505
S
ławomir HINC
Wy
ższa Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu
POCZUCIE BEZPIECZE
ŃSTWA GWARANTEM LEGITYMIZACJI WŁADZY
W
ładza, jak zwykł mawiać Mao Tse-tung, wyrasta na lufach karabinowych.
Jednak w systemach demokratycznych w
ładza nie opiera się na sile, a jej realny
wymiar nie wyrasta jedynie z relacji pomi
ędzy rządzącymi a rządzonymi. W nauce
w ci
ągu jej rozwoju pojawiło się wiele koncepcji władzy. Istnieją zatem różne okre-
ślenia tego zjawiska, nie będziemy jednak wymieniać tu wszystkich – zatrzymamy
si
ę nad kilkoma dla tej koncepcji moim zdaniem najważniejszymi.
Max Weber pisa
ł, że władza to „szansa przeprowadzenia swej woli, przez
jednostki lub grupy, nawet wbrew oporowi innych”.
1
Z kolei Robert Dahl mówi,
że
„A ma w
ładzę nad B w takim stopniu w jakim może spowodować, by B uczynił to,
czego w innym przypadku by nie uczyni
ł”.
2
W
ładza w systemach demokratycznych jest uczestnictwem w podejmowaniu
decyzji: A ma w
ładzę nad B z jednoczesnym poszanowaniem wartości W, jeżeli A
uczestniczy w podejmowaniu decyzji wp
ływających na W i zabezpieczających B.
3
W tek
ście tym, w sposób szczególny swoją uwagę poświęcę władzy, która jest
sprawowana w demokracji i procesowi jej legitymizacji na skutek zapewniania po-
czucia bezpiecze
ństwa tym, którzy owej władzy są poddani. Mówiąc o legitymizacji
w
ładzy, która jest wypadkową poczucia bezpieczeństwa „poddanych”, pamiętać
nale
ży, że nazwa tego systemu pochodzi z języka greckiego (demos kratos) i
oznacza ona ni mniej ni wi
ęcej, jak władzę ludu. Zatem już nazwa ukazuje nam,
że satysfakcja społeczna wynikająca z owego poczucia bezpieczeństwa, które
gwarantuje pragmatyzm i racjonalizm w
ładzy oraz ciągła komunikacja i przepływ
informacji, stanowi
ą podstawę sprawowania władzy przez dłuższy czas.
W historii my
śli społecznej występowało wiele koncepcji demokracji. Pierwsza,
to demokracja ate
ńska – była to forma rządów w greckiej polis. Opierała się o rzą-
dy wolnych obywateli, którzy podejmowali decyzje dotycz
ące całej wspólnoty, a
tak
że byli powoływani do służby na rzecz polis. Od tamtych czasów przetrwało
przekonanie,
że lud jako całość jest źródłem władzy. W czasach odrodzenia po-
wsta
ła (równolegle do koncepcji absolutarystycznych) koncepcja władzy sprawie-
dliwej – w
ładza niesprawiedliwa mogła zostać obalona przez lud. W XVII wieku
pojawia si
ę koncepcja istnienia organu przedstawicielskiego ludu. Dla demokracji
wa
żna była także koncepcja Monteskiusza o trójpodziale władz. W XVIII wieku
przewa
żały koncepcje demokracji, w których występowały znaczące rządy więk-
szo
ści nad mniejszościami – była to tak zwana demokracja totalna. W XIX wieku
liberalizm stara
ł się zmodyfikować te tezy twierdząc, że powinno się wszystkim
obywatelom zagwarantowa
ć nie tylko wolność od (wolność w takim znaczeniu
rozpatruje si
ę jako zakres, obszar naszej osobistej aktywności, w jakim nikt nie
ingeruje w nasz
ą działalność), ale i wolność do (wyrażenie „jestem wolny do” ma 3
znaczenia: po pierwsze wolno mi – jest to zezwolenie, po drugie mog
ę – jest to
1
M. Weber: Gesammelte politische Schriften. 1921, s. 19
2
R. A. Dahl: Polyarchy: Participation and Opposition. New Haven 1971, Yale University Press, s. 87
3
R.M. Pious: American Politics and Government. Columbia University 1986, s. 4
506
zdolno
ść, po trzecie mam władzę do – są to pewne podtrzymujące i umożliwiające
wolno
ść warunki).
Demokracja, to ustrój polityczny oparty na woli wszystkich obywateli –
wszyscy cz
łonkowie społeczeństwa mają prawo do uczestniczenia w życiu poli-
tycznym i publicznym, oraz maj
ą prawo do wypowiadania się na temat sposobu
sprawowania w
ładzy, a nadrzędnym zadaniem sprawujących władzę jest zapew-
nianie obywatelom poczucia bezpiecze
ństwa w różnych aspektach życia społecz-
nego.
4
Najwcze
śniejszą formą demokracji była demokracja bezpośrednia polega-
j
ąca na tym, że władza faktycznie należy do wszystkich uprawnionych – wszystkie
decyzje s
ą podejmowane przez ogół obywateli. Demokracja pośrednia jest już
bardziej ograniczona, opiera si
ę na wybranych przedstawicielach, którzy następnie
podejmuj
ą decyzje. Do doktryny demokratycznej zalicza się takie elementy jak:
1) koncepcja ludu jako podmiotu suwerenno
ści i pluralizmu politycznego;
2) koncepcja pa
ństwa prawnego: hierarchia aktów prawnych, hierarchia apa-
ratu pa
ństwowego, obywatele mogą robić wszystko to co nie jest zabronio-
ne, trójpodzia
ł władzy;
3) rz
ądy większości przy zachowaniu praw mniejszości;
4) spo
łeczeństwo obywatelskie.
Koncepcja w
ładzy w systemach demokratycznych ma ogromne znaczenie dla
ca
łych nauk społecznych, a dla nauk politycznych wręcz fundamentalne. Proces
polityczny jest tu traktowany jako proces kszta
łtowania, dystrybucji i stosowania
w
ładzy. Polityka, ujęta w studiach teoretycznych, interesuje się relacjami między-
ludzkimi w wymiarze stowarzysze
ń (kooperacji) i współzawodnictwa (rywalizacji),
pos
łuszeństwa i kontroli oraz tytułowego gwarantowania poczucia bezpieczeństwa.
Polityka nie mo
że być zatem traktowana jako coś niezależnego, lecz jako wypad-
kowa stosunków mi
ędzyludzkich, w których rządzący wyznają zasadę: audiatur et
altera pars
5
(nale
ży wysłuchać i drugiej strony), a opinia publiczna, w myśl zasady:
sacra populi lingua est
6
(opinia ludu jest
święta), wyznacza kierunki jej rozwoju.
Szacunek dla tego porz
ądku prowadzi w systemach demokratycznych do rodzenia
si
ę autorytetu rządzących, który sprawia, że realnie sprawowana władza, dająca w
takim procesie wzajemnej komunikacji poczucie bezpiecze
ństwa obywatelom,
legitymizuje si
ę w „społecznym umyśle” dając rządzącym prawo do stosowania
przymusu dla obrony spo
łecznie akceptowanego porządku.
