Etykieta jachtowa czyli żeglarski savoir vivre
Na początek chciałem wyjaśnić przez co rozumie się etykietę żeglarską.
Najogólniej mówiąc jest to zbiór zwyczajów, norm współżycia w społeczności żeglarskiej
wynikającej z wieloletniej lub wielowiekowej tradycji. Większość tych zasad to zasady
niepisane, chodź większość ich tak jest zakorzeniona w tradycjach morskich że stanowią już
one prawa.
Do etykiety należą : wygląd i postawa załogi, wygląd jachtu, etykieta flagowa, obyczaje takie
jak: tradycja wybijania szklanek oraz chrzest jachtu, itp...
W podręczniku Stefana Wysockiego znajdziemy bardzo mądre zdanie: „Wygląd załogi świadczy
o jachcie, wygląd jachtu świadczy o załodze”. Jeżeli chodzi o ubranie i wygląd załogi powinien
on być schludny i w miarę jednolity dla całej załogi. Zaczynając od dołu – na jachcie chodzimy
w miękkim obuwiu, nie dopuszczane są ciężkie buty wojskowe i buty na obcasie. Osobiście nie
polecam także chodzenie po pokładzie w klapkach i tzw. japonkach ze względów
bezpieczeństwa. Obuwie jest jedną z ważniejszych rzeczy jeżeli chodzi o ubiór. Należy
pamiętać że chodzenie na boso po pokładzie jest niedopuszczalne gdyż na jachcie jest bardzo
dużo ostrych i wystających przedmiotów, takich jak: knagi, kipy, prowadnice wózków
szotowych, itp. W letni gorący dzień należy pamiętać o czapce żeby nie dostać udaru
słonecznego. Reszta ubioru jest kwestią indywidualną każdego z nas.
Pragnę jeszcze zwrócić uwagę na jedną rzecz, wchodząc do portu należy zawsze mieć
założoną koszulkę, wpływanie do portu w samych kąpielówkach lub stroju kąpielowym jest
uważany za brak kultury i naruszenie etykiety żeglarskiej.
1 / 2
Etykieta jachtowa czyli żeglarski savoir vivre
Przechodząc do wyglądu jachtu to przejawem etykiety żeglarskiej jest jacht dobrze utrzymany i
porządnie sklarowany. Pod pojęciem sklarowany rozumiemy że wszystkie liny są sklarowane
(„uprzątnięte”), żagle są odpowiednio zabezpieczone, jeżeli planujemy jeszcze tego samego
dnia wyjść na wodę to stosujemy klar portowy czyli żagle są zmarlowane lub zwinięte na
rolerach, natomiast gdy kończymy żeglugę i zostajemy na noc w porcie zakładamy pokrowce na
żagle. Należy pamiętać o wyglądzie samych lin a w szczególności na końcówki – powinny one
być zakończone opaską aby nie powstał tzw. „krowi ogon”. Podczas żeglugi ściągamy
odbijacze, oczywiście poza sytuacjami tego wymagającymi (wejście do portu, dojście do innej
jednostki, żeglugi w kanale, śluzowaniu). Nie wskazane jest także pływanie z wywieszonymi
rzeczami osobistymi na relingu. Suszenie ubrań powinno odbywać się w porcie w formie
pewnego ładu i porządku.
Dochodząc do nabrzeża wybieramy takie miejsce żeby nie przeszkadzać innym. W przypadku
braku miejsc można stanąć równolegle do innej jednostki po uzyskaniu zgody kapitana tego
jachtu. Schodząc z jachtu na brzeg gdy stoimy burtom do innego jachtu należy to wykonać
delikatnie i spokojnie (bez skakania i tupania), gdy załoga jachtu do którego cumujemy jest
obecna należy zapytać o pozwolenie. Wchodząc do portu między inne jednostki naszym
obowiązkiem jest wywieszenie odbijaczy na burty aby nie uszkodzić pokładu. Zakładając cumę
na poler (pachołek cumowniczy) należy ją umieścić pod cumą (cumami) innych jachtów – tak
aby umożliwić łatwe zdjęcie każdej z nich. Podczas manewrów komendy wydaje kapitan, bez
przesadnego krzyku (komendy ma słyszeć załoga a nie cały port). Po zacumowaniu jachtu
kapitan lub oficer udaje się do kapitanatu lub bosmanatu uzgodnić miejsce i czas pobytu w
porcie oraz wnosi opłatę portową.
