WSZECHŚWIATOWY MINISTER SIKORSKI
Kiedy dowiedziałem się o wpisie min. Sikorskiego na Twitterze („Zakony podlegają
bezpośrednio Rzymowi. Państwo polskie zareaguje”) poświęconym znanym wypowiedziom o.
Tadeusza Rydzyka podczas konferencji w Parlamencie Europejskim, przygotowałem interpelację
zawierającą pytania, a jaka to będzie reakcja dyplomatyczna. Interpelacja była w zamyśle szydercza,
bowiem nie postało mi w głowie, że Rzeczpospolita Polska wystosuje notę dyplomatyczną, co dzisiaj
rzeczywiście się stało. Sądziłem raczej, że mocno infantylny p. minister Sikorski wyszedł przed szereg,
a dopytywanie go o formę i treść reakcji dyplomatycznej będzie dla niego i partii rządzącej mocno
kłopotliwe. Jak to często jednak bywa rzeczywistość polityczna przekroczyła moje najśmielsze o niej
wyobrażania. Notę dyplomatyczną w sprawie o. Tadeusza Rydzyka uważam za fakt nie tylko
spektakularny, ale ważny. Pisząc o „podległości Rzymowi” min. Sikorski musiał mieć na myśli dwa
powiązane ze sobą kanony Kodeksu Prawa Kanonicznego:
- Kanon 586
oraz Kanon 590
Zinterpretował je tak jak potrafił – sięgając do kalki myślowej wytworzonej w zupełnie innej
sytuacji w czasach reformacji i poreformacyjnych, rozbudowanej przez Oświecenie, a przejętej przez
komunistów w wydaniu sowieckim. W ramach tej kalki zakonnicy, właśnie z tej racji, że są obowiązani
do uległości Papieżowi jako najwyższemu kościelnemu przełożonemu są ex definitione agentami
obcego państwa – Watykanu.Za ich wypowiedzi i działania bezpośrednią odpowiedzialność ponosi
zatem Rzym, a ich słowa i czyny wkraczają w materię stosunków międzypaństwowych. Rzecz w tym, że
państwa, w których taka swoista doktryna polityczno-policyjno-eklezjologiczna obowiązywała, na ogół
nie utrzymywały stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską, a zatem nie miały możliwości
wystosowywania not dyplomatycznych.
Dlaczego premier Tusk i minister Sikorski robią to, co robią? Szerzej na ten temat mówię w
wywiadzie w najnowszym „Uważam Rze”, który ukaże się w poniedziałek. W największym skrócie:
uważam, że ośrodek kierowniczy w PO uznał, że dla wyniku wyborczego i sytuacji powyborczej
najważniejsza jest rywalizacja między PO a SLD, a w ramach tej rywalizacji najważniejsze wydają mu
się dwie grupy – stary, antyklerykalny elektorat postubecki (czytelnicy „Nie”) oraz młodszy elektorat
„tarasowców”, którzy przed Pałacem Prezydenckim paradowali z krzyżem z puszek po piwie.
Niespecjalnie z tego powodu się oburzam, a to dlatego, że uważam tę strategię za błędną. Przewiduję,
że PO ciężko za nią zapłaci. Jednakże, jeśli podporządkowuje się jej działania państwa w stosunkach
1
międzynarodowych, to w grę wchodzą interesy Polski. Dlatego, robiąc tyle, na ile mnie stać, zamierzam
panów Sikorskiego i Tuska ośmieszać. W związku z tym kieruję do p. ministra Sikorskiego interpelację
następującej treści:
Ludwik Dorn
Poseł na Sejm
Pan
Radosław Sikorski
Minister Spraw Zagranicznych
Szanowny Panie Ministrze,
25 czerwca br. MSZ wystosował do Stolicy Apostolskiej notę dyplomatyczną dotyczącą
wypowiedzi polskiego zakonnika, redemptorysty, o. Tadeusza Rydzyka.
Czy zdaniem Pana ministra wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka wchodzą w zakres materii, o której
mówi art. 28 Konkordatu między Rzeczpospolitą Polską a Stolicą Apostolską (Układające się Strony
będą usuwać na drodze dyplomatycznej zachodzące między nimi różnice dotyczące interpretacji lub
stosowania niniejszego Konkordatu.)
Czy w ciągu minionych 75 lat jakiekolwiek państwo utrzymujące stosunki dyplomatyczne ze Stolicą
Apostolską wystosowało do Stolicy Apostolskiej notę dyplomatyczną z powodu jakichkolwiek
wypowiedzi jakiegokolwiek zakonnika? Czy mylne jest moje wrażenie, że udało się Panu Ministrowi
ustanowić precedens na skalę wszechświatową?
Z poważaniem
Ludwik Dorn
Luwik Dorn blog polityczny
2