Aren
ą władzy jest obszar objęty działaniami osób, które żądają władzy lub tej
w
ładzy są pozbawiani. Człowiek polityki (homo politicus) stacza na tej arenie nie-
ustanny bój o powi
ększenie swoich zasobów władzy. Cezarem, który decyduje o
„by
ć albo nie być” polityków jest społeczeństwo wyrażające swoją wolę w wolnych i
powszechnych wyborach. Jednorazowa pora
żka nie oznacza jednak całkowitej
kl
ęski, w systemie pluralistycznym porażka wyborcza nie implikuje sytuacji, w której
sprawdza
łoby się starożytne powiedzenie vae victis (biada zwyciężonym), ale
otwiera drog
ę do walki o władzę w barwach opozycji.
4
K. Olechnicki, P. Za
łęcki: Słownik Socjologiczny. Toruń 1997, s. 42
5
Sentencja przypisywana
św. Augustynowi; w podobnym sensie wyraża się Seneka: Qui statuit aliquid
parte inaudita altera, aequum licet statuerit, baud aequus fuit: „Kto postanowi
ł cokolwiek bez wysłucha-
nia drugiej strony, nie by
ł sprawiedliwy, choćby nawet jego decyzja była sprawiedliwa”.
6
St
ąd zapewne pochodzi powiedzenie: Vox populi vox Dei (Głos ludu głosem Boga).
507
Na arenie spo
łeczeństw demokratycznych dwoma ważnymi aspektami polityki
s
ą:
Autorytet, który opiera si
ę na wierze ludzi w możliwości i przymioty rządzą-
cych oraz legitymizacja, która bazuje na przyzwoleniu spo
łecznym, dającym
przywódcom prawo do rz
ądzenia. Persona ciesząca się autorytetem jest sama w
sobie gwarantem bezpiecze
ństwa dla dużej części społeczeństwa, a z kolei legi-
tymizacja w
ładzy wynika z wykreowanego przez ową władzę poczucia bezpie-
cze
ństwa. Jest to wynik nie tylko niezwykle trafnych decyzji rządzących, ale rów-
nie
ż komunikowania się z obywatelami w sposób permanentny, gdyż brak informa-
cji staje si
ę w dłuższym czasie podstawą konfliktu. Legitymizacja jest zatem wyni-
kiem dobrego zarz
ądzania i synonimem nijako poczucia społecznego bezpieczeń-
stwa. Autorytet i legitymizacja prowadz
ą do ukonstytuowania się tzw. władzy
prawomocnej, któr
ą traktować będziemy za J.R.P. French’em Jr’em i B. Ravenem
jako form
ę władzy, która pozwala na kontrolowanie i kształtowanie ludzkich po-
staw, w
ładzę opierającą się na uznawaniu przez niektóre jednostki zalegitymizo-
wanego prawa do podejmowania okre
ślonego działania lub jego zaprzestania
przez innych, a zatem na akceptowaniu takiej sytuacji, gdy osoby stoj
ące wyżej w
hierarchii w
ładzy kontrolują przynajmniej niektóre zachowania osób stojących w tej
hierarchii ni
żej.
7
Czym jest autorytet? Jest to pewien rodzaj w
ładzy, której poleceniom rzą-
dzeni podporz
ądkowują się nie pod wpływem przymusu, lecz z racji przekonania,
że jest ona – w różny sposób – uprawomocniona i usankcjonowana, co daje jej
swoisty rodzaj legitymizacji wyrastaj
ący z poczucia bezpieczeństwa.
8
Max Weber
wyró
żnił trzy rodzaje autorytetu: autorytet charyzmatyczny, autorytet tradycyjny i
autorytet legalny (w podr
ęcznikach anglo-amerykańskich możemy znaleźć słowo
„legal authority”, polskie t
łumaczenie weberowskiego określenia to władza prawo-
mocna). Poczynione rozró
żnienie wskazuje na to, że nie wszystkie autorytety są
racjonalne i nie wszystkie wyrastaj
ą na bazie obiektywnych, jednostkowych cech.
Autorytet tradycyjny cz
ęsto opiera się na magii, zabobonach, przyzwyczaje-
niach rytua
łach, opiera się on również na przekonaniu, że osoba rządząca ma
naturalne, wynikaj
ące ze „świętej tradycji” prawo do panowania, dane jej od Boga
lub odziedziczone po przodkach. Przyk
ładem może być autorytet króla w monarchii
o charakterze dynastycznym.
Autorytet charyzmatyczny opiera si
ę na przekonaniu, że rządzący wyróżnia
si
ę jakimiś wyjątkowymi, unikalnymi cechami: niezwykłą osobowością, szczegól-
nym bohaterstwem czy
świętością. Przykładem mogą być autorytety Chomeiniego,
Gandhiego, czy Jana Paw
ła II.
Autorytet legalny natomiast opiera si
ę na przekonaniu, że rządzący sprawują
swoj
ą władzę na mocy formalnych, spisanych i obowiązujących wszystkich obywa-
teli praw, wzorów, regu
ł normatywnych czy jawnych procedur. Przykładem może
by
ć autorytet prezydenta wybranego w powszechnych, demokratycznych wybo-
rach.
Sprawuj
ący władzę muszą podtrzymywać swój autorytet, ponieważ ludzie są
bardziej sk
łonni do posłuszeństwa wobec prawa, jego regulacji i do współpracy z
7
K. Olechnicki i P. Za
łęcki, op. cit., s. 110
8
R.M. Pious, op. cit., s. 15
508
rz
ądzącymi, kiedy wierzą, że ich przywódcy wiedzą co robią i że działania te po-
dejmowane s
ą w dobrze pojętym „interesie społecznym”.
Dzi
ęki jakiemu prawu egzystuje rząd i parlament? Jak to się dzieje, że politycy
rzeczywi
ście sprawują władzę? Dlaczego ludzie powinni być posłuszni tej władzy?
Wszystkie te kwestie prowadz
ą do pytania podstawowego, związanego z drugim
fundamentalnym aspektem sprawowania w
ładzy, czyli o to, czym jest legitymiza-
cja?
Legitymizacja obejmuje zdolno
ść systemu do wytworzenia i podtrzymywania
przekonania,
że istniejące instytucje polityczne są dla społeczeństwa najlepsze.
Stopie
ń legitymizacji posiadany przez systemy polityczne zależy w dużej mierze od
sposobu, w jaki rozwi
ązywano sprawy kluczowe, które przez wiele lat dzieliły spo-
łeczeństwo.
