40. Zimna wojna – istota, przebieg, zasadnicze fazy, wpływ na stosunki międzynarodowe.
41. Polska – ZSRR po 1945 r. – od uzależnienia po próby autonomii.
„Polska Rzeczpospolita Ludowa” – wystarczająco dużo jest na Wiki.
42. Stosunki polsko – amerykańskie w latach 1945-1956.
Po 1945 r. Polska (od 1952 r. nazywana Polską Rzeczpospolitą Ludową) stała się częścią bloku radzieckiego, i, jako taka, była wrogiem USA podczas Zimnej Wojny. Pierwszy ambasador amerykański w powojennej Polsce, Arthur Bliss Lane, napisał książkę "I saw Poland betrayed", w której zamieścił informacje na temat tego, w jaki sposób zachodni alianci opuścili ich wcześniejszego sojusznika- Polskę. Jednakże, Polacy zawsze nieoficjalnie uważali USA za siłę przyjazną, a ZSRR za okupanta. Po dojściu do władzy Gomułki w 1956 r. relacje z USA zaczęły się polepszać.
43. Stosunki Polska – RFN po 1945 r.
1953 - kanclerz Adenauer oświadczył że "żaden rząd niemiecki nie uzna nigdy linii Odra - Nysa."
1956 - Po śmierci Stalina Gomułka pragnął zacieśnić przyjaźń między PRL, a CSRS i NRD celem częściowego uniezależnienia od Kremla. Władze ZSRR udaremniły te zamiary.
1961 - koło poselskie "Znak" podległe władzom komunistycznym, ale wywodzące się ze środowisk katolickich, a także polski episkopat proponują szukanie porozumienia z władzami RFN.
1964 - Gomułka w swej polityce odcina się od prowadzenia rozmów z RFN-em, określając tylko NRD jako buforowe państwo Niemiec. W wygłoszonej w Płocku mowie głośno Krytykuje Bonn.
1965 - Na II Soborze watykańskim polscy biskupi wystosowali list do biskupów niemieckich. Oba episkopaty uznały ważność granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, biskupi niemieccy apelowali do rządzących RFN-em o akceptację owej granicy.
Rząd w Bonn nie dał się przekonać i nadal utrzymywał, że ważna granica Niemiec to ta z 1937 r. Władze PRL wykorzystały te deklaracje do podkopania autorytetu polskiego Kościoła.
25. III. 1966 - W RFN został wybrany nowy rząd, pod wodzą kanclerza Erharta. Oświadczył on, że nowe granice nie zostaną potwierdzone dopóki nie zadecyduje o tym wybrany w wolnych wyborach rząd ogólnoniemiecki.
1967 - Niejako w odpowiedzi Gomułka wysunął dwa warunki dla normalizacji stosunków z RFN - uznanie przez Bonn istnienia NRD i spornych granic na Odrze i Nysie.
1970 - Między PRL, a RFN rozpoczęły się wreszcie konsultacje celem osiągnięcia konsensusu w spornych kwestiach, a także normalizacji stosunków dyplomatycznych.
XI 1973 - Władze PRL zgodziły się wydawać rocznie 50 tys. zezwoleń na wyjazd do RFN.
1974 - Trybunał konstytucyjny RFN w Karlsruhe orzekł ciągłe istnienie Niemiec w granicach z 1937 r., mimo to wizyta Olszewskiego w Bonn przyniosła ocieplenie w stosunkach między oboma państwami.
2. VIII. 1975 - W Helsinkach uzgodniono porozumienie PRL - RFN
9. X. 1975 - podpisano rzeczowe porozumienie w Warszawie. Przewidywało ono wypłatę odszkodowań dla polskich ofiar hitlerowskich obozów zagłady. Polska strona gwarantowała możliwość wyjazdu do Niemiec osób poczuwających się za posiadających narodowość niemiecką.
1976- Kolejna normalizacja stosunków, PRL bierze w RFN kredyty na reperację gospodarki. Kierownictwo partyjne wierzy, że pomogą one przetrwać nadchodzący kryzys gospodarczy.
1989 - stosunki z RFN nabrały wielkiego znaczenia. Helmut Kohl odwiedza Polskę.
1992 - Premier Suchocka odwiedzając RFN w listopadzie otrzymuję obietnicę przyjęcia Polski do EWG za około 10 lat.
Pewne spory między Polską, a Niemcami wywołała koncepcja NATO-bis i EWG-bis sformułowana przez prezydenta Wałęsę, gdy uczestniczył w wizycie w RFN wiosną 1992 roku.
Z RFN, Polska od 1954 r. szukała zbliżenia, proponowała – zwłaszcza po 1956 r. – nawiązanie stosunków dyplomatycznych, by tym samym zakończyć okres swego rodzaju dyplomatycznej wojny, a przede wszystkim uzyskać akceptację nowej granicy. W zachodnich Niemczech na otwarcie w kierunku Polski nie było w tym czasie woli politycznej. Wszelkie próby – nawet te nieliczne – były z góry skazane na niepowodzenie. Rządy RFN musiały liczyć się z rzeszą niemieckich wypędzonych, którzy stale domagali się nie tylko rewizji ustaleń poczdamskich, lecz także powrotu do swych niegdysiejszych siedzib. Nie chcę w tym miejscu szczegółowo omawiać etapów zbliżenia polsko-zachodnioniemieckiego. Problem ten jest dość dobrze znany i często poruszany. Chcę tylko zwrócić uwagę na dwa problemy, gdyż wpłynęły one na przebieg wydarzeń na przełomie lat 80. i 90.
W połowie lat 60. z społeczeństwie RFN zaczęło narastać przekonanie, że warunkiem nawiązania dobrosąsiedzkich stosunków z Polską jest uznanie granicy na Odrze i Nysie, nawet jeśli oznacza to pogodzenie się ze zmianami granic po wojnie. Oznakami tych zmian w społeczeństwie było memorandum Kościoła ewangelickiego, dyskusje wokół listu biskupów polskich z 1965 r., znaczące okazało się także wystąpienie katolików z RFN skupionych wokół „Bensberger Kreis” trzy lata później. W te zmiany wpisywała się świetnie polityka SPD i jej przywódcy Willy’ego Brandta. Forsowana przez niego tzw. nowa polityka wschodnia, czyli większe otwarcie na wschód, przekonała pod koniec lat 60. wyborców i uczyniła z Brandta kanclerza. Poza tym nowa polityka kanclerza świetnie pasowała do panującego wtedy w świecie odprężenia między mocarstwami, można zaryzykować stwierdzenie, że była ona niejako jego produktem. Układ o normalizacji stosunków między Polska a RFN podpisany w Warszawie w grudniu 1970 r. kończył okres powojennej izolacji, zaczynał nowy etap w miarę poprawnych relacji i rozwijania się stopniowego kontaktów gospodarczych czy na poziomie prywatnym relacji.
Symbolem początku tego nowego okresu było spontaniczne uklęknięcie kanclerza Willy Brandta w Warszawie przed pomnikiem Bohaterów Getta i oddanie czci wszystkim ofiarom zbrodniczej polityki nazistów. Oficjalne otwarcie RFN na komunistyczną Polskę, wyrażone podpisaniem umów w różnych zakresach, stworzyły nową jakość we wzajemnych relacjach, lecz też wpisane w nie były granice współpracy i dialogu. Naprzeciwko siebie stanęli różni partnerzy, te różnice nie wynikały tylko z nierównoczesności rozwoju, obaj należeli do dwóch różnych, przeciwstawnych, światów. Ale nie tylko porozumienie między elitami było utrudnione, władze polskie reglamentowały też kontakty między społeczeństwami. Trudno więc było mówić o porozumieniu, czy pojednaniu w tym czasie. Nie zmienia jednak tego stanu fakt, że lata 70. były bardzo żywe, gdy chodzi o wymianę między Polską a RFN. Powolnej zmianie uległa nie tylko antyniemiecka propaganda polska, także w RFN zaczęto szerzej interesować się krajem nad Wisłą. Wydarzeniem bez precedensu było utworzenie polsko-niemieckiej komisji podręcznikowej (1972) i opracowanie przez nią wspólnych zaleceń dotyczących edukacji historycznej w szkołach. Tym samym zaczęto baczniejszą uwagę zwracać kształcenie młodego pokolenia bez wpajania mu wrogości czy niechęci. Powstanie „Solidarności” spotkało się wprawdzie z rezerwą ze strony władz RFN, ale i z wielkim zainteresowaniem mediów i społeczeństwa. W Republice Federalnej Niemiec – pisał trafnie niemiecki historyk Heinrich August Winkler w swojej "Auf ewig in Hitlers Schatten. Anmerkungen zur deutschen Geschichte"– wydarzenia polityczne wczesnych lat 80. wywołały sprzeczne reakcje. Usilne dążenie Polaków do wolności spotykało się zrazu z szeroką sympatią, u niektórych socjaldemokratów połączoną jednak od samego początku z poczuciem pewnego dyskomfortu: nowy niezależny związek zawodowy nie był lewicowy i socjalistyczny, lecz narodowy i katolicki – a więc zupełnie inny niż ich wyobrażenie o postępowym ruchu robotniczym.
Wprowadzenie stanu wojennego przyjęto nad Renem i z trwogą, i jednocześnie z uczuciem ulgi. Trudno było bowiem przewidzieć następstwa tego kroku, w działaniach polskiego reżymu znajdowano jednak potwierdzenie, że panuje on nad sytuacją i nie będzie konieczna interwencja ZSRR i wojsk układu warszawskiego. W przyszłości postawa ta będzie krytykowana przez polską opozycję, jej echa są widoczne także i dzisiaj. Wezwanie do charytatywnej pomocy dla Polski spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem społeczeństwa RFN. Entuzjazm ten i bezprzykładną pomoc można przyrównać do reakcji Niemców z lat 20. i 30. XIX w., kiedy to pokonani w antyrosyjskim powstaniu, zmuszeni do emigracji Polacy byli tam witani jako bohaterowie, orędownicy wolności itd. Na jeszcze inny aspekt zwrócił uwagę były prezydent RFN, Richard von Weizsaecker: Wspólnoty religijne z RFN nawiązały kontakt ze swoimi siostrzanymi polskimi odpowiednikami i nieznanymi odbiorcami. Można było wtedy spotkać na drodze niezliczoną ilość wynajętych samochodów ciężarowych wypełnionych towarami pierwszej potrzeby z niemieckimi księżmi za kierownicą. Było to znakiem woli samej ludności, by z powagą i osobiście przyczynić się do zadośćuczynienia i pojednania. Była to niejako oddolna polityka odprężenia, polityka pokoju w ludzkich rękach. Czasami narody wyprzedzają swe rządy. Przełom 1989/90 przyniósł spełnienie podstawowych założeń środowisk opozycyjnych w Polsce, jak i marzeń społeczeństwa. Upatrywano w nim zmiany dotąd dość nieszczęśliwego losu Polski, kształtowanego przez jej geopolityczne położenie. Wyzwoleniu się spod kurateli ZSRR, odzyskaniu niepodległości.
Początkowi budowy praworządności i demokracji towarzyszyły jednak rozmaite zjawiska, o charakterze negatywnym i pozytywnym, których w pełnym nadziei 1989 r. jeszcze nie dostrzegano. M. in. na arenie międzynarodowej pojawiła się perspektywa zjednoczenia Niemiec jako naturalny element wyzwalania się narodów spod dominacji Moskwy i totalitaryzmów. Upadek bloku wschodniego uwolnił Polskę z pęt niechcianych sojuszy, ale i stawiał pytania co do przyszłości relacji Polski z jej sąsiadami i innymi państwami. Musiała się tu pojawić kwestia tak ważnego sąsiada, jak Niemcy. Stosunki polsko-niemieckie, stosunki między niejako nową Polską i nowymi Niemcami wymagały przedyskutowania i wyszukania dla nich nowego fundamentu i nowych celów. W Polsce obawy przed Niemcami były jeszcze dość znaczne. Wątpliwości budził stosunek niektórych polityków RFN wobec trwałości granicy na Odrze i Nysie, wszelkie propozycje pośredniego rozwiązania tego problemu wywoływały sprzeciw. Zburzenie muru berlińskiego odczytywano w Polsce jako symboliczne zniesienie podziału nie tylko Niemiec, lecz także Europy.
