9 piotr szarota okno duszy czy czesc ubrania twarz w polsko amerykanskim dialogu kulturowym

background image

P i o t r S z a r o t a - p r o f e s o r

n a d z w y c z a j n y w S W P S , d o c e n t

w Instytucie P s y c h o l o g i i P A N ,

z a j m u j e się a n a l i z ą k o m u n i k a c j i

n i e w e r b a l n e j w k o n t e k ś c i e

k u l t u r o w y m , a u t o r k s i ą ż e k

Psychologia

uśmiechu.

Analiza

kulturowa

( 2 0 0 6 ) ,

O d skarpetek

Tyrmanda

do

krawata

Leppera.

Psychologia

stroju

dla

średnio

zaawansowanych

( 2 0 0 8 ) ,

r e d a k t o r i w s p ó ł a u t o r t o m u

Tolerancja

i

wielokulturowość:

Wyzwania

XXI

wieku

( 2 0 0 4 ) .

P I O T R S Z A R O T A

Warszawa
2 0 0 8

OKNO DUSZY CZY
CZĘŚĆ UBRANIA?

Twarz w polsko-amerykańskim

W y d a j e się, że dziś nikt p r z y z d r o w y c h

z m y s ł a c h nie neguje z n a c z e n i a k o m u n i -

kacji n i e w e r b a l n e j w kontaktach m i ę d z y -

k u l t u r o w y c h . P i o n i e r s k i e prace E d w a r d a

H a l la z lat pięćdziesiątych i sześćdzie-

siątych ubiegłego stulecia: Ukryty wy-

miar

1

i Bezgłośny język

2

, p o k a z a ł y ,

jak

różne kultury kształtują n o r m y w z a k r e -

sie w y k o r z y s t a n i a p r z e s t r z e n i , z a c h o -

w a ń d o t y k o w y c h c z y r o z u m i e n i a c z a -

s u . H a l l , p o d o b n i e jak w c z e ś n i e j Franz

Boas, b y ł p r z e k o n a n y , ż e k o m u n i k o w a -

nie się stanowi rdzeń kultury. O g r o m n ą

popularność zyskał z a s t o s o w a n y p r z e z

1

E.T. H a l l , Ukryty wymiar,

przeł. T. H o ł ó w k a ,

P I W , W a r s z a w a , 1 9 7 8 .

2

E.T. H a l l , Bezgłośny język, przeł. R. Z i m a n d ,

A . Skarbińska, P I W , W a r s z a w a 1 9 8 7 .

5 6

dialogu kulturowym

background image

O K N O D U S Z Y C Z Y CZEŚĆ U B R A N I A ?

niego r o b o c z y p o d z i a ł na kultury niskiego i w y s o k i e g o kontekstu. P r z y p o m n ę ,

że w k o m u n i k a c j i o w y s o k i m kontekście n i e w i e l e t r z e b a w y r a ż a ć za p o m o c ą

s ł ó w , p o n i e w a ż większość informacji jest z a w a r t a j u ż w kontekście w y p o w i e -

d z i . W a ż n e jest, kto z k i m r o z m a w i a , w jaki sposób to c z y n i i g d z i e o d b y w a się

r o z m o w a . O d w r o t n i e , w kulturach o n i s k i m kontekście - tam liczą się p r z e d e

w s z y s t k i m s ł o w a .

N a j m n i e j w kontekście k o m u n i k o w a n i a m i ę d z y k u l t u r o w e g o p i s z e się o m i m i -

c e ; sam H a l l nie p o ś w i ę c i ł t e m u t e m a t o w i z b y t w i e l e m i ej s c a . W y d a j e się, ż e

w y w o d z ą c a się j e s z c z e od D a r w i n a tradycja skłania nas raczej do z n a j d o w a n i a

p o d o b i e ń s t w , a nie różnic m i ę d z y k u l t u r o w y c h w zakresie „ p o s ł u g i w a n i a się"

twarzą. Z reguły p r z y j m u j e się, że p r o b l e m a t y k a ta bardziej pasuje do b i o l o g i c z -

nie z o r i e n t o w a n e j p s y c h o l o g i i niż antropologii kultu rowej - c h o d z i tu przecież

o ekspresję e m o c j i , które w s z y s t k i m l u d z i o m p o w i n n y być w s p ó l n e . Jednak mi-

m i k a spełnia także, a m o ż e p r z e d e w s z y s t k i m , f unkcj ę k o m u n i k a c y j n ą , o c z y m

p r z e k o n u j e w swojej książce A l a n F r i d l u n d

3

, i w c a l e nie musi mieć jakiego-

k o l w i e k z w i ą z k u z e m o c j a m i . M r u g n i ę c i e o k i e m , u n i e s i e n i e br wi c z y uśmiech

to s k o n w e n c j o n a l i z o w a n e k o m u n i k a t y n i e w e r b a l n e , które w r ó ż n y c h kulturach

nabierają r ó ż n y c h z n a c z e ń .

Twarz i kultura

„ K u l t u r a kształtuje r ó w n i e ż t w a r z : j ę z y k i jego c e c h y zmieniają mięśnie t w a r z y ,

niektóre f o r m y ekspresji stają się mniej lub bardziej d o n i o s ł e i n a s y c o n e z n a c z e -

n i e m , jak u ś m i e c h , sposób c z e r w i e n i e n i a się" - p i s z e D i d i e r C a z a l

4

. W s w o i m

eseju autor ten p r ó b u j e przedstawić specyfikę k o m u n i k a c j i n i e w e r b a l n e j w kul-

turze koreańskiej: „ Z a s a d n i c z y m i e l e m e n t a m i b u d o w a n i a z a u f a n i a są formy wy-

razu t w a r z y : muszą o n e p o z o s t a w a ć . w h a r m o n i i z t y m , c z y m e m a n u j e o g ó l n i e

o s o b a [...]. Koreańczyk m o ż e okazać się bystrzejszy o d s w e g o r o z m ó w c y cu-

d z o z i e m c a , b o w i e m stara się u c h w y c i ć jedność, spójność w c a ł y m z a c h o w a -

n i u , m i m o z e w n ę t r z n y c h p o z o r ó w , w i d o c z n e j s w o b o d y na t w a r z y i w m o w i e .

W s z e l k i e pęknięcie w i z e r u n k u będzie interpretowane u j e m n i e : źle ukryte o z n a -

ki n e r w o w o ś c i , s k u r c z e t w a r z y , uśmiech z lekka u s z t y w n i o n y "

5

.

3 A. Fridlund, Human Facial Expression: An Evolutionary View, Academic

Press, New York 1994.

4 D. Cazal, Twarz, komunikacja miądzykulturowa i etyka: przykład Korei,

w: Komunikacja miądzykulturowa: zderzenia i spotkania, A. Kapciak,

L. Korporowicz, A. Tyszka (red.), Instytut Kultury, Warszawa 1996, s. 206

5 Tamże, s. 212-215.

5 7

background image

PIOTR SZAROTA

C a z a l z w r a c a uwagę na z n a c z e n i e , jakie p r z y p i s y w a n e jest w Korei s p o j r z e n i u ,

w s p o m i n a też o tabu z w i ą z a n y m z n a t a r c z y w y m w p a t r y w a n i e m się w o c z y .

P o d o b n i e jest w C h i n a c h i J a p o n i i . Ta „ w s c h o d n i a " k oncentracja na o c z a c h ma

g ł ę b o k i sens p s y c h o l o g i c z n y . S k u r c z mięśni o k o ł o o c z n y c h m ó w i n a m n p . c z y

u ś m i e c h , który o b s e r w u j e m y , jest k o n w e n c j o n a l n y m u ś m i e c h e m s p o ł e c z n y m ,

za k t ó r y m kryje się tylko z d a w k o w a u p r z e j m o ś ć , c z y u ś m i e c h e m f a k t y c z n i e an-

g a ż u j ą c y m p o z y t y w n e e m o c j e . A u t e n t y c z n a radość m a l uj e się nie t y l k o w o k ó ł

o c z u , ale i w s a m y c h ź r e n i c a c h . G d y p r z e ż y w a m y radość, ź r e n i c e rozszerzają

się. W złości stają się m n i e j s z e

6

.

