Prus Bolesław Faraon 2


BOLESŁAW PRUS - FARAON

Sara, Żydówka, postać bardzo szlachetna. Miłość do Ramzesa stała się treścią jej życia; nie pamięta mu upokorzenia i odepchnięcia, dla ratowania ukochanego przyjmuje na siebie domniemaną zbrodnię i umiera obłąkana.

Kama, kapłanka fenicka, to zawistna, próżna i ambitna kobieta, która chce upokorzyć rywalkę.

Hebron, córka króla Teb jest lekkomyślną i próżną dziewczyną, dbającą tylko o własnych korzyściach.

TREŚĆ:

TOM I:

Afryka, Egipt, 33 rok panowania Ramzesa XII, który powołał na następcę tronu swego czwartego syna Cham-sem-merer-amen-Ramzesa (jego trzej starsi synowie nawiedzeni byli przez złego ducha: jeden nie mógł chodzić, drugi podciął sobie żyły i umarł, trzeci wpadł w szaleństwo i mniemając, że jest małpą, całe dnie spędzał na drzewie).

Młody następca tronu - erpator Herhor - pragnął zostać dowódcą korpusu Menfu, ale by uzyskać ten tytuł, musiał udowodnić soje umiejętności strategiczne, zdolności kierowania masą wojsk. W tym celu zwołano radę pod przewodnictwem ministra wojny - San-amen-Herhora, który postanowił, ze Książę uda się z 10-tysięcznym korpusem i machinami wojennymi na granice ziemi Goren i pustyni egipskiej. W tym czasie generał Nitager - naczelny wódz armii, uda się ze swymi wojskami, które symulować będą wrogie wojska azjatyckie, naprzeciw księcia. Jeśli Ramzes nie da mu się zaskoczyć i ustawi swoje wojska w szyku bojowym - zwycięży.

Młody Ramzes wziął się poważnie do pracy, koncentrował wojska, organizował linie zwiadów, objechał i obejrzał maszerujące z nim pułki, doglądał broni dla żołnierzy, ich ubrań, posiłków. Wreszcie rozkazał, by rodziny wojsk z nim idących przewieziono kanałem - by przyspieszyć ruchy armii.

Najstarsi wodzowie podziwiali jego wiedzę, zapał i ostrożność, pracę i prostolinijność. Przygotowaniom tym cały czas przyglądał się minister wojny i arcykapłan - Herhor.

W drodze napotkali dwa przecinające im drogę skarabeusze. Jadący na czele wojsk - Eunana zatrzymał podróż. Książę rozgniewał się „głupotami” i stratą cennego czasu. Herhor nakazał wojsku uszanować religie i przeprowadzić wojska wąwozem. Po drodze napotkali głęboki kanał, który uniemożliwił wojskom przejście. Minister kazał go zasypać. Wtem z wąwozu wybiegł stary, zupełnie nagi chłop egipski i zaczął błagać, by żołnierze nie zakopywali kanału, bo chłop sam kopał go 10 lat bez przerwy. W zamian za obietnicę wolności i swoich dzieci, lecz Herhor kazał go wybić. Tymczasem Ramzes, zły na ojca, że pozwala rządzić sobą kapłanom przez nich on traci czas. Ujrzeli przez sobą żyzną ziemię Goveni i piękną dziewczynę, zaganiającą ptactwo. Była to Sara - Żydówka. Książę podarował jej złoty łańcuch - chcąc kupić Sarę od jej ojca. Potem wrócili do wojska. Okazało się, że zastąpiło im drogę wojsko nieprzyjaciela - Nitragera. Nagle zobaczyli, ze na drzewie wisi człowiek - był to chłop, który wykopał kanał. Powiesił się z rozpaczy nad zmarnowana swoją pracą i życiem. Tymczasem Herhor zawołał Eunane i za pobożność (zatrzymał wojska przed skarabeuszami) dał mu pierścień. Natomiast za to, ę nie dopilnował księcia i nie śledził go, dostał 50 kijów. Ramzes nie dał się zaskoczyć Nitragenowi, a po powrocie do pałacu faraona dał swoim żołnierzom nagrodę w pieniądzach (na co Herhor patrzył bardzo krzywo).

Tymczasem w pałacu faraona zebrała się rada, by omówić wyprawę księcia. Nitager chwalił jego umiejętności wodza i orzekł, że książę będzie doskonałym przywódcą. Herhor sprzeciwił się, gdyż jego zdaniem książę był jeszcze za młody i niedoświadczony, jak na wodza.

