Podzielić się odrobiną szczęścia
Był pewien bardzo dobry król, ale poddani nic o nim nie wiedzieli, odgrodzeni od niego mnóstwem kół i kółeczek
mechanizmu państwa. I jak wszystkie ludy świata, jego lud był nieszczęśliwy.
Król rozsyłał ministrów, lekarzy, nauczycieli, opiekunów, a nawet księży, do wszystkich najodleglejszych prowincji. Ale jedni wysłannicy nie umieli spełnić swoich zadań, inni zaś wykorzystywali misję, żeby sobie napełnić kieszenie. Król po- stanowił więc osobiście wybrać się w podróż po całym królestwie.
We wszystkich miastach organizowano powitania, wspaniałe bankiety, uroczystości z udziałem najwyższych dygnitarzy i orkiestry. Lud zawsze łasy na tego rodzaju widowiska gromadził się tłumnie na bulwarach, wymachiwał chorągiewkami i krzyczał:
- Niech żyje król! Lecz gdy gasły ostatnie sztuczne ognie, wszyscy się rozchodzili i każdy wracał do domu równie, a może jeszcze bar- dziej nieszczęśliwy niż przedtem, bo myślał:
- Dlaczego to ja nie urodziłem się w skórze króla albo przynajmniej jednego z jego dworzan?
Król zwołał swoich doradców i oznajmił im: - Udzielam pierwszemu ministrowi nieograniczonego pełnomocnictwa. Niech rządzi państwem w moim zastępstwie. Ja tymczasem zamieszkam wśród ludu, nikomu nie ujawniając, kim jestem, własnymi rękami pracując na chleb. Wieczorami będę zapraszał sąsiadów na rozmowy. Pewnego dnia zrozumieją, kto wśród nich przebywa.
Szef protokołu próbował odwieść króla od tych zamiarów. Łatwo zgadnąć, jakich używał argumentów: nie należy zapominać o szacunku należnym monarsze - prostacy mogą mu uchybić. Na koniec powiedział: - Cóż z tego, jeśli nawet uda się Waszej Królewskiej Mości uszczęśliwić dwunastu sąsiadów? Pozostaną i tak dziesiątki milionów nieszczęśliwych.
- Przyjacielu - odparł król - sam się nad tym zastanawiałem nie czekając, aż mi ktoś inny zwróci na to uwagę. Ale pomyślałem, że jeśli tych dwunastu skłonię do naśladowania mnie, to każdy z nich pocieszy dwoje, troje czy więcej ludzi, zależnie od swoich możliwości. Tamci z kolei podzielą się własną odrobiną szczęścia z innymi i w ten sposób całe królestwo będzie przeobrażone.