W poszukiwaniu Wielkiej Bogini.
Religia Basków i prehistoria cz. I
Mariusz Dobkowski
http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/dobkowski_baskowie1.htm
Mariusz Dobkowski (ur. 1967) - historyk. Zajmuje się religioznawstwem. Interesuje się herezjami średniowiecznymi, nurtami
dualistycznymi w chrześcijaństwie (głównie kataryzmem) i symboliką religijną. Redaktor naukowy prac zbiorowych: Nurty
chrześcijaństwa, Semper, Warszawa 1995 oraz Kościoły, wspólnoty, herezje, Semper, Warszawa 1997, autor artykułów
naukowych, popularnonaukowych i recenzji; uczestniczy w przygotowywaniu haseł do wielotomowej publikacji Religia.
Encyklopedia PWN.
Niniejszy artykuł został zainspirowany lekturą pracy Jorge Ruiza Lardizabala Mity, wierzenia i obyczaje Basków[1]. Książka ta
akcentuje dwa aspekty religii baskijskiej: jej archaiczność oraz rolę pierwiastka żeńskiego. Przy rekonstrukcji najstarszych postaci
Wielkiej Bogini z obszaru Europy, wywodzonych zwykle z epoki neolitu, posługiwano się dotychczas głównie źródłami
archeologicznymi, świadectwami ikonograficznymi z epoki prehistorycznej, wyszukiwano archaiczne mitologemy w późniejszych
źródłach pisanych, znajdowano analogie w kulturach etnograficznych innych części świata, poszukiwano w materiale
folklorystycznym, a w końcu — eksplorowano głębokie struktury zbiorowej nieświadomości[2]. Praca Lardizabala pozwala
natomiast sądzić, że świadectwa o prehistorycznej Bogini można czerpać także z jeszcze żywych wierzeń prawdopodobnie
najstarszej religii Europy. Trzeba przy tym zauważyć, że książka baskijskiego autora mieszkającego w Polsce nie jest wolna od
pewnej idealizacji Euskaldunów, Euskalerrii[3], ich kultury i religii. Jednak opisy zwyczajów i postaci mitologicznych, przytaczane
opowieści mityczne, dokładne analizy lingwistyczne, erudycja religioznawcza i obfita bibliografia przedmiotu (w której nie brakuje
prac takich badaczy, jak José Miguel de Barandiarán, Julio Caro Baroja, czy José M. Blázquez) są wystarczającą rękojmią, aby
uznać wspomnianą książkę za punkt wyjścia dla rozważań o cechach i funkcjach najstarszej postaci Wielkiej Bogini.
Moim zamierzeniem jest przybliżyć się do najwcześniejszego obrazu (kompleksu religijno-symbolicznego) Wielkiej Bogini w
oparciu o wierzenia Basków, materiał ikonograficzny z epoki paleolitu i neolitu, a także niektóre mitologemy religii historycznych
oraz ustalenia antropologii religii dotyczące modelowej postaci Wielkiej Bogini. Mam także nadzieję, że postępowanie to przyczyni
się do zarysowania pełniejszego obrazu Wielkiej Bogini w wierzeniach religii baskijskiej. Chcę jednocześnie zastrzec, że nie mam
kompetencji ani prehistoryka, ani baskologa, zatem niniejsze refleksje są prędzej zbiorem formułowanych dość pośpiesznie intuicji,
niż wykładem opartym na gruntownym fundamencie źródłowym i teoretycznym.
Baskowie, ich kultura i pochodzenie[4]
Określenie Baskowie pochodzi od nazwy Waskonowie, nadanej temu narodowi (wówczas grupie plemion) przez
wczesnośredniowiecznych autorów łacińskich. Baskowie nazywają siebie Euskaldunami, a swoją ojczyznę Krajem Basków —
Euskalerrią (bask. Euskal Herria). Euskalerria leży po obu stronach granicy hiszpańsko-francuskiej, a jej powierzchnia wynosi 20,5
tysięcy km kw., z czego większa część znajduje się po stronie hiszpańskiej (ta część Baskonii posiada status regionu
autonomicznego, którego stolicą jest miasteczko Vitoria, bask. Gasteiz). Obecnie liczebność narodu baskijskiego szacuje się
pomiędzy 1,2 a 3 miliony, z czego ok. 75% Basków zamieszkuje w Hiszpanii, ok. 10% we Francji, a reszta (ok. 15%) na emigracji
w Stanach Zjednoczonych, Ameryce Południowej (Argentyna, Urugwaj, Meksyk, Chile) i Australii. Największe miasta Kraju
Basków to Bilbao (bask. Bilbo), Pampeluna (bask. Iruna), San Sebastian (bask. Donostia), czy leżąca na terenie Francji Bajonna.
