Czasy Saskie

4. Czasy saskie

Zagadnienia egzaminacyjne:

Rzeczpospolita doby saskiej - ustrój i stosunki wewnętrzne.
• Ingerencje sąsiadów w sprawy Rzeczypospolitej w 1. pół. XVIII w.
• Gospodarka i kultura w czasach saskich.

4.1. Rządy Augusta II Sasa

Bezkrólewie po śmierci Jana III Sobieskiego (1696 r.) przebiegało pod znakiem rywalizacji francusko-absburskiej. Ludwik XIV zabiegał o wybór księcia Franciszka Contiego, któremu wyrósł groźny konkurent w osobie elektora saskiego, Fryderyka Augusta Wettina; zyskał on w końcu poparcie Austrii, Brandenburgii i Rosji. W czerwcu 1697 r. doszło do podwójnej elekcji. Zanim Conti dotarł morzem do Polski, elektor saski, który przeszedł na katolicyzm, koronował się na Wawelu jako August II (1697-1733), zwany Sasem lub Mocnym.

Wybór Augusta zapoczątkował polsko-saską unię personalną. Różnice pomiędzy uczestnikami unii były zasadnicze. Saksonia - kraj luterański, rozwinięty gospodarczo, z silnym mieszczaństwem - posiadała ustrój zbliżony do absolutyzmu. August Wettin snuł plany wzmocnienia władzy monarszej w Polsce i zdobycia dla Wettinów kraju pozostającego kiedyś w zależności lennej od Rzeczypospoli­tej; miało to dać gwarancje trwałego związku Polski z Wettinami.

August II traktował tron polski jako kapitał polityczny mający wzmocnić pozycję Wettinów w Rzeszy Niemiec­kiej i pomóc w zdobyciu korony cesarskiej. Gdy plany za­jęcia Mołdawii zawiodły, a pokój w Karłowicach (1699 r.) zakończył wojnę z Turcją, August II rozpoczął starania o nabytki nadbałtyckie. W tym samym roku elektor saski wszedł w sojusz z Danią i Rosją. Państwa tworzące Ligę Północną zmierzały do osłabienia pozycji Szwecji nad Bałtykiem. August II liczył na zdobycie Inflant, które mia­ły stanowić dziedziczne władztwo Wettinów. August zamierzał dzięki tej zdobyczy wzmocnić władzę monarszą w Polsce.

W 1700 r. saski atak na Inflanty rozpoczął wojnę pół­nocną August II przystąpił do wojny bez zgody sejmu, Rzeczpospolita oficjalnie nie była stroną konfliktu. Król Szwecji, Karol XII bardzo szybko pobił Duńczyków i skierował się przeciwko Rosji, którą pokonał w bitwie pod Narwą. W 1701 r. armia szwedz­ka wkroczyła w granice Rzeczypospolitej. Wiosną 1702 r. Karol XII wkroczył do Warszawy, a w lipcu rozbił pod Kliszowem wojska polsko-saskie i zajął Kraków. Szlachta koronna podzieliła się na dwa wrogie obo­zy: na początku 1704 r. przeciwnicy Augusta zawią­zali konfederację warszawską i ogłosili bezkrólewie, ~a nieco później zwolennicy Sasa utworzyli konfede­rację generalną w Sandomierzu. W lipcu grupa przeciw­ników Augusta II, pod militarną presją Szwedów, obrała królem wojewodę poznańskiego, Stanisława Lesz­czyńskiego („jedni do Sasa, drudzy do Łasa"). Sandomierzanie zawarli miesiąc później traktat sojuszniczy z Piotrem I. Układ z Narwy przewidywał, że car może prowadzić wojnę ze Szwedami na terenie Pol­ski. Piotr I obiecał Polakom Inflanty i pokrycie kosztów wystawienia przez Polaków ok. 50 tyś. żołnie­rzy.

W 1705 r. Leszczyński zawarł traktat sojuszniczy z Ka­rolem XII, godząc się z rolą wasala, m.in. rezygnując z Kurlandii i odzyskania Inflant. Jesienią 1706 r. Karol XII wkroczył do Saksonii i zmusił Augusta II do rezygna­cji z tronu polskiego. Mimo to stronnicy Augusta nadal nie uznali władzy Leszczyńskiego. Gdy latem 1709 r. Piotr I pokonał Szwedów w bitwie pod Połtawą, Le­szczyński, pozbawiony pomocy Karola XII, uszedł do Szczecina. W 1710 r. Walna Rada Warszawska uznała wy­łączne prawa Wettina do polskiego tronu.

Chociaż wojna północna nie uszczupliła polskiego tery­torium, przyniosła straszliwe zniszczenia, spotęgowane przez epidemie. August II, odzyskawszy tron polski, podjął próbę wzmocnienia władzy królewskiej, korzystając z obecności wojsk

saskich w Rzeczypospolitej. Spowodowało to antykrólewskie wystąpienia. W listopadzie 1715 r. w Tarnogrodzie zawiązano konfederację, która za cel działania przyjęła usunięcie wojsk saskich i Augusta II z Polski. Po rocznych walkach zawarto rozejm, a do Polski na prośbę konfederatów wkroczyły wojska rosyjskie. Pod koniec 1716 r. obie zwaśnione strony zawarły kompromis, za­twierdzony w lutym 1717 r. przez sejm, zwany „niemym"; w obawie przed zerwaniem sejmu nie dopuszczono po­słów do głosu.

Postanowienia sejmu regulowały stosunki polsko-sa­skie na zasadzie unii personalnej. Król mógł zachować przy sobie 1200 gwardzistów, resztę wojsk saskich miał odesłać do Saksonii. Przy boku monarchy mogło przeby­wać jedynie sześciu saskich dygnitarzy. Sascy ministrowie nie mieli prawa decydować o sprawach polskich, a polscy o saskich. Zakazano królowi na dłużej opuszczać Rzecz­pospolitą.

Konstytucje sejmu „niemego" wprowadzały umiarko­wane reformy. Wprowadzono stały podatek przeznaczony na opłacenie 24 tyś. „porcyj" żołnierskich; w praktyce sta­ła armia liczyła kilkanaście tysięcy. Ograniczono upraw­nienia hetmanów w zakresie polityki zagranicznej, skarbowości, samodzielność sejmików. Uchwalono także bu­dżet państwa (10 min zł).

Część uchwał sejmu nie była przestrzegana. Jednocze­śnie Rosja uzurpowała sobie prawa do pełnienia roli gwa­ranta uchwał sejmu „niemego". Siła militarna Rosji wy­starczyła jednak do wprowadzenia w życie tej uzurpacji. Stąd też uważa się rok 1717 za początek rosyjskiego pro­tektoratu w Polsce. W podpisywanych przez Rosję umowach z Prusami, ze Szwecją, Austrią czy Turcją włączano punkt o opiece nad polską wolnością (liberum veto, wol­na elekcja), która gwarantowała niemoc państwa i po­zwalała na stałą ingerencję w sprawy Rzeczypospolitej.

Ostatnie lata rządów August II poświęcił na zapewnie­nie tronu polskiego swojemu synowi. W tym czasie uksz­tałtowały się dwa wielkie stronnictwa magnackie: Czartoryskich i Potockich. Czartoryscy pochodzili ze starego, acz zubożałego rodu książąt litewskich. Pod wodzą Augu­sta, wojewody ruskiego i Fryderyka, podkanclerzego li­tewskiego znaleźli się wśród najbogatszych rodów Rzeczypospolitej. Potoccy pochodzili ze starej magnaterii koronnej i współdziałali z rodami litewskimi. August II li­czył, że Czartoryscy poprą jego starania o przedłużenie rządów saskich w Polsce. Plany te utrudniło stanowisko Francji, która zaczęła zabiegać o tron dla Leszczyńskiego, teścia Ludwika XV.

Austria i Rosja chciały utrącić obie kandydatury i zawar­ły porozumienie w sprawie przyszłej elekcji, uzgadniając wspólnego kandydata w osobie księcia portugalskiego. Do układu dołączyły się Prusy. Sojusz trzech dworów nazwa­no „traktatem trzech czarnych orłów"(l732 r.).

4.2. Polska anarchia

Po śmierci Augusta II szlachta opowiedziała się prze­ciwko powoływaniu na tron polski cudzoziemca. We wrześniu 1733 r. zgromadzeni na elekcji okrzyknęli królem Stanisława Leszczyńskiego. Wybór zaniepokoił Rosję i Austrię, które za cenę pewnych ustępstw poparły pretensje Fryderyka Augusta Wettina do polskiej korony. Wojska rosyjskie i saskie wkroczyły do Polski i w paź­dzierniku, pod osłoną bagnetów, dokonano wyboru Augu­sta III Sasa (1733-1763) na króla.

