OCHRONA WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ
Praca zaliczeniowa :
Piractwo w internecie. Sytuacja prawnokarna w Polsce.
System rozpowszechniania plików „peer-to-peer”
System ten jest modelem komunikacji między zbiorem komputerów podłączonych w sieci zapewniającym wszystkim tym komputerom te same uprawnienia czym różni się od tradycyjnej sieci czyli tzw. struktury klient-serwer gdzie serwer jest stroną zapewniającą usługi dla klienta, a klient stroną zgłaszającą do serwera wykonanie usługi.
Rys. 1 Schemat działania sieci P2P.
Działanie sieci P2P jest bardzo proste. Każdy komputer należący o sieci spełnia nie tylko rolę klienta, ale również rolę serwera, przyjmując połączenia od innych użytkowników. Pozwala to na swobodne wysyłanie i pobieranie różnorakich plików. Po zainstalowaniu odpowiedniego oprogramowania do obsługi tzw. torrentów, które mają za zadanie obsługę ściąganego pliku (wyszukiwanie dostępnych komputerów, na których znajduje się dany plik) użytkownik musi mieć tylko włączony komputer, wyszukać pożądane przez niego pliki, ustawić ściąganie pliku i setki megabajtów danych są już pobierane bez jego ingerencji.
Ale czy na pewno wystarczy zainwestować w komputer i łącze internetowe, aby później nie musieć płacić za obejrzenie filmu czy słuchanie muzyki. Przecież za taką rozrywkę trzeba płacić duże pieniądze kupując bilet do kina czy płytę z dziełem muzycznym czy filmowym. Co o tym zagadnieniu mówi polskie prawo. Art. 23. ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku o brzmieniu „Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym”. Czy treść tego przepisu pozwala twierdzić, że możemy swobodnie rozkoszować się słuchaniem muzyki i oglądaniem filmów pobranymi z sieci bez obawiania się interwencji stosownych państwowych służb. Niestety dla użytkowników lecz z korzyścią dla twórców wcale tak nie jest gdyż ust. 2 tegoż artykułu o brzmieniu „Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego”. Oczywiste jest, że z ogólnego uprawnienia zawartego w cytowanym powyżej art. 23 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych można korzystać, ale jedynie poprzez pryzmat ust. 2 tegoż artykułu. Wynika z tego, że z utworu można korzystać:
Tylko w gronie rodzinnym a niedopuszczalne jest korzystanie z niego przez przypadkowe osoby np. osoby połączone ze sobą w sieci P2P, które z pewnością nie pozostają ze sobą w związku osobistym;
Wyłącznie w jednym egzemplarzu, a zatem wykluczone jest jego kopiowanie;
Jeśli był wcześniej rozpowszechniony.
Warunek pierwszy jest jednoznaczny, jeśli nie prowadzimy wypożyczalni płyt CD, DVD mającej odpowiednie zezwolenia, posiadany przez nas film możemy dać do obejrzenia szwagrowi czy tacie, posiadane przez nas nagrania muzyczne może słuchać nasza siostra lub żona. Nie możemy jednak tych dzieł puszczać w obieg, czy to poprzez udostępnienie ich w sieci (katalog do którego pobierane są pliki w sieci P2P jest dostępny dla inny użytkowników tej sieci, co więcej nawet plik, który jest ściągany i mamy go u siebie w 50 % też jest już dostępny z naszego komputera dla innych użytkowników sieci) czy też poprzez pożyczanie bliżej nieokreślonej liczbie osób, które nie podlegają zapisowi art. 23 ust. 1.