Charakterystycznymi elementami krajobrazu Kraju Basków jest wybrzeże morskie na północy (Zatoka Biskajska) i góry na
południu (wschodnie pasma Gór Kantabryjskich i zachodnia część Pirenejów); te dwa środowiska przedziela pas niziny
nadmorskiej o szerokości ok. 50 km. W epoce przedprzemysłowej w górskich dolinach Baskowie prowadzili niewielkie
gospodarstwa (gdzie uprawiali m.in. sady jabłoniowe), a wyżej, na halach, wypasali owce. Wsie Euskaldunów składały się z
oddalonych od siebie domostw. Domostwo (bask. etxe) miało wielkie znaczenie dla plemion baskijskich zarówno jako jednostka
społeczno-gospodarcza, jak i religijna. Jej trwałość zapewniał m.in. system dziedziczenia gwarantujący własność etxe tylko
jednemu spadkobiercy. Euskaldunowie żyjący nad Zatoką Biskajską zajmowali się budową statków i żeglugą morską; byli oni
wśród pierwszych konkwistadorów i nowożytnych misjonarzy, należeli też do pierwszych wielorybników w Zatoce Biskajskiej.
Tradycyjni Baskowie zatem to tyleż górale, co marynarze.
Historia Basków — to trwanie i skuteczny opór przeciw kolejnym najeźdźcom: Celtom (VIII w. p.n.e.), Kartagińczykom,
Rzymianom, Germanom (głównie Wizygotom), Arabom i Frankom. Od 824 do 1512 istniał baskijski niezależny organizm
państwowy: Księstwo Baskijskie, które w 925 przekształciło się w Królestwo Nawarry; w XI wieku ogarniało one całą Euskalerrię.
Koniec politycznej niezależności Basków należy łączyć z zakończeniem rekonkwisty i powstaniem zjednoczonej Hiszpanii na
przełomie XV i XVI wieku[5]. W połowie XIX wieku na terenach baskijskich, podobnie jak w całej Europie zaczął rozwijać się
przemysł. W związku z tymi przemianami powstały wówczas takie miasta jak Bilbao (bask. Bilbo) i San Sebastian (bask. Donostia).
To pierwsze liczy obecnie ok. miliona mieszkańców i mieszka tam ok. 80 % hiszpańskich Basków. W XX w. w okresie republiki
hiszpańskiej (1936-39) Baskowie przez rok cieszyli się autonomią polityczną (1936-37). Władza generała Franco odebrała
Euskaldunom ich niezależność administracyjną i stała się symbolem polityki wynaradawiania i represji; zrodziło to baskijską
opozycję zbrojną zorganizowaną w 1959 roku w ugrupowanie ETA (Euskadi Ta Askatasuna, czyli Kraj Basków i Wolność).
Odzyskanie autonomii przez hiszpańską Baskonię w 1979 roku znacznie osłabiło wystąpienia skrajnych nacjonalistów baskijskich.
Natomiast francuska część Kraju Basków — jako że nie była terenem działalności bojowników baskijskich — stała się miejscem
ich azylu.
