SPIRYTYZM
Słowo "spirytyzm" kojarzy się przede wszystkim z wywoływaniem duchów (łac. spiritus - duch). To z kolei kojarzy się z wirującym stoliczkiem, świecami, tablicą z alfabetem i innymi rekwizytami, jakie spełniają funkcję budowania nastroju, oraz pomocy przy kontakcie z istotami niematerialnymi. Skojarzenia te pobudzają ciekawość. Ta natomiast potrafi doprowadzić do rzeczywistego aktu, bez zgromadzenia odpowiedniej wiedzy na ten temat.
Kontakt taki można porównać do szaleńczego kroku w bezmiar przepaści bez koniecznego zabezpieczenia. Przy takim podejściu w najlepszym razie wpakujemy się w niezłe tarapaty. Istnieje cały szereg realnych zagrożeń jakie płyną z niewiedzy. Dlatego jeśli już się decydujemy na taki desperacki wyczyn, warto się przedtem odpowiednio zabezpieczyć, oraz szerzej zorientować w temacie. Aczkolwiek wiedza jest potęgą, mocą która daje nam poznanie.
Zdaniem spirytystów duchy są bytami astralnymi, które niegdyś były istotami żyjącymi w materii ciała fizycznego na tym świecie. Jednym z głównych celów, na jakich spirytyzm opiera swą działalność, jest udowodnienie faktu, że śmierć jest tylko etapem przejściowym, nie może być więc końcem drogi, jaką mamy jeszcze do przejścia. Można więc porównać pojęcie "śmierci" z drzwiami lub progiem pomiędzy światem fizycznym a nie-fizycznym. Po przekroczeniu tego abstrakcyjnego progu, przechodzimy do innego wymiaru, nadal jesteśmy tu i teraz, lecz już na innym "poziomie". Porzucając ciało fizyczne, stajemy się równocześnie wyzwoleni z ograniczeń materii.
Niekiedy można się nawet spotkać ze stwierdzeniem, że po śmierci fizycznej, stajemy się bardziej żywi niż kiedykolwiek przedtem. Jesteśmy wolni, tryskamy inteligencją, energią, zdolnościami itd.
Podczas seansów spirytystycznych obserwujemy często zjawiska, których nie można wytłumaczyć niczym innym, jak tylko "przejawem ducha".W przypadku gdy sceptycznie nastawiony człowiek styka się w czasie seansu z tak irracjonalną manifestacją, jak np. unoszące się "samoistnie" rzeczy materialne, jest skłonny uwierzyć. Oprócz tego, że duchy porozumiewają się z nami za pomocą "sematologii", czyli za pośrednictwem znaków, jak np. przesuwanie przedmiotów, stukanie, czynią to także za pośrednictwem "mediów". Są to osoby szczególnie uwrażliwione, dzięki czemu potrafią odbierać i przesyłać wiadomości pomiędzy światem materialnym a jego astralnym odpowiednikiem. Zazwyczaj by było to możliwe, osoba-medium musi najpierw wprowadzić się w trans.
Media dzielą się ponadto na dwie grupy; "fizyczne" i "psychiczne". Do pierwszej grupy należą osoby, przez które duchy potrafią oddziaływać na materię świata fizycznego, do takich przejawów należą m.in. tworzenie z ektoplazmy, teleportacja, zjawiska dźwiękowo-optyczne, itd. Jednym z takich mediów psychicznych był sławny Daniel D. Home (1833-1886), który potrafił czynić niezwykłe rzeczy. Oprócz tego, że kontrolował materię fizyczną i wytwarzał przeróżne zjawiska dźwiękowo-optyczne, słynął również z pokazów lewitacji, jakie urządzał przy obecności sporej ilości zebranych osób.
Do drugiej grupy (jak sama nazwa wskazuje), należą osoby zdolne do odbioru wrażeń psychicznych doznawanych przez duchy umarłych.
