Wstęp






    Twierdzisz o sobie, że jesteś poszukiwaczem przygód, łowcą dzikich
wrażeń, księciem z bajki, ratującym królewny z łap dzikich bestii? O ty, któryś w
młodości nasłuchał się bajęd o smokach i skarbach, śnisz o heroicznych przygodach i
szukasz niebezpieczeństwa w rojeniach. Pokażę ci prawdziwy świat, gdzie będziesz
musiał się zmagać ze zdradą, nieprawością i okrucieństwem, gdzie człowiek
człowiekowi jest wilkiem. Świat, gdzie najstraszliwsze i najokrutniejsze demony i
potwory zaszyły się w puszcze i odludzia w obawie przed ludzkimi istotami.
    Pójdź za mną ty, który śmiesz nazywać się człowiekiem czynu.
Zobaczymy, ile warta jest twoja odwaga i spryt, gdy staniesz twarzą w twarz z
rzeczywistością. Bo czym innym jest zarżnąć głupią maszkarę, a czym innym pokonać
przebiegłego człowieka.
    Poprowadzę cię przez krainy Avalonu, będące jako tygiel pełen
narodów, kultur, wrzący od wojen, spisków, rebelii i przewrotów. Tygiel, z którego na
chwilę formują się nowe królestwa i księstwa, aby po chwili znowu rozpłynąć się
we wrzątku chaosu. Świat szarpany ludzkimi namiętnościami, gdzie rozum mąci chęć
władzy, żądza złota i kobiecego ciała, gdzie nawet Bóg może stać się tylko
hasłem na sztandar.
    Otworzę przed tobą bramy do pałaców, gdzie rządzi intryga,
trucizna i sztylet. Zajrzymy za drzwi komnat, gdzie tworzy się historia świata, możni
grają w wielką, niekończącą się grę na szachownicy świata. Gdzie władcy ludzi i
dusz, poświęcają bez wahania tysiące poddanych dla wyższych celów. Gdzie słudzy
Boga i pieniądza, toczą ze sobą nieustanny spór o strefę wpływów . Spór, w którym
równie często używa się Słowa Bożego co komnaty tortur.
    Ujrzysz pola bitew, iskry krzesane przez słońce na pancerzach dumnych
rycerzy, zacięte twarze zawodowych zaciężnych knechtów, dzierżących w dłoniach
drzewca pik i kolby niosących pewną śmierć kusz. Pokażę ci, jak wygląda prawdziwa
wojna. Usłyszysz muzykę strzał wypuszczanych w takt śpiewnych okrzyków albionskich
łuczników, dziki werbel szarżującej konnicy, rozpaczliwy krzyk ginących, dla których
nie ma już łaski i nadziei. Poczujesz strach, łowco przygody. Poznasz grozę i chaos
boju I wtedy odrę twą duszę ze złudzeń i marzeń o bohaterskich czynach.
    Odkryję przed tobą uroki tego świata. W cieniu tysiącletniego lasu
porastającego Erin napijesz się wody ze świętego źródła, w którym gasili
pragnienie starożytni bogowie. Dam ci zabłądzić we mgle pokrywającej poszarpane
turnie gór Nordyckich, kryjącej ruiny starożytnego Imperium. Poczujesz się jak pyłek
na bezkresnych równinach wschodnich stepów. Przepłyniesz morza, te, po których
krążą kupieckie kogi i wojenne karaki, i te, na które nikt nie wypuszcza się bez
wcześniejszego pojednania się z Bogiem i ludźmi.
    Obiecuję ci, że przeżyjesz wiele przygód, ale rzadko która z nich
będzie miała pomyślne zakończenie.
    Bo Avalon to świat, gdzie ciemność cierpienia tylko na chwilę
rozjaśnia słabe światełko nietrwałego szczęścia. Bo tym światem nie żądzą
wróżki, czarodzieje i bogowie, ale ludzie.
    Niestety.
    Pytam, czyjego losu chcesz posmakować?
    Jeśli marzy ci się życie mistrza wojennego rzemiosła- ostrzegam
cię. Nie licz na łatwy łup i radosną wojenkę. Takie zdarzają się tylko w baśniach.
Tam umierają tylko ci źli. Tutaj śmierć uderza ślepo. Najwspanialszy pancerz nie
uchroni cię przed bełtem wystrzelonym z kuszy. Jeśli łudzisz się zyskaniem
nieśmiertelności jako heros tysiąca bitew jesteś w błędzie- pamięć ludzka jest
zadziwiająco krótka. Nie licz, że sławę zapewni ci bohaterska śmierć- historię
tworzą żywi zwycięzcy. Żywot twój będzie ciężki. Jeśliś narodził się z krwią
szlachecką, osłodzi ci go odrobina spokoju w zamku, w przerwie między jedną a drugą
wojenną wyprawą. Ale z pewnością nie będzie ci pisane umrzeć w łożu, lecz na
jakiejś zasłanej ciałami równinie, w deszczu, błocie lub skwarze, wyrzygując resztki
krwi na niegdyś błyszczącą zbroję, która tak zachwycałeś się jako dziecko.
    Pomyślisz- żyć tak oddając życie za nic, nie zaznawszy sławy,
jaką cieszą się herosi legend? Bez łupów?
    Więc zdobądź bogactwo inaczej. Nie licząc się z nikim i niczym.
Kradnij, zabijaj, porywaj dla okupu. Jeśli nie jesteś głupcem, może do czegoś
dojdziesz. Wielu bogaczy zaczynało kiedyś od żebraczej miski i teraz z dumą obnosi
się ze swym bogactwem. Ty tez możesz nim zostać- o ile wcześniej nie spotkasz się z
katem.
    Pragniesz wiedzy? Spójrz na świat oczyma kapłana, alchemika,
astrologa. Odkryj zapomniane tajemnice, znane tylko gwiazdom. I strzeż się tych, którzy
zechcą wykorzystać twoją wiedzę. Uważaj, aby twego zapału nie wykorzystali cynicy,
fałszywi prorocy i dwulicowi pasterze ludzkich dusz. I pamiętaj- w dawaniu odpowiedzi na
dręczące cię pytania nigdy, ale to nigdy, nie podważaj autorytetu możnych tego
świata. Sam się domyśl, dlaczego.
    Zresztą, zostań ,kim chcesz. To nie moja sprawa, czy będziesz
polował na czarownice, obdzierał ludzi żywcem ze skóry jako kat Inkwizycji, czy
wyśpiewywał ukochanej ballady i miłosne pieśni.
    Tak czy owak, zobaczysz Avalon w pełnej krasie- czy to na dnie
rynsztoka, czy w komnatach królewskiego zamku.
    Pokażę ci to.
        Pokażę ci…
            Jeśli oczywiście masz
odwagę. Bo jeśli nie- poluj dalej na smoki i ratuj księżniczki. Prawdziwą walkę
zostaw dorosłym.