EL SHADD
AI
K
enneth E
. H
agin
S
S
SSS
Kiedy Kenneth E. Hagin jako nastolatek
zmagał się z nieuleczalną chorobą, Boży
Duch przemówił do niego przy pomocy
wersetu z Księgi Psalmów: „Długim życiem
nasycę go” (Ps. 91:16). Studiując następnie
Słowo odkrył, że Bóg rzeczywiście obiecał
swoim ludziom długie życie.
El Shaddai to jedno z siedmiu imion przymierza, przez które
Bóg objawił się Izraelowi. Słowo to pochodzi z języka hebraj-
skiego i oznacza „wszechmogący” lub „ten, który ma więcej niż
nam potrzeba”.
Odkryj co Bóg dla ciebie zamierzył i raduj się obfi tym życiem w
El Shaddai!
Instytut Wydawniczy
COMPASSION
www.sklep.af.com.pl
ISBN 978-83-89918-42-0
EL S HADDAI
EL S HADDAI
KEN N ETH E. HAG I N
COMPASSION 2009
El Szaddai
Bóg, który jest więcej niż nam potrzeba
Bóg, który nasyca długim życiem
Kenneth E. Hagin
Tytuł oryginału:
El Shaddai
Przekład
Martin Holdenmajer
Korekta
Wojciech Włoch
Opracowanie okładki
Danuta Bryńska
El Szaddai
ISBN 978-83-89918-42-0
copyright © 1980 by Rhema Bible Church aka
Kenneth Hagin Ministries. Inc. All Rights Reserved
Polskie tłumaczenie, copyright © 2009
Instytut Wydawniczy „Compassion”, Szczecin
www.compassion.pl
Współwydawcy:
Wydawnictwo AF, biuro@af.com.pl
Coolshop.pl, Chrześcijański Sklep Internetowy
Wersety biblijne zaczerpnięte zostały
z Biblii wydanej przez Towarzystwo Biblijne w Polsce.
3
Spis treści
Rozdział 1
Bóg, który jest więcej niż nam potrzeba
5
Rozdział 2
Siedem rzeczy, które Bóg chce uczynić dla ciebie 13
Rozdział 3
Jak cieszyć się długim życiem
25
Rozdział 4
Człowiek, który nie mógł zostać zbawiony 43
5
Rozdział 1
Bóg, który jest więcej
niż nam potrzeba
Ponieważ mnie umiłował, wyratuję go, wywyższę go, bo zna
imię moje.
Wzywać mnie będzie, a Ja go wysłucham, będę z nim w nie-
doli, wyrwę go i czcią obdarzę.
DŁUGIM ŻYCIEM GO NASYCĘ, i ukażę mu zbawienie
moje.
– Psalm 91:14-16
A gdy Abram miał dziewięćdziesiąt dziewięć lat, ukazał się
Pan Abramowi i rzekł do niego: Jam jest Bóg Wszechmogący,
trwaj w społeczności ze mną i bądź doskonały!
– 1 Księga Mojżeszowa 17:1
Kiedy Pan Bóg ukazał się Abramowi, zwrócił się do niego
słowami, które w języku hebrajskim znaczą: „Jestem El Szad-
dai…”
El Szaddai to jedno z siedmiu imion przymierza, przez
które Pan objawił siebie Izraelowi. Z hebrajskiego, El Szaddai
można przetłumaczyć jako „Bóg, który jest więcej niż nam
potrzeba” lub „Bóg, który zaspokaja wszelkie potrzeby”.
Tłumacze przekładają najczęściej El Szaddai jako „Wszech-
mogący Bóg”. Bardzo mi się to podoba. Jeśli On jest Bogiem,
który zaspokaja wszelkie potrzeby, jest również Wszechmo-
gący.
Poprzez cały Stary Testament Wszechmocny Bóg obja-
wiał i przedstawiał siebie jako Boga, który zaspokaja potrzeby
Ell shaddai
6
swojego ludu. Często utożsamiał się ze swoim narodem i mó-
wił o sobie jako Bogu Abrahama, Izaaka i Jakuba.
Do Abrahama powiedział: Wiedz dobrze, że potomstwo
twoje przebywać będzie jako przychodnie w ziemi, która do nich
należeć nie będzie i będą tam niewolnikami, i będą ich ciemię-
żyć przez czterysta lat. Lecz Ja także sądzić będę naród, któremu
jako niewolnicy służyć będą; a potem wyjdą z wielkim dobyt-
kiem (1 M 15:13-14).