Tutaj możemy wyróżnić m.in. "transfigurację", jaka zachodzi pod wpływem ducha, który wciela się w medium podczas transu. Medium w stanie transfiguracji może przemawiać głosem zmarłej osoby, jak również przejąć jej wizualny wygląd, od rysów twarzy po nawet budowę ciała. Do oddziaływań psychicznych zaliczane jest również pismo automatyczne oraz szereg jego odmian, a także słuch wewnętrzny, przekaz emocjonalny itd.
Powstanie współczesnego spirytyzmu datuje się na 1847 rok, kiedy to w Ameryce rozpoczęły swą medialną "działalność" Katie i Margaret Fox. Popularność mediumizmu stale rosła, w roku 1868 specjalny kongres spirytystyczny ustalił, że liczba osób aktywnie parających się spirytyzmem przekroczyła 10 mln.
Stopniowo ukazywały się coraz to bardziej konkretne magazyny, czasopisma, książki i poradniki.
Historia Katie i Margaret Fox. o których już wspomniałem, na dzień dzisiejszy rozbita została na dwie skrajne wersje.
Pierwsza sugeruje wielkie oszustwo, które jednak zostało popełnione nieumyślnie. Druga natomiast dość poważnie odnosi się do realności minionych zdarzeń.
Materiałów dowodowych w tej kwestii oczywiście nie ma (jako takich), co faktycznie czyni sprawę dodatkowo kontrowersyjną. Postaram się opisać to wszystko z zachowaniem bezstronności w artykule "Historia Katie i Margaret Fox".
Zagłębiając się w teorii pochodzenia duchów, nie sposób się nie natknąć na kwestie dotyczące ich wiarygodności, intencji wobec nas, itp. Przy czym w dużej mierze teorie te przemawiają na niekorzyść samego spirytyzmu.
Są jednak i takie, które rzucają bardziej pozytywnie światło na ten temat. Jednak i te dopuszczają możliwość opętania, zawładnięcia oraz wywarcia negatywnych wpływów na jakie jesteśmy narażeni (a w szczególności osoba-medium) podczas zabiegów w trakcie seansów spirytystycznych. Nieodmiennie wiąże się to ze złymi bytami astralnymi oraz demonami, jakie podczas takowych seansów mogą się pojawić, przeważnie jednak nieoficjalnie.
Często też przedstawiają się jako duchy osób z którymi chcieliśmy pierwotnie nawiązać kontakt. Istoty te potrafią nas zwodzić głosem, opisem, a nieraz nawet ukazują się w formie przypominającej wyglądem wzywanego przez nas ducha. Istnieją jednak metody jakie pozwalają zweryfikować tożsamość, poprzez uważne obserwacje tego, co zachodzi w trakcie.
Lecz jest to możliwe głównie w przypadku, gdy już posiadamy większą wiedzę na ten temat oraz po odbyciu przynajmniej kilkunastu seansów. Przy czym warto się jednak zagłębić w teorii, gdyż to od niej wszystko się zaczyna.
Allan Kardec (prawdziwe nazwisko: H. Leon Denizard Rivail) był francuskim nauczycielem i filozofem. Urodził się 3 października 1804 roku w Lyonie. W Iverdon, w Szwajcarii studiował u słynnego wychowawcy J. H. Pestalozziego, stając się jego bliskim współpracownikiem. Po powrocie do Francji założył szkołę w oparciu o nauki Pestalozziego i publikował książki na temat publicznego nauczania, matematyki i języka francuskiego. Dzięki jednej ze swoich naukowych prac przyjęto go do Królewskiej Akademii w Arras. Rivail władał kilkoma językami, a jego imponujące wiedza pozwoliła mu na prowadzenie kursów z psychologii porównawczej, astronomii, chemii i fizyki w prestiżowej szkole naukowej w Paryżu. Podobnie jak jego nauczyciel, Pestalozzi, opiekował się też upośledzonymi i w latach 1835 - 1840 organizował w swoim domu darmowe lekcje.
