Marek Smoliński
Uniwersytet Gdański
Relacje książąt Pomorza Wschodniego
z dynastii Sobiesławiców z Kościołem
P
róbę omówienia relacji Kościoła ze średniowiecznymi książętami
pomorskimi należy poprzedzić refleksją dotyczącą hipotez w sprawie
kształtowania się administracji kościelnej obejmującej tereny Pomorza,
rządzonego przez przedstawicieli dynastii określanych nazwami Gryfitów i Sobiesła‑
wiców. Można domniemywać, że obszar ten właściwie tylko około 1000 r. znalazł się
w obrębie jednego biskupstwa, a więc diecezji kołobrzeskiej. Po stosunkowo szybkim
jego upadku (może już około 1005, a na pewno przed 1013 r.) Pomorze musiało
czekać pewien czas na ponowne objęcie jego obszaru administracją kościelną.
Okres ten trwał według badaczy od lat dwudziestych po lata siedemdziesiąte XII w.
Problem, który determinował różnice w spojrzeniu na sprawę organizacji die‑
cezjalnej na Pomorzu, wiązał się z historiograficznym sądem dotyczącym założenia
biskupstwa kruszwickiego (któremu podporządkowano Pomorze) pod koniec
rządów Bolesława Chrobrego, za czasów Mieszka II (ok. 1027), ewentualnie Bole‑
sława Śmiałego czy też w końcu Bolesława Krzywoustego
1
. Inni historycy starali się
widzieć ciągłość w kościelnych dziejach Pomorza i sądzili, że diecezja obejmująca
Pomorze (a przynajmniej jego wschodnią część) powstała nie na skutek powo‑
łania nowego biskupstwa, ale raczej po przeniesieniu jego stolicy z Kołobrzegu
do Kruszwicy
2
. Kolejna grupa badaczy powstanie biskupstwa kruszwickiego łączyła
z legacją w Polsce biskupa tuskulańskiego Idziego w latach 1123–1125
3
. O istnieniu
1
Kronika wielkopolska, wyd. B. Kürbis [w:] Monumenta Poloniae Historica [dalej: MPH], Series
nova, t. 8, Warszawa 1970, s. 17; A. Małecki, Kościelne stosunki w pierwotnej Polsce, „Przewodnik
Naukowy i Literacki” 1876, nr 1, s. 308; W. Abraham, Organizacja Kościoła w Polsce do połowy wieku
XII, Lwów 1890, s. 149–152; M. Gumowski, Biskupstwo kruszwickie w XI wieku, Poznań 1921,
s. 4–13; J. Tazbirowa, Początki biskupstwa na Kujawach, „Przegląd Historyczny” 1962, t. 53,
s. 232–239; H. Łowmiański, Początki Polski. Polityczne i społeczne procesy kształtowania się narodu
do początku wieku XIV, t. VI/1, Warszawa 1986, s. 370 i n.; G. Labuda, Początki diecezjalnej organizacji
kościelnej [w:] idem, Zapiski kaszubskie, pomorskie i morskie, Gdańsk 2000, s. 216–224.
2
Zob. S. Librowski, Wizytacje diecezji włocławskiej, t. 1: Opracowanie archiwalno
źródłoznawcze, z. 1, Lublin 1964, s. 18; K. Górski, Dzieje Kruszwicy do początków XVIII wieku
[w:] Kruszwica. Zarys monograficzny, red. J. Grześkowiak, Toruń 1965, s. 191; G. Labuda, Początki
diecezjalnej organizacji…, s. 216.
3
Pommerellisches Urkundenbuch, hrsg. von M. Perlbach [dalej: PU], Danzig 1882,
nr 2; K. Buczek, Problem organizacji terytorialnej Pomorza Gdańskiego w XII i XIII wieku, „Zapiski
1050. rocznica chrztu Polski, red. K. Lewalski, Gdańsk 2016, s. 63–131
Marek Smoliński
64
tego biskupstwa informowała bulla Innocentego II z 1133 r. czy też tzw. zapiska
strzeleńska znana z przekazu Jana Długosza – wymieniająca biskupa kruszwickiego
Swidgera
4
. Według historyków do tego samego okresu odnieść należy też problem
powołania biskupstwa włocławskiego, o którym pierwszy raz słyszymy w bulli
Eugeniusza III z 1148 r. Część badaczy stanęła na stanowisku istnienia dwóch
biskupstw, których stolice umiejscowiono na terenie Kujaw i prawym brzegu Wisły.
Wschodnia część Pomorza miała więc znaleźć się pod kontrolą biskupstwa krusz‑
wickiego, ponieważ biskupstwu włocławskiemu przeznaczono funkcje misyjne
i ukierunkowano na tereny pruskie.
Wśród przywoływanych źródeł, które miały potwierdzać wspomniany powyżej
pomysł, ważną rolę odegrała bulla papieża Innocentego II z 1133 r. Dokument ten
wystawiono na wniosek arcybiskupa magdeburskiego Norberta w celu potwier‑
dzenia praw zwierzchnich jego archidiecezji w stosunku do biskupstw polskich
i pomorskich. Wśród wyliczonych diecezji znalazły się m.in. biskupstwa z sie‑
dzibami w Kruszwicy i Włocławku
5
. Wobec fiaska planów chrystianizacyjnych
łączących się z dążeniami do podporządkowania politycznego Prus przez Piastów
w latach pięćdziesiątych XII w. miano scalić oba biskupstwa i ustalić stolicę diecezji
we Włocławku. Większość badaczy nie wierzyła jednak w istnienie osobnej die‑
cezji kruszwickiej, a wzmianki o niej łączyła konsekwentnie z funkcjonowaniem
biskupstwa włocławskiego, które swym zasięgiem objęło też Pomorze Wschodnie
6
.
Problemów, z jakimi zetknęli się historycy próbujący przedstawić początki
administracji kościelnej obejmującej wschodnią część Pomorza, nie uniknęli
też badacze zajmujący się Kościołem działającym w państwie rządzonym przez
tzw. dynastię gryficką. Jego początki wiązano z misjami chrystianizacyjnymi prze‑
prowadzonymi na terenach pomorskich. Były to: nieudana wyprawa misyjna Ber‑
narda Hiszpana, a przede wszystkim trwające na początku lat dwudziestych XII w.
Historyczne” 1970, t. 35, z. 3/4, s. 141–142, przyp. 17; G. Labuda, Początki diecezjalnej organizacji…,
s. 217 i n.
4
Kodeks dyplomatyczny Wielkopolski, wyd. I. Zakrzewski, t. 1, Poznań 1877, nr 6; Johannis
Długossi seu Longini canonici Cracoviensis Historiae Polonicae libri XII., cur. A. Przeździecki [dalej:
Długosz], Cracoviae 1872, lib. 4, s. 547; G. Labuda, Początki diecezjalnej organizacji…, s. 220–221;
J. Powierski, B. Śliwiński, K. Bruski, Studia z dziejów Pomorza w XII wieku, Słupsk 1993, s. 48 i n.;
zob. także: J. Maciejewski, Uwagi o tytulaturze biskupów włocławskich do początku XIV w., „Nasza
Przeszłość” 1993, t. 79, s. 90 i n.
5
Pommersches Urkundenbuch, hrsg. von C. Konrad, 2. Aufl. [dalej: PommUB], Köln – Wien
1970, nr 23; M. Michalski, Ustanowienie i wczesne dzieje biskupstwa kujawskiego [w:] Scripta
minora, t. 1, red. B. Lapis, Poznań 1996, s. 95; S. Rosik, Conversio gentis Pomeranorum. Studium
świadectwa o wydarzeniu (XII wiek), Warszawa 2010, s. 38–39.
6
J. Spors, Podziały administracyjne Pomorza Gdańskiego i Sławieńsko Słupskiego od XII
do początku XIV wieku, Słupsk 1983, s. 37–39; P. Kriedte, Die Herrschaft der Bischöfe von Wlocla
wek in Pommerellen von den Anfängen bis zum Jahre 1409, Göttingen 1974, s. 19–31, 37 i n.;
zob. M. Michalski, op. cit., s. 93, gdzie autor opowiedział się także za hipotezą o dwóch osobnych
biskupstwach kujawskich, przy okazji zestawiając też literaturę tworzoną przez badaczy o innych
poglądach na ten problem; S. Radzimski, Początki organizacji diecezjalnej na Kujawach w świetle
przekazu bulli Innocentego II z 4 czerwca 1133 roku, „Nasze Historie” 2001, nr 6, s. 73–82.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 65
ekspedycje misyjne Ottona z Bambergu. Wspomniana powyżej bulla skierowana
przez Innocentego II do arcybiskupa Norberta w 1133 r. wymieniała m.in. bis‑
kupstwa z siedzibami w Szczecinie i Lubuszu oraz osobno biskupstwo pomorskie,
którego siedziby biskupiej dokument nie wymienia
7
. Zazwyczaj poszukuje się jej
w Uznamie/Wolinie. Niektórzy historycy utrzymywali więc, że w latach dwudzie‑
stych XII w. zaplanowano powstanie aż trzech biskupstw, które miały odpowiednio
objąć podbijane przez Bolesława Krzywoustego ziemie Wieletów, tereny lucickie
i obszar pomorski. Wiadomo, że zamierzenia te w jakiejś mierze zrealizowane
zostały poprzez powstanie biskupstw w Lubuszu (ok. 1123) i Wolinie (ok. 1140)
8
.
W 1140 r. biskupem pomorskim z siedzibą w Wolinie i uposażeniem pobiera‑
nym m.in. w Szczecinie został Adalbert (Wojciech)
9
. W latach siedemdziesiątych
XII w. jego siedziba została przeniesiona do Kamienia. Niezależnie od wątpliwo‑
ści, które towarzyszą historiograficznym dociekaniom nad początkami biskupstw
obejmujących Pomorze, można więc stwierdzić, że między latami czterdziestymi
a siedemdziesiątymi XII w. ustalił się podział interesującego nas terytorium
na obszar biskupstwa kamieńskiego oraz tereny jednego lub dwóch biskupstw
kujawskich. Rozbieżności co do liczby biskupstw kujawskich wynikają ze spostrze‑
żenia, że bulla papieska z 1140 r. dla diecezji kamieńskiej, w której twierdzono,
że jej granica sięga aż do rzeki Łeby, jest późniejszym falsyfikatem nie oddającym
stanu faktycznego, a tylko pretensje zgłaszane przez ordynariuszy biskupstwa
pomorskiego do spornych terenów środkowej części Pomorza
10
. W zależności
7
L. Koczy, Misje polskie w Prusach i na Pomorzu za czasów Bolesławów, „Annales Missiologi‑
cae” 1934, R. 6, s. 132–139; W. Dziewulski, Stosunek Ottona bamberskiego do organizacji kościelnych
terenów Pomorza Zachodniego, „Przegląd Historyczny” 1958, t. 23, s. 119–123; idem, Biskup pomorski
Wojciech, „Zapiski Historyczne” 1957, t. 23, z. 4, s. 18 i n.; G. Labuda, Początki diecezjalnej organi
zacji…, s. 229–230, 234; B. Zientara, Polityczne i kościelne związki Pomorza Zachodniego z Polską
za Bolesława Krzywoustego, „Przegląd Historyczny” 1970, t. 61, z. 2, s. 210–213.
8
G. Labuda, Zamierzenia organizacji diecezjalnej na Pomorzu w roku 1123 (przed misją
chrystianizacyjną biskupa Ottona z Bambergu) [w:] Instantia est mater doctrinae. Księga jubile
uszowa prof. dr. hab. Władysława Filipowiaka, red. E. Wilgocki i in., Szczecin 2001, s. 333 i n.;
J. Dobosz, Monarchia i możni wobec Kościoła w Polsce do początku XIII wieku, Poznań 2002, s. 211
i n.; S. Rosik, op. cit., s. 502, przyp. 2229; M. Szczepan, Przynależność kościelna ziemi sławieńsko
słupskiej w XII i na początku XIII wieku, „Studia z Dziejów Średniowiecza” 2013, nr 17, s. 227–228.
9
PommUB I, nr 30; G. Labuda, Początki biskupstwa wolińskiego w bulli papieża Innocen
tego II z dnia 14 X 1140 roku, „Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne” 1992, t. 61, s. 15–28; J. Spors,
Początki diecezjalnej organizacji kościelnej na Pomorzu Zachodnim i ziemi lubuskiej [w:] Studia nad
wczesnośredniowiecznymi dziejami Pomorza Zachodniego XII–pierwsza połowa XIII w., red. idem,
Słupsk 1988, s. 163 i n.; S. Radzimiński, op. cit., s. 73–82; B. Nowacki, Ordynacja organizacji kościelnej
na Pomorzu Zachodnim do połowy XII wieku [w:] Cognitioni gestorum. Studia z dziejów średniowiecza
dedykowane Profesorowi Jerzemu Strzelczykowi, red. D.A. Sikorski, A.M. Wyrwa, Poznań – Warszawa
2006, s. 295–300; E. Rymar, Biskupi – mnisi – reformatorzy. Studia z dziejów diecezji kamieńskiej,
Szczecin 2002, s. 12–13.
10
PommUB I, nr 30; G. Labuda, Zamierzenia organizacji diecezjalnej…, s. 333; B. Śliwiński,
Przynależność państwowa ziemi słupskiej w XII i w początkach XIII w. czyli o historiograficznym micie
przynależności ziemi słupskiej do księstwa sławieńskiego [w:] Biskupi, lennicy, żeglarze, red. idem, Gdańsk
2003, s. 273–291; M. Szczepan, Przynależność kościelna ziemi sławieńsko słupskiej…, s. 234 i n.
Marek Smoliński
66
od tego, czy opowiadano się za istnieniem przed 1236 r. w ziemi sławieńskiej i słup‑
skiej władztwa rządzonego przez osobną dynastię, czy też je negowano, twierdzono,
że wspomniane tereny znajdowały się pierwotnie do arcybiskupstwa gnieźnień‑
skiego. Ostatnio pojawił się też pomysł, że terenem tym bezpośrednio zarządzało
biskupstwo kruszwicki
11
. Oczywiście w literaturze przedmiotu uznanie znalazła też
hipoteza, iż omawiane ziemie od początku stanowiły własność diecezji wolińskiej,
a do zmian w zakresie stanu posiadania wspomnianych jednostek administracji
kościelnej doszło dopiero po zajęciu przez Świętopełka gdańskiego ziemi słupskiej
w pierwszej połowie XIII w.
12
W wypadku uznawania za prawdopodobne oddzielenia ziem Pomorza Środko‑
wego od diecezji pomorskiej zakładano niekiedy przyznanie biskupstwu włocław‑
skiemu ziem późniejszego archidiakonatu pomorskiego z Gdańskiem, a diecezji
kruszwickiej tzw. archidiakonatu słupskiego. Żeby wyjaśnić ostatecznie problem
zwierzchności arcybiskupstwa gnieźnieńskiego nad Słupskiem, a biskupstwa włoc‑
ławskiego nad Gdańskiem, wskazywano na możliwość likwidacji około 1212 r.
biskupstwa kruszwic kiego i rozdzielenia jego dawnego terytorium między wymie‑
nione kościelne strony
13
. W konsekwencji, wedle niektórych badaczy, upadł pomysł
przypisania ziemi sławieńskiej i słupskiej w całości do biskupstwa pomorskiego.
W latach dwudziestych XII w. tylko ziemia sławieńska miała być własnością bis‑
kupa wolińskiego, a potem kamieńskiego. Tereny kasztelanii słupskiej należały już
wówczas do archidiecezji gnieźnieńskiej. Zaprezentowana hipoteza nie jest oczy‑
wiście jedyną, która pojawiła się w literaturze przedmiotu i dla celów niniejszego
tekstu, została przedstawiona w pewnym uproszczeniu.
Obszar Pomorza podzielony między poszczególne biskupstwa był rządzony
przez przedstawicieli przynajmniej dwóch dynastii. Każdy z nich na różnym
poziomie – czy to dewocyjnym, czy polityczno ‑gospodarczym – stykał się podczas
swego życia z Kościołem, zarówno powszechnym, jak i lokalnym, tzn. pomor‑
skim. Ze względu na rozrastanie się przede wszystkim dynastii zachodnio‑
pomorskiej i trwałe ukształtowanie się szczególnie po 1278 r. trzech książęcych
linii: wołogoskiej, szczecińskiej oraz w XIV w. słupskiej próba ukazania relacji
łączących Gryfitów z Kościołem wymagałaby szerszego opracowania
14
.
11
G. Labuda, Zamierzenia organizacji diecezjalnej…, s. 333; idem, Stanowisko prawno polityczne ksią
żąt Pomorza Nadwiślańskiego na przełomie XII i XIII wieku, „Zapiski Historyczne” 2001, t. 66, z. 2/3, s. 10.
12
J. Spors, Podziały administracyjne Pomorza…, s. 41.
13
Zob.
ibidem, s. 46–56; J. Powierski, B. Śliwiński, K. Bruski, op. cit., s. 45–47; G. Labuda,
Początki diecezjalnej organizacji…, s. 244–247; W. Kujawski, Diecezja kruszwicka. Jej początki i prze
niesienie do Włocławka, „Studia Włocławskie” 2006, t. 9, s. 329–334; M. Szczepan, Przynależność
kościelna ziemi sławieńsko słupskiej…, s. 234–239.
14
Warto w tym miejscu przypomnieć, że autor fundamentalnej pozycji dla genealogii pomor‑
skiej Edward Rymar (Rodowód książąt pomorskich, wyd. 2, Szczecin 2005) opracował biogramy
około 170 przedstawicieli dynastii panującej na Pomorzu. Choć nie wszystkich z nich inni badacze
zaliczali do grona władców pomorskich, i od wspomnianej zbiorowości odjąć należałoby księżniczki
i przedstawicieli książąt władających na Pomorzu Wschodnim, to i tak liczba władców partycypujących
w rządzeniu omawianym regionem przekracza możliwości przedstawienia ich stosunków z Kościołem.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 67
Nieco inaczej sprawa wygląda w wypadku przedstawicieli Sobiesławiców wła‑
dających terenami Pomorza Wschodniego i okresowo również Środkowego (zie‑
miami sławieńską i słupską) do 1294 r. Uwzględnić więc można dziewięciu przed‑
stawicieli dynastii płci męskiej, z których nie wszyscy (w zachowanych źródłach)
posługiwali się tytułami książęcymi, ale sprawowali władzę namiestniczą z ramie‑
nia książąt polskich bądź przynajmniej brali udział w polityce kościelnej swych
bardziej wpływowych krewniaków
15
. Do tej liczby władców Pomorza Wschodniego
dołożyć też trzeba władającego około 1198 r. dzielnicą lubiszewsko ‑świecką prin‑
cepsa Grzymisława
16
, którego związki rodowe z Sobiesławicami nie są wykluczone,
ale ze względu na stan zachowanych źródeł nie da się ich wprost udowodnić. Nie
należy przy tym pominąć również przedstawicielek interesującej nas dynastii.
Księżniczki pomorskie, choćby ze względu na udział w polityce fundacyjnej swych
męskich krewnych lub też wstępowanie w mury pomorskich klasztorów, a w końcu
ich własne rządy w okresowo tworzonych dzielnicach Pomorza Wschodniego,
także odcisnęły swe piętno na dziejach stosunków Sobiesławiców z Kościołem.
Ze względu natomiast na kontrowersje dotyczące faktycznego istnienia księcia
gdańskiego znanego z jednego z żywotów św. Wojciecha (tzw. Tempore illo) i wątpli‑
wości towarzyszące rozważaniom o postaci tegoż władcy, nasilające się w ostatnim
czasie w literaturze przedmiotu, wypada go w niniejszym opracowaniu pominąć
17
.
Obraz relacji władców wschodniopomorskich i Kościoła rozpocząć trzeba
od przypomnienia działalności kancelaryjno ‑dyplomatycznej kurii papieskiej,
wystawiającej dokumenty w sprawie Pomorza, jego władców oraz instytucji kościel‑
nych przez nich wspieranych. Ich powstanie wiązało się często z rolą przypisywaną
w średniowieczu uniwersalistycznym instytucjom, do których oprócz cesarstwa
należało papiestwo. Od niego spodziewano się protekcji, ochrony i zatwierdzenia
posiadanych naprawdę lub też wyimaginowanych tylko praw własnościowych.
Było to przyczyną kierowania do aktualnych papieży bardzo dużej liczby suplik
z prośbami o odpowiedni odzew. Można więc ostrożnie założyć, że im więcej
próśb o papieską interwencję wysyłali poszczególni petenci do Stolicy Apostol‑
skiej, tym większa liczba wystawionych, a zapewne też zachowanych, dokumentów
na rzecz takie prośby składających. W wypadku Pomorza miejscowych władców
i klasztorów stanowiących ich fundacje lub też będących obiektem wsparcia mate‑
rialnego dyplomów takich było w interesującym nas okresie z pewnością dużo,
i to zarówno autentycznych, jak i falsyfikatów. Oprócz wspomnianej już bulli
15
O problemach związanych ze statutem dynastii zob. E. Rymar, Rodowód…, s. 60–64; B. Śli‑
wiński, Sambor II książę tczewski (1211 lub 1212–30 grudnia 1276/1278, Kraków 2015, s. 15–18;
ostatnio M. Smoliński, Świętopełk gdański, Poznań 2016, s. 13–89.
16
M. Grzegorz, Świecie i księstwo świecko lubiszewskie w świetle dokumentu księcia Grzymi
sława z 11 listopada 1198 r. [w:] Świecie i ziemia świecka w 800 lecie istnienia, red. idem, Bydgoszcz
1999, s. 11–23.
17
De sancto Adalberto episcopo, wyd. W. Kętrzyński [w:] MPH, t. 4, Lwów 1884, cap. 12 i 13,
s. 217; B. Śliwiński, Początki Gdańska, Gdańsk 2009, s. 55–107 (w pracy tej zebrano dawne sądy
literatury dotyczące księcia Gdańska, żyjącego jakoby w okresie misji św. Wojciecha).
Marek Smoliński
68
Eugeniusza III (1145–1153), wskazać można na prawne oświadczenia powstałe
w kancelariach Innocentego III (1198–1216), Honoriusza III (1216–1217), Grze‑
gorza IX (1227–1241), Innocentego IV (1243–1254), Aleksandra IV (1254–1261),
Klemensa IV (1265–1268), Grzegorza X (1271–1276), Urbana IV (1261–1264),
Marcina IV (1281–1285) i Mikołaja IV (1288–1292)
18
. Daje to dużą jak na polskie
warunki liczbę ponad 40 dokumentów wyprodukowanych przez papieskie kan‑
celarie w sprawach pomorskich. Wśród nich pokaźne miejsce zajmują potwier‑
dzenia wystawione na rzecz klasztorów i zakonów funkcjonujących na Pomorzu
Wschodnim lub Środkowym, czy też dokumenty mające zabezpieczyć byt mate‑
rialny wspomnianym placówkom. Można w tym względzie wymienić potwierdze‑
nia majątkowe i dyplomy, których zadaniem była ochrona klasztoru, wystawione
na rzecz rodowej fundacji Sobiesławiców, a więc cysterskiego klasztoru w Oliwie
(z uwzględnieniem dóbr jego powstałej przed 1257 r. filii w Żarnowcu)
19
.
W tym samym nurcie pozostają papieskie dyplomy wystawione w sprawie
stanu posiadania joannitów z Lubiszewa i Starogardu Gdańskiego, którzy swój
początek na Pomorzu Wschodnim zawdzięczali nadaniom princepsa lubiszewsko ‑
‑świeckiego Grzymisława sprzed i w 1198 r., a także ich dom znajdujący się
w Sławnie
20
. Tak samo traktować trzeba próbę obrony majątków augustianów
ze Swornegaci, którzy trafili na Pomorze najprawdopodobniej po małżeństwie
Mściwoja II z Judytą z Brehny wiosną 1252 r., poprzez bulle papieskie 1272 r.
21
Nie
przetrwały do naszych czasów ślady starań o podobne potwierdzenia przez inne
klasztory z państwa Sobiesławiców. Należy to może złożyć na karb stanu zacho‑
wania źródeł, a nie sytuację faktyczną. Dyplomów podobnego rodzaju mogło więc
18
PU, nr 2, 16, 30–32, 35, 44, 46, 61, 64, 81, 84, 85, 87–90, 95, 97, 99, 100, 103, 120, 126–129,
144, 169, 191, 192, 231, 252, 253, 268, 344, 347, 456, 458, 459, 462.
19
Ibidem, nr 30–32 (bulle Honoriusza III z 1226 r.), nr 46 (bulla Grzegorza IX z 1233 r.), nr 85,
87, 88, 95, 126, 128, 129 (bulle Innocentego IV z lat 1245, 1247, 1250), nr 126 (bulla Aleksandra IV
z 1258 r.), nr 191, 192 (bulle Urbana IV z 1262 r.), nr 458 (bulla Mikołaja IV z 1289 r.); K. Dąbrowski,
Opactwo cystersów w Oliwie od XII do XVI wieku, Gdańsk 1975, s. 58–59, 67–68; F. Sikora, Z dziejów
klasztoru oliwskiego w XII–XVI wieku, „Zapiski Historyczne” 1977, t. 42, z. 4, s. 104–105 i n.; idem,
Początki klasztoru cysterek w Żarnowcu, „Zapiski Historyczne” 1983, t. 48, z. 1/2, s. 9–10, 16.
20
PU, nr 63, 64 (bulle Grzegorza IX z 1238 r.), nr 456 (bulla Mikołaja IV z 1289 r.); M. Smoliński,
W sprawie domów joannickich w Starogardzie i Lubiszewie w bulli Grzegorza IX z 1238 r. [w:] Szlachta,
starostowie, zaciężni, red. B. Śliwiński, Gdańsk – Koszalin 1998, s. 221–238; idem, „[…] coadiutorem
constituere volens”. Dokument princepsa Grzymisława na rzecz joannitów z 1198 r. w świetle nadań czy
nionych na rzecz szpitalników w Niemczech, Czechach i Polsce, „Rydwan. Roczniki Muzealne Muzeum
Kociewskiego w Starogardzie Gdańskim” 2006, nr 1, s. 24–42; idem, Joannici w polityce książąt polskich
i pomorskich od połowy XII do pierwszego ćwierćwiecza XIV wieku, Gdańsk 2008, s. 78 i n.; 253.
21
PU, nr 252, 253 (bulle Grzegorza X z 1272 r.); o augustianach zob. M. Bruszewska‑
‑Głombiowska, Powstanie oraz pierwsze donacje dla klasztoru augustianów w Swornigaciach na Pomo
rzu Gdańskim [w:] Szlachta, starostowie…, s. 21–22; eadem, Krótka historia klasztoru augustianów
ze Swornegaci na Pomorzu Gdańskim, „Zeszyty Naukowe Akademii Marynarki Wojennej w Gdańsku”
2001, nr 1, s. 156 i n.; B. Śliwiński, Mściwoj II (1224–1294) książę wschodniopomorski (gdański),
Warszawa 2016, s. 76 i n.; o małżeństwie tym por. M. Smoliński, Polityka zachodnia księcia gdańsko
pomorskiego Świętopełka, Gdańsk 2000, s. 155 i n.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 69
być znacznie więcej, ale się po prostu nie zachowały. Istotną w każdym razie sprawą
wydaje się to, że przynajmniej niektóre z wymienionych klasztorów, starając się
o papieskie potwierdzenia, w suplice kierowanej do Stolicy Apostolskiej umiesz‑
czały informacje o swych fundatorach. Przybliżało to w pewnym stopniu kurii
papieskiej stosunki polityczno ‑własnościowe panujące na Pomorzu Gdańskim.