9
W najbardziej praktycznym sensie w
ładza uzyskuje swoją legitymizację wów-
czas, kiedy wp
ływowe grupy społeczne przyznają jednemu ośrodkowi władzy mo-
nopolistyczne prawo do jej sprawowania i kontroli nad lud
źmi na określonym tery-
torium i kiedy wi
ększość rządzonych podziela to stanowisko. Innymi słowy, legity-
mizacja to pewien uk
ład społeczny, w którym rządzeni są przekonani, że rządzący
maj
ą prawo do sprawowania nad nimi władzy i że wszyscy obywatele powinni
przestrzega
ć ustanowionych przez rząd praw oraz podporządkować się wydanym
na ich mocy poleceniom.
Liczni autorzy, od Webera poczynaj
ąc, a na Habermasie kończąc, dostrzega-
j
ą, iż w społeczeństwach nowoczesnych szczególną rolę pełni uznanie prawomoc-
no
ści panowania legalnego, rządów prawa oraz instytucji i procedur demokratycz-
nych, które stanowi
ą formę gwarancji bezpieczeństwa dla obywateli. Władza speł-
niaj
ąca warunki poprawności formalno-proceduralnej jest najbardziej optymalnym
„bezosobowym medium steruj
ącym”, zapewniającym efektywne koordynowanie
dzia
łań społecznych.
10
Wed
ług M. Webera znaczenie nawarstwiania się procedur
prawnych odnosi si
ę zarówno do sfery polityki oraz gospodarki, ponieważ „[...] cała
historia rozwoju nowoczesnego pa
ństwa jest tożsama z historią nowoczesnego
stanu urz
ędniczego i organizacji biurokratycznej, tak jak rozwój nowoczesnego
kapitalizmu pokrywa si
ę z rosnącą biurokratyzacją organizacji gospodarczych.
Wsz
ędzie rośnie rola biurokratycznej formy władzy”.
11
Nale
ży zatem przyjąć, iż jednym z wyznaczników zaawansowania moderniza-
cyjnego jest zakres, w jakim udaje si
ę w danym kraju realizować wymogi związane
z tego typu legitymizacj
ą władzy. Oprócz tego nie można pomijać znaczenia, jakie
odgrywa dla sprawnego funkcjonowania nowoczesnych struktur spo
łecznych
przewidywalno
ść i możliwość egzekwowania prawa, co można z łatwością wyka-
za
ć na przykładzie sfery gospodarczej, ponieważ „[...] bez regularności procedur
prawnych prowadzenie interesów staje si
ę czystym hazardem”,
12
a brak przewidy-
walno
ści rodzi w sposób naturalny poczucie zagrożenia.
9
Ibidem, s. 17
10
Por. M. Zió
łkowski, B. Pawłowska, R. Drozdowski: Jednostka wobec władzy. Poznań 1994. Por. także
J. Habermas: Poj
ęcie działania komunikacyjnego (uwagi wyjaśniające), „Kultura i społeczeństwo” 1986,
nr 3
11
M. Weber: Trzy czyste typy panowania, (w: ) W. Derczy
ński, A. Jasińska-Kania, J. Szacki (red.):
Elementy teorii socjologicznych. Warszawa 1975, s.23
12
S. Anderski: Maxa Webera ol
śnienia i pomyłki. Warszawa 1992, s. 47
509
Równocze
śnie można zauważyć, iż dla Webera rozwój legalnej racjonalności
stanowi
ł główny czynnik wyłaniającej się odmienności cywilizacji Zachodu. Źródłem
uprawomocnienia w ramach w
ładzy legalno-racjonalnej jest przekonanie o legal-
no
ści jej ustanowienia, zgodnego z procedurą uznaną za „obowiązującą”. Tak o
tym mówi sam Weber. „Najczystszym typem takiego panowania jest w
ładza biuro-
kratyczna. Ide
ą podstawową tego typu władzy jest przeświadczenie, że można
tworzy
ć swobodnie dowolne prawa i zmieniać je za pomocą formalnie poprawnego
ustawodawstwa. Zespó
ł zarządzający jest bądź wybierany bądź mianowany; on
sam i wszystkie jego sk
ładniki stanowią organa zarządzania”.
13
Rozdzia
ły systema-
tycznej socjologii porównawczej Webera po
święcone typom panowania, oceniane
bywaj
ą jako jedne z najlepszych. Weber mówi o panowaniu jako o prawdopodo-
bie
ństwie, że określony rozkaz zostanie wykonany oraz dodaje, iż opiera się ono
na ró
żnych motywach posłuszeństwa. Weber wyróżnia, jak już wyżej wspominałem
mówi
ąc o autorytecie, trzy typy władzy prawomocnej: tradycyjną, charyzmatyczną i
legaln
ą (racjonalną). Pamiętać jednakże należy, że znaczenie dorobku Webera nie
opiera si
ę głównie na perfekcyjności sporządzonych przez niego definicji i klasyfi-
kacji. Mo
żna to stwierdzić przypatrując się bliżej użyciu przez niego słowa „racjo-
nalny” i traktowania go zamiennie z terminem „legalny”.
14
Wynika z tego odró
żnie-
nie w
ładzy opartej na sformalizowanym prawie jako przeciwstawnej władzy wyzna-
czonej przez zwyczaj, lub niezwyk
łe talenty czy też osobisty „magnetyzm” przy-
wódcy (charyzma). Pojawia si
ę wszakże problem z założeniem, że to, co jest le-
galne – okre
ślone prawem – jest również przyjęte jako prawomocne, która to teza
oczywi
ście nie dałaby się obronić. Podobnie problematyczna jawi się zbitka poję-
ciowa: w
ładza legalna – racjonalna, ponieważ władza administracyjna nie musi być
zawsze aprobowana, ani racjonalna – w sensie – skuteczna i rodz
ąca poczucie
spo
łecznego bezpieczeństwa. Jednakże klasyfikacje Webera, mimo pewnych nie-
ścisłości i braków precyzyjności, dostarczają najbardziej wszechstronnego prze-
gl
ądu możliwych kombinacji różnych strukturalnych charakterystyk społeczeństw,
w tym wypadku charakterystyki struktur w
ładzy.
Jak wynika z powy
ższych rozważań, są trzy rodzaje, konstrukty teoretyczne
legitymizacji formalnej uprawniaj
ącej – według Maxa Webera – do sprawowania
w
ładzy w ogóle, a władzy państwowej w szczególności. W rzeczywistości te rodza-
je legitymizacji mog
ą się zbliżać do jednego z tych typów idealnych, mogą również
wyst
ępować w pewnym pomieszaniu elementów każdego z nich. Te trzy teore-
tyczne konstrukty prowadz
ące do rzeczywistego sprawowania władzy stanowią
legitymizacj
ę formalno-prawną. Posiadanie legitymizacji jest ważnym warunkiem
akceptowania w
ładzy danej osoby czy grupy politycznej, a jej brak staje się źró-
d
łem nieuniknionego konfliktu między daną władzą a społeczeństwem. Dlatego też
w
ładza narzucona, bez legitymizacji formalno-prawnej, stara się zapewnić sobie
akceptacj
ę, choćby częściową czy zastępczą. Powojenne 45-letnie dzieje PRL
ukazuj
ą, jak narzucona władza partii komunistycznej poszukiwała i uruchamiała
ró
żne mechanizmy, zmierzające choćby do częściowej legitymizacji.
