Paolo Aresi Oberon

background image

Paolo Aresi

Oberon


Prolog. Pi 赕 lat wcze 渘 iej
- Do diaska, masz wielkie szcz 隃 cie, 縠 nie jeste?cz 硂 wiekiem!
Towarzysz patrzy?na m 昕 czyzn?o kr 髏 kich w 硂 sach i brunatnych oczach, kt 髍 y
wypu 渃 i?k 彻 b dymu i po 硂縴?papierosa na popielniczk?
- Dlaczego? - spyta?
- Dlaczego? Do diaska - zacz 钩 Valery podnosz 筩 ponownie papierosa do warg -
wiesz, co znaczy 硂 by dla istoty ludzkiej musie?tu zosta? zosta?na zawsze? -
Zaci 筭 n 钩 si?papierosem i powr 骳 i?do tematu. - Tylko rzecz zaprogramowana
w 砤渘 ie w tym celu... chcia 砮 m powiedzie?rzecz, jaka?istota stworzona do
takiego 縴 cia, mo 縠 da?sobie rad? Tylko robot. Cz 硂 wiek by zwariowa? -
Potrz 箂 n 钩 g 硂 w?
Towarzysz przypatrywa?mu si?oczyma czerwonymi jak roz 縜 rzone w 阦 le na bia 砮 j
twarzy z metalu i plastiku.
- Dlaczego? - spyta?
- Jak to, dlaczego? Do diaska - Valery u 渕 iechn 钩 si?- zwariowa 砨 y z
samotno 渃 i. Nie rozumiesz? - Zastuka?papierosem o popielniczk? a dym uni 髎?
si?w przestrze?pustego pokoju, rozja 渘 ionego przez przygaszony neon. - Nie,
nie mo 縠 sz zrozumie? nie zosta 砮?stworzony, by rozumie? To dobrze, 縠 tak
w 砤渘 ie jest.
Wsta? poklepa?po plecach wy 縮 zego od siebie o kilka centymetr 體 robota i
przekroczy?uszczelnione drzwi prowadz 筩 e do pomieszcze?kosmonaut 體.
Towarzysz nadal sta? na jego wypolerowanym ciele odbija 硂 si?bia 砤 we 渨 iat 硂.
Samotno 滄, pomy 渓 a? czu?si?samotnym.
Podrapa?si?w bia 彻, plastikronow?g 硂 w? 揅 zu?si?samotnym? A co, mo 縠 on
nie by?ju?sam? Mo 縠 nie by?jedyn?w swoim rodzaju istot? No c 罂, nawet
Valery by?samotny, je 縠 li o tym mowa. Czy on tak 縠 nie by?jedyn?w swoim
rodzaju istot? Istot?samotn? A je 渓 i tak, to c 罂 go obchodzi 硂, czy by?
samotny w 渞骴 t 硊 mu, czy samotny w 渞骴 nikogo?
Valery zdaje si?za 縜 rtowa?z niego. Chyba 縠... Towarzysz sta?si?podejrzliwy.
Chyba 縠 dot 筪 ukrywali przed nim jak 箿 wstrz 箂 aj 筩?prawd?
Tak. Robot wszed?do pomieszczenia dowodzenia baz? przekroczy?uszczelnione
drzwi i zamkn 钩 je za sob? Znalaz?si?na zewn 箃 rz bazy, na zimnej i mrocznej
r 體 ninie, w wiecznej nocy l 渘 i 筩 ych gwiazd.
Ma 砤, czerwona latarnia b 硑 szcza 砤 po 渞 odku r 體 niny. Jej 渨 iat 硂 wskazywa 硂
obecno 滄 modu 硊 l 筪 uj 筩 ego, w kt 髍 ym pozostali czterej kosmonauci pracowali, by
przygotowa?si?do odlotu. Tylko Valery nie poszed?z nimi, gdy?bola 砤 go
g 硂 wa. Czu 砮 na podczerwie?oczy Towarzysza mog 硑 dostrzec zarysowane na
kraw 阣 zi krateru zarysy modu 硊 i sylwetki kosmonaut 體, kt 髍 zy schodzili po
schodkach, kieruj 筩 si?w stron?bazy.
To by?pi 阫 ny wiecz 髍, jedli, 減 iewali, 渕 iali si?komplementuj 筩 si?nawzajem
za dobrze wykonane zadanie. Valery by?naprawd?zadowolony, gdy Romanov, niski i
kr 阷 y dow 骴 ca wyprawy, powiedzia? 縠 czas ju?i 滄 spa? gdy?jutrzejszy dzie?

background image

mia?by?dniem ostatnich pr 骲 technicznych i dniem odlotu, powinni wi 阠 by?w
formie.
Przez ca 硑 wiecz 髍 Towarzysz pozosta?w 渞骴 nich, z roz 縜 rzonymi, zdawa 硂 by si?
nieczu 硑 mi, diabelskimi oczyma. Naturalnie nie jad? nawet nie 減 iewa? ale by?
tam, siedzia?mi 阣 zy lud 焟 i, ich towarzystwo sprawia 硂 mu przyjemno 滄; tak jakby
wszystkie obwody dobrze dzia 砤硑, tak jakby energia p 硑 n 瓿 a w jego ciele,
spokojna i pe 硁 a 縴 cia.
Romanov 縴 czy?wszystkim dobrej nocy, Boris i Salasky poszli w jego 渓 ady.
- No c 罂, dobranoc, Towarzyszu - rzek?w ko 馽 u wstaj 筩 Valery.
- Valery - powiedzia?Towarzysz - czy dzisiaj 縜 rtowa 砮?sobie ze mnie?
Cz 硂 wiek u 渕 iechn 钩 si? - Nie, sk 筪... Na jaki temat?
- 痚 cz 硂 wiek czu 砨 y si?tu samotny.
- Nie, do diaska, m 體 i 砮 m ca 砶 iem serio.
- Wi 阠 ukryli 渃 ie przede mn?jak 箿 tajemnic?
Valery spojrza?na st 蟪, pe 砮 n brudnych talerzy, otwartych butelek, i siedz 筩 ego
robota, kt 髍 y mierzy?go wzrokiem.
- Jak?tajemnic?
- Wy, ludzie, nie jeste 渃 ie jedynymi w swoim rodzaju istotami.
- Tak s 筪 zisz?
- Tak. Gdyby 渃 ie byli jedynymi w swoim rodzaju istotami, zawsze czuliby 渃 ie si?
samotni, tak na pustyni, jak w 渞骴 t 硊 m 體.
- Co ty, u diab 砤, m 體 isz?
- 痚 prawdopodobnie jest ciebie wi 阠 ej ni?jeden. W tobie jest jeszcze dw 骳 h,
trzech, czterech... Valerych.
Valery podrapa?si?w nos; utkwi?wzrok w pod 硂 dze, ale zaraz spojrza?na
bia 砮 go robota. - S 硊 chaj no - powiedzia? - przybyli 渕 y tu razem, razem
urz 筪 zili 渕 y t?baz? Dam ci rad? nie pozw 髄, aby us 硑 sza?ci?Romanov.
Powiedzia 砨 y, 縠 zwariowa 砮? i rozmontowa? Dobranoc.
Dobranoc, dobranoc! pomy 渓 a?Towarzysz porz 筪 kuj 筩 sal?astronaut 體. Dlaczego
Valery odpowiedzia?w ten spos 骲? Z pewno 渃 i?czego?nie dopowiedzia?
Przestrzeg? 縠 by nie m 體 i?tego Romanovowi, bo ten kaza 砨 y go rozmontowa?
Z pokoj 體 dobiega 硑 odg 硂 sy ci 昕 kich oddech 體, a czasem chrapni 赕. Robot
zako 馽 zy?sprz 箃 anie pokoju, usiad?(cho?tak na prawd?nie odczuwa?potrzeby) i
pod 彻 czy?si?do gniazda elektrycznego, aby do 砤 dowa?baterie.
Valery kr 阠 i?si?w po 渃 ieli, wewn 箃 rz stacji kosmicznej, tego zagubionego
渨 iata. 揓 eden Valery, dw 骳 h Valerych, trzech Valerych?.. Co, u diab 砤, chcia?
powiedzie? Mo 縠 to, 縠 robotowi brak pi 箃 ej klepki? Do diaska. Zastanowi?si?
przez moment, czy nie by 硂 by dobrze ostrzec Romanova, ale prawie natychmiast z
tego zrezygnowa? Pomy 渓 a?o jutrzejszym dniu, o wyje 焏 zie, o powrocie do domu,
i wyda 硂 mu si? 縠 czuje ju?przyspieszenie rakiety i wielk?si 酬, kt 髍 a wciska
w fotel. Nareszcie wracali do domu, po wielu miesi 筩 ach sp 阣 zonych w pustce,
pomi 阣 zy gwiazdami, w tym ciemnym 渨 iecie. Wracali na swoj?Ziemi? do
渕 iej 筩 ych si?dziewczyn i do zachodz 筩 ego latem ch 硂 dnego S 硂馽 a.
Czu?si?szcz 隃 liwy.
Romanov by?ju?na pok 砤 dzie, w 彻 czy?silniki, aby przygotowa?modu?do startu.
Boris i Salasky wchodzili po schodkach. Tylko Towarzysz i Valery zostali pod
gwiazdami, na zimnej i mrocznej r 體 ninie.

background image

- No c 罂, Towarzyszu, id?
- 痚 gnaj, Valery - odezwa?si?elektroniczny g 硂 s.
- B 筪?ostro 縩 y, to bardzo wa 縩 a misja.
- Wiem.
- Pami 阾 aj, 縠 jeste?tu, by kontrolowa? obserwowa? mo 縠 wej 滄 w kontakt...
Aby odkry?najwi 阫 sz?tajemnic?
- Wiem.
- Dobrze. Pami 阾 aj o ci 筭硑 m weryfikowaniu wszystkich funkcji bazy i stosuj si?
渃 i 渓 e do programu.
- Oczywi 渃 ie.
- Dobrze, a...
- Valery, cieszysz si?z powrotu do domu - odezwa?si?nagle Towarzysz. Valery
spojrza?w czerwone oczy automatu. W kasku s 硑 sza?g 硂 sy wtr 筩 aj 筩 e si?do
rozmowy: to Romanov ponagla?go - okno na orbicie, przygotowane do przyj 阠 ia
statku, nie b 阣 zie na niego czeka 硂.
- Cze 滄. - Wskaza?palcem okrytym szczelnie r 阫 awiczk? - Zbudowali 渕 y ci 砤 dn?
baz?
- Tak, jest naprawd?pi 阫 na.
- Do zobaczenia.
- Do zobaczenia.
M 昕 czyzna poszed?w kierunku modu 硊, b 硑 szcz 筩 ego wszystkimi 渨 iat 砤 mi -
czerwonymi, bia 硑 mi, b 酬 kitnymi - gotowego, by wznie 滄 si?do lotu. Wspi 钩 si?
po schodkach. Raz tylko si?obejrza?i pomacha?r 阫?
Towarzysz zna?ten gest i sam uni 髎?bia 彻, plastikow?r 阫? trzymaj 筩 j?tak,
p 髃 i nie zap 硂 n 瓿 y silniki rakietowe, modu?uni 髎?si?w ciemno 滄 i pop 阣 zi?w
kierunku gwiazd, staj 筩 si?ma 硑 m 渨 iate 砶 iem, takim jak inne.
Wtedy Towarzysz opu 渃 i?r 阫?i spojrza?na mroczn?pustk?wok 蟪 siebie.
Do diaska, pomy 渓 a?
1. Tytan
Miliardy lat. Miliardy lat olbrzymia planeta wisia 砤 w przestrzeni w 渞骴 gwiazd,
cicha i l 渘 i 筩 obia 砤, wspania 砤, jedyna w swoim rodzaju, 渨 iadoma swego wdzi 阫 u.
Wok 蟪 planety - opasanej b 硑 szcz 筩 ym pier 渃 ieniem, jak zar 阠 zynowym
pier 渃 ionkiem, ofiarowanym na pocz 箃 ku wszech 渨 iata - obracaj 筩 ej si?wolno i
majestatycznie, pospiesznie kr 箍 y 硑 ksi 昕 yce.
Miliardy lat. W odleg 硑 ch zak 箃 kach wszech 渨 iata rodzi 硑 si?gwiazdy,
wyczerpywa 硑 sw?energi? z b 酬 kitnych diament 體 przeistacza 硑 si?w niewielkie
rozproszone czerwone ogniki, mg 砤 wice za?kurcz 筩 si? dawa 硑 pocz 箃 ek
niezliczonym nowym gwiazdom... Miliony lat, od zawsze, wielka planeta dominowa 砤
nad mrocznym ksi 昕 ycem, nad lodow?r 體 nin?znaczon?na horyzoncie szczytami g 髍,
kt 髍 e przypomina 硑 blanki 渞 edniowiecznych zamczysk.
M 昕 czyzna zatrzyma?si? by raz jeszcze spojrze?na otoczon?pier 渃 ieniem
planet? Stan 钩 wbiwszy raki w zmro 縪 ny dwutlenek w 阦 la i utkwi?wzrok w
samotnym konturze b 硑 szcz 筩 ego nad ciemn?pustyni?giganta.
Samotno 滄. W tym miejscu samotno 滄 by 砤 g 酬 boka jak przepa 滄, si 阦 a 砤 a?po
Pluton, 彻 czy 砤 wszystkich i wszystko: planety z gwiazdami; planety i gwiazdy z
przestrzeni?
Heinz ukryty za bursztynowym wizjerem zamkn 钩 na moment oczy.

background image

S 硂馽 e ja 渘 ia 硂 na niebie i po 硑 skiwa 硂 na falach, dzieci o opalonej sk 髍 ze
nurkowa 硑 w pianie, kt 髍 a znika 砤 na parz 筩 ym stopy piasku, pomi 阣 zy czerwonymi
i 矿硉 ymi parasolami. Wszystko to dzia 硂 si?w b 酬 kitnym, letnim powietrzu...
Heinz przymkn 钩 powieki. Niezgrabnie obr 骳 i?si?na pi 阠 ie; wszystko wok 蟪 niego
i ponad nim by 硂 nieruchome, skamienia 砮, sta 硂 w miejscu, zastyg 砮, niczym nie
zm 筩 one. Na horyzoncie, ponad ostrymi szczytami, S 硂馽 e wydawa 硂 si?dalekie i
s 砤 be, niewiele ja 渘 iejsze od kt 髍 ejkolwiek z gwiazd.
M 昕 czyzna ws 硊 cha?si?we w 砤 sny oddech; wska 焠 ik ci 渘 ienia umocowany na
nadgarstku wskazywa? 縠 tlenu starczy jeszcze na pi 阾 na 渃 ie minut. W ciemno 渃 i
Heinz ponownie ruszy?przed siebie. Niezgrabnie i troch?渕 iesznie kroczy?w
kierunku rubinowych 渨 iate? kt 髍 ymi oznakowano Przycz 蟪 ek u szczytu g 髍 y
lodowej. To by 硂 moje najwi 阫 sze pragnienie, pomy 渓 a? Teraz jest moim
wi 陑 ieniem, koszmarem, gwiezdn?klatk?
Ma 砤, metalowa kopu 砶 a, zwie 馽 zona trzema wyra 焠 ymi czerwonymi 渨 iate 砶 ami,
wy 砤 nia 砤 si?znad lodu. - Sezamie - szepn 钩 Heinz do mikrofonu umieszczonego w
kasku. Impuls radiowy w 彻 czy?mechanizm, kt 髍 y powoli otworzy?solidne drzwi.
揝 ezam, u 渕 iechn 钩 em si?na my 渓 o tym s 硂 wie?
Wej 渃 ie zamkn 瓿 o si?za jego plecami, tlen wype 硁 i?pomieszczenie; 渨 iat 砤 ju?
si?zapali 硑. Heinz rozpi 钩 i zdj 钩 kask, odetchn 钩 g 酬 boko. Za ka 縟 ym razem
czynno 滄 ta sprawia 砤 mu ulg? dawa 砤 silne poczucie wolno 渃 i. Czu?si?tak jak
zim? w najch 硂 dniejsze dni, gdy wieje p 蟪 nocny wiatr, a 渘 ieg nie pada z powodu
zbyt niskiej temperatury; jak zim? gdy wchodz 筩 do domu zdejmuje kurtk?i
szalik, i czapk? i buty...
Zdj 钩 kosmiczny kombinezon, zawiesi?na haczyku, za 硂縴?spodenki i koszul?
Kolejne drzwi otworzy 硑 si? znalaz?si?w przedsionku, a nast 阷 nie w
laboratorium, gdzie komputer zbiera?informacje przesy 砤 ne z zewn 箃 rz przez
instrumenty. W tym pomieszczeniu, w czasie pierwszych tygodni, Heinz sp 阣 zi?
d 硊 gie godziny, ca 砮 dni, zafascynowany ta 馽 em migocz 筩 ych 渨 iate 砮 k,
czerwonych, 矿硉 ych, zielonych; oczarowany obrazami z czterech ekran 體, na sta 砮
przytwierdzonych do centralnego sto 硊. By 硑 to obrazy Kosmosu, zbli 縠 nia
Saturna, jego pier 渃 ieni i satelit 體... Akurat w tym momencie na monitorze
pojawi 硂 si?szare i podziurawione kraterami oblicze Mimasa. Jestem znowu w
domu, pomy 渓 a?z gorycz?
Ten Przycz 蟪 ek, ostatnia w Systemie S 硂 necznym siedziba ludzka, oddalona o
p 蟪 tora miliarda kilometr 體 od Ziemi, by?baz?naukow?wykut?pod powierzchni?
satelity. Heinz mieszka?tu samotnie od prawie roku. Usiad?naprzeciw monitora,
ukazuj 筩 ego chropowaty obraz Mimasa, pod 彻 czonego do Teleskopu Zewn 阾 rznego
Numer Jeden, najsilniejszego w tej bazie. Jego palce b 硑 skawicznie przebieg 硑 po
klawiaturze. Na kilka sekund obraz znikn 钩, monitor pociemnia? Nagle ukaza 硑
si?渨 iat 砤 rozgwie 縟縪 nej przestrzeni kosmicznej. Zn 體 zwinne palce musn 瓿 y
klawiatur? a gwiazdy zacz 瓿 y rzedn 规 wraz ze stopniowym wzrostem stopnia
powi 阫 szenia... To chyba szczyt mo 縧 iwo 渃 i teleskop 體 Tytana. Siedzia?nadal
przed monitorem, ze wzrokiem nieruchomo wlepionym w szklany ekran, jakby szuka?
czego? co znajdowa 硂 si?poza obrazem, poza przezroczystym ekranem... jego
my 渓 i by 硑 nieobecne, umys?pusty jak pude 砶 o po cukierkach. Tylko co?o wiele
g 酬 bszego, w jego duszy, nadal poszukiwa 硂, zduszone i wysmagane dramatem...
Szuka 硂 i szuka 硂... Nieracjonalne, oparte na intuicji. Chwiejny umys?zast 筽 i 砤

background image

nie 渨 iadomo 滄, kt 髍 a nadal szuka 砤...
揊 ranz, ma 硑 Franz, kochany, gdzie jeste? Franz. ma 硑 Franz, ma 硑...
Nieregularno 滄, kt 髍 a wkrad 砤 si?do monotonnego szmeru generator 體, natychmiast
zbudzi 砤 m 昕 czyzn? Obraz na monitorze nie zmieni?si? na ekranie nadal
渨 ieci 硑 nieruchome gwiazdy. Mi 阣 zy nimi, w samym 渞 odku, powinna b 硑 szcze?
b 酬 kitnobia 砤 planeta. Heinz szybko przetar?pal 筩 e, rozp 硑 waj 筩 e si? s 硂 dko
koroduj 筩 e we 硓 ach oczy. 揕 epiej 縠 bym o tym nie my 渓 a? lepiej o tym nie
my 渓 e? Nie ma, nie istnieje wyt 硊 maczenie? Walczy?z uciskaj 筩 ym krta?
skurczem, ze szlochaniem, lecz b 髄 r 髎?nadal.
W tym w 砤渘 ie miejscu powinna by 砤 znajdowa?si?jego planeta, lecz dok 砤 dnie
pi 赕 miesi 阠 y wcze 渘 iej b 酬 kitnobia 砤 kula znikn 瓿 a, rozp 硑 n 瓿 a si?w nico 滄 nie
pozostawiwszy 渓 adu. 痑 den przekaz radiowy, 縜 dna eksplozja nie zak 丑 ci 砤
kosmicznego spokoju. Nie istnia 硂 縜 dne racjonalne wyt 硊 maczenie. Od owych
pi 阠 iu miesi 阠 y teleskopy optyczne 渃 iga 硑 widmo, lecz w punkcie, gdzie powinna
ukaza?si?Ziemia, kr 髄 owa 硑 nieliczne, md 砮 gwiazdy. Od pi 阠 iu miesi 阠 y radar
kierowa?swe ucho ku ciemnemu, lodowatemu niebu w niespokojnym poszukiwaniu
jakiej?wiadomo 渃 i czy g 硂 su... Odpowiada 硑 mu tylko zwariowane wy 砤 dowania
pulsar 體, pochodz 筩 e z po 硂縪 nych na kra 馽 ach wszech 渨 iata radiogalaktyk,
kt 髍 ych g 硂 sy narodzi 硑 si?miliardy lat wcze 渘 iej.
Heinz p 鬅 no zasn 钩 w swym pokoju, patrz 筩 na pozosta 砮 puste 丑縦 a. Kolejny ju?
raz musia?za 縴?渞 odek usypiaj 筩 y.
Nast 阷 nego dnia wyszed?na rutynowy spacer, lecz nie czu?si?dobrze; dr 阠 zy?go
b 髄 g 硂 wy, zm 阠 zenie i og 髄 na niech 赕. Szed?w 渞骴 ciemnych lod 體, pod ogromnym,
panuj 筩 ym na niebie Saturnem, wielkim i monotonnym, zawsze takim samym, a?w
pewnej chwili poczu?strach. Znienacka ogarn 钩 go niewyt 硊 maczalny l 阫. W g 硂 wie
za 渨 ita 砤 mu absurdalna my 渓 - kto?pr 骲 owa?go napa 滄 od ty 硊. Odwr 骳 i?si?z
sercem na ramieniu, lecz za plecami nie zobaczy?nikogo. Nikogo. Tylko ciemno 滄,
渨 iate 砶 a bazy i majacz 筩 e w oddali g 髍 y. Ale ze mnie g 硊 piec, pomy 渓 a?
Przecie?tutaj nikogo nie ma, nikt nie chcia 砨 y w to miejsce przyby? Mieszkam
tu tylko ja. Heinz, tylko ty 縴 jesz na tym przekl 阾 ym ksi 昕 ycu! Nikt nie mo 縠
ci?napa 滄, nikt!
Jakiekolwiek d 焪 i 阫 i z Tytana, nawet gdyby takie istnia 硑, by 硑 niedost 阷 ne dla
uszu Heinza. W kasku m 骻?s 硑 sze?jedynie sw 骿 ci 昕 ki, niepokoj 筩 y oddech.
Przeszed?jeszcze kilka krok 體, lecz zaraz niezdecydowany stan 钩. Postanowi?
zawr 骳 i?w kierunku znajomych 渨 iate?
Gdy by?ju?wewn 箃 rz, pokoje wyda 硑 mu si?jeszcze bardziej puste i zimne.
Obserwowa?plastikow?p 蟪 k?nad 丑縦 iem, z le 抗 c?na niej kolekcj?kamieni,
kt 髍 e zebra?na Tytanie. Poczu?si?troch?ra 焠 iej. Na Ziemi te kamienie by 硑 by
warte ca 砶 iem niez 彻 sum?pieni 阣 zy.
Mo 縠 je sprzedam, powiedzia?sobie, i zostan?bogaczem... A mo 縠 nie b 阣?nawet
musia?si?ich pozbywa? bo pensja Str 罂 a Przycz 蟪 ka pozwoli mi...
By?w 渃 iek 硑 na siebie. Z ca 砮 j si 硑 uderzy?pi 隃 ci?w p 蟪 k? Plastik p 阫?
kamienie upad 硑 na 丑縦 o i poturla 硑 si?po pod 硂 dze. Zamkn 钩 powieki, zacisn 钩
z 阞 y i pi 隃 ci. Kolejny raz da?si?ponie 滄 z 硊 dzeniom, 渘 i?z otwartymi oczami.
Ja chyba oszala 砮 m, pomy 渓 a? Musia?to sobie wbi?do g 硂 wy: nie by 硂 ju?Ziemi,
nie mia?ju?rodziny. Mo 縧 iwe, 縠 nie istnia?ju?statek, kt 髍 y mia?go st 筪
zabra? By?sam, zupe 硁 ie sam, i tak mia 硂 zosta?na zawsze.

background image

Przez ca 硑 wiecz 髍 by?podniecony i niespokojny. Skontrolowa?instrumenty,
usiad?w fotelu, pr 骲 owa?czyta? lecz dr 縜硑 mu r 阠 e, nie m 骻?skoncentrowa?
si?na lekturze. A teraz powraca?nawet nerwowy tik w oku, powieki drga 硑, ale
bardzo stara?si?powstrzyma?mruganie. Czu?si?ju?zm 阠 zony, wyczerpany walk?
cho 鎎 y z jedn?cz 箂 tk?siebie samego. Samotno 滄 grozi 砤 mu ju?od dawna, czujna,
czyhaj 筩 a za progiem... Jak dot 筪 zawsze udawa 硂 mu si?jednak zwyci 昕 y?
wymy 渓 i?co?interesuj 筩 ego do roboty, byle tylko zaj 规 uwag? znale 熸 wym 體 k?
by dalej 縴?.. Teraz by?bliski poddania si? bliski nieuniknionej kl 阺 ki,
zbli 縜 j 筩 ej si?wolno jak czarny, sapi 筩 y poci 筭, pod 箍 aj 筩 y jedynym torem. Za
miesi 筩 powinna przyby?zmiana, pomy 渓 a? ju?tylko miesi 筩, p 鬅 niej kto?inny
zajmie moje miejsce.
Odk 筪 na Ziemi rozp 阾 a 砤 si?wojna, w laboratorium mieszka?tylko jeden technik,
cz 硂 wiek, kt 髍 y przez ca 硑 rok dozorowa?prac?instrument 體, zajmowa?si?
konserwacj?i napraw?drobnych usterek. Zaraz na samym pocz 箃 ku konfliktu, ekipa
naukowc 體 prowadz 筩 ych badania na Tytanie zosta 砤 sprowadzona z powrotem na
Ziemi? gdy?tu, daleko od centrum wydarze? ich m 髗 gi nie mog 硑 przyda?si?na
wiele, natomiast na ojczystej planecie mog 硑 wnie 滄 du 縴 wk 砤 d w spraw?Stan 體
Zachodnich.
揥 ojna, wojna, pot 阦 a terroru, nauki na us 硊 gach mrocznej, niszczycielskiej
cechy ludzko渃i.?
Ile?razy nad tym rozmy 渓 a? Ile czasu sp 阣 zi?na rozwa 縜 niu, dr 箍 eniu,
teoretyzowaniu. Nigdy nie uda 硂 mu si?tego poj 规. A potem... paf, pewnego
pi 阫 nego dnia wszystko znikn 瓿 o, bez najmniejszego 渓 adu czy b 硑 sku, w
absolutnej ciszy...
Nasz 硑 go znowu wspomnienia: pami 阾 a?ostatni przekaz wizualny z Ziemi, kiedy na
ekranie pojawi 砤 si?jego 縪 na, ubrana w bia 彻 sukienk?z 矿硉 ym motylem na
piersiach... Ponownie zobaczy?u 渕 iech kobiety, jej czarne w 硂 sy i dw 骿 k?dzieci
i po raz kolejny powr 骳 i?my 渓 ami do dnia, w kt 髍 ym zdecydowa?si?stawi?czo 硂
temu przedsi 陊 zi 阠 iu...
By?wrze 渘 iowy wiecz 髍, czarne chmury wisia 硑 nisko, powietrze by 硂 czyste i
przejrzyste dzi 阫 i silnemu i ch 硂 dnemu wiatrowi p 阣 z 筩 emu wzd 硊?ulic peryferii,
targaj 筩 emu plastikowymi butelkami i puszkami.
Jaki dziwny dzie? pomy 渓 a? siedz 筩 w pokoju dziennym Przycz 蟪 ka, trzymaj 筩 na
kolanach ksi 箍 k? pogr 箍 ony w odr 阾 wieniu, prowadz 筩 ym do p 蟪 snu.
Pami 阾 a?topole po obu stronach drogi i li 渃 ie gnane po asfalcie rze 渒 im
tchnieniem jesieni. Jego dom tkwi?w po 硂 wie dziesi 阠 iometrowego cementowego
bloku. Pami 阾 a? 縠 wchodzi?po schodach, gdy?brakowa 硂 energii do wind;
pami 阾 a?te?i to, jak si?czu? chwytaj 筩 chromowan?ga 砶?u drzwi. Musia?
udawa?縠 jest weso 硑, pami 阾 a?to doskonale. Powiedzia?sobie, 縠 musi wygl 筪 a?
na zadowolonego. Tak naprawd?by?wzruszony, targa 硑 nim sprzeczne uczucia:
strach, ciekawo 滄, smutek i zainteresowanie... Pi 赕 pi 阾 er schod 體 odebra 硂 mu
dech. Zn 體 zobaczy? jak Valentina karmi dziecko, zobaczy?siebie, m 體 i 筩 ego jej
o tym, jak znalaz?prac? a potem pytania i m 阫? z jak?wyjawia?prawd?
- Wszystko posz 硂 dobrze. Nie zwolni?mnie. - Heinz pami 阾 a? jak wymawia?te
s 硂 wa z p 蟪 u 渕 iechem i zobaczy?jeszcze raz, jak Valentina patrzy 砤 na niego,
swymi czarnymi, szcz 隃 liwymi oczyma, jak go obejmowa 砤 i promieniej 筩 a
odchodzi 砤 od niego na krok.

background image

- Ale?to wspaniale - odpowiedzia 砤 渕 iej 筩 si? Linie jej twarzy by 硑
rozlu 焠 ione, tak jakby rado 滄 odpr 昕 a 砤 sk 髍?i dodawa 砤 t 阠 z 體 kom blasku. - To
naprawd?wspania 砮 - powt 髍 zy 砤 chwytaj 筩 jego d 硂? To w 砤渘 ie ten moment.
Heinz przypomnia?sobie wyraz twarzy Valentiny, gdy stawa 砤 si?coraz bardziej
zaniepokojona, podobna do margerytki, kt 髍 a sk 砤 da p 砤 tki kwiatu, w miar?jak
S 硂馽 e zbli 縜 si?do horyzontu. Zauwa 縴砤 cie?na twarzy m 昕 a, jego przyt 硊 miony
u 渕 iech. Spyta 砤, co si?sta 硂, a Heinz przypomnia?sobie, 縠 nie od razu
odpowiedzia?縪 nie. S 硂 wa nap 硑 n 瓿 y po chwili.
- Tytan - odpowiedzia?prosto z mostu i bez 縜 dnych wyja 渘 ie?
W samotno 渃 i, na Przycz 蟪 ku opustosza 砮 go satelity, Heinz prze 縴?te chwile
ponownie, jakby przesz 硂滄 powr 骳 i 砤 z kr 髄 estwa zapomnienia i 渕 ierci. 揟 ytan?
Przypomnia?sobie ciemne oczy 縪 ny, niedowierzaj 筩 e, a p 鬅 niej zranione tym, 縠
zgodzi?si?ich opu 渃 i? zostawi?j?sam?z dw 骿 k?ma 硑 ch dzieci. Valentina
spyta 砤 go, czemu w og 髄 e przyj 钩 tak?ofert? lecz w p 蟪 s 硂 wa odwr 骳 i 砤 si?i
posz 砤 do bawi 筩 ego si?na swym krzese 砶 u ma 砮 go Karla. I znowu ujrza?czarne,
b 硑 szcz 筩 e, faluj 筩 e w 硂 sy 縪 ny, i w tym momencie, w odleg 砮 j bazie, poczu?
niepok 骿 i poczucie winy ci 箍筩 e na 縪彻 dku, jakby dwoje st 髉 depta 硂 i gniot 硂
wn 阾 rzno 渃 i.
Pami 阾 a?powa 縩 e, utkwione w ojca oczy dziecka, kt 髍 e wydawa 硑 si?doros 硑 m
takie 渕 ieszne. 揟 ytan? Valentina pyta 砤, go dlaczego si?zgodzi? Heinz
odpowiedzia? 縠 alternatyw?by 硂 pozostanie bez pracy, poniewa?Kompania
Astronawigacyjna na zlecenie rz 筪 u da 砤 mu tylko t?jedyn?mo 縧 iwo 滄. Wojna
prawie sparali 縪 wa 砤 ruch handlowy. Kompania by 砤 w tarapatach, poniewa?
搕 ymczasowo?zarekwirowano wi 阫 szo 滄 statk 體 kosmicznych, a poza tym trasy lot 體
sta 硑 si?niebezpieczne. Coraz rzadziej startowa 硑 statki towarowe, i coraz
rzadziej kierowa 硑 si?ku koloniom na Marsie.
Valentina zapewnia 砤 go, 縠 utrata pracy nie powinna go tak przera 縜?
przekonywa 砤, i?zaciskaj 筩 z 阞 y daliby sobie rad? w ka 縟 ym razie nie umarliby
przecie?z g 硂 du...
Heinz uni 髎?ksi 箍 k?z kolan, otworzy?j?i spr 骲 owa?czyta? lecz nag 硑
przyp 硑 w dr 阠 z 筩 ych go my 渓 i przerwa?lektur? Znowu zobaczy?siebie, gdy
wyznawa?縪 nie prawd? wszystko to, co zapewne ukrywa?nawet przed samym sob?
to, co sk 硂 ni 硂 go do podj 阠 ia si?tej misji. Pami 阾 a? ile wysi 砶 u kosztowa 硑
go s 硂 wa, kt 髍 e jak skalpel otwiera 硑 jego dusz?
Powiedzia? 縠 prawdopodobnie motywy ekonomiczne sta 硑 si?pretekstem, zas 硂 n?
wybiegiem, kt 髍 ego chwyta?si?jego praktyczny umys? By 硂 to jednak co?
zupe 硁 ie innego: fascynacja ide? wizja powstaj 筩 a w jego wyobra 焠 i. Ach,
Valentino! Do podj 阠 ia tej decyzji, powt 髍 zy?sam przed sob? nak 硂 ni 砤 mnie
wizja przygody, my 渓 o podr 罂 y, fascynacja ide? lodowym ksi 昕 ycem, tak bardzo
dalekim, obcym, gdzie?tam na kra 馽 ach Uk 砤 du.
Heinz gwa 硉 ownie rozprostowa?kolana, ksi 箍 ka spad 砤 na pod 硂 g? Nagle ogarn 瓿 a
go nie kontrolowana z 硂滄, przed oczyma ukaza 砤 mu si?縪 na, kt 髍 ej wizerunek
wtopi?si?w obraz z 硂 wrogiej tarczy lodowego ksi 昕 yca. Przekl 阾 y ksi 昕 yc!
pomy 渓 a?zaciskaj 筩 pi 隃 ci. Gdzie?podzia 硑 si?jego tajemnice, sekrety gwiazd i
渓 ady staro 縴 tnych... Zosta 砤 tylko cisza i ciemno 滄.
揇laczego chcesz jecha? zostawi?nas tu samych??
Wspomnienie zrani 硂 go jak ostrze. Valentina zada 砤 mu to pytanie owego

background image

odleg 砮 go popo 硊 dnia, stoczywszy zwyci 阺 ki b 骿 z w 砤 sn?dum? W 砤渘 ie w tym
momencie do domu wpad?Franz, ich m 硂 dszy syn, w zab 硂 conej koszulce, dzier 抗 c w
d 硂 niach pi 砶?
揙 dleg 砮 przestrzenie, niesko 馽 zona samotno 滄... g 丑 d przygody... To, co na
zawsze w sobie pogrzeba 砮 m, moje w 砤 sne, m 硂 dzie 馽 ze ja... O tak, w 砤渘 ie tak
mniej wi 阠 ej wtedy m 體 i?
Wiele miesi 阠 y p 鬅 niej, siedz 筩 z ksi 箍 k?le 抗 c?u st 髉, w mi 阫 kim fotelu, w
ciszy Przycz 蟪 ka, Heinz pomy 渓 a?z gorzkim u 渕 iechem na ustach, 縠 go oszukano,
wystawiono do wiatru. M 硂 dzieniec, kt 髍 y w nim tkwi? poprowadzi?go poz 砤 can?
渃 ie 縦?pe 硁?z 硊 dze? na kt 髍 ej ko 馽 u by 砤 tylko pustka, ciemno 滄 i lodowaty
ch 丑 d.
Teraz, pomy 渓 a?podnosz 筩 ksi 箍 k? nie mia?nic. Zostawi?rodzin?w nowym,
pi 阫 nym domu z ogr 骴 kiem i pieni 阣 zmi z jego rz 筪 owej pensji. Zostawi?j?na
planecie, na kt 髍 ej w wirze walki pierwsze g 硂 wice nuklearne zd 箍 y 硑 ju?
osi 筭 n 规 cel. Na b 酬 kitnobia 砮 j planecie, z promiennym niebem i dolinami
pokrytymi lasami. Na planecie, kt 髍 a przesta 砤 istnie?
Wstrz 箿 ni 阾 y, zdecydowa?przerwa?potok wspomnie? gdy?nie czu?si?na si 砤 ch,
by ponownie prze 縴?straszne chwile nast 阷 nych dni. Stara?si?wtedy udawa?
spok 骿 i pogod?ducha, gdy Valentina przygl 筪 a 砤 mu si?i nie mog 砤 poj 规. Nie
chcia?ponownie prze 縴?po 縠 gnania, kiedy czu?w sobie rozprzestrzeniaj 筩?si?
niesko 馽 zon?melancholi?i uczucie mi 硂渃 i, kt 髍 e szybko ulatywa 硑 jak opary
r 體 nikowego oceanu, tworz 筩 e wysoko w g 髍 ze coraz to rozleglejsze, jasne
chmury...
Zacz 钩 kartkowa?ksi 箍 k? By 砤 to powie 滄, kt 髍?kiedy?ju?czyta? lecz chcia?
zasmakowa?jej ponownie, gdy?wydawa 砤 mu si?taka pi 阫 na, a akcja taka
podobna...
Niespodziewanie rozleg?si?og 硊 szaj 筩 y d 焪 i 阫 wszystkich syren, a czerwone
渨 iat 砤 zacz 瓿 y miga?
Heinz poderwa?si?z fotela, a jego cia 硂 pomkn 瓿 o jak strza 砤, wystrzelona
przez mocarnego 硊 cznika. Pobieg?do sali dowodzenia, gdzie normalny b 硑 sk
lampek kontrolnych za 鎚 iewa 砤 czerwie?oszala 硑 ch 渨 iate?alarmowych,
pulsuj 筩 ych jak jego w 砤 sne 縴硑 i skronie.
Alarm generalny w 彻 czy?g 丑 wny komputer, a centralny monitor nakazywa?
natychmiastowe w 彻 czenie aparatury nadawczo-odbiorczej. Heinz rzuci?si?do
sto 硊 kontrolnego radaru, pe 砮 n uczu?wzbieraj 筩 ych jak rzeki wiosn?rzeki -
niepokoju i napi 阠 ia, strachu i nieokre 渓 onej, ukrytej nadziei.
M 昕 czyzna w 彻 czy?amplifikator. Syreny ucich 硑, czerwie?lamp os 砤 b 砤,
przechodz 筩 w zielonkaw?po 渨 iat? Na chwil?zapanowa 砤 absolutna cisza, w kt 髍?
zaraz w 彻 czy?si?g 硂 s p 硑 n 筩 y z g 硂渘 ik 體, brz 阠 z 筩 y, trzeszcz 筩 y, jak
diamentowa ko 馽體 ka na starej p 硑 cie, i jakie?w 渃 iek 砮 wy 砤 dowania.
Heinz nacisn 钩 jeden przycisk z rz 阣 u kolorowych guzik 體, Sta?nadal na wprost
wmontowanego w blat monitora, na kt 髍 ym graficznie odtwarzane by 硑 d 焪 i 阫 i i
wy 砤 dowania, w czasie kiedy radar ulega?automatycznej synchronizacji, a
amplifikatory zwi 阫 sza 硑 moc.
Min 瓿 o kilka sekund, a Heinzowi, kt 髍 emu spotnia 硑 d 硂 nie i t 阾 ni 硂 w skroniach,
wydawa 硂 si? 縠 wychwytuje d 焪 i 阫, pojedynczy d 焪 i 阫. Pomy 渓 a? 縠 to
niemo 縧 iwe, ale s 砤 be g 硂 sy definiowa 硑 si?coraz wyra 焠 iej, wychwytywa?je

background image

w 渞骴 przekaz 體 z gwiazd i dalekich mg 砤 wic, g 硂 sy, kt 髍 e z czasem ros 硑 na
sile.
Wyt 昕 y?s 硊 ch, ca 砮 cia 硂 mia?nieruchome i spi 阾 e. Nagle z monitora znikn 瓿 y
zwariowane wykresy znak 體, wywo 砤 nych wy 砤 dowaniami, a pojawi 硑 si?zielone,
drukowane litery. Heinz obserwowa?z niedowierzaniem pojawiaj 筩 e si?pierwsze
s 硂 wa.
- PRZYCZ 樱 EK NA TYTANIE TU STATEK HYPERION NA KURSIE (wy 砤 dowanie)... WSZYSTKO
DZIA  NORMALNIE. DWADZIE 孋 IA DNI DO WEJ 孋 IA NA ORBIT?.. PRZYCZ 樱 EK NA TYTANIE
TU STATEK HYPERION NA KURSIE...
Teraz nawet ucho Heinza mog 硂 wy 硂 wi? w 渞骴 pot 昕 nych zak 丑 ce?i szmer 體, s 砤 by
g 硂 s, dryfuj 筩 y na szumach pulsuj 筩 ego Kosmosu; g 硂 s bardzo s 砤 by, ale ludzki.
Po tylu miesi 筩 ach, pomy 渓 a? stoj 筩 po 渞 odku bia 砮 j sali. Dwadzie 渃 ia dni, tak
m 體 i?przekaz; przyb 阣?tu za dwadzie 渃 ia dni, powtarza?zarejestrowan?tre 滄
informacji, kt 髍 ej s 砤 by d 焪 i 阫 rozchodzi?si?po ca 砮 j bazie, a szmaragdowe
s 硂 wa widnia 硑 na monitorze.
W my 渓 ach Heinza powsta?wzruszaj 筩 y obraz: widzia? na tle niebieskiego nieba i
migaj 筩 ych zimnych gwiazd, statek kosmiczny kr 箍筩 y po orbicie wok 蟪 Tytana.
Wyobra 縜?sobie dw 骳 h ludzi ubranych w srebrne kombinezony, kieruj 筩 ych si?w
jego stron?na tle rubinowych 渨 iate 砮 k, 渨 iec 筩 ych na murach Przycz 蟪 ka.
Pomy 渓 a?o wielkim Saturnie, kt 髍 y obserwowa 砨 y t?scen? uroczysty i cichy,
cholernie cichy.
Rok w samotno 渃 i mia?si?ku ko 馽 owi. 揝 ko 馽 zy 砤 si? tak samotno 滄 dobieg 砤
ko 馽 a!?Pozosta?nieruchomo na miejscu i pozwoli?szcz 隃 ciu zaw 砤 dn 规 ca 硑 m
cia 砮 m i umys 砮 m. Po tylu gorzkich miesi 筩 ach rado 滄 musn 瓿 a jego usta, m 骻?
posmakowa?szcz 隃 cia. Rado 滄 ros 砤, a?do momentu, gdy Heinz uni 髎?r 阫?w
sztucznym powietrzu. - Nie jestem ju?sam! - krzycza?do nieskazitelnie
czystych, niemych 渃 ian i ta 馽 z 筩 ych 渨 iate? trzymaj 筩 pi 隃?wysoko w g 髍 ze.
Koniec, koniec, nareszcie nadszed?koniec, pomy 渓 a? Zamkn 钩 oczy, 渃 isn 钩
powieki, obj 钩 d 硂駇 i twarz i zsun 钩 si?na fotel, stoj 筩 y przed ekranem,
utkwiwszy wzrok na literach przekazu.
- PRZYCZ 樱 EK NA TYTANIE TU STATEK HYPERION... PRZYCZ 樱 EK NA TYTANIE... -
powtarza 硑 bez przerwy szmaragdowe litery.
Pozosta?tak, bez ruchu, bierny, a p 鬅 niej szlocha? p 砤 ka?jak mu si?nie
zdarzy 硂, odk 筪 by?dzieckiem. Roni?硓 y, te, kt 髍 e t 硊 mi?w sobie w momencie
po 縠 gnania z Valentina i dzie 鎚 i, i wtedy gdy jego statek zbli 縴?si?do uk 砤 du
Saturna, i gdy zobaczy?zawieszon?w wiecznej nocy planet? jak szlachetny
kamie?oprawion?w mieni 筩 y si?pier 渃 ie? z ma 硑 mi, jasnymi ksi 昕 ycami
dooko 砤...  y przera 縠 nia i rozpaczy z powodu znikni 阠 ie Ziemi... Krople
spada 硑 z policzk 體 na szary str 骿 s 硊縝 owy, staj 筩 si?ciemn? mokr?plamk?
Heinz przetar?oczy i policzki wierzchem d 硂 ni i pomy 渓 a? 縠 najwy 縮 zy czas
wys 砤?odpowiedz. Siedz 筩 musn 钩 klawisz nadawania, umieszczony w 渞骴 dziesi 箃 ek
innych przycisk 體. Komputer zaprogramowa?synchronizacj?przekazu, zwi 阫 szaj 筩
maksymalnie jego moc. Nad chromowanym przyciskiem za 渨 ieci 砤 si?zielona lampka
kontrolna i zapali?si?drugi monitor wtopiony w blat sto 硊, wskazuj 筩 gotowo 滄
aparatury emituj 筩 ej. Siedz 筩 w fotelu z r 阫 oma na por 阠 zy i z dwoma monitorami
przed sob?Heinz wiedzia? 縠 w tym momencie mo 縠 m 體 i? by?wys 硊 chany przez
inne 縴 we istoty, istoty ludzkie. Poczu?si?jak tama, wype 硁 iona po brzegi

background image

s 硂 wami, pytaniami i uczuciami, w momencie, gdy otwiera si?w 箂 kie uj 渃 ie.
Wszystko, powiedzia?sobie, musi by?jak nale 縴. 宑 isn 钩 wargi, odchrz 筴 n 钩 i
w 彻 czy?przycisk 彻 czno 渃 i. Powiedzia?po prostu: - Tu Przycz 蟪 ek na Tytanie.
Statek Hyperion, odebrali 渕 y wasz komunikat, u nas wszystko w porz 筪 ku.
T?sam?formu 砶?powt 髍 zy?trzykrotnie. P 鬅 niej czeka?w napi 阠 iu, walcz 筩 z
n 阫 aj 筩 ym go znowu tikiem. Stara?si?obliczy? jak du 縪 czasu zajmie przekazowi
dotarcie do tamtego statku. Dwadzie 渃 ia dni drogi, my 渓 a?w skupieniu, to
mog 硂 by by?oko 硂 dwudziestu czterech milion 體 kilometr 體, podr 罂 uj 筩 z
pr 阣 ko 渃 i?sze 滄 dziesi 阠 iu tysi 阠 y kilometr 體 na godzin? Informacja dotar 砤 by
do Hyperiona za p 蟪 torej minuty. Tyle samo czasu zajmie Hyperionowi udzielenie
odpowiedzi. A gdyby tak ca 砤 za 硂 ga posz 砤 spa?.. Heinz obserwowa?tablic?
atomowego zegara. Co sekund?strza 砶 a przeskakiwa 砤 od kreski do kreski.
Osiemna 渃 ie, dziewi 阾 na 渃 ie, dwadzie 渃 ia... W absolutnej ciszy wydawa 硂 mu si?
縠 s 硑 szy bicie w 砤 snego serca, pomieszane z miarowym d 焪 i 阫 iem odmierzanych
sekund... Czterdzie 渃 i pi 赕, czterdzie 渃 i sze 滄, czterdzie 渃 i siedem... Teraz
my 渓 a?o odleg 硑 m statku, o za 硂 dze, o Clarku Hamptonie, kapitanie, kt 髍 ego
pozna?w czasie podr 罂 y do Houston. Przypomina?sobie mgli 渃 ie tylko jego
imponuj 筩?postaw?i silny u 渃 isk d 硂 ni... Dziewi 赕 dziesi 箃 siedem,
dziewi 赕 dziesi 箃 osiem... Odpowied?przyby 砤 po stu czterdziestu dw 骳 h
sekundach, skrzypi 筩 a jak g 硂 s starego gramofonu: - TU STATEK HYPERION,
OTRZYMALI 孧 Y WASZ KOMUNIKAT, ZNAJDUJEMY SI?O OSIEMNA 孋 IE I P 樱 DNIA DROGI OD
TYTANA. NASZA PR 蔇 KO 屍 WYNOSI 60000 MIL NA GODZIN? OD D 疭 ZEGO CZASU
PR 覤 OWALI 孧 Y NAWI  A?KONTAKT, LECZ MUSIELI 孧 Y BY?ZBYT DALEKO... OD MIESI 蔆 Y
NIE S  SZELI 孧 Y LUDZKICH G  S 覹 POZA NASZYMI. 疉 DNYCH WIADOMO 孋 I Z ZIEMI. NIE
WIEMY, CO SI?MOG  STA?..
Heinz odpowiedzia? ale wydawa 硂 mu si?to wszystko takie dziwne i nierealne. A
jednak to by 砤 prawda: nawi 箊 a?kontakt, rozmawia?z lud 焟 i, rozmawia?z
Clarkiem i jeszcze innym astronaut? Pierrem Godardem, Francuzem, kt 髍 ego zna?
tylko ze s 硑 szenia. Heinz odpowiedzia? 縠 nie umie wyt 硊 maczy?faktu znikni 阠 ia
Ziemi, i wspomnia?o swej dotychczasowej samotno 渃 i, o rado 渃 i z nawi 箊 anego
kontaktu.
Ci z Hyperiona mieli dla niego list od 縪 ny i zdj 阠 ie dzieci. Rozmowa trwa 砤
trzy kwadranse, przecinana tylko kr 髏 kotrwa 硑 mi przerwami w dop 硑 wie sygna 硊. Po
po 縠 gnaniu Heinz na d 硊 go pozosta?w fotelu, bawi 筩 si?zamkiem kombinezonu.
P 鬅 niej wsta? spojrza?na czyst?sal? na dwa monitory komunikacyjne, teraz
puste i na inne instrumenty na centralnym stole po 彻 czone z teleskopami: obrazy
dalekiej eliptycznej galaktyki, pier 渃 ienia Saturna, kulistej sterty kosmicznych
kamieni.
Wr 骳 i?do pokoju dziennego i wygodnie rozparty w fotelu podj 钩 przerwan?
lektur?
2. Alarm
Pierre pchn 钩 figur?na si 骴 me pole. Clark u 渕 iechn 钩 si?szyderczo.
- Musisz by?dzisiaj naprawd?z 硑... - skomentowa?ironicznie. By?przekonany,
縠 ruch, kt 髍 y wykona?Pierre, by?zupe 硁?pomy 砶? By?to b 彻 d, kt 髍 y pozwala?
na ustabilizowanie los 體 meczu.
Po drugiej stronie szachownicy Clark przesun 钩 czarn?kr 髄 ow?na pole numer
siedem. Spojrza?na Pierre'a wyzywaj 筩 ym wzrokiem. Pierre mia?b 酬 kitne oczy,

background image

piegi i rude faliste w 硂 sy. Cieszy?si? poniewa?biedny Clark wyl 筪 owa?prosto
w jego pu 砤 pce. Uda?zamy 渓 enie, nerwowo odchrz 筴 n 钩, czuj 筩 wkradaj 筩 e si?
uczucie tryumfu. Walczy? by zachowa?ch 硂 dny wyraz twarzy. Po tym zwyci 阺 twie
wysuwa?si?na prowadzenie w Mistrzostwach Mi 阣 zyplanetarnych, jak nazwali sw 骿
ma 硑 turniej, zapocz 箃 kowany cztery miesi 筩 e wcze 渘 iej, po znikni 阠 iu Ziemi. Ta
rozrywka pomaga 砤 im cho?troch?oderwa?my 渓 i od tego niewiarygodnego i
niepokoj 筩 ego wydarzenia.
Clark przegrywa?dwoma punktami, sze 滄 d 硊 go 渃 i za nim by?Ben. Ben rozczarowa?
wszystkich: na pocz 箃 ku wydawa 硂 si? 縠 jest w stanie rozgromi?obu towarzyszy
podr 罂 y. Wygra?wiele meczy, nie zdradzaj 筩 s 砤 bych punkt 體. Silny w obronie,
bezwzgl 阣 ny w karaniu ma 硑 ch b 酬 d 體, wydawa 硂 si? 縠 Ben musi odnie 滄 砤 twe
zwyci 阺 two. Tymczasem po kilkunastu grach wszystko zacz 瓿 o ulega?zmianom.
Clarkowi uda 硂 si?z du 縴 m trudem osi 筭 n 规 pierwszy remis, a Pierre, w
czternastym meczu, po raz pierwszy pokona?Bena. Od trzydziestego meczu t 阦 iej
g 硂 wie udawa 硂 si?zwyci 昕 a?bardzo rzadko.
Z drugiej strony, pomy 渓 a?Pierre, by 硂 to zupe 硁 ie normalne. Podczas gdy on i
Clark uczyli si?dostosowywa? Ben pozosta?na poziomie, z kt 髍 ego wystartowa?
Na pocz 箃 ku oni byli dobrymi graczami, dzisiaj mogli by?uznani za doskona 硑 ch.
Na pocz 箃 ku Ben by?wspania 硑 m szachist? i takim w 砤渘 ie pozosta? Taki to ju?
ci 昕 ki los komputera.
Pierre spostrzeg? 縠 si?zdekoncentrowa? Us 硑 sza?tykanie zegara szachowego,
stoj 筩 ego obok szachownicy. Obserwowa?twarz Clarka. Kasztanowe w 硂 sy na je 縜,
ciemne oczy, masywna postura bardziej imponuj 筩 a od jego w 砤 snej; przyjaciel
utkwi?zadumany wzrok w szachownicy. Mo 縠, rozmy 渓 a?Pierre, zauwa 縴?pu 砤 pk?
do kt 髍 ej mia?zaraz wpa 滄.
Zapisa?sw 骿 ruch w zeszycie, wyci 筭 n 钩 ramie, z lekka opalone przez sztuczne
promieniowanie ultrafioletowe, chwytaj 筩 figur? kt 髍?wcze 渘 iej przesun 钩 na
pole numer siedem.
Wydawa 硂 si? 縠 by?to uzgodniony sygna? Alarm w 彻 czy?si?natychmiast,
og 硊 szaj 筩 y d 焪 i 阫 rozszed?si?po ca 砮 j bazie. Zacz 瓿 y miga?du 縠 czerwone
lampki sygna 硂 we.
Pierre upu 渃 i?pionek na 髎 me pole i pobieg?wraz z przyjacielem do sali
dowodzenia. Wszystkie 渨 iat 砤 by 硑 w 彻 czone. Bia 砤 o 渓 epiaj 筩 a jasno 滄
przy 鎚 iewa 砤 s 砤 be 渨 iate 砶 a kontrolne instrument 體, zostawiaj 筩 miejsce tylko
na czerwone sygna 硑 ostrzegawcze. Clark nacisn 钩 bez wahania przycisk wy 彻 czenie
alarmu i przycisk umo 縧 iwiaj 筩 y komunikowanie z Benem, wielkim komputerem, kt 髍 y
dozorowa?wszystkie procesy zachodz 筩 e automatycznie na statku. Syreny i 渨 iat 砤
zosta 硑 wy 彻 czone, pok 骿 znowu o 渨 ietla 硑 ciep 砮, dyskretne 渨 iat 砤 s 硂 neczne, a
矿硉 e, b 酬 kitne i zielone lampki kontrolne powr 骳 i 硑 do swego ta 馽 a wzd 硊?
tablic.
Clark m 體 i?wolno, by jego g 硂 s by?zrozumia 硑 dla czujnik 體: - Ben, czy mamy
k 硂 poty?
Drukarka zacz 瓿 a stuka? w tym samym momencie w pokoju rozleg?si?metaliczny,
zimny, elektroniczny g 硂 s: - Awaria silnika nap 阣 u jonowego numer dwa.
Powtarzam: awaria silnika jonowego numer dwa.
Clark b 硑 skawicznie pisa?na klawiaturze komunikacyjnej, jednocze 渘 ie g 硂渘 o
wymawiaj 筩 pytanie: - O jak?awari?chodzi? Jaka jest istota szkody?

