ŻYDOWSKI ATAK NA CHRZEŚCIJAŃSTWO
The Jewish Assault on Christianity
http://www.thechristianidentityforum.net/downloads/Jewish-Assault.pdf
Gerald B Winrod, wydawca The Defender [Obrońca] - 1937
"Kiedy nastał dzień, Żydzi zebrali się i zobowiązali się pod klątwą, że nie będą ani jeść, ani pić, dopóki nie zabiją Pawła. Ponad czterdziestu mężów złożyło tę przysięgę" – Dz 23:12-13.
Wprowadzenie
Te same siły które 1900 lat temu ukrzyżowały Chrystusa, dzisiaj próbują ukrzyżować Jego Kościół.
Wielu chrześcijańskich liderów jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy, ale w chwili obecnej chrześcijaństwo jest w uścisku walki na śmierć i życie.
Międzynarodowy komunizm żydowski, który już osłabił wszystkie narody, bardzo spodziewa się eksterminacji wszystkich chrześcijan. To co z powodu Chrystusa znosiła Rosja w ciągu ostatnich 18 lat, przekracza cierpienia doznane z ręki krwawego Nerona.
Jednym z celów niniejszej pracy jest pokazanie, że tego spisku NIE zorganizowano niedawno.
— Gerald B Winrod
Żydowski atak na chrześcijaństwo
Chrześcijaństwo przechodzi kryzys z jakim nie zmierzyło się nigdy wcześniej. Okaże się czy ma czy nie ma wystarczająco dużo moralnego i duchowego oporu.
Paweł powiedział, że chrześcijańska broń w tej bitwie nie była fizyczną: "Gdyż oręż bojowania naszego nie jest z ciała, lecz posiada moc burzenia, dla Boga twierdz warownych" – 2 Kor 10:4.
Tę samą myśl podkreślają nadprzyrodzenie isnpirowane słowa do Zachariasza:
"Nie siła, nie moc, ale Duch mój [dokończy dzieła] - mówi Pan Zastępów" – Zachariasz 4:6.
Siła Kościoła leży w jego zdolności wpływania na serca i życie ludzi poprzez pokazywanie i głoszenie boskiej prawdy. Pytania takie jak te ciągle mnie prześladują: "Czy Kościół zdoła wykazać się wystarczającą siłą nad wrogami w obecnym kryzysie? Albo czy stał się tak osłabiony apostazją i zgubnym nauczaniem, że będzie musiał zatopić się we własnej krwi, zanim będzie można doprowadzić go do rozsądku?"
Prześladowania zawsze miały na Kościół oczyszczający wpływ. Tak jak indywidualni święci z których się składa, jego "moc bowiem w słabości się doskonali" – 2 Kor 12:9.
Jeśli siły chrześcijańskie narodów zachodnich nie przejdą przez nowy chrzest starodawnej siły duchowej, Kościół zniknie, i pojawi się sowiecki ateizm. Imperium Rosyjskie zniszczyły czerwone hordy 18 lat temu, bo nie posiadało witalności duchowej wystarczającej na odparcie tego ataku.
Grecki Kościół Prawosławny, który rządził życiem religijnym i myśleniem Rosji, był zimną, martwą, pogańską instytucją. Brakowało mu życia, emocji i energii twórczej. W rezultacie poddał się w pierwszym ataku zorganizowanego ateizmu. Jego wspaniałe świątynie przerobiono na muzea, burdele i placówki rozrywki i zła. Jego bogactwo skonfiskowano. Księży i innych liderów skazano na śmierć. Miliony członków wymordowano. Życie Kościoła jest pamięcią o przeszłości.
Teraz zajmijmy się Niemcami. Poza Brytyjczykami, naród niemiecki jest najbardziej religijnym narodem w Europie. Tu powstał protestantyzm. Spośród 67 milionów mieszkańców, 60 milionów Niemców dzisiaj utożsamiają się z jakimś rodzajem chrześcijańskiego kościoła. Przez 70 lat moskiewscy spiskowcy swoje ataki skupiali na Niemcach. Przez pewien czas wyglądało jakby kraj był stracony. Ale stopniowo Kościół zaczął zapewniać sobie swoją siłę moralną i duchową. W końcu głebokie, podstawowe zasady prawdy chrześcijańskiej wypłynęły na powierzchnię z taką siłą, że pojedyńczym ciosem zniszczono komunizm.
Dynamiczny ewangelizm jest jedynym niezawodnym antidotum na sowiecki ateizm.
W mojej książce Adam Weishaupt, ludzki demon [Adam Weishaupt, a Human Devil], wykazałem, że ta sama organizacja podziemna która wyprodukowała rewolucję francuską, jest odpowiedzialna za obecną falę międzynarodowego komunizmu.
Druga połowa XIX wieku widziała zniszczenie Francji. Te same złowrogie agencje działały za Kanałem Angielskim w Wielkiej Brytanii. Jest sprawą źródeł historycznych, potwierdzonych przez historyków, że odnowa dokonana przez Johna Wesleya uratowała Anglię od losu Francji.
Jeśli Kościół w Ameryce nadal będzie tracił swoje duchowe cugle, to nie potrzeba żadnego proroka by przewidział co przyniesie przyszłość.
Stary filozof kiedyś powiedział, że by poznać coś dobrze, trzeba zrozumieć tego główną przyczynę. Nieprzyjemne jest zdanie sobie sprawy z tego, że pewien element odszczepieńczego żydostwa stoi za zamieszaniem w tym mrocznym czasie i obecnymi sowieckimi prześladowaniami, których doświadcza Kościół Jezusa Chrystusa.
Żydzi i prorocy
Nawet pobieżne czytanie Nowego i Starego Testamentu pokaże, że Żydzi są nieposłusznym i buntowniczym narodem. Nigdzie w Piśmie Świętym nie wymaga się od chrześcijan potepienia ich złych uczynków tylko z powodu ich narodowości.
Jezus znał lepiej niż każdy inny niewyobrażalne zbrodnie które ci ludzie są zdolni popełnić. To do nich On skierował następującą potężną polemikę:
"Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! . . . i mówicie: "Gdybyśmy żyli za czasów naszych przodków, nie byliśmy ich wspólnikami w zabójstwie proroków". Przez to sami przyznajecie, że jesteście potomkami tych, którzy mordowali proroków! Dopełnijcie i wy miary waszych przodków! Węże, plemię żmijowe, jak wy możecie ujść potępienia w piekle?" – Mt 23:29-33.
W tym oskarżeniu Jezus zawarł zarzut przesladowania proroków u drzwi żydowskiego narodu.
Jest to zdecydowanie najostrzejszy, oskarżający i miażdżący wybuch językowy jaki wyszedł z Jego ust w ciągu całych 33 lat Jego cielesnego życia.
Jezus w tym 23 rozdziale Mateusza nie jest spokojnym, wstrzemięźliwym Jezusem z nowoczesnej literatury i modnych pulpitów. Jezus, którego słuszne oburzenie jest tutaj potwierdzone, jest człowiekiem słow i czynów, człowiekiem w akcie wypowiadania ośmiu nieszczęść na żydowskich liderów i w końcu skazującym ich na potępienie piekła.
W następnym tchu Jezus potwierdza swoją boskość i mówi, że wkrótce ześle do nich innych posłańców Boga. Następnie prorokuje, że przyjście Jego sług potraktują dokładnie jak ich ojcowie potraktowali proroków:
"Dlatego oto Ja posyłam (albo 'poślę') do was proroków, mędrców i uczonych. Jednych z nich zabijecie i ukrzyżujecie; innych będziecie biczować w swych synagogach i przepędzać z miasta do miasta. Tak spadnie na was wszystka krew niewinna, przelana na ziemi, począwszy od krwi Abla sprawiedliwego aż do krwi Zachariasza, syna Barachiasza, którego zamordowaliście między przybytkiem a ołtarzem" – Mt 23:34-35).
I zgodnie z Jego obietnicą, po Jego odejściu wysłał pirewszą grupę posłańców w dzień Pięćdziesiątnicy. Inni przybyli później. Dzieje Apostolskie piszą o prześladowaniach i śmierci jakie znosili z rąk tych samych Żydów, którzy głosili, że nie są winni podobnego zachowania ich ojców.
Jest szczególnie ważne by zauważyć, że Jezus obwinił Żydów za mord Abla. Ale jak to mogło być, skoro Abel był synem Adama i Ewy, skoro Żydzi cytują datę swojego pochodzenia od Abrahama około 1900 lat przed urodzeniem się Chrystusa? Jakby w nawiasach należy zaznaczyć, że nazwa Żyd nie pokazała się aż do kilkuset lat po Abrahamie. Pierwszy raz użyto jej w drugiej Księdze Królewskiej jako odniesienie do patriarchy Judy, w odróżnieniu od innych 10 plemion Izraela. Później to określenie stało się nazwą całego narodu.
Kiedy Jezus oskarżył ich o zabicie Abla, On patrzył poza tę szczególną narodowość. On patrzył poza odzienie ciała, które nosili.
On patrzył głęboko w ich dusze. On widział diabelskią truciznę, która uzbierała się w ich strumieniu życia. On wiedział, że ta sama szatańska nienawiść do programu Bożego, która odebrała życie Ablowi miała osiągnąć zenit w mordzie Mesjasza i Jego apostołów. Stąd ogłoszony przez Niego wyrok: "Jak wy możecie ujść potępienia w piekle?" – Mt 23:33.
Żeby w pełni pojąć znaczenie powyższego odniesienia do Abla trzeba zrozumieć to, że Od Raju do Betlejemskiego Żłóbka biegnie idealna droga boskiego dziedzictwa. Tę drogę wieków, wciętą prosto w rodzinę ludzką, można porównać z Golsztromem który pruje prosto przez ocean. Konflikt wieków jest faktem, że szatan wielokrotnie próbował przerwać królewską linię, żeby Odkupiciel świata nie mógł się urodzić.
Na początku Księgi Rodzaju, po upadku człowieka, ogłoszono, że "potomstwo kobiety" zmiażdży głowę węża. Jest to pierwsze nawiązanie w Piśmie Świętym do dziewiczego urodzenia Chrystusa. Ewie dano do zrozumienia, że męskie dziecko, jej potomek, przerwie władzę szatana na świecie.
Kiedy urodziło się pierwsze dziecko, Kain, widoczne jest że Ewa myślała, że to on ma zniszczyć węża, wtedy i tam, bo powiedziała "Otrzymałam mężczyznę od Pana" - Rdz 4:1. To był błąd, dlatego, że badanie życia Kaina pokazuje go jako pełnego dziedzicznej trucizny.
Popełnił 6 specyficznych grzechów: wielbił samowolę, był zły na Boga, odmówił złożenia ofiary za grzech, okłamał Boga, nie chciał się skruszyć, i zamordował brata.
Abel, drugi syn, należał do rodu między Rajem i Żłóbkiem. To dlatego szatan namówił go do zabicia Abla, żeby przerwać ten ród. Później urodził się Set żeby naprawić tę szkodę. Potem dwa rody trwały do potopu – Setyci i Keinici.
Noe, Szem, Abraham, Izaak, Jakub, Dawid i wielu innych pochodzili z królewskiego ordu, z którego w końcu narodził się obiecany Odkupiciel.