W odpowiedzi na wrogą wobec Leszczyńskiego akcję Austrii i Rosji Francja wszczęła z nimi tzw. wojnę sukce­syjną polską (1733-1735). Ludwik XV wystąpił nie tyle w interesie swojego teścia, ile w nadziei zdobyczy nad Re­nem i we Włoszech. W 1735 r. Francja zawarła rozejm z Austrią, która odstąpiła Ludwikowi XV Lotaryngię. Le­szczyński miał zrzec się korony polskiej i zadowolić się księstwem lotaryńskim.

Pod koniec 1733 r. Stanisław Leszczyński wyjechał do Gdańska, gdzie czekał na francuską pomoc. W połowie 1734 r. Gdańsk skapitulował, Leszczyński schronił się w Prusach Książęcych. Jego stronnicy w kraju zawiązali konfederację generalną w Dzikowie. Rosjanie i Sasi szyb­ko uporali się z wojskami dzikowian. W połowie 1736 r. sejm pacyfikacyjny uznał elektora saskiego za króla Pol­ski i ogłosił amnestię dla konfederatów. Wojna o tron przyniosła ograniczenie suwerenności Rzeczypospolitej i naruszenie wolności szlacheckiej - August III został królem z woli sąsiadów Polski, wbrew opinii większości szlachty.

Panowanie Augusta III przyniosło całkowity paraliż sejmu. Po pacyfikacji z trzynastu zwołanych sejmów ża­den nie przyjął uchwał. Sejmy zrywano, stosując liberum veto lub przewlekano obrady tak, aby w przewidzianym terminie nie podjąć uchwał. Również działanie sejmików i trybunałów zostało ograniczone. Odpowiedzialność za anarchię ponosiły zwalczające się i blokujące swoje dzia­łania „partie" magnackie. Państwa ościenne: Austria, Prusy, Rosja, a także Francja przeznaczały znaczne sumy na opłacenie polskich polityków działających na zlecenie obcych dworów. Polscy magnaci chętnie brali pieniądze od obcych, gdyż oczekiwania dworów były zgodne z ich interesem: nie dopuścić do wzmocnienia władzy Monarszej, powiększyć swoje wpływy i majątek. Mocarstwa wpływające na losy środkowej Europy pragnęły zachować wewnętrzną i międzynarodową słabość Polski. Ponieważ wpływy obce: Rosji, Prus, Austrii i Francji równoważyły się, szlachta uznała, że stanowi to gwarancję nienaruszal­ności granic. Hasło „Polska nierządem stoi" wyrażało zgubne przeświadczenie, że sąsiedzi będą tolerować ist­nienie Rzeczpospolitej słabej, nie zagrażającej ich intere­som. Stąd też Rzeczpospolita pozostawała na uboczu to­czących się u jej granic konfliktów. Militarna słabość Pol-: ski powodowała, że przez jej tereny przechodziły obce wojska („karczma przydrożna stojąca dla wszystkich otworem"), zachowujące się jak w kraju zdobytym.

Po sejmie pacyfikacyjnym Czartoryscy i spowinowaco­ny z nimi kasztelan krakowski, Stanisław Poniatowski, ojciec króla (zwano ich potocznie Familią) związali się z Rosją, licząc, że to ułatwi im odzyskanie wpływów utra­conych po elekcji Augusta III. Potoccy utrzymywali kon­takty z Francją, przede wszystkim z Prusami. Na począt­ku lat 40. doszło do współpracy Familii ze stronnictwem dworskim kierowanym przez pierwszego ministra, Henry­ka Brüla. Czartoryscy opowiedzieli się za reformą skarbowo-wojskową (aukcja - powiększenie armii). Na sej­mie w Grodnie (1744 r.) Potoccy opłaceni przez króla Prus (Prusy walczyły z Austrią o Śląsk) zablokowali re­formy. Podobnie było na kolejnych sejmach. Po roku 1755 Familia przeszła do antysaskiej opozycji. Podczas wojny siedmioletniej (1756-1763), gdy Fryderyk II, król Prus walczył z koalicją austriacko-francusko-rosyjską, Rzecz­pospolita pochłonięta walkami frakcyjnymi, zachowała całkowitą bierność.

U schyłku panowania Augusta III pojawiły się głosy na­wołujące do gruntownych reform. Wcześniej Czartoryscy, jak
i Potoccy, formułowali programy zmian, ale skutecz­nie uniemożliwiali swoim konkurentom ich realizację.

Już w 1749 r. ukazała się przypisywana Stanisławowi Leszczyńskiemu praca publicystyczna „Głos wolny wol­ność ubezpieczający". Autor proponował oczynszowanie chłopów i nadanie im wolności osobistej. Zalecał uspraw­nienie pracy sejmu, ograniczenie liberum veto, reformę podatków. Szczególne znaczenie miała publicystyka zwią­zanego z Familią Stanisława Konarskiego. W dziele „O skutecznym rad sposobie" (1761-1763) proponował zniesienie liberum veto, reformę sposobu sejmowania i powołanie stałego rządu (rada poselsko-sęnatorska).

Trwające ponad pół wieku rządy saskie nasiliły widocz­ny już od połowy XVII w. kryzys państwa. Oligarchia ma­gnacka zatriumfowała, a Rzeczpospolita z państwa silne­go, aspirującego do pozycji regionalnego mocarstwa, sta­ła się krajem
o ograniczonej suwerenności, w pełni zależ­nym od sąsiadów.

4.3. Gospodarka i kultura doby saskiej.

Zniszczenia spowodowane wojną północną (1700-1721) zniweczyły efekty stabilizacji gospodarczej z ostatnich dekad XVII w. Zwłaszcza dotkliwe były stra­ty demograficzne (liczne zarazy), porównywalne ze skut­kami „potopu". W 1720 r. w Rzeczpospolita liczyła 6 min mieszkańców, tyle co po pokoju oliwskim.

Zniszczenia spowodowały regres w rolnictwie. Pew­nym miernikiem skali zjawiska był spadek eksportu zbo­ża. O ile w drugiej połowie XVII w. eksport roczny wyno­sił 70 tyś. t, to w czasach wojny północnej spadł do 40 tys. t. Właściciele folwarków, ratując się przed gwał­townym spadkiem dochodów, przerabiali ziarno na alkohol. Północne regiony Rzeczypospolitej i Ukraina, wolna już od najazdów tatarskich, były w lepszej sytuacji. Pod koniec rządów Augusta II sytuacja w rolnictwie zaczęła się powoli poprawiać. Zaczęto wprowadzać nieśmiało oczynszowanie, malały obciążenia podatkowe, dokony­wał się, choć bardzo powoli, postęp agrotechniczny. Oko­ło 1760 r. eksport polskiego zboża przekroczył 100 tyś. t.

Zdecydowanie wolniej odbudowywała się gospodarka miejska. Część miejscowości nie podniosła się już z upadku wywołanego wojną północną. Nasilił się kryzys-monetarny, zwłaszcza po zdobyciu przez Fryderyka II Drezna, gdzie bito polskie monety. Król pruski bił „psutą" (war­tość nominalna była wyższa od realnej, mierzonej ilością użytego kruszcu) monetę, którą zalewał polski rynek, po­wodując ogromne straty.

Nowym zjawiskiem w gospodarce było pojawienie się magnackich manufaktur, m.in. Radziwiłłów. Produkcja opierała się na pracy chłopów pańszczyźnianych kierowa­nych przez fachowy nadzór. Produkowano wyroby luksu­sowe (pasy słuckie, gobeliny itp.) na potrzeby wojska i magnackich włości.

Czasy saskie postrzegane są często jako okres upadku kultury. W rzeczywistości obok zjawisk negatywnych po­jawiały się zjawiska nowe, pozytywne. Pierwsza połowa wieku XVIII przyniosła apogeum sarmatyzmu. Kultura religijna uległa dalszej polonizacji; stała się bar­dziej zaściankowa i nietolerancyjna. Przykładem rosnącej wrogości do niekatolików były wydarzenia w Toruniu w 1724 r. i odsunięcie szlachty innowierczej od udziału w życiu politycznym. Poziom drukowanej literatury obni­żył się. Wielką popularnością szlacheckich czytelników cieszyły się kalendarze, literatura religijna i tzw. silva re-rum, książki zawierające utwory popularne i przydatne w codziennym życiu (wiersze, wzory mów, porady). Sy­nonimem upadku życia umysłowego stały się „Nowe Ate­ny" Benedykta Chmielowskiego, rodzaj popularnej, sarmackiej encyklopedii, czy rymy księdza Baki. Powstawa­ły też prace cenne, np. pamiętniki Jędrzeja Kitowicza lub publicystyka polityczna Leszczyńskiego czy Konarskiego. Jednocześnie pojawiły się nowe, oświeceniowe idee pro­pagowane przez czasopisma. Ośrodkiem rozwoju tych idei był Gdańsk, a następnie Warszawa. Wiara w postęp łączyła się z przekonaniem o potrzebie reformy państwa; w odróżnieniu od francuskiego wzorca, tuszowano ak­centy antyreligijne.

