W. I. Lenin
Zryw Klasowy
Pierwsza
publikacja:
Prawda nr 92 10 lipca 1917
Źródło:
Lenin
- Dzieła Wszystkie, tom 17
Opublikowane
przez: Książka
i Wiedza, Warszawa 1989
Wersja
elektroniczna:
Piotr
Strębski
- Polska
sekcja MIA
Adaptacja:
Wojtek
- Polska
sekcja MIA
Każda rewolucja, jeśli jest prawdziwą rewolucją, sprowadza się do zrywu klasowego. I dlatego najlepszy sposób rozjaśnienia świadomości mas - jak również walki z oszukiwaniem mas przez zaklinanie się na rewolucję - polega na zanalizowaniu, jaki mianowicie zryw mas dokonał się i dokonuje w danej rewolucji. W okresie 1904-1916 szczególnie wyraźnie zarysował się układ stosunków klasowych Rosji ostatnich lat caratu. Garstka obszarników-panów pańszczyźnianych z Mikołajem II na czele sprawowała władzę z najściślejszym sojuszu z potentatami kapitału finansowego, którym przypadały w udziale niespotykane w Europie zyski i dla dobra, których zawierano w polityce zagranicznej grabieżcze traktaty. Liberalna burżuazja z kadetami na czele była w opozycji. Bojąc się ludu bardziej niż reakcji posuwała się ku władzy przez prowadzenie polityki ugody z monarchią. Lud tzn. robotnicy i chłopstwo, z przywódcami zapędzonymi do podziemia był rewolucyjny, stanowił "rewolucyjną demokrację", proletariacką i drobnoburżuazyjną. Rewolucja 27 lutego 1917 roku zmiotła z powierzchni ziemi monarchię i postawiła u władzy liberalną burżuazję. Ta, działając w bezpośrednim porozumieniu z imperialistami angielsko-francuskimi, chciała maleńkiego przewrotu pałacowego. Nie chciała ona w żadnym wypadku pójść dalej niż cenzusowa monarchia konstytucyjna. I kiedy rewolucja w praktyce poszła dalej - do całkowitej likwidacji monarchii i stworzenia Rad (Delegatów Robotniczych, Żołnierskich i Chłopów), liberalna burżuazja stała się całkowicie kontrrewolucyjna. Obecnie w cztery miesiące po przewrocie, kontr rewolucyjność kadetów, tej głównej partii liberalnej burżuazji, jest jasna jak słońce. Wszyscy ją widzą. Wszyscy to muszą przyznać. Ale bynajmniej nie wszyscy zgadzają się spojrzeć tej prawdzie w oczy i przemyśleć jej znaczenie. W Rosji istnieje obecnie republika demokratyczna, rządzona przez luźne porozumienie partii politycznych, swobodnie agitujących wśród ludu. Cztery miesiące, które upłynęły od 27 lutego, w pełni zespoliły, ukształtowały wszystkie cokolwiek większe partie, wykazały je w wyborach (do Rad i instytucji terenowych), ujawniły ich związek z różnymi klasami. W Rosji znajduje się obecnie u władzy kontrrewolucyjna burżuazja, w stosunku do której "opozycją jej wysokości" stała się drobnoburżuazyjna demokracja, a mianowicie partie eserowców i mienszewików. Istota tych partii polega na ugodowości w stosunku do kontrrewolucyjnej burżuazji. Drobnoburżuazyjna demokracja pnie się do władzy zapewniając najpierw instytucje terenowe (tak jak liberałowie za caratu zdobywali najpierw ziemstwa). Ta drobnoburżuazyjna demokracja chce dzielić władzę z burżuazją, nie zaś obalić burżuazję, zupełnie tak samo chcieli kadeci chcieli dzielić władzę z monarchią, nie zaś obalić monarchię. Toteż ugodowość drobnoburżuazyjnej demokracji (eserowcy i mienszewicy) w stosunku do kadetów jest tak samo wywołana ścisłym pokrewieństwem klasowym drobnych i wielkich burżua, jak klasowe podobieństwo kapitalisty z żyjącym w XX wieku obszarnikiem kazało im adorować się nawzajem wokół uwielbianego monarchy. Zmieniła się forma polityki ugody: w czasach monarchii była ona ordynarna, car wpuszczał kadeta zaledwie na podwórko Dumy Państwowej. W republice Demokratycznej polityka ugody stała się po europejsku subtelna: drobnych burżua wpuszcza się w nieszkodliwej mniejszości i na nieszkodliwie (dla kapitału) stanowiska do gabinetu ministrów. Kadeci zajęli miejsce monarchii. Ceretelowie i Czernonowie zajęli miejsce kadetów. Proletariacka demokracja zajęła miejsce rzeczywiście rewolucyjnej demokracji. Cały rozwój nadzwyczaj przyspieszyła wojna imperialistyczna. Bez niej mienszewicy i eserowcy mogliby dziesiątki lat wzdychać do ministerialnych posadek. Ta sama jednak wojna przyspieszyła dalszy rozwój. Ona bowiem stawia zagadnienia nie w sposób reformistyczny, lecz rewolucyjny. Partie eserowców i mienszewików mogłyby na gruncie porozumienia z burżuazją dać Rosji niemało reform. Ale obiektywna sytuacja w polityce światowej jest rewolucyjna, za pomocą reform wybrnąć z niej nie można. Wojna imperialistyczna dławi i zdławi narody. Drobnoburżuazyjna demokracja zdolna jest, być może, nie na długo zgubę. Uratować od zguby może jedynie rewolucyjny proletariat.