Kaminski, Tomasz Zmierzch panstw narodowych, czy


004

temat numeru / gdzie jest władza?

ZMIERZCH PAŃSTW

NARODOWYCH,

CZYLI FINAŁ

KLASYCZNEJ

EUROPY

Tomasz

Kamiński

temat numeru \ gdzie jest władza?

005

śCi, których wybieraliśmy,nie sarza przydomkiem Donald śNic nie mogę”

mają władzy. Tych, którzy

Tusk. Choć obaj panowie wykoślawili nieco

mają władzę, nie wybie-

rzeczywistość, rysując ją zbyt grubą kreską,

raliśmy”1. Może warto

to jednak wskazali na realnie istniejący pro-

zacząć od przypomnie-

blem – przywódca polskiego państwa, po-

nia dość banalnej, ale często zapominanej

dobnie jak przywódcy innych państw, wielu

prawdy, ujętej przez Ulricha Becka w tym jed-

rzeczy nie może.

nym zgrabnym zdaniu. Dawno odeszły czasy,

w których rząd realnie rządził, a parlament

NIEWIDZIALNY śNIKT”

Największe spółki świata, np. Apple, mają

wartość rynkową większą niż PKB wielu

średniej wielkości krajów europejskich (np.

Szwecji i Polski). Oszczędności amerykań-

skich firm w roku 2012 (5 bilionów dol.) wy-

nosiły więcej niż rezerwy walutowe Chin.

To wszystko przekłada się na olbrzymie

śCI, KTÓRYCH

możliwości oddziaływania korporacji na sy-

tuację w świecie. A przecież stanowią one

WYBIERALIŚMY,

jedynie część tego, co nazywamy śrynkiem

światowym”. Oprócz nich są międzynarodo-

NIE MAJĄ WŁADZY.

we instytucje, takie jak Bank Światowy czy

Międzynarodowy Fundusz Walutowy, jest

TYCH, KTÓRZY

jeszcze śkapitał”, czyli miliony inwestorów,

którzy lokują swoje oszczędności za pośred-

MAJĄ WŁADZĘ, NIE

nictwem instytucji finansowych. Ci gracze

codziennie podejmują decyzje inwestycyjne,

WYBIERALIŚMY”

od których zależy los państw, firm i ludzi. To

jest wielki rynkowy śNikt”, w którym miliony

twarzy i imion zbiegają się w nieokreślony,

bezimienny twór. Jego główną władzą jest

decydował o kształcie obowiązujących praw.

możliwość odmowy. Odmowy inwestowa-

Dzisiejszy świat tak nie działa. Proste, klasycz-

nia, odmowy kontynowania inwestycji. Hi-

ne mechanizmy władzy zostały zastąpione

storia zna wiele przykładów udanych ataków

przez skomplikowany system współzależności,

spekulacyjnych, w których anonimowi inwe-

w którym państwo narodowe musi funkcjono-

storzy, wycofując się z inwestycji w danym

wać obok korporacji, rynków kapitałowych,

kraju, doprowadzali do gwałtownej przece-

organizacji pozarządowych i rządowych, zor-

ny jego waluty (np. kryzys azjatycki w 1997 r.)

ganizowanych grup przestępczychŚ

skutkującej zapaścią gospodarczą. śNikogo”

nie można zmusić do działania, państwa

Wyliczankę można byłoby jeszcze ciągnąć,

mogą co najwyżej starać się go zachęcać

ale ważny jest wniosek – władza wybieranych

lub zniechęcać, pokazywać korzyści lub

przez nas polityków jest bardzo ograniczo-

straszyć stratami. Co gorsza, nie do końca

na przez innych aktorów, a państwa tracą na

można przewidzieć reakcję śNikogo” na wy-

znaczeniu. Rację miał więc Marek Jurek, upo-

syłane do niego komunikaty. Z natury jest

wszechniając termin śimposybilizm władz”,

on racjonalny, ale przecież, jak udowadniają

celnie uderzał również Jarosław Kaczyński,

ekonomiści, nie zawsze.

obdarzając swojego politycznego adwer-

Przed nastaniem ery globalizacji państwa na-

rodowe mogły sięgać po protekcjonizm, sta-

1 U. Beck, Władza i przeciwwładza w epoce globalne: nowa

ekonomia polityki światowej, przeł. J. Łoziński, Warszawa rać się bronić, zamykać. Dziś już się tak nie