W 1740 r. Stanisław Konarski założył w Warszawie Collegium Nobilium, elitarną szkołę kształcącą „oświeconą" młodzież szlachecką. Był to początek szerszych zmian w edukacji. Po roku 1754 pijarzy, a nieco później jezuici, zreformowali szkolnictwo zakonne. W szkołach średnich obok łaciny pojawiły się języki nowożytne, zwiększono zakres nauczania przedmiotów ścisłych.
W 1747 r. bracia Andrzej i Józef Załuscy założyli w Warszawie bibliotekę, otwartą dla szerszej publiczności. Zbiór 300 tyś. druków i 10 tyś. rękopisów był jednym z największych w Europie. Z inicjatywy braci Załuskich i Stanisława Konarskiego zaczęto wydawać zbiory konstytucji sejmowych -
„Volumina legum".

Czasy saskie były ostatnim etapem rozwoju budownic­twa barokowego. Obok inwestycji dworskich, np. Osi Sa­skiej w Warszawie, powstawały rezydencje magnackie. W wielu z nich pojawiły się elementy rokokowe. W bu­downictwie sakralnym, zwłaszcza na wschodzie, domino­wał barok emocjonalny, charakterystyczny dla tzw. szko­ły wileńskiej w architekturze.

5. Epoka stanisławowska

Zagadnienia egzaminacyjne:

Ostatnia wolna elekcja.
• Konfederacja barska i pierwszy rozbiór Polski.
• Reformy Sejmu Wielkiego.
• Konstytucja 3 maja.
• Wojna 1792 r i II rozbiór Polski.
• Insurekcja kościuszkowska.
• Przyczyny i konsekwencje rozbiorów Polski.
• Życie gospodarcze i kulturalne w dobie stanisławowskiej.



5.1. Początki rządów Stanisława Augusta

W październiku 1763 r. zmarł August III Sas. Śmierć króla zapobiegła wybuchowi wojny domowej. Familia, li­cząc na poparcie Rosji, czyniła przygotowania do przeję­cia władzy w państwie. Musiało to napotkać sprzeciw dworu i stronnictwa Potockich, tzw. republikantów. Kiero­wali nim hetman Jan Klemens Branicki i Karol Radziwiłł. W pierwszych dniach bezkrólewia Familia zawezwała wojska rosyjskie, co skutecznie zablo­kowało działania republikantów.

Na początku 1764 r. Familia zawiązała konfederację w Wilnie. Na sejmie konwokacyjnym (maj-czerwiec) uchwalono część z zamierzonych przez Czartoryskich re­form. Pod koniec sejmu zawiązano konfederację generalną na czas nieokreślony; miało to zapobiec zerwaniu sej­mów elekcyjnego i koronacyjnego i umożliwić wprowa­dzenie reform.

Sejm konwokacyjny ograniczył działanie liberum veto -w sprawach skarbowych i ekonomicznych miano decydo­wać większością głosów. Ograniczono władzę hetmanów i podskarbich, część ich uprawnień przekazując Komisji Wojskowej Koronnej i Komisji Skarbowej Koronnej i Li­tewskiej. Usprawniono tryb sejmowania (zniesienie in­strukcji poselskich) i działania sejmików. Powiększono dochody skarbu przez wprowadzenie cła generalnego na granicach państwa; cła prywatne i myta zlikwidowano.

We wrześniu odbyła się ostatnia w dziejach Rzeczypo­spolitej, wolna elekcja. Pod osłoną wojsk rosyjskich zgro­madzona na Woli pod Warszawą szlachta okrzyknęła królem stolnika litewskiego i byłego posła polskiego w Pe­tersburgu, Stanisława Antoniego Poniatowskiego (1764-1795); na sejmie koronacyjnym, który po raz pierwszy odbył się w Warszawie, a nie w Krakowie, elekt przybrał imię Stanisława Augusta. Nowy król energicznie przystąpił do wprowadzania reform w państwie. Powstała namiastka stałego rządu w postaci tzw. konferencji króla z ministrami. Powołano komisje do uporządkowania go­spodarki miast królewskich i rozpoczęto modernizację ar­mii. W 1765 r. w Warszawie powstała Szkoła Rycerska, kształcąca przyszłych oficerów, Teatr Narodowy i „Moni­tor" - pismo wspierające reformy w państwie. Dokonano pewnych zmian w gospodarce: komisja mennicza zaczęła porządkować chaos monetarny, utworzono Kompanie Manufaktur Wełnianych, rozpoczęto budowę kanału łą­czącego dorzecze Niemna i Dniepru. Kolejne zmiany miał uchwalić sejm zwołany na 1766 r., ale protektorzy Stani­sława Augusta: Katarzyna II i Familia, zaniepokojeni zbytnią samodzielnością monarchy, odstąpili od wspiera­nia reform królewskich.

Pretekstem do ingerencji Prus i Rosji w wewnętrzne sprawy Polski stał się problem szlachty innowierczej, tzw. dysydentów, pozbawionej pełni praw politycznych. Król godził się na równouprawnienie dysydentów pod warun­kiem zniesienia liberum veto. Opozycja konserwatywna (republikanci), wsparta przez Czartoryskich nie godziła się na równouprawnienie dysydentów i likwidację liberum veto. Berlin i Petersburg zagroziły wojną w obronie tej insty­tucji. Ponieważ sejm nie przyznał dysydentom praw poli­tycznych, w 1767 r. pod osłoną wojsk rosyjskich zawiązały się konfederacje innowiercze w Słucku i w Toruniu. Jedno­cześnie w Radomiu, za wiedzą rosyjskiej ambasady, prze­ciwnicy Familii zawiązali konfederację w „obronie wiary katolickiej i wolności". Kierujący konfederacją Karol Ra­dziwiłł pragnął, z rosyjską pomocą, cofnąć reformy sejmu konwokacyjnego i zdetronizować Stanisława Augusta. Ro­syjski ambasador, Nikita Repnin nie chciał zbytniego wzmocnienia republikantów, a tym bardziej detronizacji Stanisława Augusta. Na zwołanym jesienią sejmie nadzwy­czajnym, obradującym pod węzłem konfederacji, Repnin nastraszył radomian przeciwnych równouprawnieniu dysy­dentów. Porwano i wywieziono w głąb Rosji biskupów: Ka­jetana Sołtyka i Józefa Załuskiego oraz hetmana Wacława Rzewuskiego. Sejm wyłonił, zgodnie z żądaniem Repnina, delegację posłów, którzy mieli opracować projekty konsty­tucji (tzw. sejm delegacyjny). W marcu 1768 r. sejm za­twierdził przedstawione propozycje. Dysydentom przyzna­no prawa polityczne. Uchwalono tzw. prawa kardynalne, stanowiące niezmienną podstawę ustroju państwa. Zyska­ły one gwarancję Katarzyny II, co stanowiło formalne uznanie podległości Rzeczypospolitej wobec Rosji. Do praw kardynalnych zaliczono: wolną elekcję, liberum veto, prawa szlachty do oporu wobec władcy, monopol szlachty na piastowanie urzędów i posiadanie ziemi, zasadę neminem captivabimus nisi iure victum ( nikogo nie uwięzimy bez wyroku sądowego), unię z Litwą. W sprawach ekonomicz­nych sejm miał rozstrzygać większością głosów. Również w części spraw politycznych, m.in. zwiększania podatków i liczebności armii, stanowienia wojny i pokoju, mogły de­cydować sejmy konfederackie z pominięciem liberum veto. Sejm delegacyjny zakończył się pojednaniem króla z opozycją. Sukces Rosji nie był jednak całkowity - gwałty Repnina skłoniły część szlachty do zawiązania kolejnej konfederacji, skierowanej przeciwko królowi i Rosji.

