“Strzeżcie
się drobnych wydatków,
mała
dziurka bywa często przyczyną zatonięcia wielkiego statku.”
–
Beniamin Franklin
W
codziennym życiu każdy z nas wydaje pieniądze nie do końca
zdając sobie sprawę jak codzienne zakupy wpływają na ich
finansową przyszłość. A przecież oszczędzając głupie 2zł
dziennie daje nam to 60zł miesięcznie, które inwestując przez
45 lat (aktywność zawodowa) na 12% rocznie daje nam prawie 1,3
mln. zł...
Może
więc warto mądrze wydawać każdą złotówkę?
Od
czego zacząć? Najprościej nie kupuj nigdy niczego co zamierzasz
użyć tylko raz, np. książki czy filmy. Znam wielu ludzi,
którzy kolekcjonują filmy DVD, za które w sumie zapłacili
majątek z czego nie więcej niż 5% została obejrzana
więcej niż 1 raz, a przynajmniej 10% jeszcze ani razu, bo
nie było czasu.
Warto
natomiast kupować wszystko z czego będziesz korzystał,
a w dłuższej perspektywie przyniesie Ci więcej
korzyści. Pamiętam jak jedna znajoma płaciła za wypożyczanie
kosiarki do trawy, jak spytałem ile kosztuje nowa kosiarka, to
jeszcze nie sprawdziła. Okazało się, że ok. 2,5 razy więcej
niż wypożyczenie, więc już dawno stała by maszyna w ogrodzie,
a reszta pracowała na jej emeryturę.
Przy
tej poradzie liczy się Twoja kreatywność, im więcej rzeczy
znajdziesz tym więcej zaoszczędzisz. Pomyśl np. o świetlówkach
energooszczędnych, maszynce do strzyżenia włosów czy
ekonomicznym samochodzie.
Czy
zastanawiałeś się dlaczego promocje są takie fajne?
Mój
znajomy niedawno oznajmił mi, że właśnie zaoszczędził 300 zł
kupując super kurtkę. Była na promocji przeceniona z 500zł.
Ponieważ tej kurtki tak naprawdę nie potrzebował to uważam, że
w rzeczywistości stracił 200zł. Zastanów się ile razy
Tobie, zdarzyło się coś kupić, czego nie potrzebowałeś, ale
akurat rzuciło Ci się w oczy, albo było na promocji?
Wniosek:
jeśli czegoś nie potrzebujesz, to nie oszczędzasz a tracisz.
Jeśli nie jesteś pewny, daj sobie dzień na przemyślenie,
najgorzej jest kupować pod wpływem emocji. Nigdy też nie
oceniaj wartości danej rzeczy po przekreślonej cenie, gdyż
przekreślona jest często znacznie zawyżona.
Podobnie
ma się sytuacja: kup 4 piwa a 2 dostaniesz gratis. Jeśli
miałeś ochotę akurat na jedno, to pozostałe i tak pewnie
wypijesz w niedługim czasie jeśli nie tego samego dnia.
Prawdopodobnie stracisz nie tylko pieniądze, ale odbije się to
także na Twoim zdrowiu. Podobnie ma się do słodyczy, im więcej
kupimy tym więcej zjemy.
Czy
tak bardzo Ci na nich zależy?
Pomyślmy
teraz z drugiej strony, wyszukaj wszystko co często kupujesz
i na czym możesz zaoszczędzić. Jeśli wiesz np. że
codziennie wypijasz karton soku i jeśli kupując na raz
więcej powiedzmy 5 czy 10 kartonów możesz zaoszczędzić, to
wtedy są to zaoszczędzone pieniądze. Podobnie, jeśli np.
kupisz proszek do prania, który zawsze używasz w większym
ekonomiczniejszym opakowaniu... Takie zakupy mają jeszcze jedną
ogromną zaletę, a mianowicie często pozwalają oszczędzać
czas!
Podsumowując:
Nie kupuj rzeczy, których
nie potrzebujesz,
Rób
listę zakupów, a później się jej trzymaj,
Unikaj
markowych produktów, chyba że jesteś w 100% przekonany,
że płacisz za znacznie lepszą jakość,
Planuj
zakupy i kupuj hurtowo,
Targuj
się o cenę tam gdzie możesz (np. kupując samochód czy
komputer, oraz na straganach, w kantorach). Czasem wystarczy
tylko grzecznie zapytać. Niczym nie ryzykujesz, a zawsze
parę złoty może zostać w portfelu,
Nie
kupuj nowych rzeczy, które tracą szybko na wartości (np.
samochody),
Unikaj
długich rozmów telefonicznych, spotkanie może się okazać
znacznie tańsze i przyjemniejsze :)
Pożyczaj rzeczy, które
zamierzasz użyć tylko raz, a nie pożyczaj tylko kup jeśli
wiesz, że będziesz z nich częściej korzystał.
PS.
Pamiętaj
zaoszczędzone pieniądze to zarobione pieniądze.
Dominik
Dworniczak
autor
kursu ...jak osiągnąć wolność
finansową:
http://www.dominik.dworniczak.pl/kurs.php
|