Kraszewski Józef Ignacy - Majster i czeladnik
Książki/Zapraszamy
Wikiźródła to społeczny projekt, którego celem jest utworzenie wolnego repozytorium tekstów źródłowych oraz ich tłumaczeń w
formie stron wiki. Gromadzimy i przechowujemy tutaj w postaci cyfrowej wcześniej opublikowane teksty (np. utwory literackie).
W polskich Wikiźródłach dostępne jest obecnie
145 555
tekstów
718
autorów i liczba ta codziennie wzrasta – zamieszczone
materiały należą do domeny publicznej lub dostępne są na wolnej licencji. Wszyscy użytkownicy internetu mogą korzystać z
nich bezpłatnie i bez ograniczeń.
Przyłącz się do nas! Każdy może rozwijać Wikiźródła – także Ty, bez żadnych formalności, możesz dodawać nowe materiały i
porządkować te już zamieszczone.
Wszyscy tutaj pracujemy społecznie, w poszanowaniu praw użytkowników, wolontariuszy i autorów. Ciągle brakuje nam
ochotników… Pomóż nam! Wystarczy 5 lub 10 minut dziennie… choć większość z nas przebywa tu znacznie dłużej ;-)
Jak edytować? To proste!!!
Zapoznaj się ze stroną
Pomocy
lub pobierz mini-poradnik (
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Wikiźródła_-
_pierwsze_kroki.pdf
).
Zapraszamy!!!
Majster i czeladnik
Majster i czeladnik
podanie gminne wileńskie
Józef Ignacy Kraszewski
Nie będzie uczeń nad mistrza
Ogień palił się w piecu, przed nim siedział majster budowniczy Wojciech, sparłszy łokcie na kolanach, tuż przy nim na ławie
pokrytej kobiercem, zięć jego czeladnik Piotr i córka Maria. Cichość panowała uroczysta. Piotr czeladnik spuścił głowę, objął
jedną ręką młodą swoją żonę, a drugą trzymał maleńkiego synka. Stary Wojciech zdawał się ponury i gniewny.
— Słuchaj, Pietrze — rzekł po chwili — ty mi tak drugi raz, jak dziś, wobec ludzi, nie domawiaj! Szanuj moje siwe włosy!
Pamiętaj, że ta ręka i głowa wpoiły w ciebie to, co umiesz! Bo jak się drugi raz odważysz, won z moich oczu! precz! ty, żona
twoja i dziecię! Wolę mieszkać sam jeden, jak widzieć cię pod bokiem urągającego się z mojej starości!
— Jak ci tylko tu zawadzamy, panie teściu! — rzekł Piotr — tak najchętniej się wyniesiem i choć zaraz! Nie na tom ci ja strawił
pół wieku, ucząc się i starając, żebyście mnie potem mieli za partacza! A kiedy chcecie zobaczyć, co ja umiem, pozwólcie mi
domurować tego nowego kościółka... wszakże ledwo fundamenta rzucono, niech przepadnę! jeśli jedna moja robota wszystkiej
waszej nie zaćmi!
— Ho, młokosie! Łatwo gadać jak sroka, ale robić niełatwo. Wierzaj staremu! — odezwał się majster Wojciech ze złośliwym
uśmiechem. — Dobrze! Odtąd ja i palcem nie tknę tej roboty... ani tam zajrzę nawet... jutro jadę do Smoleńska i tam mnie
czekają...a ty rób! To zobaczym, powrócę na sam koniec, powrócę śmiać się z ciebie, jak wyprowadzisz gołe ściany, krzywe
okna i grube gzymsy. Oj, żebyś wówczas pełzał mi po nogach, żebrząc o pomoc, nic, ni! Choćbyś się spiekł ze wstydu... lub we
łzach utopił, nic, nic!
To mówiąc powstał stary i zamilkł, a Piotr czeladnik całując synka w czoło, odpowiedział:
— O tym potem, panie teściu! Ja o to tylko proszę, byś nie psował, a pomoc mi twoja nic nie nada.
— Zobaczym, kto w kunszcie sprawniejszy!
— Zobaczym!