Faraon nie dał młodemu następcy tronu dowództwa nad korpusem Men fis, na co Ramzes wpadł we wściekłość, że państwem rządzi nie faraon, lecz kapłani.

Ramzes potrzebował pieniędzy, Nie chciano mu ich wypłacić ze skarbca, dlatego postanowił je pożyczyć od kupca fenickiego.

Sarze oddał folwark z pięknym ogrodem i uczynił ją swoją kochanką. Sara była cicha i bogobojna, lecz nie mogła przeciwstawić się młodemu faraonowi.

Pewnego wieczoru, w dzień szabatu, na dom Sary napadli chłopi egipscy i oskarżając ją o czary i o to, że jej grzech będzie niechybnie przyczyną ich nieszczęść. W ogrodzie pojawił się kapłan i ludzie ustąpili.

Wieczorem Sara opowiedziała o wszystkim Ramzesowi, a ten dał wolność murzynowi, który bronił dostępu do domu Sary i przyjął go do swoich wojsk.

Tymczasem rozgrywała się śledztwo w sprawi napadu na dom następcy tronu - złapano 300 chłopów. Sam Ramzes postanowił ich przesłuchać. Okazało się, że są niewinni i zostali do całej sprawy wtrąceni zupełnie przypadkowo. Ramzes kazał ich uwolnić, lecz nie miał takiej władzy. Postanowił zatem prosić o to swojego ojca, lecz ten zajęty był obrzędami religijnymi. Ramzes udał się więc do wielkiego pisarza, a ten powiedział, że gdzie nie ma winnych, muszą być przynajmniej ukarani. Książę czuł, że wielu ludziom dzieje się krzywda, a on jest zupełnie bezradny.

Wieczorem na tarasie usłyszał cichy głos człowieka, który dawał mu rady, jak uwolnić niewinnych więźniów. Książe posłuchał rady, dozorca książęcego folwarku nie podtrzymał oskarżenia i więźniów uwolniono.

Książę koniecznie chciał poznać kapłana, który mu pomagał, dlatego przebrał się w tunikę i perukę i zaczął zwiedzać chaty w pobliżu swojego folwarku. Teraz zobaczył nędzę swojego ludu. Widział chłopów okładanych kijami, płaczące kobiety i dzieci, wreszcie zanurzanego w Nilu chłopa, którego żona bardzo krzyczała. Książę zainteresował się tą sprawą. Okazało się, że ludzie Dagona (Fenicjanina, od którego książę pożyczył pieniądze) przyszli do chłopa, by ściągnąć od niego więcej podatku, choć on cały już zapłacił. Powiedzieli mu, że gdy nie zapłaci - oni wezmą jego synów na służbę. Książę kazał wynosić się poborcy, a sam odpłynął. Czuł, że jego ludowi dzieje się krzywda. Wycieczki księcia nie przyniosły oczekiwanego rezultatu - nie znalazł poszukiwanego kapłana, lecz wśród ludu zaczęły krążyć plotki o jego dobroci i sprawiedliwości.

Kilka dni później Dagon przybył do pałacu księcia i chciał ofiarować mu złoty kielich wysadzany diamentami. Książę odrzucił podarunek mówiąc, że jego blaski to krew dzieci zabieranych rodzicom. Dagon zrozumiał, o co chodziło księciu. Udał się wtedy do Sary, by ofiarować jej kielich i poprosić by ta udobruchała księcia. Sara odmówiła.

Po kilku dniach Dagon przysłał księciu kapłankę fenicką, by ta rozproszyła jego gniew. Odtańczyła ona przed Ramzesem swój taniec i udała się do swojej świątyni. Książę przestał gniewać się na Dagona, tym bardziej, że przestał zmuszać on chłopów do płacenia dodatkowych podatków (nie wiedział jednak, że poza Menfisem wetował sobie straty podwójnie).

Wielkim przyjacielem księcia był Tutmozis - rówieśnik Ramzesa. To on wielokrotnie otwierał Ramzesowi oczy na to, co dzieje się wokół niego. Gdy stary faraon, udając się na modlitwy do Teb, mianował swoim następca Herhor, książę był bardzo wściekły, że ojciec nie ma do niego zaufania. Mówił też, że przyczyną tego jest jego miłość do Sary - Żydówki.

