Adam Janowski
Mój pies
championem
Wydanie specjalne
Dla potrzeb dwutygodnika
„Nasze Psy” Pisma Wystawców i Hodowców
Rozdział I Co to jest pies rasowy?
Adam Janowski „Mój pies championem”
2
Co to jest pies rasowy?
•
Dlaczego kundle są dyskryminowane?
•
Organizacje kynologiczne na świecie
•
Co to jest wzorzec rasy?
Wystawy psów organizowane są - w zasadzie - wyłącznie dla psów
rasowych. Dlaczego? Przecież wielorasowce są takie piękne, takie wierne, takie
wspaniałe - dlaczego zabraniać im udziału w wystawach? Przecież to
dyskryminacja! Na pozór w stwierdzeniu takim jest wiele racji. Nikt przecież nie
odmawia mieszańcom urody, mądrości czy serca. A jednak wystawy nie są dla
nich!
Wyjaśnić to można bardzo prosto. Każda wystawa jest pokazem psów
rasowych, a nie psów jako takich. Większości psów po prostu porównać za sobą
nie można!
Każda wystawa polega na porównywaniu konkretnego zwierzęcia z
opisem idealnego wyglądu rasy, a takiego dla "miksów" nikt nie zrobił i chyba
nigdy nie zrobi... Na dodatek sprawa bywa o tyle bardziej skomplikowana, że nie
wystarczy, by pies był przedstawicielem określonej rasy, by mógł wziąć udział w
wystawie psów!
Pies rasowy to wcale nie znaczy "pies określonej rasy", przynajmniej tak
się przyjęło w polskiej terminologii. W Polsce - i winnych krajach też - pies musi
spełniać kilka warunków, by mógł być uznany za rasowego.
Po pierwsze musi pochodzić od obojga rodziców, którzy już są psami
rasowymi.
Po drugie - musi mieć wystawiony rodowód, potwierdzający jego
pochodzenie, wystawiony przez organizację kynologiczną. Nie wystarczy rodowód
wypisany przez właściciela matki psa! ( W naszym kraju rodowody wystawia
Związek Kynologiczny w Polsce).
Po trzecie - musi być zarejestrowany w organizacji kynologicznej (to też
Związek Kynologiczny w Polsce),
Po czwarte - jego właściciel musi być członkiem organizacji kynologicznej
( i jeszcze raz - Związek Kynologiczny w Polsce).
Dopiero spełnienie tych wszystkich czterech warunków sprawia, że pies
jest rasowy. Jak widać bardzo niewiele zależy tu od psa, znacznie więcej od ludzi!
Zgoda na taką definicję psa rasowego (a niewiele można na nią poradzić)
sprawia, że nie ma mowy o "psach rasowych bez dokumentów" ani o "psach
rasowych, tylko właściciel nie należy do związku". Trudno, ale trzeba to z bólem
powiedzieć - pies, który nie spełnia owych wszystkich czterech podstawowych
warunków jest w sensie prawnym najzwyklejszym kundlem...
Rozdział I Co to jest pies rasowy?
Adam Janowski „Mój pies championem”
3
Za granicą jest podobnie, czasami nawet jeszcze trudniej! W wielu
krajach działa więcej niż jedna organizacja kynologiczna, i wtedy trzeba wiedzieć,
która organizacja jest tą "ważniejszą", dającą psom prawa występowania na
wszystkich wystawach, a która tą "gorszą", prawa takiego nie dającą. Weźmy
choćby Niemcy: istnieją tam co najmniej 3 organizacje kynologiczne, a rodowód
tylko jednej z nich (VDH - Verband des Deutsche Hundewesen) daje psu prawo
do występowania na wystawach w Polsce.
Wszystkiemu oczywiście winni ludzie - otóż w 1921 roku założyli oni
organizację Federation Cynologique Internationale, zwaną w skrócie FCI,
grupującą wszystkie w swoim czasie uznane i poważne organizacje kynologiczne
w Europie, po jednej tylko z każdego kraju. Aby pies mógł brać udział w
wystawach w Polsce, musi mieć rodowód wydany przez organizację należącą do
FCI, i koniec, kropka.
Rodowody wystawione przez inne organizacje nie są przez FCI uznawane,
i właściciele takich psów mogą być pewni, że nikt ich na żadną wystawę psów
organizowaną przez organizację należącą do FCI nie dopuści. Czy zatem FCI jest
najważniejszą instancją w wszelkich sprawach dotyczących kynologii na świecie?
Nie, to byłoby za proste! Trzeba na moment sięgnąć do historii.
Fachowcy twierdzą, że na świecie są trzy kraje-filary kynologii, a
wszystkie inne są tylko dodatkiem do nich. Kynologia brytyjska uchodzi za
najstarszą, najbardziej doświadczoną i - dla sporej grupy ras - wzorcową.
Kynologia amerykańska jest ponoć najnowocześniejsza, ma najliczniejsze
wystawy psów, największą liczbę zawodowych hodowców i największą na świecie
liczbę psów rasowych. Trzecim krajem - opoka dla kynologii maja być Niemcy, ze
względu na liczbę ras, jakie z tego kraju pochodzą i rzeczywiście bardzo
rozwinięte „życie kynologiczne” (liczne kluby, zrzeszenia i związki hodowców,
zrzeszone w jednej organizacji, wspomnianej już VDH). Paradoksem jest zatem,
że ani Wielka Brytania, ani USA nie należą do FCI!
Obydwa te kraje doszły w swoim czasie do wniosku, że ich organizacje
kynologiczne, bardzo tradycyjne i doświadczone, ani myślą podporządkowywać
się ustaleniom jakichś-tam Europejczyków z kontynentu, a zarazem nie mogły
zbagatelizować organizacji skupiającej na prawach wyłączności kilkanaście
sporych i znaczących w sensie kynologicznym krajów. Postanowiono zatem, że
wszystkie trzy strony (FCI, angielski Kennel Club i American Kennel Club z USA)
będą nawzajem uznawać swe rodowody i dopuszczać psy na swoje wystawy, choć
we wszystkich innych sprawach pozostaną jak najbardziej samodzielne.
Rozwiązanie takie, narzucone przez życie, ma swoje konsekwencje,
czasami bardzo śmieszne. Na przykład pies, będący rodowodowym w USA, może
być kundlem w Europie, nie dopuszczanym na jakiejkolwiek wystawy, bo,
zdaniem FCI... nie ma takiej rasy! Taki los spotyka np. amerykańskie buldogi.
Rozdział I Co to jest pies rasowy?
Adam Janowski „Mój pies championem”
4
Z drugiej strony pies zdobywający najwyższe trofea w USA w Europie
może nie święcić sukcesów, bo będzie niewłaściwej barwy albo wielkości.
(Amerykańskie jamniki potrafią ważyć i 10 kilo, FCI natomiast dyskwalifikuje
wszelkie psy ważące powyżej 9 kg...). Wszystko to jest ściśle powiązane z umową
między FCI a AKC, która jest raczej sposobem na współżycie dwóch wielkich
organizacji niż usunięciem wszelkich niezgodności. Umowa między KC, AKC a
FCI nie dotyczy wzorców, co sprawia, że idealny jamnik wedle Amerykanów
wygląda zupełnie inaczej niż zdaniem Niemców, którzy tę rasę stworzyli - i tak
dochodzimy do sprawy dla wystaw psów fundamentalnej - wzorców...
Jednym z podstawowych zadań każdej organizacji kynologicznej jest -
oprócz prowadzenia ksiąg rodowodowych i organizowania wystaw i pokazów -
ustalanie wzorców rasy (inaczej zwanych standardami). Wzorzec to opis
idealnego przedstawiciela rasy, z wymienieniem wszystkiego, na co sędzia
powinien zwracać uwagę, a na co może ewentualnie przymknąć oko..
Wprowadzenie wzorców sprawiło, że w ogóle możliwe stało się organizowanie
wystaw psów, bo nareszcie można było porównywać ze sobą zwierzęta. Gdyby
standardów
nie
było,
porównywanie
psów
byłoby
sprawą
wyłącznie
subiektywnego odczucia sędziów i ich zmysłu estetycznego, a wystawa psów -
choć jest przecież konkursem piękności, wyglądu zwierząt - powinna rządzić się
jakimiś stałymi prawami. Dzięki wprowadzeniu jednolitych wzorców sędzia może
porównywać nie tylko psy między sobą, ale każdy z nich przyrównywać do
wymarzonego idealnego psa, opisanego w standardzie. Dlatego - między innymi -
trudno
poważnie
traktować
organizowane
amatorsko
wystawy
psów
nierasowych, no bo jak porównać urodę najróżniejszych psów, jeśli nie ma
wzorca i nie wiadomo jak ma wyglądać pies idealny, wzorcowy właśnie?
Wprowadzenie wzorców początkowo służyło opisaniu celu hodowli, we
współczesnych czasach jest niejaką gwarancją, że pies urodzony w Polsce wedle
takich samych kryteriów oceniany będzie we wszystkich innych krajach FCI
Wzorce ustalane są przez organizację kynologiczne krajów, z których
wywodzi się dana rasa, i - po przyjęciu przez FCI - obowiązują w jednakowym
brzmieniu we wszystkich krajach członkowskich. Naturalne jest zatem, że
wzorzec owczarka podhalańskiego opracowany został przez polskich kynologów,
przedstawiony do zatwierdzenia przez Zgromadzenie Generalne FCI, i dopiero
wtedy zaczął obowiązywać we wszystkich krajach FCI. Bywa co prawda trochę
kłopotów z krajami, które (zazwyczaj z przyczyn politycznych) do FCI nie chciały
należeć, jak NRD czy Związek Radziecki, a które bywały ojczyzną wielu
ciekawych ras i powinny mieć rozstrzygający głos w sprawie ich wzorców. Dziś,
na szczęście, Rosja ma już organizację (Rosyjska Federacja Kynologiczna - RKF)
stowarzyszoną z FCI i czarny terier, wyhodowany pod Moskwą, nie będzie już
Rozdział I Co to jest pies rasowy?
Adam Janowski „Mój pies championem”
5
skazany na dobra wolę hodowców z Niemiec, rozstrzygających do niedawna, jak
powinien wyglądać pies tej rasy...
Obecnie do FCI należą 23 kraje europejskie (Austria, Belgia, Chorwacja,
Czechy, Dania, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Izrael, Luksemburg,
Maroko, Monako, Niemcy, Norwegia, Polska, Portugalia, Słowacja, Słowenia,
Szwajcaria, Szwecja, Węgry i Włochy - jak widać Europa jest tu traktowana dość
umownie), 9 krajów europejskich jest z FCI stowarzyszonych (zachowując
samodzielność - Bułgaria, Cypr, Estonia, Gibraltar, Grecja, Irlandia, Islandia,
Rumunia i San Marino), 9 krajów ma członkostwo kontraktowe (trwa niejako w
przedpokoju, oczekując na pełne członkostwo w organizacji lub podczas okresu
próbnego - Białoruś, Gruzja, Jugosławia, Kazachstan, Litwa, Łotwa, Macedonia,
Rosja i Ukraina). Oznacza to, że we wszystkich tych krajach wystawy
organizowane są wedle regulaminu FCI, i tytuły zdobywane na nich przez psy są
uznawane w innych krajach FCI.
Rozdział II Jak wystawiać psa – zasady ogólne
Adam Janowski „Mój pies championem”
6
Jak wystawiać psa - zasady ogólne
Wystawianie psa jest sztuką i może być nawet zawodem. W krajach, w
których kynologia jest znacznie bardziej profesjonalna, choćby w USA, istnieje
szczególna i wcale niemała grupa profesjonalnych „handlerów” - ludzi zawodowo
zajmujących się wyłącznie wystawianiem cudzych psów. Jest to, oczywiście,
możliwe tylko w krajach, gdzie rocznie odbywa się kilka tysięcy (sic!) wystaw, a
liczne zwycięstwa na wystawach przekładają się na niemałe konkretne kwoty ( w
Ameryce częste są na wystawach nagrody finansowe lub rzeczowe). Handler
opiekuje się psem na kilka dni przed wystawą, „dopieszcza” jego wygląd tam,
gdzie profesjonalne przygotowanie psów do wystawy może mieć wpływ na
ostateczny werdykt sędziowski (czyli w praktyce we wszystkich rasach...), trenuje
psa do wystawy, po czym pokazuje go w ringu. Nie jest to wiedza mała ani tania -
najlepsi handlerzy zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy dolarów rocznie...
Na naszych wystawach spotykamy psy zazwyczaj przygotowane i
pokazywane przez właścicieli, co ma, niestety, znaczący wpływ na styl i poziom
prezentacji zwierząt. Pomijając, bardzo ważne, kwestie należytego przygotowania
psa do pokazu, widowisko (bo wystawa jest przecież widowiskiem!) wiele traci na
nieumiejętnym pokazywaniu psa. Każdy, nawet najpiękniejszy champion, ma
usterki, które właściwym pokazywaniem można ukryć.
W naszych, polskich warunkach nie ma jeszcze grupy zawodowych
handlerów, choć pojawiają się już osoby zazwyczaj prezentujące na pokazach
cudze psy. W Polsce jest to działalność z reguły amatorska, nie dochodowa, i
zazwyczaj związana z tym, że właściciel psa nie ma siły lub umiejętności, by
należycie pokazać psa.
Wystawca-właściciel jest z reguły nieobiektywny w ocenie własnego psa i
często nieświadomie eksponuje cechy psa, które na dobra sprawę należałoby
ukryć. Na dodatek naturalne zdenerwowanie właściciela momentalnie udziela się
psu, który nie może pokazać swych zalet, zaabsorbowany niezrozumiałym dlań
podekscytowaniem przewodnika. Bardzo często zatem pomocne być może
pokazywanie psa nie przez właściciela, a przez zaprzyjaźnioną z nim i psem
osobę trzecią, pod warunkiem, że będzie ona przygotowana psychicznie zarówno
na wygraną, jak i na porażkę...
Przygotowanie się do wystawiania psa trzeba rozpocząć od bardzo
starannego przeczytania wzorca rasy, a jeszcze lepiej od przeczytania
komentarza do wzorca, jeśli taki jest dostępny. Zazwyczaj w książkach -
monografiach rasy - podany jest szczegółowy komentarz do wzorca, którego
lektura pozwoli nam na ocenę jakości psa, jakiego mamy wystawiać.
Następnie należy przygotować psa do wystawy - wykąpać, wyczesać,
oczyścić zęby. Sprawdzić warto, jakie niedostatki urody ma nasz podopieczny i
Rozdział II Jak wystawiać psa – zasady ogólne
Adam Janowski „Mój pies championem”
7
postarać się je skorygować. Wielka pomocą może tu być sprawny i doświadczony
groomer - osoba profesjonalnie zajmująca się strzyżeniem psów. Najłatwiej
znaleźć go poprzez kontakty z innymi hodowcami lub wystawcami psów, gdyż
zdawanie się wyłącznie na ogłoszenia w prasie czy katalogach wystawowych
może być zawodne.
W Polsce - jak dotychczas - nie ma niczego na kształt cechu groomerów,
stąd strzyżeniem i przygotowywaniem psów do wystaw może się zająć
praktycznie każdy, kto tylko zainwestuje parę złotych w przygotowanie i
wyposażenie salonu kosmetycznego dla psów. Nie istnieje ani kurs strzyżenia,
ani tym bardziej, egzamin, którego zdanie potwierdzałoby umiejętności osoby,
która zajmuje się przygotowaniem do wystawy naszego ulubieńca. W jednym z
pierwszych numerów pisma „Terier” pewien sędzia i hodowca zarazem narzekał,
że większość tych zakładów zajmuje się „profesjonalnym oszpecaniem psa” i coś
w tym jest. Nie kierujmy się też dodatkowymi wiadomościami, np. tym, że w
salonie X psy strzyże sędzia kynologiczny. Choć nikt tego już nie pamięta, nadal
obowiązuje przepis FCI, mówiący o tym, że sędziemu NIE WOLNO zajmować się
przygotowywaniem cudzych psów do wystaw pod groźbą pozbawienia uprawnień
sędziowskich! Na dodatek do oceniania psa trzeba mieć zupełnie inne
kwalifikacje niż do przygotowywania ich na wystawy. Korzystajmy wyłącznie z
usług sprawdzonych zakładów lub - co trudne, lecz po stokroć bardziej opłacalne
- nauczmy się sami przygotowywania psa.
Ocena psa na ringu polega - teoretycznie - na ocenie jego urody, w
praktyce jednak na ostateczny werdykt wpływ ma wiele rozmaitych czynników.
Zachowanie się psa, zachowanie właściciela-prezentera czy nawet strój handlera
może mieć niebagatelne znaczenie! Pies speszony, zdeprymowany będzie chodził
niechętnie, powoli i szukał możliwości zwiania z ringu, stąd trzeba go oswajać z
nietypową dla niego sytuacją, przez częste ćwiczenia, także w warunkach
niekorzystnych dla psa, np. w ruchliwej hali dworca kolejowego.
Właściciel musi pamiętać, że na ringu wystawowym sędzia jest pierwszym
po Bogu i wszelkie jego polecenia trzeba wykonywać natychmiast, a werdykty
przyjmować z pokorą. Ocena sędziowska jest niepodważalna i choć wiemy
najpewniej, że nasz pies jest piękniejszy od konkurentów, to nie można
demonstrować niezadowolenia z innej oceny uzyskanej od sędziego.
Na wystawie pamiętać trzeba, że w praktyce o wszystkim musi pamiętać i
o wszystko dbać wystawca. Nie odnalezienie na czas ringu, na którym będzie
oceniany nasz pies, spóźnienie się na ocenę lub nieumiejętność prezentacji
obciąża tylko nas. (Jeśli nasz pies nie da obejrzeć sobie swych zębów, to z
pewnością wyleci z ringu bez oceny, a pieniędzy wpłaconych za udział w
wystawie nikt nam nie zwróci!) Dobrym obyczajem dużych wystaw jest
podawanie w katalogu precyzyjnego „timingu” - podawanie, o której rozpocznie
Rozdział II Jak wystawiać psa – zasady ogólne
Adam Janowski „Mój pies championem”
8
się sędziowanie psów danej rasy i danej klasy. Zestawienie takie pozwala nam
mieć pewność, że nie przegapimy oceny „swojej” klasy, gdyż sędzia nie może
rozpocząć oceny przed czasem podanym w katalogu. Wiele wystaw jednak nie
stosuje tego ułatwiającego życie wystawcy zwyczaju, i wtedy sędzia ma w
praktyce dowolność - może rozpocząć sędziowanie rasy w praktycznie każdym
momencie i handlerzy we własnym interesie muszą patrzeć co dzieje się na
ringu.
Ocena psów w danej rasie przebiega wedle stałego schematu - najpierw
oceniane są psy, po nich suki, w następującej kolejności klas - psy klasa
szczeniąt, psy klasa młodzieży, psy pośrednia, psy klasa otwarta, psy klasa
użytkowa, psy championów, porównanie zwycięzców klas o tytuł zwycięzcy
wystawy, suki szczeniąt, suki młodzieży, suki pośrednia, suki otwarta, suki
użytkowa, suki championy, porównanie zwycięzców klas o tytuł zwycięzcy
wystawy, porównanie zwycięzców wystawy o tytuł zwycięzcy rasy (BOB). Wszelkie
dodatkowe konkurencje (Best Junior - porównanie zwycięzców młodzieży obu
płci, Derby, wybór najpiękniejszego psa użytkowego etc) mają miejsce po
wyborze BOB. Pamiętać tylko należy, że daleko nie we wszystkich rasach
reprezentowane są wszystkie klasy, stąd zdarzyć się może, że po wyborze
zwycięzcy klasy młodzieży psa oceniana będzie od razu klasa otwarta suk - skoro
do innych klas nie przyjęto ani jednego zgłoszenia.
Po wezwaniu przez sędziego bądź jego asystenta do oceny wchodzimy na
ring, i od tej pory zdani jesteśmy na łaskę i niełaskę sędziego. Na ringu w czasie
oceny ma prawo być sędzia, ew. asystent lub gospodarz ringu, będący
pomocnikiem sędziego w sprawach organizacyjnych i sekretarz ringowy,
zajmujący się wypełnianiem kart ocen - i nasi konkurenci, nikt więcej!
Sędzia każdego psa musi obejrzeć oddzielnie i porównać go z
konkurentami. Ponieważ jedną z ważniejszych cech podlegających ocenie jest
jego ruch, motoryka, przeto zazwyczaj sędzia nakazuje wszystkim psom i
właścicielom zaprezentowanie psa w ruchu. Polega to z reguły na marszu w
kółko, w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, w kolejności
numerów startowych (od najniższego w danej stawce do najwyższego), z psem u
lewego boku, tak, by sędzia mógł cały czas obserwować psy. Po przejściu jednego
czy kilku kółek sędzia zatrzymuje całą stawkę i po kolei prosi psy do
zaprezentowania się w ruchu „up and down”, czyli w kierunku od sędziego i do
sędziego. (Amerykanie mówią na to „down and back”) Chodzi o to, by arbiter
mógł zaobserwować pracę kończyn psa z przodu i z tyłu - i w zasadzie jest po
balu. Rzadko zdarza się, by sędzia wybrał dwa najlepsze jego zdaniem psy w
klasie i porównywał je ze sobą, np. każąc chodzić „up and down” w parze, obok
siebie.
Rozdział II Jak wystawiać psa – zasady ogólne
Adam Janowski „Mój pies championem”
9
Pozostało nam jeszcze rozdanie lokat i - ewentualnie - medali.
Ewentualnie, bo medale otrzymują tylko te psy, które uzyskały jedno z trzech
pierwszych miejsc i ocenę doskonałą. Wszystkim natomiast oprócz karty oceny
należą się wstążki, oznaczające ocenę - niebieska przy ocenie doskonałej,
czerwona przy bardzo dobrej, zielona przy dobrej. Oceny dostateczne i
niedostateczne są tak rzadkie, że organizatorzy z reguły nawet nie przygotowują
wstążek w innych kolorach...
Dość często zdarza się, że po rozdaniu lokat sędzia chce starannie opisać
psy i prosi wystawców o "upozowanie" psa czyli ustawienie go w pozycji
wystawowej, która bywa różna dla prawie każdej rasy. Pies stoi jak wmurowany,
a sędzia dyktuje sekretarzowi swoje uwagi o budowie, kondycji i jakości
zwierzęcia. Werdykt sędziowski jest niepodważalny i ostateczny, stąd wszelkie
próby zrewidowania go są z góry skazane na niepowodzenie. Jedyne co wolno
wystawcy, to złożenie protestu na nierzetelne sędziowanie - ale tylko pod
warunkiem stwierdzenia formalnych uchybień sędziego. Skarżyć się na
niesprawiedliwą ocenę po prostu nie można i kropka.
Nie można tez starać się wpływać na ocenę psa podczas sędziowania
przez przypominanie sędziemu dotychczasowych osiągnięć wystawianego
zwierzęcia ani też przez demonstrowanie zażyłości z sędzią. Dobrą zasadą jest
przechodzenie na czas oceny z najbardziej nawet zaprzyjaźnionym arbitrem na
formy oficjalne i zwracanie się doń per „panie (pani) sędzio”. Niewiele to kosztuje,
a jest miłym ukłonem w stronę i sędziego, i innych wystawców. Podtrzymywanie
oficjalnych stosunków z sędzia jest niezbędnym wymogiem grzeczności, często
lekceważonym przez handlerów. Zmorą polskich wystaw są coraz częściej
sędziowie występujący w roli wystawców - bagatelizują oni często normy
elementarnej przyzwoitości i zachowywania pozorów. Nagminną praktyką jest
uczestniczenie sędziów-wystawców prawem kaduka w oficjalnych i nieoficjalnych
spotkaniach sędziów przed wystawą, przy czym bywają oni pewni swej
bezkarności, i niejednokrotnie wprost sugerują kolegom-sędziom że „przyjechali
po CACIB”.
Na wielu wystawach zdarza się, że doskonałe psy prezentowane są w
sposób amatorski, często przez nieletnich wystawców. Warto unikać
pokazywania psa przez osoby nie do końca radzące sobie z prezentacją
zwierzęcia - dzieci, osoby w podeszłym wieku czy o ograniczonej sprawności. Co
prawda sędziowie zazwyczaj przyznają mimowolnie pewien handicap „dla tych,
którzy pierwszy raz”, ale równie często uznają, że niewprawny wystawca
utrudnia im właściwą ocenę psa. Pamiętajmy, że prezentacja psa na ringu
wymaga pewnej sprawności fizycznej!
Jeszcze jedno, last but not least, strój wystawcy. Dla wszystkich
uczestniczących w wystawach pokaz psów jest świętem, co trzeba podkreślić
Rozdział II Jak wystawiać psa – zasady ogólne
Adam Janowski „Mój pies championem”
10
także strojem. Przychodzenie na wystawy w nieświeżym ubraniu jest dowodem
lekceważenia konkurentów, imprezy i sędziego. Nikt nie lubi być lekceważony i
lepiej nie nastrajać do siebie sędziego nieprzychylnie! Stroje sportowe są,
oczywiście dozwolone, ale ma to być raczej „sportowość” w stylu angielskim -
kostium dla pań, letnia marynarka dla panów - a nie powyciągane dresy z
kreszu. Co prawda sędzia ma oceniać wyłącznie psa, ale ogólne wrażenie też się
liczy i sędzia w zasadzie ocenia całość: psa i wystawcę! Warto wziąć tu wzór z
profesjonalnych handlerów, którzy wystawiają psy będąc zawsze w marynarkach
i z reguły „pod krawatem”, zaś panie nigdy nie wyjdą na ring w przykrótkiej
minispódniczce czy z dekoltem głębszym niż w kostiumie kąpielowym. Równie
niebezpieczne są długie powłóczyste suknie, szczególnie letnie, kiedy to
furkocząca materia potrafi nawet przestraszyć psa, a zazwyczaj przy lekkim
podmuchu wiatru kompletnie go zasłania. Oczywiście, zasada, że u sędziego
mężczyzny wystawiać psa powinna kobieta, zaś u sędziego-kobiety mężczyzna
wciąż obowiązuje, ale tylko pod warunkiem, że oboje równie dobrze radzą sobie z
opanowaniem i pokazywaniem psa.
Wedle wspomnianej już we wstępie książki pani Peper zdarzyło się na
wystawie światowej w Dortmundzie w 1991 roku, że wystawcy - młodej
Hiszpance - dyskretnie zasugerowano, by przed prezentacją psa na ringu
honorowym założyła „coś stosowniejszego” miast symbolicznej opaski na biodra
udającej spódniczkę. Organizatorzy zrobili to wprawdzie bardzo delikatnie, ale
sprawy nie dało się ukryć i komentowano ją jeszcze długo, zaś wystawiająca
śliczne psy młoda kobieta od tej pory przestrzega zasad bon tonu.
Rozdział III Przygotowania do wystawy
Adam Janowski „Mój pies championem”
11
Przygotowania do wystawy
•
Zgłoszenie, klasa, opłaty
•
Zgrubne przygotowanie psa
•
Wyposażenie wystawcy
•
Ogólna pielęgnacja włosa
•
Ogólna pielęgnacja mięśni
•
Ogólna pielęgnacja zębów
Przygotowania do wystawy rozpoczyna się najwcześniej jak tylko można,
najlepiej już w szczenięctwie psa. Zwierzęta święcące triumfy na ringach
wystawowych zazwyczaj były do tej roli przygotowywane już od 6-8 tygodnia
życia. Właściwym przygotowaniom do kariery wystawowej psów poszczególnych
ras poświęcone są kolejne rozdziały tej książeczki, tu zajmijmy się ogólnymi
zasadami wystawiania psów i formalnymi wymogami, jakie spełnić musi
wystawca.
* Po pierwsze - pies, by mógł trafić na wystawę, musi mieć rodowód.
(Sprawa ta, zdałoby się oczywista, nadal budzi wiele kontrowersji. By nie wdawać
się w niepotrzebne rozważania przyjmijmy, że wystawy są pokazami psów
rasowych, i już).
* Po drugie - pies musi być zarejestrowany w Związku Kynologicznym w
Polsce lub w innej organizacji, należącej do FCI. Jest to o tyle ważne, że na
świecie istnieje kilka organizacji kynologicznych (patrz Wstęp), a w Polsce
praktycznie działa tylko jedna. Zarejestrowanie psa w organizacji nie należącej
do FCI praktycznie dożywotnio wyklucza go z udziału w wystawach
organizowanych pod patronatem FCI.
* Po trzecie - właściciel psa musi być członkiem organizacji kynologicznej,
należącej do FCI. W praktyce oznacza to, że wystawca musi mieć opłacone
składki w oddziale Związku Kynologicznego.
* Po czwarte - pies musi mieć ukończone 6 miesięcy życia.
Jeśli nasz pupil (i my... ) spełnia te warunki, możemy myśleć o zgłoszeniu
go na wystawę. Pierwszym krokiem w tym celu jest sprawdzenie, jakie wystawy
są w najbliższym czasie organizowane. (Pełną listę wystaw znajdziemy w oddziale
związku kynologicznego i w pismach o psach - "Psie", "Moim Psie", "Przyjacielu
Psie"). Pamiętać należy, że na większość wystaw psa zgłaszać trzeba na kilka
tygodni, a czasami nawet miesięcy wcześniej! Na liście wystaw, dostępnej w
oddziale związku, zawsze podane są ostateczne terminy przyjmowania zgłoszeń.
Wybrawszy wystawę, na której chcemy pokazać naszego przyjaciela,
trzeba wypełnić wniosek o przyjęcie na nią naszego psa. Formularze, jakimi
dysponują oddziały ZKwP , są przydatne, ale nie niezbędne - zgłoszenie można
Rozdział III Przygotowania do wystawy
Adam Janowski „Mój pies championem”
12
przesłać w dowolnej formie pisemnej. Muszą być w nim podane niezbędne dane
psa, a to:
* Rasa psa,
* Nazwa i przydomek hodowlany psa,
* Data jego urodzenia,
* Numer rodowodu (w skrócie PKR - numer wpisu do Polskiej Księgi
Rodowodowej),
* Imiona i przydomki hodowlane rodziców psa,
* Numer rejestracyjny psa (tzw. numer rejestracji oddziałowej, wpisany do
rodowodu),
* Płeć psa,
* Maść psa,
* Wielkość psa ( w rasach, w których podzielono psy wedle wielkości)
* Rodzaj włosa psa ( w rasach, w których podzielono psy wedle długości
włosa)
* Imię, nazwisko i (przybliżony) adres hodowcy psa,
* Imię, nazwisko i dokładny adres właściciela psa,
* Klasa, do której chcemy zgłosić psa.
Wybór klasy zależy od wieku psa i jego dotychczasowych osiągnięć
wystawowych bądź szkoleniowych. Warto przed zgłoszeniem psa upewnić się, czy
organizatorzy przewidują np. zorganizowanie klasy pośredniej, co jest
obowiązkiem na wystawach międzynarodowych, ale wcale nie jest pewne na
wystawach mniejszej rangi. Jeśli zgłaszamy psa do klasy użytkowej lub
championów koniecznie do zgłoszenia dołączyć musimy kopię zaświadczenia,
potwierdzającego prawo psa do startu w tej klasie - np. kopię dyplomu. Jeśli nie
załączymy kopii dyplomu, pies prawdopodobnie zostanie przyjęty na wystawę,
ale wyłącznie do klasy otwartej, nie wymagającej żadnych potwierdzeń, w której
konkurencja bywa najliczniejsza.
Jeśli chcemy zgłosić psa do jakichś dodatkowych konkurencji (np. na
najlepszą parę hodowlaną czy na najlepszego reproduktora, co jest stałą
konkurencją wystaw klubowych i specjalistycznych) to musimy to koniecznie
wyraźnie zaznaczyć na zgłoszeniu (lepiej nie wysyłać dodatkowego zgłoszenia).
Zgłoszenie - niezależnie, czy w postaci wypełnionego formularza, czy
zestawu danych psa - musi być koniecznie odręcznie podpisane przez właściciela
psa, bo jest to dokument w pewnym sensie finansowy. Warunek ten, często
bagatelizowany, być może przyczyną nie przyjęcia psa na wystawę (organizator
zawsze ma do tego prawo, bez podania przyczyny). W interesie wystawcy leży, by
wniosek był kompletny - brak jakichś danych także może spowodować odmowę
przyjęcia psa na wystawę, (specjalizuje się w tym np. oddział ZKwP w stolicy), co
bywa dla właściciela psa bardzo nieprzyjemnym zaskoczeniem.
Rozdział III Przygotowania do wystawy
Adam Janowski „Mój pies championem”
13
Wielu organizatorów wystaw żąda, by wraz ze zgłoszeniem przesłać kopię
dowodu wniesienia opłaty za udział w wystawie. Spora część wystawców
bagatelizuje jednak ten wymóg, płacąc za wystawę w ostatniej chwili bądź nawet
dopiero wprost na wystawie. Organizatorzy bronią się przed tą praktyką,
podnosząc wysokość opłat czynionych w ostatniej chwili, choć na wszystkich
wystawach organizowana jest kasa, w której można zapłacić za udział w
wystawie.
Pamiętać trzeba, ze sam fakt zgłoszenia psa na wystawę jest wzięciem na
siebie zobowiązania, że zapłacimy za udział w niej. Płacimy także za psy
zgłoszone na wystawę, a z jakichś przyczyn nie wystawione!
Wysłanie zgłoszenia do oddziału związku kynologicznego, organizującego
wystawę, nie wymaga żadnych szczególnych form. Naturalne jest przyjmowanie
zgłoszeń przysyłanych faksem, a zdarzyło mi się już widzieć zgłoszenia
przysyłane telegramem (pewny i tani sposób - telegram bywa tańszy niż list
polecony, a dochodzi do adresata znacznie szybciej!).
Wypełniając zgłoszenie zawsze warto wpisać przed nazwa psa wszystkie
(lub co znaczniejsze) zdobyte przezeń tytuły. Katalog wystawowy przygotowywany
jest wyłącznie na podstawie zgłoszeń, i choć regulamin mówi, że nie powinny być
w nim umieszczane żadne dotychczasowe osiągnięcia psa, to wielu organizatorów
nie stosuje się do tej zasady. Uważają oni, że potwierdzenie klasy psa przez
wpisanie do katalogu jego dotychczasowych osiągnięć podnosi rangę wystawy - i
mają tu trochę racji. Wpisanie ważnych osiągnięć naszego psa do zgłoszenia nic
nas nie kosztuje, a może dać nam trochę reklamy. Reguły, jakimi kierują się
organizatorzy opracowując katalog, są niejednolite, i warto je wykorzystać dla
drobnej satysfakcji (nawet wystawiając psa w klasie, w której nie jest potrzebne
np. świadectwo wyszkolenia, warto wpisać psu zdobyte przezeń stopnie
wyszkolenia. Niech wszyscy wiedzą, że nasz pies jest nie tylko śliczny, ale i
mądry!)
Warto bardzo starannie wypełniać zgłoszenia, bo na ich podstawie - i
tylko na ich podstawie - sporządzany jest katalog wystawy, będący podstawowym
dokumentem wystawy. Wszystkie inne dokumenty wystawiane na wystawie (np.
CACIB!) musza być z nim w zupełności zgodne, stąd wszelkie prośby kierowane
do organizatorów w dniu wystawy o przeniesienie psa z klasy do klasy (bo,
powiedzmy, "w międzyczasie" nasz pies uzyskał tytuł championa) nie są i nie
będą uwzględniane. Jeśli omyłkowo właściciel psa poda niewłaściwy numer PKR,
to bardzo możliwe, że nie zostaną mu przyznane honory, jakie nawet zdobędzie
na tej wystawie - znany jest wypadek, kiedy FCI odmówiło przyznania psu tytułu
interchampiona, bo na jednym wniosku nie zgadzał się numer księgi
rodowodowej. Można sobie wyobrazić rozpacz właściciela!
Rozdział III Przygotowania do wystawy
Adam Janowski „Mój pies championem”
14
Po wysłaniu zgłoszenia (i opłaceniu go...) możemy zacząć przygotowywać
się do wystawy. Ze spraw formalnych pozostaje nam tylko oczekiwanie na
potwierdzenie przyjęcia psa na wystawę (które organizatorzy przysyłają nam
zazwyczaj tydzień przed terminem pokazu) i dopilnowanie, czy pies ma w
porządku sprawę szczepień.
Na teren wystawy wpuszczane są wyłącznie psy, mogące wylegitymować
się ważnym szczepieniem przeciwko wściekliźnie - szczepienie takie jest ważne 1
rok. Nie tak dawno wiele wystaw żądało jeszcze weterynaryjnego świadectwa
zdrowia psa, wystawianego przez weterynarza na specjalnym druczku, teraz
większość organizatorów wystaw odstąpiła od tego bezsensownego papierka,
niczego w zasadzie nie stwierdzającego i służącego jedynie do finansowego
wsparcia lecznic weterynaryjnych. Nie tak dawno jeszcze na niewielkich nawet
wystawach żądano okazania świadectwa zdrowia psa, a psy, których właściciele
nie mogli okazać odpowiedniego papierka były natychmiast badane przez
miejscowego weterynarza za horrendalnie wysoką opłatą, porównywalną z
kosztem uczestnictwa w wystawie. Praktyka ta była źródłem i niezadowolenia
wystawców, i nadużyć finansowych (kto, przejechawszy sto czy dwieście
kilometrów na wystawę odstąpi od udziału w niej? Zatem wszyscy nie
przygotowani potulnie płacili haracz na rzecz lokalnego weterynarza,
przypadkiem zaprzyjaźnionego z kierownictwem oddziału ZKwP), toteż odchodzi
się od wymogu świadectw zdrowia, ale na wszelki wypadek warto starannie
oglądać potwierdzenie przyjęcia psa na wystawę, gdzie muszą być wymienione
wszelkie niezbędne dokumenty, jakie trzeba mieć ze sobą na wystawie.
Na polskich wystawach nie jest niezbędne posiadanie ze sobą rodowodu
psa - nawet lepiej go nie brać, bo to dokument zbyt cenny, by narażać go na
zagubienie lub zniszczenie. Jadąc na wystawę zagraniczną musimy rodowód
wziąć ze sobą, bo w niektórych krajach (Niemcy, Czechy, Słowacja) sędzia lub
asystent ringowy może w każdej chwili zażądać okazania rodowodu psa pod
rygorem usunięcia go z ringu.
Wyjeżdżając z psem na wystawę za granicę pamiętać musimy także o
obowiązku posiadania ze sobą urzędowego świadectw zdrowia, wystawionego
tylko przez upoważnionego do tego wojewódzkiego lekarza weterynarii.
Świadectwo takie, w postaci wypełnionego w trzech językach formularza z
pieczęcią, okazywane być musi na każde wezwanie straży granicznej, celnika czy
lekarza weterynarii na granicy.
