Mam
na imię Natalia,
mam 17 lat i pierwszy raz dawno za sobą…Od pewnego czasu kręcą
mnie tematy rodzinne. Może dlatego, że mam niesamowitego
ojca…od kilku lat mieszkamy sami, mój brat, ojciec i ja. Mama
odeszła by realizować swoje marzenia. Jest aktorką…czasami
widzę ją w telewizji…nie wiem, czy jest szczęśliwa…my bez
niej – tak. Kiedy mieszkała z nami, ciągle w domu wybuchały
awanturki…ona miała wiecznie o wszystko pretensje, nigdy nie
była uśmiechnięta, ciepła…To ojciec się nami zajmował,
opiekował. Mnie od najmłodszych lat dręczyły nocne koszmary.
Były one efektem pożaru, który przeżyłam we wczesnym
dzieciństwie. Często śniło mi się, że się duszę …budziłam
się zlana potem nie mogąc długo zasnąć. To ojciec uspokajał
mnie, tulił i czekał przy mnie aż zasnę. Często zasypiałam
w jego łóżku. Pożar pozostawił nie tylko ślad w mojej
psychice…miałam małą bliznę, ślad po oparzeniu na
pośladku. Nie było to duże, ale czasami dokuczało. Pomagały
wówczas smarowania maścią lub okłady.
Pewnej nocy,
miałam może 13, może 14 lat, obudziłam się w nocy z
krzykiem. Po chwili ojciec był już przy mnie. Znowu miałam
koszmar.
Ojciec przytulał mnie i szeptał kojąco –
-
Już dobrze…już…to tylko sen kochanie….oddychaj
spokojnie..
Chwilę pokołysał mnie w swoich ramionach,
pogłaskał po włosach
- Moja mała dziewczynka….już
dobrze? – zapytał
-Tatusiu, możesz położyć się obok
mnie? – zapytałam nie do końca jeszcze uspokojona
-Jasne
skarbie.
Ojciec wsunął się do mnie pod kołdrę a ja
wtuliłam się w niego wciągając w nozdrza tak dobrze znany mi
zapach – mieszankę jego kosmetyków, żelu pod prysznic i
zapachu ciała.
Po chwili zaczęłam miarowo oddychać i
zapadać ponownie w sen. Ojciec cały czas mnie głaskał po
plecach jedną ręką a drugą w okolicy pośladka i mojej
blizny.
W pewnym momencie poczułam, że jego dłoń
przesuwa się z pośladka na rowek i dalej, do cipki… Trwało
to chwilę, ale do dziś nie wiem, czy było to senne
przywidzenie, czy wydarzyło się naprawdę.
Po kilku dniach
zapomniałam o nocnym incydencie.
Ale teraz, kiedy kręcą
mnie tematy rodzinne, przypomniała mi się owa noc. I zaczęłam
o niej fantazjować. To wszystko spowodowało, że nabrałam
niesamowitej ochoty na seks z ojcem. Ale jak go na to
namówić?
Okazja nadarzyła się niebawem. Adrian,
mój brat miał spać u kolegi a w ten wieczór ojciec u swojego
przyjaciela oglądał jakiś mecz. Zazwyczaj po powrocie od niego
zalatywał alkoholem , czasami był nieźle wstawiony.
Postanowiłam to wykorzystać. Zanim wyszedł, powiedziałam mu,
ze gra w szkolnym przedstawieniu i że dziś popracuję nad
kostiumem. Zainteresował się, co to za rola.
- Kogo
zagrasz? Co przedstawiacie?
-To współczesna sztuka, dość
kontrowersyjna – brnęłam – mam zagrać młodą dziewczynę,
która trafia na ulicę, by utrzymać siebie i młodsze
rodzeństwo…
- To już nie ma lepszych ról? –
zaniepokoił się ojciec – Dlaczego akurat Ty masz zagrać tą
dziewczynę?
