Wiara i rozum drogi poszukiwania prawdy

background image

1

Tomasz Kubacki

WIARA I ROZUM

DROGI POSZUKIWANIA PRAWDY

Gniezno 2007

background image

2

1. Poszukiwanie prawdy potrzebą każdego człowieka.

Człowiek jest istotą rozumną, co oznacza, że ma zdolność do refleksji nad

światem, w którym żyje i nad samym sobą. Jan Paweł II w encyklice Fides et Ratio

mówi, cytując Arystotelesa, że każdy człowiek chce wiedzieć, i że to przemożne

pragnienie przejawia się nawet w zwykłych codziennych sytuacjach. Zazwyczaj

bardziej ceni się informacje z pierwszej ręki, od naocznych świadków, preferuje się

te, które noszą znamiona obiektywności [Por. FR 25].

Nikomu nie jest obojętne to, czy jego wiedza jest prawdziwa, jak mówi św.

Augustyn cytowany we wspomnianej encyklice: „wielu widziałem takich ludzi,

którzy chcieliby oszukiwać, ale takiego, który chciałby być oszukiwany nie

spotkałem

1

. Ostatecznie, pragnienie wiedzy jest poszukiwaniem prawdy, próbą

znalezienia odpowiedzi na pytanie: „jak jest”?

Poszukiwanie prawdy w odniesieniu do całości ludzkiego życia przybiera

postać pytania o sens. Czy życie ma sens i ku czemu zmierza?[Por FR 26] Inaczej

mówiąc jest to pytanie o to, skąd przychodzimy, i dokąd idziemy, zarówno

w wymiarze indywidualnego życia każdej osoby ludzkiej, jak i całej ludzkości.

Konieczność dania odpowiedzi na to kluczowe pytanie jawi się człowiekowi jako

pewna nieuchronność, coś przed czym nie da się ostatecznie uciec.

2. Początek poszukiwania sensu – mity i bogowie.

Odpowiedź na pytanie o sens życia człowieka jest nierozerwalnie związana

z refleksją nad otaczającym nas światem. Poszukiwanie prawdy o człowieku łączy

się z poszukiwaniem prawdy o świecie, z próbą zrozumienia otaczającej człowieka

rzeczywistości.

Współcześnie nauka pozwala w sposób najbardziej pogłębiony rozumieć

świat. Poznanie praw, które rządzą przyrodą wydaje się być najlepszą drogą

ostatecznego zrozumienia świata i człowieka. Jednak nie zawsze tak było. Przez

długie wieki taką odpowiedź dawała filozofia. To ona pozwalała ujmować

rzeczywistość w jednolitą - wszechogarniającą wizję, lub prowadziła do mniemania

1 Św. Augustyn, Wyznania, 10,23.

background image

3

przeciwnego, że takiej jedności nigdy nie było i nie będzie.

Spoglądając w najdalsze dzieje ludzkości, zobaczyć można, że przed

filozofią była religia. Mity, teogonie i kosmogonie to pierwsza, najbardziej pierwotna

próba obiektywnego rozumienia rzeczywistości. Człowiek zawsze obserwował świat

i próbował dać odpowiedź na pytanie: „jak jest” i „dlaczego jest tak, a nie inaczej”?

Zawsze też spoglądał w niebo, które fascynowało go i przerażało. Jedynym

narzędziem obserwacji pozostawały, aż do czasów nowożytnych ludzkie zmysły,

szczególnie wzrok. Pierwotna obserwacja doprowadziła do ujmowania świata,

natury, całego kosmosu i człowieka, jako daru niebios.

Niebo było miejscem harmonii i doskonałości, najpierw dlatego, że stanowiło

siedzibę bogów. Narodziny człowieka, jego rozwój, starość i śmierć, zmieniające się

pory roku, ruch słońca, księżyca i gwiazd, a także obfite plony lub nieurodzaje,

wszystko to było wyjaśniane obecnością bogów, którzy decydują o wszystkim

2

.