Mając odfajkowane wszystkie sprawy formalne, możemy zająć się tym
najważniejszym - przygotowaniem psa do wystawy. Prawie każda z ponad
trzystu ras ma swoje własne "smaczki", które po części przedstawione są w
kolejnych rozdziałach, a zasady obowiązujące dla wszystkich ras są dość ogólne,
aż za ogólne. Jest ich pięć:
Rozdział III Przygotowania do wystawy
Adam Janowski „Mój pies championem”
15
1)Pies ma być czysty.
Truizm? Ależ skąd! Większość, a przynajmniej spora część psów
goszczących na naszych ringach jest po prostu brudna. Sędziowie dotykający
ocenianych psów (a większość arbitrów tak czyni, przynajmniej wszyscy dobrzy
sędziowie "oceniają rękami") mają po zejściu stawki z ringu wprost czarne dłonie.
Dawna zasada, obowiązująca wobec wszystkich ras szorstkowłosych - "na dwa
tygodnie przed wystawą Boże broń nie kąpać" - nie ma już sensu. Zestaw
kosmetyków dla psów obejmuje także i usztywniacze włosa, przywracające mu
naturalną sprężystość.
2) Pies ma być w dobrym humorze.
Dobry humor psa stosunkowo łatwo osiągnąć - w zasadzie wystarczy mu
go nie zepsuć. Nastroje wystawcy bardzo udzielają się psu, i trudno marzyć, by
zdenerwowany, plączący się w smycz i własne nogi wystawca mógł pomóc psu na
pokazie. Tabletka relanium albo mały koniak dla właściciela powinny załatwić
sprawę.
Zdarza się, że wystawcy wspomagają medycznie dobry humor psa.
Istnieje wiele preparatów homeopatycznych, absolutnie nieszkodliwych, które
potrafią zdziałać cuda w psiej psychice - dotyczy to zwłaszcza psów tchórzliwych
lub nadmiernie pobudliwych. Plotka głosi, że niektórym psom przed wejściem na
ring podawane są farmaceutyki chwilowo podnoszące ciśnienie krwi lub
ukrwienie mózgu (np. nootropil, cardiamid, kofeina czy popularne krople
nasercowe). Stosowanie takich środków dopingujących nie jest zabronione, ale
może być groźne dla psa, jako że ich działanie na organizm psa nie jest do końca
zbadane, a pies nadmiernie pobudzony bywa agresywny na ringu, co wyklucza
ocenę. Część sędziów traktuje pobudzanie psa jak niedozwolony doping, innym
nie przeszkadza nienaturalne podniecenie i piana kapiąca z pyska.
Na ringu i pies, i my musimy demonstrować spokój i przychylność do
całego świata. Wbrew modzie narzucanej przez wystawców psów "bojowych"
jakakolwiek agresja - czy psa, czy właściciela - na ringu musi prowadzić do
usunięcia psa od oceny. Dość częstym sposobem na pobudzanie psa jest
dyskretne... szczucie go na konkurentów. Jeśli zdarzy się tak wobec naszego psa,
mamy pełne prawo poskarżyć się sędziemu, nawet przed zakończeniem
sędziowania!
Najlepsza metodą na dobry humor psa jest stałe ćwiczenie pokazywania
się i... przekupywanie psa łakociami. To działa!
3) Pies musi chcieć się pokazać.
Jakże często słyszymy obok ringu od zawiedzionego wystawcy: "Nie wiem,
co mu się stało, w domu pokazuje się wyśmienicie, a tu za nic nie chciał".
Jedyna metoda na unikniecie takich niespodzianek to wytrwałe, kilkumiesięczne
Rozdział III Przygotowania do wystawy
Adam Janowski „Mój pies championem”
16
ćwiczenie. Na długo przed zgłoszeniem psa na wystawę prosimy kogoś, by nam
kibicował - i zaczynamy. Zakładamy psu ringówkę (specjalną smycz, tylko na
wystawy - zrobioną z cienkiej linki lub rzemienia, tak cienką, ze aż prawie
niewidoczną) bierzemy ją w lewą rękę, ustawiamy psa ze swej lewej strony i
ruszamy. Kibic potrzebny jest nam, by - grając rolę sędziego - obserwował psa, a
zarazem był dla nas punktem odniesienia. Krążymy w kółku o średnicy 6-12
metrów, cały czas mając "sędziego" z lewej strony, a nasz pomocnik usiłuje
znaleźć nam takie tempo, w którym zwierzę prezentuje się najkorzystniej. Z
reguły jest to wyciągnięty kłus, przy którym widać wykrok psa, prace kończyn,
grzbietu etc. Trudno znaleźć tu regułę, bo inne tempo wybiorą właściciele
yorków, a inne czarnych terierów... Najważniejsze jest, by znaleźć tempo, w
którym pies prezentuje się najkorzystniej (i po to potrzebny jest pomocnik, bo
idąc obok psa patrzymy na niego z góry i nie widzimy jak się rusza).
Po kilku kółkach zatrzymujemy się, ustawiamy psa "w postawie
wzorcowej" i czekamy. Starajmy się wytrwać jak najdłużej, pobudzając
zainteresowanie psa udawanym sięganiem do kieszeni, w której ZAWSZE mamy
smakołyk dla psa. Po chwili - w miarę postępu ćwiczeń coraz dłuższej - sięgamy
do cudownej kieszeni i dajemy psu nagrodę i... ćwiczymy dalej. Trick z kieszenią
pobudzającą zainteresowanie psa jest z reguły udany, pod warunkiem, że zawsze
na koniec coś z niej dla psa wyjmujemy.
Autorka doskonałej książki o profesjonalnym wystawianiu psów, pani
Elke Pepper, ("Gutes Handling", wydana także po czesku pod tytułem
"Vychováváme šampiona") sama hodująca west highland white teriery, jest
zwolennikiem nawet specjalnej torebeczki na pasek, skrywającej pyszotki dla
psa, używanej przy szkoleniu i na wystawach. Lekki ruch dłoni w kierunku
takiej torby sprawia, że pies stawia uszy, wypręża się, cały spina w oczekiwaniu
nagrody - i o to chodzi!
Podanie ogólnych zasad wystawiania jest o tyle trudne, że każda rasa ma
swoje własne zasady, utrwalone w umysłach sędziów, i bez obejrzenia "jak to
robią profesjonaliści" niczego dowiedzieć się nie sposób. Porównajmy sobie dwie,
w sumie dość podobne rasy - jamnik szorstkowłosy i terier szkocki.
Jamnik wszędzie poza Polską musi być wystawiany w sposób "swobodny"
- to oznacza, że po zejściu ze stołu i zrobieniu rundki czy dwóch wokół ringu
musi zostać zatrzymany w marszu, bez jakiegokolwiek poprawiania ręką.
Powodowany smyczą ma się samodzielnie zatrzymać i właściciel nie może go
dotykać! Teoretycznie ma to ukazywać "jaki ten pies jest naturalnie". Oczywiście,
psy wygrywające na wystawach są przez wiele tygodni uczone, jaka pozycję na
wydane przez wystawcę hasło mają "samodzielnie" przyjąć i o jakiejkolwiek
naturalności nie ma nawet mowy.
Rozdział III Przygotowania do wystawy
Adam Janowski „Mój pies championem”
17
Szkocki terier - zwierzę równie niewielkie, szorstkowłose i obmacywane
przez sędziego na stole - musi po pokazaniu się w ruchu zostać ustawiony.
Wolno, a nawet trzeba go dotykać - ringówka podnosi głowę, lewa ręka koryguje
postawienie ogona, a pies stoi jak wmurowany w wyuczonej postawie (tylne
kończyny do tyłu, przednie równolegle względem siebie, lekko rozstawione, głowa
jak najwyżej). W tej sytuacji nie ma mowy o pobudzaniu psa tajnymi znakami (co
doskonale można zrobić z jamnikiem), wystarczyć musi wielokrotne ćwiczenie.
Psy wystawiane w sposób swobodny wymagają trochę większej pracy, ale
wystawca
dysponuje
większym
arsenałem
środków,
wystawcom
psów
ustawianych zostają już tylko ręce.
Trudno znaleźć jakąś regułę mówiącą, które rasy wystawia się
"swobodnie", a które ustawia; tu rozstrzyga tradycja, choć i ta się zmienia: PON-y
przez wiele lat wystawiane były w sposób swobodny, teraz - pod wpływem
zwycięskich hodowli - do opisu są ustawiane przez wystawcę klęczącego za
psem... Jedyna metoda - albo obejrzeć, jak wystawiają psy liderzy rasy, albo...
obejrzeć ogłoszenia w katalogach. Większość psów jest tam pokazywana właśnie
tak, jak są prezentowane na ringu.
4) Wystawca musi być przygotowany do wystawiania psa.
To też zda się prawda oczywista - a tymczasem, patrząc po naszych
ringach, wcale tego nie widać. Każda rasa ma opisane we wzorcu cechy, które
należy szczególnie pokazać, uwypuklić: długa szyje, długa głowę albo kątowanie
kończyn. Nauczmy się tego, jak ma wyglądać idealny przedstawiciel naszej rasy i
starajmy się nauczyć naszego psa właśnie takiej prezentacji.
To my - wystawcy - musimy się do wystawy przygotować. Nie chodzi tu
nawet o przygotowanie psychiczne, ale o wyposażenie: dla psa, i dla wystawcy.
Dla właściciela niezbędne są: cudowna kieszeń lub torebka z pyszotkami,
numer startowy przyczepiony w widocznym miejscu i olimpijski spokój,
wynikający z rutyny.
Numer musi być przyczepiony w takim miejscu, by sędzia, asystent
ringowy i PUBLICZNOŚĆ w każdej chwili wiedzieli, że nasz pies ma taki a taki
numer katalogowy. Dla oceniających to ważne, by nie poplątali kart ocen, dla
publiczności - by wiedziała, który pies wygrał. Regulamin wystaw psów rasowych
w Polsce wymaga, by wystawca miał numer przyczepiony na piersi, tymczasem
wielu hodowców nosi go na lewym ramieniu, powyżej łokcia. Trochę w tym
zapatrzenia na obyczaje amerykańskie ("patrzcie, wiem jak się to robi na świecie,
bywałem, jestem doświadczonym wystawcą"), trochę rzeczywistej wygody: sędzia
widzi przecież wystawce głównie z lewego boku i numer na ramieniu jest dlań
zawsze czytelny.
Bardzo ważną sprawa jest właściwy ubiór wystawcy. Zasady ubioru
zamykają się w dwóch słowach: czysto i praktycznie. Oznacza to, na przykład, że
Rozdział III Przygotowania do wystawy
Adam Janowski „Mój pies championem”
18
spodnie czy spódnica powinny być zawsze w kolorze kontrastującym z maścią
psa, by nie pokazywać białego sealyhama na białym tle! Jednocześnie pamiętać
warto, że - zwłaszcza wystawiając małego psa - często trzeba przyklęknąć na
ringu, i bardzo jasne spodnie są wysoce niepraktyczne.
Z drugiej strony wystawcy nawet bardzo sportowych ras wchodzący na
ring w dresach są już z lekka demode - naprawdę, nawet owczarka niemieckiego
może prezentować z sukcesami wystawca w garniturze, czego dowody mamy
także i w Polsce. Trzeba jeszcze pamiętać o tym, że najważniejszy na wystawie
ma być pies, stąd głębokie dekolty i super krótkie mini odłóżmy na inną okazję,
by nie stać się obiektem nieprzyjemnych komentarzy.
Wyposażenie dla psa jest prostsze: ringówka - cienka smyczka
dopasowana barwa do maści psa (najlepiej by była jak najbardziej zbliżona
kolorem, tj. czarna dla czarnego, brązowa dla rudego itd.). Cienka linia w
kontrastowym kolorze przecinająca szyję psa optycznie bardzo skraca długość
szyi...
Grzebień - niewielki, najlepiej metalowy i płaski, tak by można go było
podczas ustawiania psa schować do kieszeni. Jeśli już musimy wziąć na ring
szczotkę, to niech będzie jak najmniejsza, by można ja było schować. Warto
przećwiczyć przed wystawa koordynacje ruchów, by nie okazało się na ringu, że
jedna ręką trzymamy ringówkę, drugą poprawiamy psu ogon, a trzecią musimy
pokazywać psu smakołyk czy zabawkę.
5) Naturze trzeba pomagać, choćby odrobinę.
Na większości wystaw poza Polską nie wolno stosować żadnych
kosmetyków (oprócz czystej wody w spryskiwaczu). Do Polski jeszcze ten zakaz
nie dotarł, stąd wokół ringu grupy IX (psy ozdobne i do towarzystwa) czy III
(teriery) unoszą się aromaty lakierów, pianek, pudrów, sprayów. Dopóki jest to
dozwolone, to korzystajmy z tego: większość psów zyskuje na ożywieniu koloru
sierści, wydłużeniu przez modelowanie brody czy brwi. Pianki do układania
ludzkich fryzur doskonale nadają się do lekkiego usztywnienia włosa, co potrafi
podwyższyć psu kłąb, poprawić kątowanie, dodać przedpiersia.
Pokazy psich piękności odeszły daleko od idealnych założeń twórców
wzorców i niewiele jest już szorstkowłosych jamników nie wiedzących co to
trymowanie, podobnie jak nieliczne setery nie widziały nożyczek. Większość psów
ras choć trochę owłosionych jest przed wystawą trymowana, przystrzygana,
bywa także farbowana. Trudno, nawet jeśli wzorzec grozi karami, trzeba się
dostosować do metod konkurentów i trymować, przystrzygać czy - o Boże! -
dyskretnie podfarbować. Wiara w to, że pies "sam z siebie" będzie najlepszy jest
szlachetna, lecz rzadko skuteczna.
Problem w tym, by ZAWSZE przed wystawą wypróbować należytą fryzurę,
a po wystawie zmyć starannie jak najszybciej "całą chemię". Bardzo taktowne
Rozdział III Przygotowania do wystawy
Adam Janowski „Mój pies championem”
19
jest przygotowanie psa przed wejściem na wystawę, by nie epatować widzów i
konkurencji całym naszym arsenałem kosmetycznym.
Czy konsekwentne stosowanie się do owych pięciu reguł sprawi, że nasz
pies od razu zostanie championem? Nie, ale ma o wiele większe szanse.
Wspomniana już Elke Pepper pisze: "Dawniej sądziłam, że uroda psa ma co
najmniej takie samo znaczenie, jak sposób jego wystawienia. Dziś wiem, że te
proporcje są jak 1:3, innymi słowy widziałam wiele pięknych psów, które nigdy
nie zdobyły istotnych tytułów, ale nie widziałam championa, który nie byłby
przygotowywany do zwycięstwa."
Przygotowując psa do pokazania go na wystawie musimy starać się, by
wyglądał jak najlepiej - tzn. był ogólnie elegancki i możliwie jak najbardziej
zbliżony do ideału rasy. W szczęśliwej sytuacji są tu właściciele psów
długowłosych, bo właściwa pielęgnacja włosa potrafi czynić cuda! Opisując
przygotowania poszczególnych ras do wystawy podam więcej szczegółów, teraz
tylko kilka zasad ogólnych, tyczących wszystkich psów długowłosych.
Wbrew opiniom sprzed półwiecza, psa należy kąpać! Porady, by
niepotrzebnie nie moczyć psiego włosa pochodzą z czasów, kiedy środowisko
naturalne psów domowych nie było tak koszmarnie zanieczyszczone. Na naszych
ulicach ilość wydobywających się z rur samochodowych tlenków ołowiu (bardzo
szkodliwych dla włosów) pomału staje się niebezpieczna dla zdrowia ludzi! Na
dodatek tlenki te - jako cięższe - unoszą się blisko ziemi, właśnie na wysokości
psa. Zmycie ich jest oczywistym zabiegiem oczyszczającym, potrzebnym już nie
tylko ze względów kosmetycznych, ale przede wszystkim zdrowotnych!
Czysty włos znacznie lepiej rośnie, a większość ras długowłosych powinna
mieć włos jak najdłuższy. Do kąpieli używamy wyłącznie szamponów dla psów,
najlepiej renomowanej firmy. We wszystkich produktach kosmetycznych
tyczących kynologii obowiązuje zasada "najlepsze jest angielskie lub
amerykańskie, dopiero potem europejskie, a na końcu polskie". W myśl tej
maksymy dobieramy szampony - i pamiętajmy, że jeśli poważnie myślimy o
karierze wystawowej dla naszego psa, to nie możemy oszczędzać na
kosmetykach.
Nigdy, przenigdy nie należy psa czesać ani szczotkować "na sucho"!
Wpierw delikatnie, za pomocą zwykłego spryskiwacza do kwiatów czy
prasowania, zwilżamy włos psa czystą wodą (ew. z dodatkiem niewielkiej ilości
lotionu, używanego przez panie), a dopiero potem ruszamy z grzebieniem czy
szczotką. Suchy włos elektryzuje się przy czesaniu i bardzo łatwo się kruszy.
Nie można dopuścić do zaniedbania włosa - pies mokry powinien być
starannie wysuszony, gdyż inaczej natychmiast powstaną kołtuny, będące
zaczątkiem zawęźleń i nawet początku filcu! (Szczególnie narażone są na to psy z
dużą ilością tzw. podszerstka; miękkiego, puchatego, króciutkiego włosa prze
Rozdział III Przygotowania do wystawy
Adam Janowski „Mój pies championem”
20
samej skórze) Mokrego psa powinniśmy wytrzeć starannie ręcznikiem, a
następnie osuszyć, używając grzebienia i elektrycznej suszarki do włosów.
Ponieważ wiele psów dość nieufnie reaguje zarówno na kąpiel, jak i na suszarkę,
warto od najwcześniejszej młodości psa oswajać psa z tym, że po rutynowej
kąpieli będzie suszony. Pamiętać tylko trzeba, że suszarka musi mieć regulację
temperatury nawiewu, bo pies jest znacznie wrażliwszy na ciepło niż człowiek i
stosunkowo łatwo o podrażnienia skóry spowodowane zbyt wysoka temperatura
powietrza.
Przy kąpieli psa trzeba przestrzegać kilku dość prostych zasad, niewiele
różniących się od zasad pielęgnacji ludzkiego włosa. Przede wszystkim psa
należy kąpać zawsze w wannie wyłożonej matą antypoślizgową (do dostania w
większości sklepów z gospodarstwem domowym), by zwierze mogło czuć się
pewnie w tej niecodziennej dla niego sytuacji. Kąpiel rozpocząć trzeba od
włożenia psu do uszu tamponów z waty, uniemożliwiających dostanie się wody
do kanału słuchowego psa. Następnie starannie moczymy psa letnia wodą,
najlepiej prysznicem. Dopiero po wstępnym spłukaniu psa używamy szamponu,
przy czym szampony koloryzujące zazwyczaj wymagają dwukrotnego nałożenia
na włos, a niektóre z nich nawet kilkuminutowego potrzymania ich na psie. Do
wielu ras o starannie określonym jedwabistym włosie (yorkshire terier, czeski
terier, ale także chart afgański czy perski) należy używać specjalnych odżywek i
balsamów koloryzujących. Jeśli stosujemy podczas kąpieli kilka rozmaitych
kosmetyków (szampon, odżywka i balsam) to warto zadbać, by wszystkie były tej
samej firmy, bo ich wzajemne działanie uzupełnia się i daje jeszcze lepszy efekt.
Jeśli nie możemy stosować balsamów i szamponów specjalnych, tylko dla
psów, możemy choćby przejściowo ratować się kosmetykami przeznaczonymi do
włosów ludzkich - nie do końca dopasowana odżywka bywa lepsza, niż brak
jakiejkolwiek odżywki. Trzeba tylko pamiętać, by w takim wypadku stosować
zawsze kosmetyki przeznaczone dla włosów suchych i zniszczonych farbowaniem
lub trwałą ondulacją. Lepsze są odżywki nie wymagające spłukiwania po
nałożeniu na włos, jeśli natomiast przepis wymaga spłukania, to trzeba
pamiętać, ze na psich włosach odżywka powinna być trzymana co najmniej
dwukrotnie dłużej niż na ludzkich!
Szczotkowanie psa długowłosego jest zabiegiem pielęgnacyjnym, który
wykonywać trzeba kilka razy w miesiącu, przy czym najlepsze są tu szczotki typu
angielskiego, składające się z wielu cieniutkich drucików, zagiętych przy końcu
(dawniej nazywano takie szczotki, wzorem niemieckim, szczotkami do pudli).
Szczotka tak układa włos, usuwając przy okazji nieco martwego podszerstka.
Szczególnie warto używać takiej szczotki w okresie intensywnej zmiany włosa
przez psa, gdyż doskonale usuwa ona martwe włosy.
Rozdział III Przygotowania do wystawy
Adam Janowski „Mój pies championem”
21
Szczotki z naturalnego włosia są godne polecenia dla psów o włosie
krótkim lub wyraźnie ościstym, twardym. Dla psów o długim, delikatnym i
jedwabistym włosie używa się szczotek z nie elektryzującego się plastiku,
podobnie jak ludzkie szczotki dla osób o słabych włosach (każdy plastikowy
pręcik zakończony jest niewielką kuleczką plastiku, wielkości łebka od szpilki, co
utrudnia splątanie i wyrywanie włosów). Tanie szczotki z plastiku nie nadają się
do pielęgnacji psiego włosa, gdyż elektryzują go, przez co włos łamie się i łatwiej
"chwyta" brud.
Wszelkie "suche szampony" przeznaczone dla ludzi nie mogą być w
żadnym wypadku stosowane dla psów. Specjalne suche szampony dla psów są
deską ratunkową i mogą być używane tylko w ostateczności, a w ciągu dnia czy
dwóch pies powinien być normalnie wykapany.
Jednym z punktów oceny psa na wystawie jest ogląd jego zębów. Sędziom
chodzi zazwyczaj o stwierdzenie, jak wzajem siebie ustawione są zęby górnej i
dolnej szczęki (rodzaj zgryzu) oraz o sprawdzenie kompletności uzębienia. Psa,
wybierającego się na wystawę trzeba koniecznie nauczyć pokazywania na
komendę pyska, by - oczywiście z pomocą właściciela psa - sędzia mógł
spokojnie obejrzeć zarówno zamknięty psi pysk z przodu, jak i otwarty pysk z
obu boków. Trzeba to koniecznie ćwiczyć z psem, najlepiej od szczenięctwa, przy
czym istotne jest, by pies dawał dotknąć się w okolice pyska także osobom
nieznajomym (oczywiście trzymany przez właściciela na smyczy lub - lepiej -
rękami za głowę)
Do przygotowań wystawowych należy zatem także kosmetyka pyska psa,
zwłaszcza zębów. Większości psów tworzy się kamień nazębny, nie dość, że
brzydko
wyglądający,
to
jeszcze
stanowiący
doskonałą
pożywkę
dla
drobnoustrojów i bakterii. Usuwanie kamienia zawczasu, nim utworzy potężne
złogi, jest stosunkowo proste - przetarcie raz w tygodniu psich zębów kawałkiem
gazy nasączonej kwaskiem cytrynowym lub wodą utlenioną jest metoda
tradycyjna i dość skuteczną. W sklepach z artykułami dla psów kupić można
specjalne szczotki i pasty do zębów dla psów, których stosowanie jest równie
skuteczne, choć wymaga większej regularności i przyzwyczajenia psa do
manipulowania koło pyska.
Nie dbanie o usuwanie kamienia sprawia, że zęby przybierają beżowy lub
nawet brązowy kolor, i zaczyna pojawiać się próchnica, która może prowadzić
nawet do utraty zębów. Usuwanie narosłego przez dłuższy czas kamienia
(mechanicznie czy z wykorzystaniem ultradźwięków) jest nieskomplikowane i
wykonać to może każdy lekarz weterynarii, lecz wymagać to może np.
zastosowania narkozy, co nie jest obojętne dla zdrowia psa. Kamień nazębny jest
także doskonałą pożywką dla drobnoustrojów winnych nieprzyjemnemu
zapachowi z pyska (zwłaszcza u mniejszych psów). Samo usunięcie kamienia
Rozdział III Przygotowania do wystawy
Adam Janowski „Mój pies championem”
22
wtedy nie wystarczy, trzeba zazwyczaj kilkudniowego podawania metronidazolu,
by przywrócić psiemu oddechowi naturalną świeżość.
U ras długowłosych, zwłaszcza miniaturowych, ważna jest należyta
pielęgnacja oczu. Jakże często na wystawach widać psy z przyżółconymi śladami
wokół oczu, tworzącymi czasami nawet ciemne smugi od kącików oczu do pyska.
(Dolegliwość ta dotyka nie tylko yorkshire teriery czy maltańczyki, ale też
siberian husky czy sealyham teriery). Weterynarze maja dość podzielone zdania
na temat genezy tej cechy - jedni twierdza, że winne są tu przytkane bądź wręcz
zatkane kanaliki łzowe, inni obwiniają ukształtowane w toku hodowli
nienaturalnie odsłonięte oko. W obu wypadkach pomaga jednak systematyczne
przemywanie oka słabiutkim roztworem kwasu bornego, zaś w przypadkach
cięższych doraźne stosowanie specjalnych preparatów, dostępnych w sklepach z
artykułami dla psów (np. osławiony "Diamond Eye") lub sprzedawanych w
aptekach kropli do oczu. W żadnym wypadku u psów wystawowych nie należy
stosować bardzo skutecznych przemywań roztworem rumianku czy naparem
herbacianym, gdyż prowadzi to do przebarwień włosa, zaś napar rumianku
szkodzi włosom wokół oczu. Stosunkowo bezpieczny jest napar ze świetlika
lekarskiego, lecz trzeba uważać, gdyż też może barwić włos i dlatego nie nadaje
się do psów białych czy jasno umaszczonych.
Warto także - choć nie jest to związane bezpośrednio z ocena psa na
wystawie - przeczyścić mu uszy. Woszczyna zalegająca w psich uszach
(zwłaszcza u ras obwisłouchych) potrafi stać się źródłem wielu stanów
zapalnych, które nie dość, że bardzo psu przeszkadzają, to mogą być przyczyną
zmiany wyglądu psa. Pies z chorymi uszami stara się je lepiej wentylować, stąd
trzepie głową i uszami lub nawet ściąga ucho w bok, by dostawało się doń więcej
powietrza. Wszystko to może być objawem choroby uszu. Czyszczenie uszu jest
banalnie proste - niczym dziecku czyścimy je pałeczką z odrobiną waty, przy
czym nie musimy obawiać się, że zrobimy psu krzywdę - specyficzna budowa
kanału słuchowego psa praktycznie uniemożliwia przypadkowe uszkodzenie
błony słuchowej. W stanach zapalnych pomagają krople przepisane przez
weterynarza, choć z powodzeniem stosować można także Atecortin lub słaby
roztwór jodyny.
Sprawą nie tylko dobrych obyczajów jest problem wystawiania suk. Nie
chodzi tu o zwykły i oczywisty zakaz wystawiania suk w cieczce, ale o okres
bezpośrednio przed lub bezpośrednio po cieczce. Na dodatek część suk ma okres
przedrujowy słabo wyrażony, z bardzo skąpym lub w ogóle niewidocznym
wyciekiem z pochwy. O ile u ras krótkowłosych z daleka widoczne nabrzmienie
sromu uniemożliwia tłumaczenie "nie wiedziałem, że moja suka ma cieczkę i
będzie rozpraszać psy", o tyle u długowłosych jest to zupełnie prawdopodobne.
Rozdział III Przygotowania do wystawy
Adam Janowski „Mój pies championem”
23
Na wielu liczących się wystawach rola weterynarza dopuszczającego psy
do udziału w wystawie nie ogranicza się do sprawdzenia zaświadczenia o
szczepieniu, lecz jest rzeczywistym, choć pobieżnym zbadaniem psa. Na
wystawach światowych standardem jest już, że suki przed wejściem na teren
wystawy sprawdzane są przez lekarza kłębuszkiem waty, czy przypadkiem nie
zaczęły właśnie cieczki.
Jeśli jesteśmy pewni, że nasza suka nie ma cieczki, bo właśnie ją
skończyła, to obowiązkiem jest usunięcie wszelkich zapachów, do czego może nie
wystarczyć zwykła kąpiel. Dobrym obyczajem jest potraktowanie suki
specjalnym dezodorantem usuwającym woń cieczki lub podanie jej przez kilka
dni specjalnych tabletek ("Dezo-Tabs" Beapharmu lub tabletek chlorofilowych).
Jeśli nie mamy dezodorantu, to absolutnym minimum jest umycie suki, a
przynajmniej okolic sromu, ciepłą wodą z octem.
Podobnie warto postąpić, jeśli spodziewamy się cieczki w ciągu
najbliższych kilku dni po wystawie - niektóre suki już na kilka dni przed
wystąpieniem innych objawów cieczki wydzielają silną woń, bardzo rozpraszającą
samce.
Rozdział IV Wystawa jako sport
Adam Janowski „Mój pies championem”
24
Wystawa jako sport
Znaczenie wystawy dla hodowli
Znaczenie wystawy dla właściciela
Tytuły do zdobycia
W FCI
W innych krajach
Nagrody, także rzeczowe
Inne konkurencje
Para
Grupa hodowlana
Derby i inne podziały poza klasami (wysoko/krótkonożny, narodowe,
grupa ras, kolory)
Junior Handling
Wystawy psów organizowane są oficjalnie w dwóch, a praktycznie w co
najmniej trzech celach. Oficjalnie podstawowym powodem organizowania wystaw
jest popularyzacja idei posiadania psów rasowych oraz chęć oceny stanu hodowli
i wskazanie właścicielom psów rasowych dróg i kierunków dalszej hodowli.
Drugim powodem czy pretekstem jest traktowanie wystawy psów jak swoistego
rodzaju imprezy sportowej, rywalizacji będącej czymś na kształt połączenia
konkursu Miss Polonia z zawodami lekkoatletycznymi. O ile pierwszy powód jest
ważny dla organizacji kynologicznych, o tyle dla właścicieli psów znacznie
istotniejszy jest ten drugi: można wejść w rywalizację z innymi, może nawet
wygrać, otrzymać dyplom, medal, a nawet i puchar.
Jest jeszcze i trzeci powód, zazwyczaj wstydliwie ukrywany przez
organizatorów - na wystawach psów zarabia się spore pieniądze. Taki zresztą jest
rodowód wystaw: najsłynniejsza i najbardziej prestiżowa wystawa psów na
świecie, doroczna wystawa Crufta w Wielkiej Brytanii, zorganizowana została
ponad 100 lat temu przez przemyślnego pana (imię) Crufta, który wynalazł
sposób na ciężkie, acz przyjemne zarabianie pieniędzy!
Każda wystawa psów jest dla organizatorów dochodowa, stąd organizacje
kynologiczne starają się organizować takich pokazów jak najwięcej, dbać o jak
największą liczbę wystawców i widzów. Dążenia te przybierają czasami formy
mniej lub bardziej widocznego przymusu: w Polsce na przykład każdy pies, by
jego potomstwo mogło otrzymać rodowody ( a więc - by jego potomstwo mogło
być psami rasowymi) musi otrzymać co najmniej trzy zadowalające oceny z
wystaw. Innymi słowy: jeśli suka nie weźmie udziału w trzech wystawach, to jej
szczeniaki będą kundlami!
Rozdział IV Wystawa jako sport
Adam Janowski „Mój pies championem”
25
Uczestnictwo w wystawie psów jest płatne, i kosztuje wcale niemałe
kwoty (w chwili pisania tego tekstu - od 50 do 100 złotych za każdym razem).
Wyobraźmy sobie turniej lekkoatletyczny, w którym to sportowcy musza zapłacić
za prawo do wystąpienia na boisku! Zorganizowanie takich zawodów nie mieści
się w głowie, a jednak w opartych na tych właśnie zasadach wystawach psów
bierze udział coraz więcej wystawców. Wynika to po części z przymusu
nakładanego przez organizacje kynologiczne, po części z chęci pokazania się i
porównania swego najwspanialszego psa z innymi stworzeniami tej samej rasy
(oczywiście, kwestia ewentualnych późniejszych zwiększonych zysków ze
sprzedaży rasowego potomstwa też odgrywa tu swoja rolę).
Jak widać wystawy psów potrafią wyciągnąć sporo grosza z kieszeni -
najpierw trzeba kupić szczenię od członka związku kynologicznego, odchować je,
wyrobić mu rodowód (co też kosztuje, choć już niewiele), zapisać się do związku
kynologicznego (wpisowe plus składka) i dopiero potem można myśleć o
zapisaniu psa na (płatną!) wystawę. Dlaczego zatem przy takich kosztach w ogóle
ktoś się w to bawi?
Odpowiedź jest bardzo prosta: bo udział w wystawie psów to szalona
przyjemność. I estetyczna, bo na każdej, nawet najmniejszej, wystawie spotkać
można psy tak piękne, że aż zapiera to dech w piersiach, i emocjonalna, bo
udział w konkursie daje frajdę nie tylko tym pierwszym, ale i drugiemu czy
trzeciemu. A jeśli uda się raz czy drugi wygrać, to apetyty rosną, zaś w sportowej
kynologii zawsze jest jeszcze cos do zdobycia: zwycięzca klasy chciałby wygrać
wystawę, zwycięzca wystawy wygrać rasę, zwycięzca rasy chciałby wygrać grupę
ras, zwycięzca grupy zostać uznany za najpiękniejszego psa całej wystawy...
Oprócz tego jest tak wiele wystaw, coraz bardziej prestiżowych, coraz
ważniejszych, a przecież jeszcze można zostać championem, multichampionem,
interchampionem, tak więc zawsze jest jeszcze coś do zdobycia! Duch rywalizacji
mieszka w prawie każdym człowieku.
Organizacje kynologiczne chcąc zachęcić ludzi do wystawiania psów
stworzyły wiele zasad organizowania wystaw, tak by w zasadzie prawie każdy
pies mógł stanąć do rywalizacji i już na samym początku nie był bez szans.
Przede wszystkim stworzono wiele konkurencji, by każdy, nawet nowicjusz, mógł
liczyć na sukces. Zgłaszając psa na wystawę, musimy określić, do jakiej klasy
chcemy go zgłosić (bo określić, z jakimi konkurentami przyjdzie mu się mierzyć).
I tak - na wystawach organizowanych wedle regulaminu FCI - mamy do wyboru
następujące klasy:
* Szczeniąt (gdzie dopuszczane są zwierzęta w wieku od 6 do 9 miesięcy),
* Młodzieży (gdzie dopuszczane są zwierzęta w wieku od 9 do 18 miesięcy)
* Otwartą (tu startują psy, które ukończyły 15 miesięcy, a nie zdobyły
prawa do występowania w innej klasie. W klasie tej mogą też być wystawiane psy
Rozdział IV Wystawa jako sport
Adam Janowski „Mój pies championem”
26
mające prawo do występowania w klasie użytkowej lub championów, jeśli
właściciel z rozmaitych przyczyn woli nie korzystać z prawa występowania w tych
klasach. Klasa ta nie ma górnej granicy wieku psa.)
* Użytkową (tu startują psy ras obrończych lub myśliwskich, które zdały
specjalny egzamin potwierdzający ich umiejętności i uzyskały stosowny dyplom -
dla psów obrończych jest to co najmniej egzamin Psa Obrończego I stopnia PO I,
dla psów myśliwskich dyplom z konkursów myśliwskich)
* Championów (dla psów, które maja już przyznany dożywotni tytuł
championa piękności).
* Honorową (w zależności od widzimisie organizatorów dla psów, które
ukończyły 6, 7 albo 8 lat - granice wieku koniecznie trzeba sprawdzić przed
zgłoszeniem psa!)
Oczywiście, oddzielnie oceniane są psy i suki, co sprawia, że na każdej
wystawie zwierzęta każdej rasy wystawiane mogą być w jednej z co najmniej 10
klas, podobnie jak ciężarowcy czy bokserzy, występujący w odmiennych wagach.
Podobnie jak w tych sportach - na wystawach FCI pies może być zgłoszony na
jednej wystawie tylko do jednej klasy!.
Ten klarowny schemat ulega pewnym zmianom: dla owczarków
niemieckich regulamin przewiduje nieco inny podział, dopuszczając jeszcze jedna
klasę (ponieważ dotyczy to tylko jednej rasy, to piszę o tym przy szczegółowym
opisywaniu wystawiania owczarków niemieckich).
I jeszcze jedna osobliwość: na niektórych wystawach organizowana jest
jeszcze jedna klasa - pośrednia, tycząca psów pomiędzy 15 a 24 miesiącem życia
(tak jest np. na wszystkich wystawach międzynarodowych).
Pies pokazywany na wystawie może uzyskać jedną z następujących ocen -
doskonała, bardzo dobra, dobra, dostateczna, niedostateczna, przy czym danie
psu jednej z trzech ostatnich jest na polskich ( i nie tylko)
W każdej klasie są do zdobycia trzy lokatowe miejsca, z reguły
(przynajmniej w Polsce) związane z otrzymaniem medalu. (Tak więc na jednej
wystawie dla zwierząt jednej rasy przyznanych być może nawet i 12 złotych
medali!) Zasada wybierania tego najlepszego jest prosta.
* Każdy pies może wygrać swoją klasę - i może otrzymać wtedy złoty
medal.
* Wszyscy złoci medaliści jednej rasy i jednej płci porównywani są ze
sobą, i najlepszy z nich otrzymuje tytuł Zwycięzcy Wystawy (często używa się
także angielskiego skrótu BOS - Best of Sex)
* Dwaj zwycięzcy wystawy - pies i suka - porównywani są ze sobą, a
lepszy z nich otrzymuje tytuł Zwycięzcy Rasy (ten tytuł z kolei bywa oznaczany
angielskim skrótem BOB - Best of Breed).
Rozdział IV Wystawa jako sport
Adam Janowski „Mój pies championem”
27
* Zwycięzcy Rasy z jednej z dziesięciu grup, na jakie wszystkie psy
podzieliła FCI, porównywani są ze sobą o tytuł Zwycięzcy Grupy (angielski termin
- BOG: Best of Group).
* Wszystkich dziesięciu zwycięzców grup porównywanych jest ze sobą o
tytuł najpiękniejszego psa wystawy - Best in Show (w skrócie BiS). Jak widać -
jest wiele tytułów do zdobycia, tak więc jest o co walczyć.
By jeszcze bardziej zachęcić właścicieli psów do brania udziału w
wystawach, organizatorzy często oprócz honorowych tytułów przyznają
zwycięskim psom dodatkowe nagrody - pamiątkowe rozety, plakietki czy
puchary. Zazwyczaj nie są to nagrody wartościowe, tak więc trudno wzbogacić
się na zwyciężaniu wystaw - choć bywają tu precedensy. Na jednej z polskich
wystaw na zdobywcę tytułu Best in Show oczekiwało... nowe pianino, naprawdę
sporej wartości!
