Sądowe i ZUS-owskie procedury stosowane przy pracy
nakładczej, wraz z terminami i moje postępowanie
(osa z forum):
I. ZUS przesyła powiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie
podlegania lub nie podlegania ozusowaniu "z tytułu wykonywania pracy
nakładczej" tzn. "sprawdza"(już zdecydował, że masz zapłacić z działalności-
zanim Ci to pismo wysłał) czy mogłeś użyć zbiegu ubezpieczeń i płacić z tytułu
pracy nakładczej. Jednocześnie informują Cię, że możesz przesyłać dowody,
które będą miały wpływ (buuuhahaha dobre) na wydanie decyzji.(to oczywiste
kłamstwo, nikomu nie udało się zmienić nawet ciągami pytań odpowiedzi
decyzji ZUS co do niepodlegania z tytułu pracy nakładczej)
Zrobiłem tak:
Niczego nie wysyłałem. Czekałem spokojnie na nieuchronne - szkoda papieru i
pieniędzy na znaczki (decyzja jest zawsze ta sama!)
II. ZUS przesyła decyzję o "niepodleganiu" i jednocześnie informuje Cię w
stopce (na samym końcu), gdzie możesz sie odwołać i w jakim terminie.
(Termin na odwołanie od decyzji jest miesięczny od dnia odebrania pisma-
chyba, że w stopce napisali inaczej.
Jeśli tego nie zrobisz decyzja się
uprawomocnia i ma moc wyroku sądowego czyli ZUS po uprawomocnieniu
decyzji nabywa prawo do wszczęcia windykacji - to znaczy czeka Cię cykl pism
o nakazie dokonania korekt , info o dokonaniu korekty z urzędu i blokada kont z
komornikiem na karku.)
Ja zrobiłem tak
(ale są i tacy którzy unikają / wycofują sprawy z Sądów Okręgowych i
kierują/próbują to zrobić poprzez Sądy Administracyjne - doczytaj informacje
na ten temat na forum
samodzielną decyzję (pamiętaj, że brak przejścia całej drogi od SO do kasacji
zamyka CI drogę na Sztrasburg, więc podejmuj decyzje rozważnie) :
1.Wybierasz sobie odwołanie od decyzji ZUS z chomika:
(nie ma to znaczenia sprawa sądowa to i tak zwykła farsa z tym samym
zakończeniem), dodajesz koniecznie jako załączniki:
a) wszystkie potwierdzenia z Polski o tym jak ZUS kłamał pisząc, że możesz
płacić składki z Pracy chałupniczej (PN) i nie ma znaczenia ile będziesz z
nakładczej zarabiał,
b) dodajesz notkę pokontrolną z Melkatora (Melkantora) - jak to ZUS dokonał
kontroli i stwierdził, że praca nakładcza jest OK,
c) okraszasz całość cyklem pytania-odpowiedz. naszego kolegi - co to ZUS-owi
nie wierzył i dopytywał się chyba z 3 razy o szczegóły, a ZUS kłamał jak najęty.
d) dodajesz skan z gazety "ZUS dla Ciebie" gdzie ZUS napisał, że było można
płacić ZUS z tytułu pracy nakładczej
e) nie zapominasz o ozdobnikach typu informacje z :
- pit.pl (że nakładcza w zbiegu tytułów jest OK)
- vat.pl (jw.)
- opinie doradcy podatkowego że można.(jest taka jedna znanego pana ze
Śląska)
- potwierdzenie małżonka/ki, że widziała jak wykonujesz pracę lub innego
postronnego świadka
- raporty z wykonanej pracy nakładczej
- to co robiłeś (np. ulotki, koperty etc)
2. Całość kserujesz 3 razy (jedna dla Ciebie, jedna dla sądu i jedna dla ZUSu).
3. Podpisujesz swoje odwołanie, wpisawszy wcześniej swoje dane i
odpowiednie okresy do których ZUS sie przyczepił (zmień jak będzie
potrzeba końcówki pan/pani i Nakładcodawcę- (bądź lepszy niż sądy w swoich
wyrokach)).
