temat 2: Trzy nurty myśli etycznej
/O tych trzech nurtach prof. Niemczyński zaczął mówić na wykładzie piątkowym, a skończył w sobotę. W trakcie porządkowania notatek połączyłem uwagi z obu dni. Było to o tyle trudne, że początek wykładu sobotniego był wyjątkowo chaotyczny/
CHARAKTERYSTYKA NURTÓW:
1. Konsekwencjonalizm
O tym, czy jakiś czyn jest bądź nie jest etycznie pozytywny & czy można go oceniać w kategoriach etycznych, decydują skutki - konsekwencje - tego czynu.
Motywacja i intencje czynu nie są istotne: to, czy coś, co zrobiliśmy, jest dobre, okazuje się, gdy oceniamy następstwa tego czynu.
Skutki pozytywne - czyn był dobry.
Skutki negatywne - czyn był zły.
Konsekwencjonalizm wiąże się z pragmatycznym stanowiskiem & utylitaryzmem etycznym (= gdy działania są użyteczne).
Argument za: ludzie bywają pełni dobrych intencji, ale gdy mają komuś pomóc - nie potrafią tego zrobić albo wręcz szkodzą.
Argument przeciw: (przykładowa historia) Sportowiec wynosi dziecko z płonącego budynku. Dlaczego? Bo chciał sprawdzić się, udowodnić, jaki to on jest supersprawny, zyskać podziw. Zwolennicy k. powiedzieliby, że czyn jest moralnie dobry. Przeciwnicy - że czyn był amoralny (tj. ani etycznie pozytywny, ani negatywny, lecz po prostu obojętny), a uratowanie dziecka było po prostu jego ubocznym skutkiem.
(Wygląda na to, że równie dobrze sportowiec mógłby wynieść z pożaru dowolny uprzednio wskazany mu przedmiot, choćby worek śmieci. Wtedy nikt nie miałby wątpliwości, że czyn jest zupełnie neutralny).
2. Intencjonalizm
O tym, czy jakiś czyn jest bądź nie jest etycznie pozytywny & czy można go oceniać w kategoriach etycznych, decydują intencje, które kierowały sprawcą czynu.
Pozytywne intencje - czyn był dobry.
Negatywne intencje - czyn był zły.
Łatwo zauważyć, że jest to zupełne przeciwieństwo konsekwencjonalizmu i że zwolennicy jednego i drugiego nurtu muszą stale się spierać, które podejście jest słuszniejsze.
3. Podejście od strony charakteru człowieka albo Podejście odwołujące się do pojęcia cnoty
O tym, czy jakiś czyn jest bądź nie jest etycznie pozytywny, decyduje charakter sprawcy czynu.
Trzeba być dobrym, aby czyny były dobre.
Dobry człowiek - dobry czyn.
Zły człowiek - zły czyn.
Nie liczą się ani intencje, ani skutki działania - jedynie charakter człowieka.
O NATURZE LUDZKIEJ
Od stuleci trwają spory na temat tego, czym odznacza się człowiek o dobrym charakterze (ponieważ wiadomo, że wśród pewnych ludzi istnieje większe prawdopodobieństwo, że zrodzą się dobre intencje i że zostaną zrealizowane).
Np. etyka chrześcijańska c. oparta na psychoanalizie
Powstają na odmiennym gruncie, uważają się za swoich przeciwników.
Etyka chrześcijańska: jest w stanie oprzeć się pokusie, umie zawrócić ze złej drogi.
Etyka oparta na psychoanalizie: jest w stanie zaspokajać swoje popędy w cywilizowany sposób.
Zwolennicy obu podejść zgadzają się co do tego, że dobre moralne jest życie w zgodzie z naturą, ale spierają się, co to oznacza. Podstawy mają wspólne - dlatego tym trudniej zaakceptować im różnice (np. Freud uważa, że religia jest nerwicą społeczną).
Maslow (psychologia humanistyczna) stwierdził, że istnieje coś takiego jak natura ludzka, i że jest ona wrodzona (Freud i chrześcijaństwo się zgadzają) oraz z natury dobra (chrześcijaństwo protestuje).
Jeśli człowiek staje się zły, to dlatego, że wypaczyło go jego środowisko:
- Rousseau ("Emil, czyli o wychowaniu": czysta, nieskażona natura dziecka);
- odwołanie do ziarna: jeśli będą odpowiednie warunki, wyrośnie, jeśli niewłaściwe - skarłowacieje;
Psychologowie humanistyczni, Rousseau i psychoanalitycy uważają, że natura ludzka istnieje i albo jest wrodzona, albo kształtuje się przez życie w sposób zdeterminowany (ewentualnie ulega wypaczeniom).
np. skłonności do cierpień psychicznych mogą być przelotne lub trwałe
Sens wiedzy o tym? Znaczenie dla psychoterapii.
***
Skuteczność musi być ważniejsza od intencji: obojętny lub wrogi stosunek do człowieka nie może sprawić, że będzie on traktowany gorzej niż ten, do którego poczujemy sympatię. Nawet kogoś, kto wzbudza w nas obrzydzenie swoim podejściem, musimy uzdrowić - jak tego dokonać?
O POKUSACH
Ktoś, kto ma dobre skłonności & charakter niekoniecznie zawsze będzie działać moralnie.
Najbardziej szlachetne osoby też są wystawiane na pokusy.
Opowieść o pewnym doświadczeniu:
Osobie biorącej w nim udział kazano razić prądem osobę nieobecną w pomieszczeniu - do badanego docierały krzyki ofiary (w rzeczywistości nagranie), czasami bardzo dramatyczne. Okazało się, że dramatyczność nie przeszkadzała w dalszym zwiększaniu natężenia prądu -> badani często dokonywali przeniesienia odpowiedzialności: oni tylko wykonują rozkazy... To nie byli sadyści, tylko zwykli ludzie, którzy przeżywali eksperyment.