Organizatorzy wystaw często organizują jeszcze dodatkowe konkurencje,
także powiązane z zaszczytnymi tytułami, medalami, pucharami. Zazwyczaj jest
to wybór najlepszej pary psów (pies i suka jednej rasy w rękach tego samego
właściciela), najlepszej grupy hodowlanej (pies i jego potomstwo, zgłoszone na te
wystawę), choć konkurencji może być wiele, tyle ile tylko organizator zdoła
wymyślić. Specjalnością np. wystaw w Budapeszcie jest konkurs DERBY, w
którym porównuje się ze sobą psy urodzone w poprzednim roku kalendarzowym,
a zwycięzca tej nietypowej konkurencji otrzymuje tytuł Zwycięzcy Derby i
olbrzymi puchar! Najczęściej spotykane konkurencje to wybór najlepszego psa
spośród pewnej grupy ras - np. najlepszego teriera nisko- czy wysokonożnego na
wystawach terierów, najlepszego psa konkretnej maści w rasach, gdzie wzorzec
dopuszcza kilka kolorów (np. u owczarków francuskich czy pudli). Zwycięstwo w
takich konkurencjach zazwyczaj związane jest z pamiątkowym dyplomem,
pucharkiem czy symboliczną nagrodą rzeczową (grafika, pamiątkowe zdjęcie etc.)
Miła tradycją wystaw jest organizowanie wyboru najlepszego psa ras
narodowych - w naszym kraju wybór najlepszego przedstawiciela ras polskich.
Uczestnictwo w tej konkurencji jest z reguły bezpłatne. Udział w konkurencjach
dodatkowych (bywa, że dodatkowo płatny) nie zmienia faktu, ze na wystawach
FCI pies może startować tylko w jednej klasie podstawowej. Na wystawach
organizowanych przez Amerykanów czy Brytyjczyków zdarza się, że pies na
jednej wystawie występować może w kilku klasach, ale w Polsce jest to
zabronione. Na wystawach w krajach anglosaskich organizowane są zupełnie
inne klasy - np. psy będące własnością hodowcy, psy urodzone w kraju, w
którym odbywa się wystawa albo psy wystawiane pierwszy raz...
W Polsce mamy kilka rodzajów wystaw psów - poczynając od
najpopularniejszych:
Rozdział IV Wystawa jako sport
Adam Janowski „Mój pies championem”
28
* Wystawy krajowe psów wszystkich ras (z reguły najtańsze, mamy ich w
Polsce około czterdziestu rocznie),
* Wystawy międzynarodowe, których jest w Polsce rocznie kilka, poniżej
10,
* Wystawy klubowe, grupujące psy jednej rasy lub grupy ras (tylko jedna
w roku dla każdej rasy - zwycięzca takiej wystawy (BoS) otrzymuje tytuł
Zwycięzcy Klubu,
* Wystawy specjalistyczne, grupujące psy jednej rasy lub kilku ras, np.
wystawa psów myśliwskich (organizowane tak jak wystawy klubowe, ale
zwycięzcy nie przysługuje tytuł Zwycięzcy Klubu)
* Wystawy championów (tylko jedna w roku, by móc w niej wystartować
pies musi mieć przyznany tytuł championa). Na wystawie tej nie ma podziału na
klasy - wszystkie psy występują w jednej klasie championów, a zwycięzca
otrzymuje honorowy tytuł Zwycięzcy Wystawy Championów, który jest tylko miłą
pamiątką i nie daje żadnych szczególnych uprawnień.
W praktyce od początków marca do połowy listopada w każdą niedzielę
gdzieś w Polsce organizowana jest przynajmniej jedna wystawa psów, a bywają
dni, kiedy jest ich nawet kilka.
Podstawową różnicą między rangą poszczególnych wystaw jest ranga
przyznawanych na nich tytułów. Tylko na wystawie międzynarodowej pies-
zdobywca tytułu Zwycięzcy Wystawy może uzyskać tzw. CACIB (Cerificate au
Championat du Beaute) - niezmiernie ważny tytuł, honorowany na całym
świecie. Kilka takich tytułów pozwala psu uzyskać tytuł championa
międzynarodowego.
Na wszystkich innych wystawach każdy zwycięzca klasy "dorosłej" ( a
więc bez klasy szczeniąt i klasy młodzieży) uzyskać może od sędziego tzw. CWC,
czyli Certyfikat na Wystawowego Championa. Po otrzymaniu od trzech różnych
sędziów trzech takich wniosków (przy czym co najmniej jedno CWC musi zostać
przyznane na wystawie klubowej lub międzynarodowej) pies - na wniosek
właściciela - otrzymuje przyznawany przez Zarząd Główny Związku
Kynologicznego w Polsce tytuł championa wystawowego. Dodatkowym
obostrzeniem jest jeszcze jeden warunek - od uzyskania pierwszego do uzyskania
trzeciego, kończącego championat, CWC musi upłynąć co najmniej pełne 6
miesięcy (ale może i kilka lat - żadne przepisy tego nie ograniczają). Pies,
któremu przyznano taki tytuł, otrzymuje gustowny dyplom, a jego właściciel
może zgłaszać go od tej pory do klasy championów, a przed nazwą psa wpisywać
dumnie "Champion Polski".
Chcąc zwiększyć zainteresowanie wystawami Związek Kynologiczny w
Polsce wprowadził kilka lat temu dodatkowy tytuł Młodzieżowego Championa
Polski. Tytuł ten przyznawany jest psu lub suce, który na co najmniej 3
Rozdział IV Wystawa jako sport
Adam Janowski „Mój pies championem”
29
wystawach (przy czym jedna z nich musi mieć rangę wystawy klubowej lub
międzynarodowej) od 3 różnych sędziów otrzymał tytuł Zwycięzcy Młodzieży (czyli
w praktyce - wygrał klasę młodzieży). Tytuł Młodzieżowego Championa Polski
jest także wpisywany do rodowodu, ale nie daje prawa do występowania w
przyszłości w klasie championów (na to trzeba już "dorosłego" championatu).
Nie są to jeszcze wszelkie championaty, jakie pies może zdobyć.
Największym marzeniem wszelkich właścicieli psów jest osiągnięcie tytułu
championa międzynarodowego (interchampiona), a to nie jest wcale łatwe. By
dostać taki tytuł, przyznawany przez Sekretariat Generalny FCI w Brukseli, pies
zdobyć musi co najmniej 4 wspomniane już CACIB-y (tzn. uzyskać tytuł
Zwycięzcy Wystawy na wystawie międzynarodowej) w co najmniej 3 różnych
krajach, od co najmniej 3 różnych sędziów, przy czym od momentu uzyskania
pierwszego CACIB do kończącego championat, czwartego, upłynąć musi
minimum rok i jeden dzień! Dla wielu ras zdobycie tytułu championa
międzynarodowego związane jest ze spełnieniem rozmaitych dodatkowych
warunków, zazwyczaj związanych z cechami psychicznymi psa: owczarki
niemieckie muszą wylegitymować się dyplomem szkolenia obrończego, psy
myśliwskie - dyplomem z konkursów myśliwskich. Wszystko to sprawia, że
championy międzynarodowe to prawdziwa psia elita; tytułem takim poszczycić
się może co najwyżej jeden na sto wystawianych psów!
By wystawy uczynić możliwie jak najbardziej atrakcyjne, organizatorzy
starają się uzupełniać konkursy piękności (bo tym są przecież wystawy psów)
dodatkowymi konkurencjami. Bodaj najważniejszą z nich jest konkurencja
zwana z angielska Junior Handling, gdyż polska nazwa "Młody prezenter" jakoś
się nie przyjęła. Polega ona - w największym skrócie - na rywalizacji nie psów, a
ludzi. Sędzia ocenia nie urodę pokazywanych zwierząt, ale sposób jej
pokazywania! W konkurencji tej mogą brać udział wyłącznie młodzi ludzie
(poniżej 18 roku życia), którzy w dwóch grupach wiekowych (od 8 do 14 i od 15
do 18 lat) starają się jak najlepiej zaprezentować swoje - i nie tylko swoje - psy.
Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
30
Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI
Pierwsza grupa to w klasyfikacji FCI psy owczarskie i pasterskie. W
ogólnych zarysach pokazywanie ich polega na podkreśleniu tych cech, które
rozstrzygają o ich użytkowości - wydajności ruchu, odwagi, sprawności fizycznej.
Najpopularniejszym przedstawicielem tej grupy jest niewątpliwie owczarek
niemiecki - rasa stosunkowo młoda, bo licząca sobie nieco ponad 100 lat, która
całkiem zasłużenie zdobyła opinię najwszechstronniejszego psa użytkowego, a
dzięki niej ogromna popularność na całym świecie. Od kilkudziesięciu lat
owczarek niemiecki jest najliczniejszym psem we wszystkich krajach
zorganizowanej kynologii. Popularność rasy sprawiła, że przy ocenie owczarków
niemieckich stosowane są inne nieco kryteria niż przy ocenie innych psów I
grupy FCI.
Wszystkie psy I grupy FCI są psami pracującymi, stąd bardzo ważna przy
ich ocenie jest sprawność fizyczna (oczywiście przy uwzględnieniu specyfiki rasy).
Dlatego też psy tej grupy zawsze oceniane są w ruchu i bardzo rzadko sędzia
dozwala na wystawianie psa " z ręki" , tj. na korygowanie przez wystawcę
postawy, jaka przyjmuje pies. Większość owczarków ma zostać zatrzymana na
hasło sędziego i pies ma samorzutnie przyjąć wzorcową postawę: uniesiona
dumnie głowa, kończyny przednie ustawione w jednej linii pod tułowiem, uszy
(tam gdzie stojące) czujnie nastawione, linia grzbietu - jeśli wzorzec wyraźnie nie
mówi inaczej - nieco opadająca ku tyłowi, ogon wzorcowo opuszczony lub nieco
uniesiony.
W grupie tej niewiele jest psów ocenianych przez sędziego na stole - obie
rasy owczarków walijskich, vasgotasapets, czasami owczarek szetlandzki.
Większość przedstawicieli tej rasy pokazywana jest na ziemi, przy czym sędzia
musi móc obejrzeć zgryz psa pokazany mu przez właściciela, zaś u psów - jeszcze
jądra (wzorzec każdej rasy wymaga od samca dwóch w pełni rozwiniętych jąder w
całości opuszczonych do moszny). U owczarków francuskich (beauceron, briard,
owczarek pirenejski i owczarek pikardyjski) niezbędne jest jeszcze sprawdzenie
przez sędziego liczby i kształtu dodatkowych palców ("ostróg") na tylnych
kończynach. Nie powinno nas dziwić, jeśli sędzia zechce obejrzeć także przednie
kończyny sprawdzając na nich ostrogi - bardzo rzadko, ale zdarzają się takie
dziwa, co jest poważną wadą piękności.
Większość psów z tej grupy jest poddawana próbom pracy (z reguły są to
próby obrończe), a zatem może występować w klasie użytkowej. Psy z tej klasy są
zazwyczaj nieco preferowane przez sędziów, którzy cenią nie tylko urodę, ale i
użyteczność psa, tak więc psu bez prób pracy znacznie trudniej osiągnąć
sukcesy (dla wielu ras egzamin z prób pracy jest niezbędnym wymogiem do
uzyskania championatu).
Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
31
Myśląc o sukcesach wystawianiu psów trzeba przygotować zwierzę do
pokazywania się na wystawach - innymi słowy trzeba go nauczyć zachowania się
na ringu. Przygotowanie psa obejmuje następujące elementy:
* Pies musi umieć przez dłuższa chwilę stać spokojnie, lecz z napiętą
uwagą w pozycji, jakiej go nauczymy. W zależności od rasy, musi umieć
wystawiać się zarówno na ziemi, jak i na stole.
* Pies musi umieć radośnie poruszać się po ringu, zachowując cały czas
pozycję przy boku wystawcy, nie wybiegając zanadto do przodu ani - co po
wielokroć gorsze - nie pozostając z tyłu. Wszelkie przejawy niesubordynacji -
wyrywanie
się
wystawcy,
szarpanie
smyczy
lub
załatwianie
potrzeb
fizjologicznych - na ringu są niedozwolone.
* Pies musi pozwolić na to, by osoby postronne dotykały go, nawet w
najwrażliwszych miejscach (genitalia), i nie może na to reagować przesadnie, a w
żadnym wypadku agresywnie.
* Pies musi być na ringu przyjaźnie nastawiony do innych psów, nie
wolno mu objawiać najmniejszej agresji.
W
I
grupie
FCI
funkcjonują
dwa
sposoby
wystawiania.
Najpopularniejszym jest wystawianie "wolne" - pies zatrzymany w ruchu ma
stanąć jak wmurowany w należytej pozycji, przy czym wystawca nie ma prawa
korygować postawy psa ręką. Jedyny dozwolony sposób to przejście z psem kilku
kroków i ponowne zatrzymanie go.
Osiągnięcie tego, by pies "sam z siebie" stawał w wymarzonej postawie
wystawowej jest praktycznie niemożliwe (oczywiście, każdy właściciel powie, że
jego pies "po prostu nie umie stanąć inaczej", ale nie wierzmy w to zbytnio).
Właściwa postawę psa osiąga się przez wielokrotne ćwiczenie - najprostsza
metoda to zatrzymywanie psa w ruchu w dowolnej postawie, samorzutnie
przyjmowanej przez psa, a następnie korekta jego ustawienia (lewą ręką, prawa
unosi cały czas lekko napiętą smycz). Poprawiając ustawienie przednich kończyn
ujmujemy psa delikatnie za łokieć, unosimy odrobinę łapę i stawiamy w
pożądanym miejscu (kończyny przednie zawsze równolegle, prostopadle do linii
ciała!). Następnie w podobny sposób poprawiamy tylne kończyny, ujmując psa w
okolicach kolana, podnosząc łapę i stawiając ja w pożądanym miejscu - i,
ewentualnie, ponownie korygujemy przednie kończyny. Kolejnym etapem jest
powolne acz stanowcze unoszenie głowy psa za pomocą ringówki, do momentu,
aż pies będzie wyglądał "jak z obrazka". Staramy się utrzymać należytą postawę
psa przez podawanie mu cały czas komendy (dowolnej, np. "dobry pies, zostań,
wystawa") i po utrzymaniu psa przez krótki czas koniecznie nagradzamy go
smakołykiem lub pieszczotą. Ćwiczenie to wykonujemy przed sezonem
wystawowym kilka razy dziennie, w najróżniejszych sytuacjach. Ponieważ trudno
przewidzieć, w jakich warunkach przyjdzie nam wystawiać psa, warto ćwiczyć
Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
32
zarówno na świeżym powietrzu, jak i w hali (idealna jest np. hala dworca
kolejowego, gdzie ruch i rwetes doskonale symulują warunki panujące na
wystawie).
U psów łaciatych, które maja łaty nierównomiernie rozłożone po obu
stronach ciała, warto ocenić, czy efektowniejsza jest lewa czy prawa strona psa.
Co prawda w ruchu pies prezentuje się sędziemu zawsze od lewej strony, ale w
postawie, kiedy przedstawiamy psa do opisu przez sędziego, możemy sami
wybrać, która stronę psa będziemy pokazywali - warto zdecydować się na to
zawczasu, by odpowiednio ustawić psa, z pyskiem w lewo lub w prawo, i zawsze
uczyć psa pokazywania się w te samą stronę. By móc ocenić, czy pies stoi w
postawie wystawowej, niezbędna nam będzie pomoc drugiej osoby, która stojąc z
boku obserwuje, czy pies stoi należycie. Po kilkunastokrotnym ćwiczeniu, kiedy
pies w zasadzie na komendę staje w postawie zbliżonej do ideału, przedłużamy
okres utrzymywania postawy, aż do kilku minut. Dopiero, gdy pies jest w stanie
wytrwać w postawie wystawowej dłuższy czas, oddalamy się od niego na długość
smyczy - bo tak przecież będziemy go pokazywać na ringu - cały czas kontrolując
jego postawę i nagradzając go pochwałą.
Szczególnym kłopotem związanym z wystawianiem psów poddawanych
próbom pracy jest pewna sprzeczność w szkoleniu psa. Podczas szkolenia
obronnego (a zwłaszcza podczas poprzedzającego go szkolenia z posłuszeństwa)
wymagane jest, by pies poruszał się dokładnie przy nodze przewodnika, nie
wysuwając się przedeń, podczas gdy na ringu piękności psy powinny
prezentować się samodzielnie i "spontanicznie", co w praktyce oznacza
poruszanie się cały czas na napiętej mocno smyczy (podczas szkolenia PT jest to
błąd podstawowy). Sposobem na uniknięcie konfuzji psa jest wprowadzenie do
programu szkolenia z posłuszeństwa ćwiczeń wystawowych, kiedy to pies na
komendę (np. "wystawa") musi poruszać się mocno ciągnąc smycz do przodu.
Niezmiernie ważne jest, by ćwiczenia te prowadzić równolegle ze szkoleniem z
posłuszeństwa jako dwa rozmaite sposoby poruszania się psa, a nie odkładać
przygotowań wystawowych do czasu ukończenia szkolenia z posłuszeństwa, gdyż
jedynie wprowadzimy mętlik w psiej głowie ("to jak - mam ciągnąć, czy nie wolno
ciągnąć?").
Najważniejsze w prezentowaniu psa jest utrzymywanie cały czas jego
zainteresowania, a najlepiej napiętej uwagi. Oprócz opisanego we wstępie
sposobu w "cudowną torebeczką", skutkującego niezawodnie na łakome psy,
dość popularną metodą jest pobudzanie psa przez osobę stojącą poza ringiem.
Szczególnie często metoda ta stosowana jest przez wystawców owczarków
niemieckich, a żałosny widok handlera biegnącego z psem po jednej, a
"pomocnika" dwa kroki przed nim po drugiej stronie ringu jest tu niezmiernie
popularny. Metoda ta tolerowana jest w zasadzie wyłącznie u owczarków
Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
33
niemieckich, gdzie sędziowie są grupowo dość szczególni - na wszystkich innych
ringach pobudzanie psa przez osobę stojącą poza ringiem jest opisywane jako
"double handling", co jest równoznaczne z dyskwalifikacją i zdjęciem psa z ringu
bez oceny.
Wystawianie "wolne" psa ma kilka rodzajów, przy czym wszystkie są one
równoprawne, a o wyborze jednego z nich decyduje przede wszystkim tradycja
(choć powinna decyzja handlera). Najbardziej naturalna jest metoda wystawiania
" z tyłu", kiedy pies staje napięty jak struna krok czy dwa przed wystawcą, który
operując jedynie ringówką dba o właściwe uniesienie głowy i wyeksponowanie
szyi zwierzęcia. Tak tradycyjnie wystawiane są owczarki niemieckie (choć i tu są
wyjątki), owczarki belgijskie i francuskie. Warto wspomnieć, że wystawianie takie
wymaga od handlera operowania smyczą znacznie dłuższą niż normalna
wystawówka i umocowana na psiej szyi lepiej niż zwykłe woditko. Przy okazji
drobna uwaga - wystawianie psów na kolczatce jest absolutnie zabronione i
może być nawet podstawą do zdyskwalifikowania psa: sędzia ma prawo
zrozumieć, ze wystawca nie panuje nad swym psem, skoro zmuszony jest
pokazywać go w wyposażeniu potrzebnym jedynie podczas szkoleń.
Wadą takiego sposobu wystawiania psa jest to, że wystawca stojąc za
psem nie ma żadnej metody na pobudzanie psa i zwracanie na siebie jego uwagi.
W naszych, dość prymitywnych warunkach, fatalnym zwyczajem jest współpraca
pomocnika, stojącego poza ringiem, a na wprost psa i niezauważalnie dla osób
postronnych zwracającego jego uwagę, co jest ukrytym "double handling".
Metodę tę z powodzeniem stosują wystawcy psów bardzo starannie wyuczonych
wystawiania lub z lekka pobudzonych (np. widokiem konkurenta). Psy domowe,
zżyte z właścicielem-wystawcą często będą usiłowały odwracać się do handlera
przy lada poruszeniu wystawcy, toteż bardzo często psy takie - po wstępnym
szkoleniu wystawowym - wystawiane są przez osobę trzecia, zaś właściciel "po
prostu stoi przy ringu", samą swą obecnością pobudzając uwagę psa. Można to
oczywiście zakwalifikować jako "double handling", ale przy absolutnej bierności
właściciela, który nie będzie zwracał psiej uwagi głosem czy gestykulacja, jest to
chwyt w zasadzie nie do udowodnienia, a przez to w praktyce dozwolony.
Najpopularniejszą metoda jest wystawianie "obok", kiedy pies stoi między
wystawcą a sędzią, zaś handler podnosząc smycz lewą ręką podnosi głowę psa,
zaś prawą ręką stara się zwrócić jego uwagę (np. manipulując kawałkiem
przysmaku). Metoda ta wymaga sporej praktyki, by pies nie odwracał naturalnie
głowy w stronę handlera, odwracając się od sędziego. Jednocześnie wystawca ma
niewielkie możliwości oceny ustawienia tylnych kończyn psa, zaś korygując je
musi albo przełożyć smycz do prawej ręki (pies zadziera głowę lub daje krok do
przodu), albo poniechać podnoszenia głowy zwierzęcia. Pomocna tu bywa
niewielka gumowa zabawka, znana psu, rzucona na podłoże kilkadziesiąt
Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
34
centymetrów przed psem: zwierze pragnie ją wziąć w pysk, na co nie pozwala mu
smycz, więc w napięciu czeka na komendę pozwalającą ruszyć po zabaweczkę.
Długotrwałe ćwiczenie tego elementu wystawiania (systematyczne przedłużanie
chwili oczekiwania na komendę zezwalającą na start po zabawkę) daje doskonałe
efekty na ringu.
W zasadzie najwłaściwszą i najbardziej godną polecenia metodą jest -
niestety, najrzadziej stosowana - metoda wystawiania psa "z przodu", kiedy to
wystawca zatrzymując psa hasłem, staje przed nim. Pozwala to na skupienie
uwagi psa na wystawcy (znów "cudowna torebeczka") i momentalną reakcję
handlera na przyjęcie przez zniecierpliwionego psa innej od zaplanowanej
postawy. W Polsce tak najczęściej pokazywane są psy raz brytyjskich, choć jest
to metoda godna polecenia wystawcom wszystkich ras - bo najpraktyczniejsza.
Druga metoda wystawiania psa z I grupy FCI jest wystawianie go "z ręki",
kiedy to wystawca stoi lub klęczy za psem i rękami pomaga mu uzyskać należytą
postawę. W zasadzie do niedawna wystawiano tak - spośród I grupy FCI - jedynie
rasy "stolikowe", które ze względu na rozmiar prezentowane były sędziemu na
stole, ale od pewnego czasu maniera ta przyjmuje się także wśród wystawców
PON-ów, bergamasco a nawet komondorów. U tych ostatnich jest to dość
uzasadnione, ponieważ wystawca ma wtedy możliwość lekkiego uniesienia ogona
psa, tak by zaprezentować frędzle na ogonie, gdyż większość komondorów "za
nic" nie chce trzymać ogona we wzorcowy sposób - lekko opuszczony w stosunku
do linii grzbietu, stąd też coraz częściej zdarza się na wystawach widzieć
komondory wystawiane " au style anglaise", czyli podobnie jak setery - jedna
ręka handlera podnosi głowę psa, druga rozprostowuje i lekko unosi ogon.
Wystawianie w ten sposób bobtaili czy PON-ów jest - teoretycznie -
ułatwieniem dla wystawcy, gdyż łatwiej mu korygować linię grzbietu, w praktyce
zbyt często prowadzi do osiągnięcia niepożądanej w tych rasach opadającej linii
grzbietu. Sposób ten, nie wiedzieć czemu uchodzący za bardziej elegancki,
można polecić jedynie wystawcom, którzy doskonale panują nad psem i umieją
obejrzeć psa "w całości" nawet z tak niewielkiego oddalenia.
Psy pasterskie długowłose powinny być wystawiane zazwyczaj "w typie
roboczym", co oznacza, że przesadne przygotowanie psa do wystawy jest
teoretycznie niepotrzebne. W praktyce wszystkie wygrywające psy są starannie
do wystaw przygotowywane, przy czym wykapanie i staranne wyczesanie psa jest
absolutnym minimum (wyjątkiem są psy o sierści naturalnie sfilcowanej -
komondor, bergamasco, puli). Przy okazji kąpieli można krytycznie obejrzeć
własnego psa (zmoczony włos przylega ściśle do ciała) i spojrzeć, jakie elementy
wymagają korekty.
Od większości psów pasterskich wymagany jest nieco wydłużony korpus
(dłuższy niż wysokość psa w kłębie) i opadająca ku tyłowi linia grzbietu. Dość
Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
35
prostą kosmetyczną metodą na podkreślenie tej linii jest usuniecie części
podszerstka z psich lędźwi i zadu, co uzyskać można np. przez przetrymowanie
włosa okrywowego w tej okolicy lub staranne wyczesanie wilgotnego psa
specjalnym gęstym metalowym grzebieniem o cienkich zębach. W czasach, gdy
grzebienie takie nie były powszechnie dostępne, wystawcy owczarków
niemieckich używali do tego zwykłego grzebienia o metalowych, rzadko
rozstawionych zębach, przez które u nasady przeplatali zwykłą gumkę-
recepturkę. Grzebień taki doskonale usuwa podszerstek, w zasadzie nie tykając
włosa okrywowego. Po zdjęciu podszerstka włos okrywowy bardziej przylega do
ciała, optycznie "obniżając" psa.
Istnieją rasy psów, których hodowcy unikają kąpania swych ulubieńców,
wszelkie zabiegi pielęgnacyjne ograniczając do starannego wyczesania (tak np.
robią doświadczeni wystawcy collie i sheltie). Toaleta psa ogranicza się do
pracochłonnego przesypywania psa specjalnym pudrem czyszczącym (do
dostania na wystawach pod nazwą "Dry-Bath Powder", nie mylić z podobnie
wyglądającym "Dry-Bath Shampoo", który wymaga spłukania po najdalej 24
godzinach!) i starannego wyszczotkowania. W czasach, gdy kosmetyki te nie były
powszechnie dostępne, wystawcy używali zwykłej mączki ziemniaczanej. W obu
przypadkach konieczne jest bardzo staranne wyszczotkowanie psa, by zdjąć z
psa wszystkie resztki stosowanego specyfiku, który nie usunięty pozostawia na
sierści białe drobiny, podobne do łupieżu.
Hodowcy owczarków szkockich i szetlandzkich opracowali jeszcze jedną
metodę "substytutu kąpieli", opisana w biuletynie klubu jako "metoda na
dywan". Przedmioty niezbędne do czyszczenia psa ta metoda to gruba rękawica
frotte lub spora gąbka, woda z odrobiną szamponu i gruby ręcznik. Rękawicę
starannie moczy się w wodzie z szamponem, lekko odciska i energicznymi
ruchami przeciera psa, podobnie jak robi się to przy czyszczeniu dywanu.
Stosukowo często płuczemy rękawicę lub gąbkę, a wodę zmienia przy lada
objawach zabrudzenia. Metoda ta - dość praco- i czasochłonna - jest szczególnie
warta polecenia dla psów, które musza być szybko przygotowane do wystawy.
Zabieg kończy staranne wysuszenie psa ręcznikiem i lekkie wyszczotkowanie go.
W ofercie francuskich kosmetyków najpopularniejszej w Polsce firmy jest
preparat przygotowany specjalnie z myślą o takiej "kąpieli" - "Norince", ale nigdy
nie udało mi się natrafić nań w sklepach.
Producenci niektórych szamponów zalecają stosowanie dwóch rozmaitych
kosmetyków - i tak np. Jean-Pierre Hery poleca stosowanie szamponu Proteine
do wstępnego mycia psa i drugiego - zależnie od rodzaju włosa - do kąpieli
ostatecznej. Można uznać to za niewielka przesadę, w każdym razie
zróżnicowanie szamponu w zależności od ropdzaju włosa jest wskazane. W
ofercie J-P Hery znajdziemy szampon Jojoba (dla psów długowłosych), Vitalizer
Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
36
(dla włosów przesuszonych), Regenerant (antyłupieżowy). Niezłym pomysłem sa
balsamy odżywcze dla włosów - Texture (głównie dla psów szorstkowłosych) i
Conditioner (dla wszelkich rodzajów włosa). Należy bardzo uważać z
traktowaniem psiego włosa preparatem Volumizer, który wprawdzie - na krótki
czas - bardzo "dodaje" psu włosa, ale zarazem bardzo go przesusza, stad
konieczność starannego spłukania go zaraz po wystawie.
U długowłosych białych psów (także u PON-ów) wskazane jest obciążenie
włosa po kąpieli albo preparatami usztywniającymi włos (np. "Harsher" firmy
Jean-Pierre Hery), albo pudrem i usztywniaczem w sprayu ("White Magic" firmy
A-1), albo specjalną kredą koloryzującą w kostce ("Wild Cherry") lub sprayu (
"Spray Blanc" firmy Jean-Pierre Hery lub "White Clean" firmy Mr.Groom).
(Szerzej o kredach w dziale o pielęgnacji i przygotowaniu terierów).
U psów, których wzorzec wymaga twardego i prostego włosa okrywowego
(np. u owczarka podhalańskiego), a kąpiel spowodować może napuszenie włosa
niezbędne jest stosowanie odzywki obciążającej włos bezpośrednio po kąpieli, a
kredy lub proszku magnezjowego (do dostania w sklepach zaopatrzenia
chemicznego) po wysuszeniu psa. Niektórzy wystawcy stosują także pianki do
układania włosów ludzkich (byle dobrej firmy!), za pomocą których układają i
modelują wilgotna szatę i pozostawiają do wyschnięcia (uwaga - nigdy nie należy
robić tego na słońcu - bardzo łatwo o trwałe przebarwienia, przyżółcenia włosa!).
Częstą przyczyną przyżółceń sierści przy samej skórze, zwłaszcza u psów o
prostym włosie jasnej barwy, jest niedosuszanie psa po kąpieli i pozostawianie
go z wilgotnym lub wprost mokrym podszerstkiem, podczas gdy wysuszyliśmy
włos okrywowy.
W rasach, w których cenione są niewielkie stojące uszy (np. owczarki
belgijskie), często na kilka dni przed wystawą przycina się maszynką włosy na
uszach (na długość kilku milimetrów), pozostawiając nieco dłuższy włos
okrywowy na czaszce u podstawy ucha. U ras, u których ucho ma być pokryte
długim, spadającym włosem (briard), włos na uszach kąpie się tuż przed
wystawą, stosując odżywki dla łatwo przetłuszczających się włosów.
U większości psów I grupy cenione jest przedpiersie, które stosunkowo
łatwo uzyskać u psów długowłosych, traktując włosy na froncie klatki piersiowej
pianką usztywniającą lub preparatami do modelowania włosów (np. "Fixative"
firmy Jean-Pierre Hery) i zaczesując wilgotne włosy do góry ("pod włos") i
pozostawiając tak do wyschnięcia, a następnie zaczesanie ich zgodnie z
naturalnym kierunkiem włosa. Podobnie uzyskać można pozorny efekt wyraźnie
zaznaczonego kłębu, przy czym metoda ta jest skuteczna wobec wszystkich
psów, także tych o prostym, twardym włosie.
U psów długowłosych, które cierpią na niedostateczne kątowanie tylnych
kończyn, można je poprawić poprzez modelowanie włosa i ewentualne bardzo
Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
37
delikatne podstrzyżenie degażówkami (nożyczkami fryzjerskimi, których jedno
lub oba ostrza są ukształtowane w ząbki niczym barbakan) włosa na przodzie
podudzia. Oczywiście metody te skuteczne są tylko dla poprawienia ogólnego
wizerunku psa, sędzia "sędziujący rękami" natychmiast odkryje poprawianie
natury, ale pierwsze wrażenie pozostanie...
Psy krótkowłose pozbawione są możliwości pracochłonnego poprawiania
ich wyglądu, ale też istnieje kilka sposobów na zwiększenie szans swego
ulubieńca. Zawsze cenione są psy o silnym pigmencie i mocno wysyconych
barwach sierści - przetarcie łat kredą w bloku o stosownym kolorze (do wyboru -
czarna, czerwona, biała) i potraktowanie lakierem do włosa (np. "Sun-Shine"
firmy Bio-Groom) lub zwykłym ludzkim, w wersji "natural" sprawi, że kolory będą
dużo bardziej wyraziste (lakier niezbędny jest, by kreda trzymała się na włosie i
skórze). Podobnie działają francuskie "Vita Lotion" i "HB Plus" firmy Jean-Pierre
Hery, które nie są lakierami sensu stricto.
Problemem wszystkich psów liniejących jest utrafienie z kondycją włosa
na "najważniejsze" wystawy. Domowym sposobem na powstrzymanie utraty
włosa na kilka tygodni jest podawanie psu do strawy łyżki oleju stołowego
(najlepszy jest ponoć kukurydziany, ze względu na dużą zawartość selenu).
Metoda ta, z nieznanych mi przyczyn, jest dość skuteczna, wszakże pod dwoma
warunkami: jeśli rozpocznie się podawanie oleju przed rozpoczęciem wymiany
włosa i jeśli nie będzie się psa kapać do czasu wystawy. Kąpiel bądź zaprzestanie
podawania oleju powodują natychmiast przyspieszoną wymianę włosa.
Dodawanie niewielkich porcji oleju roślinnego lub łoju wołowego do
karmy (nawet preparowanej, tzw. suchej) doskonale wpływa na ogólna kondycję
włosa, dodając mu blasku. Tradycyjną (by nie powiedzieć - archaiczną) metodą
przejściowego poprawiania psiej sierści, skuteczną także u psów krótkowłosych,
jest dodanie do karmy puree ziemniaczanego, które - na nieznanej mi zasadzie -
rzeczywiście dodaje połysku włosom. W dawnych latach, kiedy większość
podstawowych kosmetyków kynologicznych nie była dostępna, stosowano także
staranne przetarcie całego psa " z włosem" zmiętą w kulkę zwykłą gazetą. Takie
wyglansowanie psa daje doskonałe efekty na kilka godzin.
Ponieważ farbowanie psów na wystawy zatrąca już nieco próbami
oszustwa, warto zapoznać się z innymi metodami poprawiania koloru naszych
ulubieńców, choćby poprzez dodatki do karm. Dla wszystkich psów, niezależnie
od rodzaju włosa, skuteczne jest podawanie preparatów z wyciągiem z alg
morskich (morszczynu), co stosowane regularnie przez kilka tygodni, dzięki dużej
zawartości łatwo przyswajalnego jodu, intensyfikuje kolory umaszczenia. Dla
psów rudych i czarnych podpalanych (także owczarków niemieckich)
doskonałym dodatkiem do karmy jest suszona i peletyzowana marchew
(najpopularniejsza niemieckiej firmy "Olewo", ale są już i polskie odpowiedniki).
Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
38
Zawarty w marchwi karoten doskonale wpływa na wysycenie czarnego, a przede
wszystkim rudego odcienia włosa.
Owczarki niemieckie są szczególną rasą psów, choćby przez swą
popularność. Liczebność psów tej rasy i silna pozycja w FCI, jaka ma Światowa
Unia Owczarka Niemieckiego (SV) sprawiły, że jedynie dla tej rasy FCI
zatwierdziła inny podział na klasy wystawowe. Owczarki niemieckie wystawiane
być mogą w jednej z siedmiu klas:
* Klasa młodzików (od 9 do 12 miesięcy życia)
* Klasa młodzieży (od 12 do 18 miesięcy)
* Klasa juniorów (od 18 do 24 miesięcy)
* Klasa otwarta (powyżej 24 miesięcy)
* Klasa użytkowa (powyżej 24 miesięcy, niezbędny dyplom prób pracy)
* Klasa championów (dla psów, które uzyskały tytuł championa)
* Klasa Weteranów (powyżej 8 lat).
Jedynie psy wystawiane w klasach juniorów, otwartej, użytkowej i
championów mogą ubiegać się o CWC i CACIB. Rasie tej sędziowie opracowali
sobie szczególna metodę sędziowania, polegającą na ocenie psów w ruchu.
Ponieważ owczarek niemiecki ma być wytrwałym kłusakiem, przeto sędziowie
ustawiają na ringu psy w kolejności katalogowej (tj. takiej, w jakiej psy są ujęte
w katalogu) i każą handlerom biegać wraz z psami w wyciągniętym kłusie.
Wystawianie owczarka niemieckiego u takiego sędziego to doprawdy ciężka
praca, zwłaszcza dla niewprawnego handlera (szczególnie, gdy wspomnieć, że
wyciągnięty kłus owczarka niemieckiego to szybki bieg człowieka!).
Psy biegnące w kółko muszą, zdaniem większości sędziów, lekko się
zmęczyć, by sędzia mógł należycie ocenić jakość i wytrwałość ich ruchów. W
praktyce oznacza to, że wystawienie owczarka niemieckiego na polskich i sporej
części zagranicznych ringów przekracza możliwości fizyczne zwykłego człowieka!
Czas trwania owych "maratonów" zależy nie tyle od dobrego humoru sędziego, co
od liczby porównywanych psów. Sędzia mianowicie porównuje ostatniego psa w
stawce z poprzedzającym go - i jeśli uznaje, że lepszy jest pies biegnący z tyłu, to
nakazuje mu przesunięcie się w stawce do przodu o miejsce. Następnie
porównuje go z poprzedzającym go psem, lepszy przechodzi do przodu, i tak aż
do początku stawki! W ostatecznym efekcie kolejność ustawienia psów w ruchu
jest kolejnością szeregowania ich, stąd pies biegnący jako pierwszy zostaje
ostatecznie zwycięzcą klasy. Przy dużej liczbie psów i niezdecydowanym sędzi
porównania takie mogą trwać nawet i kilkadziesiąt minut, stąd owczarki
niemieckie są rasa, w której sędziowie dość pobłażliwie patrzą na zmianę
handlera w trakcie wystawiania psa (w innych rasach jest to surowo
zabronione!).
Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
39
Metoda porównywania dużej stawki psów w ruchu sprawia, że
niezmiernie istotne jest miejsce w grupie psów, na którym właśnie znajduje się
wystawiane zwierzę. Istnieją handlerzy, którzy celowo "zabiegają drogę" psu
idącemu przed nim bądź nawet usiłują wymijać psy ustawione przed nimi. Nigdy
na to nie wolno dozwalać, bo sędzia jest tylko człowiekiem i przy niewielkich
różnicach w
klasie
prezentowanych zwierząt sztuczka z wymijaniem
konkurentów może się udać! Szczególnie newralgicznym momentem jest tu
chwila przekazywania psa z rąk do rąk na ringu, kiedy to przejmujący psa
handler "przez nieuwagę" ląduje 2 lub 3 miejsca bliżej początku stawki niż
nakazał to sędzia.
