„O szukaniu jedności w życiu św. Franciszka"
- ciemno
1. Vangelis, the best of, 6
Slajdy - bez komentarza (kosmos, 2,3,4,świece, Adam, Abel, wieża Babel, Afryka)
Komentator (po ok. minucie od początku melodii):Człowiekiem, który całe swoje życie poświecił dla budowania jedności był św. Franciszek z Asyżu. Oto życie tego człowieka. Patrzmy i słuchajmy aktywnie, bo dzisiaj bardzo potrzebujemy przykładu dobrych ludzi.
Scena I
Rzadko kto z ludzi wierzących wie, jakie były okoliczności narodzenia się wielkiego świętego, naszego Ojca Franciszka. Bo któż też pamięta o tamtych czasach? A święty Franciszek urodził się w sposób bardzo podobny do naszego Zbawiciela, Pana Jezusa. Ojciec św. Franciszka, który sprzedawał różnorakie materiały na ubrania: bisior i karmazyn dla bogatych, skórę z wielbłąda i ze słonia dla dziwaków - których nigdy na świecie nie brakuje, purpurę i jedwab, dla wielkich a len - dla ubogich. Tenże właśnie ojciec Franciszka, którego nazywano Pierro Bernardoni właśnie w rzeczonym czasie udał się w podróż do Francji. Taką, jaką czynią handlarze, aby coś kupić jak najtaniej a sprzedać bardzo drogo. Oto, bowiem wtedy w magazynach zaczęło świecić pustkami i brakować towaru do handlu. A handlarz bez towaru to tak, jak obozowicz bez namiotu. Świątobliwa Matka Franciszka - Pika przezacna i świetna, już od dłuższego czasu była w stanie błogosławionym. I pod sercem nosiła upragnione dziecię.
- światło
A oto wchodzi jego matka, Pika przezacna i prześwietna, jak już rzeczono. Ale gdzie wchodzi? Czy do komnaty, gdzie znajduje się łoże wyłożone jedwabiem i purpurą? Ależ nie! Do stajni wchodzi, gdzie słychać świnie, krowy i wszelkiego rodzaju bydło rogate i skrzydlate.
Jakież tu zapachy nie do zniesienia. A dlaczegóż takie upokorzenie? Owa pobożna niewiasta w swym sercu przeczuwała bowiem, że jej syn będzie kiedyś wielkim świętym, nazywanym drugim Chrystusem. Spoczęła zasię na słomie koło bydła. A akuszerka, prosta Ci poczciwina, pomaga owemu cudownemu dziecku przyjść na ten świat, który jest niczym innym tylko łez podołem.
- ciemno
Posłuchajmy jak płacze to niemowle, jakiż cudowny to odgłos, w którym już można usłyszeć tę siłę, z jaką kiedyś będzie wzywał grzeszników do nawrócenia. Dzieciątko czym prędzej oblano wodą na chrzcie świętym. Pobożna niewiasta dała owemu niemowlęciu imię Franciszek, które od tego czasu stało się najpopularniejszym imieniem na świecie.
Scena II
- Światło
/stolik, poukładane tkaniny, ojciec liczy pieniądze. Gesty ukazujące zgodę, Ojciec obejmuje Franciszka na znak zażyłości/
2. Preisner` s music, 8
Franciszkowi w młodości niczego nie brakowało, gdyż jego ojciec był znaczącą postacią w mieście. Nie żałował też wydatków na ukochanego syna, ponieważ widział w nim swojego następcę. Franciszek zaś z gorliwością pracował u swego ojca i odwdzięczał się synowskim przywiązaniem zyskując w ten sposób coraz większe zaufanie.
- ciemno
3. Oldfield, Voyager, 1
Jednak ten kto mniema, że ten młodzieniec od razu był świętym i bez żadnej skazy, ten ci jest przecież w niewybaczalnym błędzie. Jak każdy człowiek młody kochał bez opamiętania muzykę huczną i doniosłą.
Scena III
- Światło
/Franciszek siedzi w półkolu, wokoło przyjaciele i przyjaciółki, butelki, atmosfera zabawy i odprężenia/
Nigdy też nie wzgardził gościną w domach pięknych, bogatych asyskich dziewcząt. Dość powiedzieć, że młodość mu spływała na tańcach, zabawie i swawoli.
/Franciszek wstaje i śpiewa/
Ale cóż to słychać?
4. /piosenka - czwarta nad ranem/
Czyż nie poznajemy? To huczny, choć nieco znużony już śpiew Franciszka, siedzi on z całym kwiatem młodzieży z Asyżu.
5. /muzyka dyskotekowa/
(-wszyscy na scenie tańczą)
- ciemno
3. Oldfield, Voyager, 1 -cd.
Ależ wam powiem, lubił on się bawić, tańczyć skakać, tupać, o mało ci nie fruwać. Wielkim wydarzeniem w jego życiu był moment, gdy ojciec kupił mu wspaniałego konia i zbroję. Niedługo zaczął brać udział w wyprawach wojennych. Uczestniczył nawet w kilku znacznych potyczkach.
Scena VI
- światło
/osada, drzewo, trędowaci w kapturach leżą pochyleni, Franciszek na koniu, trędowaty podchodzi, Franciszek próbuje odjeżdżać, ale wraca i daje jałmużnę i odjeżdża/
6. Lorenc, Bandyta, 3
Wracając po jednej z rycerskich walk natknął się na osadę trędowatych. Naprzeciw wyszedł mu pewien trędowaty prosząc o wsparcie. Początkowo chciał go ominąć i odjechać, jednak odezwał się w nim głos mówiący, że przecież pod tą na wpół obumarłą powłoką jest żywy potrzebujący pomocy człowiek. Dał mu monetę i odjechał.
- ciemno
Odtąd Franciszek zaczął odczuwać silne współczucie dla chorych i biednych.
Scena V
- Światło
/sklep, stolik, materiały, Franciszek za stolikiem, ojciec chodzi po sklepie, przychodzi biedny, ojciec go wyrzuca / 7. Preisner's music, 15
Pracując w sklepie u ojca zauważył, że przychodzi wiele ludzi biednych proszących o wsparcie. Ojciec ze wzniosłą pogardą wyrzucał ich na ulicę.
- ciemno Takie zachowanie budziło w sercu Franciszka niepokój. Wieczorami, gdy był sam zastanawiał się nad przyczynami niesprawiedliwości i podziałów wśród ludzi. Dlaczego ludzie są podzieleni? Jedni nie mają nic a inni mają za dużo.
Scena VI
- światło
/ sklep, Franciszek daje jednemu biednemu pieniądze a drugiemu tkaninę, Ojciec odbiera to biednym i zabrania Franciszkowi, Franciszek przekonuje ojca, ojciec odmawia i wyrzuca Franciszka z domu/
Franciszek zaczął rozdawać potrzebującym pieniądze lub ubrania, pragnąc w ten sposób zaradzić ich nędzy. Ojciec widząc to zabraniał mu. Zaczął więc przekonywać ojca, by zechciał się dzielić bogactwami z potrzebującymi. Jednak on uważał, że każdy sam jest panem swego losu i sam powoduje swoją biedę lub bogactwo. Po kolejnej kłótni na tym tle, gdy Franciszek wyjaśniał tacie, że nie chce pracować tylko po, to by egoistycznie pomnażać własne dobra, ojciec wypędził go z domu.
- ciemno Tak, jak w całym świecie zachłanne pragnienie bogactw dzieli ludzi, tak i w rodzinie Franciszka pożądanie pieniędzy stało się powodem tragicznego podziału.
8. Preisner s musie, 17
Po tym bolesnym rozdarciu Franciszek długo rozważał nad możliwością zaprowadzenia zgody w swym domu, jednak ojciec nie chciał ustąpić. Najgorszy podział dokonał się jednak w duszy Franciszka. Został sam i nie wiedział, co dalej zrobić. Szukał odpowiedzi na pytanie: 'być posłusznym ojcu czy iść za swoim odczuciem, by pomagać biednym?' Nie wiedział nawet kogo się poradzić.
Scena VII
-światło
/ ruiny kościoła z krzyżem, Franciszek, podchodzi i klęka, modli się i odpowiada/
9. Oldfield, Voyager 4 od 25s.
Chodząc w osamotnieniu natknął się na ruiny kościoła i z ciekawości wstąpił do środka. Znajdował się tam piękny, stary krzyż, dlatego uklęknął i pomodlił się. Wtedy usłyszał głos Jezusa: 'Franciszku, idź napraw mój umiłowany Kościół, który upada w ruinę'. Mechanicznie jak w zwykłej rozmowie odpowiedział: 'dobrze Panie'.
- ciemno
Przez wiele następnych tygodni zaczął odbudowywać starą świątynię. Codziennie rano szedł na Mszę św., potem pracował.
Scena VIII
- światło
/Kapłan trzyma księgę i czyta,Franciszek klęczy i słucha, podchodzi i pyta, otrzymuje księgę, zakłada na siebie habit i odchodzi z radością, podniesioną księgą/
10. Preisner` s music, 7
W czasie jednej ze Mszy św. kapłan czytał Ewangelię. Dowiedział się, że Jezus przez całe życie nie miał swojego domu, modlił się, pochylał się nad biednymi i głosił Słowo Boże. Te słowa do niego przemówiły. Po Mszy św. poszedł do księdza, żeby mu je dokładniej wyjaśnił i wtedy powiedział: „tego właśnie szukałem, tak chcę żyć". Od tego momentu wziął Ewangelię dosłownie. Założył na siebie habit i oddał się całkowicie na służbę Chrystusowi, aby z całych sił budować na ziemi nową cywilizację życia, jedności wśród ludzi i sprawiedliwości.
- ciemno
Chodził po ulicach miast głosił Słowo Boże, zbierał jałmużnę i pomagał trędowatym. Dopiero wtedy poczuł pokój w sobie i jedność wewnętrzną z Bogiem. Źródłem tej jedności było zrozumienie i wypełnianie woli Bożej. Niedługo pojął, że Bóg chce, aby odnowił duchowo ludzi.
11. Lorenc, Bandyta, 10
Epoka, w której żył Franciszek naznaczona była żelazem, ogniem i krwią. Potęga Islamu zalała Ziemię św. bezczeszcząc miejsca gdzie kiedyś żył Jezus. Teraz zaś hordy janczarów niebezpiecznie zbliżały się do Rzymu, aby go zniszczyć. Europa chrześcijańska nie mogła patrzyć na to obojętnie. Aby ocalić miejsca święte zorganizowano wyprawy zbrojne na wschód. Tysiące rycerzy ruszyło do boju.
