199901 fizycy a reszta swiata

background image

6 Â

WIAT

N

AUKI

Styczeƒ 1999

W

grudniowym numerze Âwiata Na-
uki
ukaza∏a si´ recenzja z wydanej

przez nas ksià˝ki Golem czyli co trzeba
wiedzieç o nauce
. Przyznaç musz´, ˝e
dawno ju˝ recenzja z przygotowanej
przeze mnie pozycji nie sprawi∏a mi
takiej satysfakcji. JeÊli bowiem, jak pi-
sze prof. Jerzy Kowalski-Glikman, „w
trakcie czytania niejednokrotnie mia∏
ochot´ cisnàç jà z wÊciek∏oÊcià w kàt po-
koju”, znaczy to, ˝e wy-
daj´ ksià˝ki, które sk∏a-
niajà do myÊlenia – a
w∏aÊnie o to zawsze mi
chodzi∏o.

Tyle mo˝e uwag

„zarozumia∏ego wy-
dawcy” i przejdêmy do
rzeczy. Otó˝ pierwsze
wydanie ksià˝ki Collin-
sa i Pincha ukaza∏o si´
nak∏adem Cambridge
University Press w ro-
ku 1993. Pozycja ta
doczeka∏a si´ licznych
omówieƒ i recenzji, by-
∏a potem trzykrotnie
wznawiana i wreszcie
jesienià tego roku auto-
rzy przygotowali wydanie drugie, po-
prawione i rozszerzone. Niestety – nasze
by∏o ju˝ wtedy w drukarni i do polskiej
edycji nie mogliÊmy do∏àczyç bardzo
interesujàcego pos∏owia do nowego wy-
dania. To zaÊ by∏aby najlepsza odpo-
wiedê na zarzuty, które wobec Golema
wysuwa recenzent Âwiata Nauki.

Zdarzy∏a si´ tu bowiem rzecz bardzo

interesujàca – krytyka prof. Glikmana
w du˝ej mierze zbie˝na jest z tym, co
o Golemie pisano w trakcie kilkumiesi´cz-
nej dyskusji na ∏amach Physics Today,
którà ksià˝ka ta wywo∏a∏a. Nie b´dzie-
my jej oczywiÊcie w tym miejscu stresz-
czaç; wa˝ne, ˝e spore grono zaanga˝o-
wanych w nià fizyków z jeszcze wi´kszà
ni˝ recenzent Âwiata Nauki zaciek∏oÊcià
rzuci∏o si´ na Collinsa i Pincha, od czci
i wiary ich odsàdzajàc (o kompetencjach
nie wspomn´).

Co jednak w tym wszystkim najcie-

kawsze – przyk∏ady z historii nauki, któ-
rymi pos∏u˝yli si´ autorzy Golema, po-
chodzi∏y nie tylko z obszaru fizyki;
si´gn´li oni równie˝ do psychologii (ba-
dania nad chemicznym transferem pa-
mi´ci), biologii (Pasteur), etologii. Rze-
telne studia przypadków z obszaru tych

nauk przytoczone by∏y dla ilustracji tych
samych tez (i z punktu widzenia metodo-
logii nauki by∏y bardzo podobne), a ja-
koÊ – dziwnym trafem – ani biologowie,
ani psychologowie nie poczuli si´ tak
oburzeni. ˚aden z nich, recenzujàc Gole-
ma
w bran˝owych czasopismach, nie
twierdzi∏, ˝e autorzy „dezawuujà wspó∏-
czesne przyrodoznawstwo” ani ˝e pod-
wa˝ajàc zaufanie do naukowych eksper-

tyz, skazujà nas na
„zaw∏adni´cie Êwia-
domoÊcià spo∏ecznà
przez grup´ szarlata-
nów podajàcych si´ za
lekarzy, wró˝ek uczà-
cych jak ˝yç i ∏ow-
ców UFO, wietrzà-
cych wsz´dzie spisek
Marsjan”. A przecie˝
psychologowie bywa-
jà ekspertami bez po-
równania cz´Êciej od
fizyków. Czy˝by za-
tem niefizycy mniej
dbali o obraz nauki?
A mo˝e – podobnie
jak ja – czytali nieco
innà ksià˝k´?