Bogata mitologia ludów starożytnych: Sumerów, Babilończyków, Asyryjczyków,

Egipcjan, Greków, czy Rzymian ukazywała dzieje bogów i ich wzajemne relacje,

których konsekwencją było powstanie świata i człowieka, a także dzieje ludzkości.

Człowiek współistniejąc z bogami musiał zapewnić sobie ich przychylność, strzec

się, aby ich nie rozgniewać, a także uczyć się odczytywać znaki, jakie dawali, by

posiąść choćby cząstkę ich wiedzy.

Wiedza ta miała także wymiar praktyczny. Pierwsze kalendarze opraco-

wywano, by wyznaczać czas świętowania ku czci bogów, ale także dlatego, by rolnik

wiedział kiedy siać z zbierać plony. Obserwowano ruch słońca, księżyca i gwiazd,

ponieważ wierzono, że są to bogowie, ale również dlatego, by dotrzeć do celu

morskiej podróży, gdy brzeg ginął za horyzontem i nie było innych punktów

orientacyjnych, niż ciała niebieskie

3

.

Pierwszymi naukowcami byli więc kapłani a świątynie pełniły także rolę

ośrodków ówczesnej wiedzy. Ścisłe współistnienie religii i nauki przetrwało bardzo

długo. Dopiero u progu epoki nowożytnej nastąpił rozdział, gdy nauki szczegółowe

ostatecznie oddzieliły się od teologii i filozofii a ośrodki wiedzy zyskały całkowitą

2 Por. George V. Coyne, Alessandro Omizzolo, Podróż przez Wszechświat, s.13.
3 Por. Tamże, s. 15.

background image

4

autonomię.

3. Droga Greków – narodziny filozofii.

W starożytnej Grecji na przełomie VII i VI w. p.n.e. narodziła się filozofia.

Umiejętności potrzebne w życiu codziennym: w budownictwie, rolnictwie, czy

żeglowaniu prowadziły do poznawania praw przyrody; pojawiła się matematyka,

która pozwalała dostrzec, że świat funkcjonuje nie tylko w oparciu o kaprysy bogów,

ale że rządzą nim określone i przewidywalne prawa.

Dokonująca się przemiana w myśleniu oznaczała nie tyle stwierdzenie, że

istnieją regularności w obserwowanych zjawiskach, ile skupienie się na mecha-

nizmach, które nimi rządzą. Pierwsi filozofowie nie stawiali pytania o to, kto zrobił

świat, ale jaki ten świat był na początku

4

. Zaczęto badać zjawiska same w sobie nie

interesując się tym, jakie bóstwo za nimi stoi. Rodząca się filozofia formułowała

nowe pytania, które do dzisiaj pozostały aktualne. Co jest początkiem świata?

Z czego świat jest zbudowany? Z czego są zbudowane ciała niebieskie? Co wprawia

je w ruch? Jaki jest ich związek z Ziemią? Dlaczego zachowują się tak, a nie

inaczej?

5

Rozwój matematyki, a w Atenach szczególnie geometrii, obok możliwości

opracowywania modeli zjawisk, doprowadził do sformułowania istotnego problemu

poznawczego. Jaka jest istota praw matematyki i fizyki, czy są one tylko wygodnym

sposobem opisywania zjawisk, czy też „tkwią” w samej rzeczywistości?

6

Filozofia w swym klasycznym okresie rozwoju wydała Platona i

Arystotelesa, którzy stworzyli całościowa wizję kosmosu. Nie miała już ona nic

wspólnego z dawnymi teogoniami i kosmogoniami stanowiąc próbę

racjonalnego a nie mitycznego ujęcia rzeczywistości. Wielcy filozofowie greccy

próbowali znaleźć powiązanie między tym co stałe i niezmienne, a tym co zmienne i

przejściowe. Wprowadzili ideę konieczności wynikającą z powtarzalności zjawisk.