15
Ale legitymi-
zacja formalno-prawna jest niewystarczaj
ąca do sprawowania władzy. Sprawujący
w
ładzę muszą uzyskać akceptację moralno-ideologiczną i pragmatyczną. Sprawo-
13
M. Weber, op. cit., s. 28
14
S. Anderski, op. cit., s. 49
15
Por. A. Rychard, A. Su
łek (red.): Legitymizacja. Klasyczne teorie i polskie doświadczenia. Warszawa
1988
510
wanie w
ładzy państwowej musi być przede wszystkim zgodne z systemem pod-
stawowych warto
ści uznawanych w danym społeczeństwie czy w większości grup
politycznych, religijnych, ró
żnych warstw społecznych, z jakich społeczeństwo się
sk
łada, z systemem wartości narodu w państwach jednonarodowych. Sprawowa-
nie w
ładzy z zachowaniem obowiązującego w danym społeczeństwie systemu
warto
ści rodzi wśród obywateli poczucie bezpieczeństwa wynikające z zachowania
dotychczasowych elementów systemu, bez uciekania si
ę do gwałtownych zmian.
W
ładza państwowa uzyskuje legitymizację pragmatyczną, jeśli okazuje się
sprawna, skuteczna i odpowiada oczekiwaniom ludno
ści, co najprościej rzecz uj-
muj
ąc rodzi psychologiczne poczucie bezpieczeństwa w społeczeństwie.
Delegitymizacja natomiast rodzi si
ę wraz z narastaniem pytań o prawo do pa-
nowania, zazwyczaj argumentowane, co jest bardzo naturalne, niesprawiedliwo-
ścią władzy bądź złym jej sprawowaniem, co rodzi poczucie zagrożenia o własną
przysz
łość. Jak powiedział wielki filozof Blaise Pascal: „mnogość, która nie spro-
wadza si
ę do jedności jest zamętem; jedność, która nie zależy od mnogości, jest
tyrani
ą”.
16
Kiedy ludzie wystarczaj
ąco mocno wierzą, że żyją w społeczeństwie,
które jest fundamentalnie niesprawiedliwe dla nich, w którym sprawuj
ący władzę
nadu
żywają ich zaufania bezkarnie lub w którym reguły gry obracają się przeciw
nim, wówczas rz
ądzący stają w obliczu kryzysu legitymizacji ich władzy.
„Krocz
ąc” poprzez historię widzimy kolejnych rządzących, którzy musieli sta-
ra
ć się o zalegitymizowanie ich władzy. Europejscy królowie wieków średnich reali-
zowali zasad
ę boskiego prawa: monarchowie opierali swój autorytet legalny na
autorytecie tradycyjnym Ko
ścioła (w zamian za to Kościół zwalniany był z płacenia
podatków i wy
łączany spod władzy prawa cywilnego). Kościół oficjalnie koronował
w
ładcę nadając w ten sposób jego rządom boską sankcję. Był to bardzo użyteczny
maria
ż zarówno dla Kościoła jak i dla Korony. Wśród innych form legitymizacji wła-
dzy wyró
żnić można: arystokrację (prawo do sprawowania rządów otrzymują ludzie
„wysoko” urodzeni, którzy s
ą w pewien sposób predestynowani do tego rodzaju
„s
łużby”), plutokrację (rządy ludzi, którzy „zrobili” pieniądze i jednocześnie posiada-
j
ą zdolności przywódcze), technokrację (władza tych, którzy są naukowo i tech-
nicznie przygotowani do rozwi
ązywania złożonych problemów), i wreszcie demo-
kracj
ę (rządzi społeczeństwo lub przynajmniej jego większość).
17
Wracaj
ąc do kwestii autorytetu, kiedy przyjrzymy się bliżej sposobom oddzia-
ływania na ludzi zauważymy, że niektóre spośród nich nie sprowadzają się wy-
łącznie do oddziaływania poprzez autorytet, który prowadzi do legitymizacji władzy,
ale równie
ż oddziaływać na ludzi można poprzez przymus.
Sposoby te, opieraj
ące się na autorytecie i przymusie, trudno precyzyjnie roz-
graniczy
ć, chociażby dlatego, iż pewna część tzw. autorytetu legalnego pochodzi,
jak wspomnia
łem powyżej, z monopolu na stosowanie siły. Przyjąłem tutaj założe-
nie, i
ż pojęcia te są na ogół rozdzielne, a czasami wręcz przeciwstawne, bądź wy-
kluczaj
ące się. Przyjmujemy również, iż zarówno autorytet, jak i przymus pełnią
okre
ślone (chociaż nieekwiwalentne) społecznie pożądane role i funkcje. Współist-
nienie ludzi bez funkcjonowania autorytetów oraz bez pewnych przynajmniej form
przymusu by
łoby bardzo utrudnione lub wręcz niemożliwe. W sferze polityki, auto-
rytet rz
ądzących prowadzi do legitymizacji ich władzy, która czasami wiąże się ze
16
B. Pascal: My
śli. Warszawa 1977, s. 336
17
R.M. Pious, op. cit., s. 10-15
511
stosowaniem przymusu, a ten w pewnych sytuacjach powoduje wzrost autorytetu
rz
ądzących – taką formę autorytetu będę dla potrzeb tego tekstu nazywał autoryte-
tem wtórnym.
Istniej
ą pewne, rozumowo uzasadnione, przedziały i ograniczenia, w których
funkcjonuj
ące autorytety i przymus okazują się pomocne człowiekowi i społeczeń-
stwu przy rozwi
ązywaniu problemów, wynikających z uwarunkowanej sprzeczno-
ściami społecznej rzeczywistości. W postępującym w naszej kulturze tzw. „kryzysie
autorytetów”, zwi
ązanym z brakiem osób odgrywających rolę pewnych wzorców,
b
ędących gwarantem bezpieczeństwa, zauważamy potrzebę kreowania takowych
dla zachowania „zdrowego spo
łeczeństwa”. Ludzie, aby dobrze zaspokajać swoje
ró
żnorodne potrzeby, zmuszeni są przyjąć społecznie uznane normy i tradycje,
pewne dyrektywy post
ępowania itp. Osiągają to przez przekonania, wiarę, naśla-
downictwo,
świadome zrozumienie ujawnianych wzajemnych żądań oraz pogo-
dzenie si
ę z pewnymi koniecznościami.
Autorytet istnieje jako konkretna forma wyra
żania bytu drugiego podmiotu i
jest pomocny cz
łowiekowi w wyborze dróg przejawiania aktywności społecznej.