background image

Dow 骴 ca spojrza?na rudow 硂 sego przyjaciela oczyma pe 硁 ymi niepokoju. By 砤 to
najbardziej delikatna faza podr 罂 y, zdawali sobie spraw? 縠 nawet niewielka
trudno 滄 mo 縠 poci 筭 n 规 za sob?powa 縩 e konsekwencje.
Da?si?ponownie s 硑 sze?elektroniczny pozbawiony cienia emocji g 硂 s, a drukarka
zacz 瓿 a zn 體 stuka?
- Eksplozja w rozdzielaczu elektromagnetycznym. Magnesy bezu 縴 teczne.
Prawdopodobna przyczyna - nag 硑 wzrost temperatury i w konsekwencji
przeci 箍 enie.
Komputer sko 馽 zy?lakoniczn?przemow? drukarka przesta 砤 stukota? w
oczekiwaniu na dalsze rozkazy.
Pierre i Clark spojrzeli po sobie z niedowierzaniem. Clark wystuka?na
klawiaturze: - Czy informacja jest pewna?
- W stu procentach. Statek zacz 钩 ju?zmniejsza?ci 筭 op 鬅 nienia, a si 砤
ci 昕 ko 渃 i na pok 砤 dzie zmniejszy 砤 si?o 0,001 g.
Siedzieli cicho. Pierre pu 渃 i?oczko do towarzysza podr 罂 y i powiedzia?
縜 rtobliwym tonem: - Jeste 渕 y w tarapatach, przyjacielu. Je 縠 li Ben si?nie
myli...
- Nie - przerwa?Clark - nie myli si? - Zn 體 pochyli?si?nad klawiatur? -
Benie, czy wyliczy 砮?prawdopodobie 駍 two, 縠 uda nam si?zwolni?i wej 滄 na
orbit?Tytana?
- Obliczenia s?w toku. Istnieje ju?oczywista odpowied? wiedz 筩, 縠 generator
nuklearny dzia 砤 bez zarzutu, mogliby 渕 y podwoi?moc jedynego pozosta 砮 go
silnika Castelli.
- Prawdopodobie 駍 two powodzenia?
- Chwileczk?
Podnie 渓 i wzrok do g 硂渘 ika w oczekiwaniu.
- Prawdopodobie 駍 two niepowodzenia: 93,466 procent. Du 縠 niebezpiecze 駍 two
awarii drugiego silnika w wypadku podwojenia mocy.
Przez kilka chwil panowa 砤 zupe 硁 a cisza.. Pierwszy odezwa?si?Clark, dow 骴 ca
Hyperiona.
- Fatalnie trafili 渕 y, to naprawd?paskudna sprawa - powiedzia?
- W 砤渘 ie.
- Si 筪?przy terminalu i ka 筷 Benowi sprawdzi?wszystkie mo 縧 iwo 渃 i. Ty siadaj
przy tamtym monitorze i postaraj si?okre 渓 i?natur?szkody: musimy sprawdzi?
co jest grane. Je 縠 li b 阣 zie trzeba, opu 渃 imy statek.
- Zgoda. - Pierre nie powiedzia?nic wi 阠 ej. Usiad?przed monitorem terminalu,
piegowate r 阠 e o jasnej karnacji dotkn 瓿 y kilka przycisk 體. Kamery skierowa 硑
si?na zewn 箃 rz, ku pustej, czarnej przestrzeni i stamt 筪 zacz 瓿 y bada?kad 硊 b
statku. W tej w 砤渘 ie chwili by?roz 渨 ietlony przez czerpi 筩 e energi?z
generatora j 筪 rowego pot 昕 ne reflektory, kt 髍 e czyni 硑 kad 硊 b srebrzystym,
powodowa 硑, 縠 sta?si?mieni 筩?wysp?w 渞骴 gwiazd i pustki.
- Jaki mo 縠 by? twoim zdaniem, w aktualnej sytuacji punkt tolerancji silnika
Castelli Jeden? - spyta?Clark.
- Przy poborze energii 1,4 razy wi 阫 szym ni?obecnie, prawdopodobie 駍 two
wytrzymania wynosi 89,956 procent. Dla 1,6 razy wi 阫 szej prawdopodobie 駍 two
spada do 50 procent.
- Czy przy przyspieszeniu odpowiadaj 筩 ym l,4 mo 縠 my zosta?przechwyceni przez

background image

Tytana?
- Nie.
- Czy mo 縠 my zosta?przyci 筭 ni 阠 i przez pole grawitacyjne Saturna?
- Nie, w 縜 dnym wypadku.
- Jakie powinni 渕 y mie?minimalne op 鬅 nienie, 縠 by wci 筭 n 钩 nas przynajmniej
Saturn?
- Op 鬅 nienie 1,8.
- Prawdopodobie 駍 two, 縠 silnik nie ulegnie awarii?
- 19,680 procent.
Przy drugim terminalu Pierre rozkaza?komputerowi w 彻 czy?przegubowy wyno 渘 ik
kamery A, kt 髍 a zosta 砤 wysuni 阾 a na oko 硂 dwie 渃 ie metr 體 od kad 硊 ba. Przed
oczyma m 昕 czyzny, na ekranie, pojawi?si?ca 硑 okr 阾 kosmiczny. Na rufie
znajdowa?si?generator j 筪 rowy, kt 髍 y dostarcza?energii elektrycznej dw 髆
silnikom jonowym Castelli, najpot 昕 niejszym i najbardziej wyrafinowanym, jakie
kiedykolwiek wyprodukowano na Ziemi. W ich wn 阾 rzach gaz, zwykle azot, by?
bombardowany przez elektrony energetyczne. Otrzymane w ten spos 骲 jony by 硑
oddzielane od innych cz 箂 tek przez rozdzielacz elektromagnetyczny, nast 阷 nie
przyspieszane przez pole elektryczne i wystrzeliwane z szale 馽 z?pr 阣 ko 渃 i?z
dysz.
Pierre utkwi?wzrok w statku, my 渓筩 z szacunkiem o mocy tej maszyny. Weszli na
pok 砤 d Hyperiona, gdy znajdowa?on si?na orbicie Ksi 昕 yca, i po kilku dniach
bezustannego przyspieszania przy jednostajnej sile grawitacji, statek kosmiczny
wyrzuci?ich z pr 阣 ko 渃 i?stu sze 滄 dziesi 阠 iu tysi 阠 y kilometr 體 na godzin? Dla
Pierre'a, Pierre'a Godarda, lat trzydzie 渃 i cztery, kosmonauty floty wojskowej
konfederacji Zachodniej, by 砤 to pierwsza, tak d 硊 ga, wyprawa. Do tej pory
ogranicza?si?do lot 體 彻 czno 渃 iowych pomi 阣 zy stacjami kosmicznymi, kr 箍筩 ymi
na orbitach Ziemi i Ksi 昕 yca. Nigdy nie dotar?nawet do kolonii na Marsie.
Jego do 渨 iadczenie by 硂 ograniczone, a mimo to podj 钩 si?misji, zaci 筭 n 钩 si?
nawet jako ochotnik, poniewa?nie wytrzymywa?ju?napi 赕, niepokoju, strachu,
jakie 渨 iat chowa?w zanadrzu dla swych dzieci. Uciek? tak, uciek?w
niepokalan?przestrze?kosmiczn? do niewinnych gwiazd, ku przygodzie. Nic nie
zatrzymywa 硂 go na Ziemi. Niewielu przyjaci 蟪, nie 縴 j 筩 y ju?rodzice, nie mia?
nawet 縪 ny.
M 昕 czyzna manipuluj 筩 przyrz 筪 ami, obserwowa?t?cz 隃?rufy, na kt 髍 ej
umieszczony by?drugi silnik Castelli. Kad 硊 b wydawa?si?ca 硑, lecz bliskie
uj 阠 ie wykazywa 硂 brak wylotu plazmy z dyszy, poniewa?Ben zupe 硁 ie zablokowa?
drugi silnik dla unikni 阠 ia ryzyka.
R 阫 a astronauty spocz 瓿 a ponownie na klawiaturze, a kamera B, zainstalowana na
rufie, wysuni 阾 a zosta 砤 o kilkana 渃 ie metr 體 z kad 硊 ba. M 昕 czyzna wyda?Benowi
nowy rozkaz. Kamera ukazywa 砤 teraz w 砤 z, otwieraj 筩 y si?w okolicy silnik 體.
Jeszcze jeden rozkaz i rami? unosz 筩 e kamer? wprowadzi 硂 j?do wn 阾 rza
wygaszonego silnika. Pierre wcisn 钩 przycisk - w strefie uszkodzonego separatora
zapali 硑 si?s 砤 be 渨 iat 砤.
Palce Clarka poruszy 硑 si?znowu na klawiaturze. D 硂?by 砤 wilgotna od potu,
kt 髍 y oblepia?klawisze zwil 縜 j 筩 je.
- Benie, czy obliczy 砮? gdzie si?zatrzymamy, wykorzystuj 筩 pozosta 硑 silnik z
moc?r 體 n?1,4 razy tej, kt 髍?wyzwala w tej chwili.

background image

- Nie. Obliczenia s?nadal w toku. To nie jest takie proste.
- OK. W takim razie oblicz tak 縠, gdzie zatrzymamy si? zwalniaj 筩 z aktualn?
moc?jednego silnika.
- Dobrze.
- To jeszcze nie wszystko. Zbadaj ewentualne inne drogi ratunku, uj 阾 e w twoim
programie.
- Jest jedna, jedyna droga ratunku.
- To znaczy?
- Opuszczenie statku. Dotrze?do minimalnej odleg 硂渃 i od Tytana i od 彻 czy?
modu?l 筪 uj 筩 y.
- Ile wynosi minimalna odleg 硂滄, na jak?podejdziemy do Tytana poruszaj 筩 si?z
t?pr 阣 ko 渃 i?
- Chwileczk? prosz?
By nie przeszkadza?Pierrowi w jego pracy, Clark wy 彻 czy?g 硂渘 iki. Komputer
m 體 i?teraz wy 彻 cznie poprzez monitor i drukark? Kosmonauta tkwi?w
oczekiwaniu. Na ekranie pojawi 硑 si?jasnozielone, b 硑 szcz 筩 e litery i s 硂 wa: -
800 tysi 阠 y 762 kilometry.
Odleg 硂滄 nie nastr 阠 zaj 筩 a problem 體, pomy 渓 a?Clark, wycieraj 筩 d 硂 nie o
chustk?
To by 砤 szansa. Na my 渓 przysz 砤 mu willa, wysokie palmy, wiatr, podwodne rafy,
a pod wod?.. Jego w 砤 sna willa, jego... Przegoni?gwa 硉 ownie te obrazy.
Skoncentrowa?si? Osiemset tysi 阠 y kilometr 體 - szansa. Ale straciliby na
zawsze statek i mo 縧 iwo 滄 powrotu na Marsa, na malutk?koloni?na Marsie.
Ocaliliby jednak 縴 cie. Ale c 罂 to za 縴 cie? My 渓 a?o przygn 阞 iaj 筩 ych, mro 焠 ych
bezkresach Tytana, o spiczastych, lekko b 硑 szcz 筩 ych szczytach.
Umarliby z nud 體, tam na dole w Przycz 蟪 ku.
- M 骻砨 y?rzuci?okiem? - zawo 砤?Pierre.
Clark schyli?si? by m 骳 obserwowa?ekran. Nie by 硂 w 箃 pliwo 渃 i, separator
elektromagnetyczny by?zupe 硁 ie nie do u 縴 cia. I nie do naprawienia.
- Nie mo 縩 a nic poradzi?- mamrota?Clark.
- Obawiam si? 縠 nie. Co ty na to, Benie?
- Co chcesz, 縠 by powiedzia?.. Zaprezentowa?nam wszystkie mo 縧 iwo 渃 i,
zasugerowa?mi nawet opuszczenie statku i pr 骲?wyl 筪 owania modu 砮 m na Tytanie.
Faktycznie, z tym nie powinno by?k 硂 pot 體.
- Ca 砮 縴 cie gniliby 渕 y na Tytanie i nigdy nie dowiedzieliby 渕 y si? co sta 硂
si?z Ziemi? Niez 硑 interes.
- Poszukajmy alternatywy - westchn 钩 dow 骴 ca.
Pierre utkwi?wzrok w monitorze, kt 髍 y nadal ukazywa?zepsut?cz 隃? - Nie
rozumiem, jak mog 硂 si?to sta?
- Mog 硂 i sta 硂 si? - Clark patrzy?na niego zatroskanymi oczyma. - Mo 縩 a si?
by 硂 spodziewa?awarii. Przez t?wojn? po 減 iech, nie zastosowali najlepszych
materia 丑 w, a nawet nie sko 馽 zyli testowania i nie przeprowadzili dok 砤 dnie
wszystkich kontroli...
Zielone 渨 iate 砶 o wskaza 硂, 縠 Ben posiada nowe dane do zakomunikowania. Clark
nacisn 钩 przycisk i w 彻 czy?g 硂渘 iki. Komputer zacz 钩 m 體 i?swoim normalnym,
p 砤 skim, naiwnym tonem. Naiwnym, pomy 渓 a?Pierre, gdy?wydawa?si?nie
przygotowany na 縜 dn?okoliczno 滄; nie odczuwa?rado 滄 ani smutku, ani nawet

background image

spokoju, gniewu, rado 渃 i...
- W sprawie odpowiedzi na twoje pytania, Clark.
- Prosz? m 體, Ben.
- Zwalniaj 筩 tak jak teraz, z jednym silnikiem, statek przestanie oddala?si?od
S 硂馽 a w momencie, gdy znajdzie si?sto czterdzie 渃 i milion 體 kilometr 體 od
Saturna. Wtedy, schwytany przez S 硂馽 e na ekliptycznej orbicie, stanie si?jego
nowym satelit?
- A poruszaj 筩 si?z op 鬅 nieniem r 體 nym 1,4, jak teraz?
- Zatrzyma 砨 y si?kilka milion 體 kilometr 體 wcze 渘 iej. 101 milion 體 kilometr 體
od orbity Saturna.
- Dzi 阫 uje ci, Ben.
Spojrza?bez s 硂 wa na stoj 筩 ego obok, z rozczochranymi, rudymi w 硂 sami Pierre'a.
Przyjaciel odwzajemni?spojrzenie.
- Co robimy? - spyta? Clark roz 硂縴?r 阠 e.
3. Pomys?- pi 赕 lat p 鬅 niej
Pomys? potrzebowa?pomys 硊. Ale to nie by 硂 takie proste.
Czym by 砤 fantazja? A zdolno 渃 i tw 髍 cze? Zna?doskonale definicje, by 硑 dobrze
wyryte w jego pami 阠 i. Fantazja: zdolno 滄 cz 硂 wieka do snucia projekt 體 i
pomys 丑 w. Wyobra 焠 ia: wywo 硑 wanie w 渨 iadomo 渃 i obraz 體 jakichkolwiek rzeczy.
W 砤渘 ie: wywo 硑 wanie w 渨 iadomo 渃 i obraz 體 jakichkolwiek rzeczy. M 骻?wywo 硑 wa?
obrazy wielu, wielu rzeczy. Wszystkich przedmiot 體, kt 髍 e bezustannie si?w nim
gromadzi 硑. Wszystkiego, co zna? Nie m 骻?wyobra 縜?sobie tego, co nie
istnieje, tego, co nie stanowi 硂 cz 隃 ci jego do 渨 iadczenia. Intuicja, brakowa 硂
mu w 砤渘 ie intuicji. Gdyby by?cz 硂 wiekiem. Oni na pewno maj?pomys 硑.
Wynalazki, jeden za drugim, bez przerwy, ale on...
Towarzysz wsta?ze sto 砶 a i spojrza?na mebel: skonstruowa?go ca 砶 iem nie 焞 e.
Ale nie by 硂 to dzie 硂 jego wyobra 焠 i, po prostu skopiowa?fabryczny wyr 骲
cz 硂 wieka, kt 髍 y widzia?na Ziemi. Problemem Towarzysza by 砤 nuda. Zosta?
wys 砤 ny na tego mro 焠 ego satelit?w dw 骳 h celach: aby wykona?reliefy
kartograficzne i... Drugie zadanie by 硂 naprawd?ciekawe, nie rozumia?do ko 馽 a,
dlaczego powierzono je istocie jego gatunku. Istnia 硂 wyt 硊 maczenie, ma si?
rozumie? jak najbardziej przekonuj 筩 e: wys 砤 nie cz 硂 wieka kosztowa 硂 by ze
wszech miar wi 阠 ej. Lecz Towarzysza m 阠 zy 硂 dziwne odczucie, rodzaj emocji, mimo
i?on, zgodnie z tym, co zapisane by 硂 w jego pami 阠 i, nie m 骻?ulega?emocjom.
By 硂 to uczucie, kt 髍 e wed 硊 g ludzkich parametr 體, mo 縩 a by nazwa?niepokojem.
Towarzysz obserwowa?p 砤 sk?ciemn?powierzchni?brudnego lodu. Lodu, kt 髍 y od
milion 體 lat nie b 硑 szcza? pokryty py 砮 m antycznych meteoryt 體, niezliczonych
fragment 體 ska? Nagle przypomnia?sobie Valery'ego.
Uni 髎?sto 砮 k z powierzchni lodu, w kt 髍 ym by?cz 隃 ciowo zanurzony, z 硂縴?
tr 骿 n 骻 i wsadzi?go pod rami?z nieskazitelnie czystego, bia 砮 go plastikronu.
Spojrza?na gwiazdy, wype 硁 iaj 筩 e czarne niebo. W tym 渨 iecie ciemno 渃 i,
pozbawionym atmosfery, gwiazdy wydawa 硑 si?jedynymi 縴 wymi istotami. Ich blask
zdawa?si?rzuca?wyzwanie ciemno 渃 i.
Drugi Cel. Towarzysz u 渕 iechn 钩 si?i wprawi?w ruch nogi. Przekl 阾 y 渨 iat!
pomy 渓 a? By 硂 tak zimno, 縠 nawet wysiada?generator, przy 渞 ubowany do klatki
piersiowej. Konieczno 滄 zachowania we wszystkich obwodach cia 砤 縴 ciodajnej
temperatury, zmusza 硂 mechanizm do pobierania wielkiej ilo 渃 i energii.

background image

Powodowa 硂 to, 縠 Towarzysz m 骻?przebywa?poza kopu 彻 tylko przez kilka godzin.
Nawet gdyby chcia? nie m 骻砨 y przeprowadzi?systematycznego badania satelity.
Posmutnia? Nie m 骻?obej 滄 tego ksi 昕 yca ani nawet wykona?bada?
kartograficznych i fizycznych, kt 髍 e mia?w programie. Jedyn?rozrywk?by 硂
wzi 规 sto 砮 k i usi 箿?na zmro 縪 nej r 體 ninie. Siedzie?i godzinami obserwowa?
gwiazdy.
Drugi Cel: to w 砤渘 ie by?drugi Cel. Towarzysz pokona?niskie wzniesienia, kt 髍 e
dzieli 硑 jego ulubion?r 體 nin?od stacji kosmicznej. Po 渞骴 ciemno 渃 i kopu 酬
o 渨 ietla?jeden bia 硑 reflektor; wielkie paraboloidy radar 體 zapewnia 硑 kontakt
nawet z Ziemi? Rozkazy by 硑 jednak jasne: tylko zakodowane przekazy, i to tylko
wtedy, gdy b 阣 zie co?naprawd?wa 縩 ego do zakomunikowania, w innym wypadku -
cisza. Wyja 渘 iono mu, 縠 by 硑 to 渞 odki ostro 縩 o 渃 i. Strapiony Towarzysz
pomy 渓 a? 縠 ludzie zapomnieli o nim albo sta 硂 si?nie wiadomo co. Od miesi 阠 y
nie otrzymywa?ju?przekaz 體, a Ziemia znikn 瓿 a. Zupe 硁 ie unika?wzi 阠 ia w swe
r 阠 e inicjatywy: c 罂 wa 縩 ego mia?do zakomunikowania? Nic, absolutnie nic.
Wszed?do kopu 硑, zamykaj 筩 za sob?drzwi. Pewnym jest, 縠 wys 砤 nie samotnego,
biednego robota w to straszne miejsce, by 硂 niez 彻 oszcz 阣 no 渃 i? 縜 dnych
problem 體 z atmosfer? ci 渘 ieniem, ochron?przed promieniowaniem kosmicznym.
Pierwsz?rzecz?do zrobienia by 硂 wyr 體 nanie poziomu energetycznego. Zbli 縴?si?
do gniazdka i pod 彻 czy?do niego cia 硂: pozwoli? by strumie?elektron 體 p 硑 n 钩
w obwodach, przywracaj 筩 je do 縴 cia. Towarzysz odczuwa?co? co cz 硂 wiek m 骻砨 y
nazwa?przyjemno 渃 i? satysfakcj?
Gdyby go kto?zobaczy? za 渕 ia 砨 y si?pewnie na 渕 ier? Bia 硑 robot,
przycupni 阾 y na sto 砶 u po 渞 odku mrocznej, lodowej r 體 niny, musia?przedstawia?
absurdalny widok. Towarzysz zdawa?sobie z tego spraw? aczkolwiek... Aczkolwiek
sto 砮 k podoba?mu si? pozwala?czu?si?mniej samotnie.
Drugi Cel: to w 砤渘 ie to, 渓 edzenie gwiazd... Nic lepszego nie potrafi?robi?
Instrukcje by 硑 takie niejasne! Odczuwa?coraz wi 阫 sz?nud? brakowa 硂 mu
bod 焎體. Co mia 硂 by dostarczy?mu bod 焎體? Nieoczekiwane wydarzenie, seria
nowych fakt 體, kt 髍 ym trzeba stawi?czo 硂, ale tu nic nigdy si?nie dzia 硂,
zupe 硁 ie nic.
Nagle wszystkie obwody roz 渨 ietli 硑 si? Intuicja!
Niespodziewanie, gdy obserwowa?firmament, Towarzyszowi przyszed?do g 硂 wy
wspania 硑 pomys? Podrapa?si?w plastikronow?g 硂 w? Kto lub co m 骻?stworzy?
dla niego nowe bod 焎 e? Oto klucz: samotno 滄. Szpera?w pami 阠 i. Samotno 滄: stan
cz 硂 wieka 縴 j 筩 ego z dala od innych osobnik 體 jego gatunku, fizycznie czy
duchowo.
Pomin 箇 szy to, 縠 nie by?cz 硂 wiekiem, definicja pasowa 砤 doskonale. Samotno 滄,
melancholia, smutek. Brak bod 焎體, zamkni 阠 ie si?w sobie. Analiza
psychologiczna: zdawa?sobie spraw?ze wzrastaj 筩 ej sk 硂 nno 渃 i do autoanalizy.
By?z tego zadowolony - je 縠 li co?nie sz 硂 jak trzeba, by?to jedyny spos 骲,
縠 by to odkry? Przypomnia?sobie rozmow?z Valerym, sprzed wielu lat, i nazwa?
siebie g 硊 pcem, poniewa?nie zrozumia?wtedy, 縠 istota, w 砤渘 ie dlatego, i?
jest samotna, jedyna w swoim rodzaju, potrzebuje towarzystwa, aby osi 筭 n 规
pe 硁 i? satysfakcj?
Ca 硑 czas obserwowa?gwiazdy: teraz na czarnym niebie dostrzega?p 蟪 mroczn?
tarcz?dw 骳 h innych ksi 昕 yc 體. Faktem by 硂, 縠 nie posiada?psychiki,

background image

przynajmniej zgodnej z wymaganiami logiki. A jednak... a jednak j?posiada?
Do 渨 iadczenie przeczy 硂 programowi. Towarzysz poczu?niepok 骿.
Przezwyci 昕 y nud?i samotno 滄. Ludzie porzucili go po 渞 odku tej nocnej pustyni,
ale on znajdzie w sobie si 酬, by stworzy?co? co... Towarzysz zrozumia? 縠
zrobi?skok do przodu. Istnia 硂 s 硂 wo, kt 髍 e dot 筪 by 硂 jedynie poj 阠 iem, lecz
teraz sta 硂 si?konkretnym do 渨 iadczeniem. Ten czasownik by?kluczem do
wszystkiego... Tworzy? On zosta?stworzony i sam zacznie tworzy? Przez d 硊 gie
chwile my 渓 a?o tym zdaniu.
Oczywi 渃 ie, praca zabierze mu wiele czasu, ale w tym miejscu, gdzie nic nigdy
si?nie dzieje, czasu mu nie zabraknie. Wydawa 硂 mu si? 縠 przez chwil?energia
t 阾 ni 砤 w obwodach szybciej. To wina emocji, pomy 渓 a?
Czasu mu nie brakowa 硂, ale istnia?jeszcze ci 筭 le drugi Cel... Jego radzieccy
ojcowie wys 砤 li go a?tutaj w nast 阷 stwie niepokoj 筩 ych obserwacji, kt 髍 e
poczyni 硑 czu 砮 na podczerwie?radioteleskopy zainstalowane na Ksi 昕 ycu. Nic
konkretnego, tylko podejrzenie tajone przed reszt?ludzko 渃 i. Z tego wzgl 阣 u
jego misja by 砤 渃 i 渓 e tajna. Dziewi 赕 dziesi 箃 miliard 體 kilometr 體 od S 硂馽 a,
gigantyczny ciemny obiekt, rodzaj planety, porusza?si?po orbicie wok 蟪 naszej
gwiazdy. Tajemnicza kula, kt 髍 a momentami by 砤 widoczna, momentami za?znika 砤,
kula, kt 髍 ej dane i pochodzenie by 硑 zupe 硁 ie nie znane. Ale to nie by 硂
wszystko.
C 罂 m 骻?zrobi? Drugi radioteleskop bazy bezustannie skierowany by?na obiekt,
dzi 阫 i za?teleskopowi optycznemu czasami mo 縩 a go by 硂 ledwo, ledwo dostrzec...
Tak wi 阠 Towarzysz zdecydowa?prowadzi?swe obserwacje po prostu badaj 筩 niebo i
oczekuj 筩, 縠 co?si?wydarzy.
Cokolwiek si?mia 硂 zdarzy? czasu by 硂 du 縪.
Przede wszystkim musia?pokona?samotno 滄, bior 筩 pod uwag?fakt, 縠 mo 縠 b 阣 zie
musia?oczekiwa?dziesi 箃 ki lat, a mo 縠 wieki... Zeskoczy?ze sto 砶 a, stopy
dotkn 瓿 y lodu o barwie popio 硊. Z 硂縴?tr 骿 n 骻, wsadzi?go sobie pod rami? i
ruszy?przed siebie. Gdyby mia?usta, u 渕 iechn 钩 by si?pod tym czarnym,
gwia 焏 zistym niebem.
Czu? 縠 istnieje. Czu? 縠 istnieje: tak, to by 硑 odpowiednie s 硂 wa. S 硑 sza?
czu? wiec istnia? Poszpera?w zakamarkach pami 阠 i, przeby?ciasne zau 砶 i,
zakr 阾 y i tunele, w kt 髍 ych kruche antyczne stalaktyty ocieka 硑 b 硑 szcz 筩 ymi,
wodnymi per 砤 mi, padaj 筩 ymi w krystaliczne studnie i rozbrzmiewaj 筩 e echem w
ciemno 渃 iach jak senne uderzenia odleg 硑 ch godzin.
Zatrzyma?si? Stara?si?my 渓 e?i zaraz ruszy?dalej, poprzez jaskinie,
pieczary i korytarze. Wszed?do ogromnego pokoju, roz 渨 ietlonego blaskiem
przypominaj 筩 ym zmierzch, o suficie i 渃 ianach wymalowanych freskami. Malowid 砤
ta 馽 z 筩 ych dzieci, strumieni i 渕 iej 筩 ych si?dziewczynek, odrapane tu i tam, o
przygas 硑 ch barwach, pokrywa 硑 渃 iany. Nad wszystkim dominowa 硂 wielkie czerwone
s 硂馽 e.
Ukl 阫 n 钩 i dr 抗 c ujrza? jak zakurzona pokrywa unosi si? a szkatu 砤 zdobiona
pordzewia 硑 mi guzami otwiera si?po 渞 odku sali.
Wyszed?z niej nieuchwytny chochlik o niewyra 焠 ych kszta 硉 ach, obsypany
klejnotami. Chochlik wyskoczy?na zewn 箃 rz i pobieg?ku ci 昕 kim drzwiom.
Zapomnia?je zamkn 规. Wolny, bieg?przez korytarze jego umys 硊, a delikatne
渨 iate 砶 o bieg 硂 razem z nim. Chochlik przyspieszy? wiedzia? 縠 縴 je.

background image

Wiedzia? 縠 縴 je. By?縴 j 筩?istot?
Niespodziewanie uzmys 硂 wi?sobie, 縠 poza nim istnieje co?innego. Nie otworzy?
oczu, poniewa?ich nie mia? Jeszcze nie zrozumia?wszystkiego dok 砤 dnie, ale
istnia 硑 kana 硑, kt 髍 ymi dociera 硑 do niego informacje. T?drog?dotar 砤 do
niego pierwsza wiadomo 滄: poza 渨 iatem, kt 髍 y by?w nim samym, 渨 iatem, kt 髍 ym
by?on sam, 縴?jeszcze inny wszech 渨 iat, na zewn 箃 rz jego 渨 iadomo 渃 i.
Ubrany w diamenty chochlik kontynuowa?sw 骿 bieg w d 蟪 i w g 髍?jego umys 硊, i
bada?ka 縟?drog? i ka 縟 y zau 砮 k, wciskaj 筩 si?w najciemniejsze i najbardziej
ukryte zakamarki. Bieg?i wsz 阣 zie tam, gdzie szed? rozsypywa?b 酬 kitny
proszek, z kt 髍 ego by?stworzony. Smuga unosi 砤 si? o 渨 ietlaj 筩 najg 阺 tsze
ciemno 渃 i. Uczy?si?krok po kroku. Istnia?渨 iat wewn 阾 rzny, kt 髍 ym by?on sam,
i istnia?渨 iat zewn 阾 rzny, kt 髍 y mia?zwi 箊 ek z jego osob? Wiadomo 渃 i nadal
p 硑 n 瓿 y poprzez tajemnicze kana 硑. Informacje sumowa 硑 si?z tymi, kt 髍 e by 硑
ju?do dyspozycji jego umys 硊. Nauczy?si? 縠 kana 硑, kt 髍 e 彻 czy 硑 go ze
渨 iatem zewn 阾 rznym, nazywa 硑 si?zmys 砤 mi. Wiedzia?te? 縠 on sam zosta?
stworzony. Stworzony! Chochlik zwariowa? Bieg?tak szybko, 縠 stawa?si?
niewidoczny. Wydawa 硂 si? 縠 by?wsz 阣 zie jednocze 渘 ie. Poczu?dziwne, silne
wra 縠 nie, a gwiezdny py? kt 髍 y rozja 渘 ia?umys? stawa?si?coraz ja 渘 iejszy.
P 鬅 niej chochlik wstrzyma?sw 骿 bieg, przekroczy?pr 骻 zwie 馽 zony 硊 kiem i
znalaz?si?w sali usytuowanej po 渞 odku wszystkich arterii. Wspi 钩 si?na trzy
stopnie i zasiad?na tronie z kwarcu. Zacz 钩 b 硑 szcze? b 硑 szcze?jak gwiazda.
On zosta?stworzony przez kogo?
Zmys 硑 ukaza 硑 mu 渨 iat zewn 阾 rzny, a by 硑 tam 渃 iany, meble i urz 筪 zenia. Przed
nim za?sta?bia 硑 przedmiot o dziwnych kszta 硉 ach: mia?oko 硂 p 蟪 tora metra
wysoko 渃 i i by?o wiele wy 縮 zy od niego. Z centralnej puszki wychodzi 硑 cztery
rury. Dwie z nich sz 硑 z g 髍 y, pozosta 砮 - ku do 硂 wi. Po 渞 odku dw 骳 h wy 縮 zych
rur wyrasta 砤 mniejsza puszka, kt 髍 a przewy 縮 za 砤 t?渞 odkow? Pozna?rzecz,
kt 髍?mia?teraz przed sob? By 砤 to 縴 j 筩 a istota, tego samego typu co on. W
pami 阠 i mia?zapisany pewien detal: on zosta?stworzony przez t?istot?
- Ale dlaczego to zrobi 砮?
Towarzysz spojrza?na pude 砶 o, pe 硁 e pozytronowych obwod 體, i na w 髗 ek, na
kt 髍 ym by 硂 u 硂縪 ne. Pomy 渓 a? 縠 odpowied?na to pytanie by 砤 zbyt prosta.
- Uczyni 砮 m to, gdy?czu 砮 m si?samotny - powiedzia?- potrzebowa 砮 m kogo? z
kim m 骻砨 ym porozmawia? wymieni?pogl 筪 y. Jakby to powiedzie?.. nudzi 砮 m si?
kiedy by 砮 m sam, gdy?ten 渨 iat pozbawiony jest jakichkolwiek bod 焎體. Nie
jestem pewien, ale mo 縠 nawet cierpia 砮 m z powodu samotno 渃 i.
Pud 硂 nie odpowiedzia 硂 od razu. W ci 筭 u kilku sekund w obwodach powsta 硑 setki
i tysi 筩 e my 渓 i.
- Rozumiem. I to w 砤渘 ie z tego powodu mnie stworzy 砮?
Ponownie nast 筽 i 砤 cisza, a Towarzysz pomy 渓 a? 縠 trzeba by poprawi?urz 筪 zenie
foniczne: g 硂 s, jaki wydawa 硂 z siebie pude 砶 o, by?zbyt metaliczny, zbyt zimny,
a poza tym wydawa 硂 si? 縠 ma wad?wymowy.
- S 硊 chaj - powiedzia?Towarzysz - czy chcia 砨 y?mie?imi?
- Pewnie.
- Podoba 硂 by ci si?imi?jakiej?planety?
- Uran? Czemu 縝 y nie?
- Dobrze, w takim razie nazw?ci?Uran.

background image

- Ty nazywasz si?Towarzysz: zosta 砮?skonstruowany na planecie Ziemia - przez
ludzi.
- 宑 i 渓 ej m 體 i 筩, przez konfederacj?Wschodu, przez Rosjan, kt 髍 zy stanowi?
lepsz?cz 隃?ludzko 渃 i. W porz 筪 ku, widz? 縠 obwody w twojej pami 阠 i dzia 砤 j?
bez zarzutu.
- Ciesz?si?z tego - odpowiedzia?zanadto metaliczny g 硂 s. - Jeszcze jedna
rzecz nie jest jasna.
- Co takiego?
- Co teraz, kiedy jest nas dw 骳 h, b 阣 ziemy robi?
Uran nie okaza?si?dusz?towarzystwa. Przez prawie ca 硑 czas przebywa?na
zewn 箃 rz, uruchamia?sw 骿 w 髗 ek, i dlatego Towarzysz widywa?go jedynie wtedy,
kiedy Uran musia?odnawia?zapasy energetyczne.
Towarzyszowi nie uda 硂 si?rozwi 箊 a?swego problemu. Kusi 硂 go, by zbudowa?
drugiego przyjaciela. Musia?jednak porzuci?ten pomys? z braku odpowiednich
materia 丑 w, a poza tym... jaki?m 骻砨 y mie?z niego po 縴 tek?
Tym razem jednak Uran przesadzi? Nie pokazywa?si?ju?od dziewi 阠 iu godzin i w
ka 縟 ej chwili m 骻?sko 馽 zy?mu si?zapas energii.
Towarzysz patrzy?na ciemn?panoram?lodu rozpo 渃 ieraj 筩 ego si?przed kopu 彻.
Gdzie?si?podzia?ten niewdzi 阠 znik? Dobrze mu tak, pomy 渓 a? Dlaczego mnie
stworzy 砮? Co my tu marny do roboty? Trzy czy cztery pytania, nic wi 阠 ej.
P 鬅 niej prawie w og 髄 e nie rozmawiali. W ci 筭 u tygodnia zapyta?jedynie o kilka
wyja 渘 ie?natury fizjologicznej: o spos 骲 砤 dowania, odporno 滄 na zimno i
promienie kosmiczne, itp.
I w 丑 czy?si? Wraca? do 砤 dowywa?zapas energii i na nowo wychodzi? Owszem,
powiedzia? 縠 bada, 縠 szuka, szuka... ale wi 阠 ej ani s 硂 wa. Towarzysz utkwi?
wzrok w poszarpanym brzegu odleg 砮 go krateru, zastanawiaj 筩 si? jaki b 彻 d
pope 硁 i?programuj 筩 go.
My 渓 a? 縠 Uran by?t 阷 y. Nie pojmowa?przecie?wszystkiego w mig. Kiedy
t 硊 maczy?mu spos 骲, w jaki zosta?stworzony, Uran wydawa?si?nie dowierza?
M 體 i? 縠 to by 砤 prawda, 縠 wierzy, ale tak naprawd?縴 cie zosta 硂 mu dane
przez chochlika, a nie jakie?tam obwody.
- Chochlik! - mrucza?pod nosem Towarzysz - czy robot ze wszystkimi obwodami na
miejscu by 砨 y w stanie wymy 渓 i?tak?historyjk? Westchn 钩. To przeznaczenie
zdecydowa 硂, 縠 musi pozosta?sam w tym nudnym i martwym 渨 iecie. Przypomnia?
sobie Valery'ego. Pomy 渓 a? 縠 Valery by?jego przyjacielem, t 阺 kni?za nim.
Robi 硂 si?zdecydowanie zimno i zbli 縜砤 si?burza magnetyczna. Robot spojrza?
na roztaczaj 筩?si?przed nim pustk?i wyobrazi?sobie le 抗 cego po 渞 odku
mrocznej r 體 niny ma 砮 go Urana pozbawionego energii. Odwr 骳 i?si? wszed?do
kopu 硑 i zamkn 钩 za sob?drzwi.
W 髗 ek dzia 砤?bez zarzutu. Elastyczne wa 砶 i zapewnia 硑 w miar?dobr?styczno 滄
ze zmro 縪 nym gruntem i pozwala 硑 pokonywa?przeszkody z pewn?砤 two 渃 i?
Dotar?do brzegu krateru i zbada?wzrokiem rozpo 渃 ieraj 筩?si?a?po drug?
stron?dolin? Na jej dnie le 縜硑 sterty wielkich kamieni, kt 髍 e dziurawi 硑 w
wielu miejscach zmro 縪 n?powierzchni?
Podni 髎?g 硂 w?ku niebu, a jego zmys 硑 odkry 硑, wysoko nad horyzontem, obecno 滄
tarczy Urana i towarzysz 筩 e jej tysi 筩 e gwiazd.
Pocz 钩 powoli schodzi?po pochy 硂渃 i zbocza, kt 髍 e prowadzi 硂 do r 體 niny na dnie

background image

krateru, uwa 縜 j 筩, 縠 by si?nie po 渓 izgn 规. Dotar?do pierwszego g 砤 zu. Malutki
Uran obserwowa?go z uwag?i szacowa? 縠 kamie?musi by?dziesi 赕 razy wi 阫 szy
od niego.
Obszed?go dooko 砤, zeskrobuj 筩 tu i tam kawa 砶 i zlodowacia 砮 j skorupy jedynym
teleskopowym ramieniem, jakie mia?do dyspozycji. Zbli 縴?si?do drugiego g 砤 zu
i powt 髍 zy?wszystkie czynno 渃 i. Tak samo post 筽 i?z trzecim, czwartym i ze
wszystkimi innymi. Na ko 馽 u uni 髎?ostatni kamie? Zerkn 钩 pod jego sp 骴, ale
nic nie zauwa 縴?
Tak wi 阠, nawet tutaj nie ma 渓 adu chochlika.
4. 痑 rt
Ogromny Saturn ja 渘 ia?nad horyzontem, ponad przygn 阞 iaj 筩 ymi szczytami g 髍.
Jego blask rozchodzi?si?w rozrzedzonym powietrzu ksi 昕 yca, lekkim powietrzu z
metanu i gaz 體, nie nadaj 筩 ych si?do oddychania. Wydawa 硂 si? 縠 niebo porzuci
sw?naturaln?czer?przybieraj 筩 o wiele milsz?barw? mo 縠 podobn?do koloru
otwartego oceanu, kiedy to na tafli wody odbija si?zachmurzone niebo, bez
cienia b 酬 kitu.
Jeszcze kilka dni, pomy 渓 a?Heinz, wi 陑 ie?skafandra, a potem nigdy wi 阠 ej,
nigdy.
G 阺 ta, obca mg 砤 unios 砤 si?szybko, zakrywaj 筩 cz 隃 ciowo horyzont.
Rozprzestrzenia 砤 si?jak potw 髍 o niewyra 焠 ych kszta 硉 ach. Skierowa 砤 si?do
przyby 砮 go z Ziemi astronauty, kt 髍 y si?cofa? Amoniakowe stworzenie szybko,
bezlito 渘 ie wch 砤 nia 硂 wszystko, co znajdowa 硂 si?wok 蟪 niego. Potem, tak jak
zawsze, jak za dotkni 阠 iem czarodziejskiej r 罂 d 縦 i, mg 砤 nagle znikn 瓿 a.
Cz 硂 wiek w kosmicznym kasku u 渕 iechn 钩 si?i przymkn 钩 oczy. Przed jego obliczem
powsta? jeszcze niewyt 硊 maczalny, obraz wielkiego l 筪 uj 筩 ego modu 硊, kt 髍 y
schodzi do l 筪 owania na tle ciemnego nieba i opada na t?nareszcie 縴 w?r 體 nin?
kt 髍 a odbija 矿硉 e, czerwone, zielone 渨 iat 砤... Jak karuzela, jak wspania 砤
karuzela... I ojciec. Heinz czu?si?jak ma 砮 dziecko, kt 髍 e wyczekuje wieczoru,
gdy wybiegnie na spotkanie ojca i p 砤 cz 筩 rzuci mu si?na szyj?i opowie o tym,
co w czasie dnia zrobili mu 焞 i ludzie.
Samotno 滄 mia 砤 si?ku ko 馽 owi. Jeszcze kilka dni, bezustannie powtarza?sobie
Heinz, id 筩 w kierunku Przycz 蟪 ka.
Dodar?do 渓 uzy ci 渘 ieniowej, zdj 钩 kask, parskn 钩 i pogwizduj 筩, skierowa?si?
do kuchni. - Na honor absurdu! - powiedzia? - Najsamotniejszy cz 硂 wiek we
wszech 渨 iecie zrobi sobie wspania 砮 ciasto.
Tort powinien by?gotowy. Heinz przeszed?przez pogr 箍 ony w ciemno 渃 iach pok 骿
dowodzenia, gdzie na tablicach mieni 硑 si?渨 iate 砶 a. Wydawa 硂 mu si? 縠 poczu?
zapach: wszed?do kuchni i otworzy?piecyk. To by?zapach cukierenki. Heinz
przymkn 钩 oczy i g 酬 boko wci 筭 n 钩 powietrze.
Prze 硂縴?tort na talerz. By?to zwyk 硑 okr 筭硑 biszkopt. Cz 硂 wiek kosztowa?go
powoli rozkoszuj 筩 si?cukrem i mi 阫 kim, smakowitym ciastem. Zn 體 zamkn 钩 oczy i
w marzeniach wyruszy?w podr 罂 do domu, do dzieci 駍 twa, do dni, w kt 髍 ych 渨 iat
wiedzia? co to dobrobyt. Pomy 渓 a?o swej matce, ujrza?j?w bia 硑 m fartuchu, w
d 硊 gich i cichych korytarzach szpitalnych, gdy schyla 砤 si?z u 渕 iechem. Widzia?
jej b 酬 kitne oczy.
Przyszed?mu na my 渓 jego ojciec, bracia, a p 鬅 niej my 渓 i przyprowadzi 硑 go do
ich nowego domu, wraz z Valentina i dw 骿 k?dzieci... Nadal wolno prze 縰 wa? ale

background image

ciasto wydawa 硂 si?mniej s 硂 dkie. Natkn 钩 si?na ci 筭 le n 阫 aj 筩?go my 渓: co
sta 硂 si?z jego rodzin? Co si?w og 髄 e sta 硂?
Otworzy?oczy i spojrza?na biszkopt. Chryste, wr 骳 i na Ziemi? uda mu si?
Odnajdzie Valentine i rozpocznie nowe 縴 cie.
Obserwowa?zegar znajduj 筩 y si?naprzeciw niego. Zda?sobie spraw? 縠
wyznaczona godzina po 彻 czenia radiowego z Hyperionem min 瓿 a pi 赕 minut temu.
Zegar wskazywa?szesnast?pi 赕 dziesi 箃 (czasu ziemskiego).
Przysz 硂 mu na my 渓, 縠 by samemu wezwa?statek, ale odrzuci?ten pomys?
poniewa?je 縠 li Hyperion nie skontaktowa?si?z nim, to oznacza 硂, 縠 Clark i
Pierre mieli co?do roboty. Wsta? od 硂縴?tort do spi 縜 rni i wr 骳 i?do sali
dowodzenia, aby dokona?rutynowych kontroli. Zatrzyma?wzrok na wspania 硑 m
obrazie, kt 髍 y wy 渨 ietla?monitor po 彻 czony z teleskopem numer dwa, obrazie
galaktyki M 81, w gwiazdozbiorze Wielkiej Nied 焪 iedzicy. Cudowna spirala,
odleg 砤 dziewi 赕 milion 體 lat 渨 ietlnych od Drogi Mlecznej.
Heinz nacisn 钩 przycisk powi 阫 szenia i obraz automatycznie ukaza?si?o wiele
bli 縠 j. Na monitorze pojawia 硑 si?niekt 髍 e gwiazdy wchodz 筩 e w sk 砤 d galaktyki:
by 硑 to czerwone supergiganty, gwiazdy powsta 砮 z rozrzedzonej materii, gwiazdy
o 渞 ednicy trzysta razy wi 阫 szej od naszego S 硂馽 a... Nagle rozleg?s 硑 sze?
ostry sygna?z odbiornika radiowego. Heinz zerkn 钩 na zegar: wzywali go z
dwudziestominutowym op 鬅 nieniem. Przestawi?prze 彻 cznik, daj 筩 woln?drog?dla
nadchodz 筩 ej informacji, i oczekiwa? Z g 硂渘 ik 體 nie pop 硑 n 瓿 a 縜 dna wiadomo 滄,
ani jedno s 硂 wo. Dwa razy musn 钩 przycisk - cisza. Nie by 硂 s 硑 cha?s 丑 w ani te?
sygna 硊 wezwania rozmowy. Interferencje, pomy 渓 a? to musz?by?interferencje,
jakie?wewn 阾 rzne wy 砤 dowanie elektryczne czy te?poza baz? Albo - Heinz
u 渕 iechn 钩 si?- ci ze statku kosmicznego zrobili mu kawa? Odetchn 钩 i przesta?
kontrolowa? czy wszystko w sali dowodzenia jest w porz 筪 ku. W ko 馽 u podszed?do
klawiatury komputera i sformu 硂 wa?rutynowe pytanie:
- Bit, czy wszystko w porz 筪 ku?
- Wszystko w porz 筪 ku - pojawi 硂 si?na monitorze.
Wszystko dobrze. Heinz pomy 渓 a? 縠 mo 縠 sobie pozwoli?na lektur?i odrobin?
dobrej muzyki, roz 硂縴 wszy si?wygodnie w swoim pokoju. Ciche akordy
Strawi 駍 kiego rozchodzi 硑 si?po pomieszczeniu. M 昕 czyzna wzi 钩 do r 阫 i Narcyza
i Goldmunda, powie 滄, kt 髍?czyta?ju?po raz trzeci.
Znowu us 硑 sza?wezwanie. Od 硂縴?ksi 箍 k?do biblioteczki i podszed?do
odbiornika. Musn 钩 ten sam przycisk co zwykle i czeka? Nic, 縜 dnego g 硂 su.
Pomy 渓 a? 縠 to nie mog 硑 by?znowu interferencje. Przez chwil?by?ponury, ale
zaraz u 渕 iechn 钩 si? my 渓筩, 縠 to pewnie ci z Hyperiona zdecydowali si?zrobi?
z siebie pajac 體. Powiedzia?sobie, 縠 zagra w ich gr?i teraz on wezwie statek
kosmiczny.
- Przycz 蟪 ek na Tytanie wzywa statek Hyperion. - Wiadomo 滄 wys 砤 na przez wielk?
paraboliczn?anten?przeby 砤 miliony kilometr 體.
Odpowied?nadesz 砤 punktualnie.
- Tu statek Hyperion. S 硑 szymy ci? Wybacz nasze roztargnienie, powinni 渕 y byli
wezwa?ci?砤 dny kawa 砮 k czasu temu, ale mamy tu kilka niespodziewanych
przeszk 骴.
Heinz w my 渓 ach przekl 钩 swego rozm 體 ce. Ale si?ze mnie nabijaj? - Niepokoj?
si?- powiedzia? jakby nigdy nic. - Otrzyma 砮 m dwa fa 硈 zywe wezwania i wydaje

background image

mi si? 縠 to jakie?dziwne interferencje albo uszkodzenie nadajnika.
- To naprawd?dziwne, Heinz - odpar?dow 骴 ca. - Postaraj si?skontrolowa?
aparatur? bo na tej d 硊 go 渃 i fal interferencje s?prawie niemo 縧 iwe.
- My 渓 icie, 縠 to mo 縠 Kosmiczny Duch?
Ludzie z Hyperiona zacz 阬 i si?渕 ia? a ten daleki, trzeszcz 筩 y d 焪 i 阫 wyda?si?
Heinzowi tak upiorny, 縠 m 骻?wywo 砤?dr 縠 nie. Mimo to zdecydowa?si?gra?dalej
swoj?rol? - Dobrze skontroluj?- powiedzia?- wezw?was zaraz, jak b 阣?co?
wiedzia?
- Zgoda. W ka 縟 ym razie us 硑 szymy si?o dwudziestej.
- Dobrze. 痽 cz?mi 砮 go popo 硊 dnia.
- Nawzajem, Heinz.
Rozmowa wygas 砤, a Heinz nadal patrzy?na nadajnik.
痑 rty ju?si?wi 阠 ej nie powt 髍 zy 硑, a rozmowa o dwudziestej by 砤 bardzo
przyjemna, mimo 縠 obcy kosmonauci wydawali si?by?zmartwieni czym? czego nie
wyt 硊 maczyli.
Heinz umy?dok 砤 dnie z 阞 y i w 硂縴?pi 縜 m? By 硂 to przyzwyczajenie, kt 髍 e
wi 箊 a 硂 go z 縴 ciem codziennym na Ziemi. Wyregulowa?termostat, aby otrzyma?
nocn?temperatur?pi 阾 nastu stopni, i wsun 钩 si?do 丑縦 a. 寃 iat 砤 zgas 硑,
pogr 箍 aj 筩 baz?w ciemno 渃 iach, os 砤 bionych jedynie przez blask 渨 iate 砮 k
kontrolnych, i w cisz?ozdobion?cichym szmerem.
Heinz ziewn 钩, pomodli?si?i zamkn 钩 oczy.
Wtedy ponownie nadesz 硂 wezwanie. Zabrzmia?natarczywy d 焪 i 阫, Heinz wyskoczy?z
丑縦 a potykaj 筩 si?o ko 砫 r? - No tego ju?za wiele! - powiedzia?
Zapali?渨 iat 砤. Ch 硂 dny pot zwil 縴?mu d 硂 nie i skronie i poczu? jak faluj?
kr 髏 kie kasztanowe w 硂 sy. Strach chwyci?go rozpalon?d 硂 ni? s 硑 sza?jaki?
g 硂 s. G 硂 s, kt 髍 y nie nale 縜?do istoty ludzkiej.
5. Trz 阺 ienie ziemi
- Mmmmuoiannnooooirnmmmm... - ten g 硂 s... Nic, co m 骻砨 y zrozumie? nawet
jednego s 硂 wa. Ale by?to g 硂 s, a nie jaki?zwyk 硑 d 焪 i 阫: tego, pomy 渓 a?Heinz,
by?pewien.
Od razu by?tego pewien, zaraz gdy w 彻 czy?odbiornik. G 硂 s m 體 i?do niego przez
d 硊 gie sekundy, nie m 體 i 筩 jednak nic zrozumia 砮 go, a jednak...
W momencie, gdy pojazd g 箂 iennicowy pokonywa?r 體, Heinz podskoczy?w kabinie
kierowcy. Przezroczysta kopu 砶 a kabiny pozwala 砤 mu obserwowa?horyzont wok 蟪
siebie - lodowe g 髍 y o ostrych szczytach, potoki p 硑 nnego metanu.
W niekt 髍 ych miejscach trzeba by 硂 bardzo uwa 縜? warstwa lodu i metanu mog 砤
si?zmniejszy? odkrywaj 筩 nie ska 硑, lecz roztw 髍 wody i amoniaku. P 硑 n ten
wydobywa?si?z wn 阾 rza Tytana, gdzie temperatura zbli 縜砤 si? a nawet
przekracza 砤 warto 渃 i wyst 阷 uj 筩 e na powierzchni ziemskiej.
Pojazd ten by?jednak jak 渘 ie 縩 y kot: ogromne gi 阾 kie g 箂 iennice
przystosowywa 硑 si?do ka 縟 ej sytuacji. G 硂 s przem 體 i?do niego, nie wymawiaj 筩
s 丑 w w ludzkim j 陑 yku.
Do umys 硊 Heinza, mimo 縠 nic nie rozumia? wkrad 硂 si?wra 縠 nie, nawet
przekonanie. Jakie?wezwanie: w jego my 渓 ach, krok po kroku, powsta 硂 wra 縠 nie
jakby wezwania. U 渕 iechn 钩 si?nerwowo sam do siebie. Potem g 硂 s zanik?i
natychmiast zabrzmia?alarm w Przycz 蟪 ku: trzysta kilometr 體 st 筪 co?uszkodzi 硂
kamer?i teleskop bazy numer jeden. Przypomnia?sobie, 縠 dokona?kontroli

background image

wszystkich instrument 體. Sejsmograf wykaza?wstrz 箂 sejsmiczny w 砤渘 ie w
okolicach tej stacji, a dysk magnetyczny komputera zarejestrowa?wszystkie
wahania.
Heinz prowadzi?pojazd stosuj 筩 si?do sygna 丑 w radarowych, kt 髍 e jeszcze
dociera 硑 z bazy numer jeden. Zastanawia?si? czy dobrze zrobi?decyduj 筩 si?
podj 规 t?podr 罂. Zapomnia?nawet zostawi?nagran?wiadomo 滄, wezwania Hyperiona
pozostan?bez odpowiedzi. Kto wie, co by sobie pomy 渓 eli dwaj kosmonauci. Nie
by 硂 to a?tak istotne, pomy 渓 a?Heinz po pewnym zastanowieniu. Przecie?b 阣 zie
co najwy 縠 j o dwadzie 渃 ia godzin drogi od Przycz 蟪 ka, mniej ni?dzie?
W 彻 czy?autopilota i opu 渃 i?kabin?kierowcy. Otworzy?hermetyczny w 砤 z i zszed?
na d 蟪, do pomieszczenia dziennego, do kwadratowego pokoju trzy na trzy metry,
ze 渨 iat 砮 m, wod?i zapasem tlenu na ca 硑 tydzie? Rozci 筭 n 钩 si?wygodnie na
koi. Obliczy? 縠 pojazd dotrze w okolice bazy za siedem, osiem godzin. Jeszcze
raz pomy 渓 a?o rodzinie, o przyjacio 砤 ch z Ziemi i poczu? 縠 co?渃 iska go za
gard 硂. A wkr 髏 ce usn 钩 w ramionach g 箂 iennicowego 搆 ota? sun 筩 ego po lodach
Tytana.
Otworzy?powieki i usiad? Oczy zasz 硑 mu mg 彻 i poczu? 縠 kreci mu si?w
g 硂 wie. Kilkakrotnie mrugn 钩 powiekami, a potem przetar?oczy. Po chwili by?ju?
w stanie skoncentrowa?si? Zobaczy?kabin?i przypomnia?sobie, 縠 podr 罂 uje do
bazy numer jeden. Podr 罂 uje... To dlatego nie m 骻?sobie tego od razu
uzmys 硂 wi? Nie mia?縜 dnego wra 縠 nia ruchu.... G 箂 ienicowy 揷 zo 砱?sta?w
miejscu.
Bez zb 阣 nej ostro 縩 o 渃 i wspi 钩 si?po schodkach i zacz 钩 odkr 阠 a?渞 uby
zabezpieczaj 筩 e w 砤 z, kt 髍 y prowadzi?do wie 縴 czki kierowcy, ale 渞 uby okaza 硑
si?zbyt oporne. Heinzowi przysz 硂 do g 硂 wy, by spr 骲 owa?otworzy?w 砤 z
automatycznie; zszed?po schodkach i zbli 縴?si?do pulpitu rozdzielczego.
Zn 體 zacz 钩 go dr 阠 zy?nerwowy tik. Skierowa?d 硂?do przycisku, lecz zatrzyma?
j?nagle w p 蟪 drogi. Gdyby wydarzy?si?wypadek, a kopu 砤 kierowcy zosta 砤
roztrzaskana, po otworzeniu w 砤 zu ca 砮 powietrze by uciek 硂, ust 阷 uj 筩
wdzieraj 筩 ej si?pr 罂 ni, a on sam... wybuch 砨 y, rozlecia?si?na tysi 筩 e
kawa 砮 czk 體.
Wsun 钩 si?w skafander, przycisn 钩 guzik i wspi 钩 si?po schodkach. Uni 髎?lekko
w 砤 z, by zbada?ewentualn?utrat?powietrza: wszystko by 硂 w porz 筪 ku, wszed?
wi 阠 do wie 縴 czki. Przed jego obliczem, na tle gwiazd, rysowa 硑 si?kontury Bazy
Numer Jeden. Ale?ze mnie dure? Pojazd dotar?na miejsce kilka minut wcze 渘 iej
i po prostu zatrzyma?si? Wszystko normalnie. On za?da?si?ponie 滄 napi 阠 iu i
wymy 渓 a?niestworzone rzeczy... Zachmurzy?si?na sam?my 渓 o tym. Wprawi?
ponownie w ruch sw 骿 pojazd i zbli 縴?si?na ile tylko mo 縩 a by 硂 do bazy,
kt 髍 ej fioletowe 渨 iat 砤 pozycyjne 渨 ieci 硑 w ciemno 渃 iach. Sprawdzi?ca 砮 swoje
wyposa 縠 nie: pasy, zapas tlenu, poziom energii, zapi 阠 ia.
W 彻 czy?urz 筪 zenie wypuszczaj 筩 e powietrze i w wie 縴 czce zapanowa 砤 pr 罂 nia.
Nacisn 钩 przycisk: przezroczysta kopu 砤 powoli si?unios 砤. Zszed?po schodkach
i znalaz?si?na zlodowacia 砮 j powierzchni satelity; nie s 硑 sza?nic poza
w 砤 snym, sapi 筩 ym oddechem. Spojrza?na wielk?metalow?konstrukcj? na kt 髍 ej
znajdowa?si?teleskopowy reflektor o dwumetrowej 渞 ednicy. Na pierwszy rzut oka
wszystko w porz 筪 ku.
Heinz zrobi?kilka niezgrabnych krok 體 w kierunku teleskopu. Trz 阺 ienie ziemi

background image

nie spowodowa 硂 縜 dnych wielkich szk 骴, ale mog 硂 uszkodzi?kamery telewizyjne,
kt 髍 e wysy 砤 j?obraz do bazy. Zaraz za urz 筪 zeniem zauwa 縴?co?w rodzaju mg 硑,
jakby dymu unosz 筩 ego si?ze szczeliny w lodzie. Pomy 渓 a? 縠 to mo 縠 by?
szczelina, z kt 髍 ej wydobywa si?gor 筩 y roztw 髍 wody i amoniaku.
Zatrzyma?si?z boku teleskopu, wy 彻 czy?urz 筪 zenia elektroniczne, rzuci?okiem
na g 丑 wne zwierciad 硂 i zauwa 縴?z uczuciem ulgi, 縠 jest ono nie naruszone.
Mia?jeszcze do wykonania trzy czynno 渃 i: ustawi?na nowo osie optyczne,
wymieni?kamer?telewizyjn?i sprawdzi?trwa 硂滄 obudowy, kt 髍 a kotwiczy 砤
instrument do ziemi.
Heinz przyjrza?si?dymowi, uchodz 筩 emu ze szczeliny sto pi 赕 dziesi 箃 metr 體 od
miejsca, w kt 髍 ym sta? Dym przys 砤 nia?wystaj 筩 e ponad kontury horyzontu
pier 渃 ienie Saturna. Min 钩 konstrukcj?utrzymuj 筩?wielki teleskop i podszed?do
dymi 筩 ego p 硑 nu. Stru 縦 a wody i amoniaku wyp 硑 wa 砤 leniwie z boku lodowego
pag 髍 ka; otw 髍 by?wystarczaj 筩 o du 縴, by bez problem 體 mo 縩 a by 砤 do niego
wej 滄.
Sta?tak przez chwil? niezdecydowany i nieruchomy, niczym pomnik o 渕 iesznych
proporcjach.
Wewn 箃 rz panowa 硑 nieprzeniknione ciemno 渃 i. Mrok, kt 髍 y wszystko wch 砤 nia? nie
pozwala?dostrzec w 砤 snych r 筴, nawet gdy je przytkn 钩 do szybki kasku. W 彻 czy?
dwa reflektory; pierwszy, kt 髍 y nosi?przyczepiony do klatki piersiowej
skafandra, oraz ten w kasku.
Ruszy?przed siebie niczym antyczny g 髍 nik. To, co widzia? sk 砤 nia 硂 do
zastanowienia. Na my 渓 przyszli mu ludzie, zmuszeni, by ryzykowa?縴 cie i
oddycha?w 阦 lem, by prze 縴? Sprawy sprzed stu laty.
My 渓 i przesta 硑 nap 硑 wa? Wyda 硂 mu si? 縠 znajduje si?w lustrzanej sali;
tunel zw 昕 a?si?i zakr 阠 a?w lewo, zamykaj 筩 Heinza mi 阣 zy 渃 ianami, kt 髍 e
odbija 硑 jego posta?wraz ze 渨 iat 砤 mi z reflektor 體... Zobaczy?potwornie
zdeformowane postacie trzech kosmonaut 體: jedn?przed sob?i dwie po obu
stronach.
Obraz zaszed?mg 彻. Heinz by?zdezorientowany. Zauwa 縴?gaz wydobywaj 筩 y si?z
lodowych 渃 ian. Pomy 渓 a? 縠 jest to wywo 砤 ne przez l 骴, topi 筩 y si?pod wp 硑 wem
ciep 砤 z reflektor 體. Szed?dalej, krok za krokiem, powtarzaj 筩 sobie w my 渓 i,
縠 wewn 箃 rz skafandra jest bezpieczny od wszelkich wyziew 體. Niepokoi 硑 go
ewentualne t 筽 ni 阠 ia lub nowe trz 阺 ienie ziemi. Poza tym przypomina?sobie ten
nieludzki g 硂 s...
Przyrz 筪 y, kt 髍 e nosi?na nadgarstku, wskazywa 硑, 縠 temperatura wzros 砤 prawie
do poziomu tolerowanego przez cz 硂 wieka.
Istnia 硂 tylko jedno wyt 硊 maczenie: tunel musia?by?bardzo g 酬 boki, do tego
stopnia, 縠 czerpa?ciep 硂 z wn 阾 rza satelity, z jego roz 縜 rzonego j 筪 ra.
Tunel lekko si?rozszerzy? L 骴 zaczyna?ust 阷 owa?ska 硂 m, na kt 髍 ych dojrza?
plamy. Zbli 縴?si?i zauwa 縴? 縠 tworz?je 矿硉 awe, galaretowate substancje.
Chcia?je dotkn 规 wielk?r 阫 awic?.. Pot 昕 ne wy 砤 dowanie elektryczne nie
pozwoli 硂 mu na to. Zdezorientowany przygl 筪 a?si?badawczo galaretowatej
substancji. To nie mog 硂 si?zdarzy? to musia 硂 by?z 硊 dzenie. Ponownie zbli 縴?
r 阫?i b 硑 skawicznie j?wycofa?
Sta?zastanawiaj 筩 si?nad tym zjawiskiem. Nie m 骻?to by?pr 筪 elektryczny, nie
by 硂 tu nic, co mog 硂 by go wytworzy? Ale gdyby nawet by 硂 to mo 縧 iwe, przecie?