C h a r a k t e r y s t y c z n e , że A m e r y k a n i e i Japończycy w k o r e s p o n d e n c j i za pośrednic-

t w e m Internetu u ż y w aj ą i n n y c h e m o t i k o n ó w d l a o z n a c z e n i a e m o c j i . K o n w e n c j a

amerykańska z a a d a p t o w a n a została na c a ł y m Z a c h o d z i e , :-) o z n a c z a tam za-

d o w o l e n i e ( s c h e m a t y c z n a uśmiechnięta twarz), a :-( to smutek. Japończycy na

o z n a c z e n i e z a d o w o l e n i a u ż y w aj ą z u p e ł n i e i n n e g o s y m b o l u ( ^ _ ^ ) i n a c z e j też

s y m b o l i z u j ą smutek (;_;). W i d a ć tutaj, że amerykańskie e m o t i k o n y k onc ent ruj ą

się na o k o l i c y ust, j a p o ń s k i e różnią się s p o s o b e m p r z e d s t a w i a n i a o c z u : w e s o ł e

a l b o zapłakane.

P o d o b n e r ó ż n i c e , o c z y m a u t o r z y j u ż nie w s p o m i n a j ą , występują w tradycyjnej

ikonografii j a p o ń s k i e j , z g o d n i e z którą usta b y ł y w y o b r a ż a n e w z n a c z n y m po-

m n i e j s z e n i u w stosunku do reszty t w a r z y . K o n w e n c j a ta w y d a j e się w J a p o n i i

ciągle ż y w a , o c z y m ś w i a d c z y s p e c y f i c z n y sposób r y s o w a n i a postaci l u d z k i c h

p r z e z d z i e c i

7

oraz stylistyka m a n g i

8

.

K o r e a i J a p o n i a to p r z y k ł a d y e f e k t o w n e , bo b a r d z o różne od n a s z y c h c o d z i e n -

n y c h p r z y z w y c z a j e ń , j e d n a k s p o t k a n i a z o d m i e n n o ś c i ą k u l t u r o w ą nie muszą

w i ą z a ć się z w i e l o g o d z i n n ą p o d r ó ż ą s a m o l o t e m , c z a s e m w y s t a r c z y w i z y t a

w odległej d z i e l n i c y własnego miasta. M a r e k S z o p s k i w s w o i m p o d r ę c z n i k u

k o m u n i k o w a n i a m i ę d z y k u l t u r o w e g o p r z y w o ł u j e cytat z ukazującego się w sto-

licy s t u d e n c k i e g o m a g a z y n u , w k t ó r y m m o ż n a znaleźć uw agi na temat o b o -

w i ą z u j ą c y c h n a w a r s z a w s k i e j P r a d z e s p e c y f i c z n y c h n o r m k u l t u r o w y c h : „ N a

drugą stronę W i s ł y j e ż d ż ę t y l k o w t e d y , k i e d y n a p r a w d ę muszę... Staliśmy na

6 D. Doliński, Ekspresja emocji. Emocje podstawowe i pochodne, w.

Psychologia. Podręcznik akademicki, t. 2, J. Strelau (red.), Gdańskie
Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2000.

7 P. Szarota, Psychologia uśmiechu. Analiza kulturowa, Gdańskie

Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2006.

8 O japońskiej twarzy i japońskim uśmiechu piszę szerzej w innym miejscu;

zob. P. Szarota, japoński uśmiech: orientalistyczna inwencja czy skrypt
kulturowy? „Lud" 2007, t. 91, s. 137-154.

5 8

background image

OKNO DUSZY CZY CZEŚĆ UBRANIA?

k o m p l e t n i e z a p o m n i a n y m p r z y s t a n k u . P o w i a ł o grozą. T r z e b a b y ł o się rozejrzeć.

W o k ó ł s i e b i e , a potem j e s z c z e raz, wsiadając do n i e m i ł o s i e r n i e s p ó ź n i o n e g o

a u t o b u s u . O c z y lepiej mieć s p u s z c z o n e . To z n a c z y z pewnością nie tak, żeby

każdy w i d z i a ł , że się b o i s z . W ten sposób reklamujesz się j a k o ł a t w y kąsek d l a

z ł o d z i e i . Po prostu nie w o l n o patrzeć n i k o m u w o c z y - bo to sygnał do ataku,

ani za b a r d z o w c h o d n i k , bo... to w s u m i e też sygnał do ataku. Lepiej w o g ó l e

nie p a t r z e ć "

9

.

Tutaj także u c i e k a m od efektownej e g z o t y k i : spróbuję p o r ó w n a ć z n a c z e n i e i wy-

korzystanie m i m i k i w kulturach nie tylko d o b r z e z n a n y c h , ale także s t o s u n k o w o

p o d o b n y c h . O b i e należą d o kultury Z a c h o d u , o b i e s ą r ó w n i e ż kulturami niskie-

go kontekstu. P r z e d e w s z y s t k i m będzie m n i e interesował sposób w y k o r z y s t a n i a

o r a z interpretacji u ś m i e c h u w c o d z i e n n e j interakcji.

Kolizja uśmiechowych przyzwyczajeń

Tak o p o l s k i m uśmiechu p i s z e Laura Klos S o k o l , amerykańska lingwistka, która

m i e s z k a w P o l s c e od 1 9 9 2 r.: „ P e w n a P o l k a , która od sześciu lat m i e s z k a w Sta-

nac h Z j e d n o c z o n y c h , przyjechała ostatnio d o P o l s k i . K i e d y p r z e d s t a w i o n o j ą

k i l k u l u d z i o m w k a w i a r n i , o d razu p o u ś m i e c h u r o z p o z n a ł a w ś r ó d n i c h A m e r y -

k a n i n a . «W P o l s c e l u d z i e się nie uśmiechają. A jeśli j u ż , to mniej spontanicznie»

- s t w i e r d z i ł a . Inny Polak z a u w a ż a : «Amerykanie na o g ó ł uśmiechają się cały

c z a s . Tutaj l u d z i e na u l i c a c h wyglądają na z m a r t w i o n y c h » "

1 0

.

W artykule Dlaczego Polacy się

nie uśmiechają?, z a m i e s z c z o n y m w „ G a z e c i e

W y b o r c z e j " , p o z n a j e m y o p i n i ę A m e r y k a n k i Jennifer M o r s e r : „ M i a ł a m z w y c z a j ,

że uśmiechałam się do l u d z i , ale s z y b k o n a u c z y ł a m się, że takie p o s t ę p o w a n i e

nie jest przyjęte w polskiej kulturze [...]. N i e uśmiechacie się, t r z y m a c i e się na

dystans, nie p a t r z y c i e w o c z y , jesteście nieufni w stosunku do o b c y c h , nie m ó w i -

c i e p r z e p r a s z a m i proszę" - to t y l k o niektóre z z a r z u t ó w c u d z o z i e m k i

1 1

.

O p i n i e c z y t e l n i k ó w i uczestników internetowego forum „Gazety W y b o r c z e j " nie

są j e d n o r o d n e . Niektórzy nie w i d z ą p o w o d u do r o z d z i e r a n i a szat i bronią na-

szej „ k u l t u r y b e z u ś m i e c h u " , w y k a z u j ą c nawet jej wyższość nad amerykańską.

„ C o kraj, to o b y c z a j , M s / M r s Jennifer. Świat nie koń czy się na U S A i na sztucz-

9 M. Szopski, Komunikowanie międzykulturowe, Wydawnictwa Szkolne

i Pedagogiczne, Warszawa 2005, s. 128.

10 L. Klos Sokol, Polsko-amery kańskie qui pro quo, Wydawnictwo IPS,

Warszawa 1994, s. 93.

11 Dlaczego Polacy się nie uśmiechają? „Gazeta Wyborcza", 8 września

2004.