Tutmozis opowiedział mu jednak, jak jest naprawdę. Po manewrach pod Memfis, żołnierze wychwalają młodego następcę tronu, mówią o jego przyszłych wojennych planach - jak zostanie faraonem. Chłopi chwalą go za pomoc im, za miłosierdzie i litość, sprawiedliwość (uwolnił niewinnych z więzienia), a przecież nikt nie powinien ośmielić się nawet mówić o planach następcy tronu jeszcze za życia obecnego faraona. Nie podoba się to kapłanom, którzy nie mieli zaufania do Ramzesa.

Ramzes wiedział, że wielkim panom Egiptu wiele rzeczy przebaczano (nawet zabójstwo i przekupstwo), lecz dwa grzechy w Egipcie faraonów były niedopuszczalne i niewybaczalne - zdrada kapłańskich tajemnic i zdrada faraona.

Następnego dnia książę przywołał naczelnego wodza swoich wojsk - Patroklesa, i nakazał mu - pod karą wydalenia ze służby - uciszyć żołnierzy, by nie chwalili po szynkach jego imienia, a rządcy majątku nakazał uciszyć chłopów.

Zły na brak zaufania ze strony ojca, Ramzes cały czas przebywał w folwarku Sary. Sara zaczęła bać się, że popadnie w niełaskę księcia, bo ten zaczął ją traktować z góry, mimo tego, że pieścił ją i kochał się z nią.

Tymczasem matka Ramzesa - królowa Nikotris - stęskniła się za synem. Zaczęła wraz ze swymi służącymi i Herhorem pływać po Nilu w pobliżu folwarku Ramzesa i Sary. Szukała wzrokiem syna, udając, że na niego patrzy. Ramzes zauważył to i zdecydował się zrobić im na przekór - wziął Sarę na łódź i sam wiosłował. Przepływając koło łodzi matki, nakazał Sarze śpiewać. Zaczęła ona nucić pieśń o swoim bogu - Jehowie i o jego potędze. Pieśń ta nie podobała się Herhorowi, dlatego postanowił odsunąć Sarę od księcia. Oznajmił też królowej, że Sara jest brzemienna, o czym ani ona ani Ramzes nie wiedzieli (tajni agenci kapłanów, ich wszechwiedza). Zaplanował już życie dziecku, tak, by nie zaszkodziło ono Egiptowi. Jeśli urodziłaby się dziewczynka - zostanie wychowana na Egipcjanke - arystokratkę z dużym posagiem. Jeśli byłby to chłopiec - zostanie wychowany na Żyda, ale po to, by zostać królem swojego narodu i w ten sposób przystosować ten naród do podległości Egiptowi.

Ramzes nudził się w folwarku. Sara do tego wyglądał na niezdrową. Wreszcie pewnego dnia przybył do księcia Tutmozis z wiadomością, że faraon wraca z Teb, i chce widzieć się z synem. Książę ucieszył się, bo obawiał się, że popadł w niełaskę faraona. Ramzes zaczął przygotowywać się do drogi, tymczasem Sara była smutna i pełna boleści, bo przeczuwała, że Ramzes już do niej nie wróci, że na dworze faraon postarają się o to, by on o niej zapomniał. Podarowała mu więc klatkę z gołąbkami, które miały przypominać mu o niej. Ramzes płynął przez nil, po drodze pozdrawiały go tłumy.

Faraon czekał już na spotkanie z synem i po powitaniu oznajmił, że miał o nim dobre pochlebne wieści, dlatego mianuje go wodzem korpusu Menfu oraz swoim namiestnikiem w Dolnym Egipcie, najbardziej narażonym na ataki nieprzyjaciół.

Jako pierwszy pogratulował mu Herhor. Książę z wdzięczności podarował mu pierścień Amenhotepa i obiecał, że dorówna stanowiskiem jego dziadowi. Amenhotep był teściem faraona, dlatego Herhor uradował się, że Ramzes zamierza poślubić jego córkę, choć Ramzes wcale o tym nie myślał, jedynie tylko o nadaniu im wyższych urzędów.

Od dnia, gdy został namiestnikiem Dolnego Nilu, Ramzes miał uciążliwe życie. Schodziły do niego tłumy interesantów, przedstawicieli całego Egiptu z pozdrowieniami, darami, prośbami.