— Mnie samo doświadczenie nauczyło. Spójrz, idź po miastach... wszędzie z daleka czerwienieją mury mojej roboty... a imię
majstra Wojciecha Krzyżaka jest znane na Litwie i Rusi jak drugie niczyje... Moje dzieci rozsypane są po wszystkich grodach
wielkich... i prędzej wymrze całe pokolenie twojego syna... niż jeden z tych kamiennych synów moich się powali! Tyż to śmiesz
się mierzyć ze mną, uczniu mizerny?! Ty chcesz mistrza ubiec w sztuce?!
— Chcę — odparł żywo Piotr — i dopnę swego. — Przysięgam na moją Marię drogą i na małe dziecię, że choćbym miał krwią
własną wszystkie sklejać cegły, wystawię kościół, jakiego dotąd nie widziano. Będzie mały, ale mu wielkie ustąpią i twoja duma
zawstydzona zostanie!
Pełen gniewu stary Wojciech wyszedł i drzwi za sobą drugiej izby zatrzasnął, a Maria, poprawując ogień na kominie, po cichu
odezwała się do męża:
— A ty zawsze ze starym kłócić się musisz! Fe, mój Piętrze! Toć jemu niedługo żyć, na co truć jego ostatnie lata, on z twojej
przyczyny gryzie się bezustannie! A to ojciec mój, Pietrze! On cię tak kochał, on ci oddał mnie wówczas, kiedy ty ubogi nic
prócz rąk nie miałeś!
— A czymże ręce moje pośledniejsze od drugich? — zawołał Piotr. — Nie mogę znieść tego, aby moje imię ginęło ze mną
razem, wówczas kiedy jego imię na szczytach zbudowanych kościołów idzie do przyszłych wieków! Nie! Nie! I ja, Mario, muszę
być sławny! choćby mi to życie kosztować miało! Czuję, że mogę, że muszę pokazać, co umiem!
— Przed tobąż wszystko jeszcze, mój miły! — odpowiedziała Maria, grzejąc ręce u ognia. — Czego się śpieszyć? Przyjdzie na
każdego pora...
— A któż mi zaręczy —- przerwał Piotr — że jutro nie umrę? Dziś jest moje, jutro, Bóg wie! Rad jestem, że mi roboty tego
kościoła odstąpił! Zawstydzi się stary, że mnie mało cenił. Piotr tyle wart, co i on! Bóg mi dopomoże!
To mówiąc uściskał żonę, położył dziecię w kolebce i zaczął się szybko po izbie przechadzać.
Był to smutny wieczór jesienny; mury nowego kościołka Świętej Anny, otoczone jeszcze rusztowaniem, zastanawiały już
wszystkich. Tłumy ludu biegły, jak na zjawisko, mistrzowskiej tej przypatrywać się budowie. Wszyscy wznosili pod niebiosa
czeladnika Piotra i nie było tego, kto by nie powiedział, że uczeń majstra przesadził. Radowała się dusza Piotra i oczy jego
pasły się pochlebnym dlań widokiem, a w głowie snuły mu się już myśli sławy i nieśmiertelności.
Wieczór był chłodny; Piotr i Maria stali na smętarzu i poglądali oboje na kościołek. Piotr był wesół, ściskał żonę i wołał, ukazując
jej dzieło swoje:
— Patrz! Czyś ty kiedy co takiego widziała? Jutro rusztowania precz pójdą, a wszystko błyśnie nową pięknością. O, żeby tylko
stary jak najprędzej wrócił! Spojrzy on i duma jego spadnie tak nisko, jak nisko moją sztukę cenił!
Maria westchnęła i spuściła w dół oczy. Piotr pożerał wzrokiem kościółek; wtem z dala kroki czyjeś słyszeć się dały i nim się mieli
czas obejrzeć, stary Wojciech przyskoczył ku nim. Oczy jego iskrzące się od gniewu zwrócone były na nową budowę, usta sine
drżały, trząsł się pełen złości i zaledwie zięcia i córkę zobaczył, zaczął wołać natychmiast:
— O, cieszycie się z mego upokorzenia, wyrodki! Toć to twoja wdzięczność, Pietrze! Za to, żem ci dał dom i żonę wówczas,
kiedyś ty nie miał gdzie położyć głowy...! Prawda! Prawda! Dwa razy już tu patrzeć kryjomo chodziłem! Wyznaję, jam takiego
nie postawił kościołka! Cieszże się z wygranej! Nie mógłżeś tego zrobić po mojej śmierci? Wszak niedługo czekać było ci
trzeba... Chyli się już ta głowa do grobu... ale nie! Obrzydłe stworzenie! Chciało za życia mego jeszcze sławę moją wtrącić do
grobu!
