16 Cykl 421 429

Przesłanie 1 (421) Cykl 16


Życzę wam osiągnięcia takiego stopnia świadomości,

który pozwoli dążyć górną Drogą



Sanat Kumara 21 czerwca 2012


JAM JEST Sanat Kumara, znów do was przybyłem

Światy, gwiazdy, Niebiosa radują się z nadzwyczajnej możliwości, która znowu zaistniała dzięki Łasce Boga.

Przybyłem do was w tym dniu letniego przesilenia, aby wzmocnić swoje energie, byście mogli odczuć naszą Jedność. Jedność każdej cząstki życia z naszym Jedynym i niepodzielnym Ojcem w Niebiosach.

Nadzwyczajna kosmiczna możliwość została przejawiona w wyniku decyzji podjętej na dzisiejszym posiedzeniu Rady Karmicznej i zatwierdzona na Wielkim Centralnym Słońcu – gwieździe Syriusz.

Przybyłem nie po to, abyście mieli możliwość przeczytania kolejnego Przesłania. Przybyłem po to, abyście uświadomili sobie swoje Boskie przeznaczenie. Na waszym etapie rozwoju ewolucyjnego jedynie czytanie naszych Przesłań jest niewystarczające. Powinniście dokładać wszelkich starań, aby wasza świadomość była zdolna zawrzeć Boskie Prawdy. Jedna z tych Prawd jest taka, że wasza planeta zmienia swoje wibracje. Właśnie ta zmiana otwiera dla was możliwość podążania Boską Drogą rozwoju.

Wydorośleliście. Przygotowaliście się do zrobienia następnego kroku w swoim ewolucyjnym rozwoju.

Dosłownie jeszcze wczoraj Rada Karmiczna i Wysoka Rada tego Wszechświata miały wątpliwości: czy udzielić wam nowej możliwości czy nie? Czy przedłużyć daną dyspensę czy nie? Oto dzisiaj podjęto decyzję! Trzeba powiedzieć, że na kosmicznych wagach ważano dosłownie każde dążenie waszych dusz, a nie tylko wasze czyny i działania dokonane w ubiegłych miesiącach.

Zmuszeni jesteśmy stwierdzić ogromny opór ze strony sił nam przeciwnych. Jesteśmy też obowiązani uwzględnić starania, które podejmują te nieliczne dusze. Szale wagi równoważyły się. Potrzeba było zupełnie niewiele, aby Boska możliwość była kontynuowana. Zadeklarowałem swoją pomoc. To właśnie dzięki mojemu momentum* osiągnięć, które zdeponowałem w kosmicznym banku, Ja i inni Mistrzowie uzyskali możliwość ponownego przychodzenia i udzielania Przesłań ludzkości Ziemi.

Ludzkość nie zasłużyła na tę możliwość. Jest wam ona udzielana jako zaliczka. Dlatego powinniście stale pamiętać o tym, że każde wasze działanie, każda myśl lub uczucie mogą wyznaczyć w najbliższym czasie dalsze losy świata.

Kiedy bierzecie w banku kredyt, to ryzykujecie, że możecie nie zwrócić pieniędzy. Ja poręczyłem, że zdołacie wypełnić swoje zobowiązania, które przyjeliście przed wcieleniem. Życzę wam osiągnięcia takiego stopnia świadomości, który pozwoli dążyć górną Drogą.

Umiłowani, wystarczy, że zaledwie kilka osób zamanifestuje nową świadomość i nowe myślenie. To jest bardzo trudne lecz niezbędne. Dlatego kiedy tylko tych niewielu będzie w stanie zademonstrować nowy typ stosunków opartych na nowej świadomości i nowym myśleniu, to miliony innych ludzi będą mogły wykorzystać to momentum osiągnięć. Zbiorowa nieświadomość ludzkości jest zdolna skumulować zarówno negatywne przejawy ludzkiej świadomości, jak i pozytywne dążenia poszczególnych osobowości. Zatem każdy człowiek zdolny do zamanifestowania w tych trudnych warunkach niezbędnego poziomu świadomości, składa własne osiągnięcia na ołtarzu Służby ludzkości. Więc cała ludzkość osiąga możliwość dalszej ewolucji.

Na tym polega zasada, taka jest Droga. Każdy, kto w przeszłości osiągął określony poziom świadomości, przygotowywał drogę ludzkości na setki i tysiące lat naprzód. Upłynęło dwa tysiące lat od czasów wcielenia Jezusa, a jeszcze więcej od czasu wcielenia Gautamy Buddy, a do tej pory ludzkość korzysta z ich momentum osiągnięć.

Każdy z was jest w stanie zademonstrować nową świadomość. Każdy z was jest w stanie wejść na następny stopień ewolucji, by dać przykład. Nową epokę będzie charakteryzowało to, że wszystkie wasze osiągnięcia będą bardzo szybko rozpowszechniały się po całej kuli ziemskiej. Każdemu waszemu krokowi we właściwym kierunku będzie towarzyszyło nadzwyczajne wsparcie Niebios.

Lecz równie sprawiedliwe będzie, że osoby, które oddzieliły się od Boga, będą bardzo szybko zbierać plony własnej negatywnej karmy. To, co nie odpowiada nowemu etapowi rozwoju ewolucyjnemu, będzie się degradować i znikać z z oblicza Ziemi. Natomiast to, co odpowiada nowemu etapowi, będzie kwitnąć dzięki Łasce Niebios.

Dostrzegacie wokół siebie i takie lub inne przejawy. I każdy z was ma możliwość wyboru śmierci lub nieśmiertelności, życia dla siebie lub życia dla Dobra Ogólnego, niebytu lub Życia wiecznego.

Bardziej jasno i pewnie nigdy jeszcze nie mówiono. To jest prawo tych czasów.

Chciałbym pewnym przykładem utrwalić to, co powiedziałem,. Daje go samo życie. Teraz, kiedy kończy się czas mojej obecności, chcę powiedzieć, że wieczne życie i nieśmiertelność są teraz dla was tak bliską możliwością, że osiąga się je natychmiast. Nigdy wcześniej w minionych czasach nie było takiej możliwości. Im więcej nędzy i nichlujstwa wokół, tym większą wartość w oczach Boga mają wasze osiągnięcia.

Spójrzcie na lotosy, które rozkwitają na bagnie. Pomimo panującego wokoło smrodu i zgnilizny, Bóg przejawia cud kwiatu Życia.

Każdy z was jest cudem w rękach Boga. Wszystko zależy tylko od waszej uświadomości i dążenia do Boskości.


JAM JEST Sanat Kumara. OM





Przesłanie 2 (422) Cykl 16


Teraz zaczyna się wasza praca dla Boga


Pan Sziwa 22 czerwca 2012


JAM JEST Sziwa!

Ja przybyłem!

Dzisiaj pragnę, abyście mnie wysłuchali. A to nie dlatego, że tak chcę, a ponieważ nadszedł taki czas, kiedy mam wam to powiedzieć.

Tak więc za każdym razem kiedy przychodzę, jak też podczas przyjścia każdego z Mistrzów, dzieje się cud obcowania pomiędzy naszymi światami. Za każdym razem następuje uwalnianie Światła w miejscu przyjmowania naszych przesłań. Błogosławieństwa, które oświetlają Ziemię w momencie przekazywania mojego przesłania, nie opóźnią swego wpływu na losy narodów Ziemi.

Przybyłem dzisiaj w czasie, gdy nasz Posłannik znajduje się na ziemi Łotwy. Przybyłem też w momencie, gdy samo słońce sprzyja maksymalnemu przekazaniu moich energii na tę ziemię.

Z każdym przyjęciem i przeczytaniem przesłania uzyskujecie możliwość otrzymania błogosławieństwa. Jest jeszcze coś, czego nie moża przekazać słowami. To coś przekazywane jest między słowami z mojego serca do waszych serc.

Bądźcie błogosławieni. Przyjmijcie dar mego serca.

