Pierwsza rodzinna katecheza domowa

background image

PIERWSZA R O D ZIN N A K A TE C H E ZA DOM OW A

W UJĘCIU ŚW. JANA CH R YZO STO M A

P r z y g l ą d a j ą c się m ł o d e m u Kościołowi, w i d z i m y rzecz ciekawą.

Nie miał on j e s zcze w ł a s n y c h szkół, dzieci c h r z e ś c i j a ń s k i e uczyły

się z pogańskimi, poganami byli nauczyciele. A jedn a k h i s t o r i a

p r z e k a z a ł a nam imiona młodzieży, k t ó r a nie za c h w i a ł a się w w i e r z e

i, gdy zaszła potrzeba, o t w arcie w y z n a w a ł a Chrystusa,

nierzadko

płacąc za to męczeń s t w e m . Iluż m ł o d z i e ń c ó w i dziewcząt, również

dzieci, p r z elało krew, s t a ł o ś c i ą pr z e k o n a ń z a d z i w i a j ą c p o s i w i a ­

łych starców!

G d z i e p r z y g o t o w a l i się oni do tego bohat e r s t w a ?

Nietrudno

na to odpowiedzieć. Siłę do w y t r w a n i a w wie r z e i w życiu c h r z e ś ­

c i j a ń s k i m otrzymali w r o d z i n i e - od ojców i matek. Znamy ich i m i o ­

na - to Leonidasy, Grzegorze i Nonny, M a k r y n y i Emelie, Moniki

i Sylwie.

Rozumiał to ten, k t ó r e g o n a z w a n o " d o niosłym g ł o s e m W s c h o d u " -

póź n i e j s z y p a t r i a r c h a K o n s t a n t y n o p o l a ś w . J a n Zł o t o u s t y /+ 407/.

Stąd już jako p r e z b i t e r K o ś c i o ł a a n t i o c h e ń s k i e g o z a interesował

się on tym p r o b l e m e m i swym p r z e m y ś l e n i o m dał wyraz w rozprawie,

skierowanej do w s z y s t k i c h r o d z i c ó w -tak do chr z e ś c i j a ń s k i c h , jak

i pogańskich. Jest nią n i e d u ż a k s i ą ż e c z k a pt. "0 próżnej chwale

i w y c h o w a n i u dzieci"*. Nie s p o s ó b tu, na paru stronicach, podać

całą jej zawartość. Ogran i c z y m y się w i ę c j e d ynie tylko do n a j ­

bardziej c h a r a k t e r y s t y c z n y c h s z c zegółów.

W 90 k r ó t k i c h r o z d z i a ł a c h p o d a ł J a n C h r y z o s t o m ko n k r e t n e

uwagi w o d n i e s i e n i u do p i e r w s z y c h lat dziecka. Życiową m ą d r o ś c i ą

i świ e ż o ś c i ą w y c h o w a w c z e j m e t o d y p r z e m a w i a j ą one do nas i dzisiaj.

1

De inani g l o r i a et p u e r o r u m educatione, ed. A . M . M a l i n g r e y / J e a n
C h r y s o s t o m e , Sur la vaine gloire et l ' e d u c a t i o n de enfants, Paris

1972/ S C h 188, tłum. W . K a n i a /Sw. J a n Chryzostom, W y b ó r pism,

W a r s z a w a 1974, 157-158; 0 w y c h o w a n i u dzieci/, PSP 13, 157-185.

background image

Już w pierwszych słowach Doktor Kościoła zaznacza z naciskiem,

że obowiązek wychowania potomstwa spoczywa przede wszystkim na ro­

dzicach. Zwraca się do nich stanowczo: "Nie przestanę was upomi­

nać, prosić, zaklinać, abyście dobrze wychowywali swe dzieci. Jeśli

2

kochasz dziecko, okaż to czynem" . Gdzie indziej odpowiedzialnymi

za to czyni zwłaszcza ojcpw, zaznaczając, że tylko ci otrzymać

3

mogą miano ojca, którzy to zadanie należycie spełniają . Nie pomi­

ja tu oczywiście matek. Sam mógł się przekonać kim są one dla mło­

dych latorośli, gdy we wczesnym dzieciństwie stracił ojca Sekundu-

4

sa i

cały ciężar wychowania spadł na barki jego matki Antuzy . Po­

kierowanie dzieckiem, wszczepienie w jego serce dobrych nawyków to

przywilej matki, której nikt zastąpić nie zdoła.