W rozdziale 23 Mateusza widzimy Chrystusa oskarżającego Żydów o ten sam grzech jak ten Kaina - a mianowicie, że stali się narzędziami szatana w niszczeniu planu zbawienia ludzkości. Jad węża przechodził aż do tego czasu, płynął w ich żyłach, krew sprawiedliwego Abla była na nich, to oni współpracowali z szatanem, to oni pozwolili sobie na stanie się stroną w tej samej zbrodni, której winien był Kain, to oni próbowali zniszczyć Zbawiciela świata, mimo że Kain próbował zniszczyć ród z którego miał narodzić się Odkupiciel.
Kiedy zrozumie się te fakty, ten rozdział staje się naprawde żałosny. Tam Jezus stoi w świątyni służącej do wielbienia prawdziwego Boga. Stoi przed tłumem ślepych i nieczystych obłudników. Bezgrzeszny gniew płonie na Jego twarzy, a w Jego oczach są udręka i nędza.
Ze wzgórza na którym stoi świątynia patrzy w dół na miasto przed i pod nim. Krzyczy:
"Jeruzalem, Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie są posłani! Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swe pisklęta zbiera pod skrzydła, a nie chcieliście" –Mt 23:37.
Następnie jeszcze raz zwracając się do Żydów, wykrzyknął: "Oto wasz dom zostanie wam pusty" – Mt 23:38.
Kiedy tego dnia Jezus schodził po stopniach świątyni, ludzie widzieli tylko prostego człowieka opuszczającego ją, ale aniołowie widzieli opuszczającego ją Boga Niebios. Jako przykład tego jak Żydzi traktowali proroków, Jezus przywołał sytuację Zachariasza zamordowanego między świątynią i ołtarzem. To cofa nas do 24 rozdziału 2 Kronik.
Kult Baala opanował Izrael. Atalia, córka Izebel, wzniosła się na tron Dawida. Ona spowodowała by wszyscy męscy członkowie rodziny królewskiej zostali ukarani śmiercią za wyjątkiem Joasza, 6-letniego syna króla Ochozjasza, którego ukrył w tajemnicy dobry kapłan Jojada.
W tej rewolucji, która opanowała jego naród, Jojada zaimponował wielkim taktem i talentem. Czekał, aż nastroje publiczne dojrzały do zmiany, a potem w określonym dniu, kiedy wielki tłum zgromadził się na podwórcu świątynnym, on pokazał dziecko i przepędził Atalię z tronu.
Wcześniej ukryto w świątyni uzbrojonych żołnierzy. W odpowiedniej chwili Jojada wypuścił z ukrycia swoją prywatną armię i ustawił wojowników w różnych miejscach przy wejściu, żeby nikt nie mógł ani wejść ani wyjść z podwórca.
W ten sposób w Izraelu złamano kult bożków, jednym ciosem. Atalię i Mattana, jej głównego proroka Baala, stracono. Jojada zmarł w wieku 130 lat. Dla uczczenia jego honoru pochowano go "w mieście Dawida pośród królów".
W ten sposób złamano siłę kultu bożków, jednym ciosem, w Izraelu. Atalię z Mattanem, jej głównym prorokiem Baala, skazano na śmierć.
Jojada zmarł w wieku 130 lat. Na dowód czci pochowano go "w mieście Dawida pośród królów".
Zachariasz był synem Jojada i zastąpił swojego ojca jako czołowego kapłana Izraela. Ponieważ Zachariasz ośmielił się skarcić zydowskich liderów za ich apostazję, król Joasz skazał go na śmierć.
"Wtedy duch Boży zstąpił na Zachariasza, syna kapłana Jojady, który stanął przed ludem i rzekł: "Tak mówi Bóg: Dlaczego przekraczacie przykazania Pańskie? Dlatego się wam nie szczęści! Ponieważ opuściliście Pana i On was opuści". Lecz oni sprzysięgli się przeciw niemu i ukamienowali go, z rozkazu króla na dziedzińcu świątyni Pańskiej. Król Joasz zapomniał już o dobrodziejstwie, jakie wyświadczył mu ojciec Zachariasza, Jojada, i zabił syna. Kiedy zaś ten umierał, zawołał: "Oby Pan to widział i pomścił, i za to zażądał sprawy!" (2 Krn 24:20-22)
W okresie krótszym niż rok od zabicia Zachariasza, armie syryjskie zdobyły Jeorozlimę i wymordowały ludzi. Później Joasza skazano na śmierć.
W dniu pełnym wrażeń kiedy Jezus stanął przed Żydami którzy spragnieni byli Jego krwi, On zrecenzował ten kawałek izraelickiej historii przypominając im o zbrodniach przeciwko dawnym prorokom.
Żydzi i Chrystus
Przemawiając do sekty znanej jako faryzeusze, Jezus powiedział: "Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa" (J 8:44-46)
Faryzeusze wywierali szatański wpływ na swój naród. Reprezentowali system okultyzmu zmieszany z żydowskimi doktrynami i wierzeniami. Wylewali ciągły strumień trucizny na sposób myslenia żydostwa, który przekręcał i wypaczał umysły zwykłych ludzi.
Chociaż saducejscy arcykapłani byli szefami Sanhedrynu, decydujący wpływ na sprawy publiczne był w rękach faryzeuszy.
Popularna Encyklopedia Bibljna [The People's Bible Encyclopedia] mówi: "Oni mieli największy wpływ na kongregacje, żeby wszystkie akty publicznego kultu, modłów i składania ofiar dokonywano zgodnie z ich nakazami.
Ich władztwo nad masami było tak absolutne, że nie mogli uzyskać wysłuchania nawet jeśli mówili coś przeciwko królowi lub arcykapłanowi. Dlatego saduceusze, w swoich aktach urzędowych, przestrzegali żądań faryzeuszy, bo w przeciwnym razie tłum by ich nie tolerował".
Jak
Żyd
unikał
w
miarę możliwości
wszelkich kontaktów
z Gojem, bo
w
ten sposób
mógłby zostać skalany,
tak faryzeusz
unikał,
w
miarę możliwości,
kontaktu
z
nie-faryzeuszem,
ponieważ
ten
ostatni był
dla
niego
nieczysty,
mimo że Żyd.
Egotyzm
sekty
jest
natychmiast widoczny.
Nie
ma sposobu
oszacowania
demoralizującego
wpływu,
jaki ta grupa
miała
na
lud, który szukał u nich
przywództwa.
Badanie pochodzenia
tej
organizacji
pokazuje,
że
to
zaczęło
się
w
okultystycznym
demonizmie
chaldejskich
wróżbiarzy.
Gen. A Netchvolodow mówi: "Chaldejska nauka zdobyta przez wielu żydowskich kapłanów podczas niewoli babilońskiej, dała początek sekcie faryzeuszy, której nazwa występuje jedynie w Piśmie Świętym i w pismach żydowskich historyków po niewoli (606 r. przed Chrystusem). Prace słynnego naukowca Munka nie pozostawiają wątpliwości w tym, że sekta pojawiła się w okresie niewoli. "Odtąd datuje się kabała lub tradycja faryzeuszy. Przez długi czas ich percepcje przekazywane były słownie, a później utworzyły Talmud i ostateczną formę otrzymały w postaci książki zatytułowanej Sepher ha Zohar".
Kiedy liderzy Izraela zetknęli się z okultyzmem Chaldejczyków, wnieśli do żydostwa szatański element, który w wielkim stopniu odpowiada za wszystkie kolejne zbrodnie narodu.
Faryzeusze prowadzili stałą działalność wywrotową przeciwko otaczającym ich narodom gojowskim.
W pewnym sensie byli komunistami tamtych czasów. Dla nich Goj nie był lepszy od psa.
Józef Flawiusz, wielki żydowski historyk tak wyjaśnia: "Bo była pewna sekta ludzi, którzy byli Żydami, którzy wysoko cenili się w dokładnej posiadanej przez nich znajomości prawa ich ojców, i zmusili ludzi by uwierzyli, że byli bardzo faworyzowani przez Boga. Są to ci, których nazywa się sektą faryzeuszy, którzy byli zdolni znacznie sprzeciwiać się królom. Byli przebiegłą sektą, i wkrótce wynieśli się na arenę otwartej walki i czynienia niegodziwości. W związku z powyższym, gdy cały lud Żydów zapewniał Cezara i królewski rząd o swojej dobrej woli, ten sam lud nie przysięgał, a liczył ponad 6.000, a gdy król nałożył na nich karę, żona Pherorasa zapłaciła ją za nich. Aby odwzajemnić jej życzliwość, skoro uważano ich za posiadających wiedzę przepowiadania rzeczy przychodzących z Bożego natchnienia, przepowiedzieli, jak Bóg zarządził, że władza Heroda powinna się skończyć, i jego potomstwo powinno być jej pozbawione, a królestwo powinno przejść na nią i Pherorasa i ich dzieci. Te przepowiednie nie ukryły się przed Salome, ale powiedziano o nich królowi, jak również o tym, że oni zdemoralizowali kilka osób w samym pałacu, więc król zabił tych faryzeuszy, bo byli głównie oskarżonymi, i Bagoasa eunucha, i jednego Carusa, który prześcigał wszystkich ludzi tego czasu urodą, i jednego który był jego kochankiem".
Józef mówi również o tym jak faryzeusze mogli wcisnąć się w życie gojowskich władców do tego stopnia, że zdobyli kontrolę nad całymi narodami, dokładnie tak jak żydowscy finansiści i liderzy polityczni robią to obecnie.
Zamieszczony poniżej historyczny opis Józefa Flawiusza o starożytnej Aleksandrze za jej panowania, wygląda jak mógłby być napisany o jakimś nowoczesnym kraju: "Jest pewna sekta Żydów wydająca się bardziej reigijna od innych, i wydaje się dokładniej interpretować prawa. Teraz Aleksandra jest im posłuszna do niezwykłego stopnia, będąc kobietą wielkiej pobożności wobec Boga. Ale ci faryzeusze po mistrzowsku i stopniowo zdobywali jej przychylność i stali się prawdziwymi administratorami spraw publicznych: wypędzali i usuwali kogo chcieli, więzili i zwalniali kogo chcieli, i mówiąc ogólnie, cieszyli się królewską władzą, a koszty i problemy należały do Aleksandry. Była mądrą kobietą w kierowaniu wielkimi sprawami, i zawsze nastawiona na gromadzenie żołnierzy, tak, że zwiększyła liczebność wojska o połowę, i zawsze starała się mieć wielką armię obcych wojsk, dopóki jej własny naród stał się nie tylko bardzo potężny w kraju, ale straszny też wobec zagranicznych potentatów, podczas gdy ona rządziła innymi narodami, a faryzeusze rządzili nią".
A zatem widzimy jak wtedy potężni Żydzi mogli rządzić zza kulis, pociągać za sznurki i wywoływać gojowskie niesnaski, tak samo jak robią to teraz poprzez "gojowskie fasady" wśród innych narodów. Musimy zawsze pamiętać, że dla narodu żydowskiego naturalna jest tylko pogarda wobec Gojów. Oni maja naturalną awersję do chrzescijańśtwa. Kiedy zdobędą kontrolę kraju, jak w Rosji obecnie, nigdy nie przestają okazywać złej woli wobec chrześcijan.
Dzięki powyższemu rozumiemy, że faryzeusze byli tajną złowrogą organizacją, która istniała w celu sprzeciwiania się Bogu i niszczenia wszelkiego prawa i porządku.