Zjawiska są zmienne, ale powtarzają się, jeśli zachodzą określone warunki. Stąd też

4 Por. W. Tatarkiewicz, Historia filozofii, t. I, s. 24.
5 Por. George V. Coyne, ... dz. cyt., s. 24.
6 Por. Tamże, s. 26.

background image

5

zmiennym światem zjawisk kierują niezmienne prawa bytu. Ojczyznę tych praw,

Platon upatrywał w odrębnym od widzialnej rzeczywistości świecie idei. Arystoteles

natomiast widział ją w samych rzeczach, które aby były tym, czym są muszą

posiadać obok zmiennej materii, niezmienną formę.

Filozofia spowodowała że bogowie zyskali nowy wizerunek. Nie byli już

w stanie objaśniać natury, stali się jej produktem, podobni do człowieka, tak samo,

jak on śmiertelni, choć wyposażeni w większe możliwości

7

. Filozofia ostatecznie

doprowadziła do monoteizmu, do idei boga, który jest odmienny od świata. Platon

mówił tu o Demiurgu, który wyprowadził ład z pierwotnego chaosu; Arystoteles,

o Nieporuszonym Poruszycielu, który sam nie mając przyczyny stoi na początku

wszelkich przyczyn i wszelkiego ruchu

8

.

4. Chrześcijaństwo, czyli Ateny i Jerozolima.

Grecka koncepcja świata – kosmosu, czyli ładu, spotkała się w chrześci-

jaństwie z tradycją judaistyczną. Grecy doszli do oddzielenia sfery boskiej i świata

poprzez rozwój geometrii, Żydzi poprzez wiarę w jednego Boga i historię. Dla tych

ostatnich świat był oddzielony od Boga, bo stworzony przez Niego z miłości.

Fundamentalnym doświadczeniem dla Żydów było wyprowadzenie Narodu Wy-

branego z niewoli egipskiej. Bóg kierując się miłością wyprowadził Izraelitów

z Egiptu, podobnie wyprowadził cały świat z nicości do istnienia. Bóg jest przyczyną

wszystkich rzeczy, jest poza światem, chociaż pozostaje w nim obecny poprzez

swoje działanie.

Grecy starali się badać mechanizmy funkcjonowania świata, doszukiwali się

w nim racjonalności. Wprowadzona pomiędzy przyczynę i skutek konieczność

uniezależniła świat od bogów. Judaizm starał się doszukać przyczyny całej

rzeczywistości i nie negując istnienia praw natury wskazywał na Boga, jako na ich

twórcę.

Filozofia doprowadziła Greków do idei monoteizmu. Dla Żydów monoteizm

był osobową rzeczywistością. Bóg to Osoba i człowiek może wejść z Nim w oso-

7 Por. Tamże, s. 30.
8 Por. Tamże, s. 31.

background image

6

bowy kontakt. Powstaje w ten sposób nowa relacja, relacja między Stwórcą a stwo-

rzeniem. Człowiek nie jest już bezsilnym obserwatorem, igraszką bogów, czy ich

rywalem. Będąc stworzeniem zostaje zaproszony do dialogu ze Stwórcą i staje się

jedną z przyczyn stwarzania

9

. Idea współstwarzania świata doprowadziła do uznania

szczególnego miejsca i roli człowieka w świecie. Współgrała ona z dokonaniami

Greków, zwłaszcza z kosmologią Ptolemeusza, który umieścił Ziemię w centrum

Wszechświata.

W chrześcijaństwie ostatecznie doszło do spotkania filozofii greckiej

z koncepcjami judaistycznymi, ubogaconymi przez Ewangelię. Dialog chrześci-

jaństwa z filozofią grecką na początku nie był łatwy. Pytanie, które postawił

Tertulian: „Cóż mają wspólnego Ateny i Jerozolima? A cóż Akademia i Kościół?”

jest świadectwem krytycznej postawy chrześcijan wobec dziedzictwa filozofii

greckiej [Por. FR 41]. Pierwsi chrześcijanie uważali zgłębianie filozofii raczej za

przeszkodę, niż pomoc w głoszeniu zmartwychwstałego Chrystusa [Por. FR 38].

