Za co kochamy nasze mamy

Za co kochamy nasze mamy?

Żaba (Natalia K): Rech …rech …rech! Rech …rech …rech! … Jestem zielona żabka rzekotka – czy kto mojej małej córki nie spotkał? Skakała po liściach sama … Ja jej teraz szukam – bo jestem jej mama! Rech …rech …rech! Rech …rech …rech! … Dziecko – zgubić to nie śmiech!

Narrator – Natalia L: Nie martw się , żabko zielona z oczkami ze złota. Twoja córka w żywopłocie u nas tu rzekotka! (wybiega za dzieckiem)

Koza (Nikola T): Urwałam się z powroza, bo uciekła moja córka – koza! Szukałam po dolinach i szukałam po górkach … Bo ja jestem jej mama – a – moja córka! Bee, beee! Czy kto jej nie wiedział gdzie?

Sebastian: Nie becz kozo, nie becz – bo i nie ma o co! Twoja córka z druga kózką w tym ogródku – psocą

Koza (Nikola): Beeee!, beeee!, gdzie jesteś córeczko, gdzie? (wybiega za dzieckiem)

Myszka (Liliana): Jestem myszka – Gryzunia. Zginęła mi moja córunia! Biegała tam, koło płota! Może to sprawka kota? Co począć? Nie wiem sama! Pi …pi …pi!

Natalia: Cicho! Nie piszcz, myszko, nie piszcz. Ta twoja córeczka schrupała nam dwa lizaki i zjadła pół ciasteczka.

Myszka: O ….. to moja córka Gryzeczka – ona uwielbia ciasteczka.

Lisica(Eliza): Hau, hau, hau Ja – lisica – wyszłam z nory, synka szukam do tej pory! Ten mój synek Mikita – nieposłuszny jest i kwita! Choć każdy się nim zachwyca – jakem mama lisica! Schodziłam za nim pola, lasy, góry

Sebastian: A Mikita poluje w kurniku – na kury! Widziała go dzisiaj koleżanka Ziutka, jak pędził do lasu tłustego kogutka!

Lisica: Hau, hau, hau – trzeba się śpieszyć dzieckiem się nacieszyć. (wybiega za dzieckiem)

Kotka (Natalia S): Miau, miau miau! zginął mi synek – Maciek, wszyscy go dobrze znacie! Nie ma go do tej pory! Może go mysz wciągnęła do nory?! Może kto z was się bawił z Maciusiem? Miau, miau, miau! Odnaleźć go muszę!

Natalia: Spokojna głowa, czarnuszko! Śpi na kanapie pod poduszką! (kotka wybiega miałcząc)

Bocian Jakub Wodyk: Kle, kle, kle! Kle, kle, kle! Jestem ociek z gniazda na topoli! Kle … kle …Serce mnie bardzo boli! Bo nam jeden bocianiaczek, wypadł z gniazda nieboraczek!

Sebastian: Nie martw się bocianie, poleć do przedszkola……

Natalia: Myśmy tam zabrali bocianiontko z pola!

Sebastian: Nóżkę miał złamaną – opatrzyło mu się! A teraz bocianek czeka na mamusię!

Bocian: Dziękuję wam dobre dzieci! Już bocian do synka leci! Kle, kle, kle!

Gęś (Witek) Gę, gę, gę, gę! Jestem biała gąska, łapkami ciap …ciap, … kląskam. Wyszłam dzisiaj razem ze słonkiem, z gąskami na naszą łąkę. A teraz człapię po kątach, bo zginęły mi gąsiątka. Prąd je porwał, nie wiem sama, szukam moich dzieci, bo jestem ich mama.

Natalia: Żadna twoja gąska nie przepadnie, po łące tam chodzą ładnie!

Gęś: Lecę – dam im lanie tęgie .. gę, gę, gę

Niedźwiedź(Kacper): Zginął mi mój synek brunatny miś! Chodził ze mną łapa w łapę jeszcze dziś! Aż tutaj u wodospadu – patrzę – synka ani śladu! Czy porwały go straszydła? Czy wpadł w klaszcze, czy wpadła w sidła?