12. Lorenc. Bandyta, 11
Znów we Franciszku pojawił się niepokój o jedność między ludźmi. Nie rozumiał, dlaczego ludzie ciągle się dzielą i ze sobą walczą. Odczuł w sercu wezwanie, że powinien iść i głosić sułtanowi Słowo Boże. Pieszo wyruszył do ziemi machometan.
Zobaczył kulturę i religię muzułmańską, całkowicie inną od chrześcijaństwa.
Scena IX
/Światło z przodu/
/wszyscy w strojach machometan z turbanami na głowach wchodzą od tyłu przed zasłonę i modlą się po machometańsku, Franciszek z Ewangelią przechodzi między nimi i wchodzi do sułtana/
13. the sound of Vangelis, 7 do 45s +
14.Vangelis Voice, 1 do 1m./
gaśnie światło z przodu
światło
/sułtan siedzi, Franciszek mówi i pokazuje Krzyż i Ewangelię/
15. Verbatim, 7
Wchodząc na dwór sułtana od razu zaczął głosić Ewangelię. Za to groziła kara śmierci. Nawet samemu sułtanowi Saladynowi II mówił o Jezusie. Osobowość Franciszka wywarła nieprawdopodobny wpływ na Sułtana. Po tej rozmowie otrzymał on od Sułtana pozwolenie, by Jego Zakon opiekował się miejscami świętymi w Palestynie. W czasie, gdy chrześcijanie walczyli o miejsca święte ogniem i mieczem, on otrzymał je pokojowo. Dzieło Franciszka stało się podstawą spokoju i jedności między wielkimi religiami. W zadziwiający sposób jedność Franciszka z sobą i z Bogiem wpłynęła na zaprowadzenie jedności miedzy wrogimi narodami. Sułtan po spotkaniu z Franciszkiem był bardzo zadowolony i nakazał urządzić w państwie wielkie uroczystości połączone z wyszukanymi tańcami.
/sułtan gestem nakazuje taniec/
-ciemno
/światło z przodu na tańczących/
16. Vangelis, Voices, 1 od 45s.
/taniec filipiński/
17. Lorenc, Moje filmy. 12
W tym czasie w Gubio działa się wielka tragedia. Mieszkańcy tego spokojnego miasteczka nękani byli przez dziką bestię. Bano się wychodzić poza miasto, gdyż ludzie znikali w niewyjaśnionych okolicznościach. Głód zaczął zaglądać im w oczy. Jedni mówili, że to sprawa czarownic, drudzy utrzymywali, że widzieli czarną bestię, a jeszcze inni dopatrywali się w tym znaków towarzyszących czasom apokaliptycznym. Starsi miasta po długich naradach z biskupem kazali posłać po Franciszka z Asyżu, by zażegnał tę niedolę.
Scena X
18. 150 melodii, IV, 3
- światło
/ludzie w popłochu uciekają kilka razy uciekają przed wilkiem, zostaje sam wilk, Franciszek oswaja wilka, zaprasza ludzi, ludzie nie boją się dotknąć wilka/
Okazało się, że był to ogromy wilk, który zżerał nie tylko owce, barany, ale nawet ludzi. W końcu postanowiono wyprawić się i go zabić. Jednak Franciszek przekonał ich, że on to naprawi inaczej. I Oto wszyscy widzieli, że nie bał się wyjść naprzeciw tej okropnej bestii. Swą modlitwą, świętością, pokorą potrafi nie tylko ludzi ująć za serce, ale i ujarzmić wilka-potwora. Zbliża się do niego i wzywa do poprawy. Od tego dnia zgoda i jedność trwała między mieszkańcami miasta a wilkiem. /Franciszek odchodzi od ludzi na bok i mówi do ptaków/ Innym znów razem widziano Franciszka jak wzywał ptaki, by swym śpiewem chwaliły Boga.
19. Preisner`s music, 2
- ciemno
Później Franciszek z nadmiaru gorliwości bardzo się wycieńczył upadł na zdrowiu i prawie wzrok stracił. Lubił wtedy ukryć się w szczelinach skał, gdzie słońce go nie raziło i gdzie było trochę chłodu. W takich też okolicznościach, niewiele widząc najbardziej poznał jak piękny jest świat, ludzie, przyroda. Jakże dobrze mu się robiło na sercu, gdy medytował o Stworzycielu, który dla człowieka taki piękny świat stworzył.
Scena XI
- światło
20. Mmore. 2
/chory Franciszek chodzi i dyktuje br. Leonowi pieśń/
Wtedy to podyktował bratu Leonowi słowa przepięknej pieśni słonecznej. Był to hymn wysławiający stworzenie, które Franciszek nazywał bratem i siostrą. „Wsławiony bądź o Panie mój, we wszystkim, co stworzyłeś nam! Niech wielbi Cię braciszek Słońce, co daje nam i dzień i noc, Codziennie śle promienne gońce, wychwala Twoją Boską moc. Niech wielbią skrzydlate ptaki: to bracia, siostry - dar Twych rąk. Niech wielbią Cię kwiatuszki: maki, rumianek, mięta z pól i łąk. Najwyższy Ojcze, wieczny Boże, Tyś dla nas stworzył cały świat, wielbimy Cię dziś wszyscy w pokorze, w jedności świętej siostra - brat. Wsławiony bądź o Panie mój, we wszystkim, co stworzyłeś nam!.
-ciemno
Znów pokój i jedność w samym sercu Franciszka pozwoliła mu zjednoczyć się z całym światem i kosmosem. Widział w stworzeniu odbicie Boga. Dlatego chciał chronić piękno i porządek w świecie, bronił przed krzywdą zwierzęta, ptaki a nawet robaczki.
Patrząc czysto na świat widział w nim Boga - Stwórcę.
Scena XII
- światło,
/Franciszek siedzi na pniaku, i tłumaczy o zakonie/
21. Vangelis. the best of, 10
Niektórzy dawni przyjaciele Franciszka też zapragnęli żyć ubogo według jego wzoru. Przychodzili więc do niego i pytali czy mogą się do niego przyłączyć.
- ciemno
Wtedy Franciszek tłumaczył im: 'to nie jest moja droga, ale droga Boża. To sam Jezus Chrystus w Kościele pokazał mi jak żyć'.
Scena XIII
- światło
22. 150 melodii, VI, 19
/papież siedzi, przychodzi Franciszek i klęka, daje Franciszkowi krzyż/
Gdy wiele braci zebrało się wokoło Franciszka, wtedy poszedł z nimi do Rzymu do Papieża i poprosił Kościół święty o pozwolenie i błogosławieństwo by mógł naprawdę żyć w ubóstwie, czystości i posłuszeństwie we wspólnocie i jedności z Kościołem. Papież najpierw życzliwie wypytał Franciszka o jego zamiary i od razu dał pozwolenie na założenie nowego Zakonu.
- ciemno
Znowu ten prostaczek boski pojął to, czego mądrzy nie mogą przyjąć, że Jezus dał światu Kościół jako zasadę i zarodek jedności wszystkich ludzi. Tylko ci, którzy przyjmą Kościół św. jako swoją rodzinę mają szansę na zbudowanie prawdziwej jedności i pokoju.
Scena XIV
- światło
/Franciszek zakłada habity braciom/
23. 150 melodii, VI, 16 Franciszek założył Zakon Braci Mniejszych, do którego przez wieki przychodzą ci, którzy pragną przez służbę, głoszenie Słowa Bożego i ubóstwo naśladować Biedaczynę z Asyżu. I to jest chyba najlepsza droga do zbudowania jedności wśród ludzi.
- ciemno
24.Preisner` s music, 1 Dwa lata przed śmiercią Franciszek otrzymał stygmaty, czyli rany, jakie Pan Jezus miał po gwoździach na Krzyżu. Wtedy też upodobnił się całkowicie do swego Mistrza - Jezusa Chrystusa. Gdy miał już zejść z tego świata wszyscy bracia rzewnie płakali błagając go by nie odchodził, by choć jeszcze trochę z nimi pozostał. On im powiedział nie bójcie się Pan mi was dał i on będzie wami się opiekował i was strzegł. Tylko pilnujcie daru pokory i ubóstwa. Gdy Franciszek skłonił głowę i umarł to słońce jakby straciło swój blask i dziwnie nagle się zaciemniło, niespotykana żałoba nastała wśród ludzi.
Scena XV
25.Vangelis, the best. 9 / od tyłu przez ludzi 4 braci niesie na noszach umarłego Franciszka. Dwóch ma zapalone świeczki przynoszą go przed zasłonę/
-światło
Scena XVI
26. 150 melodii, IV, 1 /Franciszek z uniesionymi rękami w kształcie krzyża w kole/.
- ciemno
27.Koniec Vangelis, the best of, 7
Rok po swej błogosławionej śmierci Franciszek został przez papieża kanonizowany, czyli uznany za świętego, który ma być wzorem życia dla wszystkich ludzi. Później Kościół mianował go patronem młodzieży, patronem ekologii, patronem jedności. Jest powszechnie uznawany za jednego z największych ludzi, jacy kiedykolwiek żyli na ziemi. Jego miasto Asyż zostało uznane za światowe centrum pokoju. Asyżu przy grobie św. Franciszka zebrali się na modlitwie przywódcy wszystkich wielkich religii świata. Bracia Mniejsi do dzisiaj opiekują się miejscami świętymi w Ziemi świętej. Wszystkie daty i zdarzenia pokazane w tym przedstawieniu są autentyczne.