Oczekują was liczne osiągnięcia. Właśnie teraz nadszedł ten czas, kiedy od każdego z was, będących we wcieleniu, zależy cały dalszy bieg ewolucji na Ziemi, ponieważ w waszej oktawie zachodzi decydujący zwrot energii. Więc to, co schodziło na dół, teraz winno zacząć się wznosić do góry, do naszego świata, świata Wzniesionych Zastępów.

To przez was, waszymi rękami i nogami, w najbliższym czasie ma dokonać się ta wielka zmiana cyklu kosmicznego. A ja, jako Pan odpowiedzialny za zwijanie iluzji, jestem gotów przekazać wam starożytną wiedzę.

Każdy z was jest niezastąpiony. Każdy, kto może i jest gotów przyjąć moje słowa i moje energie, ponieważ nadszedł ten czas, ponieważ w tym momencie całe Zastępy Niebiańskie obserwują ewolucję na Ziemi. Nadszedł najbardziej krytyczny moment w historii planety. Obecny wybór każdego z was określa przyszłość całej planety.

To wybór, którego teraz macie dokonać.

Powiadam wam, że nie ma w waszym życiu niczego ważniejszego, czego moglibyście dokonać. Odsuńcie na bok cały rozgardiasz, jaki was otacza.

Skupcie swoją świadomość w możliwie najwyższym punkcie, jaki jesteście w stanie osiągnąć. Myślcie o wieczności.

Myślcie o bezkresnym i bezgranicznym Bogu.

Myślcie o Jego Majestacie.

Jesteście częścią Boga.

Ma On możliwość przebywania w każdym z was.

Z waszą pomocą Stwórca tego Wszechświata jest w stanie zmienić kosmiczne cykle.

Zastanawiajcie się nad wielkością nadchodzącej misji. Każdy z was może i jest zdolny wypełnić potężny zamiar Boga zwijania iluzji.

Nadszedł czas i cykle się odwróciły. Nadszedł czas na zwijanie iluzorycznego świata. I dokładnie tak, jak było to w czasach początku Stworzenia, teraz nadszedł punkt zwrotny, kiedy Stworzenie powinno zostać zwinięte. Przestrzeń i czas zaczynają nowy cykl. Iluzja zaczyna się zwijać.

Każdy z was został wezwany do wzięcia udziału w tym procesie zwijania iluzji. Ja czy jakikolwiek inny Wysoki Mistrz nie mamy teraz możliwości przebywania w waszym świecie. Zbyt grubiański jest wasz świat i zbyt niskie są jego wibracje. Tylko wy możecie wykonać tę pracę dla świata. Tylko wy swoimi wyborami i działaniami jesteście w stanie rozpocząć tę pracę zwijania iluzji.

Tylko z pomocą waszej świadomości Bóg może wykonać tę pracę. Ogromną pracę, wymagającą na swoją realizację milionów lat.

Dano wam teraz możliwość przystąpienia do tej misji. Jeśli ponownie przeczytacie wszystkie przesłania, które przekazaliśmy na przestrzeni lat przez naszego posłannika, to znajdziecie w nich wszelkie niezbędne zalecenia, aby wykonać swoją pracę i wypełnić swoje Boskie przeznaczenie.

Każde przesłanie zawiera wiedzę i informacje, które są wam teraz niezbędne. Między wierszami zawarta jest ukryta wiedza, która rozpakowuje się w waszej świadomości podczas snu i czuwania na przestrzeni wielu lat.

Klucz, który wam dzisiaj daję, leży na wierzchu. Wasze codzienne wybory, jakich dokonujecie, każdy wybór i działanie w ciągu dnia, jeśli mają one Boską naturę, wykonują właśnie tę pracę, do wykonania której zostaliście wezwani. Ale jeśli jak dawniej wolicie skupiać się na iluzji, na przyjemności i rozrywkach, na kaprysach swojego ego, obojętne jak by się one nie wyrażały, to stajecie w opozycji do Boga i Jego planów.

Każda wasza myśl ma znaczenie.

Każde wasze uczucie ma znaczenie.

Każde wasze działanie ma znaczenie.

Teraz zaczyna się wasza praca dla Boga. Każde działanie lub też uwaga, skierowana na świat iluzoryczny będzie stać w opozycji do planów Boga.

Wszelakie działanie skierowane na Dobro Wspólne będzie aprobowane przez Niebiosa i będzie służyć nam jako znak tego, że ludzkość jest zdolna do rozwoju ewolucyjnego i do nowego etapu swego rozwoju.

Obecnie wiele zależy od waszej świadości, od waszego dążenia, od waszej wiary. Przyszedłem do was tego dnia, aby przypomnieć o waszym długu i o waszej pracy, której nikt poza wami nie jest w stanie wykonać – ogromnej pracy w zwijaniu iluzji. To jest najważniejsza wasza pracarozdzielenie w swojej świadomości tego co wieczne, od tego co przemijające.

Teraz najważniejsza jest wasza praca polegająca na oddzielaniu rzeczywistości od iluzji w swoim wnętrzu i zewnętrzu. Tam, gdzie skierowana jest wasza uwaga, tam płynie wasza energia. Jeśli stale jesteście skupieni na świecie iluzorycznym, to pracujecie przeciwko Bogu, pomnażając iluzję. Jeśli stale jesteście skupieni na Wyższym, na Boskim Świecie, to całe Niebiosa będą was sławić.

Nadszedł czas, kiedy Niebiosa oczekują na waszą pracę.

Proszę, uświadomcie sobie swoją odpowiedzialność i zacznijcie już teraz. Macie całą potrzebną wiedzę. Zaczynajcie!

W każdej chwili tworzycie. Kierujecie swoją energią. Nieodzowne jest tylko dostrojenie się do Boga, żeby wasze strumienie energii zawsze znajdowały się w Boskim strumieniu.


JAM JEST Sziwa!





Przesłanie 3 (423) Cykl 16


Wasza świadomość i zdolność rozróżniania

zapewnią wam możliwość kontynuowania ewolucji


Umiłowany Babadżi 23 czerwca 2012


JAM JEST Babadżi!

Przyszedłem tego dnia, aby wznowić nasze relacje i rozmowy, które prowadzimy z wami poprzez tego posłannika.

Dziś chciałbym powiedzieć o wielu rzeczach. Wiec poruszę tylko najważniejsze tematy, wieczne tematy, takie tematy, które nie tracą swej aktualności na przestrzeni milionów lat ludzkiej ewolucji.

Wszystko przemija. Przemijają wasze wcielenia. Nawet wasza planeta zakończy swoje istnienie, kiedy wypełni swoją misję.

Teraz przejdę bezpośrednio do dzisiejszego tematu. Wiecie, że teraz na Ziemi odbywa się zmiana epok. Każda epoka przychodzi ze swoimi energiami, które mają na celu wprowadzenie korekt i zmian w ewolucji ludzkości Ziemi.

Teraz rozpoczyna się epoka, w której powinniście przemienić swoją świadomość, od przemijającego skierować ją do wiecznego. Dokonanie tego nie jest łatwe, ale należy to zrobić. Kiedy znajdowałem się we wcieleniu, to wszystkie swoje wysiłki kierowałem na to, aby ludzie przyjeżdżający do mnie z całego świata tracili zainteresowanie przejawami zewnętrznymi i zwrócili całą swoją istotę ku światu wiecznemu. Ku światu, który jest niewidzialny i niepostrzegalny ludzkimi zmysłami, jednak po osiągnięciu określonych cech duszy, świat ten staje się odczuwalny. On was pociąga, całą waszą istotę, ponieważ intuicyjnie wyczwacie, że to jest właśnie to, do czego macie dążyć.

Stan waszej świadomości określa wszystko, co zdarza się w waszym życiu. I nie tylko w tym życiu, lecz i to wszystko, co będzie z wami dziać się w przyszłości, w przyszłych życiach. Dlatego przychodzimy i wykładamy, abyście byli w stanie zmienić swoją świadomość, rozwinąć ją w stronę Boskiej Prawdy, Boskiej Rzeczywistości.