2005.

da, bo śintegracja na poziomie europejskim

006

temat numeru / gdzie jest władza?

i otwarcie rynku na poziomie globalnym to

rozwiązywania ich codziennych, często dość

coś rzeczywistego i nieodwracalnego. Trady-

przyziemnych problemów. Chcą dobrych, nie-

cyjny protekcjonizm niczego już nie ochroni”2.

zakorkowanych dróg, przyjaznych przestrzeni

publicznych, ciepłej wody w kranie, autobusu

CO MOŻE PREMIER?

na czas. Za te wszystkie sprawy odpowiadają

Przywódcy państw jeszcze wciąż miewają po-

władze regionalne i lokalne – marszałkowie

czucie, że dużo mogą. Mogą dymisjonować

województw, prezydenci miast, burmistrzo-

ministrów, mogą zmieniać program naucza-

wie i wójtowie. To przecież nie premier wy-

nia w szkołach, mogą podpisywać setki do-

biera władze samorządów, tylko wyborcy.

kumentów dziennie, mogą płomiennie prze-

Można mieć wątpliwości co do kompetencji

mawiać, mogą oszukiwać albo mówić prawdę

czy uczciwości jednego i drugiego wójta,

– wiele rzeczy mogą. Niemniej – czy to im się

ale cóż można zrobić – vox populi, vox Dei.

podoba, czy nie – wiele decyzji zapada poza

Rząd, oczywiście, może sterować rozdziałem

ich pełną kontrolą. Najwyraźniej jest to wi-

środków finansowych, współtworzy przepisy

doczne w gospodarce.

regulujące działanie samorządów, ale jego re-

alny wpływ na źle zaplanowany remont głów-

Członkostwo w Unii Europejskiej i Światowej Or-

nej arterii komunikacyjnej miasta, zatruwający

ganizacji Handlu sprawia na przykład, że polski

codzienne życie tysięcy ludzi, jest naprawdę

rząd ma znikome możliwości ochrony polskiego

niewielki. Obywatele swoje niezadowolenie

rynku. Nie decyduje o cłach, nie może blokować

na koniec jednak i tak obrócą przeciwko eki-

niechcianej konkurencji zagranicznej i wspierać

pie rządzącej i to ona poniesie odpowiedzial-

tym samym polskich firm. Zobowiązania unijne

ność polityczną. Gniew wyborców dopadnie

każą mu ograniczać deficyt budżetowy i infla-

premiera, premier oberwie rykoszetem, ale

cję. Pod groźbą sankcji musi wdrażać przyjęte

oberwie na pewno. Tak się dzieje wszędzie. To

prawo europejskie, obejmujące coraz więcej

naturalne. Sprawiedliwe nawet w świetle nie-

dziedzin życia. Zagwarantowana konstytucyjnie

spełnialnych obietnic, którymi politycy karmią

niezależność banku centralnego sprawia z kolei,

swoich wyborców. Pamiętacie wielogodzinne

że premier nie może bezpośrednio decydować

– fidelowskie wręcz – exposé premiera Tuska

o wysokości stóp procentowych, a co za tym

z 2007 r.? Jak ktoś złośliwy policzył, złożył on

idzie, o dostępności pobudzających gospo-

73 zasadnicze obietnice, mówiąc z pełnym

darkę kredytów. Swoboda prowadzenia przez

przekonaniem i wiarą. Bogatszy o cztery lata

rząd polityki gospodarczej jest więc mocno

doświadczeń w fotelu premiera, w swoim

ograniczona. W dodatku, planując każdy krok,

drugim exposé był już znacznie bardziej sto-

trzeba się zastanawiać, jak go przyjmą rynki,

nowany, już więcej rozumiał z natury świata,

jak zareagują inwestorzy. Czy śNikt” nie zacznie

w którym przyszło mu pełnić swoją funkcję.