I starzec płakał, a przed nim stali zięć i córka. W oczach Piotra malowała się dzika radość, w oczach Marii łzy połyskiwały.
— Przebacz, mój ojcze! — rzekła z cicha. — Wszakżeś mu sam budować kazał, a miałże źle budować?
— A no cóż tak budował, aby mnie zawstydzić? Nie! Nie! Ty psi synu! Z diabłem musiałeś mieć schadzki! On ci pomagał! A jak
ksiądz święconą wodą ten mur pokropi, padną czartowskie gzymsy i łeb ci hardy rozbiją!
To mówiąc starzec łzy otarł; gniew okropny wrzał w jego oczach, a Piotr i Maria spokojnie stali... W tej chwili zza chmur wszedł
księżyc i oświecił tę scenę, przydając piękności nowemu kościółkowi.
Stary Wojciech zdawał się uspokajać i nagle głosem umiarkowanym rzekł do zięcia:
— Chodź, pokaż mi to z bliska, wejdziem na rusztowanie...
— Noc teraz, toć nie zobaczym! — rzekł Piotr. — Jutro rano obejrzeć będzie można.
— Nie bój się! Moje oko i w nocy zobaczy to, nad czym wiek strawiło. Chodź, przypatrzę się twemu dziełu... pierwszemu i
ostatniemu, bo ci czart pewno więcej takich myśli nie nastarczy. Chodź!
I oba poszli, a Maria, tuląc się od zimna w chustkę, patrzyła na nich, jak wdzierali się po drabinach na wierzch rusztowania.
Księżyc świecił przepysznie, cisza panowała wkoło, słychać było każde słowo rozmawiających. Stary Wojciech im szedł dalej,
tym groźniej odzywał się do zięcia. Stanęli wreszcie na rusztowaniu przed frontem. Oczy starego zwróciły się na misterne okna,
drobne gzymsy i ozdoby, zatrząsł się ze złości i obracając się do zięcia zawołał:
— Pietrze! Przesadziłeś mnie... Kiedyś tak zaczął, czy wiesz, jak skończysz?
— Skończyłem tylko na upokorzeniu dumy, panie teściu! A dawnoż to urągałeś się ze mnie? Dawnoż to mówiłeś, że mi będzie
potrzeba pomocy twojej?
— Tak mówiłem! — krzyknął przeraźliwie majster. — A teraz ci powiem, że ten, kto ci pomógł budować, niech cię przyjdzie
ocalić!
Nim wyrzekł te słowa, silną ręką chwycił Piotra za szyję i pchnął go uderzeniem nogi z rusztowania.
Krzyknął przeraźliwie biedny czeladnik i chwycił się jeszcze rękoma za wiszącą u rusztowania deskę. Maria krzyknęła także i
pobiegła jak szalona ku kościołowi, wołając:
— Ojcze! Ojcze! To mąż mój! Ojcze! Ratuj!
A Piotr chwiejącej się deski trzymając, tracąc siły co chwila, wołał przytłumionym głosem:
— Ratuj! Mario! Ratujcie!
Stary majster nic nie słyszał... nic nie chciał słyszeć... porwał ogromną cegłę z rusztowania, ugodził nią oburącz w głowę
nieszczęśliwego i ciało jego padło na kupę gruzów przed kościółkiem.
Tekst jest
własnością publiczną
(public domain). Szczegóły licencji na stronie
autora
.
* 28 lipca 1812, Warszawa
† 19 m arca 1887, Genewa
Polski pisarz, historyk, najpłodniejszy autor w historii literatury polskiej.