Z ich złego okultystycznego programu w końcu wyszły dokumenty znane jako Kabała i Talmud.
Kabała rządzi życiem duchowym Żydów, a Talmud reguluje rzeczy materialne.
Odnośnie pism rabinów dodanych przez tych liderów do Starego Testamentu Józef mówi: "Teraz chciałbym wyjaśnić to, że faryzeusze dali ludziom bardzo wiele obrzędów poprzez sukcesję ich ojców, które nie są napisane w prawie mojżeszowym, i dlatego saduceusze je odrzucają i mówią, że za obowiązkowe mamy uważać te obrzędy jakie są w słowie pisanym, a nie należy przestrzegać tego co wywodzi się z tradycji naszych przodków".
Wielu uważa, że Talmud i inne pisma żydowskich liderów bezpośrednio odpowiadały za odrzucenie Chrystusa. Te "tradycje" oślepiały oczy ludzi na prawdziwe zrozumienie proroctw odnoszących się do nadejścia Mesjasza. Oni wyprodukowali nienawiść, która w końcu doprowadziła do zabicia Syna Bożego.
Stąd słowa naszego Pana: "Dlaczego i wy przestępujecie [ang. uchybiacie] przykazanie Boże dla waszej tradycji?" I jeszcze raz: "I tak ze względu na waszą tradycję znieśliście przykazanie Boże". (Mt 15:3,6)
Kilka cytatów z Talmudu pozwoli zobaczyć procesy myślowe rabinów we wszystkich czasach, i pokaże dlaczego te nieludzkie pisma dla Jezusa były wstrętne. Goje, zdając sobie sprawę ze złowrogiej treści tych dokumentów w różnych czasach chcieli je zniszczyć. Rozkaz spalenia wszystkich ich egzemplarzy wydał w 1306 Filip IV Sprawiedliwy, król Francji, ale księga przetrwała ogień.
Żydowska koncepcja Boga była jako tyrana, którego gniew trzeba było stale łagodzić najbardziej rygorystycznymi obrzędami. On był zamkniety, według nich, w czterech ścianach ich sfanatyzowanego nacjonalizmu. Ich pogardę wobec innych narodów pokazują poniższe cytaty z Talmudu:
"Wy (Żydzi) jesteście istotami ludzkimi, a narody świata nie są nimi a tylko zwierzętami"
"Na dom Goja (nie-Żyda) patrzy się jak na zagrodę dla bydła".
Poniższej modlitwy z Talmudu używa się do dnia dzisiejszego:
"Błagamy Cię, Panie, byś nałożył Twój gniew na narody nie wierzące w Ciebie, i nie wzywające Twego imienia. Pokaż im Twój gniew i nałóż na nichTwój gniew. Wypędź ich w Twoim gniewie i zniszcz ich na kawałki. Zabierz, Panie, wszystkie kości z nich. W jednym momencie oskarż wszystkich niewiernych. Zniszcz w jednej chwili wszystkich wrogów Twojego narodu. Wyrwij z korzeniami, rozprosz i zniszcz niegodne narody. Zniszcz je! Zniszcz je natychmiast, w tej chwili!"
"Gorsze jest sprzeciwianie się słowom rabinów niż Tory (prawo mojżeszowe)".
"Decyzje Talmudu sa słowami żywego Boga. Sam Jehowa pyta o opinie ziemskich rabinów kiedy ma trudne sprawy w niebie".
"Sam Jehowa studiuje Talmud w niebie, co oznacza, że ma taki respekt do tej księgi".
Talmud naucza, że naród żydowski jest jedynym wybranym przez Boga narodem, a pozostałe zasługują na pogardę i nienawiść. Że całe bogactwo innych narodów należy do narodu żydowskiego, który konsekwentnie jest upoważniony do przejmowania go bez żadnych skrupułów. Że ortodoksyjny Żyd nie musi przestrzegać zasad moralności wobec ludzi innych narodów, a wręcz przeciwnie, nawet powinien działać przeciwko moralności, jeśli jest to korzystne dla niego, albo w interesie Żydów jako całości.
Ciąg dalszy cytatów z Talmudu:
"Żyd może okradać Goja, może go oszukiwaź w rachunku, tak by nie mógł tego zauważyć, inaczej zhańbione zostanie imię Boże".
"Wszędzie wolno jest zabić żydowskiego donosiciela. . . wolno go zabić zanim doniesie. . . choć trzeba go ostrzec i powiedzieć 'nie donoś'. Ale jeśli powie 'doniosę', musi zostać zabity, i ten który zrobi to pierwszy będzie miał większą zasługę".
"Jak interpretować słowo 'rabunek'. Gojowi nie wolno kraść, rabować ani brać kobiety-niewolnicy itd., od Goja albo Żyda, ale jemu (Żydowi) nie zakazuje się robić tego wszystkiego Gojowi".
Błędem byłoby lekceważenie satanistycznego wpływu jaki chaldejscy kapłani wywierali na żydowskich liderów podczas ich pobytu w Babilonii. Ten związek Żydów z pogańskimi magikami przerobił nauki Starego Tetamentu na mętny materializm i narzucił na ludzi despotyzm demonizmu.
W Piśmie Świętym Chaldejczycy występują jako magicy, astrolodzy, wróżbici i guślarze.
Czy rozsądne jest przypuszczenie, że ta dziedziczna trucizna, która przechodziła krwiobiegiem żydostwa, od czasu proroków Starego Testamentu, przestała istnieć?
Zdrowy rozsądek mówi, że Nie. Obecnie mamy ten sam rodzaj "żmij", z którym musiał się zmierzyć Chrystus 1900 lat temu. Oni zorganizowali spiskującą, niebezpieczną grupę, która podżegała tłumy wołające o zniszczenie Syna Bożego. To oni wydawali najzłośliwszy okrzyk jaki wyszedł z ludzkich ust: "Ukrzyżować Go! Ukrzyżować Go!" "Piłat odparł: "Cóż więc złego uczynił?" Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: "Ukrzyżuj Go!" (Mk 15:14)
Gdyby Chrystus żywił nienawiść wobec Gojów, rozpoczął rewolucję, zorganizował armię, pomaszerował na Rzym i obiecał Żydom ziemską władzę, wtedy by Go zaakceptowali jako swojego Mesjasza i Króla. Ale oni odrzucili Go bo powiedział: "Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom". (J 18:36)
To była tragiczna noc kiedy nasz Pan udał się na Górę Oliwną na końcową sesję modlitw przed pójściem na Golgotę. Trzy razy odmówił modlitwę: "Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty". (Mt 26:39)
Wcześniej pewni żydowscy liderzy dotarlii do jednego z uczniów z propozycją finansową jeśli tylko zaprowadzi tłum do miejsca dokąd Zbawiciel udał się wieczorem.
Żydzi posiadają rzadką zdolność wywoływania niesnasek pośród Gojów. Dokładnie wiedzą jak wywołać konfuzję i niepokój. Są ekspertami we wzniecaniu ludzkich pasji stwarzając psychologię tłumu. Mogą wymusić na motłochu by rechotali specjalne frazy, jak żaby.
Widzimy to obecnie na ulicach dużych miast świata, gdzie gromadzą się tłumy bezrobotnych, noszących transparenty i powtarzających slogany. Ten motłoch nawet nie wie, że za ich nędzę odpowiadają zwykle żydowscy kapitaliści, którzy umyślnie zaplanowali nienormalną sytuację ekonomiczną, która doprowadziła do ich cierpienia. Ten motłoch nawet nie wie, że na szczycie ich organizacji komunistycznych stoją potężne, choć chore żydowskie umysły.
Judasz powiedział spiskowcom, że tym kogo pocałuje będzie Jezus. Więc oszust się zbliżał, zakradał się jak wąż przez krzaki i zarośla ogrodu. Doszedłszy do Mistrza, powitał Go wschodnim zwyczajem – lekkim objęciem i pocałunkiem w policzek.
Po kilku minutach Pan był całkowicie na łasce dzikiej bandy żydowskich wilków. Byli zdecydowani pozbyć się Go. Była to najczarniejsza noc dla świata. Niewinną ofiarę najpierw zabrano do domu arcykapłana Kajfasza. Potem do Sanhedrynu.
I w końcu na dwór Piłata. Wszystkie trzy procesy były nielegalne. Złamano zarówno prawo rzymskie, jak i żydowskie.
Tymczasem Judasz odebrał 30 srebrników należących mu się za udział w zbrodni. Szybko oddalił się od tłumu ścieżką w półmrok, i zniknął z pola widzenia. Początkowo chciał sobie pogratulować z powodu łatwego zarobku. To było zanim zaczęło dokuczać mu sumienie.
Czy zbyt dużo jest by przypuszczać, że wkrótce Judasz odkrył iż ma krew na ustach?
Tak, jego usta były wilgotne i okazało się iż krwawiły. A tylko kilka minut wcześniej ucałował policzek Syna Bożego. A pot który pokrył twarz Pana składał się z kropli krwi. Prawdą było, że krew wypłynęła przez pory ciała Pana w czasie fatalnego pocałunku.
Wiedza medyczna mówi, że tylko jedna rzecz może wywołać krwawy pot, a mianowicie złamane serce.
W smutnej godzinie ogrodowych modlitw, Jezus tak bardzo kochał świat, tak głęboko, że fizyczny organ w Jego piersi nie mógł wytrzymać bólu, i faktycznie uległ złamaniu. I to smutne przeżycie opisał Psalm 69:21: "Hańba złamała moje serce". Kiedy serce złamało się od głębokich emocji, krew naturalnie wyciekała przez pory z Jego ciała.
Niech grzesznicy pamiętają, że Jezus Chrystus tak bardzo ich kochał zanim poszedł na Golgotę by cierpieć za grzechy świata.
Spróbujmy wyobrazić sobie jak poczuł się Judasz kiedy na swoich ustach odkrył krew Mistrza! Biedna dotknięta sumieniem kreatura!
Pobiegł do żydowskich liderów. " "Zgrzeszyłem, wydawszy krew niewinną".
Lecz oni odparli: "Co nas to obchodzi? To twoja sprawa". (Mt 27:4)
Wtedy płaszczący się zdrajca rzucił 30 srebrników na podłogę świątyni i uciekł od zaciekłych kapłanów. "Zdradziłem niewinną krew" – szlochał. Kilka godzin później znaleziono go martwego, popełnił samobójstwo.
Szczególną uwagę powiiniśmy zwrócić na słowo "niewinna". Ostatnią rzeczą jaką zrobił zdrajca zanim zmarł była jego deklaracja, że Jezus Chrystus nie był niczego winien, że On nie popełnił żadnego grzechu, że prowadził czyste, niewinne, bezgrzeszne życie.
Gdyby Jezus popełnił jeden grzech, Judasz wiedziałby o tym i wykorzystałby to by usprawiedliwić swoją ohydną zbrodnię w tej tragicznej godzinie. Niepokalane życie jakie prowadził jego Mistrz jeszcze będąc w ciele, jest bezspornym argumentem o Jego niepoalanym poczęciu i bóstwie.
Tak, tego niewinnego, bezgrzesznego Człowieka z niebios, Żydzi poddali wszelkim możliwym upokorzeniom, i z powodu ich żądań w końcu skazali na straszną śmierć na haniebnym krzyżu jak pospolitego przestępcę.