Kolejność Scen:
I. Narodziny Franciszka w stajni: 2
II. Franciszek i Ojciec: 2
III: Fr., dwaj koledzy i dwie koleżanki; 5
IV. Fr, koń, trędowaci; 5
V. Franciszek, ojciec, biedny; 3
VI. Franciszek, ojciec, dwóch biednych: 4
VII. Franciszek: 1
VIII. Ksiądz: Franciszek: 2
IX. Sułtan, Franciszek, sześciu muzułmanów, dwie muzułmanki: 8
X. Mieszkańcy miasta, wilk, Franciszek: 4
XI. Franciszek, Leon: 2
XII. Franciszek, trzech przyjaciół: 4
XIII. Papież, Franciszek, zakonnicy: 5
XIV. Franciszek, zakonnicy: 6
XV. Franciszek, Bracia, siostry: 6 + 2
XVI. To samo, co w scenie XV
Poszczególne role:
Franciszek:
Ojciec:
Przyjaciele Franciszka:
Koń:
Trędowaci:
Biedny I:
Biedny II:
Ksiądz:
Sułtan:
Muzułmanie:
Mieszkańcy miasta:
Wilk:
Brat Leon:
Bracia:
Siostry:
Papież:
Role:
1.ch. - Franciszek - (wszystkie sceny, - sandały, getry ciemne do kolan, szatę świecką i zakonną)
2.ch. - Ojciec (scena I, IV, V) - szata ojca, Muzułmanin (scena VIII) alba, Zakonnik (scena XIV i XV) sandały
3. ch. - Koń (scena III) głowa konia, przykrycie na konia, Ksiądz (scena VII) - Alba, Ewangelia, Muzułmanin (scena VIII) alba, sandały, opaska na głowę i biodra, Zakonnik (scena XIV, XV)
4. dz. - Matka ( scena I), Przyjaciółka (scena II) kubki, butelki, Biedna II (scena V) - szata na głowę, Muzułmanka (Scena VIII) - sandały, długa szata, chusta na głowę i na twarz, Mieszczanka (scena IX) ubiór jak przy scenie V, Siostra zakonna (scena XIV i XV) wór pokutny, kaptur na głowę, świeczka
5. ch. - Przyjaciel (scena II) butelki, Trędowaty (scena III), Muzułmanin (scena VIII) sandały, alba, opaska na głowę i na biodra, Br. Leon (scena X) pióro z gęsi, duży papier, sandały, Zakonnik (scena XIV i XV)
6. ch.- Trędowaty (scena III) kaptur na głowę i opaski na ręce, Biedny I (scena IV) kaptur, Muzułmanin (scena VIII) sandały, alba, opaska na głowę i na biodra, Zakonnik (scena XIV i XV)
7. ch.- Przyjaciel (scena II), Trędowaty (scena III) kaptur na głowę i opaski na ręce, Muzułmanin (scena VIII) sandały, alba, opaska na głowę i na biodra, Mieszkaniec miasta ( scena IX) Zakonnik (scena XIV i XV)
8. dz. - Akuszerka (scena I) Przyjaciółka (scena II) kubki, butelki, Muzułmanka (Scena VIII) - sandały, długa szata, chusta na głowę i na twarz, Mieszczanka (scena IX) ubiór jak przy scenie V, Siostra zakonna (scena XIV i XV) wór pokutny, kaptur na głowę, świeczka
9. ch. - Sułtan (scena VIII) - turban na głowę, buława, długa szata, Wilk (scena IX) głowa wilka, ogon i szata, Papież (scena XII) tiara, Krzyż, Brat (scena XIV i XV) sandały,
10. ch.- Muzułmanin (scena VIII) alba
Obsługa:
Ch.- Komentator
Ch. - oprawa muzyczna
Ch. : światło za sceną - Światło przed sceną, rzutnik
Ewa Szlajnda: obsługa sceny, przygotowywanie aktorów,
I Scenariusz Komentatora
„O szukaniu jedności w życiu św. Franciszka"
- ciemno
Slajdy - bez komentarza (kosmos, 2,3,4,świece, Adam, Abel, wieża Babel, Afryka)
Komentator (po ok. minucie od początku melodii):
Człowiekiem, który całe swoje życie poświecił dla budowania jedności był św. Franciszek z Asyżu. Oto życie tego człowieka. Patrzmy i słuchajmy aktywnie, bo dzisiaj bardzo potrzebujemy przykładu dobrych ludzi.
Scena I
Rzadko kto z ludzi wierzących wie, jakie były okoliczności narodzenia się wielkiego świętego, naszego Ojca Franciszka. Bo któż też pamięta o tamtych czasach? A święty Franciszek urodził się w sposób bardzo podobny do naszego Zbawiciela, Pana Jezusa. Ojciec św. Franciszka, który sprzedawał różnorakie materiały na ubrania: bisior i karmazyn dla bogatych, skórę z wielbłąda i ze słonia dla dziwaków - których nigdy na świecie nie brakuje, purpurę i jedwab, dla wielkich a len - dla ubogich. Tenże właśnie ojciec Franciszka, którego nazywano Pierro Bernardoni właśnie w rzeczonym czasie udał się w podróż do Francji. Taką, jaką czynią handlarze, aby coś kupić jak najtaniej a sprzedać bardzo drogo. Oto, bowiem wtedy w magazynach zaczęło świecić pustkami i brakować towaru do handlu. A handlarz bez towaru to tak, jak obozowicz bez namiotu. Świątobliwa Matka Franciszka - Pika przezacna i świetna, już od dłuższego czasu była w stanie błogosławionym. I pod sercem nosiła upragnione dziecię.
- światło
A oto wchodzi jego matka, Pika przezacna i prześwietna, jak już rzeczono. Ale gdzie wchodzi? Czy do komnaty, gdzie znajduje się łoże wyłożone jedwabiem i purpurą? Ależ nie! Do stajni wchodzi, gdzie słychać świnie, krowy i wszelkiego rodzaju bydło rogate i skrzydlate.
Jakież tu zapachy nie do zniesienia. A dlaczegóż takie upokorzenie? Owa pobożna niewiasta w swym sercu przeczuwała bowiem, że jej syn będzie kiedyś wielkim świętym, nazywanym drugim Chrystusem. Spoczęła zasię na słomie koło bydła. A akuszerka, prosta Ci poczciwina, pomaga owemu cudownemu dziecku przyjść na ten świat, który jest niczym innym tylko łez podołem.
- ciemno
Posłuchajmy jak płacze to niemowle, jakiż cudowny to odgłos, w którym już można usłyszeć tę siłę, z jaką kiedyś będzie wzywał grzeszników do nawrócenia. Dzieciątko czym prędzej oblano wodą na chrzcie świętym. Pobożna niewiasta dała owemu niemowlęciu imię Franciszek, które od tego czasu stało się najpopularniejszym imieniem na świecie.
Scena II
- Światło
/stolik, poukładane tkaniny, ojciec liczy pieniądze. Gesty ukazujące zgodę, Ojciec obejmuje Franciszka na znak zażyłości/
Franciszkowi w młodości niczego nie brakowało, gdyż jego ojciec był znaczącą postacią w mieście. Nie żałował też wydatków na ukochanego syna, ponieważ widział w nim swojego następcę. Franciszek zaś z gorliwością pracował u swego ojca i odwdzięczał się synowskim przywiązaniem zyskując w ten sposób coraz większe zaufanie.
- ciemno
Jednak ten kto mniema, że ten młodzieniec od razu był świętym i bez żadnej skazy, ten ci jest przecież w niewybaczalnym błędzie. Jak każdy człowiek młody kochał bez opamiętania muzykę huczną i doniosłą.
Scena III
- Światło
/Franciszek siedzi w półkolu, wokoło przyjaciele i przyjaciółki, butelki, atmosfera zabawy i odprężenia/
Nigdy też nie wzgardził gościną w domach pięknych, bogatych asyskich dziewcząt. Dość powiedzieć, że młodość mu spływała na tańcach, zabawie i swawoli.
/Franciszek wstaje i śpiewa/
Ale cóż to słychać?
/piosenka - czwarta nad ranem/
Czyż nie poznajemy? To huczny, choć nieco znużony już śpiew Franciszka, siedzi on z całym kwiatem młodzieży z Asyżu.
/muzyka dyskotekowa/
(-wszyscy na scenie tańczą)
- ciemno
Ależ wam powiem, lubił on się bawić, tańczyć skakać, tupać, o mało ci nie fruwać. Wielkim wydarzeniem w jego życiu był moment, gdy ojciec kupił mu wspaniałego konia i zbroję. Niedługo zaczął brać udział w wyprawach wojennych. Uczestniczył nawet w kilku znacznych potyczkach.
Scena VI
- światło
/osada, drzewo, trędowaci w kapturach leżą pochyleni, Franciszek na koniu, trędowaty podchodzi, Franciszek próbuje odjeżdżać, ale wraca i daje jałmużnę i odjeżdża/
Wracając po jednej z rycerskich walk natknął się na osadę trędowatych. Naprzeciw wyszedł mu pewien trędowaty prosząc o wsparcie. Początkowo chciał go ominąć i odjechać, jednak odezwał się w nim głos mówiący, że przecież pod tą na wpół obumarłą powłoką jest żywy potrzebujący pomocy człowiek. Dał mu monetę i odjechał.
- ciemno
Odtąd Franciszek zaczął odczuwać silne współczucie dla chorych i biednych.
Scena V
- Światło
/sklep, stolik, materiały, Franciszek za stolikiem, ojciec chodzi po sklepie, przychodzi biedny, ojciec go wyrzuca /
Pracując w sklepie u ojca zauważył, że przychodzi wiele ludzi biednych proszących o wsparcie. Ojciec ze wzniosłą pogardą wyrzucał ich na ulicę.
- ciemno
Takie zachowanie budziło w sercu Franciszka niepokój. Wieczorami, gdy był sam zastanawiał się nad przyczynami niesprawiedliwości i podziałów wśród ludzi. Dlaczego ludzie są podzieleni? Jedni nie mają nic a inni mają za dużo.
Scena VI
- światło
/ sklep, Franciszek daje jednemu biednemu pieniądze a drugiemu tkaninę, Ojciec odbiera to biednym i zabrania Franciszkowi, Franciszek przekonuje ojca, ojciec odmawia i wyrzuca Franciszka z domu/
Franciszek zaczął rozdawać potrzebującym pieniądze lub ubrania, pragnąc w ten sposób zaradzić ich nędzy. Ojciec widząc to zabraniał mu. Zaczął więc przekonywać ojca, by zechciał się dzielić bogactwami z potrzebującymi. Jednak on uważał, że każdy sam jest panem swego losu i sam powoduje swoją biedę lub bogactwo. Po kolejnej kłótni na tym tle, gdy Franciszek wyjaśniał tacie, że nie chce pracować tylko po, to by egoistycznie pomnażać własne dobra, ojciec wypędził go z domu.
- ciemno
Tak, jak w całym świecie zachłanne pragnienie bogactw dzieli ludzi, tak i w rodzinie Franciszka pożądanie pieniędzy stało się powodem tragicznego podziału.