Liczba tekstów: 68
Alfabetyczny spis tekstów tego autora
Autor:Józef Ignacy Kraszewski
Józef Ignacy Kraszewski
(Bogdan Bolesławita, Kaniowa)
Kontrola autorytatyw na : GND:
118777955
| LCCN:
n50044016000000
|
VIAF:
182315214
|
WorldCat
|
CBN Polona
Wikipedia: Biogram
Wikicytaty:
Cytaty
Commons:
Galeria
Dzieła dostępne w
Wikiźródłach
Epika
Bajka o kurce i kogutku
Biografia sokalskiego organisty
Dziad i baba
Głupi Maciuś
Historja Sawki
Kwiat paproci
Łoktek na łożu śmierci
Majster i czeladnik
Marcin Kaptur
Motyl
Nauczyciele sieroty
Profesor Milczek
(1872)
Rejent Wątróbka
(1886)
Stańczyk
Szpieg
(1864)
Tatarzy na weselu
Upiór
Wiściarze
W oknie
(1886)
Z chłopa król
Z dziennika starego dziada
Powieści
Budnik
(1847)
Capreä i Roma
(1859; informacje)
Chata za wsią
(1854)
Chore dusze
(1880)
Djabeł
(1855)
Historja kołka w płocie
(1860)
Król i Bondarywna
. Powieść historyczna
Krzyżacy 1410
Kunigas
Macocha
Ostrożnie z ogniem
Rzym za Nerona
(1865)
Tomko Prawdzic
(1850)
Ulana
(1842; informacje)
Złote jabłko
(1853; informacje)
Liryka
Baltyk
Dlaczego?
Ojczyzna
Ziemio!...
Publicystyka i opracowania naukowe
Sztuka u Słowian, szczególnie w Polsce i Litwie przedchrześcijańskiéj
Dante. Studja nad Komedją Bozką
Trylogia saska
Hrabina Cosel
(1873; informacje)
Brühl
(1874)
Z siedmioletniej wojny
(1875)
Cykl powieści historycznych Dzieje Polski
1.
Stara baśń: powieść z IX wieku
(1876, informacje)
2.
Lubonie: powieść z X wieku
(1876, informacje)
3.
Bracia Zmartwychwstańcy: powieść z czasów Chrobrego
(informacje)
4.
Masław: powieść z XI wieku
(informacje)
5.
Boleszczyce: powieść z czasów Bolesława Szczodrego
(1877, informacje)
6.
Królewscy synowie: powieść z czasów Władysława Hermana i Krzywoustego
(1877, informacje)
7.
Historya prawdziwa o Petrku Właście palatynie którego zwano Duninem: opowiadanie historyczne z XII wieku
(1878,
informacje)
8.
Stach z Konar: powieść historyczna z czasów Kazimierza Sprawiedliwego
(1879, informacje)
9.
Waligóra: powieść historyczna z czasów Leszka Białego
(informacje)
10.
Syn Jazdona: powieść historyczna z czasów Bolesława Wstydliwego i Leszka Czarnego
(1879, informacje)
11 .
Pogrobek: powieść z czasów przemysławowskich
(1880, informacje)
12.
Kraków za Łoktka: powieść historyczna
(1880, informacje)
13.
Jelita: powieść herbowa z r. 1331
(1881, informacje)
14.
Król chłopów: powieść historyczna z czasów Kazimierza Wielkiego
(1881, informacje)
15.
Biały książę: czasy Ludwika Węgierskiego
(informacje)
16.
Semko: czasy bezkrólewia po Ludwiku. Jagiełło i Jadwiga
(1881, informacje)
17.
Matka królów: czasy Jagiełłowe
(1882, informacje)
18.
Strzemieńczyk: czasy Władysława Warneńczyka
(informacje)
19.
Jaszka Orfanem zwanego żywota i spraw pamiętnik: Jagiełłowie do Zygmunta
(informacje)
20.
Dwie królowe
(1884, informacje)
21.
Infantka: powieść historyczna
(1884, informacje)
22.
Banita: czasy Stefana Batorego
(1884, informacje)
23.
Bajbuza: czasy Zygmunta III
(informacje)
24.
Na królewskim dworze: czasy Władysława IV
(informacje)
25.
Boży gniew: czasy Jana Kazimierza
(informacje)
26.
Król Piast: (Michał książę Wiśniowiecki)
(informacje)
27.
Adama Polanowskiego dworzanina króla Jegomości Jana III notatki
(informacje)
28.
Za Sasów
(informacje)
29.
