Co
lubi, a czego nie lubi twój organizm
Zajadasz się
orzechami i pijesz sporo mleka, bo sądzisz, że właśnie takiej
diety twój organizm się domaga. Wybieraj jednak mądrze! Czasami
jedzenie nawet tego, co uznane jest za zdrowe, przynosi więcej
szkody niż pożytku.
Naukowcy nie mają żadnych wątpliwości:
to, co i ile jemy, może uchronić nas przed chorobami. Na długiej
liście naturalnych lekarstw są i czosnek, i szpinak, grejpfruty i
zielona herbata… Wszędzie pełno informacji o korzystnym wpływie
tzw. zdrowego jedzenia na nasz organizm. I przeważnie tak jest. Ale…
nie zawsze. Zapewne zdarzyło ci się po spożyciu któregoś z tych
produktów nie czuć się najlepiej.
Dlaczego?
Rzecz
w tym, że mają one różne działanie: jedne dodają energii i
obniżają ciśnienie krwi, inne pobudzają trawienie… Dlatego to,
co zjadasz z myślą o sercu, może nie służyć wątrobie. I
odwrotnie. Najlepszą receptą jest umiar i zdrowy rozsądek.
Odpowiednią dietę musisz zachować zwłaszcza wtedy, gdy masz już
zdiagnozowane jakiekolwiek choroby. Sprawdź więc, jak karmić swoje
ciało, by dostawało to, czego naprawdę
potrzebuje.
Nerki
LUBIĄ
ŻURAWINĘ
Świeże owoce i wyciśnięty z nich sok zawierają substancje o
właściwościach przeciwbakteryjnych (podobnie jak antybiotyki ?
przeciwdziałają rozwojowi bakterii w nerkach, pęcherzu i drogach
moczowych). Łagodzą również kłujący ból czy pieczenie w
trakcie oddawania moczu. Jeśli więc się zdarza, że od czasu do
czasu cierpisz z powodu zapalenia pęchęrza, profilaktycznie
powinnaś pić sok z żurawiny.
POMARAŃCZE Mają sporo
cytrynianów zapobiegających rozwojowi kamicy nerkowej. A to
dlatego, że utrudniają tworzenie się kryształków kwasu moczowego
i szczawianu wapnia ? substancji, z których zbudowane są kamienie
nerkowe.
BRZOSKWINIE Polecane są zwłaszcza surowe owoce, bo
działają moczopędnie. Częste korzystanie z toalety sprzyja
oczyszczaniu nerek i pęcherza; to z kolei zmniejsza ryzyko zarówno
infekcji, jak i odkładania się jakichkolwiek złogów.
ŚWIEŻE
OGÓRKI Jedząc codziennie mizerię lub chrupiąc ogórki jako
dietetyczną przekąskę, zmniejszysz skłonność do tworzenia się
kamieni. Podobnie działają także natka i korzeń pietruszki oraz
rzeżucha i seler naciowy; warto więc dodawać je do sałatek z
ogórków. Wszystkie te produkty rozcieńczają kwas moczowy (sprawcę
powstawania złogów w drogach moczowych).
NIE
LUBIĄ
MIĘSA, WĘDLIN I NABIAŁU To źródła białka,
które spożywane w nadmiarze, obciąża nerki. |
SOLI I
WSZELKICH KONSERWANTÓW Najwięcej jest ich w kostkach rosołowych,
zupach i sosach w proszku. Zatrzymują wodę w organizmie i podnoszą
ciśnienie krwi, co przyczynia się do uszkodzenia naczyń
krwionośnych w nerkach. Zdrowiej będzie, gdy do potraw zaczniesz
dodawać suszone zioła, zwłaszcza te działające moczopędnie
(natka, oregano, koper, jałowiec).
SZCZAWIU, SZPINAKU, BOTWINKI
I RABARBARU Są one bogatym źródłem szczawianów. Spożywane w
dużych ilościach, nasilają skłonność do tworzenia się kamieni
w nerkach.
ALKOHOLU Nawet słaby drink zwiększa ciśnienie krwi
i zatrzymuje wodę w organizmie. Ponadto zagęszcza mocz, więc bywa
przyczyną infekcji pęcherza moczowego i nerek.
Czy
wiesz, że..
.
Piwo dobrze wpływa na nerki. Mały kufel
tego napoju niekiedy zalecają lekarze (choć nie wszyscy), bo działa
moczopędnie i oczyszcza nerki. Jednak z piciem piwa nie wolno
przesadzać, gdyż zawiera alkohol (pół litra ma go od 25 do 50
gramów). A alkoholu nerki nie lubią. Ponadto piwo jest również
bardzo kaloryczne.