Po tym bolesnym rozdarciu Franciszek długo rozważał nad możliwością zaprowadzenia zgody w swym domu, jednak ojciec nie chciał ustąpić.
Najgorszy podział dokonał się jednak w duszy Franciszka. Został sam i nie wiedział, co dalej zrobić. Szukał odpowiedzi na pytanie: 'być posłusznym ojcu czy iść za swoim odczuciem, by pomagać biednym?' Nie wiedział nawet kogo się poradzić.
Scena VII
-światło
/ ruiny kościoła z krzyżem, Franciszek, podchodzi i klęka, modli się i odpowiada/
Chodząc w osamotnieniu natknął się na ruiny kościoła i z ciekawości wstąpił do środka. Znajdował się tam piękny, stary krzyż, dlatego uklęknął i pomodlił się. Wtedy usłyszał głos Jezusa: 'Franciszku, idź napraw mój umiłowany Kościół, który upada w ruinę'. Mechanicznie jak w zwykłej rozmowie odpowiedział: 'dobrze Panie'.
- ciemno
Przez wiele następnych tygodni zaczął odbudowywać starą świątynię. Codziennie rano szedł na Mszę św., potem pracował.
Scena VIII
- światło
/Kapłan trzyma księgę i czyta,Franciszek klęczy i słucha, podchodzi i pyta, otrzymuje księgę, zakłada na siebie habit i odchodzi z radością, podniesioną księgą/
W czasie jednej ze Mszy św. kapłan czytał Ewangelię. Dowiedział się, że Jezus przez całe życie nie miał swojego domu, modlił się, pochylał się nad biednymi i głosił Słowo Boże. Te słowa do niego przemówiły. Po Mszy św. poszedł do księdza, żeby mu je dokładniej wyjaśnił i wtedy powiedział: „tego właśnie szukałem, tak chcę żyć". Od tego momentu wziął Ewangelię dosłownie. Założył na siebie habit i oddał się całkowicie na służbę Chrystusowi, aby z całych sił budować na ziemi nową cywilizację życia, jedności wśród ludzi i sprawiedliwości.
- ciemno
Chodził po ulicach miast głosił Słowo Boże, zbierał jałmużnę i pomagał trędowatym. Dopiero wtedy poczuł pokój w sobie i jedność wewnętrzną z Bogiem. Źródłem tej jedności było zrozumienie i wypełnianie woli Bożej. Niedługo pojął, że Bóg chce, aby odnowił duchowo ludzi.
Epoka, w której żył Franciszek naznaczona była żelazem, ogniem i krwią. Potęga Islamu zalała Ziemię św. bezczeszcząc miejsca gdzie kiedyś żył Jezus. Teraz zaś hordy janczarów niebezpiecznie zbliżały się do Rzymu, aby go zniszczyć. Europa chrześcijańska nie mogła patrzyć na to obojętnie. Aby ocalić miejsca święte zorganizowano wyprawy zbrojne na wschód. Tysiące rycerzy ruszyło do boju.
Znów we Franciszku pojawił się niepokój o jedność między ludźmi. Nie rozumiał, dlaczego ludzie ciągle się dzielą i ze sobą walczą. Odczuł w sercu wezwanie, że powinien iść i głosić sułtanowi Słowo Boże. Pieszo wyruszył do ziemi machometan.
Zobaczył kulturę i religię muzułmańską, całkowicie inną od chrześcijaństwa.
Scena IX
/Światło z przodu/
/wszyscy w strojach machometan z turbanami na głowach wchodzą od tyłu przed zasłonę i modlą się po machometańsku, Franciszek z Ewangelią przechodzi między nimi i wchodzi do sułtana/
the sound of Vangelis, 7 do 45s +
Vangelis Voice, 1 do 1m./
gaśnie światło z przodu
światło
/sułtan siedzi, Franciszek mówi i pokazuje Krzyż i Ewangelię/
Verbatim, 7
Wchodząc na dwór sułtana od razu zaczął głosić Ewangelię. Za to groziła kara śmierci. Nawet samemu sułtanowi Saladynowi II mówił o Jezusie. Osobowość Franciszka wywarła nieprawdopodobny wpływ na Sułtana. Po tej rozmowie otrzymał on od Sułtana pozwolenie, by Jego Zakon opiekował się miejscami świętymi w Palestynie. W czasie, gdy chrześcijanie walczyli o miejsca święte ogniem i mieczem, on otrzymał je pokojowo. Dzieło Franciszka stało się podstawą spokoju i jedności między wielkimi religiami. W zadziwiający sposób jedność Franciszka z sobą i z Bogiem wpłynęła na zaprowadzenie jedności miedzy wrogimi narodami. Sułtan po spotkaniu z Franciszkiem był bardzo zadowolony i nakazał urządzić w państwie wielkie uroczystości połączone z wyszukanymi tańcami.
/sułtan gestem nakazuje taniec/
-ciemno
/światło z przodu na tańczących/
Vangelis, Voices, 1 od 45s.
/taniec filipiński/
Lorenc, Moje filmy. 12
W tym czasie w Gubio działa się wielka tragedia. Mieszkańcy tego spokojnego miasteczka nękani byli przez dziką bestię. Bano się wychodzić poza miasto, gdyż ludzie znikali w niewyjaśnionych okolicznościach. Głód zaczął zaglądać im w oczy. Jedni mówili, że to sprawa czarownic, drudzy utrzymywali, że widzieli czarną bestię, a jeszcze inni dopatrywali się w tym znaków towarzyszących czasom apokaliptycznym. Starsi miasta po długich naradach z biskupem kazali posłać po Franciszka z Asyżu, by zażegnał tę niedolę.
Scena X
- światło
/ludzie w popłochu uciekają kilka razy uciekają przed wilkiem, zostaje sam wilk, Franciszek oswaja wilka, zaprasza ludzi, ludzie nie boją się dotknąć wilka/
Okazało się, że był to ogromy wilk, który zżerał nie tylko owce, barany, ale nawet ludzi. W końcu postanowiono wyprawić się i go zabić. Jednak Franciszek przekonał ich, że on to naprawi inaczej. I Oto wszyscy widzieli, że nie bał się wyjść naprzeciw tej okropnej bestii. Swą modlitwą, świętością, pokorą potrafi nie tylko ludzi ująć za serce, ale i ujarzmić wilka-potwora. Zbliża się do niego i wzywa do poprawy. Od tego dnia zgoda i jedność trwała między mieszkańcami miasta a wilkiem. /Franciszek odchodzi od ludzi na bok i mówi do ptaków/ Innym znów razem widziano Franciszka jak wzywał ptaki, by swym śpiewem chwaliły Boga.
- ciemno
Później Franciszek z nadmiaru gorliwości bardzo się wycieńczył upadł na zdrowiu i prawie wzrok stracił. Lubił wtedy ukryć się w szczelinach skał, gdzie słońce go nie raziło i gdzie było trochę chłodu. W takich też okolicznościach, niewiele widząc najbardziej poznał jak piękny jest świat, ludzie, przyroda. Jakże dobrze mu się robiło na sercu, gdy medytował o Stworzycielu, który dla człowieka taki piękny świat stworzył.
Scena XI
- światło
/chory Franciszek chodzi i dyktuje br. Leonowi pieśń/
Wtedy to podyktował bratu Leonowi słowa przepięknej pieśni słonecznej. Był to hymn wysławiający stworzenie, które Franciszek nazywał bratem i siostrą.
„Wsławiony bądź o Panie mój, we wszystkim, co stworzyłeś nam! Niech wielbi Cię braciszek Słońce, co daje nam i dzień i noc, Codziennie śle promienne gońce, wychwala Twoją Boską moc.
Niech wielbią skrzydlate ptaki: to bracia, siostry - dar Twych rąk. Niech wielbią Cię kwiatuszki: maki, rumianek, mięta z pól i łąk.
Najwyższy Ojcze, wieczny Boże, Tyś dla nas stworzył cały świat, wielbimy Cię dziś wszyscy w pokorze, w jedności świętej siostra - brat.
Wsławiony bądź o Panie mój, we wszystkim, co stworzyłeś nam!”.
-ciemno
Znów pokój i jedność w samym sercu Franciszka pozwoliła mu zjednoczyć się z całym światem i kosmosem. Widział w stworzeniu odbicie Boga. Dlatego chciał chronić piękno i porządek w świecie, bronił przed krzywdą zwierzęta, ptaki a nawet robaczki.
Patrząc czysto na świat widział w nim Boga - Stwórcę.
Scena XII
- światło,
/Franciszek siedzi na pniaku, i tłumaczy o zakonie/
Niektórzy dawni przyjaciele Franciszka też zapragnęli żyć ubogo według jego wzoru. Przychodzili więc do niego i pytali czy mogą się do niego przyłączyć.
- ciemno
Wtedy Franciszek tłumaczył im: 'to nie jest moja droga, ale droga Boża. To sam Jezus Chrystus w Kościele pokazał mi jak żyć'.
Scena XIII
- światło
/papież siedzi, przychodzi Franciszek i klęka, daje Franciszkowikrzyż/
Gdy wiele braci zebrało się wokoło Franciszka, wtedy poszedł z nimi do Rzymu do Papieża i poprosił Kościół święty o pozwolenie i błogosławieństwo by mógł naprawdę żyć w ubóstwie, czystości i posłuszeństwie we wspólnocie i jedności z Kościołem. Papież najpierw życzliwie wypytał Franciszka o jego zamiary i od razu dał pozwolenie na założenie nowego Zakonu.
- ciemno
Znowu ten prostaczek boski pojął to, czego mądrzy nie mogą przyjąć, że Jezus dał światu Kościół jako zasadę i zarodek jedności wszystkich ludzi. Tylko ci, którzy przyjmą Kościół św. jako swoją rodzinę mają szansę na zbudowanie prawdziwej jedności i pokoju.
Scena XIV
- światło
/Franciszek zakłada habity braciom/
Franciszek założył Zakon Braci Mniejszych, do którego przez wieki przychodzą ci, którzy pragną przez służbę, głoszenie Słowa Bożego i ubóstwo naśladować Biedaczynę z Asyżu. I to jest chyba najlepsza droga do zbudowania jedności wśród ludzi.