Herhor poradził tedy księciu, by powierzył zadanie spotykania się z interesantami kilku urzędnikom, a sam wysłuchiwał tylko raportów od niech i to tylko w najbardziej ważnych sprawach.

Po kilku dniach urzędowania zawołał księcia ojciec i przedstawił my sytuację państwa: skarb coraz bardziej ubożał, najwięcej kosztowały go kobiety i dzieci, które spłodził. Sąsiedzi stawali się bardzo niespokojni, a największym zagrożeniem była Asyria, dlatego książę miał zbadać tam sytuację.

Przed udaniem się do dolnego Egiptu, książę poszedł pożegnać się z matką, od której dowiedział się o ciąży Sary. Był zły na Sarę, że nie powiedziała mu prawdy, lecz jednocześnie bardzo był dumny z tego, że zostanie ojcem. Wysłał więc do niej Tutmozisa z darami i nakazał mu, by odsunęła os siebie część Żydów, a przyjęła w ich miejsce prawa Egipcjan. Chciał, by jego dziecko wychowywało się wśród jego narodu.

Do gospody w cudzoziemskiej dzielnicy Memfis przybył podróżny Chetyt. Został on obrabowany z tego, co przywiózł, dlatego nakazał Fenicjaninowi - właścicielowi gospody, zawiadomić sąd, lecz ten mówił, że sąd tutaj nic nie da, trzeba tylko zapłacić złodziejom dwudziestą część wartości skradzionych rzeczy, a wszystko się odnajdzie. Podróżny jednak nie chciał się na to zgodzić. Do gospody weszły wtedy tancerki, kapłanki świętej Izydy i kwestowały na rzecz jej świątyni. Jedna podeszła do stolika cudzoziemca Hetyty imieniem Phut i podała mu adres. Powiedziała mu, że ma przyjść ta, tego wieczora. Phut zażądał przewodnika od gospodarza. Wieczorem Phut udał się do domu „Pod Zieloną Gwiazdą”, gdzie oczekiwała już na niego kapłanka. Wewnątrz ujrzał człowieka bardzo podobnego do siebie. Miałbyc on zmyłką dla ludzie, którzy śledzili Phuta. Przebrany udał się z kapłanką do górnych części pałacyku, a Phuta, po wykąpaniu i uczesaniu, zaprowadzono przez ogrody na pusty plac, gdzie go zostawiono. We mgle i ciemności Phut znalazł furtkę, a potem zsunął się w dół przypominający studnię. Dół zaprowadził go do korytarza, na końcu którego znalazł drzwi. Zapukał, powiedziała hasło i otworzono mu.

Potem jeszcze raz sprawdzono, kim jest, zadając mu odpowiednie pytania dotyczące planet, wreszcie pytający upadł przed przybyłym na kolana. Phut był w rzeczywistości wielkim prorokiem Chaldei - Beroesem. Do komnaty przez ukryte drzwi weszło trzech kapłanów: Mefres - arcykapłan świątyni Ptah w Memfis, Herhor - arcykapłan Amona w Tebach, minister wojny faraona i Pentuer - drugi prorok w świątyni Amona i doradca Herhor. Gdy wszyscy usiedli, Beroes zaczął przemawiać do każdego z nich. Mówił o upadku stanu kapłańskiego w Egipcie, który tylko gromadzi pieniądze i kobiety, a nie ma władzy nad duszami. Kapłani kłamią i zwodzą prosty lud. Ostrzegł przed wojną z Asyrią, która rozgromi wojska Egiptu, radzi więc zawrzeć z Asyrią przymierze oraz wyrzec się wpływu na Fenicję. Potem Beroes zahipnotyzował się i uniósł w powietrze, czym wywarł ogromne wrażenie i strach wśród zebranych. Nad ranem Chaldejczyk wrócił do zajazdu. Gospodarz zawołał swoich niewolników, którzy mieli szpiegować Phuta i pytał ich, co widzieli. Jeden widział, że Phut całą noc spędził „Pod Zieloną Gwiazdą”, natomiast drugi, że w stroju kapłana szedł do świątyni Seta. Gospodarz postanowił zawiadomić o tym starszych gminy fenickiej.