background image

jego skafander zrobiony by?z materia 硊 izoluj 筩 ego. A jednak.... odczu?w 砤渘 ie
wstrz 箂 elektryczny. Na innych ska 砤 ch w 渞骴 lodu Heinz dostrzeg?podobne
galaretowate plamy. Dotkn 钩 渃 iany metr od jednej z nich i nie poczu?nic
dziwnego. Prawie niezauwa 縜 lnie przesun 钩 r 阫?w kierunku plamy. Natychmiast, w
momencie gdy jej dotkn 钩, odczu?podobny wstrz 箂. W por 體 naniu z poprzednimi
pr 骲 ami zyska?kilka centymetr 體 - uda 硂 mu si?dotkn 规 plamy.
Spojrza?na zegarek, mia?jeszcze do dyspozycji trzygodzinny zapas tlenu.
Termometr wskazywa?niewiarygodnie wysok?temperatur?- minus trzydzie 渃 i
stopni.
Skierowa?strumienie 渨 iat 砤 w r 罂 ne cz 隃 ci tunelu, odkrywaj 筩 dwana 渃 ie nowych
twor 體 tego samego rodzaju. W wielu wypadkach galareta miesza 砤 si?z lodem. A
p 鬅 niej... Heinz odkry? 縠 galareta si?porusza. Spr 骲 owa?to sprawdzi? Na
pocz 箃 ku mia?wra 縠 nie, 縠 substancja reaguje na 渨 iat 硂 reflektora.
Przeprowadzi?kilka pr 骲: pu 渃 i?snop 渨 iat 砤 na grudk?galaretowatej substancji
i zgasi?渨 iat 硂 na kilka sekund. Potem nagle w 彻 czy?- plama skurczy 砤 si?
wyra 焠 ie.
Galaretowate twory porusza 硑 si? to one powodowa 硑 wstrz 箂 y elektryczne. A to
ju?by 硂 niemo 縧 iwe.
Heinz d 硊 go rozmy 渓 a?w lodowym korytarzu, g 酬 boko pod powierzchni?satelity.
Pr 骲 owa?je dotkn 规, one za?odpowiada 硑 elektrycznymi wy 砤 dowaniami.
Odpowiada 硑. Zatrzyma?si?nad tym s 硂 wem. Ponownie przyszed?mu na my 渓
absurdalny przekaz radiowy, otrzymany zesz 砮 go wieczoru. Niemo 縧 iwe by mia 硂 to
z tym jaki?zwi 箊 ek.
Zegarek wskazywa? 縠 do dyspozycji pozosta 硑 ju?tylko dwie godziny. Heinz
musia?znale 熸 spos 骲, by przenie 滄 t?substancj?do bazy. Musia?j?obserwowa?
i bada? Utkwi?wzrok w malutkiej plamce, nie wi 阫 szej od jego pi 隃 ci,
przytwierdzonej metr od niego do ska 硑. Wyobra 縜?sobie, jak b 阣 zie j?
obserwowa?pod mikroskopem, jak przeprowadzi sekcj? jak b 阣 zie j?analizowa?
przy u 縴 ciu kwas 體...
Pot 昕 ny wstrz 箂 og 硊 szy?go. Niewiele brakowa 硂, a Heinz straci 砨 y r 體 nowag?
Zachwia?si? jak bokser uderzony silnym sierpowym, a p 鬅 niej cofn 钩 si?pe 砮 n
obaw. Rozejrza?si?dooko 砤, wszystko zd 箍 y 硂 si?ju?uspokoi? Nie m 骻?si?
jeszcze pozbiera? Niczego nie dotkn 钩, sta?nieruchomo my 渓筩....
W ko 馽 u doszed?do siebie. M 骻?wymy 渓 i?tylko jedno wyt 硊 maczenie, cho?by 硂
ono faktycznie idiotyczne.
- S 硑 szysz mnie - powiedzia? - 宮 ia 硂! Wiem doskonale, 縠 mnie s 硊 chasz.
Kilka chwil zupe 硁 ej ciszy.
- Pochodz?z innej planety, z Ziemi!
Nic, nie by 硂 s 硑 cha? absolutnie nic.
- Hej! Odpowiedz wreszcie!
Poczu?si?jak dure? Zaczynam chyba wariowa? pomy 渓 a?
Zapali?i zgasi?渨 iat 砤 i sprawdzi?ponownie, czy galareta rzeczywi 渃 ie si?
kurczy. Zbli 縴?d 硂? prawie 縠 j?dotykaj 筩, i ponownie poczu?wstrz 箂
elektryczny. Zastanawia?si?nad kwasem, kt 髍 y by wy 縜 r?t?substancj? By?
naprawd?z 硑... Tym razem wstrz 箂 by?wyj 箃 kowo silny. Heinzowi wydawa 硂 si? 縠
traci czucie, ale i tym razem uda 硂 mu si?nie upa 滄.
Potrzebowa?kilku sekund, by znowu poczu?si?normalnie. Oddycha?ci 昕 ko, w

background image

szale 馽 zym tempie. Skontrolowa?poziom tlenu i zauwa 縴? 縠 osi 筭 n 钩 on
alarmuj 筩 y stan: mia?zapas wystarczaj 筩 y na nie wi 阠 ej ni?trzy kwadranse.
Zdecydowa?si?powr 骳 i?do pojazdu. Wyszed?z podziemnego korytarza i znalaz?
si?pod gwia 焏 zistym niebem. Zobaczy?fioletowe 渨 iat 砤 wielkiego teleskopu i
pomy 渓 a? 縠 zajmie si?nim p 鬅 niej. Wszed?do pojazdu g 箂 ienicowego i zdj 钩
skafander. Odetchn 钩 g 酬 boko czystym powietrzem. Mia?ochot?napi?si?czego?
s 硂 dkiego. Czarna, dymi 筩 a kawa. Wzi 钩 pojemnik z liofilizowan?kaw?i zanurzy?
硑縠 czk?w czarnym proszku, po czym wsypa?go do plastikowej fili 縜 nki. Odkr 阠 i?
kurek z gotuj 筩?wod?
Zapach przypomnia?mu radosne chwile sp 阣 zone w domu, 渘 iadania zaraz po wstaniu
z 丑縦 a, fotel, spokojne pogaw 阣 ki w deszczowe wieczory. Doda?troch?s 硂 dzika i
usiad?na foteliku popijaj 筩 czarny p 硑 n, rozkoszuj 筩 si?nim 硑 k po 硑 ku,
Trzyma?fili 縜 nk?w r 阫 u, zawieszon?pod brod? Siedzia?z nieruchomym, dalekim
wzrokiem, utkwionym w metalowej 渃 ianie. Ciep 硑 p 硑 n sp 硑 wa?wolno do 縪彻 dka.
To s?縴 we rzeczy, pomy 渓 a?tr 筩 lekko j 陑 ykiem o podniebienie, poruszaj?si?i
broni?
Spu 渃 i?wzrok na fili 縜 nk? Broni?si? Ale dlaczego?... Przed czym, u licha,
musz?si?broni?
Znowu zamy 渓 i?si?nad lodow?pustk?satelity. Na Tytanie nie by 硂 nic, co
mog 硂 by zagrozi?galaretowatej masie. A ju?na pewno nic, co mo 縩 a by zniszczy?
wy 砤 dowaniami elektrycznymi.
Postawi?fili 縜 nk?na stoliku i wsta? Ponownie wyszed?na zewn 箃 rz z
czterogodzinnym zapasem powietrza. Min 钩 teleskop i znikn 钩 za za 硂 mem skalnym,
kieruj 筩 si?do niewielkiego wej 渃 ia do podziemnego korytarza. Nie by 硂 ju?
wida?dymi 筩 ej stru 縦 i amoniaku.
Jeszcze raz szed?w ciemno 渃 iach korytarza, rozja 渘 ianych tylko przez
reflektory. Galaretowate twory by 硑 nadal na swoim miejscu, dok 砤 dnie tam gdzie
wcze 渘 iej.
Heinz powt 髍 zy?te same eksperymenty, a twory odpowiedzia 硑 dok 砤 dnie w taki sam
spos 骲. Cz 硂 wiek ubrany w kosmiczny skafander sta?nieruchomo przed obcymi
istotami.
Jak nag 硑 b 硑 sk my 渓 przeszy 砤 mu umys?- one odpowiada 硑! Mo 縠 to by?w 砤渘 ie
klucz. Nie mog 硂 by?mowy o obronie, bo nie istnia 硂 nic, przed czym trzeba by
si?broni? A mo 縠 galaretowate twory odpowiada 硑, chcia 硑 nawi 箊 a?kontakt?
Mo 縠 komunikowa 硑 si?mi 阣 zy sob? A jednak wydawa 硂 si?to niewiarygodne.
Nieprawdopodobne by 硂 tak 縠 to, 縠 owe stworzenia mog 硑 縴?w tak niego 渃 innym
miejscu.
Zdecydowa?si?doprowadzi?swe hipotezy do ko 馽 a - pozwoli? by w pe 硁 i
zaw 砤 dn 瓿 o nim wzruszenie - da?si?ponie 滄 czemu? co przypomina 硂 sympati?dla
tych stworze? Wolno zbli 縴?r 阫?
Grube palce zbli 縜硑 si?wolno i delikatnie do ma 砮 go, 矿硉 awego stworzenia...
D 硊 gotrwa 硑, przyjemny dreszcz przeszed?mu po plecach. Cofn 钩 d 硂? Spojrza?na
instrumenty, kt 髍 e ze sob?przyni 髎? d 硊 gie szczypce, miniaturowe materia 硑
wybuchowe, by ewentualnie oderwa?kawa 砶 i masy od 渃 ian, szk 砤 powi 阫 szaj 筩 e...
U 渕 iechn 钩 si?
Zn 體 delikatnie przybli 縴?niezgrabn?d 硂?do stworzenia. Poczu?przyjemne,
mi 阫 kie dreszcze w ca 硑 m ciele. Nadal lekko opiera?d 硂? a dr 縠 nie ulega 硂

background image

niewielkim zmianom. Wraz z nimi zmienia 硂 si?to, co czu?- jak wariacje na
jaki?temat muzyczny. Czu? 縠 i on co?przekazuje.
Spr 骲 owa?m 體 i? Zacz 钩 od wyt 硊 maczenia, kim jest, co robi w tym miejscu.
Chcia?przekaza?swe zadowolenie z tego spotkania. Potem wspomnia?o k 硂 potach z
Ziemi?.. Czu? 縠 jest s 硊 chany, poniewa?zdawa 硂 mu si? i?wychwytuje zmiany
we wra 縠 niach, kt 髍 e odbiera? Czu?zmiany, kt 髍 e harmonizowa 硑 z tym, co m 體 i?
Wspomnia?z b 髄 em i zgroz?o wojnie: podobne emocje odczuwa 硑 tamte stworzenia.
Tak samo by 硂, gdy m 體 i?o 縪 nie i dzieciach, czy o niezmiernej samotno 渃 i na
Tytanie...
Zatrzyma?si?patrz 筩 na l 骴, ska 硑 i na 矿硉 awe kuliste stworzenia.
Przypominaj?pi 砶?no 縩? pomy 渓 a? Wyregulowa?reflektory na bardzo ma 彻 moc,
by nie wyrz 筪 zi?stworzeniom krzywdy.
Czeka? Mia?nadzieje, 縠 galaretowate stworzenia b 阣?mog 硑 z nim rozmawia?
opowiedzie?mu o sobie i swoim istnieniu we wn 阾 rzu tego lodowatego satelity,
gdzie?na skraju systemu s 硂 necznego... Spyta? czy to one go wzywa 硑
poprzedniego wieczoru. Nie pad 砤 jednak 縜 dna odpowied? Strumie?ciep 砤,
sympatii zn 體 zacz 钩 nieprzerwanie p 硑 n 规. Strumie?ludzkich uczu? pomy 渓 a?
Heinz.
Potem omal nie sta 硂 si?nieodwracalne. Ma 硂 brakowa 硂, a dostrzeg 砨 y to zbyt
p 鬅 no. Gdyby nie brutalna przerwa w tej emanacji, z pewno 渃 i?by si?nie
zorientowa? Tymczasem przerwa okaza 砤 si?opatrzno 渃 i?losu, gdy?Heinz
przypomnia?sobie o twardych wymogach egzystencji ludzkiej: - wska 焠 ik poziomu
powietrza wskazywa?trzydziestopi 阠 iominutowy zapas tlenu. Musia?wi 阠 szybko
powr 骳 i?do pojazdu.
Pojawi 硂 si?znowu uczucie szcz 隃 cia, chcia?wi 阠 na nie odpowiedzie? Potem
delikatnie oderwa?d 硂?i odwr 骳 i?si?
Wychodz 筩 czu? 縠 si?zmieni? Tunel by?w 箂 ki, l 骴 - b 酬 kitny, zupe 硁 ie jak
ziemskie niebo. Heinz pomy 渓 a? 縠 jest podobny do g 硂 dnego cz 硂 wieka, tak
g 硂 dnego, i?nie czuje ju?potrzeby jedzenia. Dopiero po 搝 jedzeniu?zda?sobie
spraw?z tego, jaki by?pusty, jak wielkie pi 阾 no wyku 砤 w jego sumieniu
samotno 滄, czyni 筩 go nieczu 硑 m. Wyskoczy?ze szczeliny - wska 焠 ik gwarantowa?
jeszcze dziesi 赕 minut powietrza. Stan 钩, ol 渘 iony mrocznym pi 阫 nem tego nieba,
naprzeciw wielkiego Saturna, kt 髍 y zachodz 筩 znika?za ostrymi jak sztylety
lodowymi szczytami.
Heinzowi przypomnia 硂 to ba 渘 iowe zamki: pos 阷 ne, spiczaste, siedz 筩 e na
szczytach jak s 阷 y na tle czarnych chmur. Saturn znika?za g 髍 ami, na
niebosk 硂 nie za?b 硑 szcza 硑 trzy z jego satelit 體. Heinz rozpozna?je. By 硑 to
Encelada, Diona i Rea.
Dotar?do pojazdu z dwuminutowym zapasem powietrza.
Wycie 馽 zony, u 硂縴?si?na 丑縦 u ze 渨 iadomo 渃 i? 縠 sp 阣 zi?najpi 阫 niejszy
dzie? odk 筪 jest na tym satelicie. Wielokrotnie powraca?w my 渓 ach do owych
stworze? pami 阾 aj 筩 o statku kosmicznym i swych przyjacio 砤 ch, kt 髍 zy za kilka
dni przyb 阣? by go st 筪 zabra?
Kto wie, m 體 i?sobie, mo 縠 te galaretowate stwory by 硑 czym?w rodzaju koloni
bakterii... Przypomnia?sobie autotroficzne bakterie anaeroby, te, kt 髍 e na
Ziemi czerpi?pokarm z utleniania substancji mineralnych, i wytrzymuj?nawet 263
stopnie poni 縠 j zera jak zarodniki...

background image

Ale w gruncie rzeczy wiedza o tym, jak by 硑 zbudowane, nie mia 砤 wcale takiego
wielkiego znaczenia.
Heinz pierwszy raz od wielu miesi 阠 y zasn 钩 nie wzi 箇 szy proszk 體 nasennych.
Po kilku godzinach obudzi?go gwa 硉 owny wstrz 箂. Otworzy?oczy i poczu? 縠 jego
pojazd podskakuje. Trwa 硂 to kilka sekund.
W wielkim po 減 iechu w 硂縴?skafander i wszed?do kabiny kierowcy. Instrumenty
dzia 砤硑 bez zarzutu i nie wskazywa 硑 niczego nadzwyczajnego.
Wyszed?z pojazdu i dotar?do teleskopu. Nie znalaz?tam jednak 縜 dnych
uszkodze? poza tymi, kt 髍 e widzia?wcze 渘 iej. Fioletowe 渨 iate 砶 a b 硑 szcza 硑
niezmiennie.
Heinz domy 渓 a?si? 縠 musia?to by?nowy wstrz 箂 sejsmiczny, niezbyt zreszt?
silny. Ruszy?w kierunku szczeliny, z obaw? 縠 zastanie zablokowane wej 渃 ie.
Nie chcia?straci?swych nowych przyjaci 蟪 - byli oni najpi 阫 niejsz?i
najbardziej niezwyk 彻 rzecz? jak?ofiarowa?mu lodowy Tytan. Spu 渃 i?si?kilka
metr 體 w g 彻 b jamy, w b 酬 kitny l 骴 o 渨 ietlony przez reflektory, i zaraz stan 钩.
Niemo 縧 iwo 渃 i?by 硂 i 滄 dalej - 渃 iana si?zawali 砤. Heinz poczu?
niewyt 硊 maczalny, szalony strach, kt 髍 y zmusi?go do zawr 骳 enia i niemal do
biegu, oczywi 渃 ie o ile to by 硂 mo 縧 iwe w skafandrze.
Wyszed?na zewn 箃 rz ci 昕 ko dysz 筩. Odwr 骳 i?si? by spojrze?na tunel. To by 砤
kwestia kilku sekund - grunt zacz 钩 dr 縠?i Heinz widzia? jak lodowa skorupa
p 阫 a przed jego oczami. P 阫 ni 阠 ie zacz 瓿 o si?rozszerza? Poruszy?si?
zdesperowany, boj 筩 si? 縠 go poch 硂 nie. Wydawa 硂 mu si? 縠 s 硑 szy jaki?
ha 砤 s, ale nie zwr 骳 i?na to uwagi. By?ca 硑 czas odizolowany od 渨 iata
zewn 阾 rznego, by wi 阠 cokolwiek us 硑 sze? musia 砨 y by?blisko 焤骴砤 silnej
eksplozji.
Ruszy?w kierunku fioletowych 渨 iate?teleskopu, kt 髍 e spokojne b 硑 szcza 硑,
jakby przyci 筭 a 硂 go co?znajomego, przyjacielskiego.
Znajdowa?si?ju?kilka metr 體 od niego, gdy dr 縠 nie ust 筽 i 硂. Heinz nawet tego
nie zauwa 縴? Dopiero gdy dotar?do urz 筪 zenia, odwr 骳 i?si? by spojrze? Jama
znikn 瓿 a, a przed nim otwiera 砤 si?pi 赕 dziesi 阠 iometrowa szczelina. Jej dno
znika 硂 w ciemno 渃 i, kt 髍 a wch 砤 nia 砤 blask nieba i s 砤 be 渨 iate 砶 a Rei i Diony,
ma 硑 ch, bladych ksi 昕 yc 體.
Ca 硑 czas pod dzia 砤 niem strachu. W m 髗 gu wszystko si?k 酬 bi 硂:
niebezpiecze 駍 two, stworzenia, katastrofa, ostrze 縠 nie... Spojrza?na d 硊 g?
szczelin?i odwr 骳 i?si?twarz?do pojazdu.
Wszed?do 渞 odka i zdj 钩 kosmiczny kask. Stara?si?opanowa?nerwy, pomy 渓 e?
Jednym 硑 kiem wypi?szklank?wody.
Min 瓿 o kilka minut. Silnik zacz 钩 cicho pracowa? a g 箂 iennice znowu szarpa 硑
szary jak popi 蟪 l 骴. W przezroczystej wie 縴 czce Heinz w 彻 czy?tak 縠 system
radarowy i orientacji na podczerwie? Reflektory pojazdu przecina 硑 noc na setki
metr 體.
Powoli Heinz odnalaz?spok 骿. Pomy 渓 a? 縠 mo 縠 powinien powr 骳 i?na tamto
miejsce, by spr 骲 owa?ponownie nawi 箊 a?kontakt ze stworzeniami. Przypomnia?
sobie, 縠 nie naprawi?teleskopu.
6. Poza Saturnem
Zaj 钩 miejsce w samym 渞 odku kuli i wygasi?渨 iat 砤. Wszystkie zewn 阾 rzne 搑 ybie
oczy?statku kosmicznego jednocze 渘 ie rozb 硑 s 硑, a na 渃 ianach pojawi 硑 si?

background image

gwiazdy. Heinz m 骻?ze swojego miejsca podziwia?ca 硑 rejon wszech 渨 iata, w
kt 髍 ym porusza?si?Hyperion: widzia?konstelacje Oriona, Bli 焠 i 箃, Lwa, Plejady
- skupiska gwiezdne i wszystkie gwiazdy a?do si 骴 mej wielko 渃 i...
W por 體 naniu z tym widowiskiem, najbardziej bezchmurna ziemska noc wydawa 砤 si?
byle jaka, sprawia 砤 wra 縠 nie zamglonej, przy 鎚 ionej. Saturn, otoczony
satelitami, l 渘 i?na 渃 ianie przed jego oczyma. Pierre Godard rozpozna?
umykaj 筩 y cel, Tytana, kt 髍 y wygl 筪 a?jak ma 硑 bia 砤 wy kr 箍 ek, odleg 硑 o oko 硂
pi 阾 nastu milion 體 kilometr 體 od punktu, w kt 髍 ym si?znajdowali.
Rozpozna?te?Urana i Neptuna, nie m 骻?za?odr 罂 ni?Plutona od Karonta, pan 體
za 渨 iat 體, kt 髍 e to planety znajdowa 硑 si?poza zasi 阦 iem jego percepcji. Czy to
doprawdy za 渨 iat? Cz 硂 wiek o k 阣 zierzawych, rudych w 硂 sach zadawa?sobie to
pytanie. Czy naprawd?poza Plutonem nie by 硂 absolutnie nic, miliardy, miliardy
i miliardy kilometr 體 pustej przestrzeni kosmicznej? Czy owa przestrze?
kosmiczna si 阦 a 砤 a?do Proxima Centauri?
Pierre spojrza?w ciemno 滄 i gwiazdy, a potem na zielonkawy kr 箍 ek Urana.
Ben pracowa?bezg 硂渘 ie wraz z Clarkiem, dow 骴 c? siedz 筩 ym przy klawiaturze, w
pomieszczeniu dyspozycyjnym. Mia?do sprawdzenia setki mo 縧 iwo 渃 i. Pierwszym
pomys 砮 m, jaki przyszed?mu do g 硂 wy, by 砤 my 渓 o gwa 硉 ownym zwrocie i
osi 筭 ni 阠 iu nowego przyspieszenia, kt 髍 e pozwoli 硂 by im powr 骳 i?na Saturna, po
wyprzedzeniu go o setki milion 體 kilometr 體. Ben dowi 骴? po d 硊 gich i
wyczerpuj 筩 ych obliczeniach, 縠 pomys?ten nie by?砤 twy do wprowadzenia w
縴 cie.
W czasie nast 阷 nych dwudziestu czterech bezsennych godzin, Ben, Clark i Pierre
brali pod uwag?pozosta 砮 mo 縧 iwo 渃 i.
- Benie, spr 骲 ujmy z Uranem.
- Przewiduj?prawie pewne niepowodzenie.
- Mimo to spr 骲 ujmy.
- Zgoda.
Na monitorze ukaza 硑 si?pierwsze dane dotycz 筩 e tej planety.
- Aktualna odleg 硂滄 od S 硂馽 a - trzy miliardy kilometr 體 - zmniejsza si?
Odleg 硂滄 od Saturna: miliard trzysta milion 體 kilometr 體. 宺 ednica r 體 nikowa:
51 tysi 阠 y 800 kilometr 體. Sk 砤 d chemiczny... l 筪 owanie niemo 縧 iwe, warunki tam
panuj 筩 e ca 砶 owicie nieodpowiednie dla istot ludzkich.
Clark za 抗 da?danych por 體 nawczych orbit Saturna i Urana. Na monitorze pojawi 硑
si?obrazy wyrysowane zielonym 渨 iat 砮 m.
- Hej! Ale?one znajduj?si?w koniunkcji!
- My 渓 a 砮 m, 縠 o tym wiesz - odpowiedzia?Ben.
- To znaczy, 縠 w kr 髏 kim czasie b 阣 ziemy mogli dotrze?do Urana.
- Nie mo 縠 cie wyj 滄 na powierzchnie Urana. - Ale s?jeszcze satelity...
- Osiemna 渃 ie satelit 體. Oberon, najwi 阫 szy z nich, 1700 kilometr 體 渞 ednicy,
dalej Titania - 1650 kilometr 體. Przez d 硊 gi czas uczeni nie byli pewni ich
wielko 渃 i z powodu ogromnej odleg 硂渃 i. W dziewi 阾 nastym wieku astronomowie
uwa 縜 li, 縠 s?one o wiele mniejsze. W drugiej po 硂 wie dwudziestego wieku,
dzi 阫 i pomiarom w podczerwieni, upewniono si?co do faktycznych 渞 ednic...
- Ben, nic mnie nie obchodzi historia tych satelit 體. Chc?danych fizycznych!
Clark Hampton, lat czterdzie 渃 i jeden, dow 骴 ca Hyperiona, czu?si?wyczerpany.
Przez ostatnie dwadzie 渃 ia cztery godziny nie tkn 钩 jedzenia, nie spa? a jego

background image

oczy jakby si?zapad 硑.
- Oberon - ci 筭 n 钩 dalej komputer - temperatura przy powierzchni: minus 170
stopni; powierzchnia zlodzona; 渨 iat pozbawiony atmosfery... - Nagle zapali 硂
si?czerwone 渨 iate 砶 o i rozmowa zosta 砤 na chwil?przerwana. - INFORMACJE
ZASTRZE 疧 NE, INFORMACJE ZASTRZE 疧 NE, INFORMACJE ZASTRZE 疧 NE...
Clark wyba 硊 szy?oczy: co si?dzieje, u diab 砤?
Gdy zabrzmia?sygna?wezwania, Pierre opar?d 硂?o sklepienie, gwiazdy zblad 硑;
渃 iana zn 體 by 砤 bia 砤. Zdj 钩 pasy, kt 髍 e utrzymywa 硑 go w zawieszeniu po 渞 odku
kuli. Na zewn 箃 rz oczekiwa?na niego Clark. Pierre'a uderzy?przej 阾 y wyraz
twarzy przyjaciela, zm 阠 zone, podbite oczy, mokre od potu kasztanowe w 硂 sy i
zmarszczki wok 蟪 oczu.
- Znalaz 砮?co?
- Informacj?zastrze 縪 n? - Clark wskaza?palcem za siebie.
- Co?
- Ben otrzyma?rozkaz, by ukry?przed nami jak 箿 wiadomo 滄: powtarza tylko
搃 nformacja zastrze 縪 na?
Ruszyli do pomieszczenia dyspozycyjnego. Clark usiad?przy klawiaturze i
spojrza?na Pierre'a. - No c 罂, jest tylko jedno pytanie do zadania.
- Tak.
Poruszy?d 硂 nie na klawiaturze, powtarzaj 筩 na g 硂 s: - W jakich okoliczno 渃 iach
mo 縠 my pozna?zastrze 縪 ne informacje dotycz 筩 e Oberona?
- Tylko w wypadku stanu wyj 箃 kowego.
Clark straci?cierpliwo 滄. - A to, twoim zdaniem, nie jest stan wyj 箃 kowy?
- To wy musicie jasno stwierdzi?stan wyj 箃 kowy.
- Masz racj? Benie, nie pomy 渓 eli 渕 y o tym.
Clark, bez wahania nacisn 钩 przycisk. - No, stan wyj 箃 kowy stwierdzony.
- To nie wystarczy. Stan wyj 箃 kowy wchodzi w 縴 cie tylko po uzyskaniu zgody z
Ziemi.
Clark i Pierre spojrzeli po sobie. Pierre w 渃 iek?si?na dobre i zacz 钩
wrzeszcze?tak, 縠 jego twarz sta 砤 si?czerwona: - Do diab 砤! Ty, oczywi 渃 ie,
nie wiesz, 縠 kontakt z Ziemi?jest przerwany od dw 骳 h miesi 阠 y? Czy mo 縠 ju?o
tym zapomnia 砮?
- Prosz?powt 髍 zy?pytanie, nie zrozumia 砮 m.
Pierre spr 骲 owa?si?uspokoi? cho?nie by 硂 to takie 砤 twe, poniewa?nie
posiada?doskona 砮 j autokontroli nad emocjami. Mimo to powt 髍 zy?wolno: - Czy
zapomnia 砮? 縠 彻 czno 滄 z Ziemi?zosta 砤 zerwana?
- Doskonale o tym wiem.
- W takim razie, jak mogliby 渕 y otrzyma?zgod? - wtr 筩 i?si?Clark, wystukuj 筩
pytanie na klawiaturze.
- Przypadek nieprzewidziany.
- To niemo 縧 iwe. Sprawd?dobrze. - Twarz Pierre'a by 砤 zn 體 czerwona jak jego
w 硂 sy. Z 砤 pa?si?na gryzieniu paznokci ze zdenerwowania; natychmiast w 硂縴?
r 阠 e do kieszeni. Musieli d 硊 gie chwile oczekiwa?na odpowied? Potem zn 體 da?
si?s 硑 sze?niewzruszony elektroniczny g 硂 s:
- Informacje niedost 阷 ne bez upowa 縩 ienia z bazy, z powod 體 bezpiecze 駍 twa. W
tym wypadku, jak sami m 體 icie, niemo 縧 iwe jest otrzymanie upowa 縩 ienia.
Potem nast 筽 i 砤 cisza. - Wi 阠?

background image

- INFORMACJA ZASTRZE 疧 NA, INFORMACJA ZASTRZE 疧 NA...
Pierre uderzy?pi 隃 ci?o p 硑 t? Clark za?zmusi?si?do zachowania spokoju.
Zacz 钩 zn 體 stuka?na klawiaturze.
- Otrzymanie upowa 縩 ienia jest niemo 縧 iwe, zgadzasz si?z tym, Ben?
- Oczywi 渃 ie.
- Stan wyj 箃 kowy, zgodnie z tym, co jest zapisane w twoim programie, ma teraz
miejsce. O.K.?
- To prawda. Aktualnie mamy sytuacj?wyj 箃 kow? spotkanie z Tytanem z pewno 渃 i?
nie dojdzie do skutku z powodu awarii motoru jonowego numer dwa.
- Dost 阷 do informacji zastrze 縪 nych jest mo 縧 iwy tylko w sytuacji wyj 箃 kowej,
racja?
- Oczywi 渃 ie.
Clark czu? jak napi 阠 ie opanowuje jego nerwy. Spr 骲 owa?si?zrelaksowa? by
unikn 规 zam 阾 u. Musia?uwa 縜? 縠 by nie zgubi?cienkiej nitki logicznych
nast 阷 stw, kt 髍?to nitk?stworzy?
Spojrza?na Pierre'a. - M 骻砨 y?przynie 滄 mi kaw?
Przyjaciel nawet si?u 渕 iechn 钩. - Jasne.
- W takim razie, Ben - kontynuowa?dow 骴 ca - czy twoim zdaniem, sytuacja, w
kt 髍 ej si?znajdujemy, nie mo 縠 by?okre 渓 ona jako wyj 箃 kowa bez upowa 縩 ienia z
Ziemi?
- Nie, z pewno 渃 i?jest wyj 箃 kowa.
- Upowa 縩 ienie z Ziemi jest wymagane ze wzgl 阣體 bezpiecze 駍 twa, by unikn 规
ewentualnych blef 體, g 硊 pich 縜 rt 體 i B 骻 wie czego jeszcze. Upowa 縩 ienie s 硊縴
oficjalnemu okre 渓 eniu stanu wyj 箃 kowego.
- To prawda.
Clark wiedzia? 縠 idzie dobr?drog? Otar?ponownie pot.
- Sam powiedzia 砮? 縠 w tym wypadku wyj 箃 kowo 滄 sytuacji jest oczywista, a wi 阠
upowa 縩 ienie nie jest potrzebne. Czy twoim zdaniem informacje, w kt 髍 ych
posiadaniu si?znajdujesz, wyjawione w tej sytuacji b 阣?w sprzeczno 渃 i ze
wzgl 阣 ami bezpiecze 駍 twa, kt 髍 e le 抗 u podstaw wymaganego upowa 縩 ienia.
Komputer my 渓 a?przez kilka sekund w ciszy. Miliony my 渓 i. Pierre przyni 髎?dwa
kubki kawy.
- Dla towarzystwa - powiedzia?
- Nie, 縜 dnych sprzeczno 渃 i odpowiedzia?w ko 馽 u komputer.
- W takim razie, je 縠 li uwa 縩 ie si?nad tym zastanowisz, Ben, w tym wypadku nie
jest potrzebne upowa 縩 ienie. A nawet, by 硂 by w sprzeczno 渃 i z twoim nadrz 阣 nym
programem - powodzeniem misji.
Min 瓿 o kilka sekund. Pierre i Clark siedzieli ze wzrokiem utkwionym w ekran.
- Oczywi 渃 ie.
Clark wci 筭 n 钩 g 酬 boko powietrze. - Mo 縠 sz wi 阠 poda?nam t?informacj? Ben,
potrzebujemy jej! - doda?te trzy s 硂 wa b 砤 galnym tonem i poczu?si?
idiotycznie. B 砤 ga?komputer!
Absurdalne, daremne. Na sal?zst 筽 i 砤 cisza, przerywana przez miarowe 揵 ip?i
tykanie. Pierre zacz 钩 rytmiczne stuka?nog?o pod 硂 g?
- Jest to nieprzewidziany wypadek.
M 昕 czyzna siedz 筩 y przy klawiaturze popija?kaw? zachowuj 筩 z nadludzkim
wysi 砶 iem spok 骿. Mimo to kubek w jego r 阫 u zacz 钩 w spos 骲 widoczny dr 縠?

background image

Pierre zacz 钩 g 硂渘 o kl 规 i wyrzeka?
Clark m 體 i?wolno: - Ben, zdaj?sobie spraw? 縠 jest to nieprzewidziana
sytuacja. Ale stan wyj 箃 kowy istnieje, sam to przyzna 砮? Istnieje te?ryzyko
niepowodzenia misji, wiesz o tym. Ziemia nie mo 縠 dostarczy?縜 dnego
upowa 縩 ienia: o tym te?wiesz. Upowa 縩 ienie jest niezb 阣 ne z racji konieczno 渃 i
zachowania bezpiecze 駍 twa, z powodu, kt 髍 y w tym wypadku nie ma racji bytu. A
nawet, w 砤渘 ie ze wzgl 阣 u na bezpiecze 駍 two statku i wyprawy informacja musi by?
ujawniona. Czy to, co m 體 i? jest sprzeczne z twoim programem i z danymi, kt 髍 e
posiadasz?
- Nie, 縜 dnej sprzeczno 渃 i.
- W takim razie, Ben, mo 縠 sz udzieli?nam tej informacji?
Drukarka zatrzyma?si?na kilka sekund, napi 阠 ie ros 硂.
Zaraz jednak drukarka zacz 瓿 a sw 骿 stukot, a z mikrofon 體 odezwa?si?ten sam co
zwykle metaliczny g 硂 s, pozbawiony jakichkolwiek emocji, zimny i czysty:
- W oparciu o dane w moim posiadaniu i o nadrz 阣 ny program mog?poda?wam 抗 dane
informacje.
Astronauta wali?gwa 硉 ownie w klawiatur?komputera. - Prosz?o zastrze 縪 ne
informacje dotycz 筩 e Oberona.
Komputer odpowiedzia?prawie natychmiast artyku 硊 j 筩 zimne s 硂 wa: - Satelita
Oberon jest zamieszkany.
7. Potrzeba mi 硂渃 i
Dobieg 砤 do budynku lotniska zadyszana i jak zawsze sp 鬅 niona. Przekroczy 砤 pr 骻
i znalaz 砤 si?w du 縴 m holu. Bez namys 硊, unikaj 筩 t 硊 mu i nie zwracaj 筩 uwagi
na og 硂 szenia p 硑 n 筩 e z megafon 體, rzuci 砤 si?w kierunku bramy odlot 體,
wyjmuj 筩 z torebki dokumenty. Ogromny zegar, wisz 筩 y na 渃 ianie przed ni?
wskazywa?minut?do odlotu. Brama, jak si?domy 渓 a 砤, by 砤 ju?zamkni 阾 a.
Zacz 瓿 a natarczywie puka?w szklane drzwi, a?do chwili, gdy nadesz 砤 kobieta by
je otworzy?
- Londyn, musz?zd 箍 y?na ten samolot.
- To tam, ale prosz?si?pospieszy?
Bieg 砤 po smaganej wiatrem p 硑 cie lotniska. Ruchome schody by 硑 jeszcze
do 彻 czone do kad 硊 ba samolotu, a w 砤 z otwarty. Uda 硂 si? w ostatniej chwili.
Poczu 砤 si?spokojniej, przesta 砤 si?spieszy? W samolocie zarezerwowali jej
ulubione miejsce: dok 砤 dnie przy specjalnych, panoramicznych iluminatorach,
oknach z przezroczystego plastiku, daj 筩 ych stuosiemdziesi 阠 iostopniowy k 箃
widzenia.
M 昕 czyzna siedz 筩 y obok u 渕 iechn 钩 si?i przedstawi? Odwzajemni 砤 grzeczno 滄.
Opar?g 硂 w?o fotel i odwr 骳 i?si? by obserwowa?krajobraz, podczas gdy samolot
nabiera?szybko 渃 i. W momencie oderwania od ziemi, gdy samolot wzbi?si?ku
b 酬 kitnemu niebu, chwyci 硑 Valentine nudno 渃 i.
- 弆 e si?dzieje - powiedzia?na g 硂 s towarzysz lotu. Valentina nie zwr 骳 i 砤 na
niego uwagi. Teraz jej umys?oscylowa?mi 阣 zy podziwem dla nieba, kt 髍 e
otwiera 硂 si?przed ni? a my 渓 ami o rozmowie, kt 髍?przeprowadzi z m 昕 em.
Nareszcie go ujrzy; b 阣 zie to tylko elekroniczny obraz, na ekranie telewizyjnym,
ale mimo wszystko zobaczy go. B 阣 zie to przekaz bezpo 渞 edni. By 砤 szcz 隃 liwa.
Brakowa 硂 jej Heinza. Chyba jeszcze nigdy tak bardzo, jak teraz, nie zdawa 砤
sobie sprawy, jak wiele dla niej znaczy? To normalne, pomy 渓 a 砤,

background image

przyzwyczajenie jest w stanie zniszczy?wszystko, ale gdy... Poczu 砤, jak kto?
chwyta j?za r 阫?
- Przepraszam. Czy pani wie, co si?dzieje?
Pokaza?jej nag 丑 wki w gazecie, na pierwszej stronie. Valentina patrzy 砤 z
niedowierzaniem i strachem. Zerkn 瓿 a na m 昕 czyzn? Mia?ze czterdzie 渃 i lat,
kasztanowe oczy i dobrze utrzymane w 硂 sy. Potem zn 體 zwr 骳 i 砤 wzrok na tytu 硑 w
gazecie, na kt 髍 ych widok ciarki przesz 硑 po plecach. Wydrukowane na pierwszej
stronie, przez wszystkie kolumny, wielk? czarn?czcionk? Wsch 骴 i Zach 骴
opuszczaj?belgradzk?konferencj?
Podtytu?by?jeszcze bardziej alarmuj 筩 y: Rzecznicy obu supermocarstw
o 渨 iadczaj? 縠 zerwanie rozm 體 jest nieodwracalne. Ko 渃 i?niezgody nadal wyspa
Kuba. Istnieje obawa nasilenia dzia 砤?militarnych. Oficjalne 焤骴砤 m 體 i?o
przysz 硑 m u 縴 ciu broni nuklearnej na szersz?skal?
- Doprawdy, 焞 e si?dzieje - m 體 i?dalej potrz 箂 aj 筩 g 硂 w?
- Mog?wzi 规 na chwilk?
- Prosz?
Przeczyta 砤 pierwsze wiersze artyku 硊: Wczoraj po po 硊 dniu o siedemnastej
pi 阾 na 渃 ie ameryka 駍 ki Sekretarz Stanu opu 渃 i?Pa 砤 c Kongres 體 w Belgradzie.
Tak 縠 Minister Spraw Zagranicznych Zwi 箊 ku Radzieckiego o siedemnastej
dwadzie 渃 ia pi 赕 opu 渃 i?gmach. Stan niepewno 渃 i trwa?oko 硂 p 蟪 godziny. O
osiemnastej rzecznik Stan 體 Zachodnich jako pierwszy poda?wyja 渘 ienia dotycz 筩 e
sensacyjnego rozwoju wypadk 體...
Na bocznej kolumnie umieszczony by?komentarz do artyku 硊: Decyzja przerwania
konferencji pokojowej w Belgradzie stanowi chyba najdramatyczniejszy moment,
jaki dane nam by 硂 prze 縴?od chwili wybuchu wojny. Mamy do czynienia z aktem,
kt 髍 y mo 縠 zgasi?ostatnie 渨 iate 砶 o nadziei, kt 髍 ej wszyscy trzymamy si?
kurczowo. Rzecznicy m 體 i?o wa 縩 ych 搈 otywach? o 搝 asadniczych?
rozbie 縩 o 渃 iach. My za?pytamy, c 罂 jest bardziej zasadniczego od kwestii
prze 縴 cia ludzko 渃 i. - P 蟪 gazety po 渨 i 阠 ono tym wydarzeniom. Reakcje innych
Stan 體, przedstawicieli 渨 iata kultury, zwyk 硑 ch ludzi. Komentarze, relacje,
stanowiska.
M 昕 czyzna czyta?razem z ni? co i rusz komentuj 筩 jakie?zdanie. - Moim zdaniem
to szale 馽 y - m 體 i?- najwy 縮 zy czas, by ludzie si?podnie 渓 i i odebrali z ich
r 筴 w 砤 dz?
Patrzy 砤 na niego, nic nie m 體 i 筩.
- Z pewno 渃 i?nie by 硂 by to 砤 twe. Oni s?zorganizowani, maj?biurokracje,
wojsko, policje...
Valentina zn 體 spojrza 砤 na niego. - Czy bra?pan udzia?w manifestacjach przed
wybuchem wojny?
- Nie, doprawdy... My 渓 a 砮 m, 縠 to b 阣 zie kr 髏 ka wojna, ma 硑 pokaz. W gruncie
rzeczy to Rosjanie bezustannie nas prowokowali. Ci 筭 le nowa bro? nowe
inwazje... A potem pewne mniejszo 渃 i zacz 瓿 y podburza?do obalenia naszego
zachodniego porz 筪 ku!
- A my, mieszka 馽 y Stan 體 Zachodnich, byli 渕 y za to grzeczni.
- Oczywi 渃 ie, 縠 nie... Teraz jednak trzeba co?zrobi?
- Ale co?
- Nie wiem... zorganizowa?si? spr 骲 owa?..

background image

Valentina powr 骳 i 砤 do lektury gazety i rozmowa usta 砤.
W Londynie byli zgodnie z rozk 砤 dem. Wszystko funkcjonowa 硂 tak jak zwykle:
zat 硂 czone lotnisko, l 筪 uj 筩 e i startuj 筩 e samoloty, chrypienie g 硂渘 ik 體.
Po 縠 gna 砤 towarzysza podr 罂 y bez przesadnego ciep 砤 i kaza 砤 taks 體 karzowi
zawie 熸 si?do kwatery, kt 髍?zarezerwowa 硂 jej Ministerstwo Obrony.
Na nic nie mia 砤 wp 硑 wu. Za trzy godziny pojedzie do centrum kosmicznego, by
ujrze?m 昕 a. Potem wr 骳 i, prze 減 i si? a jutro wyruszy w podr 罂 powrotn?do
Landeck.
Z pewno 渃 i?nie trzyma 砤 w swych r 阫 ach los 體 渨 iata. Pr 骲 owa 砤 si?tym nie
przejmowa?i by?spokojna. Posz 砤 do 砤 zienki, 縠 by si?umy? W Londynie
wszystko dzia 砤硂 bez zarzutu. W Wielkiej Brytanii wybuch 砤 tylko jedna g 硂 wica
nuklearna - mia 砤 na celu jedynie zastraszenie. Zgin 瓿 o wtedy w Glasgow tylko
sto tysi 阠 y ludzi.
Ogromny pa 砤 c z kryszta 硊 i cementu b 硑 szcza?odbijaj 筩 letnie promienie S 硂馽 a.
Nad wej 渃 iem wisia 砤 wielka tablica ze srebrzystego metalu: 揗 inisterstwo Obrony
- Kontrola lot 體 kosmicznych?
- Prosz?spocz 规.
痮硁 ierz w szarym mundurze z b 硑 szcz 筩 ymi pagonami wskaza?jej wygodny gumowy
fotel w holu. Valentina nie znosi 砤 ani gumy, ani plastiku. Przede wszystkich
nienawidzi 砤 ich zapachu. Sta 砤, oczekuj 筩, ze wzrokiem wlepionym w wypastowan?
do po 硑 sku pod 硂 g? zupe 硁 ie jak mundury chodz 筩 ych wok 蟪 niej 縪硁 ierzy.
Odgarn 瓿 a do ty 硊 d 硊 gie czarne w 硂 sy.
- Autobus numer dwa czeka na pani?- powiedzia?jaki?podoficer - pozwoli pani,
縠 j?odprowadz?do wyj 渃 ia.
Valentina przesz 砤 przez drzwi i ponownie znalaz 砤 si?na zewn 箃 rz wielkiego
budynku. Przed ni?rozpo 渃 iera?si?olbrzymi park z radioteleskopami,
laboratoriami naukowymi, komputerami, salami dyspozycyjnymi.
Dotar 砤 do budynku, kt 髍 y widzia 砤 ju?dwukrotnie. By 砤 to bia 砤 niska
konstrukcja, usytuowana z boku pot 昕 nego radaru, w samym 渞 odku du 縠 go trawnika.
Fascynowa 硂 j?wn 阾 rze. Zapracowani, siedz 筩 y przy monitorach i klawiaturach
ludzie, zapalaj 筩 e si?i gasn 筩 e 渨 iat 砤, miarowe 揵 ip?.. By 硂 to doprawdy
widowisko, pokaz mo 縧 iwo 渃 i, efektywno 渃 i, presti 縰. Pokaz mo 縧 iwo 渃 i techniki i
organizacji.
Bez przyczyny my 渓 i Valentiny skierowa 硑 si?zn 體 ku Heinzowi. Mog 砤 sobie
wyobrazi?jego 縴 cie. Odk 筪 odjecha? Valentina posiad 砤 ogromn?wiedz?na temat
Tytana i og 髄 nie o systemie Saturna. Analizowa 砤 setki zdj 赕 miejsca, w kt 髍 ym
znajdowa?si?jej m 箍. Wyobra 縜砤 go sobie w skafandrze, jak niezgrabnie robi
krok za krokiem w ciemno 渃 i, w 渞骴 lod 體 i g 髍... Fascynacja i strach; czu 砤 je
jednocze 渘 ie.
- Prosz?pani - zbli 縴砤 si?do niej jaka?kobieta - pani rozmowa odb 阣 zie si?
za godzin? Je 渓 i pani chce, mo 縠 pani zosta?tutaj albo p 骿滄 do baru... tam na
dole - wskaza 砤 miejsce - tam jest winda...
- Dzi 阫 uj? - U 渕 iechn 瓿 a si?
Nie zd 箍 y 砤 nawet zrobi?kroku. Us 硑 sza 砤 krzyk jakiego?m 昕 czyzny, a potem
sygna?alarmu. Zbli 縴?si?do niej 縪硁 ierz. - Musimy ewakuowa?budynek -
powiedzia?ze spokojem.
Valentina poczu 砤, jak krew nap 硑 wa jej do twarzy. Do licha, co nowego wymy 渓 ili

background image

ci zwariowani wojskowi?
- Za niespe 硁 a godzin?otrzymam po 彻 czenie z moim m 昕 em - m 體 i 砤 staraj 筩 si?
by nie wybuchn 规.
- To niemo 縧 iwe. Mam rozkaz wszystkich ewakuowa?
- Prosz?pos 硊 cha?.. - Valentina spojrza 砤 na sufit i przyczepione do niego
blade neony i wskaza 砤 r 阫? - On jest tam w g 髍 ze, na Tytanie, a ja s 硑 sz?jego
g 硂 s rzadziej ni?raz w miesi 筩 u!
Technicy i 縪硁 ierze opuszczali swe miejsca kieruj 筩 si?do wyj 渃 ia.
- Przykro mi - powiedzia?- prosz?i 滄! Bardzo prosz?..
- Ale co si?dzieje?
- Bomby. A c 罂 innego? No, dalej... - Chwyci?j?za rami? W tym momencie zgas 硂
czerwone 渨 iat 硂, a na jego miejsce zapali 硂 si?zielone. Twarz 縪硁 ierza
odpr 昕 y 砤 si? a inni zrobili w ty?zwrot.
- Alarm odwo 砤 ny. Przepraszam. - U 渕 iechn 钩 si? a ona poza mundurem zobaczy 砤
twarz ch 硂 pca. Widzia 砤 jego mi 砮 i szczere oczy, i ten u 渕 iech prosto z serca.
- M 骻砨 y?mi powiedzie? co si?sta 硂? - I ona si?u 渕 iechn 瓿 a.
- Nie wiem dok 砤 dnie. - Zerkn 钩 na monitor. - Problem w tym, 縠 wojna zacz 瓿 a
si?od nowa. To ju?drugi alarm dzisiaj.
- Mog?i 滄, wzi 规 sobie kaw?
- Oczywi 渃 ie... S 筪 z?縠 bar ju?dzia 砤.
Salutuj 筩, spojrza?jej w oczy z tym samym mi 硑 m, otwartym wyrazem twarzy, z
kt 髍 ej mo 縩 a by 硂 wyczyta?ca 硑 charakter.
Nie mia 砤 ochoty na kaw? Usiad 砤 na sto 砶 u i poprosi 砤 eleganckiego, ubranego
na bia 硂 barmana o szklank?wody mineralnej. Postawi?delikatnie butelk?Chivas
na lustrzanej p 蟪 ce. Dyskretnym ruchem wla?musuj 筩?wod?do kieliszka i
postawi?go przed Valentin? Jego ciemne t 阠 z 體 ki znikn 瓿 y za ba 駅 ami w wodzie w
kielichu z plastiku, kt 髍 y wygl 筪 a?jak 渕 ieszna imitacja d 焪 i 阠 z 筩 ych
kryszta 丑 w ze starych salon 體.
To by 硂 trzecie po 彻 czenie z m 昕 em, odk 筪 wyl 筪 owa?tam w g 髍 ze. Rzadziej ni?
raz na miesi 筩, pomy 渓 a 砤.
Zbli 縴砤 kieliszek do warg, b 筨 elki 砤 skota 硑 gard 硂. Jego wyjazd w to odleg 砮
miejsce, decyzja, z kt 髍?nigdy si?nie pogodzi 砤, a mo 縠 nawet nigdy nie
zrozumia 砤, roz 彻 ka, potrzeba mi 硂渃 i... W kielichu mno 縴硑 si?p 阠 herzyki,
wznosi 硑 si?do g 髍 y, si 阦 a 硑 powierzchni i znika 硑.
By 硂 wiele powod 體, wiele gn 阞 i 筩 ych j?od wewn 箃 rz cierpie? jak bezlitosna,
cierpliwa choroba, jak korniki w szkatule z drzewa orzechowego. Heinz odszed?
zostawi?j?sam? Nawet teraz, gdy my 渓 a 砤 o chwili odjazdu, o jego oczach,
smutnych, a jednak zdecydowanych, czu 砤 z 硂滄 i zazdro 滄, czu 砤 si?zdradzona,
gdy?wydawa 硂 jej si?to niesprawiedliwe. I to by 硂 niesprawiedliwe, 縠 odszed?
odszed?z konieczno 渃 i i z ch 阠 i prze 縴 cia przygody.
Valentina przejecha 砤 palcem po chromowanym kontuarze, mokrym tam, gdzie barman
dopiero co wytar?渃 ierk? Zobaczy 砤 cukiernic? dwie fili 縜 nki dymi 筩 ej kawy,
stoj 筩 e przed dwoma m 昕 czyznami w mundurach, siedz 筩 ymi na sto 砶 ach. Nie
zamienili ze sob?nawet s 硂 wa, tylko wpatrywali si?w butelki ze szkock?i
innymi trunkami, i w swoje twarze odbite w lustrze.
Tam na g 髍 ze, by?tylko l 骴 i cisza. Valentina zadr 縜砤 a?do g 酬 bi duszy. Tam w
g 髍 ze, Heinz nie m 骻?znale 熸 nic wi 阠 ej. Wiedzia 砤, wszyscy przecie?wiedzieli.