Jan każe zająć się młodym człowiekiem od lat najwcześniejszych.

W przeciwnym razie poniesie on wiele ran na duszy, które trzeba bę­

dzie długo leczyć. Niech służą tu przykładem zawodnicy olimpijscy,

którzy od dzieciństwa zaprawiają się w ćwiczeniach cielesnych, by

odnosić potem zwycięstwa i zbierać nagrody5 . Yfychowanie wywiera

wpływ na całe życie dziecka:

"O perłach mówią, że wyniesione z głębin morza na

światło dzienne wyglądają jak krople wody. Doświad­

czony ich łowca bierze krzepnącą kroplę na wklęsłą
rękę i obraca ją w dłoni, aż się zaokrągli i zastyg­
nie. Gdy stwardnieje, nie zmieni już wyglądu. To, co
jest delikatne, może przybrać kształt inny, co jednak

raz zastygnie, pozostanie takie i nie da się już

i " - .

ukształtować inaczej"6.

Większą uwagę, niż na stworzenie dziecku materialnych warun­

ków, należy zwrócić na wyrobienie jego charakteru:

v .

"Wiele starań dokładają wszyscy, a nikt nie dba

o wyćwiczenie duszy"7 .

Jan gani rodziców, którzy starając się tylko o majątek dla

dziecka Zaniedbują jego uświęcenie:

i

2

De inani gloria 19, SCh 188,102, PSP 13,164.

3

Por. Adversus oppugnatores vitae monasticae III 4, PG

47,35$.

4

De sacerdotlo I 2, SCh 272,66, POIt 23,6,

5

Por. Adversus oppugnatores vitae monasticae III 18, PG 47,379.

6

De inani gloria 21, SCh 188, 106, PSP 13,164.

7

De inani gloria 18, SCh 188,102, PSP 13,163.

background image

"Niektórzy cały wysiłek obracają na to, aby swym dzie­

ciom kupić pięknego konia, duży dom i majątek - ale
o piękno ich dusz i pobożność ich serc nie starają
się wcale. Leży w tym wiel k i e niebezpieczeństwo upad­

ku ludzkości. Troszczymy się o majątek, a duszom

pozwalamy ginąć. Jest to wiel k a głupota. Choćby syn

miał wiele pieniędzy, jeśli nie będzie oszczędny,

zmarnuje wszystko, natomiast gdy du s z a jego została

wychowana w cnotach, choćby mu przepadł majątek,

zdobędzie wszystko, co jest potrzebne do życia.

Dlatego należy się starać nie tyle o złoto i srebro,

ile o bogactwo pobożności i cnoty. Opanowanie i

ucieczka od światowych uciech - oto prawdziwie bogaty
posag"8 .

Nie znaczy to jednak, że mo ż n a obojętnie patr z e ć na zewnętrzną

postawę dziecka, bo wiele ona mówi o jego w e w nętrznym usposobie­

niu:

"Pozwalasz chłopcu, aby mu rosły długie włosy i tak

upodabniasz go do dziewczyny, osłabiając siłę jego
chłopięcej natury .... już Pismo św. poucza nas:

"Hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy"

/i Kor 1 1 , 1 4 / . . . . "Jeśli dziewczyna przyzwyczaiła

się w pokoju matczynym do kobiecych ozdób, to po
opuszczeniu domu będzie przykra dla męża 1 Przy­

niesie m u więcej kłopotów, niż poborcy po d a t k ó w " 10.

Rodzice powinni więc od lat najmłodszych uczyć dzieci wieść życie

w bojaźni Bożej: "Zepsucia świata nie mo ż n a usunąć dlatego, że

nikt nie zwraca uwagi na potomstwo, nikt mu nie mówi o dziewictwie,

czystości, nie przecenianiu rozgłosu i bogactw, Bożych przykaza­

n i a c h " 11.

v

Fundamentem wych o w a n i a Jest wpojenie młodemu prawdy, że

"Bóg wszystko widzi - nawet to, co się dzieje w skrytości. Jeśli

to wyrobisz u niego, nie będzie już potrzebował wychowawcy". Tę

wiarę w dobro wyraził również współczesny Janowi A u g ustyn w sło-

12

wach: "Kochaj i czyn, co c h c e s z " . . Aby to osiągnąć długą drogą

.