18
Tabela nr 1. Modele relacji pomi
ędzy świadomością, autorytetem i przymusem:
Byt spo
łeczny
Środek
Skutek
Schemat 1:
Autorytet form
ą istnienia
w
ładzy
Przymus jako
środek reali-
zacji w
ładzy
Zmiany
świadomości spo-
łecznej, będące politycznej
rezultatem realizowania
w
ładzy
Schemat 2:
Świadomość społeczna
jako podstawa istnienia
autorytetu w
ładzy politycz-
nej
Przymus jako
środek
wzmacniaj
ący autorytet
w
ładzy
Autorytet jako efekt oddzia-
ływania świadomości i
przymusu
Schemat 3:
Byt spo
łeczny/Środek
Środek/Skutek
Autorytet jako forma bytu i
sposób oddzia
ływania
Świadomość społeczna
jako
środek oddziaływania i
efekt oddzia
ływania
Dla naszych rozwa
żań szczególnie interesujący jest model opisany za pomo-
c
ą schematu 2. Ilustruje on taką sytuację, gdy świadomość społeczna jest już for-
m
ą istnienia władzy politycznej. Świadomość społeczną, która ma być podstawą
w
ładzy politycznej traktować będziemy jako wzajemnie powiązaną i zintegrowaną
ca
łość treści życia duchowego, poglądów, wartości, idei, postaw i przekonań cha-
rakterystycznych dla danej zbiorowo
ści, grupy społecznej czy też społeczeństwa w
ca
łości; należą do niej także pewne utrwalone, zinstytucjonalizowane przejawy
aktywno
ści i wytwory społeczne, nauka, sztuka, prawo, etyka itp. Autorytet ten
istnieje na tyle tylko, na ile zostaje on odbity w
świadomości ludzi: w ich poglądach,
wyobra
żeniach, myśleniu, a w efekcie w ich zachowaniu i postępowaniu.
Spo
łeczeństwo określa ogólne kontury i granice tego autorytetu i przyzwala
w
ładzy na posługiwanie się przymusem tylko w ramach z góry określonych reguł
gry, które s
ą akceptowane i popierane przez większość społeczeństwa. Władza
polityczna uznaje lud za
źródło władzy i stąd posługuje się prawie wyłącznie de-
18
Z. Blok: Teoria Polityki. Pozna
ń 1998, s. 55
512
mokratycznymi sposobami dzia
łania. Metody autokratyczne są wyeliminowane z
życia społecznego i zarezerwowane na specjalne, wyjątkowe sytuacje. Szczególna
rola przypada prawu i praworz
ądności. Poszczególne sfery życia społecznego
zyskuj
ą pewną autonomię, następuje wzrost podmiotowości obywateli poprzez
zagwarantowanie im szeregu praw i wolno
ści obywatelskich. Nosiciel władzy poli-
tycznej nie mo
że absolutyzować wyłącznie swoich interesów. Zmuszony jest on do
poszukiwania dróg i warunków konsolidacji swoich interesów z interesami innych
si
ł politycznych. Powstają wyspecjalizowane instytucje społeczne, które nastawio-
ne s
ą na poszukiwanie sposobów konsolidacji i takiego konsensusu społecznego,
który umo
żliwi realizację interesów klas i grup społecznych, które reprezentują.
Oczywi
ście, większość tych instytucji pracuje na rzecz danej władzy, ale rów-
nie
ż działają instytucje, które reprezentują opozycję i zabiegają o zastąpienie ekipy
rz
ądzącej własną ekipą. Szczególna rola przypada rynkowi, mechanizmowi rynko-
wemu, konkurencji, która rozci
ągnięta zostaje na prawie wszystkie dziedziny życia
spo
łecznego. Wyraźnie preferowany jest autorytet praw ekonomicznych. Kryteriami
oceny sprawowania w
ładzy politycznej jest realny postęp społeczny, który mierzo-
ny bywa licznymi wymiernymi parametrami ekonomicznymi i skuteczno
ścią rzą-
dz
ących, które przekładają się na indywidualne sukcesy rządzonych, a jednocze-
śnie na poczucie bezpieczeństwa obywateli. Władza polityczna zmuszona jest do
w
ładania przez większość i przy pomocy większości, co oznacza demokratyzację
form sprawowania w
ładzy.
Autorytet, który zyskuje ona przy zdobywaniu w
ładzy i jej utrzymaniu nazwać
mo
żna autorytetem demokratycznym. Istotą autorytetu demokratycznego jest
uznanie ludu za
źródło władzy, uwzględnianie opinii publicznej, poszukiwanie
uzgodnie
ń przy realizacji różnych interesów, przestrzeganie konstytucyjnie zagwa-
rantowanych praw i wolno
ści obywatelskich, priorytet prawa, pluralizm polityczny,
wolno
ść wyboru kierunków rozwoju itd. Władza polityczna musi się liczyć z możli-
wo
ściami powstawania konfliktów społecznych i musi być do tego przygotowana.
Posiada ona spo
łeczne przyzwolenie na zastosowanie reglamentowanego prawa
przymusu. Równocze
śnie jednak w jej interesie oraz w interesie utrzymania autory-
tetu demokratycznego le
ży stworzenie instytucjonalnych i funkcjonalnych mechani-
zmów samoograniczaj
ących i samoregulujących.
19
Zbigniew Blok stwierdza, i
ż wydaje się, że autorytet demokratyczny może być
kszta
łtowany przede wszystkim w sytuacjach wyznaczonych przez, jak to nazywa,
jako
ściowe i gwarantujące bezpieczeństwo społeczne elementy systemu politycz-
nego.
20
Pierwszy ma miejsce we wspó
łczesnych państwach wysoko rozwiniętych i
okre
ślany bywa w ich konstytucjach jako demokracja pluralistyczna. Oparty jest
na syntezie koncepcji g
łoszonych przez liberałów i reformistów – koncepcji, które
ju
ż w swoich założeniach różnią się między sobą. Wystarczy przytoczyć fakt, że
libera
łowie przeciwstawiają społeczeństwo państwu i głoszą hasło wolności od
pa
ństwa. Reformiści zaś odwrotnie, głoszą hasło wolności do państwa, stają bo-
wiem na stanowisku,
że państwo i społeczeństwo tworzą jedność. Z dużym
uproszczeniem mo
żna uznać, że demokracja pluralistyczna opiera się na trzech
19
Ibidem, s. 58
20
Ibidem
513
g
łównych zasadach rodzących wśród obywateli, jak również pośród rządzących
poczucie przewidywalno
ści i bezpieczeństwa:
- dopuszczeniu do legalnej walki o w
ładzę zróżnicowanych pod względem
ideowo-programowym ugrupowa
ń wyrastających z reguł pluralizmu poli-
tycznego;
- uznaniu, i
ż walka o władzę powinna odbywać się na zasadach równorzęd-
no
ści, tzw. zasada wolnej gry sił politycznych;
- utrzymywaniu legalnej opozycji, krytykuj
ącej poczynania ekipy rządzącej
oraz zdolnej do ewentualnego jej wymienienia, tzw. zasada rz
ądów alter-
natywnych.