- ciemno
Dwa lata przed śmiercią Franciszek otrzymał stygmaty, czyli rany, jakie Pan Jezus miał po gwoździach na Krzyżu. Wtedy też upodobnił się całkowicie do swego Mistrza -
Jezusa Chrystusa. Gdy miał już zejść z tego świata wszyscy bracia rzewnie płakali błagając go by nie odchodził, by choć jeszcze trochę z nimi pozostał. On im powiedział nie bójcie się Pan mi was dał i on będzie wami się opiekował i was strzegł. Tylko pilnujcie daru pokory i ubóstwa. Gdy Franciszek skłonił głowę i umarł to słońce jakby straciło swój blask i dziwnie nagle się zaciemniło, niespotykana żałoba nastała wśród ludzi.
Scena XV
/ od tyłu przez ludzi 4 braci niesie na noszach umarłego Franciszka. Dwóch ma zapalone świeczki przynoszą go przed zasłonę/
-światło
Scena XVI
/Franciszek z uniesionymi rękami w kształcie krzyża w kole/.
- ciemno
Rok po swej błogosławionej śmierci Franciszek został przez papieża kanonizowany, czyli uznany za świętego, który ma być wzorem życia dla wszystkich ludzi. Później Kościół mianował go patronem młodzieży, patronem ekologii, patronem jedności. Jest powszechnie uznawany za jednego z największych ludzi, jacy kiedykolwiek żyli na ziemi.
Jego miasto Asyż zostało uznane za światowe centrum pokoju. Asyżu przy grobie św. Franciszka zebrali się na modlitwie przywódcy wszystkich wielkich religii świata. Bracia Mniejsi do dzisiaj opiekują się miejscami świętymi w Ziemi świętej.
Wszystkie daty i zdarzenia pokazane w tym przedstawieniu są autentyczne.
II Scenariusz Operatora muzyki
„O szukaniu jedności w życiu św. Franciszka"
- ciemno
1. Vangelis, the best of, 6
Slajdy - bez komentarza (kosmos, 2,3,4,świece, Adam, Abel, wieża Babel, Afryka)
Komentator (po ok. minucie od początku melodii):
Człowiekiem, który całe swoje życie poświecił dla budowania jedności był św. Franciszek z Asyżu. Oto życie tego człowieka. Patrzmy i słuchajmy aktywnie, bo dzisiaj bardzo potrzebujemy przykładu dobrych ludzi.
Scena I
Rzadko kto z ludzi wierzących wie, jakie były okoliczności narodzenia się wielkiego świętego, naszego Ojca Franciszka. Bo któż też pamięta o tamtych czasach? A święty Franciszek urodził się w sposób bardzo podobny do naszego Zbawiciela, Pana Jezusa. Ojciec św. Franciszka, który sprzedawał różnorakie materiały na ubrania: bisior i karmazyn dla bogatych, skórę z wielbłąda i ze słonia dla dziwaków - których nigdy na świecie nie brakuje, purpurę i jedwab, dla wielkich a len - dla ubogich. Tenże właśnie ojciec Franciszka, którego nazywano Pierro Bernardoni właśnie w rzeczonym czasie udał się w podróż do Francji. Taką, jaką czynią handlarze, aby coś kupić jak najtaniej a sprzedać bardzo drogo. Oto, bowiem wtedy w magazynach zaczęło świecić pustkami i brakować towaru do handlu. A handlarz bez towaru to tak, jak obozowicz bez namiotu. Świątobliwa Matka Franciszka - Pika przezacna i świetna, już od dłuższego czasu była w stanie błogosławionym. I pod sercem nosiła upragnione dziecię.
- światło
A oto wchodzi jego matka, Pika przezacna i prześwietna, jak już rzeczono. Ale gdzie wchodzi? Czy do komnaty, gdzie znajduje się łoże wyłożone jedwabiem i purpurą? Ależ nie! Do stajni wchodzi, gdzie słychać świnie, krowy i wszelkiego rodzaju bydło rogate i skrzydlate.
Jakież tu zapachy nie do zniesienia. A dlaczegóż takie upokorzenie? Owa pobożna niewiasta w swym sercu przeczuwała bowiem, że jej syn będzie kiedyś wielkim świętym, nazywanym drugim Chrystusem. Spoczęła zasię na słomie koło bydła. A akuszerka, prosta Ci poczciwina, pomaga owemu cudownemu dziecku przyjść na ten świat, który jest niczym innym tylko łez podołem.
- ciemno
Posłuchajmy jak płacze to niemowle, jakiż cudowny to odgłos, w którym już można usłyszeć tę siłę, z jaką kiedyś będzie wzywał grzeszników do nawrócenia. Dzieciątko czym prędzej oblano wodą na chrzcie świętym. Pobożna niewiasta dała owemu niemowlęciu imię Franciszek, które od tego czasu stało się najpopularniejszym imieniem na świecie.
Scena II
- Światło
/stolik, poukładane tkaniny, ojciec liczy pieniądze. Gesty ukazujące zgodę, Ojciec obejmuje Franciszka na znak zażyłości/
2. Preisner` s music, 8
Franciszkowi w młodości niczego nie brakowało, gdyż jego ojciec był znaczącą postacią w mieście. Nie żałował też wydatków na ukochanego syna, ponieważ widział w nim swojego następcę. Franciszek zaś z gorliwością pracował u swego ojca i odwdzięczał się synowskim przywiązaniem zyskując w ten sposób coraz większe zaufanie.
- ciemno
3. Oldfield, Voyager, 1
Jednak ten kto mniema, że ten młodzieniec od razu był świętym i bez żadnej skazy, ten ci jest przecież w niewybaczalnym błędzie. Jak każdy człowiek młody kochał bez opamiętania muzykę huczną i doniosłą.
Scena III
- Światło
/Franciszek siedzi w półkolu, wokoło przyjaciele i przyjaciółki, butelki, atmosfera zabawy i odprężenia/
Nigdy też nie wzgardził gościną w domach pięknych, bogatych asyskich dziewcząt. Dość powiedzieć, że młodość mu spływała na tańcach, zabawie i swawoli.
/Franciszek wstaje i śpiewa/
Ale cóż to słychać?
4. /piosenka - czwarta nad ranem/
Czyż nie poznajemy? To huczny, choć nieco znużony już śpiew Franciszka, siedzi on z całym kwiatem młodzieży z Asyżu.
5. /muzyka dyskotekowa/
(-wszyscy na scenie tańczą)
- ciemno
3. Oldfield, Voyager, 1 -cd.
Ależ wam powiem, lubił on się bawić, tańczyć skakać, tupać, o mało ci nie fruwać. Wielkim wydarzeniem w jego życiu był moment, gdy ojciec kupił mu wspaniałego konia i zbroję. Niedługo zaczął brać udział w wyprawach wojennych. Uczestniczył nawet w kilku znacznych potyczkach.
Scena VI
- światło
/osada, drzewo, trędowaci w kapturach leżą pochyleni, Franciszek na koniu, trędowaty podchodzi, Franciszek próbuje odjeżdżać, ale wraca i daje jałmużnę i odjeżdża/
6. Lorenc, Bandyta, 3
Wracając po jednej z rycerskich walk natknął się na osadę trędowatych. Naprzeciw wyszedł mu pewien trędowaty prosząc o wsparcie. Początkowo chciał go ominąć i odjechać, jednak odezwał się w nim głos mówiący, że przecież pod tą na wpół obumarłą powłoką jest żywy potrzebujący pomocy człowiek. Dał mu monetę i odjechał.
- ciemno
Odtąd Franciszek zaczął odczuwać silne współczucie dla chorych i biednych.
Scena V
- Światło
/sklep, stolik, materiały, Franciszek za stolikiem, ojciec chodzi po sklepie, przychodzi biedny, ojciec go wyrzuca /
7. Preisner's music, 15
Pracując w sklepie u ojca zauważył, że przychodzi wiele ludzi biednych proszących o wsparcie. Ojciec ze wzniosłą pogardą wyrzucał ich na ulicę.
- ciemno
Takie zachowanie budziło w sercu Franciszka niepokój. Wieczorami, gdy był sam zastanawiał się nad przyczynami niesprawiedliwości i podziałów wśród ludzi. Dlaczego ludzie są podzieleni? Jedni nie mają nic a inni mają za dużo.
Scena VI
- światło
/ sklep, Franciszek daje jednemu biednemu pieniądze a drugiemu tkaninę, Ojciec odbiera to biednym i zabrania Franciszkowi, Franciszek przekonuje ojca, ojciec odmawia i wyrzuca Franciszka z domu/
Franciszek zaczął rozdawać potrzebującym pieniądze lub ubrania, pragnąc w ten sposób zaradzić ich nędzy. Ojciec widząc to zabraniał mu. Zaczął więc przekonywać ojca, by zechciał się dzielić bogactwami z potrzebującymi. Jednak on uważał, że każdy sam jest panem swego losu i sam powoduje swoją biedę lub bogactwo. Po kolejnej kłótni na tym tle, gdy Franciszek wyjaśniał tacie, że nie chce pracować tylko po, to by egoistycznie pomnażać własne dobra, ojciec wypędził go z domu.
- ciemno
Tak, jak w całym świecie zachłanne pragnienie bogactw dzieli ludzi, tak i w rodzinie Franciszka pożądanie pieniędzy stało się powodem tragicznego podziału.
8. Preisner s musie, 17
Po tym bolesnym rozdarciu Franciszek długo rozważał nad możliwością zaprowadzenia zgody w swym domu, jednak ojciec nie chciał ustąpić. Najgorszy podział dokonał się jednak w duszy Franciszka. Został sam i nie wiedział, co dalej zrobić. Szukał odpowiedzi na pytanie: 'być posłusznym ojcu czy iść za swoim odczuciem, by pomagać biednym?' Nie wiedział nawet kogo się poradzić.
Scena VII
-światło
/ ruiny kościoła z krzyżem, Franciszek, podchodzi i klęka, modli się i odpowiada/
9. Oldfield, Voyager 4 od 25s.
Chodząc w osamotnieniu natknął się na ruiny kościoła i z ciekawości wstąpił do środka. Znajdował się tam piękny, stary krzyż, dlatego uklęknął i pomodlił się. Wtedy usłyszał głos Jezusa: 'Franciszku, idź napraw mój umiłowany Kościół, który upada w ruinę'. Mechanicznie jak w zwykłej rozmowie odpowiedział: 'dobrze Panie'.
- ciemno
Przez wiele następnych tygodni zaczął odbudowywać starą świątynię. Codziennie rano szedł na Mszę św., potem pracował.