13

muszą zmierzać zgodnie wychowanek i w y c howawca

.

Jak należy podchodzić do dziecka? Jan, znawca ludzkiej psy-

8

Por. In M a t thaeum hom. 59,7, PG 58,583, tłum. J.Krystyniacki
/Jana Chryzostoma wykład ewangelii św.Mateusza w 9 0 homiliach
zawarty, t.1-3, Lwów 1903 /

t.3, 18-19.

9

De inani gloria 16, SCh 188,98, PSP 13,163.

10 De inani gloria 17, SCh 188,100, PSP 13,163.
11

Tamże.

12

In I epistolam Joannis ad Patthos VII 8, SCh 75,328, PSP 15,461.

13

Por. De inani gloria 40, SCh 188, 138, PSP 13,171.

background image

chikl, przedstawia to obrazowo. Wychowawca - pisze - podobny jest

do króla, który ma zbudować miasto i osiedlić w nim o b y wateli1^.

Miastem - jest dusza dziecka, opasującym je murem - ciało, bra­

mami, przez które wciskają się wrażenia, są zmysły, m i e szkania­

mi - trzy władze duszy: uczucie /thymos/, pożądanie /epithymia/

i rozum /logistikon/, obywatelami - uszlachetniające je cnoty:

męstwo, wstrzemięźliwość i mądrość.

A oto zasady wychowania z m y s ł ó w

z e w n ę t r z n y c h .

Przystąpmy - pisze Jan - do pierwszej bramy, kt ó r a najbardziej

na to zasługuje - do bramy

m o w y .

Postarajmy się o drzwi

i zamek, nie o ten z drzewa lub z żelaza, lecz ze złota, to jest

0 Bożą mowę "słodszą nad miód" /Ps 119,103/... "pożądliwszą nad

15

złoto" /Ps 18,11/

. Uczmy dzieci wypowiadać tylko przyzwoite sło­

wa, pilnujmy, aby się nie dostały obelżywe mowy, nieprzystojne

żarty. Niech przez tę bramę przechodzi sam Król i Jego świta wedle

Psalmisty: "To jest brama Pańska, wejdą w nią sprawiedliwi" /Ps

118, 2 0 / 16.

Najbliżej bramy mowy jest brama

s ł u c ’h u.

Kto nie słu­

cha złego, ten też złego nie powie.

"Niech więc nie słyszą dzieci od nikogo niczego

niestosownego ani od służących, ani od w y c h o w a w ­
cy, ani od opiekunów. Należy je strzec jak kwiaty,

które potrzebują wiele opieki, gdy są młode i d e ­

likatne; poszukajmy im dobrych opiekunek,* aby od

początku miały solidny fundament i nie słyszały
tego, co zdrożne"i7 .

itodzice winni zawczasu podawać dzieciom budujące przykłady biblij­

ne, gdyż żywe opowiadanie dodatnio wpływa na ich wyobraźnię. Przy

tej okazji przytacza Chryzostom dwie wzorowe katechezy - o Kainie

18

1 A b l u oraz o Jakubie i Ezawie

. Wzruszające Jest, jak wielki

Doktor, który z ambony wstrząsał sumieniami wiernych, jako k a ­

14

Por. De inani gloria 23, SCh 188,110, PSP 13,165.

15

Por. De inani gloria 28, SCh 188,116, PSP 13,166.

16 Tamże, SCh 188,116, PSP 13,166.
17 De inanii gloria 37, SCh 188,128, PSP 13,168-169.
18 Por. De inani gloria 39-46, SCh 188,130-144, PSP 13,169-173.

background image

techeta potrafił z małymi być mały i przemawiać do nieb jak ojciec.

W całej literaturze patrystycznej nie znajdziemy lepszych katechez

od tych wzorcowych wykładów .biblijnych dla dzieci.

Mamy dalej bramę "piękniejszą od tamtych, choć trudną do

,

19

strzeżenia - patrzące na świat i chętnie widziane

o c z y " .