4. Dwa komplety z zachowaniem terminu odwołania wysyłasz na adres
ZUSu który raczył Ci wydać decyzję (bo to za ich pośrednictwem musisz sie
odwołać).
5. Czekasz spokojnie na wyznaczenie terminu sprawy.
(Jeśli myślisz o adwokacie na tym etapie - daruj sobie, szkoda kasy, wyroku
końcowego to i tak nie zmieni, ale stan twojej kieszeni- owszem.)
III. Dostałeś wezwanie na sprawę.
1. Spokojnie podejdź do sprawy" na luzie" tzn:
a) nastaw się na traktowanie z "domniemaniem winy"
b) przygotuj się na powrzaskiwanie sędziego
c) przygotuj się na możliwe zapędy do wywalania dowodów w sprawie
( muszą przyjąć- nawet jeśli stwierdzisz, że kichanie sąsiadki miało
wpływ na sprawę)
d) przygotuj się, że możesz być wywalany co chwilę za drzwi jak będziesz
robił nie po myśli sędziego.
e) przygotuj się na sądowy cud- jak dużo sędzia jest w stanie napisać w wyroku
...w 3 minuty po tym jak Cię wyprosił z sali i wezwał na odczytanie.
IV. Na sprawie sądowej w Sądzie Okręgowym (pierwsza instancja).
a) musi Was być co najmniej dwóch lub więcej:
- Ty i Twój DYKTAFON
- Ty i Twój dyktafon i jeszcze ktoś, ktosie
Pamiętaj, że masz prawo Zwrócić się z wnioskiem o przesunięcie sprawy o
rok za porozumieniem stron.
b) sędzia zapyta Cię o to, czemu zatrudniłeś się na pracę nakładczą w czasie
kiedy miałeś działalność gospodarczą (jeśli miałeś), bądź przygotowany
c) potwierdzenie słowne, że praca była wykonywana - bo mam nadzieję była
i masz na to dowody- to chyba jasne
d) wnieś o przydzielenie prawnika z urzędu (przyda sie na Sztrasburg), ale
spokojnie i tak go nie dostaniesz (motywujesz to brakiem wiedzy prawniczej i...
Stwierdzasz nierówne traktowanie, bo ZUS ma prawników a TY jesteś sam!
(pilnuj aby to znalazło sie w protokole)
e) pamiętaj jakiego okresu sprawa dotyczy (jak wylewnie się rozpędzisz-
spodziewaj sie w okresie do 1 miesiąca kolejnego pisma z ZUS- z
"uzupełnieniem okresu")
f) patrz na całość oczami widza, osądzony zostałeś już przed wejściem na salę,
szkoda Twojego zdrowia .
g) przygotuj sobie prośbę (2 szt.) o wydanie wyroku wraz z uzasadnieniem- po
co masz chodzić dwa razy ( na znaczek dla ZUS też szkoda)
V. Po wydaniu wyroku w Sądzie Okręgowym.
1. Idziesz do biura podawczego i zostawiasz pismo "o przesłanie wyroku wraz z
uzasadnieniem" (zabierasz potwierdzenie złożenia pisma).
(jak zapadnie wyrok, masz 7 dni na złożenie pisma o wydanie uzasadnienia
wyroku, Jeżeli natomiast w ciągu 7 dni nie wystąpisz o uzasadnienie, nie
zostanie ono sporządzone, a wtedy czas na ewentualne złożenie apelacji to 21
dni od ogłoszenia wyroku.
Złożenie apelacji powoduje, że wyrok nie będzie
prawomocny, inaczej ZUS po uprawomocnieniu wyroku nabywa prawo do
wszczęcia windykacji - czyli czeka Cię cykl pism o nakazie dokonania korekt ,
info o dokonaniu korekty z urzędu i blokada kont z komornikiem na karku.