Jerzy Glikman suponuje (a wàtek ten

bardzo cz´sto przewija∏ si´ i w krytykach
ze strony innych fizyków), ˝e Golem to
po prostu nic innego jak „narz´dzie te-
rapeutyczne dla humanistów cierpiàcych
na kompleks zazdroÊci o fizyk´”. Moje
pytanie zaÊ brzmi: czy nie jest to przy-
padkiem tak, ˝e fizycy cierpià na kom-
pleks kastracji lub co najmniej l´k przed
kastracjà? Jedynie ta grupa bowiem tak
en bloc poczu∏a si´ ksià˝kà zagro˝ona;
czy˝by fizycy sàdzili, ˝e ktoÊ chce ode-
braç im pozycj´ prymusa? Przecie˝ nikt
rozsàdnie myÊlàcy – a ju˝ Collins i Pinch
w szczególnoÊci – nie podwa˝a olbrzy-
miego dorobku wspó∏czesnej fizyki ani
geniuszu Einsteina. Nie o tym jest Golem!
We wst´pie do nowego wydania Collins
i Pinch piszà zresztà sami, i˝ ksià˝ka ma
podtytu∏ „Co trzeba wiedzieç o nauce”,
a nie „Wszystko, co trzeba wiedzieç o na-
uce”, dzie∏o zaÊ w∏aÊnie tak zatytu∏owa-
ne ustawili sobie fizycy jako ch∏opca do
bicia. Ta ksià˝ka to po prostu ilustrowa-
ny kilkoma przyk∏adami z socjologii i
historii nauki esej, którego g∏ównym
przes∏aniem jest to, i˝ szczególnie w pew-
nych obszarach ekspertom nale˝y przy-
s∏uchiwaç si´ z du˝à ostro˝noÊcià, a i sa-

ma nauka nieco ró˝ni si´ od tego, czego
uczà nas w szko∏ach.

Twierdzenie to skàdinàd banalne, i sa-

mi autorzy si´ do tego przyznajà –
o prawdach banalnych jednak te˝ trze-
ba przypominaç (jak widaç – szczegól-
nie fizykom; niektórzy z nich zresztà do-
skonale sà tego Êwiadomi. Lee Smolin,
obserwujàc poczynania swych kolegów,
zauwa˝y∏ kiedyÊ, ˝e u cz´Êci z nich naj-
wyraêniej „w miar´ wzrostu obwodu
w pasie roÊnie poczucie wielkoÊci”.)
Wbrew temu, co pisze Glikman (i inni
podobnie rozumujàcy krytycy), nie sà-
dz´ te˝, by pokazanie, ˝e Eddington czy
Pasteur manipulowali danymi doÊwiad-
czalnymi, prostà drogà wiod∏o ku rzà-
dom szarlatanów i wró˝ek. Parafrazujàc
Lema, powiem tylko, ˝e zwolennicy new
age’u i tak nie przeczytajà Golema, a jeÊli
przeczytajà – nie zrozumiejà. Dziwi mnie
tylko – i dlatego w∏aÊnie zdecydowa∏em
si´ Jerzemu Glikmanowi odpowiedzieç
– ˝e to niezrozumienie tak powszechnie
wystàpi∏o równie˝ u fizyków. Mo˝e jed-
nak majà racj´ Collins i Pinch, przywo∏u-
jàc znany esej Snowa o dwóch kulturach
– najwyraêniej wcià˝ trudno si´ porozu-
mieç przedstawicielom Êwiata humani-
styki i nauk przyrodniczych.

Piotr Szwajcer,

Wydawnictwo CiS

PS. Jak ∏atwo si´ domyÊliç choçby z fak-
tu, ˝e zdecydowa∏em si´ ksià˝k´ Col-
linsa i Pincha wydaç, nale˝´ do tych lu-
dzi, którym – by zacytowaç recenzenta
Âwiata Nauki – „ksià˝ka si´ zdecydo-
wanie podoba∏a i uwa˝ajà ja za wa˝nà”.
Tak si´ zresztà zabawnie z∏o˝y∏o, ˝e
przygotowywaliÊmy jà w apogeum tzw.
afery ˝elatynowej, gdy w prasie, radiu
i telewizji toczy∏ si´ pojedynek eksper-
tów (wszystkich z tytu∏ami profesorski-
mi oczywiÊcie) p. Grabka i strony prze-
ciwnej o to, która ˝elatyna jest bardziej
szkodliwa. Trudno naprawd´ o lepszà
ilustracj´ tego, przed jakà naukà i czyimi
rzàdami ostrzegajà autorzy Golema.

LISTY

Fizycy a reszta Êwiata

SPROSTOWANIE

W listopadowym numerze Âwiata Nauki z ub. r., w
zamieszczonej na s. 87 informacji o rozstrzygni´ciu
X Konkursu Prac M∏odych Naukowców Unii Euro-
pejskiej, b∏´dnie podaliÊmy tytu∏ pracy p. Agniesz-
ki Kozubek. Powinien on brzmieç: „Poszukiwanie
naturalnych sk∏adników o aktywnoÊci antyoksyda-
cyjnej w produktach zbo˝owych oraz niektórych
przyprawach”. Autork´ i Czytelników przepraszamy.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Rosja reszta świata
Europa ociepli się szybciej niż reszta świata
Stachowiak, Jerzy ANT i reszta świata (2013)
Irlandczycy a reszta świata
oceany świata
puchar swiata 2006 www prezentacje org
KIERUNKI ŚWIATA
Zmiany na mapie politycznej świata
Teorie handlu reszta H O S
7 CUDÓW ŚWIATA
Wykład 10 Klimatologia, klimaty świata, Europy i Polski
13 Obrazy swiata I

więcej podobnych podstron