w popłochu uciekać? Najgorsze jednak, że –

mając niewielki wpływ na sytuację gospodar-

TRAGEDIA WSPÓŁZALEŻNOŚCI

czą – trzeba będzie zmierzyć się z politycznymi

Świat, który otacza polskiego premiera, jest

konsekwencjami jej pogorszenia, czyli gnie-

zglobalizowany i postnowoczesny. Czasami

wem wyborców. Przecież oni nie będą słuchać

trudno nam jest go odpowiednio zdefinio-

o śobiektywnych trudnościach” i śzewnętrznych

wać, uchwycić jego istotę. Nic w tym dziwne-

szokach” – polityka tak nie działa.

go, bo globalizacja ma wiele twarzy, przejawia

się na różne sposoby. Kluczowe dla jej zrozu-

Gniew wyborców może też dopaść premiera

mienia wydaje się jednak pojęcie śrosnących

z drugiej strony. Zadowolenie obywateli zależy

współzależności” pomiędzy państwami, fir-

wszak w największej mierze od sprawności

mami, wreszcie ludźmi na całej planecie. Na

los robotnika z irlandzkiego Limerick, pra-

2 J. Hausner, Ocalmy Europę przed bezradnością państw

cującego dla międzynarodowego koncernu,

narodowych, śKrytyka polityczna”,
ma wpływ decyzja o przeniesieniu fabryki do

kapolityczna.pl/Wywiady/HausnerTrzebaocalicEurope-

przedbezradnosciapanstwnarodowych/menuid-49.html>

Polski, podjęta przez bezimiennego mene-

24.10.2012.

dżera w USA, skuszonego obiecującymi da-

temat numeru \ gdzie jest władza?

007

nymi przygotowanymi przez bezimiennego

Po trzecie, ochrona zdrowia i walka z epide-

analityka i obietnicami urzędników miejskich

miami. W świecie, w którym codziennie od-

jakiegoś odległego miasta na krańcu Europy.

bywa się ponad 100 tys. lotów pasażerskich,

Stracił pracę, ale na kogo ma się złościć? Na

w tym tysiące międzykontynentalnych, prze-

siebie? Na dyrektora swojej fabryki? Na bur-

niesienie bakterii czy wirusów jest szybkie

mistrza swojego miasteczka? Na premiera

i proste. Państwo może, oczywiście, w razie

swojego rządu? Na śNikogo”? To już chyba

zagrożenia starać się zamknąć granice, ale

najszybciejŚ

z niewielkim prawdopodobieństwem sukcesu

takiej operacji.

Rosnące współzależności powodują, że

współczesne państwa narodowe funkcjonu-

Po czwarte, konsekwencje postępu tech-

ją w warunkach naprawdę ograniczonego

nicznego. Nawet jeśli dane państwo zakaże

wpływu na wiele kluczowych sfer. Ulrich Beck

na swoim terytorium badań np. nad klono-

nazwał je śsferami bezradności państwa”,

waniem człowieka, to i tak nie jest w stanie

obszarami, w których skuteczne działania są

odizolować się od skutków powodzenia prac

możliwe wyłącznie przy współdziałaniu in-

naukowych w innych miejscach na świecie.

nych aktorów stosunków międzynarodowych.

Przedstawione w śGwiezdnych Wojnach” star-

Wymieńmy najważniejsze z nich.

cia z udziałem armii klonów nam na razie nie

grożą, ale przyznajmy, że nie są już dla nas

Po pierwsze, walka z przestępczością zorga-

czymś absolutnie niewyobrażalnym.

nizowaną, która ma dziś międzynarodowe

struktury, korzysta z dobrodziejstw rewolucji

Po piąte wreszcie, kryzysy gospodarcze. Jak

komunikacyjnej i jest autentycznie zgloba-

blisko powiązane są z sobą instytucje finanso-

lizowana. Skuteczność w tej sferze wymaga

we na świecie, pokazał doskonale kryzys, któ-

współpracy z organami ścigania na całym

ry wybuchł w Ameryce w latach 2007–2008.