Oczy
LUBIĄ
ZIELONE
WARZYWA Brokuły, kapusta, szpinak czy zielony groszek mają sporo
substancji niezbędnych plamce żółtej oka (to miejsce na siatkówce
odpowiadające za ostre widzenie). Działają też jak wewnętrzne
?okulary przeciwsłoneczne?: filtrują światło i chronią siatkówkę
przed zgubnym wpływem wolnych rodników. Jedząc codziennie
przynajmniej porcję takich warzyw, będziesz mogła dłużej cieszyć
się sokolim wzrokiem.
MARCHEW I KUKURYDZĘ A to za sprawą
beta-karotenu (sporo go w morelach, brzoskwiniach, dyni, melonie). Z
niego powstaje witamina A, bez której nie mogłabyś dobrze widzieć,
zwłaszcza o zmroku.
NIE LUBIĄ
MIĘSA I WĘDLIN
Jedzone w nadmiarze, zakwaszają organizm, co utrudnia przyswajanie
cennych dla wzroku składników. Nic więc dziwnego, że dieta mięsna
zwiększa ryzyko zwyrodnienia plamki żółtej (AMD). O tym powinni
pamiętać szczególnie seniorzy, którzy są najbardziej narażeni
na to schorzenie.
Czy wiesz, że...
W czasie II
wojny światowej brytyjscy lotnicy, żeby wyostrzyć wzrok,
codziennie jadali dżem z czarnych jagód. I słusznie! Te owoce to
prawdziwy pokarm dla oczu. Zmniejszają przepuszczalność i kruchość
naczyń krwionośnych w gałce ocznej, uelastyczniają ich ściany.
Poprawiają ukrwienie gałki, a co za tym idzie ? dotlenienie komórek
siatkówki. Chronią je przed wolnymi rodnikami. Zapewniają też
ostre widzenie po zmroku. Jedz więc jagody (świeże lub mrożone),
a unikniesz kłopotów ze wzrokiem. Z
rady
tej skorzystaj, jeśli każdego dnia wiele godzin spędzasz przed
komputerem.
Serce
LUBI
ŁOSOSIA A
także i inne ryby morskie, które są głównym dostawcą kwasów
omega-3. Zwiększają one poziom dobrego cholesterolu HDL w
organizmie, a obniżają złego, czyli LDL. Ponadto chronią naczynia
krwionośne przed powstawaniem zakrzepów.
POMIDORY Równie
zdrowe są przygotowane z nich sałatki, jak i przeciery, soki,
keczupy. A wszystko za sprawą czerwonego barwnika ? likopenu, który
zapobiega miażdżycy (w zagęszczonych przetworach z pomidorów jest
go więcej niż w świeżych warzywach). Pomidory najlepiej jeść z
dodatkiem oliwy, bo wtedy likopen jest łatwiej przyswajany.
SOJĘ
Jej ziarna zawierają specjalny przeciwutleniacz, który chroni
naczynia krwionośne, obniża ciśnienie i poziom cholesterolu we
krwi. Nie dopuszcza więc do tworzenia się blaszek
miażdżycowych.
ORZECHY, MIGDAŁY I NASIONA SŁONECZNIKA Mają
dużo witaminy E ? przeciwutleniacza, działającego podobnie jak ten
zawarty w soi.
CZOSNEK Dzięki olejkom eterycznym obniża
ciśnienie krwi i usprawnia pracę serca. Najwięcej aromatycznych
substancji uwalnia się z ząbków czosnku 10 minut po ich
rozgnieceniu (najlepiej zjadać je właśnie wtedy).
ARONIĘ Jej
owoce są bogate w witaminę P, która wzmacnia naczynia krwionośne.
Substancja ta jest odporna na wysoką temperaturę, dlatego
właściwości zdrowotnych nie tracą i dżemy, i soki z aronii.
MIÓD
Nie tylko zawiera potas regulujący ciśnienie, ale i wzmacnia serce.
Najzdrowsze są miody: rzepakowy, gryczany, wrzosowy i
lipowy.
DAKTYLE Nawet w postaci suszonej rozrzedzają krew i
chronią naczynia krwionośne przed miażdżycą. Sporo w nich kwasu
salicylowego, działają więc podobnie do aspiryny.
