TERAZ POLSKA Poniedziałek, 28 Listopada 2016, 22:30
Stany Zjednoczone dążą do osłabienia Rosji oraz Niemiec na arenie międzynarodowej, i będą do tego wykorzystywać np Polskę, co jest dla nas wielką szansą, której nie powinniśmy zmarnować.
Obecność amerykańskich żołnierzy i baz wojskowych o różnym przeznaczeniu, jest sygnałem dla Niemców a zwłaszcza Rosji, aby przemyślaly swoje postępowanie. Donald Trump otwarcie chwali Polskę i obecny nasz rząd, co jest bardzo niepokojące dla Niemców, którzy lepiej dogadywali się z Obama w USA i Platformą Obywatelska i oczywiście stojącym na jej czele Donaldem Tuskiem, który to zresztą dostał nagrodę za swoje czyny, w postaci wysokiego stanowiska w Unii Europejskiej od pani Kanclerz. Teraz sytuacja zmienia się na naszych oczach, Amerykanie instalują się w Polsce, oczywiście nie rezygnując z bazy w Niemczech, bo jest ona potrzebna do tego, aby ich kontrolować. Trzeba pamiętać, że Niemcy nie liczą się z nami , ale z USA jak najbardziej, więc z Polską która będzie że tak powiem, "pachnieć Ameryka" będą musieli się liczyć, co stawia w świetnej sytuacji obecny rząd. Myślę że Kaczyński już to wyczuł, i dlatego godzi się na wszystko co tylko USA chce zrobić w Polsce dobrego, zecz jasna dobrego dla nas, więc nie koniecznie dla Niemiec czy Rosji. Mamy szansę stać się silnym państwem z którym na reszcie będą się liczyć inni i to powinno nas cieszyć. Trump na fotelu prezydenta USA jest dla nas ideałem, który chwali polski rząd w sprawach militarnych oraz dotyczących uchodźców, i nie lęka się tego powiedzieć, czym szokuje zapewne lewakow na świecie zarówno w USA jak i UE i dobrze, że tak się dzieje, bo możemy na tym skorzystać właśnie teraz, w obecnej sytuacji międzynarodowej.
Kos Wtorek, 29 Listopada 2016, 10:22
Problem w tym, że Niemcy i Rosja nie będą się biernie przyglądać jak pod ich bokiem będziemy realizować te nasze sny o potędze (chociażby regionalnej). Zrobią wszystko aby nas zmarginalizować, osłabić, zdestabilizować. Taka jest poprostu ich racja stanu. Niestety ich agentura, ta formalna i agentura wpływu, są zbyt silne aby siły patriotyczne mogły się im skutecznie i długofalowo przeciwstawić. W ich ręku jest niemal cała gospodarka, media i polskie elity (prawnicze, uniwersyteckie, wojskowe, samorządowe, cała kultura itd.). Ja nie mam złudzeń, że IV RP szybko się skończy. Społeczeństwo szybko zobojętnieje i ponownie da się przekonać, że obecne elity wiedzą lepiej co jest lepsze dla narodu, a na wykształcenie nowych elit nię będzie czasu. Niestety taki los małych narodów, że albo się dostosują albo giną. Nie jesteśmy wyjątkiem ani nikim szczególnym w dziejach ludzkości, choć tak bardzo chciałoby się aby było inaczej. Stawiając na USA bardzo szybko możemy się sparzyć. W ich hierarchii sojuszników nie tylko jesteśmy daleko w tyle za Izraelem, GB, Japonią, Niemcami czy Koreą Pd., ale nawet za takimi państwami jak Afganistan czy Egipt. Dlatego faktyczne zainreresowanie USA losami Polski może być tylko zdawkowe i krótkotrwałe. Takie niestety są realia, a nasze marzenia, cóż pięknie jest je mieć.