background image

Tytan oferowa?tylko cisz?i ciemn?pustk? Heinz chcia?wyruszy?na ten daleki
ksi 昕 yc, do mira 縰 planety z obr 阠 zami. Chryste! pomy 渓 a 砤, Heinz, co ty masz we
砨 ie?
Valentina dopi 砤 wod? w ustach zosta?jej 砤 godny smak resztek soli z
wyparowanej wody mineralnej.
By?troch?blady, ale i tak wygl 筪 a?nie 焞 e. Z pewno 渃 i? tam w g 髍 ze, nie mia?
okazji, by si?opali? W ciemnym pokoju, przed ekranem, Valentina patrzy 砤 na
kolorowy obraz swego m 昕 a, ubranego w szary, a na brzegach bia 硑 s 硊縝 owy
kombinezon. Znajdowa?si?miliardy kilometr 體 od niej. M 體 i?jej o rzeczach, o
kt 髍 ych ona my 渓 a 砤 od dawna. By 砤 z tego zadowolona.
- ...Wiesz co? Tak sobie my 渓? 縠 ta roz 彻 ka nadesz 砤 specjalnie. Chc?
powiedzie? 縠 nie wszystko co z 砮 szkodzi. My 渓 a 砮 m o tobie wiele, wiele razy i
odnalaz 砮 m te same uczucia, kt 髍 e zna 砮 m od momentu, w kt 髍 ym si?poznali 渕 y. To
tak jakby si?ukry 硑. By 硑 tam zawsze, ale ja ich nie dostrzega 砮 m... To
przyzwyczajenie ukry 硂 je wszystkie. Bardzo chc?znowu zobaczy?ciebie i dzieci.
To nie jest banalna sprawa. Naprawd? czuj?potrzeb?縴 cia z wami. Przypominam
sobie wszystkie chwile sp 阣 zone z tob? Jak byli 渕 y na Sycylii i w Stanach
Zjednoczonych, i kiedy chcieli 渕 y si?wybra?na Ksi 昕 yc... - G 硂 s zawis? jakby
Heinz marzy? - A potem, gdy urodzi 硑 si?nasze dzieci...
Patrzy?prosto w kamer? ale zaraz spu 渃 i?oczy.
- Kocham ci? - U 渕 iechn 钩 si?i podni 髎?wzrok. - Kiedy wr 骳? pojedziemy na
sze 滄 miesi 阠 y na wysepk?na morzach po 硊 dniowych. B 阣 ziemy si?opala?na pla 縴,
a potem wskoczymy w morze, przezroczyste, b 酬 kitne jak turkus. B 阣?tam
malutkie, wznosz 筩 e si?fale, zwil 縜 j 筩 e bia 硑 piasek... Ty i ja. No i
dzieciaki.
- O.K.? Tutaj 縴 cie toczy si?ca 砶 iem dobrze. Nie dzieje si?tu nic wielkiego,
ale udaje mi si?nie zanudzi?..
Chwilach Valentina czu 砤 w oczach 硓 y, ale nie p 砤 ka 砤. Gdy Heinz si?po 縠 gna?
przysz 砤 na ni?kolej wys 砤 nia przekazu. M 體 i 砤 o wielu sprawach: o nim, o niej,
o dzieciach, o 渨 iecie... Stara 砤 si?by?optymistk? Nie powiedzia 砤 mu o na
nowo wybuch 砮 j wojnie.
8. Punkt krytyczny
- Masz ochot?na kaw?
Clark popatrzy?na niego bez przekonania.
- Je 縠 li zdecydujemy si?na zawieszenie ujemnego przyspieszenia, b 阣 ziemy bez
grawitacji i na jaki?czas zapomnimy o kawie...
- Masz racj?- potwierdzi?Clark - dobr?kaw?i dla mnie.
Pierre opu 渃 i?kabin?dyspozycyjn?i wszed?do sali dziennej statku. Wygl 筪 a 砤
jak malutki salonik, z kanap? stolikiem do gry, fotelikami... Wszystko solidnie
przytwierdzone do pod 硂 gi i metalowych 渃 ian. Wzi 钩 z p 蟪 ki puszk?neski,
nape 硁 i?plastikowe kubki gotuj 筩?wod?i powr 骳 i?do przyjaciela. Clark wsta?
a teraz by?przyklejony do iluminatora.
- Kawa.
- Dzi 阫 i, Pierre. - Paruj 筩 y nap 骿 zamgli?przezroczyst?powierzchni?
iluminatora, przy 鎚 iewaj 筩 gwiazdy. Clark przesun 钩 si?i nacisn 钩 przycisk na
pulpicie. 寃 iat 砤 przygas 硑, pomieszczenie znalaz 硂 si?w prawie ca 砶 owitej
ciemno 渃 i. Pierre popija?kaw?i wyciera?r 阫?iluminator.

background image

- Mamy go przed sob?- zacz 钩 Clark, wskazuj 筩 kubkiem. - Pierwszy raz widz?go
z tak bliska.
- Nigdy nie zdarzy 硂 ci si?przekroczy?orbity Jowisza, prawda?
- Nie by 硂 by 焞 e, gdybym i tym razem tego nie zrobi?
Stali obserwuj 筩 ma 硑 kr 箍 ek Saturna i jego pier 渃 ienie, kt 髍 e z tej odleg 硂渃 i
wydawa 硑 si?bardzo drobne.
- W sali tr 骿 wymiarowej widzia 砮 m te?Urana - zagadn 钩 Pierre.
- To tylko zielonkawy punkcik?
- Tak, zupe 硁 ie jak ca 砶 iem jasna gwiazda.
- Nie wida?go z Ziemi.
- Ja go widzia 砮 m kilka razy. Pami 阾 am, 縠 z przyjacielem byli 渕 y na jakim?
szlaku w naszych g 髍 ach, w Alpach, wysoko, gdzie nie ma nawet jode?
- Nigdy bym nie pomy 渓 a?
- Nie, pewnie, 縠 nie.
Clark smakowa?ostatni 硑 k. - Jak my 渓 isz, czy dane dostarczone nam przez Bena
s?渃 is 砮?
- Je 縠 li tajne s 硊縝 y si?nie myl?..
- Zastanawiam si? po co ci ze Wschodu zamontowali baz?na Oberonie. To nie jest
ta historyjka co zwykle, o wy 渃 igu z Zachodem.
- Nie, w przeciwnym razie nadaliby temu niez 硑 rozg 硂 s, mo 縠 my by?tego pewni.
Mieli swoje powody.
- Ben twierdzi, 縠 rosyjska stacja jest zamieszkana...
- Raczej ma 硂 prawdopodobne.
Stali w ciszy, obserwuj 筩 otwieraj 筩?si?przed nimi przestrze?kosmiczn? w
kt 髍 ej b 硑 szcza 硑 nieruchome gwiazdy. W p 蟪 mroku Pierre spojrza?na dno kubka.
Przysz 硂滄, gdyby umia?przewidzie?przysz 硂滄! A tak 縠 tera 焠 iejszo 滄. Nie
wiedzia?o tera 焠 iejszo 渃 i zbyt wielu rzeczy. Nie wiedzia? co si?sta 硂 z
Ziemi? z jego Francj? z Heinzem, samotnym na tym lodowym satelicie, nie
wiedzia? co ich oczekuje na tym przekl 阾 ym ksi 昕 ycu Urana. Pierre obserwuj 筩
przez iluminator kosmos, a p 鬅 niej dno kubka, pomy 渓 a? 縠 ma szcz 隃 cie.
Nie mia?縪 ny ani dzieci, by?wolnym cz 硂 wiekiem. Ten zaw 骴 wybra?z pasji.
Kocha?prace i szuka?przyg 骴. 痑 l mu by 硂 tylko kilku os 骲 z Ziemi, kilku
przyjaci 蟪, kt 髍 zy doceniali jego poczucie humoru i porywczo 滄. Rzuci?okiem na
przyjaciela. By?ubrany w niebieskie d 縤 nsy i koszulk? Wysoki i silniej
zbudowany ni?on sam. Ale z nas kosmonauci, pomy 渓 a? a u 渕 iech zarysowa?si?na
jego wargach. Clark nadal bada?wzrokiem niebo.
Siedz 筩 w fotelach, przed pulpitem sterowniczym, dwaj kosmonauci d 硊 go
dyskutowali ze sob?i Benem. W ci 筭 u kilku godzin musieli podj 规 decyzj? Mieli
dwie mo 縧 iwo 渃 i. Mogli przerwa?zwalnianie i pozwoli?Saturnowi przyci 筭 n 规 si?
z ci 筭 le jeszcze wi 阫 sz?szybko 渃 i? 縠 by potem wykorzysta?efekt fali, dzi 阫 i
kt 髍 emu zostaliby wyrzuceni w pe 硁 ym biegu i bez zu 縴 cia paliwa w przestrze?
kosmiczn? W 彻 czaj 筩 ponownie silnik jonowy mogliby uzyska?moc, kt 髍 a w ci 筭 u
kilku miesi 阠 y zanios 砤 by ich na spotkanie z Uranem. Druga mo 縧 iwo 滄 polega 砤 na
oddaleniu si?od Saturna na oko 硂 150 milion 體 kilometr 體. Wtedy mogliby
zawr 骳 i?i skierowa?si?do Jowisza, a dalej na Marsa. Znaj 筩 po 硂縠 nie tych
dw 骳 h planet wiedzieli, 縠 taka podr 罂 trwa 砤 by bardzo d 硊 go, a Heinz zosta 砨 y
na zawsze na Tytanie. Po 硂縠 nie Urana zapewnia 硂 za?mo 縧 iwo 滄 powrotu i

background image

zahaczenie o orbit?Saturna w kr 髏 kim czasie.
W kr 髏 kim czasie - to tylko eufemizm - min?jednak dwa lata. Istnia 砤 te?
mo 縧 iwo 滄 opuszczenia statku i dotarcia do Tytana w szalupie ratunkowej, lecz to
skaza 硂 by ich na sp 阣 zenie reszty 縴 cia na pustym satelicie.
- Nie mo 縠 my porzuci?Heinza na zawsze - stwierdzi?Clark.
Pierre przytakn 钩 g 硂 w? rysuj 筩 co?z roztargnieniem na kawa 砶 u papieru. - I
nie mo 縠 my tak 縠 opu 渃 i?statku, aby 縴?jak rozbitkowie na tym przekl 阾 ym
ksi 昕 ycu... O Bo 縠! - o 丑 wek z 砤 ma?si?- gdyby 渕 y tylko wiedzieli cokolwiek o
Ziemi!
Clark spojrza?na wy 彻 czony ekran. - Uran - mrukn 钩.
Pierre lekko wyprostowa?plecy i przybra?zrezygnowany wyraz twarzy. - To
przymusowe szale 駍 two.
- Nie jest to a?tak rozpaczliwe przedsi 陊 zi 阠 ie. W ko 馽 u opracowali 渕 y
doskona 彻 tras?i dosy?dobrze znamy Uran oraz jego satelity - cho?縜 den
cz 硂 wiek nie dotar?tak daleko, bada 硑 je automatyczne sondy.
- Je 渓 i o to chodzi, wygl 筪 a, 縠 ci ze Wschodu ju?tam byli...By?mo 縠 pomog?
nam zreperowa?silnik...
- Jeste 渕 y w porz 筪 ku. - Za 渕 iali si?
Clark natychmiast spowa 縩 ia? - Musimy porozmawia?o tym z Heinzem.
Do punktu krytycznego brakowa 硂 trzydziestu minut. Od dziewi 阠 iu godzin statek
nieprzerwanie wzywa?Tytana nie otrzymuj 筩 jakiejkolwiek odpowiedzi. - Ach ten
wariat! Gdzie?on si?podzia? - Pierre gestykulowa?podniecony. - Musimy podj 规
decyzje nawet go nie uprzedzaj 筩!
Clark, z r 阫 oma w kieszeniach, chodzi?tam i z powrotem po module. - Ci 筭 le nic,
Ben?
- Brak odpowiedzi.
Clark westchn 钩: - Nie ma sensu si?denerwowa? W ka 縟 ym razie decyzja zosta 砤
ju?podj 阾 a - jedyna do przyj 阠 ia. - Stan 钩 i roz 硂縴?r 阠 e. - Teraz jedynym
problemem jest odnalezienie Heinza. Nie wydaje mi si? aby kombinezon kosmiczny
zezwala?mu na dziewi 赕 godzin niezale 縩 o 渃 i. Mo 縠 po 砶 n 钩 pude 砶 o 渞 odk 體
nasennych i teraz 減 i jak niemowl?.. Nie, to niemo 縧 iwe. Mo 縠 zepsu 硂 mu si?
radio.
- Ee, wydaje mi si?to dziwne.
- Albo... M 骻?wyj 滄 w jednym z tych tam... - opad?na fotelik i spojrza?na
Clarka - tak, te 渞 odki transportu, kt 髍 e maj?w bazie, pojazd g 箂 ienicowy.
- Wyj 滄, po co?
- Tego to ja ju?nie wiem.
Ma 砮 migacze wzd 硊?渃 iany z zielonych sta 硑 si?矿硉 e. Clark i Pierre spojrzeli
na siebie. - Co si?dzieje, Ben?
- Do punktu krytycznego brakuje dwudziestu minut. Nale 縴 udzieli?instrukcji.
Clark przesta?chodzi?i opu 渃 i?wzrok. - Wi 阠 uzgodnili 渕 y, Pierre?
- Tak.
- Za dwadzie 渃 ia minut wy 彻 czy?silnik jonowy w fazie op 鬅 nienia oraz odwr 骳 i?
po 硂縠 nie statku, aby przenie 滄 silniki na ruf? Przygotowa?przyspieszenie w
kierunku Urana.
- Dobrze - powiedzia?Ben.
9. Uran

background image

Towarzyszowi, pomy 渓 a?ma 硑 Uran, poruszaj 筩 si?z wysi 砶 iem wzd 硊?ciemnej
pochy 硂渃 i, musia 硂 brakowa?pi 箃 ej klepki. W 砤渘 ie tak. Najpierw powiedzia?mu,
縠 to on da?mu 縴 cie, potem wyt 硊 maczy? i?stworzy?go 損 oniewa?czu?si?
samotny? Poniewa?czu?si?samotny. Ech. Ma 硑 Uran dotar?do ko 馽 a pochy 硂渃 i i
ujrza?przed sob?zarysowywuj 筩 e si?mroczne i pop 阫 ane 渃 iany krateru,
wznosz 筩 e si?a?do gwia 焏 zistego nieba. Robot westchn 钩 i przystan 钩, aby
obserwowa?ten mur od podstawy a?po z 阞 at?kraw 阣?
Tam w g 髍 ze, pomy 渓 a? m 骻砨 y ogarn 规 wzrokiem du 抗 cze 滄 Oberona, a mo 縠 nawet
ponownie ujrze?bia 砮 渨 iat 砤 bazy.
Rozpocz 钩 wspinaczk? bez po 減 iechu, strom?渃 ie 縦? na kt 髍 ej rozsiany by?
gruz, i ponownie zacz 钩 my 渓 e?o du 縴 m robocie, o Towarzyszu, o momencie, w
kt 髍 ym powiedzia?mu, 縠 to on go stworzy? To nie by 砤 prawda. To nie by 砤
prawda, poniewa?- Uran wzruszy?si?t?my 渓?- 縴 cie zosta 硂 mu dane przez
chochlika, a Towarzysz nie stworzy?chochlika. Uran zapyta?go o to: -
Stworzy 砮?tak 縠 chochlika? I Towarzysz odpowiedzia?z przem 筪 rza 彻 min? 縠 nic
nie wie o chochlikach i 縠 wraz z krasnalami 縴硑 one tylko w bajkach czytanych
kiedy?przez dzieci na Ziemi. Uran odpar?bez ogr 骴 ek: - Jeste?ignorantem i nie
m 體 isz prawdy, bo to w 砤渘 ie chochlik daje 縴 cie. I je 渓 i nic nie wiesz o
chochliku...
Naprawd? powiedzia?mu do s 硊 chu. Towarzysz my 渓 a? 縠, aby spowodowa?
narodziny 縴 cia, wystarczy po 彻 czy?troch?obwod 體. Kilka obwod 體, aby
dostarczy?ide?istnienia, 渨 iadomo 滄. Ale g 硊 piec. Czy mo 縧 iwe - pyta?si?Uran
pokonuj 筩 stok - 縠 by Towarzysz nie by?istot?縴 j 筩? Nie, nie wydawa 硂 si?to
mo 縧 iwe. Kto wie?
W 髗 eczek o trzech rolkach ze specjalnej przywieraj 筩 ej gumy kontynuowa?
wspinaczk?wzd 硊?ciemnej pochy 硂渃 i, po lodzie pokrytym popio 砮 m, odpadami,
prastarymi szcz 箃 kami.
Wtem Uran pomy 渓 a? 縠 ten py?musi tu by?rozsypany od milion 體 lat, by?mo 縠,
w wyniku zderzenia samotnego meteorytu, kt 髍 y wieki w 阣 rowa?po niczym nie
ograniczonych trasach wszech 渨 iata, napotykaj 筩, kto wie, na jakie wspania 硂渃 i.
B 彻 kaj 筩 y si?g 砤 z, kt 髍 y w ko 馽 u roztrzaska?si? rozsypa?w py?na tym nic nie
znacz 筩 ym ksi 昕 ycu i b 阣 zie spoczywa?na lodowej powierzchni, wymieszany z
lodem, g 砤 skany tylko przez delikatny gwiezdny wiatr.
Uran postanowi? 縠 nie sko 馽 zy tak jak ten py? nie odda si?ciszy i ciemno 渃 i.
Rol?py 硊, mrucza?do siebie, zostawi Towarzyszowi, skoro mu tak na niej zale 縴.
On, robot o imieniu Uran, istnieje bo musi widzie? rozumie? szuka? 揃 o je 渓 i
nie, to po co 縴j??
Dok 砤 dnie w tym momencie zamiast si?wspina? w 髗 ek zacz 钩 ze 渓 izgiwa?si?w
d 蟪. Uran zablokowa?ruch, ale rolki nie odzyska 硑 kontaktu z gruntem i w 髗 ek
przekszta 砪 i?si?w sanki. Robocik zda?sobie spraw? 縠 w tym miejscu l 骴 nie
by?pokryty py 砮 m, i zje 縟縜 j 筩 w d 蟪, m 骻?uchwyci?lekki b 硑 sk jego czysto 渃 i,
odbicie s 砤 bej po 渨 iaty firmamentu.
Wprawi?w ruch rolki, lecz nadal si?ze 渓 izgiwa?i niebezpiecznie nabiera?
pr 阣 ko 渃 i, a?do miejsca, gdzie popi 蟪 i py?znowu zalega 硑 g 砤 dk?powierzchni?
Wtedy dopiero guma chwyci 砤 i robocik przesta?si?渓 izga? Zatrzyma?si?
relaksuj 筩 wszystkie obwody, cho?ju?obawia?si? 縠 straci panowanie nad
w 髗 kiem i wyl 筪 uje do g 髍 y rolkami. Czujniki zacz 瓿 y bada?roztaczaj 筩 y si?

background image

przed nim stok. Pi 赕 dziesi 箃 metr 體 wy 縠 j wida?by 硂 rozleg 彻 plam? ja 渘 iejsz?
od otaczaj 筩 ej j?powierzchni. Tam l 骴 lekko b 硑 szcza? na pierwszy rzut oka
nieszkodliwie. Uran pomy 渓 a? 縠 t?plam?trzeba bezwzgl 阣 nie omin 规. Uruchomi?
w 髗 ek i zacz 钩 si?wspina? pokonuj 筩 szeroki zakr 阾, a?do momentu, gdy w
po 硂 wie 渃 ie 縦 i b 硑 szcz 筩 a plama by 砤 ju?za plecami. Chwil?p 鬅 niej zatrzyma?
si? gdy?stok by?nie do pokonania, mimo i?rolki pracowa 硑 jak szalone,
staraj 筩 si?osi 筭 n 规 szczyt.
Zatrzyma?si?i spojrza?w g 髍? w stron?kraw 阣 zi, a potem w d 蟪, w
poszukiwaniu punktu, z kt 髍 ego wyruszy? lecz ciemno 滄 uniemo 縧 iwia 砤
dostrze 縠 nie miejsc i szczeg 蟪體, wch 砤 niaj 筩 rzeczy, niweluj 筩 r 罂 nice, tak 縠
ka 縟 y element stawa?si?w niej anonimowy - wszystko i nic. Robot dostrzeg?
wyra 焠 ie tylko s 砤 be 渨 iat 硂 odbite przez kawa 砮 k czystego lodu.
Im wy 縠 j, tym stok stawa?si?bardziej niedost 阷 ny. A jednak, powiedzia?sam do
siebie obracaj 筩 pude 砶 o, w kt 髍 ym umieszczone by 硑 jego oczy, musi by?jaki?
spos 骲. Nie by 硂 mo 縧 iwe, aby dzi 阫 i czarom z 砤 godzi?stromo 滄. W takim razie
trzeba by 硂 ruszy?na poszukiwanie mniej karko 硂 mnego przej 渃 ia.
W ten spos 骲, nie zdaj 筩 sobie z tego sprawy, Uran dokona?najprostszego
odkrycia. Ruszy?okr 箍 aj 筩 krater na wysoko 渃 i trzech czwartych wzniesienia,
lecz nie zauwa 縴? 縠 ci 筭 le idzie lekko pod g 髍? Nie porusza?si?
horyzontalnie ani te?nie wspina?si?pionowo w g 髍? Nie wiedz 筩 o tym, wspina?
si?uko 渘 ie, po przek 箃 nej, przecinaj 筩 w po 硂 wie wzniesienie. Zda?sobie spraw?
z tego, co si?sta 硂, dopiero kilka metr 體 od szczytu. Dalej porusza?si?
podobnie i w kr 髏 kim czasie osi 筭 n 钩 skraj krateru. Zablokowa?rolki na
poz 阞 ionym szczycie. Teraz czeka 硂 go zej 渃 ie w d 蟪, do r 體 niny zamkni 阾 ej przez
mury antycznych ska?
Zawaha?si? Przed rozpocz 阠 iem zej 渃 ia odwr 骳 i?pud 硂 z dwiema gorej 筩 ymi
g 硂 wniami, kt 髍 e by 硑 jego oczami, w poszukiwaniu znajomego bia 砮 go 渨 iat 砤,
渨 iat 砤 z bazy, z kt 髍 ej wyruszy?
Nie dostrzeg?go, wi 阠 ponownie zanalizowa?przestrze?z wyt 昕 on?uwag? Z g 髍 y
bada?ca 彻 d 硊 go 滄 horyzontu, panoram?mrocznych lod 體, ciemnych dolin i zarysy
innych krater 體. Patrzy?uwa 縩 ie, lecz bia 硑 reflektor by?wci 箍 ukryty, a Uran
w g 酬 bi siebie poczu?co?nowego, czego jeszcze nie chwyta? nie rozumia?w
ca 硂渃 i. Wyda 硂 mu si? 縠 s 砤 bnie 渨 iate 砶 o chochlika, siedz 筩 ego na kwarcowym
tronie w sercu jego umys 硊.
Ma 硑 Uran sta?na skraju krateru, okryty ciemno 渃 i?nocy i gwiazdami, ko 硑 sany
przez rodz 筩 e si?s 硂 dkie uczucie, kt 髍 e wolno wynurza 硂 si?z zakamark 體 jego
w 砤 snego 搄 a? Automat by?zdziwiony i czu?co? co. by?mo 縠 w s 硂 wniku wyrytym
w jego magnetycznych obwodach, zosta 硂 zdefiniowane jako 搉 ostalgia?
Nostalgia? spyta?si?bez przekonania, nie dowierzaj 筩, 縠 m 骻?czu?nostalgi?
t 阺 knot?za baz? za Towarzyszem?
Wyda 硂 mu si? 縠 z chochlika tryska?nowy blask.
Nadal sta?nieruchomy, na szczycie, na kraw 阣 zi, gdzie panowa 砤 absolutna cisza.
W my 渓 ach widzia?obraz bazy i posta?tego g 硊 pca... To uczucie dawa 硂 si?coraz
bardziej we znaki. Widzia?bia 砮, plastikronowe cia 硂, o wiele wy 縮 ze od niego,
zrobione na podobie 駍 two cz 硂 wieka, z nogami i ramionami... Jak cz 硂 wiek. Wiele
razy ma 硑 robocik my 渓 a?o cz 硂 wieku, zastanawia?si?nad zwi 箊 kiem mi 阣 zy nim a
cz 硂 wiekiem, mi 阣 zy nim, chochlikiem, Towarzyszem a cz 硂 wiekiem.

background image

Poczu?dr 縠 nie w 渞 odku, a 渨 iat 硂 chochlika sta 硂 si?znowu bardziej intensywne
i jasne.
Jest wiele rzeczy, m 體 i?sobie, jest wiele rzeczy, kt 髍 ych musi si?nauczy?
Spojrza?na horyzont i znowu pomy 渓 a?o tym ignorancie Towarzyszu, kt 髍 y
twierdzi? 縠 go stworzy? Zastanawia?si? co te?on mo 縠 w tej chwili robi?
wyobrazi?go sobie na sto 砶 u, na mrocznej, przykrytej gwiazdami r 體 ninie,
wykonuj 筩 ego obowi 箊 ki, kt 髍 e na 硂縴 li na niego ludzie.
Ma 硑 automat wprawi?w ruch rolki. Powoli i ostro 縩 ie zacz 钩 schodzi?ku
wulkanicznej r 體 ninie.
Wtem zatrzyma?si?zdumiony. Wysun 钩 teleskopowe rami?i dotkn 钩 czego? co
przypomina 硂 gumow?pi 砶? Co to u licha, mog 硂 by?
Rozejrza?si?dooko 砤, zerkn 钩 na mroczny zakr 阾 na zboczu krateru, w kt 髍 y
w 砤渘 ie wszed? i jego czujniki wykry 硑 obecno 滄 jeszcze trzech podobnych
rzeczy.
Uran czu? jak pl 筩 z?mu si?obwody. Wiedzia?bowiem, 縠 te rzeczy nie mog 硑
istnie?na Oberonie. Nie mog 硑 istnie? poniewa?przy stu sze 滄 dziesi 阠 iu
stopniach poni 縠 j zera ka 縟 a rzecz musia 砤 ulec zamro 縠 niu, zesztywnieniu. Te
rzeczy za?by 硑 elastyczne, jak z gumy, czy 縠 latyny.
Metalowe rami?dotkn 瓿 o jeszcze jednego i ma 硑 robot co?zauwa 縴?- w por 體 naniu
z otoczeniem temperatura tych rzeczy by 砤 wy 縮 za. O wiele wy 縮 za. Sk 筪
pochodzi 硂 to ciep 硂?
Robot pomy 渓 a? 縠 istnieje tylko jedna odpowied? Ciep 硂 by 硂 wytworzone przez
te rzeczy. Jak? Niez 硑 problem. Uran westchn 钩 i zacz 钩 rytmicznie, na przemian
si?cofa?i rusza?do przodu na swych rolkach.
Te rzeczy musia 硑 by?zrobione ze specjalnej substancji, zastanawia?si?
substancji o du 縠 j wytrzyma 硂渃 i termicznej, w przeciwnym razie ciep 硂
natychmiast by si?ulotni 硂.
Kto wie, spyta?sam siebie, mo 縠 Towarzysz co?o tym wie. Mo 縠, z jakiego?
dziwnego powodu ukrywa?przed nim t?spraw?lub te?naprawd?nic o tym nie
wiedzia? To nic dziwnego, Towarzysz, mamrota?do siebie robot, by?zbyt wierny
rozkazom i nie oddala?si?nigdy zanadto od bazy. Tak wi 阠 nigdy niczego nie
odkry?
Zn 體 wyci 筭 n 钩 teleskopowe rami?i musn 钩 縠 latynow?kulk? Poczu?lekkie
wy 砤 dowanie elektryczne. A?podskoczy?ze zdziwienia - jak to by 硂 mo 縧 iwe?
Ponowi?pr 骲? teleskopowe rami?wolno rozsuwa 硂 si?z wywa 縪 n?powolno 渃 i? a?
wie 馽 z 筩 e rami?kleszcze musn 瓿 y galaretowat?pi 砶? Ponownie przez ma 砮 go Urana
przebieg?lekki pr 筪 elektryczny. Wycofa?metalow?ko 馽 zyn? a jego czerwone
oczy nadal utkwione by 硑 w tych rzeczach, osadzonych w kamienistym sklepieniu.
Robot poczu?si?zadowolony; czymkolwiek te rzeczy by 硑, mia?do czynienia z
wa 縩 ym odkryciem. Musia?wr 骳 i?do stacji i poinformowa?o nim swego
przyjaciela. Jeszcze raz dotkn 钩 czego?w rodzaju gumowej kuli i cofn 钩 si?
ze 渓 izguj 筩 si?na rolkach a?do 渞 odka krateru. Skontrolowa?instrumenty i o
poczu? 縠 mdleje. Ale?z niego g 硊 piec, idiota, dure?
Sta?bez ruchu, na 渞 odku krateru, czekaj 筩, a?kto?przyjdzie go uratowa?
10. Ciemno
Stary George m 骻?si?za 硂縴? 縠 co?by 硂 nie tak. Krowy nerwowo rycza 硑, w
kurniku kury trzepota 硑 skrzyd 砤 mi, dzioba 硑 si?nawzajem i histerycznie

background image

grzeba 硑 w piasku. George zatrzyma?si?po 渞 odku klepiska, podci 筭 n 钩 pasek
starych spodni i poprawi?wytart?koszul? Rozejrza?si?dooko 砤. Dzi?wiecz 髍,
gdera? co?si?wydarzy. Burza, tr 筨 a powietrzna, a mo 縠 trz 阺 ienie ziemi...
George wci 箍 si?rozgl 筪 a?wko 硂. Kiedy spojrza?na S 硂馽 e, przymkn 钩 oczy. On
si?nie martwi? nie mia?powodu. Pozamyka zwierz 阾 a, przykryje ubrania,
zaniesie pasz?do stajni. A potem schroni si?w swojej starej zagrodzie, pod
pierzyn? w skrzypi 筩 ym 丑縦 u. Nic nie by 硂 w stanie zagrozi?jego cha 硊 pie -
nawet trz 阺 ienie ziemi. To by 砤 stara zagroda, zbudowana wi 阠 ej ni?solidnie,
by 砤 jak ska 砤, na przestrzeni wiek 體 nie zwyci 昕 y 硑 jej ani wiatry, ani woda.
Mimo 縠 by 硂 ju?p 鬅 ne popo 硊 dnie, wci 箍 by 硂 ciep 硂. George u 渕 iechn 钩 si? gdy
lekki powiew wiatru zgi 钩 traw?i dmuchn 钩 w jego rzadkie w 硂 sy. Przymkn 钩 oczy
i spacerowa?po nas 硂 necznionym powietrzu, rozkoszuj 筩 si?powiewem, kt 髍 y teraz
trz 箂?li 滄 mi platan 體 na pocz 箃 ku 渃 ie 縦 i przed podw 髍 zem.
Otworzy?oczy i ujrza?intensywnie niebieskie niebo. Wrzesie? pomy 渓 a?George,
odchodzi w najwspanialszy spos 骲. Nie 縜硂 wa 硂 si?maja ani te?sierpnia czy
czerwca. Nagle us 硑 sza?szelest. Starzec natychmiast odwr 骳 i?oczy i dojrza?
jaszczurk? kt 髍 a wyszed 硈 zy z zaro 渓 i zatrzyma 砤 si?w s 硂馽 u ko 硂 渃 iany domu.
Wszystko by 硂 na swoim miejscu. Przyroda pe 硁 a chwa 硑 pod 箍 a swoj?drog? George
uni 髎?twarz do S 硂馽 a, popatrzy?na ro 渓 iny, na pole kukurydzy... Pe 硁 a chwa 硑,
u 渕 iechn 钩 si? Wszystko by 硂 w porz 筪 ku, ale krowy m 體 i 硑, 縠 tego wieczora
b 阣 zie co najmniej straszna burza z grzmotami i rozja 渘 iaj 筩 ymi wie?piorunami.
George'owi podoba 硑 si?burze. Fascynowa 硑 go odk 筪, by?ma 硑 m ch 硂 pcem, gdy
wychodzi?na otwart?przestrze? na deszcz i wiatr. Przypomnia?sobie ojca,
kiedy go wo 砤?z ganku, staraj 筩 si?przekrzycze?grzmoty. Westchn 钩; nigdy nie
z 砤 pa 硂 go nawet przezi 阞 ienie, by?zawsze zdr 體 jak ryba.
Spojrza?na b 硑 szcz 筩 e opalone r 阠 e, z 縴砤 mi biegn 筩 ymi zaraz pod sk 髍? Wiatr
bez ostrze 縠 nia uspokoi?si? a ptaki odwa 縴硑 si?rozpocz 规 sw 骿 減 iew. George
poczu?s 硂 dk?t 阺 knot? dyskretn? niesion?przez wiatr wraz z zapachem
ko 馽 z 筩 ego si?lata.
Ruszy?przed siebie zastanawiaj 筩 si? sk 筪 pochodzi ten zapach. By?to ten sam
zapach, kt 髍 y czu?b 阣筩 ma 硑 m ch 硂 pcem w owych dniach, w po 硂 wie wrze 渘 ia, gdy
by 砤 砤 dna pogoda. Zastanawia?si? co go wytwarza, ale wiedzia?te? 縠 i tak
tego nie pojmie: ziemia, trawa, kwiaty... W tych dniach wszystko mia 硂
szczeg 髄 ny zapach, inny ni?w maju czy lipcu... Ten zapach by?s 硂 dszy, pomy 渓 a?
George i zatrzyma?si?obserwuj 筩 trawnik. To by 硂 tak jakby przyroda wiedzia 砤
o nadchodz 筩 ej zimie... I w zimie - starego przeszed?dreszcz - przyroda
wstrzymywa 砤 oddech, zasypia 砤, a 縴 cie ust 阷 owa 硂 przed 渘 iegiem i mrozem...
Zima nie mia 砤 zapach 體.
Pi 砶 a przelecia 砤 trzy czwarte boiska i spad 砤 z nieba. Franz zastopowa?j?z
砤 two 渃 i?klatk?piersiow?i zatrzyma?przy nodze. Rozejrza?si?dooko 砤, ujrza?
przeciwnik 體 daleko za sob?i zacz 钩 biec po trawie, popychaj 筩 pi 砶?przed
sob?
Helmut zrobi?w 渓 izg, pr 骲 uj 筩 go zatrzyma? ale ma 砮 mu Franzowi uda 硂 si?go
przeskoczy? Wypu 渃 i?jednak pi 砶?zanadto przed siebie. Inny przeciwnik
dosi 阦 n? jej przed nim i kopn 钩 w drug?stron?
- Musisz wcze 渘 iej podawa?- wrzeszcza?na niego kolega z dru 縴 ny. - Nie ma
sensu, 縠 by?pr 骲 owa?zrobi?wszystko sam!

background image

Franz nie zwr 骳 i?na niego uwagi. By?zadyszany i pali 硂 go gard 硂. Wr 骳 i?na
渞 odek boiska, spojrza?na niebo i zobaczy? 縠 jest ono b 酬 kitne, prawie
niebieskie.
Zatrzyma?pi 砶?stop?i natychmiast poda?j?Kar 硂 wi, po czym pobieg?do przodu
na lewe skrzyd 硂. Przyjaciel min 钩 jednego przeciwnika i poda?z powrotem. Franz
ruszy? wbieg?na pole karne i zerkn 钩 na bramkarza. Dostrzeg?te?przeciwnika
biegn 筩 ego do niego... S 硑 sza? jak krzycz? lecz nie wiedzia? co chcieli mu
powiedzie? Napr 昕 y?nog?i r 筨 n 钩 stop?w pi 砶? kt 髍 a, odbita, polecia 砤 do
bramki. Przez u 砤 mek sekundy Franz obserwowa? jak kula frunie ku bramce, w
kierunku zachodz 筩 ego S 硂馽 a. Nagle przerwa 砤 sw 骿 lot, siatka napr 昕 y 砤 si? a
bramkarz upad?bezsilny na ziemi?..
- Gooool!
Franz uni 髎?do g 髍 y r 阠 e i podskoczy?jak spr 昕 yna. By?zadowolony.
- No wi 阠, co nowego?
- Nic specjalnego, wszystko normalnie - odpowiedzia 砤 Valentina.
Willy popija?paruj 筩?herbat? - Parzy!
- Mam nawet kilka ciasteczek, je 渓 i masz ochot?
Willy spojrza?na ni?砤 komym wzrokiem. Valentina wsta 砤 z krzes 砤 i otworzy 砤
szafk?w kredensie. - Tylko cztery czy pi 赕, reszta jest dla Franza. Coraz
trudniej je dosta?
Willy potrz 箂 n 钩 g 硂 w? - Wiem, wiem.
- Ty co?opowiedz - zacz 瓿 a Valentina k 砤 d 筩 ciastka na stole. Spojrza 砤 na
brata. - Nie widzieli 渕 y si?od miesi 阠 y.
- W 砤渘 ie - odpowiedzia?Wili. - Odk 筪 ponownie wezwali mnie do wojska, 縴 cie
sta 硂 si?takie monotonne: konserwacja, kontrola pocisk 體 rakietowych,
komputer 體. Czasami my 渓? 縠 mia 砮 m szcz 隃 cie, bo nie trafi 砮 m do formacji
konwencjonalnej. Ju?by mnie pewnie wyko 馽 zyli. Mo 縠 w wybuchu w jakim?czo 砱 u,
albo w p 硂 mieniach napalmu.
Valentina 渃 iszy 砤 g 硂 s: - Co m 體 i?w kwaterze g 丑 wnej? - Willy roze 渕 ia?si?
 kn 钩 drugiej herbaty.
- U nas jest tylko dow 骴 ztwo dywizji - rzek?- to nie jest wa 縩 y o 渞 odek, co
chcesz, 縠 by m 體 ili... Wszyscy wykonuj?rozkazy.
- Jasne, ale jaka panuje tam atmosfera?
- Nie jest zbyt dobra. - Willy spowa 縩 ia? opar?si?o krzes 砤. Patrzy?na
malutk?kuchni? wy 硂縪 n?kafelkami, na meble, na urz 筪 zenia domowe. - Nie
brakuje ci niczego, co?
Valentina spu 渃 i 砤 g 硂 w? - Nie, odk 筪 Heinz odjecha?zapewnili nam nowy
urz 筪 zony dom i dobrze nam p 砤 c?
- Nie powiedzia 砤?jeszcze nic o Heinzu - zagadn 钩 Willy.
Valentina u 渕 iechn 瓿 a si? - Nast 阷 ne po 彻 czenie jest ustalone na przysz 硑
tydzie?
- Nie mo 縠 sz si?doczeka? 縠 by go us 硑 sze?
- Nie mog?
- Co powiedzia?ostatnim razem?
- Czuje si?dobrze, ale 縴 cie jest nudne i monotonne. - Potrz 箂 n 瓿 a g 硂 w? -
Boj?si?o niego. I o siebie.
S 硂馽 e zachodzi 硂, nied 硊 go mama wyjrzy z balkonu, by go zawo 砤? Franz

background image

przyrzek?sobie, 縠 przed p 骿渃 iem do domu strzeli jeszcze jednego gola.
Paul wybi?pi 砶?z rogu tak, 縠 znalaz 砤 si?po 渞 odku pola karnego, dok 砤 dnie
pod nogami Karla, kt 髍 y pr 骲 owa?uderzy?j?w locie, ale nie trafi? Pi 砶 a
odbi 砤 si? ma 硑 Franz podskoczy?i uda 硂 mu si?uderzy?j?g 硂 w? Lecia 砤
dziwnym, parabolicznym torem i spad 砤 na ziemi?za bramk? Zmarnowa?okazj?
Valentina wyjrza 砤 z balkonu. - Franz, Franz! Chod?ju? zaraz b 阣 zie ciemno! -
Ch 硂 piec spojrza?w g 髍? w kierunku ma 砮 j willi. - Jeszcze jeden gol!
- Chod?natychmiast, mam niespodziank?
Franz po 縠 gna?si?z przyjaci 蟪 mi i pobieg?do domu.
Podni 髎?si?silny wiatr, kt 髍 y prawie 縠 nie pozwala?biec. Franz stan 钩. - A
niech ci? sko 馽 zysz z tym wreszcie?
Wiatr uspokoi?si? Zadowolony, ch 硂 piec znowu bieg?truchtem. Dotar?do furtki.
Ju?si?zabiera?do przeskoczenia jej, gdy si?powstrzyma?- lepiej nie
ryzykowa? Zwykle pokonywa?j?bez trudno 渃 i, ale ostatnim razem potkn 钩 si?i
upadaj 筩 zdar?sobie sk 髍?z kolana. Ch 硂 peic zerkn 钩 na ma 砮 strupki unosz 筩
nog? zsycha 硑 si?
Otworzy?drewnian?furtk? min 钩 ogr 骴 ek i wbieg?po schodach na pierwsze
pi 阾 ro. Us 硑 sza?rozmawiaj 筩?g 硂渘 o matk?i jeszcze jeden bardzo znajomy g 硂 s.
Otworzy?drzwi na ro 渃 ie?i wbieg?do kuchni.
- Sp 骿 rzcie kto przyszed? Cze 滄, Franz!
Ch 硂 piec rzuci?si?w ramiona Willy'ego. - Co mi przynios 砮? - spyta?
Valentina za 渕 ia 砤 si?
- Nic ci nie przynios 砮 m - odpowiedzia?powa 縩 ym g 硂 sem Willy.
Franz spojrza?na niego z zabawn?min?i zacz 钩 gestykulowa? - Nie wierz?
Valentina pokr 阠 i 砤 g 硂 w? - Nie, naprawd?nic ci nie przyni 髎?
- Nie wierz? No, poka?
Willy wsta?i r 阫?poczochra?mu w 硂 sy. - Chod?- powiedzia?
- Dok 筪?
- Do twojego pokoju.
Przypomnia?sobie, 縠 ma na nogach zab 硂 cone buty i 縠 wybrudzi?nimi pod 硂 g?
Wychodz 筩 spojrza?ukradkiem na matk? z nadziej? 縠 tego nie zauwa 縴砤.
Valentina zn 體 si?za 渕 ia 砤: - O czym my 渓 isz urwisie?
- O niczym. - Franz wzruszy?ramionami wykazuj 筩 zupe 硁?oboj 阾 no 滄. Willy
stan 钩 w drzwiach do pokoju. - Prezent jest w moim pokoju? - spyta?ch 硂 pak.
- Otw 髍 z.
Ch 硂 piec lekko pchn 钩 drzwi, kt 髍 e lekko zaskrzypia 硑. By 硂 tam jego 砤 dne
丑縠 czko, poduszki, porozrzucane po pod 硂 dze zabawki, plakaty na 渃 ianach i
ostatnie, czerwonawe promienie S 硂馽 a, przenikaj 筩 e przez okno... Gdzie by?ten
prezent? Uni 髎?g 硂 w?i spojrza?pytaj 筩 ym wzrokiem na Willy'ego.
M 昕 czyzna u 渕 iechn 钩 si? - Poszukaj, poszukaj!
Wszed?do pokoju i rozejrza?si?dooko 砤.
- No wi 阠?
Ma 硑 Franz przybra?zmartwiony wyraz twarzy. - Co si?dzieje? - spyta?
- Nic - odpowiedzia 砤 Valentina - co chcesz, 縠 by si?dzia 硂?
- Jest co? co... Hmm... - Podszed?do okna. - Patrzcie, patrzcie tam na
zewn 箃 rz...
Willy i Valentina spojrzeli na siebie zdziwieni. Franz odwr 骳 i?si?i przywo 砤?

background image

ich gestem r 阫 i. - Chod 焎 ie! Boisko!
Wyjrzeli przez okno. Boisko by 硂 tam gdzie przedtem, przed nimi. Tak samo domki,
wille i niebo.
Ale Franz mia?racj? Dzia 硂 si?co?subtelnego, nieokre 渓 onego, trudnego do
zrozumienia: ten widok, tak znany, teraz wydawa?si?prawie obcy... - Ten kolor,
ten kolor! - krzykn 钩 Franz. W sypialni drugie dziecko zacz 瓿 o p 砤 ka?i
wrzeszcze? Valentina nie zwr 骳 i 砤 na nie uwagi.
Barwy zmienia 硑 si? Ziele?trawnika stawa 砤 si?z 硂 ta, S 硂馽 e zblad 硂 i
wygl 筪 a 硂 jak... Tak jakby si?patrzy 硂 przez lustro spokojnej b 酬 kitnej wody -
wszystko przybiera 硂 nieco zamazane kszta 硉 y. S 硂馽 e nie porusza 硂 si? ju?nie
zachodzi 硂, a mimo to jego 渨 iat 硂 umiera 硂...
Ma 硑 Karl wrzeszcza?i p 砤 ka?w swoim 丑縠 czku. S 硂馽 e znikn 瓿 o i zapad 砤
ciemno 滄.
Valentina poczu 砤 lekki zawr 髏 g 硂 wy, ale natychmiast oprzytomnia 砤. Widzia 砤,
jak zapalaj?si?渨 iat 砤 w domach, jedno po drugim; wiele os 骲 wysz 硂 na ulic?
Valentina chwyci 砤 Franza za r 阫?i wesz 砤 do pokoju, by uspokoi?ma 砮 go Karla.
Willy zszed?na ulic?
W radiu ci 筭 le powtarzali, 縠 ten fenomen nie zosta?wywo 砤 ny przez wybuch
nuklearny. Telewizja nak 砤 nia 砤 do zachowania spokoju; m 體 i 砤, 縠 trwa 硑 rozmowy
mi 阣 zy szefami dw 骳 h blok 體 i 縠 zosta?ju?podpisany rozejm.
- Ekipy naukowc 體 - m 體 i?spiker - tak na zachodzie, jak i wschodzie, pracuj?
intensywnie, ca 硑 czas wymieniaj 筩 mi 阣 zy sob?dane i wiadomo 渃 i.
M 昕 czy 焠 i i kobiety zbierali si?w wi 阫 szych domach, w kinach, w lokalach
publicznych, przyklejeni do ekran 體 telewizor 體 tr 骿 wymiarowych, zasypywali
gradem telefon 體 o 渞 odki informacji.
Co godzin?do ka 縟 ego domu dociera 硂 nadzwyczajne wydanie gazet. Co godzin?
temperatura Ziemi bezlito 渘 ie si?zmniejsza 砤.
Telewizja pokazywa 砤 uj 阠 ia z ka 縟 ego punktu 渨 iata i wywiady ze znanymi
naukowcami, lud 焟 i kultury i z duchownymi. Obliczono, 縠 dwa miliardy ludzi
mia 硂 wzrok wlepiony w telewizory. By 硂 to najwi 阫 sze przedstawienie, jakie
kiedykolwiek transmitowano.
Bardzo szybko dziennikarze musieli zacz 规 trzyma?fantazj?na wodzy: po czterech
czy pi 阠 iu godzinach sytuacja sta 砤 si?dramatycznie statyczna, pozbawiona
nowo 渃 i, wiadomo 渃 i. Stacje, kt 髍 e przedziela 硑 wiadomo 渃 i urywkami program 體
rozrywkowych czy filmami science fiction, mia 硑 zerowy stopie?ogl 筪 alno 渃 i.
宭 edzone by 硑 te stacje, kt 髍 ym uda 硂 si?skaptowa?najwi 阫 szych naukowc 體,
najbardziej znanych popularyzator 體. Nast 阷 owa 硑 po sobie potoki hipotez
przeplatane zr 阠 znie podawanymi fa 硈 zywymi wiadomo 渃 iami, potem dementowanymi.
Ludzie godzinami siedzieli bez ruchu, przykuci do krzese?i foteli, oczekuj 筩 od
telewizji jakiej?wiadomo 渃 i, kt 髍 a zbudzi 砤 by nadzieje. Nieliczne osoby
wychodzi 硑 na zewn 箃 rz. Aby oszcz 阣 za?energi? o 渨 ietlenie zredukowano do
minimum, panowa 砤 wi 阠 absolutna ciemno 滄.
Na niebie nie by 硂 b 硑 szcz 筩 ych gwiazd ani Ksi 昕 yca.
Temperatura obni 縴砤 si?o kilka stopni. Oczywi 渃 ie niekt 髍 zy pomy 渓 eli o
k 硂 potach dnia codziennego i starali si?zabezpieczy?swe losy finansowe.
Zacz 阬 i dzia 砤?tak zwani szakale, z 硂 dzieje, kieszonkowcy, kt 髍 zy
wykorzystywali zredukowanego do minimum nadz 髍 i fakt, 縠 prawie nie strze 縪 no

background image

bank 體.
Po dziesi 阠 iu godzinach nast 筽 i 硂 kolejne niewyt 硊 maczalne zjawisko: kina i domy
opustosza 硑, wiele telewizor 體 zosta 硂 roztrzaskanych.
Ludzie zape 硁 ili ko 渃 io 硑, pe 硁 e dot 筪 zapomnianych marmur 體, zakurzonych 砤 wek,
matowych malowide?
Starzy ksi 昕 a wynurzyli si?z zakrystii nie wierz 筩 w 砤 snym oczom.
Tej nocy strachu organy zacz 瓿 y zn 體 減 iewa? Nie wszystkie, poniewa?wiele z
nich mia 硂 maszyneri?skorodowan?przez czas, a piszcza 砶 i zapchane kurzem.
Oczy t 硊 mu utkwione w krucyfiksy. Wiele kolan zgina 硂 si? wiele r 筴 po 彻 czy 硂
si? a ko 渃 io 硑 by 硑 tak pe 硁 e, 縠 przypomina 硑 msze bo 縪 narodzeniowe z
poprzedniego wieku. Niekt 髍 e stacje odkry 硑 to zjawisko, dziennikarze zostali
wi 阠 wys 砤 ni, by bezpo 渞 ednio relacjonowa?nabo 縠駍 twa. Niewyt 硊 maczalne by 硂
to, 縠 ludzie niszczyli kamery.
W tajemnicy szefowie obu Blok 體 za 抗 dali wyja 渘 ie?od papie 縜, ten jednak
poprzysi 筭? 縠 o niczym nie wie.
Znaczna cz 隃?wojska zbuntowa 砤 si? tak na wschodzie, jak i zachodzie. Technicy
roztrzaskali na kawa 砮 czki komputery baz wojskowych. Mno 縴硑 si?samob 骿 stwa:
ofiarami byli zwykle genera 硂 wie, naukowcy i politycy.
Po up 硑 wie trzynastu godzin siedziby rz 筪體 otoczone by 硑 przez t 硊 my obywateli,
kt 髍 zy krzyczeli, p 砤 kali i wznosili pi 隃 ci ku czarnemu niebu. Zwyczajni ludzie,
nie podejrzewani przez tajne s 硊縝 y, ludzie, kt 髍 zy, jak si?zdaje, wy 砤 dowywali
t 硊 mion?przez lata z 硂滄.
Z nadej 渃 iem szesnastej godziny siedziby rz 筪體 by 硑 zdewastowane, aparaty
biurokratyczne, policyjne, wojskowe w rozsypce.
Valentina po 硂縴砤 spa?Franza i Karla. Potem zamkn 瓿 a drzwi i okna i zosta 砤 w
kuchni, by porozmawia?z Willym. Snuli tysi 筩 e domys 丑 w, domniema?dotycz 筩 ych
tej zimnej nocy - coraz zimniejszej - i ju?ca 砶 iem bezgwiezdnej.
Potem Valentina zdecydowa 砤, 縠 spr 骲 uje si?po 硂縴? D 硊 go my 渓 a 砤 o Heinzu,
kt 髍 y by?tak daleko w kosmosie. Kto wie, co si?dzieje tam w g 髍 ze.
Zastanawia 砤 si? czy m 箍 zauwa 縴?znikni 阠 ie wszech 渨 iata. Albo, co by 硂
prostsze, 縠 malutka Ziemia opu 渃 i 砤 wszech 渨 iat.
Nie mog 砤 zasn 规. By 硂 jej zimno.
11. Jeszcze bardziej samotny
- Heinz, do diab 砤! Wzywamy ci?od dwudziestu godzin!
- Wybaczcie. Musia 砮 m opu 渃 i?Przycz 蟪 ek z powodu k 硂 pot 體 w bazie numer jeden.
- Co?powa 縩 ego?
- Kamera telewizyjna nie dzia 砤 i chyba teleskop zosta?uszkodzony. Nie uda 硂 mi
si?naprawi? B 阣?chyba musia?tam wr 骳 i? Mo 縠 p 骿 dziemy razem?
Heinz zdecydowa?si?nie wspomina?o stworzeniach. Powie o nich osobi 渃 ie.
- U was wszystko w porz 筪 ku? - ci 筭 n 钩 dalej.
- W 砤渘 ie o tym chcieli 渕 y z tob?rozmawia? Uszkodzony zosta?motor jonowy.
Mamy po 硂 w?mocy op 鬅 nienia.
Heinz poczu?si?s 砤 bo - jakby ci 渘 ienie w arteriach nagle spad 硂. Przez kilka
sekund radio nadawa 硂 tylko szmery i zak 丑 cenia.
- Musieli 渕 y podj 规 decyzj? a nie mogli 渕 y nawet jej z tob?skonsultowa?
Zwalniaj 筩 z jednym silnikiem nie dotrzemy do Saturna...
Heinz s 硊 cha?ze 渃 i 渘 i 阾 ym sercem wyja 渘 ie?dow 骴 cy. Chcia 硂 mu si?p 砤 ka?i