Tymczasem książę, następca tronu udawał się w podróż do Dolnego Egiptu. Zatrzymał się w nomesie Aa, gdzie na jego cześć ciągle wystawiano uczty. Zmęczony ciągłą zabawą udał się dalej. Obejrzał należące do niego ziemie, wreszcie przybył do stolicy prowincji - Anu. Zaczął przeglądać kolejny names. Teraz już przestał nienawidzić kapłanów, Sara zobojętniała mu, zaczął obchodzić go tylko los mającego się narodzić dziecka. Oglądając ziemie Gosen przypomniał sobie zeszłoroczne manewry, spotkanie z Sarą, miłość do niej. Zawołał Tutnizosa i kazał mu udać się do Sary z prezentami dla mniej. Potem zabrał się za sprawdzanie skarbów tego namesu, który miał być najbogatszym, a dawał coraz mniej dochodów faraonowi. Następnie udał się do namesu Ka i innych.

Widział, że folwarki kapłanów są bogate, a nie oddają nic faraonowi, ale nie mógł zrobić z tym nic, nie chcąc w konflikt z kapłanami.

Zdarzyło się, że na jedną z uczt wdarł się robotnik i rozbijając naczynia chciał dostać się do następcy faraona, po czym opowiedział u swoje troski. Był to robotnik z pułku kopaczy. Od dwóch miesięcy nie wypłacono im żołdu i dlatego żyli w skrajnej nędzy z pracy na roli u chłopów lub z żebractwa. Dodatkowo kazano im stać na brzegach Nilu i krzyczeć na cześć Ramzesa, a jemu samemu rzucić się pod koła powozu, by go zatrzymać. Za co miał otrzymać 3 uteny. Książę obiecał, że zajmie się tą sprawą, lecz nazajutrz robotnik już nie żył. Ogłoszono, że zapił się na śmierć. Książę słusznie podejrzewał, że został on zamordowany.

Rankiem miał się przed nim stawić pułk kopaczy z Sochen, ale książę domyślił się, że został oszukany. Byli to bowiem ludzie silni i zdrowi, nie widać było po nich głodu i nędzy. Odjechał wtedy zły, lecz w nocy monarcha przysłał księciu swoją córkę, która wyjednała u Ramzesa przebaczenie dla ojca, a sama zestala wzięta do domu księcia.

Tymczasem do bankiera i kupca fenickiego Dagona przyszedł Rabsun odnajmując, że przybył książę Tyru - Hiram i chce z Dagonem ubić dobry interes. Ponieważ był wrogiem Dagona, ten nie chciał się zgodzić, lecz powodowany chęcią zysku uległ. Okazało się, ze chodzi o sprawy wagi państwowej. Hiram wiedział że do Egiptu przybył kapłan Beroes z układami. Miał się ułożyć, że Asyria weźmie Fenicję, a Egipt Izrael, by nie było wojny. Fenicja jednak nie może do tego dopuścić. Dlatego oni - Fenicjanie, muszą przeciągnąć na swoją stronę wodzów nomesów, a nade wszystko - księcia Ramzesa - najlepiej poprzez kochankę, która będzie miała na młodego następcę tronu wielki wpływ. Wybrano do tego kapłankę bogini Astoreth - Kamę, którą zaplanowano zabić, gdy spełni swoje zadanie, podobnie jak Sarę, gdy będzie im przeszkadzała.

Tymczasem Ramzes jako pokutnik udał się do świątyni, by tam spędzić kilka dni i dowiedzieć się więcej o tajemnicach kapłańskich. Tutaj oczyszczał się wewnętrznie i chodził do szkół kapłańskich. Ramzes chciał poznać tajemnice skarbu Pentuora, który miał mu to wyjaśnić.

Po kilku miesiącach nauk i ascezy, książę miał wreszcie poznać odpowiedź na nurtujące go pytanie. Pentuer zaczął mówić mu o świetności Egiptu za dawnych lat. Książę dowiedział się, że najwięcej pieniędzy pochłaniają obce wojska (w których upatrywał najlepszych żołnierzy), dlatego kapłani radzili mu je rozpędzić. Część ziem pożarła pustynia, bo przez nieustanne wojny, nie było chłopów, którzy by ją uprawiali. Poza tym, w państwie jest za dużo urzędników, a za mało ludności pracującej, która do tego żyje w nędzy i poniżeniu, głodzona i bita kijami. Skarbiec faraona jest poza tym obdzierany przez Fenicjan, którzy sprzedają na wysoki procent, biorą dzierżawcom folwarki i niewolników z Egiptu dla własnej korzyści.

