14-15


0x08 graphic
14 Rozdział I

Wolna śmierć istoty ujarzmionej

Prawdą jest, że obywatele Aten i Rzymu przyjęli wobec s'mierci z wybo­ru dwie różne postawy, ukazujące dwojaką strukturę ich społeczeństwa. Uznawali zasadność samobójstwa wtedy, gdy popełniał je ktoś spośród nich — człowiek wolny, który, zabijając się, korzystał z prawa płynącego z jego statusu społecznego. I jeżeli tylko obowiązek publiczny wydawał się usprawiedliwiać ten czyn, przypisywana była mu największa wartość. Jednak za sferą polityczną istniała także sfera domowa — w swoim domu obywatel był panem swoich dzieci, kobiet, niewolników. Obok prawa publicznego (po grecku dike, po łacinie jus) istniało inne prawo (themis, fas), starsze — było to prawo zwyczajowe, któremu chciała zadośćuczynić Antygona. Nowo powstałe państwa-miasta wcale tego prawa nie zniosły. Panowało ono w domach, jednak subsydiarnie wobec prawa publicznego. Kiedy jeden z domowników zadawał sobie śmierć, pan domu nie mógł uznać zasadności tego czynu, gdyż podważał on jego autorytet i kwestio­nował władzę. Uznawał go zatem za przejaw buntu i mógł go tylko potę­pić. Starał się ukryć lub nawet zdeprecjonować ten gest jako pochodzący od opętanego i szalonego domownika, choć być może pochwaliłby go, gdyby został uczyniony poza jego domostwem i rodziną — podziwiałby go, na przykład, na scenie politycznej. Ideologia antycznego paristwa-miasta rodziła zatem sprzeczność pomiędzy dwoma przypadkami śmierci z wyboru: samobójstwo pana, z reguły zasadne i czasem chwalebne, prze­ciwstawiano samobójstwu niewolnika, uznawanemu za niegodne i ha­niebne. Wartość czynu była nieodłączna od statusu społecznego jednost­ki, wolnej z urodzenia czy nie. Uniwersalna jednostka, autonomiczny podmiot, którego prawa zostały później usankcjonowane przez legistów Dioklecjana i Justyniana, wtedy jeszcze nie istniał. Chwalebnemu samo­bójstwu pana odpowiadała głuchym echem gdzieś w ciemnościach mil­cząca rozpacz uciśnionego sługi.

Rozpacz niewolnika

Niemniej jednak samobójstwo niewolnika nie miało wcale mniejszego znaczenia od samobójstwa pana. Jego rozpacz rodziła bunt, zaś pośmiert­ne milczenie nadawało temu protestowi wydźwięk przestrogi. Zabijając

Harakiri " Katona 1 5

się sługa ujawniał krzywdy, jakich doznał, przedkładając tym samym nad życie jedną z najwyższych wartości — sprawiedliwość. Czynił z niej war­tość uniwersalną, wykraczającą poza nierówność warunków społecznych. Niewolnik, który według schematu heglowskiego zrezygnował ze śmier­telnej walki i wybrał trudy niewoli, nie czerpiąc z tego żadnej innej korzy­ści prócz przetrwania, w końcu rozumie, że pośmiertna nicość jest więcej warta od życia bez sprawiedliwości. Dawniej zrezygnowałby z każdej wolności, byle przeżyć. Teraz jednak, odbierając sobie życie, odkrywa wolność absolutną, straszliwą, lecz nieodbieralną - wolność zadania sobie śmierci. Dzięki śmierci z wyboru, w ostatniej chwili smakuje aż do upo­jenia tę odradzającą się wolność, która zmazuje klęski, depcze ustanowio­ne podziały i przełamuje wszelką uległość. Wolność i sprawiedliwość są wartościami, których obywatel bronił aż do śmierci, chroniąc prawa swo­jej polis i przywileje swojej klasy. Niewolnik zaś, zadając sobie śmierć sprawiał, że wartości te nabierały mocy w domowym zaciszu. Za cenę jego śmierci, wartości te stawały się najwyższe i uniwersalne, tak w obrę­bie sfery domowej, jak i ogólnospołecznej. Mogły nareszcie ujawnić się w całej swej nieskazitelności, gdyż nie były już związane z pragnieniem władzy w którymś z państw-miast, które swoją siłę czerpało z kultywo­wanych tam cnót, na podobieństwo handlarza wzbogacającego się dzięki uczciwości. Odnosiły się jedynie do ponadczasowego, bezinteresownego i niezaspokojonego pragnienia wolności i sprawiedliwości, które istota ludzka odczuwa nadzwyczaj intensywnie w chwili, gdy oddaje się wiecz­nej pustce nicości.

Od niewoli do etyki

Może też tak się zdarzyć, że zamiast zadać sobie śmierć, niewolnik świa­domy niesprawiedliwości zacznie rozmyślać. Staje się wtedy filozofem, jak Epiktet. A czyż każdy filozof, nawet wolny z urodzenia, nie mieści się w randze niewolnika z racji swojego statusu myśliciela? Pan nie pracuje ani nie rozmyśla, a odzywa się po to, by działać. Sługa jednak rozmyśla. Zaś polis, która trzyma go na dystans od swojej gry politycznej, umożliwia mu z tej odległości ujrzenie siebie w całej swojej integralności, pozwalającej na stworzenie całościowego jej obrazu, co zapewnia mu satysfakcję zakazaną przez realia. Tak powstaje zalążek ideologii. Wieloznaczna jak sen, chroni ona spokój społeczeństwa pod warunkiem, że nada się symboliczny wyraz



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
wyklad 14 15 2010
IS wyklad 14 15 01 09 MDW id 22 Nieznany
PROGRAM laboratoriów z Ekologii i ochrony przyrody na semestr zimowy 14 15
Kolokwium 14 15 baza pytań (1)
16 424 plan ii rok 14 15 zimowy, 16 09
14 15 87
Karta oceny projektu nr 2 14 15
giełda zaliczenie końcowe medyna paliatywna gr 5 rok 14 15
Sylabus z zajec 14 15 luty
14 15
Farmacja 14 15
P C Cast, Kristin Cast (Dom Nocy 01) Naznaczona [rozd 14,15,16]
PKM Egzamin pytania 1 8 12 14 15
stypendiapodmianazał nr1 wn o styp socjal 14 15
31 zam WPEiA SGD sem letni 14 15 korekta
Formularz 14-15 lutego, BHP NOWE, Nowy folder
PATOMORFOLOGIA wykład 14, PATOMORFOLOGIA wykład 14 (15 I 01)
wspolczesna zagadnienia, MOJE 13,14,15,16, Halina Poświatowska
Sprawdzian Tech 2 1 sem 1 14 15 pytania

więcej podobnych podstron