świecie, ujednolicania przepisów prawnych,

Jego skutki zaczęły być odczuwalne w Euro-

przekonania partnerów do koordynacji dzia-

pie i na świecie niemal natychmiast, a dopro-

łań. Państwowe struktury walki z ponad-

wadziły do spadku tempa wzrostu gospodar-

państwową przestępczością są więc z góry

czego nawet w krajach takich jak Polska, które

skazane na porażkę. Po drugie, ochrona

były dość słabo powiązane z pierwotnymi

środowiska naturalnego. Zanieczyszczenia,

przyczynami wybuchu kryzysu.

niestety, nie respektują granic państw, zmia-

ny klimatyczne dotyczą wszystkich, a walka

Jak zauważa amerykański politolog Benja-

z nimi, jeśli w ogóle ma przynieść jakikolwiek

min Barber: śto są wyzwania XXI w. Tymcza-

efekt, wymaga międzynarodowej współpracy.

sem nasze instytucje – oparte na państwach

Mamy tu do czynienia z klasyczną śtragedią

narodowych – pochodzą z XIX w. Podobnie

wspólnego pastwiska” ( Tragedy of the com-

jest z niepodległością i niezależnością. To jest

mons) opisaną przez Garretta Hardina, która

źródłem wielkiego dylematu i braku symetrii

pokazuje wartość współpracy przy korzysta-

między problemami, które świadczą o naszej

niu z dóbr publicznych (wspólnych) o ograni-

współzależności i mogą być rozwiązane tyl-

czonej pojemności3.

ko ponad granicami, a instytucjami, które są

zdefiniowane poprzez swoje granice i które

3 Koncepcję można pokazać na przykładzie wiejskiej wspól-

charakteryzuje brak woli do współpracy”4.

noty, która wypasa mleczne krowy na wspólnym pastwisku.

Aby trawa na pastwisku odrastała, krów nie mogło być wię-

pastwisku przestała odrastać, a pastwisko zostało wyjało-

cej niż 100. Niestety, jeden z rolników stwierdził, że doda wione. Nieprzestrzeganie umowy korzystania z pastwiska

do takiego stada jeszcze jedną swoją krowę, dzięki czemu

przez kilka osób doprowadziło do tego, że wszyscy miesz-

będzie miał większe przychody z mleka. Krów od tego czasu

kańcy stracili pastwisko i dochody z mleka.

było 101, rolnik był zadowolony, bo wypasał kolejną krowę,

a efekt dla całego pastwiska, na którym pasło się więcej

4 Współpraca miast lepsza niż współpraca narodów, PAP, krów niż mogło wyżywić, nie był jeszcze widoczny. Gdy do-


wiedzieli się o tym inni mieszkańcy wioski, wyprowadzili na

ber__wspolpraca_miast_lepsza_niz_wspolpraca.html#ixzz-

wspólne pastwisko kolejne krowy. Po jakimś czasie trawa na

2kimXfoAj> 02.10.2011.

008

temat numeru / gdzie jest władza?

Barber stawia więc współczesnemu systemo-

Obserwując jednak stały postęp procesu in-

wi politycznej organizacji świata zarzut ana-

tegracji europejskiej, z dużą dozą prawdopo-

chronizmu. Nie on pierwszy.

dobieństwa możemy powiedzieć, że nie ma

od niego odwrotu. Dobitnie pokazał to kryzys

FINAŁ KLASYCZNEJ EUROPY

strefy euro z lat 2011–2012, gdy zagrożenie

Juliusz Mieroszewski w swoim znakomitym

rozpadem Unii było całkowicie realne. Na po-

eseju śFinał klasycznej Europy” pisał w roku

lityków europejskich padł blady strach i pod-

1950: śNacjonalizmy są niewątpliwie ana-

jęli działania w kierunku pogłębiania współ-

chronizmem, ale anachronizmem jest niemal

pracy i głębszej integracji, chcąc za wszelką

wszystko, co wywodzi się z Europy sprzed

cenę nie dopuścić do katastrofy.

1914 r.”5. Z nacjonalizmem nierozerwalnie

związane jest państwo narodowe, też wytwór

Jednocześnie trudno jednak oczekiwać, by

Europy sprzed I wojny światowej. Pisze dalej

pogłębiająca się integracja spełniła sny fede-

Mieroszewski: śSkala norm geopolitycznych

ralistów o europejskim superpaństwie. Żeby

sprzed 35 lat jest całkowicie zdewaluowana.

