Historia 8 Dywizji Piechoty
Wehrmachtu
(Górnośląsko - Sudeckiej) 1934 - 1945
Godło 8 Dywizji Piechoty
Komendantura:
1935 - Generalmajor Höring (zginął w wypadku lotniczym)
15.05.35 - 24.10.40 - Generalleutnant Rudolf Koch-Erpach
25.10.40 - 01.12.42 - Generalleutnant Gustav Höhne
(od listopada 1938 komendant I.R.28)
02.12.42 - 31.12.44 - Generalleutnant Friedrich-Jobst Volckamer von Kirchensittenbach
01.09.44 - kwiecień 45 - Generalleutnant Christian Philip
Kwiecień 45 - 08 maja 45 - Oberst Joachim Bergener
Powstanie Dywizji:
1934 - Na podstawie warunków określonych przez Traktat Wersalski Niemcy odbudowywały Reichswehrę, było to tym samym zaczątek Wehrmachtu.
Z jednostek stacjonujących na Śląsku tzn.: 7-my Pruski Regiment Piechoty, 1-szy Regiment Artylerii oraz 6-ty Pl. Batalion utworzono 8 Dywizję.
1.10.1934 w skład 8 Dywizji weszły także jednostki policyjne (Landespolizei) oraz nowe jednostki z poboru. Powiększenie Dywizji odniosło sukces dzięki zgrupowaniu „Breslau” dowodzonemu przez Generalleutnanta von Kleist'a, który wcześniej stworzył już 18-tą Dywizję Dolnośląską, 28 Dywizję Śląską, a teraz 8 Dywizję. Do tego czasu główną siłą dywizji były regimenty piechoty „Breslau” i „Schweidnitz”, oba wzmacniane przez nowo-szkolone bataliony.
W tym czasie 8-mio guzikowa kurtka (Waffenrock) i czapka Reichswehry zostały zastąpione przez Feldbluse i furażerkę (Schiffchen), rozpoczęła się jednocześnie walka o rozpięty ósmy górny guzik. Godnym zauważenia jest też fakt, iż już w tym czasie wszyscy rekruci byli umundurowani jednakowo.
1935 - Po wprowadzeniu powszechnego obowiązku służby wojskowej jednostka otrzymała odpowiednie oznaczenia w postaci cyfr oraz oznaczenia tajne (Tarnbeziechnung).
Ponieważ 8 Dywizja stacjonowała na przedgórzu i była postrzegana jako „prawie górska” (Mittelgebrgsdivision), została odpowiednio uformowana i wyposażona.
Odpowiednie rozmieszczenie Dywizji na Górnym Śląsku było jeszcze utrudnione poprzez kontrole Aliantów oraz przez przejęcie pilnowania Granicy z Polską.
Na jesieni w górach Altvetergebirge w okolicach Gottvaterberg bei Neisse obyły się manewry inspekcjonowane przez wielu Attache przybyłych na tę okazję z Berlina.
Październik 1936 - Należące do 8 Dywizji 7 i 49 Regimenty Piechoty odeszły do 28 Dywizji. Do 8 Dywizji została włączone: 28, 38, 84 Reg. Piech., 8 Reg. Artylerii, 8 Batalion Pionierów, 8 Batalion Przeciwpancerny, 8 Batalion Łączności i 38 Pułk Piechoty składał się głównie z 28 Batalionu P.P. i dopiero rok później zotał przekształcony w 38 1.P.P.
Wrzesień 37 - Manewry marszowe w obrębie VIII Korpusu dla wzmocnienia i doskonalenia jednostek. Rozbudowa budynków militarnych oraz kontrola granicy to główne zadania dla wojska. Ćwiczenia z taktyki, walki oraz ostrego strzelania na poligonach w okolicach Neuhammer an Quels (Świętoszów) i Lamsdorf (Łambinowice).
