NORA (Dom lalki)

Dom lalki (Nora)” Henryk Ibsen Państwowy Instytut Wydawniczy Warszawa 1985 .To realistyczny dramat o tematyce obyczajowej.
Główną bohaterką utworu jest Nora, na pozór szczęśliwa żona adwokata Torwalda Helmera i matka trojga ich małych dzieci. Przez męża nazywana jest „skowronkiem” oraz „wiewióreczką”, traktowana jak ozdoba domu i jego maskotka. Torwald jest przekonany, że Nora to wieczna dziewczynka, która na niczym
się nie zna, niczego nie wie i ogólnie raczej nie myśli zbyt poważnie. Mężczyzna strofuje ją oraz poucza. Całkowicie sobie podporządkowuje. Zachwyca się jej młodością. Nagradza lub z rozbawieniem karci za rozrzutność i łakomstwo.
Tak naprawdę niczego jednak nie wie na temat swojej żony i jej tajemnicy. Ta wypływa na wierzch wraz z pojawieniem się dawnej przyjaciółki, Krystyny Linde. To kobieta po przejściach, która straciła męża i od lat utrzymuje się sama. Nie dość tego, przez długi czas łożyła na matkę i młodszych braci. Teraz szuka pracy w mieście. Przyszła prosić Norę o protekcję, wiedząc, że jej mąż ma objąć stanowisko dyrektora Banku Akcyjnego. W trakcie rozmowy, kiedy Krystyna nieomal chełpi się swoim poświęceniem i samodzielnością, krytykuje zaś Norę za lekkomyślność, ta wyjawia jej sekret. Przed laty Torwald, kochany przez nią nad życie, zachorował i nie było skąd wziąć pieniędzy na jego leczenie. Pożyczyła je, a mężowi skłamała, iż pieniądze dostała od ojca. Teraz spłaca zadłużenie, oszczędzając na sobie. Zeszłej zimy tłumaczyła także tekst, by zapłacić ratę. Nie może o tym powiedzieć Torwaldowi, gdyż w grę wchodzi męska ambicja. Oszukuje męża, gdyż wie, że on, na wskroś moralny, nigdy nie wybaczyłby jej oszustwa.
Akcja zaczyna nabierać tempa i dodatkowo się komplikuje. Linde otrzymuje obietnicę posady w banku. Ma zająć miejsce Krogstada, który postrzegany jest jako człowiek bez zasad. Skompromitował się w przeszłości jakimiś malwersacjami. Stracił dobre imię. Kiedy Krogstad się dowiaduje o decyzji przeszłego szefa, zaczyna szantażować Norę, gdyż to on udzielił jej pożyczki. Dochodzi także do wniosku, iż pod wekslem sfałszowała podpis swojego ojca, co miało stanowić zabezpieczenie wypłacalności. To znacznie większe przewinienie. Rozmowy między tym dwojgiem na temat prawa, odpowiedzialności i poświecenia niczego nie dają. Krokstad jest zdesperowany i wierzy, że poprzez Norę wymusi zmianę decyzji Torwalda.. Dla Nory zaś wyznanie prawdy równa się końcowi życia takiego, jakie dotąd prowadziła, ale też, być może, życia w ogóle. Co zatem robić? Krokstad napisał do Torwalda list, w którym wszystko wyjaśnia i dzięki sprytowi Nory zostaje on odczytany nieco później, po balu u sąsiadów. Przez chwilę pojawia się szansa ratunku. Okazuje się bowiem, że Krystyna zna Krokstada z dawnych czasów. Łączyło ich uczucie. Dochodzi do poważnej rozmowy między nimi i postanawiają być razem. Ta zmiana sytuacji temperuje nienawiść Krokstada i myśli, by pod byle pretekstem wycofać list demaskujący Norę. Krystyna protestuje. Jest pewna, że jego treść uzdrowi sytuację w domu przyjaciółki. Czy tak się stanie?