Żydzi a Kościół
W żargonie ulicznym Żyd czasem jest nazywany "nienawistnikiem Chrystusa". Duch judaizmu jest jednym bezpośrednim antagonistą wobec zasad chrześcijaństwa.
Nietrudno jest zrozumieć dlaczego apostaci, którzy odrzucili swojego Mesjasza, kontynuują życie w duchowej ciemności i gardzą wszystkim co nosi Jego imię. Ledwie grób Chrystusa został zamknięty, oprawcy postanowili zniszczyć Jego zwolenników. Ten atak trwał przez stulecia, aż teraz zaowocował w postaci międzynarodowego żydowskiego komunizmu.
W pierwszych 12 rozdziałach Dziejów Apostolskich opisanych jest pięć specyficznych prześladowań, wszczętyych przez Żydów, przeciwko raczkującemu Kościołowi Chrześcijańskiemu. Nie mogąc usunąć nowej koncepcji religijnej z powierzchni ziemi skazując na śmierć jej Liderów, wymyślali każdy wyobrażalny sposób torturowania i mordowania tych, którzy przysięgli lojalność do Jego planu odkupienia świata od klątwy grzechu.
Chrześcijaństwo Żydzi uważali za nieślubne dziecko judaizmu. Dlatego w swojej nienawiści zdecydowali, że ich świętym obowiązkiem jest zniszczenie go. Po boskim objawieniu w Zielone Świątki [Poęćdziesiątnica], tak wiele tysięcy Żydów zostało nawróconych, że zaalarmowało to liderów.
Na ich drodze pojawiła się jedna przeszkoda – zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Gdyby Jego ciało pozostało w grobie, łatwo byłoby im zwalczać nagle pojawiającą się nową Wiarę.
Ale skoro zmartwychwstanie dyskutowano z każdej strony, napotkali na nie do pokonania trudność. Kiedy po raz pierwszy zetknęli się z faktem pustego grobu, nie zawahali się by posłużyć się umyślnymi kłamstwami.
"Ci zebrali się ze starszymi, a po naradzie dali żołnierzom sporo pieniędzy i rzekli: "Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdyśmy spali. A gdyby to doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu". Ci więc wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami i trwa aż do dnia dzisiejszego". (Mt 28:12-15)
W pierwszych kilku miesiącach historia Kościoła była świadkiem pięciu róznych prześladowań. To co znosiła Sprawa Chrystusa z rąk Żydów na przestrzeni wieków, daleko przekracza wszystko co naród żydowski znosił od chrześcijan.
Postawa Żydów wobec wczesnego Kościoła przypomina, że obecnie na świecie nie byłoby chrześcijaństwa, gdyby Paweł i inni nie przynieśli Gojom Ewangelii.
Pierwsze przesladowanie: Dzieje 3:1-6
"Gdy Piotr i Jan wchodzili do świątyni na modlitwę o godzinie dziewiątej, wnoszono właśnie pewnego człowieka, chromego od urodzenia. Kładziono go codziennie przy bramie świątyni, zwanej Piękną, aby wstępujących do świątyni, prosił o jałmużnę. Ten zobaczywszy Piotra i Jana, gdy mieli wejść do świątyni, prosił ich o jałmużnę. Lecz Piotr wraz z Janem przypatrzywszy się mu powiedział: "Spójrz na nas!". A on patrzył na nich oczekując od nich jałmużny. "Nie mam srebra ani złota - powiedział Piotr - ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź!"
Natychmiast zmartwychwstałe życie Chrystusa nawiedziło odbiorcę bożej łaski i stanął na nogi "chodząc, skacząc i wielbiąc Boga". Człowiek który miał ponad 40 lat i był dobrze znany na ulicach Jerozolimy.
Ten cud wywołał wielkie zamieszanie w mieście. Wielkie tłumy ciekawych ludzi zgromadziły się wokół apostołów i uzdrowionego żebraka.
Piotr szybko wykorzystał tę okazję i wygłosił kazanie. "Dlaczego dziwicie się temu?" – zapytał, a następnie wyjaśnił, że wydarzył się dużo wspanialszy cud nieco wcześniej w Jerozolimie, a mianowicie zmartwychwstanie Chrystusa z grobu.
Kiedy wiadomość o tym uzdrowieniu dotarła do zdradzieckich Żydów, ich umysły zaczęły pracować szybciej niż kiedykolwiek. Zaczęli obmyślać nowe plany skończenia ze wszystkim co dokonywało się w imię Chrystusa.
Pierwszą myślą było zaprzeczanie, że dokonał się cud. Później zdali sobie sprawę z tego, że to nie miało sensu, bo człowiek był tak dobrze znany. W tej chwili się cieszy, chwali Boga, poświadcza swoje wyzdrowienie i opowiada wszystkim co się wydarzyło. "Nie możemy temu zaprzeczyć", lamentowali Żydzi, którzy kłamaliby żeby zdyskredytować tę historię gdyby to pomogło w realizacji ich egoistycznych celów.
Zgromadzili się członkowie Sanhedrynu i zmusili małą grupę chrześcijan by stanęła przed nimi. Na drżącą grupę wylano strumień obelg, aż w końcu Piotr, "napełniony Duchem Świętym", dostał odwagi. Jako rzecznk grupy powiedział wyraźnie, że chrześcijanie mają być posłuszni wobec Boga, a nie człowieka.
Gdyby nie to, że tłumy były wtedy przyjazne wobec apostołów z powodu dokonanego cudu, żydowscy liderzy niewątpliwie wszystkich wyznawców skazaliby na śmierć.
Drugie prześladowanie: Dzieje 5:17-42
"Liczne znaki i cuda" czynili wśród ludu apostołowie. Uzdrawiali wszystkie choroby. Ale Żydzi nie widzieli nic dobrego w żadnej z tych ulg w ludzkim cierpieniu, bo nie wychodziło to z wąskiego, egoistycznego kanału ich fanatycznego nacjonalizmu.
Liderzy zgodzili się na użycie broni fizycznej w próbie zniszczenia siły duchowej, tak samo jak robią to komuniści obecnie próbujac zniszczyć chrześcijaństwo zabijając chrześcijan.
Wielokrotne akty nadprzyrodzonej interwencji zachowały wczesny Kościół. Bez bożej pomocy zostałby zniszczony. Te wczesne cuda potwierdziły słowa Założyciela, że bramy piekielne nie przemogą Kościoła.
Żydzi "zatrzymali Apostołów i wtrącili ich do publicznego więzienia. Ale w nocy anioł Pański otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich". Następnego ranka "arcykapłan i jego stronnicy zwołali Sanhedryn i całą starszyznę synów Izraela. Posłali do więzienia, aby ich przyprowadzono. Lecz kiedy słudzy przyszli, nie znaleźli ich w więzieniu. Powrócili więc i oznajmili: "Znaleźliśmy więzienie bardzo starannie zamknięte i strażników stojących przed drzwiami. Po otwarciu jednak nie znaleźliśmy wewnątrz nikogo". Właśnie wtedy nauczali w okolicy świątyni.
Wtedy w Jerozolimie panowało zamieszanie.Gdyby oficjele się odważyli, zabiliby chrześcijan bez procesu. Kiedy przed trybunałem pokazali się święci, powiedziano im, że wcześniej ich ostrzeżono by nie nauczali w imię Jezusa. "A oto napełniliście Jerozolimę waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas krew tego Człowieka?" – powiedział arcykapłan.
To pokazuje, że apostołowie potępiali Żydów i zarzucali im odpowiedzialność za śmierć Chrystusa. Tu widzimy, że liderzy narzekali, że ściągają na siebie Jego krew, zapominając widocznie swoje wcześniejsze wypowiedzi: "Jego krew na nas i na dzieci nasze".
Dzięki naszym przodkom duchowym całe miasto mogli napełnić chrześcijańskimi doktrynami w obliczu tak wyzywającej opozycji.
Piotr w końcu ośmielił się krzyknąć: "Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego straciliście, zawiesiwszy na drzewie". Następnie wezwał swoich prześladowców by pokutowali za swoje grzechy. Czytamy o tym, że "przejęli się do głębi serca" (Dz 2:37). Kim był ten parweniusz, który miał czelność ich upominać!
Kiedy już byli niemal gotowi zażądać życie apostołów, Gamaliel, tolerancyjny członek Sanhedrynu, zabrał głos ostrzegając ich. "Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, a jeśli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć i może się czasem okazać, że walczycie z Bogiem". Ta linia zdrowego rozsądku zwyciężyła, i pasje liderów nieco opadły.
Rezultat był taki, że zamiast zabić apostołów, wydali kolejne ostrzeżenie i ciężką chłostę. Ta forma kary była okrutna, brutalna, tchórzliwa i niesprawiedliwa. Ale mimo że była ostra i bolesna dla ciała, "cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia [Jezusa]".
Jedyny sposób jaki mieli Żydzi uderzenia w Chrystusa którego nienawidzili, było krzywdzenie Jego wyznawców, i korzystali z tej możliwości.
Śmiało i słusznie lekceważąc swoich nielegalnych sędziów, chrześcijanie dalej głosili Chrystusa i przypominali Żydom o ich zbrodniach przeciwko panowaniu Boga.
Trzecie prześladowanie: Dzieje 7:54-60
Krew męczenników zaczyna spływać w tym samym roku kiedy Pan wstąpił do nieba. Pierwszą ofiarą Żydów po Chrystusie był człowiek o imieniu Szczepan, którego główną zbrodnią była wiara w boskość Syna Bożego. To uważano za bluźnierstwo.
Historia mordu Szczepana jest jedną z najsmutniejszych w całej historii Kościoła. Ważne jest to, że to Grek, a nie apostoł, stał się pierwszym męczennikiem chrześcijańskim.
Szczepana oskarżono o trzy rzeczy: bluźnierstwo wobec Boga, lekceważenie Starego Testamentu i lekceważenie świątyni. Każdy z tych zarzutów był nieprawdziwy. Nawet kiedy przyprowadzono kłamliwych świadków przeciwko niemu, członkowie rady żydowskiej widzieli jego twarz rozjaśniającą się duchowym blaskiem jak "twarz anioła".
Po wysłuchaniu zarzutów, kapłani zapytali bezradną ofiarę: "Czy to prawda?"
Ale zamiast wysilać się na odpowiedź na pytania, które, jak każdy wiedział, opierały się na fałszu, Szczepan wdał się w dyskusję o izraelickiej historii i zakończył upomnieniem sędziów za ich hipokryzję.
Oświadczył, że ich przywiązanie do Boga, prawa i świątyni było obłudne. Oto jego słowa:
"Twardego karku i opornych serc i uszu! Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu. Jak ojcowie wasi, tak i wy. Któregoż z proroków nie prześladowali wasi ojcowie? Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego. A wyście zdradzili Go teraz i zamordowali". (Dz 7:51-52)
W ten sposób Szczepan obnażył pełną miarę ich winy. Krew Syna Bożego była na ich głowach, zignorowali cuda świadczące i Jego boskości, odrzucili program Pięćdziesiątnicy nowego Kościoła, jak również odtrącili zalecenia Ducha Świętego. Przed Bogiem stali potępieni, i sąd na pewno ich dosięgnie! Nie zważając na własne bezpieczeństwo, Szczepan strzelał swoimi słowami prawdy, jak kolczastymi strzałami, w twarde serca bezlitosnych oprawców.
