Bast bogowie (2)


--------------------------------------------------------------------------
Jedna z najwiekszych tajemnic magii jest moc stworcza mysli.

Jednym z najwiekszych klamstw wielu religii jest to, ze bog stworzyl
(bogowie stworzyli) czlowieka.

Bylo dokladnie na odwrot. I nie chodzi mi tutaj o cyniczne znaczenie tego
dosc popularnego zdania - "ludzie wymyslili sobie , ze bogowie istnieja".
Wrecz przeciwnie - nalezy to potraktowac doslownie.

Ludzka mysl ma wielka moc. Ludzka mysl przepelniona emocja - strachem,
nadzieja, miloscia, gniewem - ma moc olbrzymia. Wiele zjednoczonych ludzkich
mysli, wypelnionych emocja, ma moc, ktora wiele osob przypisuje jedynie Bogu
lub bogom. Jest to moc wywolywania klesk zywiolowych i tworzenia wojen i
pokoju, tworzenia nowych chorob i ich pokonywania. I moc tworzenia bogow.

Jesli wiele osob, przez wiele lat, bedzie wierzyc w to, ze - dajmy na to -
istnieje potezne bostwo wod majace postac dziadka z broda, ktore ma moc
sprowadzania deszczu i suszy, wzburzania morza i uspokajania go,
sprowadzania obfitych polowow, jesli z tym wierzeniem beda sie wiazaly
emocje - bo rzeczy te sa wazne w zyciu ludzi, ktorzy w owo bostwo wierza -
to mysli te beda sie odkladac w jednym miejscu w astralu, tworzac z czasem
rzeczywiscie taki byt. Byt ten bedzie dokladnie wypadkowa mysli i wierzen na
jego temat - a wiec bogowie sa tym, czym ludzie wierza, ze oni sa. Bedzie
mial takie wlasciwosci, jakie mu przyznaja - jesli beda wierzyc, ze zlozenie
odpowiednich ofiar w odpowiedni sposob wywola w bostwie odpowiednia reakcje,
to tak bedzie, niczym w zaprogramowanym komputerze.

Mysl jest energia. Jesli tysiace czy tez miliony regularnie karmia jakis
mysloksztalt (zbior mysli, ktory sie usamodzielnil i stal sie jakas odrebna,
niezalezna caloscia, wplywajaca na rzeczywistosc) swoimi myslami, a wiec
swoja energia, i proces ten trwa przez lata, dziesieciolecia i wieki, to to,
co przez te wieki zostanie stworzone, ma niewyobrazalna potege wielu
miliardow i bilionow ludzkich mysli, z ktorych kazda pojedyncza - o czym wie
kazdy mag - ma w odpowiednich warunkach moc zabicia i uzdrowienia, i
uczynienia wielu rownie "niezwyklych" rzeczy. To, co w ten sposob powstaje,
jest bostwem, stworzonym przez wysilek wielu milionow ludzi, i jest bostwem
poteznym. Zaczyna zyc wlasnym zyciem i miec charakter, jaki mu nadali jego
tworcy; jest tez uwarunkowany cechami, jakie mu nadali, jest poteznym
komputerem o zaprogramowanych reakcjach, ktory odpowie w okreslony sposob na
okreslone dzialania. Potrafi myslec i czuc, lecz jego uczucia sa ograniczone
do tych, do ktorych zdolnosc nadali mu ludzie: na przyklad bostwo gniewu i
zniszczenia nie jest w stanie poczuc wszechogarniajacej milosci i
przebaczenia.

Tacy wlasnie sa poganscy bogowie, tworzeni niegdys przez wieki wielkim,
zbiorowym wysilkiem. Wiara w nich nie jest w dzisiejszych czasach niczym
przestarzalym ani smiesznym; sa to bowiem wielkie skupiska energii, z
ktorych mozna korzystac. Bostwa, jak kazda zywa istota, chca trwac i
przezyc. A przezyja, jesli beda karmione wiara swoich wyznawcow. Za ta wiare
sa gotowe udzielac tego, czego moga udzielac - tych lask i tej energii, jaka
dysponuja.