W 1854 roku, w wieku 50 lat Rivail pierwszy raz zetknął się z tajemniczym fenomenem "stukania", który robił w Ameryce i Europie furorę. Pomimo swojego początkowego sceptycyzmu, został przekonany przez bliskich przyjaciół do wzięcia udziału w eksperymentalnym spotkaniu, na którym mógł doświadczyć dziwnych zjawisk osobiście. Jego intelektualna ciekawość i instynkt naukowca podpowiadały mu, że musi istnieć racjonalne wyjaśnienie tego fenomenu. W konsekwencji wkrótce sam zaczął prowadzić badania.
W końcu skontaktowała się z nim grupa badaczy, która poprosiła go o zorganizowanie zestawu 50 notatników zawierających zapiski i dzienniki licznych kontaktów z duchami. Przy pomocy tego samego logicznego rygoru, który stosował w swojej pracy w eduakcji i nauce, Rivail zaczął studiować otrzymane materiały. W międzyczasie dodał do transkryptów filozoficzne i naukowe pytania, które wysłał do różnych kanałów (mediów) w różnych krajach. Odpowiedzi zebrał, zanalizował i wydał w formie "Księgi Duchów", którą wydano poraz pierwszy w 1857 r. Aby oddzielić ten nowy obszar zainteresowań od swoich dotychczasowych badań, Rivail - za namową duchowcy doradców - przybrał imię i nazwisko Allan Kardec, które to miał nosić w poprzednim wcieleniu. Następnie założył Towarzystwo Spirytystyczne w Paryżu oraz wydawał gazetę "La Revue Spirite", której był redaktorem aż do swojej śmierci, 31 marca 1869.
"Księga Duchów" została wydana w Polsce w 1936 roku w przekładzie Jana Chobota, nakładem "Hejnału - Miesięcznika Wiedzy Duchowej", z siedzibą w Wiśle (Śląsk Cieszyński). Miesięcznik ten w międzywojennej Polsce wydawał wiele książek i broszur na tematy spirytystyczne, astrologiczne oraz o religiach Wschodu.
Allan Kardec - Świat Duchów
Ostatnia aktualizacja: 21 września 2001
Autor: Allan Kardec
CZĘŚĆ DRUGA
ŚWIAT DUCHÓW
Rozdział 1.
Początek i natura duchów - Świat pierwotny - Kształt i wszechosobowość duchów - Perisprit
Początek i natura duchów
W jaki sposób określicie nam istotę duchów?
"Duchy są inteligentnemi istotami stworzenia. Zamieszkują wszechświat poza światem materjalnym (1)"
Czy duchy są istotami oddzielnemi od bóstwa, czy może emanacją, albo cząstką bóstwa i nazwa synów, albo dzieci Bożych miałaby to oznaczać?
"Są Jego tworem tak, jak maszyna jest dziełem człowieka, lecz nie nim samym. I człowiek, gdy wytworzy rzecz piękną i użyteczną, nazywa ją swojem dzieckiem, swym płodem, swym tworem; tak samo jest u Boga: jesteśmy Jego dziełem."
Czy duchy miały początek, czy też istnieją, jak Bóg, odwiecznie?
"Gdyby duchy nie miały początku, byłyby równe Bogu, tymczasem są Jego stworzeniem i są poddane Jego woli. Jedynie Bóg jest odwieczny, to jest niezaprzeczalne; lecz kiedy i jak nas stworzył, tego nie wiemy. Możecie rzec, żeśmy bez początku, rozumiejąc przez to, że Bóg wieczny tworzył bezustanku; ale kiedy i jak każdy z nas był stworzony, powtarzam jeszcze raz, nikt nie wie - to jest tajemnicą Bożą."
Ponieważ istnieją we wszechświecie dwa powszechne pierwiastki - inteligentnt i materjalny, czy więc duchy są stworzone z pierwiastka inteligentnego?
"To jest oczywiste: duchy są indywidualizacją pierwiastka inteligentnego, podobnie jak ciała są indywidualizacją pierwiastka materjalnego; jedynie czas i sposób tego stworzenia są nieznane."
Czy duchy są stwarzane nieustannie, lub czy stało się to tylko na początku wszech czasów?