NIE
LUBI
JAJEK W zasadzie sercu szkodzą tylko żółtka, bo
podnoszą cholesterol. Ogranicz więc ich jedzenie do dwóch sztuk na
tydzień.
MARGARYN W KOSTCE Chodzi o te twarde, do których
dodaje się kwasy tłuszczowe trans (zawierają je też niektóre
margaryny w pudełkach). Ich jedzenie, podobnie jak tłuszczów
zwierzęcych (smalcu i słoniny), prowadzi do podwyższenia poziomu
złego cholesterolu. Zdrowe dla naczyń i serca są natomiast
margaryny na bazie tzw. steroli roślinnych. Chcąc sprawdzić, czy
są w składzie, uważnie czytaj etykiety na
opakowaniach.
WYSOKOMINERALIZOWANYCH WÓD Sporo w nich sodu,
który podnosi ciśnienie krwi. Dlatego lepiej wybieraj wody źródlane
albo te o niewielkiej zawartości tego pierwiastka.
Czy
wiesz, że...
Czerwone grejpfruty są lepsze dla serca niż
zwykłe. Mają bowiem więcej zbawiennego dla naczyń likopenu (tego
samego barwnika, co w pomidorach). Wyższość koloru dowiedziono w
badaniach: u pacjentów, którzy jedli czerwone grejpfruty, po
miesiącu poziom całkowitego cholesterolu obniżył się o 15 proc.,
złego (LDL) ? o 20 proc. O 18 proc. spadły trójglicerydy. Takich
efektów nie zauważono u smakoszy białych
owoców.
Kości
LUBIĄ
SZPROTKI
Zdrowe dla kości (a także zębów) są również sardynki i
śledzie, czyli tłuste ryby morskie, ale jedynie takie, które można
zjadać wraz z ośćmi. Tylko wtedy dostarczasz sobie i wapnia, i
witaminy D3 ? duetu niezbędnego do odpowiedniej mineralizacji kości.
Ponadto witamina ta wspomaga przyswajanie z pożywienia niezbędnego
im fosforu.
CHUDE MIĘSO Jest ono bowiem dobrym źródłem
fosforu i cynku. A to właśnie dzięki tym pierwiastkom prawidłowo
funkcjonują osteoblasty, czyli komórki budujące kość.
JEŻYNY
Medycyna naturalna uważa je za środek zapobiegający osteoporozie,
bo w owocach tych znajduje się sporo wapnia. Warto jeść zarówno
surowe, jak i w postaci dżemów.
NIE LUBIĄ
SZCZAWIU,
BOTWINKI, SZPINAKU I RABARBARU Swój charakterystyczny smak
zawdzięczają szczawianom. Niestety, substancje te utrudniają
przyswajanie wapnia z jedzenia. Dlatego jeśli jesteś zagrożona
osteoporozą, raczej zrezygnuj z potraw zawierających
szczawiany.
MOCNEJ KAWY I HERBATY Te napoje ciężko pracujących
kobiet zwiększają straty wapnia z kości, a tym samym przyczyniają
się do powstawania osteoporozy. Filiżanka pobudzającej małej
czarnej czy herbaty dobra jest rano, ale nie wcześniej niż godzinę
po śniadaniu. Potem lepiej zastąpić ją herbatą zieloną lub
owocową.
CZIPSÓW I HAMBURGERÓW Jedzenie typu fast food jest
wyjątkowo ubogie w składniki odżywcze. Problem w tym, że nie
tylko nie dostarcza niezbędnych kościom witamin i minerałów, ale
wręcz wypłukuje z nich wapń. W tak podstępny sposób działają
konserwanty, sól i fosforany, którymi właśnie te produkty są
naszpikowane.
Czy wiesz, że...
Aż co trzeci
dorosły nie przyswaja wapnia z mleka, bo cierpi na tzw.
nietolerancję laktozy. W tej sytuacji, pijąc mleko, nie dość, że
nie zapewniamy sobie dostaw tego pierwiastka, to jeszcze narażeni
jesteśmy na sensacje żołądkowe. Jeżeli nie trawimy laktozy,
cukier ten gromadzi się w jelitach. A to z kolei bywa przyczyną
nudności, wzdęć i bólów brzucha, a nawet biegunki. Krowie mleko
możemy zastąpić specjalnym, pozbawionym laktozy (np. Minila).
Źródłem wapnia dla kości mogą być też jogurty,
kefiry
i twarogi (po fermentacji zawierają niewielkie ilości
laktozy).
