Preparaty
na piękne włosy, skórę i paznokcie
Piękna
ułuda
Mocne
paznokcie, błyszczące włosy i promienista cera - jakżeby to było
dobrze, gdyby istniała pigułka, która zapewni nam piękny
wygląd... A może istnieje naprawdę? W końcu zapewniają nas o tym
producenci preparatów z witaminami i mikroelementami.
Łamiące
się i rozdwajające paznokcie? Ich zdesperowani właściciele
sięgają po preparaty mające wzmocnić keratynę, z której
paznokieć jest zbudowany. Przy okazji pigułki mają wzmocnić nasze
włosy - także one zbudowane są z keratyny. Zazwyczaj producenci
takich preparatów obiecują nam dodatkowo poprawę wyglądu
skóry.
Będziemy
piękni?
Czy
środki ze specjalnymi kompozycjami witamin i minerałów
rzeczywiście dodadzą nam urody? Niestety, jest to wątpliwe.
Zawierają one przeważnie biotynę, czyli witaminę H. W składzie
niektórych znajdziemy też krzem i inne związki mineralne oraz
witaminy, czyli substancje, które przyjmujemy wraz z pożywieniem.
Jednak wpływ tego, co jemy na wygląd naszej skóry, a także włosów
i paznokci, które powstają z naskórka, jest mniejszy niż mogłoby
się wydawać. Poza tym w naszej szerokości geograficznej powodem
niedoboru witamin i związków mineralnych jest raczej choroba, a nie
złe odżywianie. A w wypadku choroby problem dotyczy całego
organizmu. Szara skóra, łamliwe paznokcie i matowe włosy stają
się wtedy już sprawą drugorzędną.
Przyjrzyjmy
się dokładniej składnikom preparatów przeznaczonych na piękne
włosy, skórę i paznokcie.
Biotyna
Czyli
innymi słowy witamina H. Wchodzi w skład większości preparatów,
o których mowa. Jest niezbędna do prawidłowego działania naszego
organizmu, ale - tylko w malutkich ilościach. Czy warto zaopatrywać
się w tabletki z biotyną? Wydaje się, że nie jest to konieczne,
gdyż witamina ta występuje w bardzo wielu produktach żywnościowych,
więc jej niedoboru w organizmie praktycznie się nie odnotowuje.
Wyjątek to niedobór biotyny spowodowany chorobami, między innymi o
podłożu neurologicznym czy zaburzeniami pracy układu trawiennego.
Wtedy właśnie symptomami mogą być łamliwe włosy i paznokcie.
Ale wtedy też nie wystarczy już tylko łykanie pigułek dostępnych
bez recepty - w takim wypadku pomóc musi lekarz.
Krzem
Z
krzemem jest podobnie - trudno o jego niedobór w organizmie. Według
informacji na preparatach zawierających krzem, pierwiastek ten ma
poprawiać wygląd skóry, włosów i paznokci. Nie dysponujemy
jednak wystarczająco wieloma naukowymi dowodami na takie działanie
krzemu. W teście preparatów mających poprawiać kondycję skóry,
włosów i paznokci przeprowadzonym przez niemiecką Fundację
Warentest okazało się, że zalecane dzienne dawki przyjmowania
krzemu bardzo się różnią w przypadku różnych produktów - nawet
trzydziestodwukrotnie: jeden producent zaleca zażywanie 0,225 g,
inny zaś aż 7,29 g tego pierwiastka.
Kombinacje
witamin i minerałów
Nie pokładajmy zbyt dużych nadziei w preparatach obiecujących nam piękny wygląd skóry, włosów i paznokci.
