Ofiara jest bezpłciowa
Tomasz Kwaśniewski 2010-09-24, ostatnia aktualizacja 2010-09-24 08:16:49.0
Ja, mężczyzna, nie mogę być ofiarą przemocy ze strony kobiety. No, bo jak to możliwe, że kobieta, ta słabsza,
dręczy silniejszego? Myślicie, że tak nie myślicie?
Coraz częściej policja interweniuje przy okazji awantur domowych.
Coraz częściej tymi, którzy ją wzywają, są sąsiedzi.
Coraz częściej ofiarami przemocy domowej okazują się mężczyźni.
- Jestem przekonana, że maltretowanych mężczyzn jest znacznie więcej, niż nam się wydaje. A tym, co nie pozwala im
się do tego przyznać, jest stereotyp prawdziwego mężczyzny - mówiła niedawno w Radiu TOK FM policjantka,
specjalistka ds. prewencji kryminalnej.
No, bo jak tu zadzwonić do komisariatu i powiedzieć: żona, partnerka, mnie bije. Przecież to wstyd.
Ja, mężczyzna, nie mogę być ofiarą przemocy ze strony kobiety. No, bo jak to możliwe, że kobieta, ta słabsza, dręczy
silniejszego?
Myślicie, że tak nie myślicie? No to zastanówcie się nad tym, jak byście zareagowali, co byście pomyśleli, gdybyście na
ulicy zobaczyli kobietę bijącą mężczyznę. Na przykład telefonem. Zwłaszcza gdy byłaby to osóbka drobna albo
przynajmniej drobniejsza od niego - co, nawiasem mówiąc, zdarza się nader często. Czy nie pomyślelibyście czegoś w
rodzaju: widocznie się należało? Albo ze współczuciem, ale bez przesady: ten to dopiero ma. Temperamentna? A może
usprawiedliwilibyście ją myślą, że jest psychicznie chora? W każdym razie nie zrobilibyście absolutnie nic.
A teraz zastanówcie się nad tym, jak byście zareagowali, co byście pomyśleli, gdyby to mężczyzna okładał kobietę? Co
by w was zadrgało?
A jak byście przy okazji byli policjantem na służbie?
Jak widać problemem jest nie tylko stereotyp mężczyzny, ale i kobiety. Agresja? Przemoc? Przecież ona jest
delikatniejsza, słabsza, wrażliwsza.
- Nie podpisałabym się pod stwierdzeniem, że kobiety są mniej skłonne do przemocy - mówiła policjantka w Radiu TOK
FM. I dodawała: - Z mojego doświadczenia pracy z dziećmi wynika jedynie, że dziewczynki mocniej skrywają urazę,
dłużej ją pamiętają i rozładowują, robią to w bardziej przemyślny sposób i angażując więcej osób.
Różnica jest więc mniej więcej taka, że chłopcy raczej biją, dziewczynki raczej dręczą.
Tak, przemoc w wykonaniu kobiet ma głównie charakter psychiczny. W związku z czym jest znacznie mniej widoczna,
trudniejsza do uchwycenia, udowodnienia.
- Był sobie pan i pani. Ona była drobna, on wręcz przeciwnie. Ona była wykształcona, studiowała medycynę, on się
zajmował dziećmi - opowiadała pani policjantka w radiu. - Skończyła studia, została wziętą lekarką, on wciąż się
zajmował domem. Coraz częściej go poniżała. Coraz częściej robiła to przy innych. Wyizolowała, ubezwłasnowolniła,
również finansowo. W końcu sprowadziła do domu przyjaciela. Zamieszkał w jednym z pokojów. To ona wezwała
policję. Że niby mąż ją bije.
W trakcie postępowania śledczy ustalili, że to mąż był ofiarą przemocy. Trafił do psychologa, zdecydował się na rozwód.
Niestety, to pani miała pieniądze, on przecież nie zarabiał, najęła świetnych prawników, został bez niczego. Nawet
dzieci mu odebrała.
No i czym to się różni?
Jeśli chodzi o przemoc, nie ma silnych i słabych. Są tylko ci, co się czują silni, i ci, co się czują słabi.
Bycie ofiarą wiąże się nierozerwalnie z niskim poczuciem własnej wartości. Trudno posądzać współczesne kobiety o
niskie poczucie wartości. Ale nie o tym chciałem.
Denerwuje mnie to, że w mediach, w dyskursie publicznym, mówiąc ofiara przemocy domowej, mówi się kobieta. No,
może czasem dziecko.
Denerwuje mnie to, bo ofiara przemocy po prostu nie ma płci. Podobnie zresztą jak wieku.
Oczywiście, wiem, że wciąż według policyjnych statystyk jest tak, że kobiety są częściej ofiarami przemocy, mężczyźni
zaś jej sprawcami, ale czy nie lepiej by było, gdyby choćby na stronie internetowej Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar
Przemocy w Rodzinie "Niebieska linia", zamiast rozdziałów typu "Dlaczego kobiety nie szukają pomocy?", "Dlaczego
kobiety pozostają w krzywdzącym związku?", "Jak pomóc przyjaciółce, koleżance, sąsiadce, która doznaje przemocy?"
było napisane: "Dlaczego ofiary przemocy nie szukają pomocy?", "Dlaczego ofiary przemocy pozostają w krzywdzącym
związku?", "Jak pomóc osobie, która doznaje przemocy?". I tak dalej w tym stylu.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -
http://wyborcza.pl/0,0.html
© Agora SA
Strona 1 z 1
Ofiara jest bezpłciowa
2010-12-31
http://wyborcza.pl/2029020,97847,8419650.html?sms_code=