background image

gdzie?si?ukry?..
- ...Pozostaje ostatnia mo 縧 iwo 滄. Rendez-vous z Uranem i powr 髏 na Saturna.
Wed 硊 g naszych oblicze?zajmie nam to w sumie dziewi 赕 miesi 阠 y.
Dziewi 赕 miesi 阠 y, jeszcze dziewi 赕 miesi 阠 y. Dziewi 赕 miesi 阠 y w samotno 渃 i.
Zda?sobie spraw? 縠 nie ma nic do powiedzenia. Zupe 硁 ie nic. Tylko b 髄 i ch 赕
p 砤 czu. Ale 硓 y nie chcia 硑 nap 硑 n 规 do oczu, kt 髍 e by 硑 suche, jak wypalona
przez S 硂馽 e ro 渓 ina.
- Nie mo 縩 a by 硂 naprawi?
Nie mo 縩 a by 硂 naprawi? Jakie to idiotyczne pytanie, pomy 渓 a? Sam, wyschni 阾 y,
zupe 硁 ie jak ta ro 渓 ina o suchych ga 酬 ziach i konturach w 渞 odku czarnej lodowej
pustyni.
- Nie, nie mo 縩 a by 硂 nic zrobi? Wszystko przez wojn?- ta cz 隃?nie powinna
by 砤 si?nigdy zepsu? Mo 縠 nie sprawdzili albo nie wypr 骲 owali jej dok 砤 dnie...
Heinz, zdajemy sobie spraw? Nam b 阣 zie ci 昕 ko, a tobie jeszcze bardziej. -
M 昕 czyzna patrzy?na g 硂渘 ik i s 硊 cha?odleg 砮 go, trzeszcz 筩 ego g 硂 su, nie
rozumiej 筩 poszczeg 髄 nych s 丑 w. Poczu?przemo 縩?ch 赕 przerwania rozmowy i
wyrwania mikrofonu.
- Ale jeste 渕 y pewni, 縠 si?uda. Trasa jest dok 砤 dnie wyliczona i nie powinno
by?ju?wi 阠 ej nieprzewidzianych przeszk 骴. Trzeba tylko czasu.
- Heinz? Ej, Heinz? S 硑 szysz nas? S 硑 szysz nas?
- Tak, s 硑 sz?
- Dobra. Sprawy maj?si?焞 e, ale nie mo 縠 my si?podda? Musimy zacisn 规 z 阞 y,
wytrzyma? Nie na wiele si?to zda, co prawda, ale nie tylko my jeste 渕 y w
tarapatach.
- Macie wystarczaj 筩 y zapas 縴 wno 渃 i?
S 硂 wa w 阣 rowa 硑 w przestrzeni kosmicznej. Odpowied?dotar 砤 r 體 no po minucie. -
Tak, na kilka lat. To nie problem. A ty?
- Mam wszystkiego pod dostatkiem. Wystarczy na ca 砮 縴 cie.
- Z pewno 渃 i?nie b 阣 ziesz tego potrzebowa?.. - S 砤 by 渕 iech zmiesza?si?z
szumami t 砤.
- Jestem zm 阠 zony. Wezw?was jutro rano.
- O.K., zgoda.
- Dobranoc.
- Dobranoc, Heinz.
Clark mia?zm 阠 zony, melancholijny wyraz twarzy. M 昕 czyzna masywn?r 阫 a
podtrzymywa?g 硂 w? a 硂 kie?opiera?o pulpit komputera.
- To ju?rok, jak 縴 je sam - Pierre stara?si?przybra?縜 rtobliwy ton g 硂 su -
chcesz, 縠 by nie wytrzyma?nast 阷 nych dziewi 阠 iu miesi 阠 y? Je 縠 li go wybrali do
tej misji, to dlatego, 縠 jest z 縠 laza. Zdajesz sobie spraw? ilu psycholog 體
go testowa 硂.
- Nie by 砨 ym tego taki pewien. - Clark potrz 箂 n 钩 g 硂 w? - Taki by?w normalnych
czasach, w czasie pokoju. Rok samotno 渃 i, a teraz nast 阷 ne dziewi 赕 miesi 阠 y.
Trzeba jeszcze doda?cztery miesi 筩 e podr 罂 y na miejsce.
- Te cztery miesi 筩 e sp 阣 zi?w towarzystwie innych os 骲.
- Tak, ale nie by 砤 to dla niego najlepsza rozrywka. By?mo 縠 ja na jego miejscu
nie da 砨 ym rady. Dwadzie 渃 ia jeden miesi 阠 y samotno 渃 i na lodowej pustyni. Osiem
miesi 阠 y podr 罂 y w 縠 laznym stateczku, w pr 罂 ni przestrzeni kosmicznej. Wiesz,

background image

ile to razem?
Pierre spojrza?w ciemne oczy kapitana, otoczone g 阺 tymi brwiami. - Da sobie
rad? Jestem tego pewien.
- Miejmy nadziej? Dwadzie 渃 ia dziewi 赕 miesi 阠 y, prawie dwa i p 蟪 roku.
- Dla nas to te?nie 縜 rty: policzy 砮?
- Je 縠 li wszystko p 骿 dzie dobrze, szesna 渃 ie miesi 阠 y.
- Dok 砤 dnie. Dla nas te?niema 硂.
- Ale jest nas dw 骳 h.
- Te?mi pocieszenie!
- Co chcesz przez to powiedzie?
Wielkie oczy Pierre'a przybra 硑 szelmowski wyraz. - Lepiej samotnie ni?w z 硑 m
towarzystwie... - Nie uda 硂 im si?roze 渕 ia?
- Przed p 骿渃 iem spa?musimy doko 馽 zy?co? co czeka ju?kilka dni...
- Szachy - przypomnia?sobie Clark - 渨 ietna my 渓!
Otworzy?w ciemno 渃 i oczy i dotkn 钩 plastikowej 渃 iany obok 丑縦 a. By 砤 ch 硂 dna
i solidna. Musn 钩 j?r 阫?i nog? To nie by?zwyk 硑 z 硑 sen, z kt 髍 ego chce si?
wyrwa? To w 砤渘 ie on, tam, w tym miejscu; 縴 wy i realny. On, Heinz Storrel,
urodzony w Dortmundzie, 14 czerwca 2062 roku. On, towarzysze zabaw, ojciec,
szko 砤, praca. Potem ceremonia i 縪 na.
Bezlitosny s 阣 zia wymierzy?kar?absolutne odosobnienie. A teraz co?lub kto?
zagra 縜?mo 縧 iwo 渃 i wyj 渃 ia na wolno 滄, odzyskania 縴 cia, po dw 骳 h latach
wi 陑 ienia. Kto?chcia?mu odebra?nadziej? Ostatni?iskierk?na ko 馽 u tunelu.
W tym momencie w przestrzeni kosmicznej statek jego przyjaci 蟪 nabiera?ponownie
szybko 渃 i, by dotrze?na kraniec uk 砤 du. Heinz kr 阠 i?si?w 丑縦 u. Te
galaretowate istoty. I to wezwanie, ten g 硂 s. I ca 砤 reszta... Nie m 骻?si?
uspokoi? Jego m 髗 g intensywnie pracowa? my 渓 a? Musia?co?zrobi? wsta?
szuka? wyj 滄...
Zn 體 wyobrazi?sobie wielki statek w kosmosie w 渞骴 gwiazd i samego siebie,
malutkiego, malute 駅 iego, na ksi 昕 ycu Saturna. A potem my 渓 a?o Bogu i wyobra 縜?
Go sobie. Wzywa?Go. P 砤 ka? nareszcie 硓 y sp 硑 n 瓿 y po policzkach i spad 硑 na
poduszk? G 硊 chy b 髄 uzewn 阾 rzni?si? Heinz by?wzburzony.
Dzi 阫 owa?wielkiemu Bogu, kt 髍 y podtrzymuje wszech 渨 iat i s 硂馽 a, i galaktyki, i
atomy... I kt 髍 y nie mo 縠 pozwoli? by jego ma 硑 syn cierpia?na tym 渨 iecie..
痚 lazny stateczek nadal 縠 glowa?po Czarnym Oceanie, w Wiecznej Pr 罂 ni,
otoczonej odleg 硑 mi 渨 iat 砤 mi... Latarnie niesko 馽 zenie dalekich port 體,
ko 硑 sane przez fale elektron 體 i cz 箂 teczek, wzniesione na ska 砤 ch powszechnej
grawitacji. Malutki statek p 硑 n 钩 obranym kursem chroni 筩 we wn 阾 rzu dw 骳 h
drobnych pasa 縠 r 體. Zapewnia?atmosfer?z tlenem, bez kt 髍 ego nie mogli 縴?
os 砤 nia?ich przed promieniowaniem kosmicznym i pr 罂 ni? kt 髍 e by 硑 dla nich
zgubne. Jego magazyny gwarantowa 硑 縴 wno 滄 organiczn? od kt 髍 ej ich 縴 cie
zale 縜硂 jak od delikatnej p 阷 owiny.
- Tym razem sam si?za 砤 twi 砮?
- Jeste?taki pewien.
- W 砤 snor 阠 znie zrobi 砮?si?w konia. - Clark u 渕 iechn 钩 si?przebiegle.
- Niby jak?
- Popatrz: ruszy 砮?pionek na si 骴 me pole, nie my 渓筩 o tym, 縠 by zatrzyma?
mojego... Teraz i ja mog?ruszy?pionek na si 骴 me pole. 弆 e wyliczy 砮? W ten

background image

spos 骲 partia jest remisowa. Zmarnowa 砮?zwyci 阺 two.
Clark wyci 筭 n 钩 r 阫?i pchn 钩 pionek na si 骴 me pole.
- W ten oto spos 骲 - powiedzia?Pierre - sko 馽 zyli 渕 y.
- Dok 砤 dnie tak. Przesuniesz pionek na 髎 me pole i we 焟 iesz dam? Ale teraz m 骿
ruch, a ja id?na 髎 me pole i bior?dam? I znowu jest remis.
- Nie widzisz, gdzie jest tw 骿 kr 髄.
- Pewnie, 縠 widz? Nie mo 縠 sz automatycznie szachowa?
- Nie, je 渓 i wezm?dam?
- Co... Co to znaczy? - dopytywa?si?Clark.
- Prosz? id?na 髎 me, nie bior?damy, lecz konia. - Przyjaciel wytrzeszczy?
oczy. - Jeste?automatycznie w szachu. Musisz ruszy?kr 髄 a. Mam racj? W ten
spos 骲 jestem o jeden ruch do przodu. Posuwam laufra tutaj i nie dopuszczam, by?
ruszy?sw 骿 pionek na 髎 me pole. Teraz nie mo 縠 sz ju?wzi 规 damy. Jeste?
za 砤 twiony.
Pierre nie m 骻?si?powstrzyma? by nie spojrze?na przeciwnika z tryumfalnym
u 渕 iechem. - Ko? nie dama. - Roz 硂縴?r 阠 e. - W tym wypadku David jest lepszy
od Goliata. Prawda?
Stateczek dalej sun 钩 po jeziorku zwanym Uk 砤 dem S 硂 necznym.
12. Wzg 髍 ze
Z g 硂渘 ika wydobywa?si?s 砤 by, prawie nies 硑 szalny, odleg 硑 g 硂 s.
Heinz nastawi?na maksimum wzmacniacz, lecz bez rezultatu. Og 硊 szaj 筩 e
wy 砤 dowania sprawia 硑, 縠 g 硂 s przypomina?odleg 硑 obraz, zanurzony w g 阺 tej
mgle. Heinz unikn 钩 rozpaczy dzi 阫 i kontaktom z dwoma astronautami, ale Hyperion
min 钩 Saturna ju?miesi 筩 temu i od kilku dni nawi 箊 anie 彻 czno 渃 i by?coraz
trudniejsze. Teraz zn 體 by?absolutnie sam. Wy 彻 czy?radio i zn 體 w Przycz 蟪 ku
zapanowa 砤 cisza. Heinz obr 骳 i?si?w fotelu i siedzia?obserwuj 筩 pok 骿, gryz 筩
wargi, staraj 筩 si?z 砤 godzi?tik nerwowy.
Jestem sam, my 渓 a? jeszcze raz sam. Podni 髎?wzrok ku nieskazitelnie czystym
渃 ianom i 渨 iate 砶 om kontrolnym i g 硂渘 o powiedzia? - Czy jest we wszech 渨 iecie
kto?bardziej ode mnie samotny? Czy w 渞骴 b 硑 szcz 筩 ych s 硂馽 i gigantycznych
galaktyk jest kto?bardziej samotny? - Pomy 渓 a? 縠 zwariowa? i roze 渕 ia?si?
Spojrza?na siebie jak na wariata i znowu si?roze 渕 ia? Nie, nie zwariowa? by?
jeszcze w stanie obserwowa?siebie i ocenia? Wiedzia? kiedy jego zachowanie
odbiega 硂 od normalno 渃 i, a to by 硂 symptomem zdrowego umys 硊.
A jednak by?samotny, niewiarygodnie sam. To nie by 砤 szalona my 渓. U 渕 iechn 钩
si?i zacz 钩 gra?- by 砤 to gra por 體 na? Odkry? 縠 jest zabawna, nawet daje
satysfakcj? Wi 箊 a 砤 go ze wspomnieniami, pozwala 砤 czu?si?jak inni ludzie, a
mo 縠 nawet jak bohaterowie. Bohater, tak, on by?w 砤渘 ie bohaterem. Cz 硂 wiek,
kt 髍 y walczy i to z przeciwnikami o wiele pot 昕 niejszymi.
Pierwsz?osob?by?Robinson Crusoe. Gdyby tylko, pomy 渓 a?Heinz, gdyby by?
Robinsonem! Wyobrazi?sobie zielon?wysp?po 渞 odku b 酬 kitnego morza, kt 髍 e
przypomina 硂 pole chabr 體. Morze, ocean. Gor 筩 e S 硂馽 e, 渨 iat 硂. Ryby, zwierz 阾 a
i Pi 阾 aszek, przyjaciel, towarzysz. Pomy 渓 a?o lodowej stacji kosmicznej. Ach,
gdyby tylko by?Robinsonem Crusoe! Nie, on by?jeszcze bardziej samotny i
jeszcze wi 阫 szym bohaterem. U 渕 iechn 钩 si? By?bohaterem podobnym do tych
dzieci, kt 髍 e noc?b 彻 kaj?si?po chodnikach w La Pa?czy Rio, same, pozbawione
miejsca, gdzie mo 縩 a by co?zje 滄 i si?przespa? Jak dzieci, kt 髍 e k 砤 d?si?na

background image

chodniku i umieraj?
Czu?硓 y w oczach i wal 筩 e serce, i z 硂滄, i jeszcze p 硑 n 筩 e w nim 縴 cie. Nie
potrafi?sobie wyt 硊 maczy? dlaczego dane mu by 硂 smakowa?tylko gorycz
samotno 渃 i, udr 阫? rozpacz pustki bez znaczenia, a jednak... Siedzia?wpatruj 筩
si?w ciche ekrany. Czu?jeszcze promyk nadziei, kt 髍 y przypomina?渨 iec?pal 筩?
si?w pustym, bardzo wysokim ko 渃 iele o ciemnym sklepieniu. Musia?wytrzyma?i
wr 骳 i? Wytrzyma? bo Ziemia istnieje, cho?mo 縠 tylko ukryta... W domu by?
jeszcze kto? kto o nim my 渓 a? czeka?na niego.
Tytan ukazywa?jak zwykle, ponury, lodowy, lecz fascynuj 筩 y krajobraz. 搶 nie 縩 y
kot?sun 钩 na wielkich g 箂 iennicach, pokonywa?kilometry pomi 阣 zy ostrymi
lodowymi szczytami, g 髍 ami i zalanym gwiazdami niebem, kt 髍 e zawsze ma kolor
najg 酬 bszej nocy.
Siedz 筩 w przezroczystej kopule kierowcy, Heinz pomy 渓 a? 縠 to by 硂 najlepsze
wyj 渃 ie: musia?wzi 规 si?ponownie za program badania satelity, by nie da?si?
wyko 馽 zy?nudzie. Pierwszy cel by?oczywisty - musia?powr 骳 i?do uszkodzonej
bazy numer jeden, by zreperowa?kamer?telewizyjn? Stara?si?nie my 渓 e?o
galaretowatych stworach ani o nieludzkim przekazie z ostatniej nocy. Stara?si?
zaklasyfikowa?je jako efekt zbiegu okoliczno 渃 i, wra 縠?i wniosk 體 bez 砤 dnego
umys 硊.
Fioletowe 渨 iat 砤 bazy ja 渘 ia 硑 regularnie. Heinz zatrzyma?pojazd i zszed?do
pomieszczenia dziennego. Wzi 钩 potrzebne narz 阣 zia, sprawdzi?skafander i
wyszed?
Teleskop znajdowa?si?w tej samej pozycji, w kt 髍 ej go pozostawi?miesi 筩 temu.
Przeprowadzi?kontrol?i upewni?si? 縠 autonomiczny generator energii dzia 砤?
bez zarzutu; uszkodzona by 砤 tylko kamera. Heinz starannie j?rozmontowa?i
umie 渃 i?w torbie z narz 阣 ziami. Chcia?ju?zawr 骳 i?do pojazdu, lecz stan 钩 w
miejscu. Zatrzyma?si? by poprzez wizjer w kasku obserwowa?lodow?dolin?i
wzg 髍 ze, kt 髍 e by 硂 naprzeciwko niego. Niewielkie zaokr 筭 lone wzniesienie,
r 罂 ni 筩 e si?od tych dooko 砤, pokryte wieczn?warstw?skrystalizowanych gaz 體.
Nie by 硂 渓 adu szczeliny, w kt 髍?wszed?w zesz 硑 m miesi 筩 u.
Zszed?w kierunku wzg 髍 za, skr 阷 owany przez skafander, kt 髍 y sprawia? 縠 szed?
jak robot, uwa 縜 j 筩, by si?nie po 渓 izgn 规. Wzniesienie by 硂 ca 砮; nie by 硂 na
nim 渓 adu tunelu, nawet ma 砮 j blizny. Przeszed?wzd 硊?obwodu wypuk 硂渃 i,
stanowi 筩 ej prawie dok 砤 dnie okr 筭, nie zauwa 縴?jednak 縜 dnego otworu. Wr 骳 i?
do punktu, z kt 髍 ego ruszy? i skierowa?si?w kierunku teleskopu.
Tylko raz odwr 骳 i?si? by spojrze?na malutk?dolin?lekko odbijaj 筩?jasno 滄
konstelacji.
Dzi 阫 i malutkiemu laserowi m 昕 czyzna ponownie ustawi?kamer?telewizyjn?z
laboratoryjn?dok 砤 dno 渃 i?w linii optycznej. Przygl 筪 a?jej si?z zadowoleniem.
Teraz trzeba j?by 硂 wypr 骲 owa? ustawiaj 筩 w g 丑 wnym ognisku teleskopu i
kontroluj 筩 obraz na monitorze pojazdu g 箂 ienicowego.
Zdj 钩 szary kombinezon s 硊縝 owy z bia 硑 mi lam 體 kami i ponownie w 硂縴?skafander.
Dopasowa?dok 砤 dnie kask i pogwizduj 筩 wyszed?ze 渓 uzy, na powierzchni?
satelity.
Mimo niezgrabnych ruch 體, uda 硂 mu si?dok 砤 dnie umie 渃 i?kamer?w odpowiedniej
przegr 骴 ce. Rzuci?okiem ostatni raz na wielki instrument i ruszy?w kierunku
pojazdu.

background image

Nagle stan 钩 - ziemia zadr 縜砤 pod jego stopami. By?to lekki wstrz 箂, ale
wyra 焠 ie odczuwalny. Rozejrza?si?dooko 砤 i zda?sobie spraw? 縠 to nie by?
wytw 髍 jego wyobra 焠 i. Na powierzchni lodu zobaczy?liczne ma 砮 p 阫 ni 阠 ia.
Instynktownie odwr 骳 i?si?do teleskopu i jego oczy zacz 瓿 y uwa 縩 ie obserwowa?
teren za urz 筪 zeniem. Zauwa 縴?wydobywaj 筩?si?str 罂 k?dymi 筩 ego p 硑 nu z jednej
ze szczelin na zboczu pag 髍 ka.
Uwi 陑 iony w srebrzystym kosmicznym skafandrze czu? jak my 渓 i mieszaj?si?z
emocjami, a logika tonie w zalewie strachu, strachu i ciekawo 渃 i.
Potem 渕 ieszna, ma 砤 figurka ruszy 砤 w kierunku wzg 髍 za. Zamkni 阾 y w kasku Heinz
gryz?wargi. Min 钩 urz 筪 zenia i dotar?do pag 髍 ka. Jak za zakl 阠 iem, w boku
wzniesienia otworzy 砤 si?szczelina. Jak za zakl 阠 iem, pomy 渓 a? Spojrza?wko 硂
i zauwa 縴? 縠 lodowe p 硑 ty i g 砤 zy zsun 瓿 y si?w d 蟪 z pag 髍 ka. Heinz wyobrazi?
sobie budz 筩 ego si?ze snu po wielu, wielu wiekach potwora; giganta, kt 髍 y mia?
zaraz wsta?i strz 箂 n 规 z siebie ziemi?i li 渃 ie, nagromadzone na nim latami
przez wiatr.
Wszed?a tunel wygl 筪 a?dok 砤 dnie tak, jak za pierwszym razem. 寃 iat 硂 z
reflektora dawa 硂 b 酬 kitne odblaski, a co jaki?czas l 骴 odbija?jego posta?
Tunel mia?oko 硂 trzech metr 體 wysoko 渃 i i kilka szeroko 渃 i.
Szed?powoli, a?dotar?do sali, wielkiej kryszta 硂 wej sieni. By?pewien, 縠
w 砤渘 ie tu spotka?galaretowate twory.
Rozejrza?si?uwa 縩 ie dooko 砤, reguluj 筩 reflektor na zmienn?moc, ale stworze?
nie znalaz? Przeszuka?ca 彻 grot? krok po kroku, bez po 減 iechu. Mo 縠,
t 硊 maczy?sobie, to nie jest w 砤渃 iwa grota; mo 縠 poprzednim razem, w zapale,
nie zorientowa?si? 縠 min 钩 kilka 損 okoi?
Mia?jeszcze du 縴 zapas tlenu, zdecydowa?si?wi 阠 i 滄 dalej. Rzut okiem na
instrumenty wystarczy? by si?przekona? 縠 tak jak poprzednim razem
temperatura znacznie si?podnios 砤.
Tunel sta?si?ni 縮 zy i bardziej kr 阾 y. Heinz nie m 骻?si?zorientowa? jak
dalece przesun 钩 si?w kierunku wn 阾 rza wzg 髍 za; tunel m 骻?nawet okr 箍 a?
wzniesienie jak pier 渃 ie?
L 骴 by?coraz bardziej g 砤 dki. To dziwne, pomy 渓 a?Heinz, to dziwne, 縠
trz 阺 ienie ziemi nie spowodowa 硂 osuni 阠 ie si?stropu, a jeszcze bardziej
zastanawia 硂, 縠 wysoka temperatura (tylko 50 stopni poni 縠 j zera) nie
powodowa 砤 parowania amoniaku i metanu. Id 筩 dalej doszed?do wniosku, 縠 w tym
miejscu temperatura musia 砤 by?wzgl 阣 nie wysoka od d 硊縮 zego ju?czasu, tak
wi 阠 gazy zd 箍 y 硑 si?ulotni? Ten l 骴 musia?by?z czystej wody.
W pewnym momencie Heinz si?zatrzyma? Zmniejsza?stopniowo moc reflektora,
coraz bardziej i bardziej, a?zanurzy?si?w ca 砶 owitej ciemno 渃 i.
Zrozumia? 縠 si?nie myli? Daleko przed nim rozchodzi 硂 si?s 砤 be 渨 iate 砶 o.
To musi by?wyj 渃 ie z tunelu, pomy 渓 a? Stamt 筪 wychodzi si?zn 體 na otwart?
przestrze? Szed?dalej lekko dysz 筩. 寃 iat 硂 stawa 硂 si?coraz mocniejsze i
nagle Heinz zobaczy? 縠 tunel si?sko 馽 zy?
Kr 阠 i?si?渕 iesznie we wszystkich kierunkach nie wierz 筩, 縠 to mo 縧 iwe. Jego
umys?m 體 i? 縠 to nielogiczne, 縠 to wszystko nie mog 硂 przytrafi?si?tylko
jemu... Natychmiast pot zacz 钩 p 硑 n 规 z r 筴 i czo 砤. Oddech sta?si?szybki i
astmatyczny, wizjer pokry?si?mg 彻 i Heinz zauwa 縴?tylko, 縠 po 渨 iata zmieni 砤
si?w jasne, bia 砮 渨 iat 硂.

background image

Potem poczu? jak ziemia zaczyna mu silnie dr 縠?pod stopami.
13. Ziemia!
Alarm w 彻 cza si?zawsze, kiedy 減 i? m 體 i?do siebie Pierre. To by?縜 rt.
Dlaczego si?jeszcze nie wy 彻 czy? Kto wie, czego jeszcze chce ten przekl 阾 y
komputer. Czy ktokolwiek po obejrzeniu tego starego filmu Odyseja kosmiczna,
2001, zachwyci?si?rol?komputera zab 骿 cy? Mo 縠 Ben zdecydowa?pozostawi?ich
przy 縴 ciu, tylko chcia? 縠 by zwariowali. Kr 阠 i?si?w po 渃 ieli staraj 筩 si?
nie zwraca?uwagi na syren?alarmow?
- Pierre, Pierre! Chod?szybko!
Pierre przymkn 钩 oczy. - Co znowu? Co si?dzieje? - Tym razem czu? 縠 kto?go
szarpie. - Wstawaj, rusz si?wreszcie!
- Id? id? Ten przekl 阾 y... Jeszcze mi za to zap 砤 ci.
Zerkn 钩 na zegarek: spa?od dw 骳 h godzin. Zn 體 przekl 钩 komputer, wsta?i
zawl 髃?si?p 蟪 nagi a?do sali dyspozycyjnej. Clark wy 彻 czy?ju?alarm i s 硑 cha?
by 硂 g 硂 s maszyny.
- Ziemia ponownie si?pojawi 砤. Z 砤 pa 砤 j?kamera numer trzy. Znajduje si?
dok 砤 dnie w punkcie, w kt 髍 ym powinna by? gdyby od momentu znikni 阠 ia min 瓿 o
pi 阾 na 渃 ie godzin, a nie cztery miesi 筩 e. Nie mog?da?縜 dnego sensownego
wyja 渘 ienia.
Ben by?lakoniczny, jak zawsze. A jednak Pierre m 骻砨 y przysi 筩, 縠 to nie by?
jego normalny g 硂 s: zupe 硁 ie, jakby ta kupa z 硂 mu zdawa 砤 sobie spraw? 縠 to
nie jest zwyczajna informacja.
M 昕 czy 焠 i wymienili zdumione spojrzenia.
Pierre zauwa 縴? i?senno 滄 opu 渃 i 砤 go natychmiast. Serce bi 硂 zn 體 mocno, a
m 髗 g rozwia?mg 酬, w kt 髍?by?owini 阾 y. Adrenalina dzia 砤砤 jak porywczy wiatr
w marcowy dzie? Clark nic nie m 體 i? Natychmiast nacisn 钩 guzik, by zobaczy?
obraz z kamery.
Nie by 硂 w 箃 pliwo 渃 i. Ten b 酬 kitny raj z bia 硑 mi smugami to by 砤 Ziemia, ze
swymi morzami, l 筪 ami i niebem. Zwinne palce Clarka za 抗 da 硑 maksymalnego
powi 阫 szenia.
Dwaj kosmonauci stali os 硊 piali, patrz 筩 na sw 骿 dom. By?pi 阫 ny, bardzo pi 阫 ny.
Tak pi 阫 nym jeszcze go nie widzieli. Potem spojrzeli po sobie, krzyczeli i
渃 iskali si? P 鬅 niej zn 體 na ni?patrzyli.
- Co ty na to, Ben? - krzycza?Pierre.
- Nie ma w 箃 pliwo 渃 i, to jest w 砤渘 ie Ziemia.
- Tym razem dobrze zrobi 砮?budz 筩 mnie.
- Czy zdarzy 硂 si?kiedykolwiek wcze 渘 iej, bym ci?budzi?
- No w 砤渘 ie? - Pierre patrzy?na monitor jak zaczarowany, jego oczy zn 體 by 硑
pe 硁 e 縴 cia, a piegi bardziej rude ni?futro lisa. - Nigdy, nigdy...
Astronauci zn 體 spojrzeli na siebie i Pierre zauwa 縴?硓?spadaj 筩?z oka
Clarka, kt 髍 y u 渕 iechn 钩 si?i wytar?j? jakby przepraszaj 筩, a potem zn 體
zacz 钩 渃 iska?przyjaciela.
Pierre wiedzia? 縠 nie wytrzyma. Teraz on poczu?skurcz w gardle i 硓 y
napieraj 筩 e na zamkni 阾 e powieki. Obj 钩 ramieniem Clarka i rozejrza?si?
dooko 砤. Patrzy?na statek, na 搊 czy?i 搖 sta?Bena, na pulpity w sali, na
szar? b 硑 szcz 筩?pod 硂 g?
- Dzi 阫 i, Ben... - powiedzia? - Za co? - odpar?komputer.

background image

Pierre za 渕 ia?si?i pomy 渓 a?o letnim popo 硊 dniu, o rze 渒 im powietrzu i
deszczowych chmurach, poprzez kt 髍 e prze 渨 ituje s 硂馽 e. - Miejmy nadziej? 縠
Heinz te?to zobaczy?- be 砶 ota?Clark.
- Tak, miejmy nadziej? Gdyby 渕 y tylko mogli mu o tym powiedzie?..
Czuli si?jak nowonarodzeni. Teraz powr 髏 do domu nabiera?sensu. Ich planeta
ci 筭 le jeszcze istnia 砤. Mimo wszystko by 砤 na swoim miejscu, przed ich oczami.
Clark szuka?na monitorze Kalifornii i przed jego ciemnymi oczami przemkn 钩
obraz willi na brzegu morza, kt 髍 e ryczy i grzmi wal 筩 o ska 硑. Pierre za?
widzia? 縠 搄 ego?Francja spowita by 砤 w chmurach, i my 渓 a? 縠 w domu pada
delikatny, lekki, a mo 縠 wr 阠 z przeciwnie, silny, ulewny deszcz. Bo 縠! - m 體 ili
sobie - teraz warto by 硂 przetrzyma? dotrze?do Urana i wr 骳 i?z powrotem po
Heinza. Najlepszym wyj 渃 iem nie by 砤 ju?konieczno 滄 znalezienia schronienia na
ja 硂 wej kolonii na Marsie. Do domu! Wracali do domu! Pierre musn 钩 palcami szyb?
monitora. Miesi 筩, tylko miesi 筩 i nast 筽 i wreszcie rendez-vous z Uranem - byli
ju?w fazie zwalniania. Potem zawr 骳?w drog?powrotn? W sumie pi 赕 i p 蟪
miesi 筩 a. Jeszcze tylko ma 硑 wysi 砮 k.
Sta 硂 si?to nagle. Zaledwie min 瓿 o p 蟪 minuty trwania alarmu. Tak jak si?
pojawi 砤, nagle, z niczego, matka Ziemia teraz ponownie znikn 瓿 a.
Pierre poczu?smagaj 筩 y sk 髍?podmuch lodowatego, polarnego wiatru i zaraz
strach zacz 钩 trawi?jego 縪彻 dek. Ponownie Clark stara?si?zachowa?spok 骿.
Przeczesa?palcami kr 髏 kie w 硂 sy na je 縜 i dr 抗 c?r 阫 a musn 钩 szare przyciski na
pulpicie. Ben by?szybszy.
- Stracony wszelki kontakt z Ziemi?- powiedzia? - Planeta znowu znikn 瓿 a, bez
widocznych przyczyn. Jestem zobowi 箊 any powt 髍 zy? 縠 z mojego punktu widzenia
ta sytuacja jest absolutnie niezrozumia 砤. M 骻砨 ym powiedzie? 縠 jest
wstrz 箂 aj 筩 a.
S 硂馽 e pojawi 硂 si?ko 硂 pi 阾 nastej. Nieliczni ludzie na ulicach patrzyli
wstrz 箿 ni 阠 i, wielu wybieg 硂 z dom 體, a inni wyszli z ko 渃 io 丑 w... Valentina
wyskoczy 砤 z 丑縦 a w 砤渘 ie w chwili, gdy Willy krzycz 筩 wbiega?do pokoju.
Otworzyli na ro 渃 ie?okna i S 硂馽 e wesz 硂 do domu. Valentina poczu 砤 na sk 髍 ze
ciep 硂 i musia 砤 przykry?sobie oczy, chroni 筩 je przed b 硑 skiem 渨 iate?i
kolor 體.
Nie wyobra 縜砤 m sobie, pomy 渓 a 砤 bezwiednie, 縠 dzie?jest taki pi 阫 ny.
Przez rozchylone okna wchodzi 硂 zimne powietrze, trawnik przed will?pokryty by?
szronem. Valentina widzia 砤 ludzi, ubranych w kolorowe swetry, ludzi o czarnych
i blond w 硂 sach, kt 髍 zy mieszali si?z zieleni?trawy i b 酬 kitem nieba.
Min 瓿 o dziesi 赕 czy pi 阾 na 渃 ie, maksimum dwadzie 渃 ia sekund. Noc zapad 砤 nagle.
Valentina nic ju?wi 阠 ej nie widzia 砤: znikn 阬 i ludzie, trawniki. Wia?znowu
mro 焠 y wiatr. Pozosta 硑 s 砤 biutkie 渨 iate 砶 a latarni.
14. Przebudzenie
Gwiazdy, pomy 渓 a?Towarzysz siedz 筩 na sto 砶 u po 渞 odku r 體 niny py 硊 i lodu, to
dopiero nuda. Wszystkie takie same, nic si?tu nigdy nie dzieje.
Jego programatorzy musieli mie?z 硊 dzenia wzrokowe. Wyobra 縜 li sobie,
podejrzewali, wierzyli... robot westchn 钩 i rozejrza?si?wok 蟪 w prawie
kompletnej ciemno 渃 i. Czu?si?nieswojo: by 硂 co? co zak 丑 ca 硂 podstawowe
obwody. Nie ma co udawa? powiedzia?sobie, 縠 si?nie wie, co to jest.
Z torby wyj 钩 opakowanie ze smarem i wla?go troch?w z 彻 cza.

background image

To ma 硑 Uran tak go dr 阠 zy? Przekl 阾 y ma 硑 robot! Sam jest przekl 阾 y, bo to by?
jego pomys? Ale dlaczego tak si?martwi? Je 縠 li Uran wyczerpa?zapas energii,
tym gorzej dla niego. Minimalny przep 硑 w energii, rozwa 縜?Towarzysz, wystarczy,
by my 渓 e? By 硂 to za ma 硂, by si?porusza? ale obwody m 髗 gu mog 硑 dalej
dzia 砤? Tym lepiej. Ten niewdzi 阠 znik pozna znaczenie s 硂 wa cierpliwo 滄. B 阣 zie
tak sobie sta? my 渓筩 przez d 硊 gie lata po 渞 odku jakiego?krateru. Dobrze mu
tak.
A jednak robot nie m 骻?si?uspokoi? Zupe 硁 ie, jakby jaki?kwas w 縠 ra?si?w
obwody. Dlaczego musi si?tak o niego niepokoi? Uran b 阣 zie sta?bez ruchu
latami rozmy 渓 aj 筩; to mu dobrze zrobi. Argument by?logiczny, ale nie
przekonywa?go.
Towarzysz uni 髎?ci 昕 k?twarz z metalu i plastiku do gwiazd. S 硊 cha?.. Zszed?
ze sto 砶 a, z 硂縴?go i wsadzi?pod ramie.
Ten nieszcz 隃 nik. Musi go odnale 熸, w przeciwnym razie nie zazna spokoju. Nie
wiadomo, jak uczucie tego rodzaju dosta 硂 si?do jego wn 阾 rza. To nie by 硂
rozumowanie, o nie, to by 硂 co?nielogicznego. Towarzysz na 砤 dowa?si?do
maksimum energi?i wzi 钩 ze sob?dwie zapasowe baterie o wysokim potencjale
energetycznym. Ruszy?w kierunku, kt 髍 y obra?sobie Uran, kiedy ostatni raz
widzia?go wyruszaj 筩 ego w drog? Przysi 筭?sobie, 縠 p 骿 dzie tras? kt 髍 a dla
ma 砮 go robota wydawa 砤 si?najbardziej dogodna. Musia?bra?pod uwag? 縠 sam
idzie na dw 骳 h nogach, maluch za?jecha?na w 髗 ku z rolkami.
Widzia?l 骴, ledwie odbijaj 筩 y w 箃砮 渨 iat 硂 wschodz 筩 ej planety o przy 鎚 ionych
pier 渃 ieniach. Nigdy nie dotar?tak daleko, gdy?zabrania 硑 tego narzucone mu
regu 硑. Przekroczy?je. Nie trzyma?si?rozkaz 體, nie zwa 縜?na zadania i
odpowiedzialno 滄. Nawet Valery przed odjazdem powiedzia?mu: 揝 tosuj si?
dok 砤 dnie do programu? tak w 砤渘 ie m 體 i?
Towarzysz nigdy nie wyobra 縜?sobie, 縠 zdecyduje si?na co?takiego -
niepos 硊 sze 駍 two. W pewnym sensie by?niepos 硊 szny ju?wtedy, gdy poczu?si?
samotny. Nie powinien w 縜 dnym wypadku tego odczu? to nie zosta 硂 przewidziane
w programie. By?niepos 硊 szny konstruuj 筩 Urana, kt 髍 y zreszt?nie rozwi 箊 a?
jego problem 體, wr 阠 z przeciwnie. To by 硂 jak 砤馽 uch: teraz, jako owoc dw 骳 h
pierwszych wykrocze? nadchodzi 硂 trzecie, chyba najwi 阫 sze.
Uni 髎?oczy szukaj 筩 konstelacji Byka, gdzie w tym momencie powinna znajdowa?
si?Ziemia. Planeta jednak nie znajdowa 砤 si?w przewidywanej pozycji. Nie by 硂
jej nigdzie.
Znikn 瓿 a. Towarzysz wzruszy?ramionami i szed?dalej w 渞骴 lod 體. Rozmy 渓 anie o
tym by 硂 bezcelowe: w swoim czasie 砤 ma?ju?sobie nad tym g 硂 w?i doszed?do
wniosku, 縠 fenomen ten jest niewyt 硊 maczalny nawet w 渨 ietle mo 縧 iwej zag 砤 dy
nuklearnej.
Ma 硑 Uran sta?w miejscu, po 渞 odku pokrytego lodem krateru. Z wysi 砶 iem unosi?
metalow?twarz i wpatrywa?si?w ciemn?przestrze?kosmiczn? zalan?gwiazdami
wysoko w g 髍 ze. Czerwone czujniki, jego oczy, wystrzeliwa 硑 jak roz 縜 rzone
g 硂 wnie w najciemniejsz?ziemsk?noc.
- Kim jeste? - spyta?w absolutnej ciszy.
Chochlik, siedz 筩 y na 渨 ietlistym tronie w samym 渞 odku jego umys 硊, nie
odpowiedzia?
- Sk 筪, u diab 砤, si?tu w 砤渃 iwie wzi 钩 e?

background image

Ma 硑 Uran sapn 钩 i zacz 钩 si?zastanawia? Chochlik wszed?w niego dok 砤 dnie
wtedy, gdy Towarzysz zainstalowa?wszystkie obwody i wprowadzi?energi? w taki
spos 骲, 縠... W taki spos 骲, 縠 maszyna zacz 瓿 a dzia 砤?.. To znaczy, 縠 zacz 瓿 a
my 渓 e?.. W ten spos 骲, 縠 by 砤 渨 iadoma swego istnienia!
Ma 硑 robocik obserwowa?zawieszon?wysoko na niebie planet? kt 髍 ej zawdzi 阠 za
swoje imi? Uran b 硑 szcza?zielonkawym 渨 iat 砮 m, a jego blask rozja 渘 ia?troch?
zimny krajobraz ksi 昕 yca. Jego pier 渃 ienie by 硑 w 箃砮, ma 硂 sp 骿 ne. Nie by 硑
niebia 駍 kim cudem.
- Ja pomy 渓 a 砮 m - m 體 i?do siebie Uran - a ty zacz 钩 e?biec.. Hmmm...
Z roztargnieniem spojrza?na gumowe kulki, odleg 砮 od niego o sto metr 體
galaretowate twory, uczepione 渃 iany krateru. Pomy 渓 a? 縠 s?wa 縩 ym
odkryciem... Musi poinformowa?Towarzysza, i to jak najszybciej... Czu? 縠 nie
mo 縠 si?poruszy? by?bezradny. Odetchn 钩. Wczesnej czy p 鬅 niej, a by?tego
pewien, Towarzysz go odnajdzie.
- Ja zaczynam my 渓 e?- zacz 钩 - a ty wchodzisz do 渞 odka i budzisz si? i
zaczynasz biec... Ja my 渓? a ty si?budzisz... Ja my 渓? a ty si?budzisz...
Hmmm... A mo 縠...
- A mo 縠 - Uran utkwi?wzrok w p 阫 ni 阠 iach lodu pod stopami - a mo 縠 ty wszed 砮?
do mojego rozumu i ja zacz 钩 em my 渓 e? Ale problem.
Spr 骲 owa?ruszy?w 髗 kiem, ale mu si?nie uda 硂. Wska 焠 iki poziomu energii
wskazywa 硑, 縠 zapas zszed?nieuchronnie poni 縠 j wszelkich dopuszczalnych
granic. Nied 硊 go, pomy 渓 a?przygn 阞 iony ma 硑 robocik, wy 彻 czy si?aparat wzroku
i stanie si?渓 epcem. Potem, za kilka miesi 阠 y, b 阣 zie musia?obej 滄 si?bez
urz 筪 zenia odbieraj 筩 ego d 焪 i 阫 i. Ale tym ma 硑 robocik zbytnio si?nie
przejmowa? Na pozbawionym atmosfery ksi 昕 ycu nie by 硂 d 焪 i 阫體 czy ha 砤 s 體 do
s 硊 chania. O wiele bardziej obawia?si?nieuchronnej awarii urz 筪 zenia 彻 czno 渃 i
radiowej, ma 砮 go odbiornika radiowego, o zasi 阦 u kilometra, kt 髍 y pozwala?mu
nadawa?i odbiera?sygna 硑.
Gdyby Towarzysz zaw 阣 rowa?poza krater, robocik nie zdo 砤 przyci 筭 n 规 jego
uwagi.
Zdecydowa? 縠 b 阣 zie w 彻 cza?sygna?co dwie minuty.
Powr 骳 i?do swych my 渓 i. My 渓 enie, m 體 i?sobie, kosztowa 硂 go niesko 馽 zenie ma 硑
procent energii. M 骻?my 渓 e?pod tym czarnym niebem przez ca 砮 wieki. 寃 iate 砶 o
chochlika ci 筭 le przenika 硂 jego umys? To dobry znak, pomy 渓 a?
W ten spos 骲 Uran ponownie zacz 钩 my 渓 e? przypomina? analizowa? zastanawia?
si? wyobra 縜? Dokonywa?przegl 筪 u swych wspomnie?i wiadomo 渃 i, skumulowanych
w m 髗 gu. Obrazy i pomys 硑, kt 髍 e tak naprawd?do niego nie nale 縜硑: posta?
kobiety, widok pola zasianego zbo 縠 m i czerwonych mak 體, twierdzenie
Pitagorasa... Ma 硑 robot odkry? 縠 patrzenie we w 砤 sne wn 阾 rze, badanie 渃 ie 縠 k
sztucznej pami 阠 i, podarowanej mu przez Towarzysza, by 硂 渨 ietn?rozrywk?
- Kto wie - mamrota?- mo 縠 znajd?co?interesuj 筩 ego. - Skierowa?si?do miejsc
na planecie, kt 髍 ych nigdy nie pozna? w doliny, na g 髍 skie hale; s 硑 sza?
strumienie biegn 筩 e mi 阣 zy kamieniami i brz 阫 dzwonk 體; da?nurka w oceany o
b 酬 kitnych, koralowych dnach i wzni 髎?si?ku czerwonym chmurom przy zachodzie
s 硂馽 a, a potem w 髗 ek zjecha?do dziko rosn 筩 ego lasu, pe 硁 ego wysokich sekwoi i
sycz 筩 ych w 昕 y... W blasku chochlika jego umys?zacz 钩 si?bawi?
A teraz, w kt 髍?stron?p 骿 dzie? Gdzie ten lekkoduch zdecydowa?si?wsadzi?sw 骿

background image

nos?
Bia 砤 posta?sta 砤 wyprostowana po 渞 odku rozleg 砮 j kryszta 硂 wej doliny.
Obserwowa?w 箂 ki i ciemny kanion otwieraj 筩 y si?po prawej stronie.
Ten szaleniec - Towarzysz spyta?siebie samego - zdecydowa?si?p 骿滄 prosto,
wzd 硊?doliny czy te?wola?skierowa?si?na strom?gardziel? Rzuci?okiem na
dwie baterie o wysokim potencjale, kt 髍 e wzi 钩 ze sob? nied 硊 go b 阣 zie musia?
pomy 渓 e?o u 縴 ciu jednej z nich. Przekl 钩 go jeszcze raz.
Postawi?baterie na lodzie, wzi 钩 pompk?i wla?troch?smaru do z 彻 cz. To by 硂
jak na 丑 g, zdawa?sobie spraw? 縠 jego aparatura elektroniczna nie potrzebowa 砤
oleju, lecz... Parskn 钩, podni 髎?baterie i zdecydowa?si?p 骿滄 w kierunku
krateru, dok 砤 dnie naprzeciwko. Je 縠 li nie znajdzie 渓 adu obecno 渃 i Urana,
zawr 骳 i. Szed?przed siebie kilkaset metr 體, i s 砤 be, ledwie dostrzegalne 渓 ady
pojawi 硑 si?znowu. Robot poczu?si?lepiej. Lepiej, ale niezupe 硁 ie dobrze.
Bia 砤, plastikronowa figurka sz 砤 dalej po cichej dolinie, otoczona ciemnymi
szczytami. Czu?si?bardzo zaniepokojony. By?niepos 硊 szny. Nie przestrzega?
programu, wskaz 體 ek. Jak to by 硂 mo 縧 iwe? Je 縠 li, zgodnie z tym, co wiedzia?
g 丑 wny program by?jego sumieniem, czyli jego w 砤 snym 搄 a?.. Jak m 骻?robi?co?
wbrew sobie? On dzia 砤?przeciwko sobie. Ma 硂 brakowa 硂, a strzeli 硑 by mu
obwody. To by 砤 zbyt wielka sprzeczno 滄! Sam przeciw sobie? Towarzysz przyzna?
縠 to niemo 縧 iwe. W takim razie, zastanawia?si? je 縠 li sprzeciwi?si?
podstawowym rozkazom, to znaczy 縠 nie stanowi 硑 one jego w 砤 snego 搄 a?
- Nie - powt 髍 zy?- nie stanowi?
Stan 钩. Czerwone oczy bada 硑 zlodzony grunt, lady by 硑 s 砤 bo widoczne, ale nadal
wystarczaj 筩 o wyra 焠 e. Ruszy?dalej.
By?niepos 硊 szny od momentu, w kt 髍 ym poczu?si?samotny. Sytuacja ta nie by 砤
uj 阾 a w 縜 dnym programie. Oczywi 渃 ie, zna?znaczenie s 硂 wa samotno 滄 i wszystkie
zwi 箊 ki semantyczne... Zna?abstrakcyjnie, ale nie m 骻?jej odczuwa? prze 縴?
W takim razie, dlaczego w pewnym momencie poczu?samotno 滄? Wi 阠 ej nawet,
dlaczego do 渨 iadcza 揺 mocji? 搖 czu 鏀, kt 髍 e ludzki s 硂 wnik zdefiniowa?razem
jako 搒 amotno 滄?
Wcale nie 砤 two znale 熸 rozwi 箊 anie. Obwody neuronowe robota pracowa 硑
bezustannie. W ko 馽 u Towarzysz powiedzia?sobie, 縠 istnieje jedno
wyt 硊 maczenie. Na moment zatrzyma?si? a czerwone oczy utkwi?w pustce. Nie
przestrzega?programu - m 體 i?do siebie wolno - poniewa?nie stanowi?on
podstawowej cz 隃 ci jego w 砤 snego 搄 a?
W 砤渘 ie! W tym rzecz! I tak omini 阾 a zostaje sprzeczno 滄. Oto poza jego w 砤 snym
g 丑 wnym programem, narzuconym przez ludzi, istnia 硂 co?wi 阠 ej, co?o wiele
g 酬 bszego... Towarzysz przeskoczy?strumyczek p 硑 nnego amoniaku. - Co?o wiele
g 酬 bszego... zamy 渓 ony zwolni? Tak, ale co?
Heinz otworzy?oczy, a potem je zamkn 钩 z uczuciem satysfakcji. Rozkoszowa?si?
zapachem prze 渃 ierad 砤 i ciep 砮 m ko 砫 ry. Odwr 骳 i?si? wsadzi?g 硂 w?pod
poduszk?i zn 體 usn 钩.
Ponownie obudzi?si?i rozwar?powieki. Min 瓿 o ju?na pewno kilka godzin, czu?
si?wspaniale wypocz 阾 y i spokojny.
Rozgl 筪 a?si?dooko 砤 przeci 筭 aj 筩: obrazy na 渃 ianie, wyk 砤 dzina na pod 硂 dze,
niski mebel, antyczne lustro. U 渕 iechn 钩 si? zauwa 縴 wszy dymi 筩?tack?w nogach
丑縦 a.

background image

Zrzuci?z siebie ko 砫 r? wsta?i zobaczy? 縠 ma na sobie tylko spodenki i
koszulk? zatrz 箂?si?z zimna i po raz pierwszy zastanowi?si? kto m 骻?go
rozebra? Nie by 硂 czym si?przejmowa? musia?si?czu?jak u siebie. Skosztowa?
kawy z mlekiem i pomy 渓 a? 縠 naprawd?powr 骳 i?do Landeck. Wzi 钩 kilka ciastek
z tacy, rozkoszuj 筩 si?ich smakiem, jak gdyby lepszych w 縴 ciu nie jad?
Przed sob?mia?drewniane drzwi z metalow?klamk? Brakowa 硂 tylko d 焪 i 阫體. Z
d 焪 i 阫 iem wszystko by 硂 by w porz 筪 ku. 痑 dnego krzyku, szczekania, warkotu
samochod 體; s 硑 sz 筩 to wszystko, by 砨 y pewien, 縠 jest w domu. Dociera 硑 do
niego tylko d 焪 i 阫 i, kt 髍 e sam tworzy? popijaj 筩 mleko i 縰 j 筩 herbatniki.
Potem wsta? odwr 骳 i?si? Bardzo si?zdziwi? widz 筩 wisz 筩 y nad 丑縦 iem krzy?
a z boku, troch?ni 縠 j, kolorow?fotografi?Valentiny.
Wreszcie zastanowi?si? co te?mog 硂 si?sta? Wszed?do tunelu, gdzie natkn 钩
si?na galaretowate twory, a potem zobaczy?dalekie, b 酬 kitne 渨 iat 硂...
Heinz przechodzi? Towarzysz dotar?do szczytu krateru w 渞骴 ska?i ciemnych
lod 體, krateru przypominaj 筩 ego przedsionek za 渨 iat 體. Sta?patrz 筩 na
rozpo 渃 ieraj 筩?si?przed nim r 體 nin? wy 砍 obion?przez wielki meteoryt, miliony
lat wcze 渘 iej. Wsz 阣 zie l 骴 i ska 硑... Bli 縠 j 渞 odka krateru, w s 砤 bym 渨 ietle
planety, czujniki wyczu 硑 szczeg 髄 ny b 硑 sk.
Umys?malutkiego Urana a?podskoczy?z rado 渃 i, a elektrony zacz 瓿 y fika?
kozio 砶 i i miesza?si?z pozytronami ryzykuj 筩, 縠 ulegn?jonizacji... Nie
zapomnia?o nim. Stworzy?go, a teraz przyby?mu na ratunek, sprzeciwiaj 筩 si?
zasadom. Towarzysz by?tam. Sta?przed Uranem i robi?mu niez 砮 wym 體 ki,
jednocze 渘 ie pod 彻 czaj 筩 robocikowi bateri? Zaraz jak zostan?na 砤 dowany,
pomy 渓 a?Uran, porozmawiam z nim i podzi 阫 uj? i wyra 筷 swoje, swoje...
przywi 箊 anie. Poczu? jak p 硑 nie w przegubach ciep 硂, jak rozpuszcza si?
skorupa. Potem zda?sobie spraw? 縠 ma ju?si 酬, by m 體 i?
- Dzi 阫 uj? Towarzyszu - powiedzia?troch?zanadto metalicznym tonem.
- Nie ma sprawy. Jeste?szalony i musisz przesta?si?tak zachowywa? A gdyby?
upad? Gdyby?roztrzaska?sobie puszk?czaszki?
- Przepraszam, masz racj? Nie doceni 砮 m ryzyka.
- Co ty wyprawiasz ze swoim g 硂 sem?
Uran, gdyby m 骻? zaczerwieni 砨 y si? - Pr 骲 owa 砮 m go wyregulowa? No, chcia 砮 m,
by sta?si?przyjemniejszy.
- Uda 硂 ci si?tylko uczyni?go bardziej komicznym.
Uran nie odpowiedzia? zn 體 by?na niego z 硑.
- Je 縠 li chodzi o energi? to wszystko w porz 筪 ku - powiedzia?szorstko
Towarzysz. - Mo 縠 my ju?wraca?
- Chcia 砮 m ci przedtem co?pokaza?
- W porz 筪 ku, byle szybko. Nie mamy czasu do stracenia..
- Tam, w tamtym za 硂 mie. Chod?
Towarzysz sta?zamy 渓 ony przed gumow?pi 砶? Zbli 縴?si? musn 钩 j?i zastanowi?
si? By?wstrz 箿 ni 阾 y. Odwr 骳 i?si?do Urana, a potem znowu spojrza?na ciemne
zag 酬 bienie z kryszta 硊 i lodu.
- Nie rozumiem - mrucza?pod nosem.
Uran zbli 縴?si?i stan 钩 u boku Towarzysza. Czu?otaczaj 筩?ich cisz?
Du 縴 robot przyj 钩 powa 縩 y ton g 硂 su: - Nie rozumiem - powiedzia?- co, u licha,
robi?pi 砶 i do futbolu na zagubionej planecie.