(Zimbardo)
Reakcja na pokusę jest różna, umiejętność powstrzymania się ma swoje granice, które są elastyczne w czasie i zależą od danej osoby.
(Angielska mądrość ludowa: "Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy").
***
Istnienie tych trzech nurtów niesie konsekwencje dla edukacji moralnej: jak należy wychowywać człowieka, czego go uczyć, jaką postawę w nim kształtować? Umiejętność działania? Właściwe motywacje? Dobry charakter?
Należy wiedzieć, na czym polega budowa czynu moralnie dobrego
- jakie intencje,
- jaka realizacja w przypadku dobrych intencji,
- przy jakich cechach charakteru,
aby rozpoznać czyny moralne od tych, których nie można rozpatrywać w kategoriach moralności.
Patrz: sportowiec, który wyniósł dziecko z pożaru.
- Coo, ktoś jest mi wdzięczny? ale fajnie!
Dobrze się stało, że ocalił dziecko, ale to nie jest moralne i źle byłoby dla moralności, gdyby oceniał to w moralny sposób (ha, moja zasługa!)
O ŁĄCZENIU WSZYSTKICH NURTÓW
Spory o to, który nurt jest najsłuszniejszy, toczą się na płaszczyźnie teorii. W praktyce - lepiej widać, że nie ma powodu przeciwstawiać ich sobie wzajemnie.
Profesor jest przeciwny przyjęciu któregokolwiek z tych nurtów. Żaden nie odrzuca pozostałych. Każdy ma swoje mocne i słabe strony i trzeba umieć je zauważyć - tymczasem przeciwnicy zwykle skupiają się na słabych.
Mocna strona konsekwencjonalizmu: same intencje nie wystarczą, są po prostu niekompletne. To nie oznacza, że intencje nie są ważne; po prostu w parze z nimi powinny iść czyny
Mocne strona intencjonalizmu: nieważne, czy ktoś jest dobry, czy zły, ważne, co nim kierowało. Każdemu, nawet zepsutemu człowiekowi, może zdarzyć się dobry uczynek ze słusznych intencji i należy go docenić - może nawet bardziej, bo jemu przyszło to trudniej niż komuś, kto zawsze jest dobry. (Człowieka o świętym charakterze można podziwiać za jego charakter, ale nie za ten konkretny czyn, bo przyszedł mu on z łatwością).
Czasem ktoś nie chce nam zrobić krzywdy - ale niechcący robi. Należy to wziąć pod uwagę.
Czasami jest odwrotnie: ktoś chciał nas skrzywdzić, ale mu się nie udało z przyczyn zewnętrznych. Nie można tego zignorować tylko dlatego, że do szkody nie doszło.
Słabość konsekwencjonalizmu:
Nie da się wyeliminować wpływu dobrych czy złych intencji, motywacji działania.
Gdyby jednak się tego podjęło, nasze życie byłoby bardzo ubogie - bez konfliktów, dramatów, godzenia sprzecznych intencji. Nie umielibyśmy zrozumieć siebie, naszych działań i efektów.
Słabość intencjonalizmu:
Nie przywiązuje wagi do realizacji intencji. Często działamy z dobrych intencji, a efekty są zupełnie inne.
Np. nie możemy panować nad czynnikami takimi jak drugi człowiek, zresztą nie mamy ku temu ani możliwości, ani nawet intencji - to nas b ogranicza. Jest to wyjątkowo ważna część postawy etycznej, nie tylko zawodowej (zob. podmiotowość w relacjach pacjent - lekarz)
Podkreślanie intencji - nadaje treść naszym działaniom. Intencjonalizm ocenia fazę przejścia od motywacji do realizacji, ale ma swoją słabość i nie może jej pokonać własnymi siłami
Konsekwencją uznawania wszystkich punktów widzenia jest bogatsze życie.
Zaproszenie do eklektyzmu (=łączenia w jedną wspólną całość różnych nurtów filozoficznych) to zaproszenie do rozwoju społeczno-moralnego - wieloaspektowego, niejednowymiarowego.
/i później był fragment o tym rozwoju, ale nie zdołałem połączyć notatek w jedną zrozumiałą całość; zapis prezentuję niżej, pomniejszoną czcionką - może ktoś to jakoś wykorzysta, uzupełni swoimi?/
dynamiczna zmienna rzeczywistość
zakres doświadczeń jest inny, gdy wejdziemy głębiej, przykjmujemu nowe role, stajemy się mentorami dla nowych
etyczny wymiar - żeby uchwycić - orientować się w dynamicznym wymiarze -
gdy coś się udoskonali w naszych działanichach postawach
troska o nasz rozwój może być mniej lub bardziej wyrafinowana
cały wymiar? zmienianie? zmarzanie się człowieka pod wpływem moralności
nauka o zmianach w moralności - od dzieciństwa do starca
progresywna zmienność - na lepsze, coraz lepiej bardziej potrafimy robić, uczestniczyć w tym, poddawać mechanizmom
nie tylko ilościowo nowe przyrosty - jakościowo nowe rzeczy, nowe wątki czym innym żyje się w różnych fazach życia i drogi, także zawodowej
przyjąć nastawienie rozwojowe do zagadnienia etyczno-społecznego
wymiar
część z nas jako jednostka
prawidłosiści wnioski jak się znami obchodz
aby się dokonywał
wiedza o takim rozwoju - najpierw ogólna wiedza o rozwoju człowieka
gdy popatrzymy na wysiłki psychologów, chciących wyjaśnić rozwój
komponująca się dobrze zasada podzielić wysiłki na trzy kierunki
jak gdy/sądy/et pod do doświ moralnego