Daje tu Jan surowe przepisy, m.in. dotyczące uczęszczania na tea­

tralne widowiska, ilozumiemy go, zdając sobie sprawę, czym one b y ­

ły w jego czasach, kiedy to od dawna nie grano sztuk klasycznych,

a ich miejsce zajęły pantomimy, przeplatane rubasznymi żartami

i muzyką o motywach miłosnych zaczerpniętych z mitów. Nie przesta­

je jednak na zakazach, gdy zachęca:

"Pokaż d z i ecku piękne przedmioty, zwróć mu uwagę

na niebo i gwiazdy, na ziemię i jej kwiaty - niech
tymi rzeczami zachwycają się jego oezy"20.

Jest jeszcze inna brama, rozciągająca się na całe ciało.

Pozornie zamkniętą, pozwala wszys t k i e m u dost a ć się do wnętrza,

jakby była otwarta. Chodzi o zmysł

d o t y k u . I w tej d z i e ­

dzinie Chryzostom poucza:

"Nie dopuśćmy do w y d e l i k a c e n i a ciała przez szaty,

ani do poufałego zachowania się dzieci wobec
drugich. Przyzwyczajmy chłopca do hartowania
ciała, znoszenia niewygód, sypiania na twardym

łożu, słowem do twardego trybu życia, aby w y ­

chować żołnierza. Trzymajmy w ten sposób zmysł
dotyku w ryzach"2 *.

v

Nie pomija J a n nawet zmysłu

p o w o n i e n i a ,

bowiem i przez

tę bramę wchodzi jego zdaniem wiele zepsucia:

"Nic tak nie odbiera duszy hartu i nie czyni jej

ospałą, jak upodobanie w przyjemnych zapachach.

... Tu budzą się zdrożne zachcianki i pokusy do

grzechu. Zamknij więc i tę bramę, bo jej zadaniem

jest dostarczanie czystego powietrza, by nie
chłeptać szkodliwych, choćby miłych wyziewów. Może

ktoś się roześmieje, iż zwracamy uwagę na d r o biaz­

gi nakazując tutaj tak wielką ostrożność. Nie m a jed­
nak drobiazgów, gdzie chodzi o moc, zdrowie i wy c h o ­

wanie ludzkiego r o d z a j u " 2 2 .

19

De inani gloria 55, SCh 188,155, PSP 13,175.

20 De inani

gloria 59, SCh 188,156, PSP 13,176.

21

De inani gloria 63, SCh 188,162, PSP 13,177.

22

De inani gloria 54, Sph 188,154.

background image

Jak rozwijać

w e w n ę t r z n e

ż y c i e

d u s z y

m ł o d e g o

c z ł o w i e k a

- jak wyrab i a ć u niego cnoty

i wykorzeniać przeciwne im wady? Na m ę s t w o

chłopca w s k a ­

zują zgoda i p o k ć j , przeciwne im wady - to gniew i upór. Należy

więc wdrażać młodego do cierpliwości w obliczu krzywdy, śpiesze­

nia z pomocą pokrzywdzonym, uprzejmego obchodzenia się ze słabszy­

mi:

"Poucz go o godności i prawdach ludzkiej natury

słowami Joba: "Jak mnie, tak wszystkich Bóg w łonie

matki utworzył" /Jb 31,15/23 ... "Tak kształtuj
jego serce, aby zawsze był spokojny. Jeśli chło­
piec nie żywi do nikogo niechęci, nie wymaga ni­
czyjej obsługi i nie gniewa się, gdy mu ktoś
uwłacza, to i w późniejszym wieku zachowa wolny

od gniewu u m y s ł "24.

Drugą ozdobą miłości jest

w s t r z e m i ę ź l i w o ś ć .

Dla jej nabycia trzeba nauczyć dzieci unikania okazji do złego,

podejrzanych znajomości, nieprzyzwoitych widowisk. Wie l k ą zaś

pomocą będą w zniosłe wzory, przestrzeganie postu, prowadzenie do

kościoła, pobożna i pokorna modlitwa. Jan wskazuje na piękne

\

_

przykłady - Józefa egipskiego, Salomona, Jeremiasza, Daniela,

którzy w młodości wiele czasu poświęcali modlitwie, bo "tylko

25

zdziecinniały człowiek nie m a zrozumienia dla modlitwy"

. N a j ­

ważniejszą jednak cnotą młodego jest - zdaniem Chryzostoma-

m ą d r o ś ć :

"Potrzeba wiele pracy, aby wychować chłopca ku

mądrości i wykluczyć z jego życia wszelką g ł u ­
potę. Jest to większa i od wszystkiego bardziej

p odziwu godna część filozofii - wiedza o Bogu,

o dobrach, które są dla nas po drugiej styonie,
o królestwie niebieskim, o piekle, bo "początkiem

mądrości jest bojaźń Boża" /Syr i,7/2 6 .