W
wielu preparatach obiecujących piękny wygląd, które dostępne są
w sklepach i aptekach, znajdziemy cały szereg witamin i związków
mineralnych. Oprócz biotyny i krzemu, dużo w nich cynku, wapnia czy
żelaza, a także innych pierwiastków i witamin. Wszystkie one są
rzeczywiście bardzo istotne dla prawidłowego działania organizmu,
a zażywane pigułki faktycznie pokrywają nasze dzienne
zapotrzebowanie na te składniki. Faktem jest jednak również to, że
osoby je przyjmujące pokrywają swoje zapotrzebowanie na witaminy i
minerały nawet w 200%. A to już zbyt dużo. Nie ma poza tym
wystarczających dowodów na to, by większe ilości witamin i
minerałów niż potrzeba w większym stopniu przyczyniały się do
pięknego wyglądu skóry, włosów i paznokci.
Dlaczego
skóra, włosy i paznokcie nie wyglądają zdrowo?
To
pytanie ciśnie się w tym momencie na usta. Skoro o niedobór
witamin i minerałów tak trudno, to dlaczego często mamy do
czynienia z łamiącymi się paznokciami, szarą cerą, a nasze włosy
nie lśnią? Mało tego - wręcz wypadają? Przyczyną mogą być -
tak jak już wspomnieliśmy - choroby. W ekstremalnych, w naszej
szerokości geograficznej, wypadkach niezdrowy wygląd może
powodować zła dieta i długotrwały głód. Włosy reagują wtedy
przeważnie wypadaniem. Poza tym wypadanie włosów mogą też
powodować ciężkie infekcje czy chemoterapia. Ale również hormony
odgrywają tu dużą rolę - to one są sprawcami łysiny u wielu
mężczyzn. Dla odmiany podczas ciąży włosy stają się wyjątkowo
gęste.
Żółte
paznokcie? To kolejny problem, który odejmuje nam urody. Ich
przyczyną mogą być zakłócenia w przepływie krwi i marskość
wątroby.
Najczęściej
to jednak nie choroby powodują gorszy wygląd włosów, skóry i
paznokci, tylko różne czynniki zewnętrzne. Farbowanie i trwałe,
opalanie się i zbyt częste mycie - to szkodzi włosom. Paznokcie
natomiast źle znoszą ciągłą wilgoć - stają się wtedy bardziej
miękkie i łamliwe. Również grzyb i inne infekcje są zagrożeniem
dla paznokci - zakłócają ich wzrost. Zaś co do skóry, to jej
zaczerwienienia i wypryski mogą być reakcjami alergicznymi na
niektóre składniki kosmetyków czy detergentów.
Symptomy
widoczne na włosach, skórze i paznokciach - owszem - mogą być
oznaką niedoboru witamin i składników mineralnych, ale co najwyżej
jako późniejsze następstwo, nie od razu widoczne. Dlaczego? Otóż
włosy i paznokcie wolno rosną. Z tego samego powodu nie należy
spodziewać się rewelacyjnych efektów zażywania preparatów
witaminowych. Bo jeżeli w ogóle miałyby zadziałać - na co nie ma
zbyt wielu dowodów naukowych - to zauważylibyśmy to dopiero po
kilku tygodniach. A do tego czasu zdążymy wydać już sporo
pieniędzy, bo preparaty takie kosztują średnio kilkadziesiąt
złotych.
A
zatem nie pokładajmy zbyt dużych nadziei w preparatach obiecujących
nam piękny wygląd skóry, włosów i paznokci. W przypadku zaś
poważniejszych objawów, które zauważymy - na przykład
zaczerwienienia, suchości i swędzenia skóry czy długo
utrzymującego się łamania paznokci, porady poszukajmy u
dermatologa. Dopóki dziennie nie znajdujemy na szczotce więcej niż
100 włosów, które nam wypadły, nie ma powodu do obaw. Zamiast
kupować preparaty witaminowe, powinniśmy raczej dbać o ładny
wygląd skóry, włosów i paznokci unikając tego, co mu szkodzi,
czyli przede wszystkim stresu i nikotyny. Dobroczynnie na urodę
zadziała też duża ilość ruchu na świeżym powietrzu.