Trudno to wyjaśnić, lecz można udzielić doznania stanu współbrzmienia z Boskim Światem. Udawało mi się w cichym czasie przedświtu i po zachodzie słońca udzielać tych stanów obecnym na porannych i wieczornych nabożeństwach. Rozszerzałem ten stan ze swego wnętrza na wszystkich obecnych. Jeśli człowiek doznał choć raz stanu współbrzmienia z Boskim Światem, to wtedy zdobywał doświadczenie osobistego obcowania z Bogiem, które pozostawało z nim po kres żywota. Możecie długo przekonywać człowieka, że nie ma żadnego Boga, ale jeśli uczucie choć raz dotknęłoby serca człowieka, to on już nigdy wam nie uwierzy.

Dlatego wszystko, czego koniecznie potrzebujecie – to osobistego, mistycznego doświadczenia zetknięcia z Boskością. Wtedy wszelkie rozrywki i świecidełka świata iluzorycznego nie będą już więcej przyciągały waszej uwagi. Cała różnorodność iluzji blednie w porównaniu z bogactwami świata duchowego, które powinniście zyskać.

Trudno jest uwierzyć opowiadaniom innych ludzi, lecz gdy człowiek sam doświadcza oddechu wiecznego świata, gdy sam styka się z wiecznością, to żadne pokusy świata iluzorycznego już nie będą przyciągały jego uwagi. Dlatego obstaję przy tym, że niezbędne jest osobiste mistyczne doświadczenie.

Dzisiaj zastanowimy się nad pytaniem: jak rozpoznać plany Bytu, do którego należy wasze mistyczne doświadczenie. Świat niewidzialny posiada wiele warstw. Są tam takie warstwy, które nie są Boskie. Dlatego człowiek dążący do Boga nie zawsze może uświadamiać sobie i poczuć różnice między rozmaitymi planami tego świata.

Gdy dawałem swoim uczniom odczuć Boski Świat, to robiłem to możliwie ostrożnie i taktownie. Ale są też inni ludzie, którzy zapomnieli Boga, ale nie utracili zdolności manipulowania planem astralnym i jego mieszkańcami. Tacy ludzie mogą manipulować ludźmi, również poszukującymi Boga, wciągać ich do swoich grup i wtajemniczać w swoje rytuały.

Chcę więc was ostrzec. W miarę wysubtelniania iluzji będzie coraz trudniej rozpoznać ludzi, którzy całkowicie poświęcili swe życie Służbie Bogu i odróżnić ich od ludzi, którzy służbę bogu uczynili swoim zawodem (sens: źródłem dochodu).

Odczujcie różnicę pomiędzy służebnikami Boga a kapłanami kultu.

Wyłącznie wasze Wyższe JA, wasza intuicja jest czasem zdolna do tego subtelnego rozróżnienia. Właśnie wtedy, gdy będziecie w stanie za tymi wszystkimi rytuałami i atrybutami zewnętrznymi odzróżnić prawdziwe sługi Boga od sług swojego ego, to dopiero wtedy będziecie gotowi rozstać się z iluzją waszego świata i przejść na wyższe plany Bytu.

Teraz nastał taki czas, kiedy wielu będzie mówiło o Bogu. Rzadko kto odważy się negować Boga. Ale każdy będzie pod pojęciem "boga" będzie rozumiał co innego. Wasze zadanie polega na takim rozwinięciu i wytrenowaniu swoich duchowych mięśni, aby nauczyć się rozróżniać we wszelkich okolicznościach zewnętrznych.

Rwetes świata zewnętrznego powinnien zmaleć. Z czasem poczujecie różnicę pomiędzy zewnętrznym zamieszaniem a wewnętrznym spokojem. Wtedy dacie pierwszeństwo wewnętrznemu poczuciu pokoju i harmonii.

Rwetes opuści wasz świat. Wtedy będziecie w stanie dołączyć do Boskiego Świata. Wszystko co przemijające z czasem opuści wasz świat. Nie wcześniej jednak, nim nauczycie się rozróżniać prawdziwy, Boski Świat i świat iluzoryczny.

Wasza świadomość i zdolność rozróżniania zapewnią wam możliwość kontynuowania ewolucji.

Czeka was pokonanie w swej świadomości wielu subtelnych warstw, zanim zdołacie osiąść na skale Boskiego stanu świadomości.

Do tego czasu będziecie upadać i podnosić się, zdobywać doświadczenia i popełniać błędy.

I nie jest ważne, ile razy je popełnicie. Ważne jest, żebyście przyszli do Boga, byście powrócili do Domu.


JAM JEST Babadżi, z miłością do was






Przesłanie 4 (424) Cykl 16


Pragnę pomóc każdemu z was


Umiłowany Jezus 24 czerwca 2012



JAM JEST Jezus.

Przyszedłem do was teraz, tego dnia, ponieważ mam wam coś do powiedzenia. Dzięki Boskiej Łasce Ja i inni Mistrzowie, tak jak dawniej, możemy przychodzić i udzielać swojej nauki ludzkości Ziemi. Moim obowiązkiem jest opowiedziedzenie wam o Drodze*, którą szedłem, a którą każdy z was może dążyć. To Droga Miłości, Droga, która leży w waszych sercach, ponieważ tylko na poziomie serca znikają wszystkie sprzeczności i wszystko, co was rozdziela. Kiedy większość ludzi podwyższy swoje wibracje do takiego poziomu, aby były one bliskie wibracji czakry serca, to wtedy na poziomie świadomości znikną wszystkie negatywne przejawy, zniknie wszystko wokół was, co nie odpowiada Boskiemu standardowi.

Tak więc każdy, kto pragnie zbliżyć się do Boga, może podjąć wysiłek i podążać moją Drogą, Drogą, której nauczam.

Bardzo wielu pragnie uzdrawiać, jeszcze więcej ludzi pragnie czynić cuda, chodzić po wodzie i wskrzeszać umarłych. Lecz Ja nauczałem rzeczy znacznie ważniejszych, takich, które wymykają się waszej świadomości, ponieważ one nie znajdują się w sferze przejawów zewnętrznych, lecz w sferze ukrytych właściwości waszej duszy.

W zakamarkach swojej duszy macie odszukać Boską możliwość, swoją Drogę do Świata Wiecznego, swoją Drogę do pokoju i błogości, łagodności i pokory.

To właśnie cechy duszy określają waszą dalszą ewolucję. I nie ma to niczego wspólnego z przejawami zewnętrznymi.

Wewnętrzna Droga, Boska Droga. Ta Droga jest zawsze z wami przez całe wcielenie. Lecz mało kto Ją zauważa i kroczy. A to z powodu zbyt wielu pokus w waszym świecie. Współczesne środki komunikacji, środki masowego przekazu są tak hałaśliwe, że przez ich szum i rozgardiasz nie słyszycie głosu swojego serca.

Mogę przebywać tylko w waszych sercach. Kiedy jesteście zdolni słyszeć głos swojego serca, wtedy jesteście w stanie również i mnie rozpoznać. Wtedy stajecie się zdolni widzieć mnie i obcować ze mną.

Oddziela nas iluzja, która leży wokół was. Lecz zgiełk świata milknie i znika dzięki wysiłkom tych, którzy dążą, tych, którzy są oddani Bogu, tych, którzy wierzą i kochają.

Przyszedłem więc tego dnia, aby porozmawiać o waszym dążeniu. Wasza zdolność dążenia (sens: do celu) i jego stałość jest w stanie pokonać wszelkie przeszkody, jakie znajdują się pomiędzy wami a mną.

Zapragnijcie tylko dołożyć starań, zapragnijcie tylko podążać moją Drogą. Obiecuję każdemu swoje wsparcie. A od tego, na ile mocne będzie wasze dążenie, zależeć będzie jak silne będzie moje wsparcie i pomoc.