Kolejny rodzaj dokumentów papieskich kierowanych we wspomniany wyżej
rejon wiązać należy z silniej rozwijanymi od początku XIII w. planami misji
pruskiej i udziałem władców pomorskich w planie podporządkowania poli‑
tycznego Prus, które podejmowali we wspomnianym okresie książęta polscy
oraz związane z nimi instytucje kościelne
22
. Wśród kilku ośrodków, z których
ruszyli wówczas do Prus misjonarze chcący nawracać Prusów, jednym z ważniej‑
szych okazał się wielkopolski klasztor w Łeknie. W 1210 r. dyplomacja papieska
z kierownictwem nad misją pruską w coraz większym stopniu zaczęła łączyć
arcybiskupa gnieźnieńskiego Henryka Kietlicza
23
. Arcybiskup, albo ewentual‑
nie któryś z działających wówczas w Prusach misjonarzy (Chrystian czy Filip),
przed 13 sierpnia 1212 r. poskarżyli się papieżowi Innocentemu III, że nie‑
którzy książęta polscy i pomorscy niweczą wyniki działań misyjnych poprzez
nakładanie na ochrzczonych Prusów ciężarów feudalnych. Papież m.in. polecił
arcybiskupowi ukrócić te praktyki i znieść feudalne ciężary, a w razie oporu
nałożyć na wspomnianych książąt karę klątwy kościelnej. Nie wiadomo, żeby
tak się jednak stało, arcybiskup i inni członkowie powołanej do tego komisji
musieli więc okazać się dla książąt dość pobłażliwi
24
.
Niewykluczone, że w gronie wspomnianych książąt był też rządzący w Gdańsku
Mściwoj I
25
. Jego władztwo sąsiadowało z Prusami, a Mściwoj I nazywany był księ‑
ciem przez polskie czynniki kościelne, np. biskupa krakowskiego Mistrza Wincen‑
tego. Na ile władca pomorski przejął się papieskim ostrzeżeniem, tego niestety nie
wiemy. Już wkrótce doszło zapewne do współpracy Mściwoja I z kierownictwem
22
Zob. G. Labuda, Polska i krzyżacka misja w Prusach do połowy XIII wieku, „Annales Missio‑
logicae” 1937, t. 9, s. 234 i n.; S.M. Szacherska, Opactwo oliwskie a próba ekspansji duńskiej w Prusach,
„Kwartalnik Historyczny” 1967, R. 74, s. 928; J. Powierski, Stosunki polsko pruskie ze szczególnym
uwzględnieniem roli Pomorza Gdańskiego, Toruń 1968, s. 132–137 i n.; 140; A.D. Dekański, Cystersi
i dominikanie w Prusach – działania misyjne zakonów w latach trzydziestych XIII wieku. Rywalizacja czy
współpraca? [w:] Cystersi w społeczeństwie Europy Środkowej. Materiały z konferencji naukowej odbytej
w klasztorze oo. Cystersów w Krakowie Mogile z okazji 900. rocznicy powstania Zakonu Ojców Cystersów,
red. A.M. Wyrwa, J. Dobosz, Poznań 2000, s. 227–248; A.M. Wyrwa, Alberyk z Trois Fontaines o począt
kach chrześcijaństwa w Prusach [w:] Czechy – Polska – Wielkopolska. Studia z dziejów średniowiecza
ofiarowane profesorowi Bronisławowi Nowackiemu, red. Z. Górczak, J. Jaskulski, Poznań 2009, s. 75–76.
23
Preussisches Urkundenbuch, hrsg. von R. Philippi [dalej: PrUB], Bd. 1, H. 1, Königsberg
1882, nr 5; J. Powierski, Stosunki polsko pruskie…, s. 144 i n.; M. Smoliński, Polityka zachodnia…,
s. 110–111; M. Bruszewska ‑Głombiowska, Biskup włocławski Michał. Działalność kościelna, gospo
darcza, polityczna (1220–1252), Gdańsk 2002, s. 138; W. Baran ‑Kozłowski, Arcybiskup gnieźnieński
Henryk Kietlicz (1199–1219). Działalność kościelna i polityczna, Poznań 2005, s. 186 i n.
24
PU, nr 16.
25
Ibidem, nr 15.
Marek Smoliński
70
misji pruskiej, w tym przede wszystkim stojącym na jej czele od 1215 r. biskupem
Chrystianem. Historycy zakładają na ogół, że to właśnie albo z nadania tego księcia
pomorskiego, albo jego syna Świętopełka Chrystian otrzymał Santyr
26
. Do śmierci
biskupa w 1245 r. Świętopełk gdański był wytrwałym sojusznikiem Chrystiana
w jego sporach z krzyżakami.
Zaangażowanie papiestwa w lokalną sytuację polityczną na pewno zostało zapa‑
miętane w Gdańsku. Przystąpienie Świętopełka gdańskiego do wojny o Wielko‑
polskę po stronie Władysława Odonica przeciwko Władysławowi Laskonogiemu
spowodowało poważne kłopoty princepsa gdańskiego. Najprawdopodobniej
Władysław Laskonogi i któryś z jego piastowskich kuzynów namówił Prusów
do przeprowadzenia w 1226 r. krwawego ataku na Pomorze Gdańskie. Wydarze‑
nia te doprowadziły do wypowiedzenia przez Świętopełka posłuszeństwa Lesz‑
kowi Białemu i wypadków gąsawskich w 1227 r.
27
Nim jednak do nich doszło,
Świętopełk uciekł się do zabiegów dyplomatycznych. Nie uzyskawszy protekcji
księcia zwierzchniego, którym był wówczas Leszek Biały, Świętopełkowi, za po‑
średnictwem świeżo sprowadzonych do Gdańska dominikanów, udało się swymi
problemami zainteresować kurię papieską. 5 maja 1227 r. papież Grzegorz IX
objął Świętopełka i jego braci protekcją św. Piotra i zagroził polskim książętom
nałożeniem na nich kary kościelnej za sprowokowanie wspomnianych najazdów
pruskich
28
.
26
S. Kujot, Dzieje Prus Królewskich, cz. 1: Do roku 1309, „Roczniki Towarzystwa Naukowego
w Toruniu” 1913–1918, R. 20–25, s. 813–814; S.M. Szacherska, Opactwo cysterskie w Szpetalu a misja
pruska, Warszawa 1960, s. 34, 35; J. Powierski, Kształtowanie się granicy pomorsko pruskiej w okresie
od XII do początku XIV w. (Część 1) [w:] idem, Prussica. Artykuły wybrane z lat 1965–1995, t. 1, Malbork
2004, s. 44; idem, Na marginesie najnowszych badań nad problemem misji cysterskiej w Prusach i kwestią
Santyra [w:] idem, Prussica…, t. 1, s. 110; idem, Kazimierz Kujawski a początki rywalizacji o ziemie
zachodniobałtyjskie (do 1247 roku) [w:] idem, Artykuły wybrane z lat 1965–1995, t. 2, Malbork 2005,
s. 125 i n.; idem, Aspekty terytorialne cysterskiej misji w Prusach [w:] Cystersi w społeczeństwie Europy
Środkowej…, s. 254–259 i n.; A.D. Dekański, Początki biskupstwa pomezańskiego a chrystianizacja
Żuławy Wielkiej [w:] Żuławy i Mierzeja – moje miejsce na ziemi. Materiały z sesji naukowej odbytej
w dniach 6–7 X 2000 r. w Stegnie, zorganizowanej przez Starostwo Powiatowe w Nowym Dworze Gdań
skim, Stowarzyszenie Miłośników Nowego Dworu Gdańskiego Klub Nowodworski, red. idem, Gdańsk
2001, s. 96–98; M. Szczepan, Okoliczności nadania Santyru biskupowi pruskiemu Chrystianowi. Nowe
ujęcie badawcze [w:] Społeczeństwo Polski średniowiecznej. Zbiór studiów, t. 12, red. S. Górzyński, War‑
szawa 2012, s. 70–71, 74, 88 (historyk ten zaproponował uściślenie daty nadania Chrystianowi Santyru;
zakres chronologiczny pojawiający się w literaturze przedmiotu: 1215–1233 przesunął na 1240 r., tj.
na czas zaostrzenia się konfliktu między Konradem Mazowieckim i krzyżakami); B. Śliwiński, Świętopełk
[w:] Słownik biograficzny Pomorza Nadwiślańskiego, t. 4: R–Ż, red. S. Gierszewski, Z. Nowak, Gdańsk
1997, s. 351; idem, Sambor II…, s. 115; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 56, 235.
27
G. Labuda, Ze studiów nad najstarszymi dokumentami Pomorza Gdańskiego, „Zapiski Histo‑
ryczne” 1953, t. 18, s. 133; J. Powierski, Stosunki polsko pruskie…, s. 163; D.A. Dekański, Początki
biskupstwa…, s. 100; B. Śliwiński, Zerwanie Świętopełka gdańskiego z księciem krakowskim Leszkiem
Białym. Na drodze do Gąsawy [w:] Kopijnicy, szyprowie, tenutariusze, red. B. Śliwiński, Gdańsk 2002,
s. 215–216 (tu starsza literatura przedmiotu); idem, Sambor II…, s. 57; M. Smoliński, Świętopełk
gdański…, s. 138–139.
28
PU, nr 35.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 71
Kontaktami z kurią papieską książę gdański próbował także zrekompenso‑
wać niechęć polityczną ze strony Piastów, która spotkała go po zabójstwie Leszka
Białego w Gąsawie. Ponownie dzięki dominikanom gdańskim książę uzyskał
17 czerwca 1231 r. ze strony papieża Grzegorza IX opiekę dla siebie i swego syna,
Mściwoja II
29
. Objęcie potomka panującego w Gdańsku władcy protekcją Stolicy
Apostolskiej mogło być elementem gry dyplomatycznej, która miała umocnić
Sobiesławiców na tronie książęcym w Gdańsku i przygotować Mściwojowi II pla‑
nowaną sukcesję po ojcu. Tym samym jej uzyskanie przekreślało ewentualne
dążenia młodszych braci Świętopełka (przede wszystkim Sambora II, Warcisława
i Racibora) do zrównania ich znaczenia z bratem w hierarchii feudalnej Pomorza.
Wiązało się to z fiaskiem planów oporu przeciwko dążeniom najstarszego brata,
zmierzającego stopniowo do zaprowadzenia rządów zwierzchnich na całym Pomo‑
rzu, nie tylko w okresie małoletności jego młodszych braci, ale też już w czasie
posiadania przez nich własnych dzielnic. Istotnym argumentem decydującym
o poparciu księcia gdańskiego była chyba dla papieża złożona przez władcę obiet‑
nica szerszego zaangażowania się w misję pruską. Grzegorz IX usilnie namawiał
omawianą bullą Świętopełka i jego syna do udziału w tym przedsięwzięciu.
W świetle zachowanych dokumentów dużym zainteresowaniem papiestwa
cieszyły się waśnie na Pomorzu w XIII w. Wymienić w tym względzie należy
pisemne świadectwa powstałe podczas wojen Świętopełka gdańskiego z zako‑
nem krzyżackim w latach 1242–1253
30
, papieskiej interwencji w spór toczony
między klasztorami oliwskim i żukowskim o Kępę Oksywską (1250)
31
, zabezpie‑
czenia nadań Sambora II czynionych z Santyru na rzecz krzyżaków
32
, zatargu
biskupa Michała z cystersami oliwskimi (do 1250)
33
oraz konfliktu wspomnianego
wyżej księcia z klasztorem oliwskim, trwającym mniej więcej od roku 1256 lub
29
Ibidem, nr 44; zob. m.in. D.A. Dekański, Cystersi i dominikanie…, s. 230.
30
Ibidem, nr 81–84, 89–90, 96, 103, 120, 144; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 701–758; B. Włodarski,
Rywalizacja o ziemie pruskie w połowie XIII wieku, Toruń 1958, s. 23 i n.; E. Rozenkranz, Wojna pięt
nastoletnia. Pomorze Gdańskie w walce z zakonem krzyżackim w latach 1238–1253, „Gdańskie Zeszyty
Humanistyczne” 1967, R. 10, nr 15, s. 185–238; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 289–323;
B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 50–67 i cytowane w niniejszym wystąpieniu prace J. Powierskiego
dotyczące sytuacji politycznej Pomorza Wschodniego w latach trzydziestych i czterdziestych XIII w.
31
PU, nr 128–129; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 816–817 i n.; K. Dąbrowski, Opactwo cystersów…,
s. 55–56; F. Sikora, Z dziejów klasztoru…, s. 104–105; P. Kriedte, op. cit., s. 87–88; A. Czacharowski,
Uposażenie i organizacja klasztoru norbertanek w Żukowie od XIII do połowy XV wieku, Toruń 1963,
s. 18–19, B. Śliwiński, Wieś Żukowo wedle najdawniejszych źródeł pisanych [w:] Dzieje Żukowa,
red. idem, Żukowo 2003, s. 51 i n.; M. Smoliński, Latyfundium klasztoru żukowskiego w średniowieczu.
Próba periodyzacji dziejów gospodarczych, „Annales Academiae Paedagogicae Cracoviensis. Studia
Historica” 2007, vol. 5, s. 90 i n.; T. Rembalski, Wstęp [w:] Dokumenty Gdyni i Grabowa 1253–1772,
wyd. idem, Gdynia 2003, s. XIV; idem, Dzieje osadnictwa na terenie współczesnych gmin Gdynia
i Kosakowo od XIII do XV wieku, Gdynia 2006, s. 50–68; idem, Dokumenty Oksywia, Obłuża i Pogó
rza 1212–1771, Gdynia 2012, s. 6–9 (w pracach T. Rembalskiego pozostała literatura przedmiotu).
32
PU, nr 268; zob. S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 723, 748; B. Śliwiński, Sambor II…, s. 115.
33
Zob. PU, nr 126; K. Dąbrowski, Opactwo cystersów…, s. 42; P. Kriedte, op. cit., s. 87–88, 90;
J. Powierski, Świętopełk gdański i Kazimierz kujawsko łęczycki w rywalizacji z zakonem krzyżackim
Marek Smoliński
72
1257 aż do czasu śmierci władcy tczewskiego w 1276/1278 r.
34
, a następnie ugody
milickiej zawartej w 1282 r. przez krzyżaków z Mściwojem II w sprawie ziemi
gniewskiej
35
.
Na tym tle dość oryginalnie wygląda prośba Mściwoja II skierowana przed
10 stycznia 1290 r. do Mikołaja IV w sprawie potwierdzenia przez papieża posiadłości
i dziesięcin posiadanych przez klasztor cysterski w Bukowie Morskim
36
. Na wyjąt‑
kowość tego aktu wskazuje próba wyręczenia klasztoru przez księcia w sprawie
uzyskania papieskich potwierdzeń majątku Bukowa. Dyplom ten świadczy wprost
o tym, że w polityce książęcej kuria papieska i jej decyzje odgrywały istotną rolę.
Historycy sądzą przy tym, że książęca suplika powstała na tle zagrożonych praw
Mściwoja II do ziemi sławieńskiej, w której wspomniany klasztor funkcjonował
37
.
Wśród wspomnianych wyżej dokumentów wyróżnia się ona też tym, że pokazywała
rolę przypisaną przez służby dyplomatyczne Mściwoja II kurii papieskiej, w której
widziano nie tylko instytucję chroniącą w wymiarze lokalnym dobra miejscowego
Kościoła, ale też instancję zabezpieczającą prawa książęce do danego terytorium.
Wskazuje to, że lata konfliktów władców pomorskich z kościelnymi instytu‑
cjami za czasów Świętopełka i Sambora II nie zmieniły postrzegania kurii papie‑
skiej przez Sobiesławiców. Mimo kar nałożonych przez emisariuszy papieskich
czy to na Świętopełka gdańskiego, czy Sambora II, w kurii widziano na Pomorzu
instancję odwoławczą, do której zwracali się książęta w obliczu dotykających ich
kłopotów. Stosunek ten z pewnością ukształtowała polityka papieska prowadzona
względem władców pomorskich. Nie sprowadzała się ona tylko do wspierania
przez poszczególnych papieży przeciwników książąt pomorskich, mimo że w wielu
o zimie bałtyckie w latach 1250–połowa 1252 [w:] idem, Prussica…, t. 2, s. 282; M. Bruszewska‑
‑Głombiowska, Biskup włocławski Michał…, s. 172.
34
PU, nr 169, 191–192; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 855 i n.; J. Powierski, Sprawa Prus i Jaćwieży
w polityce zakonu krzyżackiego i książąt polskich w okresie po ugodzie włocławskiej z 4 VIII 1257
[w:] idem, Prussica…, t. 2, s. 122–126; K. Bruski, Opactwa cystersów w Oliwie, Pelplinie i Bysze
wie – ich miejsce w dziejach Pomorza, „Studia Pelplińskie” 1987, t. 18, s. 21–22; B. Śliwiński, Sam
bor II…, s. 149 i n.
35
PU, nr 347; A.L. Ewald, Die Eroberung Preussens durch die Deutschen, Bde. 1–4, Halle
1872–1886: Bd. 4, s. 257, 282–285; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1055–1076; K. Zielińska, Zjednocze
nie Pomorza Gdańskiego z Wielkopolską pod koniec XIII w. Umowa kępińska 1282 r., Toruń 1968,
s. 81–82; J. Powierski, O czasie pozwania Mściwoja II pomorskiego przez Krzyżaków przed sąd legata
papieskiego Filipa z Fermo [w:] Venerabiles, nobiles et honesti. Studia z dziejów społeczeństwa Polski
średniowiecznej. Prace ofiarowane profesorowi Januszowi Bieniakowi w siedemdziesiątą rocznicę uro
dzin i czterdziestopięciolecie pracy naukowej, red. A. Radzimiński, A. Supruniuk, J. Wroniszewski,
Toruń 1997, s. 521–528; K. Melkowska ‑Zielińska, Mściwój II, książę Świecia i Pomorza Gdańsko
Sławieńsko Słupskiego [w:] Świecie…, s. 50–51; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 240 (ugoda ta wymagała
negocjacji księcia nie tylko z zakonem krzyżackim, ale też cystersami oliwskimi, norbertankami
żukowskimi, niektórymi córkami Sambora II i biskupem kujawskim).
36
PU, nr 462; W. Łęga, Społeczeństwo i państwo gdańsko pomorskie w XII i XIII wieku, Poznań
1956, s. 238; B. Popielas ‑Szultka, Rozwój gospodarczy dominium bukowskiego od połowy XIII do połowy
XVI wieku, Słupsk 1980, s. 39; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 351.
37
B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 350–353 (tu też odniesienia do innych sądów literatury).
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 73
wypadkach wywodzili się oni spośród instytucji kościelnych. Ewolucję w spojrze‑
niu Stolicy Apostolskiej na sprawy pomorskie w dobie sporów Świętopełka z krzy‑
żakami, z którymi współpracowali książęta polscy z linii mazowiecko ‑kujawskiej
i wielkopolskiej, biskup kujawski Michał oraz rodzeni bracia tegoż księcia, można
zaobserwować choćby w postępowaniu papieża Innocentego IV.
W pierwszych latach wojny toczonej na Pomorzu i w Prusach papież ten jed‑
noznacznie wspierał Zakon. Jeszcze w lutym 1245 r. w dokumentach papieskich
pobrzmiewała sprawa klątwy nałożonej na Świętopełka za najazdy czynione na ziemie
Zakonu i sojusze zawierane przez władcę gdańskiego z Prusami i Litwinami
38
.
Ze względu jednak na spór papieża z Fryderykiem II Hohenstaufem (posiadającym
silne stronnictwo w zakonie krzyżackim), a także ze względu na argumentacje wro‑
giego krzyżakom biskupa pruskiego Chrystiana i zapewne związanych z księciem
cystersów oliwskich, nastąpiła pewna zmiana w polityce pomorskiej wspomnianego
papieża
39
. Doszło do niej w dobie przygotowań do soboru w Lyonie w 1245 r.
40
Mimo
więc atmosfery walki z symbolizowaną przez cesarza władzą świecką zagrażającą pra‑
wom Kościoła i jego wpływom w Italii oraz integralności Państwa Kościelnego, która
towarzyszyła przygotowaniom i zwołaniu soboru, Innocenty IV dał posłuch relacjom
obciążającym za zaistniałą sytuację nie tylko stronę pomorską, ale i Zakon. Papieżowi
z pewnością zależało przy tym na doprowadzeniu do pokoju między obiema stro‑
nami. Papież zdecydował, że Świętopełk i inni Pomorzanie, wcześniej ukarani klątwą
kościelną za najazd na ziemie krzyżackie w Prusach i Ziemię Chełmińską, uzyskali
możliwość pozbycia się tej kary (pod warunkiem wynagrodzenia szkód Kościołowi
i jego instytucjom). Ostateczna decyzja miała w tym względzie należeć do aktualnego
legata papieskiego działającego wtedy m.in. w Prusach i na Pomorzu
41
.
Papież nakazał też innemu uczestnikowi wspomnianego soboru, a więc ówczes‑
nemu arcybiskupowi gnieźnieńskiemu Pełce, i jego sufraganom, żeby doprowa‑
dzili do zawieszenia klątwy ciążącej na księciu pomorskim. Celem tej decyzji było
umożliwienie Świętopełkowi skierowania sporu na drogę sądową, czego ukarany
przez funkcjonariuszy Kościoła władca wcześniej uczynić nie mógł
42
. Najwy‑
raźniej więc wśród polskiego episkopatu książę gdański miał nie tylko wrogów
38
PU, nr 84; B. Włodarski, Rywalizacja o ziemie pruskie…, s. 25.
39
W sprawie dyplomatycznej współpracy Świętopełka z cystersami oliwskimi zob. J. Powierski,
Kazimierz kujawski a początki rywalizacji…, s. 243.
40
Oczywiście Chrystian mógł umrzeć już w drodze na sobór (G. Labuda, Polska i krzyżacka…,
s. 163; M. Dygo, Studia nad początkami władztwa zakonu niemieckiego w Prusach (1226–1259),
Warszawa 1952, s. 86; A.M. Wyrwa, Biskup Chrystian i jego próba fundacji klasztoru cysterskiego
w Prusach [w:] Pelplin. 725 rocznica powstania opactwa cysterskiego. Kulturotwórcza rola cystersów
na Kociewiu. Materiały z sesji naukowej zorganizowanej w Pelplinie w dniach 21–23 września 2001 r.,
red. D.A. Dekański, B.A. Grenz, A. Słyszewska, A.M. Wyrwa, Pelplin – Tczew 2002, s. 325, por. też
przyp. 2, gdzie zebrana inna literatura przedmiotu dotycząca biskupa Chrystiana; M. Smoliński,
Świętopełk gdański…, s. 225).
41
PU, nr 81–82; A.L. Ewald, op. cit., Bd. 2, s. 187–188; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 272; J. Powier‑
ski, Kazimierz kujawski a początki rywalizacji…, s. 243.
42
PU, nr 84.
Marek Smoliński
74
(przede wszystkim biskupa kujawskiego Michała), ale też duchownych nastawio‑
nych do niego nieco przychylniej niż włocławski ordynariusz. Z tego okresu też
pochodziło kilka papieskich bulli zabezpieczających stan posiadania związanego
ze Świętopełkiem klasztoru oliwskiego (o czym była już mowa). Pod koniec 1245 r.
Innocenty IV polecał też swojemu legatowi doprowadzenie do zawieszenia broni
między zakonem krzyżackim, jego polskimi sojusznikami i Świętopełkiem
43
.
Po fiasku rokowań pokojowych toczących się między krzyżakami i księciem
w 1247 r., a zwłaszcza podczas rokowań prowadzonych w tymże roku na Kowa‑
lowym Ostrowie, papież najwyraźniej zaczął tracić cierpliwość do stron kon‑
fliktu. Ówczesny legat Stolicy Apostolskiej Jakub z Leodium został wyposażony
w możliwość nie tylko zdejmowania nałożonych na uczestników sporu kar, ale
też do nakładania nowych, na tych, którzy zostaną uznani we wspomnianym
sporze za winnych
44
. Najważniejszym zadaniem Jakuba było jednak nie tyle
karanie stron konfliktu, ale doprowadzenie ich wszelkimi dostępnymi środkami
do zawarcia trwałego pokoju
45
. W tym czasie wolny od klątwy, przynajmniej
chwilowo, pozostawał Świętopełk gdański
46
. Odpowiedzialny za ten stan rzeczy
legat Jakub mógł być więc wówczas postrzegany jako stosunkowo bezstronny
rozjemca w toczącym się sporze. Do rozstrzygnięcia tego konfliktu Innocenty IV
wyznaczył też specjalną komisję. W jej skład weszli biskup kamieński Wil‑
helm, biskup lubuski i biskup chełmiński Heidenreich
47
. Papież bardzo chętnie
chyba zatwierdził też pokój między Świętopełkiem i zakonem, zawarty 24 listo‑
pada 1248 r. na Kowalowym Ostrowie
48
. Z oczywistych względów kolejna faza
wojny z zakonem, do której Świętopełk ruszył już na początku lat pięćdziesiątych
43
Ibidem, nr 89–90; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 732; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 216;
B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 57–58; zob. też J. Powierski, Krzyżackie podboje…, s. 556, gdzie o zmia‑
nie w polityce Innocentego IV względem krzyżaków, co wspomniany historyk datował na wrze‑
sień 1245 r. i wiązał z sytuacją międzynarodową, przede wszystkim ze stosunkiem Zakonu do sporu
cesarsko ‑papieskiego.
44
PU, nr 97–99, 99a, 99b, zob. też 98, gdzie o misji Jakuba poinformowano arcybiskupa gnieź‑
nieńskiego Pełkę i ówczesnego biskupa pruskiego Alberta Suerbeera; zob. także: A.L. Ewald, op. cit.,
Bd. 2, s. 237; E. Rozenkranz, op. cit., s. 225; J. Powierski, Książę kujawski i łęczycki Kazimierz…,
s. 369; idem, Krzyżackie podboje ziem nad Zalewem Wiślanym a Lubeczanie (od założenia Elbląga
do pierwszej lokacji miasta Braniewa) [w:] idem, Prussica…, t. 2, s. 567–568.
45
PU, nr 100.
46
Klątwę z księcia zdjął poprzednik Jakuba, Opizo z Mezanu (Rocznik kapituły gnieźnień
skiej, wyd. B. Kürbis [w:] Roczniki wielkopolskie [w:] MPH, Series nova, t. 6, Warszawa 1962, s. 9).
Można zwrócić też uwagę na możliwość rzucenia klątwy na krzyżaków przez Opizona podczas jego
pobytu w Polsce i na Pomorzu, w każdym razie przed latem 1246 r. (J. Powierski, Kazimierz kujawski
a początki rywalizacji…, s. 253).
47
PU, nr 103; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 732–734; J. Powierski, Książę kujawski i łęczycki
Kazimierz a zakon krzyżacki w latach 1248–1249 [w:] idem, Prussica…, t. 2, s. 356; B. Śliwiński,
Mściwoj II…, s. 57–58.
48
PU, nr 110–111, 120; A.L. Ewald, op. cit., s. 238–239; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 732–734;
J. Powierski, Książę kujawski i łęczycki…, s. 375; idem, Krzyżackie podboje…, s. 567; B. Śliwiński,
Mściwoj II…, s. 57–58; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 216.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 75
XIII w., ponownie pobudziła kurię papieską do wysyłania dalszych upomnień
na Pomorze
49
.
W ramach papieskich planów przywrócenia pokoju na Pomorzu Gdańskim
i w Prusach rozpatrywać można próbę zmuszenia Świętopełka gdańskiego
przez Innocentego IV do zwrócenia klasztorowi oliwskiemu dóbr oksywskich
50
.