21
Ten typ autorytetu demokratycznego, który umownie nazwa
ć możemy autory-
tetem kreowanym w warunkach pluralizmu i demokracji przedstawicielskiej znany
jest nam z opisu i z obserwacji
życia politycznego państw zachodnich. Jego cechą
wyró
żniającą jest to, iż kreuje go mechanizm oparty na konfrontacyjnych regułach
gry politycznej.
Dla nas natomiast bardziej interesuj
ące są mechanizmy kreowania autorytetu
demokratycznego w warunkach reformowania systemów politycznych pa
ństw,
które jeszcze kilkana
ście lat temu realizowały zasady tzw. realnego socjalizmu. Na
obecnym etapie trudno jest precyzyjnie okre
ślić kierunek rozwoju reformowanych
systemów politycznych, mo
żna wskazać jedynie na pewne teoretyczne możliwości:
- na
śladownictwo modelu zachodniego, w którym autorytet wyrasta w wa-
runkach pluralizmu politycznego i demokracji przedstawicielskiej;
- autorytet kreowany w warunkach demokracji samorz
ądowej, nazywany też
systemem delegackim. System delegacki przypisuje decyduj
ącą rolę w
sprawowaniu w
ładzy wszystkim ludziom pracy i obywatelom zorganizowa-
nym w samorz
ądowych organizacjach i wspólnotach. Według opisu T. Pro-
tas sk
łada się on z dwóch współzależnych i powiązanych ze sobą elemen-
tów:
o
Delegackich stosunków spo
łecznych, oraz
o
Delegackich instytucji, ich metod i
środków działania.
22
- autorytet kreowany w warunkach demokracji plebiscytarnej i poprzez sys-
tem partycypacji. Istota tego systemu polega na powi
ększeniu społecznej
bazy w
ładzy, tzn. na zwiększeniu udziału społeczeństwa w organizacji ży-
cia spo
łecznego i procesach decyzyjnych.
23
Te grupy spo
łeczne i te siły
polityczne, które potrafi
ą lepiej i skuteczniej pozyskiwać opinię społeczną i
wyborców do aprobaty swoich warto
ści i celów oraz własnych metod i
środków, mogą liczyć na przyznanie im racji i na społeczne przyzwolenie
do realizacji ich programów. O strukturze interesów spo
łecznych, realizo-
wanych przez system polityczny, decydowa
ć będą, między innymi, wyniki
referendum oraz sk
ład organów decyzyjnych. W tym systemie autorytet
wybija si
ę poprzez zastosowanie najszerszej gamy środków, w wyniku
„walki”, „rywalizacji”, „gry”, „pojednania”, „kompromisu” itp.
- autorytet kreowany w warunkach pluralizmu, lansuj
ący niekonfrontacyjne,
tzn. ugodowe formy rozstrzygania sprzeczno
ści i konfliktów społecznych.
21
O. Lisowski: Demokracja. W: Z. Blok (red.): Nauka o polityce. Pozna
ń 1987, s. 251-255
22
Z. Blok, op. cit., s. 62
23
P. Rad
ź: Rola reform w rozwoju systemu politycznego, w: Funkcjonowanie systemu politycznego PRL
w latach osiemdziesi
ątych. Szczecin 1989, s. 63
514
Za takim sposobem reformowania systemu politycznego przemawia sytu-
acja krytyczna i kryzysowa, z której wyj
ście, w drodze rywalizacji i walki po-
litycznej, jest bardzo utrudnione i ma
ło prawdopodobne. Pluralistyczne
spo
łeczeństwo jest świadome (a przynajmniej świadomość ta cechuje elity
przywódcze), i
ż sytuacja kryzysowa wymaga konsolidacji całego społe-
cze
ństwa, jego integracji wokół trudnego programu wyjścia z kryzysu eko-
nomicznego.
Świadomie rezygnuje się z tych środków działania, które dez-
integruj
ą społeczeństwo, bądź utrzymują stan społecznych podziałów.
Lansowany jest model rozwi
ązywania konfliktów społecznych poprzez za-
wieranie umów spo
łecznych na drodze konsensusu.
24
Zaprezentowane wy
żej metody kreowania autorytetów demokratycznych z
pewno
ścią nie wyczerpują wszystkich możliwości. Istnieją również drogi pośrednie,
b
ądź będące kompilacją wyżej przedstawionych. Analiza rodzenia się autorytetów i
legitymizacji nie jest tylko erudycyjn
ą koniecznością, ale wynika z faktu, że zjawi-
sko w
ładzy i rodzącego się w jej wyniku poczucia bezpieczeństwa otacza nas ze-
wsz
ąd, gdyż występuje we wszystkich długotrwałych zjawiskach (stosunkach) spo-
łecznych. Wynika z tego, że „każdy akt społeczny jest użyciem władzy, każda spo-
łeczna interakcja jest próbą wyrównywania władzy, a każda grupa społeczna lub
system jest organizacj
ą władzy”.
25
W
ładza według M. Webera może być sprawowana aktualnie lub może być
zjawiskiem potencjalnym. W
ładza potencjalna ma dwa aspekty: obiektywny, który
zwi
ązany jest z tym, że ktoś posiada obiektywne zasoby pozwalające mu ubiegać
si
ę o określone stanowisko i aspekt subiektywny związany z tym, że ktoś jest prze-
konany o tym, i
ż inna osoba posiada obiektywne zasoby (materialne lub niemate-
rialne) pozwalaj
ące jej sprawować władzę.
26
W
ładza, jak pisał w swej książce Jan Turowski, „jest to nie tylko uprawnienie,
ale równie
ż <<możność>> jej wykonywania, czyli faktyczne dysponowanie środ-
kami, pozwalaj
ące na rządzenie – faktyczne władztwo, czyli regulowanie działań
osób i instytucji oraz ich egzekwowanie za pomoc
ą odpowiednich sankcji. Często
bowiem osoby lub grupy spo
łeczne uprawnione do sprawowania władzy państwo-
wej s
ą jej pozbawione. Odróżniać więc należy władzę potencjalną od władzy spra-
wowanej”
27
– co te
ż powyżej uczyniłem.
Mówi
ąc o zjawisku władzy nie można zapomnieć również o dwóch tradycjach
jej ujmowania, a mianowicie o w
ładzy „do czegoś” i władzy „nad kimś”.