powstało europejskie państwo, wspólnota

Suwerenność państw [Ś] jest dziś pojęciem

obywateli musi się z tym tworem identyfiko-

nierealnym. Rozwój techniki produkcji i komu-

wać. Jak dotąd żadne badania nie wskazują na

nikacji wytworzył zagadnienia ekonomiczne,

to, by Europejczycy faktycznie czuli jakąś ros-

które są nie do rozwiązania wśród państw po-

nącą lojalność wobec Europy, by rodziła się

odgradzanych zasiekami zakazów datujących

wspólnota polityczna zdolna ukonstytuować

się z epoki ideału samowystarczalności”. Wpi-

państwo europejskie. Rację ma Ulrich Beck,

sywał się tymi słowami w ówczesny zachod-

gdy pisze, że śEuropa, która powstała i roz-

nioeuropejski dyskurs, który stał się podwali-

winęła się w przestrzeni rozpostartej między

ną procesu integracji europejskiej.

państwami narodowymi, jest bardziej obojna-

kiem łączącym w sobie elementy rynku i biu-

Dziś problem anachronizmu państw narodo-

rokracji niż polityczną jednością obdarzoną

wych w Europie jest widoczny jeszcze silniej.

siłą wizji i [dotyczy] to zarówno [Ś] państw

Większość problemów, z którymi boryka się

europejskich, jak i [Ś] innych regionów świa-

dziś Unia Europejska, wynika w dużej mierze

ta”6. I trudno te słowa traktować jako krytykę

z nieprzystawalności konstrukcji wspólnoty

projektu europejskiego. Nie, on jest potrzeb-

do wyzwań współczesnego świata. Od pro-

ny, ale ma swoje limity i nie jest wystarczająco

blemu bezrobocia czy przeregulowania ryn-

kompleksowy jak na skalę wyzwań współczes-

ku usług poczynając, na kryzysie strefy euro

nego świata.

kończąc, trudność w ich rozwiązaniu wynika

z deficytów integracji. Najprostszą odpo-

śA JA JESTEM POLAK MAŁY, MOIM

wiedzią byłoby uwspólnotowienie europej-

KRAJEM JEST ŚWIAT CAŁY”

skiego długu, likwidacja barier w przepływie

Tak jednym błyskotliwym zdaniem, stano-

usług, zwiększenie skali redystrybucji mię-

wiącym tytuł jej książki7, Eliza Piotrowska

dzy lepiej a gorzej rozwiniętymi regionami

uchwyciła istotę zmiany, jaką obserwujemy

Europy do poziomu, który skutecznie łago-

u mieszkańców Europy. Poczucie patriotyzmu,

dziłby napięcia na rynku pracy. Najprostszą,

stanowiącego bazę dla państw narodowych,

ale niemożliwą. Europa państw narodowych

jest rozmywane przez skomplikowany system

nie jest na to gotowa. Zbyt silne są jeszcze

identyfikacji, w którym naród, ojczyzna czy

odrębności, ambicje polityczne liderów,

państwo stanowią ledwie jedną z płaszczyzn.

zbyt mocne jest przywiązanie obywateli do

W Europie, jak nigdzie indziej w świecie, wi-

swoich państw, które duża część mieszkań-

dać rosnącą klasę śkosmopolitów”, w szcze-

ców Europy ćwierć wieku temu dopiero co

gólności mieszkańców dużych metropoli ,

odzyskała.

6 U. Beck, Dz. cyt.

5 J. Mieroszewski, Finał klasycznej Europy, [w:] Listy z Wyspy: 7 E. Piotrowska, A ja jestem Polak mały, moim krajem jest

ABC polityki śKultury” , Paryż–Kraków 2012.

świat cały, Warszawa 2013.

temat numeru \ gdzie jest władza?

009

którzy nawet jeśli nie przestają być Polakami,

jakąś kombinacją poziomu ponadnarodowe-

Francuzami czy Niemcami, to jednocześnie są

go, narodowego i regionalnego/lokalnego.

mieszkańcami Londynu, a na co dzień może

Waga tych poziomów i charakter aktorów na

przejmować ich bardziej los dzieci w Somalii

każdym z nich jest dziś jeszcze dość trudna

niż problemy społeczne w ojczystym kraju.

do ustalenia.