Minęło czterysta trzydzieści lat. Bóg przyszedł i przemó-
wił do człowieka o imieniu Mojżesz, który wyprowadził Izra-
ela z ziemi Egipskiej. Kiedy otrzymali znak do wyjścia i za-
częli opuszczać ziemię Egipcjan, serce Faraona stało się nie-
czułe. Ruszył w pościg za nimi wraz ze swoją armią, zamie-
rzając ich pojmać i ponownie uczynić niewolnikami.
Lud Izraelski stał na brzegu Morza Czerwonego, wołając:
„Co teraz poczniemy? Co się z nami stanie?” Egipcjanie byli
tuż za nimi, a Morze Czerwone przed nimi. Z jednej strony
była pustynia, a z drugiej strony góry.
Bóg, który zaspokaja wszelkie potrzeby, przemówił do
Mojżesza: „Wyciągnij swoją laskę”. Kiedy Mojżesz to zrobił,
wody Morza Czerwonego rozstąpiły się wystarczająco szero-
ko, aby Izraelici mogli swobodnie przejść. Zostali uwolnieni!
Kiedy armia Egipska próbowała ich dogonić, utonęła w głę-
binach morza.
Pewien kaznodzieja napisał: „Tak naprawdę to rozdziele-
nie Morza Czerwonego nie było wielkim cudem. Po prostu,
woda była płytka w miejscu, przez które się przeprawiali”.
Kiedy to przeczytałem, pomyślałem: „Drogi Panie! Ten
ubogi prostak myśli, że armia utonęła w wodzie do kostek!
Gdyby tak się stało, to byłoby jeszcze większym cudem!”
Poza tym, to nie jest ważne, że utonęli w wodzie sięgającej
im do kostek, ale to, że sam Pan rozdzielił wody i Izrael mógł
7
Bóg, który jest wicej ni nam potrzebsa
przejść suchą stopą po dnie morza. Stało się to dokładnie tak,
jak mówi Boże Słowo: „Bóg rozdzielił Morze Czerwone”.
Kiedy Izrael dotarł bezpiecznie na drugi brzeg, kobiety
wzięły do rąk instrumenty muzyczne i zaczęły śpiewać i tań-
czyć. W pieśni, którą włożył im do serc Duch Pana, śpiewały:
odmęty w morza ZASTYGŁY łonie (2 M 15:8; BP).
„Zastygła” woda jest jak zamarznięta. Bóg sprawił, że
woda stanęła murem po obu stronach przechodzącego ludu.
To był ewidentny cud i dzięki temu Izrael przeszedł na drugą
stronę morza po suchej ziemi. Następnie słowo zostało wypo-
wiedziane, i z powrotem wody zeszły się razem. Wszechmo-
gący – El Szaddai to sprawił.
Kiedy Izraelici dotarli do ziemi Kanaan, napotkali kolejne
trudności. Pewnego dnia musieli stoczyć z wrogiem kluczo-
wą dla ich losu bitwę. Robiło się już ciemno. Gdyby zapadł
zmierzch, mogliby tę bitwę przegrać. Wtedy Jozue, ich przy-
wódca, zaczął prosić Boga, aby słońce i księżyc zatrzymały się
na niebie (Joz 10:13).
El Szaddai wstrzymał prawa natury, ponieważ jeden mąż
Boży się o to pomodlił! Mógł tego dokonać, ponieważ jest
On Wszechmocnym Bogiem – Bogiem, który jest więcej niż
nam potrzeba!
W całym Starym Testamencie widzimy Boga – El Szad-
dai, który objawia się w życiu mężczyzn i kobiet: patriarchów,
proroków, kapłanów i królów.
Widzimy Eliasza modlącego się na górze Karmel oraz
ogień Boży spadający z nieba, aby strawić ofi arę swojego słu-
gi. Ofi ary proroków Baala pozostały nietknięte i w konfron-
tacji z prorokiem Bożym ponieśli porażkę (zob. 1 Król 18).
Widzimy również Dawida i jego dzielnych żołnierzy
– mężów walecznych – i zachwycamy się ich wyczynami.