Początek 38 - Część 8 Dywizji dostała zadania polegające na rozpoznaniu i przyzgotowaniu się do wkroczenia do Czechosłowacji w okolicach granicy w Gross-Herlitz (Velke Heraltice).
Wrzesień 38 - Rozpoczęcie manewrów przy granicy z Czechosłowacją, które różniły się do normalnych tym, iż użyto w nich ostrej amunicji. Jednostki po długim marszu i objęciu stanowisk do ataku, czekały tylko na hasło „Heinrich”, które oznaczało atak na Czechosłowacje. Hasło jednak nie padło.
06.10.38 - 8 Dywizja w dwóch kolumnach wkracza do Czechosłowacji. Została radośnie powitana przez niemieckojęzyczną ludność zamieszkałą w "Sudetenlandzie", po wykonaniu zadania powróciła na teren III Rzeszy nie ponosząc strat. Część Dywizji pozostała jednak na miejscu w celu przejęcia koszar i poligonów.
Atak na Polskę:
Sierpień 39 - Wzmocnienie Dywizji przez zmobilizowanych rezerwistów, rozpoczęcie rozmieszczania jednostek w okolicach Gliwic w ramach tak zwanej „cichej mobilizacji”.
Pod dowództwem AA8 i 8 Panzerjagerabteilung (wzmocnionego przez 8,8 Flakgeschutze na platformach samobieżnych) Dywizja jawiła się jako szybki związek taktyczny mogący natychmiast przejść do zadań bojowych.
25.08.39 - Dywizja powraca na swoje pozycje wyjściowe. Zaplanowany atak o godzinie 2 w nocy został odwołany o godzinie 23.00
31.08.39 - godzina 23, ponowne obsadzenie pozycji wyjściowych.
Wrzesień 39 - Walki o umocnienia graniczne w Nicolai (Mikołów)
01.09 godz.: 04:00 - Specjalne zadanie dla 38 Pułku Piechoty: wkroczenie i zajęcie trzech ważnych stanowisk do 1000m w głąb terenu wroga (główna ulica w Katowicach - Hindenburgstrasse), punkty te mają ułatwić późniejsze wkroczenie głównego natarcia.
04:45 - Rozpoczęcie walk o umocnienia graniczne w Nicolai (Mikołowie). Bardzo słaby opór ze strony Polaków.- 38 Reg.Piech. oraz 8 Reg. Art. przeszły przez Hindenburgstrasse w Katowicach.
- 84 PP ruszył od strony wioski Schonwald (Bojków), napotkał na silny opór wojsk polskich pod Knurower Heide (okolice Knurowa), potem natrał przez Omontowittz i wieczorem po ciężkich walkach zajął Orzesze i Górne Łaziska.
Z raportu Ia (Blaurock-Niebieskie Bluzy): Pierwszego dnia II Wojny Światowe siedzieliśmy ukryci, obok drogi Vormaschstrasse, w drewnianym budynku. Otrzymaliśmy rozkaz: Czekać do jutra.
Gdy się ściemniło zasłoniliśmy okna i zapaliliśmy niezawodne lampki benzynowe.
Nagle padł okrzyk: GAAAS!!!. Nikt nie miał z nas pojęcia czy gazowa trauma IWŚ znowu powróci. Maski poszły w ruch. No cóż: Przyszło nam teraz powojować w dusznych maskach przeciwgazowych. Było to bardzo nieprzyjemne: Człowiek się pocił, dostawał plam, okulary maski parowały, lampki benzynowe syczały, obok ogień prowadziła 10cm bateria. Zrozumienie kogokolwiek było prawie niemożliwe.
Po jakiejś pół godzinie nadeszła chwila odetchnienia. Wysłaliśmy żołnierza w stronę Vormaschstrasse z zadaniem zajęcia punktu obserwacyjnego. Jednak po chwili wrócił
i powiedział, że opodal powoli przesuwa się cała kolumna naszych wojsk, która w ogóle nie ma założonych masek. Ten powolny marsz zatrzymywał co jakiś czas okrzyk: HAAALT!!!, co w naszym tłumaczeniu oznaczało GAAAS!!! Nie robiło to na nas już większego wrażenia. Najbardziej baliśmy się okrzyku: GAAAS!!!