Język Basków (euskera) jest uważany za najważniejszą część baskijskiej tradycji i kultury, za rdzeń ich tożsamości. Nie darmo
Euskaldun znaczy „ten, który ma euskera”[6]. Baskijskie teksty pisane pojawiły się w XVI w. (pierwsza książka została
wydrukowana po baskijsku w 1545 roku). Jeszcze do lat 60. XX wieku nie było wspólnego języka baskijskiego (euskera batua)
tylko 8 różnych dialektów. Obecnie znajomość baskijskiego wśród Euskaldunów nie jest powszechna, najlepiej zachowała się
wśród ludności wiejskiej, zamieszkującej tereny górskie. Pochodzenie języka baskijskiego, podobnie jak samych Basków nie
zostało ostatecznie wyjaśnione. Wiadomo na pewno, że euskera nie jest językiem z rodziny indoeuropejskiej i pojawiła się zanim
ludy indoeuropejskie osiedliły się na Półwyspie Iberyjskim. Uczeni szukali pokrewieństwa tego języka z takimi grupami
językowymi jak południowokaukaska, afroazjatycka, ugrofińska, a nawet indiańska. Euskera uchodzi za język trudny i to wcale nie
ze względu na fonetykę, gdyż ta jest zbliżona do hiszpańskiej. Trudność związana z posługiwaniem się baskijskim dotyczy odmiany
i użycia czasownika. Większość czasowników baskijskich ma odmianę złożoną (także w czasie teraźniejszym), a ponieważ euskera
należy do języków ergatywnych, preferuje użycie strony biernej.
Według opinii baskologów w wierzeniach i religii Euskaldunów można wyróżnić trzy warstwy: najpóźniejszą chrześcijańską,
wcześniejszą podlegającą silnym wpływom indoeuropejskim i pierwotną biorącą swój początek prawdopodobnie jeszcze z epoki
kamiennej. W religii baskijskiej brak jest kosmogonii, co Jorge Ruiz Lardizabal tłumaczy dawnym pochodzeniem tej religii,
sięgającym nawet paleolitu. W baskijskim myśleniu religijno-magicznym zjawiska i wydarzenia zostały podzielone na berezko —
czyli te, które dzieją się same i aideko — te, które wymagają nadprzyrodzonej interwencji[7]. Świat dostępny zmysłom był
pojmowany jako nieskończenie wielki, a jego najważniejsze elementy: morza, lądy i góry — traktowane jak żywe istoty, które
„rodzą się, rosną, starzeją, umierają i znikają”. Jak w wielu religiach świata kosmos Euskaldunów podzielony jest na 3 poziomy:
Podziemie, powierzchnię Ziemi i Niebo. W Podziemiu przebywały dobre i złe duchy oraz zmarli. Na Ziemi żyli ludzie, dobre
bóstwa i istoty oraz goście z podziemi. W Niebie na stałe przebywało tylko Słońce i Księżyc; bogowie, duchy i ludzie, odwiedzali
niebiosa z rzadka. Euskaldunowie dużą wagę przywiązywali do magii. Baskijskie powiedzenie: „wszystko, co posiada nazwę,
istnieje”[8] doskonale charakteryzuje myślenie magiczne, w którym świat materialno-zmysłowy przenika się z uniwersum
wyobrażeń. Taką rzeczywistość wytworzoną za pomocą słów można także przy ich pomocy zmieniać. Obecność kompleksu
magiczno-szamańskiego w religii Euskaldunów jest potwierdzony przez ich wielki szacunek dla jasnowidzów i czarowników.
Baskowie duże znaczenie sakralne przywiązywali do gór z ich elementami geograficzno-krajobrazowymi: szczytami, stokami,
rozpadlinami, jarami, kotlinami, przełęczami i jaskiniami. Tam przede wszystkim miały mieszkać i pojawiać się bóstwa i demony.
Wśród Basków był bardzo rozpowszechniony kult kamieni. Religia Basków w okresie przedchrześcijańskim nie znała świątyń,
kapłanów, czy przedmiotów kultowych. Rolę świętej budowli mógł pełnić baskijski dom-domostwo (bask. etxe, etxea), będący
wspólnotą żywych i zmarłych mieszkańców; zmarłych członków rodziny grzebano bowiem w granicach domostwa, w specjalnie do
tego przeznaczonej części ogrodu. Baskowie nie bali się zmarłych, uważali ich za swoich pomocników i życzliwych pośredników z
zaświatami; konsekwentnie też nie lękali się śmierci. Funkcje obrzędowe mogły być sprawowane przez najważniejsze osoby w
domu[9]. Ceremonie religijne mogły też być odprawiane na wolnym powietrzu. I wreszcie: szczególną rolę odgrywały w religii
baskijskiej bóstwa kobiece i pierwiastek żeński[10] — o czym szerzej wspomnę poniżej. Obecnie Baskowie wyznają
katolicyzm[11].
