milosierdzie gminy Nieznany


"MiÂÅ‚osierdzie gminy"



Okrutny szwajcarski zwyczaj wystawiania biedaków na publicznÂÄ… licytacjê:

- zwyczaj kupowania czÂÅ‚owieka pod pozorem miÂÅ‚osierdzia jako akt niby to "dobroczynnej" dziaÂÅ‚alnoÅ“ci ludzi bogatych; zwykle oddawano starych ludzi pod opiekê farmerom, za dopÂÅ‚atÂÄ…, ustalanÂÄ… w drodze licytacji i starano siê, aby ta dopÂÅ‚ata (wypÂÅ‚acana przez gminê) byÂÅ‚a jak najmniejsza; los "przygarniêtych" nêdzarzy byÂÅ‚ straszny, zmuszano ich do morderczej pracy:

"Czy zÂÅ‚oÅ“ciÂÄ…, czy dobrociÂÄ… zawsze siê z niego tyle roboty wyciÅ“nie ile zje, a co gmina doda, to jakby znalazÂÅ‚",

- obserwacja i wraÂżenia autorki w czasie pobytu w Szwajcarii.

Dramatyczny przebieg licytacji:

- mowa radcy o miÂÅ‚osierdziu gminy; zagaja on posiedzenie sekcji dobroczynnoÅ“ci" i wypowiada wzniosÂÅ‚e hasÂÅ‚a: "Ustawy gminy sÂÄ… ustawami chrzeÅ“cijaÃÄ…skiego miÂÅ‚osierdzia, sÂÄ… one nie tylko zdobyczÂÄ… cywilizacyjnÂÄ…, ale naszÂÄ… chlubÂÄ… [...] Gmina przygarnia tych, których skrzywdziÂÅ‚o Âżycie, przygarnia nêdzarzy i wydziedziczonych, przygarnia kaleki i niemocne starce!"

- zagadnienie chrzeÅ“cijaÃÄ…skiego miÂÅ‚osierdzia a rzeczywiste interesy gminy; odkrycie prawdziwego celu zgromadzenia, jakim jest licytacja starca, makabryczny Âżart; miÂÅ‚osierua ustawa gminy przeradza siê w targ o starego czÂÅ‚owieka, przedmiotowy przetarg; za chrzeÅ“cijaÃÄ…skim miÂÅ‚osierdziem stoi chêÃÅš zysku; a to "opÂÅ‚acane" i "opÂÅ‚acalne" miÂÅ‚osierdzie, dowód faÂÅ‚szu i zakÂÅ‚amania, jest wówczas traktowane w Å“rodowisku szwajcarskim jako rzecz zwyczajna,

- wprowadzenie starca na salê; widok starego, wynêdzniaÂÅ‚ego tragarza jest wstrzÂÄ…sajÂÄ…cy; czÂÅ‚owiek ten boi siê, Âże nikt go nie zechce, wie, Âże nie przedstawia sobÂÄ… wielkiej wartoÅ“ci, próbuje ukryÃÅš swÂÄ… sÂÅ‚aboÅ“ÃÅš i staroÅ“ÃÅš, stara siê sprawiÃÅš wraÂżenie czÂÅ‚owieka zdolnego jeszcze do pracy - efekt ÂżaÂÅ‚osny, sÂÅ‚yszy na sali Å“miech i okrzyki: "co za pomoc z tego komu? co za wyrêka?" "A pokaÂż no, stary, zêby? Maszeruj no stary"; zebrani traktujÂÄ… go jak zwierzê na targu, a on nie oburza siê na to, jakby straciÂÅ‚ czÂÅ‚owieczÂÄ… dumê,

- obecnoÅ“ÃÅš syna na licytacji; nie dziwi to nikogo, bo wszyscy sÂÄ… tu "zwyczajnie za interesem"; starzec pragnie, by syn go zabraÂÅ‚, ten - przelicytowany - wychodzi z sali; degeneracja wiêzi rodzinnych w Å“wiecie, w którym rzÂÄ…dzi pieniÂÄ…dz,

- wzrost napiêcia wraz z licytowaniem siê kontrahentów; zwykle na licytacjach pada pytanie "Kto da wiêcej?", a tu wygrywa ten, kto zdecyduje siê wziÂÄ…ÃÅš mniej; kÂłótnie o Âżywy towar, licytujÂÄ…cy "poczciwi ludzie" nie widzÂÄ… swojego okrucieÃÄ…stwa, sÂÄ… przekonani, Âże postêpujÂÄ… sÂÅ‚usznie i moralnie,

- zwrócenie uwagi na ubranie starca; pada pytanie, czyjejest ubranie, w którym starzec paraduje -jeÅ“li poÂżyczone, cena musi byÃÅš niÂższa, pojawienie siê Probsta; niezawodny rzeczoznawca, który jestjuÂż znany z okrucieÃÄ…stwa wobec swoich parobków; ten dobija targu za najniÂższÂÄ… cenê,

- potêgowanie siê grozy; starzec z przeraÂżeniem myÅ“li o losie, który go czeka i licytacyjne odliczenia odbierajak smaganie kijem,

- starzec zaprzêÂżony do wózka mleczarza, by wraz z psem gospodarza rozwoziÃÅš mleko po rozlegÂÅ‚ej okolicy - oto jak przez owo "miÂÅ‚osierdzie" zostaje poniÂżajÂÄ…co zdegradowany do pozycji zwierzêcia.

Tragizm losu gÂłównego bohatera: zdeptanie jego czÂÅ‚owieczej godnoÅ“ci, poniÂżanie go, traktowanie go jak zwierzêcia, badanie jego uzêbienia, zdegradowanie go do pozycji zwierzêcia, stoi w jednym zaprzêgu z psem.







Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Konopnicka Maria Miłosierdzie gminy
Konopnicka Dym; Mendel Gdański; Miłosierdzie Gminy
Konopnicka M , Miłosierdzie gminy
Konopnicka M Dym, Mendel gdański, Miłosierdzie gminy
milosierdzie gminy konopnicka
UMOWA SPOLKI Nieznany
00110 9942b2b7d9e35565ed35e862c Nieznany
CISAX01GBD id 2064757 Nieznany
SGH 2200 id 2230801 Nieznany

więcej podobnych podstron