Dokonywali niesamowitych, ponadnaturalnych rzeczy, sami
unikali ran i śmierci. Pokonywali i druzgotali swoich wro-
Ell shaddai
8
gów, ponieważ była nad nimi Boża moc. On jest El Szaddai
– nawet w samym środku wojny!
Przechodząc do Nowego Testamentu, widzimy Jezu-
sa, który przychodzi na ziemię i ogłasza: Kto mnie widział,
widział Ojca (J 14:9). Zwraca się do Żydów tymi słowami:
Abraham, ojciec wasz, cieszył się, że miał oglądać dzień mój,
i oglądał, i radował się (J 8:56). Powiedział także: Pierwej niż
Abraham był, Jam jest (werset 58).
Bóg objawił siebie Mojżeszowi w Starym Testamencie jako
wielki JA JESTEM. Jezus tymi samymi słowami przedstawił
się Żydom: „To JA. Właśnie na NIEGO patrzycie”. Przez całe
życie na ziemi Jezus Chrystus demonstrował, że On jest wiel-
kim Bogiem – JA JESTEM.
Widzimy Jezusa i jego uczniów na pustyni pośród tłumów.
Pewnego dnia wygłosił do zgromadzonych tłumów kazanie.
Nazywamy je dzisiaj „kazaniem na górze”. Ludzie chodzili
za Jezusem od kilku dni, nie mieli jedzenia i prawie mdleli
z głodu. Jezus przykazał więc swoim uczniom, aby nakarmili
tę wielką rzeszę ludzi.
– Nie mamy nic do jedzenia! – odpowiedzieli zdziwieni
uczniowie.
Rozejrzeli się wokół i wszystko, co znaleźli, to małego
chłopca, który zaproponował, że odda im swoje śniadanie:
pięć jęczmiennych bochenków chleba i dwie małe rybki (zob.
J 6:9). Jezus kazał ludziom usiąść w grupach. Następnie wziął
śniadanie małego chłopca i nakarmił nim pięć tysięcy ludzi!
Pewien znany kaznodzieja tak skomentował tę historię:
„Tak naprawdę nie jest to wielkim cudem. W końcu w tam-
tych czasach bochenki chleba były o wiele większe niż dzi-
siaj”.
Ale ten „biedny” kaznodzieja zapomniał, że stanowiły one
posiłek jednego małego chłopca!
9
Bóg, który jest wicej ni nam potrzebsa
Kiedy Jezus wkracza na scenę, zawsze objawia to, że jest
wielkim El Szaddai!
Pewnego razu Jezus wraz ze swoją matką był na uczcie we-
selnej w Kanie Galilejskiej. Powiedziała Mu, że wyczerpało
się wino oraz pouczyła sługi: Co wam powie, czyńcie (J 2:5).
Jezus powiedział im tylko, aby napełnili wszystkie stągwie
wodą i zanieśli do gospodarza wesela. W czasie, kiedy nieśli je
do niego, woda zamieniła się w wyśmienite wino, tak, że ten
stwierdził: „Zachowaliście najlepsze wino aż do końca!”
Innym razem nasz Pan otrzymał wiadomość, że Jego przy-
jaciel, Łazarz, umiera. Mimo to specjalnie opóźnił swoją po-
dróż do Betanii o kilka dni.
Kiedy Marta dowiedziała się, że Pan przychodzi, wybiegła
na Jego spotkanie, mówiąc:
– Och, mistrzu, gdybyś był tutaj, Łazarz by nie umarł!
Na co Jezus odpowiedział:
– Twój brat powstanie z martwych.
– Tak, wszyscy wiemy, że powstanie przy zmartwychwsta-
niu w dniu ostatecznym – przyznała Marta.
– Ja jestem zmartwychwstanie i życie, ktokolwiek wierzy
we mnie, choćby i umarł, żyć będzie – zachęcał ją Pan.
Poprosił następnie, aby zaprowadziła go do grobu przyja-
ciela.
Ciało Łazarza zostało już pochowane. Zgodnie z tradycją,
po uroczystościach żałobnych wejście do grobu zostało zagro-
dzone wielkim głazem. Kiedy Jezus kazał odsunąć kamień,
wszyscy protestowali:
– Och, nie – przekonywali – on przecież już śmierdzi!
Mimo to zrobili, co kazał.
– Łazarzu, wyjdź z grobu! – Syn Boży zwrócił się do mar-
twego ciała. I u wejścia pojawiła się owinięta i powiązana
prześcieradłami postać.