Gdy to usłyszeli, podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy palcami by nie słyszeć o sobie prawdy. Jak węże syczeli swoją trucizną na odważnego chrześcijanina. I rzucili się na niego wszyscy razem. Oszaleni wyrzucili go poza miasto, zdzierając z siebie płaszcze w biegu. I obrzucali kamieniami ciało pierwszego chrześcijańskiego męczennika, aż jego życie zgasło. Ta egzekucja była nielegalna, bo sprawy nie przedstawiono rzymskiemu gubernatorowi. Naśladując swojego najświętszego Zbawiciela, Szczepan zawołał głośno: "Panie, nie poczytaj im tego grzechu!" Po tych słowach skonał".
Czwarte prześladowanie: Dzieje 8:1-3
Pierwsze trzy prześladowania były spontaniczne i nie były wynikiem umyślnego planu. Nie było skoordynowanego działania. Wydarzenia zachodziły tak szybko, że nie było czasu by usiąść i spokojnie opracować wspólny plan ataku.
Ale przelanie krwi Szczepana wydawało się pobudzić żydowski apetyt na więcej chrześcijańskich cierpień.
Od tej chwili mógł ich zadowolić jedynie straszny pogrom. Widok krwi, pojawienie się pierwszej śmiertelnej rany na ciele wierzącego, wydawały się wzmagać ich zbrodniczy instynkt.
Doszli do wniosku, że do zlikwidowania nowej wiary konieczne było zorganizowane działanie. Do tego czasu ich próby tłumienia prawdy okazały się nieskuteczne. Szukając prześladowcy, który byłby sprytny i brutalny, wybrali wspaniałego młodego rabina o imieniu Szaweł z Tarsu.
Należy przypomnieć, że był to ten sam młody mężczyzna, który pilnował płaszczy tych, którzy kamienowali Szczepana. Szaweł stał śmiejąc się z wygibasów wijącego się męczennika w agonii śmierci, pod gradem kamieni, które spadały na niego.
Jezus powiedział swoim wyznawcom by szli wszędzie i głosili dobrą nowinę. To miało miejsce po święcie zbiorów w Pięćdziesiątnicę, które sprowadziło do Jerozolimy Żydów ze wszystkich części cywilizowanego świata.
Ci którzy przyjęli przekaz Ewangelii, w tę wielką okazję wracali do swoich różnych wspólnot by rozniecać ogień duchowy.
Nieświadomie, czwartym prześladowaniem Żydzi przyczynili się do sukcesu tego samego planu ewangelizacji, ponieważ, gdy Szaweł zaczął wypędzać wierzących, zmuszając ich do opuszczania swoich domów, na uchodźstwo, "prześladując ich z miasta do miasta", każdy taki chrześcijanin stawał się ewangelistą.
Do tej pory działalność chrześcijan ograniczała się w większości do miasta Jerozolimy i najbliższych rejonów, mimo że struktura organizacji Kościoła sięgała na inne tereny, w wyniku żaru, który pod wpływem podmuchu po doświadczeniu Pięćdziesiątnicy rozchodził się we wszystkich kierunkach.
"A Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów porywał mężczyzn i kobiety, i wtrącał do więzienia. Ci, którzy się rozproszyli [ang. zagranicą, wszędzie głosili słowo], głosili w drodze słowo" (Dz 8:3-4)
Samo imię Szawła oznaczało terror dla wczesnych chrześcijan z powodu stoowanych przez niego bezwzględnych metod. On i jego pomocnicy byli najszczęśliwsi kiedy wbiegali do jakiegoś domu i łapali małą grupę wierzących w czasie modlitw, jednych ranili i zabijali, innych wypędzali, a jeszcze innych torturowali zbyt licznymi metodami i zbyt strasznymi by je opisać.
Ironią tej zorganizowanej próby ze strony Żydów wymazania sprawy Chrystusa był fakt, że ich przywódca został cudownie nawrócony w drodze do Damaszku i stał się największym misjonarzem i ewangelistą jakiego w ogóle widział świat.
Ale w późniejszych latach Paweł nigdy sobie nie wybaczył, ani nie mógł wytrzeć z pamięci swoich wczesnych ataków na mały Kościół, który pokochał tak bardzo, i któremu w końcu poświęcił swoje życie.
Piąte prześladowanie: Dzieje 12:1-19
Kolejny atak żydowskiego terroru, wspomniany w początkowej części Dziejów Apostolskich, był skierowany przeciwko Piotrowi. To prześladowanie jest szczególnie ważne, gdyż do żydowskiego planu zniszczenia chrześcijaństwa wprowadza nowy element. Ujawnia spisek, który prowadzony był przez kolejne stulecia, wywierania wpływu na gojowskich władców by wykonywali za nich brudną robotę.
W pierwszych wiekach historii Kościoła, kiedy poganie mordowali dziesiątki tysięcy chrześcijan, wnikliwe badanie pokazuje, że wiele razy pogromy organizowane były przez potężnych Żydów, którzy mogli kierować nimi zza kulis.
Oni tylko wykorzystywali Gojów do dokonywania swoich zbrodni przeciwko chrześcijanom, taką samą metodą jak szachista przestawia figury na szachownicy.
W połowie II wieku św. Justyn powiedział: "Za wszystkimi prześladowaniami chrześcijan stali Żydzi. Włóczyli się po kraju, wzędzie nienawidząc i podkopując wiarę chrześcijańską".
Mniej więcej w tym samym czasie Tertulian powiedział: "Żydzi tworzyli podatny grunt dla działań antychrześcijańskich".
To piąte prześladowanie pokazuje wyraźny przykład doprowadzania przez Żydów niewierzących pogan do niszczenia chrześcijan. Czytamy, że król Herod skazał na śmierć od miecza Jakuba w wyniku żydowskich wpływów wywieranych na jego tron. Ten władca był wnukiem Heroda Wielkiego, który wymordował niemowlęta w Betlejem po narodzeniu Chrystusa. Jakub był jednym z trzech, z Piotrem i Janem, którzy cieszyli się największą przyjaźnią Pana.
Pismo Święte nie mówi o szczegółach zabicia Jakuba. A jeszcze pod prostym oświadczeniem można wyczuć głęboki ból i sympatię. Następny werset pokazuje, że zły król planował pozbyć się Piotra w ten sam sposób.
"Ściął mieczem Jakuba, brata Jana, a gdy spostrzegł, że to spodobało się Żydom, uwięził nadto Piotra. A były to dni Przaśników. Kiedy go pojmał, osadził w więzieniu. . . Strzeżono więc Piotra w więzieniu, a Kościół modlił się za niego nieustannie do Boga". (Dz 12:2-5)
Żydzi chcieli publicznej egzekucji Piotra. Chcieli by jego śmierć oglądali wszyscy, bo on był jednym z głównych liderów pogardzanych chrześcijan. To dałoby im szansę napawania się ich zdolnością okręcenia sobie wokół palca gojowskich monarchów. Było to znaczne osiągnięcie, według nich, by rzymski król taki jak Herod wykonywał ich rozkazy.
Ale w nocy przed zabiciem Piotra wydarzyło się coś dziwnego, kolejny cud.
Choć oczekiwała go egzekucja, wierny apostoł, "skuty podwójnym łańcuchem, spał między dwoma żołnierzami" tak mocno jak niemowlę. "Nagle światłość zajaśniała w celi. Trąceniem w bok obudził Piotra". Ten ubrał się szybko i "wyszedł więc i szedł za nim na podwórzec wewnętrzny, przez bramę i w dół ulicy. Dopiero wtedy zrozumiał, ż to uwolnienie było rzeczywistością, a nie tylko snem.
"Minęli pierwszą i drugą straż i doszli do żelaznej bramy, prowadzącej do miasta. Ta otwarła się sama przed nimi. Wyszli więc, przeszli jedną ulicę i natychmiast anioł odstąpił od niego".
Przychodząc do domu Marii, matki Jana, zwanego Markiem, zdał sobie sprawę z tego, że modlono się za niego całą noc. "Wtedy Piotr przyszedł do siebie i rzekł: "Teraz wiem na pewno, że Pan posłał swego anioła i wyrwał mnie z ręki Heroda i z tego wszystkiego, czego oczekiwali Żydzi".
Anioł nawiedził Piotra i w wyniku tego Piotr dostał życie i wolność. Wkrótce potem ten sam anioł nawiedził Heroda i wynikiem tego była choroba, śmierć i robaki toczące jego ciało.
"Natychmiast poraził go anioł Pański za to, że nie oddał czci Bogu. I wyzionął ducha, stoczony przez robactwo". I ten król nie był ostatnim przeklętym za pozwolenie na dominację Żydów.
Tak więc Herod, zgodziwszy się na haniebną śmierć Piotra, sam poniósł śmierć dużo bardziej haniebną.
Wyrok
Dla nie-chrześcijan niebezpieczne jest prześladowanie chrześcijańskich świętych. Bóg nie będzie ciągle usprawiedliwiał czy przebaczał takie zbrodnie. Historia jest pełna szybkich i wściekłych wyroków na osoby i narody, które popełniły ten błąd.
Torturowanie chrześcijan to niebezpieczne zajęcie. "Kto kopie dół - weń wpada, a kamień wraca na tego, co go toczy". (Prz 26:27) "Bóg nie dozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie" (Ga 6:8) "A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?" (Łk 18:7-8)
Bolszewiccy Żydzi którzy dzisiaj kopią dół dla chrześcijaństwa w Rosji tworzą przyszłe piekło wyroku dla siebie, dokładnie tak jak Żydzi w pierwszym wieku przesądzili o swoim zniszczeniu torturując świętych na początku tego stulecia.
Ci sami Rzymianie, których występni, spiskujący i wykrętni Żydzi wykorzystali jako narzędzie do zniszczenia Chrześcijańskiego Kościoła, później odwrócili się od nich i dodawali smutek po smutku, aż w końcu naród ten został zalany swoją własną krwią.
"Jezus powiedział do Żydów: "Jeruzalem, Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie są posłani! Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swe pisklęta zbiera pod skrzydła, a nie chcieliście. Oto wasz dom zostanie wam pusty". (Mt 23:37-39)
To żałosne proroctwo spełniło się w połowie I wieku, kiedy cesarz rzymski Tytus przyprowadził swoje żelazne legiony przeciwko miastu Jerozolimie, na jedną z najstrasznejszych rzezi jaką kiedykolwiek widział świat.
Głód i choroby wewnątrz murów miasta, i wściekłe ataki Rzymian z zewnątrz, sprowadziły na Żydów taką falę wyroków i cierpienia jakiej nigdy wczesniej ani później nie doznała rasa ludzka.
Kilka stosownych fragmentów z historii Żydów napisanej przez Józefa Flawiusza wystarczą do opisania tego wydarzenia:
"Największą tragedią dla oblężonych, w tym przede wszystkim dla ludności cywilnej, miał się okazać brak żywności. Zgromadzony prowiant został spalony jeszcze przed oblężeniem, w trakcie walk między skłóconymi frakcjami. W tych magazynach, w których jeszcze było jedzenie, pilnująca straż miała wydawać tylko walczącym.