59

background image

P I O T R S Z A R O T A

nych uśmiechach « H o w are y o u today?»" - pisze internauta p j e c z a r e k . Jeszcze

ostrzejsza w tonie jest w y p o w i e d ź b e b i o k a : „ A m e r y k a n i e mają inną mentalność

- jak się uśmiechają, to tak, że pokazują dziąsła i całą gębę". „ D l a m n i e to efekt

t y p o w e g o z d e r z e n i a i n n y c h kultur" - pisze z kolei D. z . „ N a Z a c h o d z i e uśmiech

w m o d z i e i tyle. N a w e t jak kogoś z pracy w y w a l ą , żona zostawi [...] to uśmiech

jest niemal o b o w i ą z k o w y . W Polsce jest trochę inaczej i tyle [...]".

Innego z d a n i a jest p i a n i s s i m a : „ U ś m i e c h nie jest efektem m o d y , t y l k o d o b r e -

go w y c h o w a n i a . Tak s a m o jak «prosze», «przepraszam» c z y «dziekuje». W P o l s c e

tego nie m a ! K i e d y w r ó c i ł a m tu po k i l k u latach p r z e b y w a n i a w U n i i , p r z e ż y ł a m

s z o k [...]. N i k t się nie uśmiecha i n i e m a l w s z ę d z i e m o ż n a zostać o s z u k a n y m . . . " .

P o d o b n i e m a r g a r e t u s a , która p r z e k o n u j e , ż e u ś m i e c h , nawet ten s z t u c z n y ,

m o ż e pomagać w ż y c i u : „ A m e r y k a n i e są z a w s z e p o g o d n i , nawet jak mają k ł o -

poty (kto ich nie ma), to także z a w s z e się uśmiechają. P o n u r e t w a r z e c h o w a j ą

d l a siebie, w d o m u . N i k t nie c h c e tu z w a l i ć na i n n e g o s w o i c h k ł o p o t ó w " .

Twarz jak okno duszy

D l a c z e g o P o l a c y z a c h o w u j ą się w ten sposób, d l a c z e g o ich z a c h o w a n i e często

s z o k u j e A m e r y k a n ó w ? Jak p i s z e A n n a W i e r z b i c k a

1 2

, kulturę polską charaktery-

z u j e nakaz m ó w i e n i a „ t e g o , co się m y ś l i " , nawet jeśli m o g ł o b y to zranić czyjeś

u c z u c i a . W p r z e c i w i e ń s t w i e do a n g i e l s z c z y z n y w j ę z y k u p o l s k i m nie ma d w ó c h

określeń opisujących szczerość. Z d a n i e m W i e r z b i c k i e j , angielskie frankness

„jest w stanie w y r a z i ć j e d n o c z e ś n i e d w i e w a r t o ś c i : m ó w i e n i e tego, co się m y ś l i ,

o r a z p r z y w i ą z y w a n i e w a g i d o o d c z u ć i n n y c h l u d z i " . P o l s k a szczerość, p o d o b -

nie jak angielskie sincerity, kładzie nacisk na w y r a ż a n i e tego, co się m y ś l i , nawet

jeśli w ten sposób m o ż n a kogoś urazić. N a j w a ż n i e j s z a jest naturalność.

O k r e ś l e n i e „ f a ł s z y w y " ma o c z y w i ś c i e negat y wne konotacje r ó w n i e ż w a n -

gielszczyźnie, ale w j ę z y k u p o l s k i m niesie ze sobą szczególnie z ł o w r o g i e tony;

z n a c z n i e częściej jest też u ż y w a n e do o p i s a n i a o s o b y , a nie p o j e d y n c z e g o za-

c h o w a n i a . W e ws półc z es nej p o l s z c z y ź n i e f a ł s z y w y z n a c z y tyle c o „ o b ł u d n y " ,

„ p r z e w r o t n y " , a nawet „ z d r a d z i e c k i " , toteż określenie kogoś tym p r z y m i o t n i -

k i e m jest z a r a z e m t o w a r z y s k i m w y r o k i e m ś m ier c i.

Jak podkreśla w i n n y m miejscu W i e r z b i c k a

1 3

, polska n o r m a naturalności i s z c z e r o -

ści odnosi się nie tylko do słów, ale także do k o m u n i k a c j i niewerbalnej, zwłaszcza

12 A. Wierzbicka, język - umysł - kultura, WN P W N , Warszawa 1999,

s 171.

13 A. Wierzbicka, Emotions across Languages and Cultures: Diversity and

Universals, Cambridge University Press, Cambridge 1999.

6 0

background image

O K N O D U S Z Y C Z Y CZĘŚĆ U B R A N I A ?

m i m i k i . W Polsce o c z e k u j e się, że twarz p o w i n n a odz w ierc iedlać przeżywane

u c z u c i a - jeśli ich nie o d z w i e r c i e d l a , to znak, że ktoś jest p r a w d o p o d o b n i e nie-

s z c z e r y , a m o ż e nawet fałszywy. U w a ż a się też, że naganne jest udawanie uczuć,

których się naprawdę nie c z u j e - świadczyć o tym m o ż e cytat z pism N i e m c e w i -

c z a : „ U c z u c i a , które s z t u c z n i e udajemy, serce nasze o z i ę b i aj ą "

1 4

.

U ś m i e c h o s o b y n i e z n a j o m e j a l b o n i e z b y t nas lubiącej często o c e n i a n y jest j a k o

p o d e j r z a n y - oznaczać m o ż e na p r z y k ł a d podstępną próbę w k r a d n i ę c i a się

w nasze łaski. T y m c z a s e m z a u ś m i e c h e m p o w i n n y iść e m o c j e . „ W c o d z i e n -

n y c h kontaktach P o l a c y często z a c h o w u j ą się, j a k b y m ó w i l i : «Prosze traktować

m n i e powaznie» - p i s z e Klos S o k o l - Z a m i a s t uśmiechać się p o w i e r z c h o w n i e ,

okazują uprzejmość l e k k i m s k i n i e n i e m g ł o w y . N i e k t ó r z y nie mają o c h o t y na

m a s k o w a n i e s w o i c h c o d z i e n n y c h trosk. Uważają, że ich uśmiech b y ł b y fałszy-

w y "

1 5

. U ś m i e c h , który nie o d z w i e r c i e d l a p r a w d z i w y c h uczuć, określa się też

p e j o r a t y w n i e j a k o s z t u c z n y .

W polskiej kulturze w a ż n a jest także spontaniczność. Spontaniczności reakcji

w e r b a l n y c h p o w i n n o t o w a r z y s z y ć s p o n t a n i c z n e w y r a ż a n i e p r z e ż y w a n y c h e m o -

cji w f o r m i e n i e w e r b a l n e j , co m o ż e się manifestować w gestykulacji, tonie gło-

s u , a p r z e d e w s z y s t k i m w m i m i c e . Jak j u ż w s p o m i n a ł e m , w kulturze polskiej

o c z e k u j e się, że twarz p o w i n n a być naturalna, a w i ę c nie p o w i n n a o d z w i e r c i e -

dlać u d a w a n y c h c z y f a ł s z y w y c h o d c z u ć , a z postulatem naturalności ł ą c z y się

postulat spontaniczności, twarz z a t e m p o w i n n a być d o d a t k o w y m kanałem ko-

m u n i k a c j i , w z b o g a c a j ą c k o m u n i k a t o k o m p o n e n t e m o c j o n a l n y , który często nie

p o d l e g a w e r b a l i z a c j i (przynajmniej w m ó w i o n e j , n i e n a u k o w e j polszczyźnie).

Z d a n i e m A n n y W i e r z b i c k i e j , w polskiej tradycji kulturowej zaangażowanie

w d i a l o g o z n a c z a nie tylko podążanie za s ł o w a m i , ale r ó w n i e ż u s t a w i c z n e śle-

d z e n i e w y r a z u t w a r z y r o z m ó w c y , p o n i e w a ż w ł a ś n i e n a t w a r z y znaleźć m o ż n a

d o d a t k o w e w s k a z ó w k i interpretacyjne. O l b r z y m i e z n a c z e n i e , jakie nadaje się

k o n t a k t o w i w z r o k o w e m u , kontrastuje z normą amerykańską, z g o d n i e z którą

kontakt taki (z reguły przelotny) służy g ł ó w n i e s y g n a l i z o w a n i u z a i n t e r e s o w a n i a .