Notoryczne zwracanie uwagi psa przez pomocnika handlera biegającego
wokół ringu jest nadużyciem dobrych zasad i nigdzie - poza prowincjonalnymi
wystawami w Polsce - nie jest tolerowane. Na wystawach międzynarodowych w
naszym kraju zdarza się to tylko sporadycznie i w zasadzie u sędziów, którzy nie
maja prawa oceniać jakiejkolwiek rasy poza owczarkami niemieckimi i nie znają
innych obyczajów niż te, narzucane przez owczarkarzy. Przyznać trzeba, że
wystawcy i hodowcy owczarków niemieckich (podobnie jak sędziowie tej rasy)
zazwyczaj nie interesują się kompletnie innymi rasami czy wystawami psów jako
takimi, i przez to spotykają się z nieskrywaną dezaprobatą innych wystawców (co
dziwi, tym bardziej że bardzo wielu hodowców innych ras rozpoczynało swą
karierę hodowlaną i wystawową od "wilków").
Rozdział VI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
40
Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI
Druga grupa FCI - psy bojowe, dogowate i szwajcarskie psy pasterskie -
od kilkunastu lat cieszy się niezmierną popularnością na naszych wystawach.
Jedynie grupa szwajcarskich psów pasterskich odstaje nieco od ogólnych reguł
psów tej grupy, przy czym zakwalifikowanie ich do tej grupy jest dość umowne i
wynika z zakładanego pochodzenia tych psów od psów bojowych starożytnego
Rzymu. Wspólnego praprzodka psów tej grupy upatruje się w molosach Bliskiego
Wschodu, które z kolei wywodzić miałyby się od pra-psa podobnego do
dzisiejszego mastifa tybetańskiego.
Obyczaje wystawowe psów tej grupy ukształtowały się pod wpływem
kynologii brytyjskiej i do dziś są najbardziej zbliżone do tradycji brytyjskiej, choć
wiele psów z tej grupy zostało wyodrębnionych dopiero w drugiej połowie XX
wieku.
Psy tej grupy pokazywane są na ziemi (nie na stole). Nawet miniaturowi
przedstawiciele tej grupy - sznaucer miniaturowy czy affenpinczer - prezentują
się na ziemi, zaś stolik służy co najwyżej do demonstracji zębów psa.
Jednocześnie psy pokazywane są w zazwyczaj w sposób wolny - wyjątkiem jest
tu buldog angielski, który stosunkowo często pokazywany jest "z ręki" pod
wpływem wystawców amerykańskich. W niektórych rasach panuje swoista
dwoistość - sznaucery na ringu prezentowane są w sposób wolny, zaś do opisu
ustawiane "z ręki", podobnie jak teriery. Zasady te obowiązują także w stosunku
do czarnego teriera (teriera rosyjskiego), który przez powinowactwo z
rottweilerami i sznaucerami, wbrew nazwie, od niedawna jest członkiem II grupy
FCI Na naszych ringach niewiele jest jeszcze sznaucerów z nie ciętymi ogonami,
stąd korekta trzymania ogona jest przez polskich wystawców - jak dotychczas -
zazwyczaj bagatelizowana.
Psy grupy II FCI podzielono na trzy rozmaite sekcje, z których każda
dopracowała się własnej metody prezentacji. Pinczery i sznaucery wystawia się -
niezależnie od wielkości - w podobny sposób: swobodnie, głowa wysoko
podniesiona, możliwie jak najbardziej wyeksponowana długość szyi, wyraźny
kłąb, jak najkrótszy grzbiet, dobrze kątowane i daleko odstawione do tyłu
kończyny tylne, wysoko osadzony (i - jeśli nie cięty - wysoko noszony) ogon..
U mocno owłosionych psów z tej sekcji problemem jest należyte utrafienie
z przygotowaniem psa do wystawy - sznaucer w kondycji wystawowej ma różną
długość włosa na różnych częściach ciała (od długich - broda, grzywka) poprzez
średnie (kończyny, tam gdzie to poprawia kątowanie, ew. tzw. grzywa - pas
dłuższych włosów na karku, optycznie poszerzający szyję i powiększający kłąb,
oraz tzw. grzebień - dół klatki piersiowej) aż po całkiem krótki włos na
kończynach i reszcie korpusu. Kłopotem bywa takie przystrzyżenie psa, by na
Rozdział VI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
41
wystawie wyglądał "jak nie robiony", bo to sędziowie cenią najwyżej. Tempo
odrastania włosa jest zróżnicowane osobniczo, każdy pies odrasta w innym
tempie, stąd trzeba się pogodzić z koniecznością kilkukrotnej wizyty u groomera.
Podkreślić chciałbym, że wbrew potocznym opiniom, sznaucerów nie
powinno się strzyc, lecz należy je trymować. Ta znacznie bardziej pracochłonna
metoda usuwania martwego lub zbyt długiego włosa nie ma wad strzyżenia.
Strzyżenie włosów maszynką (nie tylko u sznaucerów, ale u wszystkich ras
szorstkowłosych, a zwłaszcza terierów i jamników), powoduje nie tylko
niepożądane zmiękczenie włosa, ale pobudza także wzrost podszerstka, który
może nawet rosnąc obficiej ( a zawsze szybciej... ) niż włos okrywowy, zmieniając
naszego pupila w puchatego niedźwiadka.
Modelując idealną sylwetkę sznaucera trzeba pamiętać, że odpowiednio
regulując długość włosa można skorygować sylwetkę psa. Można poprawić psu
kłąb, zostawiając nieco więcej włosa na szyi i karku, modelując w ten sposób
górna linię, tak by nieco odpadała w kierunku ogona.
Pozostawiając odrobinę dłuższy włos na zadzie - a właściwie na
końcowym odcinku grzbietu, u nasady ogona - można nieco poprawić osadzenie
ogona i optycznie skrócić psa. Równie skraca sylwetkę maksymalne wystrzyżenie
włosa na przedpiersiu i z tyłu, około guzów pośladkowych. Pozostawienie
dłuższego włosa na środku przedpiersia, w dół od mostka, uwydatnia psia klatkę
piersiową, czyniąc ją głębszą - ale tylko do pewnego stopnia. Pozostawienie tu
włosów dłuższych niż 2-3 cm daje efekt przeciwny - powiewający włos daje
wrażenie klatki piersiowej płytszej niż w rzeczywistości. Modelując dolną linię
sznaucera jak ognia trzeba wystrzegać się nadmiernego skracania włosów za
klatka piersiowa czy na słabiźnie - miast skrócenia psa da to efekt "podkasania",
dla sznaucerów niewłaściwy i opisywany jako błąd.
Modelowanie kończyn jest prawie tak samo trudne jak właściwe
ukształtowanie głowy sznaucera. Kończyny przednie - we wzorcu mocne i
idealnie równoległe - właściwie przycinamy na równo na całej długości, skracając
nieznacznie bardziej w części przedniej stawu barkowego. Należy przystrzygać
lub trymować włos bardzo starannie, co chwila podczesując go, by uniknąć
zrobienia we włosie dziury, co może nadać łapom charakter niewłaściwej
postawy (np. wykręconego śródręcza). Siłę kończyn podkreślać trzeba
pozostawieniem na nich włosa co najmniej 2-3 cm, gdyż krótszy może sprawić
wrażenie patyczkowatych, cienkich nóżek o słabej kości. Najważniejsze jest to, by
wszystkie elementy budowy sznaucera były harmonijnie proporcjonalne a
przecież długość włosa właściwa dla jednego psa może być za duża lub za mała
dla innego.
Przygotowując sznaucera do wystawy warto pamiętać, że włos
przystrzygany lub trymowany z reguły w początkowym okresie odrastania jest
Rozdział VI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
42
nieco ciemniejszy, co dla czarnych psów jest bez znaczenia, ale dla psów o
umaszczeniu pieprz i sól może być istotne, gdyż może prowadzić do powstania
pozornych, acz widocznych z odległości kilku metrów regularnych ciemniejszych
łat. Łatwo je skorygować przez użycie kredy (nawet we wszystkich trzech
dostępnych kolorach), poprawiając odcień włosa lub tuszując regularność
występowania ciemniejszego włosa. Dobrze też wiedzieć, że włos odrastający w
miejscach wygolonych (np. po przygotowaniach do zastrzyku lub jako ślad po
zranieniu) u psów maści pieprz i sól odrasta początkowo zupełnie czarny i
dopiero później wybarwia się zgodnie z umaszczeniem całego psa. Bardzo często
na naszych wystawach spostrzec można sznaucery "pieprz i sól" o głowie
wyraźnie ciemniejszej od tułowia, a pamiętać trzeba, że - podobnie jak w
damskiej modzie - im kolor ciemniejszy, tym przedmiot wydaje się mniejszy!
Sznaucery (zwłaszcza jednomaściste) mają skłonność do posiadania
podszerstka innej barwy niż włos okrywowy - czarne psy potrafią mieć
podszerstek rudy, doskonale widoczny, a i włos okrywowy potrafi utracić swą
lakową czerń, zwłaszcza po częstych letnich kąpielach i wysychaniu w słońcu.
Doskonale pomagają tu kąpiele w szamponach koloryzujących dla psów -
czarnym dla czarnych i niebieskim dla psów białych. Należy unikać szamponów
koloryzujących i płukanek przeznaczonych dla ludzi, gdyż psie włosy maja inną
strukturę niż włosy ludzkie i zupełnie inaczej przyjmują barwy, stąd łatwo o
ufarbowanie psa np. na zielono...
Kilka jeszcze lat temu problemem czarnych sznaucerów bywało zbyt jasne
oko. Oczywiście, niewiele można tu pomóc, choć warto pamiętać, że podawanie
karotenu, cynku i witamin grupy B może nieco przyciemnić kolor tęczówki. Dość
skuteczne na wystawach, zwłaszcza na świeżym powietrzu, jest prezentowanie
sędziemu psiej głowy (i koloru oka) pod słońce, gdyż odbijające się światło
utrudnia właściwą ocenę barwy. Stosowane niegdyś przez nierzetelnych
wystawców zakraplanie psu do oczu belladonny czy atropiny zwykłym
dręczeniem zwierzęcia i powinno być zdecydowanie potępione. Symptomatyczne
jest zresztą i to, że naprawdę niewiele jest sytuacji, w których kolor oka
rzeczywiście rozstrzygałby o lokacie psa.
Problemem coraz bardziej modnych białych sznaucerków miniaturowych
są przyżółcenia na pysku. Domowym sposobem na ich usunięcie jest
przemywanie brody roztworem kwasu bornego z gliceryną (szklanka wody, 2
łyżeczki roztworu kwasu bornego i 15-20 ml gliceryny kosmetycznej). Mieszanka
ta nieco wybiela włos, jednocześnie pielęgnując brodę. Polecane w dawniejszej
literaturze kynologicznej kompresy z wody utlenionej są mało skuteczne, a na
dodatek często pogarszają jeszcze zażółcenia. Bardzo często przyczyną
przebarwień brody bywa niedostateczna higiena - sznaucerom po każdym
posiłku trzeba koniecznie przynajmniej opłukać, jeśli już nie umyć brodę.
Rozdział VI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
43
Częstym błędem przez niewprawnych wystawców sznaucerów, zwłaszcza
miniaturowych, jest przesadne rozstawianie psich tylnych kończyn w celu
uzyskania poprzez obniżenie zadu opadającej linii grzbietu u psa. Wygląda to
fatalnie, gdyż zawsze optycznie pogarsza kątowanie tylnych kończyn, stąd lepiej,
by pies stał "za wąsko" tyłem niż za szeroko.
Czarny terier w zasadzie wystawiany jest tak jak sznaucer olbrzym, a
różnice w sylwetce psa podkreśla się głównie przygotowaniem psa do wystawy. W
rasie tej trzeba jednak szczególnie pamiętać o usuwaniu filców spomiędzy
palców, które potrafią utrudniać psu eleganckie, płynne poruszanie się po
nierównym terenie.
Wystawianie psów drugiej sekcji - psów molosowatych, zwłaszcza typu
dogowatego, jest o tyle proste, że nie sposób tu wiele ukryć czy "zasugerować"
oku sędziego. Za szczególnych wskazówek warto pamiętać tylko o przetarciu
suchą szmatką pyska tuż przed wejściem na ring - boksery, dogi, shar peie
potrafią się nieprzyjemnie ślinić, a żaden sędzia nie lubi kontaktu ze śliną.
(Dotyczy to także - może nawet jeszcze w większym stopniu - bernardynów i
nowofundlandów). U psów o czarnej masce (boksery, żółte dogi a nawet
rottweilery) domowym chwytem na lśniący nos i połyskującą kufę jest położenie
na nos psa na kilka minut przed wejściem na ring odrobiny masła - energiczne
wylizywanie się sprawi, że pies nie będzie się ślinił, a wilgotny nos i kufa będą
lśnić jak wypastowane.
Potraktowanie psa przed wejściem na ring nabłyszczaczem lub choćby
przetarcie go flanelową szmatką (istnieją w sklepach zoologicznych specjalne
"rękawice do masażu" - z jednej strony gumowa mini-szczotka, z drugiej ostry
barchan) sprawi, ze pies będzie się nieco bardziej błyszczał, a przez to wyglądał
jak bardziej muskularny, bardziej zwarty.
Ważną sprawą przy ocenie olbrzymów jest ładny ruch - większość psów
tej grupy ma skłonność do popadania w inochód, zwłaszcza przy zbyt wolnym
tempie. Koniecznie w ramach ćwiczeń przygotowawczych trzeba zwrócić uwagę,
czy pies przy pewnym tempie poruszania się nie zaczyna chodzić niczym wielbłąd
i za wszelka cenę unikać takiej szybkości marszu po ringu. (Oczywiście, nie
dotyczy to - rzadkich jeszcze w Polsce - fila brasiliero, które wzorcowo mogą
poruszać się inochodem i sędziowie często nakazują wręcz pokazanie jak fila
"tańczy sambę".)
Ogólnym problemem wystawianie psów II grupy jest nieopanowanie psów
na ringu. Wśród rottweilerów, ale także sznaucerów olbrzymów, psów z Majorki
czy tosa, zawsze znajdzie się na ringu jakiś zwierzak, który będzie reagował
agresywnie wobec konkurentów. Wszelkie objawy niechęci wobec innych psów
należy mitygować w zarodku, gdyż - choćby ze względu na masę pokazywanych
Rozdział VI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
44
zwierząt - opanowanie ich, gdy zdecydują się już na atak, będzie bardzo trudne i
niechybnie skończy się wyrzuceniem z ringu.
Przywiezionym do Polski obyczajem jest wystawianie niektórych psów tej
grupy na szerokich, często nabijanych ozdobami, obrożach. Pamiętać trzeba, że
obroże takie - oprócz splendoru właściciela - niczemu nie służą, a optycznie
bardzo skracają szyję psa. Zdarzyło mi się nawet widzieć na ringu bernardyna,
który - zgodnie z zamysłem swej pani - paradował po ringu w szerokiej obroży,
do której przyczepiono spora beczułkę. Ozdoby takie, dość efekciarskie, na
sędziego nie działają (może na widzów), ale na pewno utrudniają ocenę
zwierzęcia - baryłeczka (nie wiem, czy pusta, czy zgodnie z tradycja wypełniona
wysokoprocentowym alkoholem) niezmiernie ciążyła psu, przez co opuszczał
wyraźnie głowę, a tego każdy wystawca powinien unikać jak ognia!
Mastino napoletano bardzo często prezentowane są na ringach w
specjalnych obrożach, będących perełkami kunsztu rymarskiego, nabijanych
ozdobami i wykładanych futrem. Należy pamiętać, że wzorzec wymaga od tych
ras mocnej, ale dość długiej szyi, a im obroża szersza, tym objęta nią szyja
wydaje się krótsza! Używanie takiej obroży na ringu wystawowym jest
niepotrzebną ostentacją i nie należy do dobrego tonu - poza ringiem natomiast
proszę bardzo!
Ogromnie popularne na polskich ringach kilka lat temu owczarki
kaukaskie, należące także do tej grupy, wystawiane były często "jak je Pan Bóg
stworzył", zaś wystawcy dorobili do tego nawet ideologię, że kaukaz jako pies w
typie roboczym, nie powinien być zbyt wypielęgnowany. Trudno o bardziej
fałszywe przekonanie, zwłaszcza że kłaki nie wyczesanej martwej sierści w
okresie linienia bardzo szpecą psa i potrafią nawet zakłócić linie sylwetki. Jeśli
wystawiane zwierze właśnie intensywnie linieje, to warto go przed sama wystawą
starannie przetrzeć suchym ręcznikiem frotte, co usunie kłęby martwego włosa,
nie pozbawiając psa resztek zimowego futra.
Problemem dużych psów ras bojowych bywa prezentacja uzębienia - psy
te często w takich momentach niespodziewanie atakują sędziego. Dobrym
sposobem na to - oprócz ustawicznego ćwiczenia pokazywania zębów - jest
prezentacja zgryzu psa przez przewodnika, stojącego okrakiem nieco z tyłu nad
siedzącym psem i przytrzymywanie zwierzęcia nie tylko rękoma za głowę, ale i
kolanami za barki. Przy uczeniu psa pokazywania zębów warto pamiętać, by
korzystać ze współpracy pomocnika, który będzie rzeczywiście oglądał psi
"garnitur", tak by maksymalnie naśladować sytuację, jak zdarzy się na ringu.
Dokonywane przez niektórych sędziów "sprawdzanie pewności siebie"
psów przez niespodziewane hałasowanie, strzelanie z pustej papierowej torebki
(tak, tak!) czy tupanie na ringu jest dowodem niskiej kompetencji sędziego. Jeśli
Rozdział VI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
45
nasz pies w odpowiedzi na to ruszy do ataku, to sędzia nie ma prawa karcić go
za nadmiar agresji.
Prezentacja rottweilerów na ringu - być może ze względu na sporą liczbę
psów występujących w poszczególnych klasach - często odbywa się podobnie jak
owczarków niemieckich (patrz poprzedni rozdział). Szczególnie trzeba zwracać tu
uwagę na to, by psy pobudzone atmosferą pokazu nie usiłowały potraktować
konkurenta na ringu jak uciekającej zwierzyny, gdyż powstrzymanie przed
atakiem psa w pełnym biegu jest znacznie trudniejsze niż z pozycji "stój" i
wymaga daleko większej siły fizycznej. Także i podczas prezentacji psów w
postawie wystawowej nie należy - dla udokumentowania opanowania psa -
porzucać smyczy. Pomijając już to, że pozbawiamy się możliwości korygowania
postawy psa, to możemy być sprawcami rzeczywistego niebezpieczeństwa,
zwłaszcza gdy na ringu prezentują się samce, często dominujące reproduktory.
Należące do tej samej grupy szwajcarskie psy pasterskie są na naszych
wystawach reprezentowane głównie przez berneńczyki, które nie sprawiają
szczególnych kłopotów przy wystawianiu. Pamiętać tylko należy, że jednym z
ważniejszych punktów oceny zwierząt tej rasy jest ocena włosa i umaszczenia, co
oznacza, że pies przed każdą wystawą powinien być jednak wykąpany, a co
najmniej "wyprane" powinny być białe elementy umaszczenia. Kontrast czystej
bieli z podpalaniem sprawia, że kolory sierści wyglądają wtedy jak bardziej
wysycone, co jest w tej rasie szczególnie premiowane. Dosyć dobrym pomysłem
jest spryskanie psa przed samym wejściem na ring odrobina preparatu
nabłyszczającego, takiego jak "Brush-in" firmy Jean-Pierre Hery (może być też
"Eclat", który absolutnie nie nadaje się dla psów białych!) lub "Sun-Shine" firmy
Mr.Groom.
Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
46
Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI
Teriery są w większości psami brytyjskiej proweniencji, i jako takie
wystawiane są w sposób bodaj najbardziej elegancki. Co prawda ostatnimi laty
pojawiło się wielu przedstawicieli III grupy FCI teoretycznie nie mających nic
wspólnego z Wyspami Brytyjskimi (nihon teria, terier brazylijski, czeski terier),
ale wszystkie one, bliżej czy dalej, maja brytyjskich przodków. Psy tej grupy
podzielono na cztery podstawowe podgrupy - sekcje, łączące psy o wspólnych
cechach sylwetki i przez to wystawianych identycznie lub bardzo podobnie.
Pierwsza, najliczniejsza sekcja, to teriery wysokonożne. Psy tej sekcji
wystawiane są z reguły na ziemi, co wynika przede wszystkim z ich rozmiarów:
są dużo wyższe niż pozostałe psy tej grupy. Po przesunięciu do II grupy FCI
czarnego teriera, szorstkowłose teriery wysokonożne (airedale terier, terier
walijski, irlandzki, lakeland i foksterier) przygotowywane są do prezentacji na
ringu podobnie, gdyż za zalety uznawane są u nich te same cechy, które należy
podkreślić: długa, wąska głowa, wąski front, mocny, opadający i raczej krótki
grzbiet, wysoko osadzony i dumnie noszony ogon, długa, mocna szyja, mocne i
zdecydowane kątowanie tylnych kończyn. Oczywiście, podobieństwo nie powinno
mylić i terier walijski nie powinien wyglądać we wszystkich proporcjach niczym
miniatura airedale teriera!
Szczególną cechą terierów jest to, że psy tej grupy, jak chyba żadne inne,
przygotowywane są do wystaw bardzo pieczołowicie, zaś przygotowanie polega w
dużym stopniu na ukształtowaniu szaty psa. Są w tej grupie zwierzęta, u których
najważniejszy w ocenie są stan, kolor i długość włosa, zaś inne cechy, oczywiście
ważne, odgrywają jakby dużo mniejszą rolę (yorkshire terier). Wśród ponad 30
ras terierów większość ma mieć wzorcowo włos twardy, elastyczny i szorstki,
choć są też rasy, których szata ma być miękka, jedwabista i mieniąca się w
słońcu (wspomniany już york czy czeski terier). Zajmijmy się najpierw psami o
włosie szorstkim, twardym.
Podstawowym pojęciem przy pielęgnacji teriera jest "trymowanie". Zabieg
ten polega w największym skrócie na usuwaniu martwego lub zbyt długiego
włosa tak, by nie dopuścić do zmiany jego elastyczności i twardości. Powszechnie
wiadomo, że zwykłe przycinanie włosa prowadzi to jego zmiękczenia, a w
konsekwencji do tworzenia się fal czy loków. Szukając sposobu na utrzymywanie
w należytej kondycji szaty teriera (chodzi tu zwłaszcza o długość włosa)
opracowano technikę trymowania. Polega ono przede wszystkim na ręcznym lub
mechanicznym usuwaniu z szaty wyłącznie martwych już włosów, które u
terierów z reguły nie wypadają same (to dodatkowa zaleta teriera - psy tej grupy
w większości nie linieją).
Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
47
Trymowanie "klasyczne" polega na usuwaniu martwych włosów przez
lekkie pociąganie końcówek najdłuższych włosów, które bez kłopotu wychodzą ze
skóry. Oczywiście trymowanie palcami - szczególnie zatrudniony jest tu kciuk i
palec wskazujący - jest zabiegiem niezwykle pracochłonnym, długotrwałym i
męczącym. Przy osiągnięciu pewnej wprawy jest to zabieg absolutnie dla psa
niebolesny i jedynym kłopotem dla psa może być znużenie przeciągającym się
okresem trwania prawie bez ruchu.
Niestety,
niewielu
groomerów
osiągnęło
poziom
profesjonalizmu,
pozwalający na przeprowadzenie całego trymowania bez bólu dla psa. Brak
wprawy sprawia, że dość często usiłuje się usunąć psu także włos żywy, co jest
bardzo bolesne. Pewnym rozwiązaniem jest wprowadzenie narzędzi - tzw.
trymerów czyli noży trymerskich. Wyglądają one niczym zwykły nożyk do
owoców, przy czym ostrze jest ukształtowane w wiele małych, drobnych nacięć,
bywa że lekko pokarbowanych i koniecznie tępych. Ostry nóż trymerski jest
zaprzeczeniem swej idei - narzędzie to ma chwytać i wyciągać z szaty psa jedynie
słabo trzymający się martwy włos, a w żadnym wypadku nie przycinać włosa ani
tez nie wyrywać żywych, wciąż rosnących włosów! Operowanie trymerem jest
znacznie prostsze niż usuwanie martwych włosów palcami - wystarczy niczym
przy skrobaniu warzyw przesuwać nożykiem wewnątrz szaty psa, najlepiej
długimi, prostymi ruchami. Przez częste usuwanie martwego włosa nowe włosy
rosną lepiej, szybciej, a co ważniejsze - wciąż mają pożądaną elastyczną
strukturę, sprężystość i twardość. Doświadczeni groomerzy twierdzą, że
regularne trymowanie poprawia także wybarwienie szaty psów łaciatych (np.
foksteriery), choć trudno tu znaleźć jakieś wytłumaczenie - najprostszym wydaje
się stwierdzenie, że pies regularnie trymowany jest po prostu czystszy, i ciemne
łaty na białym tle wydają się bardziej kontrastowe.
Regularne trymowanie włosa sprawia, że jest on w zasadzie przez cały
czas "gotów do pokazu", zaś trymowanie "od czasu do czasu" sprawia, że włos
jedynie w tydzień czy dwa po zabiegu nadaje się do pokazania... Problem
największym jest to, że trymowanie służy do skracania włosa na różną długość
na rozmaitych partiach ciała psa, w zależności od tradycji danej rasy. Ciągłe,
ustawiczne podtrymowywanie psa co 2-3 dni sprawia, że włos uzyskuje stan,
zwany w literaturze "rolling coat", kiedy włos szybciej rośnie i szybciej zamiera,
stąd łatwo utrzymać go we właściwej długości. Trymowanie okazjonalne sprawia,
że - przynajmniej za pierwszym czy drugim razem - usuwa się psu cały
nadmiernie porośnięty włos ("wytrymować na łyso"), i zróżnicowanie jego
długości jest możliwe dopiero po choćby minimalnym odrośnięciu. Dlatego też
przygotowanie teriera do wystawy trwa - w zależności od tempa rośnięcia włosa -
od 4 do 8 tygodni.
Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
48
Pamiętać także trzeba, że u niektórych ras, zwłaszcza ciemno lub czarno
umaszczonych, generalne trymowanie może pobudzać wzrost zupełnie białych,
pozbawionych barwnika, włosów, stąd lepiej trymować psa co kilka dni, ale stale.
Od kilku lat pojawiła się w Polsce nowość, znana za Oceanem od
kilkunastu lat. Zamiast długotrwałego trymowania palcami czy wymagającego
wprawy i wyobraźni operowania nożykiem trymerskim, groomerzy pracują
specjalnym
"cudownym
kamieniem",
będącym
szczególną
odmianą
gruboziarnistego pumeksu. Przesuwając kostką takiego kamyka po psiej sierści
usuwamy włos martwy, zaś żywy, osadzony mocno w skórze, nie poddaje się
usuwaniu. Różnicując dociskanie kamyka do psiej sierści usuwamy więcej lub
mniej włosa, co znacznie ułatwia i przyspiesza przygotowanie należytej fryzury, a
na dodatek nie ma praktycznie wad i jest absolutnie bezbolesne dla psa,
znacznie mniej nawet niż trymowanie z użyciem nożyka trymerskiego.
Trymowanie teriera, podobnie jak każdego innego pa, jest zajęciem nie
dość że żmudnym i długotrwałym, to jeszcze niezmiernie trudnym. Wymaga od
groomera nie tylko wiedzy o obowiązujących fryzurach czy wadach konkretnego
psa, które należy umiejętnie zatuszować ukształtowaniem szaty, ale przede
wszystkim zmysłu estetycznego. Wszelkie wzorce przygotowania teriera do
wystawy, opisujące drobiazgowo "tu przyciąć, tu wytrymować, ty wygolić" są w
zasadzie diabła warte, gdyż za ich pomocą można tylko w miarę poprawnie
przygotować psa przeciętnego, ale o olśniewającej fryzurze nie ma co nawet
marzyć. Każdy pies ma nieco inne zalety (i nieco inne wady...), a groomer ma za
zadanie umiejętne wyeksponowanie lub nawet czasami stworzenie psich zalet
eksterieru. Każdy podręcznik zaleca nauczenie się samemu przygotowywania psa
do pokazu, co ma być szczególnie wskazane, gdy trzeba psa "podrobić" tuszując
jego małe wady, których profesjonalny psi fryzjer może nawet nie zauważyć.
Niestety, metoda "zrób to sam" jest skomplikowana i nie polecam jej żadnemu
właścicielowi jednego psa. Właściwy efekt gwarantuje dopiero należyta praktyka,
której nie można zdobyć robiąc tylko jedno zwierzę - stąd właścicielom jednego
psa ze wszech miar polecam korzystanie z salonów fryzjerskich. Na wystawie,
przy ringu bez trudu można dowiedzieć się, który z salonów w naszym mieście
przygotowuje psy lepiej, a który gorzej. Samodzielne przygotowanie teriera do
prezentacji na wystawie jest dodatkowo o tyle trudne, że z reguły wymaga
specjalistycznego sprzętu, którego dla pielęgnacji jednego psa po prostu nie
warto kupować (maszynka do strzyżenia psów to wydatek rzędu kilkuset złotych,
ostrza do niej to podobna kwota, specjalne nożyczki fryzjerskie to także
kilkadziesiąt złotych). Salony fryzjerskie sprzętem tym dysponują, a co
ważniejsze - umieją się nim posługiwać.
Chciałbym ostrzec jednak, przed bezkrytycznym zaufaniem do trymerów,
zwłaszcza tych, którzy - wbrew wyraźnym zakazom FCI !!!- zajmują się
Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
49
trymowaniem psów, które później przychodzi im oceniać. Sam egzamin
sędziowski, choćby zdany najlepiej w świecie nie nauczył jeszcze nikogo trudnej
sztuki przygotowywania psów do pokazu, a zbyt wiele widziałem już psów mniej
lub bardziej trwale oszpeconych przez nieudolne zabiegi groomerskie sędziów. To
im w dużym stopniu zawdzięczamy to, że Czesi mówią o nieprzygotowanym
terierze, że jest "zrobiony po polsku"... Przygotowanie psa do wystawy jest sztuką
trudną i nie każdy, choćby sędzia, "ma to w palcach".
Natomiast zdecydowanie samemu należy nauczyć się podtrymowywania
własnego psa, tak by przez cały czas prezentował się przyzwoicie. W Polsce nie
wydano jeszcze dotychczas żadnego podręcznika groomingu, stąd skazani
jesteśmy albo na podpatrywanie zwycięskich psów, albo na dość szczątkowe
artykuły w "Psie" czy "ASko". Jeśli poważnie myślimy o pielęgnacji swego pupila,
to warto sięgnąć albo po niemiecki podręcznik "Kynos Hundepflege Fibel"
(wydany także po czesku), albo po dostępne podręczniki amerykańskie.
Korzystając z poradników amerykańskich czy kanadyjskich trzeba jednak
pamiętać, że u wielu ras fryzura europejska potrafi zasadniczo różnić się od
przygotowania psa w amerykańskim stylu, a nasi sędziowie w dużej części
bywają dość prowincjonalni i nie zawsze potrafią ocenić psa wyglądającego jakby
nieco inaczej od tych, jakie od lat paradują po polskich ringach.
Jeśli nie potrafimy ocenić, jak powinien wyglądać nasz pupil, to w
ostateczności pozostaje nam przygotować go "pod ogólny typ teriera". Ponieważ
większość ras III grupy FCI to w zasadzie wariacje na temat terier krótkonożny -
terier wysokonożny - terier typu bull, przeto można zaobserwować u sędziów nie
wnikających w detale specyfiki poszczególnych ras obyczaj sędziowania przez
sprawdzenie, czy zwierzę ma cechy teriera - jak najdłuższą i wąską głowę, jak
najdłuższą szyję, dość wąski front, krótki grzbiet, wysoko osadzony ogon.
Oczywiście, jest to zabójcze dla oceny poszczególnych zwierząt, ale pozwala
sędziemu zachować twarz, przynajmniej w swoich oczach. Jeśli mamy
wątpliwości, czy przygotowanie psa jest dość wyraziste, to poprawienie go w
stronę "ogólnego typu teriera" będzie zazwyczaj mniejszym błędem.
Oczywiście, każdy terier musi umieć zaprezentować się na ringu, a
jednym z elementów prezentacji jest pokazanie zębów i zgryzu. Teriery jako psy
użytkowe (przynajmniej w przeszłości) są grupą, w której bezwzględnie
wymagany jest prawidłowy zgryz. Problemem, z którym ciągle nie mogą sobie
poradzić ani hodowcy, ani tym bardziej sędziowie, jest "pełnozębność" terierów.
Brytyjczycy, uchodzący za mistrzów w tej grupie, nigdy nie przywiązywali
specjalnej wagi do liczby zębów, stąd przyjęło się, że terierom niskonożnym może
brakować do 4, a wysokonożnym do 3 zębów. Reguła ta nigdzie nie została
zapisana w sposób dyrektywny, stąd zdarza się, że jeden i ten sam pies na
dwóch różnych wystawach oceniany jest diametralnie odmiennie, gdyż jeden z
Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
50
sędziów przywiązuje wagę do zanikających, szczątkowych premolarów, drugi
natomiast - powołując się na brytyjską tradycję - wcale. Z reguły psy używane do
dziś w polowaniach są pod tym względem oceniane ostrzej niż psy, które utraciły
swe funkcje myśliwskie, stąd welsh teriery powinny mieć komplet 42 zębów, zaś
westie - raczej nie muszą. Klasą dla siebie jest tu niemiecki terier myśliwski,
które niejako podwójnie - i przez swe funkcje użytkowe, i przez kraj pochodzenia
(Niemcy są bardzo rygorystyczni kwestii braków uzębienia) - zobowiązany jest do
posiadania "pełnego garnituru". Przy wystawianiu swego pupila na wystawach
międzynarodowych, a zwłaszcza za granicą, warto sprawdzić zawczasu, skąd
pochodzi sędzia przewidziany do oceny "naszej" rasy: niektóre kraje, jak np.
Czechy, stworzyły sobie własne zaostrzenia do międzynarodowych wzorców FCI, i
sędziowie z tych państw często sędziują w sposób dla nas niewyobrażalny
(podobnie było nie tak dawno z polskimi owczarkami nizinnymi, które zdaniem
Niemców - nie wiedzieć czemu -powinny być czarno-białe, a psy szare lub
pomarańczowe oceniane byłe jako wadliwe). W kwestii zębów trudno wykazać
jakąś regułę, stąd warto tylko zapamiętać, że kraje opierające się na dorobku
kynologii niemieckiej (Niemcy, Czechy, Austria, Szwajcaria) są w kwestii zębów i
ich braków znacznie bardziej rygorystyczne niż korzystające pełną garścią z
kynologii brytyjskiej Holandia, Włochy, Francja czy Skandynawia.
Przy wystawianiu terierów jako ogólną zasadę przyjęło się, że są to psy
ustawiane rękami. O ile w stosunku do terierów niskonożnych ma to jakieś
uzasadnienie, o tyle wzorcowo pokazywany terier wysokonożny pomocy handlera
nie potrzebuje i najbardziej eleganckie jest pokazywanie ich w sposób wolny, tj.
powodując psem wyłącznie za pomocą ringówki. Handlerzy airedale czy kerry
blue terierów krzykną oczywiście wielkim głosem, że prezentacja ich psów
dozwala na lekkie uniesienie ogona dłonią, ale nie zmienia to faktu, że najlepsze
psy nie korzystają z tej pomocy. Jest w tym nieco ostentacji ("patrzcie, on ma tak
wspaniale osadzony ogon, że nie muszę go poprawiać"), ale przecież cała
wystawa psów jest taką ostentacją... Jednocześnie pamiętać trzeba, że wszystkie
psy III grupy FCI maja mieć "terierzy", żywy i dość zaczepny charakter, a
opuszczony ogon jest naocznym dowodem ospałości czy braku temperamentu
psa, stąd z reguły wystawcy korzystają z prawa do niewielkiej korekty noszenia
ogona (na dodatek ogon uniesiony jak trzcinka optycznie skraca psa, co u
większości terierów jest zaletą). Kwestia charakteru jest w tej grupie psów
rozstrzygająca, stąd często zdarza się, że po wstępnej selekcji sędzia nakazuje
ustawienie psów obok siebie bez pomocy rąk - by ocenić pewność siebie i
opanowanie psów.
Ze sprawą charakteru zwierząt prezentowanych na wystawie wiąże się
kwestia tolerowania (lub nie) nadmiernej agresji psów na ringu. W większości
cywilizowanych krajów sędzia zdecydowanie odmawia oceny psów agresywnych
Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
51
wobec innych zwierząt lub wobec ludzi, i - podobnie jak przy ocenie niektórych
psów z II grupy - usuwa z ringu zwierzęta nadmiernie pobudzone. Problemem
jest zatem takie wypośrodkowanie postawy naszego zwierzęcia na ringu, by z
jednej strony było ono zaciekawione i ożywione, a drugiej - by nie okazywało
chęci zaatakowania kogokolwiek. Najłatwiej osiągnąć to u psów silnych
psychicznie i pewnych siebie, a niestety, nie wszystkie takie są. Amerykanie
uważają, że zachowanie psa na ringu można ukształtować przez odpowiednie
szkolenie, co wymaga wielu prób i ustawicznego prezentowania psów na
wystawach. W Polsce, choćby przez stale rosnące niebotycznie ceny wystaw, jest
to bardzo trudne - ale możliwe!
Oczekiwanie od teriera, by prezentował się na wystawie "jak żywe srebro"
sprawia, że są wystawcy, którzy sztucznie pobudzają psy przed wejściem na ring,
szczując je na konkurentów lub, co gorsza, używając środków pobudzających. O
ile można zrozumieć podanie psu lekkich trankwilizatorów, usuwających stres
(istnieje zawsze jednak obawa, że pies będzie zbyt spokojny i straci
zainteresowanie całą zabawą), o tyle podawanie psu sporych dawek kofeiny,
codeiny czy jeszcze silniejszych środków pobudzających jest znęcaniem się nad
zwierzęciem i zachowaniem absolutnie niedozwolonym. Sędzia, podejrzewający
sztuczne stymulowanie psa, ma prawo odmówić jego oceny, choć zdarza się to
bardzo rzadko.
Teriery niskonożne przedstawiane są zawsze z wykorzystaniem stolika.
Na wezwanie sędziego lub asystenta wystawca ma podnieść psa i ustawić go na
stole, tak by sędzia mógł go spokojnie obejrzeć i - co ważniejsze - obmacać.