Nie żyją problemami państw narodowych,

żyją w oderwaniu od nich. Jestem przekona-

Z pewnością będzie bardzo kompleksowy,

ny, że dla pokolenia mojego synka, który ma

składający się z wielu oddziałujących na siebie

dziś 5 lat, konieczność ograniczenia swojej

podmiotów. Nie da się go więc opisać prostą

identyfikacji ze wspólnotą wyłącznie do Pol-

grą interesów między państwami, dążeniem

ski będzie równie anachroniczna, jak i tele-

do hegemoni czy podobnymi klasycznymi

wizja, która chce decydować za niego, jaką

sposobami opisu rzeczywistości. Jerzy Haus-

bajkę emitować o danej godzinie. Nie będzie

ner uważa więc, że śpotrzebujemy innej kon-

więc dobrym obywatelem, tak samo jak nie

cepcji, w której zamiast o suwerenności czy

jest dobrym telewidzem – przynajmniej jak na

hegemonii mówi się o podmiotowości w wa-

standardy współczesnego państwa i współ-

runkach współzależności. Mamy do czynie-

czesnej telewizji.

nia ze światem, którego kompleksowość jest

większa niż kiedykolwiek. A kompleksowość

Zmieniające się, rozmywające poczucie lojal-

to nie tylko złożoność. Kompleksowość ozna-

ności obywateli jest więc kolejnym uderze-

cza, że stosunkowo wiele autonomicznych

niem w system państw narodowych i kolej-

wobec siebie elementów może oddziaływać

nym dowodem na jego nieprzystawalność do

na daną sytuację, której w związku z tym nie

zglobalizowanego świata. Wszystko wskazuje

da się osobno ogarnąć, już nie mówiąc o ste-

na to, że z biegiem czasu i z postępem in-

rowaniu nią z jednego punktu, z jednej per-

tegracji grupa owych śkosmopolitów” będzie

spektywy”9.

rosnąć, nie rezygnując przecież z prawa do

politycznej reprezentacji. Zasadne staje się

Z pewnością też większe znaczenie niż do tej

więc pytanie o alternatywę, o coś zamiast

pory będą miały w nim miasta, czyli podmio-

państw, skoro przestają być one wystarczają-

ty niepaństwowe, w których żyje już 65 proc.

ce. Skoro raczej nie będzie to superpaństwo

ludzi na świecie. Wyobraźmy sobie, że roczne

europejskie, to co?

wydatki Londynu (ok. 13 mld euro) są o poło-

wę większe niż cały PKB Malty, co uświadamia

COŚ SKOMPLIKOWANEGO, COŚ

nam, jak potężne gospodarczo są światowe

WIELOWARSTWOWEGO, COŚ, CO

metropolie. Musi to skutkować wzrostem ich

DOPIERO STWORZYMYŚ

znaczenia politycznego.

Precyzyjna odpowiedź na pytanie o kształt

konstrukcji europejskiego systemu politycz-

Wielkim adwokatem tego procesu jest Ben-

nego w ponowoczesnym, zglobalizowanym

jamin Barber, przygotowujący do wydania

świecie, niestety, przekracza moje możliwo-

książkę śA gdyby światem rządzili burmi-

ści. Pokuszę się jedynie o wskazanie pew-

strzowie”. Uważa on, że z uwagi na swoje

nych cech, którymi ten system będzie się

podobne funkcje (wywieźć śmieci, przewieźć

charakteryzował.

ludzi komunikacją publiczną) miasta mają

z sobą o wiele więcej wspólnego niż kraje, co

Z pewnością będzie on w jakiś sposób oparty

może ułatwić współpracę między nimi. Bar-

na wielopoziomowym rządzeniu ( multi-le-

ber twierdzi, że: śpodstawą współpracy po-

vel governance). Kolejnej teorii opracowanej

winno być rozwiązywanie problemów. Podam

przez Marksa, tyle że tym razem Gary’ego

przykład: miasta nie mogą powstrzymać nie-

Marksa8. W praktyce oznacza to, że będzie on

legalnej imigracji, tymczasem to one muszą

z nią żyć, zapewnić imigrantom pracę, dach

8 L. Hooghe, G. Marks, Multi-level Governance and Euro-

pean Integration, Rowman & Littlefield 2001.