W i e r z b i c k a m ó w i nawet (używając s f o r m u ł o w a n i a Evy Hoffman) o d i a l o g u t w a -

rzy (facial dialogue).

„Polacy oczekują, że inni będą w stosunku do n i c h bezpośredni w w y r a ż a n i u

e m o c j i , p o g l ą d ó w c z y w s w o i c h reakcjach - p i s z e Klos S o k o l - Polak, który

m i e s z k a w Stanach i pracuje z A m e r y k a n a m i m ó w i : «Jestem osobą, której twarz

14 Tamże.

15 L. Klos Sokol, Polsko-amerykańskie qui pro quo, s. 94.

6 1

background image

P I O T R S Z A R O T A

o d b i j a p r z e ż y w a n e u c z u c i a . Jeżeli ktoś jest w z ł y m nastroju, a udaje, że jest

szczęśliwy, to mi się to nie p o d o b a . C z a s e m b a r d z o m n i e to d e n e r w u j e » "

1 6

.

o z d e r z e n i u amerykańskiego i polskiego stosunku do szczerości o p o w i a d a sarka-

stycznie Edward Redliński w powieści Szczuropolacy. W jednej ze scen Lojer zdra-

d z a pracującym na c z a r n o z i o m k o m tajemnice swojego amerykańskiego sukcesu:

„ T o , c o w y , P o l a c y , w y p r a w i a c i e z e s w o i m i m o r d a m i , p o prostu k o m p r o m i t u j e

nas j a k o naród [...]. E l e m e n t a r n y m b ł ę d e m Polaków... [...] jest... szczerość. G ł ę -

biej biorąc, u z n a w a n i e szczerości z a cechę dodatnią. S z c z e r y u ś m i e c h , s z c z e r e

s p o j r z e n i e , s z c z e r e s ł o w a , s z c z e r a p r a w d a , s z c z e r e intencje... S z c z e r a twarz?

Szczerą t w a r z m a , proszę państwa, t y l k o z w i e r z ę . T y l k o k o ń , t y l k o k r o w a i pies

mają na p y s k u to, c o w g ł o w i e [...]. D l a t e g o nie m ó w i się o z w i e r z ę t a c h , że mają

t w a r z e . Mają... m o r d y . W y też m a c i e m o r d y [...]. T w a r z m a być częścią u b r a n i a !

A nie o k n e m d o d u s z y ! Z a p a m i ę t a j c i e : c h o d z i ć p o N o w y m Jorku z e szczerą t w a -

rzą, to jak z jajami na w i e r z c h u ! A l b o z c y c k a m i ! W y r a z t w a r z y ma zasłaniać nas

p r z e d w i d z e m . . . p r z e d w r o g a m i i p r z y j a c i ó ł m i . . . A najbardziej m u s i c i e strzec

o c z u ! O c z y są n a j z d r a d l i w s z e [...]"

17

.

Twarz jako część ubrania

W Stanach Z j e d n o c z o n y c h o b o w i ą z u j ą rzeczywiście z u p e ł n i e inne niż w P o l s c e

„ k o n w e n c j e m i m i c z n e " . Z a wartości centralne d l a kultury amerykańskiej A n n a

W i e r z b i c k a u w a ż a : friendliness (przyjacielskość), cheerfulness (pogodę ducha)

i happiness

( z a d o w o l e n i e ) .

Friendliness to w z a ł o ż e n i u o g ó l n e nastawienie do świata, polegające na p o -

w i e r z c h o w n e j serdeczności, p r z y c z y m nie c h o d z i tu o n a w i ą z a n i e o s o b i s t y c h

k o n t a k t ó w c z y głębszych w i ę z i . O z n a k ą przyjacielskości jest u ś m i e c h . „ A m e r y -

kanie kierują się silnie z a k o r z e n i o n ą k o n w e n c j ą , ab y d e m o n s t r o w a ć p o w i e r z -

c h o w n ą serdeczność w kontaktach s p o ł e c z n y c h - piszą Stewart i Bennett. - M i ł e

s ł o w a i u p r z e j m e uśmiechy o c z e k i w a n e są j a k o coś naturalnego, coś, c z e g o

należy się s p o d z i e w a ć . U n i k a się w y r a ż a n i a ostrych sądów i bezpośredniej kry-

tyki prosto w o c z y w o b a w i e , że m o g ł o b y to z b u r z y ć s y m p a t y c z n y nastrój [...].

O d strony e m o c j o n a l n e j A m e r y k a n ó w charakteryzuje pr zyjacielski o p t y m i z m

(friendly optimism), w i d o c z n y z w ł a s z c z a w ś r ó d b i a ł y c h "

1 8

.

16 L. Klos Sokol, Shortcuts to Poland, Wydawnictwo IPS, Warszawa 1997,

s. 177.

17 E. Redliński, Szczuropolacy, B G W , Warszawa 1994, s. 118-119.

18 E.C Stewart, M.J. Bennett, American Cultural Patterns: A Cross-cultural

Perspective, Intercultural Press, Yarmouth 1991, s. 150.

62

background image

O K N O D U S Z Y C Z Y CZĘŚĆ U B R A N I A ?

P r o m o w a n i e takiego s p o s o b u b y c i a m a s w o j e h i s t o r y c z n e u z a s a d n i e n i e , twier-

dzą a u t o r z y głośniej s w e g o c z a s u książki Skłonności serca, analizując p r z e -

m i a n y zachodzące w Stanach Z j e d n o c z o n y c h na p r z e ł o m i e XIX i XX w i e k u :

„ W n o w y m , m o b i l n y m świecie klasy średniej j e d n a a u t o n o m i c z n a jednostka

musiała radzić sobie z i n n y m i a u t o n o m i c z n y m i j e d n o s t k a m i w sytuacjach, g d z i e

p o c z u c i e własnej wartości i p e r s p e k t y w y zależały od umiejętności r o b i e n i a do-

brego w r a ż e n i a i n e g o c j o w a n i a . Interakcje społeczne w tych w a r u n k a c h b y w a ł y

często i n t e n s y w n e , l e c z z a r a z e m o g r a n i c z o n e i p r z e l o t n e . «Bycie przyjaznym»

stało się n i e m a l o b o w i ą z k o w e j a k o sposób ł a g o d z e n i a trudności w tych interak-

c j a c h , choć j e d n o c z e ś n i e przyjaźń w k l a s y c z n y m r o z u m i e n i u stawała się c o r a z

t r u d n i e j s z a "

1 9

.

Tę amerykańską p o w i e r z c h o w n o ś ć w kontaktach m i ę d z y l u d z k i c h szczególnie

t r u d n o jest z a a k c e p t o w a ć p r z y b y s z o m z i n n y c h kultur, p r z y z w y c z a j o n y m do

głębszych k o n t a k t ó w t o w a r z y s k i c h . D o t y c z y t o m i ę d z y i n n y m i Polaków. „ Z n a j o -

mość k o ń c z y się na g ł u p k o w a t y m i n i c nie z n a c z ą c y m Hi, how are you? i s z t u c z -

n y m f i l m o w y m u ś m i e c h u o d u c h a d o u c h a " - p i s z e a n o n i m o w y internauta n a

f o r u m polityka.com.pl. „ W s z y s c y żyją s w o i m ż y c i e m , starają się być u p r z e j m i

aż do b ó l u z tym s w o i m w / w w y s z c z e r z o n y m uśmiechem i n i c p o z a t y m " .

O pułapce przyjacielskości w kontaktach polsko-amerykańskich pisze też felie-

tonista n o w oj o r s k i e g o „ N o w e g o D z i e n n i k a " Jan Latus: „ M y , P olac y, którzy za-

s k o r u p i a m y się w swojej arogancji (czy też, co na j e d n o w y c h o d z i , nieśmiało-

ści), uśmiech traktujemy jak zachętę, z n a k spoufalenia. N i c d z i w n e g o z a t e m , że

uśmiech A m e r y k a n i n a od razu b i e r z e m y za oznakę zażyłej przyjaźni, a l b o ero-

t y c z n e g o zainteresowania. N o t o b u c h ! Z a p r a s z a m d o d o m u , p r o p o n u j ę randkę,

proszę o p o m o c . . . a tu on się w y m i g u j e , taki fałszywy. No bo d l a c z e g o się uśmie-

chał! No cóż, ten uśmiech b y w a tak k o n w e n c j o n a l n y , jak nasze Dzień dobry!"