Demontaż systemu komunistycznego zaczął się w Polsce o kilka miesięcy wcześniej niż w innych krajach, w tym w NRD. Spowodowało to szczególną sytuację niepewności co do dalszego rozwoju wydarzeń na scenie międzynarodowej. Na szczytach władzy pojawili się pierwsi niekomunistyczni politycy, ale system wokół Polski trwał. Symbolem budowy nowej rzeczywistości było wybranie Tadeusza Mazowieckiego pierwszym niekomunistycznym premierem oraz zapoczątkowanie reform gospodarczych w duchu gospodarki rynkowej. Te przemiany musiały wywołać reakcję RFN. Jej elity dostrzegały ważność dobrych stosunków z Polską. Kanclerz, Helmut Kohl, nadał tym zmianom symboliczny kształt. W czasie swego pobytu w Polsce w listopadzie 1989 r. uczestniczył w mszy św. w Krzyżowej, miejscu spotkań grupy opozycji antyhitlerowskiej skupionej wokół H. J. von Moltke, „Kręgu z Krzyżowej”. Przekazanie znaku pokoju między T. Mazowieckim a niemieckim kanclerzem obiegło cały świat, było znakiem nowej ery w stosunkach polsko-niemieckich. Efektem wizyty Kohla było m.in. utworzenie w Krzyżowej miejsca spotkań młodzieży polsko-niemieckiej.
Jednak oba państwa musiały się poznawać na nowo. Wyraził to trafnie jeden z niemieckich karykaturzystów, który sytuację w stosunkach polsko-niemieckich w 1990 r. przedstawił poprzez metaforę zrujnowanego mostu, na którego przeciwległych końcach stoją Kohl i Mazowiecki próbując – bez efektu z powodu dziury w moście – podać sobie dłonie. Tłem tych wysiłków jest potężny, zatłoczony w obu kierunkach most niemiecko-francuski, obrazujący wielostronność i wielkość relacji między tymi dwoma państwami. Jaki kierunek miała obrać polska polityka zagraniczna po przełomie lat 89/90 wobec Niemiec? Na jakich opierała się filarach? Wyzwolenie narodowe, przekreślenie tzw. porządku jałtańskiego były jej wyznacznikami, ale w budowie nowych stosunków liczyła się i perspektywa historyczna. Doświadczenie lat 40. oddziaływało nadal mimo upływu tylu lat.
W stosunkach między obu państwami na rozwiązanie nie tylko czekała sprawa ostatecznego potwierdzenia istniejącej granicy, uregulowania domagała się także kwestia mniejszości niemieckiej w Polsce. Przełom 1989/90 stworzył podwaliny pod przyszłe stosunki. Polska podpisała ze zjednoczonymi Niemcami nie tylko układ graniczny, lecz także – rok później – o dobrym sąsiedztwie. Pierwszy zamykał raz na zawsze problem granicy na Odrze i Nysie, drugi stworzył ramy dla wspólnej polityki. Regulował także problem statusu mniejszości niemieckiej w Polsce i grupy etnicznej polskiej w Niemczech. Po raz pierwszy w dziejach Polska i Niemcy podpisały układ, który dawał społeczeństwom obu państw możliwość nieograniczonych niemal kontaktów. Jakość tych stosunków miała więc zależeć w dużej części od samych Polaków i Niemców, a nie – jak to było w przeszłości – przede wszystkim od reprezentujących ich rządów. O znaczeniu dla relacji polsko-niemieckich zjednoczenia Niemiec pisał trafnie Heinrich August Winkler, który w tym fakcie doszukiwał się zakończenia dwóch najważniejszych kwestii stulecia – polskiej i niemieckiej: Od dnia zjednoczenia wiadomo definitywnie, gdzie leżą Niemcy, gdzie przebiegają ich granice, co do Niemiec należy, a co nie. Jednym z warunków ich zjednoczenia było prawno-międzynarodowe uznanie przez Niemcy granicy polsko-niemieckiej na Odrze i Nysie. Właśnie dlatego 3 października 1990 roku to również data definitywnego rozwiązania kwestii polskiej. W chwili zjednoczenia nie było już oporów wobec traktatowego uznania granic z 1945 roku. Ponad cztery dziesiątki lat podziału Niemiec pomogły zrozumieć, że rezygnacja z terenów wschodnich jest nieodzowna, aby móc zjednoczyć to, co jeszcze pozostało z Rzeszy Niemieckiej. Czy zatem podział Niemiec był konieczny do zrozumienia, że ponowne zjednoczenie jest możliwe tylko w granicach z 1945 roku? Niełatwo odpowiedzieć twierdząco na to pytanie. Ale wszystko przemawia za tym, że tak było.
Przełom roku 1989/90 i nawiązanie stosunków polsko-niemieckich na nowych warunkach pozwoliło Polsce na realizację innego celu polityki zagranicznej, integracji ze strukturami militarnymi NATO oraz Unii Europejskiej. Niemcy, członek obu tych struktur, były przez cały okres lat 90. i pierwszych lat XXI gorącym orędownikiem, pełniły rolę niejako adwokata Warszawy. O tym poparciu Niemiec mówił już traktat polsko-niemiecki z 1991 r. Umawiające się strony – można było tam przeczytać – będą umacniać współpracę w ramach organizacji międzynarodowych, ze szczególnym uwzględnieniem organizacji europejskich. Będą wzajemnie udzielać sobie pomocy w rozwijaniu współpracy z międzynarodowymi, zwłaszcza europejskimi organizacjami i instytucjami, których członkiem jest jedna ze Stron, w przypadku gdy druga Strona wyrazi odpowiednie zainteresowanie. Stosunki bilateralne zaowocowały więc rozszerzaniem perspektywy działań polskiej dyplomacji, a zwieńczeniem tego procesu było przystąpienie Polski w 2004 r. do Unii Europejskiej. Nie ulega wątpliwości, że podpisanie traktatu granicznego i o dobrym sąsiedztwie, rozwój opartych na nich stosunków dwustronnych pozwoliły przerwać „fatalizm wrogości”, który przed 1989 kładł się cieniem na wzajemnych relacjach. Tym samym nabrały one bardziej merytorycznego, a nie emocjonalnego, charakteru. Trafnie ujął ten nowy etap w stosunkach polsko-niemieckich jeden z historyków niemieckich, uczestnik XVI powszechnego zjazdu historyków polskich we Wrocławiu w 1999 r. (…) Analizując treść referatów można mieć trudności z określeniem narodowości autora – jest to bardzo dobry objaw, który świadczy o większym obiektywizmie badaczy, wzajemnym zrozumieniu oraz zbliżeniu stanowisk. Wydaje się więc, że elity spożytkowały w większości dobrze skutki owego historycznego przełomu, a społeczeństwa zbliżyły się do siebie. Dzięki temu zwykle stosunki polsko-niemieckie, choć często krytycznie traktowane, określa się jako normalne, co dla niektórych znaczy nudne. Pamiętajmy jednak, że w XX w. oba narody miały owej „nudy” o wiele za mało.
44. Przebudzenie się Afryki – kiedy, dlaczego, następstwa.
Dekolonizacja Afryki – proces historyczny, który toczył się na znacznym obszarze kontynentu afrykańskiego po zakończeniu II wojny światowej. Polegał on na uzyskiwaniu samodzielności i suwerenności przez terytoria pozostające dotychczas w kolonialnym posiadaniu państw europejskich (Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, Portugalii, Belgii i Włoch) oraz formowaniu się nowych, niezawisłych krajów afrykańskich.
Usamodzielnianie się kolonii nie było ograniczone wyłącznie do Afryki, lecz obejmowało wszystkie kontynenty, tam, gdzie istniały zamorskie posiadłości państw europejskich. Bardzo ważnym katalizatorem przemian była II wojna światowa, za sprawą której elity polityczne metropolii kolonialnych dokonały przewartościowania dotychczasowego spojrzenia na świat oraz na swoje w nim miejsce.
Tło polityczne
Po zakończeniu II wojny światowej mocarstwa kolonialne nie mogły lekceważyć wkładu kolonii w zwycięstwo nad państwami Osi. Wobec rozpoczynającej się w Europie zimnej wojny liczyły na ich lojalność oraz bogactwa naturalne, mając jako przeciwnika ZSRR oraz jego satelitów. Opinia publiczna krajów europejskich opowiadała się w większości przeciwko kolonializmowi. Wielka Brytania już w 1947 r. zaakceptowała niepodległość Indii i Pakistanu. Francja i Holandia podjęły wysiłki, mające na celu utrzymanie posiadłości kolonialnych w południowo-wschodniej Azji, jednak bez sukcesu. Niepowodzenie Holandii w ponownym podporządkowaniu sobie Indonezji było oczywiste już w 1950 r., podczas gdy wojska francuskie poniosły dotkliwą klęskę w bitwie pod Dien Bien Phu w Indochinach cztery lata później. Wyrazem zmieniającego się układu sił politycznych na świecie była wojna algierska, trwająca w latach 1954-1962, zakończona klęską Francji i uzyskaniem przez Algierię niepodległości oraz wojna w Wietnamie dekadę później, również będąca dowodem trudności z podporządkowaniem sobie przez światowe mocarstwo lokalnego, niebogatego przecież społeczeństwa.
Patrząc z perspektywy historycznej europejski podbój Afryki nastąpił dość szybko. Upraszczając, powiedzieć można, iż wystarczyły trzy dekady, od 1880 do 1910 r. by dokonać aneksji większości afrykańskich terytoriów, zamienionych następnie na kolonie. Upadek władzy kolonialnej nastąpił jeszcze szybciej, wystarczyły dwie dekady, między 1955 a 1975 r. W międzyczasie zmienił się na świecie cały układ geopolityczny: europejskie mocarstwa kolonialne po zakończeniu II wojny światowej znalazły się w cieniu dwóch nowych potęg światowych: USA i ZSRR, które nie dysponowały koloniami w Afryce.[1] Posiadłości kolonialne straciły więc wartość jako argument w rywalizacji między europejskimi mocarstwami. Siła ideologicznego uzasadnienia kolonializmu osłabła wraz z pojawieniem się ruchów potępiających rasizm oraz kulturowy szowinizm, które odgrywały ogromną rolę w inicjatywach elit europejskich na przełomie XIX i XX w. Przestano uważać za etyczne "cywilizowanie ludów pierwotnych na innych kontynentach".[2] Wręcz przeciwnie, utrzymywanie kolonii wbrew woli ich mieszkańców wywoływało sprzeciw opinii publicznej na świecie.
Były to jednak tylko dodatkowe czynniki, mniej istotne niż kwestie wydatków finansowych na wojsko. U schyłku XIX w. korzyści z posiadania kolonii w Afryce nie były duże, wówczas jednak wydatki na podporządkowanie sobie lokalnych królestw były niewspółmiernie niskie. W trzeciej ćwierci XX w. zyski z afrykańskich kolonii były dużo lepiej oszacowane, choć i tak niezbyt imponujące, znaczne były natomiast koszty walki ze zorganizowanymi ruchami narodowowyzwoleńczymi. Do połowy XX w. zarówno europejskie mocarstwa kolonialne, jak też nowe mocarstwa światowe dysponowały znaczną przewagą wojskową i technologiczną. W latach 50. XX w. przewaga ta została zniwelowana poprzez coraz powszechniejsze prowadzenie przez lokalne oddziały walki partyzanckiej, w której niewielkie ugrupowania mogły podjąć walkę z liczniejszymi i dobrze wyposażonymi oddziałami wojsk konwencjonalnych. Potwierdzeniem były walki w Indonezji, Indochinach i Algierii, które miały miejsce mniej więcej w tym samym czasie. Żaden europejski kraj nie był w stanie unieść takich wydatków, choć zaakceptowanie tego faktu nie nastąpiło od razu.
Kolonializm głęboko zakłócił naturalny rozwój czarnej ludności Afryki, a dekolonizacja ujawniła wszystkie problemy nowych państw. Nie miały one na ogół żadnej tradycji państwowej, a ich granice ustalono arbitralnie w taki sposób, że na ogół nie pokrywały się one z granicami zamieszkania głównych plemion. Rodziło to konflikty wewnątrz nowych państw i między nimi. Na ogół brakowało wspólnego języka rodzimego, toteż najczęściej oficjalnym językiem pozostawał język używany przez kolonizatorów. Nieliczne wykształcone elity lokalne tworzyły rządy oligarchiczne, rozgrywając plemienne właśnie przy pomocy armii. Ponad miarę rozbudowano administrację, której przedstawiciele prowadzili wystawny i marnotrawny tryb życia. Często nowe władze uznawały za podstawową metodę pokazania światu, że państwo jest niepodległe, budowę wspaniałych siedzib rządowych czy urządzanie kosztownych uroczystości. Stale aktualne było pytanie o tożsamość nowych krajów, o to, w jakim stopniu ich rozwój miał czerpać z własnych wzorów i tradycji, a w jakim naśladować kraje wyżej rozwinięte.