Sebastian: Pani niedźwiedzico – powoli, powoli! Pani synek zawędrował do nas, do przedszkola!

Niedźwiedzica: Ale ja bym chciała odebrać go dzisiaj!

Natalia: Zapytamy dzieci! Czy oddacie misia?

Dzieci: Nie!!!

Sebastian: Uważajcie, dziś dzień mamy!

Dzieci: To misia oddamy!

Niedźwiedzica: Dziękuję Wam bądźcie zdrowe!

Dzieci: My za to będziemy mieli niedźwiadki pluszowe!

Mama (Natalia Ziebura): Halo, halo! Czy to komisariat? Tu mówi mama chłopczyka Filipka! Drogi panie policjancie, czy mojego Filipka znacie? Śliczny! Mówi dźwięcznym głosem, z lekka zadartym nosem! Ma dwa piegi na nosku i lekko odstające uszy. – Że , co? – Mówię, że sam na wyprawę ruszył! No i nie powrócił, i serce mamy zasmucił! – bez pozwolenia – na tak!, że co, że wiadomości brak?! – O mój ty brylancie – Mój panie komendancie! Odszukajcie mi Filipka – z płaczem was prosi matka!

Sebastian: Proszę pani, hola, mówił mi kolega z przedszkola, że widzieli go przy budce… Na pewno tu będzie wkrótce!

Matka: Dziękuję, pewno sobie kupował piernika!!! O boże jak mi serce pika!!!

Zając(Iza) : Ganiam po polach i płaczę – zginął mi mój synek Szaraczek! Gońce!.... Sypcie soli na ogonek! Oddajcie synka mamie strapionej! Tam jest pod miedzą kotlinka. Tam mama zając łzy połykając będzie czekała na synka!

Zajączek(Gracek): Siedzi sobie Szaruś pod miedzą, pod miedzą… a rodzice o nim nie wiedzą, nie wiedzą….

Zając: O mój synek, mój Szaraczek! Już ja wszystko ci wybaczę!

Natalia i Sebastian: Oj szukają mamy dzieci,, oj szukają! Tym urwisom nieposłusznym przebaczają! Takie wszystkie są na świecie nasze mamy! Za to właśnie, za to właśnie je kochamy!

Filip: Mamo! Nie wiedzieliście mojej mamy?! Bo ja dla niej niosę lizaki, czekoladki i kwiatki!

Mama: O, mój synek, mój Filipek!!!!!

Sebastian: Nie martwcie się żaby, lisy, kozy, kaczki, znalazły się wasze jedynaczki! Na Dzień Matki – dajcie rączki – dalej w koło! Wszystkie Mamy w środek damy – jak wesoło!

Natalia: A kiedy się pora zdarza, kiedy nadszedł czas, my z ptaszkami zaśpiewamy – Mamo kochają nas!!!!!!!!!!


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Scenariusz sytuacji edukacyjnej-Za co kochamy nasze mamy, nauczanie zintegrowane w kl 1-3, scenarius
Za co kochamy nasze mamy 2
Za co kochamy nasze mamy
za co kocham www prezentacje org
''Tabliczka szczęścia, czyli za co kochamy czekoladę'' (1 2007 r )
Wszyscy kochamy nasze mamy, Dokumenty(1)
My kochamy nasze mamy
MY KOCHAMY NASZE MAMY, Inscenizacje
za co kocham www prezentacje org
64 powody za co kochamy Edwarda
kochamy nasze mamy 163 nuty 35eb
ZA CO KOCHAM POLSKĘ
Za co kochamy szefa
Za co kochamy polskę
Tabliczka szczęścia, czyli za co kochamy czekoladę (1 2007 r )
Elżbieta II Może jednak mamy za co dziękować Dianie fakty interia compressed
MAMY ZA CO DZIĘKOWAĆ

więcej podobnych podstron