5.2. Pierwszy rozbiór Polski

W lutym 1768 r. w Barze na Podolu grupa radomian kierowana przez Józefa Pułaskiego i braci Krasińskich zawiązała konfederację dla obrony praw Kościoła katolic­kiego w Polsce. Program konfederatów był zdecydowanie konserwatywny, przeciwny reformom i królowi Stanisła­wowi Poniatowskiemu, jednocześnie głosił hasła odzy­skania suwerenności pogwałconej przez Rosję. Skromne siły konfederatów, wspartych przez część oddziałów ko­ronnych, zostały dość szybko pokonane przez wojska rosyjskie i pułki królewskie. W czerwcu, po utracie Berdyczowa i Baru, resztki konfederatów schroniły się w Moł­dawii.

Do klęski konfederatów na Ukrainie przyczynił się także bunt chłopów prawosławnych pod wodzą Iwana Gonty. Powstaniu towarzyszyły krwawe rzezie, m.in. w Humaniu, gdzie wymordowano kilka tysięcy szlachty i Żydów. W odwecie armia rosyjska i oddziały koronne spacyfikowały prawobrzeżną Ukrainę.

Konfederacja barska przekształciła się w ruch party­zancki, antyrosyjski, ruch o charakterze powstania naro­dowego. W drugiej fazie walk partyzantka barzan rozwi­nęła się w Małopolsce, Wielkopolsce, a nawet na Litwie. W walkach partyzanckich zabłysnął talentem wojskowym Kazimierz Pułaski, późniejszy uczestnik walk o niepodle­głość Stanów Zjednoczonych.

Pod koniec 1768 r. Turcja wypowiedziała Rosji wojnę, zwaną „polską". Rok później, pod presją tzw. państw południowych (Austria, Francja, Turcja), konfederaci stworzyli ośrodek kierujący walkami z Rosją i prowadzą­cy działalność dyplomatyczną - Generalność. Klęski Tur­cji w wojnie z Rosją skłoniły Francję do wsparcia konfe­deratów finansowo i militarnie (oficerowie instruktorzy).

Ufortyfikowano Częstochowę, Lanckoronę i inne ośrodki w zachodniej Małopolsce. Daremnie król próbował poro­zumieć się z konfederatami, co pozwoliłoby osłabić rosyj­ską dominację w Rzeczypospolitej. Pod koniec 1770 r. Generalność ogłosiła detronizację Stanisława Augusta, a rok później podjęto próbę porwania króla, co skompro­mitowało konfederatów w oczach Zachodu. Sukces Rosji w wojnie z Turcją pozwolił na ostateczną rozprawę z barzanami (od twierdzy Bar). Wiosną 1772 r. walki ustały.

Przez oddziały konfederackie przewinęło się około 200 tyś. ludzi z bardzo znacznym udziałem chłopów i mie­szczan. Część uwięzionych przez Rosjan konfederatów została zesłana w głąb Rosji i na Syberię.

Wydarzenia z lat 1768-1771 udowodniły, że Rosja nie jest w stanie zapanować nad sytuacją w Rzeczypospolitej. Skłoniło to carycę do uwzględnienia wysuwanych przez Berlin i Wiedeń propozycji zażegnania konfliktu pomię­dzy koalicją państw południowych i północnych (Anglia, Prusy, Rosja) kosztem Polski. Pierwsze działania zabor­cze podjęła Austria, która w latach 1769-1770 zagarnęła Spisz, Podhale i Sądecczyznę. Wiosną 1771 r. Petersburg, chcąc utrzymać całość polskiego protektoratu, podjął próbę zakończenia wojny domowej w Rzeczypospolitej. Fiasko pacyfikacji skłoniło Rosję do zaakceptowania pru­skich propozycji rozbioru Polski.

W lutym 1772 r. zawarto prusko-rosyjski układ ustala­jący zasady podziału Rzeczypospolitej z udziałem Austrii. 5 sierpnia w Petersburgu podpisano pierwszy traktat roz­biorowy, podając jako powód zaborów „całkowity rozkład państwa" i panującą w Polsce „anarchię". Konfederacja barska dostarczyła więc pretekstu do rozbioru, który w istocie wynikał z błędów polityki Petersburga wobec Polski.

Katarzyna II zadowoliła się stosunkowo niewielkimi zdobyczami, co miało pohamować apetyty Berlina i Wie­dnia. Rosja zagarnęła północno-wschodnie krańce Litwy, na wschód od Dniepru i Dźwiny (Dyneburg, Połock, Wi­tebsk, Mścisław), obszar 92 tyś. km2, zamieszkany przez 1,3 min mieszkańców. Austria zajęła ziemie między dolną Wisłą i Bu­giem oraz Zbruczem, w sumie 83 tyś. km2, z 2,6 min ludności, w zde­cydowanej większości polskiej. Ziemie Rusi Czerwonej i południo­wych rejonów Krakowskiego i Sandomierskiego nazwano Galicją, wywodząc nazwę od średniowiecznego księstwa halickiego, niegdyś w rękach węgierskich. Najmniejszą ale najcenniejszą zdobycz uzy­skał Fryderyk II. Prusy zajęły ujście Wisły: Prusy Królewskie bez Gdańska i Torunia, skrawki Wielkopolski i część Kujaw, obszar 36 tyś. km2, z 600 tyś. mieszkańców. Prusy odcię­ły ziemie Rzeczpospolitej od Bałtyku, stając się „panami całego przewozu Polski".

Rozbiór nie wywołał zbrojnego powstania. Po czterech latach wojny domowej najbardziej zapalczywi udali się na emigrację lub znaleźli się na Syberii. Również starania króla poruszenia zachodniej opinii i apele do dworów eu­ropejskich były daremne. Europa traktująca Rzeczpospo­litą jako „chorego człowieka" z obojętnością przyjęła ten akt przemocy.

Państwa rozbiorowe zażądały potwierdzenia traktatu przez sejm w Warszawie. Posłowie zebrani pod rosyjskimi bagnetami zawiązali konfederację generalną pod laską Adama Ponińskiego, opłacanego przez Petersburg zdraj­cy. Nie na wiele zdały się protesty grupki posłów, m.in. Ta­deusza Rejtana. We wrześniu sejm niewielką większością głosów ratyfikował traktat rozbiorowy. Uzupełnieniem zgody na rozbiór były umowy handlowe z sąsiadami, za-warte wiosną 1775 r. Szczególnie niekorzystny był traktat z Prusami, który zezwalał na swobodny import pruskich towarów przemysłowych.

Sejm obradował dwa lata, do wiosny 1775 r. Przepro­wadził pewne zmiany ustrojowe, które w intencji pomysłodawców miały ograniczyć władzę króla. Monarcha utracił prawo nadawania starostw (dzierżawa na drodze licytacji), mianowania ministrów, senatorów. Uprawnie­nia monarchy przeszły na Radę Nieustającą, 18 posłów i 18 senatorów powoływanych przez sejm na dwuletnią kadencję. Rada stanowiła swego rodzaju rząd, któremu przewodniczył król. Dzieliła się na pięć departamentów: spraw zagranicznych, policji, wojska, skarbu i sprawiedli­wości, kierowanych jednoosobowo przez ministrów; po­wołana wcześniej, w 1773 r., Komisja Edukacji Narodo­wej nie wchodziła w skład Rady i podlegała bezpośrednio królowi. Najbliższe lata pokazały, że Stanisław August współpracujący z rosyjskim ambasadorem uczynił z Rady Nieustającej organ wzmacniający pozycję króla.

Sejm przywrócił cło generalne, uchwalił jednolity poda­tek - podymne. Dochody skarbu przeznaczono na utrzy­manie 30-tysięcznej armii.

Rosja, a także Austria i Prusy, zagwarantowały prawa kardynalne, poszerzone o zakaz obioru królem cudzo­ziemca i potomków zmarłego władcy.

Sejm rozbiorowy rozpoczął okres tzw. rządów królewsko-ambasadorskich. Stanisław August, blisko współpra­cujący z rosyjskim ambasadorem, Ottonem Stackelbergiem, uczynił z Rady Nieustającej instrument wzmacnia­jący pozycję króla. Dawna rywalizacja Familii ze stronnic­twem Potockich należała do przeszłości. Opozycja ma­gnacka podejmowała zgodnie działania antykrólewskie, szukając również wsparcia w Petersburgu. Faktycznym przywódcą opozycji został hetman wielki koronny, Fran­ciszek Ksawery Branicki.

W 1780 r., po 16 latach pobytu, wojska rosyjskie opu­ściły granice Rzeczypospolitej. Pozycja stronnictwa
królewskiego była na tyle silna, że król mógł realizować politykę powolnych zmian.