20

.

Jak s t w i e r d z a W i e r z b i c k a : „ k u l t u r a amerykańska przyk łada dużą w a g ę do tego,

co się n a z y w a cheerfulness (czyli pogodą d u c h a )

2 1

" . Korzystając z naturalnego

metajęzyka s e m a n t y c z n e g o , n o r m ę tę m o ż n a przedstawić w sposób następują-

c y : „ C h c ę , a b y l u d z i e m y ś l e l i , że c z u j ę coś d o b r e g o , z tego p o w o d u chcę coś

z r o b i ć " (na p r z y k ł a d uśmiechać się do innych).

19 R.N. Bellah, R. Madsen, W . M . Sullivan, A. Swidler, S.M. Tipton,

Skłonności serca. Indywidualizm i zaangażowanie po amerykańsku,
przeł. D. Stasiak, P. Skurowski, T. Żyro, Wydawnictwa Akademickie

i Profesjonalne, Warszawa 2007, s. 231-232.

20 J. Latus, Felieton za jeden uśmiech (www.global.net.pl/21141.xml

[2.06.2006]).

21 A. Wierzbicka, Język - umysł - kultura, s. 180.

6 3

background image

P I O T R S Z A R O T A

„«Smile! Look cheerful when you go out in public!» (Uśmiechaj się i w y g l ą d a j

p o g o d n i e , k i e d y spotykasz się z innymi!) - u c z y amerykańska matka s w o j e małe

d z i e c k o . W y r a s t a m y na l u d z i , którzy uśmiechają się a u t o m a t y c z n i e " - p i s z e P o l -

ly Platt

2 2

. Postawę tę ilustrują p o p u l a r n e p o w i e d z o n k a : Cheer up, things could

be worse ( R o z c h m u r z się, przecież m o g ł o być gorzej), Smile, look on the bright

side ( U ś m i e c h n i j się, spójrz na to z innej, lepszej strony), Stop complaining, it's

not that bad (Przestań narzekać, nie jest tak źle). Jednocześnie brakuje p o d o b -

n y c h a f o r y z m ó w , które d a w a ł y b y p r z y z w o l e n i e n a b y c i e s m u t n y m c z y przygnę-

b i o n y m . A m e r y k a ń s k a k l i n i c y s t k a Barbara H e l d m ó w i w p r o s t o tyranii p o z y t y w -

nego nastawienia w kulturze a m e r y k a ń s k i e j

2 3

.

W k l a s y c z n y m b a d a n i u J o h n s o n a

2 4

amerykańscy studenci p r z e z p o n a d d w a

miesiące s z a c o w a l i swój c o d z i e n n y nastrój, p o r ó w n u j ą c go z t y p o w y m s a m o -

p o c z u c i e m . O k a z a ł o się, ż e przeciętnie b y ł o n l e p s z y o d t y p o w e g o , tak w i ę c

większość amerykańskich s t u d e n t ó w „ z a z w y c z a j c z u ł a się lepiej niż z w y k l e " .

Zależność t a d ł u g o u c h o d z i ł a z a uniwersalną p r a w d ę psychologiczną, świad-

czącą o o p t y m i z m i e r o d z a j u l u d z k i e g o . K u l t u r o w ą specyficzność tych w y n i k ó w

u j a w n i ł y b a d a n i a D a r i u s z a D o l i ń s k i e g o

2 5

.

D o l i ń s k i p o w t ó r z y ł b a d a n i e J o h n s o n a , ale tym r a z e m s wój c o d z i e n n y nastrój

p r z e z kolejne sto d n i s z a c o w a l i p o l s c y s t u d e n c i . W y n i k i pokazały, że w p r z e c i -

w i e ń s t w i e d o amerykańskich k o l e g ó w m ł o d z i P o l a c y k o n s e k w e n t n i e o p i s y w a l i

s w o j e s a m o p o c z u c i e j a k o gorsze o d t y p o w e g o . N a w e t j e d n a o s o b a nie z a c h o -

w a ł a się „ p o a m e r y k a ń s k u " ! N i e jest t o w y n i k s p e c y f i c z n y d l a p r z e m ę c z o n y c h

nauką s t u d e n t ó w . G d y W o j c i s z k e i Baryła w s t y c z n i u 2 0 0 0 r. spytali o s a m o p o -

c z u c i e reprezentatywną p r ó b ę d o r o s ł y c h P o l a k ó w , okazało się, że 5 4 % z n i c h

c z u ł o się tak s a m o jak z w y k l e , natomiast c z u j ą c y c h się gorzej b y ł o d w a razy

w i ę c e j niż c z u j ą c y c h się lepiej niż z w y k l e ( o d p o w i e d n i o 3 0 % i 1 6 % )

2 6

.

22 P. Piatt, French or Foe? Getting the Most out of Visiting, Living and

Working in France, Culture Crossings, Paris 1995, s. 26.

23 B. S. Held, The Tyranny of the Positive Attitude in America: Observation

and Speculation, Journal of Clinical Psychology" 2002, t. 58, s. 965-992.

24 W. B. Johnson, Euphoric and Depressed Mood in Normal Subjects,

„Character and Personality" 1937, t. 6, s. 79-98.

25 D. Doliński, Zazwyczaj smutniejsi niż zwykle, „Przegląd Psychologiczny"

1997, t. 40, s. 21-25.

26 B. Wojciszke, W. Baryła, jak odstrzelić sobie nogą: funkcje

i konsekwencje narzekania, „Kolokwia Psychologiczne" 2002, t. 10,
s. 213-235.

6 4

background image

O K N O D U S Z Y C Z Y CZĘŚĆ U B R A N I A ?

Inną w a ż n a wartością k u l t u r o w ą , mającą w p ł y w n a w y g l ą d a m e r y k a ń s k i ej

t w a r z y , jest happiness. S ł o w n i k p o d p o w i a d a , że to szczęście, ale p r a w d a jest

n i e c o i n n a - happiness bliższe jest p o l s k i e m u z a d o w o l e n i u . „ P o l s k i e s ł o w o

s z c z ę ś l i w y (i sądzę, że jest tak r ó w n i e ż w i n n y c h j ę z y k a c h s ł o w i a ń s k i c h ) ma

o w i e l e w ę ż s z e z n a c z e n i e ; o d n o s i się o n o d o r z a d k i c h s t a n ó w pełnej b ł o g o ś c i

lub c a ł k o w i t e j satysfakcji z p o w o d u p o w a ż n y c h r z e c z y , t a k i c h jak m i ł o ś ć , ro-

d z i n a , sens ż y c i a itd. S k u t k i e m tego nie jest o n o u ż y w a n e tak często jak happy

w p o t o c z n e j m o w i e a m e r y k a ń s k i e j . N a w i a s e m m ó w i ą c , c i e k a w e jest r ó w n i e ż

to, ż e j ę z y k i s ł o w i a ń s k i e nie mają też d o k ł a d n e g o o d p o w i e d n i k a c z a s o w n i k a

to enjoy (w p r z y b l i ż e n i u cieszyć się c z y m ś , d o b r z e się b a w i ć ) . N i e chcę p r z e z

to p o w i e d z i e ć - p i s z e Stanisław Barańczak - że A m e r y k a n i e są p o w i e r z c h o w -

n y m n a r o d e m p o k l e p u j ą c y c h się po p l e c a c h n i e f r a s o b l i w c ó w w p r z e c i w i e ń -

stwie d o n a s z y c h c i e r p i ą c y c h s ł o w i a ń s k i c h d u s z . T o , c o p r ó b u j ę pokazać, jest

t y l k o j e d n y m z w i e l u p r z y k ł a d ó w s e m a n t y c z n y c h r o z b i e ż n o ś c i , które są tak

m o c n o z a k o r z e n i o n e w j ę z y k a c h i k u l t u r a c h , ż e c z a s a m i u n i e m o ż l i w i a j ą w z a -

j e m n e p o r o z u m i e n i e "

2 7

.