Stopniowo jednak dochodziło do coraz bardziej owocnego dialogu.

Skromne początki znajdujemy u Justyna, który nie neguje filozofii greckiej.

Klemens Aleksandryjski a potem Orygenes obficie korzystają z terminologii

filozoficznej. Filozofia stanowi dla nich, jak i dla późniejszych myślicieli

chrześcijańskich podporę wiary. Pomaga w sprecyzowaniu treści wiary, czyni ją

bardziej zrozumiałą, pozwala jej bardziej skutecznie bronić i chroni przed

herezjami

10

. Orygenes jest uważany za pierwszego chrześcijańskiego teologa.

Posługuje się filozofią platońską i przy jej pomocy tworzy pierwsza formę teologii

chrześcijańskiej [Por. FR 38].

Filozofia platońska głównie w jej późniejszym, neoplatońskim wydaniu

zadomowiła się w chrześcijaństwie za sprawą św. Augustyna. Stworzył on wielką

syntezę myśli teologicznej i filozoficznej. Duchowa droga św. Augustyna świadczy

o tym, że filozoficzna myśl hellenistyczna i wiara chrześcijańska ściśle do siebie

przylegają

11

. Św. Augustyn całą swą istotą dążył do jedności wiary i rozumu. Aby

9 Por. Tamże, s. 35.
10 Por. Marcel Simon, Cywilizacja wczesnego chrześcijaństwa, s. 182.
11 Por. Marcel Simon... dz. cyt., s. 324.

background image

7

wierzyć, trzeba rozumieć. Człowiek przez zrozumienie siebie samego, swej własnej

istoty dochodzi do Boga.

5. Jedność wiary i rozumu.

Średniowiecze to czas, kiedy wiara i rozum ściśle ze sobą koegzystują. Wiara

ma pierwszeństwo przed rozumem, ale rola rozumu wykształconego w szkole wiary

ciągle wzrasta [Por. FR 42]. Filozofia i teologia mają przed sobą ten sam cel, jakim

jest poznanie prawdy, podążają jednak do niego różnymi drogami.

Św. Anzelm z Canterbury uznaje prawo rozumu do niezależnych poszukiwań.

Rozum winien poszukiwać tego, co miłuje, a im bardziej miłuje, tym więcej pragnie

to poznać [Por. FR 42]. Cel poszukiwań rozumu i wiary jest jeden – prawda, i dla-

tego między rozumem i wiarą nie ma sprzeczności, lecz jedność.

Służba jedności stanowi cechę charakterystyczną teologii i filozofii św. To-

masza z Akwinu. Włącza się on w istniejącą w jego czasach dyskusję o roli filozofii

i teologii opowiadając się zdecydowanie za jednością. Twierdzi, że Bóg i człowiek

są tego samego rodzaju. Bóg jest podporządkowany tym samym zasadom

rozumowym, co i człowiek

12

.

Intelekt nie jest panem prawdy i potrzebuje wiary by prawdę ostatecznie

poznać. Jednak nie jest tak, że wiara zaczyna się tam, gdzie zawodzi rozum. Raczej

pojawia się ona tam, gdzie rozumowi udaje się dotrzeć do dobra

13

. Prawda

przewyższa miarą poznania rozum filozoficzny, dlatego trzeba rozróżnić filozofię

i teologię. Teologia posiada już to, do czego filozofia mozolnie się zbliża, stąd trzeba

ją postawić ponad filozofią. Teologia mogłaby kierować filozofią, jak pani, która

rozkazuje swemu słudze

14

.

Hierarchia, stawiająca teologię ponad wszelkimi naukami musi być jednak

właściwie pojmowana. Wyższy cel teologii uzasadnia podporządkowanie jej

filozofii, jednak istnieje zróżnicowanie poznania w zależności od przypadku, i dla-

tego nie można mieszać teologii i filozofii. Poza tym hierarchicznie wyższa nauka

12 Por. Paul P. Gilbert, Wprowadzenie do teologii Średniowiecza, s. 131.
13 Por. Tamże, s. 131.
14 Por. Tamże, s. 133.

background image

8

nie ma w zasadzie nic do powiedzenia nauce niższej w odniesieniu do metody.