5.3. Zmiany gospodarcze i kulturalne

Epoka stanisławowska przyniosła ożywienie gospo­darcze, pomimo pierwszego rozbioru, który zmniejszył potencjał demograficzny i terytorium Rzeczypospo­litej. Liczba mieszkańców Polski zmalała z ponad 11 min w 1770 r. do prawie 9 min w 1790 r. (na obszarze 518 tyś. km2).

Na zachodzie Europy wzrosło zapotrzebowanie na żywność, co stwarzało korzystną koniunkturę dla pol­skiego rolnictwa. W pierwszych latach panowania Poniatowskiego eksport polskiego zboża osiągnął poziom po­nad 200 tyś. t; po roku 1775 r. eksport, na skutek ceł pru­skich, spadł o połowę. Traktat handlowy z Rosją zapewnił korzystanie z Dniepru i Dźwiny. Powstała możliwość po­łączeń handlowych Bałtyku z Morzem Czarnym. Zablokowanie przez Prusy kontaktów handlowych z Zachodem wymusiło związanie polskiej gospodarki z rynkiem wschodnim. Inwestycje komunikacyjne, m.in. Kanał Ogińskiego łączący Niemen z Dnieprem i Kanał Królew­ski pomiędzy Bugiem a Prypecią (1784 r.), ułatwiały te kontakty. Struktura polskiego handlu zagranicznego nie uległa zmianie (eksport głównie produktów rolnych), nie­stety bilans wymiany w następstwie pruskiej polityki cel­nej był ujemny.

Wzrost produkcji rolnej następował w wyniku powol­nych przemian w gospodarce folwarcznej. Obok dominu­jącej pańszczyzny rosło znaczenie gospodarki czynszowej, co wpływało na rozwój rynku wewnętrznego. Postępująca urbanizacja wzmagała chłonność tego rynku. Szczególny rozwój przeżywała Warszawa, która z miasta 30-tysięczne-go stała się w dobie Sejmu Wielkiego miastem 100-tysięcz-nym. Porządkowanie gospodarki miast królewskich dawa­ło stopniowe rezultaty. Rozwój eksportu wpływał na po­prawę sytuacji w miastach. Nowym zjawiskiem było poja­wienie się rynku kapitałowego, w tym domów bankier­skich, m.in. bank Piotra Teppera w Warszawie.

Kolejnym czynnikiem rozwoju rynku wewnętrznego była działalność manufaktur, zarówno mieszczańskich (Wielkopolska) jak i magnackich, zakładanych na wscho­dzie kraju. Także król działał na rzecz rozwoju manufak­tur (Belweder, Kozienice, manufaktury Antoniego Tyzenhauza w ekonomii grodzieńskiej).

Na tle kryzysu politycznego i powolnych zmian gospo­darczych przemiany w kulturze były zdecydowanie pozy­tywne. Fundamentalne znaczenie dla rozwoju kraju mia­ła reforma systemu edukacji. Rozpoczętą w połowie wie­ku reformę szkolnictwa zakonnego rozwinęła powstała w październiku 1773 r. Komisja Edukacji Narodowej (KEN). Majątek i część kadry przejęła Komisja po skaso­wanym właśnie przez papieża zakonie jezuitów. Komisja, kierowana od 1776 r. przez prymasa Michała Poniatowskiego, podlegała bezpośrednio królowi. Komisja dzieliła się na prowincję koronną i litewską i trzy szczeble edukacji: szkoły główne czyli uniwersytety, podległe im szkoły średnie wydziałowe i podwydziałowe i prowadzone przez kler szkoły parafialne. W 1775 r. powstało afiliowane przy Komisji Towarzystwo do Ksiąg Elementarnych zajmujące się przygotowywaniem i opracowywaniem podręczników. W szkołach KEN zreformowano program nauczania w duchu ideologii oświeceniowej, kładąc nacisk na nauki przyrodnicze, wychowanie patriotyczne. Szkoły KEN na­potykały duży opór tradycjonalistów szlacheckich. W la­tach 80-ych, gdy reforma oświaty wkroczyła w dojrzałą fazę, na 74 szkoły średnie, kształcące co roku 17 tyś. uczniów, połowa uczęszczała do szkół zakonnych, głów­nie pijarskich.

Czasy stanisławowskie przyniosły upowszechnienie na polskim gruncie haseł oświeceniowych. Kopiowano głów­nie wzorce francuskie z pominięciem radykalnych ele­mentów (ateizm, libertynizm). Równie ostrożnie czerpa­no z dorobku rewolucji francuskiej. Można nawet mówić o pewnego rodzaju symbiozie treści oświeceniowych i ha­seł sarmackich, czego przykładem był kult rodzimości (strój i język ojczysty).

Ogromną rolę w przemianach kulturowych odegrał me­cenat królewski. Stanisław August nie tylko był najmożniejszym sponsorem nauki i sztuki, lecz także dawał przy­kład arystokracji, Kościołowi i szlachcie. Król skupił wo­kół siebie grono wybitnych osobistości, zapraszanych na legendarne obiady czwartkowe. Twórcy oświeceniowi an­gażowali się w walkę o reformy polityczne. Czynili to pisarze: biskup Ignacy Krasicki (bajki, satyry), poeta Stanisław Trembecki, Franciszek Zabłocki, Julian Ursyn Niemcewicz, biskup Adam Naruszewicz - autor „Historii narodu polskiego", publicyści na czele z Hugonem Kołłątajem i Stanisławem Staszicem.

Stanisław August, korzystając z rad Marcello Bacciarellego i Fryderyka Moszyńskiego, inicjował w stolicy ambit­ne prace architektoniczne. Tzw. styl stanisławowski, rea­lizowany m.in. przez Dominika Merliniego i Jana Ch. Kamsetzera, rozpoczął w Polsce okres klasycyzmu. Głównymi budowlami nowego stylu był przebudowany Zamek Królewski w Warszawie i monarsza rezydencja w Łazien­kach. Zaczęły powstawać tak charakterystyczne dla pol­skiego krajobrazu dworki polskie.

Król, wielki kolekcjoner dzieł sztuki, wspierał rozwój malarstwa. Na dworze tworzyli m.in. M. Bacciarelli i B. Bellotto, zw. Canaletto. Dzięki królowi powstał Teatr Narodowy wystawiający utwory dramatyczne i opery

5.4. Sejm Czteroletni

W połowie lat osiemdziesiątych powstała korzystna dla Polski koniunktura międzynarodowa. Po śmierci Fryderyka II Prusy odstąpiły od współpracy z Rosją i związały się z Anglią, Holandią i Szwecją. Jednocześnie Rosja, zmie­rzająca do „wypchnięcia" Turcji z Europy, zyskała popar­cie Austrii. Wojenne plany Katarzyny II skłoniły zarówno Stanisława Augusta, jak i opozycję do przedstawienia Ro­sji propozycji sojuszu skierowanego przeciwko Turcji. Ca­ryca spotkała się z królem w Kaniowie na Ukrainie (1787 r.), ale nie była skłonna przyjąć oferty Poniatowskiego - udziału Polski w wojnie w zamian za rosyjską zgodę na dalsze reformy. Latem 1787 r. Turcja pierwsza zaatakowała Rosję, którą na początku 1788 r. wsparła militarnie Austria. Niebawem Szwecja zaatakowała Rosję. W tej sytuacji Katarzyna II zgodziła się na zawarcie soju­szu obronnego z Polską i aukcję, tj. powiększenie armii. Traktat z Rosją wymagał zgody sejmu, który miał się odbyć jesienią jako sejm skonfederowany. Przed rozpo­częciem obrad sejmu caryca odstąpiła od planowanego traktatu z Rzeczpospolitą. Odwołanie sejmu nie wchodzi­ło w grę, zwłaszcza że zarówno król jak i opozycja dążyli do jego odbycia. W październiku 1788 r. rozpoczęły się obrady sejmu, który zawiązał konfederację pod laską Sta­nisława Małachowskiego i Kazimierza Nestora Sapiehy. W początkowym okresie król współpracujący z rosyjskim ambasadorem napotkał sprzeciw opozycji, zarówno Potockich jak i grupy hetmanów: F.K. Branickiego i Sewery­na Rzewuskiego. Opozycja z wielką gorliwością dążyła do osłabienia Stanisława Augusta, ale problem wyboru soju­sznika, wyboru pomiędzy Rosją a Prusami, spowodował rozpad wspólnego frontu. Dopiero po dwóch latach obrad wyłoniły się czytelne podziały, powstały trzy sejmowe stronnictwa.