45. Radziecko – amerykański dialog rozbrojeniowy i jego wpływ na stosunki międzynarodowe.
Strategic Arms Limitation Treaty (SALT I) – pierwszy z układów o ograniczeniu zbrojeń strategicznych (ang. Strategic Arms Limitation Talks) podpisany 26 maja 1972 roku między USA, a ZSRR roku podczas wizyty prezydenta USA Richarda Nixona w Moskwie. Podpisanie dokumentu poprzedziły dwustronne rokowania w latach 1969 - 1972.
Układ ten stanowił element dialogu amerykańsko-radzieckiego podczas zimnej wojny. Dotyczył redukcji systemów obrony przeciwrakietowej - ograniczono liczbę wyrzutni rakietowych do stu a do sześciu liczbę stacji radiolokacyjnych. Układ wszedł w życie 3 października 1972 r. SALT I był przełomem w stosunkach USA - ZSRR. W rzeczywistości układ ten stał się porażką USA, ponieważ naruszył równowagę strategiczną na korzyść ZSRR. Późniejszy marszałek Nikołaj Ogarkow przekonał Amerykanów, że nowy radziecki pocisk UR-100 (SS-11) jest bronią defensywną i jako taki nie podlega reżimowi tego traktatu (co mijało się z prawdą).
Długotrwały przebieg miały rokowania w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych zwane potocznie SALT (Strategic Armaments Limitation Talks). Pierwsza runda toczyła się w latach 1969-1972 (SALT I), druga w latach 1972-1979 (SALT II). Układ o ograniczeniu systemów obrony przeciwrakietowej podpisano w Moskwie 26 V 1972 na czas nieograniczony.
Rokowania SALT II zakończono podpisaniem 18 maja 1979 w Wiedniu układu ustalającego limity ilościowe i jakościowe systemów broni strategicznej. Kongres USA nie ratyfikował go z uwagi na interwencję radziecką w Afganistanie. W 1987 został podpisany układ o likwidacji rakiet średniego i krótkiego zasięgu.
Układ START I i START II
31 lipca 1991 zawarto układ o redukcji zbrojeń strategicznych (START I), na podstawie którego zamierzano ograniczyć liczbę głowic nuklearnych do 6 tys. dla każdej ze stron. Po rozpadzie ZSRR podpisano w Moskwie 3 stycznia 1993 układ START II pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Rosją: obie strony mają ograniczyć do 2003 liczbę głowic nuklearnych odpowiednio do 3500 i 2971. Układ został ratyfikowany przez wszystkie państwa Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), co doprowadziło do zniszczenia głowic nuklearnych m.in. na terenie Ukrainy.
46. Wskaż i scharakteryzuj zasadnicze etapy integracji europejskiej i jej następstwa.
Ogólne info i kalendarium na Wiki.
Artykulik:
Twórcy powojennych koncepcji integracji Europy oparli się na spostrzeżeniach, iż stary kontynent, kolebka cywilizacji, w wyniku pierwszej i drugiej wojny światowej utracił światową pozycję nie tylko w gospodarce, ale również w innych dziedzinach życia na rzecz Stanów Zjednoczonych, które stały się wierzycielem Europy i supermocarstwem. Podjęto również działania, mające na celu wyjaśnienie przyczyn wybuchów konfliktów zbrojnych, za które uznano przede wszystkim interesy suwerennych państw oraz chęć narzucenia słabszym hegemonii silniejszych w sferze tak polityki, jak i gospodarki. To państwa dążą do wojny, ludzie zaś kierują się chęcią zysku i współpracy, stąd słuszny wniosek stworzenia systemu powiązań gospodarczych, posuniętych do tego stopnia, by wojna jako narzędzie rozwiązywania sporów na arenie międzynarodowej, po prostu nie opłaciła się. Kolejnym krokiem w procesie integracji Europy miał być proces kształtowania się państwa federalnego, na rzecz którego państwa członkowskie pozbawiłyby się pewnych aspektów własnej suwerenności.
Proces ów został zapoczątkowany 19 września 1946 roku przez Winstona Churchilla, który w swym słynnym przemówieniu w Zurychu przedstawił tezę utworzenia Stanów Zjednoczonych Europy, które razem ze Stanami Zjednoczonymi miały w przyszłości stanowić Stany Zjednoczone Świata. Teza Churchilla nie znalazła jednak odzewu w Białym Domu, gdyż administracja Roosevelta koncentrowała się na problemach organizacji powojennego świata, lecz bez uwzględnienia integracji regionalnych, które oceniano w USA jako antyamerykańskie. Był to również okres, w którym dojrzewała rooseveltowska idea Wielkiej Czwórki, która miała uzyskać daleko idące uprawnienia w ramach przyszłej Rady Narodów Zjednoczonych.
W czerwcu 1946 r. w Belgii pod przewodnictwem panów Retingera i van Zeelanda utworzono Niezależną Ligę Współpracy Ekonomicznej, wkrótce do ligi przystąpiły również: Holandia, Wielka Brytania, Francja, powstały również sekcje w Luksemburgu, Włoszech, Austrii i Szwecji a również w USA – które jednak po ogłoszeniu planu Marshalla wycofały się z ligi. W tym też czasie z USA powrócił hrabia Richard Coudenhove Kalergi, twórca przedwojennej organizacji Paneuropa działającej na rzecz jedności kontynentu, który rozpoczął organizowanie Europejskiej Unii Międzyparlamentarnej. Kolejnym krokiem w kierunku integracji było powołanie w czerwcu 1947 r. paryskiego Komitetu Koordynacyjnego Ruchów Międzynarodowych na Rzecz Jedności Europejskiej, który jednomyślnie wyraził pragnienie utworzenia zjednoczonej Europy. W październiku 1948 r. komitetowi nadano nazwę: Ruch Europejski. W tym też roku odbył się w Hadze Kongres Europejski, który stał się forum dyskusyjnym na temat integracji Europy i jej metod. Głównym jednak celem kongresu było przygotowanie traktatu powołującego Komisję Europejską.
Rok 1948 obfitował w wydarzenia o charakterze integracyjnym. Już 5 maja zawarto w Londynie traktat powołujący do życia Radę Europy. Jej inauguracyjne posiedzenie odbyło się w Strasburgu 8 sierpnia 1949 r., symbolem rady stała się flaga przedstawiające zieloną literę E znajdującą się na białym tle. Według projektodawców Rada Europy miała być pierwszym instytucjonalnym krokiem do utworzenia ponadnarodowego rządu Europy. W ramach Rady wyodrębniono: Komitet Ministrów, Parlamentarne Zgromadzenia Doradcze oraz Niezależny Sekretariat. Przewodniczącym zgromadzenia został Henri Spaak.
Rok 1950 był okresem debaty dotyczącej spraw bytowych, której ukoronowaniem była rzymska konferencja poświęcona polityce socjalnej. W 1951 r. Hamburg stał się miejscem dyskusji dotyczącej miejsca Niemiec w Europie, a w Westminserze miała miejsce debata poświęcona krajom Europy Wschodniej. W czasie debaty powołano również trzy komisje: ekonomiczną, ds. kultury oraz prawną, której efektem pracy była między innymi Europejska Karta Praw Człowieka.
Lata 50-te XX wieku, to okres ścierania się trzech głównych nurtów integracji europejskiej, a mianowicie: federalizmu, konfederalizmu i funkcjonalizmu. Federalizm zakładał utworzenie państwa federalnego na wzór USA, RFN czy Szwajcarii. Federaliści uważali, iż istnienie suwerennej władzy jest przyczyną wojen, konfliktów i trudności gospodarczych. Sztandarowym hasłem federalistów w owym okresie było pytanie: suwerenne państwa są bezsilne, czy więc w rzeczywistości mogą być suwerenne? Konfederalizm zwany również unionizmem zakładał utrzymanie dotychczasowych uprawnień państw. Zdecydowanym konfederalistą był Charles de Gaulle, który odbudowę mocarstwowej pozycji Francji po II wojnie światowej oparł na swej koncepcji Europy od Atlantyku po Ural. Wreszcie ostatnim ruchem był funkcjonalizm, który starał się znaleźć podstawowe funkcje integracyjne, przede wszystkim w gospodarce i powierzyć je zarządowi przyszłej władzy europejskiej.
Lata 1950-1954 przyniosły rozłam w ruchu federalistycznym. Europejski Ruch Federalistyczny opowiedział się za powołaniem konstytuanty, która miała zadeklarować nielegalność państw narodowych. Natomiast Centrum Europejskiej Akcji Federalistycznej za punkt wyjścia przyjęło istniejące wspólnoty oraz państwa narodowe. Zadanie jakie postawiła przed sobą akcja, to zmierzać do celu drogą okrężną ale za to bardziej realistyczną. Było to zbliżenie w kierunku koncepcji funkcjonalnej. Federaliści nie zdołali jednak wywrzeć poważniejszego wpływu na przebieg integracji Europy Zachodniej, ponieważ lata 50-te to okres, w którym suwerenność władzy państwowej postrzegana była jako czynnik niezbędny dla funkcjonowania narodów. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja funkcjonalna, która kładła nacisk na metodę praktycznego rozstrzygania współczesnych problemów przy wykorzystaniu mechanizmów i narzędzi integracyjnych. Integracja międzynarodowa w rozumieniu funkcjonalistów oznaczała przejście od międzynarodowej społeczności, której zasadniczą cechą są stosunki między suwerennymi państwami, do społeczeństwa światowego, którego całość jest funkcjonalnie zdeterminowana. Zwolennicy tej metody byli zgodni co do tego, że ostatecznym rezultatem ich zabiegów powinna być „Europa ponadpaństwowa”. Praktycy jednak mówili o Europie federalnej, zbudowanej w oparciu o trzy elementy: unię celną, unię gospodarczą oraz unię polityczną.
O Europie w ujęciu konfederacyjnym warto wspomnieć chociażby ze względu na postać generała Charlesa de Gaullea męża stanu, który poświęcił się bez reszty budowie mocarstwowej pozycji Francji. Koncepcja Europy państw generała de Gaullea jest najbardziej rozwiniętą koncepcją Europy konfederalnej. Punktem wyjścia w budowie nowej Europy, zdaniem generała, miały być realia, czyli stare narody i państwa. Instytucje międzypaństwowe mogą funkcjonować wyłącznie jako przedłużenie suwerennych rządów narodowych, mających oparcie w suwerennych narodach Europy. Suwerenność bowiem wyrasta z akceptacji obywateli, a jej bazą jest wspólnota wartości, przekonań i postaw. Żaden naród Europy, zdaniem generała de Gaullea, nie zgodziłby się powierzyć swego losu areopagowi złożonemu głównie z cudzoziemców w sprawach gospodarczych a cóż dopiero w odniesieniu do żywotnych dla narodowego istnienia problemach wojny i pokoju. Dla generała jedność polityczna była czymś zupełnie innym od akceptowalnej jego zdaniem jedności technicznej, którą należy rozwijać, i która stać się może pomostem łączącym suwerenne państwa.
47. Zjednoczenie Niemiec i jego wpływ na europejską scenę polityczną.
Wycofywanie się Kremla z zewnętrznej części imperium radzieckiego postawiło na porządku dziennym sprawę przeszłości Niemiec. Po likwidacji w listopadzie 1989 r. muru berlińskiego wydawać się mogło, że dwa państwa niemieckie istnieć będą jeszcze przez jakiś czas ze względu na strategiczne znaczenie NRD dla ZSRR. Społeczeństwo wschodnich Niemiec miało jednak dość komunizmu, a kryzys państwa radzieckiego, ugodowa polityka Gorbaczowa i determinacja kanclerza Kohl spowodowały przyśpieszenie procesu zjednoczenia. W lutym 1990 r. Kohl odwiedził Moskwę i uzyskał wstępną zgodę Gorbaczowa na połączenie RFN i NRD. Problem polegał na tym, że RFN była w NATO, a NRD w Układzie Warszawskim, a także na tym, że we wschodniej części kraju stacjonowały ogromne siły radzieckie. Kreml używał tych argumentów jako karty przetargowej. Rozpoczęto przygotowania do konferencji czterech mocarstw – Stanów Zjednoczonych, ZSRR, Wielkiej Brytanii i Francji – z dwoma państwami niemieckimi (konferencja „4+2”). W marcu uzgodniono, że w części obrad dotyczącej wschodniej granicy Niemiec weźmie udział także delegacja polska.