Pragnę pomóc każdemu z was. Bardzo dobrze rozumiem wasze trudności. W ostatnich konwulsjach iluzja próbuje powstrzymać was od powrotu do Boga. Staje się to coraz bardziej oczywiste. Uruchomiony został najbardziej brutalny arsenał środków, mający na celu odwrócenie was od Boga i od mojej Drogi: ordynarna muzyka, alkohol i narkotyki, zauroczenie przedmiotami i rozbuchane pragnienia posiadania ich. Wszystko to są skrajne (ostateczne) przejawy sił przeciwnych. Gdy jesteście zdolni wznieść się w swojej świadomości ponad własne upodobania i pragnienia, wtedy czary iluzji spadają z waszych czterech niższych ciał i stajecie się zdolni widzieć mnie i postrzegać Boski Świat.

Tylko od waszego dążenia i wewnętrznego wyboru zależy wasz powrót do mojego świata. Nie potrzeba kogokolwiek wołać za sobą. Nie jest potrzebne gromkie nawoływanie, aby ludzie powrócili do Boga.

Odkryję wam tajemnicę. Tajemnica ta dotyczy tego, że każdy z was jest zdolny wyprowadzić z ostępów iluzji miliony dusz, pokazując im Drogę, stając się Drogą. Ale aby tak było, nie trzeba nikogo wzywać i zmuszać do wspólnego kroczenia Drogą. Boski świat działa subtelniej. Harmonia, którą osiągniecie w swoim wnętrzu, wykona za was tę pracę. Wasze wibracje, wasz stan świadomości sam wskaże Drogę tym duszom, które są gotowe powrócić do Domu.

Wasza iluzja jest gęsta tylko dopóty, dopóki w nią wierzycie i jesteście do niej przyzwiązani w swojej świadomości. Gdy tylko odkryjecie inną rzeczywistość we wnętrzu własnej istoty, to iluzja waszego świata słabnie i zanika niczym nocna mgła. Mroki waszej świadomości oświetlają się Boskim Światłem wychodzącym z waszych serc.

Boski Świat nie znajduje się gdzieś daleko, za siedmioma morzami. Boski świat stale znajduje się tuż obok was. Jedynie od waszych codziennych wysiłków zależy, czy będziecie w stanie pokonać próg pomiędzy naszymi światami i zbliżyć się do mnie.

Ja jestem tam, gdzie wy. Stoję wprost przed wami i wyciągam do was swoją pomocną dłoń. Dostrzeżcie mnie. Rozproszcie mgłę iluzji, którą zasnuwa wam oczy, ujmijcie moją dłoń.

Możecie pokonać wszystkie przeszkody na swojej Drodze. Poczujecie ulgę, jak tylko zdołacie uwierzyć w Boga i przyjąć Jego pomoc. Nawet najtrudniejsze sytuacje życiowe, w których się znajdziecie, już nie będą was przygnębiać, ponieważ będziecie rozumieć, że przejdziecie przez wszystkie trudności. Obojętnie jak ciężka będzie Droga, was będzie prowadziła nadzieja, wiara i miłość**.

Wszystkie przeszkody są do pokonania, gdy idzie się z Bogiem.

Wewnętrzne Światło będzie oświetlało wam Drogę w najtrudniejszych sytuacjach życiowych.

Wierzę w was, w wasze dążenie i poświęcenie. Razem będziemy w stanie przezwyciężyć wszelki opór i wyjść na ten etap Drogi, z którego otwiera się zachwycający widok na Boski Szczyt.


JAM JEST Jezus


* Być może o tej Drodze mówi 32. rozdz. "Złotej Księgi" Sain Germain'a. z siedmioma afirmacjami Jezusa, a każda dotyczy jednej czakry.
** Patrz 14. rozdz. "Złotej Księgi" Sain Germain'a.





Przesłanie 5 (425) Cykl 16


Nadchodzi kres ciemności,

a przed sobą macie tylko Światło!


Umiłowana Matka Maria 25 czerwca 2012


JAM JEST Matka Maria przybyła do was tego dnia.

Moje dzisiejsze przyjbycie nie będzie tak radosne jak wcześniejsze, ponieważ jestem zmartwiona. Moje zmartwienie jest związane z licznymi przejawieniami sił nam przeciwstawnych, które otumaniają ludzkość i nie pozwalają jej dostrzec perspektywy Boskiej Drogi.

Obserwuję młodzież oraz ludzi dojrzałych i starszych. Każde pokolenie przychodzi na ten świat, aby wypełnić własne przeznaczenie. Ze smutkiem obserwuję, jak ludzie męcząc się bez Boga, poszukują Go, lecz nie mogą Go odnaleźć w mroku, w którym pogrążona jest teraz planeta.

Bardziej radosny bieg ewolucji próbuje wejść w wasze życia. Wszyscy potrzebujecie przejawienia Boskich Energii - także macierzyńskich Energii Boga, które ja wam przynoszę.

Moja nadzieja nie zniknie i nie może zaniknąć. Dążę przejawiać swoją obecność wszędzie, gdzie to jest tylko możliwe. Jeśli pójdziecie do lasu, to zobaczycie mnie pośród drzew, jeśli pójdziecie na pole, to zobaczycie mnie na niebie na tle obłoków. Gdy patrzycie na świecę, to też jestem z wami, a moją obecność odczjecie poprzez potrzask knota i taniec płomienia.

Jeśli macie zwyczaj patrzenia na moją ikonę lub mój wizerunek, to moja obecność staje się coraz bardziej odczuwalna za każdym razem: w miarę tego, jak co raz więcej czasu poświęcacie na medytację nad moim obrazem.

Jestem z wami w waszych życiach, a pomiędzy nami nie istnieją żadne przeszkody. Ujawniam swą obecność każdemu dążącemu, każdemu, który swoją miłością jest zdolny do stworzenia wokół siebie harmonijnej atmosfery, w jakiej mogę ujawnić swą obecność.

Za każdym razem, kiedy myślicie o mnie i zwracacie się do mnie, to przybliżamy się do siebie. Pomimo zewnętrznych, niekorzystnych okoliczności, mimo dominacji w waszym świecie energii o niskiej jakości, nasze obcowanie staje się możliwe.

Jestem z wami wbrew wszystkiemu. Tak przejawia się moja służba. Za każdym razem, kiedy poświęcacie czas modlitwie lub czuwaniu modlitewnemu, to mogę wtedy tysiąckrotnie pomnożyć wasze wysiłki. Tym sposobem będziemy w stanie pokonać wszelki opór sił ciemności. I obojętnie, jak będzie ciężko, jak wściekłe byłyby końcowe przejawienia ciemności i chaosu, to ja wiem, że wszystkie moje dzieci, wcześniej czy później będą ze mną.

Jasno widzę ten dzień, kiedy każde z was, moich kochanych dzieci, będzie uratowane i wyzwolone z niewoli ciemności i iluzji.

Jasno widzę ten dzień, kiedy będziecie w stanie pokonać wszystkie swoje stany świadomości o niskiej jakości i skutki niegodnych czynów z przeszłości.

Jasno widzę tę chwile, kiedy wasze oblicza rozjaśni Boskie Światło i ten stan Boskiej Błogości już nigdy więcej was nie opuści.

Jestem z wami zawsze we wszystkich najcięższych sytuacjach, w które napotykacie w waszych życiach. A teraz, kiedy byłam w stanie obdarować was cząstką swej miłości i troski, znów chcę was o coś poprosić.

Umiłowani, nie rozpaczajcie, nie martwcie się i nie popadajcie w przygnębienie. W waszym wnętrzu ukryty jest mechanizm, który pozwoli wam znaleźć wyjście nawet z najcięższej sytuacji. W waszym wnętrzu olśniewająco świeci cząstka Boga. Należy, abyście stale poświęcali czas w ciągu dnia na obcowanie z Bogiem. Należy, abyście stale kultywowali w sobie odczuwanie Boskości.

Nie trzeba, abyście zmuszali siebie do modlitwy. Modlitewny stan świadomości jest czymś naturalnym. Należy stale pamiętać o swoim współbrzmieniu z Nami i o Naszej Jedności. Gdy myślicie o mnie, to już zbliżacie się do Boga.