W tym czasie głód coraz bardziej doskwierał mieszkańcom Jerozolimy. Żydzi, którzy wyprawiali się po jedzenie, często wpadali w ręce Rzymian, co kończyło się ukrzyżowaniem. Po wzniesieniu muru otaczającego miasto, nawet tak ryzykowna operacja zdobycia prowiantu okazało się niemożliwa. Ludzie zaczęli umierać na ulicach. Na dachach pełno było wychudzonych kobiet i dzieci. Chłopcy i młodzieńcy opuchli z głodu snuli się po placach i umierali, gdzie śmierć ich dopadła. Z powodu dużej liczby trupów nie nadążano z grzebaniem zmarłych oraz także zaczęło brakować miejsca na groby. Dlatego powstańczy dowódcy nakazali strącać zwłoki z murów w wąwozy pod nimi.
Coraz większa liczba mieszkańców postanawiała uciec do Rzymian. Jednakże tym, którzy wcześniej umierali z głodu a teraz obfitym jedzeniem obciążali żołądki, pękały wnętrzności. Jako że także uciekinierzy nagminnie połykali złote monety, nie chcąc być ograbionym, gdy wiadomość ta dotarła do najemników syryjskich, zaczęto ich zabijać i rozpruwać. Tytus zakazał czynić to w obozie, więc Rzymianie dokonywali to na zbiegach których schwytali zanim dotarli do obozu. Gdy wieść ta dotarła do mieszkańców Jerozolimy, liczba uciekinierów znacznie zmalała. Nędza i głód zaczęły doprowadzać do tego, że ludzie żywili się korą z drzew, mierzwą, gryzoniami oraz owadami. http://pl.wikipedia.org/wiki/Obl%C4%99%C5%BCenie_Jerozolimy_%2870%29
Dzieci wyciągały z ust kąski które jedli ich ojcowie, a co było jeszcze bardziej godne politowania, tak samo robiły matki swoim dzieciom, a kiedy te które były najdroższe ginęły z ich ręki, nie wstydziły się zabierać im ostatniej kropli, która może ratować im życie, a robiły to tak, że mogły jeszcze to ukrywać, ale buntowniczy natychmiast atakowali ich zewsząd, i wyrywali od nich wszystko co zdobyli na innych, bo gdy zobaczyli jakiś dom zamknięty, to był dla nich sygnał, że ludzie mieli coś do jedzenia. Wyrywali drzwi i wbiegali, i zabierali kawałki które ci jedli, prawie z gardła. Starców, którzy szybko jedli, bito, a jeśli kobiety ukrywały to co miały w rękach, wyrywano im włosy. Nie okazywano żadnej litości wobec starszych lub niemowląt, podnosili dzieci z ziemi kiedy trzymały kąski które dostały, i wytrząsali je z nich na podłogę. . .
Ta żałosna procedura wywoływała u Tytusa litość wobec nich, kiedy każdego dnia łapali 500 Żydów, ba, w niektóre dni łapali więcej: jeszcze nie wydawało się być bezpieczne dla niego wypuszczanie tych których łapano siłą, i pilnować ich tak wielu przez tylu strażników, że byli dla niego bezużyteczni.
Głównym powodem tego że nie zakazał tego okrucieństwa było to, że miał nadzieję, że Żydzi mogą poddać się widząc to, z obawy by nie mogli narażać się na to samo okrutne traktowanie. Więc żołnierze, z gniewu i nienawiści jakie czuli wobec Żydów, przybijali tych złapanych, jednego po drugim, do krzyży, na zasadzie żartu, gdy już było tak wielu że nie było miejsca na krzyże, i krzyży dla ciał. . .
Następnie
Tytus
obszedł
wroga
wokół z
wybranym
wojskiem,
i
sam napadł
na
ich
flanki,
więc Żydzi,
których
wcześniej atakowano z przodu, otoczyli Tytusa
i
kontynuowali
walkę.
Teraz
armie
wymieszały
się
ze sobą,
i
kurz
który się podniósł
utrudniał
im
widzenie
się
nawzajem,
a
hałas
utrudniał
im
słyszenie się do tego stopnia, że
żadna
ze stron nie
mogła
odróżnić wroga
od
przyjaciela.
Ale
Żydzi
nie
stchórzyli, choć
nie
tak bardzo z powodu
ich
realnej
siły,
jak
z
rozpaczy
wyzwolenia.
Rzymianie
również
się nie
wycofali, bo mieli na
względzie
chwałę,
i
ich
reputację
wojenną,
i
ponieważ
sam
Cezar
był w niebezpieczeństwie
przed nimi,
tak
że
mogę
tylko
myśleć, że Rzymianie
teraz
odsuwając się zdobyli jeszcze
całe
mnóstwo
Żydów,
tak
bardzo
źli
byli
na
nich,
gdyby to
nie
przeszkodziło
wynikowi
bitwy,
i
wycofali
się
do miasta. . .
Wtedy głód się poszerzał i pożerał ludzi całymi domami i rodzinami; górne pokoje były pełne kobiet i dzieci, które umierały z głodu, a domy w mieście były pełne martwych ciał starców, także dzieci i młodzi chodzili po targowiskach jak cienie, wszyscy spuchnięci z głodu, i padali martwi, gdziekolwiek dopadła ich nędza. Co do ich zakopania, ci, którzy sami byli chorzy nie byli w stanie tego zrobić, a tych którzy byli zdrowi hamowały wielkie rzeszy tych trupów, i niepewność o tym jak szybko sami mogą umrzeć, bo wielu zmarło zakopując innych, a wielu poszło do trumien zanim przyszła na nich ta śmiertelna godzina.
Nie było też żadnych lamentów z powodu tych nieszczęść, nie słychać było żadnych żałobnych skarg, ale głód ograniczył wszystkie naturalne emocje, bo ci którzy mieli umrzeć patrzyli na tych, którzy odeszli na odpoczynek wcześniej suchymi oczami i otwartymi ustami. Również głęboka cisza, i rodzaj śmiertelnej nocy, zapanowały w mieście, podczas gdy złodzieje byli jeszcze gorsi niż same te nieszczęścia, bo włamywali się do domów, które były niczym innym jak grobami ciał, i plądrowali je ze wszystkiego co mieli, i zabierając okrycia ich ciał, wychodzili śmiejąc się, i sprawdzali ostrość mieczy na ich martwych ciałach, a żeby udowodnnić z jakiego metalu je zrobiono, przebijali tych którzy wciąż leżeli na ziemi żywi, ale dla tych, którzy błagali ich o podanie im prawej ręki i miecza by ze sobą skończyć, byli zbyt dumni by spełnić ich prośby, i zostawiali ich do spożycia przez głód. . .
Była tam pewna kobieta mieszkająca za Jordanem, miała na imię Maria. Wyróżniała się rodziną i bogactwem, i uciekła do Jerozolimy z resztą tłumu, i była tam z nimi w czasie oblężenia. Teraz niemożliwe już było dla niej zdobyć pożywienie, kiedy głód przeszył jej wnętrzności i szpik. Potem spróbowała najbardziej nienaturalnej rzeczy, i łapiąc swojego syna, który ssał jej piersi, powiedziała: "O, ty nieszczęśliwe dziecko! dla kogo mam cię zachować w tej wojnie, na głód i na bunt? Co do wojny z Rzymianami, jeśli uratują nam życie, musimy zostać niewolnikami. Ten głód również nas zniszczy, zanim jeszcze spadnie na nas niewola. Żydowskie łotry są nawet gorsi od innych. Chodź, bądź moim jedzeniem, i bądź furią dla tych wywrotowych łobuzów i pośmiewiskiem dla świata, który jest wszystkim, co teraz chce zakończyć nieszczęścia nasze, Żydów". Jak tylko to powiedziała, zabiła swojego syna, potem upiekła go i zjadła połowę, a drugą połowę trzymała przy sobie ukrytą. Wtedy weszli żołnierze żydowscy, i wyczuwając okropny zapach tego jedzenia, zagrozili jej, że natychmiast poderżną jej gardło, jeśli nie pokaże im co przygotowała. Odpowiedziała, że schowała bardzo małą część dla nich, i pokazała co zostało z jej syna. Byli przerażeni i zdumieni, i stali zaskoczeni tym widokiem, gdy powiedziała do nich: 'To jest mój syn, i to zrobiłam sama! Chodźcie, jedzcie, bo sama to jadłam! Czy nie udajecie, że jesteście delikatniejsi niż kobiety, albo bardziej współczujący niż matka, ale jeśli jesteście tak drobiazgowi i nienawidzicie tę moją ofiarę, bo zjadłam połowę, pozwolicie by reszta została również dla mnie'? Po tym ci ludzie wyszli trzęsąc się, nigdy wcześniej nie byli tak przerażeni, i z pewnym trudem zostawili resztę tego mięsa dla matki.
"O tym smutnym przypadku szybko powiedziano Rzymianom, niektórzy nie mogli w to uwierzyć, a inni żałowali cierpienie które znosili Żydzi, ale było wielu z nich, u których w ten sposób powstała większa nienawiść niż zwykle wobec naszego narodu. Ale jeśli chodzi o Cezara, on wytłumaczył się przed Bogiem o tej sprawie, i powiedział, że zaproponował Żydom pokój i wolność, jak również zapomnieć ich wszystkie dawne nachalne praktyki, ale oni, zamiast zgody, wybrali bunt, zamiast pokoju, wojnę, a zamiast sytości i obfitości - głód".
Józef opowiada jak ta sytuacja trwała miesiącami, aż w końcu rzymscy żołnierze podłożyli ogień do bram i dosłownie wypalili sobie drogę do środka miasta. Oblężenie Tytusa trwało do spalenia świątyni i zrównania jej z ziemią. Pisze:
Kiedy święty dom się palił, wszystko splądrowane zostało co było pod ręką, a 10.000 tych, których schwytano, zabito, ani nie było współczucia dla żadnego wieku, czy żadnego poszanowania powagi, a dzieci i starców, i osoby świeckie i kapłanów, wszystkich zabito w ten sam sposób, tak, że ta wojna dotknęła ludzi każdego rodzaju, i doprowadziła ich do zguby, a także tych którzy błagali o życie, jak i tych którzy bronili się walcząc. Płomienie szły daleko, i odbijały się echem wraz z jękami tych, którzy zostali zabici, a ponieważ to wzgórze było wysokie, a dzieła w świątyni były bardzo wielkie, można by pomyśleć, że całe miasto było w ogniu".
Znowu przypomina się nam nawiązanie Pana do tego strasznego wyroku, który przepowiedział iż przyjdzie na Żydów: "Wasz dom zostanie wam pusty". (Mt 23:38)
Żydzi a Kościół (cd.)
Zniszczenie jerozolimskiej świątyni w 70 AD było bezpośrednim spełnieniem proroctwa wypowiedzianego przez Jezusa w Mt 24:2: "Widzicie to wszystko? Zaprawdę, powiadam wam, nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony".
Oczywiście, kiedy Tytus zaorał tę wspaniałą budowlę, chrześcijanie uznali to wydarzenie za potwierdzenie zdolności Pana do czytania przyszłości. To wzniecało coraz większe zainteresowanie tematami proroczymi wśród wierzących. Zniszczenie świątyni i oblężenie Jerozolimy poskutowały rozproszeniem Zydów. I wszędzie gdzie poszli, nieśli ze sobą w sercach palącą nienawiść do świętych, bo ciągle pzypominali im to, że Chrystus przepowiedział ich upadek.
Teraz dochodząc do połowy IV wieku znajdujemy kolejny przykład żydowskiego wpływu na gojowskich władców, co jest równie niezwykłe jak ich kontrola króla Heroda.