Filozofia cieszy się zatem zupełną autonomią badawczą, czyli jest niezależna od

teologii w tym względzie.

Jedność rozumu i wiary, którą teologicznie i filozoficznie starał sie zgłębić

św. Tomasz z Akwinu i inni myśliciele średniowieczni, znajdowała swe odzwier-

ciedlenie w jednolitym i niesprzecznym z Objawieniem obrazie świata. Dominujący

aż do epoki nowożytnej model świata był oparty na starożytnych systemach

geocentrycznych. Teorie Ptolemeusza i Arystotelesa stały się podstawą średnio-

wiecznego paradygmatu naukowego.

Kosmologia Średniowiecza przyjmowała dwie podstawowe zasady. Po

pierwsze, że zachowanie rzeczy jest powodowane przez określone formy lub

„natury”. Po drugie, że wszystkie te „natury” tworzą hierarchicznie uporządkowaną

całość, czyli kosmos

15

. Dla człowieka Średniowiecza podstawowym pojęciem nie

było prawo natury, lecz pojecie sympatii i antypatii. Wszystko ma swoje określone

miejsce, do którego naturalnie zmierza, jeśli nie jest powstrzymywane siłą. Tak więc,

gdy dla nas spadający kamień ilustruje prawo ciążenia, dla ludzi Średniowiecza jego

ruch ukazywał przyrodzoną skłonność ciał ziemskich do ich właściwego miejsca,

jakim jest Ziemia

16

. W harmonijnie uporządkowanym świecie – kosmosie wszystkie

rzeczy znajdują się, lub zmierzają do swojego właściwego miejsca.. Świat według

tego modelu był skończony i miał kształt kuli, której środek stanowiła Ziemia. Była

ona otoczona serią sfer, w każdej z nich znajdowały się ciała niebieskie. Najpierw

księżyc, potem planety i słońce. Wyżej była sfera gwiazd stałych, w której umie-

szczone były wszystkie gwiazdy. Kres Wszechświata stanowiła sfera Pierwszego

Ruchu, od której zaczynał sie wszelki ruch

17

.

Średniowieczna koncepcja budowy świata nie była sprzeczna z Biblią.

Objawienie i dane wynikające z dociekań rozumu zdawały się potwierdzać, stąd też

jedność nauki i wiary była nie tylko postulatem teoretycznym, ale znajdowała swoje

odzwierciedlenie w obowiązującym paradygmacie.

15 Por. A.C. Crombie, Nauka średniowieczna i początki nauki nowożytnej, tom II, s. 98.
16 Por. C. S. Lewis, Odrzucony obraz, s. 70.
17 Por. Tamże, s. 99.

background image

9

6. Początki nauki nowożytnej – rozdział wiary i rozumu.

Narodziny nauki nowożytnej można nazwać rewolucją. Twórcy nowej nauki

tacy, jak Kopernik, Galileusz, Kepler, Newton, nie zwalczali pewnych teorii, aby je

zastąpić lepszymi. Musieli dokonać czegoś większego; zniszczyć istniejący dotąd

model świata i zastąpić go innym. Musieli wypracować nową ideę poznania i nauki,

a nawet zmienić naturalny punkt widzenia, jakim jest zdrowy rozsądek i zastąpić go

innym, wcale nie zdroworozsądkowym

18

.

Dzieło Kopernika, który odrzucił geocentryczny a przyjął heliocentryczny

model świata, było początkiem rewolucyjnych zmian. Kopernik był przekonany, że

jego teoria jaśniej i prościej tłumaczy ruch ciał niebieskich. Głównym argumentem

za przyjęciem modelu heliocentrycznego było zatem piękno systemu i jego prostota.

Nie dysponował bowiem danymi obserwacyjnymi, które potwierdzałyby jego teorię.

