Czujnik obecności pasażera emulacja
Nasze padaki wyposażone w parę poduszek powietrznych trapi bolączka
w postaci pojawiającego się błędu poduszki powietrznej. W większości
przypadków winnym jest czujnik obecności pasażera umieszczony w fotelu –
a wygląda tak.
Na zdjęciu jest wersja czujnika montowana w Mercedesie, ale zapewniam was,
ż
e konstrukcja tego czujnika jest identyczna w wielu markach samochodów.
Czujniki różnią się tylko wielkością i przebiegiem ścieżek a jest to związane z
kształtem foteli danych modeli samochodów. Czujnik to folia z napylonymi
ś
cieżkami przewodzącymi i kółkami spełniającymi rolę klawiatury. Cały czujnik
zmienia rezystancję w zależności od obciążenia. Sygnał z czujnika wędruje do
urządzenia nazwanego sensor PPD umieszczonego pod fotelem, gdzie jest
przetwarzany i wysyłany dalej do centralki Air Bag, która odpala poduszkę
(poduszki)pasażera w zależności od jego obecności. To ustrojstwo łatwo
uszkodzić wystarczy punktowo obciążyć fotel (np. kolanem). Na pocieszenie
dodam, że dotyczy to wszystkich marek pojazdów, nawet takich jak BMW,
MERC, OPEL . Koszt czujnika ok. 800 zika plus wymianka. Cena jest podobna
do wszystkich marek pojazdów, bo robi to pewnie jedna firma- nawet kolory
kabelków mają identyczne.
To tyle wstępu, a teraz przejdźmy do konkretów.
Jeżeli pojawia się wam notorycznie błąd czujnika, macie już dosyć kosztów
kasowania błędu i nie macie ochoty ani jeździć z czerwoną lampką na desce, ani
podwajać wartości padaki fundując jej nowy czujnik, proponuję wam
rozwiązanie typu czujnik zastępczy. Banalnie prosty układzik, który będzie
emulował stałą obecność pasażera. Myślę, że ewentualne odpalenie poduszki
nawet, gdy pasażera nie ma jest „mniejszym złem” niż niedopalenie- gdy
pasażer jest.
No dobra- teraz do dzieła.
Zanurzamy się pod fotel pasażera i otwieramy czarną skrzyneczkę, do której
dochodzą żółte kabelki i wydłubujemy puszkę z napisem Sensor PPD- nie będę
opisywał jak rozłączać kostki bo to nie ma sensu. Każdy to wie. Acha-
skrzyneczka jest zabezpieczona z boku rodzajem plastikowego kołka (nita),
który należy najpierw wyciągnąć. Sensor PPD wygląda tak.
Następnie przecinamy wystające kabelki w miejscu pokazanym na rysunku i
wstawiamy układ wg schemaciku.
Rezystor dowolny od 5 kohm do 10 kohm, dalej nie testowałem, ale układ jest
bardzo tolerancyjny. Dioda prostownicza 1A np. IN 4001 lub IN 4007 lub
każda podobna. Bardzo ważne jest wlutowanie diody w odpowiednim kierunku
tj. Anoda (strzałka na schemacie lub pasek na samym elemencie) w kierunku
niebieskiego kabelka. Po zlutowaniu wygląda to mniej więcej tak.
Na to koszulka termokurczliwa.
I montujemy gadzinę na miejscu
Na dolnym zdjęciu wszystko upchane
do puszki pod siedzeniem. Starą
kostkę od strony czujnika z uciętymi
kabelkami zostawiłem żeby
zobrazować wprowadzone zmiany.
Dalej pozostaje nam tylko skasować błąd przy pomocy Examinera lub
euroscana.. Ekran z euroscana wygląda mniej wiecej tak.
Airbag control light OFF- czyli
nieszczęsna czerwona lampka
zgaszona.
Front Passenger Pres. ON –
znaczy się pasażer siedzi.
Dla tych, którzy mieszkają gdzieś, gdzie nie ma w pobliżu sklepu z częściami
elektronicznymi, lub tych ,którzy za naprawę wzięli się za późno (sklepy
zamknięte) albo browara wychylili i nie mogą jechać, mam wskazówkę, że
potrzebne elementy znajdują się praktycznie w każdym urządzeniu
elektronicznym. Już miałem demolować sprawny zasilacz od PC i nagle
eureka!!! Stara śarówka energooszczędna . Jej zapłonnik wygląda tak.
Ma 6 diód i kilka potrzebnych rezystorów.
Aha byłbym zapomniał, jeśli ktoś pragnie emulować pusty fotel wystarczy
wlutować samą diodę bez rezystora.
Prawda ,że proste?
Teraz to tylko wystarczy czekać na to co nasze ulubione autko znowu
„wykręci”.
Łopracował, Przetestował, Naskrobał i z PDF-ował
MarekSkop