Nieznane pochodzenie Basków, ich języka i kultury to zagadnienie, które wciąż rodzi hipotezy i emocje, bo jak pisze Jorge Ruiz
Lardizabal „Baskowie [...], stanowią jedną z największych antropologicznych i etnologicznych tajemnic Europy i świata”[12]. W
związku z tym istnieją trzy hipotezy próbujące wyjaśnić pochodzenie Euskaldunów i ich języka euskery[13].
1. „Hipoteza wschodnia” mówi, o przybyciu Basków ze Wschodu, a ściślej — z Kaukazu. Gdyby przyjąć to założenie
oznaczałoby to, że język baskijski należy do grupy jafetyckiej, co z kolei wskazywałoby na jego pokrewieństwo z niektórymi
językami kaukaskimi oraz etruskim i liguryjskim.
2. „Hipoteza zachodnia” głosi, że Baskowie spokrewnieni z Guanczami z Wysp Kanaryjskich i Berberami z Afryki Północnej
przybyli na Półwysep Iberyjski w czasach prehistorycznych z Zachodu. Z Zachodu, to znaczy z Ameryki Północnej lub
Południowej (mają na to wskazywać pokrewieństwa kulturowe z Majami, Aztekami i Irokezami), albo z ... Atlantydy.
3. „Hipoteza autochtoniczna” wiąże pochodzenie Basków z człowiekiem kromaniońskim[14]. Występował on w Europie aż po
Kaukaz oraz w północnej Afryce i na Wyspach Kanaryjskich. Przypuszczenie to opiera się na ustaleniach, że istnieje
antropologiczne podobieństwo między Euskaldunem, Berberem, Guanczem oraz mieszkańcem Kaukazu. Argumenty
antropologiczne są częściowo potwierdzone przez dowody językowe: w toponomastyce całego Półwyspu Iberyjskiego, a także
Francji i Włoch (głównie w Toskanii) istnieją relikty nazewnictwa baskijskiego. Motyw toskański, jest ważny ze względu na
ostatnie ustalenia Jorge Alonso, który w pracy z 1997 r., Desciframiento de la lingua etrusca udowodnił, że euskera jest pokrewna
językowi etruskiemu i językom berberyjskim z Afryki Północnej[15]. Ustalono także, iż od czasów magdaleńskich (ostatni okres
paleolitu, wówczas powstały malowidła w jaskiniach północno-wschodniej Hiszpanii i południowo-zachodniej Francji, 15-10 tys.
p.n.e.) do dziś na ziemiach baskijskich zamieszkuje ten sam antropologiczny typ człowieka.
Ostatnia z hipotez — posługująca się dowodami antropologicznymi i lingwistycznymi — stwierdza, że Baskowie już od czasów
późnego paleolitu zamieszkują swoje obecne tereny. Założenie to ma podstawowe znaczenie dla naszych rozważań, pozwala
bowiem w wierzeniach Euskaldunów widzieć relikty wyobrażeń młodszej i starszej epoki kamiennej, także w odniesieniu do
Wielkiej Bogini.
Kompleks religijno-symboliczny Wielkiej Bogini w epokach prehistorycznych
Neolit
Wielka Bogini i jej kult jest łączony najczęściej z młodszą epoka kamienną (neolitem), którą w Europie datuje się pomiędzy 10. a 2.
tysiącleciem p.n.e. W dziejach kultury materialnej to okres, gdy zwycięża osiadły tryb życia, pojawia się uprawa i hodowla (choć
we wschodniej Eurazji znany jest neolit bezrolniczy), umiejętność wytwarzania naczyń ceramicznych, tkactwo oraz budowle
megalityczne. W organizacji społecznej ważniejsze są stosunki pokrewieństwa i dziedziczenia w linii żeńskiej, niż męskiej. Religię
neolityczną oprócz kultu Wielkiej Bogini cechowała cześć oddawana duchom przodków oraz inicjacja typu szamańskiego.