Stronnictwo królewskie postulowało wzmocnienie wła­dzy monarchy i przeprowadzenie umiarkowanych reform za zgodą i przy poparciu Rosji. Stronnictwu przewodzili, obok Stanisława Augusta, prymas Michał Poniatowski i kanclerz Jacek Małachowski. Również na poparcie Rosji liczyli przywódcy stronnictwa tzw. hetmańskiego, czyli staroszlacheckiego: Szczęsny Potocki, hetmani koronni i marszałek K.N. Sapieha. Magnaci zmierzali do osłabie­nia władzy króla m.in. przez obalenie Rady Nieustającej, zwiększenie samodzielności poszczególnych prowincji i zachowanie „wolności szlacheckich".

Trzecie stronnictwo, nazywane patriotycznym, posta­wiło na sojusz z Prusami, co miało umożliwić przeprowa­dzenie reform ustrojowych. Stronnictwu przewodzili: Stanisław i Ignacy Potoccy, Adam Czartoryski, marszałek Stanisław Małachowski. Istotny wpływ na kształtowanie się programu stronnictwa wywarli publicyści na czele ze Stanisławem Staszicem („Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego", 1787 r.) i Hugonem Kołłątajem („Do Stanisła­wa Małachowskiego ... anonima listów kilka", 1788 r., „Prawa polityczne narodu polskiego", 1790 r.). Grono ra­dykalnych pisarzy i publicystów utworzyło tzw. Kuźnicę Kołłątajowską (m.in. F.S. Jezierski), wpływającą na opi­nię publiczną w Warszawie. Staszic i Kołłątaj domagali się zniesienia poddaństwa i oczynszowania chłopów, zrównania w prawach mieszczan i szlachty, protekcji pań­stwa nad rodzimą gospodarką. Obaj postulowali wzmoc­nienie władzy wykonawczej, co wcale nie oznaczało zwiększenia uprawnień króla. Staszic jako pierwszy opto­wał za dziedzicznością tronu, ale z zachowaniem ograni­czonej władzy króla, zniesieniem liberum veto i powołaniem, na zasadzie cenzusu majątkowego, izby mieszczańsko-szlacheckiej. Kołłątaj proponował powołać „sejm go­towy" złożony z senatu, izby szlacheckiej i oddzielnej mieszczańskiej. Zrazu myślał o nadaniu mu władzy wy­konawczej i ustawodawczej, później proponował powoła­nie uzależnionego od sejmu rządu.

Pierwsze miesiące obrad Sejmu Wielkiego (1788-1792) poświęcono aukcji i ograniczeniu rosyjskich wpływów w Polsce. W połowie października poseł króla Prus zaofe­rował Polsce sojusz. Sejm, z pruskiej inspiracji, zażądał usunięcia z południowych krańców Rzeczypospolitej wojsk i baz rosyjskich. Następnie uchwalono powiększe­nie armii do 100 tyś. i odebrano Radzie Nieustającej wła­dzę nad wojskiem. Rada postrzegana jako instrument ro­syjskiej dominacji („Zdrada nieustająca"), została w styczniu 1789 r. rozwiązana. W marcu sejm uchwalił podatki na potrzeby aukcji wojskowej. Szlachta miała płacić 10% dochodów rocznych („ofiara dziesiątego gro­sza"), duchowieństwo aż 20%; dochody biskupstwa kra­kowskiego przeznaczono na utrzymanie armii. Wpływy z podatków były niższe niż oczekiwano (podatnicy maso­wo zaniżali dochody) i nawet po zwiększeniu podatków od mieszczan i Żydów wystarczyło jedynie na wystawie­nie 60 tyś. żołnierzy, z czego połowę miała stanowić ka­waleria.

Jesienią 1789 r. wieści o rewolucyjnych wydarzeniach we Francji skłoniły zamożne mieszczaństwo do działania. W listopadzie, z inicjatywy Kołłątaja i prezydenta Warsza­wy, Jana Dekerta odbył się w stolicy zjazd delegatów miast królewskich.
2 grudnia delegaci miast w uroczystej procesji („czarna procesja") złożyli królowi petycję do­magającą się przyznania mieszczaństwu części praw szla­checkich. Pod wrażeniem procesji sejm powołał komisję do rozpatrzenia postulatów mieszczaństwa.

Pod koniec 1789 r. stosunki Prus z Rosją i Austrią po­gorszyły się, co skłoniło Berlin do wznowienia propozycji sojuszu z Polską. W marcu 1790 r. zawarto prusko-polski sojusz obronny. Berlin dążył do realizacji tzw. planu zamiennego Hertzberga. Przewidywał on, że w wyniku pru­skiej presji, do wojny włącznie, Austria odda Polsce Gali­cję, zaś Toruń i Gdańsk przypadnie Prusom. Latem 1790 r., po śmierci Józefa II, doszło do ugody austriacko-pruskiej. Niebawem sejm uchwalił deklarację o nie­podzielności terytorium Polski, a w wojnie z Turcją Rosja zyskała przewagę. To skłoniło Prusy do poprawy stosun­ków z Rosją.

Jesienią 1790 r. upłynęła dwuletnia kadencja sejmu. Sejmiki przedłużyły pełnomocnictwa posłom pracującym i wybrały „nowych". Od końca 1790 r. sejm obradował w podwojonym składzie. Nastąpiły istotne przetasowania polityczne. Przywódcy stronnictwa patriotycznego zerwa­li współpracę z hetmanami i zawiązali sojusz z królem, który odstąpił od współpracy z Rosją. Nowa formacja królewsko-patriotyczna zmierzająca do reform ustroju, wbrew wyraźnej opozycji obozu staroszlacheckiego, dzia­łała w zmienionej, niekorzystnej sytuacji międzynarodo­wej - Polska była osamotniona, pozbawiona sojusznika. Od początku 1791 r. trwały poufne prace nad projektem Ustawy rządowej (konstytucji) określającej reformę ustroju Rzeczypospolitej. Stanisław August przedstawił zarys ustawy Ignacemu Potockiemu, przywódcy stron­nictwa patriotycznego, który zasięgał opinii Stanisława Małachowskiego i Hugona Kołłątaja.

Wstępem do batalii o przyjęcie ustawy zasadniczej, która mogła napotkać zdecydowany opór obozu „staroszlachec­kiego", było uchwalenie ustaw cząstkowych: prawa o sej­mikach (marzec) i o miastach królewskich (kwiecień). Szlachta biedna („nieposesjonaci") utraciła prawo głosu na sejmikach. Mieszczanie uzyskali część szlacheckich przywilejów: nietykalność osobistą, prawo piastowania części urzędów, nabywania ziemi. Miasta królewskie, uzna­ne za „wolne" (likwidacja jurydyk) mogły wysyłać na sejm 24 tzw. plenipotentów z prawem głosu w sprawach miast.

Król i przywódcy stronnictwa patriotycznego postano­wili przeforsować ustawę rządową w drodze swoistego zamachu stanu. 3 maja, gdy większość posłów opozycyjnych nie wróciła jeszcze z ferii wielkanocnych, przy mo­bilizacji wojska i warszawskiego pospólstwa, przedsta­wiono projekt królewski. Obecni na sali (1/3 posłów i se­natorów) przyjęli ustawę przez aklamację. Grupa opo­nentów złożyła formalny protest spowodowany jawnym naruszeniem prawa (przekroczenie instrukcji poselskich i regulaminu obrad).

Ustawa rządowa z 3 maja 1791 r. czyniła z Polski no­woczesną monarchię konstytucyjną z zachowaniem podziałów stanowych. Grupą uprzywilejowaną pozosta­wała szlachta-posesjonaci (gołotę pozbawiono praw wy­borczych). Mieszczanie miast królewskich otrzymali część przywilejów szlacheckich (prawo o miastach) i możliwość stopniowej nobilitacji. Oznaczało to rozsze­rzenie pojęcia narodu politycznego na część stanu mie­szczańskiego. Konstytucja obiecywała chłopom „opiekę prawa i rządu krajowego", co oznaczało ingerencję wła­dzy w stosunki pomiędzy wsią a dworem.