Przez
300 lat, potężni Żydzi rozproszeni po wszystkich częściach
Cesarstwa Rzymskiego, rozpalali niechęć do chrześcijan. Potem był
cesarz Konstantyn, który wszystko odwrócił i chrześcijaństwo
uczynił oficjalną państwową religią narodu. To był afront
zarówno dla Żydów, jak i pogan, którzy stosowali każdy możliwy
plan by zniszczyć wiarę.
Po odejściu z tego życia Konstantyna, cesarstwem rządzili jego trzej synowie. Żydzi czekali na odpowiednią okazję by u władzy umieścić poganina którego mogli kontrolować. Szansa nadeszła po śmierci ostatniego syna Konstantyna, kiedy na tron wstąpił Julian.
Julian gardził chrześcijaństwem i postanowił, tak szybko jak nadarzyła się okazja, zadać ostatni miażdżący cios. Przysiągł, że kiedy nadejdzie odpowiednia chwila, odrzuci religijny płaszcz Konstantyna.
Żydzi mieli tylko doprowadzić do sytuacji, w której pomogą Julianowi wyładować złość na wierzących, którzy umacniali się liczebnie i duchowo dzięki okresowi ponad 50 lat wolności religijnej.
Szczęśliwie dla Kościoła, ten cesarz rządził tylko 2 lata, ale te 2 lata stanowiły okres niewyobrażalnej agonii. Julian chrześcijanom nadał nazwę "Galilejczyków", co w tamtym czasie było słowem obraźliwym. Jakby inspirowany duchem antychrysta, przyjął ciekawe metody próby unieważnienia proroctw biblijnych. Jego kontakty z Żydami niewątpliwie odpowiadały za ten nowy pomysł.
Jego wczesna edukacja nauczyła go w jaki sposób zdobywać poklask żydowskich liderów poprzez obrażanie i nękanie wyznawców Chrystusa.
Ani Żydzi ani chrześcijanie nie zapomnieli o tym, że zniszczenie świątyni było spełnieniem wygłoszonych przez Pana przepowiedni. Dlatego postanowiono, że jako policzek dla chrześcijan, Julian powinien odbudować budowlę w Jerozolimie i przekazac ją Żydom.
Ze wszystkich stron cesarstwa Żydzi przybywali by pomóc w budowie budynku i oferować swoje bogactwo. Julian osobiście dokonał wstępnych ustaleń i wysłał jednego ze swoich głównych oficerów by nadzorował pracę. Żydzi którzy kierowali sprawami zza kulis, kształtując oficjalną politykę cesarstwa, widzieli w tym śmiertelny afront, który obiecał ostatecznie zagrozić istnieniu religii chrześcijańskiej na świecie.
Działy się wtedy bardzo dziwne rzeczy. Kobiety furami przywoziły swoją biżuterię i klejnoty. Dostarczono tak dużo szlachetnych metali, że nawet odlewano i kuto z nich narzędzia. Dla Żydów i pogan wyglądąło to tak jakby chciano odkładać proroctwa biblijne odnoszące się do Palestyny.
Ale Bóg interweniował w ostatniej chwili i kiedy świątynia była już częściowo odbudowana, miało miejsce potężne trzęsienie ziemi i ostra burza elektryczna, które zniszczyły całe przedsięwzięcie.
Na Żydów i robotników spadł strach i zawieszono wszelką pracę. To dziwne wydarzenie zanotowali nie tylko pisarze chrześcijańscy, ale i pogańscy.
Julian został śmiertelnie ranny na polu bitwy z Persami kilka miesięcy później. W historii stał się znany jako "Apostata". Opowiadano, że tuż przed śmiercią zawołał: "W końcu zwyciężyłeś, Galilejczyku".
Na przestrzeni stuleci liderzy Kościoła wiedzieli o wykorzystywaniu narodu żydowskiego przez szatana do udaremniania programu Chrystusa na świecie. Niektórzy chrześcijanie byli bardziej otwarci niż inni na ten temat, ale każde pokolenie produkowało swoich obserwatorów, którzy znali prawdę i ośmielali się ją głosić. Wśród bardziej otwartych rzeczników tej kwestii był Marcin Luter, autor traktatu zatytułowanego Żydzi i ich kłamstwa [The Jews and Their Lies]. W nim czytamy następujące twierdzenia charakterystyczne dla tej całej dyskusji:
"Jak Żydzi kochają Księgę Estery, która jest odpowiednia do ich tak krwiożerczego, mściwego, morderczego apetytu i nadziei! Nigdy słońce nie świeciło na taki mściwy i żądny krwi naród, który uważa siebie za naród wybrany, po to by mógł mordować i dusić pogan.
"Żaden naród pod słońcem nie jest bardziej chciwy niż oni byli i zawsze będą, co można zobaczyć w ich przeklętej lichwie. Oni pocieszają się, iż kiedy przyjdzie Mesjasz, zbierze wszystko złoto i srebro świata na świecie i podzieli je między nich.
"Książęta i władze siedzą i chrapią z otwartymi ustami i pozwalają Żydom brać, kraść i grabić co tylko chcą z ich otwartych portfeli i kufrów, czyli pozwalają na gołocenie ich samych i ich poddanych przez żydowską lichwę, i robią z siebie, za własne pieniądze, żebraków we własnym kraju. . . Żydzi mają nasze pieniądze i majątki, i dlatego są panami na naszej własnej ziemi.
"To wszystko zgadza się z osądem Chrystusa że są trującymi, zajadłymi, mściwymi i złośliwymi wężami, zabójcami i dziećmi diabłów, którzy zabijają i zadają rany podstępem, bo nie mogą tego robić otwarcie.
"Udzielę szczerych rad. 1) Podpalcie ich synagogi i szkoły, i przykryjcie ziemią te które się nie spalą, by nikt nigdy nie widział z nich kamienia czy popiołu. . . 2)Tak samo zniszczcie ich domy, bo tam praktykują to samo co w swoich szkołach. . . 3) Zabierzcie im wszystkie modlitewniki i pisma talmudyczne, które nauczają takie bałwochwalstwo, kłamstwa, przekleństwa i bluźnierstwa. 4) Zakażcie rabinom nauczać pod groźbą śmierci. . . 5) Unieważnijcie całkowicie prawo przejazdu dla Żydów, bo oni nie mają nic do roboty w kraju. . . 6) Zakażcie im lichwy. . . 7) Dajcie do rąk młodych Żydów i Żydówek cepy, siekiery, oskardy, łopaty, kądziele i wrzeciona, i pozwólcie im zarabiać na chleb w pocie ich nosów. . ."
"Ale jeśli obawiamy się, że skrzywdzą nas, żonę, dziecko, ślużącego, zwierzę itd. itd. . . to
rozliczmy się z nimi, to co zabrali nam lichwą, i dzielmy się przyjaźnie, ale wypędźmy ich na zawsze na pola.
"Każdy może uważać iż za dużo mówię. Nie mówię za dużo, a raczej za mało. . . Jeśli nie chcemy uczestniczyć w bluźnierstwach Żydów, to musimy się rozdzielić i trzeba wypędzić ich z kraju. To jest najlepsza rada która zabezpiecza obie strony w takim przypadku".
Żydzi a komunizm
Żaden poinformowany człowiek który mówi prawdę, nie zaprzeczy żydowskiego charakteru komunizmu. Pewien pisarz ostatnio opublikował w jednym ze swoich czasopism nazwiska i narodowości każdego lidera w moskiewskiej dyktaturze kiedy organizowano ją 18 lat temu. Ujawniono, że spośród 545 członków biurokracji, 454 było Żydami, a tylko 23 Rosjanami w tej grupie. Inaczej mówiąc, naród rosyjski jest rządzony przez gang antychrześcijańskich obcokrajowców, wielu z których, jak się mówi, nie zna języka narodu którym rządzą. Mówi się, że niektórzy z głównych oficjeli czerwonego rządu przybyli z nowojorskiego East Side'u.
Powiedziano o tym w amerykańskim Kongresie, i nie zaprzeczono zarzutowi, że pewien żydowski koncern bankowy z Wall Street sponsorował masowe spotkania Trockiego o buncie w Nowym Jorku ileś lat temu, wysłał go potajemnie przez ocean, i zdeponował miliony dolarów w szwedzkim banku dla niszczycieli, którymi finansowano rosyjską rewolucję.
W znakomitej książce Wody płyną na Wschód [Waters Flowing Eastward] pani L Fry stwierdziła, że w 1893 tajny żydowski zakon, tu w Ameryce, mianował Jacoba Schiffa, Żyda z Wall Street, na prezesa komitetu ds. rosyjskiej działalności rewolucyjnej. Jeśli to prawda, to oznacza iż p. Schiff siedział przy biurku w Nowym Jorku i kierował zniszczeniem carskiego rządu oddalonego o tysiące kilometrów.
Niemożliwe jest rozdzielenie żydowskiego komunizmu od żydowskiego kapitalizmu. Lud pracujący który uważa, że może się wyzwolić spod Potegi Pieniądza przyjmując komunizm, jest zdradzany przez oracje uliczne.
Moskiewscy liderzy są najbogatszymi kapitalistami świata. W ich posiadaniu jest 1 / 6 powierzchni ziemi. Oni kontrolują 160 milionów gojowskich niewolników. Narodowi rosyjskiemu nie wolno głosować, posiadać majątku, wielbić Boga, nie ma wolności słowa i wolnej prasy. Masy utrzymywane są w osłabionym, beznadziejnym stanie przez najpotężniejszy system tajnej pokicji kiedykolwiek wymyślonej w historii świata.
Postawę komunizmu wobec chrześcijaństwa wyjaśnił Lunacharski, jeden z czołowych członków moskiewskiej dyktatury:
"Dlaczego mamy wierzyć w Biga? – My nienawidzimy chrześcijaństwo i chrześcijan. Nawet najlepszych z nich trzeba uważać za naszych najgorszych wrogów. Oni głoszą miłość bliźniego i współczucie, co jest sprzeczne z naszymi zasadami. Miłość chrześcijańska jest przeszkodą dla rewolucji. Precz z miłością bliźniego, my chcemy nienawiści. Musimy wiedzieć jak nienawidzić, bo tylko takim sposobem możemy podbić świat. Załatwiliśmy królów ziemi, teraz zajmiemy się królami niebios. Nie wolno kampanii antyreligijnej ograniczać do Rosji Sowieckiej: powinna być prowadzona na całym świecie. Walkę powinno się zorganizować również w krajach muzułmańskich i katolickich, w tych samych celach i takimi samymi metodami".
Nie ma żadnego sposobu by dowiedzieć się ile milionów rosyjskich chrześcijan wymordowano z powodu ich wiary w Jezusa Chrystusa w ostatnich 18 latach.
Czasopismo New Outlook [Nowy światopogląd] ostatnio opublikowało artykuł zatytułowany Władcy Rosji [Men of Russia]. Celem autora było dokonanie krytycznego badania głównych liderów międzynarodowego komunizmu. Pisze: "Niektórzy z biznesmenów są Rosjanami, ale większość z nich są innego pochodzenia, i praktycznie każdy z nich jest w rejestrze więziennym. . . Biorąc pod uwagę władców Rosji należy pamiętać, że nie często się zdarza by byli więźniowie rządzili społeczeństwem które ich ukarało, ale tak było w Rosji".