Saskie ostatki (August III)
(1886, informacje)
Dzieła niedostępne w Wikiźródłach
Powieści
Historia o Janaszu Korczaku i o pięknej miecznikównie: powieść z czasów Jana Sobieskiego
(informacje)
Wielki nieznajomy
Poeta i świat
(1839; informacje)
Całe życie biedna
(1840; informacje)
Latarnia czarnoksięska
(1843-1844; informacje)
Milion posagu
(1847; informacje)
Półdiablę weneckie
(1865; informacje)
Sto Diabłów
(1870; informacje)
Dziennik Serafiny
(1876; informacje)
Ada: sceny i charaktery z życia powszedniego
(1878)
Metamorfozy
Niesklasyfikowane
Boża opieka. Powieść osnuta na opowiadaniach XVIII wieku
Bracia rywale
Bratanki
Cet czy licho?
Czercia mogiła
Cześnikówny
Cztery wesela
Dziś i lat temu trzysta : studjum obyczajowe
Dziwadła
Emisariusz
Ewunia
Grzechy hetmańskie
Herod baba
Historia o bladej dziewczynie spod Ostrej Bramy
Hołota
Interesa familijne
Jak się pan Paweł żenił i jak się ożenił
Jesienią
Kamienica w Długim Rynku
Kartki z podróży
Klasztor
Klin klinem
Komedianci
Kopciuszek
Kordecki
Kościół Świętomichalski w Wilnie
Krzyż na rozstajnych drogach
Lalki: sceny przedślubne
Listy do rodziny
Lublana
Ładny chłopiec
Maleparta
Męczennicy. Marynka
Męczennicy. Na wysokościach
Mogilna. Obrazek współczesny
Na bialskim zamku
Na cmentarzu - na wulkanie
Na Polesiu
Na tułactwie
Nad modrym Dunajem
Nad Sprewą
Nera
Niebieskie migdały
Noc majowa
Ongi
Orbeka
Pałac i folwark
Pamiętnik panicza
Pamiętniki nieznajomego
Pan i szewc
Pan Karol
Pan Major
Pan Walery
Panie kochanku: anegdota dramatyczna we trzech aktach
Papiery po Glince
Polska w czasie trzech rozbiorów 1772-1799
Pomywaczka: obrazek z końca XVIII wieku
Przed burzą
Przygody pana Marka Hinczy. Rzecz z podań życia staroszlacheckiego
Pułkownikówna
Ramułtowie
Raptularz pana Mateusza Jasienickeigo. Z oryginału przepisany mutatis mutandis
Resurrecturi
Resztki życia
Roboty i prace: sceny i charaktery współczesne
Sąsiedzi:Wilczek i Wilczkowa
Sekret pana Czuryły. Historia jednego rezydenta wedle podań współczesnych opowiedziana
Sieroce dole
Skrypt Fleminga
Sprawa kryminalna
Stara Panna
Stare dzieje
Staropolska miłość
Starosta warszawski: obrazy historyczne z XVIII wieku
Starościna Bełska: opowiadanie historyczne 1770-1774
Stary sługa
Szaławiła
Śniehotowie
Tradycje kodeńskie: opowiadanie z lat 1790-1792
Trapezologion
Trzeci maja: dramat historyczny w pięciu aktach
Tryumf wiary. Obrazek historyczny z czasów Mieczysława I-go
U babuni
Wilno. Od początków jego do roku 1750
W starym piecu
Wielki świat małego miasteczka
Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku: dziennik przejażki w roku 1843 od 22 czerwca do 11 września
Z życia awanturnika
Zadora
Zaklęta księżniczka
Zemsta Czokołdowa
Złoty Jasieńko
Zygzaki
Żacy krakowscy w roku 1549
Żeliga
Żywot i przygody hrabi Gozdzkiego. Pan starosta Kaniowski
Mistrz Twardowski
(1840)
Wspomnienia Wołynia, Polesia i Litwy
(1840)
Zygmuntowskie czasy: powieść z roku 1572
(1846)
Ostap Bondarczuk
(1847)
Sfinks
(1847)
Jaryna
(1850)
Ostatni z Siekierzyńskich
(1851)
Ładowa Pieczara
(1852)
Powieść bez tytułu
(1854)
Dwa światy
(1856)
Dzieci wieku
(1857)
Jermoła
(1857)
Boża czeladka
(1858)