-Bo mam warunki – uśmiechnęłam się
szelmowsko – mam największy w klasie biust – i odchyliłam
nieco bluzkę, aby ojciec mógł zerknąć w moje dorodne C.
Tato
uśmiechnął się, pocałował mnie w lewą pierś i klepnął w
pupę – Czyżbyś odziedziczyła po mamietalent aktorski?
- zapytał na odchodne.
No dobrze Natuś – ja wychodzę,
wrócę późno, więc nie czekaj – i wyszedł do
kolegi.
Adriana już nie było, więc ostro wzięłam się
za przygotowanie tego, co zaplanowałam na dzisiejszy
wieczór…
Dla odwagi sama tez wypiłam drinka, nawet
dwa…
Kiedy tata wrócił było już po północy. Lekko
chwiał się na nogach
-No i super –
pomyślałam.
Poczekałam aż się rozbierze do bokserek i
wparadowałam do salonu ubrana jedynie w bardzo prześwitująca
koszulkę, która nie zakrywała mi nawet pośladków. Włosy
wysoko zaczesane, na nogach pończochy i wysokie szpilki. Całość
dopełniały mocno uszminkowane usta.
- Oooo- udałam
zaskoczenie.- Już jesteś?
- No jestem – rozpromienił
się tata. Spojrzał na mnie od góry do dołu dłużej
zatrzymują spojrzenie na sutkach, które natychmiast stanęły
na baczność i mojej cipeczce wydepilowanej w paseczek. – Tak
chcesz występować? – zapytał.
- Tak- powoli okręciłam
się pokazując mu swoją niemal odsłoniętą pupę. – Źle
wyglądam?
- Córeńko, wyglądasz pięknie, ale nie za
śmiało? – zapytał.
- Boisz się, że wszyscy zareagują
tak jak Ty? – z uśmiechem spojrzałam na jego wypukłość w
bokserkach.
Nie dałam mu szansy na odpowiedz.
-
Powiedz, czy dobrze to gram?
I natychmiast usiadłam przed
zaskoczonym ojcem na krześle szeroko rozstawiając nogi.
-
No kochaniutki – udawałam, że gram rolę – nie skosztujesz
takiej soczystej brzoskwinki? Zobacz, taka soczysta, jędrna…tylko
wbić ząbki…niedrogo…
Ojciec oblizał nieświadomie
wargi. Widać, że walczył ze sobą, ale wypity alkohol i
widoki, jakie przed nim roztaczałam zrobiły swoje. Upadł przed
moją cipką na kolana i zaszlochał – To najpiękniejsza
brzoskwinka, jaką w życiu widziałem. I pocałował moją
cipkę.
Chyba chciał na tym zakończyć, ale zapach moich
soków już dość intensywnie zraszających mnie uderzył go w
nozdrza. Nie wytrzymał napięcia i zaatakował językiem moją
cipkę. Lizał łapczywie, ssał wargi i łechtaczkę
doprowadzając mnie do niemal do orgazmu. Kiedy zaczął pieprzyć
mnie językiem zaczęłam krzyczeć – Taaaak…jeszcze…chcę
być twoją suczką….pokaż mi co to znaczy być
kobietą!
Ojciec błyskawicznie podniósł mnie z krzesła i
obrócił tyłem do siebie. Po sekundzie czułam jak jego sztywny
i gorący kutas wdziera się w moją cipkę.
-Ty moja
kurewko – charczał mi prosto w ucho – wyjebię cię w każdą
dziurką, jak na to zasługujesz.
Ale nie zdążył, bo w
tej chwili poczułam jak jego gorąca sperma zalewa mnie od
środka…
Kiedy nieco uspokoił się, spojrzał na mnie
zawstydzony.
-Tatusiu, to było cudowne…ja o tym
marzyłam…nie musisz się wstydzić…to będzie nasz sekret..
I pocałowałam go w policzek.
Nic
mi nie odpowiedział, ale ja wiem, ze to nie był nasz ostatni
raz…
|