Oznacza to, że nasz pupil musi dać się dotknąć obcej osobie i nie śmie wyrażać
swego niezadowolenia czy, nie daj Boże, złości. Sędzia ma prawo dotknąć psa, by
sprawdzić jego budowę, strukturę włosa, kształt czy kolor oka. Psy III grupy
muszą pogodzić się z tym, że będą obmacywane na stoliku (z wyjątkiem
yorkshire teriera, którego - zgodnie z tradycją - sędzia raczej nie dotyka ręką, z
wyjątkiem przejechania dłonią po grzbiecie. Chcąc sprawdzić fundamentalny dla
yorka kolor sędzia prosi wystawce o szczotkę lub grzebień, i nic delikatnie
rozgarnia włos, by - jak śmieją się doświadczeni wystawcy - "sprawdzić, czy farba
została dobrze położona i czy nie ma odrostów").
Wszystkie teriery są psami wywodzącymi się ze zwierząt polujących, stąd
niezmiernie istotna jest kwestia ruchu zwierzęcia. Dla wystawcy oznacza to, że
pies musi przejść co najmniej raz czy dwa wokół ringu pod bacznym spojrzeniem
sędziego. Wśród terierów nie ma obyczaju plasowania psów w ruchu,
charakterystycznego np. dla owczarków niemieckich, i psy zazwyczaj chodzą
wokół sędziego solo. Inaczej jest tylko u amstaffów i bulterierów, które zazwyczaj
przemierzają ring w dużej grupie. Uważać przy tym trzeba koniecznie na
zachowanie odpowiedniej odległości od poprzedzającego nas psa, gdyż teriery
Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
52
mają stosunkowo silny instynkt pogoni i chętnie wszczynają bójkę z psem żwawo
pomykającym przed nimi. U psów niskonożnych szczególną uwagę wystawca
zwrócić musi na sposób lokomocji swego zwierzęcia - powszechnym błędem jest
niedostosowanie tempa marszu do obyczajów psa: zbyt wolny krok sprawia, że
zwierzęta często wpadają w inochód (poruszają się podnosząc równocześnie dwie
lewe lub dwie prawe nogi), przez co korpus wchodzi w dziwaczne podrygi, a krok
wyraźnie skraca się. Najlepsza metoda na wyrwanie psa z takiego ruchu to
wyraźne przyspieszenie tempa marszu.
Rasą, która od lat zasłużenie cieszy się w Polsce olbrzymią popularnością
są maleńkie yorkshire teriery, wystawiane i przygotowywane do wystaw w sposób
dalece odmienny od wszelkich innych psów III grupy FCI (Anglicy i Amerykanie
wyłączyli nawet - i chyba słusznie - te rasę z grupy terierów, włączając ją do
grupy psów ozdobnych - toys). Yorkshire terier jest psem, którego największą
ozdobą jest włos i wystawa jest w zasadzie pokazem sztuki fryzjerskiej. Od kilku
lat na szczęście zaniechano premiowania na wystawach psów ekstremalnie
małych i przypomniano sobie, że york musi być normalnie zbudowanym
niewielkim terierem, stąd mniej na wystawach garbatych zwierzątek o wadze
około półtora kilograma! Jednak tradycja pozostała, stąd w Polsce yorki nadal
wystawiane są na "postumentach", co mimowolnie narzuca statyczny sposób
prezentacji.
Być może ze względu na swój rozmiar, yorkshire teriery prezentowane są
w Polsce ustawione na obitym czerwoną materią pudełkach (zazwyczaj są to po
prostu klatki z usztywnionym wierzchem), na których podtrzymywany dwoma
rękami pies ma stać jak wmurowany. Wystawca z reguły jedną ręką podnosi psu
za pomocą ringówki głowę, druga dłonią podtrzymując nieznacznie ogon.
Ponieważ psów tej rasy na wystawach bywa i po dwadzieścia w jednej klasie,
przeto pies musi być nauczony stania w pozycji wystawowej przez dłuższy czas,
co niebywale trudne - zdarza się, że ocena tak się przeciąga, że niektóre psy
wprost zasypiają na ringu (nie tracąc postawy wystawowej)!
Kolejnym problemem przy prezentacji yorków jest uzyskanie właściwego
włosa - zarówno w długości, strukturze jak i kolorze. Wzorzec wymaga od yorka,
by miał płaszczyk - włos na korpusie - jednolicie stalowy (wzorzec używa
poetyckiego opisu "błyszczący niczym koks w słońcu"), zaś włos na głowie barwy
dukatowego złota, bez jakichkolwiek ciemnych smug ("smoleń"). Uzyskanie takiej
harmonii jest niezmiernie trudne, zwłaszcza, ze psy te potrafią wybarwiać się
przez całe życie, stopniowo jaśniejąc. Dużą wadą yorka jest czarny kolor
płaszcza, równie wadliwy jest płaszczyk barwy jasnego błękitu czy wprost
grafitowobiały... Na dodatek psy tej rasy natychmiast pokazują na kolorze sierści
wszelkie zmiany karmy czy traktowania, stąd stosunkowo dużo w tej rasie psów
o niejednolitym, zróżnicowanym kolorze włosa, co jest oczywiście dużą wada
Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
53
piękności. Wszystko to sprawia, że 90 procent wygrywających na wystawach
psów jest w mniejszym czy większym stopniu farbowanych, przy czym rodzaj i
kolor stosowanej farby jest najściślej strzeżoną tajemnicą renomowanych
hodowli. Pewnym rozwiązaniem jest korzystanie ze sprawdzonych farb do
yorków, produkowanych np. przez włoską firmę " A Bianchi", dostępnych na
niektórych wystawach psów za granicą, ale niezmiernie drogich (jednorazowe
ufarbowanie psa, wystarczające na 2-3 tygodnie kosztuje około 100 złotych).
Wielu wystawców barwi swe psy korzystając z farb przeznaczonych do włosów
ludzkich, samodzielnie eksperymentując w doborze farby, a właściwie farb, bo
rzadko udaje się znaleźć tę jedną, która nada włosowi yorka wymarzony odcień.
Jest to praktyka nagminna, datująca się od XIX wieku - na pierwszych
wystawach w końcu ubiegłego stulecia sędziowie oceniający yorkshire teriery
występowali w białych rękawiczkach, by sprawdzić, czy psy nie są farbowane, bo
do podkolorowywania płaszczyka yorków używano farb opartych na związkach
ołowiu, brudzących ręce. Z tamtych też czasów wywodzi się obyczaj rozgarniania
włosów yorka grzebieniem - by nie potłuścić włosa, a przede wszystkim by nie
pobrudzić rąk sędziego...
Oprócz koloru ważna jest jeszcze długość włosa. Szata yorkshire terierów,
inaczej niż u większości ras, rośnie cały czas i właściwie nigdy nie osiąga
"ostatecznej" długości. Yorki z początków wieku miewały włos tak długi, że
ustawione na stoliku nie mogły samodzielnie się poruszać, gdyż przydeptywały
sobie włos ciągnący się za nimi na kilkanaście centymetrów. Wzorcowe
egzemplarze rasy maja dziś włos przycinany do ziemi, co umożliwia im
chodzenie. Pielęgnacja takiego włosa jest niezmiernie kłopotliwa, gdyż włos yorka
ma być na dodatek delikatny i jedwabisty, a więc łatwo wycierający się,
kołtuniący. Wszystko to sprawia, że wystawowe yorki spora część życia spędzają
w papilotach, kąpane co 3-4 dni. Po kąpieli włos jest natłuszczany specjalna
oliwką, a następnie papilotowany (szczegółowy opis można znaleźć w rozdziale o
yorkshire terierach książki "Teriery" p. Elżbiety Chwalibóg). Tak przygotowany
pies musi być co drugi dzień przeczesany, przepapilotowany, a mniej więcej co
tydzień wykąpany przy użyciu najdelikatniejszego szamponu (za najlepsze
uchodzą szampony renomowanych firm, sporządzone z dodatkiem jojoby, olejku
migdałowego lub drzewa herbacianego), następnie włos powinien zostać
natłuszczony specjalną oliwką lub olejkiem norkowym (czysty olej norkowy
można kupić na wystawach psów za horrendalne ceny, ale można tez czasami
dostać w normalnej drogerii, zazwyczaj importowany z Czech). Potem papiloty, i
tak do następnej kąpieli... Zwłaszcza o yorków pamiętać trzeba, by za nic nie
usiłować czesać psa "na sucho", gdyż natychmiast połamiemy wrażliwy włos.
Przed każdym dotknięciem psa grzebieniem czy szczotką niezbędne jest zwilżenie
włosa - najlepiej ze spryskiwacza wypełnionego wodą z odrobiną lotionu.
Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
54
Osobną sprawą jest uzyskanie należytego włosa na brodzie i wąsach -
yorki chętnie odgryzają sobie włos przy pysku podczas jedzenia, stąd psy "top
class" przez cały swój okres wystawiania, trwający dwa czy trzy lata, bywają
karmione przez właścicieli z ręki, a włos na pysku maja myty i
przepapilotowywany po każdym posiłku.
Na szczęście odchodzi się już od pojmowania yorka jako żywego
pomniczka, stojącego bez ruchu na czerwonym postumencie - w wielu krajach
zarzucono już stosowanie "katafalków" (jak mówią złośliwcy) i wystawia się yorki
normalnie, na podłożu, co pozwala pokazać, że piesek ten musi móc się poruszać
i zachowywać nie jak rozhisteryzowane zwierzątko, ale jak prawdziwy terier.
Rozdział VIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IV FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
55
Jak przygotowywać do wystawy i pokazywać psy grupy IV
Grupa IV - jamniki - jest najmniejszą (tylko 9 ras) i najbardziej
jednorodną grupą psów w klasyfikacji FCI (wszystkie psy w tej grupie mają w
zasadzie ten sam wzorzec, z niewielkimi odmianami). Wbrew pozorom jest to
jednak grupa dość trudna, zarówno do wystawiania, jak i do oceny, gdyż widać
tu szczególnie, jak zwodniczy może być wzorzec rasy i jak bardzo praktyka
hodowlana odeszła od założeń wzorca.
Wedle wzorca mamy trzy rodzaje włosa i trzy wielkości jamników, przy
czym granice pomiędzy poszczególnymi rozmiarami bywają dość płynne i
ustalane często administracyjnie przez kluby ras w poszczególnych krajach, stąd
doprawdy trudno być pewnym, czy "jamnik długowłosy króliczy" w Polsce to to
samo co pies tej rasy z Finlandii czy Niemiec, a już na pewno coś innego niż
jamnik długowłosy króliczy z USA...
O ile sprawa z rodzajem włosa jest dość prosta - jamnik może mieć włos
krótki, długi lub szorstki - o tyle z zakwalifikowaniem go do poszczególnej rasy ze
względu na wielkość bywa kłopotliwa. Niemiecki klub jamnika, Deutsche Teckel
Klub, będący wyrocznią dla wszystkich jamnikarzy na świecie ustalił, że jamniki
mierzące w wieku 15 miesięcy poniżej 35 cm w klatce piersiowej są jamnikami
miniaturowymi (pokutuje jeszcze gdzieniegdzie nazwa "karłowate", niepoprawna i
zwodnicza, bo jamnik miniaturowy nie ma prawa wykazywać jakichkolwiek cech
skarlenia), zaś mierzące poniżej 30 cm - to jamniki królicze. Wszystkie 15-
miesięczne psy większe w klatce piersiowej niż 35 cm powinny być uznane za
jamniki standardowe i koniec. Tak dobrze jednak nie ma.
Otóż z przyczyn administracyjnych DTK - a w ślad za nim kluby
jamników w innych krajach FCI - zakazał krzyżowania międzyrasowego, tj. np.
jamników miniaturowych z króliczymi. Pies zatem rodzi się, i nie czekając na
pomiar w wieku 15 miesięcy wiadomo, czy jest to "królik" czy "miniatura", bo
rozstrzygają tu rasy rodziców. Ponieważ utrzymanie się rygorystycznie w
podanych wymiarach jest trudne, przeto po świecie chodzi wiele jamników
teoretycznie króliczych o obwodzie klatki piersiowej grubo przekraczających 34
cm i jamników miniaturowych, osiągających słuszne 38 czy nawet 40 cm... Co
począć z takimi psami? Dlatego do wyposażenia sędziego jamników na
wystawach należy koniecznie centymetr krawiecki, którym sędzia mierzy
nieszczęsne zwierzęta, zazwyczaj ściskając je, aż psom oczy wychodzą z braku
tchu, byleby tylko zmieścić się w rygorystycznych granicach 30 czy 35 cm.
Centymetr jest niezbędny, bo rozmiary klatki piersiowej mierzone za łokciem
trudno jest zmierzyć gołym okiem - wszystko zależy od kształtu klatki piersiowej
i większy pies może "mierzyć się lepiej" czyli mieć mniejszy obwód klatki niż jego
dużo w całości mniejszy konkurent... Mierzenie jamników na ringu wywołuje
Rozdział VIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IV FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
56
zawsze olbrzymie emocje, gdyż nie sposób uniknąć tu podejrzeń sędziego o
stronnicze mierzenie.
Do
niedawna
niektóre
kraje,
w
tym
Polska,
tolerowały
przekwalifikowywanie jamników, a o przynależności od konkretnej rasy (ściślej -
wielkości) rozstrzygał pomiar przeprowadzany w wieku 15 miesięcy, co
definitywnie kończyło sprawę i psów niewymiarowych było mniej. Na dodatek
dozwolone było krycie międzyrasowe, tj. można było krzyżować ze sobą suki
miniaturowe z króliczymi psami, celem zmniejszenia przeciętnych rozmiarów
potomstwa. W tej chwili jest to już zabronione, ale zdarza się jeszcze w
rodowodach, że króliczy jamnik ma wśród przodków w drugim czy trzecim
pokoleniu psy miniaturowe a nawet standardowe.
Problem jest tym bardziej skomplikowany, że jamniki marzące o tytule
interchampiona muszą mieć zaliczone próby myśliwskie, a te czego innego
wymagają od jamników króliczych, a czego innego od miniaturowych (te muszą
wykazać się gnębieniem lisa w sztucznej norze - zaliczyć tzw. konkurs
norowania). Najmniejsze jamniki maja wykazać się tzw. włóczką, czyli podjęciem
śladu wleczonej zwierzyny, co jest po wiele prostsze.
System przyjęty obecnie - rozstrzygania o rasie psa w momencie jego
narodzin jest prostszy administracyjnie i rozstrzyga wiele wątpliwości, do
niedawna zdarzających się na porządku dziennym. Czy np. dozwolić na udział w
wystawie championów jamnikowi miniaturowemu, który wykazać się może
championatem młodzieżowym zrobionym jeszcze jako jamnik króliczy (bo
występując w klasie młodzieży mierzył się w przepisowe niecałe 30 cm, a teraz
przestał)? Z drugiej strony podział ten sprawił, że w wielu krajach rzadkością stał
się jamnik króliczy samiec, mierzący się w regulaminowych wymiarach a
zarazem nie wykazujący niebezpiecznych cech skarlenia (tak pomalutku staje się
w Niemczech).
Wolne od pomiarów są jamniki największe - standardowe - ale i na nie
czyha pułapka. Wzorzec wyraźnie mówi, że jamnik nie może przekraczać 9
kilogramów wagi, zaś psy amerykańskie i wywodzące się od nich potrafią ważyć i
do czternastu kilogramów, przy zachowaniu ogólnych proporcji właściwych
jamnikom.
Niezbędnym
narzędziem
sędziego
jamników
na
wystawach
międzynarodowych np. w Czechach czy na Węgrzech jest waga, co potrafi
niezwykle zmienić ostateczną ocenę. Nawet zwycięzca świata może zejść z ringu z
oceną bardzo dobrą, bo nieco przybrał na wadze i przestał się mieścić poniżej 9
kilogramów.
Wystawianie jamnika jest na pozór nieskomplikowane - ot, co można
uczynić z jamnikiem krótkowłosym? Przede wszystkim trzeba nauczyć psa
samodzielnego przyjmowania postawy wystawowej, bo w Niemczech jakiekolwiek
ustawianie jamnika ręką jest niedozwolone. Pies ma być prowadzony na smyczy i
Rozdział VIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IV FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
57
"sam z siebie" zastygnąć w pozie przewidzianej wzorcem - z uniesioną głową,
wyprostowanym grzbietem, równolegle ustawionymi kończynami przednimi i
odstawionymi (jedną lub dwoma - wedle uznania handlera) kończynami tylnymi.
Ustawienie jednej kończyny tylnej (z reguły lewej - a w każdym razie tej od strony
sędziego) pod korpusem a la owczarek niemiecki podkreśla kątowanie psa, ale
może burzyć linię grzbietu, odstawienie obu kończyn do tyłu ("na teriera")
poprawia linię grzbietu, ale psuje ustawienie kończyn tylnych, oglądanych z tyłu
i pozwolić sobie na taki styl mogą wyłącznie jamniki wolne od zachwiań w
ustawieniu pięty i stawu skokowego.
Oczywiście, niewiele jest jamników, które od urodzenia stają tylko tak i
nie potrafią inaczej. To, że wszystkie tak staja na wystawach jest efektem
wielomiesięcznego treningu, którego jamnik, przez swe rozmiary i swój
niezależny charakter, wymaga o wiele więcej niż inne rasy. Ćwiczenie, tak jak w
innych rasach, przeprowadzamy wykorzystując "magiczną kieszeń" i nie skąpiąc
nagród.
Problemem wielu jamników, niezależnie od rodzaju włosa i wielkości, jest
sposób noszenia ogona. Wzorzec wymaga, by ogon nie był podnoszony w ruchu
powyżej linii grzbietu, czego większość zadowolonych z życia jamników po prostu
nie lubi. Pewnym rozwiązaniem jest tu zabieg chirurgiczny (wedle nieoficjalnych
plotek większość amerykańskich jamników wystawianych w Europie przeszła
podobny "anty-lifting" ogona), choć można także nauczyć psa niskiego noszenia
ogona, co przecież jest prostsze niż nauczenie psa noszenia ogona wysoko.
Pamiętać także trzeba, że wzorzec jamnika - ze względu na częste deformacje
ogona w tej grupie psów - wyraźnie mówi, że jakiekolwiek ślady chirurgicznej
korekty kształtu czy noszenia ogona są wadą dyskwalifikującą.
Wzorzec mówi także, że niedopuszczalne jest trymowanie jamników
szorstkowłosych - i cóż z tego? WSZYSTKIE jamniki szorstkowłose na świecie
przed swymi występami na ringach wystawowych są mniej lub bardziej
trymowane. Wzorzec określa po prostu, że szorstkowłosy jamnik ma mieć włos
twardy, dość krótki, tworzący wyraźną brodę i wąsy, oraz odrobinę szczeciny na
łapach. Wszystko to jest efektem wkrzyżowania do jamnika krótkowłosego wiele
lat temu teriera, co wyraźnie dodało szorstkowłosym psom temperamentu i pasji
myśliwskiej. Wkrzyżowywano zatem do jamników rozmaite teriery, a w każdym
razie na pewno dolano krwi dandie dinmont teriera, po którym szorstkowłose
jamniki odziedziczyły skłonność do wspaniałej, bujnej i miękkiej czupryny. Nie
sposób z psem tak owłosionym wejść na ring, stąd spokojnie się to wszystkim
jamnikom trymuje i tylko sędziowie i handlerzy udają, że nic o tym nie wiedzą.
Ba, istnieją nawet sędziowie żyjący z przygotowywania psów na wystawy, którzy
reklamują swoje usługi w trymowaniu jamników!
Rozdział VIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IV FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
58
Przygotowanie jamnika szorstkowłosego do wystawy niewiele się zatem
różni od przygotowania teriera, jest jednak o tyle prostsze, że nie trzeba tu
cieniować długości włosa i zazwyczaj trymuje się psy "do łysa". Problemy
stwarzać może jedynie przygotowanie głowy, gdyż istotne jest, by nie nadać
czaszce kształtu głowy teriera właśnie (w największym skrócie podtrymowuje się
głowę zostawiając obfite brwi, zdejmując natomiast cały włos z czoła, górnej linii
nosa i większość włosa z uszu). Przy dzisiejszej dostępności kosmetyków nie ma
co się bać kąpania psa nawet na kilka godzin przed wystawą - ewentualne
zmiękczenie włosa łatwo usunąć np. "Harsherem" firmy Jean-Pierre Hery czy
płukanką "Harder" firmy A-1.
Trymowanie
obficie
i
nieprawidłowo
owłosionych
jamników
szorstkowłosych - oprócz wzmacniania i utwardzenia włosa - może dać także
nieocenioną pomoc przy optycznym kształtowaniu tylnych kończyn. Dobrym
przetrymowaniem można zatuszować lekko beczkowate kończyny tylne, co jest
popularnym kłopotem jamników - wytrymowanie odpowiednie wewnętrznej
strony kończyny z pozostawieniem dłuższego włosa na zewnętrzu nóg i
umiejętnym podczesaniu go potrafi optycznie wyprostować akcję kończyn.
Choć wzorzec nic nie mówi o preferencjach jakiegoś koloru u jamnika
szorstkowłosego, to efektowniej wyglądają psy o barwach żywszych i
ciemniejszych, dziczych. Hodowcy zachodni systematycznie dodają do karmy
naturalny barwnik - beta-karoten - uzyskiwany z suszonej i preparowanej
marchwi (najpopularniejsze są tu produkty niemieckiej firmy "Olewo").
Kilkutygodniowe uzupełnianie pokarmu psa taką właśnie marchwią potrafi
poprawić "wysycenie" kolorów z przewagą rudego i czarnego ( sposób ten stosują
także wystawcy psów innych ras, zwłaszcza o umaszczeniu czarnym
podpalanym). Wśród wystawców jest także spora grupa "wyznawców alg
morskich". Dodawanie do karm specjalnych preparatów z morszczynu ma
ułatwiać wybarwienie się psa i przyciemnienie jego umaszczenia, choć tu zdania
są podzielone. Poprawę koloru osiągnąć można także przez systematyczne
kąpanie psa w szamponach koloryzujących do psów rudych i czarnych, np. firmy
Bio-Groom. (Wobec psów czarnych odpalanych należy stosować szampon
przeznaczony dla psów rudych, a nie dla czarnych, gdyż łatwo o "przybrudzenie"
podpalania). Tuż przed wystawą zbyt jasne jamniki łatwo przyciemnić, nacierając
włos kreda koloryzującą - czarną i wiśniową - i traktując później lakierem do
włosów (usztywnia włos i utrzymuje kredę, tak by nie brudziła rąk). Doskonale
sprawdzają się tutaj "ludzkie" lakiery do włosów firmy Wella z serii kosmetyków
męskich, które nie dają aż tak silnego charakterystycznego zapachu. Mieszanka
kolorowej kredy oddaje także nieocenione usługi przy przesadnym ztrymowaniu
włosów z głowy, kiedy na czole przez skąpy włos prześwituje nienaturalnie
różowa skóra. Przy każdym trymowaniu psów o dziczej maści trzeba pamiętać, że
Rozdział VIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IV FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
59
z reguły ich podszerstek jest inny w kolorze niż włos okrywowy, stąd przy
trymowaniu należy uważać, by nie zrobić psu wyraźnych łat, a jeśli już tak się
stanie, to niezbędne będzie delikatne podkolorowanie.
Problemem, z którym walczą hodowcy jamników, jest należyta
pigmentacja tęczówki oka. Niewiele można pomóc na zbyt jasne oko, ale i tu są
dwa sposoby, które wprawdzie nie zmienią wyglądu psa, ale mogą poprawić
chwilową ocenę. Pierwsze - to sposób pokazywania psa. Podczas wystaw na
świeżym powietrzu warto pokazywać psią głowę tak, by sędzia stał między psem
a słońcem: promienie odbijające się w tęczówce robią wrażenie ciemniejszego
oka. Drugi sposób to lekkie rozjaśnienie (kredą lub trymowaniem) włosów w
bezpośredniej bliskości oka, co zmniejsza kontrast między kolorem oka a jego
oprawą. Oczywiście, nie pomoże to wiele, ale jakiś niewielki skutek odniesie.
Kłopotem wielu wystawców jamników, zwłaszcza miniaturowych i
króliczych, jest nienaturalne wygięcie linii grzbietu, spowodowane stresem - pies
"kurczy się w sobie". Nieocenioną pomocą może być tu podanie minimalnych
dawek preparatów rozkurczowych (pól tabletki Vegentalginy) lub ogólnie
tonizujących (kilkanaście kropel Neospasminy). Jamniki, zwłaszcza długowłose,
są w większości dość pobudliwe, aż do histerii, i dobrze je wesprzeć psychicznie
preparatami homeopatycznymi - szczegółowe instrukcje znaleźć można w książce
dr Wolffa "Zdrowy pies dzięki homeopatii".
Jamniki długowłose przed wystawą przygotowujemy podobnie jak
wszelkie psy długowłose, a więc kąpiemy jak najpóźniej przed wystawą, na włos
nakładamy odżywkę ułatwiającą rozczesanie i starannie suszymy czesząc.
Ozdobność szaty jamnika dobrze jest podkreślić jakimś nabłyszczaczem ("Sun-
Glos", "Sun-Coat" czy "Sun-Shine"). Najczęściej wystawiane jamniki długowłose
mają włos traktowany niczym yorki - często oprócz odżywek stosowany jest olej
norkowy, stymulujący porost włosa. Ponieważ wzorzec mówi wyraźnie, że włos
jamnika ma być długi, ale nie może być puchaty, przeto trzeba założyć możliwość
usunięcia z psa nadmiaru podszerstka, choćby grzebieniem z gumką. Praktyka
wystaw preferuje (nawet wbrew wzorcowi) psy z obfitym włosem, wyraźnie
tworzącym kryzę i obfite pióro na ogonie, stąd nieźle jest podkreślić te elementy
leciutkim usztywnieniem włosa (słaby lakier) - włos będzie się inaczej układał i
sprawiał wrażenie dłuższego - oczywiście, pod warunkiem, że usztywnienie włosa
będzie zupełnie minimalne!
Pamiętać także trzeba o obcięciu pazurów i podcięciu włosa na łapach,
podkreślając zwartą stopę zwierzęcia. Ostatnia nowelizacja standardu jamnika
wyraźnie przesadnie karci za "rozczapierzone" palce i należy usunąć z palców
wszelkie włosy, mogące sugerować coś takiego sędziemu. Choć wzorzec jamnika
wymaga prostej linii grzbietu z lekkim uwypukleniem w lędźwiach, to praktyka
sędziowania wyraźnie o tym zapomniała, stąd dobrze jest "przyklepać" włos na
Rozdział VIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IV FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
60
lędźwiach lakierem i ew. suszarką. Pamiętajmy, że - podobnie jak na ludzkich
włosach - fryzura wymodelowana na mokro i wysuszona prze kilka godzin
utrzymuje się bez specjalnych dodatkowych zabiegów.
Przy jamnikach długowłosych rudych z czarnym nalotem trzeba
szczególnie zwracać uwagę na sposób założenia psu ringówki - jej zbyt niskie
zaciśnięcie sprawia, że "odcięcie szyi" zostanie jeszcze podkreślone innym
kolorem włosa, przyciśniętego rzemykiem.
Jeśli poważnie myślimy o karierze wystawowej czy hodowlanej naszego
jamnika, to warto spróbować zrobić z nim uprawnienia dopuszczające go do
startu w klasie użytkowej - w IV grupie FCI sędziowie przykładają szczególną
wagę do użytkowości psów (być może dlatego, że od wielu lat użyteczność
jamnika w pracy myśliwskiej jest mocno naciągana) i zwierzę z potwierdzoną
użytkowością ma zawsze pewien handicap wystawowy.
Rozdział IX Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy V FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
61
Przygotowywanie i wystawianie psów grupy V FCI
Przygotowywanie do wystawy wszystkich szpiców i łajek jest zadaniem
dość prostym, choć niezmiernie pracochłonnym. Większość psów z tej grupy jest
bardzo efektowna ze względu na obfite, dwuwarstwowe futro, często z
ciemniejszymi końcówkami włosów, co sprawia, że wypielęgnowany, czysty i
wyszczotkowany włos jest szczególnie widowiskowy. Problem polega więc na
takim przygotowaniu psa, by olśniewał widzów - i sędziego - swym bujnym i
efektownym włosem (na dodatek w bujnym owłosieniu znacznie łatwiej ukryć
drobne mankamenty psiej budowy).
Kłopotem wszystkich ras szpicowatych jest wyraźne i gwałtowne gubienie
włosa raz lub nawet dwa razy w roku. Oczywiście, częstsze jest to u ras
północnych, takich jak alaskan czy husky, a mniej dolegliwe u np. chow-chowa
(który na dobra sprawę zmienia włos przez cały rok, lecz nie czyni tego tak
dramatycznie jak szpice Północy). Problemu z utrafieniem z wystawą we
właściwy wygląd szaty nie mają tylko właściciele basenji i New Guinea Singing
Dog, które mają nietypowy dla tej grupy psów włos krótki i zakwalifikowanych do
V grupy dwóch ras nagich - peruwiańczyka i meksykańczyka.
Właściciele husky wiedzą, jakim problemem może być przygotowanie psa
do wystawy, kiedy pięknie przygotowany jeszcze w piątek pies, w sobotę zaczyna
gubić włos całymi garściami... Na szczęście psy tej grupy równie szybko
obrastają ponownie, ale planując wystawy trzeba przypomnieć sobie, jak liniał
nas pupil w poprzednim roku i mieć nadzieję, że i w tym sezonie wystawowym
będzie to wyglądało podobnie. Jeśli mamy wątpliwości, to lepiej zrezygnować z
wystawiania naszego pupila niż pokazywać go oszpeconego przez łyse placki na
bokach czy całkiem "wyłysiałego".
Tradycyjna kąpiel przed wystawą potrafi gwałtownie przyspieszyć
wypadanie włosa, stąd - jeśli pies jeszcze nie zrzucił zimowego okrycia - warto na
początku sezonu przed najważniejszymi wystawami kąpać psa na sucho. Polega
to na przesypaniu psiego włosa mączką kartoflaną lub specjalnym "suchym
szamponem" (można dostać takie preparaty w sklepach specjalistycznych,
najpopularniejszy to "Dry-Bath" firmy Bio-Groom) i starannym wyszczotkowaniu
całego psa. Najważniejsze jest bardzo dokładne wyczesanie całego zwierzęcia,
gdyż zrobienie tego zabiegu niedokładnie sprawi, że po kilkudziesięciu minutach
włos "położy się" i cały efekt diabli wezmą.
Jeśli zdecydowaliśmy się na kąpiel tradycyjną, to koniecznie trzeba psa
czesać lub jeszcze lepiej - szczotkować susząc, co jest wprawdzie ogromnie
pracochłonne, ale sprawia, że włos nie pozagina się, pozostanie prosty i nada
zwierzęciu wygląd jeszcze bardziej imponujący i efektowny. W stosunku do
dużych psów, takich jak akita czy alaskan, warto rozejrzeć się, czy w pobliżu nie
Rozdział IX Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy V FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
62
ma salonu pielęgnacyjnego dla psów dysponującego dużą silną suszarką na
stojaku, bo wysuszenie całego akity ręczną suszarką tak, by nie pozaginał sobie
włosa jest zajęciem bardzo trudnym! Czasami jednak trzeba to zrobić, i wtedy
czeszemy i suszymy psa partiami - najpierw głowa, później jeden bok, dopiero
potem drugi etc. Nie należy wpierw suszyć psa "wstępnie", a dopiero później
fryzować, bo po prostu nie może się to udać. Jeśli nasz pies ma niewielkie
kłopoty z linia grzbietu, to można to skorygować przez odpowiednie większe lub
mniejsze usunięcie podszerstka w częściach przesadnie wygiętych ku górze oraz
lekkie podtapirowanie włosa w miejscach, w których linia grzbietu powinna
przebiegać nieco wyżej. Natapirowany nieco włos dobrze jest utrwalić lakierem
lub - nawet - pianką do układania, która po wysuszeniu nie zostawia
najmniejszych śladów (pamiętać tylko trzeba, że w wilgotnym powietrzu pianka
czy żel do układania bardzo szybko tracą swe właściwości).
Włos po kąpieli dobrze jest potraktować "Volumizerem" firmy Jean-Pierre
Hery lub podobnym preparatem zwiększającym objętość włosa, gdyż rzadko
która grupa
psów
wymaga tak obfitego, nawet
przesadnie
obfitego
dwuwarstwowego włosa. Białe psy piątej grupy - volpino italiano czy samoyed -
wymagają bezwzględnie stosowania specjalistycznego szamponu dla białych
psów, gdyż ich włos, zwłaszcza latem, ma skłonność do lekkich przyżółceń pod
wpływem słońca. Białe psy mają także skłonność do nieładnych ciemnych
śladów, biegnących w dół pyska od wewnętrznego kącika oka (co prawda jest to
charakterystyczne dla mniejszych psów, o skróconej kufie, ale zdarza się i dużym
psom o "normalnej" budowie pyska) - doskonałą metoda jest tu przetarcie ich
watką zmoczona specjalnym płynem do czyszczenia oczu. Wobec białych psów
najlepszy jest tu preparat "Diamond Eye", nie dający śladów przyżółceń. W
żadnym wypadku nie należy stosować polecanych przez niektórych weterynarzy
kompresów z naparu z rumianku, gdyż barwi on włos w sposób trwały.
U psów piątej grupy zwracać trzeba baczną uwagę na sposób noszenia
uszu - pierwsze objawy innego niż zazwyczaj ustawienia ucha, przekrzywienia
go, są z reguły sygnałem ostrzegawczym o rozpoczynającym się procesie
zapalnym. Niewielkie i często skryte w futrze stojące ucho "futrzaków" jest
szczególnie podatne na zapalenia wynikające z kiepskiej wentylacji kanału
słuchowego. Odrobina wody, jaka dostanie się do środka ucha przy kąpieli
potrafi wywołać doprawdy groźne stany zapalne, stąd uszy przedstawicieli tej
grupy wymagają starannej kontroli, zwłaszcza gdy - jak bywa to u łajek,
malamutów i husky - wnętrze ucha porastają obficie twarde i proste włosy,
doskonale zatrzymując wodę i kurz. Dobra metodą jest przycinanie ich przy
każdej kąpieli, choć obcięte włosy w uszach potrafią psa przez kilka godzin
drażnić.
Rozdział IX Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy V FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
63
Przycinać należy także włosy wyrastające spomiędzy poduszek łap, co jest
szczególnie widoczne u psów nie mieszkających na stałe w mieście i nie
ścierających sobie włosów między palcami podczas spacerów. Pozostawienie
długich włosów między palcami sprawia, że psy usiłują je same sobie usunąć,
często obśliniając i wygryzając przy tym także włos z wierzchu łap. Włos, jaki
odrasta później na kończynach, bywa wyraźnie ciemniejszy od podstawowej
maści psa.
Szczególnym problemem przy planowaniu wystawiania szpiców jest
unikanie upałów. Psy tej grupy bardzo źle znoszą bezpośrednie słońce (znów - z
wyjątkiem basenji), które jest dla nich wyraźnym dyskomfortem. Nagrzany pies
nie może dobrze prezentować się na ringu, gdyż jest zdehumorowany i albo dyszy
i ślini się niczym nowofundland, albo ospale, ze stulonymi uszami marzy o
ucieczce gdzieś do cienia. Jeśli planujemy wystawianie psa latem, to koniecznie
musimy znaleźć czas na aklimatyzację psa na wystawie i nie powinniśmy w
żadnym wypadku przyjeżdżać na pokaz w ostatniej chwili. Co najmniej na
godzinę przed wejściem na ring pies musi odpocząć w przewiewnym,
zacienionym miejscu (zasada ta, obowiązująca wobec wszelkich psów, wobec
psów Północy jest szczególnie istotna). Niezbędnym wyposażeniem handlera
długowłosego szpica jest "śliniak" dla jego psa - choć znane są z tego głównie
chow-chowy, ale większość psów tej grupy na pobudzenie reaguje nerwowym,
dość głośnym popiskiwaniem i ślinieniem się. Nie ma nic robiącego gorsze
wrażenie na sędzim niż zapluty gors samoyeda!
Psy piątej grupy z reguły wystawiane są w sposób wolny, czyli bez
wspomagania psa rękoma. Pozwala to handlerowi na wykorzystanie całego
arsenału chwytów opisanych na początku tej książeczki - i ćwiczenie od młodości
psa. Na szczęście szpice mają z reguły bardzo dobry apetyt, stąd łatwiej je
nakłonić do zainteresowania się nagrodą-smakołykiem i ćwiczyć do upadłego
przyjmowanie postawy wystawowej.
Szczególnym problemem trapiącym chow-chowy jest entropium -
wywinięcie powieki - wynikające prawdopodobnie z praktyki hodowlanej, dążącej
do osiągnięcia jak największego przymarszczenia pyska (scowl). Jeśli nasz pies
cierpi na tę dolegliwość, to niezbędne jest zoperowanie powieki jeszcze przed
rozpoczęciem kariery wystawowej lub natychmiast po stwierdzeniu tej usterki,
która będąc wadą zdrowia występującą u ponad połowy chow-chowów jest także
wyraźną wada piękności.
Wszystkie psy V grupy wykorzystywane w wyścigach zaprzęgów powinny
być wystawiane w sposób podkreślający ich sportowy charakter - tzn. w sposób
wolny, bez ustawiania rękami, zaś w ruchu prezentowane jak najswobodniej, co
oznacza, że handler musi być przygotowany na podbiegnięcie ze swym psem i nie
zawsze musi się to skończyć na jednym kółku. Trzeba szczególnie uważać na
Rozdział IX Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy V FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
64
tempo marszu, gdyż niektóre z psów zaprzęgowych prowadzone zbyt wolno
chodzą wyraźnym inochodem, co jest ewidentną wadą. Psy zaprzęgowe wymagają
szczególnie dużo ćwiczeń wystawowych, by handler znalazł odpowiednie dla psa
tempo i - a może przede wszystkim - właściwą długość kroku. Jeśli wystawca
będzie poruszał się zbyt długim krokiem, nieustannie poruszając wystawówką, to
pies natychmiast zmieni kłus w nienaturalne susy, będące karykaturą bardzo
wolnego galopu (trudne to do opisania, lecz bardzo łatwe do obejrzenia na
naszych ringach). Szczególnie widoczne jest to u psów dużych prowadzonych
przez niewysokich wystawców...