Kuria papieska najwyraźniej nie rozpoznała jednak wówczas w odpowiedni
sposób sedna sporu faktycznie dzielącego cystersów oliwskich nie z księciem
gdańskim, ale z norbertankami z Żukowa. Być może jego istota leżała w tym,
że Sobiesławice, jako fundatorzy i benefaktorzy obu klasztorów, rościli sobie
prawo do wprowadzania zmian do stanu majątkowego obu zgromadzeń. Niewy‑
kluczone, że dobra oksywskie, które norbertanki żukowskie otrzymały w chwili
fundacji swego klasztoru z rąk żony Mściwoja I, księżniczki Zwinisławy, posłu‑
żyły odbudowie gospodarczej innych kościelnych instytucji, które ucierpiały
po najeździe pruskim w 1226 r.
51
Być może Świętopełk gdański przekazał przy‑
najmniej część niezniszczonych przez atak pruski dóbr bardzo doświadczonej
przez ów najazd Oliwie. Dało to początek długotrwałemu, bo ponadstulet‑
niemu, procesowi sądowemu między oboma klasztorami
52
. W jego trakcie obie
strony, czy to przez perswazję, czy to innymi środkami (w tym odwołanie się
do papieża), próbowały skłonić Świętopełka gdańskiego do przyznania im spor‑
nych majątków.
W wypadku stwierdzonych w zachowanym materiale dyplomatycznym inter‑
wencji papiestwa w sprawy Sambora II zwrócić trzeba uwagę na dwa sygnalizowane
już zresztą problemy. Pierwszy wiąże się z wątpliwymi prawami Zakonu do Santyru
i Wielkiej Żuławy. W 1251 r. książę tczewski, pod zdobyciu kontroli nad Santyrem,
nadał go Zakonowi. Celem było wyeliminowanie roszczeń biskupstwa pruskiego
i jego bezpośredniego spadkobiercy, a więc diecezji pomezańskiej i jej ówczesnego
zwierzchnika, biskupa Ernesta, do wspomnianego terenu
53
. Książę, choć sam chyba
miał wątpliwości co do legalności tego nadania, dokonał go, otrzymując od Zakonu
49
PU, nr 144.
50
Ibidem, nr 129; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 816 i n.; A. Czacharowski, Uposażenie i organi
zacja…, s. 39; K. Dąbrowski, Opactwo cystersów…, s. 42; H. Lingenberg, Die Anfänge des Klosters
Oliva und die Entstehung der deutschen Stadt Danzig, Stuttgart 1982, s. 192–193; T. Rembalski, Dzieje
osadnictwa…, s. 54–55.
51
Datacja najazdu za: G. Labuda, Ze studiów…, s. 133 oraz J. Powierski, Stosunki polsko
pruskie…, s. 159 i n.; zob. także: M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 132–133 i przywoływaną
już tu literaturę traktującą o tym okresie dziejów Pomorza.
52
A. Czacharowski, Uposażenie i organizacja…, s. 18–19; B. Śliwiński, Wieś Żukowo…, s. 50;
T. Rembalski, Wstęp…, s. XIV; idem, Dzieje osadnictwa…, s. 50–68.
53
PU, nr 134; B. Śliwiński, Sambor II…, s. 114–115. W zatwierdzeniu tym postrzegać trzeba
kolejny aspekt działalności dyplomacji krzyżackiej, która zabiegała wówczas usilnie o uzyskanie
potwierdzeń papieskich dla nadań książąt pomorskich (zwłaszcza Sambora II) czynionych na swoją
rzecz. W podobny sposób Zakon starał się uzyskać zabezpieczenie nadań tegoż księcia z Wielkiej
Żuławy (J. Powierski, Krzyżacka polityka Przemysła II w pierwszym okresie jego aktywności politycz
nej [w:] Przemysł II. Odnowienie Królestwa Polskiego, red. J. Krzyżaniakowa, Poznań 1997, s. 107).
Marek Smoliński
76
w zamian ziemie między Lichnowami, Lichnówką, Szymankowem, Gnojewem,
Miłoradzem, Nogatem i Wisłą
54
.
W dobie kolejnych konfliktów, w których pogrążyło się Pomorze w czasie
wojny domowej między synami Świętopełka (1269–1270/1271): Mściwojem II
i Warcisławem II i oraz bratem zmarłego, Samborem II, krzyżacy wyjednali
u papieża Grzegorza X potwierdzenie układu zawartego wcześniej między nimi
i Samborem II w sprawie terenów wokół Santyru
55
. Dokument ten, wystawiony
w 1275 r., może być przyczynkiem do rozważań na temat pogorszenia się rela‑
cji księcia tczewskiego i krzyżaków, po raz zresztą kolejny udzielających mu
w tych latach schronienia po usunięciu go, tym razem przez jego bratanka
Mściwoja II, z Pomorza. Zaskakujące wydaje się przy tym, że Samborowi II,
mimo wieloletniej współpracy z biskupem kujawskim Michałem i zakonem krzy‑
żackim oraz prób uzyskania przychylności zakonu cysterskiego
56
, nie udało się
podnieść relacji ze Stolicą Apostolską do poziomu stosunków utrzymywanych
z kurią papieską przez dyplomację Świętopełka gdańskiego.
Z pewnością sporą zasługę w budowaniu wiedzy o wydarzeniach pomorskich
posiadanej przez papiestwo mieli wrodzy Samborowi II cystersi z Oliwy. Ów wspo‑
mniany stan wrogości między dwiema stronami miał chyba początek w przeprowa‑
dzonych w latach pięćdziesiątych XIII w. przez księcia konfiskatach dóbr cystersów
oliwskich. Zakonnicy zaskarżyli postępowanie Sambora II w Stolicy Apostolskiej.
Cystersów wysłuchał z pewnością Aleksander IV, który 5 marca 1258 r. polecił roz‑
patrzenie sprawy opatowi mogileńskiemu i prepozytowi chełmżyńskiemu
57
.
Kolejny papież, Urban IV, znający bardzo dobrze stosunki pomorskie, gdyż był
to przecież wspomniany już dawny legat Jakub z Leodium, w 1262 r. pozwolił następnej
komisji rozpatrującej sprawę obłożyć księcia klątwą. Na niczym spełzła próba odwo‑
łania się od tego wyroku, którą podjął Sambor II u tego samego papieża
58
, Urban IV
zmarł bowiem w 1264 r. Książę próbował jeszcze wnieść apelację od ciążącego na nim
wyroku przed osąd kolejnego papieża, Klemensa IV, ubiegli go jednak cystersi, którzy
do swych racji zdołali przekonać papieskiego legata Gwidona. W 1266 r. legat właści‑
wie potwierdził wyrok wydany na Sambora II przez norbertańskich opatów klasztorów
w Uznamie i Białobuku, którzy zajmowali się sprawą już od końca lat pięćdziesiątych
XIII w., i najpierw zagrozili księciu klątwą, a potem (1276) ogłosili tę karę publicznie.
54
PU, nr 159; przebieg granicy opisał ostatnio B. Śliwiński, Sambor II…, s. 115.
55
PU, nr 268; B. Śliwiński, Sambor II…, s. 176.
56
W grę wchodzi w tym względzie nie tylko ufundowanie przez Sambora II w latach pięćdzie‑
siątych XIII w. klasztoru w Pogódkach (o czym poniżej), ale też nieudana próba utworzenia w ziemi
tczewskiej filii klasztoru cysterek chełmińskich w 1275 r. (PU, nr 272; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 924
i n.; B. Śliwiński, Sambor II…, s. 177).
57
PU, nr 169, 191; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 855 i n.; K. Dąbrowski, Opactwo cystersów…,
s. 59; J. Powierski, Sprawa Prus i Jaćwieży…, s. 122 i n.; K. Bruski, Ziemie nad dolną Wierzycą
od XIII do początku XV wieku, Gdańsk 1997, s. 47; idem, Opactwa cystersów…, s. 22; B. Śliwiński,
Sambor II…, s. 149.
58
PU, nr 192, 212; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 856; K. Dąbrowski, Opactwo cystersów…, s. 59.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 77
Według pochodzącej z XIV w. Kroniki oliwskiej Sambor II został ukarany w ten spo‑
sób przez papieskiego legata Firnamusa
59
. Co prawda kronika ta, myląca przy okazji
legatów papieskich, informowała, że książę zwrócił cystersom zagrabione dobra, ale
późniejsze dzieje owych dóbr położonych w księstwie tczewskim i ziemi gniewskiej
tego nie potwierdzają. Sambor II nie tylko wspomnianych majątków Oliwie nie oddał,
ale też umarł, nie zdoławszy uzyskać zdjęcia nałożonej na niego klątwy. Historycy
wskazują, że tczewski książę nic sobie z owej kościelnej kary nie robił
60
. Tak czy owak,
w 1266 r. klątwę potwierdził legat papieski mianowany przez Urbana IV na Niemcy,
kraje skandynawskie i Polskę, opat cysterski z Citeux, Guido de Bourgogne
61
. Nie
wiadomo, czy był to tylko przypadek, czy też rola, która w omawianej sprawie przy‑
padła Guidonowi de Bourgogne, była świadectwem skuteczności dyplomacji klasztoru
oliwskiego. Wydaje się w każdym razie, że w najbliższym czasie po potwierdzeniu
nałożonej na Sambora II kary książę, przynajmniej chwilowo, zrezygnował z wno‑
szenia nowej apelacji do Stolicy Apostolskiej.
Guido de Bourgogne być może nie tylko sympatyzował z Oliwą, ale też swe
zainteresowanie sprawami pomorskimi przeniósł na benefaktorów tego klasztoru,
w tym na Mściwoja II. Książę ten otrzymał w 1267 r. odpis statutów synodu wroc‑
ławskiego polskich biskupów, któremu przewodził wspomniany legat
62
. We Wroc‑
ławiu dyskutowano wówczas m.in. sprawę pretensji podnoszonych przez polskie
duchowieństwo względem władzy świeckiej, odmawiającej poboru przez biskupów
dochodów kościelnych, grożąc jej przedstawicielom ekskomuniką. Wspomniane
pismo mogło być z jednej strony informacją, że episkopat nie będzie tolerował
postawy Sambora II; z drugiej jednak stanowiło też pewne ostrzeżenie skierowane
do samego Mściwoja II, w związku z chyba nie do końca wypełnionymi przez
jego ojca Świętopełka gdańskiego warunkami układu zawartego jeszcze w 1253 r.
z biskupem Wolimirem o pobór z Pomorza dziesięciny
63
, o czym poniżej.
Inną sprawą był przy tym problem uznania tej klątwy przez biskupa kujawskiego
Wolimira czy też zakon krzyżacki. Nigdy chyba do tego po prostu nie doszło. Jeżeli
w relacji o stosunku Sambora II do nałożonej na niego kary jest choć odrobina
prawdy, to właśnie z niej mogło wynikać lekceważenie przez księcia tczewskiego
wydanego orzeczenia i klątwy.
59
Chronica Oliviensis auctore Stanislao abbate Olivensi, wyd. S. Kętrzyński [w:] MPH, s.n., t. 6,
Kraków 1893, s. 314.
60
Zob. B. Śliwiński, Sambor II…, s. 158.
61
PU, nr 212; zob. J. Powierski, Układ kamieński (1264) na tle stosunków między książętami pomor
skimi, krzyżakami i Prusami w latach sześćdziesiątych XIII wieku, „Rocznik Olsztyński” 1968, t. 1968, s. 21
i n.; idem, Uwagi o wydarzeniach kujawskich…, s. 56; E. Rymar, Walka o Pomorze Gdańskie w latach
1969–1272, „Rocznik Gdański” 1987, t. 47, z. 1, s. 9.
62
Ibidem, nr 223; zob. W. Góralski, Synody w historii Kościoła w Polsce. Szkic do dziejów
ustawodawstwa synodalnego, „Studia Płockie” 1999, t. 27, s. 148; w sprawie dyplomatycznej akcji
Zakonu zob. J. Powierski, O czasie pozwania Mściwoja II pomorskiego przez Krzyżaków przed sąd…,
s. 521–528; idem, Układ kamieński…, s. 30.
63
Zob. J. Maciejewski, Działalność kościelna…, s. 56.
Marek Smoliński
78
Długoletni okres wojen prowadzonych na terenie Pomorza Wschodniego, który
budził zainteresowanie poszczególnych papieży, nie skończył się wraz ze śmier‑
cią Sambora II. Pod koniec 1278 albo na początku 1279 r. krzyżacy pozwali
Mściwoja II przed sąd legata papieskiego Filipa z Fermo
64
. Kością niezgody były
zapisy stryjów Mściwoja II, Racibora II i Sambora II na rzecz krzyżaków, a także
obietnice własnych nadań poczynionych wcześniej przez Mściwoja II z dóbr poło‑
żonych w ziemiach nowskiej, tymawskiej i świeckiej. Pierwszy z wymienionych
książąt przed swą śmiercią wstąpił do tego zakonu i zapewne umierając zapi‑
sał krzyżakom posiadane przez siebie ziemie
65
; drugi, wypróbowany sojusznik
zakonu niemieckiego, przed swą śmiercią przekazał mu prawa do ziemi gniew‑
skiej. Realizacja tych postanowień w znaczny sposób zagroziła integracji państwa
Mściwoja II. Dlatego też zdecydował się on na rozwiązanie pokojowe, tym bardziej,
że w tym samym czasie w decydującą fazę weszły negocjacje, które doprowadziły
do zawarcia umowy kępińskiej, mającej uregulować sprawę następstwa tronu
po śmierci Mściwoja II. Poza tym, jak już wspomniano, książę sam także złożył
Zakonowi jakieś obietnice darowizn. Dyplomacja Mściwoja II i wybranego przez
niego następcy, Przemysła II, pracowały więc nad usunięciem wszelkich przeszkód,
które mogły zagrozić planom obu władców.
Z tego też powodu Mściwoj II zdecydował się na uregulowanie spornych spraw
z zakonem krzyżackim. Doszło do tego 18 maja 1282 r. w Miliczu, gdzie za rezyg‑
nację z roszczeń do przejęcia nadań Racibora i Sambora ich synowiec – przy okazji
rozwiązując problem własnych obietnic obdarowania Zakonu – poczynił nadania
na rzecz krzyżaków
66
. Zakon w zamian za rezygnację ze wspomnianych roszczeń
dostał od księcia, ogólnie rzecz biorąc, dobra położone nad Wisłą
67
. Na drodze
do szybkiej realizacji układu zaczęły się jednak piętrzyć przeszkody. Krzyżacy,
obawiając się wyraźnie, że może dojść do jego zerwania, postarali się chyba o to,
żeby 6 listopada 1282 r. umowę potwierdził papież Marcin IV
68
. W kilka dni później
natomiast papież nakazał biskupowi warmińskiemu Henrykowi, żeby upomniał
księcia gdańskiego i pod groźbą kar kościelnych zmusił do realizacji postanowień
milickich
69
.
64
Zob. w tej sprawie K. Zielińska, Zjednoczenie Pomorza…, s. 81–82; J. Powierski, O czasie
pozwania…, s. 521 i n.; M. Grzegorz, Komturstwo gniewskie i jego strategiczne znaczenie, Bydgoszcz
2003, s. 63 i n.; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 240.
65
PU, nr 280; E. Rymar, Rodowód…, s. 255–258; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 190, 234.
66
PU, nr 336, 337; K. Zielińska, Zjednoczenie Pomorza…, s. 82; J. Powierski, Kształtowanie się
granicy pomorsko pruskiej od XII do początku XIV wieku, cz. 2 [w:] idem, Prussica…, t. 1, s. 75–76;
K. Bruski, Ziemie…, s. 56–57; idem, Układ w Miliczu i jego związek z układem w Kępnie [w:] 700 lat
układu kępińskiego. Materiały na sesję naukową organizowaną przez Gdańskie Towarzystwo Naukowe
i Oddział Gdański Zrzeszenia Kaszubsko Pomorskiego w dniach 11–12 grudnia 1982 r., Gdańsk 1982,
s. 35–43; M. Grzegorz, Komturstwo gniewskie…, s. 83–93; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 273 i n.
67
Jako ostatni dokładne o tym B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 275 i n.
68
PU, nr 344.
69
Ibidem, nr 347; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1061 i ponowne omówienie tych wypadków
w: B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 277.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 79
Ważną rolę w kontaktach Sobiesławiców z papiestwem ogrywali oczywiście
legaci, którzy angażowali się w sprawy związane ze sporami toczącymi się na Pomo‑
rzu. Ich osobisty pogląd na relacje książąt pomorskich z Kościołem i jego instytu‑
cjami miał niewątpliwie ogromny wpływ na postrzeganie Sobiesławiców w Stolicy
Apostolskiej. Poczet papieskich wysłanników, którzy w swe legacje wpisywali też
tereny rządzone przez przedstawicieli wspomnianej wyżej dynastii, rozpocząć
można od tak wybitnej osobistości, jak związany z zakonem kartuzów biskup
Sabiny Wilhelm z Modeny. Wiadomo powszechnie, że swe misje w roli kurialnego
wysłannika wypełniał na rzecz aż trzech papieży: Honoriusza III, Grzegorza IX
i Innocentego IV. Pierwszy raz ze sprawami pomorskimi Wilhelm miał szanse
zetknąć się jako papieski wizytator misji prowadzonej przez Chrystiana (ok. 1229).
Jego misyjne zainteresowania stały być może za tym, że w powszechnej opinii
uznaje się w nim propagatora dominikanów i przede wszystkim orędownika
sprawy zakonu krzyżackiego. Wystarczy przypomnieć, że Wilhelm był tym, który
po zmarginalizowaniu roli biskupa pruskiego Chrystiana zarządził podział Prus
na diecezje, objęte przez duchownych związanych z zakonem (1243), a samego
biskupa pruskiego miał skłonić do objęcia jednej z owych diecezji. Związki
Wilhelma z krzyżakami potwierdza też zatwierdzenie zreformowanej reguły
zakonu w 1244 r.
70
Do spotkania Wilhelma z władcami pomorskimi doszło z pewnością podczas jego
pierwszej legacji w latach dwudziestych XIII w. W omawianej już bulli protekcyjnej
wystawionej w 1231 r. przez Grzegorza IX na rzecz Świętopełka gdańskiego i jego
syna Mściwoja II wskazano na udział legata w zyskaniu przez władców protekcji
papieskiej
71
. W 1239 r. legat ogłosił kwestę, która miała zostać przeznaczona na odbu‑
dowę zniszczonego w 1226 r. przez Prusów klasztoru oliwskiego i budowę tu koś‑
cioła
72
. Jak też wiadomo, przebywając w latach trzydziestych na Pomorzu, osobiście
poświęcił jeden z ołtarzy kościoła dominikanów w Gdańsku. W 1241 r. Wilhelm był
jednym z negocjatorów (obok krzyżaków), którzy doprowadzili do porozumienia
między Samborem II i biskupem kujawskim Michałem. Ten ostatni zarzucał księciu
wieloletnie zaniedbania w sprawie płacenia dziesięciny snopowej z władztwa lubi‑
szewskiego. Spór groził konfliktem na miarę wieloletniego stanu wrogości utrzy‑
mującego się na podobnym tle między biskupem i Świętopełkiem gdańskim. Dzięki
jednak wspomnianej mediacji Sambor II zgodził się zrekompensować straty, jakie
miało ponieść biskupstwo, a ponadto nadał Michałowi 14 wsi (tzw. kasztelanię
70
Zob. A.L. Ewald, op. cit., Bd. 2, s. 153–155, 220; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 493, 674 i n.; 586–587,
707, 726; J. Powierski, Kazimierz kujawski a początki rywalizacji…, s. 241, 245; idem, Świętopełk gdański
i Kazimierz kujawsko łęczycki…, s. 277; idem, Początek walk krzyżaków…, s. 494–495, 507–508, 516;
idem, Krzyżackie podboje…, s. 543; A.D. Dekański, Początki biskupstwa…, s. 102 i n.
71
PU, nr 44.
72
Regesten Wilhelums von Modena, bearb. E. Strehlke [w:] Scriptores rerum Prussicarum, hrsg.
von T. Hirsch, M. Töppen, E. Strehlke, Bd. 2, Leipzig 1863, s. 127; PU, nr 68; zob. G.A. Donner,
Kardinal Wilhelm von Sabina, Bischof von Modena 1222–1234. Päpstlicher legat in den nordischen
ländern († 1251), Helsingfors 1929, s. 233–234.
Marek Smoliński
80
goręczyńską). W zamian za to zaprzestano pobierać dziesięciny z ziem należących
do wspomnianego księcia w okresie życia braci księcia lubiszewskiego (Świętopełka
i Racibora)
73
.
W tym samym roku Wilhelm był już zdecydowanym przeciwnikiem Świę‑
topełka gdańskiego. Patronował koalicji, uformowanej podczas zjazdu, którego
wynikiem był układ zawarty 20 września 1242 r. między Konradem Mazowieckim,
jego synami (Bolesławem i Kazimierzem) i zakonem krzyżackim w sprawie wspól‑
nie prowadzonej wojny z księciem gdańskim
74
. Układ ten dał początek szerokiej
koalicji, która walczyła z księciem gdańskim aż do 1253 r. Jego postanowieniami
objęto też młodszych braci gdańskiego władcy: Sambora II i Racibora. Dawniejsza
historiografia widziała w Wilhelmie również kościelnego funkcjonariusza, który
za najazdy na ziemię Zakonu obłożył Świętopełka klątwą kościelną
75
.
W literaturze jednak pojawiły się też głosy, że książę karą tą ukarany został
raczej przez biskupa Michała, a Wilhelm co najwyżej klątwę podtrzymał, argu‑
mentując to atakiem sił pomorskich i pruskich na Ziemię Chełmińską. Trudno
orzec, kto we wspomnianej dyskusji ma rację. Osiągnięciem, które można przypi‑
sać legatowi na kanwie usilnych dążeń do zmuszenia Świętopełka, żeby rozpoczął
rozmowy pokojowe z zakonem krzyżackim, było z pewnością zapośredniczenie
krótkotrwałego rozejmu zawartego przez stronę pomorską i krzyżacką w 1243 r.
76
Dzięki niemu na Pomorze wrócili jeńcy, którzy wpadli w ręce krzyżaków w okre‑
sie wcześniejszych walk. Pomorską rękojmię owego rozejmu stanowili jednak
zakładnicy z Mściwojem II i urzędnikami Świętopełka na czele. Ponieważ jednak
w 1243 r. Zakon poniósł ciężkie straty w walkach z najazdem litewskim w bitwie
nad Jeziorem Rządzkim, Świętopełk starał się wykorzystać tę sytuację i odzyskać
syna. Oznaczało to zerwanie rozejmu jeszcze w 1243 r. Na dłuższą metę misja
Wilhelma w omawianym wyżej aspekcie zakończyła się więc fiaskiem.
Złagodzenie tak ostrego stanowiska względem księcia gdańskiego przyniosło
dopiero wysłanie przez papieża Innocentego IV m.in. do Prus kolejnego legata,
którym został kapelan Wilhelma Heidenreich – dominikanin, a potem też biskup
73
PU, nr 75, 76 (A. Gut, Średniowieczna dyplomatyka wschodniopomorska. Dokumenty i kan
celarie Pomorza Wschodniego do 1309 roku, Szczecin 2004, s. 276); zob. B. Śliwiński, Kasztelania
goręczyńska biskupstwa włocławskiego na Pomorzu Gdańskim w latach 1241–1282 [w:] Aetas media
aetas moderna. Studia ofiarowane profesorowi Henrykowi Samsonowiczowi w siedemdziesiątą rocz
nicę urodzin, red. H. Manikowska, A. Bartoszewicz, W. Fałkowski, Warszawa 2000, s. 19–24; idem,
Sambor II…, s. 92–94 (w pracach tych starsza literatura).
74
PU, nr 78; A.L. Ewald, op. cit., Bd. 2, s. 83–84, 95; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 692–693 i n.; B. Wło‑
darski, Rywalizacja o ziemie pruskie…, s. 19–20; E. Rozenkranz, op. cit., s. 218; J. Powierski, Początek walk
krzyżaków…, s. 497; B. Śliwiński, Sambor II…, s. 97–98; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 292 i n.
75
Zob.
Regesten Wilhelums von Modena…, s. 128. Stanowisko to kwestionował J. Powierski
(Krzyżackie podboje…, s. 543 i inne cytowane tu prace wspomnianego autora).
76
Zob. J. Powierski, Chronologia stosunków pomorsko krzyżackich w latach 1236–1242, „Komu‑
nikaty Mazursko ‑Warmińskie” 1970, nr 2, s. 190; T. Jasiński, Bitwa nad Jeziorem Rządzkim. Przyczynek
do dziejów pierwszego powstania pruskiego i wojny Świętopełka z zakonem krzyżackim, „Roczniki
Historyczne” 1996, R. 62, s. 57; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 52.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 81
chełmiński
77
. Od 1245 r. zajął się on próbami wynegocjowania układu pokojowego
między Zakonem i Świętopełkiem
78
. W początkach tegoż roku Innocenty IV przy‑
znał mu prawo do zdjęcia ekskomuniki z Pomorzan i wspierających ich pruskich
neofitów, którzy najechali dobra zakonu krzyżackiego. Rolę rozjemcy papieski
wysłannik wypełniał podczas rokowań miedzy obiema stronami, które toczyły się
jesienią 1247 r.
79
Był wówczas negocjatorem występującym obok arcybiskupa gnieź‑
nieńskiego Pełki. Widzieć w nim jednak trzeba raczej stronnika interesów krzy‑
żackich, gdyż trudno posądzić drugiego z sędziów – polskiego arcybiskupa – aby
reprezentował krzyżaków w sporze z księciem władającym ziemiami wchodzącymi
w skład archidiecezji gnieźnieńskiej. Postawę Heidenreicha determinowało chyba
pełnienie urzędu biskupa chełmińskiego diecezji leżącej na terenie Państwa Zakonu
Niemieckiego. Po stronie sukcesów w prowadzonych negocjacjach można mu
za to zapisać, że projekt wspomnianego już pomorsko‑krzyżackiego układu z lis‑
topada 1248 r. miał wcześniejszą metrykę, wypracowano go już bowiem w 1247 r.,
podczas prac komisji prowadzonej przez biskupa Heidenreicha i arcybiskupa Pełkę.
Biskup chełmiński miał szansę zostać autorem przynajmniej niektórych ustaleń
pokojowych przyjętych w 1248 r.
80
Szczególną zasługę w próbach zaprowadzenia pokoju na Pomorzu i w Prusach przy‑
pisać należy kolejnemu wysłannikowi papiestwa. Jeszcze w 1245 r. został nim Opizo,
opat benedyktyńskiego klasztoru w włoskim Mezanum
81
. Wedle papieskiej bulli miał
on przejąć od Heidenreicha prowadzenie rokowań. Historycy twierdzą, że Opizona
traktowano w kurii papieskiej początkowo tylko jako tymczasowego zastępcę, którego
dość szybko zluzować miał na jego urzędzie ponownie Wilhelm z Modeny. Okazało
się jednak, że nowy legat podjął bardzo skuteczne działania, które miały doprowadzić
do wygaszenia pomorskiego konfliktu. Opizon, po rozpoznaniu sprawy podczas swego
pobytu na Pomorzu i w Prusach, zdjął klątwę ze Świętopełka i najprawdopodobniej
około 1246 r. nałożył także karę na krzyżaków
82
. Oprócz tego, współpracując z siostrą
Świętopełka, przełożoną klasztoru żukowskiego Witosławą, zdołał wynegocjować
zgodę między księciem gdańskim i biskupem kujawskim Michałem
83
. O roli Opizona
77
I. Fonnesberg ‑Schmidt, Papieże i krucjaty bałtyckie 1147–1254, tłum. B. Solecki, Warszawa 2009,
s. 227; Heidenryk [w:] Słownik biograficzny Chełmży i okolic, cz. 1, oprac. E. Muzioł, Chełmża 2001, s. 44–45.