Scena VIII
- światło
/Kapłan trzyma księgę i czyta,Franciszek klęczy i słucha, podchodzi i pyta, otrzymuje księgę, zakłada na siebie habit i odchodzi z radością, podniesioną księgą/
10. Preisner` s music, 7
W czasie jednej ze Mszy św. kapłan czytał Ewangelię. Dowiedział się, że Jezus przez całe życie nie miał swojego domu, modlił się, pochylał się nad biednymi i głosił Słowo Boże. Te słowa do niego przemówiły. Po Mszy św. poszedł do księdza, żeby mu je dokładniej wyjaśnił i wtedy powiedział: „tego właśnie szukałem, tak chcę żyć". Od tego momentu wziął Ewangelię dosłownie. Założył na siebie habit i oddał się całkowicie na służbę Chrystusowi, aby z całych sił budować na ziemi nową cywilizację życia, jedności wśród ludzi i sprawiedliwości.
- ciemno
Chodził po ulicach miast głosił Słowo Boże, zbierał jałmużnę i pomagał trędowatym. Dopiero wtedy poczuł pokój w sobie i jedność wewnętrzną z Bogiem. Źródłem tej jedności było zrozumienie i wypełnianie woli Bożej. Niedługo pojął, że Bóg chce, aby odnowił duchowo ludzi.
11. Lorenc, Bandyta, 10
Epoka, w której żył Franciszek naznaczona była żelazem, ogniem i krwią. Potęga Islamu zalała Ziemię św. bezczeszcząc miejsca gdzie kiedyś żył Jezus. Teraz zaś hordy janczarów niebezpiecznie zbliżały się do Rzymu, aby go zniszczyć. Europa chrześcijańska nie mogła patrzyć na to obojętnie. Aby ocalić miejsca święte zorganizowano wyprawy zbrojne na wschód. Tysiące rycerzy ruszyło do boju.
12. Lorenc. Bandyta, 11
Znów we Franciszku pojawił się niepokój o jedność między ludźmi. Nie rozumiał, dlaczego ludzie ciągle się dzielą i ze sobą walczą. Odczuł w sercu wezwanie, że powinien iść i głosić sułtanowi Słowo Boże. Pieszo wyruszył do ziemi machometan.
Zobaczył kulturę i religię muzułmańską, całkowicie inną od chrześcijaństwa.
Scena IX
/Światło z przodu/
/wszyscy w strojach machometan z turbanami na głowach wchodzą od tyłu przed zasłonę i modlą się po machometańsku, Franciszek z Ewangelią przechodzi między nimi i wchodzi do sułtana/
13. the sound of Vangelis, 7 do 45s +
14.Vangelis Voice, 1 do 1m./
gaśnie światło z przodu
światło
/sułtan siedzi, Franciszek mówi i pokazuje Krzyż i Ewangelię/
15. Verbatim, 7
Wchodząc na dwór sułtana od razu zaczął głosić Ewangelię. Za to groziła kara śmierci. Nawet samemu sułtanowi Saladynowi II mówił o Jezusie. Osobowość Franciszka wywarła nieprawdopodobny wpływ na Sułtana. Po tej rozmowie otrzymał on od Sułtana pozwolenie, by Jego Zakon opiekował się miejscami świętymi w Palestynie. W czasie, gdy chrześcijanie walczyli o miejsca święte ogniem i mieczem, on otrzymał je pokojowo. Dzieło Franciszka stało się podstawą spokoju i jedności między wielkimi religiami. W zadziwiający sposób jedność Franciszka z sobą i z Bogiem wpłynęła na zaprowadzenie jedności miedzy wrogimi narodami. Sułtan po spotkaniu z Franciszkiem był bardzo zadowolony i nakazał urządzić w państwie wielkie uroczystości połączone z wyszukanymi tańcami.
/sułtan gestem nakazuje taniec/
-ciemno
/światło z przodu na tańczących/
16. Vangelis, Voices, 1 od 45s.
/taniec filipiński/
17. Lorenc, Moje filmy. 12
W tym czasie w Gubio działa się wielka tragedia. Mieszkańcy tego spokojnego miasteczka nękani byli przez dziką bestię. Bano się wychodzić poza miasto, gdyż ludzie znikali w niewyjaśnionych okolicznościach. Głód zaczął zaglądać im w oczy. Jedni mówili, że to sprawa czarownic, drudzy utrzymywali, że widzieli czarną bestię, a jeszcze inni dopatrywali się w tym znaków towarzyszących czasom apokaliptycznym. Starsi miasta po długich naradach z biskupem kazali posłać po Franciszka z Asyżu, by zażegnał tę niedolę.
Scena X
18. 150 melodii, IV, 3
- światło
/ludzie w popłochu uciekają kilka razy uciekają przed wilkiem, zostaje sam wilk, Franciszek oswaja wilka, zaprasza ludzi, ludzie nie boją się dotknąć wilka/
Okazało się, że był to ogromy wilk, który zżerał nie tylko owce, barany, ale nawet ludzi. W końcu postanowiono wyprawić się i go zabić. Jednak Franciszek przekonał ich, że on to naprawi inaczej. I Oto wszyscy widzieli, że nie bał się wyjść naprzeciw tej okropnej bestii. Swą modlitwą, świętością, pokorą potrafi nie tylko ludzi ująć za serce, ale i ujarzmić wilka-potwora. Zbliża się do niego i wzywa do poprawy. Od tego dnia zgoda i jedność trwała między mieszkańcami miasta a wilkiem. /Franciszek odchodzi od ludzi na bok i mówi do ptaków/ Innym znów razem widziano Franciszka jak wzywał ptaki, by swym śpiewem chwaliły Boga.
19. Preisner`s music, 2
- ciemno
Później Franciszek z nadmiaru gorliwości bardzo się wycieńczył upadł na zdrowiu i prawie wzrok stracił. Lubił wtedy ukryć się w szczelinach skał, gdzie słońce go nie raziło i gdzie było trochę chłodu. W takich też okolicznościach, niewiele widząc najbardziej poznał jak piękny jest świat, ludzie, przyroda. Jakże dobrze mu się robiło na sercu, gdy medytował o Stworzycielu, który dla człowieka taki piękny świat stworzył.
Scena XI
- światło
20. Mmore. 2
/chory Franciszek chodzi i dyktuje br. Leonowi pieśń/
Wtedy to podyktował bratu Leonowi słowa przepięknej pieśni słonecznej. Był to hymn wysławiający stworzenie, które Franciszek nazywał bratem i siostrą.
„Wsławiony bądź o Panie mój, we wszystkim, co stworzyłeś nam! Niech wielbi Cię braciszek Słońce, co daje nam i dzień i noc, Codziennie śle promienne gońce, wychwala Twoją Boską moc. Niech wielbią skrzydlate ptaki: to bracia, siostry - dar Twych rąk. Niech wielbią Cię kwiatuszki: maki, rumianek, mięta z pól i łąk. Najwyższy Ojcze, wieczny Boże, Tyś dla nas stworzył cały świat, wielbimy Cię dziś wszyscy w pokorze, w jedności świętej siostra - brat. Wsławiony bądź o Panie mój, we wszystkim, co stworzyłeś nam!.
-ciemno
Znów pokój i jedność w samym sercu Franciszka pozwoliła mu zjednoczyć się z całym światem i kosmosem. Widział w stworzeniu odbicie Boga. Dlatego chciał chronić piękno i porządek w świecie, bronił przed krzywdą zwierzęta, ptaki a nawet robaczki.
Patrząc czysto na świat widział w nim Boga - Stwórcę.
Scena XII
- światło,
/Franciszek siedzi na pniaku, i tłumaczy o zakonie/
21. Vangelis. the best of, 10
Niektórzy dawni przyjaciele Franciszka też zapragnęli żyć ubogo według jego wzoru. Przychodzili więc do niego i pytali czy mogą się do niego przyłączyć.
- ciemno
Wtedy Franciszek tłumaczył im: 'to nie jest moja droga, ale droga Boża. To sam Jezus Chrystus w Kościele pokazał mi jak żyć'.
Scena XIII
- światło
22. 150 melodii, VI, 19
/papież siedzi, przychodzi Franciszek i klęka, daje Franciszkowikrzyż/
Gdy wiele braci zebrało się wokoło Franciszka, wtedy poszedł z nimi do Rzymu do Papieża i poprosił Kościół święty o pozwolenie i błogosławieństwo by mógł naprawdę żyć w ubóstwie, czystości i posłuszeństwie we wspólnocie i jedności z Kościołem. Papież najpierw życzliwie wypytał Franciszka o jego zamiary i od razu dał pozwolenie na założenie nowego Zakonu.
- ciemno
Znowu ten prostaczek boski pojął to, czego mądrzy nie mogą przyjąć, że Jezus dał światu Kościół jako zasadę i zarodek jedności wszystkich ludzi. Tylko ci, którzy przyjmą Kościół św. jako swoją rodzinę mają szansę na zbudowanie prawdziwej jedności i pokoju.
Scena XIV
- światło
/Franciszek zakłada habity braciom/
23. 150 melodii, VI, 16
Franciszek założył Zakon Braci Mniejszych, do którego przez wieki przychodzą ci, którzy pragną przez służbę, głoszenie Słowa Bożego i ubóstwo naśladować Biedaczynę z Asyżu. I to jest chyba najlepsza droga do zbudowania jedności wśród ludzi.
- ciemno
24.Preisner` s music, 1
Dwa lata przed śmiercią Franciszek otrzymał stygmaty, czyli rany, jakie Pan Jezus miał po gwoździach na Krzyżu. Wtedy też upodobnił się całkowicie do swego Mistrza - Jezusa Chrystusa. Gdy miał już zejść z tego świata wszyscy bracia rzewnie płakali błagając go by nie odchodził, by choć jeszcze trochę z nimi pozostał. On im powiedział nie bójcie się Pan mi was dał i on będzie wami się opiekował i was strzegł. Tylko pilnujcie daru pokory i ubóstwa. Gdy Franciszek skłonił głowę i umarł to słońce jakby straciło swój blask i dziwnie nagle się zaciemniło, niespotykana żałoba nastała wśród ludzi.
Scena XV
25.Vangelis, the best. 9
/ od tyłu przez ludzi 4 braci niesie na noszach umarłego Franciszka. Dwóch ma zapalone świeczki przynoszą go przed zasłonę/
-światło
Scena XVI
26. 150 melodii, IV, 1
/Franciszek z uniesionymi rękami w kształcie krzyża w kole/.