Warunek drugi zakłada, że wszelki dozwolony użytek osobisty sprowadza się do tego, że nie istnieje prawo kopiowania oryginalnego utworu. Mogę płytę CD/DVD z filmem lub muzyką lub książkę pożyczać członkom rodziny, ale zawsze jeden egzemplarz na raz. Nikomu kto je ode mnie pożyczył nie wolno robić ksera, kopiować płyt bądź też robić coś innego oprócz odtwarzania czy przeczytania. Z powyższego wynika, że ściąganie utworów chronionych prawem autorskim z wykorzystaniem sieci peer-to-peer skutkuje zarówno zwielokrotnianiem utworu jak i udostępnieniem ich osobom nie pozostającym z nami w jakimkolwiek związku osobistym jest zatem według polskiego prawa nielegalne. Jak to się ma do rzeczywistości. Eksperci z Komendy Głównej Policji twierdzą, że policjanci polscy są bardzo dobrze przygotowani do prowadzenia monitoringu internetu, ujawniania i dokumentowania przestępczych działań w sieci, w tym także naruszeń praw autorskich i pokrewnych w serwisach P2P. Nie słyszy się jednak o spektakularnych zatrzymaniach w tej dziedzinie piractwa, a badania przeprowadzone przez firmę Gemius w 2006 roku wykazały, że w Polsce tygodniowo ściąganych jest ponad pięć milionów samych tylko utworów muzycznych nie licząc produkcji filmowych. 74 % tych pobrań jest realizowane poprzez sieć P2P. Trzeba też dodać, że obecnie istnieją już tzw. sieci anonimowe, w których istniejące w sieci komputery zamiast adresu IP posiadają wirtualny adres wyznaczony z klucza publicznego. Adres ten funkcjonuje jako pseudonim komputera i pozwala na przesyłanie i wysyłanie do niego plików zupełnie anonimowo bez możliwości ustalenia personaliów użytkownika. Wynika z tego, że mimo zapisów prawnych oraz dobrego przygotowania organów ścigania (ich zdaniem) wymiana plików poprzez system P2P wciąż będzie się rozrastać, a osoby biorące w niej udział pozostaną całkowicie bezkarne.
Żeby wykazać słabość organów ścigania jak również obowiązującego prawa można też posłużyć się przykładem popularnego portalu do wymiany plików o domenie chomikuj.pl. Portal ten skupia użytkowników oferujących pliki do ściągnięcia i równocześnie pobiera opłaty za możliwość ściągnięcia tych plików od innych użytkowników. Właściciele portalu zarabiają więc na tym iż ktoś ściąga pliki od innych użytkowników. Zastosowana przez nich w regulaminie portalu formuła, że „nie ponoszą odpowiedzialności za zamieszczane pliki i nie oceniają czy są legalne” praktycznie zwalania ich z odpowiedzialności karnej i pozwala zarabiać niemałe pieniądze. Logując się na portal od razu widać, że mamy nieograniczony dostęp (po wysłaniu sms'a doładowującego przyznany nam limit ściągnięć wyrażony w megabajtach) do filmowych czy muzycznych nowości, gier komputerowych czy oprogramowania. Czas działania portalu, który istnieje od kilku lat i brak informacji wśród opinii publicznej świadczy o bezradności zapisów prawnych w walce z piractwem.
Trzeba też dodać, że problem piractwa nie dotyczy tylko wymiany plików. Dość licznie występuje również zamieszczanie na witrynach internetowych wypowiedzi innych autorów i podpisywanie się pod nimi autora witryny, umieszczanie takich wypowiedzi bez żadnego podpisu czy wykorzystywanie grafiki lub symbolów innych stron internetowych. Te problemy również nie są w żaden sposób ścigane przez odpowiednie służby z racji nie dysponowania przez nie odpowiednimi zasobami zarówno ludzkimi jak i związanymi z odpowiednim oprogramowaniem.
Umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrabianymi (ACTA)
ACTA jest wielostronnym porozumieniem, które ma na celu ustalenie międzynarodowych standardów do zastosowania w walce z naruszeniami własności intelektualnej. Jednym z przedmiotów owych regulacji jest problem rozpowszechniania dzieł prawnie chronionych za pośrednictwem sieci internetowej. Dokument ten swoim zakresem obejmuje wiele regulacji prawnych o międzynarodowym zasięgu. Podpisanie porozumienia jest dobrowolne dla wszystkich krajów zainteresowanych współpracą w ramach powstających struktur. Warto zaznaczyć, że powołane w umowie ACTA ciało administracyjne będzie całkowicie niezależne od istniejących struktur międzynarodowych zajmujących się do tej pory zagadnieniami ujętymi w porozumieniu m.in. Światowej Organizacji Ochrony Własności Intelektualnej, Organizacji Narodów Zjednoczonych, czy Światowej Organizacji Handlu. W Polsce prace związane z działaniem na rzecz porozumienia były tajne i nie poddawane negocjacjom ze strona publiczną czy z organizacjami pozarządowymi. Po ogłoszeniu w styczniu 2012 r. przez przedstawicieli Rady Ministrów RP, że Polska przystępuje do porozumienia ACTA. Dokument przyjęto jedynie na podstawie konsultacji z zainteresowanymi ministerstwami. Po pojawieniu się powyższych informacji w masowych środkach przekazu. Spowodowało to ogromną falę protestów społecznych oraz ataków hakerów z grupy Anonymus na kilkanaście rządowych stron internetowych, które blokowali skutecznie kilkanaście dni. Strona rządowa argumentowała, że zgłaszane obawy są bezpodstawne, a zapisy porozumienia w żadnym stopniu nie zmieniają ustawodawstwa polskiego. Wiele polskich portali przyłączyło się do protestu utrudniając dostęp do swoich zasobów lub zaciemniając tło stron, manifestacje zgromadziły kilkadziesiąt tysięcy protestujących a generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych wydał opinię, że zapisy umowy są niezgodne z Konstytucją RP. Parafrazując od sposobu podpisania umowy przez Polskę oraz to, że np. przewiduje ona przekazywanie przez polską policję danych użytkowników innym państwom niekoniecznie wykorzystującym te dane w dobrej woli (wyobraźmy sobie, że umowę ACTA podpiszą np. Kuba, Iran czy Białoruś i będą miały dostęp do danych osobowych polskich obywateli) chciałbym skupić się na zawartości przepisów prawnych odnoszących się do ochrony własności intelektualnej zawartych w niej.
Generalnie prawie każdy zapis umowy (za wyjątkiem utworzenia wspomnianego wcześniej super urzędu z niemalże nieograniczonymi uprawnieniami) ma swoje odniesienie do obowiązującego w Polsce aktualnie prawa. I tak art. 5 (definicje ogólne) przepisów ACTA jest zawarty w art. 120 ust. 3 ustawy o prawie własności przemysłowej brzmiący „Ilekroć w ustawie jest mowa o: 1) znakach towarowych - rozumie się przez to także znaki usługowe; 2) towarach - rozumie się przez to w szczególności wyroby przemysłowe, rzemieślnicze, płody rolne oraz produkty naturalne, zwłaszcza wody, minerały, surowce, a także, z zastrzeżeniem art. 174 ust. 3, usługi; 3) znakach towarowych podrobionych - rozumie się przez to użyte bezprawnie znaki identyczne lub takie, które nie mogą być odróżnione w zwykłych warunkach obrotu od znaków zarejestrowanych, dla towarów objętych prawem ochronnym”. W art. 5 przepisów ACTA są też zawarte cytowany wcześniej art. 23 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz art. 105 tejże ustawy o brzmieniu „1. Domniemywa się, że organizacja zbiorowego zarządzania jest uprawniona do zarządzania i ochrony w odniesieniu do pól eksploatacji objętych zbiorowym zarządzaniem oraz że ma legitymację procesową w tym zakresie. Na domniemanie to nie można się powołać, gdy do tego samego utworu lub artystycznego wykonania rości sobie tytuł więcej niż jedna organizacja zbiorowego zarządzania. 