W trakcje rokowań zjednoczeniowych doszło w czerwcu 1990r. w Waszyngtonie do kolejnego spotkania na szczycie Bush-Gorbaczow. Przywódcy podpisali kilkanaście umów dwustronnych utrwalających pokojowe stosunki między dawnymi wrogami w walce o panowanie nad światem. Umowy te dotyczyły m.in. redukcji broni nuklearnej, zakazu produkcji broni chemicznej i poszerzania wymiany handlowej. W trakcie rozmów Bush uzyskał od Gorbaczowa deklaracje poparcia dla idei samostanowienia, co natychmiast wykorzystał w sprawie zjednoczenia Niemiec. Skoro Kreml opowiadał się za pełnym samostanowieniem narodów, to nie mógł odmówić go Niemcom. Wyniki wolnych wyborów w NRD z kwietnia 1990 r. wyraźnie wykazały, że jej mieszkańcy pragną zjednoczenia.
W lipcu 1990 r. Gorbaczow i Kohl uzgodnili, że zjednoczone Niemcy będą mogły pozostać w NATO, wojska radzieckie opuszczą teren byłej NRD w ciągu 3-4 lat przy niemieckiej pomocy finansowej, armia niemiecka będzie ograniczona do 370 tys. Żołnierzy, a Niemcy wyrzekną się broni atomowej, biologicznej i chemicznej. We wrześniu 1990r. uczestnicy konferencji „4+2” podpisali w Moskwie akt końcowy, znoszący specjalne uprawnienia byłych aliantów w Niemczech i ustalający, że wojska radzieckie zostaną wycofane do 1944 r. Delegacje niemieckie zagwarantowały trwałość istniejących granic. 3 października 1990 r. oba państwa się połączyły, utrzymano jednak nazwę części zachodniej – Republika Federalna Niemiec, w istocie było to przyłączenie NRD do RFN. Rozpoczął się długotrwały, niezwykle kosztowny i bolesny społecznie proces jednoczenia dwóch całkowicie odmiennych systemów gospodarczych, społecznych i kulturalnych. Ponieważ pomimo ogromnej pomocy ze strony Niemców zachodnich (Wessis), Niemcy wschodni (Ossis) okazywali się zwykle gorzej wykształceni i mniej skuteczni, wśród tych ostatnich narastały uczucia nostalgii za NRD, które wyraziły się w zachowaniu sporych wpływów zreformowanej partii komunistycznej we wschodniej części państwa.
48. Rozpad bloku wschodniego i jego następstwa.
Jesień Ludów (lub Jesień Narodów) – termin określający wydarzenia, które przypadły pod koniec 1989 roku w Europie Środkowo-Wschodniej, związane z obaleniem ustroju komunistycznego w krajach tej części świata. Rewolucyjny charakter wydarzeń z 1989 roku nasunął skojarzenie z Wiosną Ludów z 1848 roku. Jesień Narodów zamknęła kilkuletni proces rozpadu porządku jałtańskiego w Europie Środkowo-Wschodniej, zaś ogół przemian do 1991 roku spowodował przede wszystkim odsunięcie partii komunistycznych od władzy w krajach znajdujących się w strefie wpływów ZSRR.
Geneza
Geneza wydarzeń Jesieni Ludów sięga początku lat 80. – narodzin Solidarności w Polsce, nasilaniu się ruchów opozycyjnych, pierwszych prób reform w krajach socjalistycznych, w tym pieriestrojki i głasnosti w ZSRR.
Rozmowy Okrągłego Stołu w Polsce i sukces opozycji w wyborach parlamentarnych z 1989 roku stały się sygnałem do podobnych przemian w pozostałych krajach socjalistycznych Europy Środkowo-Wschodniej, przede wszystkim na Węgrzech, w Czechosłowacji, NRD, Bułgarii, Rumunii, Albanii.
Przebieg
U źródeł demokratycznych przemian 1989 leżały wcześniejsze zrywy wolnościowe w krajach „demokracji ludowej“. Miały one swój początek we wczesnych latach 50. XX w., a ich charakter sięgał od demonstracji i strajków po wielotygodniowe zbrojne konflikty. Do najbardziej znanych zrywów wolnościowych należały chronologicznie: Czerwiec 1953, Poznański Czerwiec 56, Powstanie węgierskie 1956, Praska wiosna, Marzec 1968, Grudzień 1970, Czerwiec 1976, Sierpień 1980. Ich wynikiem była stopniowa erozja systemu dominacji ZSRR nad swoimi państwami satelickimi w Europie Wschodniej. Jak określiła to Jadwiga Staniszkis, końcem lat 80. władze na Kremlu postanowiły zrezygnować z dominacji militarnej w tym regionie, zachowując jednak znaczny wpływ na transformację ustroju tych państw[1].
Ważną zmianą w układzie sił Europie Wschodniej prowadzącą do Jesieni Ludów była rozpoczęta w 1985 r. w ZSRR pieriestrojka. Podczas jej trwania, wobec wciąż trwających w Polsce strajków i niepokojów społecznych, w 1988 r. władze komunistyczne zgodziły się na rozmowy z przedstawicielami (nielegalnej wówczas) opozycji w Polsce. Negocjacje prowadzono wiosną 1989 roku i są znane jako Rozmowy przy Okrągłym Stole. Ustalono tam m.in. termin pierwszych częściowo wolnych wyborów na 4 czerwca tego roku. W ich wyniku totalną klęskę poniosła Polska Zjednoczona Partia Robotnicza i jej satelickie stronnictwa (SD i ZSL), a praktycznie wszystkie dostępne w wyniku częściowo tylko wolnej ordynacji wyborczej miejsca w Sejmie i Senacie uzyskał związany z Lechem Wałęsą Komitet Obywatelski "Solidarność". Po dwóch miesiącach nieudanych prób sformowania rządu w oparciu o PZPR przez powołanych przez prezydenta Jaruzelskiego premierów, w sierpniu 1989 pierwszym premierem w tzw. demoludach, niezwiązanym z rządzącą do tej pory partią komunistyczną – PZPR – został Tadeusz Mazowiecki, i to on powołał pierwszy rząd w powojennej Polsce, w skład którego weszli działacze opozycji antykomunistycznej. PZPR zresztą wkrótce (styczeń 1990) uległa samorozwiązaniu, gdyż jedyny sens jej działania – totalna kontrola wszystkich aspektów funkcjonowania państwa – przestał istnieć. 29 grudnia uchwalono zmiany w konstytucji przywracające nazwę państwa "Rzeczpospolita Polska", usuwające zapisy o "socjalizmie" i "sojuszu z ZSRR i innymi państwami socjalistycznymi".
Podobne wydarzenia miały miejsce na Węgrzech. 2 maja 1989 rozpoczęto likwidację zasieków na granicy z Austrią, a rozmowy rządu z opozycją latem 1989 doprowadziły do zmiany konstytucji tego kraju (październik) i zmiany oficjalnej nazwy państwa na "Republika Węgier" (23 października).
23 sierpnia 1989 dwa miliony mieszkańców Litwy, Łotwy i Estonii utworzyły w rocznicę podpisania Paktu Ribbentrop-Mołotow tzw. bałtycki łańcuch w proteście przeciwko dominacji sowieckiej.
Równolegle, setki obywateli NRD codziennie uciekały do sąsiedniej RFN, przez sąsiednią Czechosłowację, przez Węgry do Austrii, a nawet przez Polskę - legalnie i nielegalnie (poprzez Nysę) do Warszawy, gdzie otrzymywali pomoc w Ambasadzie RFN oraz od Obywatelskiego Koła Parlamentarnego (OKP), rządu Tadeusza Mazowieckiego i kościoła katolickiego. By uniknąć katastrofy humanitarnej byli oni zakwaterowani w ponad 80 ośrodkach wypoczynkowych wokół Warszawy. Po trudnych negocjacjach rządu polskiego z Honeckerem, pozwolił on wyjechać swoim obywatelom dwoma "pociągami wolności" (01.10.89 i 05.10.89) poprzez terytorium NRD do RFN. Kolejni uciekinierzy opuszczali Polskę samolotami a nawet promem do Szwecji. Gdy 9 listopada 1989 otwarto przejścia graniczne w murze berlińskim zdecydowano, że mur powinien zostać zdemontowany, przy czym większość pracy wykonały spontanicznie tysiące ludzi z obu części miasta.
Pod wpływem tych wydarzeń zmiany stały się faktem w pozostałych krajach bloku. 7 grudnia do rozmów z opozycją przystąpił rząd Bułgarii, w Czechosłowacji wyłoniono w wyniku "aksamitnej rewolucji" niezależny rząd. W Rumunii 22 grudnia obalono dyktaturę Nicolae Ceauşescu, a samego satrapę wraz z żoną – po krótkim i dalekim od legalności "procesie sądowym" – 25 grudnia skazano na śmierć i niezwłocznie rozstrzelano.
Wkrótce potem podział Niemiec na NRD i RFN – za zgodą czterech państw, pomiędzy które podzielono po wojnie strefy okupacyjne Niemiec wyrażoną na konferencji "dwa plus cztery" 12 stycznia 1990 – przestał obowiązywać i 3 października 1990 dokonało się zjednoczenie Niemiec.
ZSRR upadł dopiero w 1991 r., jednak już wcześniej nie był w stanie zapobiec rozpadowi swojego imperium. Najszybciej ze struktury państwa sowieckiego wyłamała się Litwa (nie obyło się tam bez krwawej interwencji wojsk radzieckich w pobliżu wileńskiej stacji telewizyjnej – zob. Loreta Asanavičiūtė), wkrótce potem Łotwa (walki uliczne w Rydze) i Estonia, potem dalsze byłe republiki. Z państw komunistycznych na świecie pozostały już tylko Chiny (obecnie przeprowadzające szereg reform kapitalistycznych), Wietnam (również coraz wyraźniej odchodzący od "budowy komunizmu"), Laos, Kuba, Białoruś, Zimbabwe, Angola oraz Korea Północna.
W wyniku Jesieni Ludów ostatecznie zlikwidowano Układ Warszawski a wszystkie oddziały Armii Radzieckiej zostały wycofane ze wszystkich dotąd satelickich wobec ZSRR państw. Wycofanie tych wojsk łączyło się także z demontażem stacjonujących na terytoriach tych krajów wyrzutni rakietowych pocisków z głowicami jądrowymi; operacja ta wydatnie zwiększyła poziom bezpieczeństwa w Europie i w świecie.
Pośrednim skutkiem Jesieni Ludów był też rozpad Jugosławii, w której przez kilka lat trwały krwawe wewnętrzne walki na tle etnicznym oraz pozostający w kontraście do doświadczeń jugosłowiańskich bezkrwawy rozpad Czechosłowacji na Czechy i Słowację.
Jesień Ludów przyniosła obalenie totalitarnego ustroju, przywróciła wolność słowa i demokrację w dawnych krajach bloku komunistycznego, ale nie przyniosła ich mieszkańcom dobrobytu na poziomie identycznym z krajami Europy Zachodniej, czego niektórzy z nich irracjonalnie oczekiwali. W niemal wszystkich krajach postkomunistycznych wkrótce do władzy doszła socjaldemokracja, często wywodząca się z dawnych partii komunistycznych. Niemniej jednak zdobycze demokratycznego sprawowania władzy wydają się niezagrożone, a postęp gospodarczy we wszystkich krajach, w których zaszły transformacje zapoczątkowane Jesienią Ludów pozwala twierdzić, że podział Europy żelazną kurtyną odchodzi do historii. Większość z krajów biorących udział w Jesieni Ludów została przyjęta do NATO i do Unii Europejskiej (niektóre zaś są w trakcie negocjacji akcesyjnych).