Ell shaddai
10
– Rozwiążcie go i pozwólcie mu odejść – poinstruował ich
Jezus.
El Szaddai ma moc nad śmiercią!
Innym razem, kiedy Jezus przebywał poza Jerychem, uj-
rzał ślepego żebraka, Bartymeusza, który siedział przy dro-
dze prosząc o jałmużnę. Kiedy nieszczęśnik usłyszał, że Jezus
z Nazaretu się zbliża, zaczął krzyczeć:
– Jezusie, synu Dawida, zmiłuj się nade mną! (zob. Mk
10:47).
Jezus zatrzymał się i zapytał:
– Co chcesz, abym ci uczynił?
– Panie, abym przejrzał – odpowiedział Bartymeusz.
Bóg El Szaddai zaspokoił jego potrzebę!
Tak często, czytając Pismo Święte, zachwycamy się prze-
szłością. Mówimy: „Och, wtedy było tak cudownie. Bóg czy-
nił takie wspaniałe rzeczy. Czyż nie jest to fascynujące?” Kie-
dy indziej zachwycamy się przyszłością i rozprawiamy, jak to
wspaniale będzie w niebie: „Pewnego dnia tam dotrę. Kiedyś
zostawię ten ziemski padół i nie będę już musiał wylewać tak
wiele łez. Teraz, niestety, jak żebrak, cały czas muszę się zma-
gać z chłodem i głodem…” Wszystkie te nasze rozważania
pomijają jednak ważny dla nas czas – teraźniejszość.
A przecież, jeśli tylko zaczniemy wierzyć Bogu, okolicz-
ności mogą się zmienić już TERAZ. Nie musimy czekać na
zmianę naszej sytuacji do powrotu Jezusa. On TERAZ jest
Bogiem – El Szaddai.
On nie jest Bogiem dnia wczorajszego. On jest Bogiem
TERAŹNIEJSZOŚCI. Pan nie powiedział: „Jestem Bogiem,
który BYŁ więcej niż ci potrzeba”. Nie! On nie powiedział:
„JA JESTEM Bogiem, który kiedyś BĘDZIE więcej niż ci
potrzeba”. Zapewnia nas: „JA JESTEM EL SZADDAI”.
11
Zgodnie z Bożym planem, Jezus wziął na siebie nasze grze-
chy i choroby. Został wydany w ręce grzesznych ludzi, którzy
przybili go do krzyża, na którym oddał ducha.
A przecież Jezus nie mógł umrzeć, dopóki nie stał się grze-
chem za nas. W ten sposób zajął nasze miejsce. Musiał zstą-
pić za nas do piekła, ponieważ stał się naszą zastępczą ofi arą
za grzech.
Jestem przekonany, że wszystkie demony w piekle tryum-
fowały!
– Mamy Syna Bożego w naszych łapach! Unicestwiliśmy
Boży zamiar! – cieszyły się.
Ale trzeciego dnia rano, Bóg – El Szaddai powiedział:
– Wystarczy! Oto zostały zaspokojone roszczenia spra-
wiedliwości.
Śmierć jest wrogiem. Słowo Boże mówi, że dopóki Je-
zus nie powstał z martwych, szatan miał władzę nad śmier-
cią. Ale Jezus pokonał śmierć. W czeluściach piekła, rozbro-
ił nadziemskie władze i zwierzchności, wystawił je na pokaz,
odniósłszy nad nimi zwycięstwo (zob. Kol 2:15). Następnie
powiedział Janowi na wyspie Patmos: Nie lękaj się, Jam jest
pierwszy i ostatni, i żyjący. Byłem umarły, lecz oto żyję na wieki
wieków i mam klucze śmierci i piekła (Obj 1:18).
Zanim wstąpił do nieba, zabrał z grobu swoje ciało. Jakież
było zdziwienie, kiedy ludzie odkryli, że grób jest pusty. Kie-
dy Maria przybyła tam z zamiarem dokończenia balsamowa-
nia zwłok, zobaczyła, że ciało zniknęło.
– Gdzie Go położyli? – zapytała człowieka, którego wzię-
ła za ogrodnika.
Kiedy usłyszała odpowiedź, uświadomiła sobie, że rozma-
wia z Jezusem – zmartwychwstałym Panem. Chciała Go do-
tknąć, ale On powstrzymał ją i powiedział:
Bóg, który jest wicej ni nam potrzebsa
Ell shaddai
12
– Nie dotykaj mnie, bo jeszcze nie wstąpiłem do Ojca; ale idź
do braci moich i powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca wa-
szego, do Boga mego i Boga waszego (J 20:17).