W neolicie Wielka Bogini występowała jako sprawczyni narodzin i odrodzenia, pani wszystkiego, co żyje, a także całej ówcześnie
rozumianej i pojmowanej rzeczywistości[16]: ludzkiej, zwierzęcej oraz roślinnej. W neolitycznym kompleksie religijno-
symbolicznym Wielka Bogini szczególne znaczenie miało jej utożsamienie z żyzną ziemią. To odniesienie chtoniczne wynikało z
analogii między chowaniem zmarłych w ziemi a uprawą zbóż — nowoczesnym i wydajnym sposobem gospodarowania. Nic zatem
dziwnego, że neolityczna Wielka Bogini to przede wszystkim opiekunka ziemi i jej płodów, odpowiedzialna za wegetację roślin. W
młodszej epoce kamiennej pojawiło się powszechne potem w religiach świata przekonanie, że kamienie to kości Ziemi, gleba to jej
ciało, a rośliny — to jej włosy. Wielka Bogini była też łączona z cyklicznością kosmiczną: biologiczną (ludzką, zwierzęcą, roślinną)
i astronomiczną (przede wszystkim lunarną)[17].
Neolityczna Wielka Bogini to postać spolaryzowana, pani życia i śmierci, która symbolizuje przede wszystkim żywe istnienie, ale
także śmierć, rozkład, destrukcję i cierpienie. Jednak śmierć, której patronuje jest stanem przejściowym, a cierpienie — znakiem
próby inicjacyjnej. Tak więc Wielka Bogini w swym aspekcie niszczycielskim jest patronką kultów misteryjnych, inicjacji i magii.
Inicjacja pod kierunkiem Wielkiej Bogini — według niektórych badaczy — była istotą religii megalitycznej[18]. Na przykład
komory grobowców megalitycznych były tak orientowane, aby w określonych dniach roku były oświetlone przez Słońce. Miało to
symbolizować zapłodnienie Wielkiej Bogini (utożsamionej tu z Ziemią) przez Słońce (reprezentujące niebo i świat górny), a to z
kolei miało spowodować odrodzenie zmarłych[19].
Najbardziej znana ikonografia neolitycznej Wielkiej Bogini pochodzi z Bliskiego Wschodu. Znalezione tu figurki przedstawiają
nagą kobietę często z podkreślonymi cechami kobiecymi (piersi, biodra). Znane są też posążki kobiet ofiarujących pokarm (symbol
podtrzymywania życia), ze zwierzętami kotowatymi (prawdopodobnie symbol niszczycielskiej władzy magiczno-inicjacyjnej) i z
podkreślonym elementem łona (emblemat płodności) lub oczu (wszechwiedza, mądrość). Tutaj też pojawia się typ ikonograficzny
bogini przyrody i odradzający się młody bóg wegetacji (matka-kochanka i syn-mąż), znany w późniejszych mitologiach jako: Inana
i Dumuzi, Izyda i Ozyrys, Kybele i Attis, Afrodyta i Adonis.
Jednak rodowód Wielkiej Bogini, neolitycznej Pani Wegetacji, jest znacznie starszy, sięga bowiem paleolitu.
Górny (późny) paleolit
Co prawda pierwsze zabytki sztuki pochodzą już ze środkowego paleolitu (150 tys. p.n.e. — 40 tys. p.n.e.), ale to dopiero w górnym
(młodszym) paleolicie (40-10 tys. p.n.e.) powstały zabytki naskalne i mobilne, w takiej ilości i o takim stopniu precyzji a nawet
doskonałości artystycznej, że pozwalają na przybliżoną rekonstrukcję wyobrażeń ich twórców. W tym okresie ludzie, posługując się
łukiem i pułapkami polowali na dzikie zwierzęta (konie, żubry, renifery, mamuty), uzupełniając tę dietę pochodzącymi ze
zbieractwa owocami, korzeniami i mięczakami. Wspólnoty ludzkie prowadziły życie koczownicze, a jaskinie służyły im jako
świątynie, miejsca przechowywania dobytku i zdobyczy lub tymczasowe schronienia.
