"Rząd ucieka od tych obowiązków, PO ma problem z katastrofą"
Sporu o katastrofę smoleoską ciąg dalszy. - Chodzi o to, żeby paostwo wypełniano swoje
obowiązki, a rząd Tuska ucieka od tych obowiązków. Mamy wrażenie, że politycy PO mają
jakiś wielki problem z katastrofa - mówił w Polsat News rzecznik klubu Prawa i
Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak.
- Pierwsze decyzje jakie podejmują Bronisław Komorowski i Grzegorz Schetyna są związane
z usuwaniem symboli związanych z katastrofą
(chodzi o krzyż przed Pałacem Prezydenckim -
red.). Miliony ludzi przychodziło w to miejsce, paliło znicze, składało kwiaty - mówił Mariusz
Błasczak. Według posła podobnie działa się w sprawie zdjęd zmarłych posłów PiS w ławach
sejmowych, o których usunięcie zwrócił się do PiS marszałek Sejmu.
Według obecnej w studio Polsat News posłanki PO Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz politycy
nie powinni się zajmowad tymi aspektami, "które już od dwóch dni przywołują politycy PiS". -
Czołowi politycy PO odcinają się od słów Janusza Palikota, a nasi koledzy z PiS nawet nie
protestują co do tych słów (chodzi o słowa Joachima Brudzioskiego w "Kropce nad i" - red.) -
powiedziała.
- Joachim Brudzioski był na miejscu i widział co się działo. On opisuje jak te wydarzenia
przebiegały, a Palikot tworzy narrację. Jest różnica między tym co widzi się na własne oczy, a
tym co nie. Palikot tworzy narrację, która jest wykorzystywana w brutalnej walce - mówił
Błaszczak. Według niego, Janusz Palikot wbrew temu co się mówi, jest ważną osobą w PO. -
Jeśli Donald Tusk nie reaguje na jego słowa, to znaczy, że się z nimi zgadza - powiedział.