Największe spośród państw powstałych z posowieckich republik – Rosja, Ukraina, Białoruś, a także Kazachstan i inne republiki azjatyckie oraz republiki kaukaskie – wybrały swoje własne drogi rozwoju, zazwyczaj pozostające w silnej wzajemnej zależności, przy czym najsilniejszym elementem tej struktury pozostaje Rosja. Niektóre z tych państw pozostają w konflikcie z sąsiadami, szczególnie na Kaukazie, znaczna ich część pozostaje pod rządami
49. ONZ – forum dialogu i kształtowania stosunków międzynarodowych – omów na konkretnych przykładach.
50. Od OBWE do KBWE – Europa poszukuje recepty na dialog i odprężenie.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, OBWE (ang. Organization for Security and Co-operation in Europe, OSCE) – organizacja międzynarodowa uznawana za organizację regionalną w rozumieniu rozdziału VIII Karty Narodów Zjednoczonych. Jej celem jest zapobieganie powstawaniu konfliktów w Europie. Oprócz państw europejskich jej członkami są także Stany Zjednoczone i Kanada. OBWE powstała 1 stycznia 1995 w wyniku przekształcenia Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w organizację.
Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie
Idea zwołania Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (KBWE) była nie tylko konsekwencją sytuacji politycznej Europy po II wojnie światowej, ale również próbą budowy ogólnoeuropejskiego systemu bezpieczeństwa. Proponowano wzajemne zobowiązania stron do nieagresji, nie używania siły i uregulowania kwestii spornych za pomocą pokojowych środków rozstrzygania tych sporów. W razie ataku na jedną ze stron układu, inne państwa zobowiązane miały być do zastosowania przymusu wobec agresora. Podstawę prawną tego porozumienia miał stanowić rozdział VIII Karty Narodów Zjednoczonych o układach i organizacjach regionalnych.
Idea powstania konferencji zrodziła się w latach 60. XX wieku, kiedy stało się jasne, że dla dobra Europy należy nawiązać współpracę pomiędzy państwami należącymi do NATO i Układu Warszawskiego. Propozycja zwołania międzynarodowej konferencji bezpieczeństwa i współpracy została zgłoszona przez polskiego ministra spraw zagranicznych Adama Rapackiego 14 grudnia 1964 na XIX sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Pierwsze spotkanie przygotowawcze odbyło się w 1972 r., od następnego roku toczyły się konferencje dwu- i wielostronne.
W momencie zwołania Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie kwestia mniejszości narodowych została na nowo zauważona na kontynencie europejskim. Znalazło to odzwierciedlenie w Akcie Końcowym KBWE odbywającej się w Helsinkach 1 sierpnia 1975.
Akt końcowy KBWE
Akt, zwany również Wielką Kartą Pokoju, był deklaracją dziesięciu zasad rządzących wzajemnymi stosunkami między uczestnikami konferencji. Został przyjęty na zakończenie Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w 1975 w Helsinkach. Podpisany przez wiele państw europejskich i azjatyckich oraz Stany Zjednoczone i Kanadę. Nie był umową w rozumieniu prawa traktatowego, stanowił uroczystą deklarację intencji o znaczeniu politycznym i moralnym, wyrażał wolę współdziałania państw w podzielonej na dwa ideologiczne bloki Europie. Zasady te, to:
suwerenna równość
powstrzymanie się od groźby użycia siły lub użycia siły
nienaruszalność granic
integralność terytorialna państw
pokojowe załatwianie sporów
nieingerencja w sprawy wewnętrzne
poszanowanie praw człowieka i podstawowych wolności łącznie z wolnością myśli, sumienia, religii i przekonań
równouprawnienie i prawo narodów do samostanowienia
współpraca między państwami
wykonywanie w dobrej wierze zobowiązań wynikających z prawa międzynarodowego.
W dokumencie tym po raz pierwszy podzielone pod względem ideologicznym państwa przyjęły wspólny katalog reguł postępowania względem siebie w celu umocnienia bezpieczeństwa.
Akt zawierał również artykuł poświęcony mniejszościom narodowym (część IV p. 8) stanowił, iż państwa, na których terytorium owe mniejszości występują, będą respektować ich prawa do równości wobec prawa, zapewnią im pełną możliwość korzystania z praw człowieka i podstawowych wolności chroniąc w ten sposób ich uzasadnione interesy w tej dziedzinie.
Akt końcowy wymienia dziedziny zainteresowania KBWE/OBWE ujęte w tzw. "koszykach":
Zagadnienia bezpieczeństwa Europy (koszyk pierwszy) obejmuje w części pierwszej katalog dziesięciu równorzędnych zasad, wymienionych powyżej. Część druga stanowi dokument określający środki służące budowaniu zaufania oraz wybrane aspekty bezpieczeństwa i rozbrojenia. Państwa NATO i ówczesnego Układu Warszawskiego 19 listopada 1990 podpisały w ramach KBWE pierwszy układ o redukcji broni konwencjonalnej. Pakt ten miał międzynarodowa moc obowiązującą.
Współpraca w zakresie gospodarki, nauki, techniki i ochrony środowiska (koszyk drugi) składa się z zaleceń współpracy w dziedzinie handlu, współpracy przemysłowej, nauki i technologii, ochrony środowiska. Znaczenie tego koszyka jest coraz większe gdyż centrum zainteresowania obejmują problemy gospodarczej transformacji i kwestie współpracy w basenie Morza Śródziemnego.
Współpraca w kwestiach humanitarnych i dziedzinach pokrewnych (koszyk trzeci) obejmuje cztery podstawowe zagadnienia: kontakty międzyludzkie, informacja, współpraca i wymiana w dziedzinie kultury oraz współpraca i wymiana w dziedzinie edukacji.
Kontynuowanie procesu Konferencji (koszyk czwarty) państwa – uczestnicy Konferencji zobowiązały się do kontynuowania współpracy organizując konferencje przeglądowe dla polepszenia bezpieczeństwa i zintensyfikowanie współpracy.
Do części I włączono też dokument o środkach budowania zaufania i niektórych aspektach bezpieczeństwa i rozbrojenia. Wyrażał on wolę redukowania konfrontacji militarnej na rzecz odprężenia, rozbrojenia i bezpieczeństwa.
Część II dotyczyła współpracy w zakresie gospodarki, nauki, techniki oraz ekologii, a część III współpracy w dziedzinie humanitarnej:
1) kontaktów między ludźmi – poszerzenia zakresu ich swobody;
2) informacji – poprawy stanu jej rozpowszechniania i wymiany;
3) współpracy i wymiany w dziedzinie kultury oraz oświaty.
Konferencje przeglądowe
Do roku 1989 odbyły się trzy konferencje przeglądowe, w Belgradzie 1977-1978 bez żadnych konkretnych postanowień, w Madrycie 1980-1983 stała się jedną z najdłuższych i najtrudniejszych konferencji w historii KBWE, ponieważ odbywała się w okresie radzieckiej interwencji w Afganistanie oraz podczas wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Dokument końcowy z tego spotkania poświęcony był głównie zagadnieniom z zakresu praw człowieka. Trzecia konferencja odbyła się w Wiedniu 1986-1989 w "nowym" klimacie politycznym, obszerny dokument końcowy rozszerzono o katalog praw człowieka przyjęto również mechanizmy kontroli w dziedzinie ludzkiego wymiaru KBWE.
Konferencja w Kopenhadze (1990)
Podczas spotkania w Kopenhadze w 1990 uczestniczące państwa wprowadziły do dokumentu końcowego szereg postanowień dotyczących ochrony mniejszości narodowych, gwarantując prawo do ochrony i rozwoju ich tożsamości etnicznej, kulturowej, językowej i religijnej; posługiwania się językiem narodowym; tworzenia i utrzymania własnych kulturalnych, oświatowych czy religijnych instytucji; organizacji, stowarzyszeń; wyznawania i praktykowania swojej religii; udziału w życiu publicznym. W ramach KBWE dokument ten stanowi najważniejszą deklaracje określająca polityczne zasady ochrony i prawa osób należących do mniejszości.
Dokument końcowy spotkania z Kopenhagi zawiera w rozdziale IV art. 30-39 odnoszące się bezpośrednio do ochrony mniejszości, art.40 zajmuje się problemami walki z dyskryminacją etniczną. W dokumencie brakuje definicji mniejszości, ale przedstawia normę, iż podmiotem ochrony są osoby należące do mniejszości narodowych, a przynależność do nich jest subiektywnym i indywidualnym odczuciem i wyborem każdego człowieka (art. 32). Osoby należące do mniejszości maja prawo do swobodnego wyrażania, zachowania i rozwijania swojej tożsamości etnicznej, kulturowej, językowej i religijnej a także utrzymywania i rozwijania swojej kultury we wszystkich jej płaszczyznach, bez prób asymilacji wbrew ich woli. Posiadają też prawo do pełnego i skutecznego korzystania z praw człowieka i podstawowych wolności w pełnej równości wobec prawa.
W szczególności mają prawo do swobodnego posługiwania się swoim językiem w życiu prywatnym, publicznym, zakładania i utrzymania własnych organizacji i stowarzyszeń, wyznawania i praktykowania swej religii, w tym też prowadzenia oświatowej działalności religijnej w swym ojczystym języku, utrzymywania kontaktów między sobą w obrębie swego kraju, jak również kontaktów transgranicznych z obywatelami innych państw, z którymi łączą ich wspólne pochodzenie etniczne, narodowe, dziedzictwo kulturowe lub przekonania religijne. Mniejszości narodowe posiadają prawo do informacji w swym języku ojczystym i jej rozpowszechniania w obrębie kraju i prawo do uczestnictwa w międzynarodowych organizacjach pozarządowych.
Państwa są zobowiązane do ochrony tożsamości etnicznej, kulturowej, językowej, religijnej mniejszości narodowych na swym terytorium, w tym celu podejmą niezbędne działania po konsultacji z organizacjami mniejszości (art. 33). Państwa zobowiązane są do ułatwienia posługiwania się językiem ojczystym przez członków tych mniejszości, w miarę możliwości również wobec władz publicznych oraz prowadzenia działalności oświatowej w języku ojczystym (art. 34). Zapewnienie warunków ułatwiających aktywny udział w życiu publicznym, w tym także dotyczących ochrony i popierania tych mniejszości (art. 35). Dokument Spotkania Kopenhaskiego w Sprawie Ludzkiego Wymiaru KBWE wspomina w kontekście antydyskryminacji o szczególnej sytuacji Cyganów w Europie (art. 40).
Dokument ten uznawany jest za "Europejską Kartę Mniejszości", gdyż ustanawia polityczne zasady chroniące mniejszości, wobec których został osiągnięty konsens państw-sygnatariuszy. Ustanowione w nim standardy maja charakter zobowiązań i deklaracji politycznych i jako takie nie są prawnie wiążące.
Instytucjonalizacja KBWE
Upadek ustroju komunistycznego oraz podpisanie w Paryżu 21 listopada 1990 Karty Paryskiej zapoczątkował nową erę we współpracy między państwami europejskimi. W Paryżu dostrzeżono potrzebę instytucjonalizacji KBWE, zarówno na płaszczyźnie politycznej jak i instytucjonalnej. Ustalono, że konferencje przeglądowe odbywać się będą, co dwa lata, na poziomie przywódców państw lub rządów. Ministrowie spraw zagranicznych spotykać się będą, co najmniej raz w roku jako formalna Rada. Utworzono także Komitet Starszych Urzędników, niewielki stały sekretariat w Pradze, Biuro Wolnych Wyborów w Warszawie, Centrum Zapobiegania Konfliktom w Wiedniu. Decyzję o powołaniu do życia organu parlamentarnego zrealizowano podczas spotkania parlamentarzystów państw KBWE w Madrycie w kwietniu 1991. Zinstytucjonalizowanie KBWE przekształciło tę konferencję międzynarodową w organizację o charakterze rządowym o ograniczonych kompetencjach i małym polu działania (bezradność w związku z powstałymi konfliktami w byłej ZSRR i Jugosławii).