Stawy
LUBIĄ
CZARNE
PORZECZKI Dostarczają sporo witaminy C. Ponieważ uczestniczy ona w
wytwarzaniu kolagenu, ma wpływ na to, w jakiej kondycji są stawy i
ścięgna. Oczyszcza również organizm z wolnych rodników ?
głównych sprawców stanów zapalnych w stawach.
MALINY Zarówno
świeże, jak i przygotowane z nich dżemy czy soki zawierają kwas
salicylowy. Substancja ta, od lat znana ze swych właściwości
przeciwbólowych, jest też skutecznym środkiem zapobiegającym
?łamaniu? w kościach.
ŁOSOSIA Jest tłustą rybą morską
(podobnie jak makrela, sardynki, śledzie czy tuńczyk), której
mięso ma dużo jodu, białka i kwasów omega-3. Wszystkie te związki
poprawiają funkcjonowanie oraz ruchomość stawów.
SIEMIĘ
LNIANE Pochodzący z niego olej (a także olej rzepakowy, oliwa z
oliwek i orzechy włoskie) oprócz kwasów omega-3, zawierają sporo
witaminy E. Taki połączenie chroni stawy i ma działanie
przeciwzapalne.
NIE LUBIĄ
NABIAŁU Chodzi tu
nie o chude, a wyłącznie o tłuste: mleko, sery (żółte,
pleśniowe, topione), twarogi czy śmietanę. Takie produkty
zawierają sporo kwasu arachidonowego. Ułatwia on wytwarzanie
prostaglandyn ? hormonów odpowiedzialnych za pojawianie się stanów
zapalnych, zwłaszcza w stawach.
OLEJU SŁONECZNIKOWEGO I
KUKURYDZIANEGO Są bogatym źródłem nienasyconych kwasów
tłuszczowych omega-6, które w nadmiarze blokują korzystne
działanie kwasów omega-3 W ten sposób potęgują objawy zapalenia
stawów (a zwłaszcza obrzęk i ból).
Czy wiesz,
że...
Nie tylko serce, ale i stawy uwielbiają dietę
śródziemnomorską (jej podstawą są potrawy z drobiu, ryb, warzyw,
okraszane oliwą z oliwek, oraz owoce). To wnioski, do jakich doszli
lekarze ze Szwecji. Po kilku tygodniach jedzenia takich dań u osób
chorych na reumatyzm poprawiła się ruchomość stawów i zmniejszył
się ich ból.
Wątroba
LUBI
CYTRYNY
Mają silne działanie aseptyczne i ułatwiają rozpuszczanie kamieni
żółciowych. Dlatego miej je zawsze pod ręką, aby dodawać
plasterek do herbaty lub wody mineralnej. Kilka kropli soku z cytryny
wyostrzy też smak surówki z warzyw czy sałatki owocowej.
CZOSNEK
Zwłaszcza surowy (a nie granulowany czy marynowany), który nasila
wydzielanie żółci i zmniejsza skłonność do tworzenia się
kamieni. Z jedzenia aromatycznych ząbków zrezygnuj, jeśli masz
jakiekolwiek kłopoty z wątrobą.
ĆWIKŁĘ Z CHRZANEM
Zwłaszcza gdy dodasz do niej odrobinę ziaren kminku. Taka mieszanka
pobudza wątrobę do działania i sprzyja wytwarzaniu żółci.
OLIWKI
Bez względu na to, czy są czarne, czy zielone, poprawiają pracę
wątroby i woreczka żółciowego. Ponieważ zwiększają produkcję
i wydzielanie żółci, regulują trawienie. Warto więc polubić
sałatkę grecką.
NIE LUBI
MOCNYCH TRUNKÓW
Nawet niewielkie ilości nie tylko mocnego, ale także słabego
alkoholu, zwłaszcza pite regularnie, źle wpływają na wątrobę. A
to dlatego, że blokują pracę jej komórek i powodują odkładanie
się w nich tłuszczu. Prowadzi to do groźnego dla zdrowia
stłuszczenia wątroby.
OSTRYCH PRZYPRAW I MARYNAT Na zakazanej
liście są zwłaszcza papryczka chili i pieprz oraz potrawy
konserwowane octem (pikle, marynowane grzyby, śliwki czy ogórki).
Nasilają skłonność do wzdęć i biegunek, co dodatkowo obciąża
wątrobę.
TŁUSTEJ WIEPRZOWINY Ponieważ wątroba ma
ograniczone możliwości przerabiania tłuszczów (zwłaszcza
pochodzenia zwierzęcego), to gdy dostarczasz ich za dużo, zaczyna
je magazynować. W konsekwencji sama tyje i po jakimś czasie ulega
stłuszczeniu.
