Jak wspierać samodzielność dziecka?
Oto kilka praktycznych rad.
1.
Na miarę wieku i możliwości pozwalaj dziecku na ćwiczenie nowych
umiejętności.
2. Nie ochraniaj nadmiernie przed
doświadczaniem niepowodzenia.
3. Okazuj szacunek dla
dziecięcych zmagań.
4. W sytuacji niepowodzenia zachęcaj do
ponawiania prób.
5. Nie uzależniaj dziecka od siebie, ono ma
prawo do autonomii.
6. Okazuj cierpliwość, dziecko potrzebuje
wielu prób, by opanować określoną umiejętność.
7. Nie
wyręczaj dziecka. Przysłowie mówi: "Gdzie za dobra matka, tam
leniwa córka".
SAMODZIELNOŚĆ DZIECKA
Samodzielność jest potrzebą rozwojową dziecka. Dążenie do samodzielności jest korzystne dla jego rozwoju. Poprzez podejmowanie prób, gromadzenie doświadczeń stopniowo opanowuje niezbędne w życiu umiejętności, takie jak np. picie, jedzenie, ubieranie się, otwieranie słoików czy wreszcie podejmowanie decyzji. Dziecko uczy się samodzielności od najmłodszych lat. Dążenie do samodzielności jest trudne dla dziecka, gdyż z jednej strony chce - "Ja sam/sama", a z drugiej strony obawia się, bo to wymaga trudu i odwagi. Jeśli dziecku coś nie wychodzi, należy okazywać szacunek dla jego zmagań i zachęcać do ponawiania prób. Krytyka, często słyszane negatywne oceny nie skłaniają dziecka do podejmowania kolejnych zmagań. Co ważniejsze - obniżają jego samoocenę. Niska ocena własnych możliwości powoduje, że stopniowo traci motywację do wysiłku. Tak więc, zależnie od postępowania rodziców, samodzielność można rozwijać lub ograniczać, a nawet tłumić. Kochać dziecko mądrze to stawiać mu wymagania. Wymagania powinny być odpowiednie do jego wieku i możliwości, przy czym im starsze tym więcej samodzielności i odpowiedzialności. Naukę samodzielności można porównać do nauki jazdy na rowerze: gdy nadejdzie stosowny czas, należy puścić kijek. Dziecko, które mogło swobodnie rozwijać samodzielność, w przyszłości będzie zaradne, odpowiedzialne, wierzące we własne siły, odważne w pokonywaniu trudności i podejmowaniu decyzji. Z kolei ograniczanie samodzielności z czasem prowadzi do zależności dziecka od rodziców. Pozostając w pozycji zależności przeżywa różne negatywne uczucia, wśród których dominują: bezradność, złość, sprzeciw, wrogość. Potem te stany emocjonalne dziecko często odreagowuje właśnie na rodzicach.
KSIĄŻKA MIESIĄCA
Faber A., Mazlish E.: Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały; Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły, Media Rodzina, Poznań, 1993.
Książka
przeznaczona jest nie tylko dla rodziców, ale dla każdego, kto
chciałby lepiej rozumieć i mądrzej kochać dzieci
i być przez nie kochanym i rozumianym.
Autorki same będące
matkami pokazują, jak komunikować się dziećmi, bo właśnie
sposób, w jaki ze sobą rozmawiamy jest kluczowy.
Autorki
dzielą się swoim własnym doświadczeniem oraz głęboką wiedzą
na temat dylematów rodzicielskich i dziecięcych uczuć, sposobów
nawiązywania współpracy, skuteczności
i nieskuteczności pochwał oraz kar. Ujawniając przyczyny
porażek wychowawczych i wskazując sposoby ich uniknięcia, uczą
rodzicielstwa dojrzałego i satysfakcjonującego. Nowością
i szczególną zaletą tego poradnika jest pokazanie jak
to robić!
Zapewnij dobry start
Trzyletni
maluch zazwyczaj jest gotowy, by samodzielnie wykonywać proste
czynności: zapinać i rozpinać guziki, zdejmować i wkładać
skarpetki, buty, rękawiczki, posługiwać się łyżką i widelcem.
Dziecko, które wykonuje wiele czynności samo, jest pewniejsze
siebie, bardziej niezależne, a co ważniejsze ma pozytywny obraz
własnej osoby.
Przedszkole
to dla dziecka wielkie wyzwanie. Z pewnością lepiej dadzą sobie w
nim radę maluchy pewne siebie, śmiałe, które do tej pory miały
wiele rozmaitych doświadczeń w kontaktach z
rówieśnikami i dorosłymi.
Jeżeli chcesz zapewnić swojemu
dziecku dobry „start”, to:
* zostawiaj je co jakiś czas w
domu pod opieką znajomej czy opiekunki,
* staraj się, by na
spacerach Twój malec nie bawił się w
odosobnieniu, lecz z grupą kolegów,
* zapraszaj do domu
kolegów dziecka z podwórka i pozwalaj maluszkowi ich odwiedzać,
*
pozwalaj dziecku na samoobsługę. Staraj się, by samodzielnie
jadło, ubierało się i rozbierało, by umiało umyć sobie rączki,
buzię i ząbki oraz załatwić swoje potrzeby w ubikacji,
*
staraj się, by miało rozmaite doświadczenia. Chodźcie na
wycieczki do lasu, parku. Wybierzcie się do teatru na lalkowe
przedstawienie lub do kina na poranek. Dzieci w przedszkolu
z pewnością będą o tym opowiadały, Twój malec będzie
pewniejszy siebie, mając takie doświadczenia,
* ucz dziecko
mówienia o swoich potrzebach, sygnalizowania, że boli je brzuszek,
czuje się zmęczone, spragnione czy głodne.
Dziecko ma prawo się ubrudzić
Małe dzieci ciągle się bawią i ciągle się brudzą. Turlają się w trawie, kopią tunele w piasku, wyciskają rękami błoto. Gdy mają okazję robienia tych wspaniałych rzeczy, rozbudzają w sobie aktywność, wyobraźnię, nabierają pogody ducha. Maluch ciągle ostrzegany przed zabrudzeniem ubranka będzie się czuł skrępowany. Gdy przywyknie do lęku przed ubrudzeniem się, stanie się ostrożny i pod innymi względami. Nie oznacza to, że powinno się dziecku pozwalać na wszystko. Ale ingerując nie wolno straszyć go czy rozbudzać w nim niechęci do tego, co robi. W zamian można mu zasugerować coś innego: gdy, dajmy na to, chce robić babki z piasku, poprośmy, by się najpierw przebrało!