Następnie wstąpił do nieba, wszedł do Miejsca Najświęt-
szego z własną krwią, aby ofi arować ją jako wieczną ofi arę za
ludzi. Potem wrócił na ziemię i powiedział swoim uczniom:
– Pokój wam.
– To duch! – zawołali przerażeni uczniowie.
Jezus odparł:
– Spójrzcie na ręce moje i nogi moje, że to Ja jestem. Do-
tknijcie mnie i patrzcie: Wszak duch nie ma ciała ani kości,
jak widzicie, że Ja mam (zob. Łk 24:39).
Po tym, kiedy już złożył swoją drogocenną krew na prze-
błagalni w Miejscu Najświętszym, uczniowie mogli go do-
tknąć.
Dzięki Bogu, On jest Wszechmocnym Bogiem. Jest na-
szym zaopatrzeniem, Bogiem – El Szaddai!
47
O autorze
Służba Kennetha E. Hagina trwała ponad 70 lat od mo-
mentu, kiedy jako siedemnastoletni chłopiec doświadczył
od Boga cudownego uzdrowienia z poważnej wady serca
oraz z nieuleczalnej choroby krwi. Chociaż w 2003 roku
odszedł do Pana, jego służba wciąż jest błogosławieństwem
dla wielu.
„Kenneth Hagin Ministries” nadaje program radiowy
„Seminarium Wiary w Eterze”, transmitowany w całych
Stanach Zjednoczonych oraz w ponad stu innych krajach.
Wydaje także bezpłatny miesięcznik „Word of Faith”, or-
ganizuje kampanie ewangelizacyjne o zasięgu krajowym,
prowadzi korespondencyjną Szkołę Biblijną RHEMA,
Centrum Biblijne RHEMA, Stowarzyszenie Absolwentów
RHEMA, Międzynarodowe Stowarzyszenie Duszpasterskie
RHEMA oraz służbę wśród więźniów.
Ell shaddai
48
Książki Kennetha E. Hagina,
które ukazały się nakładem IW Compassion
www.compassion.pl
Miłość - droga do zwycięstwa
Dotyk Midasa
Uzdrowienie należy do nas
Małżeństwo, rozwód i ponowne małżeństwo
Odkupiony od ubóstwa, choroby i duchowej śmierci
Potrójna natura człowieka
Duch człowieka
Nadchodząca odnowa
Dlaczego ludzie upadają pod mocą
Czy chrześcijanie muszą cierpieć?
Byłem w piekle
7 kroków do osądzania proroctw
Służba Jezusa dzisiaj
El Szaddai
Jak uwolnić wiarę?
Zoe- Boży rodzaj życia
Dystrybucja:
Instytut Wydawniczy „Compassion”,
skr. poczt. 12, 71-047 Szczecin 26
compassion@zet7.pl, www.compassion.pl
Wydawnictwo AF
skr. poczt. 32, 66-400 Gorzów Wlkp. tel. 604580659
biuro@af.com.pl, www.sklep.af.com.pl
COOLSHOP.PL
Chrześcijański Sklep Internetowy
Warszawa
www.coolshop.pl
EL SHADD
AI
K
enneth E
. H
agin
S
S
SSS
Kiedy Kenneth E. Hagin jako nastolatek
zmagał się z nieuleczalną chorobą, Boży
Duch przemówił do niego przy pomocy
wersetu z Księgi Psalmów: „Długim życiem
nasycę go” (Ps. 91:16). Studiując następnie
Słowo odkrył, że Bóg rzeczywiście obiecał
swoim ludziom długie życie.
El Shaddai to jedno z siedmiu imion przymierza, przez które
Bóg objawił się Izraelowi. Słowo to pochodzi z języka hebraj-
skiego i oznacza „wszechmogący” lub „ten, który ma więcej niż
nam potrzeba”.
Odkryj co Bóg dla ciebie zamierzył i raduj się obfi tym życiem w
El Shaddai!
Instytut Wydawniczy
COMPASSION
www.sklep.af.com.pl
ISBN 978-83-89918-42-0
EL S HADDAI
EL S HADDAI
KEN N ETH E. HAG I N