Czy wiesz, że...
Mała czarna z
ekspresu dobrze wpływa na wątrobę. Naukowcy z USA odkryli, że
napoje z kofeiną (zawiera ją też herbata) chronią jej miąższ. W
badaniu uczestniczyły osoby narażone na uszkodzenie wątroby (np.
nadużywające alkoholu lub chorujące na żółtaczkę). U tych,
które sięgały po napoje z kofeiną (oczywiście z umiarem!),
wątroba była zdrowsza niż w u osób pijących wyłącznie wodę
oraz soki.
Żołądek i jelita
LUBIĄ
JOGURTY
I KEFIRY Zwłaszcza bogate w żywe kultury bakterii, czyli
probiotyki, bo regulują pracę przewodu pokarmowego. Ułatwiają
również trawienie niektórych substancji, np. pochodzącej ze
zwykłego mleka laktozy.
KUKURYDZĘ Zawiera substancję
(zeaksantynę), której zawdzięcza nie tylko żółtą barwę, ale i
lecznicze działanie: blokuje bowiem wolne rodniki i osłania
żołądek, chroniąc go przed chorobami. Dlatego w sezonie jedz
gotowane kolby kukurydzy, a przez cały rok delektuj się sałatkami
z dodatkiem żółtych nasion z puszki. Od czasu do czasu możesz
sobie pozwolić na małą porcję popcornu, ale koniecznie bez
soli.
AROMATYCZNE PRZYPRAWY Żołądek i jelita preferują:
miętę, imbir, rumianek, lukrecję, melisę, kmin rzymski czy
koperek. Zioła te bowiem usprawniają pracę przewodu
pokarmowego.
CZOSNEK Jego silnie pachnące ząbki zwiększają
wydzielanie soków trawiennych, więc jedzenie szybciej jest trawione
i nie zalega w żołądku. Czosnek hamuje też nadmierną fermentację
w jelitach, co zapobiega wzdęciom.
PŁATKI OWSIANE Ale podawane
bez mleka, bo tylko wtedy działają na żołądek osłaniająco.
Ponadto zawarty w nich błonnik może zapobiegać niektórym
chorobom, np. nowotworom jelita grubego. Włókna błonnika
wchłaniają też toksyny z pokarmu i w ten sposób zmniejszają ich
przyswajanie w jelicie
NIE LUBIĄ
TŁUSTEJ
WIEPRZOWINY Przygotowane z niej dania długo zalegają w żołądku,
co daje uczucie ciężkości i pełności lub ból
brzucha.
MUSUJĄCYCH WIN I KWAŚNYCH SOKÓW OWOCOWYCH Pobudzają
wydzielanie soku żołądkowego, co objawia się i zgagą, i bólem
brzucha, często ? niestrawnością. Podobne objawy możesz mieć też
po wypiciu kawy ?po turecku?, mocnej herbaty czy piwa.
JABŁEK
Niektórzy po zjedzeniu tego owocu cierpią na bóle brzucha i
wzdęcia. Dzieje się tak, gdyż jabłka zawierają dużo pektyn,
które są rozkładane w jelicie grubym przez bakterie; w trakcie tej
fermentacji tworzą się gazy.
WARZYW KAPUSTNYCH I STRĄCZKOWYCH
Powodują silne wzdęcia. Zawierają wyjątkowo dużo błonnika i
dlatego sprzyjają biegunkom. Uwaga! U niektórych osób nadmiar
błonnika może powodować zaparcia.
Czy wiesz,
że...
Nalewka z orzechów bywa antidotum na przejedzenie.
Mocny alkohol zwykle nasila dolegliwości gastryczne, mimo to
orzechówka może być lekarstwem pomocnym po biesiadowaniu. Jeśli
więc się przejadłaś, sięgnij po kieliszek nalewki z zielonych
łupin orzecha włoskiego. W niewielkich ilościach wspomaga
trawienie, zwłaszcza ciężkich i tłustych dań.
Wykorzystaj
bogactwo ukryte pod łupinami.
Orzechy to jedna z
najzdrowszych przekąsek/Š Panthermedia
Czujesz się zmęczona?
Nie możesz się skoncentrować? Marzy ci się jakaś drobna
przekąska między dietetycznymi posiłkami? Sięgnij po
orzechy.