Konstytucja wprowadzała trójpodział władzy. Wiodącą pozycję zyskała władza prawodawcza. Tworzyły ją izba poselska złożona z 204 posłów, nie związanych instruk­cjami poselskimi (plus 24 plenipotentów) i senat, który utracił część uprawnień. Sejm powoływany na dwuletnią kadencję mógł być w każdej chwili zwołany („zawsze go­towy"). Decyzje zapadały większością głosów (likwidacja i liberum veto), zakazane zostały konfederacje. Władzę wykonawczą sprawował król i Straż Praw, złożona z pryma­sa i pięciu mianowanych przez monarchę, a odpowie­dzialnych przed sejmem ministrów (policji, pieczęci, inte­resów zagranicznych, wojny i skarbu). Król przewodni­czył Straży, nie był odpowiedzialny za swoje decyzje, które nabierały mocy prawnej po podpisaniu przez odpo­wiedniego ministra (kontrasygnata). Straż sprawowała władzę poprzez komisje rządowe. Król obsadzał urzędy i dowodził armią. Zniesiono wolną elekcję, czyniąc tron dziedziczny w dynastii saskiej.

Zreformowano sądownictwo, a wojsko miało być siłą zbrojną całego narodu. Prawie całkowicie zniesiono dualizm Rzeczpospolitej, wprowadzając wspólny dla Litwy i Korony rząd, skarb i wojsko; uchwalone jesienią 1791 r. „zaręczenie wzajemne obojga narodów" wprowadzało fe­derację równoprawnych części.

Konstytucja była pierwszą w Europie i drugą, po ame­rykańskiej ustawą zasadniczą. Łączyła szlacheckie insty­tucje polityczne z oświeceniowymi koncepcjami ustrojo­wymi. Pomimo swoich braków, stwarzała podstawy do wzmocnienia i unowocześnienia państwa. Reakcja Europy na konstytucję była zróżnicowana: od zachwytów elit oświeceniowych, przez ostrożną ocenę dworów, po gniewną reakcję Petersburga.

W ostatnim roku obrad Sejmu Wielkiego trwały prace nad kontynuacją reform. W początku 1792 r. sejmiki szla­checkie (relacyjne) zdecydowanie poparły, pomimo wcze­śniejszych głosów krytyki części opinii szlacheckiej, prze­prowadzone zmiany.





5.5. Targowica i drugi rozbiór Polski

Opozycja „staroszlachecka" na czele z Branickim li­czyła na rosyjską pomoc w obaleniu nowego porządku. Katarzyna zgadzała się z sugestiami malkontentów i cze­kała na odpowiedni moment. W kwietniu 1792 r., trzy miesiące po podpisaniu pokoju turecko-rosyjskiego, opo­zycjoniści, m.in. Szczęsny Potocki i hetmani koronni Branicki i Rzewuski zawiązali w Petersburgu konfedera­cję dla obalenia reform Sejmu Czteroletniego. Datę i miejsce konfederacji podano fikcyjnie: 14 maja w Targo­wicy (dobra Potockiego). Konfederaci zwrócili się do ca­rycy jako gwarantki praw kardynalnych o pomoc woj­skową. 18 maja wojska rosyjskie wkroczyły do Polski ja­ko - zdaniem rosyjskiej ambasady - wojska sojusznicze. Konfederacja litewska kierowana przez braci Kossakow­skich zmierzała do odbudowy państwa litewskiego; we wrześniu w Brześciu nad Bugiem powołano Generalność Korony i Litwy.

Przeciwko 100 tyś. wojsk rosyjskich Rzeczpospolita mogła wystawić niecałe 60 tyś. żołnierzy, pozbawionych wojennych doświadczeń. Król traktował wojnę jako de­monstrację, licząc na możliwość obrony części reform.

Oddziały polskie na Litwie, po zdradzie głównodowo­dzącego, wycofały się prawie bez walk. Oddziały walczą­ce na Ukrainie dowodzone przez siostrzeńca króla, księ­cia Józefa Poniatowskiego skutecznie opóźniały marsz wroga. W połowie czerwca, w bitwie pod Zieleńcami Poniatowski zadał Rosjanom dotkliwą porażkę; król dla upamiętnienia sukcesu ustanowił order Virtuti Militari. Po dwóch miesiącach zmagań Polacy zatrzymali przeciw­nika na linii Bugu (bitwa pod Dubienką, z udziałem Tade­usza Kościuszki). 24 lipca Straż Praw opowiedziała się za przystąpieniem króla do konfederacji targowickiej. To wstrzymało działania wojenne. Władzę w kraju, przy wsparciu wojsk rosyjskich, stosując terror i bezprawie, opanowali targowiczanie. Zmierzali oni do całkowitego obalenia dzieła Konstytucji 3 maja. Część działaczy Sej­mu Wielkiego i uczestników wojny z Rosją udała się na emigrację, głównie do Saksonii.

Rosja, która pierwotnie nie planowała rozbioru, uległa naleganiom Prus, pragnących zrekompensować niepowo­dzenia w wojnie z Francją zdobyczami kosztem Polski. W styczniu 1793 r., ku ogromnemu zaskoczeniu przywód­ców konfederacji, Prusy i Rosja zawarły konwencję roz­biorową; Austria miała otrzymać nabytki terytorialne później, po spodziewanym zwycięstwie nad republikań­ską Francją.

Rosja zagarnęła obszar 250 tyś. km2 z 3 min. mieszkań­ców. Zabór rosyjski obejmował ziemie białoruskie, z Miń­skiem, wschodnią część Polesia i Wołynia, Podole i pra­wobrzeżną Ukrainę. Prusacy zaanektowali Wielkopolskę, ziemię sieradzką i łęczycką, część Kujaw, zachodnie Ma­zowsze i Gdańsk - razem 57 tyś km2 z l min mieszkań­ców. Po rozbiorze w granicach Rzeczypospolitej pozosta­ło jedynie 215 tyś. km2 i 4 min mieszkańców (większość Mazowsza, północna Małopolska, część Wołynia i Polesia, Wileńszczyzna, Żmudź i lenno kurlandzkie). Niewiel­ka, pozbawiona urodzajnych terenów rolniczych i dostę­pu do handlu czarnomorskiego, Rzeczpospolita stała się państwem buforowym, rozdzielającym mocarstwa rozbio­rowe.

Po rozbiorze Targowica, pozbawiona przywódców (wy­jechali z kraju) i skompromitowana, przestała istnieć. Ro­sja i Prusy domagały się zatwierdzenia rozbioru przez sejm. W czerwcu 1793 r. w Grodnie (bano się rozruchów w Warszawie) rozpoczął obrady ostatni sejm Rzeczypo­spolitej. Opór skonfederowanego sejmu był duży; po mie­siącu obrad potwierdzono traktat z Rosją, a dopiero pod koniec września z Prusami; po dramatycznej sesji marsza­łek uznał milczenie posłów za potwierdzenie traktatu.

Sejm rozbiorowy powołał Radę Nieustającą, która mia­ła dzielić władzę z zawiązaną, w miejsce targowickiej, konfederacją grodzieńską. Przywrócono prawa kardynal­ne, zachowując część przepisów Konstytucji 3 maja (pra­wa dla mieszczan, zniesienie liberum veto). Sejm, zwoły­wany co 4 lata, utracił większość uprawnień na rzecz Rady Nieustającej. Planowano redukcję armii do 15 tyś. żołnierzy. Nowy porządek w Polsce uzyskał rosyjskie gwarancje.

5.6. Powstanie kościuszkowskie. Likwidacja państwa

W 1793 r. powstała konspiracja zmierzająca do zbroj­nego powstania. Spiskowcy nawiązali współpracę z ośrodkiem emigracyjnym w Saksonii. Emigranci skiero­wali do Paryża Tadeusza Kościuszkę dla pozyskania po­parcia republikańskiej Francji dla planowanego powsta­nia. Misja Kościuszki nie przyniosła konkretnych rezulta­tów.

Wybuch powstania zaplanowano na jesień 1793 r. Ko­ściuszko, wyznaczony na dowódcę insurekcji, uznał przy­gotowania za niewystarczające i rozpoczęcie działań odroczono.

W lutym 1794 r. Rada Nieustająca, pod wpływem am­basadora rosyjskiego J. Igelströma, zdecydowała o reduk­cji polskiej armii. 12 marca brygadier Antoni Madaliński nie wykonał rozkazu o redukcji i wymaszerował spod Ostrołęki do Krakowa. Oddziały rosyjskie opuściły mia­sto, gdzie niebawem pojawił się Kościuszko i 24 marca na rynku ogłosił „Akt powstania". Jako dyktator powstania - Najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej przyrzekał walczyć o „całość granic, samowładność narodu i wól- i ność".

