Każda subkultura ma swoje własne


Każda subkultura ma swoje własne, często do niej tylko przynależne symbole i emblematy, nierozpoznawalne przez osoby spoza niej. Rozmaite społeczności tworzące scenę BDSM nie są wyjątkiem. Biorąc pod uwagę powszechny brak społecznej akceptacji dla praktyk BDSM-owych, takie symbole mogą spełniać praktyczną rolę, a także stanowić wyraz przynależności do określonej grupy i solidarność z innymi jej członkami. Dzięki nim mogą się oni rozpoznać bez wzbudzania podejrzeń niewtajemniczonych.

Środowisko SM jest rozproszone i zróżnicowane, a jego instytucje - chwiejne I niestabilne, więc są małe szanse, że symbole te zostaną definitywnie określone i ustalone, co sprawia, że ich znaczenie może się różnić w zależności od regionu. W niniejszej pracy spróbujemy przedstawić najbardziej znane.

Ogólne symbole BDSM

Ostatnio pojawiło się parę cieszących się pewną popularnością emblematów, symbolizujących zainteresowanie tematyką SM.

Skórzana flaga Zaprojektowana przez pisarza i wydawcę, Tony'ego de Blase (Fledermaus), który zaprezentował ją w roku 1989, podczas międzynarodowego konkursu “Mr Leather” w Chicago; następnie szeroko przyjęta w USA, zwłaszcza w SM-owym środowisku gejowskim. Obecnie cieszy się pewną popularnością na całym świecie.

Chociaż najwyraźniej zainspirowany tęczową flagą lesbijek i gejów, de Blase bardzo niechętnie wyjaśnia swoją koncepcję. 'Miałem zdecydowane powody by zaprojektować flagę w takiej formie i kolorystyce, ale nigdy nikomu ich nie ujawniłem' - mówi. 'Wolę, by każdy, kto na nią spojrzy, sam ją interpretował i widział w niej to, co najbardziej chce zobaczyć'. Ręcznie wykonany oryginał wisi w chicagowskim Muzeum Skóry, ale jego twórca oddał swe dzieło społeczności. Mimo, że pierwotnie pojawiło się w środowisku gejowskim, flaga ma pewne znaczenie ogólne, choć umniejszone przez niefortunną dwuznaczność, jaka cechuje słowo „skóra” w kontekście SM.

Emblemat BDSM Pojawił się w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, jako owoc dyskusji na America Online i Usenet i zyskuje coraz większą popularność, zwłaszcza wśród mieszanej społeczności wirtualnej.

Stworzony przez Steva Quagmyra, który wyjaśnia: 'Potrzebowaliśmy czegoś dyskretnego, co miłośnicy BDSM mogliby nosić, by się rozpoznawać, ale co dla outsiderów wyglądałoby jak całkiem niewinna, choć interesująca ozdóbka. To musiało być coś, co dotąd nie było i miało szansę nie być masowo przyjęte przez nastolatków, bikerów czy fanów heavy metalu; coś na tyle subtelnego i dyskretnego, by mogło być noszone wśród niewtajemniczonych bez narażania się na podejrzenia i niedyskretne pytania, a jednocześnie wystarczająco oryginalne i charakterystyczne, by było zauważalne przez tych, którzy „wiedzą”.

Inspiracją był symbol opisany w „Historii O”. Podobieństwo do potrójnej wersji symbolu Yin & Yang stanowiło duży plus; kojarzy się również z Kołem Chaosu'. Trójdzielność może być interpretowana jako podział, ale i wzajemne przenikanie się BD, DS i SM, a także jako przejaw zasady Safe, Sane, Consensual, oraz jako podział na osoby Dominujące, Uległe i Switchujące. Falujące linie kojarzą się z opadającym biczem, a okrągły kształt - jedność i solidarność środowiskową. Kolorystyka może być różna, ale okrąg i dzielące go krzywizny muszą być metaliczne. Quagmyr zastrzegł sobie prawa autorskie do symbolu, ale zachęca wszystkich zainteresowanych do jak najszerszego jego stosowania.