W Stanach Z j e d n o c z o n y c h osiągnięcie happiness - osobistego „szczęścia"

uznaje się za p o d s t a w o w y cel każdego c z ł o w i e k a . P r a w o do happiness jest nie-

z b y w a l n y m p r a w e m l u d z k i m , c o zostało w p i s a n e d o amerykańskiej Deklaracji

N i e p o d l e g ł o ś c i . Jak t w i e r d z i W a y n e D e n n i s

2 8

, w Stanach Z j e d n o c z o n y c h c e l e m

staje się także u ś m i e c h , który happiness s y m b o l i z u j e . To w ł a ś n i e dlatego - jak

w y n i k a z jego badań - uśmiech p o j a w i a się najczęściej w rysunkach d z i e c i

a m e r y k a ń s k i c h , p o d c z a s gdy ich r ó w i e ś n i c y z i n n y c h k r a j ó w przedstawiają go

w s w o i c h pracach z n a c z n i e r z a d z i e j .

„Presję, by l u d z i e byli happy, m o ż n a j e d y n i e p o r ó w n a ć z presją, by się uśmie-

c h a l i : p o p r z e z b y c i e happy t w o r z y m y swój p o z y t y w n y w i z e r u n e k (jako c z ł o -

w i e k a sukcesu) [...]" - p i s z e W i e r z b i c k a

2 9

. W rzeczywistości jednak uśmiech

i

„ z a d o w o l e n i e " to d w i e strony tego samego m e d a l u , presja jest w i ę c j e d n a .

Fakt, że osiągnięcie osobistego z a d o w o l e n i a z ż y c i a jest w Stanach Z j e d n o c z o -

n y c h a b s o l u t n y m priorytetem, m a interesujące i m p l i k a c j e p s y c h o l o g i c z n e . A m e -

rykanie potrafią n a p r a w d ę u w i e r z y ć , że są „ s z c z ę ś l i w i " , nawet jeśli nie mają do

tego s p e c j a l n y c h p o w o d ó w . U m i e j ę t n o ś c i takie t r z e b a z d o b y ć , stąd niesłychana

27 S. Barańczak, Breathing under Water and Other East European Essays,

Harvard University Press, Cambridge 1990.

28 W. Dennis, Croup Values through Children's Drawings, Wiley and Sons,

New York 1966.

29 A. Wierzbicka, język - umysł - kultura, s. 185.

6 5

background image

P I O T R S Z A R O T A

popularność p o r a d n i k ó w u c z ą c y c h , jak radzić s o b i e z ż y c i e m , jak stać się szczę-

ś l i w y m . Już o j c i e c n a r o d u A b r a h a m L i n c o l n z a u w a ż y ł , że l u d z i e są w takim

stopniu s z c z ę ś l i w i , w j a k i m s o b i e na to p o z w o l ą .

A m e r y k a ń s k i m w y n a l a z k i e m jest p o z y t y w n e myślenie. J e d n y m z jego najbar-

d z i e j z n a n y c h o r ę d o w n i k ó w b y ł D a l e C a r n e g i e . „ A c o robić, jeśli nie m a s z

o c h o t y się uśmiechać?" - c z y t a m y w bestsellerze jego autorstwa

Jak zdobyć

przyjaciół..., który - jeśli w i e r z y ć r e k l a m i e - sprzedał się w nakładzie 15 mi-

l i o n ó w e g z e m p l a r z y . „ D w i e r z e c z y . P o p i e r w s z e , z m u ś się d o ś m i e c h u . K i e d y

jesteś s a m , z m u ś się do g w i z d a n i a lub nuć piosenkę. Z a c h o w u j się tak, jakbyś

b y ł szczęśliwy, a z o b a c z y s z , ż e f a k t y c z n i e będziesz szczęśliwy [...]. W s z y s c y

na świecie szukają szczęścia, a jest j e d e n t y l k o sposób, aby je znaleźć. T r z e b a

k o n t r o l o w a ć s w o j e myśli [...]"

30

.

O c z y w i ś c i e , nie w s z y s c y A m e r y k a n i e zaczytują się w książkach C a r n e g i e g o

i uśmiechają się od u c h a do u c h a , kulturze amerykańskiej d a l e k o do h o m o g e -

n i c z n o ś c i . Ray B i r d w h i s t e l l , p o d s u m o w u j ą c s w o j e b a d a n i a , p r o w a d z o n e w róż-

n y c h regionach Stanów Z j e d n o c z o n y c h , s t w i e r d z a , że częstość uśmiechania się

jest dość z r ó ż n i c o w a n a : „Przedstawiciele klasy średniej ze stanów O h i o , Indiana

i Illinois uśmiechali się na u l i c y częściej niż mieszkańcy N o w e j A n g l i i ze stanów

Massachusetts, N e w H a m p s h i r e i M a i n e [...]. Jednak najwyższą częstotliwość

u ś m i e c h ó w z a n o t o w a n o w A t l a n c i e (stan G e o r g i a ) , L o u i s v i l l e (Kentucky), o r a z

w M e m p h i s i N a s h v i l l e (Tennessee) [...]. G d y p r ó b o w a ł e m ustalić k o n w e n c j e

regulujące stosowność u ś m i e c h u w sytuacjach s p o ł e c z n y c h , ok az ało się, że o ile

c a ł k o w i c i e naturalny w y d a j e się uśmiech m ł o d e j kobie ty w o b e c p r z e c h o d n i a n a

Peachtree Street w A t l a n c i e w stanie G e o r g i a , o tyle takie z a c h o w a n i e b y ł o b y

z u p e ł n i e nie na m i e j s c u na M a i n Street w Buffalo w stanie N o w y Jork. W niektó-

rych częściach kraju c z ł o w i e k , który się nie uśmiecha, w z b u d z a ć b ę d z i e podej-

r z e n i a , że «złości się na kogoś», p o d c z a s gdy w i n n y c h ktoś u ś m i e c h n i ę t y m o ż e

zostać o b c e s o w o spytany: «A c o tu takiego zabawnego?» [...]. O b e c n o ś ć uśmie-

c h u w zależności od kontekstu odczytać m o ż n a b y ł o j a k o o z n a k ę z a d o w o l e n i a ,

p o c z u c i a h u m o r u , d r w i n y , ż y c z l i w o ś c i c z y d o b r y c h manier. U ś m i e c h y b y ł y też

spostrzegane j a k o oznaczające w ą t p l i w o ś ć , akceptację, o z n a k ę w y ż s z o ś c i a l b o

p o d p o r z ą d k o w a n i a "

3 1

.

30 D. Carnegie, Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi, przeł.

P. Cichawa, Studio Emka, Warszawa 1991, s. 99-100.

31 R. L. Birdwhistell, Kinesics and Context: Essays on Body Motion

Communication, University of Pennsylvania Press, Philadelphia 1970,
s. 30-31.

66

background image

OKNO DUSZY CZY CZĘŚĆ UBRANIA?

C h o ć B i r d w h i s t e l l w s k a z u j e także na p e w n e z r ó ż n i c o w a n i e w o b r ę b i e p o s z c z e -

g ó l n y c h stanów, z o p i s ó w w i d a ć , że p o w ś c i ą g l i w o ś ć w zakresie uśmiechu jest

w y r a ź n a w stanach p ó ł n o c n o - w s c h o d n i c h ( N o w a A n g l i a ) , tradycyjnie z w i ą z a -

n y c h z p u r y t a n i z m e m , mieszkańcy Południa natomiast przejawiają największą

g o t o w o ś ć d o u ś m i e c h u .