Na szczycie w Helsinkach w 1992 roku uczestnicy konferencji uznali KBWE za porozumienie regionalne, zgodne z rozdziałem VIII kart Narodów Zjednoczonych zdefiniowano obszary współpracy pomiędzy KBWE, NATO, UZE i WNP w celu utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Utworzono urząd Wysokiego Komisarza do spraw Mniejszości Narodowych. Do zadań Komisarza miało należeć zbieranie informacji i sporządzanie raportów na temat sytuacji mniejszości w różnych krajach oraz zapobieganie konfliktom narodowościowym w możliwie najwcześniejszym stadium przy pomocy zabiegów dyplomatycznych. Jego działania mają charakter poufny i bezstronny, gdyż nie jest rzecznikiem mniejszości narodowościowych, ani "funkcjonariuszem śledczym". Ma popierać dialog, zaufanie i współpracę stron konfliktu. Oprócz przemian strukturalnych KBWE skupiała się również na aktywnej działalności, największy postęp poczyniono w "ludzkim wymiarze" KBWE, rozwinięto współpracę dotyczącą wolnych wyborów, wolności środków masowego przekazu, ochrony osób należących do mniejszości narodowych oraz instytucji demokratycznych (Warszawa: Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka), osiągnięto postęp w rokowaniach rozbrojeniowych oraz w budowie środków zaufania. Utworzono urząd Sekretarza Generalnego, rok później Sekretariat z siedzibą w Wiedniu. Pod koniec 1993 roku powołano w Wiedniu nowy organ konsultacji wielostronnych: Stały Komitet przekształcony później w Stałą Radę. W dokumencie wiedeńskim rozszerzono katalog praw i przyjęto mechanizmy kontroli tych praw, są to:
"dobrowolna i obligatoryjna procedura informacji,
prawo państw trzecich do składania zażaleń i obowiązek udzielenia odpowiedzi na te zażalenia,
prawo do żądania negocjacji dwustronnych w sprawach ogólnych i konkretnych dotyczących ludzkiego wymiaru KBWE,
nie poufny charakter informacji przekazywanych w ramach systemu kontroli".
Traktaty rozbrojeniowe
Uwieńczeniem drugiej rundy odbywających się pod auspicjami KBWE wiedeńskich negocjacji rozbrojeniowych było podpisanie 19 listopada 1990 w Paryżu traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie. Wprowadził on limity uzbrojenia na europejskim terytorium państw NATO i Układu Warszawskiego.
Powstanie OBWE
Na konferencji przeglądowej w Budapeszcie w 1994, szefowie państw i rządów podjęli decyzje o utworzeniu OBWE w dokumencie ze spotkania budapeszteńskiego czytamy "...KBWE jest strukturą bezpieczeństwa obejmującą państwa od Vancouver aż po Władywostok. Jesteśmy zdecydowani dać KBWE nowy impuls polityczny, czyniąc ją tym samym zdolną do odegrania kluczowej roli w stawianiu czoła wyzwaniom dwudziestego pierwszego wieku. Dla odzwierciedlenia tej determinacji KBWE nosić będzie od dnia dzisiejszego nazwę Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE)...".
Współpraca w ramach OBWE opiera się na dwóch zasadach równości państw i konsensu przy podejmowaniu decyzji dotyczących dwóch kluczowych koncepcji:
koncepcji kooperatywnego bezpieczeństwa, (co-operative security), stawiającej sobie za cel wzajemne współdziałanie we wspierających się strukturach bezpieczeństwa;
koncepcji niepodzielnego i wszechstronnego bezpieczeństwa (indivisible and comprehensive security), obejmującego aspekty polityczno wojskowe, gospodarcze i prawa człowieka.
W ramach KBWE/OBWE ochrona mniejszości narodowych stała się, po raz pierwszy po II wojnie światowej, przedmiotem współpracy międzynarodowej a nie polemik politycznych. Dzięki postanowieniom Dokumentu Kopenhaskiego określiła standard ochrony praw członków mniejszości narodowych i etnicznych w Europie. Dzisiejsza OBWE jest najliczniejszą organizacją regionalną na świecie (56 państw). Oprócz państw europejskich należą do niej również USA, Kanada oraz państwa azjatyckie powstałe po rozpadzie Związku Radzieckiego, współpracuje z krajami basenu Morza Śródziemnego (Algieria, Egipt, Izrael, Jordania, Maroko i Tunezja), Japonią i Koreą.
Polska również jest aktywną stroną OBWE. Warszawa jest siedzibą powołanego w 1992 Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE (ODIHR). Sprawuje ono kontrolę nad przestrzeganiem praw człowieka, w tym także praw mniejszości narodowych oraz zasad demokracji na terenie państw członkowskich. Biuro współpracuje ściśle z Wysokim Komisarzem OBWE do spraw Mniejszości Narodowych. Przy biurze powstał punkt dla rozwoju kontaktów pomiędzy różnymi organizacjami romskimi w Europie.
51. Świat wobec powstania państwa Izrael – przyczyny napięć i konfliktów.
„Historia Izraela” – Wiki. Lepszego źródła nie znalazłem.
53. Regionalne porozumienia w politycznej przestrzeni Europy (WNP, Grupa Wyszechradzka, Trójkąt Weimarski itp.)
Wspólnota Niepodległych Państw
Wspólnota Niepodległych Państw (ros. Содружество Независимых Государств, СНГ - Sodrużestwo Nezawisimych Gosudarstw, SNG; ang. Commonwealth of Independent States, CIS) - regionalne ugrupowanie integracyjne utworzone na mocy układu białowieskiego z 8 grudnia 1991 roku. Zrzesza większość byłych republik Związku Radzieckiego. Zajmuje się m.in. współpracą polityczną, gospodarczą i problemami bezpieczeństwa międzynarodowego.
WNP powstała na mocy tzw. układu białowieskiego z 8 grudnia 1991 r. podpisanego przez prezydentów Rosji Borysa Jelcyna i Ukrainy Leonida Krawczuka, i Przewodniczącego Rady Najwyższej Białorusi Stanisława Szuszkiewicza, jako alternatywa ustrojowa dla byłych republik ZSRR, pragnących zrzucić radzieckie zwierzchnictwo Kremla (jako ośrodka władzy nadrzędnej) bez narażenia się na zarzut separatyzmu i idących za tym potencjalnych konsekwencji. WNP obejmowała wówczas jedynie trzy kraje słowiańskie: Rosję, Ukrainę i Białoruś. Na mocy protokołu z Ałma Aty z 21 grudnia 1991 do organizacji przystąpiło kolejnych osiem republik rozwiązanego ZSRR: Kazachstan, Kirgistan, Mołdawia, Turkmenistan, Uzbekistan, Tadżykistan, Armenia i Azerbejdżan. W organizacji nie znalazły się państwa bałtyckie, Gruzja przystąpiła w roku 1993 po obaleniu rządu Zwiada Gamsachurdii.
Podczas konferencji białowieskiej delegacja rosyjska zaproponowała nazwę Wspólnota Demokratycznych Państw, uzasadniając to tym, że proponowana przez ukraińską delegację nazwa Wspólnota Niepodległych Państw, zawierała dwa synonimy, gdyż państwo z samej natury jest niepodległe. Jednak ze względu na istniejącą w czasach ZSRR niepełną niepodległość państw satelickich, delegacje wszystkich trzech państw zdecydowały się na ukraińską propozycję[2]. Statut WNP podpisany został 22 stycznia 1993 r., wszedł w życie dwa lata później, do tej pory nie ratyfikowała go Ukraina, co powoduje, że formalnie Ukraina posiada status członka stowarzyszonego.
22 października 1993 akces do WNP zgłosiła Gruzja, po tym jak obalony został rząd Zwiada Gamsachurdii, a prezydentem Gruzji został Edward Szewardnadze. Od tego czasu wspólnota liczyła 12 członków. W lutym 2006 Gruzja wystąpiła z Rady Ministrów Obrony WNP ze stwierdzeniem "Gruzja obrała kurs na członkostwo w NATO i nie może być członkiem dwóch struktur militarnych jednocześnie"[3].
12 sierpnia 2008 prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili ogłosił, że jego kraj występuje ze Wspólnoty Niepodległych Państw, 14 sierpnia gruziński parlament jednomyślnie przyjął odpowiednią uchwałę w tej sprawie. 18 sierpnia 2008 Ministerstwo Spraw Zagranicznych Gruzji poinformowało Sekretariat Wykonawczy WNP o wystąpieniu Gruzji ze wspólnoty. Decyzja weszła w życie po upływie roku, 18 sierpnia 2009[4] i od tego czasu do WNP należy znowu 11 państw.
Rodzaje członkostwa
Członkami założycielami WNP są trzy kraje (Białoruś, Rosja i Ukraina), które podpisały porozumienie białowieskie o likwidacji ZSRR w grudniu 1991 roku. Członkostwo zwyczajne posiada obecnie jedenaście krajów: Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Mołdawia, Rosja, Tadżykistan, Ukraina i Uzbekistan. Turkmenistan był członkiem zwyczajnym do 2005 roku, od tego czasu posiada status członka stowarzyszonego.
Statut Wspólnoty Niepodległych Państw (punkt 7) przewiduje możliwość przyznania członkostwa każdemu państwu "które podziela cele i zasady Wspólnoty i przyjmuje na siebie zobowiązania statutu". Warunkiem przystąpienia nowego państwa jest jednomyślna zgoda dotychczasowych członków. Zapis jest o tyle ważny, że oznacza, iż WNP może wykraczać poza obszar byłego Związku Radzieckiego. W 2008 Afganistan wyraził swoją chęć członkostwa w WNP, obecnie uczestniczy on jako obserwator w Zgromadzeniu Parlamentarnym WNP (jest to zgodne z punktem 8 Statutu WNP, który dopuszcza, że za zgodą Rady Głów Państw w posiedzeniach organów WNP mogą partycypować przedstawiciele innych państw w charakterze obserwatorów). W latach '90 swoją chęć członkostwa w WNP wyraziły również nieuznawane przez społeczność międzynarodową podmioty jak np. Abchazja, Krym, Czeczenia, Tatarstan czy Naddniestrze. W praktyce państwa członkowskie odrzuciły powyższe prośby, obawiając się nasilenia ruchów separatystycznych chcących wykorzystać członkostwo w WNP jako de facto uznanie w prawie międzynarodowym.
Z państw byłego ZSRR trzy republiki nadbałtyckie - Litwa, Łotwa i Estonia nie wstąpiły do WNP i ze względu na swoje członkostwo w NATO oraz Unii Europejskiej. Jest mało prawdopodobne aby zdecydowały się wstąpić do WNP w przyszłości.
Specjalny status w WNP posiadają także Ukraina i Turkmenistan, które jako jedyne dwa państwa członkowskie nie ratyfikowały Statutu WNP, co sprawia, że od samego początku de iure nie są członkami Wspólnoty.
Cele
Celem WNP jest prowadzenie wspólnej polityki zagranicznej państw (ze wspólnej polityki wyłączone są kwestie obronne, uregulowane odrębnym traktatem taszkenckim z maja 1992 roku), stworzenie wspólnej przestrzeni gospodarczej, wspólnego systemu komunikacyjnego, jak również ochrona środowiska, prowadzenie wspólnej polityki migracyjnej i zwalczania przestępczości. Kwestie te reguluje deklaracja ałmacka oraz statut z 1993 roku.
Praktyka funkcjonowania WNP
Do WNP należy większość krajów byłego ZSRR, jednak inicjatywy rozwijające i konkretyzujące współpracę krajów jedenastki nie spotkały się z pozytywnym odzewem. Zdecydowanie odrzucona (nawet przez Rosję) została idea utworzenia Związku Euroazjatyckiego zgłoszona przez Nursułtana Nazarbajewa oraz propozycje integracyjne Alaksandra Łukaszenki. Bliższą integracją w ramach Wspólnoty zainteresowana jest (oprócz Rosji) głównie Białoruś oraz kraje azjatyckie tj. Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan. Wraz z Rosją należą one do Unii Celnej WNP oraz są stronami Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (EaWG).
Na spoistość WNP negatywnie wpływają istniejące na jej terenie organizacje subregionalne, tj. GUAM (inaczej zwany Organizacją na Rzecz Demokracji i Rozwoju), w którego skład wchodzą Gruzja, Ukraina, Azerbejdżan i Mołdawia.
We wrześniu 2003 podpisano na Krymie Układ o Budowie Wspólnej Przestrzeni Gospodarczej, obejmujący oprócz Ukrainy Rosję, Białoruś, Kazachstan. Jego sygnowanie fetowane było w Rosji jako znaczący krok na drodze do integracji gospodarczej krajów byłego ZSRR, tym bardziej, że traktat podpisała niechętna dotąd zacieśnianiu ekonomicznych więzów Ukraina.
