Muzyka w Piśmie Świętym
Stary Testament Lud Starego Przymierza był bardzo związany z muzyką. Zajmuje ona stałe miejsce przy różnych wydarzeniach życiowych, towarzyszy Izraelitom na przykład podczas pracy na roli, przy żniwach, winobraniu (Por Iz 9,2; Jer 31, 4n); jest towarzyszką wypraw wojennych, bitew i zwycięstw (Wj 15, 1-18; Sdz 5; Jdt 15, 12-16. 17); wykonuje się ją podczas świąt i uczt rodzinnych (Por. Hi 21, 12; Iz 22, 13) na zaślubinach (l Mch 9,39) i pogrzebach (2 Sm l, 17-27).
Spotkać ją można wśród prostego ludu i na dworze królewskim. Przede wszystkim jednak jest związana z kultem świątynnym. Dowodzą tego opisy świątynnego ceremoniału składania ofiar (np. 2 Krn 29, 24-30).
Jeszcze bardziej przekonywującym dokumentem "muzyczności" starotestamentalnej służby Bożej są psalmy. Charakter muzyczny tych tekstów dodatkowo podkreślony został przez częste sięganie do terminologii muzycznej (pieśń, taniec, radosne okrzyki, chór), a przede wszystkim przez wzmianki o instrumentach muzycznych: o fletach, trąbach, bębnach, cymbałach, harfach.
Muzyka towarzyszy najważniejszym wydarzeniom historii zbawienia. Z góry Synaj, z Góry Przymierza głos Jahwe odzywa się przy dźwięku "potężnej trąby" (Wj 19, 16-19).
Muzyki nie mogło też zabraknąć podczas wprowadzenia Arki Przymierza do Jerozolimy: ( Sm 6, 5).
Także czasy Przyjścia Pana będą stać pod znakiem radości wyrażającej się w śpiewie: (Iz 30, 29). Prawdziwym czasem "nowej pieśni" będą dopiero czasy ostatecznego zwycięstwa Pana, kiedy to chwała Pańska rozbrzmi w całym wszechświecie (Iz 42, 10). Możliwość intonowania nowej pieśni jest darem Jahwe. To "On włożył w moje usta śpiew nowy, pieśń dla naszego Boga" (Ps 40, 4a).
Pojawiają się również w przestrogi przed niewłaściwą muzyką. „Idź precz ode Mnie ze zgiełkiem pieśni twoich, dźwięku twoich harf nie chcę słyszeć" (Am 5, 21b).
Nowy Testament Pierwsi chrześcijanie nie tylko wzrastali w muzycznej tradycji Izraela. Nowe chrześcijańskie nabożeństwa, nie zniosły od razu praktyk modlitewnych przepisanych Prawa Mojżeszowego.
Sam Jezus daje przykład kultywowania tradycyjnego śpiewu o charakterze para-liturgicznym. Pierwsza Eucharystia zakończona została śpiewem. „Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej” (Mk 14,26; par. Mt 26,30). Prosty śpiew wspólnotowy jest od samego początku naturalną formą modlitwy wyznawców Chrystusa. (Dz 16,25, Jk 5,13).
W poszukiwaniu elementów "teologicznej" koncepcji muzyki nie sposób pominąć dwóch znamiennych tekstów Kol 3,16 i Ef 5,18-20. Paweł wymienia różne "gatunki" muzyki kościelnej: psalmy, hymny, pieśni pełne Ducha. Śpiew to jeden ze sposobów w jaki Słowo Chrystusa i Duch Boży dosięgają i ogarniają wierzących oraz budują z nich Kościół. Śpiew wspólnoty z jednej strony zmierza do uwielbienia Boga z drugiej służyć ma wzajemnemu pouczeniu, upomnieniu, zbudowaniu we wierze. Wewnętrzna moc śpiewu jest sposobem wzajemnego napełniania się Duchem. Duch Św. jest dawcą radości, a radość dzielona z innymi sięga po muzyczne środki wyrazu.
Maryja, której Anioł Gabriel zwiastował, że zstąpi za Nią Duch Święty, wygłasza swój Magnificat (Łk 1,46-55). Duchem Św. napełniony jest Zachariasz, gdy intonuje swój pochwalny Benedictus (Łk 1,67-79), starzec Symeon, błogosławiący Jezusa kantykiem (Łk 2,29-32
Obrazami muzycznymi przedstawiona jest ostateczna radość i szczęście zbawionych w niebie. W wizji czasów ostatecznych, jaką prezentuje Apokalipsa, zauważyć można kilka rodzajów ekspresji muzycznej. śpiew (Ap 5,9; 14,3; 15,3), "donośny głos", "głośne okrzyki" i "zawołania" (Ap 5,12; 6,10 ; 7,2; 17,7. itd.) Jeszcze w innym miejscu wspomniana jest gra na harfie (Ap 15,3; 5,8; 14,2n). W niebieskiej liturgii muzycznej uczestniczą nie tylko różne kręgi niezliczonej rzeszy zbawionych, ale również wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi (Ap 5,13).