Z a najbardziej p o n u r e miasto A m e r y k i u c h o d z i B o s t o n , stolica stanu M a s s a c h u -

setts. „ K i e d y przyjechałam do Bostonu z T o r o n t o nie m o g ł a m u w i e r z y ć , że l u d z i e

są tu tak z i m n i , z g r y ź l i w i i z a w z i ę c i " - m ó w i M a r i a n n e La F r a n c e

3 2

, z n a n a z ba-

dań nad u ś m i e c h e m . Być m o ż e sytuacja ta nie jest je dnak prostą konsekwencją

purytańskiego d z i e d z i c t w a , l e c z s p l o t e m „ n i e s z c z ę ś l i w y c h o k o l i c z n o ś c i " . „ B o -

ston jest z b y t z a g o n i o n y , ż e b y się uśmiechać" - t ł u m a c z y Jack Levin - s o c j o l o g

z m i e j s c o w e g o Northeastern U n i v e r s i t y . „ M a m y n a j s z y b s z e t e m p o ż y c i a pośród

w s z y s t k i c h miast a m e r y k a ń s k i c h "

3 3

.

Jednak fakt, że na P o ł u d n i u l u d z i e uśmiechają się częściej niż na Północy, w c a l e

nie musi być oznaką ich e m o c j o n a l n e j w y l e w n o ś c i ani szczególnego o p t y m i -

z m u - p a r a d o k s a l n i e m o ż e być w r ę c z p r z e c i w n i e . P o d w z g l ę d e m k u l t u r o w y m

amerykańskie P o ł u d n i e jest nie mniej k o n s e r w a t y w n e niż N o w a A n g l i a , a w do-

datku - jak t w i e r d z i C a r l D e g l e r , p o w o ł u j ą c się na w y n i k i badań - „ b a r d z i e j na-

c j o n a l i s t y c z n e i bardziej r o m a n t y c z n e " niż reszta kraju. Co c i e k a w e , mieszkań-

c o m P o ł u d n i a brakuje p o d o b n o „ w i a r y w postęp i o p t y m i s t y c z n e g o s p o j r z e n i a

na przyszłość, które są tak charakterystyczne d l a A m e r y k a n ó w " , co autor ł ą c z y

z w c i ą ż ż y w ą w p a m i ę c i klęską poniesioną w w o j n i e s e c e s y j n e j

3 4

.

N i e umniejszając z n a c z e n i a różnic r e g i o n a l n y c h w p o s ł u g i w a n i u się uśmie-

c h e m , należy zaznaczyć, że w kraju w i e l o k u l t u r o w y m , j a k i m są Stany Z j e d n o -

c z o n e , s p o d z i e w a ć się m o ż n a także u w a r u n k o w a ń e t n i c z n y c h . Z b a d a ń

3 5

w y n i -

k a , że r o d z i c e p o c h o d z ą c y z czarnej i meksykańskiej grupy etnicznej znacząco

r z a d z i e j uśmiechają się d o s w o i c h d z i e c i niż b i a l i , w y n i k i b y ł y jednak trudne d o

j e d n o z n a c z n e g o z i n t e r p r e t o w a n i a , gdyż o b i e grupy d z i e l i ł a także przynależność

do klasy społecznej (biali A m e r y k a n i e byli z a m o ż n i e j s i i lepiej wykształceni).

Różnice m i ę d z y stylami k o m u n i k a c j i b i a ł y c h i c z a r n y c h A m e r y k a n ó w badały

32 M. French, Grin and Bare It, „Boston Globe Magazine", 11 września

2000, s. 25.

33 Tamże, s. 4.

34 C N. Degler, Place over Time: The Continuity of Southern

Distinctiveness, University of Georgia Press, Athens 1997, s. 105.

35 D. Bugental, L. Loce, R.M. Gianetto, Perfidious Feminine Face, Journal of

Personal and Social Psychology" 1971, t. 17, s. 314-318.

6 7

background image

P I O T R S Z A R O T A

także M e l a n i e Booth-Butterfield i F e l e c i a J o r d a n

3 6

, które s t w i e r d z i ł y z k o l e i , że

A f r o - A m e r y k a n i e uśmiechają się p o d c z a s r o z m o w y częściej niż b i a l i . Istnieją

także d a n e pokazujące, ż e w b r e w utartym stereotypom A m e r y k a n i e p o c h o d z e -

n i a laotańskiego i t a j l a n d z k i e g o posługują się uśmi echem s p o ł e c z n y m r z a d z i e j

niż A m e r y k a n i e p o c h o d z e n i a e u r o p e j s k i e g o

3 7

. Natomiast z g o d n i e z e stereoty-

p e m z a c h o w u j ą się A m e r y k a n i e p o c h o d z e n i a i r l a n d z k i e g o , którzy okazują się

bardziej ekspresyjni i częściej się uśmiechają niż A m e r y k a n i e p o c h o d z e n i a

s k a n d y n a w s k i e g o

3 8

.

Transformacja i edukacja

P r z e d s t a w i o n e k u l t u r o w e k o n w e n c j e regulujące sposób p r e z e n t o w a n i a t w a r z y

nie są r z e c z jasna n i e z m i e n n e , kultury podlegają n i e u s t a n n e m u p r o c e s o w i trans-

formacji. P o r ó w n a j m y amerykańskie relacje d w ó c h f r a n c u s k i c h m y ś l i c i e l i : A l e -

xisa de T o c q u e v i l l e ' a , który o d w i e d z i ł A m e r y k ę w latach t r z y d z i e s t y c h XIX w.

i Jeana B a u d r i l l i a r d a , który przyjechał tam 150 lat p ó ź n i e j . „W A m e r y c e spotka-

ł e m l u d z i najbardziej w o l n y c h i najbardziej o ś w i e c o n y c h , żyjących w najlep-

s z y c h na świecie w a r u n k a c h - p i s z e T o c q u e v i l l e - O d n i o s ł e m w r a ż e n i e , że ich

t w a r z e przesłania z w y k l e jakiś c i e ń , w y d a j ą się p o w a ż n i i n i e m a l s m u t n i , nawet

gdy zażywają r o z r y w e k [...] b e z p r z e r w y myślą o d o b r a c h , których nie m a j ą "

3 9

.

Refleksje B a u d r i l l i a r d a są n i e c o inne: „[...] w s z y s c y się do nas uśmiechają, ale

nie robią tego ani p r z e z grzeczność, ani po to, by nas uwieść. Ich uśmiech o z n a -

c z a tylko k o n i e c z n o ś ć u ś m i e c h u . P r z y p o m i n a n i e c o uśmiech kota z C h e s h i r e :

błąka się p o t w a r z a c h j e s z c z e d ł u g o p o t y m , jak z n i k n ę ł o j u ż j a k i e k o l w i e k u c z u -

c i e . Jest to uśmiech dostępny na każde z a w o ł a n i e , który jednak w y s t r z e g a się

b a r d z o pełnego istnienia i d b a o to, by się nie z d r a d z i ć . B e z niczyjej intencji

w p r o w a d z a dystans. U c z e s t n i c z y w k r i o g e n i z a c j i uczuć [...]. U ś m i e c h nietykal-

ny, uśmiech r e k l a m o w y : «Ten kraj jest d o b r y , ja jestem d o b r y , jesteśmy najlepsi»

36 M. Booth-Butterfield, F. Jordan, Communication Adaptation among

Racially Homogeneous and Heterogenous Groups, „The Southern
Communication Journal" 1989, t. 54, s. 253-273.

37 J. L. Tsai, Y. Chentsova-Dutton, L. Freire-Bebeau, D. E. Przymus, Emotional

Expression and Physiology in European Americans and Hmong Americans,

„Emotion" 2002, t. 2, s. 380-397.

38 J. L. Tsai, Y. Chentsova-Dutton, Variation among European Americans in

Emotional Facial Expression, Journal of Cross-Cultural Psychology" 2003,

t. 34, s. 650-657.

39 A. Tocqueville, O demokracji w Ameryce, przeł. B. Janicka, M. Król,

Aletheia, Warszawa 2005, s. 511.

68

background image

O K N O D U S Z Y C Z Y CZĘŚĆ U B R A N I A ?