Tak pojęte wychowanie wymaga d u ż e g o

w y s i ł k u

r o d z i c o w i

"Jak. malarze nad obrazem i rzeźbiarze nad posągiem

pracują z w i e lkim trudem, tak i wy, ojcze i matko,

23

De- inanl

24

De lnani

25

De inanl

26 De Inanl

gloria 72,
gloria 75,

gloria 80,

gloria 85,

SCh 188,174,

SCh 188,176,

SCh 188,186,

SCh 188,192,

PSP13.180.
PSP 13,181.

PSP 13,182.

PSP 13,184.

background image

musicie wnieść wiele starań w wychowanie swych
dzieci - tych godnych podziwu obrazów. Malarze
ustawiają tablice i dzień za dniem wodzą pędzlem

wedle potrzeby,'gorliwie też pracują rzeźbiarze,

usuwając to, co zbyteczne, uzupełniając brakli
Podobnie i wy rodzice, jak wykonawcy pięknych po­
sągów, winnlście podjąć wszelki trud, aby wycho­

wać swe dzieci na piękne obrazy Boga. Usuwajcie

to, co niepotrzebne, uzupełniajcie braki, z dnia
na dzień baczcie na skłonności sw^ch dzieci - na
dobre nawyki, by je rozwijać, na złe, by je w y ­

korzeniać"2'^.

Na rodzicach zaniedbujących wychowanie dzieci ciąży w i e l k a

o d p o w i e d z i a l n o ś ć .

Zdadzą oni kiedyś rachunek przea

Najwyższym Sędzią, który powie:

"Uczyniłem was nauczycielami i przełożonymi, opie­

kunami i kierownikami dzieci, w wasze ręce przeka­
załem całą nad nimi władzę, kazałem wam je umacniać

i doskonalić"2^.

Choćby rodzice byli skądinąd dobrzy, to jednak w razie zaniedba­

nia dzieci, będą surowo karani. Odstraszającym przykładem jest

Heli, choć sam uczciwy, poniósł karę za to, że nie karcił sy-

29

nów

. Niedbali rodzice są gorsi od zbójców, gdyż ich opieszałość

wiedzie dzieci do zguby. Jeśli natomiast dobrze wychowają potomstwo,

to ono wychowa swoje, a to znów następne:

"Jeśli dobrze wychowasz syna, a on podobnie swego,

wtedy powstanie nieprzerwany łańcuch pięknego ży­

cia, zaczynający się od ciebie, co tobie jako po­
czątkowi przyniesie nagrodę"30.

Jedna rzecz wymaga wyjaśnienia. Sw.Jan Złotousty nosi zasz-

31

czytny tytuł "Doktora Eucharystii"

. Hoże kogoś zdziwić, że m ó ­

wiąc w swych homiliach wiele o Najśw. Sakramencie i polecając

wiernym częstą Komunię św. jako skuteczne źródło łaski do zwycięże­

nia namiętności 1 pokus, w książeczce o wychowaniu nie wspomniał

27 De inani gloria 22, SCh 188,108, PSP 13,164.
28 Ecloga de llberorum educatione hom. 27, PG 63,766.
29 Por. Adversus oppugnatores vitae monasticae III 3, PG 47,352,
30 Homilia in illud "Vidua eligatur" 10, PG 51,330.
31 Por. W.Kania, Eucharystia w pismach św.Jana Chryzostoma, HD

35/1966/ 120-123.

background image

o lym ani słowem. Jak to wytłumaczyć? Otóż trzeba pamiętać, Ze

N.