Istotą rewolucji kopernikańskiej było to, że uważał swój model za fizycznie

prawdziwy. Wszechświat realnie i fizycznie jest dokładnie taki, jak model mate-

matyczny, który go opisuje. Nastąpiło połączenie twierdzenia Arystotelesa o pier-

wszorzędnej roli doświadczenia zmysłowego z koncepcją Archimedesa, która

mówiła, że matematyka jest nieodłącznym elementem otaczającego nas Wszech-

świata. Jedno z fundamentalnych twierdzeń filozofii Arytotelesa zostało wyko-

rzystane do tego, by obalić w niedalekiej przyszłości model świata, którego podstawą

była właśnie filozofia Arystotelesa.

19

Teoria Kopernika otworzyła drogę, po której

kroczyli dalej prekursorzy nowożytnej nauki: Kepler, Tycho Brahe i Galileusz.

Duński astronom Tycho Brahe, zbudował najlepiej wówczas wyposażone

obserwatorium astronomiczne, co pozwoliło mu zgromadzić ogromny zbiór

obserwacji ruchów planet. Wykorzystał go Kepler, dla swych analiz mate-

matycznych, które doprowadziły do wyznaczenia prawdziwych orbit planet.

Podstawy „fizyki” Arystotelesa zaczęły pod presją tych obserwacji pękać.

Ostateczny cios dotychczasowemu modelowi świata zadał Galileusz, zarówno przez

swoje analizy matematyczne, jak i dzięki wynalazkowi teleskopu, który po raz

18 Por. Michał Heller, Nowa fizyka i nowa teologia, s. 46.
19 Por. George V, Coyne ..., dz. cyt., s. 49.

background image

10

pierwszy pozwolił człowiekowi uzbrojonym okiem spojrzeć w niebo

20

.

Narodziny nowożytnej nauki charakteryzowały się pewnymi napięciami,

których odzwierciedleniem jest „sprawa Galileusza.” Galileusz był zwolennikiem

systemu Kopernika, i zaczął poszukiwać dowodów obserwacyjnych na poparcie jego

teorii. Odkrycia Galileusza, były niewątpliwie otwarte ku przyszłości, bowiem on

sam, ani jego współcześni nie byli w stanie ich właściwie zinterpretować. Był on

jednak pewien, że dotychczas obowiązująca teoria Arystotelesa już nie wystarcza,

potrzeba nowej teorii, która dorastałaby do zebranych obserwacji

21

.

Galileusz idąc śladem swoich naukowych dociekań stanął przeciwko

wielowiekowej tradycji filozoficznej, a także przeciwko potężnej instytucji, jaką był

Kościół, dla którego tradycja ta stanowiła istotny element teologicznego nauczania.

Skutki konfrontacji nie dały na siebie długo czekać. Uczony został postawiony przed

trybunałem Inkwizycji.

„Sprawę Galileusza” można i trzeba odczytać we właściwym jej histo-

rycznym kontekście, w naszych czasach Galileusz doczekał się zresztą rehabilitacji

ze strony Kościoła, który nazwał całą sprawę „tragicznym wzajemnym niezro-

zumieniem

22

. Jednak konflikt między nauką i wiarą stał się faktem i na długo

określił wzajemne relacje pomiędzy tymi rzeczywistościami. Jego historia jest pełna

dramatycznych spięć i ciągle rosnącej nieufności. Młode nauki cechowała

zaborczość i niekiedy tendencje totalitarne. Zaborczość wynikała z niewątpliwych

sukcesów nauk empirycznych, tendencje totalitarne ze skrajnych interpretacji metod

naukowych. Nauki empiryczne miały odpowiedzieć na wszelkie pytania stawiane

przez człowieka, rozwiązać wszystkie problemy ludzkości i wyeliminować religię.