Jak pokpisz termin na złożenie pisma to pozostaje droga ostateczna czyli pismo
o przywrócenie terminu z powodu - i tu musisz się wysilić i mieć na to dowody-
zwolnienie etc. bo odbędzie się sprawa na którą będziesz musiał się
pofatygować i przekonać sędziego, o swoich ważnych powodach)
2. Spokojnie czekasz na przesłanie wyroku (około 3-5 tygodni).
VI. Po odebraniu wyroku wraz z uzasadnieniem z Sądu Okręgowego:
(Kodeks Postępowania Cywilnego z dnia 17.11.1964 art.369 mówi, że: "
Apelacje wnosi się do sądu, który wydal zaskarżony wyrok,
w terminie dwutygodniowym od doręczenia stronie skarżącej wyroku z
uzasadnieniem", po tym terminie tylko pozostaje pismo o przywrócenie
terminu)
1. Kolejny raz wybierasz sobie dowolne pismo, tym razem: apelacyjne z
chomika:
http://chomikuj.pl/biuro.selekcja
, wpisujesz swoje dane i sporne
okresy, zmieniasz końcówki pan/pani jeśli trzeba, zmieniasz/wpisujesz dane
nakładcy.
2. Opłacasz 30 zł na wskazane konto sądowe (powinni Ci to podesłać wraz z
wyrokiem- jeśli nie zadzwoń do sądu i się dowiedz)
3. Kserujesz 3 razy i podpisawszy wysyłasz 2 kopie do sądu Apelacyjnego,
(masz dane w stopce wyroku z Sądu Okręgowego), w przewidzianym terminie
na odwołanie (też w stopce wyroku).
4. Czekasz spokojnie na wyznaczenie terminu sprawy (około 5-8 tygodni)
VII. Sprawa w Sądzie Apelacyjnym
Pójdziesz czy nie- wyrok ten sam.
Jeśli zdecydujesz się na wycieczkę do Sądu Apelacyjnego:
a). Jest Was tam co najmniej dwóch (to już znasz)
b) wnieś o przydzielenie prawnika z urzędu (przyda sie na Sztrasburg),
( ponownie motywujesz to brakiem wiedzy prawniczej i...po "niedostaniu"
(jakie fajne są tłumaczenia sędziego) Stwierdzasz nierówne traktowanie, bo
ZUS ma prawników a TY jesteś sam! (pilnuj aby to znalazło się w protokole).
c) nastaw się na polskie standardy traktowania podsądnego (to już poznałeś )
d) zabierz z sobą 2 pisma o wydanie wyroku wraz z uzasadnieniem
VIII. Po wyroku w Sądzie Apelacyjnym:
1. W ustawowym terminie złóż pismo o wydanie wyroku wraz z uzasadnieniem.
(Aby złożyć wniosek kasacyjny musisz wystąpić o wydanie wyroku wraz z
uzasadnieniem. Na złożenie pisma o uzasadnienie wyroku masz
standardowo 7 dni od ogłoszenia wyroku).
2. Czekaj spokojnie na przesłanie wyroku.
IX. Po otrzymaniu wyroku z Sądu Apelacyjnego.
(Na złożenie wniosku kasacyjnego masz 2 miesiące od otrzymania wyroku z
uzasadnieniem)
1. Znajdź taniego prawnika ( mogę podpowiedzieć), który napisze/ przepisze Ci
pismo kasacyjne.
2. Przypilnuj wysłanie pisma w ustawowym (masz w stopce wyroku z Sądu
Apelacyjnego) terminie.
3. Czekaj na odrzucenie kasacji (około 3-4 miesięcy)
X. Po otrzymaniu Wyroku z Sądu Najwyższego
1. W ustawowym terminie Piszesz na Sztrasburg
( sam pisałem-mogę ciut podpowiedzieć)
(Masz 6 miesięcy na odwołanie się do Sztrasburga od daty otrzymania
Wyroku z Sądu najwyższego, przy czym nie ma znaczenia, czy sprawę
kasacyjną Ci przyjęli czy nie).
Jednak nie pozostawiaj spraw na ostatnią chwilę, biura zajmujące się tego typu
sprawami są zawalone robotą.
A w międzyczasie bywaj na forum i koniecznie zasil szeregi podczas
manifestacji. Walcz z nami o abolicję !