Następnie autor z New Outlook przechodzi do omówienia niektórych z głównych moskiewskich żydowskich przyjaciół:
"Józef Stalin jest drobnym oficjelem sowieckiego rządu. Jest tylko jednym z około 300 członków Centralnego Komitetu Wykonawczego, a jeszcze obecnie pierwszym władcą Rosji. Choć jest sekretarzem Wszechrosyjskiej Partii Komunistycznej, Stalin nie jest Rosjaninem.
Jego każda cecha jest współmierna z rosyjskim słowem 'stalin', oznaczającym 'stal'. Na marginesie należy zaznaczyć, że Stalin to zaledwie zwyczajowy "Front Gojowski" dla moskiewskich żydowskich liderów. Jego gojowska żona zmarła "tajemniczą" śmiercią i natychmiast ożenił się z Żydówką.
Artykuł mówi dalej:
"Lazarus M Kaganovitch jest członkiem Policbiura albo arbitralnie "mózgiem" i głównym organizatorem Drugiego planu 5-letniego. Ten polski Żyd jest Nr 1 Stalina i jego legalnym następcą jako dyktator.
"Maxim Maximovich Litvinov jest komisarzem spraw zagranicznych. Jest podróżującym super-sprzedawcą bolszewizmu. Ten sprytny polski Żyd toczył bitwy dyplomatyczne na każdej politycznej arenie, wszędzie gdzie wymagana była jego obecność. Od czasu do czasu wraca z tych zwycięstw do przestronnego moskiewskiego biura by zweryfikować jeszcze jeden czerwony triumf dyplomatyczny, przyklejając nowy czerwony znaczek na ogromną mapę pokrywającą ścianę za jego biurkiem.
"Klementy Voroshilov (kolejny Żyd) jest komisarzem wojny i dowódcą armii i marynarki. To on jest dziarskim choć skromnym oficerem kawalerii, którego zadaniem jest przygotowanie wojsk rosyjskich do przewidywanej wojny.
"Mikhail Kalinin, (ormiański Żyd) jest prezydentem Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Jak wszyscy z wielkich liderów odsiedział wyrok w więzieniu, odegrał ważną rolę w rewolucji 1905 jako członek Rady Delegatów Robotniczych.
"Karl Radek, (kolejny Żyd) jest redaktorem Izvestia, oficjalnego organu rządowego. Często tłumiony przez radykalne organizacje za zbytni radykalizm.
"Michael Borodin, redaktor angielskiego dziennika Moscow Daily News. Ten czechosłowacki Żyd kształcił się na Valparaiso University w Indianie i spędził wiele lat na agitacji dla Międzynarodowej Partii Komunistycznej w Hiszpanii, Meksyku, w Ameryce, na Wyspach Brytyjskich i w Chinach.
"'Just' [ang. sprawiedliwy] Padolsky, szef Zagranicznego Biura Cenzury Prasy. Może ma pierwsze imię, ale wątpię by ktoś w Rosji, łącznie z jego żoną, je znał. To o łagodnym głosie Żyd znający 8 języków, nie licząc amerykańskiego slangu, który bardzo dobrze zna. Padolsky jest 100-procentowym komunistą.
"Jerry Lifschitz, były wicekonsul Jankesów, były wiceprezes moskiewskiego Amtorg*. Nazwisko tego polskiego Żyda występuje w rejestrach amerykańskiego więzienia za działalność w czasie I wojny światowej, i został wysmarowany smołą i oklejony pierzem [kara] przez wściekłych rolników ze środkowego zachodu USA. [*http://pl.wikipedia.org/wiki/Amtorg]
"Towarzysz
Smirdovitch, (kolejny Żyd) to 'czerwony papież' Smirdovitch,
ateista, oficjalny hamulcowy i regulator religii w ZSRR. Jest
członkiem ważnego Centralnego Komitetu Wykonawczego. Jako oficjalny
antychryst Republik Sowieckich , decyduje jak daleko pozostali
duchowni kościoła mogą się posunąć głosząc Słowo Boże.
Uprzejmy,
kulturalny,
wykształcony
i tolerancyjny, mówi iż religia umrze kiedy rozwiedzie się z
przesądnym rytuałem, pompą i strachem. Jego zadaniem jest pomóc w
tym mordzie".
Pod koniec artykułu autor pisze: "Ale ludzie którzy kontrolują Rosję nie są Rosjanami. Dominują członkowie narodu żydowskiego z całego świata. Każdy członek biura cenzury prasy w biurze zagranicznym jest Żydem. Mali ludzie Rosji, którzy pomagają na odpowiedzialnych stanowiskach, szefowie biur i powiernictw są przewaznie Żydami".
Chrześcijanie powinni pamiętać, że międzynarodowi żydowscy komuniści i kapitaliści spodziewają się w końcu zniszczyć wszystkie gojowskie rządy, rządzić światem i ustanowić na całym świecie taką sytuację jaką wprowadzili w Sowieckiej Rosji. Spodziewają się wymordować wszystkich chrześcijańskich wierzących i całkowicie wymazać chrześcijaństwo. Walka toczy się między filozofią Żyda Karola Marksa i Ewangelią Pana Jezusa Chrystusa.
Sposób w jaki moskiewscy Żydzi procedowali w swoim programie zniszczenia zapisany jest w cytacie pochodzącym z londyńskiego Timesa z 14 listopada 1919. Fragment ten to list napisany przez oficera armii brytyjskiej stacjonującego wtedy w południowej Rosji, do żony w Anglii. W nim czytamy:
"Bolszewicy to diabły. . . Mam nadzieję wysłać Ci kopie 64 oficjalnych zdjęć zrobionych przez oficerów brytyjskich w Odessie kiedy miasto przejęli bolszewicy. . . Chciałbym byś. . . rozpowszechniła je. Ich horror może spowoduje to, że ludzie zrozumieją. . . Ofiarę krzyżuje się przebijając łokcie gwoździami. Dłonie zanurza się w roztworze kurczącym skórę. Skórę odcina się brzytwą wokół nadgarstka i zdziera aż wisi przy paznokciach – ludzka rękawica.
Ofiara jest przerażona i traci zmysły. . . Kolejne zdjęcia kobiet. Kobiet z do kości wyciętymi piersiami. . . przepustki wydawane bolszewikom przez komisarzy. . . pozwalają ich posiadaczom aresztować każdą dziewczynę jaką chcą do wykorzystania przez sołdactwo. W ten sposób aresztowano 62 dziewczyny z różnych klas i rzucono bolszewickim wojskom. Te które stawiały opór zabijano. . . Pozostałe, po wykorzystaniu. . . okaleczano i umierające wrzucano do rzeki. . . Ubojnie były zapchane ciałami. . .
Setki podejrzanych, mężczyzn, kobiet i dzieci zganiano do nich, strzeżono drzwi i okna i strzelano do walczących mas aż większość z nich była martwa albo umierała. Wtedy zamykano drzwi i pozostawiano ich. . . istne plamy zarazy. . . powodujące szerzenie się eidemii. . . Dla nich Biblia to książka 'kontrrewolucyjna' którą należy zniszczyć. . . kościoły wykorzystuje się jako wszystko, od sal kinowych do 'ubojni'".
Niech żaden chrześcijanin nie da się ogłupić, że mamy siedzieć tchórzliwie i pozwalać czerwonym ustanawiać panowanie terroru w Ameryce tylko dlatego, że to niebezpieczeństwo okazuje się być "żydokracją". Prawda, jest sektor żydostwa, który faktycznie jest "wybrany" i był błogosławieństwem ludzkości na przestrzeni wieków, ale jest też inny sektor, który jest "przekleństwem dla każdego miejsca", jak powiedział Jeremiasz, że tacy będą. Mówiąc ustami proroka w Ezechielu 38:3: "Tak mówi Pan Bóg: Oto jestem przeciw tobie, Gogu" – i to jest wyraźne odniesienie do kominizmu z siedzibą rządu w "Meszek" (Moskwa).
Możliwe jest, że to niewidzialne imperium istniało jako samopropagujące się ciało od kiedy żydowscy liderzy zetknęli się z Chaldejczykami w Babilonii. Osoby wyznające ten pogląd zgadzją się, że organizacja prawie zakończyła swój bieg, że czas konsumacji spisku jest w zasięgu ręki, że ostatni wielki atak rozpoczyna się teraz w celu ustanowienia międzynarodowego systemu żydowskiego rządu. Istnienie takiej tajnej złowrogiej organizacji w czasach Nowego Testamentu opisuje 1 Jan 4:3: "I to jest duch Antychrysta, który - jak słyszeliście - nadchodzi i już teraz przebywa na świecie".
Cała kabała jest tak wielka i dalekosiężna, jej motywy tak piekielne, jej plan ataku tak sprzeczny z chrześcijańskim sposobem myślenia, że po prostu chwieje umysłem kiedy zostaje ujawniony. Ale rezultaty jego niszczącego wpływu mogą być zarówno w historii jak i wśród narodów obecnie. Tchnie duchem ostatniej wielkiej Bestii-Cesarza opisanej w Ap 13. Ujawnia zdemoralizowane teorie mesjańskie ludzi-apostatów.
Siła antychrysta najwyraźniej objawiła się w podziemnych źródłach na różne sposoby w różnych okresach historii, ale nigdy z odwagą i trwałością jaka pojawiła się 18 lat temu.
Zawsze istniały dwa rodzaje Żydów. Jeden - dywizja rasowa wszystkiego co najważniejsze i najlepsze w żydostwie, i postrzega Żydów głównie jako system religijny. Drugi ma małe skłonności do religii, ale żydostwo postrzega jako państwo polityczne, którego celem jest prowadzić podbój świata, aż narody wprowadzi się pod jednego wodza z nimi jako kontrolerami i wszystkimi Gojami jako niewolnikami.
Kiedy Rzymianie wystąpili przeciwko spiskującym i złym politycznym liderom Izraela, faryzeusze i saduceusze musieli się ukrywać. Dzięki wynikłemu z tego rozproszeniu, ich plugastwo dotarło do końców ziemi i wyrosło w każdym kraju. Niewątpliwie Jezus o tym myślał kiedy ostrzegł: "Strzeżcie się kwasów faryzeuszy i saduceuszy". W każdej części świata okazuje się, że ta trucizna "kwasu" "zakwasza" całą bryłę krajów. To co było Imperium Rosyjskim teraz jest całkowicie "zakwaszone".
Są to siły wywrotowe, które poruszały się przez stulecia, zmieniając formę od czasu do czasu kiedy rządy musiały dźwigać się, chwiać się, poddawać się i upadać, ale zawsze mając ten sam cel, końcowy punkt kulminacyjny kiedy zostaną zniwelowane wszystkie kraje, a ustanowione super-żydowskie państwo, rządzone przez jednego człowieka, ich apostatę Mesjasza. Taki jest geniusz stojący za socjalizmem i komunizmem.
Próbowałem wnikliwie potraktować sprawę tego starego niewidzialnego imperium w swoich dwu książkach: Adam Weishaupt – ludzki diabeł [Adam Weishaupt, a Human Devil] i Prawda o Protokołach [The Truth about the Protocols].
W ostatecznym rozrachunku są tylko dwa środki zaradcze na żydowski komunizm: 1) Ewangelia Pana Jezusa Chrystusa i 2) pełne żołądki. Czerwona Zaraza kwitnie jedynie tam gdzie są duchowa inercja i fizyczny głód.