78
PU, nr 89; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 59.
79
PU, nr 96.
80
Ibidem, nr 106; J. Powierski, Kazimierz kujawski a początki rywalizacji…, s. 265; idem, Książę
kujawski i łęczycki Kazimierz…, s. 369; B. Śliwiński, Sambor II…, s. 106–109; M. Smoliński, Świę
topełk gdański…, s. 317.
81
K. Gołąb, Opat Obizo i jego legacja, „Nasza Przeszłość” 1959, t. 10, s. 117.
82
Zob. PU, nr 90–93; PrUB I, nr 172 (apelacja krzyżaków od wyroku ogłoszonego przez
Opizona); A.L. Ewald, op. cit., Bd. 2, s. 195 i n.; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 729 i n.; B. Włodarski,
Rywalizacja o ziemie pruskie…, s. 26; J. Karwasińska, Sąsiedztwo kujawsko krzyżackie 1235–1343
[w:] eadem, Kujawy i Mazowsze. Wybór pism, Warszawa 1997, s. 50; E. Rozenkranz, op. cit., s. 224;
K. Gołąb, op. cit., s. 129.
83
PU, nr 93; P. Kriedte, op. cit., s. 84; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 729; J. Powierski, Kazimierz kujawski
a początki rywalizacji…, s. 246; M. Bruszewska ‑Głombiowska, Biskup włocławski Michał…, s. 170–171.
Marek Smoliński
82
(„anioła pokoju”, jak go określono w jednym z papieskich dokumentów) w przerwaniu
walk może świadczyć fakt, że w 1253 r., może podczas swej drugiej legacji w Polsce
i w Prusach, transumptował on dokument będący świadectwem zawarcia drugiego
pokoju na Kowalowym Ostrowie, kończącego wojnę krzyżacko ‑pomorską
84
.
Jeśli nie najważniejszym, to na pewno najskuteczniejszym z papieskich wysłanni‑
ków na Pomorze we wspomnianym okresie okazał się kapelan Innocentego IV – Jakub
z Leodium. Podobnie jak Opizo do rozstrzygnięcia spraw między zakonem krzyżac‑
kim i księciem gdańskim został on wyposażony w papieski przywilej zawieszania
klątwy ciążącej na którejś ze stron
85
. Rokowania w sprawie zawieszenia broni inte‑
resowały chyba już wówczas w istotnym stopniu arcybiskupa gnieźnieńskiego Pełkę
i biskupa pruskiego Alberta Suerbeera, oni to bowiem zostali przez Innocentego IV
poinformowani o wysłaniu do nich Jakuba z Leodium
86
. 22 listopada 1247 r., znie‑
cierpliwiony chyba już nieco ciągłymi walkami toczącymi się na Pomorzu i w Prusach,
Innocenty IV wyraźnie polecił swemu legatowi, żeby doprowadził do zawieszenia
broni między krzyżakami i Świętopełkiem, co też – jak wspomniano – w 1247 r.
nawet chwilowo się udało
87
. Przywrócenie trwałego pokoju nie okazało się jednak
sprawą łatwą. Książę uzależniał jego zawarcie od oddania przez zakon przetrzymywa‑
nego jako zakładnika książęcego syna – Mściwoja II. W 1248 r. doszło nawet do tak
paradoksalnej sytuacji, że książę, nie chcąc złożyć pokojowych deklaracji na nieko‑
rzystnych dla siebie na warunkach, wręcz unikał spotkania z Jakubem z Leodium.
Świętopełk na wyznaczane przez Jakuba spotkania wysyłał jedynie swych przedsta‑
wicieli, własnych kapelanów
88
. W pewnym momencie zniecierpliwiony legat papieski
zagroził księciu ponownym obłożeniem klątwą i być może karę tę na niego nałożył.
Mimo trudnych warunków rokowań, uzyskano w nich pewien postęp. Polegał
on na zgodzie wyrażonej przez władcę gdańskiego, żeby jego spór z bratem Sambo‑
rem II rozpatrzył powołany w tym celu sąd
89
. 9 listopada 1248 r. Świętopełk spotkał się
m.in. z legatem Jakubem. Obiecał wówczas, że utrzyma zawieszenie broni z Zakonem
na poprzednich warunkach
90
. Pokój, już po oddaniu Świętopełkowi Mściwoja II,
zawarto po kolejnej fazie rozmów toczonych w listopadzie 1248 r. Dokumenty opi‑
sujące te wydarzenia jasno wskazują na rolę Jakuba z Leodium jako pośrednika,
który przyczynił się do zaprowadzenia zgody
91
. Oczywiście pozostawała jeszcze
84
PU, nr 156.
85
Ibidem, nr 97; A.L. Ewald, op. cit., Bd. 2, s. 227, 237–238; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 732 i n.;
E. Rozenkranz, op. cit., s. 225; J. Powierski, Książę kujawski i łęczycki Kazimierz…, s. 375; B. Śliwiński,
Mściwoj II…, s. 59; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 317.
86
PU, nr 98; uprawnienia i zadania postawione przed legatem ilustrują dokumenty: 99a, 99b, 100.
87
Ibidem, nr 100.
88
Ibidem, nr 113; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 737; o zeznaniu kapelana Świętopełka Marolusa
opisującego przyczyny wojny księcia z braćmi zob. B. Śliwiński, Sambor II…, passim (tu też starsza
literatura przedmiotu).
89
PU, nr 106.
90
Ibidem, nr 107; B. Śliwiński, Sambor II…, s. 107; idem, Mściwoj II…, s. 59.
91
PU, nr 110, 111, 114; A.L. Ewald, op. cit., Bd. 2, s. 246–247; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 732 i n.;
E. Rozenkranz, op. cit., s. 225; B. Włodarski, Rywalizacja o ziemie pruskie…, s. 36; J. Powierski, Książę
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 83
sprawa braci Świętopełka, za którymi ujął się także legat papieski. Mimo obietnic
rozwiązania problemu książę gdański tak jak poprzednio zaczął unikać ostatecznej
rozprawy sądowej, co spowodowało, że Jakub z Leodium ponownie sięgnął po oręż
kary kościelnej. 8 grudnia 1248 r. w Toruniu legat publicznie wyklął Świętopełka
i nałożył na niego ekskomunikę
92
. Droga postępowania obrana przez papieskiego
wysłannika okazała się dość skuteczna. Z późniejszych informacji gwardiana fran‑
ciszkanów toruńskich wynika, że to właśnie Jakub pogodził Świętopełka z braćmi
93
.
Legat Jakub wziął też udział w zawieraniu pokoju z Prusami, którzy wcześniej
niejednokrotnie wspierali Świętopełka, a w latach czterdziestych XIII w. wywołali
powstanie na ziemiach zajętych przez Zakon. Zakończyła je dopiero klęska Prusów
w bitwie pod Dzierzgoniem i zawarty 12 lutego 1249 r. układ dzierzgoński
94
. Doku‑
menty, które wystawiono w 1253 r., gdy po kolejnej fazie walk Zakonu z Pomorzem
zawarto tzw. drugi układ na Kowalowym Ostrowie, ponownie przypominały o roli
legata Jakuba w procesie przywracania pokoju
95
.
Kolejny papieski legat, który w swój urząd wpisywał nie tylko Prusy, ale i Inflanty,
okazał się już zdecydowanym nieprzyjacielem krzyżaków i sojusznikiem Święto‑
pełka gdańskiego
96
. Był nim prymas irlandzki, arcybiskup Armagh, Albert Suerbeer.
Arcybiskupem pruskim został w grudniu 1245 albo w styczniu 1246 r. Już w kwiet‑
niu tegoż roku otrzymał też urząd legata pruskiego
97
. Jego wybór nie spotkał się
z ciepłym przyjęciem Zakonu, a udzielone przez arcybiskupa nominacje na biskup‑
stwa pruskie dla przedstawicieli dominikanów wprost napotkały opór krzyżaków.
Jednym z współpracowników Alberta był niedopuszczony do swej diecezji przez
Zakon biskup sambijski Tetward. O zainteresowaniu arcybiskupa Alberta Pomorzem
świadczy choćby próba załagodzenia sporu między norbertankami z Żukowa a Oliwą
o dobra i dochody oksywskie
98
. Albert otrzymał papieskie polecenie, aby doprowadził
do tego, żeby Świętopełk zadośćuczynił pretensjom cystersów oliwskich. W okresie
kujawski i łęczycki Kazimierz…, s. 375–376; B. Śliwiński, Sambor II…, s. 107; idem, Mściwoj II…,
s. 59; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 317–320.
92
PU, nr 113, 114; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 737–738; P. Kriedte, op. cit., s. 86; B. Śliwiński,
Sambor II…, s. 107 i n.
93
PU, nr 139.
94
Ibidem, nr 114; zob. A.L. Ewald, op. cit., Bd. 2, s. 278; J. Powierski, Książę kujawski i łęczycki
Kazimierz…, s. 377–378.
95
PU nr 153, 156.
96
Zob. M. Smoliński, Polityka zachodnia…, s. 197 i n. Niewykluczone, że Albrecht pomógł
Świętopełkowi zawrzeć w zasadzie krótkotrwały sojusz z Wettynami, czego wynikiem było małżeń‑
stwo Mściwoja II z Judytą z Brehny.
97
Zob. P.O. Goetze, Albert Suerbeer, Erzbischof von Preussen, Livland und Ehstland, St. Peters‑
burg 1854, s. 13 i n.; S. Kutot, Dzieje Prus…, s. 776; P. Kriedte, op. cit., s. 89; J. Powierski, Polityka
bałtyjska książąt polskich w połowie XIII wieku [w:] idem, Prussica…, t. 2, s. 178–179; M. Bruszewska‑
‑Głombiowska, Biskup włocławski Michał…, s. 173 i n.
98
PU, nr 121, 304; A. Czacharowski, Uposażenie i organizacja…, s. 43 i n.; P. Kriedte, op. cit.,
s. 88; J. Powierski, Świętopełk gdański i Kazimierz kujawsko łęczycki…, s. 282–283; idem, Krzyżackie
podboje…, s. 573.
Marek Smoliński
84
tym zresztą, być może pod wpływem działań Alberta, doszło do kruchego kompro‑
misu między oboma klasztorami
99
.
Na początku lat pięćdziesiątych XIII w. zaufany arcybiskupa Alberta, biskup
sambijski Tetward, w imieniu Świętopełka ruszył z misją dyplomatyczną na północ
Niemiec (do Wismaru i Lubeki)
100
. Przed 3 czerwca 1252 r. biskup kujawski Michał
oskarżył w kurii papieskiej Tetwarda o uzurpację. Twierdził, że Tetward nielegal‑
nie zarządza częścią ziem i dóbr biskupstwa kujawskiego
101
. Najwyraźniej więc
w dobie wojen Świętopełka z krzyżakami i ich sojusznikami zaognił się ponownie
spór księcia ze wspomnianym ordynariuszem. Niewykluczone, że w tej sytuacji
na dworze książęcym zrodził się projekt powołania biskupstwa, które miałoby
powstać głównie na terenach pomorskich biskupstwa kujawskiego i być niezależne
od Włocławka. Gdy stosunki z Zakonem i biskupem kujawskim się zaostrzyły,
Świętopełk (tak jak to miał w zwyczaju) zablokował biskupowi Michałowi moż‑
liwość poboru dochodów z pomorskiej części jego diecezji, a zapewne też usunął
po prostu jego ludzi z Pomorza. Najwidoczniej pomorska część wspomnianego
biskupstwa przekazana została właśnie pod zarząd Tetwardowi.
Konflikt ten i ewentualne plany emancypacyjne księcia gdańskiego przekreś‑
liła jednak zdecydowana reakcja Innocentego IV. Papież wysłał na Pomorze
swego kolejnego legata – kardynała, również dominikanina, ale i specjalistę
od tępienia schizmy w Kościele, Hugona z Sabiny
102
. Ten natomiast do rozstrzyg‑
nięcia sporu wyznaczył subdiakona Gerharda von Pforzheim. Ich interwencja
musiała wywrzeć na księciu gdańskim odpowiednie wrażenie, gdyż z zachowa‑
nych źródeł nie wynika, żeby w następnych latach wspierał on Tetwarda. Sprawę
biskupa sambijskiego zamknęła też definitywnie przegrana Świętopełka w woj‑
nie z Zakonem i jego sojusznikami, zakończonej pokojem w 1253 r. Choć więc
problem przywrócenia normalnych relacji między władcą Gdańska i biskupem
kujawskim był sprawą otwartą, to na jakość wzajemnych stosunków nie wpływała
już kwestia podziału diecezji włocławskiej.
Jednym z efektów długoletniego konfliktu księcia gdańskiego Świętopełka z zako‑
nem krzyżackim była z pewnością dobra orientacja poszczególnych papieży i wysy‑
łanych przez nich legatów w stosunkach pomorskich. Stolica Apostolska z uwagą
99
Zob. S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 776; A. Czacharowski, Uposażenie i organizacja…, s. 44–45.
100
PU, nr 133, 137; A.L. Ewald, op. cit., Bd. 3, s. 74–75; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 776 i n.;
J. Powierski, Świętopełk gdański i Kazimierz kujawsko łęczycki…, s. 282–283; idem, Krzyżackie pod
boje…, s. 578–579; M. Smoliński, Polityka zachodnia…, s. 207; idem, Świętopełk gdański…, s. 201 i n.
101
PU, nr 138.
102
Ibidem; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 776 i n.; J. Powierski, Świętopełk gdański i Kazimierz
kujawsko łęczycki…, s. 282–283; idem, Krzyżackie podboje…, s. 578–579; S.M. Szacherska, Opactwo
cysterskie w Szpetalu…, s. 46–47; P. Kriedte, op. cit., s. 90–91; M. Bruszewska ‑Głombiowska, Biskup
włocławski Michał…, s. 177; J. Maciejewski, Działalność kościelna biskupa włocławskiego Wolimira
(1252–1257), „Nasza Przeszłość” 1992, t. 78, s. 32; M. Smoliński, Polityka zachodnia…, s. 209 i n.;
idem, Świętopełk gdański…, s. 313 i n.; T. Rembalski, Dzieje osadnictwa…, s. 57; B. Śliwiński, Sam
bor II…, s. 121; idem, Mściwoj II…, s. 66.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 85
śledziła relacje Zakonu z książętami pomorskimi również po śmierci Świętopełka
(1266). Dużą rolę odegrał w nich jeden z następnych papieskich legatów, Filip
z Fermo. Jak wspomniano powyżej, to właśnie przed nim krzyżacy na przełomie lat
1278 i 1279 oskarżyli Mściwoja II o to, że nie chce wywiązać się ze złożonych
im obietnic oraz zrealizować zapisów stryjów księcia. Sprawa ta skończyła się opi‑
sywaną już umową milicką
103
. Wobec wahań księcia pomorskiego co do szybkiego
wypełnienia jej warunków Zakon zaczął odwoływać się nie tylko do papieża, ale
i skarżył się na postępowanie Mściwoja Filipowi z Fermo
104
.
W dyplomatyce papieskiej i legackiej spowodowało to akcję związaną z odnawia‑
niem tekstu wspomnianej umowy między Zakonem i Mściwojem II. Ówczesny papież,
Marcin IV polecił, żeby sprawą tą zajął się biskup warmiński Henryk. Nakazano mu,
aby korzystając z dostępnych mu środków, skłonił księcia do wypełnienia zawartej
wcześniej umowy. W arsenale udzielonych mu przez papiestwo upoważnień były oczy‑
wiście takie środki przymusu, jak klątwa kościelna lub interdykt
105
. Henryk nie mógł
jednak działać zbyt pochopnie. Decyzję co do nałożenia wspomnianych kar z pewnoś‑
cią musiałby skonsultować właśnie ze znającym problem legatem papieskim Filipem.
Zdawano sobie chyba sprawę z tego, że opóźnienie w realizacji umowy nie wynikało
z niechęci Mściwoja II, ale z trudności, które powstały przy próbie jej wypełnienia.
Przeszkody, które piętrzyły się na drodze wiodącej ku wypełnieniu ugody milic‑
kiej, wiązały się z oporem innych czynników feudalnych. Książę musiał bowiem
przekonać tych, którzy rościli sobie prawa albo do przekazywanych krzyżakom
ziem, albo do dochodów z nich czerpanych. W gronie niezadowolonych z umowy
historycy wymieniają: biskupa kujawskiego Albierza, norbertanki żukowskie,
cystersów oliwskich i pelplińskich oraz córkę Sambora II, Salomeę
106
. Biskupa
kujawskiego (który nawet odwołał się w sprawie prawa do dziesięciny do Filipa
z Fermo) Mściwoj II przekonał, nadając mu w zamian za dziesięcinę pobieraną
wcześniej przez niego z ziemi gniewskiej i inne wsie biskupie, które miały trafić
w ręce krzyżaków, inne miejscowości w swym państwie wraz z immunitetem.
Zgodził się też na przywrócenie biskupowi dawnego sposobu pobierania dziesięcin
z ziemi tczewskiej i likwidację tzw. biskupiej kasztelanii goręczyńskiej i, co za tym
idzie, przywrócenie starego sposobu płacenia dziesięciny z jej obszaru
107
. Do tego
103
PU, nr 336, 337, 340; A.L. Ewald, op. cit., Bd. 4, s. 257–258, 282–285; J. Powierski, O czasie
pozwania…, s. 521 i n.; M. Grzegorz, Komturstwo gniewskie…, s. 63 i n.; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 240.
104
PU, nr 340, 344, 348.
105
Ibidem, nr 347; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1061; K. Bruski, Ziemie…, s. 66; B. Śliwiński,
Mściwoj II…, s. 277.
106
PU, nr 340; J. Matuszewski, Immunitet ekonomiczny w dobrach Kościoła w Polsce do r. 1381,
Poznań 1936, s. 558–559; Z. Kaczmarczyk, Immunitet sądowy i jurysdykcja poimmunitetowa w dob
rach kościoła w Polsce do końca XIV wieku, Poznań 1936, s. 374–375; A. Czacharowski, Uposażenie
i organizacja…, s. 55; K. Dąbrowski, Opactwo cystersów…, s. 75; P. Kriedte, op. cit., s. 104–108;
J. Bieniak, Albierz, biskup kujawski [w:] Słownik biograficzny Pomorza Nadwiślańskiego, t. 1: A–F,
red. S. Gierszewski, Gdańsk 1992, s. 25; B. Śliwiński, Mściwoj II…, 277–281.
107
PU, nr 342; P. Kriedte, op. cit., s. 103–108 i n.; B. Śliwiński, Kasztelania goręczyńska…,
s. 529, 530.
Marek Smoliński
86
książę dołożył jeszcze dwie wsie, wcześniej należące do przedstawicieli lokal‑
nego rycerstwa
108
. Szczęśliwie też udało się załatwić problem obu wspomnianych
zakonów. Cystersi oliwscy, mimo zakulisowych rozmów klasztoru prowadzonych
bez udziału księcia z krzyżakami, otrzymali od niego stosowną rekompensatę, ich
współbracia z Pelplina dostali obietnicę utrzymania siedziby klasztoru w istnie‑
jącym miejscu, a więc w Pelplinie (który przeszedł pod władzę zakonu krzyżac‑
kiego), a norbertankom w zamian za posiadany jaz na Szkarpawie obiecano inny
jaz i bardzo szeroki immunitet gospodarczy
109
.
Nierozwiązywalnym chwilowo problemem było stanowisko córki Sambora II.
Zaspokojenie roszczeń instytucji zakonnych do przekazywanych krzyżakom ziem
musiało jednak potrwać i dlatego 5 marca 1283 r. książę przyjął w Gdańsku dele‑
gację krzyżaków, którym wyłożył zaistniałe problemy
110
. W spisanym wówczas
dokumencie określającym elementy układu ponownie powołano się na autorytet
legata papieskiego Filipa z Fermo, przed którym pierwotnie te postanowienia
uchwalono. Całość sprawy między Mściwojem II, cystersami i biskupem Albie‑
rzem a krzyżakami załatwiono podczas zjazdu w Świeciu w dniach 26–28 sierp‑
nia 1284 r.
111
Na zakończenie książę wystawił dokument informujący o wypeł‑
nieniu warunków układu i wspomniał w nim także rolę odegraną przez legata
papieskiego Filipa. Z pewnością dyplom ten był też przeznaczony do użytku
włocławskiego ordynariusza
112
.
Oprócz działalności legata Filipa, którą można śledzić na niwie układów
krzyżacko ‑pomorskich, trzeba też wspomnieć o jego zainteresowaniu sporem
żukowsko ‑oliwskim
113
. Odżył on chyba z nową siłą na początku lat osiemdziesią‑
tych XIII w. W jego rozwiązaniu osobiście uczestniczył Filip i wyznaczony przez
niego specjalny sędzia rozjemczy, którym został dziekan włocławski Liphard
114
.
Przynajmniej na jakiś czas zdołali oni wyciszyć wzajemne pretensje obu klasztorów,
które – jak wiadomo – ponownie dały o sobie znać wraz z uzyskiwaniem przez
Oliwę lub Żukowo generalnych potwierdzeń własnych dóbr. Filip z Fermo był
ostatnim z papieskich legatów, którzy w świetle zachowanych źródeł aż tak usilnie
starali się wpływać na sytuację polityczną na Pomorzu. Kolejny, Jan z Tusculum, już
nie miał chyba okazji, żeby się tak odznaczyć w dziejach wspomnianego regionu.
*
Jak przypomniano powyżej, Pomorze Wschodnie jako integralna część państwa
Piastów w XII w. zostało podporządkowane kościelnemu zwierzchnictwu biskupstwa
108
PU, nr 343.
109
Ibidem, nr 338, 349, 352–353, 355, 357; J. Matuszewski, op. cit., 558 i n.; Z. Kaczmarczyk,
op. cit., s. 374; A. Czacharowski, Uposażenie i organizacja…, s. 55; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 280.
110
PU, nr 351–352.
111
Ibidem, nr 363–369; na temat zjazdu zob. B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 296–297.
112
PU, nr 368.
113
Ibidem, nr 324, 334, 353, 449.
114
Ibidem, nr 324–325; A. Czacharowski, Uposażenie i organizacja…, s. 45–46.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 87
kujawskiego i, co za tym idzie, arcybiskupstwa gnieźnieńskiego. Zależność ta impli‑
kowała kontakty władców wschodniopomorskich z kolejnymi gnieźnieńskimi arcy‑
biskupami. Zachowane źródła pozwalają uchwycić kontakty utrzymywane przez
Sobiesławiców właściwie tylko z trzema z nich: Henrykiem Kietliczem (1199–1219),
Pełką (1232–1258) i Jakubem Świnką (1283–1314). O pierwszym z nich już wspo‑
mniano, wskazując na opiekę, jaką arcybiskup otaczał misję pruską, i upomnienie
udzielone przez papiestwo najprawdopodobniej Mściwojowi I. W 1212 r. spotkał się
on w Mąkolnie z polskimi książętami: Leszkiem Białym i Konradem Mazowieckim
oraz przedstawicielami polskiego duchowieństwa, którzy zjechali się wówczas dla
odbycia synodu kościelnego. Dość często mąkoleńskie kolokwium wiąże się z pla‑
nami chrystianizacji Prus. Mściwoj I w każdym razie pojawił się wtedy na dokumen‑
cie biskupa krakowskiego Wincentego, w otoczeniu arcybiskupa gnieźnieńskiego
Henryka Kietlicza, biskupa płockiego Gedki i kujawskiego Ogierza i opatów kilku
klasztorów polskich
115
.
Motyw współpracy książąt pomorskich z arcybiskupstwem gnieźnieńskim
przewija się także w falsyfikacie dokumentu Świętopełka z datą 1180 r. Doku‑
ment ten zawsze sprawiał historykom ogromny problem. Opowiada o okolicz‑
nościach, w których książę gdański Świętopełk zajął na Duńczykach kasztelanię
(ziemię) słupską
116
. Oświadczenie to nosiło niemożliwą do zaakceptowanie datę
1180 r. i było z pewnością późniejszym falsyfikatem
117
, tym niemniej znalazła się
w nim informacja, że Świętopełk zajął kasztelanię słupską w trzecim roku rządów
arcybiskupa Henryka Kietlicza. Książę oświadczał przy tej okazji, że kasztelania
ta znajduje się pod jurysdykcją kościelną arcybiskupstwa gnieźnieńskiego. Nie‑
którzy z historyków przynajmniej te części dokumentu przyjmowali za odpowia‑
dające prawdzie i wskazywali, że ziemię słupską książę faktycznie mógł opanować
za czasów rządów Henryka w Gnieźnie. Inni, choć akcję władcy pomorskiego
przesuwali raczej na lata po 1225/1227 r., gdy upadła już potęga Danii, to jednak
uznawali, że omawiany falsyfikat powstał na tle sporu diecezjalnego między
115
PU, nr 15; zob. też Kodeks dyplomatyczny Małopolski, wyd. F. Piekosiński, t. 1, Kraków
1876, nr 8/9; z obfitej literatury przedmiotu zob. S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 388; J. Powierski, Sto
sunki polsko pruskie…, s. 144; M. Smoliński, Polityka zachodnia…, s. 110; idem, Świętopełk gdański…,
s. 52–55; W. Baran ‑Kozłowski, op. cit., s. 172; B. Śliwiński, Zerwanie Świętopełka gdańskiego…, s. 196– 197;
Ł. Szempliński, Polityka północna Leszka Białego [w:] Wielkopolska – Polska – Czechy…, s. 103–104, 106;
M. Chrzanowski, Leszek Biały książę krakowski i sandomierski princeps Poloniae (ok. 1184–23/24 lis
topada 1227), Kraków 2013, s. 117.
116
PU, nr 7; F. Duda, Rozwój terytorialny Pomorza polskiego, Kraków 1909, s. 109–113; B. Wło‑
darski, Rzekomy dokument Świętopełka pomorskiego z 1180 r., „Roczniki Historyczne” 1929, R. 5,
s. 1–16; G. Labuda, Fragmenty dziejów Słowiańszczyzny Zachodniej, wyd. 2, Poznań 2002, s. 327–341;
E. Rymar, Jeszcze w sprawie pogranicza wielkopolsko pomorskiego między Gwdą i Myślą w XII i XIII w.,
„Przegląd Zachodniopomorski” 1988, t. 3, z. 1/2, s. 202–203, przyp. 68; M. Smoliński, Polityka zachod
nia…, s. 54–56; idem, Świętopełk gdański…, s. 55, 100–107 i n.; S. Zonenberg, Źródła do dziejów
Pomorza Gdańskiego, Prus i zakonu krzyżackiego w „Rocznikach” Jana Długosza (do 1299 r.), Toruń
1999, s. 52–57; B. Śliwiński, Przynależność państwowa…, s. 273–289.
117
Zob. A Gut, Średniowieczna dyplomatyka wschodniopomorska…, s. 265–266.
Marek Smoliński
88
biskupstwem kamieńskim i arcybiskupstwem gnieźnieńskim
118
. O sporze tym
słyszymy w latach trzydziestych XIII w., najprawdopodobniej w kontekście roz‑
szerzenia władztwa Świętopełka na obszar ziemi sławieńskiej
119
.
