Eliza Orzeszkowa wybitna pisarka, dwukrotnie nominowana do nagrody Nobla, pisała w drugiej połowie XIX wieku. Pierwodruk „Nad Niemnem” ukazał się pod koniec XIX wieku - w dwadzieścia jeden lat po ukazaniu się jej pierwszego dzieła. Pomimo to, że Eliza Orzeszkowa była pisarką pozytywistyczną, to i tak dostrzec można nie tylko idee pozytywistycznej pracy u podstaw, ale również przedstawione za pomocą „języka więziennego” tradycje niepodległościowego romantyzmu. Myślę, że Orzeszkowa w doskonały sposób zespoliła idee dwóch różnych epok.
Autorka w swej powieści zatytułowanej „Nad Niemnem” nawiązuje do wydarzeń rozgrywających się w XVI wieku. Przedstawia historię Jana i Cecylii z epoki jagiellońskiej, którzy podczas ucieczki chowają się w puszczy. Na tym odludnym miejscu postanawiają zamieszkać. Ciężką, systematyczną pracą udaje im się założyć piękną osadę zamieszkałą później jeszcze przez ich dzieci i wnuki. Pewnego dnia trafia do nich przez przypadek król, który wzruszony widokiem pięknej osady nazwał ich Bohatyrowiczami mówiąc „Od bohatyrstwa waszego wywiedzione”. Po śmierci Jan i Cecylia zostali pochowani w jednej mogile, na której widniał napis „memento mori”.
Poprzez przedstawienie historii Jana i Cecylii Orzeszkowa pokazuje nam, że nie tylko waleczność i odwaga czyni z nas bohaterów, ale że również poprzez sumienne i uczciwe wykonywanie swoich obowiązków można zostać bohaterem.
W „Nad Niemnem” ukazane jest również powstanie styczniowe i choć akcja powieści rozgrywa się ponad dwadzieścia lat po zakończeniu powstania, to i tak dla bohaterów nie jest to tylko heroiczna przeszłość, ale teraźniejszość, która odbija się na losach bohaterów. Na pierwszy plan wysuwa się w brew pozorom problem nie militarny, czy polityczny, ale społeczny „Stojące wody społeczne zaszumiały, wzdęły się i wyrzucały w górę kipiące kaskady, w martwej atmosferze wichry zaśpiewały roznosząc po ziemi złote tumany, a na niebie malując jutrzenki i tęcze. Wyżyny, skruchą zdjęte, pochyliły się ku nizinom, gotowe do wynagrodzenia krzywd, żebrące prawie o życzliwość i ufność. Przyjazne i poufałe stosunki zapanowały były wtedy pomiędzy Korczynem a wsią sąsiednią, noszącą nazwę Bohatyrowicze”.
Mówiąc o ideach romantycznych i pozytywistycznych dostrzegamy polemikę między bohaterami będącymi z dwóch różnych epok. Dostrzegamy różnicę pokoleń między panią Andrzejową a jej synem, który chciał sprzedać ziemię rodzinną i wyjechać za granicę by się rozwijać. Matka nie chciała się zgodzić, ponieważ na tej ziemi w mogile został pochowany jej mąż „Idź na mogiłę ojca, Zygmuncie, idź na mogiłę ojca...! (...). Bez sławy, bez grobowca, przez wszystkich zapomniany w kwiecie wieku i szczęścia ze świata strącony, twój ojciec...tam...”. Benedykt również nie sprzedał zaniemeńskiego lasu, choć namawiał go Darzecki, mówiąc: „Wszystko to przeszło i wiadoma rzecz, że nawet wspominać o tym nie trzeba. Ale wie szwagier, czasem, kiedy na to ... tamto ... spojrzę i przypomnę sobie, zdaje mi się, że to Kościół...”.
Mówiąc o tradycjach niepodległościowych charakterystycznych dla romantyzmu, należy też powiedzieć o pozytywistycznym kulcie pracy w „Nad Niemnem”.
Praca uznana za najwyższą wartość przy ocenie bohaterów jest nie tylko wysiłkiem fizycznym, lecz także wartością ideową, patriotyczną. Przykładem jest Benedykt, dla którego walka o Korczyn stała się obowiązkiem patriotycznym, lub Justyna, która oddaje rękę nie arystokracie Różycowi, lecz synowi powstańca - Janowi.
Dokonując analizy powyższego tekstu można zauważyć, że Eliza Orzeszkowa pisząc „Nad Niemnem” zawarła w jej treści zarówno idee pozytywistyczne, jak i romantyczne. Wynikająca z nich różnica pokoleń bohaterów żyjących razem, ale wytyczające w swoim życiu różne drogi i cele jest również bardzo widoczna.
Myślę, że każda epoka ma swoje własne cele, do których dążymy pomimo ich różnic. Każdy z nas powinien kierować się obraną przez siebie drogą i chodź będzie miała ona wpływ na nasze dalsze losy to na pewno dotrzemy do obranego przez nas celu.