Garść
orzechów to ok. 150 kcal oraz bogactwo zdrowych tłuszczów,
minerałów i witamin. Zdrowe co nieco. Naukowcy zalecają jedzenie
niewielkich ilości orzechów (ok. 7 sztuk) codziennie. Taka dawka
obniża ryzyko chorób serca, niektórych rodzajów raka, kamicy
żółciowej, cukrzycy typu 2 i wielu innych chorób.
Dlaczego?
Bo orzechy należą do najbogatszych źródeł antyoksydantów:
witaminy E i selenu (najwięcej jest go w orzechach brazylijskich).
Zawierają argininę, która przyczynia się do zwiększenia
przepływu krwi w naczyniach. Orzechy chronią tętnice (działają
tam przeciwzapalnie), serce i mózg. A ponadto dostarczają błonnika
i łatwo przyswajalnego białka.
Orzechy nerkowca
Są
bogate w kwasy tłuszczowe jedno- i wielonienasycone, które
pozytywnie wpływają na stan naszej skóry, włosów i paznokci. Są
też dobrym źródłem żelaza, potrzebnego do tworzenia krwi oraz
cynku, który jest niezbędny do funkcjonowania układu
odpornościowego.
Orzechy laskowe
To kopalnia
witaminy E i magnezu. Już kilka sztuk dziennie poprawi nastrój i
wymiecie wolne rodniki. Orzechy laskowe obniżają poziom złego
cholesterolu. Poprawiają ostrość wzroku. Zmniejszają ryzyko
wystąpienia choroby wieńcowej oraz raka u palaczy.
Migdały
Mają
dwa razy więcej błonnika niż inne orzechy. Są bogatym źródłem
witaminy E, magnezu, potasu i fosforu. Dzięki temu dobrze wpływają
na układ krwionośny. Zapobiegają nadciśnieniu. Ponadto zawierają
sporo wapnia. Usprawniają także pracę przewodu pokarmowego i
znoszą uczucie zgagi.
Pistacje
Mają najwięcej
potasu i polifenoli (przeciwutleniaczy, które niszczą wolne
rodniki). Są skarbnicą fitosteroli - roślinnych estrogenów,
łagodzących objawy menopauzy. Jako jedyne zawierają luteinę i
zeaksantynę choniące oczy przed promieniowaniem UV. Obniżają też
poziom cukru.
Polowanie na antyoksydanty
Nasz
organizm przetwarza tlen na energię. Podczas tego procesu powstają
wolne rodniki, które niszczą nasze komórki. Zanieczyszczone
powietrze, spaliny, dym papierosowy, alkohol, chemiczne konserwanty,
leki i stres - wszystko to sprzyja powstawaniu wolnych
rodników.
Gdy
jest ich zbyt dużo, zaczynamy chorować. Na szczęście mamy
skuteczną broń. To antyoksydanty, czyli przeciwutleniacze. Skąd je
wziąć?
Owoce i warzywa bogate w beta- karoten, który
jest silnym przeciwutleniaczem oraz witaminę C. Są to: brokuły,
kalafior, papryka, natka, pomidory, szpinak, sałata, czerwona i
czarna fasola, zielony groszek, fasolka szparagowa, kapusta, marchew,
dynia, czerwona i żółta cebula, surowy czosnek. Wśród owoców
zaś: cytrusy, truskawki, czerwone winogrona, jabłka, jagody i owoce
dzikiej róży.
Miód
To
prawdziwa kopalnia antyoksydantów. Najwięcej ich zawierają miody
ciemne - gryczany, spadziowy, nowozelandzki miód manuka (aż dwa
razy więcej od miodów jasnych, czyli akacjowego i
lipowego).
Jajka
Są
znakomitym źródłem przeciwutleniaczy, bo zawierają bardzo dużo
luteiny i to w dodatku dobrze przyswajalnej. Jest to możliwe, bowiem
żółtko zawiera tłuszcz, który ułatwia jej przyswajanie. Luteina
chroni zwłaszcza nasze oczy.
Tłuszcze
roślinne
Oliwa
z oliwek pochodząca z pierwszego tłoczenia na zimno oraz olej
rzepakowy zawierają wiele substancji o działaniu
przeciwutleniającym: polifenole, beta-karoten i witaminę E, która
ma właściwości przeciwzapalne.
Pełne
ziarno
Czy wiesz, że makaron razowy zawiera nawet trzy
razy więcej antyoksydantów niż zwykły? Robi się go bowiem z
nieoczyszczonej mąki, która jest bogata w polifenole. Zmniejszają
one ryzyko wystąpienia chorób układu krwionośnego i nowotworów.