Należy, abyście w ciągu dnia poświęcali więcej czasu na obcowanie z Bogiem*, a kiedy Bóg będzie w stanie stale być obok was, wszędzie tam, gdzie jesteście – na ulicy, w pracy, w domu, poza domem, w sklepie – to wtedy wszystko wokół was zacznie się odmieniać i wasze życie zmieni swój bieg i skieruje się na Boską drogę rozwoju.

Umiłowani, potrzebujecie włożyć niewiele wysiłku. Nalegam, abyście stale utrzymywali swoja świadomość w zestrojemiu z Boską Rzeczywistością. Używajcie całego arsenału środków, jakie są wam dostępne: moje ikony, boską muzykę, modlitwę, Różańce. Wszystko to, co tylko może wznieść waszą świadomość ponad rozgadiasz panujący w waszym świecie, będzie przybliżało was do Świetlanej Drogi, która czeka na was, a która pojawi się przed waszymi spojrzeniem natychmiast, jak tylko siebie przygotujecie.

Nie można dłużej błąkać się w ciemnościach. Nieodzowne jest wkroczenie na Świetlaną Drogę, Boską Drogę.

Przestańcie obwiniać za swoje nieszczęścia innych ludzi, inne kraje i narody, swoje rządy i organy państwowe. Wszystko co was otacza, odpowiada waszemu poziomowi świadomości. Zmieńcie swoją świadomość, przybliżcie ją do Boga, a wszystko w waszych życiach zmieni się za życia jednego, ludzkiego pokolenia.

Powiadam wam, że Świetlana Boska możliwość wyłania się wprost przed waszym nosem, lecz jej nie dostrzegacie. Musicie rozświetlić przestrzeń wokół siebie Boskim Światłem wychodzącym z głębi waszej istoty, a wtedy odnajdziecie zrozumienie i wiedzę, które są wam niezbędne, abyście wyszli z ciemności w Światło.

Przybyłam do was dzisiaj, aby przypomnieć, że z Bogiem wszystko jest możliwe. Wasze dążenie do Dobra Wspólnego będzie wsparte przez całe Niebiosa i energie nadchodzącej Nowej Epoki.

Nie warto się martwić i rozniecać poczucia beznadziejności. Powiadam wam, nadchodzi kres ciemności, a przed sobą macie tylko Światło!


JAM JEST Matka Maria

kochająca was wszystkich i troszcząca się o was


* Dziesięcinę poświęcali Bogu: Abraham (Rdz. 14,20), Jakub (Rdz 28,22), Mojżesz (Pwt 14,22-22).

Ty możesz poświęcić 10 % swego czasu: 10 % doby - to 2,4 godz. czyli 144 min.





Przesłanie 6 (426) Cykl 16


Nie ma niczego strasznego

dla tych, którzy są z Bogiem!



Saint Germain 26 czerwca 2012


JAM JEST Saint Germain!

Panie i panowie, znów przybyłem do was, aby utwierdzić swoją obecność i uwierzytelnić mój szacunek do tych, którzy nieustannie pracują nad sobą czytając nasze Przesłania.

Jest to istotnie wielka praca, którą urzeczywistniacie, umiłowani!

Nadszedł czas, kiedy jedynie wasze codzienne wysiłki, które wkładacie w opanowanie Boskiej Nauki, są w stanie zmienić sytuację na świecie. Teraz nadszedł ten czas, gdy wszystkie wasze wysiłki będą powiększone wielokrotnie! Niech nie zwiedzie was to, że nie wszystko wokół się zmienia w takim tempie, jakbyście tego chcieli. Niestety, materia jest bardzo bezwładna i wasze wysiłki przejawią się dopiero pod koniec bieżącego dziesięciolecia. Ja ze swej strony obiecuję wam, że nowa dawka Boskiej Energii zostanie przydzielona Ziemi już w najbliższym czasie! Już w najbliższym czasie wibracje planety przejdą na nowy poziom!

Umiłowani, co się dzieje, gdy zaczynacie dokładać swoich sił w celu zaprowadzenia porządku w swoim domu lub w biurze? Tak, z początku wszystko wygląda niezbyt ładnie. Przerzucacie rzeczy, wyrzucacie to, co nie jest wam potrzebne, a resztę układacie w nowym miejscu. To samo dzieje się z waszą planetą i z wami. Energie i wibracje Nowej Epoki dosłownie wyciskają z waszych czterech niższych ciał te karmiczne złogi, które nagromadziły się tam przez miliony lat. Wszystkie rupiecie starej świadomości i starego sposobu myślenia leżą porozrzucane wokół was. Oczywiście na pierwszym miejscu znajduje się strach, ponieważ to ta część was i zbiorowej nieświadomości ludzkości, która zrosła się z ciemnymi energiami, negatywnymi energiami, odczuwa strach. W nowym świecie nie ma i nie może być miejsca na stare energie, stare myślenie oparte na strachu! Dlatego pod wpływem nieprzezwyciężonej Boskiej Energii Miłości wszystko co stare, doświadcza strachu. Bardzo szybko stary świat zawali się w bezsilności! A nowe myślenie i nowa świadomość odzyskają swoje prawa.

Takie jest prawo! Czy chcecie czy też nie, przyjmujecie swoją zewnętrzną świadomością czy nie, ale nowy porządek przychodzi na świat!

Na razie wszystko wydaje się wam niechlujne i nieładne. Zapewniam, że wszystko to jest tymczasowe! Jestem gotów poradzić wam, jak z możliwie małą ilością trudności wstąpić na nowy cykl rozwoju. Niezbędnym jest do tego odnalezienie w swoim wnętrzu siebie nieustraszoności i oparcie się na tej swojej części, która się nie boi zmian! Niezbędny jest powrót do harmonii z Boską częścią was samych. Tylko z tego punktu współbrzmienia z Boskim Światem będziecie w stanie z właściwego punktu widzenia dostrzec to, co dzieje się w waszym świecie.

Kiedy sprzątacie w swoim mieszkaniu, to na początku wszystko wygląda nizbyt schludnie. Ale w miarę waszej pracy, wszystko przybiera nowy wygląd i porządek.

Tak też jest na przełomie epok. Najpierw wszystko wygląda nieporządnie i wydaje się niemożliwym oddzielenie tego, co będzie przydatne wam w nowej epoce, od tego, co należy do starej epoki i z czego należy zrezygnować. Ale kiedy jesteście wyposażeni w wiedzę o zachodzących procesach, to jest wam łatwiej zorientować się i łatwiej przetrwać panujący chaos, ale który wkrótce zostanie zastąpiony przez nowy porządek.

Przybyłem w tym dniu, aby obdarzyć was pewnością jutrzejszego dnia! Ponieważ stopnia tej pewności w waszym wnętrzu co do nadejścia znacznie radośniejszych i jaśniejszych czasów, zależy długotrwałość okresu przejściowego.

Czeka was zmiana swojej świadomości, zmiana podejścia do wszystkiego, co was otacza, ponieważ nowa epoka będzie oparta na całkowicie innych zasadach! Jeśli trzymacie się strachu, indywidualizmu, ograniczeń, to pozostaniecie w tyle, spóźnicie się na pociąg ewolucji. Ponieważ nowej epoce będzie charakteryzowała się kolektywizmem, wolnością i stosunkach opartych na przyjaźni i miłości!

Zmiana świadomości i myślenia - oto są najważniejsza rzeczy do zrobienia w pierwszej kolejności! Im szybciej będziecie mogli przebudować swoją świadomość, tym z mniejszą ilością kataklizmów i trudności zetknie się ludzkość w najbliższym czasie. Ponieważ wszystkie zewnętrzne niepowodzenia uwarunkowane są wyłącznie waszą niechęcią zreorganizowania siebie i zaakceptowania energii nowej epoki.

Bardzo jasno określiłem wam bieżące zadania. A teraz powinienem poświęcić trochę czasu temu, co przygotowuje wam nadchodząca epoka.