"Nieustannie, to znaczy, że Bóg tworzy nieustannie"
Czy duchy się tworzą spontanicznie, czy następują jedne po drugich?
"Bóg je stwarza, jak wszystkie inne stworzenia, Swoją wolą; powtarzam atoli ponownie, że ich początek jest tajemnicą."
Czy duchy są istotnie niematerjalne?
"Jak wam to można wyświetlić, kiedy wam brak wyrazów dla porównań w waszym języku niedoskonałym? Czyż może ślepy od urodzenia mie pojęcie o świetle? Niematerjalne - to nie jest słowo właściwe - beziceleśne jest stosowniejsze; trzeba dobrze zrozumieć, że duch jako twór musi być czemś; jest to materja, której wy nie możecie z niczym porównać i tak eteryczna, że nie może być waszemi zmysłami pojęta."
Duchy są bezcielesne, gdyż istota ich różni się od wszystkiego, co my znamy pod imieniem materji. Naród niewidomy nie miałby słów na określenie pojęcia światła i jego działania. Ślepy od urodzenia sądzi, że otrzymuje wszystkie wrażenia i pojęcia słuchem, smakiem, powonieniem i czuciem; on nie pojmie rzeczy, dla których nie posiada zmysłu. Tak samo i my jesteśmy dla pojęćia istot nadludzkich prawdziwymi ślepcami. Możemy je określić tylko przez porównania zawsze niedoskonałe, lub przez wysiłek naszej wyobraźni.
Czy duchy mają koniec? Pojmujemy, że pierwiastek, z którego pochodzą, jest wieczny, ale pytamy się, czy ich indywidualność ma koniec i czy w danym czasie, dłuższym lub krótszym, pierwiastek, z którego są utworzone, nie rozproszy się i nie powróci do swego źródła jak się to dzieje z ciałąmi materjalnemi? Jest to trudne do zrozumienia, by istota, która ma początek, nie miała końca.
"Jest wiele rzeczy, których nie pojmujecie; ponieważ atoli wasza inteligencja jest ograniczona, to nie może to być przyczyną, abyście ich nie uznawali. Dziecko nie pojmuje wszystkiego, co ojciec, a głupiec nie rozumie wszystkiego, co dla uczonego jest oczywiste. mówimy, że duchy nie mają końca; to jest wszystko co o tem teraz powiedzieć możemy."
Świat pierwotny
Czy duchy tworzą świat osobny, różny od tego, w którym żyjemy?
"Tak jest, istnieje świat duchów, czyli inteligencyj bezcielesnych."
Który świat był pierwszy - czy świat duchowy, czy świat materjalny?
"Świat duchowy; on był przed wszystkiem, a przetrwa wszystko."
Czy świat materjalny mógłby przestać istnieć, lub czy mógłby nie istnieć nigdy, nie zmieniając tem w niczem podstawy bytu świata duchowego?
"Tak jest; owe dwa światy sa niezawisłe od siebie, lecz bezustanku oddziaływują na siebie nawzajem."
Czy duchy przebywają w pewnej określonej i ograniczonej krainie przestworzy?
"Duchy są wszędzie, przestwór nieskończony jest niemi napełniony. Są bezustanku koło was, pilnują was i wpływają na was bez waszej wiedzy, bo duchy są jedną z sił przyrody i narzędzi, któremi Bóg się posługuje do wykonania swoich zamierzeń opatrznościowych; wszystkie atoli nie mogą być wszędzie, albowiem mniej doskonałym jest dostęp do pewnych krain niedozwolony."
Kształt i wszechobecność duchów.
Czy duchy mają pewne określone, ograniczone i stałe kształty?
"Dla waszych oczu nie, ale dla naszych tak; jest to, jeżeli chcecie, płomień, światłość, lub jakaś iskra eteryczna."
Czy ten płomień lub ta iskra ma jakie kolory?
"Dla was mieni się od ciemnego aż do blasku rubinu według stopnia oczyszczenia ducha."