background image

Heinz zdawa?sobie spraw? 縠 ta rozmowa by 砤 niewiarygodna. Wiedzieli o nim
wszystko, a on o nich nic. Nie m 骻?ich nawet widzie? Zdecydowa?si?by?
bardziej odwa 縩 y.  kn 钩 troch?doskona 砮 j herbaty, siedz 筩 w pokoju, kt 髍 y
wydawa?si?by?kopi?tego w Landeck. Odstawi?fili 縜 nk?na stolik. Ciep 硑,
s 硂 dki p 硑 n sp 硑 n 钩 przez gard 硂 do 縪彻 dka. Heinz od razu poczu?si?znacznie
lepiej. Wolno wytar?serwetk?usta. Odchrz 筴 n 钩 i chcia?przem 體 i? ale nie
otworzy?nawet ust. Wola?spr 骲 owa?ciasteczka i 硑 kn 规 herbaty. Ciekawe, sk 筪
mieli tak?dobr?herbat?
- Sk 筪 pochodzicie? - spyta?nagle.
Odpowiedzia?mu spokojny, g 酬 boki g 硂 s: - Doprawdy z bardzo daleka, z czasu
prawie nieokre 渓 onego. Teraz nasza Matka orbituje w waszym systemie planet, a
my, jej emanacje, podr 罂 ujemy w tym rejonie przestrzeni kosmicznej. My
zostali 渕 y w Systemie S 硂 necznym, inni w systemach Syriusza, Procjona, Alfa
Centauri, a?po Kapell?i Weg?
揗 y i Matka? Heinz mia?w 箃 pliwo 渃 i i by?speszony. - Czy mog?zada?jeszcze
jedno pytanie?
- Oczywi 渃 ie.
- Kim jeste 渃 ie? Kim jest Matka? - Heinz by?zadowolony, 縠 znalaz?w sobie
odwag? by jednym tchem spyta?o to, co najbardziej go zaciekawi 硂.
- Mo 縩 a nas okre 渓 i?jako badaczy - g 硂 s wydawa?si?by?troch?rozbawiony. -
Matka... To Matka. To jakby wielka planeta czy statek kosmiczny z pewn?
charakterystyk? kt 髍 a wyda ci si?nie do przyj 阠 ia - to jest 縴 wa istota. Teraz
porusza si?po orbicie w tym systemie, dziewi 赕 dziesi 箃 miliard 體 kilometr 體 od
S 硂馽 a. Niekt 髍 zy mieszka 馽 y Ziemi zauwa 縴 li jej obecno 滄.
Ostatnie s 硂 wa zaniepokoi 硑 go. Czu? jak rodzi si?straszne podejrzenie, ale
nie zd 箍 y?nic powiedzie?
- Nie, nie my 渓 o takich rzeczach. 痑 dne z nas nie zrobi 硂 nic z 砮 go ludziom.
Wr 阠 z przeciwnie.
15. Nawi 箊 anie 彻 czno 渃 i
Clark wola?czuwa? Gdy nadesz 砤 pora snu, powiedzia?przyjacielowi, 縠 ma
jeszcze do sprawdzenia kilka danych dotycz 筩 ych orbity. Pierre nie skomentowa?
tego. Powiedzia?tylko 揹 obranoc?i si?po 硂縴?
Pierre, pomy 渓 a?Clark, zna go do g 酬 bi i bardzo lubi. Zrozumia?doskonale, 縠
nie by 硂 縜 dnych danych do sprawdzenia.
Sztuczna ciemno 滄 spad 砤 na statek. W sali dowodzenia cz 硂 wiek wyregulowa?
o 渨 ietlenie, by uzyska?b 酬 kitne 渨 iat 硂, podobne do tego o p 鬅 nym zmierzchu.
Pulpity, ekrany, instrumenty by 硑 teraz ciemnymi zarysami, kt 髍 ym towarzyszy?
normalny blask 渨 iate?kontrolnych.
- Ile do Oberona, Benie? - zamrucza?pod nosem Clark, wpatruj 筩 si?w monitor
usytuowany na wprost.
- Czterna 渃 ie milion 體 kilometr 體. Sta 砮 zwalnianie. Aktualna pr 阣 ko 滄
czterdzie 渃 i tysi 阠 y kilometr 體 na godzin?
- Za ile dni odb 阣 zie si?nasze spotkanie?
- Trzyna 渃 ie dni.
Patrzy?w zamy 渓 eniu na dres gimnastyczny, kt 髍 y mia?w 砤渘 ie na sobie. B 酬 kitny
komplet, prezent od 縪 ny. Na piersiach mia?wyhaftowane jej imi? Bellatrix.
- My 渓 isz, 縠 wszystko p 骿 dzie dobrze?

background image

- Mam wszelkie dane, by twierdzi? 縠 nie b 阣 zie 縜 dnych k 硂 pot 體. - Zakr 阠 i?
si?na obracanym sto 砶 u i u 渕 iechn 钩 lekko zanurzony w p 蟪 mroku.
- Z Oberona nikt nie odpowiada.
- Jeszcze nie.
- Domy 渓 asz si? dlaczego?
- Mo 縠 by?wiele przyczyn. Mo 縠 urz 筪 zenia s?za s 砤 be, a odleg 硂滄 zbyt
znaczna. Mo 縠 baza jest automatyczna i odpowiada tylko na pewien rodzaj
wezwania, a nasz kod nie jest w 砤渃 iwy i nie powoduje w 彻 czenia mechanizmu. Mo 縠
by?jeszcze wiele innych mo 縧 iwo 渃 i.
Zrozumia?o co mu chodzi, stwierdzi?Clark. Powiedzia? - Domy 渓 asz si?czego?
- Ben zrozumia?go doskonale. Na pocz 箃 ku misji, Clark by?o tym przekonany,
komputer kaza 砨 y powt 髍 zy?pytanie tym razem odpowiednio sformu 硂 wane, poniewa?
jego elastyczno 滄 rozumienia j 陑 yka by 砤 ograniczona.
Wyci 筭 n 钩 nogi i obserwowa?pok 骿 zanurzony w przedwieczornym 渨 ietle.
Gratulowa?sobie - intensywno 滄 渨 iat 砤 ustawi?tak, 縠 przedmioty wydawa 硑 si?
pochodzi?z innej rzeczywisto 渃 i, wahaj 筩 si?mi 阣 zy ciemno 渃 i?a 渨 iat 砮 m, jak
w niewinnym zakl 阠 iu. Zmierzch. 宮 iej 筩 si? spyta?samego siebie, czy to mo 縠
pierwsze promienie wschodu, czy ostatni blask zachodz 筩 ego s 硂馽 a.
- Podoba ci si?to 渨 iat 硂, Benie?
- Jego intensywno 滄 okre 渓 i 砨 ym jako odpowiadaj 筩?ziemskiemu zmierzchowi.
- Co ci przypomina?
- Przechowuj?w pami 阠 i wiele obraz 體 zwi 箊 anych z podobnym nastrojem.
Clark uni 髎?wzrok do kamery telewizyjnej - oka komputera, umieszczonego w
渃 ianie, po 渞 odku pokoju, okrytego zst 阷 uj 筩 ym mrokiem.
- Jakie? - spyta?
- Sceny z opowiada? film 體 fabularnych i dokumentalnych.
- Tak 縠 i w mojej pami 阠 i - westchn 钩 - s?takie obrazy.
- Rozumiem, 縠 prze 縴砮?je osobi 渃 ie.
M 昕 czyzna przejecha?d 硂 ni?po migaj 筩 ych lampkach, zainstalowanych w pulpicie.
- Tak - zamrucza?pod nosem - ale min 瓿 o ju?wiele czasu. To wspomnienia...
Nigdy ich ju?ponownie nie do 渨 iadcz?
- Je 縠 li sprawi ci to przyjemno 滄, chcia 砨 ym, 縠 by?opowiedzia?mi kt 髍 e?
- Odpowiesz wreszcie, czy nie? - spyta?rozw 渃 ieczony Uran.
Towarzysz uj 钩 g 硂 w?w obie r 阠 e. - Nie wiem, nic ju?z tego nie rozumiem.
Najpierw galaretowate pi 砶 i do futbolu, potem Ziemia pojawia si?i znika, a
teraz... Nie mog?sprzeciwia?si?rozporz 筪 zeniom moich programist 體.
- Przekracza 砮?je ju?nie rad?
- To nie jest wystarczaj 筩 y pow 骴, by znowu je przekracza?
- Ale je 縠 li chodzi o za 硂縠 nia programu, sytuacja uleg 砤 zmianie, zasadniczej
zmianie...
- Wiem, wiem. My 渓 isz, 縠 jestem g 硊 pi? Zastanawia 砮 m si?nad tym, w przeciwnym
razie nie przyby 砨 ym ci?wyratowa?
Uran 渓 izga?si?w d 蟪 i w g 髍?na swoim w 髗 ku wzd 硊?ma 砮 j ciemnej kopu 硑. -
Ratowa? Ratowa? - by 硂 s 硑 cha? 縠 jest jeszcze bardziej zirytowany. -
Ratowa? po co? Lepiej by mi by 硂 tam w dole, samemu sp 阣 za?czas na
rozmy 渓 aniu.
Towarzysz poczu?przyp 硑 w z 硂渃 i, kt 髍 a zu 縴砤 po 硂 w?energii zgromadzonej w

background image

obwodach. - Nast 阷 nym razem zostawi?ci?samego, 縠 by?tam gni?przez wieki, a?
mr 髗 rozwali ci na kawa 砮 czki nawet m 髗 g.
- Dobra, dobra! - powiedzia?zanadto metaliczny g 硂 s robota - to ju?trzy dni,
jak wzywaj?nas, a my nie odpowiadamy. Zdajesz sobie z tego spraw? Mo 縠 maj?
dla nas wiadomo 滄, mo 縠 przybyli, by nas zabra?na Ziemi?..
- Ziemia - rzek?przem 筪 rza 硑 m tonem Towarzysz - ju?nie istnieje.
- Dobrze, dobrze! W takim radzie nie istniej?ju?twoi rosyjscy programatorzy,
nie ma wi 阠 sensu trzyma?si?渃 i 渓 e rozporz 筪 ze?kogo? kto nie istnieje!
- Fakt, 縠 oni nie istniej? nie uniewa 縩 ia przecie?programu. Prawo jest
prawem.
- Owszem, ale kiedy chcia 砮? przekroczy 砮?je...
- A on znowu o tym samym - wybuchn 钩 zirytowany. - Powtarzam, lepiej bym zrobi?
zostawiaj 筩 ci?tam, gdzie by 砮? Ty w 砤渘 ie jeste?uosobieniem b 酬 du, kt 髍 y
pope 硁 i 砮 m, nie przestrzegaj 筩 zasad.
- S 硊 chaj, a gdyby Rosjanie przed znikni 阠 iem nie zd 箍 yli wys 砤?nam nowego
programu?
- Mo 縧 iwe.
- Mo 縠 chcieli nam powiedzie? by 渕 y przyj 阬 i ten statek ocala 硑 ch ludzi.
- Ale tego nie powiedzieli.
Ma 硑 Uran zakr 阠 i?si?trzy razy, by wy 砤 dowa?z 硂滄. Ale zaraz przyszed?mu do
g 硂 wy genialny pomys? Pozwoli? by min 瓿 o kilka sekund w ciszy. Obserwowa?ma 彻
nag?縠 lazn?kopu 砶? kt 髍 a go 渃 i 砤 ich na tym przygn 阞 iaj 筩 ym 渨 iecie.
- Masz racj?- przytakn 钩, staraj 筩 si?uspokoi?elektroniczny szum - masz
racj? Zostawmy to ju? je 渓 i przyjad? to przyjad? Je 渓 i nie, to nic nie
szkodzi.
Towarzysz patrz 筩 na ma 砮 go robota z 縠 laza i plastiku, poczu?si?l 縠 j. - Na
szcz 隃 cie zrozumia 砮?- powiedzia?
Uran u 渕 iechn 钩 si?szyderczo.
Niebo by 硂 zimne, a gwiazdy wydawa 硑 si?nieruchome. Malutki robocik obserwowa?
siedz 筩 ego na sto 砶 u Towarzysza. Wydawa 硂 mu si? 縠 czuje lito 滄. Nigdy o tym
nie pomy 渓 a? zastanawia?si? m 骻?uspokoi?Towarzysza, m 體 i 筩 mu co? a
potem... potem m 骻砨 y robi? co uwa 縜. To by 硂 przecie?takie proste. Proste i
logiczne. Oszustwo.
- Masz co?przeciwko temu, bym wr 骳 i?do bazy? - spyta?Uran.
- Co masz do zrobienia?
- Pomy 渓 a 砮 m, 縠 troch?popracuj?w laboratorium.
- Co?konkretnego? - Towarzysz m 體 i?nie odrywaj 筩 wzroku od gwia 焏 zistego
nieba.
- Ucz?si?mocowa?obwody nadprzewodnik 體 w plastikronie, tak tylko, dla zabicia
czasu.
- Nie lubisz patrze?na gwiazdy? Mogliby 渕 y podzieli?niebo na dwie cz 隃 ci. W
ten spos 骲 nasze obserwacje by 硑 by dok 砤 dniejsze i by 砨 y?wreszcie przydatny.
Ma 硑 robot zadr 縜?na my 渓 o sp 阣 zaniu swych dni na patrzeniu w powietrze, jak
jaki?g 硊 pek. - Nie mam teraz na to ochoty - powiedzia?
Towarzysz zmierzy?go przelotnym spojrzeniem od st 髉 do g 丑 w. - Dobrze ju?
dobrze. Mo 縠 sz i 滄.
Nie trzeba by 硂 tego dwa razy powtarza? Machn 钩 r 阫?na po 縠 gnanie i uruchomi?

background image

sw 骿 w 髗 ek. Dotar?do bazy, sprawdzi? czy wszystko jest w porz 筪 ku, i w 彻 czy?
urz 筪 zenia nadawczo-odbiorcze. W pokoju rozleg?si?ludzki g 硂 s. Ma 硑 robot
s 硊 cha?w os 硊 pieniu. G 硂渘 ik powtarza?w k 蟪 ko te same s 硂 wa - zarejestrowany
przekaz rozpoznawczy. Lokalizuj 筩 焤骴硂 emisji sygna 硊, Towarzyszowi i Uranowi
uda 硂 si?namierzy?statek przy pomocy teleskopu bazy. Kamera telewizyjna
pokazywa 砤 tylko poruszaj 筩 y si?punkcik, ma 彻 gwiazd?na tle milion 體 gwiazd.
Uran zebra?naraz wszystkie dane zakodowane w swojej pami 阠 i i przypomnia?sobie
to, czego uczy?go Towarzysz. Wewn 箃 rz ciemnej kopu 硑 musn 钩 klawisze i wcisn 钩
przyciski jedynym centralnym ramieniem. Czynno 渃 i zosta 硑 wykonane w kilka
sekund - stacja by 砤 gotowa do nadawania po raz pierwszy od miesi 阠 y. Robot
dotkn 钩 swojej zimnej plastikowej twarzy. Dot 筪 wszystko wydawa 硂 mu si?
logiczne, s 硊 szne... Ale teraz Uran waha?si?
Mia?渨 iadomo 滄, 縠 bezpiecze 駍 two pryska, a niesprecyzowane bli 縠 j w 箃 pliwo 渃 i
powoduj?jego niezdecydowanie. Niesprecyzowane w 箃 pliwo 渃 i... Delikatny,
nieokre 渓 ony strach, g 酬 boki op 髍, na pierwszy rzut oka pozbawiony logiki.
Maszyna zamy 渓 i 砤 si? Niepok 骿, strach. Bez powodu. Nie, pomy 渓 a?Uran, nie bez
powodu. Przyczyna istnia 砤, lecz by 砤 ukryta w nim samym... Wola?jednak nie
patrze?zbyt d 硊 go w sw 骿 umys?
Radio oczekiwa 硂 na jego przekaz. Pe 砮 n obaw robot stara?si?zebra?my 渓 i. Co
mo 縩 a by 硂 powiedzie?ludziom? Uran nie m 骻?rozumowa?z takim opanowaniem jak
zwykle. Najlepszy wyb 髍, m 體 i?sobie, to wys 砤?dok 砤 dnie taki sam przekaz jak
ten, kt 髍 y wysy 砤 li ludzie.
Chcia?ju?przem 體 i? lecz si?wstrzyma? Teraz przed oczyma ukaza 砤 si?wyra 焠 a
posta?Towarzysza, kt 髍 y nalega? by nie odpowiada? Mo 縠 ci ludzie maj?
faktycznie z 砮 zamiary i naprawd?chc?zniszczy?Baz?.. Strumie?elektron 體
spowodowa?wibracje membrany. By?to straszny wysi 砮 k.
- Tu rosyjska baza na Oberonie, na orbicie wok 蟪 planety Uran. Otrzymali 渕 y wasz
przekaz... - Chwil?by?niezdecydowany. - Witamy...
To by 硂 niemo 縧 iwe, ca 砶 iem nie do przyj 阠 ia. Ten 硂 tr, przebrany za komputer,
my 渓 a?Pierre, robi?to specjalnie.
Alarm wy 彻 czy?si?prawie natychmiast. Pierre otworzy?oczy i zauwa 縴? 縠
zapali 硑 si?wszystkie 渨 iat 砤 na statku. Dokucza 硑 mu, zacz 钩 mruga?powiekami.
Po 渃 iel na 丑縦 u Clarka by 砤 zupe 硁 ie g 砤 dka i powtykana po brzegach pod materac
- kapitan jeszcze si?nie k 砤 d? Zegar na 渃 ianie wskazywa?trzeci?nad ranem.
Pierre zerwa?si?z 丑縦 a i skierowa?do sali dowodzenia. Z g 硂渘 ik 體 p 硑 n 钩
okropny, metaliczny g 硂 s; stan 钩 jak sparali 縪 wany w progu sali. ... asz
przekaz... witamy...
- Ej! - krzykn 钩 Pierre - odpowiadaj? odpowiadaj?
Clark odwr 骳 i?si?w stron?przyjaciela. By?czerwony z podniecenia. Metaliczny
g 硂 s powt 髍 zy?przekaz.
- Od dawna nadaj? - spyta?Pierre, k 砤 d 筩 d 硂?na ramieniu przyjaciela.
- Nie, pierwszy raz nawi 箊 a 砮 m 彻 czno 滄. Zaraz jak odebrali 渕 y przekaz, Ben
w 彻 czy?alarm. Ja sta 砮 m tutaj, w sali. Natychmiast w 彻 czy 砮 m radio.
- Dziwny g 硂 s.
- Chyba elektroniczny.
- Baza jest pewnie automatyczna.
- Teraz musimy nada?odpowied?

background image

- Jak daleko jeste 渕 y od Oberona?
- Prawie czterna 渃 ie milion 體 kilometr 體 - odpowiedzia?Clark, w 彻 czaj 筩
nadajnik. Spojrza?na przyjaciela i u 渕 iechn 钩 si? Pierre zauwa 縴?g 酬 bokie
zmarszczki wok 蟪 ust, wznosz 筩 e si?a?po wyra 焠 ie zarysowane oczy. Utkwi?wzrok
w Clarku i wstrz 箂 n 瓿 o nim zm 阠 zenie, mo 縠 rozpacz, kt 髍 e rysowa 硑 si?na twarzy
przyjaciela. Nigdy przedtem nie widzia?go w takim stanie. A mo 縠, pomy 渓 a?
nigdy tego nie zauwa 縴? Odwzajemni?u 渕 iech.
Clark nachyli?si?nad mikrofonem i zacz 钩 m 體 i?dr 抗 cym g 硂 sem. Pierre siad?na
fotelu, staraj 筩 si?st 硊 mi?dr 阠 z 筩 y go niepok 骿. Po tylu niepowodzeniach,
my 渓 a? mo 縠 wszystko zaczyna si?wreszcie uk 砤 da? Mo 縠 doszli do punktu
zwrotnego, dotkn 阬 i dna, a teraz mogli wspina?si?do g 髍 y. To niewiarygodne, a
jednak Pierre odnalaz?jeszcze iskierk?nadziei, schowan?g 酬 boko w nim.
Czerwona lampka informowa 砤 o nadchodz 筩 ym przekazie. Robot a?podskoczy? nie
oczekiwa?odpowiedzi tak pr 阣 ko. Wyd 硊縴?teleskopowe rami?i dostroi?
urz 筪 zenie. Cz 硂 wiek przesy 砤?odpowied?na jego przekaz.
- ...Cieszymy si?- m 體 i?- 縠 baza kosmiczna dzia 砤. Nasza podr 罂 przeci 筭 n 瓿 a
si? wbrew naszym oczekiwaniom. Mieli 渕 y zatrzyma?si?na Tytanie, na orbicie
Saturna. Z powodu awarii silnika musieli 渕 y go min 规 i znale 熸 now?tras? by
m 骳 zahaczy?o Tytana w drodze powrotnej. Nasza misja to odebranie cz 硂 wieka,
kt 髍 y opiekuje si?Przycz 蟪 kiem na Tytanie. Znajduje si?w 砤渘 ie tam, samotny od
ponad roku... Jaka jest wasza sytuacja?
Uran poczu?si?zak 硂 potany. Teraz on musi m 體 i?i wyja 渘 ia?.. Co mo 縠
powiedzie? Jak si?rozmawia z cz 硂 wiekiem? - To automatyczna baza rosyjska -
powiedzia?wolno - zamieszkana prz 阣 z dwa roboty. Jednym z nich jestem ja...
Hm... B 阣 ziemy szcz 隃 liwi mog 筩 wam pom 骳 w czymkolwiek... Mogliby 渃 ie nawet
wyl 筪 owa?na Oberonie, je 縠 li chce... Us 硑 sza? jak ci 昕 kie 縠 lazne drzwi sun?
po szynach. - Wybaczcie - wybe 砶 ota?w po 減 iechu - przerywam rozmow?
Uda 硂 mu si?w 砤渘 ie sko 馽 zy? a szczelne drzwi jeszcze nie otworzy 硑 si?do
ko 馽 a, gdy us 硑 sza?wzburzony g 硂 s Towarzysza: - Szybko - krzycza?- wychod?
wychod? Chod?tutaj!
Uran ba?si? 縠 mo 縠 meteoryt zaraz uderzy w stacj?kosmiczn? Jecha?szybko na
w 髗 ku. Min 钩 drzwi i by?wewn 箃 rz 渓 uzy.
- Co si?dzieje? - spyta? podczas gdy brama wej 渃 iowa otwiera 砤 si?na mroczn?
lodow?r 體 nin?
Towarzysz nie odpowiedzia?
- Ile czasu min 瓿 o? - spyta?Heinz.
- Zale 縴.
- Zale 縴 od czego?
- O jakim czasie m 體 isz?
- Jak d 硊 go tu jestem?
- Dwana 渃 ie godzin.
- Dlaczego powiedzieli 渃 ie 搝 ale 縴? Gdybym si?znajdowa?w innym miejscu, to
nie by 硂 by to samo?
- Nie.
Takiej odpowiedzi nie oczekiwa? By?przera 縪 ny. By?zm 阠 zony zadawaniem pyta?
zm 阠 zony niespodziankami i nie chcia?zdenerwowa?Gospodarzy. Ale musia?
zrozumie?

background image

- Mogliby 渃 ie mi wyja 渘 i? - spyta?
Nast 筽 i 砤 chwila ciszy. - Ty masz jakie?wyobra 縠 nie o czasie - powiedzieli.
- Tak, oczywi 渃 ie.
- Wyja 渘 ij nam.
- Hm, to nie takie proste. Obserwuj 筩 wszech 渨 iat zauwa 縴 li 渕 y, 縠 istnieje
jedna charakterystyczna rzecz, kt 髍 a 彻 czy wszystko to, co realne -
przeobra 縠 nia. Ka 縟 a rzecz, jakakolwiek istota, podlega zmianom, przeobra 縜 si?
w spos 骲 ci 筭硑. Nie istnieje nic, co dzisiaj by 硂 by podobne do siebie z dnia
poprzedniego.
Ka 縟 y niesko 馽 zony u 砤 mek czasu, ka 縟 a mikrosekunda, niesie za sob?zmiany.
Wszystkie przedmioty si?zmieniaj? Nawet g 髍 y, kt 髍 e naszym oczom ukazuj?si?
jako symbole niezmienno 渃 i, ulegaj?wolnym zmianom - Heinz gryz?wargi -
moleku 硑, kt 髍 e tworz?ska 硑, zamieniaj?si?miejscami, 彻 cz?si?z innymi
atomami, rozpadaj? topniej?.. Bez przerwy. Oczywi 渃 ie, zanim nasze oczy
dostrzeg?zmiany, mijaj?lata. Ale tylko z powodu niedoskona 硂渃 i naszych
zmys 丑 w...
- Masz racj? M 體 dalej.
- Czy to jaki?egzamin?
- Nie.
- W porz 筪 ku. Sumuj 筩: to tak, jakby jaki?pr 筪 ci 筭 n 钩 nasz wszech 渨 iat,
wszystko to, co jest w nim zawarte. My, ludzie, jeste 渕 y zanurzeni w tym pr 筪 zie
jak sama woda, kt 髍 a tworzy strumie? Nie umiemy wyobrazi?sobie nawet
wszech 渨 iata, w kt 髍 ym pr 筪 by 砨 y nieruchomy, w kt 髍 ym czas nie istnieje.
Wszystko w bezruchu, skrystalizowane, stoj 筩 e w miejscu - nie by 硂 by tam 縴 cia.
Tak - odchrz 筴 n 钩 - 縴 cie to ruch, przeobra 縠 nia, nie 砤 d, je 渓 i wolicie. I
ogie? Doskona 硑 porz 筪 ek to kryszta? to l 骴, to 渕 ier? - U 渕 iechn 钩 si? -
Dobry jestem w filozofii?
- Niez 硑. Jedno pytanie - ty, jak ca 硑 tw 骿 wszech 渨 iat, jeste?uczepiony i
ci 筭 ni 阾 y przez ten pr 筪?
- Jak kropla wody w rzece.
- Tak, ale istnieje wiele rzek. A gdyby kto?zanurzy?ci?w innym strumieniu, w
rzece spokojnej i wolnej?
- Co to znaczy? - spyta?nagle zdenerwowany Heinz.
- Doskonale zrozumia 砮?
- Nie, to niemo 縧 iwe.
- To tylko kwestia wystarczaj 筩 ej ilo 渃 i energii, by przeskoczy?z jednego
strumienia do drugiego. Z jednego wszech 渨 iata do drugiego.
Heinz czu? 縠 si?poci. - Dwana 渃 ie godzin, sp 阣 zonych tutaj, jest r 體 noznaczne
ilu w moim wszech 渨 iecie?
Trzem miesi 筩 om mniej wi 阠 ej.

16. Prezent
By 硂 ciemno i zimno, na niebie nie by 硂 gwiazd. Franz zadr 縜?z ch 硂 du i
natychmiast zamkn 钩 okno. Ci 筭 le opiera?si?na parapecie, patrz 筩 przez szyb?
na nieliczne 渨 iat 砤 bliskich dom 體.
Rzuci?okiem na 丑縠 czko, na kt 髍 ym spa?g 酬 bokim snem Karl. Franz westchn 钩,
niepokoi 硂 go znikni 阠 ie S 硂馽 a. Z jednej strony, m 體 i 筩 zupe 硁 ie szczerze, nie

background image

by 硂 mu 縜 l. W radiu powiedzieli, 縠 biura, fabryki, szko 硑 b 阣?zamkni 阾 e
nieokre 渓 on?liczb?dni. To znaczy, Franz m 體 i?to z satysfakcj? 縠 przez jaki?
czas b 阣 zie jak na wakacjach: 縜 dnych lekcji, 縜 dnych prac domowych i nic do
uczenia si?
Z drugiej strony jednak, je 縠 li nie by 硂 渨 iat 砤, nie m 骻?nawet i 滄 bawi?si?z
przyjaci 蟪 mi na trawniku. Tego popo 硊 dnia nie rozegraj?meczu w pi 砶? a mo 縠 i
jutro nie b 阣?mogli gra? Franz by?z 硑 na S 硂馽 e, kt 髍 e znikn 瓿 o. Ale dlaczego
znikn 瓿 o?
Zegarek wskazywa?si 骴 m?trzydzie 渃 i. Normalnie o tej godzinie S 硂馽 e ju?dawno
by wzesz 硂, a powietrze nie by 硂 by tak mro 焠 e jak zim? Ch 硂 pak przypomnia?
sobie poranek poprzedniego dnia, kiedy to bieg?przez ca 彻 drog? 縠 by tylko nie
sp 鬅 ni?si?do szko 硑. Dok 砤 dnie o si 骴 mej trzydzie 渃 i wychodzi?z domu. Co
b 阣 zie teraz robi?przez ca 硑 dzie?w domu, po ciemku? Westchn 钩 znudzony i
przyjrza?si? jak oddech skrapla si?na szybie niczym w zimowy wiecz 髍. Jeszcze
raz wydmuchn 钩 powietrze, a na oknie utworzy 砤 si?du 縜 plama pary, na kt 髍 ej,
ma 硑 m palcem, Franz napisa?swoje imi? U 渕 iechn 钩 si? Ciekawe, czy Willy i
mama jeszcze 減 i?.. O tej porze zazwyczaj mama by 砤 ju?na nogach i szykowa 砤
mu 渘 iadanie... By?g 硂 dny. Mia?ochot?na mleko ze swej ulubionej miseczki i
kaw?z pokruszonymi ciastkami. Ale skoro mama jeszcze 減 i... Franz nie chcia?
jej przeszkadza? Jeszcze raz rzuci?okiem na krajobraz tego czarnego poranka i
star?r 筩 zk?rysunek na szkle.
Przeszed?w poprzek pokoju, staraj 筩 si?nie robi?ha 砤 su. Karl spa?jak zabity.
On i tak nigdy nie wstawa?przed dziesi 箃? pomy 渓 a?z zazdro 渃 i?Franz.
Wujek Willy siedzia?przy stole w kuchni. W r 阠 e mia?o 丑 wek, kt 髍 y porusza?si?
po kartce.
- Cze 滄 wujku - powiedzia?Franz.
Willy uni 髎?wzrok i u 渕 iechn 钩 si? - Ju?si?obudzi 砮?
- Tak, wstaj?zawsze o tej porze, 縠 by i 滄 do szko 硑... Dzisiaj jednak nie id?
- Mog 砮?pospa?troch?d 硊縠 j.
Franz potrz 箂 n 钩 puco 硂 wat?twarz? - Nie mog? Obudzi 砮 m si?.. Co robisz?
- Rysuj?. Ja te?nie mog 砮 m ju?spa?
Franz zerkn 钩 na kartk? -  dne! Wygl 筪 a jak prawdziwa wie? Pomy 渓, gdyby ta
rzeka by 硂 z miodu... Wszystkie dzieci i pszczo 硑... Umiesz rysowa?pszczo 硑?
Willy roze 渕 ia?si?i dorysowa?pszczo 硑 i ul.
- A teraz pszczo 硑, kt 髍 e lec? - Franz spojrza?na niego 硂 buzersko.
- Masz niebo... chmury... I pszczo 硑!
- A pszczo 硑 lec 筩 e w nocy!
- W nocy ich nie wida?
- Ale m 骻砨 y?je narysowa?
Willy wzi 钩 now?kartk? Franz sta?obserwuj 筩 biegn 筩 y o 丑 wek, kt 髍 y 渃 iemnia?
krajobraz, sprawiaj 筩, 縠 zapad 砤 noc, rozja 渘 iona pierwszymi gwiazdami. Willy
sko 馽 zy?i spojrza?na Franza.
Wzrok Franza utkwiony by?w kartce. - To - wskaza?palcem - wiesz, co to jest?
- To jest gwiazda.
- Nie - powiedzia? patrz 筩 na wuja - to Saturn, a tu jest tata. To bardzo 砤 dny
rysunek.
Ci 筭 le sta?i wpatrywa?si?w rysunek. Potem niespodziewanie ch 硂 pak powesela?i

background image

spojrza?na wujka oczami, kt 髍 e podobne by 硑 do wielkich ciemnych migda 丑 w.
- Nie pokaza 砮?mi jeszcze prezentu - krzykn 钩 - zapomnia 砮?
- Masz racj? - odpowiedzia?Willy. Wsta?i po 硂縴?r 阫?na ramieniu Franza. -
Chod? tylko cicho.
Pude 砶 o le 縜硂 na 丑縦 u, zapakowane i owini 阾 e czerwon?wst 箍 k? Franz spojrza?
na wujka ruchliwymi oczami. - Co jest w 渞 odku? - spyta?
Willy u 渕 iechn 钩 si? - Sam zobacz!
Ch 硂 piec poci 筭 n 钩 za wst 箍 k? kokarda rozwi 箊 a 砤 si?bez trudu. Rozerwa?
papier, zdj 钩 przykrycie i krzykn 钩: - To statek taty!
Wyj 钩 go z pude 砶 a i sta?podziwiaj 筩, delikatnie dotykaj 筩 palcami, jakby by?
zrobiony z kruchego kryszta 硊. Spojrza?na wuja. - Dzi 阫 uje... Jest przepi 阫 ny.
- Podoba ci si?
- Tak, jest naprawd?przepi 阫 ny.
To by?doskona 硑 model: na dziobie kopu 砤, d 硊 gi korytarz i cylinder na rufie.
By 硑 tam okna, kt 髍 e 渨 ieci 硑, radar, kolektory s 硂 neczne, przewody zewn 阾 rzne,
dysze, oznakowania, zachodnia flaga i nazwa: 揌 yperion? Statek kosmiczny, kt 髍 y
przywiezie do domu mojego tat? pomy 渓 a?Franz.
Spojrza?z do 硊 na wujka Willy'ego. - Kiedy wr 骳 i tata? - spyta?
Willy by?zmieszany. Zastanawia?si? czy dobrze zrobi?o 縴 wiaj 筩 w ten spos 骲 w
ch 硂 pcu wspomnienie o Heinzu. Mia?wyrzuty sumienia. Spojrza?na ch 硂 pca i
odpowiedzia?z przekonaniem: - Jeszcze kilka miesi 阠 y.
Franz dalej podziwia?statek i g 砤 dzi?go palcami. Willy obserwuj 筩 go
zrozumia? 縠 nie sk 砤 ma? jego ojciec wr 骳 i, ta szalona sytuacja b 阣 zie mia 砤
szcz 隃 liwe zako 馽 zenie. Nie wiedzia?dlaczego, ale by?tego pewien. Mo 縠 by?to
tylko sen, a mo 縠 to niewiarygodne szale 駍 two wyra 縜硂 gniew jakiego?b 髎 twa,
obra 縪 nego przez ludzki sza?..
Ma 硑 Franz zacz 钩 rozbiera?statek.
- ...Na koniec, panie prezydencie, najbardziej gorzka uwaga. Grupa nie
zorganizowanych szale 馽體 napad 砤 na Bia 硑 Dom. Szef policji stwierdzi? 縠 byli
uzbrojeni w pistolety, strzelby do polowania, kije. S 硊縝 a bezpiecze 駍 twa
stawi 砤 op 髍. Aby rozproszy?t 硊 m, musieli strzela? Tym razem nie by 硂 buntu
w 渞骴 naszych 縪硁 ierzy; organizacja wytrzyma 砤.
Prezydent obr 骳 i?si?w wielkim, czarnym fotelu i stan 钩 za biurkiem.
- Niewa 縩 e - powiedzia? - Niewa 縩 e, prawdziwa organizacja teraz znajduje si?
tutaj, w ukrytych bazach, w podziemiach.
- Oczywi 渃 ie - odpowiedzia?ubrany w mundur genera? Mia?kr 髏 kie szpakowate
w 硂 sy i b 酬 kitne oczy.
- Rosjanie powtarzaj? 縠 o niczym nie wiedz? chc?zawieszenia dzia 砤?
wojennych. Co wi 阠 ej, chc?podpisania pokoju. - Spojrza?na genera 砤. -
Zawieszenie broni jest ju?w 砤渃 iwie faktem... Dla pokoju... pomy 渓 imy nad tym.
Mo 縩 a wiedzie? co my 渓?o tym nasi jajog 硂 wi?
- Ich informacje nie s?szczeg 髄 nie wyczerpuj 筩 e - genera?dobiera?ostro 縩 ie
s 硂 wa. - M 體 i? 縠 mamy do czynienia ze skomplikowanym przypadkiem, z fenomenem,
kt 髍 ego nie mo 縩 a przewidzie? Twierdz? 縠 to prawdopodobnie czasowe zmiany...
- Czy domy 渓 aj?si? kiedy sytuacja powr 骳 i do normy?
- Nie s 筪 z?
Przed p 骿渃 iem spa?stary George upewni?si? czy wszystko na farmie jest w

background image

porz 筪 ku: krany zakr 阠 one, telewizor wy 彻 czony, zwierz 阾 a w oborze. Potem
wyszed?z szopy i id 筩 po ubitej ziemi podw 髍 za, wr 骳 i?do swego domy o pi 阫 nym
drewnianym ganku.
Tak jak ka 縟 ego wieczora, rzuci?okiem na gwiazdy, kt 髍 e 渨 ieci 硑 nad jego wsi?
To by?pi 阫 ny wiecz 髍, ze 渨 ierszczami, cykadami i sierpem Ksi 昕 yca.
George wspi 钩 si?po skrzypi 筩 ych schodach. By?zadowolony z tego, 縠 nie
zast 筽 i?drewna jakim?nowym materia 砮 m. Rozebra?si? pchn 钩 buty pod 丑縦 o,
w 渓 izgn 钩 si?pod ko 砫 r? Patrzy?na noc i na wiejski krajobraz, rozpo 渃 ieraj 筩 y
si?za otwartym oknem.
Sen starca by?g 酬 boki, a oddech regularny, jak w zegarze wahad 硂 wym. Od lat
k 砤 d?si?spa?punktualnie ko 硂 dziesi 箃 ej i wstawa?o sz 髎 tej. W tych
pierwszych dniach wrze 渘 ia wstawa?razem ze S 硂馽 em.
Kiedy si?obudzi? bardzo si?zdziwi? nie by 硂 wida?nawet najmniejszego
promyka wschodz 筩 ego S 硂馽 a. Odrzuci?do ty 硊 ko 砫 r? w 硂縴?pantofle i wyjrza?
przez okno - ca 砶 owita ciemno 滄, na niebie ani jednej gwiazdy. Czu? 縠 jest
zimno. Zdecydowa?si?pozamyka?okna. Mrukn 钩 co?do siebie i zn 體 po 硂縴?si?
spa?
Ponownie otworzy?oczy, a pok 骿 by?ci 筭 le zanurzony w ciemno 渃 iach. Na o 渓 ep
szuka?prze 彻 cznika 渨 iat 砤, nacisn 钩 go i wsta? Kt 髍 a to by 砤 godzina? Zszed?
do kuchni i spojrza?na stary zegar z kuku 砶? kt 髍 y tyka?wisz 筩 na 渃 ianie.
Dziewi 箃 a trzydzie 渃 i.
Teraz zerkn 钩 na elektroniczny zegarek na drewnianym stole i zobaczy? 縠
wy 渨 ietla same zera. Ten interes, pomy 渓 a?George, chyba przesta?dzia 砤? gdy?
wy 彻 czyli pr 筪. Zdecydowa? 縠 nic go to nie obchodzi. Nie p 骿 dzie nawet do wsi,
by dowiedzie?si? co si?dzieje.
Franz odkry? 縠 stateczek mo 縩 a by 硂 roz 硂縴?na cz 隃 ci i 縠 wewn 箃 rz by 硑
nawet trzy laleczki, trzy miniaturowe ludziki.
Mo 縩 a by 硂 nimi rusza? mogli przyjmowa?r 罂 ne ludzkie pozy: mogli siedzie?
le 縠?na sk 砤 danych 丑縦 ach, mogli sta?z r 阫 oma opartymi na pulpitach
kontrolnych... Byli jak prawdziwi. Franz przyjrza?si?im uwa 縩 ie, potem
zdecydowa? 縠 jeden jest 砤 dniejszy od pozosta 硑 ch.
Zdecydowa? 縠 to b 阣 zie tata.
17. Wielka kula
W 髗 ek podskakiwa? Nagle Urana porwa?zachwyt. Stan 钩 w miejscu z nosem ku
g 髍 ze, patrz 筩 na niewiarygodne przedstawienie: wielki, 渨 ietlisty glob, ognista
kula kruszy 砤 wieczn?monotoni?czarnego nieba i zbli 縜砤 si?do zlodzonej,
ponurej powierzchni satelity.
Uran zerka?przelotnie na Towarzysza. Bia 砮, plastikronowe cia 硂 robota odbija 硂
ogniste b 硑 ski kuli. Ma 硑 robot przesun 钩 si?na w 髗 ku o kilka metr 體 do przodu
i rozejrza?dooko 砤: po raz pierwszy krajobraz Oberona zdawa?si?t 阾 ni?縴 ciem.
Kto wie, zastanawia?si? dlaczego ten o 渓 epiaj 筩 y blask, nowe 渨 iat 硂
rozchodz 筩 e si?w 渞骴 lod 體, sprawia 硂, 縠 mia?z 硊 dzenie 縴 cia. Wydawa 硂 si?
縠 wszystko o 縴 wa. Ciekawe, po ilu tysi 筩 leciach, pomy 渓 a?robot, ten ciemny
渨 iat mo 縠 rozkoszowa?si?smakiem barw.
Wielka kula kontynuowa 砤 sw?podr 罂 w d 蟪, a barwy 矿硉 a i pomara 馽 zowa
przenika 硑 lody, zalewa 硑 zag 酬 bienia i p 阫 ni 阠 ia a?po najciemniejsze,
najbardziej ukryte ska 硑.

background image

Towarzysz milcza? Wydawa 硂 si? 縠 i on wpatrywa?si?w spektakl, zanurzony w
obcym 渨 ietle, kt 髍 ego intensywno 滄 ros 砤 wraz ze zbli 縜 niem si?kuli do
powierzchni.
Czujniki Urana przyzwyczai 硑 si?do blasku. M 骻?zauwa 縴? 縠 渨 iat 硂 wydobywa
si?z ca 砮 j powierzchi kuli, a nie z reflektor 體 czy dysz silnik 體 rakietowych.
Wielka kula opada 砤 wolno, jak papierowy samolot niesiony przez wiatr.
Ma 硑 robot szpera?w pami 阠 i, szukaj 筩 wyja 渘 ienia podobnego sposobu l 筪 owania,
ale nic nie znalaz?
Mog 硑 by?dwa wyt 硊 maczenia, pomy 渓 a? albo Towarzysz zapomnia?zamie 渃 i?w jego
m 髗 gu informacje tego rodzaju, albo... Albo te?on sam tego nie wiedzia? Faktem
by 硂, 縠 Towarzysz wiedzia?wszystko o statkach, lotach kosmicznych itp. By?
przecie?specjalnie do tego programowany.
Obiekt znajdowa?si?na wysoko 渃 i kilkuset metr 體, l 筪 owa?po 渞 odku r 體 niny
lod 體 i popio 硊, kilka kilometr 體 od bazy.
寃 iat 硂 ulega 硂 ci 筭硑 m zmianom - z pomara 馽 zowego przesz 硂 w 矿硉 e, a teraz
by 硂 bia 砮. Na pr 罂 no Uran zastanawia?si? dlaczego tak si?dzia 硂. Wy 硂 wi?
tylko kilka sugestywnych obraz 體, zdeponowanych w elektronicznych neuronach jego
pami 阠 i. To 渨 iat 硂 przypomina 硂 mu pewien nastr 骿 i przepi 阫 ne miejsce, kt 髍 ego
nigdy jeszcze nie widzia?
To by 砤, ma 硑 Uran poczu?dziwne 搘 zruszenie?my 渓筩 o tym, jasno 滄 ziemskiego
dnia.
Heinz le 縜?na 丑縦 u z r 阫 oma skrzy 縪 wanymi pod g 硂 w?i oczami wlepionami w
sufit.
Matka. Heinz wielokrotnie my 渓 a?o Matce. Matka - powiedzieli 搊 ni?- to
planeta, gigantyczny statek kosmiczny. Jednocze 渘 ie za?縴 wa istota. 痽 wa
istota. Rozs 筪 ek Heinza k 丑 ci?si?z tym terminem. Westchn 钩. 痽 wa istota,
pomy 渓 a? kt 髍 a podr 罂 uje od tysi 筩 leci w przestrzeni kosmicznej i kt 髍 a w 硂 nie
niesie badaczy.
Heinz zamkn 钩 i otworzy?oczy. To by 硂 zbyt fantastyczne. O ma 硂 nie wybuchn 钩
渕 iechem, zamieszka?w 硂 nie badacza. Kim, do diab 砤, byli jego gospodarze, ci
badacze?
Heinz wyobrazi?sobie wielk?planet? wisz 筩?w przestrzeni, i niezliczone
statki kosmiczne, kt 髍 e odrywa 硑 si?od jej powierzchni i lecia 硑, by bada?
otaczaj 筩 y je kosmos. Zdobywa 硑 wiadomo 渃 i i odnosi 硑 je do Matki.
Wyj 钩 jedn?z r 筴 spod g 硂 wy i spokojnie poprawi?w 硂 sy. Po odwiedzeniu jakiego?
rozleg 砮 go, szerokiego na miliony kilometr 體 渨 ietlnych rejonu kosmosu, Matka
zamyka 砤 swych syn 體 w 硂 nie i wykonywa 砤 nast 阷 ny skok. To by 硂 niewiarygodne.
Mo 縠 ta 摽 ywa istota?by 砤 w stanie przeby?dziesi 箃 ki lat 渨 ietlnych w jednej
chwili. Mo 縠 mog 砤 podr 罂 owa?z jednej galaktyki do drugiej. Heinz by?
podekscytowany. A mo 縠, pomy 渓 a? ta istota jest w stanie przemieszcza?si?nie
tylko z jednej galaktyki do drugiej, lecz nawet z jednego wszech 渨 iata do
drugiego!
Westchn 钩. Nadal by?spokojny i pogodny, jego umys?by?jasny. Przypomnia?sobie
Przycz 蟪 ek, komputery, swoje 丑縦 o, wspomnia?te?o g 酬 bokiej samotno 渃 i, kt 髍 a
do samego ko 馽 a trzyma 砤 go w swych szponach, powodowa 砤 jego niepewno 滄 i
prawie go zwyci 昕 y 砤. Na kr 髏 k?chwil?przeszy 砤 Heinza trwoga jak zatruta ig 砤,
kt 髍 a przebi 砤 縪彻 dek. Powiew niepokoju zmusi?go, by rozejrza?si?po

background image

pomieszczeniu; domowa atmosfera pokoju uspokoi 砤 go. Zn 體 wlepi?wzrok w sufit,
przymkn 钩 oczy i zauwa 縴? 縠 teraz obrazy ciemnego, lodowatego satelity
wydawa 硑 si?odleg 砮, zagubione w czasie.
Odk 筪 opu 渃 i?ten 渨 iat min 瓿 o par?godzin, a jednak... A jednak, Heinz
u 渕 iechn 钩 si?do siebie, czu?si?tak, jakby min 瓿 y miesi 筩 e, lata.
Mo 縠, zastanowi?si? zyska?co?dzi 阫 i tej nieprawdopodobnej przygodzie, cho 鎎 y
godn?pozazdroszczenia r 體 nowag? Poza tym, m 體 i?sobie, za jaki?czas wszystko
si?dobrze sko 馽 zy. Trzeba by 硂 tylko spokojnie czeka?.. Poczu?lekki niepok 骿,
jakby py 砮 k kurzu znalaz?si?na drodze kuli bilardowej, tocz 筩 ej si?po
idealnie g 砤 dkim stole bilardowym. Co?.. Co?by 硂 nie tak. Zacz 钩 porusza?
rytmicznie nog? W 砤渘 ie, pomy 渓 a? nied 硊 go wszystko si?szcz 隃 liwie zako 馽 zy.
A kto mu o tym powiedzia? Czemu by?o tym tak 渨 i 阠 ie przekonany? U 渕 iechn 钩
si? Niepewno 滄 sprawia 砤 mu pewn?przyjemno 滄. By 砤 znakiem, 縠 nie zatraci?
zdolno 渃 i krytycznego my 渓 enia...
W 砤渘 ie, w 砤渘 ie... nie potrafi?si?martwi? W ka 縟 ej rzeczy widzia?tylko jej
dobr?stron? Bezgranicznie zaufa?nieznanym synom tajemniczej Matki. Nie by 硂
si?czym przejmowa? Je 縠 li wzbudzali w nim poczucie bezpiecze 駍 twa, to pewnie
dlatego, 縠 nie by 硂 powodu, by im nie ufa? Noga przesta 砤 dr 縠?i Heinz usiad?
na 丑縦 u.
- Wiecie, co to s?spaghetti? - spyta?渃 ian?
- Jasne. Masz na nie ochot? - odpowiedzieli. Na stoliku przed nim ukaza?si?
dymi 筩 y talerz spaghetti z ma 晨 ami.
W momencie, gdy kula dotkn 瓿 a gruntu, 渨 ieci 砤 jak s 硂馽 e. Uran mimowolnie
pomy 渓 a?o 渨 ietle, kt 髍 e o 縴 wia jego umys? 渨 ietle chochlika. Potem, prawie
natychmiast, jasno 滄 zgas 砤 i na ksi 昕 ycu zn 體 zapanowa 砤 ciemno 滄. Gwiazdy
dalej spokojnie b 硑 szcza 硑. Towarzysz i Uran spojrzeli po sobie, nast 阷 nie
ponownie skierowali wzrok na wielk?kul? opart?o zlodzon?r 體 nin?prawie dwa
kilometry od nich. Czujniki Urana, o 渓 epione w momencie l 筪 owania, przyzwyczai 硑
si?znowu do ciemno 渃 i. Obserwuj 筩 uwa 縩 ie ma 硑 robot dostrzeg? 縠 kula nie
by 砤 absolutnie ciemna: ze 渃 ian rozchodzi?si?s 砤 biutki, b 酬 kitny blask,
prawie niewidoczny. Wszystko inne by 硂 jak zwykle spokojne, ciemne i nieruchome.
Ma 硑 Uran uni 髎?g 硂 w?i spojrza?na Towarzysza.
- Idziemy zobaczy? - spyta?
Towarzysz wolno zwr 骳 i?ku niemu bia 彻, plastikronowa twarz.
- Poczekamy - odpar?
- Na co? - spyta?Uran.
- Zobaczymy, co si?stanie.
- A co mog 硂 by si?sta?
寃 iate 砶 a zmys 硊 wzroku Towarzysza b 硑 szcza 硑 nieprzyja 焠 ie.
- Nie wiem, co si?mo 縠 sta?- powiedzia?- to tylko ostro 縩 o 渃 i.
G 硂 s podobny do elektronicznej burzy uspokoi?Urana.
- Co to jest twoim zdaniem? - po kilku sekundach spyta?Uran.
- Nie wiem - odpowiedzia?Towarzysz, ci 筭 le przygl 筪 aj 筩 si?kuli.
- To chyba nie Amerykanie.
- Nie, nie.
- Ale i nie Rosjanie.
- Te?nie.

background image

- Meteoryt te?nie.
- Nie.
- W takim radzie, co to jest? - Uran z 硂渓 iwie nalega?
- Nie wiem.
- Smakowa 硂?
- Wy 渕 ienite. Tak smacznych nie jad 砮 m od lat. Heinz us 硑 sza?srebrzysty d 焪 i 阫,
kt 髍 y wydawa?si?by?czyim?渕 iechem. - Znacie histori?d 縤 nna z lampy
Alladyna? - spyta?
- Tak.
- Wy jeste 渃 ie mo 縠 nawet lepsi. - Heinz ci 筭 le przygl 筪 a?si?porcelanowemu
talerzowi, z namalowanymi na brzegach kwiatkami. Nagle podni 髎?g 硂 w? - Jak to
mo 縧 iwe? - spyta? - Sk 筪 mo 縠 cie j?zna? Ach, tak - zrozumia?natychmiast -
czytacie w moich my 渓 ach...
- To prawda.
- W takim razie znacie te?w 箃 pliwo 渃 i i pytania, kt 髍 e sobie zadawa 砮 m.
- Tak. S 筪 zimy, 縠 zrozumia 砮? kim jeste 渕 y.
- W 砤渘 ie, nie zrozumia 砮 m, jak wielki statek mo 縠 by?縴 w?istot?.. W 砤渘 ie -
odchrz 筴 n 钩 - wydaje mi si?to niepoj 阾 e....
- Zale 縴, co rozumiesz przez 摽 yw?istot 陻. Nasze rozumienie jest bardzo proste:
istot?縴 w?jest ka 縟 e stworzenie 渨 iadome swego istnienia. Niewa 縩 e, jak jest
zbudowana, przez co lub przez kogo zosta 砤 stworzona. Naturalnie, istniej?r 罂 ne
stopnie i poziomy z 硂縪 no 渃 i.
Heinz pokr 阠 i?widelcem na talerzu, wzi 钩 serwetk?i wytar?usta. Od 硂縴?j?na
st 蟪.
- S 筪 zi 砮 m, 縠 縴 wa istota musi si?rozwija? urodzi?si? 縴?i umrze?- rzek?
- Dlaczego umrze?
Zamy 渓 i?si? Wiedzia? 縠 nie zna odpowiedzi.
- Nie wiem - powiedzia?i poczu?potrzeb?zmiany tematu. Odchrz 筴 n 钩. - Czym s?
galaretowate twory? - spyta?
- Istoty biologiczne. Stosujemy je jako czujniki. S?w stanie odebra?i przes 砤?
ogromn?liczb?danych. Rozsiewamy je w tej cz 隃 ci kosmosu, kt 髍?w 砤渘 ie
badamy... Tak, na twojej planecie te?s?takie.
- Kto je zrobi? - spyta?
- My.
- Wiedz? 縠 istniej?
- Tak.
- A kiedy wy sobie p 骿 dziecie...
- One pozostan?w tym systemie.
- Co b 阣?tu robi?
- B 阣?dalej nadawa? 縴?i my 渓 e?..
- A potem?
Bezczynne siedzenie w bazie by 硂 dla Urana nie do zniesienia. Towarzysz zabroni?
mu zbli 縜?si?do obiektu i ci 筭 le nie chcia?nawi 箊 a?kontaktu z nadlatuj 筩 ym
ameryka 駍 kim statkiem kosmicznym.
Uran by?zadowolony, 縠 raz oszuka?swego towarzysza, robota. Wobec takiej
oci 昕 a 硂渃 i umys 硊 znika 硑 wszelkie wyrzuty sumienia. Je 縠 li b 阣 zie trzeba, zn 體
sk 砤 mie.

background image

- Wychodz?- powiedzia?
Towarzysz wolno zwr 骳 i?wzrok ku niemu. - Dok 筪 si?wybierasz?
- Id?zobaczy? czy na zewn 箃 rz wszystko w porz 筪 ku.
- Do tego wystarcz?kamery.
Uran wyrzuci?z siebie elektroniczny gulgot: - W takim radzie id?zaczerpn 规
渨 ie 縠 go powietrza.
- Nie ma powietrza na.... No, dobrze, w porz 筪 ku. Ale nie odchod?zbyt daleko.
Drzwi 渓 uzy ci 渘 ieniowej otworzy 硑 si?wolno i Uran znalaz?si?na pustej
powierzchni satelity. Towarzysz obserwowa?go ze 渞 odka bazy dzi 阫 i kamerom
telewizyjnym - nie by 硂 w 箃 pliwo 渃 i. Uran okr 箍 y?baz?zastanawiaj 筩 si?
Odleg 砤 b 酬 kitna kula 渨 ieci 砤 lekko. Uran stan 钩. Niech Towarzysza diabli
wezm? pomy 渓 a?
Ustawi?mechanizm w 髗 ka na maksymaln?pr 阣 ko 滄 i ruszy?po r 體 ninie. Zatrzyma?
si?o jakie?dwie 渃 ie metr 體 od kuli. Ma 硑 robocik obliczy? 縠 musi mie?
kilkusetmetrow?渞 ednic? L 筪 owanie by 硂 z pewno 渃 i?bardzo mi 阫 kie, poniewa?na
zmro 縪 nej pokrywie satelity by 硂 wida?tylko niewielkie rysy. Uran podziwia?
dok 砤 dnie wyg 砤 dzon?powierzchni? nie by 硂 na niej ani otwor 體, ani okien czy
drzwi. Wszystko by 硂 idealnie g 砤 dkie. Czujniki robota nie zarejestrowa 硑
縜 dnego ruchu czy drga? wygl 筪 a 硂 na to, 縠 wszystko by 硂 nieruchome.
Uran wprawi?w ruch sw 骿 w 髗 ek i zdecydowa?si?objecha?kul?dooko 砤 z
minimaln?pr 阣 ko 渃 i? 宭 izgaj 筩 si?wolno po lodzie i obserwuj 筩 b 酬 kitn?kul?
zarysowuj 筩?si?na tle nieba, Uran domy 渓 i?si? i?jest to obraz doskona 硂渃 i.
Kiedy ma 硑 robot wyszed?z bazy, Towarzysz odetchn 钩 z ulg? Teraz, my 渓筩 o
tym, mia?mieszane uczucia tryumfu i konsternacji, m 骻?spokojnie porozumie?si?
z Ziemianami. M 骻?to uczyni?nie daj 筩 temu przekl 阾 emu ma 砮 mu robocikowi
satysfakcji.
Obserwowa?ekran. Tak jak przewidzia? robot w szybkim tempie pojecha?w
kierunku kuli. No c 罂, pomy 渓 a?Towarzysz, nie ryzykuje zbyt wiele. A nawet
gdyby sta 硂 si?co?powa 縩 ego, powiedzia?sobie, to baza, oddalona o dwa
kilometry od kuli, ucierpi ni mniej, ni wi 阠 ej tylko tyle, ile by ucierpia 砤,
gdyby odleg 硂滄 wynosi 砤 kilka metr 體. Ni mniej, ni wi 阠 ej.
Kamera pokaza 砤, 縠 Uran zatrzyma?si?przed kul?
Towarzysz mu si?przygl 筪 a? Towarzyszowi si?zdawa 硂, 縠 poczucie
bezpiecze 駍 twa sprzed kilku chwil sflacza 硂 jak opona z ma 彻 dziurk? Stara?si?
odp 阣 zi?t?my 渓. Wm 體 i?sobie, 縠 Uran, b 阣筩 blisko kuli, nara 縪 ny jest na
takie samo niebezpiecze 駍 two, jak on sam siedz 筩 w 縠 laznej kopule. Zreszt? ten
obiekt nie mia?przecie?wrogich zamiar 體, w przeciwnym razie baza by 砤 by ju?
teraz jeziorkiem stopionego metalu.
Jeszcze raz rzuci?okiem na Urana, stoj 筩 ego bez ruchu przed gigantyczn?kul? i
zbli 縴?si?do urz 筪 zenia nadawczo-odbiorczego. Je 渓 i jego obliczenia by 硑
s 硊 szne, to Amerykanie wejd?na orbit?wok 蟪 Oberona ju?za kilka godzin.
Przekaz dotrze do statku za kilka sekund. Towarzysz nacisn 钩 klawisz na pulpicie
i zobaczy? 縠 zapali 砤 si?zielona lampka. Zn 體 pomy 渓 a?o siedz 筩 ym na
zewn 箃 rz robocie. Ma 砤 maszyna, kt 髍 a tak bardzo marudzi 砤, 縠 by nawi 箊 a?
彻 czno 滄... Ale nudziarz! Towarzysz sapn 钩 zdenerwowany. Tak, jasne. Lepiej by 硂
mu nie da?tej satysfakcji. Najlepiej.
Ostatni raz czerwone oczy zwr 骳 i 硑 si?na monitor, aby sprawdzi? co robi Uran.