Kiedy będzie się wam wydawało, że wszystko wokół zwarło się w pierścień niepokonalnych przeszkód, to właśnie w tym momencie będziecie musieli podnieść głowę do góry i zwrócić się ku Boga. Ponieważ nowa epoka będzie charakteryzowała się powrotem od niewiary do wiary, od ateizmu do boskości.

Czeka was ponowne przeczytanie naszych Przesłań, wszystkich co do jednego. Powinniście zrozumieć, że Przesłania te są dla was podręcznikiem przejścia do nowej epoki – Epoki Wodnika. Można je traktowaćwać jako Biblię dla nowej epoki albo po prostu jako zalecenia na czas przejścia. W każdym razie ci z was, którzy będą w stanie, pokonując swoje wewnętrzne opory, przejść do poważnych studiów naszych zaleceń dla nowej epoki, otrzymają przewagę nad innymi ludźmi, którzy są na tyle ciemni, że próbują zastosować wobec nowej epoki miary z poprzednich epok.

Cieszę się, że mogę podać swoją pomocną dłoń i udzielić wsparcia tym dzielnym pionierom, którzy zaryzykowali podążyć za naszymi radami i odważnie ruszyli w Nową epokę, wystawiając żagle swojej istoty na wiatr przemian.

Nie bójcie się niczego! Nie ma niczego strasznego dla tych, którzy są z Bogiem!


JAM JEST Saint Germain!



Przesłanie 7 (427) Cykl 16


Wykład o posłannictwie i Boskiej Łasce


Umiłowany Lanello (Mark Prophet) 27 czerwca 2012


JAM JEST Lanello.

Jak zapewne zauważyliście, Boska Łaska trwa nadal w stosunku do naszych Przesłań, przekazywanych przez naszego Posłannika.

Chcę powiedzieć, iż wcieleni ludzie, którzy znajdują się w bezpośredniej bliskości naszego Posłannika, nie mają szczególnych zasług w tym cudzie, które trwa już od ośmiu lat. Owszem, umiłowani, za każdym razem, kiedy Niebiosa udzielają swojej dyspensy i okazują łaskę ludzkości, żywimy nadzieję, że wysiłki nasze i naszego Posłannika uzyskają większe wsparcie w waszym świecie.

Na szczęście możliwości są kontynuowane. Z całą pewnością i odpowiedzialnością oświadczam, że tym razem przedłużenie łaski zawdzięczamy poręczeniu Pana Sanata Kumary i tylko dzięki Niemu.

Jest wystarczająco dużo uciążliwych przejawów w waszych życiach. Gdyby Wzniesione Zastępy nie rozumiały waszych trudności i ograniczeń, w których jesteście zmuszeni przebywać, to nie próbowalibyśmy udzielać wam wszelkiej, możliwej pomocy. Mam nadzieję, że Moje Przesłanie stanie się dla was przejawem pomocy, jaką okazują Wzniesione Zastępy.

Przyszedłem udzielić wam pewnych rad, które, mam nadzieję, będą dla was pożyteczne i z których skorzystacie w najbliższym czasie.

Nawiasem mówiąc, powinniście rozumieć i uświadomić sobie, że kontynuacja możliwości przekazywania naszych Przesłań jest możliwa dopóty, dopóki mamy w dyspozycji odpowiednio pszeszkolony przewodnik – naszego Posłannika. Instytucja posłannictwa stosowana jest stale na przestrzeni ostatnich wielu tysięcy lat przez Mistrzów Mądrości do przekazywania wiedzy i Nauki. Oczywiste jest, że każdy Posłannik nanosi swoje wibracje i rozumienie na przekazywaną informację. Jednak takie są czasy, w których znajduje się planeta i jej ludzie. Zbyt wielka gęstość świata materialnego nie pozwala przekazać informacji z oktaw eterycznych w sposób wystarczająco czysty i bez zniekształceń. Nam się udaje zachowywać tylko ogólny kierunek ruchu, wskazując wam kierunek duchowego rozwoju, waszych duchowych poszukiwań.

Bez tego przewodnictwa ludzkość nie byłaby w stanie kontynuować swej dalszej ewolucję nawet przez jedno stulecie. Wobec tego misje Światła są regularnie posyłane do świata fizycznego. W każdym stuleciu wchodzi we wcielenie się choć kilku naszych posłów albo zwiastunów. Jednak nie wszystkie misje są pomyślne. Wiele misji urywa się na samym początku swojej drogi.Nie jest żadnym sekretem, że aby przystąpić do misji, każdy nasz posłannik przechodzi najsurowsze testy. Wszystkie testy dotyczą zdolności do poświęcenia i nieprzywiązania się do rezultatu działalności na planie fizycznym.

Ponieważ obecny świat jest bardzo gęsty, więc przechodzenie testów przez naszych posłanników staje się coraz trudniejsze, ale jeszcze trudniejsze jest wytrzymanie przez nich stałego obciążenia przez cały okres realizacji misji. Trudnością jest połączenie świeckiej, przedstawicielskiej misji z wewnętrzną pracą na planach subtelnych, która wymaga kolosalnych wysiłków. Posłannik jest obciążony zarówno ze strony planu fizycznego, jak i ze strony subtelnych planów Bytu. Potrzebne są zasadniczo różne cechy: w celu obcowania ze Wzniesionymi Zastępami i w celu utrzymania adekwatnych kontaktów ze świeckimi organami władzy i ich strukturami.

Jeszcze raz powtórzę, że obciążenia, które kładą się na barki naszych posłanników, często są poza krawędzią ludzkich możliwości. Powiem wam więcej: gdyby nie pomoc Wzniesionych Zastępów, to ani jedna misja Światła byłaby w stanie egzystować dłużej niż kilka miesięcy. Wszystkie misje Światła potrzebują kolosalnych zasobów i nakładów energetycznych, które przydzielane są przez Radę Karmiczną i Wielkie Centralne Słońce.

Więc aby nasze misje były bardziej pomyślne, potrzebne jest również wsparcie waszych wysiłków, starań i zdolności.

Wyobraźcie sobie człowieka, który inwestuje pieniądze w biznes znajdujący się na "drugim końcu świata". Po każdym okresie sprawozdawczym biznesmen chciałby uzyskać pewność, że jego nakłady przynoszą dochód. W innym przepadku będzie on zmuszony przenieść swoją działalność w inne miejsce globu. Bowiem jeśli ludzie kraju, w którym inwestuje się energię pieniężną, nie wspierają działalności, a nawet jej przeszkadzają, to ze stuprocentowym prawdopodobieństwem przedsiębiorca przeniesie swój biznes do innego kraju, w którym będzie zapewniony klimat bardziej sprzyjający.

Jest tu pełna analogia do posłannictwa. Inwestujemy energię w realizację misji Światła. Więc okresowo kontrolujemy, na ile uzasadnione są nasze nakłady.

Jeśli zastosować powyższe rozważania do misji naszego posłannika, to cóż zobaczymy?

Przez ośmiem lat, zgodnie z decyzją najwyższych kosmicznych rad przeznaczano energię wspierającą misję naszego posłannika. Boskiej Energii towarzyszy strumień energii czysto materialnej, którą akumuluje kraj, w którym realizowana jest nasza misja. Jeśli prześledzicie ostatnie lata, to zobaczycie, że cudownym sposobem Rosja wygrzebała się z ciężkich czasów i osiągnęła względną pomyślność finansową.

Cóż obserwujemy potem? Czy ta finansowa pomyślność jest przeznaczana na zapewnienie określonego stopnia edukacji, takiego aby przyszłe pokolenie mogło możliwie najwcześniej uzyskać wyobrażenie o Bogu i Boskim Prawie działającym w tym świecie?

Jak dużo uwagi poświęcono pracy z niezamożnymi i pokrzywdzonymi? Jak polepsza się polityka społeczna i ochrona zdrowia?

Muszę wam powiedzieć, że niczego takiego nie obserwujemy. Cały strumień Boskiej Energii przejawionej jako energia pieniężna przeznacza się na budowę lokali rozrywkowych, sklepów, propagowanie niewłaściwych wzorców zachowania, swobodnego stylu życia i rozwiązłości seksualnej.