Dywizja atakuje dobrze umocnione i rozbudowane linie obronne w oklicach Nicolai (Mikołowa).
Walczy również z partyzantami, którzy strzelają z za rogu, z dachów z piwnicznych okien.
Jako pierwszy zginął Oberleutnant Karl Borck (38,8/IR), został on zastrzelony przez żołnierza ukrytego na drzewie. Marsz utrudniały także 10 metrowe wykopy rozmieszczone w odkrytym terenie. Wieczorem zajęto większość linii bunkrów. Zostały odparte zaczepne ataki Polaków. 84 IR zajął Wyrow (Wyry) i Tichau (Tychy).
Walki pod Przemszą:
5-7.09.39 - Dywizja dotarła i przeszła przez niebroniony i nieprzyjazny Kraków. Mimo niesprzyjających warunków, po krótkich walkach osiągnęła Wisłokę i Tarnów.
8.09.39 - Opór polskich oddziałów został już wcześniej zdławiony przez jednostki zmotoryzowane. Walki z resztkami Wojska Polskiego.
9-15.09.39 - Walki o Kolbuszową, Nowy Korczyn i rzekę Nidę
Wisłoka i inne rzeki zostały sforsowane poprzez płycizny i brody. Wykańczające przemarsze drogami leśnymi. Zwycięskie walki nad Sanem, który dywizja osiągnęła w dniach 15 i 16 września. Oddziały rozpoznawcze dotarły nawet do 70km przed trzonem dywizji i nad Sanem musiały czekać na dostawy paliwa. Pierwszy most na Sanie, w wyniku złego rozpoznania, został zaatakowany z niewłaściwej strony co spowodowało jego zniszczenie. Nie powstrzymało to jednak marszu na wschód. Rzeka została pokonana wpław.
16.09.39 - Walki o Tomaszów, Narol i Krasnobród.
Oddział kolarzy dotarł 3km za San, napotkał na duży opór i poniósł ciężkie straty. Nie spowodowało to jednak utraty zdobytych wcześniej pozycji.
17.09.39 - Walki o Tanew koło Harasiuk oraz o Józefów i Białgoraj. Potyczki pod Tomaszowem, Narolem i Krasnobrodem. Wieczorne przekroczenie rzeki Wieprz. Nocne ataki Polaków na zajęte przez Wehrmacht wioski. Duże straty.
19-21.09.39 - Walki w okolicach Tomaszowa trwają nadal. IR28 zostaje wzmocniony przez inną dywizję, a 19.09.39 ma swój wielki dzień, po walkach pod Tomaszowem do niewoli zostało wziętych trzech polskich generałów, 277 oficerów, 5000 żołnierzy, 1877 koni. Zdobyto dużą ilość broni, pojazdów, czołgów i innego sprzętu wojskowego.
19.09.39 - Ministerstwo Propagandy Rzeszy melduje, że zakończyło się osiemnastodniowe zajmowanie Polski, a Wojsko Polskie zostało całkowicie unicestwione. Na podstawie umowy z Armią Czerwoną, Dywizja musiała wycofać się na linie Sanu. Po zajęciu pozycji w dniu 25.09.39 zostały wysadzone mosty na Sanie. Dywizja odesłała też IR38 do pilnowania jeńców polskich wziętych wcześniej do niewoli. Jedna trzecia amunicji artyleryjskiej została przekazana na tyły.
Wojsko Polskie stworzyło nowe formacje, które nie były dotąd użyte w walkach np. elitarnej 1. Dywizji Legionów i kadetów z Krakowskiej Szkoły Wojskowej. Dywizja rozpoczęła walki mające na celu jak najszybsze zniszczenie polskich jednostek.