Niedużych przedstawicieli tej grupy - pomeraniany, volpino czy nawet
shibę - wystawia się na stole, przy czym pamiętać trzeba, że są to psy dość
ruchliwe, przeto ani na moment nie można zbytnio poluzować im wystawówki,
bo mogą spróbować zeskoczyć ze stolika i wprost powiesić się na smyczy. Małe
szpice kąpie się jak najpóźniej przed wystawą, ideałem byłoby wykąpanie ich
rankiem przed pokazem, by utrzymać pożądany efekt "sypiącego się włosa" - z
tego też powodu przed sama wystawą nie używamy żadnych kosmetyków
pielęgnacyjnych, które mogłyby włos obciążyć. Hodowcy szpiców miniaturowych
ponoć często do ostatniej kąpieli psa przed wystawą używają płukanki
sporządzonej z wody zakwaszonej odrobiną octu lub soku z cytryny, co ma ponoć
ułatwiać uzyskanie należytego wyglądy włosa - jeśli spróbujemy takiego
traktowania szaty naszego ulubieńca, co pamiętajmy, że jest to działanie doraźne
i w zasadzie należałoby psa po pokazie ponownie wykąpać i nałożyć na włos
nieco odżywki, by przywrócić naturalny odczyn kwasowy psiej skóry.
Psy nagie, zakwalifikowane prawem kaduka do tej grupy, trzeba także
przygotowywać do wystawy, choć zdało by się, że ze skóra nie porośniętą włosem
nic już nie można zrobić. A jednak! Na godzinę przed wejściem na ring dobrze
jest nakremować psa delikatnym, łatwo wchłaniającym się "lekkim" kremem ( w
drogerii trzeba szukać kremu "na dzień"), co sprawi, że kolory jego skóry będą
bardziej wyraziste, a pies będzie się ładnie błyszczał ( w żadnym wypadku nie
należy używać popularnych kremów ochronnych z maścią cynkową). Jeśli
wystawa ma się odbyć w upalny dzień na świeżym powietrzu, to warto
profilaktycznie użyć kremu z filtrem ochronnym UCV, gdyż spora część nagich
psów jest uczulona na promienie słoneczne i reaguje podrażnieniem,
zaczerwienieniem skóry, mogącym prowadzić nawet do bolesnych oparzeń.
Rozdział X Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grup VI i VII FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
65
Jak przygotowywać do pokazu i jak wystawiać
psy grup VI i VII
Bardzo liczna grupa psów myśliwskich zaliczona do VI i VII grupy FCI
wystawiana jest w zasadzie na dwa sposoby - naturalnie, jak wszystkie psy
gończe, posokowce i większość wyżłów i dość wyszukanie, jak wystawia się
setery i pointery. Podział ten wynika przede wszystkim z tradycji, choć dość
popularna jest teoria, głosząca, ze setery na tyle zatraciły już swe przeznaczenie
myśliwskie, że stały się raczej szalenie efektownymi psami do towarzystwa, i -
podobnie jak stało się to ze spanielami - wystawianie ma na celu pokazanie ich
urody, w oderwaniu od cech użytkowych.
Duże psy gończe wystawia się zawsze swobodnie, w sposób wolny,
starając się wyeksponować głowę zwierzęcia i właściwą linię grzbietu. Zazwyczaj
pies pokazywany jest niejako "w dwóch odsłonach" - w ruchu handler stara się
pokazać zgrabne, lekkie chody psa, w postawie zaś - lekko opadającą linie
grzbietu i długą szyję. Linię grzbietu często podkreśla się przez podtrzymanie
ręka we właściwym ustawieniu ogona psa, przy czym rozstrzyga tu głównie
tradycja, nakazująca ogon basseta podnosić wyraźnie szablasto do góry, ogon
bloodhounda czy coonhounda unosić mniej więcej do poziomu linii grzbietu, zaś
wobec gończego czy ogara zaniechać jakiejkolwiek korekty trzymania ogona. We
wszystkich przypadkach, w których należy ręcznie korygować noszenie ogona,
wystawca musi być gotów do przyklęknięcia za psem, co szczególnie widoczne
przy psach niskonożnych, takich jak basset.
Wbrew pozorom, psy krótkowłose należy także kąpać przed wystawą, a
przeszczotkowanie zwierzęcia tuż przed wejściem na ring bardzo poprawia ogólne
wrażenie - włos taki wyraźnie się błyszczy. U psów z wyraźną ciemną maską
często także wciera się w pysk odrobinę delikatnego kremu (bez zapachu!), co
sprawia, że kontrast między barwą zasadniczą a podpalaniem jest wyraźniejszy.
U psów o wyraźnych faflach nie wolno zapomnieć o chusteczce do otarcia pyska
ze śliny, tak by morda była sucha!
Występujące w tej grupie psy o dłuższym włosie, zwłaszcza "szurpatym"
(jak np. u otterhounda) wymagają pielęgnacji i przygotowania do wystawy
podobnych do zabiegów wokół terierów - kwestia kąpieli jest o tyle otwarta, że
włos musi być w dotyku szorstki, zaś zastosowanie harsherów sprawia, że włos
będzie miał tendencję do przylegania i zbijania się, co nie jest pożądane. Dobrą
metodą jest wykąpanie psa a następnie spryskanie go harsherem i nie czesanie
przez kilkanaście minuty, do czasu podeschnięcia włosa. Czeszemy włos prawie
wyschnięty, lecz jeszcze odrobinę wilgotny i używamy do tego wyłącznie szczotki,
nie grzebienia.
Rozdział X Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grup VI i VII FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
66
Zaliczone także do tej grupy dalmatyńczyki należy koniecznie przed
wejściem na ring przetrzeć szczotką z twardego włosia lub miękką szmatką, by
nadać włosom połysk, a przede wszystkim usunąć z psa drobiny kurzu, który -
niewidoczny na białym nakrapianym włosie - bardzo "zmiękcza" rysunek cętek.
Ponieważ nie ma ostatecznej reguły określającej, którym bokiem pies ma stawiać
się do opisu, przeto na długo przed wystawą, jeszcze w młodości psa, trzeba
zdecydować "którą stronę pies ma lepszą". Rozstrzygający jest tu u psów
łaciatych rysunek łat - jeśli wzorzec wymaga wyraźnej trójkolorowości, to trzeba
wybrać te stronę, na której występują wyraźniejsze łaty kolorowe, jeśli wzorzec
nic nie mówi - ten, na którym łaty nie zachodzą na linię grzbietu. Łaty
przechodzące na linię grzbietu potrafią bardzo ją załamać optycznie, zlewając się
bardziej z tłem niż biała maść podstawowa. Ustaliwszy, którą stroną będziemy
psa ustawiać do opisu, należy ćwiczyć z nim przyjmowanie postawy wystawowej
tak, jak opisano to na początku książki, ZAWSZE w tę samą stronę.
U dalmatyńczyków wybór właściwego boku rozstrzygać muszą dwie
sprawy - z której strony pies ma regularniejszy rysunek cętek i które ucho jest
bardziej właściwie umaszczone. U wielu dalmatyńczyków występują tzw.
marmurkowe uszy (czarne z niewyraźnymi żyłkami rozjaśnień) - i choć wzorzec
zezwala na to, sędziowie patrzą na to dość niechętnie. Jeśli jedna z małżowin
naszego psa jest wyraźnie jaśniejsza niż druga, to powinniśmy psa ustawiać do
opisu tak, by "lepsze" ucho było od strony sędziego.
Pokazując bloodhounda warto zaakcentować charakterystyczne dla rasy
marszczenia na pysku, stąd raczej nie podnosimy psu głowy podczas prezentacji,
a wprost przeciwnie - podnosząc ringówką jak najwyżej szyję staramy się
zainteresować psa czymś leżącym na ziemi przed nim (zawsze wolno rzucić psu
przed pysk niewielką zabawkę lub jeszcze lepiej - niewielki smakołyk. Nasz pupil
patrząc na spoczywającą przed nim nagrodę mimowolnie opuści głowę,
pokazując wzorcowy nadmiar skóry.
Niewielkie psy gończe (petit basset griffon vendeen czy beagle) powinny
być prezentowane na stole, o czym często zapominają organizatorzy wystaw.
Jeśli nie ma stolika, trzeba być przygotowanym na pokazywanie psa na ziemi,
przy czym zazwyczaj jedną ręką podnosimy psu głowę, druga zaś ogon - u pbgv
unosząc go jak u wszystkich bassetów, a beagle lekko popychając ku przodowi,
od samej nasady.
Wystawianie wyżłów kontynentalnych do niedawna nie sprawiało
żadnych trudności, teraz jednak, w związku z wprowadzaniem przez coraz więcej
krajów zakazu obcinania ogonów, trzeba przyjąć jakiś model pokazywania
zwierzęcia. Część wystawców robi to na modłę wyżłów angielskich, z
prezentowaniem ogona ręką, co jest zupełnie nie uzasadnione, jako że trudno
dopatrzyć się u "niemca" czy fouska pióra na ogonie. Jeśli pokazujemy psa z
Rozdział X Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grup VI i VII FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
67
kurtyzowanym ogonem, ważne jest by był on osadzony możliwie wysoko i -
najlepiej, choć odrobinę nie wzorcowo - wyraźnie podniesiony do góry. Wielu
wystawców podnosi
szczątek
psiego
ogona przez lekkie,
delikatne
podmasowanie okolicy nasady ogona - pies automatycznie zadziera wówczas
ogon (sprawdzili to zwłaszcza wystawcy psów grupy V, wiekszość których ma
mieć ogon pięknie zawinięty nad grzbietem), a przy ogonie obcinanym - pręży
kikut. Oczywiście, lepszym pomysłem jest wprowadzenie psa w dobry nastrój i
zaciekawienie wystawą - wtedy wszelkie "poprawki" nie są konieczne, ale
większość psów jednak dość peszy się na ringu wystawowym, nie wytrzymując
psychicznie
równoczesnego
zdenerwowania
właściciela,
obcych
rąk
sprawdzających zgryz i zamieszania wokół ringu.
Przy ocenie psów gończych dość duże znaczenie ma sposób osadzenia
ucha - warto pamiętać, że pokazywanie psa z głową spuszczoną ku dołowi
optycznie niweluje nieco zbyt niskie osadzenie ucha. (Oczywiście, wprawny
sędzia natychmiast sio e w tym zorientuje, ale spróbować zawsze warto...).
Wystawianie wyżłów angielskich - seterów i pointerów - jest zupełnie
specjalistyczna dziedziną sztuki. Pointery wystawia się prawie tak samo jak
wyżły kontynentalne, różnica polega na tym, że handler pointera prezentuje go w
postawie wystawowej zawsze stojąc za psem, prawą ręką unosząc (najczęściej
dłonią, a nie wystawówką) głowę psa, a lewą korygując wpierw górną i dolną
linię, czyniąc to poruszeniami dłoni włożonej pod brzuch zwierzęcia, a następnie
ogon, który powinien być naturalnym przedłużeniem wyraźnie opadającego
grzbietu. Pointer w swej najnowszej edycji powinien być psem ekstremalnie
krótkim, stąd uznanie sędziów zdobywają zwierzęta wyraźnie wysokonożne.
Pewnym sposobem na zasugerowanie sędziemu, iż nasz pies jest krótszy iż w
rzeczywistości jest prezentowanie go zawsze w niewielkim skrócie optycznym:
głowa powinna być nieco bardziej zbliżona do sędziego niż zad zwierzęcia. W
żadnym wypadku nie należy przekrzywiać głowy zwierzęcia, tak by była
odchylona od linii kręgosłupa: wprost przeciwnie, ponieważ głowa należy do
najważniejszych punktów przy ocenie pointera, przeto należy dbać by zawsze
była ustawiona idealnie prostopadle do linii wzroku sędziego. Połączenie tych
dwóch elementów jest dość trudne i wymaga długotrwałych ćwiczeń, ale
wystawianie wyżłów brytyjskich jest rzeczywiście trudne.
Prawdziwe problemy rozpoczynają się dopiero przy wystawianiu seterów.
Podstawową kwestią jest - podobnie jak przy jamnikach - decyzja, czy wolno
podstrzygać i podtrymowywać setera? Do dziś dnia pracują na polskich ringach
wystawowych sędziowie, dla których seter strzyżony jest czymś niewiarygodnym i
wymagającym natychmiastowej kary, przez obniżenie oceny. Z reguły są to
sędziowie, widzący w seterze wyłącznie psa myśliwskiego, i nie dostrzegający w
nim żadnego piękna, które nie miało by swego wymiaru użytkowego - i u takich
Rozdział X Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grup VI i VII FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
68
sędziów zawsze wygrywał będzie pies nawet i dość brzydki, ale utalentowany
myśliwsko. Na szczęście, takich chodzących reliktów jest już coraz mniej.
Dla większości sędziów przygotowanie setera do wystawy jest czymś
oczywistym, gdyż na całym świecie setery (na modłę amerykańską) są trymowane
i strzyżone, przy czym nie sposób już wyobrazić sobie zwyciężającego na świecie
"anglika" czy rudego irlanda, który nie widziałby nożyczek, gdyż te dwie rasy
mają stosunkowo obfity włos. Nie przygotowanie go do wystawy sprawia, że pies
jest nadmiernie puchaty, wygląda nieporządnie i nietypowo dla rasy. Typowa dla
irlanda obfita kryza sprawia, że nawet pożądana długa szyja wygląda szerzej i
krócej, odstające na boki włosy u nasady ucha poszerzają czaszkę, co nie jest
zaletą, a zbyt bujny włos na łapach (zarówno z wierzchu, jak i od spodu, między
palcami) sprawia, że pies wygląda jakby miał nieproporcjonalnie szerokie i co
gorsza zawinięte do wewnątrz ("niedźwiedzie") łapy.
Jeszcze więcej problemów przysparza szata setera angielskiego, która
często "poprzetykana" jest nierównym, za to mocno pofalowanym włosem,
wyrastającym spomiędzy włosów okrywowych (na dodatek stosunkowo często
włos taki jest inny w kolorze - ciemniejszy - niż biały włos podstawowy. Wszelkie
takie włosy trzeba wytrymować, co nawet wprawnemu groomerowi zajmuje kilka
godzin. Przygotowanie setera angielskiego - poza tym elementem - nie różni się
specjalnie od przygotowań innych seterów, jeśli tylko będziemy pamiętać, że
elegancki "Anglik" ma być "najwęższym" z seterów, w żadnym wypadku nie
robiąc wrażenia psa chudego czy charciego! Wszystkim czterem rasom około 5-6
tygodni przed wystawą dokonujemy pierwszej korekty długości włosa - obcinając
dość krótko włos na przodzie szyi i przycinając nieco dłużej włosy na bokach
karku. Ważne jest, by zachować ten czas przed wystawą, gdyż włos po obcięciu
jest wyraźnie jaśniejszy, i ciemnieje z upływem czasu (szybciej latem niż zimą).
Jednocześnie przycina się włosy u nasady ucha, wyrównuje (strzygąc "przez
grzebień") włosy na klatce piersiowej i pod brzuchem oraz formuje kształt
"choragwii" ("pióra") na ogonie, przycinając rozczesany włos w równą linię. Na
trzy tygodnie przed wystawą strzyże się łapy, policzki, jeszcze raz koryguje
kształt ucha i ogona. Szczegółowe informacje jak to zrobić, znaleźć można w
polskim kwartalniku miłośników seterów "Pointer & Setter", choć jest to bardzo
trudna sztuka i nie proponowałbym robić tego samemu osobie niewprawnej. O
wiele
lepiej
będzie
oddać
setera
w
ręce
wykwalifikowanego
salonu
pielęgnacyjnego, jeśli tylko zatrudniony tam groomer przygotowywał już jakiegoś
setera do wystawy. Jeśli nie - to trzeba go przynajmniej wyposażyć w
odpowiednią lekturę.
Ponieważ wzorzec wymaga od seterów twardego i bezwzględnie prostego
włosa, przeto kąpiąc psa trzeba wystrzegać się wszelkich kosmetyków, które
mogą włos zmiękczyć. Istnieje kilka "patentów" na przygotowanie psa o lekko
Rozdział X Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grup VI i VII FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
69
falistej czy lokowatej sierści . Znana polska hodowczyni seterów, p. Jadwiga
Konkiel, proponuje, by takiego psa wykąpać na kilka dni przed wystawą, a
skomplikowanie suszyć: „Po wstępnym osuszeniu kładziemy na niego duże
prześcieradło, które mocno naciągamy i agrafkami spinamy pod brzuchem, pod
szyją i pod ogonem. Następnie możemy lekko podsuszyć psa suszarką do
włosów. Gdy włosy są prawie suche, prześcieradło zdejmujemy, rozczesujemy
dokładnie całego psa i zakładamy nowe suche prześcieradło, aż do całkowitego
wyschnięcia".
Innym sposobem, mniej skomplikowanym jest normalne wykąpanie psa
na dzień przed wystawą, zaś na godzinę czy dwie przed wejściem na ring
przetarcie całego psa "z włosem" szmatka lekko, bardzo lekko zwilżoną płynem
do układania włosów, który dodatkowo obciąży włos i nie pozwoli mu się falować
(trzeba tylko uważać, by szmatka nie była zbyt mokra, bo zmoczony włos
natychmiast się skręci i ułoży w fale. Szmatka ma być leciutko wilgotna.)
Stosowanie żelu lub pianki do układania włosów jest wobec seterów niewłaściwe,
gdyż preparaty te zawsze, choćby w minimalnym stopniu, usztywniają włos, a
tego należy unikać.
Przy wystawianiu setera pamiętać trzeba, że... nie jest to zajęcie dla osób
niskiego wzrostu! Prezentacja setera w całej jego krasie wymaga podniesienia
głowy psa (z reguły prawa ręką) i jednoczesnego wyeksponowania wspaniałej
chorągwi na ogonie - czyli prezentacji ogona trzymanego prawie za sam koniec i
utrzymywanego na przedłużeniu grzbietu psa. Trzeba nie lada rozpiętości rąk, by
móc dokonać takiej sztuki (niezbędne jest tu wielokrotne ćwiczenie, i to od
szczenięctwa, gdyż sporo niewprawnych psów buntuje się na pierwszą próbę
ujęcia za ogon i usiłuje siadać). Najłatwiej prezentować na wystawie setery
szkockie, które są najspokojniejsze i wymagają najmniejszego trudu przy
przygotowaniu do wystawy - najtrudniej przygotować do prezentacji setery
angielskie, zaś nauczyć właściwego pokazywania się najtrudniej jest żywiołowego
irlanda.
Rozdział XI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy VIII FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
70
Jak przygotować do pokazu i wystawiać psy grupy VIII
Ta grupa psów, obejmująca płochacze i aportery, przeżywała swój triumf
w latach siedemdziesiątych, kiedy to na polskich ringach i ulicach królowały
cocker spaniele. W latach osiemdziesiątych zainteresowanie spanielami
gwałtowanie spadło, być może pod wpływem trudnego charakteru polskich psów,
by w latach dziewięćdziesiątych znów zapełniły się ringi VIII grupy za sprawą
labradorów i golden retrieverów oraz - w mniejszym stopniu - cocker spanieli
amerykańskich.
Odchodzące w cień cocker spaniele angielskie wymagają starannych
przygotowań do wystawy, które - wbrew pozorom - są bardziej skomplikowane i
pracochłonne niż przygotowania olśniewających szatą ich amerykańskich
krewniaków. Pomimo niewielkich rozmiarów tych psów z reguły wystawia się je
na ziemi, a stolika sędzia używa jedynie przy sprawdzeniu zębów i ewentualnie
budowy psa.
Choć spaniele są psami myśliwskimi i ich pierwotnym przeznaczeniem
było buszowanie po zaroślach czy chaszczach, to nie sposób wyobrazić sobie
spaniela pracującego, który święciłby triumfy na konkursach piękności.
Delikatny, długi włos psów tej grupy nie wytrzymałby zaczepiania o krzewy i
wycierania o długie trawy, stąd większość spanieli wystawowych nie wie nawet,
co to praca w polu. Podobnie sytuacja ma się z większością aporterów - i choć w
zasadzie włos retrieverów nie wymaga takiej troski jak szata cocker spanieli
(zwłaszcza amerykańskich...), to jednak psy te dziś pełnia raczej funkcje psów
domowych niż myśliwskich. Trzecia sekcja tej grupy - tzw. psy dowodne - nigdy
w Polsce nie były wykorzystywane w łowiectwie, być może przez swą rzadkość.
Dlatego też psom VIII grupy - być może z wyjątkiem płochacza niemieckiego - z
przynależności do grupy psów myśliwskich pozostało już tylko prawo
uczestnictwa w wystawach specjalistycznych.
Cocker spaniel angielski jest psem, którego przygotowanie do wystawy
polega na starannym usuwaniu (trymowaniu) wszystkich włosów, które burzą
idealny pokrój psa. Na dodatek wszelka falistość czy nie daj Boże kędzierzawość
włosa jest traktowana jako błąd, a tymczasem sporo spanieli ma do tego,
rzekłbym nawet naturalną, skłonność. Ukrycie jej jest procesem długotrwałym,
który rozpocząć trzeba już w młodości psa, około 6 miesiąca życia. Już od
pierwszego dnia należy przyzwyczajać cockera do szczotkowania, używając do
tego specjalnej szczotki (tzw. angielskiej, zwanej gdzie niegdzie szczotką do
pudli), składającej się z wielu cienkich elastycznych drucików, zagiętych
nieznacznie w dwóch trzecich swej wysokości. Gdy pies skończy pół roku należy
dokonać pierwszego delikatnego przetrymowania psa, przez usunięcie większości
szczenięcego podszerstka. Pierwsze trymowania są z reguły najtrudniejsze, gdyż
Rozdział XI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy VIII FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
71
zwierzę nie zna jeszcze tej procedury, a jego włos nie przywykł do mechanicznego
usuwania nadmiaru (każde kolejne trymowanie jest już łatwiejsze). Z tych
przyczyn dobrze jest przygotować szatę psa do trymowania, kapiąc go na
kilkanaście godzin przed zabiegiem, a następnie wysuszyć starannie czesząc i
szczotkując jeszcze wilgotną sierść (przyspiesza to proces regeneracji sierści i
ułatwia usuwanie martwego włosa - spora jego część wyjdzie z psa podczas
szczotkowania). Każde trymowanie należy przeprowadzać stopniowo, nawet przez
kilka kolejnych dni, tak by nie zmęczyć i nie znudzić psa, a przede wszystkim nie
podrażnić jego skóry.
Przy kolejnych trymowaniach usuwamy wszystkie wystające, zakręcone
czy falujące włosy. W miarę naszych działań będzie ich coraz mniej, i u dwu-
trzyletniego psa kręcące się włosy są już rzadkością (jeśli nie będziemy ich
systematycznie usuwać, to - wprost przeciwnie - ich liczba będzie się raczej
zwiększać). Jeśli zdarzyłoby się, że będziemy musieli obciąć psu włos nożyczkami
(np. gdy wejdzie w rzepy, których nie będzie można usunąć z włosa w inny
sposób), to możemy być pewni, że odrastające w tych miejscach włosy będą się
"pięknie falować" - stąd ślady po takiej operacji wymagają szczególnego
trymowania.
Problemem spanieli angielskich jest tzw. czub albo czuprynka, czyli długi,
dość twardy i sterczący włos na czole i górze czaszki. Można go usunąć przez
trymowanie, lecz trzeba pamiętać, że włos ten bardzo trudno "wychodzi" i zabieg
ten, zwłaszcza wykonywany nerwowo lub niewprawnie, może być bardzo bolesny
dla psa. Jeśli nie jesteśmy pewni swych umiejętności, to łatwiej, szybciej i mniej
boleśnie jest po prostu ściąć czuprynkę maszynką elektryczną (prowadząc ją "z
włosem"), by uzyskać przylegający miękki włos. Różnica między trymowaniem a
ścięciem czuprynki polega też na tym, że strymowany włos odrasta znacznie
wolniej, natomiast ścięty bardzo szybko i bujnie, stąd będziemy skazani na
użycie maszynki przed prawie każdą wystawą.
Szczegółową bogato ilustrowaną instrukcję przygotowania szaty cocker
spaniela do pokazu podał dr Kazimierz Ściesiński w swej książce "Spaniele"
wydanej kilka lat temu - i warto po nią sięgnąć, by oszczędzić nieco na
groomerach, gdyż staranne przygotowanie przyszłego championa do wystawy
zakłada kilkukrotna wizytę w salonie. Stosowanie się do drobiazgowych porad
podanych w książce pozwoli skorzystać z pomocy fachowca najwyżej tuż przed
pokazem, dla nadania psu "ostatniego szlifu", co jest siłą rzeczy o wiele tańsze.
Trzeba tylko pamiętać, że w ciągu ostatnich kilku lat - choć liczba
wystawianych spanieli wyraźnie spadła - to zmieniły się tez mody. Doktor
Ściesiński opisuje w swej książce dość zdawkowo "nowy obyczaj" przygotowania
cocker spaniela angielskiego na wzór amerykański, z pozostawieniem na psie
znacznie dłuższego i obfitszego włosa. Prze kilka lat jakie minęły od ukazania się
Rozdział XI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy VIII FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
72
"Spanieli" tendencja wyraźnie odwróciła się - wszystkie wybitne i wygrywające
psy są pokazywane w fryzurze "amerykańskiej", zaś rządząca niepodzielnie
fryzura brytyjska zniknęła prawie z wystaw.
Przygotowanie do wystawy cocker spaniela amerykańskiego jest - wbrew
pozorom - znacznie łatwiejsze niż jego europejskiego krewniaka. Bujną fryzurą
"Amerykanina" kształtuje się przede wszystkim za pomocą nożyczek, degażówek i
lekkiego podtrymowywania, podczas gdy klasyczne cocker spaniele wymagają
ciągłego skubania... Psy obu ras trzeba jednak czesać prawie codziennie,
używając
podstawowego
grzebienia
metalowego
o
cienkich
i
rzadko
rozstawionych zębach, zawsze uprzednio spryskawszy włos woda z lotionem!
Inne rasy spanieli nie mają aż tak szczegółowo opisanej procedury
kształtowania fryzury, być może dlatego, że nigdy nie było ich na ringach
wystawowych zbyt wiele i ocena znacznie mniej zależała od przygotowania psa.
Warto jednak pamiętać, że właściciel wspaniałego clumber spaniela, który kilka
lat temu wygrał najbardziej prestiżową wystawę Crufta, przyznał, że pielęgnacja
psa zabiera mu codziennie około godziny, zaś dwa razy w tygodniu, wraz z
kąpielą, około 2 godzin. Podkreśla to tylko, że właściwe przygotowanie spaniela
jest praca ciągłą - i choć pies czesany i trymowany od czasu do czasu nadal
będzie ładnym zwierzątkiem, to o poważniejszych sukcesach ringowych nie ma
co nawet marzyć.
Przy okazji warto wspomnieć o pokutującym jeszcze, nawet wśród
weterynarzy, poglądzie, jakoby psa nie należało zbyt często kąpać, bo "zepsuje
mu się włos". Być może porady te były uzasadnione kilkadziesiąt lat temu, ale
dziś zanieczyszczenie środowiska jest tak wielkie, że kurz i spaliny osiadające na
sierści psów miejskich niszczą mityczną "naturalną osłonę włosa" w mgnieniu
oka. Jeśli chcemy, by nasz pies miał długi, lśniący i zdrowy włos, to kąpmy go
jak najczęściej! Przypominam, że hodowcy yorkshire terierów kąpią psy
najrzadziej co tydzień, stosując na dodatek wiele preparatów chroniących włos
(większość porad dla hodowców yorków przydatna być może dla hodowców
wszystkich ras długowłosych, może tylko z wyjątkiem oliwienia włosa - to u
spanieli należy zastąpić stosowaniem szamponu z wyciągiem z jojoby lub z
dodatkiem oleju norkowego).
Od kilku lat pojawia się na naszych ringach coraz więcej przedstawicieli
psów aportujących - przede wszystkim labradorów i golden retrieverów.
Popularne goldeny wymagają starannego przygotowywania do pokazu, a
najskuteczniejsze jest tu zastosowanie się do nieco zmodyfikowanych zasad
przygotowania setera. Najważniejsza różnica polega przede wszystkim na
podkreśleniu, że wszystkie retrievery mają być psami o mocnej i grubej kości,
stąd nie można dążyć do wrażenia lekkości psa (które niejako mimowolnie
kształtowane jest przy seterach, zwłaszcza przy laveracku). Także podobieństwo
Rozdział XI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy VIII FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
73
wystawiania retrieverów do seterów jest uderzające, przy czym jedyną różnicą
zwyczajową jest wystawianie seterów przez handlera stojącego, a retrieverów
przez wystawcę klęczącego za psem, ale zasada unoszenia głowy by
wyeksponować szyję i podtrzymywania ogona, by pokazać pióro, jest taka sama.
Labradory o krótkim włosie pokazuje się zazwyczaj w sposób wolny, powodując
psem jedynie przez ruch wystawówki.
Wystawiając retrievery trzeba pamiętać, że te dość ciężkie z natury psy
muszą być na ringu prowadzone w dość szybkim tempie, by nie wpadały w
inochód, do czego mają, niestety, skłonność. Szczególnie widać to u psów w
"przesadnie dobrej kondycji" czyli z lekka zatuczonych, jak spora część
labradorów, prezentowanych na polskich ringach.
Częstą bolączką właścicieli golden retrieverów (jak sama nazwa głosi -
"złotych") jest natomiast zbyt jasny, prawie biały kolor szaty ich psów. Barwa
sierści jest silnie dziedziczona, i wytworzyły się w ostatnich latach, nie tylko w
Polsce, co najmniej dwa typy goldenów, z których jeden; lżejszy, bardziej
elegancki i o wspaniałym ruchu często jest złoty tylko z nazwy, gdyż naprawdę
jest jasnokremowy. Ze względu na elegancję tej linii psy takie są często używane
do hodowli, co sprawiło, że ogólna populacja goldenów bardzo zjaśniała. Pewnym
sposobem na poprawę takiego stanu jest podawanie psu do posiłków
wspomnianych już produktów firmy "Olewo", wyciągu z morszczynu lub
mikroelementów z grupy cynku - oczywiście, nie zmieni to genotypu psa, ale
wyraźnie przyciemni jego sierść. Przy okazji warto wspomnieć, że dość częste o
golden retrieverów umaszczenie "dwoiste", kiedy to mocno rudemu ciemnemu
włosowi okrywowemu towarzyszy jaśniejsze włos pod spodem, czasem aż
tworzący ślady jasnego podpalania, nie ma wpływu na ocenę piękności psa.
Sprawą, która przysparza wszystkim miłośnikom aporterów siwych
włosów jest umiłowanie wody i błota przez wszystkie retrievery. Niestety, nic na
to nie można poradzić, ale warto pamiętać, że wyczesywanie mokrego błota z
brzucha i boków niszczy włos nieodwracalnie. Najlepiej byłoby opłukać psa
ciepłą wodą a następnie wyszczotkować go - jeśli nie można tego zrobić, to
trudno, trzeba postąpić w myśl zasady "jak się wysuszy, to się wykruszy". Po
wysuszeniu psa wystarczy przetrzeć go suchą flanelką, a włos odzyska dawna
barwę i stan.
Problemem goldenów i labradorów biszkoptowych są ciemne ślady na
sierści, powstające w miejscach, w których zgolono włos (np. wskutek zabiegów
medycznych). Niestety, jedyna metoda na to jest przeczekać - po kolejnym
linieniu włos wróci do dawnej barwy.
Niezmiernie rzadkie na naszych ringach psy dowodne ze względu na swój
włos wymagają traktowania odmiennego, niż pozostałe psy VIII grupy. Przy
pielęgnacji i przygotowaniu do wystawy barbeta czy portugalskiego psa wodnego
Rozdział XI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy VIII FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
74
należy stosować się do wskazówek obowiązujących przy długowłosych psach I
grupy FCI lub przy pudlach, przy czym kąpiel przed samą wystawą jest tu
dozwolona, jeśli tylko nie używamy mocnych preparatów odtłuszczających włos.
Jeśli musimy jednak staranie wykapać psa i odtłuścić mu włos, to warto na
całego psa po myciu nałożyć emulsję złożona z 9 części wody i 1 części
normalnego lotionu (nawet do ludzkich włosów - szczególnie interesujący jest
lotion Laboratoires Garnier Paris "zamykający łuski włosa"), wymieszanych w
normalnym spryskiwaczu. Po zwilżeniu psa emulsją należy mu pozwolić
wyschnąć podczas szczotkowania, a raczej nie używać grzebienia.
Rozdział XII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IX FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
75
Jak przygotowywać do wystawy i wystawiać psy grupy IX FCI
Rzadko która grupa psów jest tak różnorodna i skomplikowana w
wystawianiu, jak grupa IX FCI zwana ogólnie "psami do towarzystwa", choć w
obiegu jest także nazwa "psy ozdobne", która bodaj czy nie lepiej oddaje kłopoty z
oceną psów tej grupy. Są w niej przecież i maleńkie spaniele kontynentalne
(papillion czy phalene), i duże pudle "królewskie", i - dołączony tu prawem
kaduka, kromfohrländer...
Podstawowym zadaniem psów tej grupy było towarzyszenie człowiekowi i
sprawianie mu radości samą swą obecnością, ale psy te wywodzą się z
najrozmaitszych ras, często całkiem użytkowych, jak pudel choćby, który do dziś
po ostrzyżeniu wykazuje wszelkie cechy budowy anatomicznej zgrabnego
wyżełka.
Grupę tę podzielono na jedenaście sekcji, w których już można mówić o
ogólnych zasadach wystawowych - i tak wszystkie biszony wystawia się na stole,
wszystkie inne wymagają stołu do sprawdzenia anatomii i rodzaju włosa, ale w
większości prezentowane są na ziemi. Oznacza to, między innymi, że choć psy te
nie spełniają funkcji użytkowych, to jednak pierwszorzędne znaczenie przy ich
ocenie ma sposób poruszania się! (Wielu wystawców zapomina o tym, traktując
np. maleńkie chihuahua jak figurynki, których zadaniem jest jedynie stać na
stole - nic bardziej błędnego). Choć u większości psów tej grupy to, co najbardziej
rzuca się w oczy na ringu, to różnorodność rodzajów szaty i barwy, to jednak
najważniejsza jest jednak budowa anatomiczna i sposób lokomocji psa.
Większości psów tej grupy nie sposób przygotować do wystawy
samodzielnie, zwłaszcza że niektóre rasy maja starannie określoną przez tradycję
czy nawet wzorzec fryzurę (biszon kędzierzawy, pudel), która wymaga ogromnej
wiedzy i sprawności w operowaniu maszynką i nożyczkami. Co prawda widać
tendencję do pozornego upraszczania fryzury pudla , ale w praktyce dobre
ukształtowanie fryzury "na lwa" jest znacznie trudniejsze niż wymyślnego "saddle
clip". Dokładny opis poszczególnych fryzur pudli, dopuszczalnych na wystawach,
przekracza ramy tej książki - warto sięgnąć do podających je szczegółowo
publikacji specjalistycznych ( Zb. Jakubowski "Pudle" Wyd. Egros Warszawa 93,
96, Stanisław Kuchlewski "Pudle" Wyd. Mako, Warszawa 1998). Warto tylko
wspomnieć, że nauczenie pudla właściwego poruszania się po ringu warto
rozpocząć możliwie jak najwcześniej, około 3-4 miesiąca życia, dostosowując
swój krok do naturalnego tempa psa, by wyeksponować specyficzny, tańczący
krok zwierzęcia. Przy ćwiczeniu postawy wystawowej u pudla trzeba szczególnie
uważać na korektę ogona - podobnie jak u krótkonożnych terierów wszelkie
próby przytrzymywania czy - jeszcze gorzej - podnoszenia psa za ogon kończą się
fatalnie. Pies, kojarzący z bólem ruch ręki handlera w stronę ogona, będzie ogon
Rozdział XII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IX FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
76
kładł prawie na plecach, co bardzo szpeci sylwetkę i utrudnia podtrzymanie
ogona podczas pokazu.
Prezentacja psów tybetańskich (lhasa apso, niezmiernie popularne przez
swój miły charakter shih-tzu, tybetański apso {niegdyś zwany terierem
tybetańskim} czy słusznie zdobywający coraz większa popularność najzdrowszy z
tej grupy spaniel tybetański) polega w dużym stopniu na podkreślaniu różnic
między tymi psami a rasami zewnętrznie dość podobnymi. Współczesny shih-tzu
pokazywany jest na ringu tak, by wyraźnie podkreślić, że nie jest to inaczej
umaszczony pekińczyk. Dlatego tak wielką wagę przywiązuje się do prostego,
eleganckiego i wydajnego ruchu szicaków, dlatego kolorowa frotka spina włos na
głowie, tworząc zawadiacki kucyk, wydłużający i zwężający optycznie czaszkę (u
pekińczyka - przeciwnie, włos na głowie ma robić wrażenie głowy dość płaskiej i
szerokiej). Pielęgnacja długowłosych tybetańczyków jest dość skomplikowana,
gdyż włos trzeba staranie kąpać przed każdą wystawą, starając się, by pies na
ringu "płynął" w miękkiej i ruchliwej szacie, co często wymaga podstrzyżenia
włosa od wewnątrz, pod wierzchnią warstwą włosa (by obfity podszerstek nie
utrzymywał włosa z daleka od ciała). U pekińczyków przeciwnie - wytrawni
handlerzy często specjalnie napuszają włos pod spodem, nawet lekko tapirując
go, by uzyskać efekt niezmiernie bujnej i rozłożystej szaty.
Wszystkie psy krótkonose mają kłopoty z oczami - kanaliki łzowe potrafią
przytykać się, przez co oko, pozbawionej naturalnego oczyszczania, łatwo
podrażnia się (zwłaszcza w okresie rośnięcia włosa na czole, spadającego i
drażniącego gałkę oczną - podobny problem, wynikający z długości rosnącej
grzywki, maja wszystkie psy o oczach zasłoniętych włosem, nawet polskie
owczarki nizinne czy briardy). Dość częste są u psów ozdobnych ciemne smugi
na pysku, prowadzące w dół od wewnętrznych kącików oka, będące dowodem
przytkania kanalików łzowych - dawniej leczono to nawet chirurgicznie, dziś
można sobie poradzić za pomocą farmaceutyków, zaś na co dzień koniecznie
trzeba przemywać okolice oka płynem oczyszczającym (specjalnie dla psów
opracowany preparat "Diamond Eye" lub "Eye Magic" firmy Behapar, choć
skuteczny jest także dostępny w każdej aptece Mibalin lub popularne krople
Visin). U psów o ekstremalnie skróconej kufie, jak pekińczyki właśnie, liczyć się
trzeba z ewentualnością "wypadnięcia oka", gdy gałka oczna nie jest
przytrzymywana przez właściwie ukształtowane łuki jarzmowe i wykończenie
oczodołu. Hodowcy amerykańscy twierdzą, że poradzili sobie z tym problemem
przez należyte ukierunkowanie hodowli, ale jak dotychczas stosunkowo wiele
psów nawet z renomowanych amerykańskich hodowli ma operacyjnie
podnoszoną dolna powiekę, by uniemożliwić wypadnięcie oka, co jest tylko
dowodem na żałosne efekty kierunku hodowli tej rasy.