2. W zakresie swojej działalności organizacja zbiorowego zarządzania może się domagać udzielenia informacji oraz udostępnienia dokumentów niezbędnych do określenia wysokości dochodzonych przez nią wynagrodzeń i opłat”. W art. 8 (nakazy) przepisów ACTA znajdziemy odnośniki do: art. 287 ust. 1 ustawy o prawie własności przemysłowej o brzmieniu „Uprawniony z patentu, którego patent został naruszony, lub osoba, której ustawa na to zezwala, może żądać od naruszającego patent zaniechania naruszania, wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, a w razie zawinionego naruszenia również naprawienia wyrządzonej szkody: 1) na zasadach ogólnych albo 2) poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej opłacie licencyjnej albo innego stosownego wynagrodzenia, które w chwili ich dochodzenia byłyby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z wynalazku” oraz art. 296 ust. 1 tejże ustawy brzmiącym „Osoba, której prawo ochronne na znak towarowy zostało naruszone, lub osoba, której ustawa na to zezwala, może żądać od osoby, która naruszyła to prawo, zaniechania naruszania, wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, a w razie zawinionego naruszenia również naprawienia wyrządzonej szkody: 1) na zasadach ogólnych albo; 2) poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej opłacie licencyjnej albo innego stosownego wynagrodzenia, które w chwili ich dochodzenia byłyby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie ze znaku towarowego”. W rozdziale 8 przepisów ACTA znajdziemy też odniesienie do art. 422 kodeksu cywilnego, który brzmi „Za szkodę odpowiedzialny jest nie tylko ten, kto ją bezpośrednio wyrządził, lecz także ten, kto inną osobę do wyrządzenia szkody nakłonił albo był jej pomocny, jak również ten, kto świadomie skorzystał z wyrządzonej drugiemu szkody”. W tym samym rozdziale przepisów ACTA są też zawarte zapisy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych: art. 79 ust. 1 pkt. 1 brzmiący „1. Uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła te prawa: 1) zaniechania naruszania”; art. 79 ust. 3-5 brzmiące „3. Sąd może nakazać osobie, która naruszyła autorskie prawa majątkowe, na jej wniosek i za zgodą uprawnionego, w przypadku gdy naruszenie jest niezawinione, zapłatę stosownej sumy pieniężnej na rzecz uprawnionego, jeżeli zaniechanie naruszania lub usunięcie skutków naruszenia byłoby dla osoby naruszającej niewspółmiernie dotkliwe. 4. Sąd, rozstrzygając o naruszeniu prawa, może orzec na wniosek uprawnionego o bezprawnie wytworzonych przedmiotach oraz środkach i materiałach użytych do ich wytworzenia, w szczególności może orzec o ich wycofaniu z obrotu, przyznaniu uprawnionemu na poczet należnego odszkodowania lub zniszczeniu. Orzekając, sąd uwzględnia wagę naruszenia oraz interesy osób trzecich. 5. Domniemywa się, że środki i materiały, o których mowa w ust. 4, są własnością osoby, która naruszyła autorskie prawa majątkowe”. W rozdziale 9 (odszkodowania) przepisów ACTA znajdziemy odniesienie art. 361 Kodeksu cywilnego o brzmieniu „1. Zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. 2. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono”. W rozdziale 10 (inne środki zaradcze) umowy ACTA znajdują się zapisy z art. 286 i 297 z ustawy o prawie własności przemysłowej brzmiące „Sąd, rozstrzygając o naruszeniu prawa, może orzec, na wniosek uprawnionego, o będących własnością naruszającego bezprawnie wytworzonych lub oznaczonych wytworach oraz środkach i materiałach, które zostały użyte do ich wytworzenia lub oznaczenia. W szczególności sąd może orzec o ich wycofaniu z obrotu, przyznaniu uprawnionemu na poczet zasądzonej na jego rzecz sumy pieniężnej albo zniszczeniu. Orzekając, sąd uwzględnia wagę naruszenia oraz interesy osób trzecich (…) W razie oznaczenia towarów znakiem towarowym podrobionym, sąd orzekając, zgodnie z art. 286, o dalszym rozporządzeniu tymi towarami, może tylko w wyjątkowych przypadkach uznać za wystarczające do