23.09.39 - Walki o Szumbach.
Aby zdławić opór wroga VIII Korpus został zastąpiony przez 28 i 8 dywizję. Celem ataku były: Pypin, Grodysławice, Wysokie koło Wozucina. Nieprzerwane nocne walki w lasach
na linii Tarnawatka - Tomaszów. Połączenie sił z sąsiednimi dywizjami mające pomóc w walkach z Wojskiem Polskim. Odparcie dużego kontrataku WP w okolicach Krasnobrodu.
Sztab został zaatakowany przez potężne natarcie polskiej kawalerii. Mimo ogromnych strat zostało jednak odparte.
Zawiodły środki łączności, ale poprzez błota w okolicach Szumu i jedną groblę, od czasu do czasu atakowaną przez Polaków, Dywizja zdołała połączyć się w związek taktyczny.
Odebranie kapitulacji wojsk polskich: 1 Dywizji Legionów i kadetów Szkoły Wojskowej z Krakowa.
Walki z niedobitkami armii polskiej trwają jeszcze do popołudnia 24.09.39.
24.09.39 - Rozkaz wycofania się. W Podklasztorze i Zielonej zostawiono rannych, odesłanych później przez przejmującą teren Armię Czerwoną. Dotarcie do Długiego Kąta.
Po drodze zacięte walki z oddziałami Wojska Polskiego, co wiązało ze sobą nieuniknione straty, na wzgórzach koło Krasnobrodu i w lasach pod Biłgorajem.
25.09.39 - Dalsze walki z Wojskiem Polskim. Dywizja wolno przesuwa się przez grząskie i piaszczyste drogi, od czasu do czasu nękana atakami przez polską kawalerię, która próbuje wyrwać luki i utorować drogę na południe dla oddziałów WP.
Czoło dywizji późnym wieczorem poprzez Józefowo-Aleksandrów dotarło do Smolska.
Duża część dywizji poruszała się jedyną drogą przez groblę prowadzacą do mostu pod Szumbachem, z którego chciały korzystać również wojska polskie (głównie kawaleria i część 41. Dywizji). WP próbowało tym samym uniemożliwić wycofywanie się dywizji.
Walki trwają przez całą dość zimną noc.
26.09.39. Ok. godz. 7:30 odparto kolejny atak polskiej kawalerii. Most był pod ciągłym ostrzałem artyleryjskim. Droga przez most była zablokowana przez unieruchomione pojazdy. Z tego powodu część wojska przeprawiała się przez błota i mokradła, w których grzęzły pojazdy, a także utonęło dwóch żołnierzy z 8 PA. Ostatecznie w południe udało się opanować przeprawę.
Odebrano również kapitulacje jednostek WP, z którymi walczono w ostatnim czasie: była to 41 Dywizja, resztki innych dywizji i jednostki kawalerii. Do niewoli wzięto 10 generałów, ponad 100 oficerów ponad 6000 żołnierzy i niezliczoną ilość sprzętu wojennego
O 16:30 tylne odziały dywizji dotarły do Aleksandrowa.
Tak właśnie zakończyły się dla 8 Dywizji walki w Polsce w 1939 roku.
Ostatnie 8 dni charakteryzowało się szczególnie wysokimi stratami w ludziach i sprzęcie i należało do najcięższych w całej kampanii.
Nie miały się one nijak do tego, co zostało wcześniej ogłoszone jako „Feldzug der 18 Tage” czyli Kampanii 18-to Dniowej.
28.09.39 - Jednostki wypoczywają w okolicach Aleksandrowa i Rogali, następnie poprzez Sieniawe osiągają okolice Rzeszowa.
29.09.39 - Ludzie, konie odpoczywają i mogą zapomnieć o broni i innym sprzęcie wojskowym.
Po kilku dniach 8 Dywizja zostaje przeniesiona do obwodu Leobschutz O/S (Głubczyce) i wkrótce przetransportowana koleją na zachód do Budidz.