Rozdział XII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IX FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
77
Wszystkie psy krótkonose (także i np. buldożek francuski czy mops) maja
kłopoty z właściwą samoregulacją termiczną, stąd są szczególnie wrażliwe na
upał i trzeba pamiętać o tym szczególnie gdy, jak u buldożka właśnie, wielkość
ciała nie idzie w parze z wielkością serca: w rasie tej, podobnie jak u bokserów,
stosunkowo łatwo o udar serca, spowodowany zmęczeniem i szokiem
termicznym. U psów o mocno pofałdowanej skórze na ciele (jak mops czy -
należący do innej grupy - shar-pei) lub choćby tylko na pysku trzeba codziennie
lub najdalej co drugi-trzeci dzień przeglądać skórę, czy w miejscach fałd
naskórek nie zaparza się, co bywa przyczyna dotkliwego świądu, a na dodatek
czyni skórę szczególnie podatna na inwazje pasożytów. Jeśli zauważymy
niebezpieczną zmianę koloru skóry (skóry, nie włosa!), to należy przetrzeć
podrażnione miejsce wilgotną miękką szmatką, a po wyschnięciu przesypać
zasypka dla niemowląt lub zwykłym talkiem (trzeba tylko szczególnie uważać, by
pies nie wylizał sobie zasypki - łatwo o rozlizanie podrażnionych miejsc nawet do
krwi, a na dodatek większość zasypek ma w swym składzie pabiamid, bardzo
groźny dla psa w przypadku zlizania.
Prawie wszystkie psy brachygnatyczne (o skróconej trzewioczaszce) łatwo
tracą zęby, co wynika zarówno z ich niefizjologicznego ustawienia, jak i trudności
w pielęgnacji. Wobec psów tych trzeba szczególnie dbać o czystość zębów i za
wszelką cenę unikać odkładania się kamienia nazębnego. Dostępne w sklepach
"samoczyszczące" gryzaki dla psów dla niewielkich psów ozdobnych o niezbyt
mocno siedzących w zębodołach zębach są mało przydatne, stąd warto
zaopatrzyć się w specjalne chusteczki lub płyny w aerozolu, ułatwiające
usunięcie kamienia. (U buldożków francuskich trzeba jeszcze patrzeć na rozrost
dziąseł - jedna z niewielu niemiłych cech tej rasy jest skłonność do nadmiernego
rozrostu dziąseł, w najgorszym razie mogących nawet całkowicie przysłonić zęby.
Jest to jeden z nielicznych przypadków, kiedy u psowatych mogą się psuć zęby w
sposób bardzo podobny do nieznanej psom próchnicy). Osadzaniu się kamienia
nazębnego zazwyczaj towarzyszy na dodatek niemiły zapach z pyska. Dawni
hodowcy, skarżąc się tę woń, twierdzili, że przyczyna jest karmienie psów
surowym mięsem i zalecali zmianę diety, co zadziwiająco skutecznie niwelowało
nieprzyjemny zapach. Od kilkunastu lat wiadomo już, że to nie zła dieta, a jeden
z pierwotniaków, pasożytujący w pysku psa jest odpowiedzialny za nieprzyjemny
zapach psiego oddechu. Zmiana diety powodowała z reguły zmianę środowiska w
psim pysku, i czuły na wszelkie zmiany kwasowości pierwotniak zamierał na
jakiś czas. Dziś woń te usuwa się przez jednorazową kurację Metronidazolem lub
przez systematyczne przecieranie zębów słabym roztworem soku z cytryny czy
jeszcze delikatniejszym roztworem kwasu octowego - co przeciwdziała i
powstawaniu
złogów
kamienia
nazębnego,
i
rozwojowi
"cuchnącego"
pierwotniaka.
Rozdział XII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IX FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
78
Oczywiście, w stosunku do wszystkich psów krótkowłosych stosują się
ogólne zalecenia pielęgnacyjne, takie choćby jak przecieranie wilgotna szmatka
dla poprawy zmiany włosa czy stosowanie - przed wejściem na ring - specjalnych
nabłyszczaczy do sierści. Dla psów o szorstkim włosie (np. małe psy belgijskie)
przydatne będą wskazówki dotyczące trymowania.
Chiński grzywacz jest psem o delikatnej, niczym nie osłoniętej skórze, o
którą trzeba szczególnie zadbać. Wskazane jest smarowanie skóry delikatnym,
łatwo wchłaniającym się kremem - latem może być to krem nawilżający, dobrze
byłoby, gdyby był z filtrem UV (skóra tych psów, podobnie jak wszystkich psów
nagich jest szczególnie wrażliwa na promienie słoneczne), zimą natomiast -
dowolny tłusty krem pielęgnacyjny, najlepiej zawierający witaminę A. Przy kąpieli
chińskich grzywaczy trzeba pamiętać, że większość szamponów psich może
podrażniać delikatna skórę, stąd lepiej korzystać z delikatnych szamponów
przeznaczonych dla ludzi (wypróbowane są szampony firmy Schauma), zaś
hodowcy skandynawscy z powodzeniem stosują szampony i mydła dla alergików.
Odmianę powder puff często się przystrzyga w ramach przygotowania do wystaw
- zwłaszcza pyszczek, tworząc zupełnie gładką kufę. Odmiana bezwłosa także ma
korygowaną szatę - często przycina się "skarpety", by nie sięgały wyżej łokcia i
pięty (co zdarza się dość często). Warto pamiętać, że pomimo wzajemnego
krzyżowania odmian bezwłosej i powder puff, sędziowie reprezentują
diametralnie odmienne podejście w kwestii zębów u obu odmian - powder puff
musi mieć komplet zębów i ścisły zgryz nożycowy, odmiana bezwłosa często nie
ma nawet wszystkich przedtrzonowców!
Pielęgnacja i przygotowanie do pokazu shih-tzu czy lhasa apso, podobnie
jak japan china czy miniaturowych spanieli kontynentalnych jest dość proste -
trzeba postępować w myśl ogólnych zasad pielęgnacji psów długowłosych,
pamiętając tylko, że u psów dwumaścistych lub łaciatych bardzo często włos
różnych kolorów jest także włosem o odmiennej strukturze i sprężystości (włos
czarny jest zazwyczaj grubszy, twardszy i bardziej sprężynujący). Sprawia to, że
dwumaściste shih-tzu jest trudniejsze do przygotowania na wystawę, gdyż w
ruchu twardszy włos "porusza się na psie" bardziej, co robi wrażenie zachwiania
płynności ruchu. Dostateczną pomocą jest tu potraktowanie całego włosa
obciążającym go lotionem, co nieco wyrównuje te dysproporcje.
U niektórych ras - jak choćby u maltańczyka - cenione jest osiągnięcie
przez psy jak najdłuższego, pielęgnowanego włosa. Oznacza to, że w zasadzie
właściciel psa nie powinien nigdy rozstawać się z grzebieniem, zwłaszcza że
"maltany" nie gubią sierści i martwy włos trzeba im codziennie wyczesywać pod
groźbą powstania nierozplątywalnych kołtunów. Przy codziennej opiece nad
wystawowymi egzemplarzami psów o długiej brodzie (lhasa, maltańczyk,
bolończyk, hawańczyk, ale także shih-tzu czy nawet sznaucery!) pamiętać trzeba
Rozdział XII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IX FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
79
o konieczności starannego spłukania psiej brody po każdym posiłku, gdyż
zanieczyszczony włos "nie chce rosnąć" (naprawdę po prostu łatwiej się łamie).
Niewielkie psy o długim włosie w zasadzie powinny jadać w specjalnej opasce,
zrobionej np. z obciętej starej skarpety, założonej na głowę, tak by nie brudziły
sobie przy jedzeniu włosa na uszach. Warto przypomnieć, że - podobnie jak
najwspanialsze egzemplarze wystawowych yorkshire terierów reproduktorów -
brodate i wąsate małe pieski bywają karmione praktycznie wyłącznie z ręki
suchą karmą, by nie przygryzały sobie włosów na pysku podczas jedzenia, a
wszelkie gryzaczki i kości im surowo wzbronione!
Przy staraniu o jak najdłuższy i najefektowniejszy włos pamiętać trzeba o
tym, że największym naszym przeciwnikiem jest wszechobecny kurz i brud.
Oznacza to, między innymi, że psa trzeba starannie obejrzeć nie tylko po każdym
posiłku, ale i po każdym wypróżnieniu się - zabrudzone futerko w okolicach
odbytu musi być oczyszczone natychmiast. Szczególnej pieczy pod tym względem
wymagają psy-samce, które notorycznie brudzą sobie moczem okolice pachwin i
spodniej części brzucha. Pomijając już nieprzyjemny odór, pamiętać trzeba, że
zasiusiany włos łamie się i niszczy, a na dodatek często zmienia kolor. To jest
powodem, dla którego psy ras długowłosych, zwłaszcza niskonożnych, musza
być doglądane i ewentualnie podmywane codziennie.
Jeśli zdecydujemy się na papilotowanie swego długowłosego psa
ozdobnego, to oprócz zasad podanych przy opisywaniu pielęgnacji yorkshire
teriera pamiętać trzeba, że włos zwijany w papiloty nie może należycie oddychać,
stąd konieczne jest przepapilotowanie psa co drugi, najdalej trzeci dzień.
Pewną alternatywa częstego kąpania psów długowłosych jest "sucha"
kąpiel, sprawiona za pomocą pudru lub mąki kartoflanej. Zabieg ten nie jest w
stanie zastąpić właściwej kąpieli, ale jest doraźnym oczyszczeniem włosa, a
zarazem sposobem na - choćby kilkugodzinne - nadanie psu oszałamiającej
obfitością szaty, stąd często jest
praktykowany tuż
przed
wystawą
(przypominam, że w większości krajów europejskich używanie jakichkolwiek
kosmetyków - poza czysta wodą w spryskiwaczu - na wystawie jest wzbronione).
Na mniej więcej godzin e przed wystawianiem psa zwilżamy całą sierść
wilgotną szmatką (przy czym istotne jest, by włos był zwilżony, a nie mokry!),
starając się dotrzeć aż do nasady włosów. Następnie całego psa, poczynając od
głowy, obficie obsypujemy lekkim pudrem lub mączką, szczególnie mocno
pudrując grzywę, uszy, ogon i "portki", przy czym odgarniamy sierść "pod włos" i
pudrujemy aż do skóry, a następnie lekko rozprowadzamy ręką puder po całej
długości włosa. Gdy zakończymy te operację, zaczynamy wyszczotkowywać
puder z psa, jednocześnie starając się szczotkowaniem nadać włosom
odpowiedni kierunek (czesanie "pod włos" optycznie powiększa objętość włosa,
czesząc "z włosem" przyklepujemy fryzurę). Jest to zabieg długotrwały, ale i
Rozdział XII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IX FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
80
doskonale czyszczący włos, i zapewniający psu odpowiedni masaż skóry i
kształtujący szatę. Problem jest tylko jeden - im więcej jest wilgoci w powietrzu,
tym trudniej wyczesać puder, więc trwa to długo. Na dodatek - zwłaszcza przy
używaniu mączki ziemniaczanej - najdalej następnego dnia trzeba psa wykąpać
w sposób tradycyjny, gdyż nie wyczesane cząsteczki pudru osiadają na skórze,
zamykając jej pory. Skóra przestaje oddychać, a jednym z pierwszych efektów
takiego stanu jest... wypadanie włosów.
Rozdział XIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy X FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
81
Jak przygotowywać do wystawy i wystawiać psy grupy X FCI
Charty są grupą psów szczególnie wiele wymagających od wystawcy, przy
czym perfekcyjne przygotowanie ich do pokazu jest znacznie trudniejsze niż
innych ras. Nie chodzi tu o zabiegi pielęgnacyjne - tych charty (z wyjątkiem
afgana...) wymagają wyjątkowo niewiele, ale o naukę psa, a przede wszystkim
handlera.
Przede wszystkim przygotowując się do wystawiania charta trzeba wiele
miesięcy poświęcić na właściwe zgranie się z psem - czyli na opracowanie takiego
tempa pokazywania charta w ruchu, w którym pies będzie mógł zaprezentować
wszystkie swoje walory. Niestety, pies zazwyczaj biegnie dużo wolniej niż borzoj
w galopie, stąd osiągnięcie pełnej prędkości będzie co najmniej trudne. Chart
prowadzony na ringu zbyt wolno z reguły garbi się, chodzi inochodem lub niczym
kurczak przestępuje cały czas z łapy na łapę. Wstrzymywany w ruchu usiłuje
skręcać, pochyla głowę lub podskakuje, demonstrując nieobycie ringowe, czego
żaden sędzia nie lubi.
Od wczesnej młodości (4-5 miesiąc życia psa) zaczynamy ćwiczenia
ringowe, ujmując psa najpierw na normalna obrożę (halsztuk) i biegając z nim w
kółko, niczym po ringu. Najważniejsze jest takie dopracowanie ruchu, by pies
mógł pokazać się w kłusie, co wymaga od wystawcy kondycji nie lada. Istotne
jest, by handler przyspieszając czynił to raczej przez zwiększenie liczby
stawianych przez siebie kroków, a nie przez ich wydłużenie! Stawiając duże kroki
człowiek mimowolnie kołysze się na boki, które to ruchy poprzez smycz
przenoszą się na psa, wybijając go z jego rytmu. Ćwicząc trzeba dopracować się
takiego tempa, by stawiać jak najwięcej niewielkich kroków, i ewentualnie
przyspieszać lub zwalniać przez zmianę liczby kroków. Szczególnie wiele trudu
trzeba włożyć w naukę wystawiania się borzoi, które mają skłonność do
poruszania się olbrzymimi ale wolnymi skokami, co na ringu wygląda tragicznie
(lepiej już pokazywać borzoja drepcącego prawie w miejscu niż sadzącego
olbrzymimi krokami, gdyż sędzia nie może ocenić grzbietu i szyi skaczącego
charta).
Dopiero, gdy jesteśmy pewni, że osiągnęliśmy już z naszym psem jaką-
taką zgodę co do tempa, w jakim będziemy się pokazywać na ringu,
przechodzimy do kolejnego etapu - wystawówki. Stosowana zazwyczaj dla
chartów obroża wyraźnie rozszerzana ku dołowi (halsztuk) zupełnie nie nadaje
się do prezentacji na wystawie, gdyż przez swój kształt optycznie bardzo skraca i
obniża szyję zwierzęcia. Charty także trzeba pokazywać na wystawówkach
(ringówkach), a jest to z dwóch powodów bardzo trudne. Po pierwsze - większość
chartów jest psami dość nerwowymi i nie tolerującymi cienkiej linki wrzynającej
się w szyję, stąd pierwsze próby założenia psu ringówki i podniesienia jego szyi z
Rozdział XIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy X FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
82
reguły kończą się nerwowym szarpnięciem głowy do tyłu i już po zabawie. Po
drugie - wielu chartów (saluki, borzoje, greyhoundy) ma niezwykle wąskie głowy,
stąd założenie normalnej zaciskowej ringówki niewiele daje, gdyż pies swobodnie
może ostrym cofnięciem szyi wyjąć głowę z pętli. Niektórzy wystawcy radzą sobie
przez specjalnie mocne założenie ringówki bardzo wysoko, tuż za żuchwą psa, ale
nie dość, że skraca to szyję i głowę, to jeszcze bardzo denerwuje zwierzę. Jedyną
metodą jest ciągłe, ustawiczne i bardzo cierpliwe uczenie psa, że ringówka nie
jest niczym groźnym (np. przez stałe dawanie smakołyków po założeniu ringówki
i ustawieniu psa).
Wszystkie charty - z wyjątkiem "stolikowych" charcików włoskich -
pokazywane są na ziemi i w charakterystycznym dla tej grupy ruchu. Specyfika
wystawiania chartów sprawia, że jak w niewielu innych rasach (no, może z
wyjątkiem seterów i owczarków niemieckich) wystawca musi być przygotowany
na bieganie z psem po ringu przez dobrych kilka minut. Konieczna jest do tego
kondycja i właściwy strój - pomimo elegancji chartów nie ma co nawet myśleć o
długiej sukience czy butach na obcasie: handler musi być gotów na
przebiegnięcie w ostrym tempie kilkuset metrów! Jednocześnie, ze względu na
powszechną pobudliwość chartów, unikać jak ognia trzeba wszelkich elementów
stroju, które mogą psa przestraszyć (np. fruwające poły rozpiętej marynarki).
Organizatorzy wystaw z reguły pamiętają o tej specyfice chartów, i unikają
grodzenia ringów dla X grupy FCI szeleszczącymi taśmami czy lokowania ich w
pobliżu megafonów.
Przygotowanie chartów krótkowłosych do pokazu jest dość proste -
wystarczy przeszczotkować psa, przetrzeć flanelową szmatką i ewentualnie
potraktować nabłyszczaczem. Z chartami szorstkowłosymi jest już nieco trudniej
(także przez niecodzienne rozmiary wilczarzy i deerhoundów) - niektóre z nich
mają skłonność do dłuższego i miękkiego na uszach, łapach i ogonie. Jeśli tak
zdarzy się naszemu pupilowi, to należy miękki włos po prostu wytrymować
(nigdy nie obcinać maszynką czy nożyczkami!), przy czym - jeśli w ciągu 2-3
miesięcy nie planujemy żadnego pokazu, to dobrze byłoby wytrymować w tych
miejscach włos "na łyso", i na 4-5 tygodni przed pokazem tylko lekko
przetrymować odrosty, a powtórzyć tę czynność na kilka dni przed wystawą.
Wilczarze maja ponoć (jak skarżą się właściciele chartów irlandzkich na swej
stronie internetowej) skłonność do nadmiernego rozrostu podszerstka, zwłaszcza
na piersiach i portkach, przy czym podszerstek ten potrafi być daleko innej
barwy niż włos okrywowy. Sprawia to ponoć wrażenie - zwłaszcza przy
obserwacji z daleka - jakby pies był łaciaty, co jest błędem piękności. Zaradzić
temu można podobnie jak przy sznaucerach - przez wytrymowanie podszerstka i
ewentualną korektę barwy za pomocą czarnej, białej i rudej kredy, utrwalanej na
skórze lakierem.
Rozdział XIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy X FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
83
Przygotowanie do wystawy charta afgańskiego jest dużą sztuką i ciężką
pracą: nie wystarczy takiego psa wykąpać, trzeba go jeszcze uczesać, a zarazem
nie pozwolić jego włosom "zagnieść się", stąd w zasadzie po kąpieli chart afgański
powinien stać przez cały czas suszenia, a może to potrwać nawet i dwie
godziny... Decydująca jest tu mocna suszarka (niezmiernie trzeba tylko uważać,
by nie przesuszyć i nie spalić włosa), tak więc ważne jest by suszarka miała dużą
wydajność, a wcale nie musi mieć tak wielkiej mocy (800 W w zupełności
wystarczy, jeśli tylko dmuchawa będzie podawać duże ilości powietrza). Wszelkie
odżywki i płukanki dla chartów afgańskich czy saluki niczym nie różnią się od
specyfików dla mniejszych psów długowłosych, a jedyna różnica polega na ilości
preparatów.
Przygotowanie charta afgańskiego do wystawy polega także na
umiejętnym podstrzyżeniu psa - chodzi tu nie tylko o obcięcie włosów na pysku,
nadające ostrzejszy wyraz psu, przystrzyżenie włosów na zwężającym się i
zawiniętym na końcu ogonie, ale i o usunięcie większości podszerstka z grzbietu
i boków psa oraz podcięcie od spodu części szaty, by w ruchu prezentowała się
jak najlżej. Pozostawienie całości włosa sprawia, ze chart będzie wyglądał
niecodziennie szeroko, a w ruchu włos będzie "woził się" na psie. Ostatnimi laty -
pod wpływem psów importowanych z USA - pojawiła się tendencja do
szczególnego podkreślania obfitości włosa na kończynach, stąd włos na nich jest
starannie modelowany i celowo napuszany, a potem kształtowany degażówkami.
Trzeba tylko pamiętać, że kształtowanie właściwego włosa na charcie nie jest
sprawą łatwą, i trwa wiele miesięcy - charty z reguły obrastają włosem dość
wolno. To także powód, dla którego trzeba wystawowym afganom i czasem
borzojom podpinać spinką lub papilotem włos z podbrzusza i boków, tak by
podczas załatwiania potrzeb fizjologicznych nie brudziły się. Stale brudzony
uryną włos właściwie nadaje się tylko do wycięcia.
Szczególnie ważne jest przy planowaniu wystawiania charta dbanie o jego
należytą kondycję. Chart za gruby, na dodatek na cienkich nogach, jest
widokiem koszmarnym i jeśli naszemu pupilowi nie widać żeber przez skórę w
postawie
wystawowej,
to
lepiej
dać
sobie,
przynajmniej
do
czasu
przeprowadzenia kuracji odchudzającej, spokój z wystawami. Problem właściwej
kondycji charta jest zresztą dość trudny - psy te nigdy nie mogą robić wrażenia
grubych, ale teź nie mogą być cienkie niczym zamorzone głodem. Jedyną metodą
jest tu regulowanie kondycji psa nie przez ograniczanie mu karmy czy zmianę jej
na mniej wartościową, ale stały i różnorodny ruch zwierzęcia. Warto pamiętać, że
zimą charty - także i te długowłose - są bardziej niż przeciętne psy wrażliwe na
niskie temperatury, stąd i jedzą więcej, i muszą się ruszać więcej niż latem.
W codziennym życiu charty długowłose muszą być szczególnie chronione
przed wycieraniem i brudzeniem włosa, stąd większość z nich prawie całe życie
Rozdział XIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy X FCI
Adam Janowski „Mój pies championem”
84
chodzi w specjalnych "kominiarkach", chroniących uszy przed pobrudzeniem
podczas jedzenia, a co bardziej zadbane egzemplarze - w skarpetkach,
uniemożliwiających wycieranie włosa z łap. Długowłose charty biegające luzem
nie powinny harcować po łąkach pokrytych wysoką trawą, gdyż źdźbła,
zwłaszcza mokre, wyrywają włos niczym najlepsza szczotka (z tego tez powodu
ogródek, do którego maja nieograniczony dostęp psy długowłose, powinien mieć
zawsze krótko przystrzyżoną trawę). Z tego tez powodu należy unikać łąk
porośniętych niewysokimi krzaczkami, a wprost zabójcza dla sierści jest choćby
jednorazowa samowolna wyprawa chartów w zboże (np. za zającem). Nie wchodzi
to wprawdzie w zakres naszej książki, ale koniecznie trzeba przypomnieć, że w
Polsce chart biegający samopas traktowany jest jak zwierzę kłusujące i podlega
natychmiastowemu odstrzałowi, nawet jeśli nie znajduje się ściśle w rewirze
łowieckim, stąd na dobra sprawę wybieganie charta możliwe jest tylko na dobrze
znanym i najlepiej zamkniętym terenie.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
85
REGULAMIN WYSTAW PSÓW RASOWYCH
I. POSTANOWIENIA OGÓLNE
1. Organizowanie wystaw i pokazów psów rasowych stanowi zgodnie z §7
pkt. 1 Statutu Związku Kynologicznego w Polsce (zwanego dalej "Związkiem")
jedno z najistotniejszych zadań w działalności Związku.
2. Niniejszy regulamin opracowano w oparciu o postanowienia statutu
Związku, uwzględniając przepisy:
a) Regulaminu Hodowli Psów Rasowych,
b) Regulaminu Klubu Ras,
c) Regulaminu Sędziów Kynologicznych
oraz statutu Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI) i regulaminu
wystaw międzynarodowych FCI.
3. Związek organizuje następujące rodzaje wystaw i pokazów:
a) wystawy międzynarodowe,
b) wystawy krajowe,
c) wystawy klubowe,
d) wystawy championów,
e) pokazy popularyzacyjne.
4. Niniejszy regulamin nie obejmuje imprez, które posiadają odrębne
regulaminy (np. próby pracy psów, wyścigi chartów itp.).
5. Organizatorami wystaw i pokazów są Zarządy Oddziałów Związku,
które mogą współdziałać w tym zakresie z innymi organizacjami.
6. Nadzór nad organizacją imprez objętych niniejszym regulaminem
sprawuje Zarząd Główny Związku bezpośrednio lub przez Prezydium Kolegium
Sędziów (względnie inną instancję Związku).
7. Na wystawy organizowane przez Związek mogą być zgłaszane psy
zarejestrowane w Związku lub w uznanych przez Związek innych organizacjach
kynologicznych.
8. Za zgłoszenie psa na wszystkie rodzaje wystaw urządzanych przez
Związek pobierana jest opłata. Wysokość opłat pobieranych za zgłoszenie psa na
wystawę ustalają Zarządy Oddziałów na każdy rok odrębną uchwałą. Zarząd
Główny może niektóre rasy i grupy psów zwolnić od opłaty. Za zgłoszenie psa na
pokaz opłat się nie pobiera.
9. W wystawach uczestniczyć mogą tylko zdrowe psy posiadające
zaświadczenia zgodne z wymogami służby weterynaryjnej. Suki będące w
widocznej ciąży lub grzejące się nie mogą uczestniczyć w wystawach.
10. Wystawy psów rasowych i pokazy są dostępne dla publiczności, a
organizatorzy są upoważnieni do pobierania opłaty za wstęp.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
86
11. Planowanie lokalizacji i terminów wystaw odbywa się według
poniższych zasad:
a) Zarządy Oddziałów przed upływem 45 dni od zakończenia wystawy
przekazują do Zarządu Głównego rozliczenia finansowe i merytoryczne wraz z
częścią sprawozdawczo-opisową; upoważnia do złożenia wniosku o prawo
organizowania wystawy w roku następnym,
b) do 15 listopada Zarządy Oddziałów przesyłają do Prezydium Kolegium
Sędziów swoje wnioski do planu wystaw na rok następny wraz z proponowaną
obsadą sędziów,
c) do 30 listopada Prezydium Kolegium Sędziów przygotowuje projekt
terminarza wystaw,
d) Zarząd Główny zatwierdza terminarz i lokalizacje wystaw oraz ogłasza
kalendarz wystaw na rok następny do końca grudnia danego roku.
12. Obsadę sędziowską na wszystkie wystawy ustala Prezydium Kolegium
Sędziów, uwzględniając propozycje Zarządów Oddziałów oraz Zarządów Klubów.
Należy dodać, aby ci sami sędziowie nie sędziowali w kolejnych latach tych
samych ras i klas na danej wystawie. Przy opracowywaniu propozycji obsad
sędziowskich obowiązują następujące zasady:
- na wystawach krajowych i międzynarodowych ilość sędziów
zagranicznych nie powinna przekraczać 1/3 obsady,
- obsada na wystawach klubowych i championów może składać się w
połowie z sędziów zagranicznych.
Decyzje w sprawie odstępstw od powyższych zasad podejmuje Prezydium
Zarządu Głównego na wniosek Prezydium Kolegium Sędziów.
13.
Organizowaniem
wystawy
zajmuje
się
komitet
wystawowy,
powoływany przez Zarząd Oddziału. W skład komitetu wchodzą członkowie
Zarządu Oddziału oraz aktywiści Związku. Organizatorzy mogą angażować do
określonych prac pracowników na zasadzie umowy-zlecenia. Przy organizacji
dużych wystaw Zarząd Oddziału może powołać komisarza wystawy, który spełnia
funkcję pełnomocnika Zarządu i może zostać uprawniony do samodzielnego
dysponowania niektórymi zespołami spraw, jak np. przyjmowanie zgłoszeń,
przygotowanie katalogów i terenu wystawy, wynajęcia personelu obsługi itp.
14. Na wystawach nie przeprowadza się przeglądów hodowlanych psów i
suk.
II. ZASADY ORGANIZACJI WYSTAW
1. Zgłoszenie zamiaru zorganizowania oraz terminu wystawy wraz z
propozycją obsady sędziów do Prezydium Kolegium Sędziów omówiono w
punkcie I.11.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
87
2. Rozpowszechnienie informacji o organizowanej wystawie może mieć
formę ulotki, okólnika ogłoszenia prasowego lub zaproszenia. Wydanie ulotki nie
jest obligatoryjne i powinno uwzględniać możliwości finansowe Oddziału.
Informacja dotycząca wystawy międzynarodowej powinna mieć obowiązkowo
wersje w co najmniej jednym z języków federacyjnych.
3. Przyjmowanie zgłoszeń psów odbywa się na kartach zgłoszeń,
drukowanych wg jednolitego wzoru dla wszystkich oddziałów Związku.
Organizatorzy wystaw międzynarodowych powinni przygotować karty zgłoszeń
uwzględniające
języki
federacyjne.
Karta
zgłoszenia
powinna
zawierać
następujące dane:
a) Nazwę i przydomek hodowlany,
b) Określenie Oddziału, w którym pies jest zarejestrowany oraz numery
rejestracyjne i PKR lub KW,
c) Rasę, płeć, umaszczenie i datę urodzenia,
d) Nazwy i przydomki rodziców,
e) Wyszkolenie psa,
f) Posiadany tytuł (Championat),
g) Imię i nazwisko hodowcy,
h) Imię i nazwisko oraz adres właściciela,
i) Klasę, do której pies jest zgłoszony,
j) Wysokość uiszczonej opłaty,
k) Podpis zgłaszającego.
Druk zgłoszenia powinien zawierać tekst deklaracji wystawcy odnośnie
przestrzegania regulaminu organizacji wystawy oraz poniesienia przez niego
odpowiedzialności za ewentualne szkody wyrządzone przez jego psa.
Zgłoszenie
powinno
być
potwierdzone
pieczątką
przez
Oddział
macierzysty wystawcy. Potwierdzenie takie może wydać oddział jedynie po
stwierdzeniu, że została wniesiona opłata wystawowa. Potwierdzenie Oddziału
może być ewentualnie zastąpione potwierdzeniem wpłaty. W przypadku, gdy
Oddział macierzysty potwierdził zgłoszenie, a opłata nie została dokonana,
organizator wystawy ma prawo żądać opłaty od Zarządu Oddziału, który dokonał
potwierdzenia.
Potwierdzenie zgłoszenia organizator odsyła wystawcy. Dokument ten
wraz z wymaganymi zaświadczeniami weterynaryjnymi (o ile nie ma zastrzeżeń
służby weterynaryjnej) stanowi podstawę do wprowadzenia psa na wystawę oraz
eksponowania go w ringu.
Termin zakończenia przyjmowania zgłoszeń na wystawę określa
organizator.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
88
4. Na wystawy mogą być przyjmowane psy wszystkich ras, posiadających
standardy zarejestrowane w FCI oraz wpisane do Polskiej Księgi Rodowodowej
lub do ksiąg rodowodowych innych krajów uznanych przez Związek.
W wystawach klubowych i krajowych mogą brać udział również psy
wpisane do Księgi Wstępnej Związku.
Wszystkie zgłaszane psy (z wyjątkiem klasy szczeniąt, młodzików i
młodzieży) muszą posiadać formalne dokumenty pochodzenia. W zgłoszeniu
musi być zamieszczony numer PKR, KW lub rodowodu wystawionego przez inną
organizację kynologiczną (w przypadku, gdy pies stanowi własność cudzoziemca).
Na wystawach międzynarodowych można wystawiać polskie rasy z KW
jedynie w celu pokazowo-popularyzacyjnym.
5. Psy mogą być zgłaszane na wystawy do następujących klas:
a) Klasy szczeniąt - wiek od 6 do 9 miesięcy.
Na wystawach międzynarodowych i championów nie organizuje się klasy
szczeniąt
b) Klasy młodzieży (nie dotyczy wystawy championów) - wiek od 9 do 15
lub do 18 miesięcy.
Psy w wieku 9 do 15 miesięcy mogą być zgłoszone jedynie do klasy
młodzieży, natomiast w wieku 15 do 18 miesięcy mogą być zgłoszone, według
uznania właściciela, do klasy młodzieży lub klasy otwartej, ewentualnie
użytkowej (przy spełnieniu pozostałych wymogów).
c) Klasy otwartej (nie dotyczy wystawy championów) - wiek powyżej 15
miesięcy.
d) Klasy użytkowej (nie dotyczy wystawy championów) - wiek powyżej 15
miesięcy. Klasa ta może być zorganizowana dla ras, od których według
nomenklatury FCI wymagane są odpowiednie próby użytkowości, tj. dla ras
obrończych - posiadających co najmniej dyplom PO I, dla ras myśliwskich -
posiadających dyplom III stopnia z konkursów jesiennych.
Na wystawach krajowych i klubowych może być organizowana klasa
użytkowa dla chartów, uznanych za użytkowe. Również dla innych ras, nie
mających obowiązku wykazania się próbami pracy według układu FCI, może być
organizowana klasa użytkowa tylko na wystawach krajowych i klubowych, o ile
zdały egzaminy zgodnie z decyzją Zarządu Głównego (zakres prób określa
Główna Komisja Szkolenia).
Klasa użytkowa może też być organizowana na wystawach krajowych i
klubowych dla owczarków podhalańskich, dla których Główna Komisja
Szkolenia zgodnie z obowiązującymi przepisami wyda dyplom użytkowości.
Kserokopie dyplomu użytkowości należy dołączyć do zgłoszenia.
e) Klasy championów - dla psów posiadających tytuły championa
międzynarodowego lub krajowego polskiej lub zagranicznej organizacji
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
89
kynologicznej uznanej przez Związek. Dodatkowo na wystawę championów
można zgłaszać psy i suki z tytułami młodzieżowych championów Polski.
f) Klasy honorowej (nie dotyczy wystaw championów) - dla psów i suk,
które ukończyły 8 lat.
Dla rasy owczarek niemiecki na wszystkich wystawach (oprócz wystawy
championów) obowiązują następujące klasy:
a) Młodzików - wiek od 9 do 12 miesięcy,
b) Młodzieży - wiek od 12 do 18 miesięcy,
c) Juniorów - wiek od 18 do 24 miesięcy,
d) Otwarta - wiek powyżej 24 miesięcy,
e) Użytkowa - wiek powyżej 24 miesięcy, z wyszkoleniem minimum PO I,
f) Championów (dotyczy również wystawy championów) - wiek powyżej 24
miesięcy, według ogólnych zasad,
g) Honorowa - dla psów i suk, które ukończyły 8 lat.
6. Wydanie katalogu wystawy jest obowiązkiem organizatora wystawy.
Katalog
wystawy
jest
dokumentem
zawierającym
wykaz
psów
podlegających ocenie na wystawie. Nie dokonuje się oceny psów nie ujętych w
katalogu. Katalog powinien mieć estetyczną szatę graficzną.
W katalogu należy umieścić:
a) Wykaz zgłoszonych na wystawę psów w podziałach kolejno na:
- grupy ras wg podziału FCI w kolejności od 1 do 10
- rasy w ramach grup w porządku alfabetycznym
- płcie w kolejności psy - suki
- klasy w ramach płci jak w p.II.5.
b) Dane o każdym psie, które powinny zawierać:
- numer katalogowy, będący też numerem startowym,
- posiadany tytuł (Champ., Int. Champ. - nie umieszcza się CWC, CACIB,
Zwyc.),
- nazwę i przydomek hodowlany,
- rodzaj wyszkolenia psa,
- datę urodzenia, płeć, umaszczenie psa,
- nr PKR względnie KW, nr rejestracyjny,
- nazwy i przydomki rodziców,
- imię i nazwisko hodowcy,
- imię i nazwisko wystawcy oraz ewentualnie adres (o ile w katalogu nie
zamieszczono wykazu wystawców).
c)Wykaz sędziów i asystentów.
d) Skład komitetu organizacyjnego i ewentualnie honorowego.
e) Zasady podziału na klasy.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
90
f) Alfabetyczny spis ras zgłoszonych na wystawę z ich liczebnością,
numerami katalogowymi i numerami ringów, na których będą oceniane.
g) Przyznawane na danej wystawie nagrody i tytuły.
h) Omówienie zasad rozgrywania konkurencji finałowych.
i) Program wystawy, w tym plan konkurencji finałowych.
j) Plan sędziowania.
k) Reklamy (organizatora wystawy obowiązuje krytyczna ocena treści,
która musi zachować formę umiarkowaną; za treść ogłoszenia odpowiada autor
reklamy).
l) Schematyczny plan rozmieszczenia ringów.
m) Katalog może zawierać krótką charakterystykę ras, zasady oceny
psów, względnie inne dane, wynikające z przepisów.
n) Przyjmowanie zgłoszeń psów na wystawę po zamknięciu katalogu jest
niewskazane. Podobnie niewskazane jest zamieszczanie dodatków (suplementów)
do katalogów, gdyż obniża to poziom organizacji wystawy. Ewentualny dodatek
musi być integralną częścią katalogu.
o) Klauzulę o odpowiedzialności wystawcy lub właściciela psa za wszelkie
szkody wyrządzone przez jego psa.
7. Przygotowanie warunków technicznych wystawy obejmuje następujące
elementy:
a) Teren, który powinien być ogrodzony oraz posiadać w miarę możliwości
nawierzchnie trawiaste, nadające się na ringi (wysoką trawę należy skosić).
b) Miejsca zacienione do wiązania psów.
c)
Pomieszczenia
dla
sekretariatu
wystawy,
pokoju
sędziów
i
ambulatorium.
d) Sanitariaty dla ludzi i punkty czerpania wody dla psów.
e) Punkt gastronomiczny dla personelu wystawy.
f) Ringi do oceny psów powinny być ogrodzone taśmą lub liną naciągniętą
na kołki. Ringi powinny posiadać niedużą przerwę w ogrodzeniu na wejście.
g) Rozmiary ringów muszą być dobrane odpowiednio do oceniania ras
psów oraz liczby psów zgłoszonych do jednej klasy.
h) Wyposażenie ringu winno sędziemu i sekretarzowi stworzyć jak
najlepsze warunki do pracy. Wyposażenie to stanowią: stół sędziowski z
krzesłami, osłonięte parasolem lub innym zadaszeniem; pojemnik z wodą,
mydło, ręcznik; komplet tabliczek lokatowych i tytułowych (1, 2, 3, 4, CWC,
CACIB, RES CACIB, ZW, ZR, ZMł); stół do badania psów ras małych i
miniaturowych (blat stołu powinien być zabezpieczony przed poślizgiem).
i) W narożniku ringu powinna znajdować się tablica informacyjna
zawierająca: nr ringu, oceniane rasy i klasy oraz nazwisko sędziego i ewentualnie
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
91
asystentów. Pożądana jest druga tablica do wpisywania wyników po zakończeniu
oceny każdej z klas.