Pierwsze przedstawienia ludzi, to figurki tzw. wenus, nagich postaci kobiecych mierzących od 5 do 25 cm. Znaleziono je w pasie
Euroazji od południowo-zachodniej Francji po jezioro Bajkał; pochodzenie najstarszych jest datowane na ok. 25 tys. p.n.e. Słynne
malarstwo jaskiniowe o wielkich walorach artystycznych, pochodzące z pogranicza francusko-hiszpańskiego datuje się na schyłek
paleolitu, czyli ok. 15 tys. — 10 tys. p.n.e. (Lascaux, Niaux, Les Trois-Frères, Montespan, Altamira). Malowidła jaskiniowe
przedstawiają głównie zwierzęta, na które polowali ich twórcy. Według wybitnego francuskiego prehistoryka A. Leroi-Gourhan
podłożem religijnym jednolitej sztuki górnego paleolitu musiał być kult bogini[20]. Wydaje się zatem, że najstarsze materialne
zabytki sztuki (młodszy paleolit) wskazują na możliwość istnienia wyobrażeń i kultu Wielkiej Bogini. W późnym paleolicie aspekt
życiodajny tej bogini został połączony z płodnością zwierząt (Pani Dzikich Zwierząt); bo od płodności właśnie była uzależniona
obfitość zwierzyny łownej, a w efekcie możliwość przeżycia wspólnoty ludzkiej w rejonie, w którym przebywała. Antropolog
Michael Ripinsky-Naxon łączy z paleolityczną Wielką Boginią funkcje kobiety jako strażniczki ognia (ogniska rozpalanego w
jaskini)[21], twierdzi on ponadto, że w odległych historycznie (a właściwie — prehistorycznie) czasach „bóstwo Ognia przyjęło
formę żeńską, a jego epifanią stał się ogień”[22]. Aspekt ognisty miał się łączyć według tego badacza z jednej strony z płodnością
zwierząt, a z drugiej z praktykami szamańskimi[23]. Dodać należy, iż badacze przypisują kobietom w społecznościach łowiecko-
zbierackich umiejętność obchodzenia się z substancjami psychoaktywnymi,[24] co mogło być jednym z powodów, aby łączyć
pierwiastek (lub bóstwo) żeńskie z odmiennymi stanami świadomości. Czy w czasach późniejszych — historycznych — przetrwały
jakieś relikty paleolitycznej Wielkiej Bogini, Pani Dzikich Zwierząt?
Odpowiedź na to pytanie jest twierdząca: znaleźć ją można na przykład w mitologemach Bogini Dziewicy i czarownicy Baby Jagi.
Bogini Dziewica to bóstwo, której macierzyństwo uzyskuje szczególną rangę, ze względu na szczególny sposób poczęcia dziecka.
Może ją zapłodnić wiatr, połknięta igła sosnowa, duch ogniska domowego[25], itp. Często jest ona groźnym bóstwem łowów a
jednocześnie patronką odradzającego się zwierzostanu (Artemida, Diana, semicka Anat, słowiańska Diwica)[26]. Dodać należy za
etnologiem religii Andrzejem Szyjewskim, że „w społecznościach łowieckich powszechnie funkcjonuje mit o kryjącej się w lasach
Bogini Dziewicy, która wybiera młodych myśliwych po to, by obdarzyć ich powodzeniem łowieckim w zamian za uznanie jej za
mistyczną małżonkę [...] i wstrzemięźliwość seksualną wobec ziemskich partnerek”[27]. Mamy tu zatem wyeksponowany aspekt
inicjacyjny Pani Zwierząt.
Z kolei słowiańska Baba Jaga, to zdegradowana bogini lub kapłanka. Jest zła, odrażająca, ale mądra. Mieszka w chatce na kurzej
nóżce, pożera dzieci, ale z dzikimi zwierzętami żyje w harmonii. Jej atrybuty to zwierzęta: kruk, sowa, kot i wąż (czyli dzikie
zwierzęta z trzech poziomów kosmicznych: górnego, ziemskiego i podziemnego; ma to symbolizować panowanie nad całym
światem zwierzęcym). Słowo jaga w językach indoeuropejskich ma znaczenie „męka”, „męczarnia”, „niebezpieczeństwo”,
„zgroza”, „ból”, „zły”. Powyższy zakres znaczeniowy wynika zapewne z pierwotnego aspektu inicjacyjnego tej Bogini Wiedźmy
[28].