Dziecię Starego Miasta
(1863)
Dola i niedola. Powieść z ostatnich lat XVIII wieku
(1864)
Moskal: obrazek współczesny narysowany z natury
(1865)
Na wschodzie. Obrazek współczesny
(1866)
Żyd: obrazy współczesne
(1866)
Dziadunio
(1868)
Tułacze
(1868)
Pamiętnik Mroczka
(1870)
Czarna Perełka
(1871)
Sceny sejmowe. Grodno 1793
(1873)
Warszawa 1794
(1873)
Morituri
(1874-1875)
Kawał literata
(1875)
Powrót do gniazda
(1875)
Serce i ręka
(1875)
Żywot i sprawy Imć pana Medarda z Gołczwi Pełki z notat familijnych spisane
(1876)
Pan na czterech chłopach
(1879)
Syn marnotrawny
(1879)
Szalona
(1880)
Barani Kożuszek
(1881)
Pod Blachą: powieść z końca XVIII wieku
(1881)
W pocie czoła. Z dziennika dorobkiewicza
(1884)
Inne
Czcigodnemu J.I. Kraszewskiemu
–
Maria Konopnicka
Do J. I. Kraszewskiego
–
Ludwik Kondratowicz
J. I. Kraszewskiemu
–
Adam Asnyk
Kantata na jubileusz J. I. Kraszewskiego
–
Adam Asnyk
Nad mogiłą. Pamięci J. I. Kraszewskiego
–
Maria Konopnicka
Zobacz też
Wikiprojekt Kraszewski 2012
Tekst lub tłumaczenie polskie tego autora (tłumacza) jest własnością publiczną (public domain),
ponieważ prawa autorskie do tekstów wygasły (expired copyright).
Article Sources and Contributors
Książki/Zapraszamy Source:
https://pl.wikisource.org/w/index.php?oldid=524668
Contributors: Wieralee
M ajster i czeladnik Source:
https://pl.wikisource.org/w/index.php?oldid=108380
Contributors: Awersowy, Chesterx,
Teukros
Autor:Józef Ignacy Kraszewski Source:
https://pl.wikisource.org/w/index.php?oldid=524345
Contributors: Ajsmen91,
Ankry, Awersowy, Chesterx, Electron, Kubaro, Maćko, Niki K, Sp5uhe, Tommy Jantarek, Vearthy, Wieralee, Wyciorek, 4
anonymous edits
Image Sources, Licenses and Contributors
Wikisource-newberg-pl.png Source:
https://pl.wikisource.org/w/index.php?title=Plik:Wikisource-newberg-pl.png
License: logo Contributors: Nicholas Moreau, adaptation User:Niki K
Crystal_Clear_action_info.png Source:
https://pl.wikisource.org/w/index.php?title=Plik:Crystal_Clear_action_info.png
License: GNU Free Documentation License Contributors: Amada44, Augiasstallputzer, Chiccodoro, CyberSkull, Rillke,
Rocket000, Stannered, Überraschungsbilder, 6 anonymous edits
PD-icon.svg Source:
https://pl.wikisource.org/w/index.php?title=Plik:PD-icon.svg
License: Public Domain Contributors:
Various. See log. (Original SVG was based on File:PD-icon.png by Duesentrieb, which was based on Image:Red
copyright.png by Rfl.)
Józef_Ignacy_Kraszewski.JPG Source:
https://pl.wikisource.org/w/index.php?
title=Plik:J%C3%B3zef_Ignacy_Kraszewski.JPG
License: Public Domain Contributors: Mathiasrex, 1 anonymous edits
Wikiquote-logo.svg Source:
https://pl.wikisource.org/w/index.php?title=Plik:Wikiquote-logo.svg
License: Public Domain
Contributors: -xfi-, Dbc334, Doodledoo, Elian, Guillom, Jeffq, Krinkle, Maderibeyza, Majorly, Nishkid64, RedCoat, Rei-
artur, Rocket000, 11 anonymous edits
Commons-logo.svg Source:
https://pl.wikisource.org/w/index.php?title=Plik:Commons-logo.svg
License: logo
Contributors: SVG version was created by User:Grunt and cleaned up by 3247, based on the earlier PNG version,
created by Reidab.