8. Promocja wystawy powinna obejmować takie elementy, jak:
poprzedzająca imprezę reklama w mass mediach, wydanie plakatu wystawowego,
umieszczenie transparentu przed terenem wystawowym, radiofonizacja wystawy
(wraz z dobrą i fachową obsługą spikerską). W miarę możliwości należy
oznakować trasę dojazdu do wystawy.
9. Opieka weterynaryjna polega na badaniu przez oględziny psów
przyjmowanych rano na wystawę przez lekarza wet., kontroli zaświadczeń
weterynaryjnych oraz na stałym dyżurze lekarza w ambulatorium.
10. Wystawa powinna mieć dyżurnego lekarza medycyny.
11. Na terenie wystawy dopuszczalne jest prowadzenie działalności
handlowej zgodnie z obowiązującymi przepisami w zakresie małej gastronomii i
stoisk z artykułami dla psów. Stoiska powinny być ustawione w wydzielonych
strefach. Sprzedaż szczeniąt, wyłącznie przez hodowców zrzeszonych w Związku,
może odbywać się na terenie wystawy w miejscach wydzielonych i w
przygotowanych specjalnie do tego celu kojcach. Organizatorzy wystawy mogą
pobierać opłaty od osób prowadzących działalność handlową na terenie wystawy
zgodnie z obowiązującymi przepisami finansowymi. Wysokość opłat określa
Zarząd Oddziału.
12. Likwidacja wystawy obejmuje: rozliczenie z osobami zaangażowanymi
na umowę-zlecenie, zapłacenie rachunków związanych z wystawą, sporządzenie
rozliczenia finansowego oraz merytorycznego.
III. ZASADY SĘDZIOWANIA PSÓW NA WYSTAWACH
1. Na wystawie psów funkcję sędziego sprawować mogą tylko sędziowie
kynologiczni mianowani przez Zarząd Główny Związku lub sędziowie zaproszeni
z zagranicy, wybrani z list sędziów międzynarodowych uznanych przez FCI
organizacji kynologicznych innych krajów. Na wystawach międzynarodowych
mogą sędziować wyłącznie sędziowie z organizacji sfederowanych w FCI.
2. Wymagane kompetencje sędziów dla wystaw różnych rodzajów określa
regulamin sędziów.
3. Asystenci wystawowi mogą pełnić swoje funkcje na wystawach
krajowych i klubowych. Na wystawach międzynarodowych i championów
asystenci mogą pełnić funkcje gospodarzy ringów.
4. Do obowiązków asystenta należy wykonywanie czynności zleconych
doraźnie przez sędziego, związanych z oceną psów. Asystent nie może posługiwać
się katalogiem w czasie pracy na ringu. Asystent powinien zachować na ringu
umiar i takt należny jego roli uczącego się.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
92
5. Sędzia nie może zgłosić psa zarejestrowanego na swoje nazwisko na
wystawę, na której sędziuje. Asystent nie może pełnić funkcji na wystawie, na
której wystawiany jest pies stanowiący jego własność..
6. Sędzia nie może prowadzić w ringu psa nie będącego jego własnością.
7. Na ringu w czasie dokonywania ocen przez sędziego może znajdować
się tylko 2 asystentów, sekretarz ringowy, gospodarz ringu, łącznik oraz
ewentualnie tłumacz. Z psem może przebywać w ringu jedna osoba. Sędzia może
zgodzić się na chwilowe wejście drugiej osoby do pomocy.
8. Przy ocenie sędziowie kierują się wzorcami ras zatwierdzonymi przez
FCI lub innymi, ustanowionymi przez organizacje kynologiczne uznane przez
Związek.
9. Ocena poszczególnych ras odbywa się na ringu publicznie,
jednoosobowo, najpierw psy, następnie suki, według klas następujących po sobie
jak w punkcie II.5. Sędziom nie przysługuje prawo przesuwania psów z klasy do
innej klasy, z wyjątkiem korygowania - w porozumieniu z organizatorami
wystawy - oczywistych pomyłek.
10. Na wszelkich wystawach sędziowanie odbywa się według planu
sędziowania. Od momentu ustawienia psów w kolejności lokat, spóźniony
wystawca nie może wprowadzić psa na ring.
11. Sędzia nie powinien na wystawie oceniać w zasadzie więcej niż 50
psów w jednym dniu.
12. W przypadku, gdy liczba psów w jednej klasie w znaczny sposób
przekracza tę ilość, ocena może być prowadzona na 2 lub więcej ringach
jednocześnie przez różnych sędziów. W tym przypadku jeden z sędziów
wyznaczony przez organizatora pełni obowiązki sędziego głównego, który
przeprowadza ocenę ostateczną i ustala kolejność psów z czołówek wyłonionych
na wszystkich ringach.
13. Przy ocenie psów jednej klasy i płci sędzia bierze pod uwagę ich wady
wrodzone i nabyte, fizyczne i psychiczne.
Ocena jest indywidualna - dotycząca indywidualnie osobnika i
porównawcza, segregująca psy w kolejności ich jakości eksterierowej i
psychicznej.
Przy ocenie indywidualnej pies może otrzymać notę:
a) doskonałą,
b) bardzo dobrą,
c) dobrą,
d) dostateczną
lub pozostaje bez oceny.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
93
Oprócz oceny indywidualnej sędzia dokonując oceny porównawczej ustala
lokaty od I do IV. Wszystkie dalej ustawione psy otrzymują oceny indywidualne
bez lokat.
Na wystawach klubowych, na podstawie uchwały Klubu, w celu
ułatwienia analizy hodowlanej, lokaty mogą otrzymać wszystkie psy i suki w
klasie.
Sposób ustawiania i prowadzenia psów na ringu określa sędzia, stosując
się w tym zakresie do zaleceń Klubu.
W czasie oceny psów na ringu sędzia posługuje się planem sędziowania,
nie może natomiast posługiwać się katalogiem. Organizatorzy zobowiązani są do
wydrukowania i dostarczenia sędziom oddzielnego planu sędziowania.
14. Ocena indywidualna opiera się na następujących przesłankach:
a) W czasie oceny pies winien pozwolić sędziemu na swobodne badanie
przez dotyk oraz obejrzenie zgryzu i uzębienia.
b) Ocenę doskonałą uzyskać mogą psy, które przedstawione są do oceny
we wzorcowej kondycji i wykazują możliwie idealne zbliżenie do wzorca danej
rasy. Psy takie muszą wyróżniać się ogólnym wrażeniem i harmonijną budową,
nie wykazując żadnych wad lub błędów. W klasie szczeniąt nie przyznaje się
ocen doskonałych.
c) Ocenę bardzo dobrą otrzymują psy zbliżone do doskonałych, przy czym
tolerowane są nieznaczne błędy, które jednak według normalnej oceny nie
powinny stanowić wad dziedzicznych.
d) Ocenę dobrą otrzymują psy, które odpowiadają w zasadzie standardowi
rasy, lecz wykazują pewne wady w eksterierze.
e) Ocenę dostateczną otrzymują psy, które odpowiadają w zasadzie
standardowi rasy, lecz wykazują znaczne wady.
f) Bez oceny pozostają psy wykazujące wady dyskwalifikujące oraz takie,
które nie odpowiadają wzorcowi danej rasy, a także psy agresywne i tchórzliwe.
15. Bezpośrednio po ocenie na ringu sędzia wręcza wystawcy wstążkę,
którą pies powinien nosić do końca wystawy.
Ustala się dla poszczególnych ocen następujące kolory:
- ocena doskonała - kolor niebieski,
- ocena bardzo dobra - kolor czerwony,
- ocena dobra - kolor zielony,
- ocena dostateczna - bez wstążki.
16. Po zakończeniu oceny klasy sędzia może głośno dla publiczności
omówić poziom klasy i uzasadnić oceny i lokaty przynajmniej czołowych psów.
17. Werdykt sędziego dotyczący oceny i lokaty jest ostateczny. Wystawcy
nie przysługuje prawo odwołania od tej decyzji.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
94
18. Zapis oceny psa dokonywany jest na "Karcie oceny psa" ustalonej
według jednolitego wzoru przez Zarząd Główny. Karta taka ma charakter
protokołu. Na wniosek Klubu zaopiniowany przez Prezydium Kolegium Sędziów i
za zgodą Zarządu Głównego karta oceny może mieć modyfikacje, jak np.
sylwetkę psa do oceny znakami bonitacyjnymi.
Karta oceny powinna zawierać następujące dane:
nazwę wystawy, numer katalogowy, nazwę i przydomek psa, rasę, płeć,
nr rodowodu i rejestracyjny, umaszczenie, klasę, nazwy rodziców, nazwisko
hodowcy, nazwisko i adres właściciela, krótki opis stanowiący uzasadnienie
oceny i lokaty psa, ocenę i lokatę psa, ewentualnie przyznany tytuł, medal i
wyróżnienie (CWC, CACIB, ZMł, ZW, ZR).
Kartę oceny podpisuje i pieczętuje sędzia.
Karty ocen sporządza się w 3 egzemplarzach z przeznaczeniem:
a) oryginał dla wystawcy,
b) drugi egzemplarz dla Oddziału organizującego wystawę,
c) trzeci egzemplarz dla Klubu rasy.
Tekst opisu psa na karcie powinien być pisany w języku polskim. W
przypadku sędziowania przez sędziego zagranicznego organizatorzy są
zobowiązani do skierowania na ring tłumacza, znającego dobrze terminologię
kynologiczną w obu językach.
19. Dyplomy stanowią dokument pamiątkowy dla wystawionych psów,
które otrzymały minimum ocenę dobrą. Organizatorzy wystawy zobowiązani są
przygotować dyplomy do wydania na ringu razem z kartami ocen. Dyplomy
podpisuje przewodniczący komitetu organizacyjnego oraz sędzia. Dyplom obok
danych psa, nazwiska właściciela oraz uzyskanej w danej klasie i obsadzie oceny
i lokaty psa, może wymieniać uzyskane przez psa honorowe nagrody i tytuły.
Informacje te wpisywane są doraźnie na ringu po ocenie psa.
IV. ZASADY NAGRADZANIA PSÓW
1. Nagradzanie psów na wystawach organizowanych przez Związek ma
charakter
wyłącznie
honorowy
i
symboliczno-pamiątkowy.
Nagrodami
honorowymi są medale, rozety, tytuły i puchary, względnie inne przedmioty o
charakterze symboli sportowych. Są to wyróżnienia, których dowody otrzymuje
na własność aktualny właściciel psa. Stosowanie nagród pieniężnych jest
zabronione.
2. Na wystawach można wyróżniać psy nagrodami rzeczowymi. W
katalogu wystawowym organizator zamieszcza informacje o ofiarodawcach i
przeznaczeniu nagród.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
95
3. Na wystawach organizowanych przez Związek stosowane są
następujące formy nagród i tytułów honorowych:
a) Medale, rozety.
W każdej klasie i rasie, z wyjątkiem klasy szczeniąt, przyznaje się medale
lub rozety dla 3 psów, które uzyskały ocenę doskonałą oraz I, II i III lokatę, z
tym, że za I lokatę przyznaje się medal złoty, za lokatę II medal srebrny, za lokatę
III medal brązowy.
Koszt zakupu medali ponosi organizator wystawy.
b) Tytuły.
Tytuł "Zwycięzca młodzieży" może otrzymać na każdej wystawie (nie
dotyczy wystaw championów) i w każdej rasie pies (suka) w wieku od 9 do 18
miesięcy, który uzyska w klasie młodzieży ocenę doskonałą z lokatą pierwszą.
Dodatkowo w rasie owczarek niemiecki tytuł "Zwycięzca Juniorów" może
otrzymać na każdej wystawie (oprócz wystawy championów) pies (suka) w wieku
od 18 do 24 miesięcy, który uzyska w klasie juniorów ocenę doskonałą z lokatą
pierwszą.
Tytuł "Zwycięzca Wystawy". O tytuł ten mogą ubiegać się 3 psy (suki) w
każdej rasie z ocenami doskonałymi z I lokatą z klasy otwartej, użytkowej i
championów, konkurując z sobą w tzw. "porównaniu".
W przypadku braku konkurentów przyznanie tytułu "zwycięzcy"
pozostawia się do uznania sędziego. Dotyczy to również poniżej omówionych
tytułów.
Tytuł "Zwycięzca Wystawy Championów" z podaniem miasta i roku może
otrzymać w każdej klasie pies (suka) na wystawie championów. O tytuł ten
konkurują psy (suki) z tytułami: Międzynarodowego Championa Piękności,
Championa Polski oraz Młodzieżowego Championa Polski.
Tytuł "Młodzieżowy Zwycięzca Polski" z podaniem miasta i roku uzyskuje
pies (suka), który uzyskał ten tytuł wg zasad dla młodzieży omówionych wyżej,
na wystawie międzynarodowej. Tytuł ten przyznawany jest tylko na jednej
wystawie międzynarodowej w danym roku - wg uchwały Plenum Zarządu
Głównego.
Tytuł "Zwycięzca Juniorów Polski" z podaniem miasta i roku może
uzyskać pies (suka) rasy owczarek niemiecki na wystawie międzynarodowej.
Tytuł ten przyznawany jest tylko na jednej wystawie międzynarodowej w danym
roku.
Tytuł "Zwycięzca Polski" z podaniem miasta i roku może otrzymać pies
(suka),
zwyciężając
omówione
powyżej
"porównanie"
na
wystawie
międzynarodowej. Tytuł ten przyznawany jest tylko na jednej wystawie
międzynarodowej w danym roku - wg uchwały Plenum Zarządu Głównego.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
96
Tytuł "Młodzieżowy Zwycięzca Klubowy" można przyznać psu i suce na
wystawach klubowych, wg zasad ustalonych przez Kluby.
"Najlepszy Reproduktor", "Najlepsza Hodowla" - są to tytuły przyznawane
na wystawach klubowych wg zasad ustalonych przez Kluby.
c) Championaty.
Na każdej z wystaw kynologicznych w kraju sędziemu przysługuje prawo
przyznania certyfikatu na wystawowego championa (zwanego w skrócie CWC, za
granicą CAC - certyfikat au championat).
CWC może otrzymać pies/suka (z wyjątkiem psów/suk wpisanych do
Księgi Wstępnej), który ukończył 15 miesięcy i uzyskał ocenę doskonałą z lokatą
pierwszą w klasie otwartej, użytkowej lub championów (owczarki niemieckie
również w klasie juniorów i w klasie młodzieży po ukończeniu 15 miesięcy życia),
bez względu na ilość konkurentów. Trzy CWC, uzyskane od trzech różnych
sędziów - w tym co najmniej jeden na wystawie klubowej lub międzynarodowej -
są podstawą do przyznania psu (suce) tytułu "Championa Polski" pod
warunkiem, że między pierwszym a ostatnim wnioskiem upłynęło co najmniej 6
miesięcy.
Fakt przyznania CWC sędzia wpisuje do karty oceny odręcznie "CWC"
wraz z oddzielną parafą.
Tytuł "Młodzieżowego Championa Polski" może być przyznany na
podstawie 3-krotnie uzyskanego tytułu Zwycięzcy Młodzieży (Zwycięzcy
Juniorów) od 3 różnych sędziów na wystawach, w tym co najmniej jednej
wystawie klubowej lub międzynarodowej, bez określonego przedziału czasu.
Dyplomy "Championa Polski" i "Młodzieżowego Championa Polski" wydaje
Zarząd Główny Związku.
Na wystawie międzynarodowej organizowanej pod patronatem FCI sędzia
może przyznać certyfikat na międzynarodowego championa piękności (CACIB)
dla jednego psa i jednej suki wśród wystawionych w danej rasie psów i suk
rodowodowych mających ukończone 15 miesięcy bez względu na ilość
konkurentów w klasie. O CACIB konkurują w drodze porównania psy (suki) z
oceną doskonałą, lokatą pierwszą z klasy otwartej, użytkowej i championów.
Po opuszczeniu ringu przez psa, który uzyskał CACIB, sędzia przywołuje
do porównania drugiego doskonałego psa z tej klasy, z której pochodzi zwycięzca
i porównując taką nową stawkę może przyznać rezerwowy CACIB (Res. CACIB).
W razie nieuznania lub nie zatwierdzenia CACIB-u przez FCI, pies z rezerwowym
CACIB wchodzi na miejsce zwycięzcy.
Po czterokrotnym uzyskaniu CACIB-u od różnych sędziów w co najmniej
trzech krajach (w tym co najmniej jeden raz w kraju macierzystym lub kraju
pochodzenia rasy) pies nabywa uprawnienie do tytułu "Międzynarodowego
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
97
Championa Piękności", pod warunkiem, że między pierwszym a ostatnim
wnioskiem upłynęło co najmniej 12 miesięcy i jeden dzień.
Aby uzyskać tytuł Międzynarodowego Championa Piękności, psy powinny
uzyskać:
a) w dwóch różnych krajach, od dwóch różnych sędziów, dwa certyfikaty
na Międzynarodowy Championat, bez względu na liczbę wystawianych psów,
b) co najmniej trzecią nagrodę, lub ocenę "Dobry" w próbie pracy, w
trakcie której przyznaje się certyfikat na Championat Krajowy (CAC). Niemniej
jednak, jeżeli wyniki próby są punktowane, miejsce na próbach nie odgrywa roli,
a pies musi zdobyć co najmniej 75% ogólnej ilości punktów.
Weryfikację CACIB-ów przeprowadza oraz tytuł międzynarodowego
championa nadaje psu Sekretariat Główny FCI w Thuin (Belgia), za
pośrednictwem Zarządu Głównego Związku Kynologicznego w Polsce.
Obowiązuje zasada, że pies (suka) uzyskująca CACIB na wystawie,
otrzymuje automatycznie CWC oraz tytuł "Zwycięzca Wystawy".
V. ZASADY ORGANIZOWANIA KONKURENCJI FINAŁOWYCH
1. Konkurencje finałowe winny być kulminacyjnym punktem programu
wystawy oraz atrakcyjnym, zarówno dla wystawców, jak i dla publiczności, jej
zwieńczeniem. Przeprowadzane są na wszystkich wystawach.
Odpowiednio duży ring, na którym mają odbywać się finały, powinien być
wyeksponowany przez cały czas trwania wystawy (np. loża honorowa dla
sędziów, nagłośnienie, oświetlenie, tablica informująca o godzinach rozpoczęcia i
przebiegu imprezy finałowej). Na ringu powinny znajdować się, odpowiednio
duże, tabliczki oznaczone cyframi "1", "2" i "3", dzięki którym sędzia, w czytelny
dla publiczności sposób, będzie mógł wskazać wynik wyboru trzech najlepszych
psów.
Zasady udziału w omówionych niżej konkurencjach powinny być
precyzyjnie określone i podane w katalogu wystawowym.
Wystawcy z psami, które zdobyły stosowne tytuły, zobowiązani są do
uczestniczenia w finałach.
A. Konkurencje organizowane obowiązkowo
1. Eliminacje do finału stanowi wybór "Zwycięzca Rasy" (ZR lub BOB -
ang. Best of Breed) na poszczególnych ringach. O tytuł ten konkurują pies i
suka, które na danej wystawie zdobyły tytuł: "Zwycięzca Wystawy". W przypadku
braku konkurenta przyznanie tytułu pozostawia sędziego uznania sędziego.
Tytuł przyznawany jest jednoosobowo, przez sędziego oceniającego w
ringu psy danej rasy. W przypadku oceny psów tej samej rasy na kilku ringach,
sędziego, który dokona wyboru Zwycięzcy Rasy, wyznacza organizator wystawy.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
98
2. "Zwycięzca Grupy" (ZG lub BOG - ang. Best of Group) - o tytuł ten
konkurują psy i suki, które na danej wystawie zdobyły tytuł "Zwycięzca Rasy"
oraz należą do tej samej grupy ras (wg podziału FCI). Wyboru dokonuje na ringu
honorowym jednoosobowo sędzia wyznaczony przez organizatora wystawy,
przyznając 1, 2 oraz 3 miejsce.
3. "Najpiękniejszy Pies Wystawy" (NPW lub BIS - ang. Best in Show) - o
tytuł ten konkurują zwycięzcy poszczególnych grup. Wyznaczony sędzia na ringu
honorowym dokonuje jednoosobowo wyboru przyznając 1 oraz 2 miejsce.
4. Jeśli wystawa trwa 2 dni, o tytuł "Najpiękniejszego Psa Wystawy"
konkurują 2 psy: "Najpiękniejszy Pies Pierwszego Dnia Wystawy" oraz
"Najpiękniejszy Pies Drugiego Dnia Wystawy" - wyłonione według zasad
podanych w p.3.
B. Konkurencje dodatkowe
W ramach uatrakcyjnienia wystawy organizator może przeprowadzić
również inne konkursy, jak np.:
1. "Najpiękniejsze Szczenię" - udział w wyborze biorą psy oraz suki, które
na danej wystawie w klasie szczeniąt otrzymały ocenę bardzo dobrą oraz lokatę
1-szą.
2. "Najpiękniejszy Junior" - udział w wyborze biorą psy oraz suki, które
na danej wystawie otrzymały tytuł "Zwycięzca Młodzieży" ("Zwycięzca Juniorów").
3. "Najpiękniejszy Weteran" - udział w wyborze biorą psy oraz suki, które
na danej wystawie w klasie honorowej otrzymały ocenę doskonałą oraz lokatę 1-
szą.
4. "Najpiękniejszy Pies Ras Polskich" - udział w wyborze biorą psy i suki
ras polskich, które na danej wystawie otrzymały tytuł "Zwycięzca Rasy".
5. "Najlepsza Para Psów" - parę stanowi pies oraz suka tej samej rasy,
będące własnością jednej osoby / hodowli.
6. "Najlepsza Grupa Hodowlana" - grupę stanowią minimum 3 psy / suki
jednej rasy, o tym samym przydomku hodowlanym.
7. "Najlepszy Młody Prezenter" - według odrębnego regulaminu
stanowiącego załącznik do niniejszego.
VI. SZCZEGÓLNE OBOWIĄZKI ORGANIZATORÓW
Organizatorzy wystawy zobowiązani są do sumiennego zadbania o
poniższe sprawy porządkowe:
1. W zakresie opieki nad psami:
Na terenie wystawy nie mogą biegać psy zwolnione ze smyczy.
Na teren wystawy nie mogą być wprowadzane psy nie wymienione w katalogu i
nie badane przez lekarza weterynarii.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
99
Psy agresywne muszą mieć założone kagańce.
Należy przewidzieć sprzątaczy do usuwania z ringu psich odchodów.
Należy oznaczyć kierunkowskazami punkt czerpania wody dla psów.
2. W zakresie informacji i popularyzacji kynologii:
W czasie trwania wystawy powinna działać radiofonizacja obsługiwana
przez spikera posiadającego wiedzę kynologiczną, który ma za zadanie
informowanie publiczności o znaczeniu, celach i przebiegu wystawy.
Szczególnie fachowo winna być przeprowadzona prezentacja zwycięzców.
W informacjach radiofonicznych podkreślać należy znaczenie rekreacyjne
i sportowe ruchu kynologicznego.
Urządzenia nagłaśniające nie powinny zagłuszać wypowiedzi sędziów i
powodować hałasu, meczącego dla ludzi i psów.
3. W zakresie opieki i udzielania pomocy sędziom:
Organizatorzy wystawy nie mogą bezpośrednio zapraszać sędziów - gdyż
czyni to Prezydium Kolegium Sędziów, m.in. na podstawie obsady proponowanej
przez Zarząd Oddziału lub Klubu.
Na i wokół ringu utrzymana musi być pełna dyscyplina i porządek. Nie
można pozwolić na wchodzenie na ring widzom, zrywanie lub przesuwanie lin
wytyczających ring, bieganie drugich osób przed psami itd. Utrzymanie porządku
i dyscypliny nie może być zadaniem sędziego, lecz służby porządkowej.
Należy zabezpieczyć sędziom dogodne warunki spożycia posiłków i
rozliczenia delegacji pamiętając, że ludzie ci wykonują ciężką i wyczerpującą
pracę, po której oczekuje ich przeważnie daleka podróż.
Sędzia otrzymuje zwrot kosztów podróży i hotelu oraz ryczałt sędziowski.
Uprawnienia w tym zakresie regulują odrębne uchwały Zarządu Głównego.
Rozliczenie kosztów sędziego należy załatwiać wyłącznie w sekretariacie,
w pierwszej kolejności, przed wypłatami dla personelu obsługi wystawy.
Wskazane jest zabezpieczenie sędziom dogodnego dojazdu zarówno z
hotelu na wystawę jak i z terenu wystawy po zakończeniu sędziowania do hotelu
lub na dworzec.
Wszelkich wpisów do rodowodów powinien dokonywać sekretariat
wystawy na podstawie okazanej przez wystawcę karty oceny.
Organizator wystawy ma obowiązek zorganizowania przed rozpoczęciem
wystawy odprawy sędziów, w czasie której jeden z członków komitetu
wystawowego omówi obsady ringów przez sędziów i asystentów oraz udzieli
informacji o niektórych rozwiązaniach organizacyjnych danej wystawy (wręczanie
nagród i wyróżnień, imprezy towarzyszące).
Organizatorzy wystawy mają obowiązek powołania na czas trwania
wystawy przeszkolonej służby porządkowej.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
100
Komitet wystawowy oraz służba porządkowa zaopatrzone są w
identyfikatory.
VII. SZCZEGÓLNE UPRAWNIENIA I OBOWIĄZKI SĘDZIÓW
1. Sędzia powinien możliwie szybko potwierdzić zaproszenie do
sędziowania otrzymane z Prezydium Kolegium Sędziów. Szybkie potwierdzenie
ułatwia pracę Prezydium Kolegium i organizatorów wystawy.
2. Sędzia powinien stawić się punktualnie na odprawę sędziów.
3. Sędzia powinien przestrzegać postanowień niniejszego regulaminu
odnośnie dyscypliny i porządku w czasie pracy na ringu.
4. Sędziowie nie mogą posługiwać się katalogiem w czasie oceny.
Korzystają z planu sędziowania, który musi być odrębnie wydrukowany.
5. Na wystawie sędziemu wolno zaprosić innego, równocześnie
sędziującego kolegę na swój ring, w celu zademonstrowania ocenianej klasy, dla
poszerzenia znajomości krajowej populacji i ułatwienia polityki hodowlanej w
ramach Klubu. Po obecności innego sędziego na ringu nie mogą mieć miejsca
przesunięcia kolejności psów w klasie.
6. Sędzia może oceniać psa wprowadzonego z opóźnieniem poza
konkursem pod warunkiem, że pies znajduje się w katalogu. Oceniany poza
konkursem pies nie może uzyskać lokaty i nagrody oraz tytułu.
7. W przypadku nie sportowego zachowania się wystawcy, względnie jego
pomocników prowadzących lub ustawiających w ringu psa, a szczególnie:
- uporczywego wchodzenia na ring drugiej osoby bez zgody sędziego,
- prowadzenia psa w sposób przeszkadzający innym wystawcom lub
atakującego inne psy,
- dyskutowania z sędzią,
- wygłaszania złośliwych uwag pod adresem sędziego, wystawców lub
innych osób,
- odmowy przyjęcia oceny (dyplomu),
- samowolnej zmiany lokaty (kolejności) ustalonej przez sędziego,
- złośliwego lub niegrzecznego zachowania się względem sędziego innych
osób, będących w związku z wystawcą i jego psem,
sędzia powinien sporządzić pisemną informację opisującą zajście.
Informację podpisaną przez sędziego, asystentów i ewentualnych
świadków, sędzia przekazuje organizatorowi wystawy, a ten z kolei przesyła ją do
przewodniczącego Oddziału macierzystego wystawcy.
Zarząd Oddziału zobowiązany jest do wyciągnięcia odpowiednich
konsekwencji wychowawczych w stosunku do wystawcy. Może to być rozmowa
ostrzegawcza lub skierowanie sprawy do Sądu Koleżeńskiego.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
101
Wszystkie kopie korespondencji związanej ze sprawą należy przekazać
zainteresowanemu sędziemu oraz Prezydium Kolegium Sędziów.
VIII. UPRAWNIENIA I OBOWIĄZKI WYSTAWCÓW
1. Wystawca ma prawo otrzymać kartę oceny i dyplom oraz medal (o ile
pies otrzymał odpowiednią ocenę i lokatę).
2. Wystawcę obowiązuje zachowanie zgodne z obowiązującymi przepisami
porządkowymi wystawy.
3. Wystawca lub przewodnik psa nie może wszczynać dyskusji z sędzią w
sprawie werdyktu, ani w innych sprawach.
4. Wystawca (właściciel) odpowiedzialny jest za zachowanie osoby
prowadzącej jego psa w ringu.
5. Wystawca nie może przekazywać psa do prowadzenia osobie
wykluczonej ze Związku.
6. Wystawca zobowiązany jest pozostać wraz z psem do zakończenia
wystawy, uczestniczyć w ewentualnej prezentacji zwycięzców czy konkursach na
najpiękniejszego psa wystawy, grup hodowlanych i innych programach
specjalnych.
7. Na wystawie obowiązuje noszenie numeru startowego (plastronu) -
numer ten powinien zakładać aktualny przewodnik psa. Numer katalogowy psa
zobowiązany jest nosić każdy wystawca (przewodnik) przypięty do piersi.
8. Wystawca jest zobowiązany do przestrzegania zasad bezpieczeństwa,
aby nie doszło do pogryzienia ludzi i psów oraz ponosi odpowiedzialność cywilną
za spowodowane przez jego psa wypadki.
IX. ZAŁOŻENIA ORGANIZACYJNE WYSTAW RÓŻNYCH RODZAJÓW
Wystawy określonego rodzaju spełniać powinny wszystkie wymienione w
niniejszym regulaminie warunki techniczne i organizacyjne oraz niżej określone
warunki szczególne.
1. Wystawy krajowe
a) Mogą być organizowane na otwartym terenie.
b) Mogą przyjmować zgłoszenia psów z zagranicy.
2. Wystawy międzynarodowe pod protektoratem FCI
a) Powinny być zgłoszone do końca listopada (na I półrocze następnego
roku) i do końca kwietnia (na II półrocze bieżącego roku) do Sekretariatu
Generalnego FCI.
b) Powinny mieć wygodną bazę hotelową i dojazd do terenu wystawy dla
sędziów i wystawców.
Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych
Adam Janowski „Mój pies championem”
102
c) Powinny mieć dobrze przygotowane urządzenia do ekspozycji psów.
3. Wystawy klubowe
Wystawy klubowe z mniejszą obsadą powinny być łączone (np. Klub
Wyżła z Klubem Gończych), z zapewnieniem odrębnych katalogów i ekspozycji.
Wystawa klubowa powinna posiadać cechy zdecydowanie wyróżniającej ją
od wystawy krajowej, i to:
a) Zapewnić możliwość analizy stanu hodowli ras poprzez takie
konkurencje jak np. "Reproduktor i Jego Potomstwo", "Najlepszy Kojec", itp.
b) Zgromadzić możliwie całą czołówkę krajową drogą odpowiednich
informacji ze strony Klubu.
c) W miarę swoich możliwości Kluby wydają katalog powystawowy
połączony z analizą ocen i stanu hodowli danej rasy w kraju.
4. Wystawy Championów
Zasady organizacji wystawy championów określa odrębny regulamin.
X. IMPREZY TOWARZYSZĄCE
Na wystawach wszystkich rodzajów mogą być organizowane imprezy
towarzyszące, jak np.: pokaz wyszkolenia psów, defilada, konkurs "Pies i
Dziecko", konkurs "Młody Prezenter" itp.
Organizator powinien przedstawić zasady przeprowadzenia konkursów
oraz obsadę sędziowską w katalogu wystawy.
XI. POKAZY
Pokaz psów rasowych może zorganizować każdy Oddział w celach
popularyzacyjnych. Na pokazach nie dokonuje się oceny psów.
Sędzia obecny na pokazie prezentuje psy różnych ras, mówiąc o ich
pochodzeniu, historii i użytkowości.
XII. PRZEPISY KOŃCOWE
1. Unieważnia się regulamin organizacji wystaw kynologicznych z 1988r.
2. Niniejszy regulamin uchwalono na plenarnym posiedzeniu Zarządu
Głównego Związku Kynologicznego w Polsce w dniach 12/13.11.1994r.
3. Regulamin wchodzi w życie z dniem 1.01.1995r.
Rozdział XV Regulamin konkurencji Junior Handling
Adam Janowski „Mój pies championem”
103
REGULAMIN KONKURENCJI "MŁODY PREZENTER"
(JUNIOR HANDLER)
uchwalony przez Zarząd Główny Związku Kynologicznego w Polsce w dniach
12/13. 11. 1994 r
1. Zasada konkurencji i cel organizowania konkursu
1.1. Zasada - rywalizacja w zakresie umiejętności prezentowania psa na
ringu dla oceny eksterieru.
1.2. Cel - spopularyzowanie techniki i kultury wystawiania psów wśród
dzieci i młodzieży zainteresowanej psiarstwem.
2. Udział w konkursie
2.1. Zawodnicy, którzy ukończyli 9 lat i nie przekroczyli 17 lat, w dwóch
klasach wiekowych:
- dzieci - 9-12 lat
- młodzież - 13-16 lat
2.2. Psy, które były zgłoszone na wystawę.
3. Obowiązki zawodników i zakres pokazu
3.1. Punktualne zgłoszenie się na wyznaczonym ringu.
3.2. Ustawienie się w ringu według kolejności numerów startowych.
3.3. Oprowadzenie psa 2 razy wokół ringu.
3.4. Przeprowadzenie psa do i od sędziego.
3.5. Ustawienie psa.
3.6. Pokazanie układu szczęk psa.
3.7. Powrót na miejsce.
3.8. Wykonywanie uzupełniających poleceń sędziego.
4. Kryteria oceny prezentera
4.1. Prawidłowość i sprawność pokazu, przestrzeganie kolejności zadań.
4.2. Panowanie nad psem.
4.3. Kulturalny, troskliwy kontakt z psem.
4.4. Kondycja i przygotowanie psa do pokazu.
4.5.
Sprawność
organizacyjna
(punktualność,
spostrzegawczość,
właściwe ustawianie się itp.)
5. Sędziowanie
5.1. Konkurencja jest oceniana jednoosobowo.
Rozdział XV Regulamin konkurencji Junior Handling
Adam Janowski „Mój pies championem”
104
5.2. Do oceny organizator wystawy powołuje sędziego z grona sędziów
eksterieru.
6. Oceny
6.1. Prezenter doskonały
6.2. Prezenter bardzo dobry
6.3. Prezenter dobry
6.4. Prezenter dostateczny
7. Lokaty i nagrody
Ustala się tylko 4 pierwsze lokaty. Nagrody rzeczowe mogą być
przyznawane według intencji fundatorów.
8. Przepisy porządkowe
8.1. W pokazie psy mogą być prezentowane tylko na smyczach
wystawowych i bez medali.
8.2. Z konkursu niezwłocznie eliminowane są psy, które swoim
zachowaniem zakłócają jego przebieg.
Bibliografia
Adam Janowski „Mój pies championem”
105
BIBLIOGRAFIA
1. Renate Dolz "Kynos Trimm- und Pflegefibel", Kynos Verlag, Mürlenbach 1993;
ISBN 3-924008-51-5
2. Otto Hildebrandt "Schlittenhunde", Verlag Paul Parey Hamburg & Berlin
1996; ISBN 3-490-35512-1
3. Katarzyna Fiszdon, Mirosław Redlicki "Szpice", Wydawnictwo Mako, Warszawa
1996; ISBN 83-86203-28-5
4. Dr. Peter Beyersdorf "Dein Hund auf Ausstellungen", Verlagsgesellschaft
Rudolf Müller , Köln-Braunsfeld 1981; ISBN 3-481-26701-0
5. Elżbieta Chwalibóg "Teriery" Wydawnictwo EGROS Warszawa 1996; ISBN 83-
86268-48-4
6. Lenka Fairaislova "Jezevčik" Agentura Cesty Praha 1995; ISBN 80-7181-003-
7
7. Virginia Tuck "How to show your own dog" TFH New York 1989; ISBN 0-
87666-390-0
8. Danny Wilson "Curing Your Dog's Bad Habits", Lansdowne Publishing NSW
Australia 1994, w polskim przekładzie Tadeusza Kalety jako "Złe nawyki psa",
PWRiL Warszawa 1997; ISBN 83-09-01659-x
9. Tom Horner "Take the round, please - The Art of Judging Dog" Wyd. LTW NY
1986, ISBN 0-71536-880-X
10. Mirosław Redlicki "PON - Polski Owczarek Nizinny" Wydawnictwo Egross
Warszawa 1993; ISBN 83-85253-16-5
11. Kazimierz Ściesiński "Spaniele", Wydawnictwo EGROS, Warszawa 1993;
ISBN 83-85253-35-1
12. Elke Pepper "Gutes Handling", Kynos Verlag Mürlenbach 1996; ISBN 3-
7181-174-2
13. "All 87 Breed Dog Grooming for the Beginner" TFH Publications New York
1988; ISBN 0-86622-938-8
14. Suzanne Ruiz "A Dog Owner's Guide to Grooming Your Dog" Tetra Press
1996; ISBN 1-56465-136-3
15. Patricia V. Craige, Luana Luther, Nina P. Ross "Born to Win: Breed to
Succeed" Doral Publishing Washington DC 1997; ISBN: 0-94487-540-8
16. Connie Vanacore "Dog Showing: An Owner's Guide" IDG Books Worldwide
1990 ISBN 0-87605-524-2
17. Chris C. Pinney, Christopher C. Pinney "Guide to Home Pet Grooming"
Barrons Educational Series 1990; ISBN 0-81204-298-0
18. D. Caroline Coile "Show Me!: A Dog Showing Primer" Barrons Educational
Series 1997; ISBN 0-81209-710-6
19. Iwona Dysarz, Grażyna Radwan "Collie. Owczarek szkocki" Wydawnictwo
EGROS Warszawa 1996; ISBN 83-86268-50-6
20. Alvin Grossman, R. Annabel Rathman , William W. Denlinger "The Great
American Dog Show Game" Doral Publishing 1997; ISBN 0-87714-109-6
21. Dr. Alvin Grossman, Luana Luther "The Standard Book of Dog Breeding: A
New Look" Doral Publishing 1992; ISBN 0-94487-518-1
22. Ben & Pearl Stone, Judith J. Tillinger "The Stone Guide to Dog Grooming for
All Breeds" IDG Books Worldwide 1991; ISBN 0-87605-403-3
23. George G. Alston "The Winning Edge: Show Ring Secrets" IDG Books
Worldwide 1992; ISBN: 0-87605-834-9
24. Izabella i Małgorzata Szmurło "Chart polski" Wydawnictwo EGROS
Warszawa 1993; ISBN 83-85253-34-3