Mowa Pentuera rozjaśniła księciu horyzonty. Zaczął rozmyślać nad rolą Fenicjan w swoim państwie (sam był wszakże zadłużony u jednego z nich - Dagona). Szybko jednak stracił wiarę w kapłanów, gdy dowiedział się, że wynajmują ludzi do udawania męczenników, by mieć wpływ na lud. Nie był tez pewien, czy opowieść Pentuera i jego odpowiedzi nie były spreparowane specjalnie dla niego.

Potem książę opuścił mury klasztoru. Znów zaczął bywać na ucztach , coraz częściej jednak dochodziły go skargi o zmniejszanie wydatków na wojsko, służących lub swoje kochanki.

Okazało się, że skarbiec księcia jest pusty. Był przyjmowany przez zarządzających nomesami, lecz nie wiedział, że pieniądze na to idą właśnie z jego własnego skarbca.

Książę zmuszony był znów pożyczyć pieniądze od Dagona, ale ten z płaczem oznajmił, że nie ma nic i nic więcej nie może powiedzieć. Odesłał go do księcia fenickiego - Hirama.

Hiram obiecał księciu pożyczkę 100 talentów, lecz jednocześnie oświadczył mu, że inne narody są mu winne po kilka tysięcy talentów daniny, powiedział mu tez o układach kapłanów co do zabrania Fenicji przez Asyrię. Tymczasem Hiram radziłby faraonowi wszcząć wojnę z Asyrią, która przyniosłaby mu duże dochody. Potem powiedział, że wyjawi mu tajemnicę w świątyni Astoreth. Tam zaplanował spotkanie księcia z piękną Kamą. Książę był pod ogromnym wrażeniem świątyni.

Nazajutrz Tutmozis oznajmił księciu, że Sara powiła syna. Ramzes myślał jednak o polityce i o zabawie. Zapragnął mieć teraz Kamę. Nie mógł jej zdobyć i to go pociągało. Chodził co wieczór do jej ogrodów, lecz nie ośmielił zbliżyć się do jej domu. Pewnego wieczora w ogrodzie panował niecodzienny ruch i okazało się, ze z Asurii przybył oczekiwany poseł - Sargon, który zalecał się do Kamy. Książę odszedł, lecz nazajutrz posłać po Kamę. Ta powiedziała, zę Asyryjczyk nigdy nie podniósłby ręki na kapłankę Astoreth, lecz namówił Kamę, by wyjechała do świątyni Astoreth w Babilonie. Potem wypytywał ja o swojego sobowtóra, którego ujrzał w ogrodach świątyni. Fenicjanie tym sposobem chcieli podobno pomóc księciu w razie kłopotów, wystawiając jego sobowtóra.

Do pałacu w Pi-Bast przybyła tymczasem Sara ze swoim synem i całym orszakiem. Książę był zachwycony. Wyznaczył Sarze dom w najpiękniejszej części pałacowego ogrodu i całymi dniami przesiadywał przy kolebce syna.

Sielanka ta nie odpowiadała Fenicjanom. Hiram zaprosił księcia na igrzyska na cześć Astoreth. Książę udał się na widowisko, lecz występy szybko go znudziły, z zazdrością obserwował Kamę, do której przymilał się Sargon. Ramzes był zazdrosny, a kiedy Sargon zabił z wielką odwagą i zręcznością byka, Ramzes wpadł w złość. Oglądany przez tysiące widzów jednak, podarował Sargonowi złoty łańcuch.

Wieczorem udał się do domu Kamy, która przyjęła go z płaczem, bo najwyższa rada fenicka postanowiła ją wydać za mąż za Sargona, mianowanego przez króla Asyrii swoim namiestnikiem nad Fenicją, która miała być przejęta przez Asyrię. Ramzes odrzekł, że nigdy do tego nie dopuści, po warunkiem, że Kama zostanie jego kochanką. W jej religii groziła za to śmierć, lecz faraon obiecał Kamie, ze nic nie stanie się jej, bo mieszkać będzie w jego pałacu. Książę wiedział jednak, że spotkany kiedyś przez niego sobowtór, to Grek Lykon - śpiewak i ukochany Kamy.

Nazajutrz Ramzes poszedł odwiedzić syna. Sara upadła mu do nóg, błagając księcia, by wyrzekł się przewrotnej Fenicjanki. Sara mówiła, że kiedyś jej wywróżono, że ona i ich syn zginą z rąk Fenicjanki. Książę śmiał się z jej przesądów.

