O czym ma-rzy dziew-czy-na,
gdy do-ras-tac za-czy-na,
kie-dy z pacz-ka za-mie-nia sie w kwiat?
Kie-dy spi, gdy sie oc-knie,
za czym tes-kni naj-moc-niej,
cze-go chce, a-by dal jej swiat?
O-dro-bi-ne szczes-cia w mi-los-ci,
o-dro-bi-ne ser-ca czy-je-gos,
jed-na ma-la chwi-le ra-dos-ci
przy bo-ku ko-cha-ne-go.
Sta-nac z nim na slub-nym ko-bier-cu,
na-wet lza-mi za-lac sie,
po-tem sta-nac ser-cem przy ser-cu
i u-sly-szec: "ko-cham cie"!
Kaz-da od-da z o-cho-ta
na-wet sre-bro i zlo-to,
i bry-lan-ty, i wszyst-ko, co ma...
Bez na-my-slu, naj-szcze-rzej,
niech ktos wszyst-ko za-bie-rze,
w za-mian za to niech tyl-ko da
O-dro-bi-ne szczes-cia w mi-los-ci,
o-dro-bi-ne ser-ca czy-je-gos,
jed-na ma-la chwi-le ra-dos-ci
przy bo-ku ko-cha-ne-go.
Sta-nac z nim na slub-nym ko-bier-cu,
na-wet lza-mi za-lac sie,
po-tem sta-nac ser-cem przy ser-cu
i u-sly-szec: "ko-cham cie"!
Sta-nac z nim na slu-bnym ko-bier-cu,
na-wet lza-mi za-lac sie,
po-tem sta-nac ser-cem przy ser-cu
i u-sly-szec: "ko-cham cie"!
I u-sly-szec: "ko-cham cie"!