- ciemno
27.Koniec Vangelis, the best of, 7
Rok po swej błogosławionej śmierci Franciszek został przez papieża kanonizowany, czyli uznany za świętego, który ma być wzorem życia dla wszystkich ludzi. Później Kościół mianował go patronem młodzieży, patronem ekologii, patronem jedności. Jest powszechnie uznawany za jednego z największych ludzi, jacy kiedykolwiek żyli na ziemi.
Jego miasto Asyż zostało uznane za światowe centrum pokoju. Asyżu przy grobie św. Franciszka zebrali się na modlitwie przywódcy wszystkich wielkich religii świata. Bracia Mniejsi do dzisiaj opiekują się miejscami świętymi w Ziemi świętej.
Wszystkie daty i zdarzenia pokazane w tym przedstawieniu są autentyczne.
III Scenariusz Operatora światła
„O szukaniu jedności w życiu św. Franciszka"
- ciemno
1. Vangelis, the best of, 6
Slajdy - bez komentarza (kosmos, 2,3,4,świece, Adam, Abel, wieża Babel, Afryka)
Komentator (po ok. minucie od początku melodii):
Człowiekiem, który całe swoje życie poświecił dla budowania jedności był św. Franciszek z Asyżu. Oto życie tego człowieka. Patrzmy i słuchajmy aktywnie, bo dzisiaj bardzo potrzebujemy przykładu dobrych ludzi.
Scena I
Rzadko kto z ludzi wierzących wie, jakie były okoliczności narodzenia się wielkiego świętego, naszego Ojca Franciszka. Bo któż też pamięta o tamtych czasach? A święty Franciszek urodził się w sposób bardzo podobny do naszego Zbawiciela, Pana Jezusa. Ojciec św. Franciszka, który sprzedawał różnorakie materiały na ubrania: bisior i karmazyn dla bogatych, skórę z wielbłąda i ze słonia dla dziwaków - których nigdy na świecie nie brakuje, purpurę i jedwab, dla wielkich a len - dla ubogich. Tenże właśnie ojciec Franciszka, którego nazywano Pierro Bernardoni właśnie w rzeczonym czasie udał się w podróż do Francji. Taką, jaką czynią handlarze, aby coś kupić jak najtaniej a sprzedać bardzo drogo. Oto, bowiem wtedy w magazynach zaczęło świecić pustkami i brakować towaru do handlu. A handlarz bez towaru to tak, jak obozowicz bez namiotu. Świątobliwa Matka Franciszka - Pika przezacna i świetna, już od dłuższego czasu była w stanie błogosławionym. I pod sercem nosiła upragnione dziecię.
- światło
A oto wchodzi jego matka, Pika przezacna i prześwietna, jak już rzeczono. Ale gdzie wchodzi? Czy do komnaty, gdzie znajduje się łoże wyłożone jedwabiem i purpurą? Ależ nie! Do stajni wchodzi, gdzie słychać świnie, krowy i wszelkiego rodzaju bydło rogate i skrzydlate.
Jakież tu zapachy nie do zniesienia. A dlaczegóż takie upokorzenie? Owa pobożna niewiasta w swym sercu przeczuwała bowiem, że jej syn będzie kiedyś wielkim świętym, nazywanym drugim Chrystusem. Spoczęła zasię na słomie koło bydła. A akuszerka, prosta Ci poczciwina, pomaga owemu cudownemu dziecku przyjść na ten świat, który jest niczym innym tylko łez podołem.
- ciemno
Posłuchajmy jak płacze to niemowle, jakiż cudowny to odgłos, w którym już można usłyszeć tę siłę, z jaką kiedyś będzie wzywał grzeszników do nawrócenia. Dzieciątko czym prędzej oblano wodą na chrzcie świętym. Pobożna niewiasta dała owemu niemowlęciu imię Franciszek, które od tego czasu stało się najpopularniejszym imieniem na świecie.
Scena II
- Światło
/stolik, poukładane tkaniny, ojciec liczy pieniądze. Gesty ukazujące zgodę, Ojciec obejmuje Franciszka na znak zażyłości/
2. Preisner` s music, 8
Franciszkowi w młodości niczego nie brakowało, gdyż jego ojciec był znaczącą postacią w mieście. Nie żałował też wydatków na ukochanego syna, ponieważ widział w nim swojego następcę. Franciszek zaś z gorliwością pracował u swego ojca i odwdzięczał się synowskim przywiązaniem zyskując w ten sposób coraz większe zaufanie.
- ciemno
3. Oldfield, Voyager, 1
Jednak ten kto mniema, że ten młodzieniec od razu był świętym i bez żadnej skazy, ten ci jest przecież w niewybaczalnym błędzie. Jak każdy człowiek młody kochał bez opamiętania muzykę huczną i doniosłą.
Scena III
- Światło
/Franciszek siedzi w półkolu, wokoło przyjaciele i przyjaciółki, butelki, atmosfera zabawy i odprężenia/
Nigdy też nie wzgardził gościną w domach pięknych, bogatych asyskich dziewcząt. Dość powiedzieć, że młodość mu spływała na tańcach, zabawie i swawoli.
/Franciszek wstaje i śpiewa/
Ale cóż to słychać?
4. /piosenka - czwarta nad ranem/
Czyż nie poznajemy? To huczny, choć nieco znużony już śpiew Franciszka, siedzi on z całym kwiatem młodzieży z Asyżu.
5. /muzyka dyskotekowa/
(-wszyscy na scenie tańczą)
- ciemno
3. Oldfield, Voyager, 1 -cd.
Ależ wam powiem, lubił on się bawić, tańczyć skakać, tupać, o mało ci nie fruwać. Wielkim wydarzeniem w jego życiu był moment, gdy ojciec kupił mu wspaniałego konia i zbroję. Niedługo zaczął brać udział w wyprawach wojennych. Uczestniczył nawet w kilku znacznych potyczkach.
Scena VI
- światło
/osada, drzewo, trędowaci w kapturach leżą pochyleni, Franciszek na koniu, trędowaty podchodzi, Franciszek próbuje odjeżdżać, ale wraca i daje jałmużnę i odjeżdża/
6. Lorenc, Bandyta, 3
Wracając po jednej z rycerskich walk natknął się na osadę trędowatych. Naprzeciw wyszedł mu pewien trędowaty prosząc o wsparcie. Początkowo chciał go ominąć i odjechać, jednak odezwał się w nim głos mówiący, że przecież pod tą na wpół obumarłą powłoką jest żywy potrzebujący pomocy człowiek. Dał mu monetę i odjechał.
- ciemno
Odtąd Franciszek zaczął odczuwać silne współczucie dla chorych i biednych.
Scena V
- Światło
/sklep, stolik, materiały, Franciszek za stolikiem, ojciec chodzi po sklepie, przychodzi biedny, ojciec go wyrzuca /
7. Preisner's music, 15
Pracując w sklepie u ojca zauważył, że przychodzi wiele ludzi biednych proszących o wsparcie. Ojciec ze wzniosłą pogardą wyrzucał ich na ulicę.
- ciemno
Takie zachowanie budziło w sercu Franciszka niepokój. Wieczorami, gdy był sam zastanawiał się nad przyczynami niesprawiedliwości i podziałów wśród ludzi. Dlaczego ludzie są podzieleni? Jedni nie mają nic a inni mają za dużo.
Scena VI
- światło
/ sklep, Franciszek daje jednemu biednemu pieniądze a drugiemu tkaninę, Ojciec odbiera to biednym i zabrania Franciszkowi, Franciszek przekonuje ojca, ojciec odmawia i wyrzuca Franciszka z domu/
Franciszek zaczął rozdawać potrzebującym pieniądze lub ubrania, pragnąc w ten sposób zaradzić ich nędzy. Ojciec widząc to zabraniał mu. Zaczął więc przekonywać ojca, by zechciał się dzielić bogactwami z potrzebującymi. Jednak on uważał, że każdy sam jest panem swego losu i sam powoduje swoją biedę lub bogactwo. Po kolejnej kłótni na tym tle, gdy Franciszek wyjaśniał tacie, że nie chce pracować tylko po, to by egoistycznie pomnażać własne dobra, ojciec wypędził go z domu.
- ciemno
Tak, jak w całym świecie zachłanne pragnienie bogactw dzieli ludzi, tak i w rodzinie Franciszka pożądanie pieniędzy stało się powodem tragicznego podziału.
8. Preisner s musie, 17
Po tym bolesnym rozdarciu Franciszek długo rozważał nad możliwością zaprowadzenia zgody w swym domu, jednak ojciec nie chciał ustąpić.
Najgorszy podział dokonał się jednak w duszy Franciszka. Został sam i nie wiedział, co dalej zrobić. Szukał odpowiedzi na pytanie: 'być posłusznym ojcu czy iść za swoim odczuciem, by pomagać biednym?' Nie wiedział nawet kogo się poradzić.
Scena VII
-światło
/ ruiny kościoła z krzyżem, Franciszek, podchodzi i klęka, modli się i odpowiada/
9. Oldfield, Voyager 4 od 25s.
Chodząc w osamotnieniu natknął się na ruiny kościoła i z ciekawości wstąpił do środka. Znajdował się tam piękny, stary krzyż, dlatego uklęknął i pomodlił się. Wtedy usłyszał głos Jezusa: 'Franciszku, idź napraw mój umiłowany Kościół, który upada w ruinę'. Mechanicznie jak w zwykłej rozmowie odpowiedział: 'dobrze Panie'.
- ciemno
Przez wiele następnych tygodni zaczął odbudowywać starą świątynię. Codziennie rano szedł na Mszę św., potem pracował.
Scena VIII
- światło
/Kapłan trzyma księgę i czyta,Franciszek klęczy i słucha, podchodzi i pyta, otrzymuje księgę, zakłada na siebie habit i odchodzi z radością, podniesioną księgą/
10. Preisner` s music, 7
W czasie jednej ze Mszy św. kapłan czytał Ewangelię. Dowiedział się, że Jezus przez całe życie nie miał swojego domu, modlił się, pochylał się nad biednymi i głosił Słowo Boże. Te słowa do niego przemówiły. Po Mszy św. poszedł do księdza, żeby mu je dokładniej wyjaśnił i wtedy powiedział: „tego właśnie szukałem, tak chcę żyć". Od tego momentu wziął Ewangelię dosłownie. Założył na siebie habit i oddał się całkowicie na służbę Chrystusowi, aby z całych sił budować na ziemi nową cywilizację życia, jedności wśród ludzi i sprawiedliwości.