W 1236 r. biskup kamieński Konrad poskarżył się papieżowi Grzegorzowi IX,
że arcybiskup gnieźnieński naruszył granice jego diecezji i rozszerzył na jej część
swoją władzę
120
. Sprawę oddano pod osąd legata papieskiego, znanego nam już
Wilhelma z Modeny. Dość szybko przy tym spór rozstrzygnięto, ponieważ póź‑
niejsze skargi biskupa kamieńskiego już nie wspominają działań Gniezna. Problem
ten odżył jednak znowu na początku XIV w., gdy ziemia słupska stała się najpierw
własnością margrabiów brandenburskich, a potem została odkupiona przez ksią‑
żąt zachodniopomorskich z linii wołogoskiej, z której wywodziła się późniejsza
słupska linia owych władców. W 1319 r. kasztelania słupska (o której mówił już
falsyfikat dokumentu Świętopełka gdańskiego z datą 1180 r.) znajdowała się pod
kościelną władzą biskupów kamieńskich
121
. Ordynariusze kamieńscy Henryk von
Wachholz (1301/1302–1317) i Konrad IV z Trzebiatowa (1317–1324) rozciągnęli
po prostu granice swej diecezji, odpowiadając na zmiany polityczne, które zaszły
w opisywanym regionie
122
. Skoro jednak uznamy, że w XIII w. ziemia słupska
należała do arcybiskupstwa gnieźnieńskiego, to skarga biskupa kamieńskiego z lat
trzydziestych XIII w. musiała wynikać z próby rozszerzenia swych granic przez
polską archidiecezję wobec zmian granicy księstwa wschodniopomorskiego, się‑
gającego Sławna. Sytuacja taka była możliwa chyba tylko przy współpracy Świę‑
topełka gdańskiego i ówczesnego arcybiskupa gnieźnieńskiego Pełki.
Czynnikiem, który zbliżył władcę Gdańska do Gniezna, okazał się stosunek
do księcia wielkopolskiego, Władysława Odonica. Wiadomo, że wspomnianego
Piasta od drugiej połowy lat dwudziestych XIII w. łączył z władcą gdańskim ścisły
sojusz. Przypomnieć też należy, że szukając zwolenników w wojnie prowadzonej
z Władysławem Laskonogim, jego bratanek związał się ściśle z Kościołem pol‑
skim, czyniąc na jego rzecz wiele nadań i udzielając mu szerokiego immunitetu
tak gospodarczego, jak i sądowniczego. Przez długi czas protektorem wspomnia‑
nego księcia był arcybiskup gnieźnieński Henryk Kietlicz
123
. Niewykluczone więc,
że Świętopełk gdański, angażując się w wojnę po stronie Władysława Odonica,
w jakiejś mierze przejął od niego tradycję współpracy z arcybiskupami. Książę
118
Ibidem (tam omówienie tych poglądów).
119
J. Spors, Dzieje polityczne ziem sławieńskiej, słupskiej i białogardzkiej XII–XIV w.,
Poznań – Słupsk 1973, s. 99 i n.; M. Szczepan, Przynależność kościelna ziemi sławieńsko słupskiej…,
s. 232, 235–236. W pracach tych pozostała literatura.
120
PommUB I, nr 329; J. Spors, Dzieje polityczne…, s. 100–101.
121
PommUB, hrsg. von O. Heinemann, Bd. V/2, Stettin 1905, nr 3302.
122
Zob. A. Gąsiorowski, I. Skierska, Początki oficjalatu kamieńskiego archidiakonatu gnieźnień
skiego (wiek XIV–XV), „Kwartalnik Historyczny” 1992, R. 53, nr 2, s. 7 i n.
123
Zob. A. Kłodziński, Stosunki Laskonogiego z Odonicem MCII–MCXXXI, Kraków 1900,
s. 24–25 i n.; B. Kozłowski, op. cit., s. 148 i n.; S. Pelczar, Władysław Odonic. Książę wielkopolski
wygnaniec i protektor Kościoła (ok. 1193–1239), Kraków 2013, s. 115 i n.; 148 i n.; 231 i n.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 89
gdański z pewnością był świadkiem kilku przedsięwzięć arcybiskupów czynionych
na rzecz przywrócenia pokoju w Polsce, a w gruncie rzeczy chroniących Włady‑
sława Odonica przed skutkami niepowodzeń w sporze z jego stryjem i późniejszym
protektorem, Henrykiem Brodatym.
Z pewnością więc Świętopełk zdawał sobie sprawę z wrogości arcybiskupa
Henryka Kietlicza i Władysława Laskonogiego. Posiadał też wiedzę na temat
prób mediacji podejmowanych przez kolejnego arcybiskupa – Pełkę, w konflikcie
z dziedziczącym po Władysławie Laskonogim Henryku Brodatym i Władysławem
Odonicem. Za najlepszy przykład tego typu działań uznać można doprowadzenie
do zjazdu zwaśnionych stron w Luchani w 1234 r.
124
, który skutkował m.in. tym,
że Pełka wraz z biskupem poznańskim Pawłem stali się właściwie strażnikami
pokoju między walczącymi ze sobą książętami. Dzięki arcybiskupowi Władysław
Odonic nie postradał swych ziem podczas kolejnego etapu wojny toczonej przez
niego z Henrykiem Brodatym w 1235 r., według historyków Pełka zdołał bowiem
przedstawić atak księcia śląskiego na tereny rządzone przez Władysława Odonica
jako akt agresji skierowany przeciwko arcybiskupstwu, co poskutkowało obłoże‑
niem Henryka Brodatego klątwą przez legata papieskiego Wilhelma z Modeny
125
.
Warto podkreślić pozycję, którą w sojuszu między księciem wielkopolskim i arcy‑
biskupem Pełką odgrywał Świętopełk gdański. W 1234 r. Świętopełk uczestniczył
w zjeździe Władysława Odonica i arcybiskupa Pełki
126
. W styczniu 1235 r. przy‑
był również na zjazd, podczas którego książę wielkopolski czynił nadania na rzecz
Janusza, kanclerza arcybiskupa gnieźnieńskiego
127
. Rok później, w obecności swych
braci Racibora i Sambora oraz syna Mściwoja II, Świętopełk zatwierdził nadanie
benedyktyńskiej prepozyturze św. Wojciecha Pod Dębem (Ad Quercum) kilku wsi
(Pieleszewa, Trąbek i Cosomina), które mnisi otrzymali od przodków władcy gdań‑
skiego, wraz pożytkami płynącymi z użytkowania karczm gdańskich, jazem na rzece
Kaczej oraz immunitetem. Jego sądowniczy zakres oraz dodatkowe prawa związane
z możliwością połowu jesiotrów i śledzi w morzu i Zalewie Wiślanym oraz zwolnienie
z ceł mnisi dopisali już sobie sami, interpolując treść dokumentu
128
.
Wspomniana prepozytura benedyktyńska podlegała zwierzchności wiel‑
kopolskiego klasztoru w Mogilnie. Ten z kolei cieszył się zapewne życzliwoś‑
cią zarówno arcybiskupa gnieźnieńskiego, jak i Władysława Odonica. Zgodnie
124
A. Teterycz ‑Puzio, Zjazdy książąt oraz możnych małopolskich i mazowieckich w I połowie
XIII w. (ze stosunków małopolsko mazowieckich), „Studia Historyczne” 2005, R. 8, s. 286; S. Pelczar,
op. cit., s. 275–276 (w pracach tych starsza literatura przedmiotu); zob. także: M. Smoliński, Świę
topełk gdański…, s. 218.
125
Tak wypadki interpretuje S. Pelczar, op. cit., s. 259–360.
126
PU, nr 49.
127
Ibidem, nr 50; Z. Kaczmarczyk, op. cit., s. 357.
128
PU, nr 54–56; Z. Kaczmarczyk, op. cit., s. 357; A. Gut, Średniowieczna dyplomatyka wschod
niopomorska…, s. 372; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 217–218. W sprawie tej prepozytury
zob. A. Czacharowski, Benedyktyńska prepozytura św. Wojciecha „ad Quercum” [w:] Venerabiles,
nobiles…, s. 89–99.
Marek Smoliński
90
z treścią falsyfikatu kolejnego dokumentu Świętopełka z datą 26 grudnia 1236 r.,
we wspomnianym roku miał on jakoby nadać arcybiskupowi Kruszewo, Mochle
i Orle
129
. W dyplomie tym przywołano poświadczenie Mściwoja II, co wskazuje,
że faktycznie dokument ten odwoływał się do stanu z czasów panowania tegoż
księcia. Nie oznacza to jednak, że fałszerz dokumentu błędnie opisał dobre kon‑
takty księcia gdańskiego i arcybiskupa. Przedstawione przesłanki wskazują raczej
na prawidłową ocenę relacji arcybiskupa i księcia pomorskiego.
Stosunki te musiał zmienić dopiero konflikt Świętopełka z biskupem włocławskim
Michałem. O wrogości między Świętopełkiem a podległym arcybiskupowi ordyna‑
riuszem słychać w 1238 r. (o czym szerzej poniżej)
130
. Według zachowanych źródeł
książę gdański, wyrażając zgodę na zawarcie ugody z pokrzywdzonymi przez niego
instytucjami kościelnymi, pierwszy raz chyba zgodził się wówczas na rozpatrzenie
spraw szkód poczynionych przez jego wojska biskupstwom kujawskiemu i płockiemu
oraz klasztorom dominikanów w Gdańsku i klasztorowi strzeleckiemu przez sąd,
na którego czele stanął biskup płocki Piotr i przedstawiciele zakonów dominika‑
nów i franciszkanów. Wydarzenia te pokazały chyba po raz pierwszy tak dobitnie
rozdźwięk między polityką prowadzoną przez księcia a dążeniami przynajmniej
niektórych instytucji kościelnych. Co istotne, doprowadziły one do wzrostu wza‑
jemnej niechęci między tronem książęcym i biskupim, czego efektem było nałożenie
na Świętopełka kary klątwy, co nie spotkało księcia nawet w obliczu jego udziału
w tak ważnych dla dziejów całego kraju wydarzeniach gąsawskich z 1227 r.
Po raz kolejny drogi władcy Gdańska i arcybiskupa gnieźnieńskiego skrzy‑
żowały się w 1241 r. podczas zjazdu pędzlewskiego – próby ratowania pokoju
między Świętopełkiem a Konradem Mazowieckim i jego synami
131
. Porozumie‑
nia nie udało się jednak wówczas osiągnąć i już wkrótce książę pomorski został
zmuszony do wojny z koalicją polsko ‑krzyżacką. Wydaje się przy tym, że nawet
kary kościelne ogłaszane podczas jej trwania (w latach 1242–1248/1253) przez
biskupa kujawskiego Michała albo poszczególnych legatów papieskich, które
dosięgły księcia gdańskiego, nie spowodowały definitywnego zerwania kontak‑
tów między nim a arcybiskupem Pełką. Zachowane dokumenty papieskie łączą
arcybiskupa polskiego ze sprawą konfliktu Świętopełka gdańskiego z zakonem
krzyżackim już od 1245 r.
132
129
PU, nr 57; Z. Kaczmarczyk, op. cit., s. 357; J. Spors, Dokument Świętopełka pomorskiego
z 26 grudnia 1236 r., „Rocznik Słupski” 1988–1989, s. 129 i n.; A. Gut, Średniowieczna dyplomatyka
wschodniopomorska…, s. 274; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 218.
130
PU, nr 66; zob. o tym nie tak dawno A.D. Dekański, Cystersi i dominikanie…, s. 246.
131
Ibidem, nr 77; na temat zjazdu zob. S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 687; B. Włodarski, Rywali
zacja o ziemie pruskie…, s. 20; idem, Polityczne plany Konrada I księcia mazowieckiego, „Roczniki
Towarzystwa Naukowego w Toruniu” 1971, R. 76, z. 1, s. 56; E. Rozenkranz, op. cit., s. 212–213;
B. Śliwiński, Pogranicze kujawsko pomorskie w XII–XIII w. Z dziejów Bydgoskiego i Wyszogrodzkiego
w latach 1113–1296, Warszawa – Poznań 1989, s. 145; M. Smoliński, Polityka zachodnia…, s. 148;
idem, Świętopełk gdański…, s. 221.
132
PU, nr 82, 84; o bulli skierowanej do polskiego episkopatu zob. E. Rozenkranz, op. cit., s. 221.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 91
Informują o tym wspomniane już bulle papieskie z 1 lutego 1245 r. Innocenty IV
nakazał w nich legatowi papieskiemu Heidenreichowi rozważenie absolucji Świę‑
topełka i pruskich neofitów od klątwy ciążącej na nich za atak na Ziemię Chełmiń‑
ską, a jednocześnie arcybiskup Pełka i jego sufragani otrzymali papieski nakaz, żeby
rozważyć, czy karę taką – ciążącą już na księciu od ośmiu lat – na niego nałożyć
(faktycznie ją utrzymać). Arcybiskup Pełka i polscy biskupi we wrześniu tegoż roku
otrzymali również papieski nakaz obrony dóbr związanego ze Świętopełkiem klasz‑
toru oliwskiego
133
– co oczywiście było skierowane przeciwko działaniom Sambora II.
25 listopada 1247 r. na Kowalowym Ostrowie reprezentantom zwaśnionych stron
przedstawiono projekt traktatu pokojowego
134
. Rok później okazało się, że założenia
tego układu stały się podstawą pokoju zawartego także na Kowalowym Ostrowie
między Świętopełkiem a Zakonem. Sędziami rozjemczymi podczas rokowań 1247 r.
byli reprezentujący chyba Zakon – biskup chełmiński Heidenreich i przedstawiający
zapewne racje księcia pomorskiego – arcybiskup gnieźnieński Pełka
135
.
O stopniu zainteresowania, jakie budziła u polskiego arcybiskupa sprawa wojen,
w które uwikłał się książę gdański, może świadczyć to, że to właśnie Pełkę (wraz
z arcybiskupem pruskim Albertem Suerbeerem) Innocenty IV poinformował
o wysłaniu do Prus i na Pomorze obdarzonego szerokimi kompetencjami służącymi
przywróceniu pokoju między Zakonem i synem Mściwoja I legata – Jakuba z Leo‑
dium (o czym była już mowa)
136
. Wspomniano już, że arcybiskup Pełka brał udział
w rokowaniach pokojowych między Świętopełkiem i Zakonem w latach 1245, 1247
i 1248. Ze względu na przetrzymywanie przez krzyżaków Mściwoja II, a także wygó‑
rowane żądania przeciwników władcy gdańskiego, napotykały one duże trudności
związane z akceptacją poszczególnych propozycji pokojowych. Jeszcze jesienią 1248 r.
nie było wiadomo, czy negocjacje przyniosą trwały postęp na drodze do przywróce‑
nia pokoju między stronami konfliktu. W tym czasie papież Innocenty IV powołał
kolejne gremium kościelnych sędziów mających zająć się sprawą wojny. W jego
skład weszli oprócz biskupa chełmińskiego Heidenreicha biskupi: lubuski Henryk
i kamieński Wilhelm
137
. Przyczyny braku w tym składzie arcybiskupa Pełki mogą
stanowić tylko przedmiot domysłów. Z pewnością jednak arcybiskup był świadom
dalszego toku wydarzeń, gdyż zarówno z legatem papieskim Jakubem z Leodium,
jak i biskupami lubuskim i chełmińskim spotkał się na synodzie kościelnym, który
odbył się na początku października 1248 r. we Wrocławiu
138
.
133
Ibidem, nr 87–88.
134
Zob. A.L. Ewald, op. cit., s. 227; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 731; B. Włodarski, Rywalizacja
o ziemie pruskie…, s. 36; E. Rozenkranz, op. cit., s. 225; J. Powierski, Książę kujawski i łęczycki
Kazimierz…, s. 375; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 59; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 279.
135
Reprezentanta strony pomorskiej w Pełce widział też Jan Powierski (Kazimierz kujawski
a początki rywalizacji…, s. 264).
136
PU, nr 98; PrUB I, nr 196.
137
PU, nr 103; PrUB I, nr 205; J. Powierski, Książę kujawski i łęczycki Kazimierz…, s. 375.
138
PU, nr 109.
Marek Smoliński
92
Relacje kolejnego księcia pomorskiego rządzącego z Gdańska, Mściwoja II,
z następnym arcybiskupem gnieźnieńskim Jakubem Świnką w dużym stopniu deter‑
minowały chyba jego związki z księciem wielkopolskim Przemysłem II. Jak wia‑
domo, Jakub otrzymał urząd arcybiskupa w 1283 r., po wieloletnim wakacie na tym
urzędzie i rezygnacji wybranego na to stanowisko w 1281 r. Henryka z Brehny.
Za wyborem Jakuba stało m.in. poparcie udzielone mu przez Przemysła II
139
.
Jakiś wkład w wybór Jakuba mogło mieć też życzliwe stanowisko wobec później‑
szego gnieźnieńskiego metropolity wspomnianego już legata papieskiego Filipa
z Fermo
140
. Istotną sprawą będzie też w tym względzie przypomnienie, że Jakub
Świnka został arcybiskupem już w 1282 r., a więc po umowie kępińskiej regulującej
objęcie Pomorza przez jego protektora Przemysła II. Wzajemne relacje arcybi‑
skupa i księcia pomorskiego ilustruje już chyba dokument ze Słupska wystawiony
29 czerwca 1284 r. Wspomniano w nim o rezygnacji proboszcza gardeńskiego o imie‑
niu Temo z dotychczasowej funkcji
141
. Gardno leżało w ziemi słupskiej, bezpośred‑
nio podlegało więc kościelnej władzy arcybiskupa. Zmiana na probostwie wiązała
się z darowizną księcia z prawa patronatu kościoła pod wezwaniem św. Stanisława
we wsi Gardno, którą otrzymały norbertanki (klasztor w Białobuku). Po kilku latach
zresztą owo Gardno stało się własnością arcybiskupstwa gnieźnieńskiego
142
.
Przed 13 października 1284 r. podczas zjazdu w Nakle arcybiskup gnieźnieński
spotkał się nie tylko z Przemysłem II, ale i Mściwojem II
143
. Jedną z dyskutowanych
wówczas spraw był – jak się przypuszcza w literaturze przedmiotu – stosunek
wszystkich stron do sytuacji, która wytworzyła się po śmierci biskupa kujawskiego
Albierza. Jej specyfika wynikała z wystąpienia krzyżaków z żądaniami, żeby nowy
biskup kujawski Wisław potwierdził przywileje zmarłego wydane w sprawach
pomorskich. Chodziło w tym względzie o przywileje wynikające czy to z realizacji
umowy milickiej, czy z toku spraw bieżących
144
. Podczas nakielskiego spotka‑
nia Mściwoj II zwrócił arcybiskupowi wsie Mochle, Orzełek i Kruszewo – znane
jako uposażenie arcybiskupstwa z falsyfikatu wystawionego na imię Świętopełka.
W wystawionym dokumencie książę obdarzył przy okazji mieszkańców tych wsi
immunitetem gospodarczym i sądowym
145
.
139
W. Karasiewicz, Jakub II Świnka, arcybiskup gnieźnieński (1283–1314), Poznań 1948, s. 11;
J. Pakulski, Stosunki Przemysła II z duchowieństwem metropolii gnieźnieńskiej [w:] Przemysł II. Odno
wienie Królestwa…, s. 87; B. Nowacki, Przemysł II 1257–1296. Odnowiciel korony polskiej, Poznań
1997, s. 93, 109 i n.
140
W. Karasiewicz, op. cit., s. 11.
141
PU, nr 371–372; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1099; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 298.
142
Zob. PU, nr 431; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1099.
143
PU, nr 374–375; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 300–301.
144
O będącym tego konsekwencją zjeździe wyszogrodzkim zob. PU, nr 376–380; K. Zielińska,
Zjednoczenie Pomorza…, s. 92; P. Kriedte, op. cit., s. 113; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 301.
145
PU, nr 57, 375; J. Matuszewski, op. cit., s. 550–551; Z. Kaczmarczyk, op. cit., s. 375–376;
B. Popielas ‑Szultka, Fundacja klasztoru norbertanek a początki miasta Słupska, „Rocznik Słupski”
1982/1983, s. 41 i n.; A. Gut, Średniowieczna dyplomatyka wschodniopomorska…, s. 274; B. Śliwiński,
Mściwoj II…, s. 307.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 93
Do kolejnego spotkania arcybiskupa gnieźnieńskiego z Mściwojem II doszło
9 października 1287 r. w Tucholi. Przy tej okazji arcybiskup zajął się sporem
joannitów lubiszewskich z cystersami pelplińskimi
146
. Za przynajmniej jeden
z powodów zjazdu uważa się skomplikowaną sytuację wewnętrzną Pomorza, która
powstała po stłumieniu przez Mściwoja II buntu wszczętego przez przedstawicieli
rodu Wyszeliców
147
. Równie ważne były książęce starania o uzyskanie ze strony
Kościoła formalnego unieważnienia jego małżeństwa z Eufrozyną. Ogłoszono
je podczas zjazdu w Wyszogrodzie 13 maja 1288 r., na którym oprócz Mściwoja
byli obecni m.in. arcybiskup gnieźnieński i ówczesny biskup kujawski Wisław
148
.
Episkopat polski, w tym przede wszystkim arcybiskup Jakub Świnka, pogodził się
więc z planami rodzinnymi księcia pomorskiego. Jak się okazało, sięgały one nie
tylko rozstania z Eufrozyną, ale też dotykały nowego związku księcia z Sułką – byłą
mniszką z norbertańskiego klasztoru w Słupsku.
Bez wątpienia budzący zgorszenie u części ówczesnych mariaż Mściwoja II nie
położył się więc cieniem na jego relacjach z arcybiskupem gnieźnieńskim. W 1291 r.,
w dobie wydarzeń związanych ze zjazdem gnieźnieńskim księcia pomorskiego
i wielkopolsko ‑krakowskiego Przemysła II oraz najważniejszych dostojników
wymienionych dzielnic, Mściwoj II sprzedał arcybiskupowi wsie Gruczno i Kozie‑
lec z pożytkami w postaci winnicy i sadów oraz z nadaniem mieszkańcom tych
wsi immunitetu od prawa książęcego i książęcego sądownictwa
149
. W literaturze
przedmiotu panuje przekonanie, że z transakcji tej arcybiskup wyniósł spore korzy‑
ści. O przychylności okazywanej przez niego Mściwojowi II może też świadczyć
kolejny dyplom arcybiskupa, wystawiony już przed śmiercią księcia. W 1294 r.
Mściwoj II nadał arcybiskupstwu wieś Dobieszewo wraz z immunitetem sądo‑
wym i zwolnieniami od prawa książęcego
150
. 3 maja 1294 r., podczas uroczyście
obchodzonego w Gnieźnie święta odnalezienia krzyża, które zbiegło się z terminem
zjazdu książęcego, arcybiskup Pełka potwierdził na prośbę Mściwoja II dobra tego
klasztoru słupskiego, w którym przebywała dawniej Sułka
151
. Książę natomiast
zatwierdził przejście pomorskiej wsi Brudzewo na własność Gniezna z nadania
wdowy po Bolesławie Pobożnym, księżny Jolenty
152
. Dokument ten jest ostatnim
146
PU, nr 425; o sporze dotyczącym joannitów i cystersów pelplińskich rozpatrywanym przy
tej okazji przez arcybiskupa zob. M. Smoliński, Joannici w polityce książąt polskich i pomorskich
od połowy XII do pierwszego ćwierćwiecza XIV wieku, Gdańsk 2008, s. 248 i n.; idem, Sąsiedztwo
cystersów z Pelplina oraz joannitów z Lubiszewa i Skarszew w świetle Kroniki pelplińskiej, „Rydwan.
Roczniki Muzealne Muzeum Kociewskiego w Starogardzie Gdańskim” 2012, nr 7, s. 105–107 (tu też
starsza literatura przedmiotu).
147
S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1082; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 331.
148
PU, nr 431; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1082–1083; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 339.
149
PU, nr 474; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1118; J. Matuszewski, op. cit., s. 515; Z. Kaczmarczyk,
op. cit., s. 357; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 355–356.
150
PU, nr 511; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1130 i n.; J. Matuszewski, op. cit., s. 516; Z. Kaczmar‑
czyk, op. cit., s. 357; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 375.
151
PU, nr 508; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1130–1132; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 375.
152
PU, nr 511; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1132; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 376.
Marek Smoliński
94
informującym o stosunkach władców wschodniopomorskich z dynastii Sobiesła‑
wiców z arcybiskupami gnieźnieńskimi.
Kolejny poziom stosunków władców pomorskich i Kościoła wyznaczają ich
relacje z biskupami, zwłaszcza ordynariuszami kujawskimi. Pierwsze namacalne
w źródłach przykłady wzajemnych kontaktów sięgają pierwszych fundacji
klasztornych wspieranych w XII w. przez pomorskich princepsów, a więc klasztoru
oliwskiego i joannitów starogardzko ‑lubiszewskich. Autorami wspomnianych
fundacji byli rządzący w Gdańsku przedstawiciele Sobiesławiców (Sobiesław I?
i Sambor I)
153
oraz Grzymisław zawiadujący Świeciem, Starogardem i Lubiszewem.
Pod koniec XII w. albo na początku XIII w. klasztor oliwski otrzymał od biskupa
kujawskiego Stefana (1189–1206/7) prawo wolnego pochówku
154
. Następcy owego
biskupa Ogierz, Barta i sam Michał także mieli potwierdzać klasztorowi oliwskiemu
wspomniane „ius sepulture”.
Biskup Stefan wystąpił również w dokumencie Grzymisława dla joannitów
z 11 listopada 1198 r.
155
Miał on nadać kościołowi św. Trójcy w Lubiszewie dziesię‑
cinę z Taszewa i Białej. Z nadania Grzymisława natomiast kościół ten trafił do joan‑
nitów. W późniejszym okresie joannici twierdzili, że posiadali osobny dokument
biskupa Stefana przyznający im te dziesięciny. W dobie wojen Świętopełka gdań‑
skiego z braćmi, krzyżakami, książętami polskimi i biskupem Michałem sporządzili
jednak falsyfikat dokumentu biskupa Michała, którym odnawiali przywilej biskupa
Stefana z powodu jego uszkodzeń i pogryzienia go przez myszy
156
. Skoro jednak
żaden z poprzedników biskupa Michała raczej nadania owej dziesięciny wcześ‑
niej nie kwestionował, to niewykluczone, że biskup Stefan faktycznie wspomógł
w jakimś zakresie joannitów u progu ich funkcjonowania na Pomorzu Wschod‑
nim. Oczywiście obszar tego wsparcia nie musiał odpowiadać temu, co szpital‑
nicy wpisali sobie w późniejszy dokument sporządzony na imię biskupa Michała.
Podobnie jak w wypadku wspomnianych wyżej zakonów wyglądała chyba
sprawa pomocy biskupa kujawskiego dla ufundowanego zapewne około 1212 r.
153
W sprawie pierwszego fundatora klasztoru oliwskiego zob. Chronica Oliviensis auctore
Stanislao…, s. 310; Tabula prima fundatorum, wyd. W. Kętrzyński [w:] MPH, t. 6, s. 351; Liber
mortuorum monasterii beatae Mariae de Olive ordinis Cisterciensis, wyd. W. Kętrzyński [w:] MPH, t. 5,
Lwów 1888, s. 351; G. Labuda, Ze studiów nad najstarszymi dokumentami…, s. 129 i n.; S.M. Szacherska,
Opactwo oliwskie a próba ekspansji duńskiej w Prusach, „Kwartalnik Historyczny” 1967, R. 74, s. 926;
K. Dąbrowski, Opactwo cystersów…, s. 25 i n.; J. Spors, Dokument fundacyjny Sambora I dla Oliwy
z r. 1178, „Studia Źródłoznawcze” 1977, t. 22, s. 121 i n.; J. Powierski, B. Śliwiński, K. Bruski, op. cit.,
s. 190 i n.; H. Lingenberg, op. cit., s. 173 i n.; E. Rymar, Rodowód…, s. 220–221; A. Gut, Średniowieczna
dyplomatyka wschodniopomorska…, s. 264–265.