Znamienna jest ocena tego zjawiska zawarta w encyklice Fides et ratio. Pisze w niej

papież Jan Paweł II, że upowszechniająca się stopniowo mentalność pozyty-

wistyczna w naukach przyrodniczych doprowadziła do zerwania wszelkich powiązań

z chrześcijańską wizją świata. Zrezygnowała również z jakichkolwiek odniesień do

metafizyki i moralności. Wielu ludzi owładniętych tą mentalnością porzuciło

20 Por. Tamże, s. 52.
21 Por. Tamże, s. 73.
22 Por. Tamże, s. 80.

background image

11

całościową wizję człowieka, jako osoby, a nawet uległo pokusie zdobycia

demiurgicznej władzy nad przyrodą czy bytem ludzkim [Por. FR 46].

Ze strony wiary, rozdział ten stał się przyczyną szkodliwej izolacji. Teologia

a także w dużym stopniu filozofia utraciły kontakt ze współczesnymi naukami

i zaczęły egzystować w swego rodzaju niszy. Filozofia utraciła status uniwersalnej

mądrości. Teologowie pogodzili się z faktem, że nauki decydują o współczesnym

modelu świata.

7. Szanse na przyszłość – metafora dwóch skrzydeł.

Żyjemy nadal w okresie niebywałego postępu nauk przyrodniczych. Nastąpił

jednak upadek mentalności pozytywistycznej, dyktatury racjonalizmu, jako jedynie

możliwej do przyjęcia perspektywy poznania. Nauki współczesne są bardziej

świadome ograniczoności swej metody. Nadal mają dominujący wpływ na nasze

myślenie. Stawiają jednak pytania, które wykraczają poza ściśle rozumianą metodę

naukową. Jednym z takich pytań jest na przykład to: dlaczego Wszechświat zdaje się

być tak doskonale przystosowany do życia? Problem ten jest dyskutowany w kos-

mologii, jako „zasada antropiczna

23

. Dzisiejsza kosmologia stawia także pytania

o początek i koniec Wszechświata, o wyjątkowości naszej cywilizacji we Wszech-

świecie, o fenomen życia. Są to pytania „z pogranicza” nauki i innych dyscyplin

wiedzy takich, jak filozofia, czy teologia. Coraz głośniej rozlega się także wołanie

o unifikację wiedzy. Przyjmuje się, że istnieje uniwersalna podstawa całego naszego

poznania. Wiedza osiągnięta w jednej dziedzinie powinna uzupełniać to, co wiemy

we wszystkich pozostałych dziedzinach. Praktycznie oznacza to, że zachowując

ścisłe kryteria prawdy we własnej dyscyplinie otwieramy się na dokonania innych

gałęzi wiedzy. Akceptacja wyników innych nauk nie jest tylko biernym przyjęciem

ich do wiadomości, lecz oznacza łączenie ich z wynikami własnej dyscypliny. Nie

dzieje się to bez konfliktów i sprzeczności, jednak są one wtedy rozumiane jako

pozorne i przejściowe.

Postulat unifikacji wiedzy w kosmologii przyjął także dość niebezpieczną

23 Por. George V, Coyne ..., dz. cyt., s. 135.

background image

12

formę poszukiwania „teorii wszystkiego” i próbie poznania „zamysłu Boga”. W tym

pierwszym przypadku chodzi o znalezienie formuły matematycznej, która jest

źródłem całej stworzonej rzeczywistości. Poznanie tej formuły pozwoliłoby

zrozumieć wszelkie prawa fizyki a więc dałoby wgląd w „zamysł Boga' także

odnośnie do tajemnicy życia. Naukowcy w swoim entuzjazmie mówiąc o „teorii

wszystkiego” i „zamyśle Boga”, próbują nieuchronnie oceniać ilościowo, to, co nie

podlega takiej ocenie: bezinteresowność, łaskawość, harmonię

24

.

W naszych czasach naukowe postrzeganie świata sprzyja zunifikowanej wizji

całej rzeczywistości. Dziś nie tylko teologowie mówią o Bogu i jego zamyśle, ale

także kosmologowie. Może to być zaczątkiem twórczego dialogu, choć nie należy

ignorować swego rodzaju kuszenia, jakie niesie ze sobą kosmologia, dla której Bóg

jest jedynie wytłumaczeniem, idealną i wszechogarniającą teorią, czy strukturą

matematyczną, a nie Osobą. Bóg objawia nam coś więcej, niż są zdolne dostrzec

nauki przyrodnicze, Objawia Siebie, jako Miłość.