Torwald absolutnie nie rozumie żony. Beszta ją jak małe dziecko. Zarzuca nierozsądek, nieznajomość rzeczywistości. Brzydzi się jej postępowaniem i nie słucha żadnych argumentów, nawet takich, w których pojawiają się słowa o miłości. Nora jest zrozpaczona. W tym momencie otrzymują następny list Krogstada. Wycofuje się ze wcześniejszego szantażu, nie dość tego – odsyła jej weksel ze sfałszowanym podpisem ojca. Torwald zmienia swoje postępowanie, uspokaja się i twierdzi, iż wybaczy żonie. Znowu jest jego małą dziewczynką. Ale to już Norze nie wystarcza. Teraz ona atakuje. Twierdzi, iż zawsze żyła tak, jak chcieli tego inni, najpierw ojciec, a potem on, przy tym nigdy nie była sobą. Postanawia opuścić dom męża i zacząć żyć na własny rachunek. Dla siebie. Dorasta, a może po prostu siebie odnajduje. Zostawia męża, informując go, że wróci, kiedy się obydwoje zmienią.

Gdzieś w tle pojawia się inny dramatyczny wątek umierania Doktorra Ranka, co Nora doskonale rozumie.Nora (Dom lalki) to dramat realistyczno-naturalistyczny Henrika Ibsena z 1879r., którego głównym wątkiem jest kobiecy dylemat walki o równouprawnienie. Jego bohaterką jest Nora Helmer, żona adwokata Torwalda Helmera. W przeszłości kobieta zaciągnęła pożyczkę, na ratowanie zdrowia męża, u pewnego pracownika o imieniu  Krogstad. Z tego powodu zmuszona została do sfałszowania na wekslu podpisu swego ojca.  W momencie gdy Krogstad zostaje zagrożony utratą pracy u męża Nory, zaczyna ją szantażować, żądając aby za dotrzymanie tajemnicy wstawiła się za nim u Torwalda.  Kobieta decyduje się wówczas  powiedzieć prawdę  mężowi, jednak ten ku jej zdziwieniu, potępia ją, wyrzuca jej zatajenie prawdy, jego słowa są pełne obłudy i bezwzględności. Dla mężczyzny ważne jest jedynie uniknięcie towarzyskiej kompromitacji i zachowanie dobrej opinii niż o prawdę, dobro Nory i ich związku małżeńskiego. Podporządkowana dotąd normom etycznym i obyczajowym, szlachetna bohaterka, jest jednak obdarzona silną wolą i w rezultacie, czując się osamotniona w miłości i niezrozumiana, postanawia walczyć o swe prawa. Odchodzi od męża, porzucając go oraz dzieci.
   Dramat Ibsena jest demaskacją mieszczańskiego środowiska, jego zakłamania, ksenofobii i fanatyzmu. Ibsen w sposób nowatorski przedstawia psychologiczne problemy życia małżeńskiego.Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że małżeństwo Torwalda i Nory jest doskonałym, niemalże jak z oper mydlanych, stereotypowym związkiem dwojga ludzi; kochający, pracujący mąż zrobiłby wszystko dla swojej pięknej, posłusznej żony. Jednak po bliższym przyjrzeniu się obu postaciom obserwujemy, obecny jak cień, cały szereg wad i przywar małżeństwa, które przestaje być już tak doskonałe.
Na początku
sztuki Torwald wydaje się być człowiekiem łagodnym i bezsilnym, spełniającym każdą zachciankę przesiadującej ciągle w domu żony. Jednocześnie jednak obserwujemy, że nie tylko dba on o swoją ukochaną, ale jeszcze ciągle pilnuje jej. Teoretycznie Nora nie ma żadnych ograniczeń, ale tak naprawdę mąż steruje całym jej życiem; od jedzenia (słodycze) aż po ludzi, z którymi się Nora spotyka. Po koniec dziki, jednakże jak najbardziej uzasadniony, wybuch gniewu, kiedy Torwald dowiaduje się o pożyczeniu przez Norę pieniędzy od Krogstada, doskonale potwierdza tezę, jakoby mąż starał się właściwie ukierunkować postępowanie żony. Ta złość może być tylko dowodem wielkiej miłości łączącej oboje. Jednak, gdyby się uważniej przyjrzeć można zauważyć, że tak naprawdę Torwald chciał bez przerwy kontrolować żonę a w momencie wykrycia kłamstwa prawdopodobnie doświadczył uczucia, że Nora wymyka mu się, że traci nad nią, tak przecież pożądaną, kontrolę.