Decyzje kapitana są ostateczne i należy je bezdyskusyjnie wykonać. Kapitan odpowiada za
załogę i powierzony mu jacht. Oczywiście można się od nich odwoływać po wykonaniu
komendy i wyokrętowaniu na drodze dyscyplinarnej lub sądowej. Zwyczajowo kapitanowi w
pierwszej kolejności podaje się posiłki (pozostałym według hierarchii jachtowej), kapitan
pierwszy rozpoczyna posiłki, wznosi toasty, itp.
Honorową stroną jachtu jest burta nawietrzna, a jachtu stojącego na kotwicy lub porcie burta
prawa. Na burcie honorowej wykłada się trap (gdy nie ma innych przeciwwskazań), przyjmuję
gości, urzędników portowych.
W trakcie żeglugi alkohol jest niedozwolony, może być przyczyną poważnych wypadków oraz
wypadnięcia za burtę. Jak już jesteśmy przy alkoholu to – toasty na jachcie wznosi się na
siedząco, w pierwszej kolejności za honorowych gości, a następnie jak nakazuje tradycja – za
tych co na morzu. Żeglarze tradycyjnie nie stukają się kieliszkami, gdyż przy każdym brzęku
szkła ulatuje jedna żeglarska dusza.
A propos przesądów to nie powinno się także zapalać papierosów od świeczki – wtedy też ginie
jeden marynarz.
Ze starej tradycji żeglarskiej wynika zakaz gwizdania na jachcie, ponieważ kiedyś na wielkich
żaglowcach komendy były wydawane za pomocą gwizdka tzw. świstu trapowego. Niektórzy
uważają że gwizdanie wywołuje sztorm. Starym przesądem jest także nie wpisywanie w
dzienniku jachtowym portu docelowego, dopóki się w nim nie zacumuję. Przynosi to pecha i
nieszczęście, nigdy nie wiadomo co żywioł jakim jest woda i wiatr nam przyniesie. Należy
wystrzegać się także podniesienia bandery „do góry nogami”. Długotrwały sztorm lub cisza
(flauta), zgodnie z wierzeniami marynarzy i żeglarzy może być efektem niespłaconych
portowych długów albo zabiciem mewy lub albatrosa, bo ptaki te mają dusze marynarzy, którzy
zginęli na morzu.
Na koniec chciałem wspomnieć o etyce żeglarskiej czyli zespołu norm, zasad i ocen moralnych
określających podstawowe powinności w stosunkach wzajemnych i w kontaktach z innymi
ludźmi i środowiskiem naturalnym. Do podstawowych zasad etyki należą: obowiązek ratowania
życia ludzkiego w przypadku jego zagrożenia na wodzie i kontynuowanie – w razie potrzeby.
Obowiązek ostrzegania o zagrożeniach dla życia i mienia występujących na wodzie, niesienie
pomocy, nawet bez wezwania, innym żeglarzom w pokonywaniu przeszkód związanych z
żeglowaniem.
Pamiętajmy o godnym reprezentowaniu państwa, pod którego banderą odbywa się żegluga.
Organizując rejsy zawsze przedstawiam mojej załodze regulamin kpt. Janusza „Zbieraja”
Zbierajowskiego:
Punkt 1. Ma być bezpiecznie.
Punkt 2. Ma być miło.
Punkt 3. Koniec Regulaminu.
Autor: Marcin Gruszczyk
Zdjęcie: Jacht Julianna- the Tall Ships' Races 2003
2 / 2