Czas na innowacyjną Polskę. Po środki z Unii sięgają kolejne branże
Programy sektorowe wspierają rozwój innowacji w określonej dziedzinie gospodarki. Już przekonali się o tym przedsiębiorcy związani z przemysłem lotniczym i medycyną. Teraz po środki na programy sektorowe sięgną firmy z kolejnych branż.
Dla kogoś, kto nie zajmuje się lotnictwem, technologie, nad którymi pracują Polskie Zakłady Lotnicze w Mielcu mogą brzmieć niezrozumiale. Choćby "technologie przyrostowych oraz bezłącznikowych połączeń struktur lotniczych". W rzeczywistości chodzi o... drukowanie części metalowych lub specjalnych powłok do statków powietrznych.
Zakłady w Mielcu chcą stworzyć nowe technologie, dzięki którym w przyszłości zamiast produkować części zamienne w fabrykach, będzie można je wydrukować bezpośrednio u klienta. Na rozwój takich innowacji firma dostała 31 mln zł dofinansowania z programu Innolot.
- Nowe kompetencje osiągnięte dzięki projektowi Innolot umożliwią nam zastąpienie obecnie stosowanych metod produkcji na innowacyjne, bardziej efektywne i ekologiczne. Wdrożenie rozwiązań zredukuje koszty produkcji, wpłynie na wzrost jakości produktów finalnych, a tym samym zwiększy konkurencyjność firmy na światowym rynku producentów statków powietrznych - tłumaczy Bogdan Ostrowski, dyrektor techniczny PZL Mielec.
Współpraca biznesu z nauką
Wspomniany Innolot powstał w wyniku zawarcia porozumienia pomiędzy Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) a Polską Platformą Technologiczną Lotnictwa. Jego celem jest finansowanie badań naukowych oraz prac rozwojowych nad innowacyjnymi rozwiązaniami dla przemysłu lotniczego. Podobnie Innomed - powołany przez NCBR z Polską Platformą Technologiczną Innowacyjnej Medycyny.
W tym przypadku celem jest finansowanie badań przemysłowych, prac rozwojowych oraz przygotowania do wdrożenia w zakresie poszukiwania innowacyjnych leków, nowoczesnych metod terapeutycznych, a także nowych technologii produkcji leków generycznych.
Te dwa to przykłady programów sektorowych. To nowe podejście to prac nad innowacjami w firmach, a mówiąc dokładniej z określonych branż. Na czym polegają? Najpierw firmy z danego sektora same między sobą ustalają, jakie nowe technologie są im potrzebne, aby były bardziej innowacyjne i konkurencyjne na rynkach światowych. Następnie zgłaszają się z tym do NCBRu, a ten ogłasza konkurs na projekty do dofinansowania.
W konkursach startować mogą konsorcja składające się z naukowców i firm. Chodzi o to, aby powstawały dokładnie takie wynalazki, jakie firmy mogą i chcą wdrożyć. Prace finansują wspólnie NCBR i przedsiębiorcy.
- Innolot i Innomed ustanowiły nową jakość współpracy biznesu z nauką. Przedsiębiorcy bardzo jasno określali zapotrzebowanie na technologię, która była skutecznie realizowana przez konsorcja naukowo-badawcze - mówi Leszek Cieśla, kierownik Działu Komunikacji i Promocji NCBR.
Dodaje, że konkursy pokazały duże zainteresowanie rozwojem nowych technologii przez biznes. W pierwszym, rozstrzygniętym w październiku 2013 roku konkursie Innolot dofinansowanie w wysokości ok. 178 mln złotych otrzymało 12 konsorcjów. Kolejne 135 mln zł na B+R w przemyśle przekazali przedsiębiorcy. Z kolei w konkursie Innomed dofinansowanie w wysokości 95 mln zł otrzymało 14 konsorcjów. Wkład własny przedsiębiorców wyniósł 70 mln zł.
Nowe nabory
W najbliższych latach te dwa programy sektorowe będą kontynuowane, ale sfinansują je Fundusze Europejskie, a dokładnie mówiąc program Inteligentny Rozwój.
Adresatami INNOLOT są konsorcja naukowo-przemysłowe, których liderami są przedsiębiorcy. Celem będzie przetestowanie opracowanego rozwiązania w skali demonstracyjnej. Beneficjenci będą wyłaniani w konkursu w ramach dwóch grup: jedna, gdzie liderem konsorcjum jest firma z sektora MŚP, drugi, gdzie liderem może być przedsiębiorca każdej wielkości. Na Innolot przeznaczono 500 mln zł. Z czego przedsiębiorcy wyłożą 40%, natomiast pozostała część sfinansuje jest przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Program będzie realizowany do 2018 roku.
Z kolei na budżet Innomed przeznaczono 300 mln zł, z czego udział przedsiębiorstw w budżecie wynosi 35 proc., natomiast pozostała część finansowana jest przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju
Kolejne branże z szansą na wsparcie
NCBR planuje również przygotować ofertę dla zupełnie nowych branż.
- W celu zidentyfikowania właściwych sektorów prowadzimy nabór na studia wykonalności programów sektorowych. Studium to dokument, który uwzględnia pogłębioną analizę danego sektora oraz opis najistotniejszych wyzwań i problemów wymagających rozwiązania - informuje Leszek Cieśla.
Nabór na studia wykonalności programów sektorowych trwa do 31 marca br. Decyzja dotycząca otwarcia kolejnego nie została jeszcze podjęta.
Na dofinansowanie z programów sektorowych zarezerwowano łącznie ponad 870 mln euro. Szanse na zdobycie środków mają wszystkie przedsiębiorstwa i konsorcja. Potencjalni beneficjenci nie muszą być zrzeszeni w ramach podmiotu składającego wniosek o ustanowienie programu sektorowego.
- Realizacja projektu powinna zapewnić przedsiębiorcy możliwość doprowadzenia technologii do etapu, na którym będzie można ją skomercjalizować lub zaimplementować na rynku w postaci konkretnego produktu, usługi lub procesu - wyjaśnia Leszek Cieśla.
Więcej informacji zdobędziesz na stronie www.funduszeeuropejskie.gov.pl oraz w Sieci Punktów Informacyjnych Funduszy Europejskich.