W chwili obecnej WNP jest tworem amorficznym, będącym obiektem zainteresowania głównie dla wąskiego grona specjalistów i badaczy z dziedziny nauk społeczno-politycznych.
Integracja wojskowa
Bazuje głównie na Traktacie o bezpieczeństwie zbiorowym z Taszkentu i obejmuje jedynie część krajów WNP (formalnie umowy te nie są częścią dorobku prawnego WNP). Układ Taszkiencki podpisało sześć państw w maju 1992 roku: Rosja, Armenia, Uzbekistan, Kirgistan, Tadżykistan i Kazachstan. W grudniu 1993 roku do Układu dołączyła Białoruś (zrywając z polityką neutralności prowadzoną przez socjaldemokratów i konserwatystów), Gruzja i Azerbejdżan. Dwa ostanie państwa wraz z Uzbekistanem wystąpiły z porozumienia w maju 1999 roku (Uzbekistan powrócił do ugrupowania w 2006 r.). Do Układu nie przystąpiły Ukraina, Turkmenistan i Mołdawia. W 2002 roku sygnatariusze Układu utworzyli Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.
Grupa Wyszechradzka
Grupa Wyszehradzka (tzw. V4), państwa grupy wyszehradzkiej – nieformalne określenie stosowane od 1991 r. w stosunku do trzech państw środkowoeuropejskich: Czechosłowacji, Polski i Węgier – Trójkąt Wyszehradzki. W późniejszym czasie, wskutek rozpadu Czechosłowacji (1 stycznia 1993 r.), członkami Trójkąta Wyszehradzkiego stały się Czechy i Słowacja, dlatego zmienił on nazwę na Grupa Wyszehradzka. Głównym celem Grupy była współpraca z Unią Europejską i NATO w kwestii przystąpienia ich do struktur tych organizacji. Jedyną instytucją Grupy jest Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki (International Visegrad Fund).
Termin powstał po spotkaniu 15 lutego 1991 prezydentów Polski (Lech Wałęsa) i Czechosłowacji (Václav Havel) oraz premiera Węgier (József Antall) na zamku w węgierskim mieście Wyszehrad. Spotkanie to zostało zaplanowane specjalnie właśnie w tym gronie, gdyż państwa te miały nie tylko zbieżne główne cele ich polityki zagranicznej, ale także podobne możliwości jej realizacji, czym różniły się od pozostałych państw byłego bloku komunistycznego, których wewnętrzne przemiany były z reguły znacznie mniej zaawansowane, a droga do struktur europejskich i północnoatlantyckich znacznie dłuższa, lub też, jak miało to miejsce w przypadku Słowenii, droga ta była znacznie krótsza.
Na spotkaniu ustalono zasady przyszłej współpracy pomiędzy tymi państwami, a w szczególności ustalono, że będą wzajemnie konsultować i koordynować swoje działania, oraz że na arenie międzynarodowej będą wzajemnie wspierać swoje dążenia.
Od tego czasu, w ramach grupy wyszehradzkiej znacznie zwiększyła się ilość spotkań polityków z najwyższych szczebli władzy tych państw, a omawiano na nich nie tylko wspólną politykę zagraniczną na zewnątrz, ale także wzajemne relacje pomiędzy tymi państwami, gdyż reprezentowały one bardzo zbliżony poziom rozwoju społeczno-gospodarczego.
W 1992 r. w ramach grupy zostało zawarte Środkowoeuropejskie Porozumienie o Wolnym Handlu (CEFTA), pomiędzy Polską a Czechami, Słowacją i Węgrami.
Współpraca w ramach Grupy, a szczególnie regionalna integracja, cierpiała na skutek odmiennych priorytetów poszczególnych państw, dążących przede wszystkim do integracji z Unią (szczególnie wyrazistych w przypadku Czech), i dopiero spowolnienie europejskich procesów integracyjnych wymusiło utworzenie porozumienia CEFTA, które przyniosło namacalne efekty gospodarcze.
Co pół roku odbywają się spotkania premierów (przeważnie: czerwiec i grudzień), a co roku spotkania prezydentów (najczęściej wrzesień) i przewodniczących parlamentów (czerwiec).
Trójkąt Weimarski
Trójkąt Weimarski, potoczna nazwa forum konsultacyjnego Francji, Niemiec i Polski. Pierwsze spotkanie ministrów spraw zagranicznych K. Skubiszewskiego, H.D. Genschera i R. Dumasa odbyło się 28 i 29 sierpnia 1991. w Weimarze, stąd współpraca trójstronna nosi do dziś nazwę Trójkąta Weimarskiego.
Poprzedziło je podpisanie 9 kwietnia 1991 Traktatu o Przyjaźni i Solidarności miedzy Polską a Francją oraz podpisanie 17 czerwca tego samego roku polsko-niemieckiego Traktatu o Dobrym Sąsiedztwie i Współpracy, któremu towarzyszyło obustronne pragnienie podobnego pojednania, jakie dokonało się wcześniej pomiędzy Paryżem i Bonn. Podczas nieformalnego spotkania w Weimarze ministrowie spraw zagranicznych ustalili, że Polacy, Niemcy i Francuzi ponoszą szczególną odpowiedzialność za budowę europejskich struktur sąsiedztwa. Spotkanie trzech ministrów i ich wspólne oświadczenie stanowiło symboliczny element powrotu Polski do rodziny europejskich państw demokratycznych.
Od tego czasu co roku dochodziło do nieformalnych spotkań, poświęconych sprawom polityki międzynarodowej, kwestiom gospodarczym, kulturalnym, kontaktom międzyludzkim. Spotkania odbywają się na szczeblu ministrów spraw zagranicznych, premierów, a od 1998 - również prezydentów. Od 1996 współpraca weimarska została poszerzona o spotkania ministrów obrony, szefów Sztabów Generalnych, wspólne ćwiczenia pododdziałów trzech krajów - CONCORDIA, seminaria o tematyce polityczno-wojskowej, warsztaty ekspertów. Powołano m.in. Wojskową Grupę Koordynacyjną. Organizowane były również spotkania przewodniczących Komisji Spraw Zagranicznych parlamentów Polski, Francji i Niemiec oraz ministrów sprawiedliwości czy finansów. Głównymi celami trójkąta weimarskiego są: strategiczne problemy rozszerzenia struktur europejskich (w tym UE) na kraje Europy Środkowo-Wschodniej, kwestie bezpieczeństwa i obronności europejskiej, współtworzenie tzw. polityki wschodniej, ożywianie wzajemnej współpracy politycznej, gospodarczej i społecznej.
W lutym 1998 w Poznaniu doszło do pierwszego szczytu w ramach Trójkąta, z udziałem przywódców trzech państw, H. Kohla, J. Chiraca i A. Kwaśniewskiego. Miał on poświadczyć, iż mimo braku formalnych, organizacyjnych kształtów Trójkąt jest postrzegany jako istotny dla budowy stabilizacji i pokojowej współpracy w centrum Europy.
54. Na wybranych przykładach scharakteryzuj procesy społeczne i polityczne w Europie Środkowo – Wschodniej w latach 90. XX wieku oraz ich wpływ na współczesne stosunki międzynarodowe.
Np. rozpad bloku wschodniego lub zjednoczenie Niemiec, co jest opisane kilka zagadnień wyżej.
55. Wietnam, Afganistan, Irak – idea współczesnych wojen i ich następstwa dla stosunków międzynarodowych.
Wietnam
Po wycofaniu się kolonizatorów francuskich Indochinom nie dane było zaznać spokoju. Groźba komunizmu, rozprzestrzenianego przez wietnamski Vietcong oraz partyzantów laotańskich i kambodżańskich, skłoniła Stany Zjednoczone do militarnego zaangażowania w tym rejonie. Niezależnie od doradców wojskowych, którzy podtrzymywali słaby i skorumpowany reżim południowietnamski, w 1965 r. Waszyngton wysłał do Wietnamu pierwsze jednostki bojowe. Coraz częściej bombardowano też obiekty na terenie Wietnamu Północnego, który przy pomocy, ZSRR i państw bloku radzieckiego, aktywnie wspierał partyzantów na południu kraju. Na początku 1966 r. walczyło w Wietnamie 200 tys. Żołnierzy amerykańskich, a rok później – pół miliona. Mimo to Stany Zjednoczone nie były bliższe zwycięstwa, gdyż partyzanci wietnamscy walczyli w znanym sobie terenie, Amerykanie zaś borykali się z trudnym dla siebie klimatem, co niwelowało ich przewagę techniczną.
W 1969r. rozpoczęto rozmowy pokojowe, ale walki trwały nadal. W 1970 r. Amerykanie wsparli przewrót w Kambodży, który zdawał się stwarzać większą szansę na powstrzymanie komunistów niż dotychczasowy umiarkowany rząd. Amerykanie próbowali też oddać inicjatywę wojskom południowowietnamskim, ale były one zbyt słabe, by udźwignąć ciężar walk przeciw Vietcongowi i komunistom w dżunglach Kambodży i Laosu. W 1972 r. Amerykanie zaminowali porty północnowietnamskie, starając się odciąć dostawy sprzętu radzieckiego, ale i to nie pomogło. W sumie Amerykanie stracili w Indochinach ponad 50 tys. Żołnierzy. Rosnące straty wojsk amerykańskich i protesty przeciw wojnie wietnamskiej w Stanach Zjednoczonych skłoniły prezydenta do wycofania się z Indochin. W styczniu 1973 r. podpisano w Paryżu układ o zawieszeniu broni. Wycofanie się Amerykanów z Wietnamu nie zakończyło wojny. Komuniści nie złożyli broni i po ponad dwóch latach ciężkich walk, w 1975 r. zdobyli Sajgon i siłą zjednoczyli Wietnam.
W tym samym czasie wspierana przez Wietnam partyzantka komunistyczna przejęła kontrolę nad Laosem, a prochińscy Czerwoni Khmerzy pod wodzą Pol Pota ustanowili w Kambodży jedną z najbardziej krwawych dyktatur w dziejach. W ciągu następnych czterech lat rządów wysiedlili ludność miejską, tworząc niewolnicze komuny wiejskie. W trakcie okrutnych prześladowań oponentów i ludzi z jakimkolwiek wykształceniem Czerwoni Khmerzy wymordowali około ¼ ludności Kambodży. W styczniu 1979 r. proradzieckie władze komunistyczne Wietnamu podjęły ofensywę przeciw prochińskim Czerwonym Khmerom, obaliły nieludzi reżim Pol Pota. Tej niewątpliwej agresji nie zaakceptowały w większości państwa członkowskie ONZ, choć przeciwnicy polityki wietnamskiej mieli zadanie utrudnione z powodu bezprecedensowego ludobójstwa obalonego reżimu. Jego państwa zostały nagłośnione w państwach bloku radzieckiego, by wywołać wrażenie wyzwolenia Kambodżan. Przemilczano natomiast masowe zbrodnie komunistów wietnamskich. Względami tymi nie przejmowały się Chiny, które po prostu zaatakowały Wietnam, znajdujący się w sojuszu wojskowym z ZSRR. Groziło to wojną pomiędzy Moskwą i Pekinem. Kreml wydał bardzo ostre oświadczenia, ale do akcji nie wkroczył. Armia wietnamska odparła agresję, a wojna chińskie wycofały się bez żadnych korzyści.
Afganistan
W wyniku rozszerzającego się powstania, jesienią 1979 roku rząd w Kabulu kontrolował zaledwie jedną trzecią terytorium kraju. Wraz z rewolucją islamską w sąsiednim Iranie, wpłynęło to na zmianę stanowiska władz Związku Radzieckiego, które obawiało się utraty pozycji w Afganistanie. Ponownie zaczęto rozważać możliwość interwencji w Afganistanie, oraz usnięcia Hafizullaha Amina i zastąpieniem go kimś bardziej zaufanym.
Decyzja o interwencji radzieckiej w Afganistanie zapadła 12 grudnia 1979 roku. Podjęło ją gremium w składzie: Leonid Breżniew (sekretarz generalny KPZR), marszałek Dmitrij Ustinow (minister obrony), Andriej Gromyko (minister spraw zagranicznych) i Jurij Andropow (przewodniczący KGB).
