Uran, Neptun i superzjonizowana woda.
Starożytni Grecy znali Merkurego, Wenus, Marsa, Jowisza i Saturna. Planety te świeciły mocniej od gwiazd i wędrowały między nimi. Urana nie znał jeszcze Kopernik. Tak trudno dostrzec tę planetę gołym okiem nawet w najlepszych do tego warunkach. Neptuna gołym okiem zobaczyć się zaś wcale nie da.
Uran i Neptun są niemal bliźniakami. Istnieje jednak miedzy nimi niewyjaśniona różnica. Neptun jest wewnątrz bardziej gorący, przez co ma bardziej burzliwą atmosferę. Zaobserwowano na nim ciemne oko podobne do czerwonej plamy na Jowiszu, które już jednak znikło.
Obie planety są pięknie niebieskie ze względu na domieszkę metanu w ich atmosferze. Od Jowisza i Saturna różni je mniejsza masa, a co za tym idzie mniejsze w środku ciśnienia i temperatury. Skądś naukowcy doszli do wniosku, że, przeciwnie niż Jowisz i Saturn, mają one potężne oceany wody.
Jak pamiętamy w cząsteczce wody atom tlenu wiąże się z dwoma atomami wodoru, zabierając im elektrony, i dlatego jądra atomów wodoru trzymają się atomu tlenu. W dolnych częściach oceanów Urana i Neptuna ciśnienia i temperatury mogą być tak wysokie, że zachodzi istotna zmiana. Woda staje się ciałem, które przypomina ciekły, półciekły lub nawet stały metal. Cząsteczki wody są tak ściśnięte, a energia drgań tak duża, że jądra atomów wodoru, czyli protony, tracą rozeznanie, którego atomu tlenu mają się trzymać. Latają między ujemnymi jonami tlenu tworząc „gaz protonowy” podobnie jak w miedzi ujemne elektrony latają między dodatnimi jonami miedzi.
Rys1. Jedna warstwa atomów superzjonizowanej wody w stanie stałym czyli superzjonizowanego lodu. Pomiędzy atomami tlenu, posiadającymi ładunek -2e, latają protony. Atomy są upakowane w maksymalnie gęsty sposób. Ponieważ się odpychają, są jednak między nimi wolne przestrzenie. Struktura przestrzenna takiego lodu to podobnie jak w miedzi sieć powierzchniowo (=ściennie) centrowana.
Przeciwnie do normalnych metali, które mają lustrzaną powierzchnię, superzjonizowana woda i powstający z niej lód są czarne, nie odbijają, a pochłaniają światło. W prawdziwych metalach na powierzchni znajdują się elektrony, które pod wpływem drgań fal elektromagnetycznych z łatwością drgają i na podobieństwo antenek odsyłają falę z powrotem. Dużo cięższe protony nie zamierzają tak łatwo poddawać się padającym falom elektromagnetycznym. Nie działają jak atenki. Nie powstaje lustrzana powierzchnia. Fale wnikają do wnętrza superzonizowanej wody i są pochłaniane na najróżniejsze sposoby.
Według obecnej wiedzy pole magnetyczne Ziemi pochodzi od wirującego wraz z Ziemią jądra z ciekłego żelaza. Pole magnetyczne Jowisza i Saturna bierze się od oceanu ciekłego metalicznego wodoru, który pokrywa wnętrze tych planet i kręci się wraz z nimi. Na Uranie i Neptunie nad oceanem wody jest wprawdzie warstwa ciekłego wodoru, ale nie metalicznego, więc prądu nie przewodzi i dlatego nie wytwarza pola magnetycznego. Rolę metalu przejmuje superzjonizowana woda.
Pola magnetyczne Urana i Neptuna są ponadto niepodobne do pól innych planet. Większość planet ma wewnętrzny magnes przechodzący przez środek planety i skierowany prawie wzdłuż osi jej wirowania U Urana i Neptuna ów magnes jest mocno odchylony i odsunięty od środka planety.
Rys2. Wewnętrzne magnesy planet.