28
W
ładza
„do czego
ś” związana jest z grą o sumie większej od zera, jest to wszelkie podmio-
towe sprawstwo zak
ładające zdolność do organizowania kolektywnego wysiłku, po
to, aby osi
ągnąć wspólne dla całej zbiorowości cele. Suma tej gry jest większa od
zera, dlatego
że wszyscy tutaj wygrywają w większym lub mniejszym stopniu. Wła-
dza „nad kim
ś” związana jest z grą o sumie zerowej i konfliktem interesów. Suma
zerowa gry wynika z tego,
że rządzący przywłaszczają sobie coś kosztem rządzo-
nych, innymi s
łowy wzrost dobrobytu jednych grup wynika ze zjawiska ubożenia
innych. Poczucie bezpiecze
ństwa rodzi się w wyniku sprawowania władzy w jej
wymiarze „do czego
ś”. Nie trzeba chyba zatem nikogo przekonywać, że dla budo-
24
Z. Blok, op. cit., s. 62
25
R.M. Pious, op. cit., s. 6
26
Por. M. Weber: Etyka protestancka a duch kapitalizmu. Lublin 1994
27
J. Turowski: Socjologia. Wielkie struktury spo
łeczne, Lublin 1994, s. 38
28
Por. M. Zió
łkowski, B. Pawłowska, R. Drozdowski, op. cit., Poznań 1994
515
wania autorytetu legalnego rz
ądzących i legitymizacji ich władzy, które są jedno-
cze
śnie fundamentem i konsekwencją społecznego poczucia bezpieczeństwa,
niezb
ędne jest sprawowanie władzy „do czegoś”.
Jak stwierdza Seymour M. Lipset „jednym z podstawowych problemów socjo-
logii polityki jest analiza warunków spo
łecznych sprzyjających demokracji – którą w
spo
łeczeństwie złożonym rozumieć będziemy jako system polityczny, posiadający
konstytucyjne gwarancje mo
żliwości regularnej zmiany osób u władzy oraz me-
chanizm spo
łeczny zapewniający możliwie największej części ludności wpływ na
podstawowe decyzje za pomoc
ą wyboru spośród osób ubiegających się o stano-
wiska polityczne”.
29
Cho
ć brzmi to zaskakująco, stabilna demokracja wymaga uzewnętrznienia
konfliktu lub podzia
łu w walce o władzę, stawiania wyzwania partiom u władzy oraz
zmian partii u w
ładzy. Jednak bez konsensusu, polegającego na tym, że system
polityczny przyzwala na pokojow
ą „grę” o władzę, osoby „poza” władzą przestrze-
gaj
ą decyzji podjętych przez osoby „u władzy”, a z kolei osoby u władzy uznają
prawa poza ni
ą, demokracja nie może istnieć. Tak więc badanie warunków wspo-
magaj
ących demokrację i rodzące się w jej ramach społeczne poczucie bezpie-
cze
ństwa musi skupiać się na źródłach zarówno konsensusu, jak i podziału.
Uwzgl
ędnienie ich obu prowadzi do zalegitymizowania władzy nie tylko na papie-
rze, ale równie
ż w świadomości ludzi.
W odniesieniu do kwestii legitymizacji w
ładzy w nowoczesnych społeczeń-
stwach, Seymour M. Lipset próbuje wyrazi
ć opinię, która jego zdaniem jest po-
wszechn
ą opinią socjologów, kiedy mówi, iż: „Większość socjologów byłaby zgod-
na, co do tego,
że stabilna władza to siła plus legitymizacja”.
30
Lipset przypatruje
si
ę legitymizacji w kontekście stabilności porządków demokratycznych, które we-
d
ług niego w równej mierze zależą od skuteczności jak i od legitymizacji systemu
politycznego
31
. Skuteczno
ść jest określana poprzez zakres, w jakim system spełnia
podstawowe funkcje rz
ądzenia w opinii większej części ludności oraz wpływowych
grup pokroju wielkiego kapita
łu lub sił zbrojnych. Skuteczność władzy sprawia, że
obywatele czuj
ą się bezpiecznie, a wynika to z zabezpieczenia w wyniku owej sku-
teczno
ści ich interesów. Legitymizacja natomiast obejmuje tutaj zdolność systemu
do wytworzenia i podtrzymywania przekonania,
że istniejące instytucje polityczne
s
ą dla danego społeczeństwa optymalne i bezpieczne. Zakres legitymizacji zależy
od sposobu rozwi
ązania kluczowych spraw dzielących społeczeństwo. Według
Lipseta skuteczno
ść jest nade wszystko instrumentalna, podczas gdy legitymizacja
opiera si
ę na przyzwoleniu legitymizacyjnym dla systemu politycznego, wyrażanym
przez poszczególne grupy na podstawie tego, jak dalece warto
ści systemu odpo-
wiadaj
ą ich wartościom.
Ze wzgl
ędu na wbudowanie mechanizmu rozwiązywania konfliktów zgodnie z
przyj
ętymi regułami, mogącymi liczyć na legitymizację, w porządek demokratyczny,
okazuje si
ę, że konflikt i legitymizacja, zapewniająca kontynuację symboli i hierar-
chii,
ściśle ze sobą współgrają. Lipset podkreśla, iż zasadnicze podziały rzutujące
na polityczn
ą stabilność społeczeństw w dużym zakresie zależą od historycznych
rozstrzygni
ęć podstawowych problemów dzielących społeczeństwo. Jako najistot-
niejsze dla krajów zachodnich wyszczególnione s
ą trzy zasadnicze dziedziny: po
29
S.M. Lipset: Homo politicus. Warszawa 1995, s. 82
30
Ibidem, s. 87
31
Ibidem, s. 81-95
516
pierwsze, miejsce Ko
ścioła lub różnych religii; po drugie, zapewnienie niższym
warstwom praw politycznych i ekonomicznych poprzez powszechne prawo wybor-
cze i prawo do negocjowania uk
ładów zbiorowych; po trzecie, stały spór o podział
dochodu narodowego.
32
Sukcesywne rozwi
ązywanie kolejno pojawiających się
problemów przyczynia si
ę do stabilizacji systemu politycznego, natomiast wcho-
dzenie w kolejny okres historyczny z „zastarza
łymi” kwestiami sprawia, że podziały
spo
łeczne nie dotyczą wyłącznie bieżących problemów, ale przenoszą się na pole
fundamentalnych warto
ści wobec pojawiającego się poczucia ich zagrożenia, w
rezultacie czego system traci efektywn
ą integralność. Można równocześnie powie-
dzie
ć, iż wskazywane problemy historyczne przestały być przedmiotem konfliktów
politycznych. Rozwi
ązane zostały bowiem zarówno problemy związane z usytu-
owaniem ko
ściołów w ramach demokratycznych porządków politycznych (choć
pr
ędzej w krajach protestanckich niż katolickich, gdzie długo utrzymywał się po-
dzia
ł na klerykałów i antyklerykałów), jak również kwestie praw politycznych i eko-
nomicznych warstw ni
ższych.
Wed
ług Lipseta najlepsze warunki dla zaistnienia „politycznego kosmopolity-
zmu”, czyli przezwyci
ężenia podatności grup i jednostek na ekstremistyczne po-
gl
ądy, wiążą się ze wzrostem gospodarczym – wzrostem urbanizacji, poziomu
wykszta
łcenia, zamożności i środkami przekazu. Jest to nawiązanie do twierdzenia
M. Webera,
że współczesne demokracje w najczystszej postaci mogą wystąpić
wy
łącznie w warunkach kapitalistycznej industrializacji, z zaznaczeniem jednakże,
i
ż wysoki poziom korelacji pomiędzy dochodami, wykształceniem, religią a demo-
kracj
ą nie może być traktowany jako zależność o charakterze deterministycznym
33
.