- ciemno
Chodził po ulicach miast głosił Słowo Boże, zbierał jałmużnę i pomagał trędowatym. Dopiero wtedy poczuł pokój w sobie i jedność wewnętrzną z Bogiem. Źródłem tej jedności było zrozumienie i wypełnianie woli Bożej. Niedługo pojął, że Bóg chce, aby odnowił duchowo ludzi.
11. Lorenc, Bandyta, 10
Epoka, w której żył Franciszek naznaczona była żelazem, ogniem i krwią. Potęga Islamu zalała Ziemię św. bezczeszcząc miejsca gdzie kiedyś żył Jezus. Teraz zaś hordy janczarów niebezpiecznie zbliżały się do Rzymu, aby go zniszczyć. Europa chrześcijańska nie mogła patrzyć na to obojętnie. Aby ocalić miejsca święte zorganizowano wyprawy zbrojne na wschód. Tysiące rycerzy ruszyło do boju.
12. Lorenc. Bandyta, 11
Znów we Franciszku pojawił się niepokój o jedność między ludźmi. Nie rozumiał, dlaczego ludzie ciągle się dzielą i ze sobą walczą. Odczuł w sercu wezwanie, że powinien iść i głosić sułtanowi Słowo Boże. Pieszo wyruszył do ziemi machometan.
Zobaczył kulturę i religię muzułmańską, całkowicie inną od chrześcijaństwa.
Scena IX
/Światło z przodu/
/wszyscy w strojach machometan z turbanami na głowach wchodzą od tyłu przed zasłonę i modlą się po machometańsku, Franciszek z Ewangelią przechodzi między nimi i wchodzi do sułtana/
13. the sound of Vangelis, 7 do 45s +
14.Vangelis Voice, 1 do 1m./
gaśnie światło z przodu
światło
/sułtan siedzi, Franciszek mówi i pokazuje Krzyż i Ewangelię/
15. Verbatim, 7
Wchodząc na dwór sułtana od razu zaczął głosić Ewangelię. Za to groziła kara śmierci. Nawet samemu sułtanowi Saladynowi II mówił o Jezusie. Osobowość Franciszka wywarła nieprawdopodobny wpływ na Sułtana. Po tej rozmowie otrzymał on od Sułtana pozwolenie, by Jego Zakon opiekował się miejscami świętymi w Palestynie. W czasie, gdy chrześcijanie walczyli o miejsca święte ogniem i mieczem, on otrzymał je pokojowo. Dzieło Franciszka stało się podstawą spokoju i jedności między wielkimi religiami. W zadziwiający sposób jedność Franciszka z sobą i z Bogiem wpłynęła na zaprowadzenie jedności miedzy wrogimi narodami. Sułtan po spotkaniu z Franciszkiem był bardzo zadowolony i nakazał urządzić w państwie wielkie uroczystości połączone z wyszukanymi tańcami.
/sułtan gestem nakazuje taniec/
-ciemno
/światło z przodu na tańczących/
16. Vangelis, Voices, 1 od 45s.
/taniec filipiński/
17. Lorenc, Moje filmy. 12
W tym czasie w Gubio działa się wielka tragedia. Mieszkańcy tego spokojnego miasteczka nękani byli przez dziką bestię. Bano się wychodzić poza miasto, gdyż ludzie znikali w niewyjaśnionych okolicznościach. Głód zaczął zaglądać im w oczy. Jedni mówili, że to sprawa czarownic, drudzy utrzymywali, że widzieli czarną bestię, a jeszcze inni dopatrywali się w tym znaków towarzyszących czasom apokaliptycznym. Starsi miasta po długich naradach z biskupem kazali posłać po Franciszka z Asyżu, by zażegnał tę niedolę.
Scena X
18. 150 melodii, IV, 3
- światło
/ludzie w popłochu uciekają kilka razy uciekają przed wilkiem, zostaje sam wilk, Franciszek oswaja wilka, zaprasza ludzi, ludzie nie boją się dotknąć wilka/
Okazało się, że był to ogromy wilk, który zżerał nie tylko owce, barany, ale nawet ludzi. W końcu postanowiono wyprawić się i go zabić. Jednak Franciszek przekonał ich, że on to naprawi inaczej. I Oto wszyscy widzieli, że nie bał się wyjść naprzeciw tej okropnej bestii. Swą modlitwą, świętością, pokorą potrafi nie tylko ludzi ująć za serce, ale i ujarzmić wilka-potwora. Zbliża się do niego i wzywa do poprawy. Od tego dnia zgoda i jedność trwała między mieszkańcami miasta a wilkiem. /Franciszek odchodzi od ludzi na bok i mówi do ptaków/ Innym znów razem widziano Franciszka jak wzywał ptaki, by swym śpiewem chwaliły Boga.
19. Preisner`s music, 2
- ciemno
Później Franciszek z nadmiaru gorliwości bardzo się wycieńczył upadł na zdrowiu i prawie wzrok stracił. Lubił wtedy ukryć się w szczelinach skał, gdzie słońce go nie raziło i gdzie było trochę chłodu. W takich też okolicznościach, niewiele widząc najbardziej poznał jak piękny jest świat, ludzie, przyroda. Jakże dobrze mu się robiło na sercu, gdy medytował o Stworzycielu, który dla człowieka taki piękny świat stworzył.
Scena XI
- światło
20. Mmore. 2
/chory Franciszek chodzi i dyktuje br. Leonowi pieśń/
Wtedy to podyktował bratu Leonowi słowa przepięknej pieśni słonecznej. Był to hymn wysławiający stworzenie, które Franciszek nazywał bratem i siostrą.„Wsławiony bądź o Panie mój, we wszystkim, co stworzyłeś nam! Niech wielbi Cię braciszek Słońce, co daje nam i dzień i noc, Codziennie śle promienne gońce, wychwala Twoją Boską moc. Niech wielbią skrzydlate ptaki: to bracia, siostry - dar Twych rąk. Niech wielbią Cię kwiatuszki: maki, rumianek, mięta z pól i łąk. Najwyższy Ojcze, wieczny Boże, Tyś dla nas stworzył cały świat, wielbimy Cię dziś wszyscy w pokorze, w jedności świętej siostra - brat. Wsławiony bądź o Panie mój, we wszystkim, co stworzyłeś nam!.
-ciemno
Znów pokój i jedność w samym sercu Franciszka pozwoliła mu zjednoczyć się z całym światem i kosmosem. Widział w stworzeniu odbicie Boga. Dlatego chciał chronić piękno i porządek w świecie, bronił przed krzywdą zwierzęta, ptaki a nawet robaczki.
Patrząc czysto na świat widział w nim Boga - Stwórcę.
Scena XII
- światło,
/Franciszek siedzi na pniaku, i tłumaczy o zakonie/
21. Vangelis. the best of, 10
Niektórzy dawni przyjaciele Franciszka też zapragnęli żyć ubogo według jego wzoru. Przychodzili więc do niego i pytali czy mogą się do niego przyłączyć.
- ciemno
Wtedy Franciszek tłumaczył im: 'to nie jest moja droga, ale droga Boża. To sam Jezus Chrystus w Kościele pokazał mi jak żyć'.
Scena XIII
- światło
22. 150 melodii, VI, 19
/papież siedzi, przychodzi Franciszek i klęka, daje Franciszkowikrzyż/
Gdy wiele braci zebrało się wokoło Franciszka, wtedy poszedł z nimi do Rzymu do Papieża i poprosił Kościół święty o pozwolenie i błogosławieństwo by mógł naprawdę żyć w ubóstwie, czystości i posłuszeństwie we wspólnocie i jedności z Kościołem. Papież najpierw życzliwie wypytał Franciszka o jego zamiary i od razu dał pozwolenie na założenie nowego Zakonu.
- ciemno
Znowu ten prostaczek boski pojął to, czego mądrzy nie mogą przyjąć, że Jezus dał światu Kościół jako zasadę i zarodek jedności wszystkich ludzi. Tylko ci, którzy przyjmą Kościół św. jako swoją rodzinę mają szansę na zbudowanie prawdziwej jedności i pokoju.
Scena XIV
- światło
/Franciszek zakłada habity braciom/
23. 150 melodii, VI, 16
Franciszek założył Zakon Braci Mniejszych, do którego przez wieki przychodzą ci, którzy pragną przez służbę, głoszenie Słowa Bożego i ubóstwo naśladować Biedaczynę z Asyżu. I to jest chyba najlepsza droga do zbudowania jedności wśród ludzi.
- ciemno
24.Preisner` s music, 1
Dwa lata przed śmiercią Franciszek otrzymał stygmaty, czyli rany, jakie Pan Jezus miał po gwoździach na Krzyżu. Wtedy też upodobnił się całkowicie do swego Mistrza - Jezusa Chrystusa. Gdy miał już zejść z tego świata wszyscy bracia rzewnie płakali błagając go by nie odchodził, by choć jeszcze trochę z nimi pozostał. On im powiedział nie bójcie się Pan mi was dał i on będzie wami się opiekował i was strzegł. Tylko pilnujcie daru pokory i ubóstwa. Gdy Franciszek skłonił głowę i umarł to słońce jakby straciło swój blask i dziwnie nagle się zaciemniło, niespotykana żałoba nastała wśród ludzi.
Scena XV
25.Vangelis, the best. 9
/ od tyłu przez ludzi 4 braci niesie na noszach umarłego Franciszka. Dwóch ma zapalone świeczki przynoszą go przed zasłonę/
-światło
Scena XVI
26. 150 melodii, IV, 1
/Franciszek z uniesionymi rękami w kształcie krzyża w kole/.
- ciemno
27.Koniec Vangelis, the best of, 7
Rok po swej błogosławionej śmierci Franciszek został przez papieża kanonizowany, czyli uznany za świętego, który ma być wzorem życia dla wszystkich ludzi. Później Kościół mianował go patronem młodzieży, patronem ekologii, patronem jedności. Jest powszechnie uznawany za jednego z największych ludzi, jacy kiedykolwiek żyli na ziemi.
Jego miasto Asyż zostało uznane za światowe centrum pokoju. Asyżu przy grobie św. Franciszka zebrali się na modlitwie przywódcy wszystkich wielkich religii świata. Bracia Mniejsi do dzisiaj opiekują się miejscami świętymi w Ziemi świętej.
Wszystkie daty i zdarzenia pokazane w tym przedstawieniu są autentyczne.
12