Czy bog umiera w chwili, gdy nikt wen nie wierzy? Nie, nie dzieje sie to
natychmiast. Bezwladnosc mysli jest duza; cos tworzonego przez wieki nie
znika w jednej chwili, lecz pozbawione doplywu energii samo wygasa rownie
powoli, a nawet wolniej, niz zostalo tworzone. Trzeba wiekow nie tyle
niewiary, co obojetnosci i niepamieci; na przyklad bogowie greccy i rzymscy
przetrwali w swojej sile, gdyz nawet w czasach chrzescijanstwa - wyjawszy
okres sredniowiecza - poruszali gleboko wyobraznie poetow i malarzy, ktorzy
sie czesto do nich odwolywali, i czytajacych te poezje oraz ogladajacych te
obrazy, ktorzy kierujac swoje mysli na tych bogow, wizualizujac ich, karmili
ich energia. To nie wysmianie lub niewiara, a zupelne zapomnienie moze dla
bogow byc zabojcze.

Wzywanie poganskich bogow, spotykane w wielu magicznych rytualach, ma
gleboki sens - sens praktyczny. Jest to tworzenie polaczenia miedzy
inwokujacym a wielkim zasobem energii okreslonego rodzaju - milosci,
madrosci, wladzy nad zywiolami, mocy niszczenia - polaczenia, dzieki ktoremu
inwokujacy moze przez chwile korzystac z pelnej mocy bostwa, jakby sam nim
byl, i dokonywac w ten sposob rzeczy naprawde niezwyklych; jest to jedno z
potezniejszych dzialan magicznych.

Wiaza sie z nim, oczywiscie, pewne niebezpieczenstwa, wsrod ktorych jest i
opetanie - niezdolnosc do uwolnienia sie od manifestowania energii danego
rodzaju wtedy, gdy juz przestala byc potrzebna; nie mowie tu o opetaniu w
sensie demonicznym, lecz o opanowaniu calego zycia czlowieka przez jeden
jego aspekt, obsesji na jakims punkcie, gdy energia inwokowanego bostwa
zapanuje nad innymi, zaklocajac rownowage. W przypadku inwokacji bostw seksu
i plodnosci moze to byc chorobliwa erotomania, w przypadku wezwania bogini
takiej jak Eris - balagan i chaos we wszystkich dziedzinach zycia, w
przypadku bostw zniszczenia - mnogosc konfliktow. Aby zapobiec takim skutkom
ubocznym, powazne inwokacje (powazne = zawierajace w sobie utozsamienie maga
z bostwem, pozwolenie bogowi na wejscie w inwokujacego - samo wezwanie
opieki jakiegos boga/bogow podczas rytualu inwokacja w jej scislym sensie
nie jest) powinny sie konczyc dewokacja - uwolnieniem energii danego bostwa,
jego "uprzejmym odpedzeniem".

Bostwa mozna inwokowac badz w celu magicznego dokonania konkretnego czynu,
ktorego nie byloby sie w stanie dokonac wlasnymi silami, badz w celu
bezinteresownego zjednoczenia z nimi, wzmocnienia w sobie na co dzien cech,
ktore one reprezentuja, mistycznego doznania zjednoczenia z wielka moca i
poczucia jej w sobie.

(...)

<... dalej bylo o praktyce inwokacji, ale tego na publiczne newsgrupy juz
nie posle, bo nie chce, zeby ktos zrobil sobie krzywde.>

pozdr
Bast




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bogowie egipscy
Bogowie, groby i uczeni C W Ceran archeologia
[Bogowie Słowian]
Azowie Bogowie skandynawscy 2
Bogowie azteków
bogowie (2)
Bogowie greccy

więcej podobnych podstron