Chryzostom nie zwraca się tu wyłącznie do chrześcijan, ale ma na uwa­

dze i pogan. Wobec jednych i drugich musiał zachować obowiązujące

jeszcze w tym czasie prawo tajemnicy /disciplina arcani/. W wielu

też domach chrześcijańskich panował zwyczaj, Ze po narodzeniu

dziecka wzywano kapłana, który na Jego czole kreślił znak Krzyża

św. i tak je przyjmował w poczet katechumenów, a chrzest odkła­

dano na później. Doświadczył tego sam Chryzostom. Katechumeni mogli

uczestniczyć we mszy św. do przygotowania darów ofiarnych, a potem

musieli kościół opuszczać. Nic dziwnego, Ze zwracając się w swym

dziełku również do katechumenów, o tym wielkim środku łaski nie

32

uczynił wzmianki

.

Przedstawiona rozprawa "0 próżnej chwale i wychowaniu dzieci"

Jest jedynym we wczesnym Kościele podręcznikiem wychowania, w któ­

rym Chryzostom przedstawił rodzicom ideał człowieka. Mocny duchem

w wierze, nadziel i miłości winien on iść przez życie ziemskie do

życia wiecznego. Rozprawę tę ze względu na żywy, obrazowy i piękny

język można w pełni nazwać "poematem wychowawczym".

Ks. Wojciech Kania - Tarnów

PRIMA CATECHESIS DOMESTICA SECUNDUM JOANNEM CHRYSOSTOMUM

/Argumenturn/

Primaevam Ecclesiam aspicientes rem sat mirabilem yidemus.

Nondum ei scholaę proprie dictae erant, eius iuventus una cum

pagana docebatur, magistri plerumąue pagani erant. Attamen historia

nobis iuvenum nomina tradit, qul a fide numąuam recesserunt, sed
eam fortiter cum vitae dlscrimlne ostenderunt, per multi pueri et

puellae, etiam aetate parvuli, pro Christo sanguinem effuderunt.

Vim ad fldem confitendam et christianam vitam peragendam in familia
a parentibus acceperunt. Iamąue bene hoc U l e intellexit, quem
posterl "claram 0rienti3 vocem" necnon "christianum Demosthenem"

vocaverunt. Felicitati omnium providens rem lstam suam fecit eamque

in libello "De inani gloria et puerorum educatione" espressit.

Culus opusculi argumentum verbis perseąui id est, quod in articulo

quaeritur.

32 S.Haidacher, Des hl. Johannes Chryzostomus Bdchlein flber Hoffart

und Kindererziehung aus seinen Schriften Ubersetzt und heraus-

gegeben, Freiburg Br. 1907,'28.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Modlitwa do Św. Rodziny, KATECHEZA W SZKOLE, Rok Liturgiczny
MODLITWA NA ROZPOCZĘCIE PIERWSZEJ SOBOTY, Katecheza
PIERWSZY PIĄTEK, katecheza, UROCZYSTOŚCI i OKOLICZNOŚCIOWE
Naboz. zycie chrz. rodzin, Katecheza, Pomoce katechetyczne
KATECHEZA (Pierwsze Piątki), KATECHEZA, katechezy okolicznościowe
KATECHEZA LO.T.Dziewięć pierwszych piątków., KATECHEZA
Katechetyka speccjalna - pierwszy wykład.x, katecheza specjalna(1)
Nabożeństwo pięciu pierwszych sobót, Katecheza, 5 PIERWESZYCH SOBOT
PRZEMOC W RODZINIE, PRZEMOC DOMOWA
ŚW RODZINY, katecheza, UROCZYSTOŚCI i OKOLICZNOŚCIOWE
PIERWSZE SOBOTY, katecheza, UROCZYSTOŚCI i OKOLICZNOŚCIOWE
Podziękowanie dla siostry katechetki od dzieci pierwszokomunijnych, Bałagan - czas posprzątać i pouk
AKT POŚWIĘCENIA SIĘ RODZINY NIEPOKALANEMU SERCU MARYI, Katecheza, 5 PIERWESZYCH SOBOT
Braun Gałdowska Psychologia domowa małzeństwo dzieci rodzina
Pierwszy wywiad z rodzina r. 1
W V roku Wielkiej Nowenny Fatimskiej, Katecheza, 5 PIERWSZYCH SOBOT 1
Dodatek - Grzech pierwszych ludzi (II), 002 - KATECHEZA W GIMNAZJUM, Praktyki - Gim w Mrzeżynie
przemoc domowa przemoc w rodzinie

więcej podobnych podstron