Potrzeba większego otwarcia ze strony teologii na współczesne nauki.

Potrzeba, aby nie tylko ludzie nauki stawiali pytania o Boga, lecz by równocześnie

teologowie stawali się w pełnym tego słowa znaczeniu ludźmi nauki, także w wy-

miarze nauk przyrodniczych. Nie można utrzymywać stanu izolacji, braku dialogu.

Potrzeba wzajemnego otwarcia.

„Wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których człowiek wznosi się ku

kontemplacji prawdy. Sam Bóg zaszczepił w ludzkim sercu pragnienie poznania

prawdy, którego ostatecznym celem jest poznanie jego samego, aby człowiek –

poznając Go i miłując – mógł dotrzeć także do pełnej prawdy o sobie” [FR 1].

Poszukiwanie prawdy jest drogą która będzie trwać tak długo, jak będzie istniał

człowiek, i to nie dlatego, że żadnej prawdy nie ma, a liczy się tylko samo poszu-

kiwanie, jak chce postmodernizm. Prawda jest niezmierzona, a każdy krok w jej

kierunku ukazuje jednocześnie, coraz większą jej głębię. Takiego doświadczenia

prawdy, którą jest Bóg nieodmiennie dostarcza nam teologia, do takiego rozumienia

wiedzie też współczesna nauka, odkrywająca przed nami oszałamiające bogactwo

24 Por. Tamże, s. 143.

background image

13

świata. Podróż trwa i choć niedokończona daje poczucie spełnienia, bo ostatecznie

jest zaproszeniem do doświadczenia Miłości, która kryje się pod pojęciem

kontemplacji prawdy.

background image

14

Użyty skrót

FR

Jan Paweł II,

Encyklika Fides et Ratio.

Bibliografia

1. Augustyn Święty,

Wyznania, Warszawa, 1987.

2. Coyne George V., Alessandro Omizzolo, Podróż przez Wszechświat,

Kraków 2003.

3. Crombie A.C.C.,

Nauka Średniowiecza i początki nauki

nowożytnej, Warszawa 1960.

4. Gilbert Paul P.,

Wprowadzenie do teologii

Średniowiecza, Kraków 1997.

5. Heller Michał,

Nowa fizyka i nowa teologia,

Tarnów 1992.

6. Jan Paweł II,

Encyklika Fides et ratio,

Pallotinum1998.

7. Lewis Clive Staples,

Odrzucony obraz,Warszawa 1986.

8. Simon Marcel,

Cywilizacja wczesnego chrześcijaństwa,

Warszawa 1992.

9. Tatarkiewicz Władysław,

Historia filozofii, Warszawa 1993.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bóg wiara rozum, Bogactwa
Bóg wiara rozum, Cel stworzenia
Bóg wiara rozum, Człowiek-centrum i korona stworzenia
Bóg wiara rozum, Bóg jest tajemnicą
Bóg wiara rozum, Stosunek stworzenia do ewolucji
Bóg wiara rozum, @Stworzył niebo i ziemię
Bóg wiara rozum, @Stworzył niebo i ziemię
Bóg wiara rozum, Grzechy przeciw Duchowi Świętemu
W poszukiwaniu prawdy
Poszukiwanie prawdy - kp, Karty pracy
Bóg wiara rozum, Dogmaty wiary
Bóg wiara rozum, Ziemia-Środowisko człowieka
Bóg wiara rozum, Pośrednik i pośrednicy
Bóg wiara rozum, Symbol apostolski
POSZUKIWANIE PRAWDY
Bóg wiara rozum, Poddanie Bogu
Bóg wiara rozum, Posiadanie i używanie dóbr ziemskich

więcej podobnych podstron