Naczelnik wzmocnił oddziały Madalińskiego o chło­pów uzbrojonych w kosy i podjął próbę przedarcia się do Warszawy.
4 kwietnia pod wsią Racławice oddziały Ko­ściuszki stoczyły walkę z Rosjanami. Zwycięska bitwa nie miała istotnego znaczenia militarnego, ale odegrała ogromną rolę propagandową. Pod Racławicami odznaczy­li się chłopscy kosynierzy, którzy przeszli do narodowej legendy.

Powstanie zaczęło nabierać plebejskiego charakteru. 17 kwietnia rozpoczęła się insurekcja w Warszawie. Na cze­le walczącego ludu stanął szewc, Jan Kiliński. Po dwu­dniowych ciężkich walkach Igelstróm i garnizon rosyjski opuścili stolicę. Władzę w mieście objęła umiarkowana politycznie Rada Zastępcza Tymczasowa.

Niebawem, 23 kwietnia, radykalni spiskowcy wileńscy dowodzeni przez Jakuba Jasińskiego opanowali stolicę Li­twy. Insurekcja wileńska nawiązywała do wzorów francu­skich, jakobińskich. Rozprawiono się z targowiczanami, m.in. powieszono hetmana Kossakowskiego.

Istotna dla dalszych losów powstania była postawa chłopów. 7 maja w obozie w Połańcu naczelnik ogłosił uniwersał. Znosił on poddaństwo chłopów, zmniejszał o 1/4 - 1/2 wymiar pańszczyzny na czas powstania (zwol­nienie całkowite gospodarstw chłopów-żołnierzy) i gwa­rantował nieusuwalność włościan z gruntu. W praktyce uniwersał ogłoszono dopiero w lipcu.

W maju 1794 r. insurekcja ogarnęła zdecydowaną więk­szość kraju. Przy formalnym zachowaniu monarchii wła­dza zyskała charakter republikański. Naczelnik, mający władzę dyktatorską, powołał 10 maja doradczą Radę Naj­wyższą Narodową. Dzieliła się na 8 wydziałów, wydzia­łem skarbu kierował Hugo Kołłątaj, który wprowadził m.in. bilety skarbowe (banknoty). Na prowincji działały szlachecko-mieszczańskie komisje porządkowe, na wsiach tzw. dozorcy.

We władzach centralnych przeważali politycy umiarko­wani, zwolennicy Konstytucji 3 maja. Radykałowie, tzw. jakobini opowiadali się za systemem republikańskim, ograniczonym terrorem, ukaraniem króla i targowiczan. Z ich inspiracji doszło do radykalnych wystąpień w stoli­cy 9 maja, gdy pospiesznie osądzono i powieszono na ryn­ku staromiejskim targowiczan: biskupa Kossakowskiego, hetmanów koronnych i Józefa Ankwicza, marszałka Rady Nieustającej. Ponowne zamieszki wybuchły pod koniec czerwca; pospólstwo dokonało samosądów na grupie tar­gowiczan. Tym razem Kościuszko zastosował ostre repre­sje wobec klubu jakobińskiego i uczestników zajść.

W czerwcu sytuacja militarna insurekcji zaczęła się po­garszać. 6 czerwca połączone oddziały pruskie i rosyjskie zadały klęskę wojskom naczelnika. Niebawem Prusacy zajęli Kraków, a Rosjanie rozbili siły gen. Józefa Zajączka pod Chełmem. Kościuszko zgromadził pozostałe oddziały powstańcze w rejonie stolicy. W lipcu Prusacy posiłkowa­ni przez Rosjan przystąpili do oblężenia Warszawy. Jedno­cześnie siły insurekcji na Litwie słabły; 11 sierpnia wojska carskie zdobyły Wilno.

Przez dwa miesiące mieszkańcy Warszawy bronili ofiar­nie miasta. Nawet król wsparł finansowo wysiłki obroń­ców. Na początku września, na wieść o wybuchu powsta­nia w Wielkopolsce, Prusacy zwinęli oblężenie. Powstanie wsparł korpus dowodzony przez Jana Henryka Dą­browskiego, który opanował Gniezno, Poznań, 2 października Bydgoszcz i szykował się do oblężenia Toru­nia.

W połowie września korpus gen. Aleksandra Suworowa przekroczył Bug i rozpoczął marsz ku Wiśle, żeby po­
łączyć się z siłami gen. Fersena stacjonującymi nad Pili­cą. Aby nie dopuścić do połączenia sił rosyjskich, Ko­ściuszko 10 października wydał bitwę pod Maciejowicami. Ranny naczelnik dostał się do niewoli, a starcie za­kończyło się klęską wojsk polskich. Kierownictwo insu­rekcją przejął Tomasz Wawrzecki, pozbawiony autoryte­tu Kościuszki.

Na początku listopada Rosjanie podeszli pod obwałowania Pragi bronionej przez gen. Zajączka. 4 listopada Suworow zdobył sztur­mem Pragę i dokonał rzezi 20 tyś. obrońców i mieszkańców. Król za­rządził kapitulację stolicy, a wojsko (30 tyś.) i władze powstańcze opuściły Warszawę. W połowie listopada pod Radoszycami wojska powstańcze uległy rozproszeniu, a naczelnik Wawrzecki oddał się w ręce Austriaków. Podczas insurekcji w szeregach wojska służyło łącznie około 140 tyś. ludzi, w większości poborowych chłopów. Klę­ska powstania oznaczała koniec niezawisłego państwa polskiego.

Inspiratorem ostatniego rozbioru był Wiedeń. Jesienią 1794 r. wojska austriackie zajęły Lubelszczyznę. Negocja­cje pomiędzy Austrią, Prusami i Rosją zakończyły się na skutek żądań pruskich zerwaniem. 23 stycznia 1795 r. Wiedeń i Petersburg zawarły wspólną konwencję i traktat antypruski. 24 października Prusy zawarły porozumie­nia z Austrią i Rosją, kończące spory terytorialne. Austria otrzymała ziemie między Bugiem, Wisłą i Pilicą -47 tyś. km2 z pół milionem mieszkańców. Prusy zadowo­liły się ziemiami na północ od Pilicy i Bugu aż po Niemen, z Warszawą; zabór pruski, równy powierzchnią zaborowi austriackiemu, był dwukrotnie ludniejszy. Rosjanie za­władnęli ziemiami na wschód od Bugu i Niemna o po­wierzchni 120 tyś. km2 z ponad milionem mieszkańców (Kurlandia, Żmudź, Wileńszczyzna, zachodnie Polesie i Wołyń).

25 listopada 1795 r. Stanisław August podpisał w Gro­dnie akt abdykacji i wyjechał do Petersburga (zm. w 1798 r.). Latem 1796 r. dobiegła końca delimitacja ziem polskich. Kolejna konwencja podpisana przez Austrię, Prusy i Rosję 26 stycznia 1797 r. potwierdziła dokonany rozbiór, a tajna konwencja zobowiązywała zaborców do nieużywania nazwy Królestwo Polskie. Z mapy Europy zniknęło nie tylko państwo polskie, ale i jego nazwa.

Rzeczpospolita padła ofiarą zasady równowagi sił na kontynencie, jak również własnej słabości utrzymywanej
przez egoizm rodów magnackich i konserwatyzm szlach­ty. Europa XVIII-wieczna znała przypadki zaborów i pla­nowanych rozbiorów, ale nigdy ich efektem nie była cał­kowita likwidacja państwa. Ten akt gwałtu i podeptania norm międzynarodowych został jednak przyjęty przez dwory europejskie do wiadomości.

Strona 6 z 6



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
TEKST NR 42 CZASY SASKIE W POLSCE, Aa
Bruckner Czasy saskie państwo i kościół
Bruckner Czasy saskie państwo i kościół
Czasy saskie, Stanisław August Poniatowski całość
Konopczyński Władysław Czasy saskie w Polsce
Historia Czasy Saskie, Pierwsze lata rządów Stanisława Augusta, Napoleon 2
Historia Czasy Saskie, rewolucja we Francji, powstanie USA
Czasy Saskie, Stanisław August, 2
Konopczyński Władysław Czasy saskie w Polsce
Rzeczpospolita w dobie unii polsko – saskiej
Historia arkusz IIIb (czasy nowozytne do roku 1915) poziom rozszerzony wypracowanie6
01-Antylitania na czasy przejściowe, J. Kaczmarski - teksty i akordy
PRESENT CONTINUOUS, Dokumenty zawodowe, Czasy gramatyczne
Kraszewski J I Zygmuntowskie czasy
Jill Barnett Nowe czasy, stare sprawy
Czasy i Fakty Europa i sprawa żydowska
Czasy
zdania czasy mix
heinz czasy nowożytne

więcej podobnych podstron