Jak myślicie: czy Boskie Prawo pozwoli na kontynupwanie Boskiej możliwości dla Rosji, kraju, w którym przez ten czas znajdował się nasz posłannik?

Nie mogę powiedzieć, jaka będzie tym razem decyzja Rady Karmicznej, która wciąż obraduje. Ale rozważając nawet z ludzkiego poziomu świadomości, widzimy czczą stratę tej energii.

Udzielenie możliwości przekazania Przesłań jest wielką łaską Niebios. Musi więc dziwić taka dewaluacja prawdziwych wartości, jaka istnieje w waszym świecie.

Łaskę Niebios traktujecie jako słabość. Strumień Boskiej obfitości traktujecie jak coś należnego.

Dopóki nie przewartościujecie swojej wewnętrznej i zewnętrznej orientacji (paradygmatu), dopóty będziecie otrzymywać lekcje w postaci zwrotu karmy swoich niewłaściwych wyborów.

Możecie sobie wyobrazić: jaką karmę wytwarza naród, który używa Boskiej Energii nie do umocnienia Boskich Wzorców, lecz do umocnienia wzorców bezpośrednio im przeciwnym?

Rozuchanie pragnień przez reklamę i środki masowego przekazu prowadzi do błędnych działań na planie fizycznym, a te tworzą karmę. A karma musi być odpracowana, ponieważ takie jest Prawo.

Tutaj Bóg otwiera możliwości i przejawia łaskę. Poprzez skruchę, poprzez uświadomienie sobie niewłaściwych działań i grzechów można odkupić niewierne czyny. Ale świadomość narodu powinna dorosnąć do skruchy.

Jeśli przypomnimy sobie całkiem niedawną przeszłość tego kraju związaną z mordem rodziny carskiej, a w następstwie błąkanie się w ciemnościach bez Boga przez dziesięciolecia, to możemy zauważyć, że większość wcielonych ludzi nawet teraz nie odczuwa w swojej duszy skruchy i żalu.

Bóg tysiąckrotnie wynagrodzi każdy prawy czyn*. Więc dlaczego go nie czynicie?


JAM JEST Lanello


* Wyj. 20.6



Przesłanie 8 (428) Cykl 16


Pewne wyjaśnienia

o Prawach Karmy i Reinkarnacji


Kuthumi 28 czerwca 2012

JAM JEST Kuthumi.

Tematem naszego dzisiejszego wykładu ponownie będzie wasza świadomość, ponieważ obecnie nie ma dla was niczego ważniejszego. Wasza świadomość jest tym czymś, co zbliża was do Boga lub też od Niego oddala. Tak więc wszystko w waszym życiu jest określane przez poziom waszej świadomości.

Zatem nieśpiesznie rozważajmy te wieczne tematy.

Zanim przyszedłem do was, miałem rozmowę z Posłannikiem w moim przybytku. W jej trakcie starałem się zrozumieć, jak najlepiej można przekazać wam zadnia, które stoją na porządku dziennym przed wcieloną ludzkością. Wiedzcie, że ze zdziwieniem odkryłem, iż całą wiedzę i rozumienie, jakie należało wam przekazać, już jest zawarta w przesłaniach, które regularnie i miarowo dawaliśmy wam poprzez naszego Posłannika w ciągu ostatnich ośmiu lat.

Nie mam już czego dodać do tego, co zostało powiedziane.

Tylko po to, żeby podtrzymać dzisiejszy przekaz i wykorzystać Boską możliwość, powtórzę niektóre prawdy tym, którzy przyszli, aby zapoznać się z dzisiejszym Przesłaniem.

Przychodzę po raz kolejny, a nasze spotkania wyglądają tak, jakbym za pomocą najbardziej precyzyjnych instrumentów – pincety i pędzelkapróbował odnaleźć i pokazać wam te subtelne procesy, które zachodzą w waszej świadomości. Pokazuję wam krok po kroku, jakie jest niezbędne postępowanie w tej czy innej sytuacji, żeby zachować cząstkę Boga w sobie i nawiązać z nią bezpośredni kontakt.

Jak wielkie bywa moje zdziwienie, gdy po naszych rozmowach wystawiacie swoją istotę pod wielki wodospad (w oryg.: całą ciężarówkę) ludzkich niedoskonałości np. włączając telewizor lub biorąc udział w jakiejś masowej rozrywce (mecz, koncert).

Możecie sobie tylko wyobrazić jak ogromna kupa śmieci masowej świadomości dostaje się do waszej podświadomości na każdej imprezie masowej wraz z muzyką niskiej jakości, wraz z niskimi wibracjami, które przenikają was, wraz z zapachem smażonego mięsa lub też alkoholu.

Nasze spotkania z wami i wasze zabawy rekreacyjne z telewizorem i masami ludzi, mają różne kategorie wagowe. Powinniście raz na zawsze zdecydować się i określić, w którą stronę zamierzacie pójść: w kierunku szczytu Boskiej Świadomości czy też na śmietnik historii.

Ja nie mogę zabronić wam i pozbawić ani jednej z waszych rozrywek, ani jednego z waszych miłych przyzwyczajeń. Jedynie sami możecie podjąć decyzję i zgodnie z nią działać. Moje zadanie polega po prostu przekazaniu wam wiedzy i zrozumienia tego, co będzie z wami w jednym i w drugim przypadku.

Zauważcie, że nie straszę was i nie stosuję żadnego przymusu. Po prostu miło rozmawiamy i wyjaśniam wam konsekwencje waszych działań.

Jednym z głównych filarów i kamieni węgielnych przekazywanej nauki jest Prawo Karmy i Prawo Reinkarnacji, ponieważ wszystko pozostałe jest konsekwencją tych dwóch podstawowych podwalin Nauki.

Na przykład, nikt do was nie przyjdzie i nie zabroni swobodnego rozporządzania swoją energią seksualną. Możecie sobie pozwolić na wszelakie nadużycia. Powinniście jednak rozumieć, że im bardziej niekontrolowanie trwonicie swój potencjał seksualny, tym mniej pozostaje wam energii życiowej do kontynuowania ewolucji. Słabsze też będzie wasze potomstwo, jeśli takie w ogóle będzie, i tym większą liczbą chorób obciążacie siebie i wszystkich swoich bliskich krewnych.

Do czego to prowadzi? Oczywiście do degradacji i zwyrodnienia. Jedynie przez kilka pokoleń zdrowa komórka społeczeństwa, jaką jest wasza rodzina i ród przemienią się ukrzywdzonych i chorych ludzi, którzy nie są zdolni do dalszej ewolucji.

Jeśli pragniecie, aby wasz ród rozkwitał, a sami chcecie cieszyć sięć doskonałym zdrowiem do końca życia, to jesteście skazani na cnotę i wstrzemięźliwość. Jak widzicie, niczego nie wymyślam, po prostu logiczne wyjaśniam wam działanie Prawa Karmy czyli konsekwencji.

Jeśli bardziej szczegółowo przyjrzymy się Prawu Reinkarnacji, to z dużym prawdopodobieństwem [można przewidzieć, że] otrzymacie wcielenie w tym samym rodzie, w którym teraz jesteście wcieleni. Jeśli nie zadbacie o moralność w swojej rodzinie, to za kilkadziesiąt lat przyjmiecie swoje kolejne wcielenie w tej samej rodzinie, ale będzie ona obarczona niemałą ilością chorób, z których wiele nie pozwala na kontynuację życia. W taki oto sposób zachodzi wymieranie i zwyrodnienie tych, którzy nie przestrzegają Boskiego Prawa, ale prawa masowej świadomości, które przyjęte jest obecnie w waszym społeczeństwie.

Uwierzcie mi, że upłynie już nie tak dużo czasu, licząc ziemską miarą, i wszelakie ostatki świadomości masowej będą zmuszone wieść żałosną egzystencję gdzieś w koloniach dla osób niepełnosprawnych takich jak rezerwaty dzikusów w Australii.