Symbolika strojów

Lewa i prawa strona

Wśród miłośników SM panuje szeroko rozpowszechnione przekonanie, że noszenie pewnych akcesoriów odzieżowych z lewej strony oznacza osobę dominującą, Pana/Panią, z prawej zaś - uległą, niewolnicę/niewolnika. Źródło tego zwyczaju nie jest znane, choć pewne niepotwierdzone teorie odwołują się do roku 1849, kiedy to w San Francisco wybuchła Gorączka Złota. Kobiety były wówczas tak rzadkie, że na tańcach ich rolę musieli przejmować mężczyźni. Wystająca z lewej lub prawej kieszeni bandana wskazywać miała, czy jej właściciel jest tej nocy partnerem wiodącym, czy podąża za prowadzącym.

W latach sześćdziesiątych zwyczaj ten był szeroko rozpowszechniony wśród wielbicieli skóry na Wschodnim Wybrzeżu. Był też czas, gdy na Wybrzeżu Zachodnim znacznie tego symbolu było odwrotne. Rozprzestrzenił się szczególnie wśród społeczności gejowskiej. W zwykłym, nie BDSM-owym kontekście lewa strona oznaczała partnera aktywnego, prawa zaś - biernego odbiorcę.

Stosowano najrozmaitsze akcesoria. Najpopularniejsze były breloczki do kluczy, zaczepiane na pasku. Stosowano też pętle z łańcuszka lub rzemyka, często owinięte wokół epoletów skórzanej kurtki. Swoje preferencje można okazać specyficznymi przedmiotami, wskazującymi bardziej konkretne zainteresowania: kajdankami, kawałkami sznura, pejczami, maskami przeciwgazowymi itp. Symbolika ta stosowana jest również w połączeniu z kodem chusteczkowym.

Nieco mniej znanym sygnałem jest noszony na widoku pęk kluczy, oznaczający, że ich właściciel jest chętny i osiągalny. Te same klucze noszone w kieszeni wkazują, że nie szuka się w danej chwili partnera. Ten sposób eliminuje dwuznaczności pomiędzy symboliką wskazującą tymczasowe preferencje, a mniej lub bardziej stałymi oczekiwaniami.

System lewa/prawa jest prawdopodobnie najbardziej popularnym znakiem rozpoznawczym spośród wszystkich sygnałów, stosowanych w SM - nawet poza tym środowiskiem. W Europie połowy lat siedemdziesiątych, gdy przekłuwanie jednego ucha stało się wśród mężczyzn bardzo modne, powszechnie wiadomo było, że homoseksualiści nosili kolczyk w prawym uchu. Bez względu na to, czy było to prawdą, czy tylko plotką - do dziś mężczyźni decydujący się na pojedynczy kolczyk w uchu instalują go w lewym, a nie w prawym.

Współcześnie, gdy nastawienie do tych spraw stało się mniej radykalne, a zachowanie daleko idącej dyskrecji - nie tak istotne, podobne sygnały są mniej powszechne, a na dodatek wprowadzenie do ogólnej mody takich elementów, jak portfele, noszone na zwisających z kieszeni łańcuchach sprawiło, że coraz trudniej określić, czy ma to jakiekolwiek ukryte znaczenie

Kod chusteczkowy

Powstał na początku lat siedemdziesiątych jako system umożliwiający rozróżnianie bardziej specyficznych upodobań erotycznych. W tym czasie scena SM, a zwłaszcza społeczność miłośników skóry w klimatach DS bardzo się rozrosła, skąd wynikła potrzeba zastosowania precyzyjniejszych indykatorów co bardziej osobliwych preferencji seksualnych. Po raz pierwszy kod chusteczkowy został zaprezentowany przez Rona Ernsta i Alana Selby w ich sklepie “Leather N Things” w San Francisco. W roku 1972 opublikowano go w Bay Area Reporter.