Lipset dopatruje si
ę źródeł przekonań legitymizacyjnych w stabilności systemu
spo
łecznego, do czego przyczynia się sprawność gospodarcza oraz mechanizmy
mediacji, zachowuj
ące tolerancję polityczną i umożliwiające wolną od ekstremi-
stycznych zakusów formu
łę rozwiązywania konfliktów. W takim ujęciu istniejąca
legitymizacja przyczynia si
ę do stabilizacji, a zatem, można mówić o wzajemnym
wzmacnianiu si
ę społecznej stabilizacji i politycznej legitymizacji. Społeczna stabili-
zacja rodzi poczucie bezpiecze
ństwa pośród obywateli, a to z kolei generuje stan
politycznej legitymizacji.
Najpro
ściej mówiąc, legitymizacja władzy w systemach demokratycznych, jak i
samych tych systemów opiera si
ę zdaniem Seymour’a M. Lipset’a na trzech pod-
stawowych czynnikach. S
ą to: dochód (poziom rozwoju gospodarczego), wykształ-
cenie i przekonania – w tym równie
ż światopogląd religijny.
34
Na podstawie teore-
tycznej analizy korelacji powy
ższych czynników niemożliwym jest zaprojektowanie
teoretycznego modelu systemu, który w danych okoliczno
ściach mógłby wystąpić.
Jednak
że w przypadku pojawienia się formy politycznej zwanej demokracją, kore-
lacja tych czynników wskazuje na prawdopodobie
ństwo uzyskania przez tę formę
aprobaty spo
łecznej. Innymi słowy, jeśli pojawienie się na arenie ewolucji syste-
mowej okre
ślonego poziomu korelacji powyższych czynników nie wywołuje na-
tychmiastowego pojawienia si
ę formy ewolucyjnej zwanej demokracją, to pojawie-
nie si
ę demokracji implikuje wzrost roli tych czynników (stanowią one swoiste DNA
demokracji – utrzymanie systemu demokratycznego przy
życiu nie tylko jako obiek-
tywnego stanu rzeczy, ale przede wszystkim jako co
ś zamieszkującego ludzkie
32
Ibidem, s. 81-126
33
Por. M. Weber, op. cit
34
S. M. Lipset, op. cit., s. 48-138
517
umys
ły <<subiektywne przekonania>> zależne jest od „jednokierunkowego” ich
rozwoju). Jednokierunkowy ich rozwój prowadzi do – wspomnianej powy
żej – sta-
bilizacji, ta do poczucia spo
łecznego bezpieczeństwa, a ta z kolei do politycznej
legitymizacji.
W systemach demokratycznych, w których o uk
ładzie sił w parlamencie decy-
duj
ą wyborcy zasada: divide et impera
35
(dziel i rz
ądź) została zastąpiona przez:
nemo regere potest nisi qui et regi (tylko ten potrafi rz
ądzić, kto umie być posłusz-
nym w
ładzy)
36
. Pos
łusznym władzy społeczeństwa, które legitymizuje prawo rzą-
dz
ących do władania, które w zależności od poziomu życia, wykształcenia, prze-
kona
ń i poczucia bezpieczeństwa społecznego, nadaje nie tyle boską, co spo-
łeczną sankcję ich poczynaniom. W przypadku braku tejże legitymizacji następne
wybory b
ędą stanowiły dla rządzących gorzką pigułkę, którą trzeba będzie jednak
prze
łknąć.
W rozwa
żaniach poświęconych zagadnieniom władzy i jej legitymizacji oraz
poczuciu spo
łecznego bezpieczeństwa należy zadać sobie również pytanie o cha-
rakter istniej
ącego stanu rzeczy. Chodzi o to czy ów porządek władzy jest „z góry”
narzucony przez rz
ądzących, czy też jest kształtowany „oddolnie” za pomocą spo-
łecznego konsensusu, w ramach którego rządzeni delegują część swoich upraw-
nie
ń rządzącym.
Nale
ży pamiętać o jeszcze jednej zmiennej pośredniczącej, na którą zwraca
równie
ż uwagę S.M. Lipset, gdy mówi o skuteczności czy efektywności władzy.
W
ładza prawomocnie ustanowiona nie zawsze jest władzą efektywną, co prowadzi
w bezpo
średni sposób do utraty legitymizacji społecznej.
W rozwa
żaniach na temat władzy muszą również pojawić się pojęcia takie jak:
„w
ładza silna” i „władza słaba”. Z tego punktu widzenia uzasadnionym wydaje się
pytanie, o to: gdzie le
ży granica pomiędzy „władzą silną”, która potrafi podejmować
niepopularne decyzje, czyli, w my
śl teorii Maxa Webera, władzą, która potrafi prze-
forsowa
ć swą wolę nawet wbrew oporowi innych, a autorytarnymi formami władzy?
Po
śród otaczającej nas rzeczywistości istnieją również rządy niekoniecznie
prawomocnie (demokratycznie) ustanowione, wykazuj
ące się dużą efektywnością,
co w konsekwencji poci
ąga za sobą pewien rodzaj legitymizacji. Innymi słowy w
procesie rz
ądzenia zdarzają się takie sytuacje, kiedy to efektywność staje się sub-
stytutem legitymizacji, daj
ąc w ten sposób gwarancje pozornego bezpieczeństwa.
Podsumowuj
ąc, należy dodać, że w systemach demokratycznych charakter
w
ładzy łączy w sobie obie możliwości, to znaczy: kształtowanie „odgórnego” po-
rz
ądku poprzez manipulowanie świadomością społeczną, ale również – a może
przede wszystkim – „oddolnego” budowania pewnego stanu rzeczy w oparciu o
spo
łeczny konsensus wyrastający na wzajemnej zależności pomiędzy rządzącymi
a rz
ądzonymi, zależności, która łączy w sobie pojęcia akceptacji, efektywności i
poczucia bezpiecze
ństwa, zależności, w której społeczeństwo odgrywa rolę arbitra
decyduj
ącego o tym, kto w wyniku kolejnych wyborów pozostanie na placu gry.
35
Divide et impera tzn. wprowadzaj niezgod
ę między poddanymi, a będziesz mógł łatwiej rządzić.
36
T
łumaczenie to nie jest dosłowne ponieważ pochodzi ono z dzieła Seneki „O gniewie”, gdzie fragment
ten zosta
ł właśnie w ten sposób przetłumaczony na język polski. Starożytni przypisywali ten pogląd
Solonowi; Diogenes przytacza tak
ą myśl Solona: „Sprawuj władzę dopiero wtedy, gdy nauczyłeś się
przedtem s
łuchać”.