Jeśli nie chcecie pozostać na poboczu drogi ewolucyjnej, to będziecie musieli rozpocząć podążanie za naszymi zaleceniami, które przekazujemy, w tej liczbie i z ninijszymi.

Dzisiejszy wykład był bardzo ważny. Jest on tym bardziej aktualny, im mniej czasu pozostaje ludzkości jako całości na to, aby zdecydować, którą drogą chce podążać: czy tą, którą uczą ludzkość Wniebowstąpieni Mistrzowie, czy tą, która jest mocno narzucana przez środki masowego przekazu.

Bardzo liczę na to, że choć dziesiąta część ludzi, którzy zapoznają się z tym moim Przesłaniem, poważnie zastanowi się nad konsekwencjami dla swojej świadomości, w dużej części wynikającymi z tego, co jest swobodnie propagowane w społeczeństwie, ale nie jest tak pożyteczne dla waszej istoty jak nasze Przesłania.


JAM JEST Kuthumi.




Przesłanie 9 (429) Cykl 16


Nie mamy więcej możliwości,

aby kontynuować naszą pracę na terytorium Rosji


Mistrz Moria 29 czerwca 2012

JAM JEST Mistrz Moria.

Przybyłem tego dnia, aby powiedzieć to, co niezbędne i to, co nabrzmiało. Jak wiecie, ten cykl przesłań przekazujemy na Łotwie oraz że nie był on wcześniej zaplanowany. Właściwie miał on mieć miejsce, ale przeszkody, jakie zaistniały i wydarzyły się w Aszramie naszego Posłannika, zniweczyły Boską możliwość dla Rosji. Więc przesłania letniego cyklu zostały odwołane.

Tym, którzy nie znają bieżącej sytuacji, powiem w skrócie, że przez ostatnie dwa lata miały miejsce okropne napady na naszego Posłannika na wszystkich planach Bytu. Kosztem niesamowitych wysiłków misja jest jednak kontynuowana, ponieważ nie widzieliśmy innej możliwości dalszego nauczania ludzkości Ziemi.

Mimo wszystko dalej pracowaliśmy i przekazywaliśmy Przesłania aż do momentu, kiedy Aszram naszego Posłannika został podpalony.

Nie trzeba być szczególnie przenikliwym, żeby zrozumieć, że nastąpiło tylko osadzenie na planie fizycznym całego tego negatywizmu, który nagromadził się na planie subtelnym wokół naszego Posłannika.

Wielu z was, którzy nadal czytacie nasze Przesłania, dołożyło niemałą swoją dolę do stworzenia na planie subtelnym warunków poprzedzających pożar poprzez swoje myśli, uczucia, a nawet bezpośrednie działania skierowane przeciwko naszemu Posłannikowi.

Wiecie, że każde działanie skierowane przeciwko naszemu Posłannikowi, tworzy bardzo ciężką karmę, a ciążyć ona może nawet nad całym krajem, w którym realizowano misję Światła.

Tym sposobem ostatnie wydarzenia uformowały skrajnie negatywną karmę dla Rosji. Jest ona porównywalna w swojej skali do karmy, którą wytworzono przy rozstrzelaniu rodziny carskiej.

Cóż, jest mi bardzo przykro. Ja i inni Mistrzowie oczekiwaliśmy wyższego poziomu świadomości wcielonych ludzi. Dodawało nam otuchy to, że po raz pierwszy mamy możliwość swobodnego przekazywania naszych przesłań na terenie Rosji przez tak długi czas.

Zachęceni tą możliwością, zawczasu nie przedsięwzięliśmy środków ochrony naszego Posłannika. Wszystkie siły Światła zostały ściągnięte w ciągu 7 sekund od wezwania Posłannika w chwili pożaru. Dokonaliśmy rzeczy niemożliwej: wszyscy ludzie uszli z życiem i nic z tego, co było zbudowane przez naszego Posłannika z pomocą Wzniesionych Zastępów, zasadniczo nie ucierpiało. Ucierpiało tylko dzieło Światła. Nasza misja w Rosji.

Każde bezpośrednie działanie przeciwko Bogu i Mistrzom musi otrzymać swoją nagrodę (odpłatę). Jest to prawo, które działa w tym Wszechświecie.

Muszę stwierdzić ten smutny fakt, że w najbliższym czasie Rosja czeka odpracowanie ponownie stworzonej karmy bezbożności.

Jest to straszne, ponieważ całe Światło, które zostało wylane na terytorium tego kraju, a nie było wykorzystane w celu realizacji planów Boga, teraz jako brzemię karmy spada na naród tego kraju.

Siła Światła wywołuje równe i przeciwnie skierowane działanie ze strony sił ciemności. Lecz jak tylko siły ciemności przejawiają się, to Wzniesione Zastępy mają prawo zastosować moc do związania przeciwległych sił.

Niedoskonałość, wciąż jeszcze panująca na świecie, nie pozwala obejść się bez ofiar i rozlewu krwi.

Poziom świadomości ludzi nie daje możliwości pójścia drogą bardziej zrównoważoną i pokojową.

Powiedziałem wam dzisiaj więcej, niż to może być zaakceptowane przez Radę Karmiczną.

Moją intencją było objaśnienie wam całego ciężaru popełnionych czynów i wydarzeń, które zostaną zainicjowane przez powstałą karmę.

Teraz, gdy wyjaśniłem wam istotę niedawnych wydarzeń, jak je widzę z mojego poziomu świadomości, muszę powiedzieć, że nie mamy więcej możliwości, aby kontynuować naszą pracę na terytorium Rosji, ponieważ wszelkie nasze działania będą wywoływały coraz większy sprzeciw. Nie możemy więc dłużej ryzykować naszym Posłannikiem i jego misją.

Powiedziałem wam wystarczająco dużo, abyście mogli się zastanowić.

Więcej niż ja powiedziałem, nikt wam nie powie.

Zastanówcie się i zrozumcie, że nigdy jeszcze nie było takiej możliwości, która była realizowana przez naszego Posłannika w takim czasie. Nigdy jeszcze Przesłania nie były rozpowszechniane w dniu ich odbioru po całej kuli ziemskiej.

Ludzkość doceni nasze wysiłki po jakimś czasie…

Mam wielką nadzieję na to...

Bardzo liczę na to…

A teraz jestem zmuszony pożegnać się z wami...


JAM JEST El Moria Chan










Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
16.CYKL KOMÓRKOWY I JEGO REGULACJA, studia-biologia, Opracowane pytania do licencjatu
16) cykl jajnikowy, Ginekologia
DW 2015 16 cykl paschalny Duch Święty a ewangelizacja
16 Cykl Krebsaid 16675 ppt
Margit Sandemo Cykl Saga o Królestwie Światła (16) Głód życia
16. Wirus HIV â cykl życiowy i przebieg infekcji u człowieka, licencjat eksperyment
16 - 14.03.2001(cykl Randla arachidonowy PPAR), materiały medycyna SUM, biochemia, Kolokwium VI
Margit Sandemo Cykl Saga o Ludziach Lodu (16) Kwiat wisielców
Margit Sandemo Cykl Saga o Ludziach Lodu (16) Kwiat wisielców
16  03 2001(cykl Randla arachidonowy PPAR)
Margit Sandemo Cykl Saga o Królestwie Światła (16) Głód życia
Jerry Ahern Cykl Krucjata (16) Arsenał
Małgorzata Musierowicz Cykl Jeżycjada (16) Żaba
Karol May Cykl Ród Rodrigandów (16) Walka o Meksyk
Margit Sandemo Cykl Opowieści (16) Łzy odchodzącej nocy
Anne McCaffrey Cykl Jeźdźcy smoków z Pern (16) Smocza rodzina
Alfred Hitchcock Cykl Nowe przygody trzech detektywów (16) Gadający grobowiec
Margit Sandemo Cykl Saga o Królestwie Światła (16) Głód życia
16 Globalny cykl hydrologiczny i procesy warunkujące jego funkcjonowanie

więcej podobnych podstron