[...]. U ś m i e c h j a k o samospełniająca się p r z e p o w i e d n i a : uś m iec hnij się, aby uka-

zać swą przejrzystość i d o b r o d u s z n o ś ć " - kontynuuj e sarkastycznie francuski

filozof. „ U ś m i e c h n i j się, nawet jeśli nie masz n i c do p o w i e d z e n i a a l b o inni są ci

o b o j ę t n i . P o z w ó l c i e u j a w n i ć się s p o n t a n i c z n i e tej pustce i głębokiej obojętności

w a s z e g o u ś m i e c h u , u c z y ń c i e z n i c h dar d l a i n n y c h , n i e c h w a s z e t w a r z e rozja-

śni stopień z e r o radości i p r z y j e m n o ś c i , uśmiechajcie się... Z a m i a s t tożsamości

A m e r y k a n i e mają w s p a n i a ł e u z ę b i e n i e "

4 0

.

T y c h z C z y t e l n i k ó w , którzy ź r ó d ł a różnic w w y m o w i e p o w y ż s z y c h c y t a t ó w

s k ł o n n i są raczej upatrywać w o d m i e n n y m nastawieniu o b u m y ś l i c i e l i , p r z e k o -

nają m o ż e w y n i k i badań p r z e p r o w a d z o n y c h w Stanach Z j e d n o c z o n y c h p r z e z

M a r k a DeSantisa i N a t h a n a Sierrę

4 1

. A u t o r z y p o d d a l i a n a l i z i e kilkadziesiąt ty-

sięcy amerykańskich fotografii trzech r o d z a j ó w : 1) p o c h o d z ą c y c h ze s z k o l n y c h

k ronik (yearbooks), 2) przedstawiających o s o b y z w i ą z a n e z b i z n e s e m i nauką

w sytuacji o t r z y m y w a n i a nagród i w y r ó ż n i e ń oraz 3) z a m i e s z c z a n y c h w pra-

sie z o k a z j i z a r ę c z y n , ś l u b ó w bądź r o c z n i c . Z e b r a n o materiał p o c h o d z ą c y z lat

1 9 0 3 - 1 9 9 9 , c z y l i n i e m a l z całego stulecia.

W y n i k i wskazują, że na początku ubiegłego w i e k u odsetek uśmiechniętych ko-

biet i m ę ż c z y z n na fotografiach nie przekraczał 2 0 % . W w y p a d k u kobiet prze-

ł o m nastąpił w latach t r z y d z i e s t y c h - w t e d y to odsetek „ u ś m i e c h n i ę t y c h z d j ę ć "

p r z e k r o c z y ł 6 0 %

- w w y p a d k u m ę ż c z y z n d o p i e r o w latach c z t e r d z i e s t y c h .

W o b u w y p a d k a c h b y ł to jednak p r z e d e w s z y s t k i m p ó ł u ś m i e c h . Tak charakte-

rystyczny d l a A m e r y k i uśmiech s z e r o k i , odsłaniający z ę b y , po raz p i e r w s z y po-

j a w i ł się na fotografiach w latach d w u d z i e s t y c h , ale w y ł ą c z n i e w ś r ó d kobiet (u

m ę ż c z y z n dekadę później ). E p o k a d o m i n a c j i s z e r o k i e g o uśmiechu rozpoczęła

się d o p i e r o w latach pięćdziesiątych.

W swojej relacji z W a r s z a w y Robert Fleet, o ż e n i o n y z Polką p r o d u c e n t f i l m o w y

ze Stanów Z j e d n o c z o n y c h , p i s z e : „Jeździłem do P o l s k i , począwszy od 1 9 7 6 r.

i s p ę d z i ł e m tam sporo c z a s u . P r z e z większość tego okresu P o l s k a w y d a w a ł a

mi się j e d n o l i c i e szarą rzeczywistością, znaczoną tylko przebłyskami c u d o w n i e

c y n i c z n e g o h u m o r u , przeważała jednak j e d n o l i t a b a r w a p e s y m i z m u [...]. N a w e t

j e s z c z e c a ł k i e m n i e d a w n o , w 1992 r., jadąc z rodziną w a r s z a w s k i m t r a m w a j e m

z a u w a ż y ł e m , ż e jesteśmy j e d y n y m i l u d ź m i , m o g ą c y m i p o c h w a l i ć się c z y m ś ,

c o c h o ć trochę m o g ł o p r z y p o m i n a ć u ś m i e c h . Dziś jest inaczej [...]. Ostatniego

40 J. Baudrillard, Ameryka, przeł. R. Lis, Sic!, Warszawa 1998, s. 47.

41 M. DeSantis, N. Sierra, Women Smiled More Often and Openly than

Men when Photographed for a Pleasant Public Occasion in 20th Century
United States Society, „Psychology: A Journal of Human Behavior" 2000,

t. 37, s. 21-31.

6 9

background image

PIOTR SZAROTA

lata [1994] po raz p i e r w s z y udało mi się z o b a c z y ć uśmiechających się l u d z i na

w a r s z a w s k i c h u l i c a c h "

4 2

. P o d o b n i e sądzi Laura Klos S o k o l : „Polacy uśmiechają

się teraz z większą niż k i l k a lat t e m u łatwością. Różnica [ m i ę d z y n i m i a A m e -

rykanami] p o l e g a n a t y m , ż e t o z w y k l e nie o n i inicjują w y m i a n ę u ś m i e c h ó w

w p r z e l o t n y c h kontaktach [...]"

43

.

Z m i e n i a się P o l s k a , z m i e n i a się A m e r y k a - nie z n a c z y to j e d n a k , że konkret-

na w i e d z a o kulturowej k o m u n i k a c j i traci sens. W z o r y k u l t u r o w e , j a k k o l w i e k

z n a c z n i e bardziej p ł y n n e niż to kiedyś z a k ł a d a n o , nie ulegają przekształceniom

z d n i a na d z i e ń . Zdają s o b i e z tego d o b r z e sprawę A m e r y k a n i e i w n i e z l i c z o -

n y c h p u b l i k a c j a c h próbują przestrzegać s w o i c h r o d a k ó w p r z e d k ł o p o t l i w y m i

p r z y g o d a m i , które mogą ich spotkać w i n n y c h częściach świata. Niestety tego

r o d z a j u książki pisane z myślą o pracujących z c u d z o z i e m c a m i P o l a k a c h p o l i -

c z y ć m o ż n a n a p a l c a c h jednej ręki.

A WINDOW FOR A SOUL OF A PIECE OF CLOTHING?

FACE IN POLISH-AMERICAN CULTURAL DIALOGUE

Intercultural research on non-verbal communication usually concentrates

on the analysis of differences between purposefully contrasted styes
characteristic of the so-called culture of low (ex. USA) and high context (Far
East). The analysis presented here aims at exposing the difference in treating

the face as a communicational channel, and especially, on various ways of

understanding smile in cultures similar to each others in many aspects such

as Polish and American culture. The rules of using the mimics in these two
cultural contexts will be connected with specific cultural values; in the case
of the U S A it will be "friendliness" and "cheerfulness," in the case of Poland

- sincerity and spontaneity.

42 R. Fleet, A Smile Is Their Umbrella: Poles Learn to Grin & Bear It,

„Commonweal" 1995, t. 6, s. 6-7.

43 L. Klos Sokol, Polsko-amerykańskie qui pro quo, s. 94-95.

7 0


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
10 Szacunek czy cześć (Jana 5,23)
Miłość dla duszy czy łańcuch cierpień Omów na wybranych utworach literackich
Św Piotr z Alkantary Pokój duszy [Kraków 1909]
Ks Piotr Pawlukiewicz Seks, poezja czy rzemiosło (tekst) 2
Ks Piotr Pawlukiewicz Seks, poezja czy rzemiosło (tekst) compressed
Część pytań do testu z Roli czynników kulturowych w kryzysie finansowym
czy psychologia to jeszcze nauka o duszy, Pomoce do matury, wypracowania z jpolskiego
Czy płacenie kartą w Internecie jest bezpieczne Kompendium wiedzy dla Ciebie - część III, Porady róż
Swiadectwa część 1, ►CZYTELNIA
Swiadectwa część 2, ►CZYTELNIA
Czy płacenie kartą w Internecie jest bezpieczne Kompendium wiedzy dla Ciebie - część I, Porady różn
156 , CZY PSYCHOLOGIA JEST JESZCZE NAUKĄ O DUSZY
HYIP Najszybsza droga do bogactwa, czy Piotr Obmiński

więcej podobnych podstron