Zwyczajnie wyobrażają duchy wyższe z płomieniem lub gwiazdą na czole; jest to symbol, który przypomina naturę istotną Duchów. Umieszczają go nad głową, ponieważ tam jest siedlisko inteligencji.
Czy duchy potrzebują pewnego czasu do przebycia przestworzy?
"Tak jest, ale mkną tak szybko, jak myśl."
Czy myśl przenosząca się nie jest to dusza sama?
"Tam gdzie jest myśl, jest także dusza, gdyż ona to myśli. Myśl jest własnością duszy."
Czy duch, prznoszący się z jednego miejsca na drugie, ma świadomość o przebytej odległości i o przestrzeniach, które przechodzi, lub czy przenosi się błyskawicznie na miejsce przeznaczenia?
"Jedno i drugie; duch może, jeśli zechce, bardzo dobrze zdać sobie sprawę z drogi przebytej; odległość atoli może się zatrzeć całkowicie, zależnie od jego woli i stopnia oczyszczenia (2) jego samego."
Czy materja stanowi przeszkodę dla duchów?
"Nie, one wszystko przenikają; powietrze, ziemia, woda i ogień są dla nich jednako dostępne, jak eter."
Czy duchy posiadają dar wszechobecności, innemi słowy, czy może się duch rozdzielić i przebywać równocześnie na więcej miejscach?
"Duch się absolutnie rozdzielić nie może, lecz jest jakimś żarzącym się ośrodkiem, wysyłającym promienie na wsze strony i odbierającym je także ze wszystkich stron. Aczkolwiek duch jest na pewnem miejscu, może być w połączeniu z duchami innemi, tak że się zdaje, jakoby był wszędzie obecny? Widzisz słońce, ono jest jedno, a jednak promieniuje naokoło i wysyła promienie daleko na wszystkie strony; mimo to nie dzieli się."
Czy wszystkie duchy promieniują z tą samą siłą?
"Nie; zależy to od stopnia ich doskonałości."
Każdy duch jest jednością niepodzielną, ale każdy z nich może rozpościerać swą myśl na wsze strony, nie dzieląc się jednak bynajmniej. Tylko w tym sensie należy rozumieć dar wszechobecności, przypisywany duchom. Jest on jakby iskrą, która rzuca daleko swoje światło i może być dostrzeżona ze wszystkich punktów horyzontu. Albo jest jak człowiek, który nie ruszając się z miejsca i nie rozdzielając się, może przesyłać rozkazy, polecenia i znaki na różne strony.
Perisprit.
Czy duch we właściwem znaczeniu jest zupełnie niematerjalny, czy otoczony jakąś substancją?
"Duch jest otoczony substancją dla was powiewną, ale dla nas jeszcze zgęszczoną. Jest ona jednak na tyle powiewna, by się mogła unosić w powietrzu i przenosić, gdzie zechce. Podobnie jak zarodek owocowy jest otoczony błonką zarodkową, tak samo jest duch otoczony pewnego rodzaju powłoką, czy szatą, którą można nazwać szatą duszewną - perispritem."
Skąd bierze duch swoją powłokę nawpółmaterjalną?
"Z fluidu każdego globu, a ten nie jest taki sam na każdym świecie. Gdy duch przechodzi z jednego świata do drugiego, zmienia swoją powłokę, podobnie jak wy zmieniacie szatę."
Jeżeli więc przychodzą do nas duchy, zamieszkujące światy wyższe,c zy biorą na siebie więcej zgęszczoną powłokę?
"Jak już powiedzieliśmy - przyodziewają się waszą materją."
Czy ta półmaterjalna powłoka ducha przybiera pewną określoną postać i czy staje się widzialna?
"Tak jest, przybiera postać dowolną i tak się wam zjawia, niekiedy w snach, niekiedy w stanie czuwania, przyjmując kształty widzialne, a nawet namacalne."
Przypisy:
1) Słowo "duch" oznacza tutaj indywidualne istoty bezcielesne, a nie powszechny pierwiastek inteligentny.