9 J. Hausner, Dz. cyt.



010

temat numeru / gdzie jest władza?

nad głową, pilnować porządku, walczyć z nar-

przechodzi świat, tą śhistoryczną transfor-

kotykami. Te problemy są podobne w wielu

mację starającą się znieść decydującą dla do-

tychczasowej wizji świata różnicę pomiędzy

tym, co narodowe, a tym, co międzynarodo-

we”. Nie doprowadzi ona pewnie do zaniku

państw narodowych, ale wymusi ich głęboką

zmianę – w obecnym kształcie stają się one

bowiem coraz bardziej bezradne.

LUDZIE CORAZ LEPIEJ Zrozumienie tego fenomenu ułatwi nam

ocenę tego, co się dzieje w polskiej, eu-

CZUJĄ, ŻE WŁADZA

ropejskiej i światowej polityce. Przyję-

cie proponowanej przez Becka perspek-

JEST GDZIE INDZIEJ

tywy pokaże nam też rzeczywistą rangę

i znaczenie działań naszych premierów i mi-

nistrów. Łatwo zrozumiemy, dlaczego ludzie

coraz częściej – zamiast wystąpieniami polity-

miastach. Bloomberg z Nowego Jorku ma

ków w telewizji – ekscytują się świetnie przy-

więcej wspólnego z burmistrzem Kinszasy

gotowanymi prezentacjami liderów biznesu.

albo Kalkuty niż prezydent Obama z przy-

Wystąpienie Steve’a Jobsa na Uniwersytecie

wódcami Konga albo Indi ”10. I konkluduje:

Stanforda obejrzało na portalu YouTube pra-

śnie twierdzę, że miasta rozwiążą wszyst-

wie 20 mln internautów – nawet przemówie-

kie nasze problemy. Uważam natomiast,

nia Baracka Obamy nie cieszą się takim za-

że przenosząc uwagę z państw na miasta,

interesowaniem. Ludzie coraz lepiej czują, że

będziemy o wiele skuteczniejsi, jeśli chodzi

władza jest gdzie indziej. Ź

o integrację i ponadgraniczną współpracę. To

jest moja nowa idea – miasta jako podstawa

globalnej sieci współzależności”.

Nie jestem pewien, czy faktycznie miasta sta-

ną się śpodstawą” globalnej sieci współzależ-

ności, ale na pewno będą jej ważnym, dużo

ważniejszym niż dzisiaj, elementem.

PAŃSTWO NARODOWE NIE ZNIKA,

TYLKO STAJE SIĘ BEZRADNE

Postawiona w tym tekście teza o rosnącym

anachronizmie państw narodowych w żad-

nym razie nie jest nowa. Ulrich Beck w książce

o mało zachęcającym tytule śWładza i prze-

ciwwładza w epoce globalnej”11 opisał ten

proces tak wnikliwie, że niniejsze rozważania

mogą odgrywać rolę co najwyżej przypisów

do tego dzieła. Tych, co jeszcze nie czyta-

li, chciałbym gorąco zachęcić do dogłębnej

lektury rozważań Becka, który – jak sądzę –

dość celnie opisuje głęboką przemianę, jaką

Tomasz

Kamiński

10 Współpraca miast lepsza niż współpraca narodówŚ, dz.

cyt.

Adiunkt na Wydziale Studiów Międzynarodowych

11 U. Beck, Dz. cyt.

i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego.







Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kossecki Józef Współczesne państwo prawa czy etyki (fragmenty)
Kamiński, Tomasz Ukraina w Europejskiej Polityce Sąsiedztwa (2006)
J Chodorowski Swiadomosc narodowa czy swiadomosc europejska
higiena alkoholizm tradycja narodowa czy referat
J Kossecki, Współczesne państwo prawa czy etyki, 2000
Kaminski, Tomasz Miejsce Chin w polityce bezpiec
Kaminski, Tomasz Problemy gospodarcze w relacjac
D Stanulewicz Języki bez państwa śmierć czy przetrwanie
MICHALKIEWICZ TRIUMF CZY ZMIERZCH MICHNKOWSZCZYZNY
notatek pl nacjonalizm i konflikty etniczne panstwo a mniejszosci narodowe
Panstwowy Zarzad Gospodarki Wodnej czy Panstwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie
Polska Chrystusem, Polska Winkelriedem czy pawiem i papugą narodów Wizje Polski w literaturze romant

więcej podobnych podstron