Kod różni się kolorami i ich znaczeniami w zależności od jego pochodzenia, dlatego poszczególne publikacje często są mylne lub sobie przeczą. Niektóre wersje są tak rozbudowane, że nawet znawca tematu miałby trudności, zapamiętać wszystkie opcje, z których spora część była po prostu wymyślana przez twórców publikacji, a nie brana z życia.

Do dziś funkcjonuje kilka kolorów-kodów. Poniżej przedstawiamy ich wybór. Zwłaszcza czarny, czerwony, szary, brązowy, żółty i ciemnoniebieski są powszechnie rozpoznawane i wciąż się liczą.

Sama chusteczka jest przeważnie sporą chustą stosownego koloru, którą przeważnie nosi się w tylnej kieszeni dżinsów tak, by była wyraźnie widoczna i z uwzględnieniem opisanego wyżej kodu lewa/prawa, gdzie lewa oznacza osobę dominującą lub aktywną, a prawa - uległą lub bierną. Jeśli prezentacja chusty w sposób opisany jest niemożliwa, bo na przykład nosimy lateks - można ją zawiązać na odpowiednim przedramieniu. Jeśli nie chcemy określać naszej roli - można nią obwiązać szyję.

Niektóre z tych kolorów są tak popularne, że używa się ich w ogłoszeniach kontaktowych, a nawet jako słów-kodów, określających konkretne działania. Dotyczy to zwłaszcza czerwonego, żółtego i brązowego. Czasami łatwiej jest stwierdzić: „Rajcuje mnie żółte”, niż przyznać, że interesuje nas piss, czy „mokre zabawy”...

Czarny: Painplay/Zabawa bólem, Whipping/Batożenie

Ciemnoniebieski: Fucking/Rżnięcie

Jasnoniebieski: Oral Sex/Seks oralny

Brązowy: Scat/Kał

Szary: Bondage/Wiązanie

Oliwkowy/Khaki: Militaty Scenes/Sceny wojskowe

Jasnoróżowy: Anal Toys/Zabawki analne

Ciemnoróżowy: Nipple torture/Tortury sutek

Czerwony: Fisting

Żółty: Piss/Mocz

Purpurowy: Piercings/Dziurawienie ciała

Musztardowy: Big Cock/Wielkie członki

Zielony: Rent/Wypożycznie partnerów

Lawendowy: Cross Dressing/Przebieranie się w damskie ciuchy,

Pomarańczowy: Anything Anytime (L) or Nothing Now (R)/Wszystko już (L) lub Nic w tej chwili (P)

Beżowy: Rimming/Stosunek analno-oralny

Grafitowy: Rubber/Lateks



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Każda epoka ma swoje własne cele, Każda epoka ma swoje własne cele - walka i praca w " Nad Niem
Każda struktura ma swoje plusy i minusy
Serce ma swoje racje których rozum nie zna, SZKOŁA, język polski, ogólno tematyczne
Każda kobieta ma wiele twarzy, Specjalizacja - Wizaż
Serce ma swoje racje, których rozum nie zna Udowodnij, że s
15. Serce ma swoje racje których rozum nie ma, Nauka, Język Polski
400 , Skini, jak każda subkultura, stali się autorami duchowego i materialnego dobra części naszej c
Siedzą lale na tapczanie każda inne ma ubranie
Serce ma swoje racje
15. Serce ma swoje racje których rozum nie ma, matura, matura ustna, maturag, WYPRACOWANIA Z POPRZED
Serce swoje racje ma, „Serce ma swoje racje, których rozum nie ma
15 Serce ma swoje racje których rozum nie ma
Serce ma swoje racje których rozum nie zna, SZKOŁA, język polski, ogólno tematyczne
Każda kobieta ma wiele twarzy, Specjalizacja - Wizaż
Każdy ma swoje zadanie w świecie 2
Megality generują swoje własne pola energii
2012 05 17 Prezes na etacie ma swoje prawa
Ma swoje minusy
BÓG MA SWOJE PLANY

więcej podobnych podstron