Natomiast Nora, ciągle kłamiąca pani domu, rewelacyjnie grana przez Danutę Stenkę, od
początku jawi nam się jako osoba, która nie jest już w stanie zrobić jednej rzeczy ze szczerego serca, jej zachowanie uderza nas całym szeregiem sytuacji, w których Nora wykorzystuje swój wygląd, a nawet pozycję społeczną do zdobycia pożądanych rzeczy ( w tym wypadku pieniędzy).
Po godzinie oglądania
sztuki dochodzimy do wniosku, że Nora ma w sobie coś złego, co nie pozwala jej być szczerą i dobrą. Po dwóch – że każde zachowanie Nory, nawet najlepiej przemyślane i płynące „prosto z serca” kończy się niepowodzeniem tylko dlatego, że bohaterka jest na co dzień tak przyzwyczajona do kłamstwa, że nie potrafi już normalnie funkcjonować.
Małżeństwo tych dwojga na początku może się wydawać idealne, jednak po dłuższym zastanowieniu dochodzimy do
wniosku, że ciągle kłamiąca żona i mąż, najpierw ślepo jej ufający, potem zaś niemalże sprawdzający na każdym kroku, dwa bardzo silne charaktery, dwie osoby całkowicie zatracone w swoich własnych światach, nie przejmujące się zupełnie losem i uczuciami partnerów nie są i nie mogą być dobrym małżeństwem. Torwaldowi bowiem potrzebna jest oddana, szczera i mądra kobieta a dla Nory, zamiast ślepo zapatrzonego w nią Torwalda, przydałby się sprytny i władczy mężczyzna, który potrafiłby ją poskromić i nauczyć właściwego postępowania z innymi ludźmi.

Spojrzenie Ibsena na to małżeństwo można odebrać jako pełne pesymizmu wyznanie, że nie ma możliwości idealnego dopasowania dwojga ludzi albo też jako jeszcze smutniejszą prawdę, że czasami może się okazać, iż ukochana osoba wcale nie dba o nasze dobro, a tak naprawdę czerpie ze związku korzyści tylko dla siebie. Możliwe również, że Ibsen chce nam pokazać, że partnera powinno się zawsze wybierać na zasadzie przeciwieństw. W ten sposób nie tylko unika się spotkania dwóch silnych lub też dwóch słabych osobowości ale również od drugiej osoby można się bardzo wiele nauczyć. Być może bowiem małżeństwo Nory i Torwalda byłoby całkiem udane gdyby każde z nich umiało zaakceptować zachowanie drugiego i zamiast ślepo dążyć do wyznaczonych sobie, prywatnych, celów starałoby się spróbować zaakceptować poglądy i racje drugiej osoby.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dom lalki (Nora) Henryk Ibsen
Dom lalki Nora
Ibsen Henryk Dom lalki (Nora)
Dom lalki nora
Henryk Ibsen Dom Lalki (Nora)
Henryk Ibsen Dom lalki (nora)
Ibsen Henryk Dom lalki (Nora)
Henryk Ibsen Henryk Dom Lalki (Nora)
Ibsen - Dom Lalki, filologia polska - modermizm (przedmiot)
HENRYK IBSEN Dom lalki(1)
HENRYK IBSEN Dom lalki
Ibsen Dom lalki
Roberts Nora Dom na gwiazdke
Ibsen Dom lalki
Roberts Nora Jedyna taka noc Dom na Gwiazdkę, Niczego więcej nie pragnę(1)
Jedyna taka noc(DOM NA GWIAZDKE NICZEGO WIĘCEJ NIE PRAGNĘ) Nora Roberts
0113 Roberts Nora Tu jest mój dom

więcej podobnych podstron