dopuszczenia towarów do obrotu usunięcie znaku z towarów”. Oprócz wyżej wymienionych przepisów umowy ACTA zawartych w obowiązującym już polskim prawie znajdują się w niej również zapisy z innych polskich aktów prawnych między innymi takich jak: prawa celnego, kodeksu postępowania cywilnego, kodeksu karnego czy ustawy o służbie celnej. Reasumując środki zawarte w umowie ACTA odnoszące się do zwalczania piractwa są kontrowersyjne i tworzą światową super organizacje o wręcz nieograniczonej władzy z drugiej jednak strony przepisy o ochronie własności intelektualnej są jak najbardziej słuszne zarówno dla twórców kultury jak i jej odbiorców. Ponadto zapisy te mają odnośniki w obowiązującym już w Polsce prawie (ustawa o prawie własności intelektualnej, ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych, kodeks cywilny, prawo celne czy dyrektywy UE). Spór o zasadność przystąpienia do porozumienia będzie nadal trwał bo każda ze stron ma swoje racje. Z jednej strony mamy milionowe straty twórców i wydawców, z drugiej strony groźba ograniczenia wolności słowa, zachowania prywatności czy podległość krajowych organów ścigania wobec struktur powstałych dzięki porozumieniu ACTA. Nie pozostaje więc nic innego jak poczekać do momentu, w którym będzie można ocenić skuteczność zapisów w walce z piractwem oraz czy zgłaszane obecnie przez oportunistów zagrożenia rzeczywiście wystąpiły.
Czyż nie jest też tak, że popularność metody P2P i portali takich jak chomikuj.pl nie byłaby tak duża jakby użytkownicy Internetu postępowali zgodnie ze swoim sumieniem i normami etycznymi i nie wykorzystywali dostępności dzieł z pirackiej działalności. Niestety w dzisiejszych czasach gdzie niejednokrotnie filmowe nowości czy płyty muzyczne osiągają cenę stu złotych, a gry czy oprogramowanie komputerowe nawet tysiąc złotych ciężko nie korzystać z dobroci, które daje nam internet, nawet jeśli nasze działania pozostają niezgodne z prawem. Do tego dochodzi też ludzka mentalność, której stan dobrze obrazują poniższe słowa Prentica Mulforda cenionego amerykańskiego pisarza i filozofa z XIX wieku „Duch samolubny jest zadowolony, jeśli może czyimś kosztem żyć. Skoro przywłaszczy sobie czyjąś myśl bez poczucia zobowiązania wobec prawego właściciela, to zawsze będzie polował na cudzą własność. (...) Umysł zrównoważony o harmonijnym układzie przymiotów, niezbędnym do wydania na świat coraz więcej oryginalności, musi wykształcić się także z patrzenia i uczestniczenia we wszystkich możliwych odcieniach i rodzajach życia, jak i z czystych, niesamolubnych pobudek. Musimy się schodzić i sympatyzować z wszelkiego rodzaju ludźmi, różnych zawodów, by tworzyć własne pomysły, odznaczające się zupełną oryginalnością."
Bibliografia:
Teksty źródłowe:
M. Załucki „Prawo własności intelektualnej”, Wydawnictwo Difin, Warszawa 2008.
www.wikipedia.pl z dnia 29.05.2012 r.
www.zpav.pl z dnia 29.05.2012 r.
Teksty cytowane:
P. Mulford „Źródło twojej siły”, Wydawnictwo Toporzeł, Wrocław 1997.
Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny z późniejszymi zmianami, tekst ujednolicony.
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. prawo własności przemysłowej.
Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
www.chomikuj.pl z dnia 29.05.2012 r.
Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
2 Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
www.chomikuj.pl z dnia 29.05.2012 r.
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. prawo własności przemysłowej.
Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
, 7 Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. prawo własności przemysłowej.
8, 9 Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny z późniejszymi zmianami, tekst ujednolicony.
Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. prawo własności przemysłowej.
P. Mulford „Źródło twojej siły”, Wydawnictwo Toporzeł, Wrocław 1997.
2