Przed oblicze księcia przyszedł Sargon i Chaldejczyk Istubon - wysłannik króla Asyrii. Musieli paść na kolana przed Ramzesem, co bardzo rozgniewało Sargona, lecz opanował on gniew. Złożyli dary i odeszli. Wieczorem do księcia przyszedł kapłan Mentezufis. Nie chciano księciu przeszkadzać (była u niego jedna z jego kobiet), lecz kapłan nalegał, po czym opowiedział Ramzesowi, że wieczorem napadnięto na Sargona i pobito go. Ktoś rozpoznał w napastnikach samego Ramzesa. Książę nie iał jednak z tym nic wspólnego. Nazajutrz poszedł l odwiedzić Sargona, dał mu złoty łańcuch z rubinami i nakazał odwiedzać siebie, kiedy tylko Sargon będzie miał na to ochotę.

Przebiegły Sargon domyślił się, że książę już wie o tajnym układzie Egiptu z Asyria i po pijanemu wyjawił to kapłanom egipskim, których zatrwożyła ta wiadomość. Uznali oni jednak, że mają nad księciem taką władzę, że nie Ramzes zdoła im pokrzyżować planów.

TOM II:

Po wyjściu od Sargona kapłani udali się do księcia, w celu wybadania go. Ramzes domyślił się jednak od razu celu ich wizyty i wpadł we wściekłość. Nauczony opanowania, nie dał po sobie tego poznać. Dał im do zrozumienia, że gdyby był faraonem, nigdy nie dopuścił by do układu z Asyryjczykami, a gdy oni wyszli, wpadł w szał. Czuł, że kapłani rządzą jego życiem, szpiegują go, wiedzą więcej niż on sam - następca tronu (m.in. Ramzes jako ostatni dowiedział się o rozpuszczeniu części wojsk cudzoziemskich przez swego ojca za namową kapłanów, niby w celu oszczędności skarbowych).

Dowiedział się, że Fenicjanie darowali mu kapłankę Kamę, lecz ta ociągała się z przybyciem do jego pałacu. Kiedy nie mogła już temu zapobiec i musiała przeprowadzić się do pałacu Ramzesa, ogłoszono powszechnie, że wyruszyła w nocy z darami do świątyni Astoreth w innym mieście, została tam porwana. Najwyższa rada świątyni zdejmuje z niej klątwę, nie można zatem ścigać jej karą za utratę dziewictwa - została do tego zmuszona.

Tymczasem Kama siedziała zamknięta w pałacu księcia, który niewiele się nią interesował. Kama ze złości powiedziała mu, że Sara wychowuje jego syna na żyda, nie na Egipcjanina i że nadano mu imię Izaak.

Ramzes wpadł we wściekłość, lecz nie mógł w to uwierzyć i udał się do Sary. Była ona bogobojna i uczciwa, nie wypierała się tego, powiedziała, że tak zostało jej nakazane przez kapłanów Herhor i Mefresa, którzy chcieli, by jej syn został królem Izraela.

Ramzes wygnał Sarę z dzieckiem do izby czeladnej i nakazał jej zostać służącą Kamy. Była zobowiązana codziennie myć jej nogi. Służba pałacu rozpaczała po takim potraktowaniu Sary, gdyż była ona dla nich bardzo dobra, nie traktowano jej jak pani, lecz jako przyjaciółkę. Teraz na jej miejsce wprowadziła się Kama, która była krnąbrna i kapryśna. Ramzes stracił też ostatecznie zaufanie do kapłanów. Do samej Kamy także stracił cierpliwość, by była ona ciągle niezadowolona. Chciała być pierwszą wśród kobiet księcia i nie znosiła Sary, która powróciła jednak do łask księcia.

Tymczasem zachodnia granica państwa była niebezpieczeństwie. Książę wówczas musiał natychmiast zgromadzić wojska i udać się na wyprawę. Zrobił to z wielkim zaangażowaniem i dokładnością, zdradzając cechy wielkiego wodza. Bitwa z Libijczykami trwała długo, lecz Ramzes odniósł ogromne zwycięstwo. Sam puścił się w pogoń za dowódca Libijczyków, powalił go, lecz powrócił dopiero nad ranem i żołnierze myśleli, że zginął.