2) Jeśli mowa o oczyszczaniu duchów, odnosi się to do tych, które przez zejście w grubą materję zanieczyściły sobie szatę duchową (A.P.)
OOBE
Out-of-the-Body Experience, przebywanie poza ciałem. Spontaniczne lub sprowokowane w celach doświadczalnych opuszczenie ciała przez "ciało astralne" (ducha, duszę).
Przeświadczenie o możliwości Oobe jest upowszechniane przez literaturę okultystyczną oraz zajmującą się zagadnieniami parapsychologii, m.in. w książkach I. Wilsona The after death experience, 1987 (Życie po śmierci, wydanie polskie 1990), A. Gaulda Mediumship and Survival, 1983.
Okultyzm
Wiara w istnienie tajemnych sił w przyrodzie i w człowieku oraz ogół związanych z nimi praktyk, których celem jest wykorzystanie ich dla dobra człowieka lub też wywarcie wpływu na ludzkie zachowania i przebieg zdarzeń w przyrodzie. Badaniami zjawisk okultystycznych zajmuje się parapsychologia.
Literatura katolicka zalicza do okultyzmu i piętnuje: panteizm i reinkarnację, system trójdzielny, czyli przeświadczenie o istnieniu świata pośredniego pomiędzy światem fizycznym a duchowym, w końcu spirytyzm.
Do zainteresowania zjawiskami określanymi mianem okultyzmu w 2. połowie XIX przyczynił się m.in. filozoficzny pragmatyzm W. Jamesa i intuicjonistyczna "filozofia życia" H. Bergsona, które w konsekwencji dały początek filozoficznemu spirytualizmowi drugiej poł. XIX i XX w. oraz teozofii.
Intuicjonizm- kierunek w teorii poznania XX w., wg którego głównym lub jedynie wartościowym sposobem poznania jest intuicja.
Spirytyzm
Pogląd uznający istnienie duchów oraz dusz zmarłych i możliwość kontaktu z nimi, najczęściej przy pomocy mediów, czyli osób szczególnie w tej dziedzinie uzdolnionych.
Już Babilończycy wierzyli, że mogą oglądać duchy w ofiarnym ogniu, w Grecji znajdowały się świątynie poświęcone nekromancji, czyli kontaktowi ze zmarłymi. W Księdze Powtórzonego Prawa został sformułowany zakaz porozumiewania się z duchami i zmarłymi, chociaż Biblia nie neguje takiej możliwości (przypadek wywoływania ducha Samuela przez czarownicę z Endor).
Według Tertuliana (III w.) i Ammianusa Marcellinusa (IV w.) stosowano w tym okresie charakterystyczne dla spirytyzmu metody porozumiewania się z duchami, takie jak pismo automatyczne, wirujące stoliki itp.
W XVI i XVII w. Opublikowano wiele książek zawierających wskazówki, w jaki sposób można porozumieć się z duchami.
Spirytyzm- we współczesnym rozumieniu powstał ok. 1847 w Ameryce, gdzie rozpoczęły działalność medialną K. i M. Fox. W 1852 było już 30 tys. mediów, a wg danych kongresu spirytystycznego w 1868 liczba ta osiągnęła 10 mln osób. Zaczęły ukazywać się książki i czasopisma spirytystyczne.
Do najbardziej znanych mediów należeli: H. Bławatska, F. Cook, E. Palladino. Do zjawisk spirytystycznych zalicza się m.in.: telekinezę (przesuwanie przedmiotów na odległość), aporty (przynoszenie przedmiotów z "innego świata"), odpowiedzi udzielane przez media będące w transie, wysyłanie przez nie fluidów formujących różne kształty.
Doktryna spirytyzmu ma charakter synkretyczny, jest mieszaniną wątków gnostyckich, elementów tradycji alchemicznych i hermetycznych, a także pierwiastków religii Wschodu. Obecnie spirytyzm stanowi istotny aspekt ruchu New Age.
Nekromancja- pierwotne praktyki magiczne, później spirytualistyczne, które polegały na przywoływaniu duchów osób nieżyjących w celu poznania przyszłości.