background image

Towarzysza sparali 縪 wa?strach - ma 硑 robocik znikn 钩.
Towarzysz nie zastanawia?si?ani chwili. Nie wy 彻 czy?nawet radia. Wyrzuty
sumienia wypchn 瓿 y go z bazy na poszukiwanie robota. Tym razem - Towarzysz
ci 筭 le to sobie powtarza?- wina by 砤 tylko po jego stronie. On przecie?
rozdra 縩 i?Urana. Rozdra 縩 i?go, postawi?przed murem niewzruszonych 搉 ie? a?w
ko 馽 u ma 硑 robocik nie wytrzyma?i poszed?sobie. Hipokryta, wmawia?sobie, by?
zwyk 硑 m hipokryt? Doprowadzi?do tego, bo wstydzi?si?przyzna? 縠 nale 縴
nawi 箊 a?kontakt z lud 焟 i ze statku...
Przeklina?samego siebie, m 體 i?sobie, 縠 jest pod 硑, 縠 jego zachowanie w
stosunku do ma 砮 go robocika musi si?radykalnie zmieni?.. To nie takie proste
mie?przyjaciela.
Do diab 砤! Po co ja go w og 髄 e stworzy 砮 m? Bo 縠! Ale?z niego nieszcz 隃 nik.
Robot dotar?zadyszany, z pulsuj 筩 ymi wszystkimi obwodami i zatrzyma?si?
kilkadziesi 箃 metr 體 od b 酬 kitnej kuli, kt 髍 a s 砤 bo b 硑 szcza 砤 w mro 焠 ej
ciemno 渃 i. Stan 钩 zaskoczony.
Z drugiej niewidocznej strony kuli, zamy 渓 ony ma 硑 Uran 渓 izga?si?po szerokim
硊 ku na swym w 髗 ku.
Towarzysz zobaczy?go i zrozumia? jaki by?g 硊 pi. Podzi 阫 owa?bogu, 縠 jego
twarz nie umia 砤 ukaza?oznak wstydu.
- Dobrze, 縠 wr 骳 i 砮?- powiedzia?szorstko.
Uran ujrza?go niespodziewanie i prawie 縠 dosta?ataku serca. Chcia?si?zapa 滄
pod ziemi? My 渓 a? 縠 Towarzysz nie wybaczy mu tego nowego niepos 硊 sze 駍 twa.
- Chcia 砮 m ci?poinformowa?- powiedzia?du 縴 robot - 縠 zdecydowa 砮 m si?
rozmawia?z nadlatuj 筩 ym ameryka 駍 kim statkiem.
Uran patrzy?na niego og 硊 pia 硑. Nie m 骻?uwierzy?w 砤 snym uszom.
18. Na orbicie
- Pierre, co o tym s 筪 zisz?
M 昕 czyzna buja?si?na obrotowym fotelu, pogr 箍 ony w my 渓 ach.
- Chyba, da si?zrobi?- powiedzia?
Clark obserwowa?kryszta 硂 we oko Bena, wmontowane w bia 彻, plastikow?渃 ian? -
Powinni 渕 y spyta?go o zdanie - powiedzia?wskazuj 筩 palcem.
- Przede wszystkim o jego zdanie - potwierdzi?Pierre.
- W ka 縟 ym razie nie powinno by?k 硂 pot 體. Utrzymuj 筩 aktualn?wydajno 滄
silnik 體 i z zapasem energii, kt 髍 y posiadamy, jedna czy dwie orbity Oberona nie
zaszkodz?drodze powrotnej.
Palce Clarka zacz 瓿 y uderza?w klawiatur? - Jak tam ze zwolnieniem, Ben?
- Wszystko zgodnie z wyliczeniami, doskonale - odpowiedzia?komputer.
- 痑 dnych trudno 渃 i?
- 痑 dnych. Silnik jonowy pracuje idealnie. Systemy kontrolne wskazuj? 縠
wszystkie urz 筪 zenia s?w porz 筪 ku.
Clark pisa?dalej: - Chcia 砮 m zada?ci pytanie.
- Prosz?bardzo.
- Wiedzia 砮?o naszym 搊 dkryciu?na Oberonie.
- Oczywi 渃 ie. Musz?powiedzie? 縠 nie zdziwi 硂 mnie zbytnio. Domy 渓 a 砮 m si? 縠
Rosjanie zainstalowali automatyczn?baz?i 縠 jest ona zarz 筪 zana przez robota.
- Ben, domy 渓 a 砮?si? czy te?wiedzia 砮?
- Moi ziemscy programatorzy, kiedy wprowadzali t?zastrze 縪 n?informacj?

background image

sugerowali hipotez? 縠 mo 縠 to by?automatyczna baza. Tak naprawd?to nie
rozumiem powodu, dla kt 髍 ego s?tam dwa roboty. Jeden wystarczy 砨 y z nawi 箊 k?
Clark zamy 渓 i?si? potem jego palce zn 體 przebieg 硑 po elektronicznej
klawiaturze, a usta sylabizowa 硑 pytanie.
- Czy twoi ziemscy programatorzy zasugerowali ci co?jeszcze?
- Bardzo ci?prosz? Clark, m 體 ja 渘 iej.
- Na przyk 砤 d: w jakim, u diab 砤, celu wybudowali baz?na Oberonie?
- Wysun 阬 i przypuszczenia.
- Jakie?
- S 筪 z? 縠 nic nie stoi na przeszkodzie, by ci udzieli?tej informacji. Wygl 筪 a
na to, 縠 Rosjanie podejrzewali istnienie 渓 ad 體 inteligentnego 縴 cia na
granicach Systemu S 硂 necznego.
Pierre wybuchn 钩 渕 iechem. - A to dobre - powiedzia? - A niby gdzie? Na Uranie
przy dwustu dwudziestu stopniach poni 縠 j zera? A mo 縠 na Neptunie, w 渨 iecie z
amoniaku? Mo 縠 na Plutonie... A zreszt?m 體 i 砮?o 搃 nteligencji? prawda, Ben?
M 體 i 砮?nie tylko o 縴 ciu...
- Dok 砤 dnie tak.
- Wiesz co?bli 縮 zego, Ben? - spyta?dow 骴 ca.
- Nie. Wygl 筪 a na to, 縠 tajne s 硊縝 y nie mog 硑 zdoby?wi 阠 ej informacji. Clark
spojrza?na przyjaciela. - Zostawi?ten temat?
- No c 罂, s 筪 z? 縠 nic wi 阠 ej ju?z niego nie wydob 阣 ziemy. - Pierre wzruszy?
ramionami.
Clark zacz 钩 znowu lekko stuka?w klawiatur?masywnymi, zwinnymi palcami, tak 縠
wydawa 硑 si?by?jednocze 渘 ie na ka 縟 ym klawiszu. - Ben, mieli 渕 y zamiar wej 滄
na orbit?wok 蟪 Oberona, wykonuj 筩 wi 阠 ej obrot 體 ni?przewidywali 渕 y. My 渓 isz,
縠 b 阣?z tym k 硂 poty?
- Nie. 痚 by nie przegapi?spotkania z Saturnem i nast 阷 nego z Marsem, mo 縠 my
przyj 规 tydzie?jako dopuszczalny margines czasu, bez potrzeby wykonywania
istotnych zmian w trasie.
Clark nagle poczu?si?dotkni 阾 y: jakby zrani 硑 go zimne s 硂 wa komputera,
uderzy 硑 w co?intymnego. Komputer powiedzia?spokojnie: 揝 potkanie z Saturnem i
Marsem? Umys?dow 骴 cy, spontanicznie i niepowstrzymanie, zacz 钩 podr 罂 wstecz w
czasie i przestrzeni, jakby s 硂 wa Bena rozja 渘 i 硑 smutnym 渨 iat 砮 m odleg 砮
horyzonty pami 阠 i i cierpienia. Dow 骴 ca ujrza?jeszcze raz biednego Heinza,
samotnego na mro 焠 ym satelicie, otoczonego przez ciemno 渃 i przestrzeni
kosmicznej. Sam, bez towarzysza, bez kontaktu radiowego... Zastanawia?si? czy
Heinz da?sobie rad? czy wytrzyma?i nie zwariowa?w tej 渕 iertelnej
samotno 渃 i, pozbawionej nadziei. Zastanawia?si? w jakim stanie zastan?go
przed drog?powrotn?.. Przed drog?powrotn?
Umys?Clarka kierowa?si?dalej 渃 ie 縦?trwogi, w kierunku nowego, ko 馽 owego
celu: Mars. Mars, a nie Ziemia. Ben powiedzia?to autorytatywnie. Ostatecznym
celem ich odysei nie by 砤 ju?stara planeta ani najbli 縮 i, ani rodzinny kraj z
drogami polnymi, wzg 髍 zami. Przed br 箊 owymi oczami dow 骴 cy ponownie zrodzi?si?
obraz willi i ogr 骴 ka z palmami rosn 筩 ymi u podn 罂 a ska?..
To czerwony Mars na nich czeka? pustynny Mars... Prawdopodobnie jedyne miejsce,
gdzie ludzko 滄 prze 縴砤. Prawdopodobnie, poniewa?tak naprawd?nie wiedzieli, co
faktycznie sta 硂 si?z Ziemi?

background image

Racjonalny umys?komputera nie mia?w 箃 pliwo 渃 i - znikni 阠 ie r 體 na 硂 si?
渕 ierci... A jednak... Czym by 硂, pyta?samego siebie dow 骴 ca, to przelotne
ukazanie si?Ziemi, pojawienie kilka tygodni temu? Na dnie umys 硊 Clarka
Hamptona, urodzonego w kalifornijskim miasteczku czterdzie 渃 i lat wcze 渘 iej,
pozosta 砤 iskierka nadziei, dobrze chroniona przed zawodz 筩 ym wiatrem rozpaczy.
- Co si?dzieje? - spyta?Pierre.
Dow 骴 ca natychmiast wr 骳 i?do rzeczywisto 渃 i, do sali dowodzenia statku
kosmicznego. - Nic - odpowiedzia? - Teraz... Tak. Ben, chcia 砮 m ci?jeszcze o
co?zapyta?
- Prosz?
- Czy twoim zdaniem mo 縧 iwe jest wyl 筪 owanie na Oberonie?
- Mo 縧 iwe, przy zastosowaniu modu 硊 l 筪 uj 筩 ego.
- Tak, ale czy my 渓 isz, 縠 jest to wskazane?
- Prawdopodobie 駍 two powodzenia misji uszczuplone zostaje o 0,2 procent lub te?
o mo 縧 iwo 滄 awarii w module, co op 鬅 ni 硂 by w spos 骲 niemo 縧 iwy do odrobienia
jego powr 髏 na pok 砤 d statku. Do tego nale 縴 doda?mo 縧 iwo 滄 nie daj 筩?si?
wyliczy?- ryzyko, 縠 roboty z bazy oka 抗 si?wrogo nastawione.
- A dlaczego, do licha, - wybuchn 钩 Pierre - mia 硑 by mie?co?przeciwko nam?
- Mog 硑 zosta?w ten spos 骲 zaprogramowane przez Rosjan na wypadek wojny.
Pierre i Clark spojrzeli na siebie. To by 硂 co?nad czym si?nie zastanowili.
Zdawali sobie spraw?z tego, 縠 odleg 硂滄 od domu, podr 罂 w przestrzeni
mi 阣 zygwiezdnej, odleg 砮 j i wolnej, odzwyczai 砤 ich od ziemskiej logiki.
P 硑 tkiej logiki, pomy 渓 eli, ale smutnie prawdziwej.
- Zapominasz, Ben - powiedzia?g 硂渘 o Clark - 縠 Ziemia ju?nie istnieje.
- Dok 砤 dnie tak. Tak 縠 z tego powodu nie mog?zupe 硁 ie obiektywnie, obliczy?
stopie?niebezpiecze 駍 twa.
- Zapominasz tak 縠 - doda?Pierre - 縠 te dwa roboty 縴 j?tam od lat i pewnie
przesta 硑 si?ju?przejmowa?sprawami ziemskimi...
- Nie wydaje mi si? 縠 by by?to odpowiedni argument. G 丑 wny program robota
pozostaje niezmienny bez wzgl 阣 u na odleg 硂滄, nawet po up 硑 wie wiek 體.
- Wiesz co, Ben - rzek?Pierre. - Nie s 筪 z? 縠 by?by?dok 砤 dnie taki sam, jak w
dniu, w kt 髍 ym wyruszyli 渕 y z t?misj?
- Pierre, co chcesz przez to powiedzie? Cz 硂 wiek o rudych w 硂 sach uni 髎?oczy
do kamery komputera i u 渕 iechn 钩 si? - Chc?powiedzie? 縠 i ty, podobnie jak
my, prze 縴砮?nowe do 渨 iadczenia, kt 髍 e mo 縠 mog 硑 ci?zmieni? polepszy?
Komputer nie odpowiedzia? Clark wsta?z fotelika ustawionego naprzeciwko
pulpit 體 kontrolnych i zamy 渓 ony obserwowa?od ty 硊 Pierre'a.
- Przepraszam, Ben - powiedzia?w ko 馽 u. - Nie chcieli 渕 y zrani?twoich... -
odchrz 筴 n 钩 - uczu?
- Nie ma za co, Clark. Przeciwnie, chcia 砨 ym doda? 縠... jestem wam wdzi 阠 zny.
Zielone cyfry elektronicznego zegara wskazywa 硑 godzin?i dziesi 赕 minut do
wej 渃 ia na orbit? Ziele?by 砤 dominuj 筩 ym kolorem na wielkim pulpicie
kontrolnym, umieszczonym po 渞 odku sali dowodzenia - sygna? 縠 wszystko idzie
dobrze.
Siedz 筩 przed tablic?pe 硁?渨 iate 砮 k i kolorowych przycisk 體, Clark obserwowa?
dane, bezustannie aktualizowane przez komputer. Pr 阣 ko 滄 wynosi 砤 tylko trzy
tysi 筩 e mil na godzin?i zmniejsza 砤 si? Odleg 硂滄 od ksi 昕 yca Urana liczy 砤

background image

trzy tysi 筩 e pi 赕 dziesi 箃 dwa kilometry.
- Co to jest twoim zdaniem? - spyta? stoj 筩 y z ty 硊 Pierre.
Clark znowu spojrza?na monitor, kt 髍 y ukazywa?ciemn?powierzchni?Oberona i w
powi 阫 szeniu rosyjsk?baz?kosmiczn?
- M 體 isz o najwi 阫 szej kuli?
- W 砤渘 ie. Zastanawiam si? do czego mo 縠 s 硊縴?
Clark westchn 钩. - Nie mam poj 阠 ia... Ben, co o tym s 筪 zisz?
Komputer m 體 i?swoim zwyk 硑 m monotonnym g 硂 sem: - Nie potrafi?udzieli?
wyczerpuj 筩 ej odpowiedzi. Ustalenia s?jeszcze w toku, ale istniej?
wystarczaj 筩 e dane, by stwierdzi? 縠 nie mamy do czynienia z dzie 砮 m cz 硂 wieka.
Clark momentalnie obr 骳 i?si?na foteliku i popatrzy?na Pierre'a, kt 髍 y
odwzajemni?spojrzenie wytrzeszczonymi oczami.
- M 骻砨 y?to powt 髍 zy? Ben? - powiedzia?g 硂渘 o.
- Zbada 砮 m promieniami radiowymi, podczerwonymi i wysokoenergetycznymi materia?
kt 髍 y tworzy kule. Twardy materia? z kt 髍 ego j?zrobiono, jest bez cienia
w 箃 pliwo 渃 i pokryty polem nieprzenikalnej energii, polem energetycznym, kt 髍 ego
sk 砤 du nie potrafi?okre 渓 i? Jest to pow 硂 ka o temperaturze wy 縮 zej o kilka
stopni od temperatury otoczenia. Nie mam danych o podobnej strukturze, nawet
jako przypuszczenia ziemskich naukowc 體.
- Jeste?tego pewien?
- Tego, co powiedzia 砮 m, jestem pewien, Clark.
W sali s 硑 cha?by 硂 tylko cichy szmer generator 體 i wentylator 體, wymieszany z
rytmicznymi 揵 ip? Clark rzuci?okiem na wy 渨 ietlacz, wskazuj 筩 y post 阷 uj 筩 e
zlizanie do satelity Urana, w kadrze monitora numer dwa znajdowa 砤 si?teraz
wielka zielonkawa kula.
- Nie mog?w to uwierzy?- wymamrota?Pierre.
- Ani ja - rzek?Clark.
Towarzysz pomy 渓 a? 縠 ma racj? To, co powiedzieli mu jego rosyjscy
programatorzy, by 硂 prawd? Amerykanie byli ograniczeni i zdradliwi. Zaprosi?
ich do Bazy, a oni zastrzegli sobie prawo odmowy.
To jeszcze nie wszystko. Teraz zadawali mu tendencyjne pytania, dotycz 筩 e
wielkiej kuli znajduj 筩 ej si?na lodowej r 體 ninie, o dwie mile od budynku bazy.
Na pewno byli to ludzie podejrzliwi i podst 阷 ni.
- A nie m 體 i 砮 m? - rzek?do ma 砮 go Urana.
- O czym m 體 isz? - zapyta?robot.
- O twoich drogich zachodnich przyjacio 砤 ch. Widzisz, co to za ludzie?
- Dlaczego?
- Dla... Dlaczego? Do diab 砤, nie widzisz, jacy oni s?nieufni?
- Gdyby?by?na ich miejscu, co by?zrobi? Przebywasz miliony kilometr 體
ciemno 渃 i...
- Tak - przerwa?mu Towarzysz. - W 砤渘 ie... Po co tu przybyli?
- Wyja 渘 ili nam to.
- Mam wra 縠 nie, 縠 to wym 體 ka. Banalna na dodatek. Przyjaciel na Tytanie, awaria
motoru jonowego... Wszystko to jest raczej ma 硂 prawdopodobne.
- Nie rozumiem, dlaczego mieliby k 砤 ma?
- Tajna misja..
- Teraz, jak nie ma ju?Ziemi...

background image

Towarzysz nie odpowiedzia? Zacz 钩 spacerowa?tam i z powrotem, rzucaj 筩
purpurowe spojrzenia na urz 筪 zenie radiowe i tablice kontrolne.
- Za kilka minut wejd?na orbit?- rzek?Uran. - Nie mamy nic innego do roboty,
jak tylko czeka? Byli 渕 y szczerzy - powiedzieli 渕 y, 縠 nic nie wiemy o kuli.
Zobaczymy co zadecyduj? - Ma 硑 robocik siedzia?cicho, bez ruchu na w 髗 ku w
k 筩 ie pokoju.
- Wiesz co - powiedzia?- by 砨 ym szcz 隃 liwy, gdyby ju?wyl 筪 owali.
- Pr 阣 ko 滄 zbli 縜 nia zerowa. Jeste 渕 y na orbicie Oberona, satelity planety Uran,
dwa miliardy trzysta milion 體 kilometr 體 od miejsca, w kt 髍 ym znajdowa?si?
powinna Ziemia.
Obaj m 昕 czy 焠 i u 渕 iechn 阬 i si? s 硑 sz 筩 komunikat komputera. Pierre wyci 筭 n 钩
bia 彻, piegowat?r 阫?w kierunku Clarka, kt 髍 y u 渃 isn 钩 j?mocno.
- Pierwsza cz 隃?misji, O.K.!
Pierre wsta?z fotelika, rozprostowa?nogi. - Da 砨 y?wiar? - powiedzia?-
Dotarli 渕 y do Urana... W g 酬 bi Systemu S 硂 necznego, na granicy... Na skraju
urwiska. Jeszcze w to nie wierz?
Clark patrzy?na cztery monitory wbudowane w wielki pulpit z migaj 筩 ymi
zielonymi i 矿硉 ymi 渨 iate 砶 ami, kiedy poczu?d 硂?przyjaciela na swoim
ramieniu. Ekrany ukazywa 硑 kolejno widoki Oberona, Urana, S 硂馽 a... czwarty by?
ciemny, a przez jego czer?przebija 硑 tylko s 砤 biutkie gwiazdy, odleg 砮, kto
wie, o ile lat 渨 ietlnych. W tym miejscu, pomy 渓 a?dow 骴 ca, powinna znajdowa?
si?Ziemia.
- Wiesz co, Clark? Przyszed?mi do g 硂 wy genialny pomys?.. - Dow 骴 ca zakr 阠 i?
si?na foteliku i spojrza?na niego uwa 縩 ie. - Id?przyszykowa?wywar z karkade.
Popijaj 筩 z fili 縜 nki czerwony nap 骿 Clark Hampton poczu?wreszcie pewno 滄, 縠
pierwsza cz 隃?podr 罂 y by 砤 naprawd?zako 馽 zona. Dow 骴 ca pozwoli?by ogarn 瓿 o go
dobre samopoczucie, po napi 阠 iu nagromadzonym przez te wszystkie dni. Przez
kilka dni, przekonywa?siebie, b 阣 zie m 骻?sobie pozwoli?na luksus nie
martwienia si?problemami i troskami zwi 箊 anymi z drog?powrotn? Przez kilka
dni b 阣 zie m 骻?spokojnie porusza?si?po orbicie Oberona, a mo 縠 nawet... -
Clark u 渕 iechn 钩 si? wyci 筭 aj 筩 nogi na kanapie w pokoju dziennym. - Mo 縠
nawet... Pomy 渓 a?o tajemniczej kuli, tkwi 筩 ej na powierzchni Oberona, i zda?
sobie spraw? 縠 przechodzi go dreszcz, gdzie?w 渞 odku, we wn 阾 rzno 渃 iach.
To nie by?strach, tylko bodziec... Fascynacja. Poczu? 縠 ten obiekt wywo 硊 je w
nim siln?fascynacj? Roboty, zamy 渓 i?si? m 體 i 硑, 縠 to co?pojawi 硂 si?
nagle, wy 硂 ni 硂 si?z kosmosu kilka dni wcze 渘 iej, i 縠 od tamtego momentu sta 硂
bez ruchu na mrocznej r 體 ninie pod gwiazdami. Clark wierzy?dw 髆 robotom i
zastanawia?si? sk 筪 owa Kula pochodzi i kogo wi 陑 i w swoim wn 阾 rzu...
Dow 骴 ca zrozumia? 縠 powiew ciekawo 渃 i zacz 钩 otacza?jego istot?i s 筩 zy?we?
ch 赕 dowiedzenia si?prawdy. Czar tajemnicy, pomy 渓 a?Clark, zastawia?pu 砤 pk?
na jego w 箃硑, z trudem osi 筭 ni 阾 y spok 骿.
Popija?wywar ca 硑 czas obserwuj 筩 czerwone lustro napoju, na kt 髍 ym unosi 硂 si?
s 砤 be 渨 iat 硂. U 渕 iechn 钩 si?i wr 骳 i?my 渓 ami do momentu, gdy opuszcza?Ziemi?
wiele miesi 阠 y wcze 渘 iej. Mia 砤 to by?rutynowa podr 罂, niewiele d 硊縮 za ni?
zwykle... Clark potrz 箂 n 钩 g 硂 w? Przeznaczenie... Przeznaczenie zagra 硂 jego
kartami, stanowi 筩 wyzwanie wszelkim prawom prawdopodobie 駍 twa, i rzuci 硂 na
skraj urwiska... Dow 骴 ca roze 渕 ia?si? Znajdowali si?nad baz?kosmiczn?

background image

zamieszkan?przez dwa roboty, przed niebywa 硑 m obiektem, w miejscu, do kt 髍 ego
nie powinni byli nigdy dotrze?.. Jeszcze raz zastanowi?si? czy przeznaczenie
istnieje, czy wszystko jest nieodwo 砤 lnie zapisane, wyryte, w chwili narodzin
Wszech 渨 iata... Od 硂縴?bia 彻 fili 縜 nk?na st 蟪 i wsta?
Tym razem, pomy 渓 a?Clark nie dowierzaj 筩 w 砤 snym oczom, stoj 筩 przed monitorem
po 彻 czonym z wewn 阾 rzn?kamer?telewizyjn? przeznaczenie przesadzi 硂. To, co
si?dzia 硂, by 硂 po prostu niemo 縧 iwe. - To nie jest ma 硂 prawdopodobne -
wyszepta?dow 骴 ca - to jest niemo 縧 iwe. Pierre przytakn 钩. - To niemo 縧 iwe -
powt 髍 zy?
Lecz wielki komputer dokona?ju?wszystkich zestawie?przypadku i nie by 硂 co
dyskutowa?nad jego s 硂 wami.
- Ben - spyta?Pierre - czy jeste?tego pewien?
- Mam stuprocentow?pewno 滄.
- Nie zechcia 砨 y?wykona?jeszcze jednej kontroli? - Wykona 砮 m ju?wszystkie
mo 縧 iwe kontrole. Powtarzam: separator elektromagnetyczny silnika jonowego numer
dwa jest w pe 硁 i sprawny.
Dow 骴 ca sta?oparty o pulpit kontrolny ze schylon?g 硂 w?
- Ben, jakie jest prawdopodobie 駍 two - spyta?powoli - 縠 separator naprawi?si?
sam.
Wydawa 硂 si? 縠 elektroniczny g 硂 s zmieni?si? jakby wielki komputer zda?
sobie spraw?z dziwaczno 渃 i pytania i jakby si?zdziwi?
- Zerowe - odpowiedzia?
Pierre uni 髎?oczy do kamery wbudowanej w 渃 ian?
- Tak wi 阠 sta?si?cud - rzek?
- To jest cud - odpowiedzia?nieoczekiwanie komputer. - Wed 硊 g ludzkiego poj 阠 ia
cudu, zdarzenie to mo 縠 zosta?w ten spos 骲 okre 渓 one. Nie by 硂 縜 dnej
mo 縧 iwo 渃 i, by si?to sta 硂.
Dwaj m 昕 czy 焠 i zamarli bez s 硂 wa naprzeciw ekranu, obserwuj 筩 obraz separatora.
By?czysty, doskona 硑, nawet pi 阫 ny.
- No c 罂 - powiedzia?dow 骴 ca - powinni 渕 y si?z tego cieszy? prawda?
Pierre zmierzy?go wzrokiem. Zobaczy?masywne czo 硂, zarysowane nielicznymi,
g 酬 bokimi zmarszczkami, obserwowa?d 硊 gie rz 阺 y, kt 髍 e otacza 硑 ciemne oczy, o
jakby pulsuj 筩 ych 焤 enicach. Zobaczy?t 阾 nic? kt 髍 a nabrzmiewa 砤 wzd 硊?szyi
pompuj 筩 krew. Pierre patrzy?na tego cz 硂 wieka, jakby widzia?go po raz
pierwszy. Potem opu 渃 i?spojrzenie. - Separator jest w porz 筪 ku, nie ma co do
tego w 箃 pliwo 渃 i... Szybciej wr 骳 imy do domu... - U 渕 iechn 钩 si?i roz 硂縴?
r 阠 e... - I...
Przerwa? Clark chwyci?go silnymi r 阫 oma za ramiona i u 渃 isn 阬 i si? - Mo 縠 -
rzek?dow 骴 ca - mo 縠 przeznaczenie zdecydowa 硂 si?sta?po naszej stronie...
I on poczu?skurcz w gardle. Stali w ciszy w sali dowodzenia, przed monitorami i
mieni 筩 ymi si?渨 iate 砶 ami, ko 硑 sani przez cichy szmer generator 體, w 阣 ruj 筩 po
orbicie odleg 砮 go ksi 昕 yca Urana.
19. L 筪 owanie
Zejd?na powierzchni?przygn 阞 iaj 筩 ego ksi 昕 yca. Odwiedz?baz? roboty i
przeprowadz?inspekcj?wielkiej Kuli. Potem wr 骳?na orbituj 筩 y statek. Kilka
kolejnych okr 箍 e?Oberona i dalej w drog? w podr 罂 w kierunku systemu Saturna.
Teraz, gdy drugi silnik Castelli ponownie dzia 砤?bez zarzutu, 縜 dna przeszkoda

background image

nie sta 砤 na drodze pomy 渓 nego zako 馽 zenia misji.
Clark przeczesa?palcami w 硂 sy ostrzy 縪 ne na je 縜 i usiad?na brzegu 丑縦 a,
patrz 筩 na towarzysza.
- Jeste?got 體? - spyta?
Pierre spojrza?na niego krzywo. - Nie zaczynajmy od pocz 箃 ku - powiedzia? -
Jutro ty wsi 筪 ziesz do modu 硊 l 筪 uj 筩 ego.
- Przykro mi, Pierre - dow 骴 ca u 渕 iechn 钩 si?- ale ja nie mog?opu 渃 i?statku.
Jestem za niego odpowiedzialny.
Pierre wyci 筭 n 钩 si?na 丑縦 u. - Dobre sobie! - powiedzia? - Wiem doskonale, 縠
zale 縴 ci, by tam zej 滄. My 渓 isz, 縠 nie potrafi?przez jeden dzie?zaopiekowa?
si?t?kup?z 硂 mu?
- I tobie te?na tym zale 縴. A regulamin m 體 i jasno.
- Zapominasz, 縠 regulaminy i konwenanse nie s?ju?wiele warte.
Clark te?rozci 筭 n 钩 si?na bia 砮 j bawe 硁 ianej po 渃 ieli.
- Podaj mi jeden istotny pow 骴 - rzek?- dla kt 髍 ego ja mia 砨 ym i 滄 zamiast
ciebie.
- Wiem, 縠 chcesz i 滄 - powiedzia?flegmatycznie Pierre.
- To nie wystarczy. Ty te?tego chcesz - rzek?g 硂 sem imituj 筩 ym litani?
- No dobrze. W takim razie podaj jeden pow 骴, dla kt 髍 ego to ja mia 砨 ym i 滄!
- Regulamin...
- To nie ma ju?sensu... - Obserwowa?dyskretnie pomieszczenie, kt 髍 e od
miesi 阠 y by 硂 ich sypialni? - S 硊 chaj, przedtem m 體 i 砮?o przeznaczeniu...
B 阣 ziemy dyskutowa?do jutra i nie dojdziemy do zgody. Pozw 髄 my zadecydowa?
przeznaczeniu. - Opar?si?na 硂 kciu i spojrza?b 酬 kitnymi, ruchliwymi oczyma na
dow 骴 c? - Masz monet?
Sta 硂 si? Cz 硂 wiek z Zachodu wyl 筪 uje na Oberonie. Stary Towarzysz ruszy?si?
wolno. Patrzy?na komputerowe konsole, monitor, kt 髍 y pokazywa?orbituj 筩 y
statek, i drugi, kt 髍 y emitowa?fragmenty, przekroje, profile.
Musn 钩 przycisk, odpowiedzialny za projektor laserowy. Program m 體 i?wyra 焠 ie, w
wypadku zagro 縠 nia u 縴?bez wahania. Trzeba by 硂 nacisn 规 przycisk. Towarzysz
poczu?gorycz. Co za sens, m 體 i?sobie, ma teraz s 硂 wo 搝 agro 縠 nie? Uran mia?
racj? Ziemia ju?nie istnieje, Rosjanie te?nie. A nawet pojecie 搝 achodni?nie
mia 硂 ju?縜 dnego znaczenia.
Spojrza?na manometry i wska 焠 iki sk 砤 du atmosfery. Uran wykona?niez 彻 robot?
Wprowadzi?do bazy mieszank?gazow? kt 髍 a dok 砤 dnie imitowa 砤 ziemskie
powietrze. Towarzysz wyobrazi?sobie ma 砮 go robota, kt 髍 y na zewn 箃 rz w tej
chwili uwa 縩 ie obserwuje niebo, oczekuj 筩 na blask silnika rakietowego.
Wyobra 縜?go sobie jako malucha na w 髗 ku i gwiazdy nad nim... Wydawa 硂 mu si?
縠 jest jak... jakby to powiedzie?.. 渕 ieszne. Gdyby m 骻? roze 渕 ia 砨 y si?
Wpatrywa?si?w obraz statku na monitorze. Za kilka minut nast 筽 i od 彻 czenie.
Ile?rzeczy wydarzy 硂 si?przez te miesi 筩 e! Nic co zosta 硂 by przewidziane... A
mo 縠, powiedzia?sobie Towarzysz, b 酬 kitna kula zalicza si?do przypadk 體
zwi 箊 anych z poszukiwaniami obcej inteligencji... No c 罂.
Obserwowa?przycisk lasera. Nie, nie by 硂 縜 dnego zagro 縠 nia. Nie przeszuka
nawet kosmonauty. Do diab 砤 z programem. By?bezsensownym prze 縴 tkiem. On sam
by?ju?odmieniony, nie czu?si?wy 彻 cznie produktem kom 髍 ek magnetycznych,
zaprogramowanych tak czy inaczej.

background image

Wyszed?z sali kontrolnej i wszed?do kuchni-spi 縜 rni, zrobionej z my 渓?o
ewentualnych za 硂 gach rosyjskich, kt 髍 e dotar 硑 by do zagubionej bazy.
Otworzy?pojemnik, w 彻 czy?p 硑 tk?elektryczn?i spojrza?na zegarek. Tak,
pomy 渓 a? tak b 阣 zie dobrze. Wyj 钩 proszek i odkr 阠 i?wod? Czekolada b 阣 zie
gotowa dok 砤 dnie w chwili, gdy cz 硂 wiek zejdzie na powierzchni?ksi 昕 yca.
Ma 硑 robot by?uradowany jak ma 砮 dziecko. Kr 阠 i?si?tu i tam wok 蟪 bazy
wydaj 筩 z siebie warkot i piski. Jego czerwone oczy miga 硑 w gwia 焏 zist?noc na
lodowej r 體 ninie. Niebo nie by 硂 dla niego nigdy tak sugestywne, jak w tej
chwili, a r 體 nina sta 砤 si?dla Urana 焤骴砮 m tajemnicy, wyzwaniem dla jego
ciekawo 渃 i.
Wielka Kula le 縜砤 ci 筭 le w tym samym miejscu, bez ruchu, rozja 渘 iona przez
s 砤 be b 酬 kitne 渨 iat 硂. Co jaki?czas Uran dostrzega?w 阣 ruj 筩 y statek Ziemian,
kt 髍 y wykonywa?nast 阷 ny obr 髏 po orbicie satelity jak s 砤 biutka gwiazda.
Za kilka chwil, pomy 渓 a?ma 硑 robot dr 抗 c z rado 渃 i, za kilka chwil zobaczy na
niebie powi 阫 szaj 筩 y si?z wolna p 硂 mie?.. Ludzie zdecydowali si?wyl 筪 owa?
Ustalili miejsce i godzin?zej 渃 ia i zakomunikowali im drog?radiow?
W tym momencie, m 體 i?sobie bardzo podekscytowany Uran, modu?od 彻 cza si?od
statku. Podr 罂 ku powierzchni satelity potrwa pi 赕 dziesi 箃 minut...
Ma 硑 robot podskoczy? zadr 縜? o ma 硂 nie potkn 钩 si?o kamie?i nie wyl 筪 owa?
do g 髍 y rolkami... Dostrzeg?go! Odleg 硑, ledwo widzialny, wyryty na tle gwiazd
konstelacji Oriona... S 砤 by p 硂 mie?.. Poczu? jak ciep 硂 chochlika ro 渘 ie w
jego umy 渓 e. Uruchomi?sw 骿 w 髗 ek i pop 阣 zi?w kierunku kopu 硑, by wezwa?
Towarzysza.
Du 縴 robot stara?zatai?podekscytowanie, udaj 筩 oboj 阾 no 滄, ale Urana to nie
zrazi 硂. Ma 硂 brakowa 硂, a Towarzysz zosta 砨 y si 彻 zmuszony do wyj 渃 ia. Dwa
roboty sta 硑 pod gwiazdami w pobli 縰 kopu 硑, z nosami ku g 髍 ze. Widzia 硑, jak
ma 硑 p 硂 mie?powoli ro 渘 ie i staje si?coraz ja 渘 iejszy.
Uran zda?sobie spraw? 縠 napi 阠 ie spowodowa 硂 niepokoj 筩 e obni 縠 nie poziomu
energii. Gdy zdecydowa?si?wr 骳 i?do kopu 硑, 縠 by szybko do 砤 dowa?si? poczu?
縠 nie ma si 硑 si?ruszy?
Zwr 骳 i?si?do Towarzysza, kt 髍 y westchn 钩, chrz 筴 n 钩, pogdera? ale w ko 馽 u
odprowadzi?go do bazy i dopilnowa?do 砤 dowania. Kiedy ponownie wyszli na
zewn 箃 rz, blask rakiet za 鎚 iewa?ogromn?wi 阫 szo 滄 gwiazd na firmamencie.
Towarzyszowi powr 骳 i?do g 硂 wy obraz sprzed wielu lat.
Monitory kontrolne wskazywa 硑 sze 滄 minut do zetkni 阠 ia z powierzchni?satelity.
Siedz 筩 w specjalnym anatomicznym fotelu, wewn 箃 rz w 箂 kiego pomieszczenia,
m 昕 czyzna wpatrywa?si?nieruchomym wzrokiem w 渨 iate 砶 a kontrolne i tablic?
dowodzenia. 寃 iec 筩 e kontrolki wskazywa 硑, 縠 wszystko sz 硂 jak po ma 渓 e, ale
kosmonauta wola?si?nie rozprasza? Trzy niezale 縩 e komputery kierowa 硑 modu 砮 m
l 筪 uj 筩 ym w spos 骲 doskona 硑, z ustalonym wcze 渘 iej k 箃 em nachylenia i
szybko 渃 i?
Nagle jedno ze 渨 iate 砮 k zmieni 硂 barw?na czerwon?i zacz 瓿 o miga? Kosmonauta
chcia?ju?skontrolowa? kt 髍 e z urz 筪 ze?nawali 硂, gdy niespodziewanie lampka
na powr 髏 sta 砤 si?zielona. Banalne zwarcie, pomy 渓 a? Westchn 钩 i dalej
obserwowa?wy 渨 ietlane informacje - cztery minuty do wyl 筪 owania.
Przeznaczenie, pomy 渓 a?Clark, wybra 硂 reszk? a on znajdowa?si?teraz w
ciasnym pomieszczeniu, delikatnie l 筪 uj 筩 ym na ksi 昕 ycu Urana, mrocznej, lodowej

background image

powierzchni, na kt 髍 ej usytuowana by 砤 wygodnie malutka baza z dwoma robotami.
Pomy 渓 a?o tajemniczej Kuli... Monitor wskazywa?dwie minuty do zetkni 阠 ia z
gruntem. Dow 骴 ca zapi 钩 pas bezpiecze 駍 twa, wzi 钩 kosmiczny kask i w 硂縴?go.
Huk silnik 體, miganie lampek kontrolnych i wszystkie ha 砤 sy znikn 瓿 y
natychmiast. Clark poczu?si?ca 砶 owicie odizolowany. Cyfry na monitorze
wskazywa 硑 dwadzie 渃 ia sekund do wyl 筪 owania i wysoko 滄 trzydziestu metr 體.
Dow 骴 ca czu? jak ro 渘 ie napi 阠 ie, jak zaczyna si?poci? Niepotrzebnie si?
martwi? poniewa?wszystko przebiega 硂 najlepiej jak mog 硂. Napi 阠 ie by 硂 jednak
instynktowne. Pod 渨 iadomo 滄 nie by 砤 pos 硊 szna logicznemu rozumowaniu, kt 髍 e
podpowiada 硂 mu, 縠 wszystko jest w doskona 硑 m porz 筪 ku i prawdopodobie 駍 two
niepowodzenia zmniejszy 硂 si?teraz do zera. Pod 渨 iadomo 滄 pos 硊 cha 砤
instynktownego uczucia, 縠 jest zupe 硁 ie sam w obcym, a mo 縠 i niebezpiecznym
渨 iecie. Dziesi 赕 sekund do kontaktu.
Clark zamkn 钩 oczy i zacz 钩 odlicza? a tysi 筩 e my 渓 i t 硂 czy 硂 si?w jego
umy 渓 e. Zastanawia?si? czy instrumenty dzia 砤 j?bez zarzutu, czy to by 砤
dok 砤 dna pr 阣 ko 滄 l 筪 owania, czy pod nim nie topi si?l 骴, tworz 筩 zab 骿 cze
szczeliny, w kt 髍 e modu?wpad 砨 y jak do przepa 渃 i... Pi 赕, cztery, trzy...
Topi 筩 y si?l 骴... Dwa... Przepa 滄... Jeden... Teraz! Clark zacisn 钩 pi 隃 ci i
czeka?.. Poczu?bardzo silne uderzenie, straszne ko 硑 sanie, a potem - zupe 硁 ie
nic. Wszystko by 硂 nieruchome.
Kiedy modu?dotkn 钩 ziemi, malutki Uran dozna?uczucia, kt 髍 ego nigdy wcze 渘 iej
nie zazna? Poczu? jak malutkie cia 硂 z 縠 laza i plastiku dr 縴, jak dygocze
w 髗 eczek i jak jego samego wype 硁 ia dziwna energia... Szuka?w pami 阠 i terminu,
kt 髍 y m 骻砨 y wyja 渘 i?to, co prze 縴 wa?.. Niepok 骿, podniecenie, pe 硁 e napi 阠 ia
oczekiwanie, rado 滄... Nie, nie. Szuka?innego s 硂 wa... Entuzjazm! Tak, by?
rozentuzjazmowany, jakby wskoczy?do innej kategorii egzystencji, kategorii
entuzjazmu, gdzie wszystko widzi si?innymi oczyma, jakby nale 縜硂 si?do innego
wymiaru.
Chochlik, kt 髍 y by?w nim, wyzwoli?o 渓 epiaj 筩 e 渨 iat 硂, tak 縠 jego umys?
przeszed?z po 渨 iaty pochmurnego p 鬅 nego popo 硊 dnia do blasku najja 渘 iejszego
poranka. Uran i Towarzysz nie poruszyli si? Stali bez ruchu w mrokach dopiero
co roz 渨 ietlonych przez wschodz 筩?wielk?planet? W ciszy obserwowali ma 硑
przedmiot, kt 髍 y jeszcze leniwie falowa?na wbudowanych w paj 阠 ze nogi
amortyzatorach. Opary i mg 砤 unosi 硑 si?znad lodowej powierzchni, roztopione
przez ciep 硂 rakiet, przys 砤 niaj 筩 nier 體 nomiernie widok ma 砮 go statku,
損 aj 筩 zka?
Potem l 骴 odzyska?swe kr 髄 estwo i wolno zanik 硂 nawet ostatnie, najmniejsze
parowanie. 揚 aj 筩 zek?wy 砍 obi?okr 筭彻 dziur? szerok?na dziesi 赕 metr 體 i
g 酬 bok?na kilkadziesi 箃 centymetr 體. Uran i Towarzysz stali d 硊 gie sekundy
wstrzymuj 筩 oddech, obserwuj 筩 modu? Potem nagle w 砤 z zacz 钩 si?otwiera? Nogi
Towarzysza - Uran m 骻?przysi 筩 - trz 阺硑 si?z podniecenia. W 砤 z otwiera?si?
wolno na ca 彻 szeroko 滄, r 體 nocze 渘 ie, troch?poni 縠 j, wysuwa 硑 si?schodki.
Zaraz potem go ujrzeli. By?wysoki, o 渨 ietlony przez s 砤 be promienie
wschodz 筩 ego Urana, chroniony przez skafander utrudniaj 筩 y ruchy. Cz 硂 wiek
uni 髎?r 阫?w ge 渃 ie powitania, odwr 骳 i?si?i zacz 钩 schodzi?po schodkach.
Dotkn 钩 ziemi i ruszy?niezgrabnie w ich kierunku. Ta istota, pomy 渓 a?troch?
rozczarowany Uran, nie r 罂 ni 砤 si?wcale tak bardzo od nich samych - on

background image

przypomina?robota.
Baza by 砤 wyczyszczona na wysoki po 硑 sk. Uran osobi 渃 ie zaj 钩 si?
zaprogramowaniem idealnej temperatury i doskona 砮 j mieszaniny gazowej.
O 渨 ietlenie by 硂 wyregulowane tak, aby odtwarza 硂 intensywno 滄 渨 iat 砤 jasnego
zmierzchu. Uran nie dowierza?w 砤 snym oczom, ale Towarzysz przygotowa?nawet
ciep 砮 napoje: herbat? kaw?i czekolad?
Dow 骴 ca by?wzruszony i zacz 钩 ich chwali? zupe 硁 ie jakby znajdowa?si?w domu
bliskich przyjaci 蟪: - Niepotrzebnie zadali 渃 ie sobie tyle trudu - powiedzia? -
Nie trzeba by 硂... Dzi 阫 uj?wam.
Za pomoc?nadajnika w bazie wezwa?Hyperiona. Powiedzia?Pierre'owi, 縠 wszystko
idzie najlepiej jak tylko mo 縠 i 縠 po 彻 czy si?z nim p 鬅 niej. Potem roboty
zacz 瓿 y rozmow? Niczym starzy przyjaciele m 體 ili o tajemniczej Kuli, o d 硊 giej
podr 罂 y, awarii i cudownej naprawie. M 體 ili o biednym Heinzu, nadal samotnym na
Tytanie, ale przede wszystkim rozmawiali o Ziemi, jej znikni 阠 iu i wysuwali
wiele hipotez.
Ma 硑 Uran zadawa?tysi 筩 e pyta?o ludzi, o 縴 cie na Ziemi, o przyrodz?..
M 昕 czyzna ubrany w str 骿 gimnastyczny, z imieniem 縪 ny wyhaftowanym na
piersiach, ma 硑 robot wierc 筩 y si?na w 髗 ku i Towarzysz, o oczach czerwonych jak
roz 縜 rzone 縠 lazo, siedzieli rozmawiaj 筩 przez d 硊 gie godziny w ma 砮 j,
ci 渘 ieniowej kopule, jak przyjaciele, kt 髍 zy spotkali si?po d 硊 gim czasie.
Potem Clark w 硂縴?skafander kosmiczny. W towarzystwie dw 骳 h robot 體 szed?przez
lodow?r 體 nin? na kt 髍 ej odbija 硑 si?gwiazdy, a teraz tak 縠 s 砤 be 渨 iat 硂
Urana, a?zatrzymali si?sto metr 體 od wielkiej kuli. Clark sta?podziwiaj 筩 j?
B 硑 szcza 砤 lekkim b 酬 kitnym 渨 iat 砮 m, a jej powierzchnia wygl 筪 a 砤 na ca 砶 owicie
sp 骿 n?i idealnie wyg 砤 dzon?.. 痑 dnej nieci 筭硂渃 i, 縜 dnej szczeliny...
Zrobili rozpoznawcze k 蟪 ko. Dow 骴 ca m 骻?doceni?doskona 彻 regularno 滄
tajemniczej rzeczy, ale nie znalaz?niczego, co pomog 硂 by mu zrozumie? czym owa
Kula by 砤 naprawd?
Wracaj 筩 do bazy, Clark obserwowa?zafascynowany lodow?r 體 nin? dalekie
szczyty, ciemno 渃 i, kt 髍 e okrywa 硑 ten odleg 硑 ksi 昕 yc.
20. Po 縠 gnanie
- Przyszed?mi do g 硂 wy wiersz - powiedzia?Heinz - nie pami 阾 am nawet czyj.
Wiecie, co? Nigdy zbytnio nie zajmowa 砮 m si?poezj? m 體 i si? 縠 to
nieodpowiednie dla kosmonaut 體. Ale teraz, od jakiego?czasu, wierz? 縠 na
rzeczywisto 滄 trzeba patrze?innymi oczami. Na Ziemi s?trawniki i drzewa, i
g 髍 y, i morza, i s?rzeczy przepi 阫 ne. - Heinz spu 渃 i?oczy na pod 硂 g? -
Wstydz?si? 縠 tak my 渓? Ja widzia 砮 m trawniki i d 阞 y, i.... Nie. Nie
widzia 砮 m ich. Drzewo by 硂 tylko rzecz? jedno podobne do drugiego. A trawniki -
jeden wart drugiego, tylko kupa trawek i... To nieprawda. - Potrz 箂 n 钩 g 硂 w? -
To nieprawda, wiecie? Teraz pami 阾 am... Ka 縟 y trawnik mia?sw 骿 kolor i ka 縟 e
焏焍硂 trawy by 硂 podobne do samego siebie i do 縜 dnego innego, a na trawniku
mieni 硑 si?tysi 筩 e barw i kszta 硉體... A pie?drzewa: kszta 硉 i grubo 滄, s 阫 i i
rany... I serca... - Uni 髎?r 阫?gestykuluj 筩, a potem zbli 縴?j?do oczu i
roze 渕 ia?si? - W parkach na Ziemi ch 硂 pcy ryj?na drzewach: wiecie, po co?
- Nie, Heinz, opowiedz.
- Ryj?kamieniem malutkie serca nacinaj 筩 kor? Serce jest symbolem mi 硂渃 i, a
na rysunkach wypisuj?swoje imiona. Drzewa w parkach s?渨 iadkami wielu

background image

mi 硂渃 i... I mojej te? W Landeck s?drzewa, na kt 髍 ych s?moje inicja 硑 i
jej... - Stara?si?skoncentrowa? - Nie, nie pami 阾 am, gdzie. Idiotyczna
sprawa. To jest najwa 縩 iejsza rzecz, jak?prze 縴砮 m, a nie pami 阾 am nawet, kt 髍 e
drzewo by 硂 tego 渨 iadkiem. W 砤渘 ie zda 砮 m sobie spraw? mo 縠 dlatego, 縠 tak
d 硊 go jestem sam, 縠 poezja i mi 硂滄 to jedno i to samo. Kiedy kocha 砮 m tak
naprawd? czu 砮 m, 縠 chcia 砮 m wej 滄, po 彻 czy?si?z t?drug?osob? czu 砮 m si?
jak, jak samotna rzecz. Teraz wiem, 縠 nawet wszech 渨 iat mo 縩 a pokocha?..
poczynaj 筩 od naszych step 體, kt 髍 e wydaj?si?bezkresne. Pami 阾 am, 縠 poetom
udawa 硂 si?.. starali si?.. zrozumie?natur?i prze 縴?j?z sentymentem...
rozum jest ubogi - mo 縠 analizowa? pojmowa? ale nie mo 縠 da?nam prze 縴?
渨 iata, nie pozwala nam czu?.. Nie mo 縠 da?nam szcz 隃 cia... Dosy? Wybaczcie,
to dlatego, 縠 zaczynam zdawa?sobie spraw?z wielu rzeczy.
Heinz wsta?z 丑縦 a i przeszed?si?po pokoju. By?w stanie lekkiej melancholii,
wspominaj 筩 wiecz 髍 sprzed kilku lat, kiedy to przed p 骿渃 iem spa?z okna
swojego pokoju zobaczy?jasne niebo i pi 阫 ny ksi 昕 yc, i wiosenne powietrze ze
渨 ierszczami w oddali...
- Heinz, o jakim wierszu m 體 i 砮?na pocz 箃 ku?
- Ach... poeta s 硊 cha?noc?wiejskiej ciszy i jakiego?cz 硂 wieka, kt 髍 y
減 iewaj 筩 wraca?do domu poln?渃 ie 縦? Pami 阾 am, 縠 poeta pyta?samego siebie,
c 罂 si?sta 硂 z wielkimi ziemskim imperiami i wielkimi lud 焟 i z przesz 硂渃 i, i z
antycznymi kulturami... A potem ws 硊 chiwa?si?w 減 iew, kt 髍 y gin 钩 w oddali i
wydawa?si?by?jak echo tych lud 體, wygas 砮 w przesz 硂渃 i.
Po s 硂 wach Heinza nast 筽 i 砤 cisza. Przez kilka minut m 昕 czyzna buja?si?na
antycznym drewnianym krze 渓 e w rogu pokoju. Kiedy Oni zacz 阬 i ponownie m 體 i?
Heinz wiedzia? 縠 zaraz stanie si?co?wa 縩 ego. Opar?g 硂 w?na oparciu i uni 髎?
oczy do sufitu.
- Czas min 钩. Twoi przyjaciele zaraz przyb 阣? mo 縠 sz odej 滄.
Po raz pierwszy otworzy 硑 si?drzwi.
- Tw 骿 skafander czeka przy wyj 渃 iu.
Heinz poczu?si?zupe 硁 ie zdezorientowany. - Wybaczcie - rzek?- ale nie
rozumiem.
- Twoi ziemscy przyjaciele: ich statek jest w idealnym stanie i teraz l 筪 uje.
Oto jest chwila waszego spotkania. Czeka 砮?i cierpia 砮?przecie?tak d 硊 go.
Teraz id?
Heinz pomy 渓 a? 縠 nic nie rozumie. - Ale mia 硂 min 规 sze 滄 miesi 阠 y...
- Ju?ci to wyja 渘 ili 渕 y, a w 砤渃 iwie... To ty nam powiedzia 砮? Pami 阾 asz
opowie 滄 o rzece?
M 昕 czyzna spu 渃 i?g 硂 w? - Tak, tak pami 阾 am - powiedzia?
- Czeka na ciebie niespodzianka. Szybko wr 骳 icie do domu.
- Ja... dzi 阫 uj?wam. Nie rozumiem, ale... Wy sobie idziecie, Ziemia znikn 瓿 a...
- Wi 阠 ej si?tym nie przejmuj. My musimy przenie 滄 si?w inny rejon Kosmosu,
nasze zadanie zosta 硂 wykonane, Matce jest bardzo spieszno.
- Nie zobaczymy si?ju?wi 阠 ej - rzek? Odpowiedzi nie by 硂. Heinz sta?w
drzwiach. Patrzy?na 丑縦 o, na fotografi?Valentiny, wyk 砤 dzin?.. Przekroczy?
pr 骻 i znalaz?si?w korytarzu, kt 髍 y zakr 阠 a? Tunel wydawa?si?by?wy 硂縪 ny
drewnem, a na pod 硂 dze roz 硂縪 ne by 硂 co?w rodzaju mi 阫 kiego dywanu. Heinz
szed?wolno a?do drzwi, kt 髍 e otworzy 硑 si?automatycznie. Wewn 箃 rz zobaczy?

