|
Pewna matka miała 3 córki. Gdy nadeszły jej imieniny najstarsza córka wybrała się do kwiaciarni. Chciała kupić bukiet róż w prezencie dla matki. W kwiaciarni sprzedawca polecił jej promocję: bukiet 30 czerwonych róż, a do tego jedna czarna. Dziewczyna kupiła kwiaty i dała je matce. Ta, bardzo ucieszona, umieściła w całym domu po kilka róż w każdym pokoju. W pokoju najstarszej córki umieściła czarną różę, by ją wyróżnić. Minęła noc i matka weszła rano do sypialni córki. Nagle krzyknęła. Córka leżała w łóżku, a jej ciało było pociachane. Wszędzie była krew. Matka zawiadomiła policję. Nie umieli wyjaśnić, co się stało. Minęło trochę czasu, aż matka i jej 2 córki ochłonęły po tragedii. Znów nadeszły imieniny matki i średnia córka kupiła w kwiaciarni bukiet 30 czerwonych róż w tym jedną czarną. Matka bardzo kochała róże i znów umieściła je w całym domu. W ramach wdzięczności czarna róża znalazła się u średniej córki. Rankiem, widząc, że dziewczyna nie wstała do szkoły, matka weszła do jej pokoju i zastała córkę zmasakrowaną. Tragedia znów ją przygniotła. Nie mogła się pozbierać. Ale dzięki młodszej córce zdołały podołać przeznaczeniu i pogodziły się z losem. Gdy matka była już stara i obchodziła imieniny, córka postanowiła kupić jej bukiet róż. 30 czerwonych w tym jedną czarną. Lecz tym razem matka wyczuła owo niebezpieczeństwo i po zrobieniu bukietów w pokojach polożyła się z córką w jej łóżku. W nocy obudził ją hałas. Otworzyła oczy i ujrzała rękę z nożem, wychodzącą z czarnej róży. Matka przeraziła się, ale zdołało jej się złapać nóż i odcięła tą rękę. Róża nagle zwiędła, ręka zniknęła, a z kwiata pozostał pył. Na drugi dzień matka i córka poszły do tej kwiaciarni. Była zamknięta, ale ujrzały przez szybę sprzedawcę. Nie miał prawej ręki...