Do przeprowadzenia interwencji w Afganistanie wyznaczono oddziały 40 Armii stacjonującej w radzieckiej Azji Środkowej, wsparte dywizją spadochroniarzy i oddziałami komandosów (tzw. Specnaz). Interwencja rozpoczęła się w nocy z 24 na 25 grudnia 1979 roku. Radzieccy spadochroniarze opanowali lotniska w Kabulu i Bagramie, a kilka godzin później granicę przekroczyły dwie radzieckie dywizje zmotoryzowane.
27 grudnia 1979 roku oddział komandosów KGB rozpoczął operację "Sztorm 333". W ciągu kilku godzin komandosi i spadochroniarze opanowali Kabul, a następnie zaatakowali pałac prezydencki. W trakcie walk, Hafizullah Amin został zastrzelony.
Przebywający w Związku Radzieckim Babrak Karmal został ogłoszony 28 grudnia nowym prezydentem Afganistanu. Wygłosił on radiowe przemówienie, w którym obiecał zaprzestanie represji, demokratyzację, poszanowanie prawa własności i wolności osobistych.
Jednocześnie, kolejne oddziały radzieckie przybywały do Afganistanu. Ich celem było opanowanie głównych szlaków komunikacyjnych oraz zamknięcie granicy z Pakistanem, przez którą mudżahedini ostrzymywali dostawy broni.
Skutki radzieckiej interwencji w Afganistanie
Pomimo obietnic nowego rządu, interwencja Związku Radzieckiego w Afganistanie spowodowała wzrost aktywności mudżahedinów. Również na arenie międzynarodowej miała ona poważne skutki. ONZ potępiła radziecką inwazję. Stany Zjednoczone poparły mudżahedinów. Ponadto, 61 państw, w tym Stany Zjednoczone, Chiny, RFN i Japonia, zbojkotowały Igrzyska Olimpijskie w Moskwie w 1980 roku.
Wojna domowa w Afganistanie była konfliktem przewlekłym i brutalnym - po obu stronach. Pomimo stosowania nowoczesnego sprzętu bojowego, wojska radzieckie i rządowe nie były w stanie osiągnąć zwycięstwa. Z powodu ponoszonych strat i braku perspektyw zwycięstwa Radziecka interwencja w Afganistanie zyskała miano "radzieckiego Wietnamu".
W trakcie wojny śmierć poniosło ponad milion obywateli Afganistanu. Ciężar wojny przyczynił się do upadku Związku Radzieckiego, którego straty wynosiły: 14,5 tysiąca zabitych i 470 tysięcy rannych i chorych.
Radziecka interwencja w Afganistanie zakończyła się 15 lutego 1989 roku. Nie zakończyło to jednak wojny domowej w Afganistanie, która trwa do dziś.
Irak
I wojna w Zatoce Perskiej – konflikt wojenny rozpoczęty zbrojnym najazdem Iraku na Kuwejt 2 sierpnia 1990 roku i zakończony pokonaniem Iraku przez międzynarodową koalicję wiosną 1991 roku. Określana w mediach jako "Pustynna Burza" (Desert Storm), choć był to kryptonim tylko jednej z kilku operacji przeprowadzonych podczas tej wojny.
Po wojnie z Iranem (1980-1988) gospodarka Iraku poważnie ucierpiała. Ponad 80 miliardowe długi były nie do zwrócenia. Prezydent Iraku Saddam Husajn powoływał się jednak przede wszystkim na historyczne zaszłości między Kuwejtem a Irakiem. Faktem jest, iż terytorium Kuwejtu było pod władzą osmańską z dowództwem w Basrze, jednak faktyczną władzę sprawowali w Kuwejcie Brytyjczycy. Kuwejt bowiem, od 1899, pozostając formalnie w granicach Imperium Osmańskiego, stał się protektoratem brytyjskim, a od 1918 roku terytorium mandatowym Wielkiej Brytanii. Jednym z głównych powodów agresji Iraku na Kuwejt była również kwestia dostępu do kuwejckich złóż ropy naftowej, które są po Arabii Saudyjskiej największymi złożami tego surowca na świecie. Husajn wykorzystał fakt, że na arenie międzynarodowej nastąpiły znaczące zmiany (upadek ZSRR, zjednoczenie Niemiec). Nie liczył się on z możliwością zdecydowanej międzynarodowej kontrakcji w odpowiedzi na podbój Kuwejtu. Jednak świat zareagował negatywnie niemal jednomyślnie. 6 sierpnia Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła rezolucję nr 661, która zakazywała handlu z Irakiem, a także zawieszono połączenia lotnicze i zamrożono aktywa irackiego rządu za granicą. Powołano też specjalną komisję nadzorująca sankcję[1].
Główną rolę w likwidacji skutków agresji miały odegrać Stany Zjednoczone, których zaangażowanie było zgodne z doktryną Cartera. Całość operacji miała odbyć się pod sztandarem ONZ. Przeprowadzono dwie akcje: pierwsza miała kryptonim "Pustynna Tarcza" (od 7 sierpnia 1990 – miała to być ochrona zagrożonej przez Saddama Husajna Arabii Saudyjskiej). ONZ po licznych ostrzeżeniach wobec Iraku postawiła ultimatum wycofania się wojsk irackich z Kuwejtu do 15 stycznia 1991.
Po upływie terminu ultimatum rozpoczęła się operacja wojskowa – "Pustynna Burza" (od 17 stycznia 1991) oraz jej dalsza część "Pustynny Miecz". Były także inne akcje, jak np. Instant Thunder ("Nagły Grom") – akcja nalotów amerykańskich na Irak. 25 lutego generał Norman Schwarzkopf poprowadził ofensywę lądową, która trwała trzy dni. 28 lutego 1991 roku prezydent George H. W. Bush ogłosił zwycięskie zakończenie wojny i wyzwolenie Kuwejtu, w którym jednak nie wprowadzono demokratycznych reform. 3 marca Saddam Husajn przyjął warunki rozejmu[2].
Irak po przegranej spotkał się z wieloma sankcjami nałożonymi przez ONZ, boleśnie odczuwanymi przez Irakijczyków przez długi czas. Wprowadzono drastyczne obniżenie sprzedaży irackiej ropy naftowej. Irak zobowiązany był do wypłacenia olbrzymich odszkodowań za zniszczenia spowodowane w Kuwejcie. Nałożono również embargo na handel i wprowadzono nadzór międzynarodowy z ramienia ONZ. Ponadto zmuszono Irak do zniszczenia broni masowego rażenia i powołano na północy i południu kraju strefy wyłączone dla lotnictwa irackiego dla ochrony odpowiednio Kurdów i Szyitów.
56. Świat jedno czy wielobiegunowy – perspektywa stosunków międzynarodowych u progu XXI wieku.
W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych wyłonił się w zasadzie jednobiegunowy układ sił w świecie. Stany Zjednoczone stały się jednym supermocarstwem, podczas gdy Europa Zachodnia, Chiny, Japonia i Rosja odgrywały role współdecydujące o sytuacji w niektórych regionach świata lub w płaszczyźnie gospodarczej. Wiele problemów stwarzały dążące do zdobycia broni atomowej państwa „zbójeckie” (rogue states) – nieobliczalne dyktatury (Irak, Libia, czy Korea Północna) lub fundamelistyczne państwa muzułmańskie wspierające terroryzm antyzachodni (Irak lub Afganistan, w którym władze zdobyli fanatyczni Talikowie).
Choć świat nie był już zdominowany przez konflikt radziecko-amerykański, wydarzenia w Stanach Zjednoczonych i Rosji nadal w ogromnej mierze rzutowały na stan stosunków międzynarodowych. Rosyjskie wybory z grudnia 1995 r. przyniosły dalsze wzmocnienie komunistów, którzy wraz z nacjonalistami Władimira Żyrinowskiego zagrażali stabilności politycznej kraju. Zwycięstwo Jelcyna w wyborach prezydenckich w czerwcu 1996 r. nie rozwiało wątpliwości co do ewolucji polityki rosyjskiej, tymbardziej że wkrótce po wyborach ciężka choroba odsunęła go w dużej mierze od aktywności politycznej. W listopadzie tegoż roku, dzięki dobrej koniunkturze gospodarczej, Clinton ponownie wygrał wybory w USA, co zapowiadało kontynuację dotychczasowej polityki. Clinton umacniał rolę USA, unikając przy tym antagonizowania innych mocarstw. Rosja nadal sprzeciwiała się rozszerzaniu sojuszu o Polskę, Czechy i Węgry, ale uzyskawszy minimalną satysfakcję w postaci Rady NATO-Rosja, w końcu pogodziła się z tym na co nie mogła wiele poradzić. W marcu 1999 r. nastąpiło ostateczne poszerzenie NATO o wspomniane trzy kraje. Próbując zrównoważyć wzmocnienie bloku państw atlantyckich, Moskwa zacieśniła współpracę z Chinami i niedwuznacznie popierała antyamerykańskie państwa arabskie, m.in. Irak, a także Iran, nie była jednak w stanie zmienić nowego układu sił w świecie, gdyż przez lata dziewięćdziesiąte wartość rosyjskiego produktu globalnego spadła o połowę (…).
57. Które wydarzeń z XX wieku nadal wpływają na kształtowanie współczesnych stosunków międzynarodowych ?
58. USA – globalne supermocarstwo wobec wyzwań współczesnych stosunków międzynarodowych.
Ciekawy art. na ten temat:
http://www.polityka.pl/swiat/analizy/272067,1,rola-usa-w-swiecie---coraz-slabsza.read
+ to bardzo ważne i koniecznie do przeczytania !!!
http://www.stosunkimiedzynarodowe.info/artykul,319,Polityka_zagraniczna_nowej_administracji_USA_?_proba_prognozy_strategicznej
+ jakaś sieczka ze ściągi
We współczesnym świecie USA odgrywają rolę supermocarstwa. Pracowały na to miano przez wiele lat rozwijając swoją gospodarkę, tworząc sieć kontaktów na całym globie. Jest wiele wydarzeń i działań o aspekcie politycznym, militarnym, społecznym i kulturalno-naukowym, które potwierdzają taką pozycję USA.
W dziedzinie polityki rola Stanów Zjednoczonych ujawnia się w wspieraniu rozwoju demokracji w krajach, gdzie ma ona niewielką tradycję lub jest zagłuszana przez władzę. Przykładem mogą być byłe republiki radzieckie, jak Ukraina, czy kraje byłego bloku komunistycznego, np. Polska, Czechy. Amerykanie nawiązują z nimi liczne kontakty dyplomatyczne. Ta pomoc polega często na podawaniu gotowych wzorców postępowania. Na tej współpracy zyskuje gospodarka USA. Rozwinięte stosunki z innymi państwami pozwalają na napływ amerykańskich inwestycji, powstawanie przedsiębiorstw z amerykańskim kapitałem. Pomagając młodym demokracjom kształtują swój obraz na arenie międzynarodowej. Przez to uchodzą za państwo będące orędownikiem demokratyzacji życia, kapitalizmu i przestrzegania praw człowieka. Z drugiej strony takie działanie jest oceniane negatywnie, jako wtrącanie się w sprawy wewnętrzne innych krajów. Może to budzić sprzeciw, niechęć do USA i eskalację konfliktów. Według „Rocznika Strategicznego 2002/2003”, Warszawa 2003, Stany Zjednoczone są przekonane o swojej mocarstwowej pozycji i możliwości interweniowania w dowolnym miejscu na świecie, jeżeli leży to w ich interesie, bez zgody opinii międzynarodowej.
Po zamachach z 11 września 2001r. Stany Zjednoczone zaangażowały się aktywnie w walkę z terroryzmem. Stworzyły w tym celu koalicję antyterrorystyczną, której przewodzą. Wspólnie organizują misje militarne uderzając w państwa będące siedzibą terrorystów lub wspomagające ich działalność (Afganistan, Irak). Jak podaje F. Fukuyama w książce „Budowanie państwa. Władza i ład międzynarodowy w XXI wieku”, Warszawa 2005, to właśnie słabo rozwinięte kraje są miejscem, gdzie rozwija się terroryzm, gdzie łamie się prawa człowieka. Wojna z terroryzmem co roku pochłania ogromne sumy z amerykańskiego budżetu. Próba obrony przed ewentualnymi kolejnymi atakami spowodowała konieczność ograniczenia swobód obywatelskich.
59. Rejony i strefy o strategicznym znaczeniu dla współczesnych stosunków międzynarodowych.
60. Jak Polska i Polacy radzą sobie ze swoją historią w jednoczącej się Europie ?