background image

sw 骿 skafander kosmiczny.
Zatrzyma?si? - Musz?si?po 縠 gna?- powiedzia? - Chc?wam podzi 阫 owa?za...
za to co zrobili 渃 ie... - Wzruszenie nie pozwoli 硂 mu m 體 i?dalej. Sta?bez
ruchu przez kilka sekund, nie pad 砤 縜 dna odpowied? Zdecydowa? 縠 ju?
najwy 縮 zy czas sobie p 骿滄.
Ruszy?przed siebie, by wej 滄 do pokoju. Zdawa 硂 mu si? 縠 s 硑 szy jaki?ha 砤 s.
Odwr 骳 i?si?i zbada?wzrokiem zalany s 砤 bym 渨 iat 砮 m korytarz, ale nic nie
zobaczy? Przekroczy?pr 骻 i poczu? jak przenika go pogodne uczucie... Mo 縠 to
pozdrowienie. To by 硂 jak... jak spacer po wyludnionej pla 縴, w kierunku
przyp 硑 waj 筩 ych z hukiem i natychmiast odp 硑 waj 筩 ych fal. To by 硂 jak powolne
zanurzanie w ciep 硑 ch promieniach s 硂馽 a... nogi, kolana, ramiona... A potem
wyci 筭 n 规 si? p 硑 n 规 w kierunku otwartego morza. Heinz przypomnia?sobie.
Wiedzia? 縠 ju?kiedy?odczuwa?co?podobnego... Uczucie mi 硂渃 i. Heinz poczu?
si?tak jak wtedy, w korytarzu na Tytanie, gdy sta?naprzeciw galaretowatych
stwor 體. Cz 硂 wiek rozejrza?si? poczu?dywan pod nogami i musn 钩 drewnian?
渃 ian?korytarza. Automatycznie odwr 骳 i?si? przeszed?przez drzwi i doszed?do
skafandra. Przed za 硂縠 niem go, sta?nieruchomo d 硊 g?chwil? Pomy 渓 a?o starym,
odludnym Przycz 蟪 ku, kt 髍 y oczekiwa?go na zewn 箃 rz.
Clark roze 渕 ia?si? a jego 渕 iech rozbrzmiewa?pomi 阣 zy 渃 iankami kosmicznego
kasku. Ta sytuacja, m 體 i?sobie, by 砤 doprawdy zabawna: dwa 搒 traszne?rosyjskie
roboty robi 硑 wszystko, by umili?mu pobyt. Teraz prawdopodobnie szykuj?godny
ziemskiej restauracji obiad. Tak, powt 髍 zy?w my 渓 ach, one s?doprawdy dobrymi
stworzeniami.
Clark nadal podziwia?kul?koloru ziemskiego nieba. To by?fantastyczny widok:
Kula promienia 砤 na tle dalekich, ciemnych szczyt 體 i wydawa 砤 si?wyzywa?
kosmiczn?pustk?
Sta 硂 si?to nagle. Wysoko w g 髍 ze, na powierzchni tej rzeczy, otworzy 砤 si?
szczelina, otw 髍, z niczego, jak s 硊 p 渨 iat 砤.... Clark sta?os 硊 pia 硑
obserwuj 筩 z niedowierzaniem, jak kto?lub co?otoczone bia 彻 aureol? wolno
zni 縜硂 si?ku powierzchni... To nie by 硂 mo 縧 iwe!
Mia 硂 ono na sobie srebrny skafander, zupe 硁 ie taki jak skafander Clarka, i kask
kosmiczny z b 酬 kitn?szybk? a na piersiach widnia 硑 ameryka 駍 kie god 硂 i flaga
Stan 體 Zachodnich...
Heinzowi zdawa 硂 si? 縠 sta?si?anio 砮 m. Zni 縜?si?do powierzchni jakiego?
渨 iata, a na horyzoncie 渨 ieci 硑 si?bia 砮 渨 iat 砤 bazy kosmicznej. Nie by 硑 to
znajome rubinowe 渨 iat 砤... To nie by?Przycz 蟪 ek, ten 渨 iat nie istnia?na
Tytanie. Sp 硑 wa?powoli jak bajka do ucha dziecka...
Nagle zobaczy?pod sob?kosmonaut? kt 髍 y by?ubrany w srebrzysty skafander i
sta?nieruchomo na lodowej r 體 ninie. To by 硂 niemo 縧 iwe. Z niedowierzaniem
dotkn 钩 gruntu, jakby zosta?postawiony przez jak 箿 uprzejm?d 硂?i zn 體
przelotnie pomy 渓 a?o 渘 ie, kt 髍 y 渘 i?dawno temu, w samotno 渃 i Przycz 蟪 ka,
kiedy to s 筪 zi? 縠 wszystkie jego k 硂 poty mia 硑 si?ku ko 馽 owi... A nawet
jeszcze si?nie zacz 瓿 y. Niezgrabnie ruszy?do przodu, w kierunku cz 硂 wieka,
kt 髍 ego mia?przed sob? Poczu? jak wewn 箃 rz kasku oddech staje si?
niespokojny.
Zauwa 縴? 縠 teraz i ten drugi zbli 縜 si? Na piersiach zobaczy?god 硂
ameryka 駍 kie i flag?Stan 體 Zachodnich. A potem ujrza?twarz, zza b 酬 kitnej

background image

szyby.
Clark posuwa?si?niezgrabnie, a?uda 硂 mu si?dotrze?i obj 规 przyjaciela w
utrudniaj 筩 ym ruchy skafandrze, i m 骻?zbli 縴?szybk?kasku do jego szybki, i
uda 硂 mu si?spojrze?po 渞骴 refleks 體 w jego wzruszone oczy... Przypomnia?
sobie, 縠 ma przecie?nadajnik; wcisn 钩 przycisk i poruszy?wargami... - Heinz,
Heinz... - powtarza?tylko.
21. Pojawia si?gwiazda
Tym razem nie 硊 dzi 砤 si? Kiedy 渨 iat 硂 przenikn 瓿 o przez okienko, rozchodz 筩
si?na wyk 砤 dzinie i po 渃 ieli jak melodia, zerwa 砤 si?na nogi i otworzy 砤
szeroko okna. Spojrza 砤 na 渨 iat... Ale nie 硊 dzi 砤 si? wewn 箃 rz pozosta?
strach, 縠 to znowu tylko na chwil? Ch 丑 d wstrz 箂 n 钩 jej cia 砮 m. Przez kilka
sekund oczy o czarnych rz 阺 ach obserwowa 硑 oboj 阾 nie widok, a 渨 ie 縠 powietrze
wtargn 瓿 o w jej nozdrza. Sta 砤 bez ruchu. Nareszcie da 硂 si?s 硑 sze?szczebiot
wr 骲 li i gwizdy jask 蟪 ek, i zacz 瓿 y szczeka?psy...
Us 硑 sza 砤 ha 砤 s dochodz 筩 y z pokoju obok. Kilkakrotnie zamkn 瓿 a i otworzy 砤
powieki, odwr 骳 i 砤 si?i zobaczy 砤 biegn 筩 ych do niej Willy'ego i ma 砮 go Franza,
kt 髍 y skoczy?jej na szyj? 宑 iskali si?i ca 硂 wali a potem stan 阬 i razem w
oknie.
Nagle Karl zacz 钩 p 砤 ka? Valentina pobieg 砤 do sypialni i maluch uspokoi?si?
Spojrza?na ni?wielkimi, zielonymi oczyma i pr 骲 owa?si?wspi 规 na brzeg
丑縠 czka. Valentina u 渕 iechn 瓿 a si? wzi 瓿 a go na r 阠 e i da 砤 ca 硊 sa w policzek.
Karl zacz 钩 si?渕 ia? wymachiwa?r 阫 oma. Z dzieckiem na r 阫 u Valentina wr 骳 i 砤
do Willy'ego i Franza.
Prezydent Stan 體 Zjednoczonych Ameryki wolno popija?ze szklanki whisky.
Dyskretnym ruchem odstawi?j?na masywne biurko z ciemnego drewna. Westchn 钩.
Najgorsze ju?min 瓿 o. Bestialskie szale 駍 two, jakie wybuch 硂 tam w g 髍 ze, na
powierzchni, uspokoi 硂 si?nagle wraz z ukazaniem si?S 硂馽 a.
Wiadomo 渃 i z ostatnich godzin dodawa 硑 otuchy: gwiazda faktycznie pojawi 砤 si?
z g 髍?pi 赕 dziesi 箃 minut temu.
Prezydent wyg 砤 dzi?bia 砮 w 硂 sy i przesun 钩 d 硂?po zmarszczkach na czole.
Naukowcy poinformowali go, 縠 Ziemia znajduje si?w punkcie, w kt 髍 ym by?
powinna, gdyby od pocz 箃 ku ca 砮 j tej historii min 瓿 y trzy miesi 筩 e. Faktycznie
jednak min 瓿 y zaledwie dwadzie 渃 ia cztery godziny. 揥 ielkie umys 硑?wspomina 硑 o
搕 ymczasowym zboczeniu z kursu? czy co?w tym rodzaju, przyznaj 筩 jednak, 縠
sami nie rozumiej? jak ten fenomen m 骻?si?wydarzy? Parskn 钩 i zapali?
papierosa. Teraz trzeba pomy 渓 e?o przywr 骳 eniu porz 筪 ku. Ci fanatycy, tam na
g 髍 ze, zniszczyli po 硂 w?organizacji pa 駍 twowej. Szale 馽 y!
Prezydent obserwowa?縜 rz 筩 y si?czubek papierosa. Nawet wielu z jego urz 阣 nik 體
i naukowc 體 powariowa 硂: zniszczyli komputery i pociski rakietowe.
Zgni 髏?papierosa w kryszta 硂 wej popielniczce. Po chwili uspokoi?si? W gruncie
rzeczy - nabra?otuchy - zasadnicze ogniwa systemu nie zosta 硑 zaatakowane.
Wszystko by 硂 ukryte we wn 阾 rzu Ziemi, chronione przed bombami j 筪 rowymi, przed
szale 馽 ami, a nawet 搕 ymczasowymi zmianami kursu?
A z reszt?- prezydent u 渕 iechn 钩 si?do siebie i poprawi?ciemny krawat - jego
rosyjski kolega nie by?wcale w lepszej sytuacji. To w 砤渘 ie on, kilka godzin
temu, w rozmowie telefonicznej przez satelit?telewizyjnego, prosi?o pok 骿.
A on si?zgodzi? W gruncie rzeczy Stany Zachodnie tak 縠 nie by 硑 w stanie

background image

kontynuowa?walki.
Zdj 钩 okulary i siedzia?nieruchomo z 硂 kciami opartymi o biurko. Prawd?m 體 i 筩,
przed Wydarzeniem, w g 酬 bi serca obawia?si? 縠 to b 阣 zie ostatnia wojna. Swe
obawy trzyma?starannie ukryte, schowane nawet przed w 砤 snymi oczami. On by?
prezydentem Stan 體 Zjednoczonych i nie m 骻?sobie pozwoli?na niepewno 滄 czy
strach.
Ale teraz, kiedy na szcz 隃 cie wojna jest ju?za 縠 gnana, m 骻?przesta?si?
oszukiwa?i spojrze?uczciwie na udr 阫? kt 髍?zostawi?za plecami. Udr 阫?i
cierpienie wynurzaj 筩 e si?z obraz 體 zabitych i katastrof, kt 髍 ym zaprzecza?
jego rozum, lecz kt 髍 e mia?wyryte g 酬 boko w sobie. Wci 筭 n 钩 g 酬 boko powietrze.
Teraz trzeba pomy 渓 e?o innej przysz 硂渃 i.
Pchn 钩 fotel do ty 硊, wsta? z powrotem za 硂縴?okulary i nacisn 钩 zielony
przycisk, wbudowany w biurko.
W drzwiach pojawi?si?wysoki m 昕 czyzna.
- Przygotowa?si?do opuszczenia schronu przeciw-atomowego - powiedzia?
prezydent - i wys 砤?wiadomo 滄 do szefa pa 駍 twa rosyjskiego. Chc?si?z nim
spotka?
S 硂馽 e wr 骳 i, pomy 渓 a?George, kiedy b 阣 zie mia 硂 na to ochot?
Wr 骳 i?do pokoju, ubra?si? za 硂縴?sweter, wzi 钩 latark?i poszed?wydoi?dwie
krowy.
Je 縠 li pomin 规 absolutny brak 渨 iat 砤, to dzie?min 钩 zupe 硁 ie normalnie.
M 昕 czyzna wydoi?krowy, da?je 滄 kurom, zjad?obiad i zdrzemn 钩 si? Kiedy si?
zbudzi? zegar z kuku 砶?wskazywa?czwart?trzydzie 渃 i. George wzi 钩 fajk?
napcha?j?tytoniem i zapali? Zacz 钩 si?buja?na fotelu na biegunach,
wdychaj 筩 wolno hausty dymu. Zegar tyka?jak zwykle, a jego wskaz 體 ki pokazywa 硑
pi 箃?
寃 iat 硂 powr 骳 i 硂 niespodziewanie, jak po wy 彻 czeniu pr 筪 u. George przymkn 钩
oczy, 縠 by nag 硑 blask go nie o 渓 epi? i u 渕 iechn 钩 si? Podni 髎?si? wsun 钩
pantofle i wyszed?na ganek. To by?ch 硂 dny, lecz pi 阫 ny dzie? a s 硂馽 e
zbli 縜硂 si?do horyzontu. George wr 骳 i?do pokoju i zamkn 钩 drzwi. Fajk?
po 硂縴?na stole, wzi 钩 ma 硑 garnek, wype 硁 i?go wod?i postawi?na ogniu.
Z pude 砶 a wyj 钩 torebk?z herbat?
Tej nocy Valentina nie chcia 砤 i 滄 do miasta. Uroczysto 渃 i z okazji powrotu
S 硂馽 a i ko 馽 a wojny nie poci 筭 a 硑 jej zbytnio. Wola 砤 w domu oczekiwa?
spotkania z gwiazd? Jej umys?nie dawa?sobie jeszcze rady z tym wszystkim, co
si?wydarzy 硂. Teraz powr 骳 i?nagle spok 骿. Valentina go czu 砤. Dzieci spa 硑 i
nie mia 砤 obaw co do ich przysz 硂渃 i. Willy poszed?do miasta, 縠 by si?zabawi?
Okoliczne wille i ulice by 硑 ciche, nieliczne 渨 iat 砤 pali 硑 si?
Cisza po burzy, powiedzia 砤 sobie. Siedzia 砤 z kocem na nogach na schodkach
wychodz 筩 ych na ogr 骴 ek. Brakowa 硂 tylko Heinza. Dopiero, kiedy on b 阣 zie,
powiedzia 砤 sobie, koszmar si?sko 馽 zy tak naprawd? Wyczekiwa 砤 z
niecierpliwo 渃 i?wyznaczonej godziny spotkania.
Ciekawe, co te?Heinz zauwa 縴? tam z g 髍 y. Mo 縠 nic nie spostrzeg?.. W gruncie
rzeczy min 瓿 y tylko dwadzie 渃 ia cztery godziny. Hyperion, doda 砤 sobie otuchy,
przebywa?normalnie swoj?tras? teraz pewnie zbli 縜?si?do satelity. Heinz
spokojnie opu 渃 i Przycz 蟪 ek i rozpocznie podr 罂 powrotn?
Odrzuci 砤 do ty 硊 w 硂 sy i zerkn 瓿 a na zegarek: jeszcze kilka minut. Kto wie,

background image

mo 縠 przez najbli 縮 ze dni nawi 箍?znowu 彻 czno 滄 radiow?i nareszcie b 阣?mogli
si?ponownie zobaczy?
Wybiegn?sobie naprzeciw. Siedz 筩 na stopniach otoczona przez pachn 筩?noc
Valentina wyobrazi 砤 sobie lotnisko kosmiczne w pogodny dzie? zamiatane przez
wiatr, i Heinza, jak idzie w poprzek pasa i szuka jej oczyma... Obejmie go i
mocno u 渃 iska, i b 阣 zie p 砤 ka?na jego ramieniu,
Poczu 砤, jak 硓 y naprawd?biegn?po twarzy... Poczu 砤 s 硂 dk?samotno 滄 i
melancholi?.. Pomy 渓 a 砤, 縠 jest g 硊 pia, godzina spotkania nadesz 砤.
Wsta 砤, po 硂縴砤 koc na schodach i przez chwil?sta 砤 w miejscu, poniewa?wiatr
przyni 髎?zapach r 罂.
Przesz 砤 w poprzek ogrodu i spojrza 砤 na horyzont. Saturn unosi?si?ponad
domami w przejrzystym powietrzu. Valentina czu 砤, jak rozwiewaj?si?ostatnie
obawy.
Sta 砤 u 渕 iechaj 筩 si?i patrz 筩 na s 砤 b?gwiazd? kt 髍 a wschodzi 砤 na nocnym,
wrze 渘 iowym niebie.
22. Matka
Za ostatni?planet?systemu s 硂 necznego, na skraju mg 砤 wicy Oorta, gdzie maj?
sw 骿 pocz 箃 ek komety o roziskrzonych ogonach, w wiecznej ciemno 渃 i, obraca 砤 si?
Matka.
By 砤 planet?o dwukrotnie wi 阫 szej masie ni?Ziemia. 痑 dne 渨 iat 硂 nie
rozja 渘 ia 硂 jej powierzchni; by 砤 mroczna i ciemna na tle gwiazd. Tam, gdzie
orbitowa 砤 Matka, S 硂馽 e by 硂 widoczne jako najja 渘 iejsza z gwiazd, ale tylko
gwiazda, niezdolna do rozja 渘 ienia nocy.
Misja by 硂 zako 馽 zona. Ostatni Badacz powraca?na jej 硂 no, orz 筩 Kosmos za
Plutonem i Karontem.
Inni jej wys 砤 nnicy dawno ju?powr 骳 ili. Zbadali rejon kosmosu o d 硊 go 渃 i oko 硂
dwudziestu lat 渨 ietlnych. Dotarli do Proximy, Syriusza, Procjona, Altair...
Pospolity uk 砤 d. Gwiazdy, systemy planetarne tego rejonu nie wyjawi 硑 niczego
nadzwyczajnego. Ka 縟 e cia 硂 mia 硂 swoj?histori? szczeg 髄 n?fizjonomi? 痑 dne z
nich nie by 硂 podobne do drugiego. Niemniej by 硑 to wszystko cechy przystaj 筩 e
do powszechnej kazuistyki, nie podwa 縜 j 筩 e praw prawdopodobie 駍 twa i statystyki.
Matka zn 體 pomy 渓 a 砤 o trzech planetach, kt 髍 e kr 阠 i 硑 si?wok 蟪 gwiazdy Delta
Pawia, odleg 砮 j od tego miejsca o dziewi 阾 na 渃 ie lat 渨 ietlnych. Wszystkie trzy
o wypolerowanej powierzchni, bez wypuk 硂渃 i, pozbawione g 髍 i krater 體. Przez te
ziemie bez powietrza przebiega 硑 jedynie niewielkie fa 砫 owania. Stare, antyczne
planety. Wiatr i wieloletnie kwa 渘 e deszcze w ci 筭 u milion 體 lat wyr 體 na 硑 je,
uczyni 硑 g 砤 dkimi jak lustra wody poprzecinane falami.
Na koniec uciek 硂 powietrze, rozproszy 硂 si?w kosmosie, przekazuj 筩 szare
r 體 niny pustce.
Z bank 體 pami 阠 i Matki wynurzy 硑 si?wspomnienia o Cygni 61, odleg 砮 j o
jedena 渃 ie lat 渨 ietlnych, w kt 髍 ej systemie kr 箍 y 硑 ma 砤 gwiazda i dwie
planety. Pole magnetyczne tej gwiazdy okaza 硂 si?wyra 焠 ie zmienne, zgodne z
wahaniami odnosz 筩 ymi si?do linii widmowych magnesu i krzemu.
Wiele gwiazd tamtego rejonu ujawni 硂 interesuj 筩 e osobliwo 渃 i, ale 縜 dna nie
okaza 砤 si?naprawd?wstrz 箂 aj 筩 a.
Powraca?ostatni Badacz. Na ogromnej kuli Matki otworzy 砤 si?ma 砤 szczelina: z
przestrzeni kosmicznej statek zanurzy?si?cicho w ciep 砮 ciemno 渃 i jej 渨 iata,

background image

przemierzaj 筩 tysi 筩 e kilometr 體 wzd 硊?wielkich, mrocznych korytarzy. P 鬅 niej
zwolni?i usadowi?si?delikatnie w sali o wysokich sklepieniach, w magazynie
bez 渨 iate? gdzie odpoczywa 硑 wszystkie statki.
Wy 彻 czy?si?
Teraz, pomy 渓 a 砤 Matka, misja by 砤 naprawd?zako 馽 zona. Mog 砤 ju?dokona?nowego
skoku do centrum galaktyki. Celem by?Deneb, wielka b 酬 kitna gwiazda, odleg 砤 o
tysi 筩 pi 赕 set lat 渨 ietlnych.
Spontanicznie, jak strumie?wody, wytrysn 瓿 o wspomnienie tego, co spotka 砤 w
systemie s 硂 necznym, w tym spokojnym jeziorku zagubionym w bezkresnym oceanie.
Ziarnko piasku. To wspomnienie by 硂 jak ziarnko na pla 縴 obraz 體, zebranych
przez dziesi 箃 ki tysi 阠 y lat, odk 筪 podj 瓿 a podr 罂 po Wszech 渨 iecie.
Jej pami 赕 si 阦 a 砤 pocz 箃 ku, momentu, gdy jej Konstruktorzy doprowadzili do
podj 阠 ia odysei. Pami 阾 a 砤 wspania 彻 spiraln?galaktyk? w kt 髍 ej si?urodzi 砤.
U81, tak nazywali j?ludzie, w gwiazdozbiorze Wielkiej Nied 焪 iedzicy. Ludzie.
Przywo 硊 j 筩 ten obraz, Matka poczu 砤 w sobie jakie?poruszenie... Po
dziesi 箃 kach tysi 阠 y lat spotka 砤 inteligencj? uczucia.
Na tej planecie, na peryferiach galaktyki, kt 髍?ludzie nazywaj?Drog?Mleczn?
materia organizowa 砤 si?w coraz to bardziej z 硂縪 ne formy i stawa 砤 si?materi?
organiczn? Da 砤 pocz 箃 ek elementarnym 縴 wym organizmom.
Arcydzie 硂 in 縴 nierii. Zwi 箊 ki, po 彻 czenia kom 髍 ek przez miliardy lat mno 縴硑
si? a elementarne organizmy krok po kroku ewoluowa 硑 w co? co za ka 縟 ym razem
by 硂 bardziej z 硂縪 ne, a?pojawi?si?najbardziej wyrafinowany uk 砤 d - organ
inteligencji. Za pomoc?tego organu materia zako 馽 zy 砤 wa 縩 y etap swej podr 罂 y,
stworzy 砤 to, co pozwala 硂 jej by?渨 iadom?w 砤 snego istnienia. My 渓. My 渓 enie
pozwala 硂 jej dostrzega?i bada?siebie. Dlaczego?
Odk 筪 opu 渃 i 砤 Konstruktor 體 w odleg 砮 j galaktyce, Matka nie spotka 砤 istot
my 渓筩 ych, zdolnych do odczuwania i badania Wszech 渨 iata.
Przeogromna istota wstrzyma 砤 potok my 渓 i, a?w jej wn 阾 rzu nasta 砤 cisza. By?
ju?najwy 縮 zy czas, by odej 滄, kontynuowa?poszukiwania i wype 硁 i?gigantyczne
magazyny 渨 iadectwami, szcz 箃 kami, gazami, kamieniami z innych 渨 iat 體, gwiazd i
mg 砤 wic.
Musia 砤 odej 滄. Oczekiwa 硑 na ni?ciemno 渃 i Wszech 渨 iata, rozja 渘 ionego przez
dalekie galaktyki. Zbyt d 硊 go zatrzyma 砤 si?w tym k 筩 iku. Sk 筪 in 筪 by 硂 to
s 硊 szne: te inteligentne istoty prze 縴 wa 硑 krytyczne chwile, dotar 硑 do rozstaju
dr 骻 egzystencji. Z jednej strony 縴 cie, poznanie, badanie. Z drugiej - 渕 ier?
starcie na proch, powr 髏 do chaotycznej materii. Zniszczenie z 硂縪 nej
organizacji 渨 iadomo 渃 i, na kt 髍?wszech 渨 iat pracowa?miliardy lat.
W niewielu 渨 iatach natkn 瓿 a si?na 縴 cie. Przypomnia 砤 sobie planet?czerwonej
gwiazdy, w malutkiej galaktyce, siedemset pi 赕 dziesi 箃 tysi 阠 y lat 渨 ietlnych od
Drogi Mlecznej, Lew Jeden w gwiazdozbiorze Lwa.
W tym 渨 iecie pe 硁 o by 硂 縴 wej materii, a ziemia by 砤 縴 zna, wilgotna, atmosfera
wype 硁 iona tlenem. To by?bezkresny step. R 體 nina pokryta traw?o naj 縴 wszej,
delikatnej zieleni, jak?mo 縩 a sobie tylko wyobrazi? Ka 縟 ego dnia wraz z
zachodem powietrze stawa 硂 si?ci 昕 sze, a mg 砤 zag 阺 zcza 砤 si? a?przechodzi 砤
w czarne, gro 焠 e chmury. Czerwone s 硂馽 e zachodzi 硂 i zaczyna?pada?silny
deszcz. Ciemno 滄 owija 砤 ca 硑 渨 iat. Wtedy szala 砤 elektryczna moc nieba -
b 硑 skawice spada 硑 na r 體 nin? Rozja 渘 ia 硑 j? a zgi 阾 a przez wiatr trawa

background image

wydawa 砤 si?srebrna.
Odk 筪 opu 渃 i 砤 Lwa Jeden, min 瓿 y tysi 筩 e lat. Teraz ta malutka mg 砤 wica wydawa 砤
si?by?jak ska 砤 w przygn 阞 iaj 筩 ej pustce mi 阣 zygalaktycznej.
W chwili gdy dotar 砤 w okolice Systemu S 硂 necznego, Matka nie wierzy 砤, 縠
napotka tu inteligencj? Uwa 縜砤 to zdarzenie za skrajnie nieprawdopodobne,
odleg 砮. Odk 筪 opu 渃 i 砤 swych stw 髍 c 體, nigdy nie natkn 瓿 a si?na cywilizacj?
stworzon?przez istoty inteligentne.
Przypomnia 砤 sobie dreszczyk emocji, towarzysz 筩 y odkryciu, a potem konsternacje
w obliczu niebezpiecze 駍 twa, na kt 髍 e nara 縪 ne by 硑 te stworzenia.
Zdecydowa 砤 si?interweniowa? by chroni?縴 cie, inteligencj? Uwa 縜砤 to,
zupe 硁 ie spontanicznie, za co?nieodzownego, nie namy 渓 aj 筩 si?nawet, jakby by?
to obowi 箊 ek wyryty w ka 縟 ej jej cz 隃 ci. By 砤 usatysfakcjonowana.
Matka przypomnia 砤 sobie wydarzenia, kt 髍 ych by 砤 渨 iadkiem; decyzj? by
przenie 滄 Ziemi?poza w 砤渃 iwy jej strumie?czasu, zu 縴 cie ogromnej ilo 渃 i
energii, kt 髍?taka interwencja j?kosztowa 砤. Jak w nie ko 馽 z 筩 ej si?wstawce
filmowej zobaczy 砤 ponownie wiele ma 硑 ch historyjek, kt 髍 e razem tworzy 硑 jedno
wielkie wydarzenie. Przypomnia 砤 sobie istot?mechaniczn? kt 髍 a da 砤 縴 cie
podobnemu do siebie stworzeniu na tym lodowym satelicie. Na nowo ujrza 砤 starego
rolnika, w 渞骴 矿硉 ych p 髄 pszenicy, i tego wa 縩 ego cz 硂 wieka ze szpakowatymi
w 硂 sami i fajk?.. Prezydenta Stan 體 Zachodnich. Potem Matka zobaczy 砤
drobniutki w 箃 ek samotnego cz 硂 wieka, na ksi 昕 ycu planety z pier 渃 ieniami.
Widzia 砤 i 渓 edzi 砤 go, a jego historia wzruszy 砤 j? poniewa?to stworzenie
cierpia 硂, bardzo cierpia 硂. Przyci 筭 n 瓿 a go do siebie, do wn 阾 rza swej
emanacji, i poznali si? A kiedy stworzenie to musia 硂 sobie i 滄, zawaha 砤 si?
Temu cz 硂 wiekowi zale 縜硂 na niej. Na t?my 渓 Matka poczu 砤 co?szczeg 髄 nego,
jakby strumie?grawiton 體, kt 髍 e spada 硑 w d 蟪, a?do serca. By 砤 szcz 隃 liwa ze
spotkania z lud 焟 i, ale nadszed?ju?czas kontynuowania podr 罂 y.
Sprawdzi 砤, czy w bezkresnych magazynach ka 縟 y materia?by?na swoim miejscu,
czy nawet ostatnie dane zosta 硑 wprowadzone do bank 體 pami 阠 i.
Skontrolowa 砤 strumie?grawiton 體, neutron 體, cz 箂 teczek. Sprawdzi 砤 g 阺 to 滄
antymaterii dok 砤 dnie w tym momencie, w cz 隃 ci kosmosu, w kt 髍 ej si?porusza 砤.
Wszystko w porz 筪 ku; nawet poziomy energii powr 骳 i 硑 ju?do dawnego stanu.
Czeka?j?nowy skok we wszech 渨 iecie. Ale nie natychmiast.
Przed rozpocz 阠 iem swej w 丑 cz 阦 i po pozbawionej 縴 cia przestrzeni kosmicznej,
w 渞骴 pustynnych planet i rozpalonych mg 砤 wic, mia 砤 jeszcze jeden obowi 箊 ek do
spe 硁 ienia wobec ludzi, poniewa?nie wiedzieli nic o jej istnieniu, a
kosmonaucie, kt 髍 y 縴?w jej emanacji, prawdopodobnie nikt nie uwierzy.
Obowi 箊 ek, kt 髍 y przewidzieli jej stw 髍 cy.
23. Odlot
Za 硂縴?skafander i wyszed?na zewn 箃 rz, w wieczn?noc, w kt 髍 ej roi 硂 si?od
gwiazd. Szed?wolno, wzd 硊?zmro 縪 nej r 體 niny, a?do miejsca, w kt 髍 ym Badacz
dotkn 钩 ziemi.
Heinz sta?tam bez ruchu, obserwuj 筩 przez kilka minut sp 阫 any l 骴, profil
zostawiony przez wielki statek. Kula opuszcza 砤 ich. Heinz, Clark i dwa roboty
zostali by na ni?popatrze? jak blask pot 昕 nieje, jak unosi si?w ciszy znad
powierzchni Oberona. Minuta, mo 縠 dwie. Potem kula znikn 瓿 a w przestrzeni
kosmicznej, a ludzie stali z nosami do g 髍 y, bez s 丑 w.

background image

Heinz spojrza?na lekkie p 阫 ni 阠 ia w lodzie, podobne do delikatnej paj 阠 zyny,
uni 髎?wzrok ku odleg 砮 mu brzegowi krateru, na horyzont, rozja 渘 iony przez s 砤 be
渨 iat 硂 planety Uran, wysoko na niebie.
W pierwszej chwili chcia?wyj 滄 z bazy i i 滄 samotnie w ciemno 滄. Wydawa 硂 mu
si?to absurdalne, a jednak czu?potrzeb?samotno 渃 i, ciszy. Musia?uporz 筪 kowa?
my 渓 i, pozwoli? by silne wra 縠 nia ostatnich godzin osiad 硑 delikatnie w jego
渨 iadomo 渃 i. Musia?rozumie?
Wr 骳 i?my 渓 ami do starego Przycz 蟪 ka i poczu?縜 l 渃 iskaj 筩 y mu serce,
wspomnienie beznadziejnej samotno 渃 i. To by? powiedzia?sobie, najgorszy moment
jego 縴 cia. Samotny i bez nadziei. Chcia?zej 滄 do wg 酬 bienia pozostawionego
przez Badacza, ale zatrzyma?si?na kraw 阣 zi. Odwr 骳 i?si? by spojrze?na bia 砮
渨 iat 硂 bazy. Wydawa 硂 si?tak odleg 砮, na horyzoncie. Ale na tym malutkim
渨 iecie, pomy 渓 a? linia horyzontu nie by 砤 daleko, najwy 縠 j dwa, mo 縠 trzy
kilometry.
Westchn 钩. Z wol?bosk?jego przygody dobieg 硑 ko 馽 a. Za 渕 ia?si? M 骻?
powiedzie? 縠 ma co nieco do opowiadania synom!
Poczu?si?szcz 隃 liwy. Potar?nog?zlodowacia 彻 powierzchni?i zrozumia? 縠
nawet to, co niemo 縧 iwe, zagnie 焏 zi 硂 si?w jego wn 阾 rzu i stawa 硂 si?cz 隃 ci?
do 渨 iadczenia. Stoj 筩 na kraw 阣 zi wg 酬 bienia, pomy 渓 a?o Badaczu, kt 髍 y go
go 渃 i?i wyratowa?.. Uni 髎?oczy ku niebu. Jest ju?daleko, powiedzia?sobie.
Dow 骴 ca wszed?po schodkach skr 阷 owany kosmicznym skafandrem, nacisn 钩 przycisk
i drzwi z b 硑 szcz 筩 ego 縠 laza rozsun 瓿 y si?delikatnie.
Min 钩 pr 骻. Kiedy wej 渃 ie zamkn 瓿 o si? powietrze nap 硑 n 瓿 o do malutkiej 渓 uzy
ci 渘 ieniowej. Clark zdj 钩 kask i z zadowoleniem odetchn 钩. Zawiesi?ubi 髍 na
haczyku, pchn 钩 drzwi naprzeciwko i wszed?do pomieszczenia dowodzenia modu 硊
l 筪 uj 筩 ego. Wygl 筪 a 硂 na to, 縠 wszystko by 硂 w porz 筪 ku: ciszy towarzyszy?
szmer klimatyzacji, w ciemno 渃 i wystrzeliwa 硑 w g 髍?znajome 渨 iate 砶 a kontrolne
jak bia 砮, czerwone, zielone b 硑 skawice.
Musn 钩 klawisz i pomieszczenie rozja 渘 i 硂 si?lekkobia 硑 m, zimnym 渨 iat 砮 m.
Dow 骴 ca usiad?w fotelu i skontrolowa?縴 ciowe funkcje modu 硊: komputery nie
wykazywa 硑 縜 dnych nieprawid 硂 wo 渃 i. Wszystko w porz 筪 ku, Clark u 渕 iechn 钩 si?
przygoda ma si?ku ko 馽 owi najlepszemu z mo 縧 iwych. Ziemia zn 體 si?pojawi 砤,
statek posiada?dwa sprawne silniki, Heinz by?uratowany.
Dow 骴 ca opu 渃 i?lu 焠 o ramiona i utkwi?wzrok w 渨 iat 砤 ch pulpitu. Przypomnia?
sobie spotkanie z Heinzem sprzed kilku godzin. Zn 體 ujrza?wielk? b 酬 kitn?kul?
i moment, kiedy unios 砤 si?do nieba, oddalaj 筩 si?
Nawet Pierre ze statku widzia? jak odrywa si?od gruntu. Prawdopodobnie jemu
te?odj 瓿 o mow? Pewnie siedzia?z nosem przyklejonym do iluminatora, obserwuj 筩
wznosz 筩?si?b 酬 kitn?kul? nie wypuszczaj 筩?縜 dnych p 硂 mieni, unosz 筩?si?w
spos 骲 jak najbardziej naturalny, jak mewa szybuj 筩 a z wiatrem.
Mewy. Clark pami 阾 a?je i morze, spokojne morze u st 髉 brunatnych, granitowych
ska? wyg 砤 dzonych przez wieki.
Pomy 渓 a?o rodzinie, przyjacio 砤 ch z centrum kosmicznego, i wspomnienia te
zaj 瓿 y miejsce my 渓 i o zdumiewaj 筩 ych przygodach, jakie prze 縴? o napotkanych
tajemnicach. Normalno 滄, mi 硂滄, drogie mu osoby....
Otrz 箂 n 钩 si? Nadszed?ju?czas odlotu; tam w g 髍?czeka?na niego Pierre.
Chwyci?si?por 阠 zy fotela i przybra?odpowiedni?pozycj? Najwy 縮 za pora wzi 规

background image

si?do roboty, powiedzia?sobie. Modu?l 筪 uj 筩 y m 骻?przewie 滄 tylko dwie osoby,
a ich by 硂 czworo: on, Heinz i dwa roboty.
Ziewn 钩. To nie by?縜 den problem. Zrobi dwa kursy. Najpierw, pomy 渓 a? wyniesie
na statek Heinza, a potem wr 骳 i, by zabra?oba roboty. Podczas drugiego
transportu b 阣 zie ich troje, ale Uran by?ma 硑 i lekki; modu?nawet tego nie
poczuje.
Dla bezpiecze 駍 twa, zdecydowa? przed wej 渃 iem na pok 砤 d dok 砤 dnie si?zwa 抗.
Wsta?i dokona?dalszej kontroli. Wszystko w porz 筪 ku. Jedyn?trudno 滄, mamrota?
pod nosem, stanowi?czas. Mieli do dyspozycji mniej ni?dwa dni. Po tym czasie
b 阣?ryzykowa?utrat?dogodnego okna do odlotu na Ziemi?
Zgasi?渨 iat 硂, wszed?do ma 砮 j 渓 uzy ci 渘 ieniowej i poprawi?sobie kask. Przez
chwil?by 硂 mu nieswojo, jak zawsze. Kask sprawia? 縠 czu?si?skr 阷 owany i
cierpia?troch?na klaustrofobi?
Drzwi 渓 uzy mi 阫 ko si?rozsun 瓿 y. Clark zszed?po schodkach modu 硊 i skierowa?
si?do bazy pod gwia 焏 zistym niebem.
- Pami 阾 am, pami 阾 am
- ...Antonio, ten W 硂 ch, drugi pilot 揇 elfina? - ponagli?Clark.
Heinz roze 渕 ia?si? - Jasne,.. Troch?naiwny, ale w porz 筪 ku.
- Pami 阾 asz, jak zrobili 渕 y mu ten kawa? 縠 niby skradziono mu statek?
- Tak... Tak, nikt by w to nie uwierzy?
- Pami 阾 asz, chodzi?mamrocz 筩 pod nosem, 縠 tak d 硊縠 j nie mo 縠 by? 縠 statki
towarowe nie s?ju?bezpieczne nawet w portach kosmicznych.
- M 體 i? 縠 to kosmiczni piraci!
- To by?naprawd?dobry numer. Trzeba by 硂 trzech ogromnych ci 昕 ar 體 ek, 縠 by
przesun 规 mu statek o kilometr.
Roze 渕 iali si? - Wynaj 阠 ie musia 硂 was nie 焞 e kosztowa?- zauwa 縴?Heinz.
- Wiesz, co si?jednak sta 硂? Armstrong, tak Armstrong, ten dyrektor portu
kosmicznego, przy 彻 czy?si?do nas i za 砤 twi? 縠 nie musieli 渕 y p 砤 ci?
z 砤 manego grosza.
Obserwowa 硑 ich dwa roboty. Siedzia 硑 obok ludzi w metalowej kopule, s 硊 chaj 筩
zafascynowane.
- Czego bym nie da?za papierosa - powiedzia?nagle Heinz, opieraj 筩 si?硂 kciem
o st 蟪.
Clark spojrza?na niego. - Nigdy nie widzia 砮 m, 縠 by?pali?- powiedzia?
- Tak, ale... Teraz chcia 砨 ym. Czu 砨 ym si?jak w domu, nie wydaje ci si? Jest
towarzystwo, dobre 縜 rcie, troch?trunku... - u 渕 iechn 钩 si?- tak, brakuje
tylko papierosa.
Uran poruszy?si?na w 髗 ku. - Zaraz - rzek?i znikn 钩 w spi 縜 rni. 宭 edzi 硑 go
dwie pary oczu i dwie roz 縜 rzone diody.
Po chwili wr 骳 i? W czterech metalowych palcach jedynego 渞 odkowego ramienia
trzyma?pude 砶 o.
- Mam papierosy - rzek?
Heinz wyj 钩 pude 砶 o z metalowych palc 體. By?wzruszony. Utkwi?wzrok w cygarach.
- Chwileczk?- powiedzia?Uran, po czym na nowo znikn 钩 w spi 縜 rni. Wr 骳 i?z
czym?w r 阫 u.
- Wybaczcie rzek?zapomnia 砮 m zapalniczki.
Dym wolno unosi?si?w 縠 laznej kopule, bezg 硂渘 ie wci 筭 any przez puryfikatory

background image

powietrza.
- Musimy si?przyszykowa?do odlotu - stwierdzi?Clark, podnosz 筩 si?z krzes 砤.
Heinz wydmuchn 钩 haust dymu i wzruszy?ramionami. - Ja jestem got 體. Nie mam nic
do zabrania. - Przybra?縜 rtobliwy wyraz twarzy. - Moja wyprawa zosta 砤 na
Tytanie.
Clark spojrza?na dwa roboty. - Za ile b 阣 ziecie gotowi do drogi?
- Natychmiast - rzek?Uran.
- W 砤渘 ie - powiedzia?Clark - jest jeden ma 硑, prosty do rozwi 箊 ania problem:
modu?mo 縠 przewie 熸 tylko dwie osoby, o maksymalnej wadze dwustu pi 赕 dziesi 阠 iu
ziemskich kilogram 體. B 阣 ziemy musieli zrobi?dwa kursy. Najpierw zawioz?
Heinza, potem przylec? 縠 by zabra?was.
Ko 硑 sz 筩 si?na nogach spojrza?na stoj 筩 ego przed nim Towarzysza, z czerwonymi
oczyma i cia 砮 m z bia 砮 go plastikronu. - Je 渓 i nie przekroczymy wagi, b 阣 ziemy
mogli polecie?we tr 骿 k?
- Jasne - odrzek?Uran.
- Ile ty wa 縴 sz?
- Trzydzie 渃 i ziemskich kilogram 體 razem z w 髗 kiem.
- A ty? - spyta?Towarzysza.
Du 縴 robot wpatrywa?si?w cz 硂 wieka ognistymi oczami. Spu 渃 i?g 硂 w?
- Clark, nie ma potrzeby, 縠 bym m 體 i? ile wa 筷.
Uran gwa 硉 ownie odwr 骳 i?si?w jego stron? - Co chcesz przez to powiedzie?
Towarzysz uni 髎?wzrok i wydawa 硂 si? 縠 blask jego oczu jakby os 砤 b?
- Nie mog?lecie?z wami - wymamrota?pod nosem.
Dwaj ludzie spojrzeli po sobie. Uran sta?bez s 硂 wa.
- Nie mog?lecie?- m 體 i?dalej - poniewa?nie mog?opu 渃 i?Bazy. Przez ostatnie
miesi 筩 e wielokrotnie post 阷 owa 砮 m wbrew programowi i mo 縠 dobrze czyni 砮 m... -
Znowu zni 縴?plastikronow?twarz. - Tym jednak razem nie mog? nie mog?opu 渃 i?
Bazy. Zosta 砮 m stworzony by ni?zarz 筪 za?
- Zrobi 砮?ju? co do ciebie nale 縜硂 - powiedzia?Uran. - Odkryli 渕 y wiele
rzeczy. Zreszt?渨 iat si?zmieni?
Towarzysz po 硂縴?r 阫?na metalow?g 硂 w?ma 砮 go robota. Sztuczne 渨 iat 硂 bazy
tworzy 硂 srebrzyste plamy na bia 硑 m plastiku jego cia 砤.
- Masz racj?- przyzna?- ale naprawd?nie mog?opu 渃 i?stacji.
Heinz zda?sobie spraw? 縠 cygaro parzy go w palce. Z roztargnieniem rzuci?je
na pod 硂 g?i zgasi?butem. Przez jaki?czas s 硑 cha?by 硂 tylko oddechy ludzi i
szmer dw 骳 h maszyn.
- Z ch 阠 i?zabierzemy ci?ze sob?
S 硂 wa Clarka przerwa 硑 cisz? Dow 骴 cy wyda 硑 si?g 硊 pie, nie na miejscu. Nawet
ton wyda?mu si?wulgarny i grubia 駍 ki.
- Dzi 阫 uj?wam. Ale nie mog?- robot spojrza?na malutkiego Urana - a ty nie
musisz si?martwi? Ty mo 縠 sz odej 滄, nie jeste?zwi 箊 any z Baz?
Heinzowi wydawa 硂 si? 縠 elektroniczny g 硂 s ulega?zmianom. Ta istota czu 砤 -
Heinz by?o tym przekonany. W tej chwili cierpia 砤. M 昕 czyzna spojrza?na niego
i spyta?samego siebie, czym r 罂 ni?si?od cz 硂 wieka. Malutki Uran podni 髎?
g 硂 w? by spojrze?na Towarzysza. Nic nie m 體 i?
- Zawsze marzy 砮?o Ziemi, a nigdy jej nie widzia 砮? To naprawd?cudowny 渨 iat.
- Chc? 縠 by?i ty z nami polecia? Sam nie lec?

background image

Heinz widzia? jak Clark stoi wyprostowany, niemy naprzeciw dw 骳 h robot 體.
Poczu?skurcz w gardle. Zamkn 钩 oczy. Pragn 钩 mu powiedzie? 縠 gdyby chcia?
mogliby 縴?razem na Ziemi.
- Nie mog?- powt 髍 zy?Towarzysz, id 筩 w kierunku pulpit 體 kontrolnych - stan
zagro 縠 nia min 钩, wszystko si?uspokoi 硂. Trzeba wr 骳 i?do normalno 渃 i.
Robot zatrzyma?si?przed monitorami. Zacz 钩 co?regulowa? jakby wszystko by 硂
rzeczywi 渃 ie normalnie. Stara?si?st 硊 mi?silne wzburzenie, kt 髍 e go ogarnia 硂.
Niespodziewanie przypomnia?sobie Valery'ego, starego przyjaciela, a potem
ma 砮 go ch 硂 pca, kt 髍 ego widzia?na Ziemi w centrum szkoleniowym. Ch 硂 pak by?
smutny i p 砤 ka? Towarzysz pomy 渓 a? 縠 i on m 骻砨 y zap 砤 ka? gdyby tylko by?
istot?ludzk?
Odwr 骳 i?si?
Heinz patrzy?z niepokojem na s 砤 by blask jego czerwonych oczu.
- Wybaczcie - powiedzia?robot - musz?teraz wyj 滄 na r 體 nin? Musz?kontynuowa?
moje obserwacje nieba; kiedy b 阣 ziecie odlatywa? przyjd?si?z wami po 縠 gna?
Spojrzeli na niego w ciszy. Robot z bia 砮 go plastiku pomaszerowa?w kierunku
wej 渃 ia do 渓 uzy.
W pierwszej chwili Heinz chcia?wsta? zatrzyma?go. Zrozumia?ci 昕 ar dylematu,
kt 髍 y prze 縴 wa 硂 to stworzenie. Chcia?go zatrzyma? przekona? 縠 pozostanie w
tej bazie by 硂 bezcelowe. I 縠 absurdalnym i nieludzkim by 砤 ch 赕 ponownego
zaakceptowania samotno 渃 i. Zadr 縜?na my 渓 o miesi 筩 ach sp 阣 zonych w Przycz 蟪 ku.
Spojrza?na stoj 筩 ego blisko drzwi Towarzysza i wyobrazi?sobie nud? znu 縠 nie,
naprzeciw kt 髍 ej szed? Przez lata, mo 縠 do ko 馽 a swego istnienia.
Nagle Uran wyda?z siebie jaki?d 焪 i 阫. Heinz i Clark natychmiast wstali.
Towarzysz upad?na kolana, z jego ust wydoby?si?j 阫, a potem cia 硂 o
dziwacznych odblaskach run 瓿 o na pod 硂 g?
寃 iat 砤 jego oczu zgas 硑.
Dwaj ludzie pobiegli do wyci 筭 ni 阾 ej na ziemi maszyny. Heinz chcia?
instynktownie sprawdzi?puls, ale zatrzyma?r 阫?w powietrzu i potrz 箂 n 钩 g 硂 w?
Uran sta?blisko sto 硊, by?jak sparali 縪 wany. Za nim monitory ukazywa 硑
powierzchni?Oberona i przestrze?kosmiczn? podziurawion?gwiazdami.
- Uranie! - krzykn 钩 Clark.
Ma 硑 robot przesun 钩 si?cicho w ich stron?
- Nie 縴 je - wymamrota?
- Mo 縠 to jakie?g 硊 pstwo, tak jak nag 砮 os 砤 bienie dla cz 硂 wieka - powiedzia?
Clark. - Nie wiesz co mo 縩 a by zrobi?
- Moje przygotowanie jest w tej dziedzinie niekompletne.
Dwaj ludzie, kl 阠 z 筩 y u boku Towarzysza, spojrzeli na malutkiego robota. Ich
oczy znalaz 硑 si?na tej samej wysoko 渃 i.
- To napi 阠 ie - wyszepta?Heinz - przeci 箍 enia napi 阠 ia... To niezdecydowanie:
tak naprawd?chcia?z nami lecie?
- To moja wina - powiedzia?Uran.
- Daj spok 骿. To niczyja wina. To ta absurdalna sytuacja - odrzek?Clark.
- Czy s?w was jakie?urz 筪 zenia do autonaprawy? - spyta?Heinz.
- We mnie nie i nie s 筪 z? by w nim by 硑.
- Musimy co?zrobi?
- Ty, Uranie, nie jeste?w stanie. Ja nic z tego nie wyrozumiem.

background image

- Ja te?nie - powiedzia?Heinz.
Dow 骴 ca ponownie wsta? - Istnieje tylko jedna mo 縧 iwo 滄 - stwierdzi? Heinz
spojrza?na niego z do 硊 pytaj 筩 ym wzrokiem. Uran te?si?w niego wpatrywa?
- Ben - rzek?dow 骴 ca - Ben, komputer Hyperiona.
- On by 砨 y w stanie... - wyszepta?Uran.
- S 筪 z? 縠 tak. To maszyna najnowszej generacji, ostatnia seria. Prawdziwy
geniusz. Heinz, nawet ty takich nie widzia 砮? Wesz 砤 do eksploatacji po twoim
odlocie.
Heinz te?si?podni 髎?na nogi. Spojrza?na dow 骴 c?i Urana, a potem utkwi?
wzrok w bia 砮 j postaci.
- Clark, on b 阣 zie twoim pierwszym pasa 縠 rem - powiedzia?
Dow 骴 ca zerkn 钩 na malutkiego Urana. - Co o tym my 渓 isz? - spyta?
- To najlepsze wyj 渃 ie - odpowiedzia?metaliczny g 硂 s.
- On by si?z tym nie zgodzi?- zaoponowa?Clark.
- Tylko pewna jego cz 隃?by si?nie zgadza 砤 - odpowiedzia?Heinz. W pokoju
nasta 砤 cisza.
- Przenie 滄 go na statek, znaczy zabra?Towarzysza wraz z nami na Ziemi? Nie
mo 縠 my min 规 si?z oknem do odlotu na Ziemi? - Na twarzy Clarka pojawi?si?
grymas. - Nie wiem, jak on to przyjmie.
- A mamy inne wyj 渃 ie? - spyta?Heinz. Nikt nie odpowiedzia?
- Ja wiem - odpar?Uran - 縠 Towarzysz tak naprawd?chcia?opu 渃 i?baz? Je 縠 li
postawimy go przed faktem dokonanym, zrozumie. - Ko 硑 sa?si?na w 髗 ku.
- B 阣 zie szcz 隃 liwy. Mog?przysi 筩. Heinz przytakn 钩 ruchem g 硂 wy.
- Czy komputer pok 砤 dowy jest faktycznie w stanie go wyleczy? - spyta?Uran.
Clark roz 硂縴?r 阠 e i westchn 钩.
Uran i jego satelity dryfowa 硑 w przestrzeni za plecami statku, kt 髍 y opu 渃 i?
ju?orbit?i teraz sun 钩 bezg 硂渘 ie w pustce, do nowego celu, Ziemi. Na
pok 砤 dzie wszystko dzia 砤硂 bez zarzutu. Puryfikatory wody i powietrza by 硑 w
doskona 硑 m stanie, generatory szemra 硑 jak trzeba, silniki Castelli dzia 砤硑 na
pe 硁 ych obrotach.
Hyperion przemierza?System S 硂 neczny ze spokojem, przemierzaj 筩 w ci 筭 u godziny
dwie 渃 ie tysi 阠 y kilometr 體.
Jedyne zmartwienie dotyczy 硂 za 硂 gi, a w szczeg 髄 no 渃 i Clarka.
Od kilku dni dow 骴 ca by?ponury, troch?gburowaty. Wygl 筪 a 硂 na to, 縠 wszystko
zacz 瓿 o si? kiedy na pok 砤 dzie otarli z kurzu szachownic?i ponownie rozpocz 阬 i
揗 istrzostwa mi 阣 zyplanetarne? Odt 筪 Clark sp 阣 za?ca 砮 godziny zamkni 阾 y w
swoim pokoju, przegl 筪 aj 筩 podr 阠 zniki: obrona sycylijska, hiszpa 駍 ka, 渞 odek,
koniec rozgrywki. Zdaniem Pierre'a, dow 骴 ca nie m 骻?znie 滄 tego, 縠 jest drugi
w turnieju szachowym.
Na czele klasyfikacji sta?ten przekl 阾 y Towarzysz.
24. George
Tego wieczora George wr 骳 i?do domu na rowerze, rozgl 筪 aj 筩 si?dooko 砤 i
peda 硊 j 筩 po sp 阫 anym, pe 硁 ym dziur asfalcie. Peda 硂 wa?i pogwizdywa?
przerywaj 筩 co jaki?czas, bo ponad w 箂 kimi rowami, na polach unosi 砤 si?muzyka
渨 ierszczy.
Dojecha?do dr 罂 ki z szumi 筩 ymi wi 箊 ami. Pi 阫 ny wiecz 髍, pomy 渓 a?George, i
opar?rower o mur przed gankiem.

background image

Gospodarstwo by 硂 ciche i mroczne. Cz 硂 wiek opar?si?o balustradk? na podw 髍 zu
wyd 硊縜硑 si?cienie szopy i drzew, rzucane przez ksi 昕 yc w pierwszej kwadrze.
Teraz, rzek?starzec do siebie, zamykaj 筩 oczy, wiedzia? dlaczego tamtego dnia
wygl 筪 a 硂 na to, 縠 S 硂馽 e chcia 硂 si?pokaza? Wiatr zad 钩 troch?silniej, a
George u 渕 iechn 钩 ze szcz 隃 cia. To jest godny zapami 阾 ania wiecz 髍, pomy 渓 a?
Oczywi 渃 ie, zawsze to sobie wyobra 縜?.. ale chyba nigdy tak naprawd?w to nie
uwierzy? Istotnie, kiedy przyjaciele powiedzieli mu o tym we wsi, u 渕 iechn 钩
si?szyderczo, my 渓筩, 縠 s?to zwyk 砮 g 硊 pstwa.
Kot szed?cicho w poprzek podw 髍 za, nie przejmuj 筩 si?nim jak ma 硑 tygrys. A
jednak, George m 體 i?do siebie, to by 砤 prawda.
Powr 骳 i?my 渓 ami do wieczora sp 阣 zonego z przyjaci 蟪 mi, do zapowiedzi i
bezpo 渞 edniej transmisji telewizyjnej.
Doprawdy wspania 砤, mamrota?potrz 箂 aj 筩 g 硂 w? Ta b 酬 kitnawa kula, kt 髍 a zesz 砤
z nieba, przed wielkimi szefami 渨 iata zebranymi na placu Rosyjskim... a mo 縠
Czerwonym? George wzruszy?ramionami: Rosyjskim czy Czerwonym, jedno i to samo.
W por 體 naniu z tym cudem, wszyscy wydawali si?mali, wszyscy tacy jednakowi.
Na nowo ujrza?渨 iat 砤, barwy; przypomnia?sobie twarze swych przyjaci 蟪 przed
telewizorem. Podrapa?si?w szyj? Kto wie, spyta?samego siebie, czy i on nie
siedzia?z wyba 硊 szonymi oczami i lekko otwartymi ustami... I w ten spos 骲 nie
byli sami, pomy 渓 a? id 筩 ku 渞 odkowi podw 髍 za.
Spojrza?w noc, do g 髍 y. Kto wie, gdzie teraz jest, tam w g 髍 ze, w 渞骴 gwiazd.
Wsadzi?r 阠 e do kieszeni. Wi 箊 y szepta 硑, w kurniku panowa 砤 cisza. Kopn 箇 szy z
roztargnieniem kamie? ruszy?do drzwi. Ale?by?減 i 筩 y! Nie m 骻?si?doczeka?
chwili, gdy zdejmie buty i zatopi si?w materacu.
Wszed?po schodkach i uchwyci?klamk? Odwr 骳 i?si?by spojrze?na podw 髍 ze i
pola w ksi 昕 ycowym blasku.
Zadr 縜? Podmuch wiatru potrz 箂 n 钩 ga 酬 ziami i zdmuchn 钩 kilka li 渃 i na alejk?
Jesie? pomy 渓 a?stoj 筩 w progu, nadchodzi jesie?
Przekr阠i?ga砶?i drzwi si?otworzy硑, lekko skrzypi筩.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Oberon Paolo Aresi
Aresi Paolo Oberon
Aresi Paolo Oberon
Oberon skladzik
Zelazny Roger Ręka Oberona
Zelazny Roger Amber 04 Reka Oberona
Azzuro Paolo Conte
Od Charlesa Fouriera do Paolo Soleriego przemiany w sposobie ksztaltowania struktur osiedli mieszkan
Zelazny Roger Amber 04 Ręka Oberona
Eric Lacanau i Paolo Luca Gezeszni papieże
Zelazny, Roger The First Chronicles of Amber 04 The Hand of Oberon
Paolo Bacigalupi Yellow Card Man
Eric Lacanau Paolo Luca Grzeszni Papieże
Roger Zelazny Amber 04 The Hand Of Oberon
Zelazny Roger Amber 04 Ręka Oberona
Paolo Veronese Uczta w Kanie Galilejskiej

więcej podobnych podstron