Maria Konopnicka, MiÅ‚osierdzie gminy. Kartka z Höttingen treść
Dochodzi 9 rano. Tłumy przed kancelarią czekają na radcę, który rozmawia z sędzią w kawiarni Gehra.
Kancelaria jest nowa, wzniesiona za pieniądze całej gminy. W środku gromadki dzielą się na
zainteresowanych i ciekawych.
Radca jest jeszcze dość młody i przystojny. Ubrany wykwintnie, co dziwne dla szwajcarskiego urzędnika.
Rozpoczął posiedzenie sekcji dobroczynności. Gmina bowiem nie pozwala żebrać i cierpieć nędzy nikomu.
Po krótkiej i płomiennej mowie, radca kazał wprowadzić kandydata.
Wchodzi stary tragarz, Kuntz Wunderli. Gmina pomoże go utrzymać, ale któryś z panów musi wziąć go do
siebie jeszcze się na coś przyda. Kuntz jest zgarbiony i wychudzony, ale uśmiecha się do ludzi, nie wie,
kto będzie jego panem. Wciąż się uśmiecha, nawet gdy łzy płyną mu z oczu. Musi wzbudzić litość, ale i
okazać się nie tak niedołężnym. Gmina ma miłosierdzie, a za dużo dopłacać nie chce. Mówi, że ma 74 lata
(mrugając do woznego, który tak kazał odpowiedzieć), choć ma 82. Zaglądają mu w zęby. Każą machnąć
pięścią, pomaszerować. Schorowane, sztywne nogi nie zginają się publiczność parska śmiechem.
Wunderli zatrzymał się, gdy zobaczył syna nie chciał, by jego dziecko go licytowało.
Zaczyna się licytacja. Obecni deklarują, jakiej dopłaty żądają od gminy za wzięcie do siebie starca.
Powroznik Sprüngli zaczyna niepewnie od 200 franków. Rzeznik Wettinger oburza siÄ™, gdy mówiÄ…, że u
niego jest ciężko, ale on nie będzie darmo dawał jeść, goni do roboty przygarniętych nędzarzy. Kuntz kurczy
się na warunek piekarza, że ma chodzić w swoim ubraniu. To raczej łachmany. Stoi przed nimi jak Aazarz, a
oni jeszcze mają warunki. Syn Kuntza wezmie go za 160 franków. Nikt nie ma mu za złe, że licytuje za
darmo ojca nie może wziąć, za dużo ma swoich dzieci. Mimo to ludzie jakoÅ› posÄ™pniejÄ…. Tödi Mayer zaczyna
się z nim licytować. Chłopak może by odpuścił, ale jego synek chce do dziadzia. Mayer licytuje do 145 syn
mniej nie może dać, więc wychodzi. Wydaje się, że kubrak i chustkę pożyczył staremu wozny. Kotlarz
Kissling na widok starca bez kubraka mówi: Ecce homo wybucha śmiech. Większość myśli, że chodzi o
szczyt, który nazywa się Ecce homo ... Mayer chce zrezygnować, chyba że dostanie 200 franków.
Na koniec przybył Probst, znany koneser. Kuntz denerwuje się, wie, że jeden nędzarz już się u Probsta
powiesił. Ten licytuje go za 125 franków. W chwilę potem Kuntz ciągnął mleczarski wózek, do spółki z
ujadajÄ…cym psem.
THE END
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Konopnicka Maria Miłosierdzie gminyKonopnicka Dym; Mendel Gdański; Miłosierdzie GminyKonopnicka M Dym, Mendel gdański, Miłosierdzie gminymilosierdzie gminy konopnickamilosierdzie gminy NieznanyLos ludu i idee patriotyczne w poezji KonopnickiejOdpust jako wielki dar Bożego miłosierdziaTylko w Twoim Miłosierdziu (Bębenek)Maria Konopnicka Dymtwe milosierdzie psbudżet gminywięcej podobnych podstron