154
PU, nr 143.
155
Ibidem, nr 9; M. Grzegorz, Świecie i księstwo świecko lubiszewskie…, s. 11 i n.; o tym doku‑
mencie zob. M. Smoliński, „[…] coadiutorem constituere volens”. Dokument princepsa Grzymisława
na rzecz joannitów z 1198 r. w świetle nadań czynionych na rzecz szpitalników w Niemczech, Czechach
i Polsce, „Rydwan. Roczniki Muzealne Muzeum Kociewskiego w Starogardzie Gdańskim” 2006, nr 1,
s. 24–42; idem, Joannici w polityce…, passim.
156
PU, nr 80.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 95
klasztoru żukowskiego
157
, choć pierwsze wiadomości pokazujące na kontakty nor‑
bertanek osadzonych początkowo w Stołpiu, a później przeniesionych do Żukowa
z ordynariuszami wrocławskimi pochodzą dopiero z czasów rządów biskupich
Michała. Od razu jednak wskazują na poważną rolę wspomnianego biskupa
w procesie uposażania pomorskich klasztorów przez Sobiesławiców. Michał był
bowiem uczestnikiem zjazdu Świętopełka gdańskiego i zapewne jego braci oraz
na pewno matki księżnej Zwinisławy około 1226 r., podczas, którego zapadła decy‑
zja o podziale dóbr oksywskich między trzymające je do tej pory premonstratenski
i klasztor oliwski
158
. Na bardzo hojny gest ze strony biskupa przyszła naprawdę
pora dopiero w 1245 r., gdy Michał nadał norbertankom dziesięciny z posiadanych
przez nie wsi
159
. Powodem tej wspaniałomyślności było zapewne pośrednictwo
przełożonej norbertanek żukowskich – siostry Świętopełka Witosławy – w roko‑
waniach między księciem i biskupem
160
.
Wspieranie fundacji klasztornych powstających w księstwie pomorskim dzięki
działalności miejscowych władców przez biskupów kujawskich w początkowej
fazie powstawania klasztorów można stwierdzić na przykładzie osadzenia w Gdań‑
sku konwentu dominikańskiego i stosunku do niego biskupa Michała
161
. Wiązało
się ono z przyznaniem zakonowi praw do prowadzenia działań kaznodziejskich,
157
B. Śliwiński, Wieś Żukowo…, s. 41 i n. (tu też starsza literatura przedmiotu).
158
PU, nr 26. Starsza literatura przedmiotu powstanie tego niedatowanego dokumentu okreś‑
lała na 1224 r. Jeżeli jednak przyjmiemy za możliwą hipotezę o podziale dóbr oksywskich między
wspomniane klasztory pomorskie, ze względu na ich gospodarczą odbudowę po najeździe pruskim
(też datowanym na 1226, a nie 1224 r.), to również i ten dokument powinien zyskać raczej taką datę.
Rok 1226, jako okres harmonijnej współpracy Świętopełka z biskupem Michałem, poświadczają
także sprawy związane z osadzeniem w Gdańsku dominikanów, o czym poniżej.
159
PU, nr 91; Dokumenty Oksywia…, nr 3.
160
PU, nr 93; w sprawie identyfikacji żukowskiej ksieni zob. B. Śliwiński, Wieś Żukowo…, s. 57.
161
Zob. PU, nr 34; PrUB I, H. 2, hrsg. von A. Seraphim, Königsberg 1909, nr 921–924; P. Simson,
Geschichte der Stadt Danzig, Bd. 4, Danzig 1918, nr 10, 13, 14; K. Jasiński, Dokumenty biskupa kujaw
skiego Michała dla dominikanów w Gdańsku. Kwestia datacji, „Annales Universitatis Mariae Curie‑
‑Skłodowska. Sectio F, Historia” 1990, vol. 45, s. 112 i n.; idem, Prace wybrane z nauk pomocniczych
historii, Toruń 1996, s. 349 i n.; D.A. Dekański, W sprawie początków zainteresowania strefą południowego
Bałtyku dominikanów polskich (do powstania prowincji polsko czeskiej zakonu) [w:] Bałtyk w polityce
polskiej w tysiącleciu. Materiały z sesji naukowej odbytej dnia 11 grudnia 1998 roku organizowanej przez
Oddział Gdański Polskiego Towarzystwa Historycznego i Instytut Historii Uniwersytetu Gdańskiego,
red. F. Nowiński, Gdańsk 2000, s. 93 i n.; idem, Początki zakonu dominikanów prowincji polsko czeskiej
(pokolenie ś. Jacka w zakonie), Gdańsk 1999, s. 92 i n.; idem, Dominikanie gdańscy w XIII i początkach
XIV w. [w:] Dominikanie. Gdańsk – Polska – Europa, red. D.A. Dekański, A. Gołembnik, M. Grubka,
Gdańsk – Pelplin 2003, s. 189 i n.; B. Śliwiński, Zerwanie Świętopełka…, s. 191 i n.; idem, Jeszcze o domi
nikanach w Gdańsku [w:] Komturzy, rajcy, żupani, red. idem, Malbork 2005, s. 519 i n.; J.A. Spież,
Początki klasztoru w Gdańsku na tle fundacji dominikańskich [w:] Dominikanie…, s. 181 i n.; idem,
Przyczynek do dyskusji nad dokumentami fundacyjnymi klasztoru dominikanów w Gdańsku z roku 1227
[w:] Scriptura custos memoriae. Prace historyczne, red. D. Zydorek, Poznań 2001, s. 277 i n.; B. Możejko,
D. Kaczor, B. Śliwiński, Zarys dziejów klasztoru dominikańskiego w Gdańsku od średniowiecza do czasów
nowożytnych (1226/1227–1835), „Archeologia Gdańska” 2006, t. 1, s. 139–146; R. Kubicki, Środowisko
dominikanów kontraty pruskiej od XIII do XVI wieku, Gdańsk 2007, s. 21 i n.
Marek Smoliński
96
spowiadania, niwelowania kar kościelnych (ekskomuniki) czy też udzielania
dyspens i odpustów. Do tego doszły zachęty kierowane przez biskupa w stronę
wiernych, żeby wspierali dominikanów oraz, podobnie jak w wypadku cystersów
oliwskich, oddanie nowo powstałemu gdańskiemu konwentowi klasztornemu
prawa do pochówku i wynikających z tego tytułu dochodów. Było to więc hojne
wsparcie książęcych darowizn, skoncentrowanych na nadaniu dominikanom koś‑
cioła św. Mikołaja oraz placu wraz z odpowiednim odcinkiem strumienia Siedlica,
ogrodu, ciągnącej się do Motławy łąki, a także wolności rybołówczych na terenie
całego Pomorza
162
.
Przykładem zaangażowania się biskupów kujawskich w fundacje klasztorne
Sobiesławiców są też wczesne dzieje cysterskiego klasztoru w Pelplinie. Jego pro‑
ces fundacyjny nabrał rozpędu w 1258 r., gdy latem tegoż roku Sambor II poczy‑
nił nadania na rzecz cystersów z meklemburskiego Doberanu reprezentowa‑
nych przez ich opata Konrada
163
. Swój udział w założeniu nowego klasztoru
mieli też współdziałający z księciem biskupi kujawscy. Co prawda nie wiadomo,
czy w sprawie nowej fundacji współpracował z księciem już biskup Michał
164
,
ale na pewno robił to jego następca, biskup Wolimir. To on właśnie w 1261 r.
miał zwrócić się do kapituły generalnej cystersów, żeby ta uznała proces fun‑
dacyjny zakonu za zakończony i przysłała do Pogódek (gdzie umiejscowiono
nowy klasztor) opata
165
. W liście, z którego pochodzą te informacje, biskup
obiecywał też nie tylko ochronę klasztorowi, ale też wspominał, że zrzekł się
na rzecz mnichów dziesięcin z posiadanych przez nich 600 łanów
166
. Wiadomo
162
PU, nr 315 (potwierdzenie nadań Świętopełka przez Mściwoja II z 1280 r.). O wyjątkowości
skali nadania rybołówczego zob. J. Matuszewski, op. cit., s. 164; W. Łęga, Obraz gospodarczy Pomorza
Gdańskiego w XII i XIII wieku, Poznań 1949, s. 6; B. Możejko, D. Kaczor, B. Śliwiński, op. cit., s. 149.
163
Zob. PU, nr 170 i falsyfikaty oraz interpolacje dokumentów Sambora II dla cystersów
(nr 171–173 – H. Lingenberg, Urkundenfälschungen des Klosters Oliva und anderer geistlicher Institu
tionen Pommerellens/Pommerns (bis ca. 1310), Lübeck 1996, s. 119–129; A. Gut, Falsyfikaty pelplińskie
do 1309 roku [w:] Kaci, święci, templariusze, red. B. Śliwiński, Malbork 2006, s. 100 i n.; eadem, Śred
niowieczna dyplomatyka wschodniopomorska…, s. 283–284); por. także S. Kujot, Opactwo pelplińskie,
Pelplin 1875, s. 43 i n.; E. Strehlke, Doberan und Neu Doberan (Pelplin), „Jahrbücher des Vereins
für Mecklenburgische Geschichte und Altertumskunde” 1869, Bd. 34, s. 24 i n.; R. Frydrychowicz,
Geschichte der Cistercienserabtei Pelplin u. ihre Bau u. Kunstdenkmäler, Düsseldorf 1907, s. 10–16;
P. Oliński, Fundatio eccelsie Samburiensis, „Studia Pelplińskie” 1994, t. 21/22, s. 105–112; K. Bruski,
Opactwa cystersów…, s. 21, 22; idem, Ziemie…, s. 51–53; J. Wenta, Świadectwo fundacji pelplińskiej.
Na marginesie fundatio i pierwszych dokumentów [w:] Pelplin…, s. 29 i n.
164
Tak sądził S. Kujot, Opactwo pelplińskie…, s. 50.
165
PU, nr 188; S. Kujot, Opactwo pelplińskie…, s. 50; R. Frydrychowicz, op. cit., s. 17; P. Kriedte,
op. cit., s. 95; J. Maciejewski, Działalność kościelna…, s. 42; K. Bruski, Opactwa cystersów…, s. 22.
W sprawie dyskusji dotyczącej pierwszych opatów pelplińskich zob. P. Oliński, Cysterskie nekrologi
na Pomorzu Gdańskim od XIII do XVII wieku, „Roczniki Towarzystwa Naukowego w Toruniu” 1997,
R. 88, z. 1, s. 49; A.D. Dekański, Pierwsi opaci pelplińscy. Z badań prozopograficznych opactwa okresu
średniowiecza [w:] Pelplin. 725 rocznica powstania opactwa cysterskiego…, s. 41–42, gdzie uwagi
dotyczące zwierzchników klasztoru, dających się utożsamić już z klasztorem pogódzkim.
166
PU, nr 188.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 97
też, że również na początku lat sześćdziesiątych XIII w. kujawski ordynariusz
poświęcił cystersom pogódzki cmentarz
167
. W literaturze przedmiotu słusznie
zwrócono uwagę, że cystersi mieli bardzo dobre zdanie o biskupie, a jego wkład
w tworzenie klasztoru pogódzkiego oceniali aż tak wysoko, że nazywali Wolimira
„prawdziwym fundatorem” (verus fundator)
168
. Określenie to, przydane kujaw‑
skiemu ordynariuszowi zapewne nieco na wyrost, obrazuje jednak ścisłe związki
między świeckimi fundatorami klasztorów pomorskich, zasiedlającymi je kon‑
wentami oraz zwierzchnikami diecezjalnymi, często w jakiejś formie uczestni‑
czącymi w powstaniu substancji majątkowej pomorskich domów zakonnych.
Współdziałanie książąt pomorskich i biskupstwa kujawskiego przy budowa‑
niu podstaw gospodarczych klasztorów pomorskich uwidoczniło się też podczas
procesu wzmacniania potencjału żeńskiej filii cystersów oliwskich, a więc klasz‑
toru żarnowieckiego. Wedle obecnego stanu wiedzy dotyczącego początków tej
fundacji historycy postrzegają ją jako inicjatywę mnichów z Oliwy, wspartą przez
Świętopełka gdańskiego
169
. Placówkę cysterek miano więc stworzyć na krótko przed
1257 r. Ze względu jednak na skomplikowaną sytuację związaną z silnym zaanga‑
żowaniem się Oliwy w spory polityczne księcia gdańskiego, przez długi czas nowo
powstały klasztor nie doczekał się szerszego wsparcia, zarówno w postaci nowych
książęcych nadań, jak i odpowiednich koncesji ze strony biskupstwa kujawskiego.
Stan ten zmienił się dopiero w latach 1278–1279, kiedy to Mściwoj II rozpoczął
akcję zabezpieczania dóbr klasztoru oliwskiego w ziemi gniewskiej, co wiązało się
z jej nadaniem krzyżakom przez Sambora II w 1276 r.
170
10 lutego 1279 r., na kanwie wspomnianego przedsięwzięcia, Mściwoj II wysta‑
wił cysterkom dokument, w którym wymienił wszystkie posiadłości Żarnowca,
wskazując autorów nadań poszczególnych włości oliwskich wchodzących w skład
uposażenia klasztoru żarnowieckiego, po czym je zatwierdził
171
. Jednocześnie
poprosił biskupa kujawskiego Albierza o rozwiązanie problemów związanych
z dziesięciną od dóbr klasztoru oliwskiego, w tym też jego żarnowieckiej filii
172
.
Wynikały one z niezrealizowanego układu, który jeszcze w 1249 r. w sprawie
dziesięcin zawarł z Oliwą biskup Michał
173
. 16 sierpnia 1279 r. biskup Albierz
przychylił się do prośby księcia i zajmując się sprawami klasztoru oliwskiego,
zrzekł się prawa do pobierania dziesięciny od dóbr żarnowieckich w zamian
za pobieraną rocznie opłatę w wysokości 6 grzywien płaconych rocznie. Do tego
167
Monumentorum fudationis Monasterii Pelplinensis fragmentum, wyd. W. Kętrzyński
[w:] MPH, t. 4, s. 61; J. Maciejewski, Działalność kościelna…, s. 42.
168
J. Maciejewski, Działalność kościelna…, s. 42, przyp. 95.
169
Zob. PU, nr 168; F. Sikora, Początki klasztoru…, s. 12–13 (tu starsza literatura przedmiotu).
170
B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 242.
171
PU, nr 302; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 988 i n.; K. Dąbrowski, Rozwój wielkiej własności ziem
skiej klasztoru cysterek w Żarnowcu od XIII do XVI wieku, Gdańsk 1970, s. 24 i n.; 33 i n.; F. Sikora,
Początki klasztoru…, s. 15; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 242.
172
PU, nr 304.
173
Ibidem, nr 121; P. Kriedte, op. cit., s. 87; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 242.
Marek Smoliński
98
Albierz zagwarantował sobie prawo do korzystania z młynów klasztornych w celu
mielenia zboża pochodzącego z biskupich włości
174
.
Jednym z ostatnich przykładów uczestnictwa biskupa kujawskiego w funda‑
cjach dokonywanych przez Sobiesławiców były oczywiście początki dominika‑
nów w Tczewie. Znamy je z przekazu Jana Długosza
175
. Kronikarz nie wspomniał
niestety, na czym konkretnie miała polegać rola biskupa w fundacji. Książę w 1289 r.
oddał dominikanom działkę miejską pod budowę klasztoru. Nadanie odbyło się
przy tym za zgodą biskupa. Domniemywać więc można, że zakonnicy starali się
uzyskać od Wisława podobne kościelne przywileje, jakie posiadali dominikanie
z innych klasztorów tegoż zgromadzenia w państwie Mściwoja II.
Wspomniane powyżej relacje między pomorskimi władcami, miejscowymi
klasztorami i zwierzchnikami diecezjalnymi nie dotyczyły zresztą tylko związków
Sobiesławiców z zakonnikami i biskupstwem kujawskim. Podobny obraz wyłania się
choćby z dziejów fundacji bukowskiej, zrealizowanej przez Świętopełka gdańskiego
na terenie biskupstwa kamieńskiego; w pośredni, co prawda, sposób, ponieważ przez
zwrot wykonany przez cystersów darguńskich w stronę książąt zachodniopomorskich,
Barnima I i Warcisława III, sprawą stworzenia klasztoru w Bukowie Pomorskim
zainteresował się biskup kamieński Herman von Gleichen. Wiadomo, że po zjeździe
w Dyminie w lipcu 1253 r., na którym obecni byli wspomniani książęta i biskup,
a także przedstawiciele cystersów darguńskich, Herman von Gleichen nadał mnichom
dziesięcinę aż z 300 łanów
176
. Pomimo faktycznie wrogich kroków, które Gryfici i ich
biskup zamierzali w konsekwencji podjąć względem Świętopełka gdańskiego, chcąc
odebrać mu ziemię sławieńską, każdy z nich respektował plany fundacyjne władcy
gdańskiego. Dzięki temu m.in., kiedy już przynajmniej biskup kamieński pogodził się
z władzą księcia gdańskiego na Pomorzu Środkowym, to panująca jeszcze w latach
pięćdziesiątych XIII w. wzajemna niechęć mogła później zostać przekuta we współ‑
pracę księcia i miejscowego ordynariusza kościelnego. Wiadomo, że biskup kamieński
miał przed 1266 r. nadać klasztorowi w Bukowie dziesięcinę z dwóch wsi (Iwięcina
i Karnieszewic). Wsie te należały wcześniej do Świętopełka gdańskiego, który prze‑
kazał je biskupstwu kamieńskiemu
177
.
174
PU, nr 309–310; F. Sikora, Z dziejów klasztoru oliwskiego…, s. 117–118; P. Kriedte, op. cit.,
s. 101; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 242.
175
Długosz, lib. 7, Cracoviae 1873, s. 496–497; PU, nr 452; S. Zonenberg, op. cit., s. 234;
A.D. Dekański, Dominikanie gdańscy w XIII i na początku XIV w. Z badań prozopograficznych medy
kantów pomorskich w średniowieczu [w:] Dominikanie…, s. 190; idem, Kilka uwag o dominikanach
na Pomorzu Gdańskim i w państwie zakonu krzyżackiego w Prusach okresu średniowiecza z uwzględ
nieniem propozycji badań i ich koordynacji [w:] Dzieje dominikanów w Polsce XIII–XVIII wiek. Histo
riografia i warsztat badawczy historyka, red. H. Gapski, J. Kłoczowski, J.A. Spież, Lublin 2006, s. 92;
R. Kubicki, Środowisko dominikanów…, s. 27; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 343.
176
PU, nr 151–152; B. Popielas ‑Szultka, Rozwój gospodarczy dominium bukowskiego…, s. 19;
eadem, Jeszcze o dziejach opactwa cystersów w Bukowie. Na marginesie nowych badań [w:] Komturzy,
rajcy…, s. 202.
177
PU, nr 462; K. Ślaski, Rozwój osadnictwa na Pomorzu Słupskim w IX–XIII wieku, „Zapiski
Historyczne” 1962, t. 27, z. 4, s. 473; E. Rymar, Władztwo biskupów kamieńskich między Unieścią
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 99
Za przejaw funkcjonowania związków między tronem książęcym, biskupstwem
i znajdującymi się pod opieką obu tych instytucji klasztorów uznać można poja‑
wiające się w źródłach wiadomości o arbitrażu w sporach, które dzieliły książąt
pomorskich, ordynariuszy kościelnych (przede wszystkim kujawskich) i wspie‑
rane przez nich rodzime zgromadzenia zakonne. Wśród kilku takich wydarzeń
można wymienić choćby wspominane już pośrednictwo żukowskiej ksieni nie
tylko w załagodzeniu konfliktu rodzinnego dzielącego potomków Mściwoja I, ale
też próbę namówienia Świętopełka gdańskiego do rozmów z biskupem Michałem.
Jak już stwierdzono, biskup, akcentując w 1245 r. wyjątkowo w swej tytulaturze nie
tylko zwierzchnictwo nad Kościołem kujawskim, ale też i pomorskim („episcopus
Cuyauie et Pomeranie”), oddał wówczas klasztorowi żukowskiemu dziesięcinę
pobieraną ze wsi klasztornych należących do norbertanek
178
.
Podobnym przykładem są chyba działania Świętopełka gdańskiego w sprawie
sporu toczącego się między biskupem Michałem a klasztorem oliwskim o dziesięcinę
z wsi klasztornych. Trwający przez dłuży czas i obfitujący w radykalne środki konflikt,
w którym ordynariusz kujawski nie wahał się używać groźby klątwy, zakończyło
właśnie rozjemstwo wspomnianego władcy. Ugodę zawarto w 1249 r. w Gdańsku
179
.
Biskup kujawski zrezygnował wtedy ze swych roszczeń, otrzymując w zamian wsie
Radostowo i Dzierżążno. Podobnych w pewnym sensie działań dopatrywać można
się również w opisanych już negocjacjach, które przeprowadził Mściwoj II m.in. z bis‑
kupem kujawskim, chcąc wdrożyć postanowienia ugody milickiej.
Krzyżacy również stali się jednym z podmiotów polityki kościelnej prowadzonej
przez książąt wschodniopomorskich w interakcji z biskupstwem kujawskim. Wpły‑
nęły na to wcześniejsze kontakty majątkowe Sobiesławiców z Zakonem, które
datują się chyba w wyraźniejszy sposób od momentu, gdy Świętopełk gdański, jako
patron kościoła w Wyszogrodzie, zgadzał się w latach 1235 i 1237 na zawieranie
transakcji handlowych między biskupem Michałem i krzyżakami dotykających
praw dziesięcinnych tej świątyni i ich zamiany na stałą opłatę pieniężną
180
.
Do innych przyczyn wiążących Sobiesławiców z krzyżakami nie tylko na drodze
relacji politycznych, ale i częściowo kościelnych, w których partycypowali też ordy‑
nariusze z Włocławka, należy zaliczyć m.in. udział synów Mściwoja I w wyprawach
do Prus wspierających Zakon, zainicjowanie (być może przez biskupa kujawskiego)
rozmów pokojowych między Świętopełkiem i krzyżakami, które skończyły się
układem z 11 czerwca 1238 r., a także związki z Zakonem braci księcia gdańskiego:
i Grabową w XIII i XIV wieku, „Rocznik Koszaliński” 1995, nr 25, s. 42; B. Popielas ‑Szultka, Jeszcze
o dziejach opactwa…, s. 205.
178
PU, nr 91, 93; A. Czacharowski, Uposażenie i organizacja…, s. 37.
179
PU, nr 121, zob. także: ibidem, nr 126–128; K. Dąbrowski, Działalność gospodarcza, spo
łeczna i kulturalna cystersów oliwskich (XII–XIV w.), Gdańsk 1972, s. 7; P. Kriedte, op. cit., s. 87–88;
M. Bruszewska ‑Głombiowska, Biskup włocławski Michał…, s. 69; K. Bruski, Ziemie…, s. 38 i n.;
B. Śliwiński, Sambor II…, s. 130.
180
PU, nr 45, 60; S.M. Szacherska, Opactwo cysterskie w Szpetalu…, s. 51; M. Smoliński, Świę
topełk gdański…, s. 292.
Marek Smoliński
100
Sambora II czy Racibora. W tym też kontekście postrzegać można niezrealizo‑
wany projekt przejęcia przez Świętopełka z rąk krzyżaków pod elbląskiego (dzisiaj
tolkmic kiego) obszaru Lanzanii, posiadanie przez książąt gdańskich dóbr w Ziemi
Chełmińskiej, układy pokojowe władcy gdańskiego zawierane na Kowalowym
Ostrowie w latach 1248 i 1253, relacje z Zakonem Warcisława II Świętopełkowica,
a w końcu nadania dla Zakonu Niemieckiego poczynione przez Mściwoja II
181
.
Ze względu jednak na szczególny statut krzyżaków – zakonu rycerskiego dążącego
do budowy samodzielnego państwa przede wszystkim na zdobytych terytoriach
wcześniej głównie pogańskich, sąsiadujących z Pomorzem (choć oczywiście usiłu‑
jącego też wciągnąć w jego obszar również ziemie nadane Zakonowi), oraz stosun‑
kowo szeroko omówione w literaturze przedmiotu problemy związane z koegzysten‑
cją władców wschodniopomorskich i krzyżaków – temat ten pozostawimy raczej
na uboczu, sięgając do niego przy konieczności omówienia innych problemów.
Kontakty między władcami pomorskimi a Kościołem włocławskim w dużym
stopniu warunkowane były kursem politycznym obranym przez poszczególnych
przedstawicieli Sobiesławiców i aktualnych zwierzchników diecezji włocławskiej.
O poprawności tych relacji jeszcze w XII i w pierwszej połowie XIII w. świadczyć
mogą przywoływane już przykłady współpracy władców pomorskich i biskupów
przy fundowaniu miejscowych klasztorów. Wspomniano już również o spotkaniu
biskupa kujawskiego Barty z Mściwojem I na zjeździe w Mąkolnie w 1212 r. i kon‑
sekwencjach tego zjazdu zarówno dla próby emancypacji księcia pomorskiego spod
zwierzchnictwa piastowskiego (a przynajmniej skali tej zależności), jak i powsta‑
nia klasztoru w Stołpiu (potem w Żukowie), bezpośrednio podporządkowanego
kujawskiemu Strzelnu.
Najwięcej wiadomości pozwalających rzucić światło na wzajemne relacje pomorsko‑
‑kościelne dają dopiero czasy biskupa Michała (1222–1252). Na ich obraz składają
się początkowa współpraca ze Świętopełkiem gdańskim, a potem długotrwały kon‑
flikt ze wspomnianym władcą. Ich dopełnienie stanowią związki między biskupem
i braćmi Świętopełka, a więc Samborem II i Raciborem, czy też sojusze, w których
znalazł się biskup opowiadający się przeciwko księciu Gdańska. Pierwsze lata pon‑
tyfikatu Michała nie zapowiadały raczej przyszłego konfliktu. Chyba w 1226 r. (a nie
w 1224 r.) biskup uczestniczył w zjeździe Sobiesławiców, na którym zapadła decyzja
o podziale Oksywia między klasztory żukowski i oliwski
182
, o czym była już mowa.
Obecność biskupa Michała wspomina też falsyfikat dokumentu Sambora II i Święto‑
pełka, informujący o nadaniu ziemi gniewskiej cystersom oliwskim z datą
183
. W obliczu
wydarzeń z końca 1226 i z 1227 r., które rozegrały się na Pomorzu i w Polsce, można
wręcz mówić o współpracy księcia gdańskiego i biskupa, trwającej w dalszych latach.
Jak już nadmieniono, obaj uczestniczyli w sprowadzeniu dominikanów do Gdańska.
181
PU, nr 60, 110–111, 113, 145, 153, 159, 222, 225–226.
182
Ibidem, nr 26.
183
Ibidem, nr 29; omówienie literatury zob. A. Gut, Średniowieczna dyplomatyka wschodnio
pomorska…, s. 270–271.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 101
To Michał miał doradzić księciu ich ściągnięcie. Jednym z ważniejszych celów tej fun‑
dacji, wobec kryzysu, w jakim znalazła się zniszczona przez najazd pruski Oliwa, była
chęć skierowania dominikanów do nawracania pogańskich Prusów
184
.
Nie wiadomo, jaką rolę odegrał Michał podczas wydarzeń gąsawskich. Podob‑
nie jak i reszta polskiego episkopatu był obecny na synodzie w Gąsawie trwającym
równolegle ze zjazdem książęcym. Wsławił się na nim wystąpieniem przeciwko
Leszkowi Białemu z żądaniem zwrotu ludzi, który zbiegli z terenów biskupstwa
pod opiekę księcia krakowskiego
185
. Choć z braku źródeł nie da się potwierdzić
pomysłów obecnych w literaturze przedmiotu, widzących w Michale gąsawskiego
negocjatora, prowadzącego rokowania między Świętopełkiem i Leszkiem Białym
186
,
to należy jednak jasno stwierdzić, że zabójstwo księcia krakowskiego nie spowodo‑
wało odwrócenia się Kościoła od władcy gdańskiego. Wyrazem tego była już przy‑
woływana tu bulla papieska Grzegorza IX z 1231 r.