Ulubiony wódz i przyjaciel księcia - Patrokles, wypowiedział mu swoja skargę, że towarzyszący księciu kapłan Mefres, w czasie jego nieobecności kazał zabić wszystkich jeńców. Książę wpadł w złość, lecz Pontuer powstrzymał go. Po ciuchu oznajmił mu, że jego syn i Sara nie żyją , a Kama uciekła z jego domu. Cały czas szeptał, że książę nie może w takiej chwili okazać słabości. Książę jednak zapłakał.

Przedstawiono mu całą sprawę. Okazało się, że dziecko zabił na rozkaz Kamy Grek Lykon, podobny do księcia, jak dwie krople wody. Potem razem uciekli, lecz on porzucił Kamę, zabierając tylko jej klejnoty. Tymczasem Sara, myśląc, ze zrobił to sam książę, sama siebie oskarżyła o zabójstwo dziecka i stanęła przed sądem. Śledztwo wykazało prawdę, lecz udręczona Sara skonała w więzieniu.

Ramzes nie mógł wybaczyć sobie potraktowania tak nikczemnie jedynej kobiety, która tak naprawdę go kochała i była mu wierną, która dla niego poniosła ofiarę ze swego życia.

Książę nakazał za wszelką cenę złapać Wykona, lecz w tajemnicy dowiedział się od Tutnizosa, że został on już schwytany i potajemnie wykupiony przez kapłanów. Książę zastanawiał się do czego potrzebny jest jego sobowtór.

W tym czasie umiera ojciec Ramzesa - Ramzes XII, faraon. Młody syn został powołany na urząd faraona. Przyjmował liczne zastępy gratulujących mu, lecz coraz bardziej czuł, ze jest bezradny wobec kapłanów. Nowym przedstawicielem rady powołał Penteora, który był mu najbardziej przychylnym.

Teraz młody faraon potrzebował więcej pieniędzy, by opłacić żołnierzy. Dodatkowo, musiał uporać się z buntami uciśnionego ludu, coraz częściej myślał o tajemnym labiryncie w podziemiach świątyni, w którym ukryte miały być wielkie skarby kapłanów, mogące przywrócić Egiptowi świetność. Wszyscy jednak, którzy próbowali dostać się do labiryntu, ginęli. Faraon z Tutnizosem postanowili jednak złamać tajemnicę kapłanów. W tym celu przekupili jednego z nich, by dowiedział się o tajemnym przejściu i odkrył to przed faraonem. Niestety spisek został przez kapłanów odkryty, a wynajęty kapłana -zabity.

Od tej pory kapłani myśleli tylko o zabiciu faraona. Wykorzystali do tego swoja wiedzę. Właśnie miało nastąpić zaćmienie słońca, co kapłani skrzętnie wykorzystali jak karę bogów za grzechy ludu i faraona. Tym sposobem lud odsunął się od Ramzesa, zastraszony przerażającym zjawiskiem. Herhor zaczął sam rządzić państwem. Zabito Tutnizosa, który był najlepszym przyjacielem faraona, a na Ramzesa wysłano zahipnotyzowanego Greka, który zabił faraona sztyletem.

Od czasu śmierci Ramzesa XIII, do czasu jego pochowania, państwem rządził Herhor. Uspokoił on bunty, przywrócił sprawiedliwość, zaczął rządzić tak, jak nakazywał im wcześniej Ramzes, lecz nie dano mu ku temu szansy.

Tylko Pentuer, nie mogąc znieść widoku zbrodni, jakiej dopuścili się kapłani na faraonie, odszedł i żył teraz na pustyni, zgłębiając wiedzę przyrody i życia.

10



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
biografie, PRUS BOLESŁAW
Prus Bolesław, Pod Sztychami
Prus Bolesław, Ogród Saski
Prus Bolesław Doktor filozofii na prowincji
Prus Bolesław Opowiadania i nowele
Prus Bolesław O odkryciach i wynalazkach
Prus Bolesław Nawrócony
Prus Bolesław KARTKI Z PODRÓŻY Puławy Berlin
Prus Bolesław Kamizelka
Prus Bolesław, Konkurs żniwiarek
Prus Bolesław Lalka BN
Prus Bolesław Wędrówka po ziemi i niebie
Prus Bolesław Nowele
Prus Bolesław Placówka
Prus Bolesław Szkice i obrazki

więcej podobnych podstron