A zatem Wielka Bogini późnego paleolitu, podobnie jak jej epifania neolityczna posiada także dwa aspekty: płodnościowy (przy
czym płodność dotyczy tu zwierząt łownych, a nie żyzności gleby) oraz inicjacyjno-szamański.
Przypisy
[1] J. R. Lardizabal, Mity, wierzenia i obyczaje Basków, wyd. Rewasz, Pruszków 2002.
[2] Podstawowe prace na ten temat, to po polsku: G. Baudler, Bóg i kobieta. Historia przemocy, seksualizmu i religii, przekł. A.
Baniukiewicz, Gdynia 1995 i R. Graves, Biała bogini, przekł. I. Kania, Warszawa 2000, tu także ważny i aktualny wstęp Jerzego
Prokopiuka: Powrót Bogini, s. 7-30.; obcojęzyczne: E. Neumann, The Great Mother: An Analysis of Archetype, New York 1963;
M. Gimbutas, The Gods and Goddesses of Old Europe 7000-3500 BC, Los Angeles 1974; tejże, The Language of the Goddess, San
Francisco 1989; tejże, The Civilization of the Goddess, San Francisco 1991.
[3] Baskowie i Baskonia, p. niżej.
[4] Informacje o Baskach ich języku, historii i kulturze czerpałem głównie z: J. R. Lardizabal, dz. cyt. i The New Encyclopaedia
Britannica. Micropaedia, wyd. 15, vol. 1., hasła: Basque, Basque Country, Basque language, s. 943-944.
[5] J. R. Lardizabal, dz. cyt., s. 26.
[6] Tamże, s. 52.
[7] Tamże, s. 35.
[8] Tamże, s. 36.
[9] Tamże, 39-40.
[10] Podkreśla to w kilku miejscach Lardizabal (np. s. 69, s. 239) oraz Gerhard J. Bellinger (Leksykon religii świata, przekł. T.
Kachlak, T. Pszczółkowski, Warszawa 1999, s. 38) i chociaż nie zauważa José M. Blázquez (w artykule Basque Religion w: The
Encyclopaedia of Religion, vol. 2 pod red. M. Eliadego) to jednak materiał zebrany przez Lardizabala nie pozostawia wątpliwości,
co do powszechności aspektu żeńskiego w religii Basków.
[11] Według tradycji Baskowie zetknęli się z chrześcijaństwem już w I w. n.e. dzięki św. Saturninowi; jednak źródła historyczne
potwierdzają pierwsze biskupstwo na ziemiach baskijskich dopiero w V w.; aż do końca istnienia państwa Wizygotów
Euskaldunowie pozostali poganami; uznaje się, że przyjęli chrześcijaństwo dopiero w VII wieku.
[12] J. R. Lardizabal, dz. cyt., s.19.
[13] Tamże, s. 29-32.
[14] Człowiek kromanioński, nazwa pochodzi od miejscowości Crô-Magnon we Francji (dep. Dordogne); łączony jest z kulturą
oryniacką i datowany na ok. 30-20 tys. p.n.e.; okres oryniacki rozpoczyna górny paleolit.
[15] B. Jakubowski, Euskera, ”Wiedza i Życie” 7, 1998, s. 55, przyp.1.
[16] Z. Krzak, Megality świata, Wrocław 2001, s. 90.
[17] A. Szyjewski, Bogini-Matka, w: Religia. Encyklopedia PWN, t. 2, Warszawa 2001, s. 162-164.
[18] Z. Krzak, dz. cyt., s. 96.
[19] Tamże, s. 91.
[20] Za: M. Ripinsky-Naxon, Płeć, szamanizm i przemiana, przekł. A. Rozwadowski, Warszawa 2002, s. 26.
[21] Tamże, 19-21.
[22] Tamże, s. 21.
[23] Tamże.
[24] R. Rudgley, Alchemia kultury. Od opium do kawy, przekł. Ewa Klekot, Warszawa 2002, s.16.
[25] A. Szyjewski, Bogini-Dziewica, w: Religia. Encyklopedia PWN, t. 2, Warszawa 2001, s. 161.
[26] Tamże.
[27] Tamże.
[28] Baba Jaga, w: A. M. Kempiński, Słownik mitologii ludów indoeuropejskich, Poznań 1993, s. 64.