187
Możliwe, że stosunki księcia
i biskupa nieco się pogorszyły, ale nie zostały jeszcze zerwane wiosną 1237 r., gdy
Michał, za przyzwoleniem Świętopełka, załatwiał interesy z krzyżakami w sprawie
kościoła wyszogrodzkiego i należnych mu opłat
188
.
W tym czasie na Pomorzu trwał już jednak w najlepsze konflikt pomiędzy synami
Mściwoja I. W okresie między 1236 r. a 1238/1239, gdy miała miejsce jego pierwsza
faza, doszło najpierw do wygnania Sambora II z Pomorza, ataku szwagrów tegoż
władcy, książąt meklemburskich, walk na samym Pomorzu, pochwycenia Sam‑
bora II przez wojska Świętopełka oraz wygnania na Kujawy ich brata Racibora
189
.
Walki te nałożyły się też na spór Świętopełka z krzyżakami
190
oraz otwartą wojnę, którą
książę wydał już wkrótce biskupowi kujawskiemu. Jej przyczyną był fiskalizm biskupa
i żądania do rozszerzenia posiadanych przez biskupstwo kujawskie od 1148 r. upraw‑
nień dziesięcinnych (snopowej i uzyskanych od ceł) pobieranych na terenie okręgu
grodowego Gdańska na cały obszar Pomorza. Biskup swe dążenia próbował uprawo‑
mocnić poprzez fałszerstwo wspominanej już bulli Eugeniusza III z powyższego roku.
Potwierdzenie jej sfałszowanej wersji Michał uzyskał bullą papieską Grzegorza IX
184
PU, nr 35: „fratres ordinis Predicatorum locum in terra sua pro paganorum conversione
dederunt […]”; D.A. Dekański, Cystersi i dominikanie…, s. 237 i n.; idem, Początki zakonu…, s. 102.
185
Kodeks dyplomatyczny Małopolski, wyd. F. Piekosiński, t. 2, Kraków 1886, nr 403; J. Bieniak,
Polityczne okoliczności śmierci księcia Leszka Białego [w:] Gąsawa w pamięci historycznej. W związku
z 620 rocznicą lokacji miasta, red. D. Karczewski, Inowrocław 2009, s. 39; M. Smoliński, Świętopełk
gdański…, s. 83.
186
D.A. Dekański, Początki zakonu…, s. 102; M. Bruszewska ‑Głombiowska, Biskup włocławski
Michał…, s. 119.
187
PU, nr 44.
188
Ibidem, nr 60.
189
Ibidem, nr 113. Z uwzględnieniem starszej, dość obfitej literatury przedmiotu w sprawach kon‑
fliktu między synami Mściwoja I zob. B. Śliwiński, Stosunki polityczne księcia wschodniopomorskiego
Świętopełka z braćmi Samborem II i Raciborem. Wygnania i powroty juniorów [w:] Kaci, święci,
templariusze, red. B. Śliwiński, Malbork 2008, s. 191–240; idem, Sambor II…, s. 80–91; zob. także:
M. Smoliński, Świętopełk gdański…, passim.
190
Zob. PU, nr 65; S.M. Szacherska, Opactwo cysterskie w Szpetalu…, s. 52, przyp. 212.
Marek Smoliński
102
z 29 stycznia 1238 r., o którą postarał się, wysłając do Stolicy Apostolskiej swych przed‑
stawicieli albo podejmując osobiście podróż na dwór papieski, może w towarzystwie
innych wysłanników polskiego episkopatu
191
.
Niewykluczone, że publiczne ogłoszenie wspomnianej wyżej bulli
192
stało się
bezpośrednią przyczyną zabronienia biskupowi wstępu na teren Pomorza Gdań‑
skiego oraz ataku wojsk Świętopełka na dobra biskupie na Kujawach, spalenia
biskupiego dworu w Parchaniu i ograbienia dóbr klasztoru norbertańskiego
w Strzelnie. Podobne restrykcje spotkały zresztą w tym czasie ze strony księcia
także wspierającego Michała ordynariusza biskupstwa płockiego – również
posiadającego dobra na Kujawach. Ucierpieli wówczas też dominikanie gdańscy,
którzy stanęli najwidoczniej po stronie biskupa Michała
193
. Rachunek, który
wystawiono księciu podczas rozprawy sądowej 30 listopada 1238 r., mają‑
cej stanowić wstęp do zakończenia konfliktu, był bardzo dotkliwy nie tylko
w wymiarze finansowym
194
. Książę obiecał przywrócenie możliwości sprawo‑
wania urzędu biskupiego przez Michała także i w pomorskiej części diecezji,
za co uzyskał obietnicę zdjęcia z niego klątwy, nałożonej wcześniej przez wspo‑
mnianego ordynariusza, wydarzenia te położyły się jednak wyraźnym cieniem
na ich późniejszych relacjach.
Wydaje się też, że także dominikanie jako zakon opowiedzieli się wów‑
czas po stronie wrogów księcia gdańskiego i wkrótce zasłynęli (podobnie jak
franciszkanie) jako zakony głoszące w Europie antypruskie i w konsekwencji
191
PU, nr 61; S.M. Szacherska, Opactwo cysterskie w Szpetalu…, s. 29; J. Powierski, Początek walk
krzyżaków…, s. 507; M. Bruszewska ‑Głombiowska, Biskup włocławski Michał…, s. 55; B. Śliwiński,
Sambor II…, s. 89; J. Powierski, B. Śliwiński, K. Bruski, op. cit., s. 149–151; M. Smoliński, Świętopełk
gdański…, s. 297 i n. W ostatnim czasie pojawił się nowy pomysł tłumaczący różnice pomiędzy treścią
bulli z 1148 a 1238 r. Jej autor (M. Szczepan, Okoliczności nadania Santyru…, s. 84–85) dopatrzył się
związku pomiędzy wystawieniem bulli przez Grzegorza IX w 1238 r. a ugodą Świętopełka gdańskiego
z biskupem Michałem z 30 listopada 1238 r. Dla wyjaśnienia tej sytuacji cytowany autor przywołał
działalność reorganizacyjną papieskiego legata Wilhelma z Modeny, który przebywając w Polsce
i na Pomorzu w 1239 r., doprowadził do oznaczenia granic nie tylko przyszłych diecezji pruskich,
ale też i biskupstwa kujawskiego. Miała ona przebiegać na Wiśle w okolicach Santyru. Legackie
decyzje ogłoszono na synodzie toruńskim wiosną 1241 r. W ujęciu Marcina Szczepana zakładane
we wcześniejszej literaturze przedmiotu wyrzeczenie się przez biskupów kujawskich swych upraw‑
nień do Santyru wiązało się faktycznie z reorganizacją kościelną przeprowadzoną przez Wilhelma.
Zatwierdzona przez Grzegorza IX wersja dokumentu dotyczącego uprawnień biskupstwa kujawskiego
na Pomorzu była natomiast świadectwem powetowania sobie przez biskupa Michała strat, które
poniosła jego diecezja przy oddaniu Chrystianowi dochodów z Santyru. Ta interesująca hipoteza
musi się jeszcze doczekać weryfikacji w literaturze przedmiotu. Należałoby ją także doprecyzować
co do tego, na ile ta wersja dokumentu uprawnień biskupstwa kujawskiego do dochodów z Pomorza
mogła zostać zaakceptowana przez Świętopełka.
192
Zob. w tej sprawie Z. Kaczmarczyk, op. cit., s. 354.
193
PU, nr 66.
194
O. Balzer, Narzaz w systemie danin książęcych pierwotnej Polski, Lwów 1928, s. 657 i n.;
S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 672–673; W. Łęga, Obraz gospodarczy Pomorza Gdańskiego…, s. 94;
M. Bruszewska ‑Głombiowska, Biskup włocławski Michał…, s. 55; D.A. Dekański, Cysteri i domi
nikanie…, s. 246; B. Śliwiński, Sambor II…, s. 89; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 298–299.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 103
antyświętopełkowe hasła
195
. Uprzedzenia, których nabrał wówczas do nich
książę gdański, potęgowało jeszcze chyba to, że – jak starano się pokazać powy‑
żej – w dobie konfliktów Świętopełka z krzyżakami w latach czterdziestych XIII w.
papiestwo na swych legatów wyznaczanych do rozstrzygnięcia tych sporów wybie‑
rało urzędników Kościoła niechętnych księciu, ale często związanych z domini‑
kanami. Tak jawny opór przedstawicieli zakonu dominikanów przeciwko księciu
musiał nadwyrężyć poważanie, którym cieszyli się na terenie księstwa gdańskiego.
Dominikanie, podobnie jak i inne zakony osiadłe na Pomorzu (czy też ogólnie Koś‑
ciół), przynajmniej symbolicznie byli gwarantem spokoju społecznego w księstwie.
Przypomnieć można w tym względzie, że wypuszczony chyba w 1239 r. z niewoli
Świętopełka Sambor II przysięgał dochować warunków pokoju z bratem, składając
taką obietnicę publicznie, m.in. wobec cystersów, premonstratensek i dominika‑
nów
196
. Jest rzeczą prawdopodobna, że nadszarpnięta opinia dotycząca postawy
dominikanów w dobie wojen z krzyżakami była przyczyną tego, że podczas pobytu
w 1254 r. w Gdańsku nowego biskupa kujawskiego Wolimira zakon ten, nie będąc
pewny stosunku do siebie aktualnego ordynariusza diecezjalnego, postarał się
o potwierdzenie nadań autorstwa jeszcze biskupa Michała
197
.
Być może w latach pięćdziesiątych XIII w., a więc już po zmianach na tronie
biskupim, Świętopełk stopniowo gasił swą niechęć względem popierających Michała
dominikanów gdańskich, ale relacje tego zakonu z książętami gdańskimi na poziomie
sprzed wspomnianego konfliktu przywrócił dopiero Mściwoj II. W literaturze przed‑
miotu zwrócono już uwagę na zacieśnienie kontaktów tegoż władcy z przedstawicie‑
lami dominikanów gdańskich w latach siedemdziesiątych XIII w.
198
Zaowocowało
195
Zob. S.M. Szacherska, Opactwo cysterskie w Szpetalu…, s. 50; M. Smoliński, Świętopełk
gdański…, s. 175. Wezwania dominikanów do wsparcia misji pruskiej zaczęły pojawiać się w dyplo‑
matyce papieskiej już na początku lat trzydziestych XIII w. (A.D. Dekański, Cystersi i dominikanie…,
s. 237–238; T. Jasiński, Trzy nieznane oryginalne bulle Grzegorza IX dotyczące misji pruskiej, „Zapiski
Historyczne” 1988, t. 53, z. 3/4, s. 58–67; J.A. Spież, Przyczynek do dyskusji…, s. 277 i n.; B. Możejko,
D. Kaczor, B. Śliwiński, op. cit., s. 149).
196
PU, nr 113.
197
PrUB I/2, nr 935. Ostatnio o tym B. Możejko, D. Kaczor, B. Śliwiński, op. cit., s. 150
i R. Kubicki, Środowisko dominikanów…, s. 46. Oczywiście nie oznaczało to, że Świętopełk
kompletnie zerwał kontakty z dominikanami. Wedle falsyfikatu dokumentu, który miał jakoby
na rzecz Żukowa wystawić brat Świętopełka Racibor, dominikanie podobno doradzali księciu
zwrot spornych dóbr na Oksywiu właśnie norbertankom (PU, nr 180; A. Czacharowski, Uposa
żenie i organizacja…, s. 39; H. Lingenberg, Urkundenfälschungen…, s. 254, 255; A. Gut, Średnio
wieczna dyplomatyka wschodniopomorska…, s. 285–286). Jednym z kościołów gdańskich, w których
wystawiono ciało księcia po jego śmierci w styczniu 1266 r., była też świątynia dominikańska
(zob. B. Możejko, D. Kaczor, B. Śliwiński, op. cit., s. 150; M. Smoliński, Świętopełk gdański…,
s. 341). Do tego trzeba jeszcze dodać, że protegowany księcia, biskup Sambijski Tetward, też
był dominikaninem. Chodziło więc raczej o znaczące ochłodzenie stosunków między zakonem
dominikańskim i księciem gdańskim.
198
Zob. PU, nr 273–276 (w otoczeniu Mściwoja II występowali wtedy: przeor dominikanów
gdańskich Mateusz i brat Wojan); D.A. Dekański, Dominikanie gdańscy…, s. 192; B. Możejko,
D. Kaczor, B. Śliwiński, op. cit., s. 152.
Marek Smoliński
104
ono m.in. udziałem dominikanów gdańskich w fun dacji klasztoru tegoż zakonu
w Słupsku w 1278 r., dokonanej przez Mściwoja II
199
. W sierpniu 1280 r. natomiast
Mściwoj II nie tylko zatwierdził nadania swego ojca dla dominikanów gdańskich, ale
też nieco – z korzyścią dla nich – je zmienił
200
. Przedstawiciele zakonu uczestniczyli
też w tak ważnym wydarzeniu, jakim był zjazd Mściwoja II z Przemysłem II i moż‑
nymi ziemi pomorskiej i Wielkopolski w Kępnie w 1282 r.
201
Coraz lepsze stosunki
między zakonem, jego gdańską prepozyturą i księciem Pomorza zaowocowały też
powstaniem kolejnego klasztoru dominikańskiego, który został umiejscowiony
w Tczewie. Jak już wspomniano, początki tegoż klasztoru wiążą się z 1289 r. i współ‑
pracą Mściwoja II z biskupem kujawskim Wisławem
202
.
Historycy tczewską fundację łączą również z kontaktami księcia z ówczesnym
przeorem klasztoru gdańskiego Bernardem. To właśnie w jego kręgu widzi się
powstanie pomysłu na stworzenie kolejnego domu zgromadzenia
203
. Wzrost zaufa‑
nia księcia do dominikanów może ilustrować fakt, że Mściwoj II poprosił obradu‑
jącą w Płocku kapitułę prowincjonalną zakonu o potwierdzenie dokumentu, jaki
wystawili w sprawie umowy milickiej krzyżacy; 3 października 1291 r. dominikanie
wystawili na rzecz księcia widymat tego dyplomu
204
. W okresie tym przedstawiciele
konwentu gdańskiego dominikanów stosunkowo często pojawiali się w dokumen‑
tach książęcych, pełniąc rolę świadków czynności prawnych księcia gdańskiego
właściwie aż do śmierci władcy w 1294 r.
205
Wzmiankowany wyżej spór, który podzielił Świętopełka gdańskiego i biskupa
Michała, miał swe konsekwencje nie tylko w stosunku księcia do niektórych zako‑
nów, opowiadających się za kujawskim ordynariuszem. Z pewnością nadszarpnął
on opinię o biskupie jako o bezkonfliktowym współpracowniku Sobiesławiców.
Wraz ostrym zarysowaniem się, na tle istoty władzy książęcej i podziału ojco‑
wizny po Mściwoju I, kontrowersji w łonie dynastii, biskup Michał opowiedział
się po stronie młodszych braci Świętopełka. Ważny w tym względzie był fakt,
199
PU, nr 301; B. Popielas ‑Szutlka, Na styku trzech kultur – polskiej, pomorskiej i niemieckiej.
Dominikanie słupscy od schyłku XIII w. do początku XVI stulecia [w:] IV Konferencja Kaszubsko
Słowiańska, red. H. Rybicki, Słupsk 1996, s. 31; D.A. Dekański, Dominikanie gdańscy…, s. 188; idem,
Kilka uwag o dominikanach na Pomorzu Gdańskim…, s. 92; B. Możejko, D. Kaczor, B. Śliwiński,
op. cit., s. 153; R. Kubicki, Środowisko dominikanów…, s. 23.
200
PU, nr 315; D.A. Dekański, Dominikanie gdańscy…, s. 93; B. Możejko, D. Kaczor, B. Śliwiński,
op. cit., s. 153–154; R. Kubicki, Środowisko dominikanów…, s. 23.
201
PU, nr 333.
202
Długosz, lib. 7, s. 496–497; PU, nr 452; S. Zonenberg, op. cit., s. 234; R. Kubicki, Środowisko
dominikanów…, s. 27; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 343.
203
W tej sprawie zob. B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 343.
204
PU, nr 480; J. Powierski, Dobra ostrowicko golubskie biskupstwa włocławskiego na tle sto
sunków polsko krzyżackich w latach 1235–1308, Gdańsk 1977, s. 182–183; R. Kubicki, Środowisko
dominikanów…, s. 23; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 362.
205
Dominikanie z Gdańska występowali w dyplomach Mściwoja II z lat 1281–1293; zob. PU
nr 326, 394, 420, 443, 486, 497. Informacje o dominikanach w otoczeniu księcia zob. R. Kubicki,
Środowisko dominikanów…, s. 23, przyp. 30.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 105
że podczas ugody zawieranej przez niego ze Świętopełkiem 30 listopada 1238 r.
biskup wyraźnie upomniał się o to, żeby władca zadośćuczynił żądaniom swoich
braci w sprawie ich dzielnic. Chodziło chyba o zwrot należnych młodszym braciom
terytoriów, które utracili w obliczu buntu przeciwko Świętopełkowi
206
. W póź‑
niejszym już okresie biskup Michał miał również wraz z Samborem II osobiście
namówić Racibora Mściwojewica do wystąpienia przeciwko najstarszemu bratu,
umocnienia się w ziemi białogardzkiej i ataku na ziemię słupską. Mimo prze‑
baczenia uzyskanego ze strony Świętopełka Racibor w dalszym ciągu spiskował
z wrogami księcia, do których zaliczał się również biskup kujawski
207
.
Roszczenia fiskalne zgłoszone w drugiej połowie lat trzydziestych XIII w. przez
biskupa kujawskiego z pewnością nie zostały dobrze przyjęte również przez Sam‑
bora II i Racibora. Książęta ci jednak nie mieli większego wyboru i bez większego
sprzeciwu zgodzili się chyba, żeby w jakiś sposób zaspokoić pretensje Michała.
W zawarciu odpowiedniej umowy obu stronom pomogli krzyżacy i przebywa‑
jący wtedy w Prusach papieski legat Wilhelm z Modeny. 21 lutego 1241 r. Sam‑
bor II w Toruniu, regulując zaległości w opłacaniu dziesięciny, oddał biskupowi
Wisin. Żeby pozbyć się konieczności opłaty dziesięcinnej z jego księstwa, zapropo‑
nował biskupowi ekwiwalent w postaci kasztelanii goręczyńskiej, o czym była już
mowa
208
. Wobec wrogości w stosunkach z księciem gdańskim otrzymany przez bis‑
kupa obszar złożony z dóbr pomorskich stanowił przyczółek Michała, który w obli‑
czu usunięcia jego kościelnej władzy z Pomorza rządzonego przez Świętopełka
pozwalał mu utrzymać się na Pomorzu nie tylko w roli jego kościelnego zwierzch‑
nika, ale też i pana feudalnego części jego terytorium. Miał tam m.in. powstać
gród warowny
209
. Kasztelania goręczyńska posiadała więc z pewnością strategiczne
znaczenie w relacjach między biskupstwem i księstwem gdańskim.
Sojusz biskupa Michała i Sambora II bardzo się w następnych latach młod‑
szemu z Sobiesławiców opłacił. W okresach, kiedy książę ten był raz po raz
usuwany ze swej pomorskiej dzielnicy, biskup Michał subsydiował wygnańca,
wypłacając mu na Boże Narodzenie określoną sumę pieniędzy. Wysokość pożyczek
udzielanych przez biskupa księciu lubiszewskiemu daje się policzyć dla okresu
1243/1244–1249
210
. W sumie, w 1250 r. pożyczka ta wyniosła już 300 grzywien.
W kontekście współpracy między obiema stronami rozpatruje się też w literaturze
206
PU, nr 66; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 672; A. Czacharowski, Uposażenie i organizacja…, s. 36–37.
207
PU, nr 113 (relacja Marolusa z 1248 r.).
208
Ibidem, nr 75, 76. Drugi z dokumentów jest falsyfikatem (H. Lingenberg, Urkundenfäl
schungen…, s. 298 i n.; A. Gut, Średniowieczna dyplomatyka wschodniopomorska…, s. 276–277;
S.M. Szacherska, Opactwo cysterskie w Szpetalu…, s. 53; P. Kriedte, op. cit., s. 80–83). W ostatnim
czasie najwięcej o powstaniu kasztelanii B. Śliwiński, Kasztelania goręczyńska…, s. 513–530. W spra‑
wie otrzymanego przy tym immunitetu sądowego zob. Z. Kaczmarczyk, op. cit., s. 355.
209
B. Śliwiński, Sambor II…, s. 101.
210
Zob. PU, nr 123–124; A.L. Ewald, op. cit., Bd. 2, s. 324; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 248;
P. Kriedte, op. cit., s. 85; J. Powierski, Świętopełk gdański i Kazimierz kujawsko łęczycki…, s. 281. Fakt
udzielania pożyczek przez Michała Samborowi II podkreśla ostatnio B. Śliwiński, Sambor II…, s. 104.
Marek Smoliński
106
przedmiotu fakt nadania przez księcia wsi Lubieszyn braciom od św. Gotarda
(opactwu szpetalskiemu), wspieranym właśnie przez biskupa Michała
211
.
Uzupełnieniem informacji o wrogości panującej między Michałem i Świę‑
topełkiem gdańskim jest przypomnienie, że biskup kujawski konsekwentnie
uczestniczył w powstających w latach czterdziestych XIII w. sojuszach zawiera‑
nych przez Zakon, książąt kujawskich, wielkopolskich i pomorskich przeciwko
najstarszemu z Sobiesławiców. Biskup otwierał listy świadków dokumentów
antyświętopełkowych sojuszy zawartych 20 września 1242 r. między Konra‑
dem Mazowieckim, jego synami Bolesławem i Kazimierzem i krzyżakami, oraz
28 sierpnia 1243 r. między Kazimierzem kujawskim i Samborem II oraz Raci‑
borem
212
. Jeszcze jesienią 1245 r. legat papieski Opizo z Mezanum miał przecież
doprowadzić do pokoju między Świętopełkiem i wspierającymi go neofitami
pruskimi a Zakonem oraz książętami wielkopolskimi i kujawskimi. Co wydaje się
istotne, legat pośredniczył także w rozmowach pokojowych księcia z biskupem
kujawskim
213
. Opinia starszej literatury przedmiotu o prokrzyżacko nastawio‑
nym biskupie jest więc w pełni uzasadniona
214
. Wzajemne relacje między księ‑
ciem i biskupem zaczęły zmieniać się stopniowo na lepsze dopiero pod koniec
1245, a względnie się unormowały w 1246 r. dzięki mediacji ksieni żukowskiej,
siostry Świętopełka – Witosławy Mściwojówny. W osobnym dokumencie Świę‑
topełk gdański wspominał o jej udziale w rokowaniach i o zdjęciu przez Opi‑
zona z Mezanum klątwy nałożonej na niego przez Michała. Dyplom powstał
podczas pobytu biskupa kujawskiego w Gdańsku w listopadzie 1246 r. Godząc
się z biskupem, Świętopełk nadał mieszkańcom kościelnej wsi Komorsk Wielki
immunitet sądowy w sprawach niższych
215
.
Po raz kolejny wzajemne stosunki zaogniły się już chyba albo pod koniec lat
czterdziestych, albo już na początku pięćdziesiątych XIII w. Być może wiązać
to należy z kolejnym pogorszeniem relacji księcia z krzyżakami, co doprowadziło
do wojny z Zakonem w 1252 r. W okresie tym w zachowanych źródłach pojawiła
się opisywana powyżej sprawa Tetwarda, któremu książę gdański chciał chyba
na stałe przekazać kościelną władzę w pomorskiej części diecezji włocławskiej,
usuwając z niej jednocześnie wpływy biskupa Michała
216
. Najprawdopodobniej
tego rodzaju represje zastosowane przez Świętopełka we wspomnianym okresie
miały nieco starszy rodowód. Historycy uznają bowiem, że jeszcze przed pojawie‑
niem się Tetwarda biskupem, który administrował pomorską częścią biskupstwa
211
PU, nr 115; S.M. Szacherska, Opactwo cysterskie w Szpetalu…, s. 109–111; M. Bruszewska‑
‑Głombiowska, Biskup włocławski Michał…, s. 128; B. Śliwiński, Sambor II…, s. 97.
212
PU, nr 78–79.
213
Ibidem, nr 89.
214
Zob. W. Kętrzyński, O powołaniu krzyżaków przez ks. Konrada, Kraków 1903, s. 184; J. Kar‑
wasińska, Sąsiedztwo kujawsko krzyżackie…, s. 129.
215
PU, nr 93; Z. Kaczmarczyk, op. cit., s. 354; P. Kriedte, op. cit., s. 85; M. Bruszewska‑
‑Głombiowska, Biskup włocławski Michał…, s. 53.
216
Zob. PU, nr 66.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 107
włocławskiego w dobie wojen z Zakonem i jego sojusznikami, w tym biskupem
Michałem, był biskup Chrystian. Wedle opinii historyków Świętopełk mógł
wpaść na pomysł odsunięcia Michała od pomorskiej części diecezji i oddania jej
administracji innemu biskupowi już około 1238 r., gdy trwała wojna między nim
a ordynariuszem kujawskim. W ugodzie z krzyżakami zawartej w tym samym roku
przez księcia gdańskiego biskup Chrystian był jednym z jej gwarantów, a w doku‑
mencie wystawionym w tej sprawie podkreślano sąsiedztwo diecezji Chrystiana
i ziem, którymi władał Świętopełk
217
. Część badaczy widziała przy tym w księ‑
ciu gdańskim tego, który pośredniczył w wykupie biskupa Chrystiana z niewoli
pruskiej
218
. Biskup Chrystian zarządzał zresztą Kościołem w Prusach, działają‑
cym m.in. na terenach należących wcześniej do Sobiesławiców (np. okolicami
Santyru), był więc również przedstawicielem Kościoła przynajmniej dotykającego
granic państwowych Pomorza.
Historycy zwrócili również uwagę, że w przeciągu kilku dni czerwca 1238 r.
krzyżacy zawarli porozumienie nie tylko ze Świętopełkiem gdańskim, ale i Kazi‑
mierzem łęczycko ‑kujawskim. Warunki drugiej ugody były dość podobne do wspo‑
mnianego układu księcia gdańskiego z Zakonem
219
. Także i w tym wypadku gwa‑
rantem jego przestrzegania była ewentualna kara biskupa nałożona na władcę,
gdyby chciał od niej odstąpić. Tym razem już owym biskupem był kujawski
ordynariusz, a więc Michał. Nie uczestniczył on chyba w rozmowach pomorsko‑
‑krzyżackich, gdyż do jesieni 1238 r. pozostawał w konflikcie ze Świętopełkiem
i raczej nie miał wstępu na ziemie zarządzane przez władcę gdańskiego. Wydaje
się więc, że niektóre przynajmniej obowiązki wynikające z obecności biskupa
w życiu politycznym władców świeckich mających swe ziemie na terenie diecezji
jeszcze latem 1238 r. wypełniał biskup pruski Chrystian. Wrogość, która dzieliła
wówczas biskupa Michała i Świętopełka gdańskiego, oraz demonstracyjna rezyg‑
nacja z udziału aktualnego biskupa kujawskiego w życiu politycznym Pomorza
zadecydowały chyba wkrótce o potrzebie zaakcentowania swych praw do pomor‑
skiej części diecezji przez Michała. Znalazło to odbicie w tytulaturze biskupa, już
nie tylko „kujawskiego”, ale też i „pomorskiego”.
Problemy biskupa Michała z utrzymaniem się na Pomorzu stały się być może
przyczyną tego, że zajął on bardzo przychylne stanowisko wobec propozycji
Sambora II złożonej w sprawie dziesięciny i możliwości uzyskania przez biskupa
w pomorskiej części jego diecezji zwartego terytorium (chyba właśnie wspomina‑
nej już kasztelanii goręczyńskiej)
220
. O tym, że odwoływanie się Michała do tytułu
217
Ibidem, nr 65; S.M. Szacherska, Opactwo cysterskie w Szpetalu…, s. 46–47, przyp. 180, s. 52;
J. Powierski, Początek walk krzyżaków…, s. 534; B. Śliwiński, Sambor II…, s. 89.
218
Zob. J. Powierski, Początek walk krzyżaków…, s. 534.
219
PU, nr 66; PrUB I/1, nr 129–130; S.M. Szacherska, Opactwo cysterskie w Szpetalu…, s. 52.
220
Oczywiście istnieje możliwość, że biskup Michał zaczął używać tytułu biskupa kujawskiego
i pomorskiego już wcześniej, tzn. w okresie buntu Świętopełka gdańskiego przeciwko Leszkowi Bia‑
łemu w 1227 r., gdy nie było wiadomo, co stanie się z zarządzanymi przez niego ziemiami, na które
rozciągnięta była jego administracja kościelna. W dokumentach dla dominikanów posiadających datę
Marek Smoliński
108
pomorskiego stanowiło potrzebę chwili, a nie efekt jakiejś przemyślanej polityki,
może świadczyć to, że w przeciwieństwie do używanej przez niego tytulatury nie
są znane biskupie pieczęcie, w których pojawiłyby się odwołania nie tylko do Kujaw
(później ewentualnie Włocławka), ale i do Pomorza
221
. Reasumując, pomimo pew‑
nych gestów z drugiej połowy lat czterdziestych i początków lat pięćdziesiątych
XIII w. do końca pontyfikatu biskupa Michała nie udało się przywrócić stosunków
między nim a Świętopełkiem gdańskim o takiej jakości, jakie łączyły ich jeszcze
pod koniec lat dwudziestych i na początku trzydziestych tegoż wieku.
Sytuacja w stosunkach między biskupstwem i władcami pomorskimi zmie‑
niła się po śmierci Michała i wyborze na urząd biskupa kujawskiego Wolimira
(1252–1275). Już na początku swych rządów we Włocławku Wolimir postanowił
przedefiniować dotychczasową politykę biskupstwa. Być może skłonił go do tego
fakt, że korzystając ze śmierci Michała, krzyżacy postanowili uszczknąć coś z dóbr
biskupich w Ziemi Chełmińskiej. Wydaje się też, że swe obietnice złożone bis‑
kupstwu jeszcze przed śmiercią Michała nie do końca chciał wypełnić również
Sambor II. Przyczyny tych konfliktów poznać można z późniejszych dyplomów
wystawionych podczas spraw sądowych kończących owe spory. 20 kwietnia 1253 r.
w Kruszwicy przedstawiciel legata papieskiego Hugona z Sabiny, wspomniany
już Gerhard von Pforzheim, nakazał krzyżakom i biskupowi powstrzymanie się
od wyrządzania sobie szkód
222
. Możliwe więc, że przed tą datą miały miejsce
1227 r. i wydanych przez Maxa Perlbacha Michał występował jako biskup kujawski (PU, nr 34, 36;
K. Jasiński, Przywilej księcia pomorskiego Świętopełka…, s. 349–350). W dyplomach biskupa dla domi‑
nikanów (opublikowanych przez Bolesława Ulanowskiego i Augusta Seraphima), które według ich
wydawców także powstały w 1227 r., ale znane są nie z oryginałów, ale późniejszych potwierdzeń
wystawionych przez biskupa Wolimira, Michał używać miał obok tytulatury kujawskiej także i pomor‑
skiej (zob. Dokumenty kujawskie i mazowieckie przeważnie z XIII wieku, wyd. B. Ulanowski, Kraków
1887, nr 3–4, s. 67 [175]; PrUB, Bd I/2, nr 922–924). Faktycznie jednak nie znamy więc daty rocznej
wystawienia tych dokumentów. Kazimierz Jasiński (Dokumenty biskupa kujawskiego Michała…, s. 112)
proponował, by daty ich powstania rozciągać od roku 1227 aż po 1230. Ponieważ w jednym z nich wspo‑
minano legata papieskiego Wilhelma z Modeny, to jego powstanie wiąże się w literaturze z 1235 r., gdy
legat przebywał na Pomorzu. Generalnie rzecz biorąc, dyplomami tymi biskup Michał zezwolił domi‑
nikanom na działalność kaznodziejską w swej diecezji z prawem do czterdziestodniowego słuchania
spowiedzi na terenie biskupstwa i, co za tym idzie, odpuszczenia grzechów, oferował dziesięciodniowy
odpust dla wszystkich przyczyniających się do budowy klasztoru gdańskiego tegoż zgromadzenia oraz
zezwolił dominikanom na to, żeby uwalniali od kary ekskomuniki czy nakładali pokutę. Ponieważ
nie zachowały się oryginały tych dokumentów i znane są one z odpisów, również nie jesteśmy w sta‑
nie stwierdzić, czy widniejąca przy nich pomorska tytulatura nie została dodana do dokumentów
Michała przy ich potwierdzaniu przez kancelarię Wolimira. W innym wypadku trzeba przyjąć, że biskup
Michał zrezygnował na okres około dziesięciu lat z używania pomorskiej części swego tytułu i wrócił
do niej dopiero w 1241 r. Trudno jednak racjonalnie takie postępowanie wytłumaczyć. Nie przesądza
to oczywiście autentyczności tych dokumentów. W tej sprawie zob. G. Labuda, Ze studiów…, s. 147;
H. Lingenberg, Die Anfänge…, s. 374; K. Jasiński, Dokumenty biskupa kujawskiego Michała…, s. 113;
B. Możejko, D. Kaczor, B. Śliwiński, op. cit., s. 146–147 (w pracy tej pozostała literatura przedmiotu).
221
Zob. M. Bruszewska ‑Głombiowska, Biskup włocławski Michał…, s. 38–39.
222
PrUB I/1, nr 266; S.M. Szacherska, Opactwo cystersów w Szpetalu…, s. 54; P. Kriedte, op. cit., s. 92,
95; J. Powierski, Dobra ostrowicko golubskie…, s. 61 i n.; idem, Uwagi o wydarzeniach kujawskich w latach
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 109
przynajmniej drobne utarczki między ludźmi biskupa i Zakonu. Dochodziło
do nich zapewne w Ziemi Chełmińskiej, gdzie biskup miał swe włości. Sam‑
bor II natomiast naraził się nowemu włodarzowi diecezji włocławskiej, ponieważ
nie wydał biskupstwu trzech części wsi Wsino (obecnie też Skrzydłowo i Skrzyd‑
łówko), co obiecywał jeszcze biskupowi Michałowi
223
.
Niewypełnienie powyższej obietnicy oraz brak chęci do renegocjacji umowy
w sprawie dziesięcin, którą, jak pamiętamy, zawarł jeszcze z Michałem Sambor II,
spowodowały, że Wolimir zaczął chyba szukać sojuszników przeciwko księciu
tczewskiemu. 14 lutego 1253 r., a więc jeszcze przed rozpoczęciem negocjacji
z krzyżakami, Wolimir spotkał się ze Świętopełkiem gdańskim. Zjazd obu stron
miał miejsce w Raciążku, a więc na terenie biskupich włości na Kujawach. Dość
nieoczekiwanie książę gdański obiecał Wolimirowi zaspokojenie praktycznie
wszystkich zgłaszanych poprzednio pretensji biskupstwa. Chodziło więc o pobór
dziesięciny z Pomorza w taki sposób, w jaki życzył sobie tego jeszcze zmarły Michał,
a także o dodatkowy immunitet sądowy i czerpane z niego korzyści. Świętopełk
zaproponował też, że jeżeli biskup chciałby zrezygnować z umowy w sprawie dzie‑
sięciny, którą jego poprzednik zawarł jeszcze z Samborem II, to władca gdański
w momencie zaprowadzenia swego panowania w księstwie młodszego brata chętnie
się też na to zgodzi
224
.
30 czerwca 1253 r., a więc już po rozpoczęciu negocjacji między biskupem
i krzyżakami przez Gerharda von Pforzheim, Wolimir ponownie spotkał się
ze Świętopełkiem, być może relacjonując władcy ich przebieg. Na prośbę księcia
biskup potwierdził wówczas uposażenie parafii parchowskiej
225
. Wszystko to działo
się w czasie, gdy Świętopełk zmuszony został do podpisania z Zakonem drugiego
pokoju na Kowalowym Ostrowie. Jak już wspomniano, w październiku 1253 r.
Wolimir osobiście przyjechał do Gdańska, gdzie m.in. potwierdził dawne doku‑
menty dominikanów.
Nie wiadomo, czy jeszcze przed lutym 1253 r., czy już później doszło
do zbrojnego wystąpienia Sambora II przeciwko Wolimirowi. Dokument zawartej
11 czerwca 1257 r. ugody między nimi, przy pośrednictwie krzyżaków, wspominał
o tym, że książę napadł na należący do niego wiślany statek, za co biskup obło‑
żył go klątwą
226
. Ceną przywrócenia zgody było pokrycie przez Sambora II strat
poniesionych przez biskupstwo przez książęce działania. Oprócz tego diecezja
kujawska otrzymała Miłobądz, Czarnocin, Rudno, Kleszczewo i posiadaną już
1267–1271, Prace Wydziału Nauk Humanistycznych Bydgoskiego Towarzystwa Naukowego, Seria C,
Nr 7, Bydgoszcz 1968, s. 54; J. Maciejewski, Działalność kościelna…, s. 32; Śliwiński, Sambor II…, s. 121.
223
PU, nr 166. Identyfikacja miejscowości zob. B. Śliwiński, Sambor II…, s. 124.
224
PU, nr 146–148; Powierski, Uwagi o wydarzeniach…, s. 54; P. Kriedte, op. cit., s. 92–93;
B. Śliwiński, Sambor II…, s. 121–122; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 322.
225
PU, nr 157.
226
PU, nr 166; S.M. Szacherska, Opactwo cystersów w Szpetalu…, s. 54; P. Kriedte, op. cit.,
s. 92, 95; J. Powierski, Uwagi o wydarzeniach…, s. 54; J. Maciejewski, Działalność kościelna…, s. 32;
B. Śliwiński, Sambor II…, s. 121.
Marek Smoliński
110
wcześniej część tej ostatniej wsi. Miarą zawartej zgody była chyba obietnica złożona
przez Wolimira, że będzie subsydiował księcia w podobny sposób, w jaki robił
to zmarły biskup Michał. Ugoda ta oznacza więc faktycznie przekreślenie nadziei
Świętopełka na skłonienie biskupa kujawskiego do politycznej współpracy skiero‑
wanej przeciwko jego bratu i Zakonowi. Wkrótce też, głównie ze względu na spór
biskupa z Kazimierzem kujawskim, wojnę tego władcy z Bolesławem Pobożnym
o kasztelanię w Lądzie i przymierze zawarte przez księcia kujawskiego z władcą
gdańskim, który w już w latach 1255 i 1256 starł się z książętami wielkopolskimi
o Nakło, a w 1258 r. był już regularnym sojusznikiem Kazimierza, interesy poli‑
tyczne Wolimira i Świętopełka kompletnie się rozeszły. Biskup musiał schronić się
w swych dobrach na terenie państwa krzyżackiego albo w kasztelanii wolborskiej
kontrolowanej przez Leszka Czarnego, Świętopełk natomiast wraz z wojskami
Kazimierza w 1258 r. bronił Kujaw przed atakiem wielkopolskim, a w 1259 r.
wspomagał Kazimierza w jego walkach z Piastami z Wielkopolski
227
.
Zaangażowanie księcia pomorskiego w wojnę kujawsko ‑wielkopolską, być
może ze względu na kłopoty z własnym synem – Mściwojem II, stopniowo jednak
malało. Jeszcze 17 września 1262 r. polscy biskupi obradujący w Sieradzu na syno‑
dzie, który pogodził m.in. Kazimierza kujawskiego i biskupa Wolimira, napisali
do Świętopełka list, w którym wzywali go do uiszczenia biskupowi kujawskiemu
zaległych dziesięcin od karczem, ceł i sądownictwa
228
. Wynika z tego, że albo
układ Świętopełka z biskupem z 1253 r. został martwą literą, albo w dobie sojuszu
kujawsko ‑pomorskiego władca gdański swym zwyczajem po prostu wstrzymał
uiszczanie opłat kościelnych na rzecz biskupstwa, którego ordynariusz znalazł się
w przeciwnym obozie politycznym niż kujawski sojusznik władcy gdańskiego.
Skoro biskupi zebrani na kolejnym synodzie już w 1267 r. również upominali się
o dziesięcinę dla biskupstwa kujawskiego u Mściwoja II (o czym była już mowa),
to istnieje przesłanka, że Świętopełk jej nie uiścił (mimo upomnień) aż do swojej
śmierci w 1266 r.
Po okresie wojny domowej toczącej się w latach 1269–1271/1272 między synami
Świętopełka: Mściwojem II oraz Warcisławem II, podczas której po raz kolejny
swe księstwo utracił też Sambor II, jedynym władcą Pomorza Wschodniego został
Mściwoj II. W trakcie tego konfliktu sprzymierzył się on z księciem wielkopolskim
Bolesławem Pobożnym. Jednocześnie zięć Sambora II Siemomysł inowrocławski
udzielił azylu nie tylko swemu wypędzonemu z Pomorza teściowi, ale też i młod‑
szemu bratu Mściwoja II, Warcisławowi II, plasując się tym samym w przeciwnym
obozie politycznym niż ówczesny książę gdański.
227
J. Karwasińska, Sąsiedztwo kujawsko krzyżackie…, s. 65–66; B. Włodarski, Rywalizacja
o ziemie pruskie…, s. 52 i n.; J. Powierski, Sprawa Prus i Jaćwieży…, s. 124 i n.; M. Hlebionek, Bole
sław Pobożny i Wielkopolska jego czasów, Kraków 2010, s. 81–85; B. Śliwiński, Sambor II…, s. 123;
M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 332.
228
PU, nr 193; J. Powierski, Uwagi o wydarzeniach…, s. 55; P. Kriedte, op. cit., s. 95–96; J. Macie‑
jewski, Działalność kościelna…, s. 33, 51, przyp. 152; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 332.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 111
Wydaje się, że stanowisko Wolimira w sprawie walk na Pomorzu i na Kujawach
ponownie stało się istotne dla ścierających się stron. Siemomysł inowrocławski
już w 1268 r. potwierdził biskupstwu jego prawa
229
. Świadkiem na stosownym
dokumencie tego władcy był Sambor II. Wrogi biskupowi kujawskiemu Siemomysł
zdecydował się na ugodę z Wolimirem przede wszystkim ze względu na wcześ‑
niejsze porozumienie biskupa z księciem wielkopolskim Bolesławem Pobożnym
230
.
Ugoda między księciem inowrocławskim i biskupem włocławskim nie zapobiegła
jednak buntowi rycerstwa przeciwko Siemomysłowi. Ważną rolę w rokoszu odegrał
właśnie Wolimir. Przed nim zresztą książę kapitulował w 1269 r.
231
Przegrana księcia inowrocławskiego i jego ugoda z biskupem Wolimirem nie
zakończyły jednak buntu. Walki na Kujawach wybuchły ponownie na początku lat
siedemdziesiątych XIII w. Znaczną rolę odegrał w nich, jak wiadomo, książę wiel‑
kopolski Bolesław Pobożny, do którego zwracali się buntownicy. Osobnym aspek‑
tem tych wydarzeń były podejmowane wówczas nieudane próby interwencji Sie‑
momysła na Pomorzu w interesie swego teścia Sambora II. Zamierzenia te, wobec
sojuszu Mściwoja II i Bolesława Pobożnego, spełzły jednak na niczym. W efekcie
Siemomysł został wygnany ze swego księstwa, a Sambor II znalazł się w niewoli
u księcia wielkopolskiego.
Mściwoj II po opanowaniu sytuacji na początku lat siedemdziesiątych XIII w.
postarał się o ułożenie swych stosunków z Wolimirem. Ponieważ w następ‑
nych latach nie słychać już o roszczeniach biskupów kujawskich w sprawie
niezapłaconej dziesięciny, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że książę
po 1268 r., a zapewne po 1271/1272, w końcu biskupowi ją wypłacił. Za ostat‑
nią fazę uregulowania zaległości można jeszcze co najwyżej uznać układ księ‑
cia gdańskiego z kolejnym biskupem kujawskim, Albierzem, z 1277 r.
232
Jego
zawarciu nie towarzyszył już jednak raczej stan napięcia, tak często występujący
w relacjach władców gdańskich z biskupstwem w okresie poprzednim. Kolejnym
gestem Mściwoja II wobec Wolimira było nadanie biskupstwu wsi Komorsk
(Mały Komorsk). Wolimir otrzymał ją z rąk Mściwoja II 8 września 1273 r. wraz
z takimi wolnościami, jakimi cieszyły się dobra biskupie na Pomorzu
233
.
W literaturze przedmiotu zagościł chyba słuszny pogląd, że Mściwoj obawiał
się nieco Sambora II, wypuszczonego właśnie z więzienia przez Bolesława Poboż‑
nego, i odnowienia się współpracy księcia tczewskiego z biskupem kujawskim
234
.
Dlatego też nie tylko uregulował sprawy dziesięcinne, ale dołożył też kolejne
229
PU, nr 228–229; zob. J. Powierski, Dobra ostrowicko golubskie…, s. 104.
230
Zob. J. Karwasińska, Polityczna rola biskupa Wolimira (1259–1278) [w:] eadem, Kujawy
i Mazowsze…, s. 196 i n.
231
Kodeks dyplomatyczny Polski, wyd. L. Ryszczewski, A. Muczkowski, cz. II, t. 2, Warszawa
1852, nr 457.
232
PU, nr 287–288.
233
Ibidem, nr 257; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 355; P. Kriedte, op. cit., s. 84, 99–100; B. Śliwiński,
Pogranicze kujawsko pomorskie w XII–XIII w…, s. 137; idem, Mściwoj II…, s. 205.
234
B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 205.
Marek Smoliński
112
nadanie na rzecz biskupstwa. Do tego jeszcze w 1273 r. dość mocno zarysował się
sojusz między biskupem Wolimirem i nowym pretendentem do władzy na Kuja‑
wach inowrocławskich, a więc Leszkiem Czarnym
235
. Książę gdański dążył więc
do utrzymania dobrych relacji z powstającym przymierzem i nie chciał narażać się
na kolejny spór z diecezją kujawską.
Próbą pozwalającą określić jakość kontaktów między Mściwojem II i biskup‑
stwem stało się być może przeniesienie w nowe miejsce cysterskiej fundacji
w Pogódkach, założonej jeszcze przez Sambora II, do Pelplina. Okoliczności
temu towarzyszące od dawna stanowią powód dyskusji historyków. Wielu bada‑
czy stoi na stanowisku, że przeniesienie klasztoru w nowe miejsce planował
jeszcze Sambor II
236
(chyba we współpracy z Wolimirem), zamiaru tego jednak
ze względu na własne wygnanie nie zdążył już zrealizować. Zadania tego podjął
się wówczas Mściwoj II, który faktycznie przeniósł klasztor w nowe miejsce
237
.
Wybór Pelplina, w którym zbudowano nowy klasztor, nie był przypadkiem, lecz
wiązał się z konfliktem między Samborem II i cystersami oliwskimi o ziemię
gniewską i był manifestacją władzy książęcej sprawowanej na spornym obsza‑
rze
238
. Łączność pomiędzy nadaniami Mściwoja II i Sambora II na rzecz jednego
klasztoru potwierdzały dokument księcia tczewskiego z 24 marca 1276 r.
239
czy też
późniejsza tradycja klasztorna związana chyba m.in. z falsyfikatami dokumentów
przechowywanych w klasztorze. Według niej Mściwoj II zamierzał przenieść
klasztor (tzn. jego konwent) z pierwotnego miejsca jego funkcjonowania, żeby
potem zbudowano nowy klasztor („ipsum monasterium procurauimus transferri
et inibi edificari”)
240
. Nie twierdzono przy tym, że pierwotny pomysł przeniesienia
klasztoru miał wyjść od Sambora II.
W powstałej w XVI w. kronice pelplińskiej wpis o powstaniu nowszego klasz‑
toru obdarzono tytułem Secunda fundatio in loco Pelplin dicto. Mściwoj II został
w niej więc drugim fundatorem tego samego konwentu
241
. Połączone z księgą
zmarłych fundatio klasztoru pelplińskiego również najpierw wspomina nada‑
nie Sambora II z lat pięćdziesiątych XIII w., żeby już w części komemoracyjnej
235
P. Żmudzki, Studium podzielonego królestwa. Książę Leszczek Czarny, Warszawa 2000, s. 241 i n.
236
PU, nr 277.
237
S. Kujot, Opactwo pelplińskie…, s. 59; R. Frydrychowicz, op. cit., s. 11; K. Bruski, Opactwa
cystersów…, s. 22; J. Wenta, op. cit., s. 28.
238
Zob. S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 972–973; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 205–206.
239
PU, nr 277.
240
Zob. S. Kujot, Opactwo pelplińskie…, s. 57.
241
Biblioteka Archiwum Diecezjalnego w Pelplinie, 421 (622), Chronica Monasterii Sacri Ordi‑
nis Cisterciensium Pelplini, k. 9–10; K. Wróblewski, Sobiesławice i ich działalność związana z zakonem
cysterskim w Kronice pelplińskiej (na podstawie informacji zawartych w Kronice pelplińskie), „Rydwan.
Roczniki Muzealne Muzeum Kociewskiego w Starogardzie Gdańskim” 2012, nr 7, s. 144; zob. także:
A.D. Dekański, Obraz opactwa oliwskiego wieków średnich w Kronice Pelplińskiej (do końca XV w.)
[w:] Z dziejów średniowiecza. Pamięci profesora Jana Powierskiego (1940–1999), red. W. Długokęcki,
Gdańsk 2010, s. 45–46, gdzie również o związkach członków dynastii z cystersami i ich klasztorami
w Oliwie i Pelplinie.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 113
wspomnieć śmierć Świętopełka, określonego jako ojciec „Mestwini fundatoris
nostri”, a zgon samego Mściwoja II odnotować jako śmierć fundatora Nowego
Doberanu
242
.
Z drugiej jednak strony dokument informujący o początkach klasztoru cyster‑
sów w Pelplinie, spisany na imię Mściwoja II z datą 2 stycznia 1274 r. i znany
z trzech wersji (przez wielu badaczy uznawanych za falsyfikaty), mówił o nadaniu
przez księcia dóbr w ziemi tymawskiej i samego Pelplina w celu fundacji klasztoru
(„fundatum ibidem ordinis monsterium Novum Doberan, quod vulgariter a loci
nomine Polplin nominatur”
243
). Analiza dokumentów pelplińskich doprowadziła
niektórych historyków do wniosku, że fundacja cysterska w Pelplinie miała na celu
powołanie zupełnie nowego klasztoru. Mściwoj II miał albo próbować ściągnąć
cystersów z któregoś z domów wielkopolskich
244
, albo ponownie bezpośrednio
z macierzy klasztoru ufundowanego jeszcze przez Sambora II, czyli z meklembur‑
skiego Doberanu
245
. Pogląd o nowej fundacji Mściwoja II, który faktycznie pojawił
się już w XIX w., utrzymuje się też, obok hipotezy o kontynuacji klasztoru w nowym
miejscu, w najnowszej literaturze przedmiotu
246
. Niezależnie od tego, którą z hipo‑
tez uznamy za bliższą stanowi faktycznemu, przyjąć można współczesną opinię
historyków, że fundacja pelplińska zaistniała około 1276 r.
247
Sambor II uznał
wówczas nadania Mściwoja II dla cystersów i stworzenie nowego klasztoru, tego
samego dnia jednak przekazał sporną z Oliwą ziemię gniewską krzyżakom
248
.
Jeżeli więc początki klasztoru pelplińskiego wiązać z 1276 r., to należałoby też
przyjąć, że jakiś udział w jego powstaniu powinien mieć już nie biskup Wolimir,
ale jego następca Albierz (1275–1283). Trudno jednak stwierdzić, czy tak było,
gdyż źródła związane z klasztorem tego biskupa w interesującym nas kontekście
nie wspominały.
Albierz z księciem gdańskim spotkał się osobiście dopiero na zjeździe w Gdań‑
sku w czerwcu 1277 r.
249
Podczas zjazdu biskup otrzymał od księcia kilka wsi jako
zadośćuczynienie za dług, który miał ciążyć na księciu. W jaki sposób władca
zadłużył się u biskupa, tego niestety nie wiemy. Ponieważ w następnym dokumencie
wystawionym tegoż samego dnia książę potwierdził Albierzowi wolności od prawa
książęcego, jakie wcześniej miał nadać ludziom z biskupich wsi na Pomorzu jeszcze
242
Liber mortuorum monsterii Pelplinensis ordinis Cisterciensis, wyd. W. Kętrzyński
[w:] MPH, t. 4, s. 66, 122.
243
PU, nr 260–262. W sprawie dyskusji o fałszerstwach tych dokumentów zob. H. Lingenberg,
Urkundenfälschungen…, s. 107–155; J. Wenta, op. cit., s. 36 i n.; A. Gut, Falsyfikaty pelplińskie…,
s. 102 i n. Pelplin był nadaniem wojewody świeckiego Wajsyla.
244
J. Matuszewski, op. cit., s. 36; A. Gut, Falsyfikaty pelplińskie…, s. 103 i n.
245
H. Lingenberg, Urkundenfälschungen…, s. 135–137; A. Gut, Falsyfikaty pelplińskie…, s. 107.
246
Por. E. Strhelke, op. cit., s. 35–36; A. Gut, Falsyfikaty pelplińskie…, s. 102 i n.; B. Śliwiński,
Mściwoj II…, s. 206.
247
Zob. P. Oliński, Fundatio ecclesie…, s. 106; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 223.
248
PU, nr 277–278.
249
Ibidem, nr 287–288; P. Kriedte, op. cit., s. 100; J. Bieniak, Albierz…, s. 24; B. Śliwiński,
Mściwoj II…, s. 242.
Marek Smoliński
114
Świętopełk, to historycy w ostatnim czasie tłumaczą ów książęcy dług wynikiem
inwentaryzacji dochodów przeprowadzonej przez nowego włodarza diecezji kujaw‑
skiej u początków jego urzędowania
250
. Najwidoczniej urzędnicy biskupi doliczyli
się jakiejś niedopłaty należności względem biskupstwa, której powstanie oznaczyli
na okres życia ojca Mściwoja II.
Świadectwem bardzo dobrych wręcz relacji księcia pomorskiego z biskupem
kujawskim były też sprawy związane z przywróceniem należytych stosunków między
Albierzem i cystersami z Oliwy. Wspomniano już, że po konflikcie o dziesięciny
z biskupem Michałem w 1250 r. klasztor naraził się nawet na klątwę rzuconą na niego
przez kujawskiego ordynariusza. Co prawda, na mocy papieskiego mandatu została
ona uchylona, ale kojarzeni ze Świętopełkiem mnisi z podgdańskiego klasztoru nie
mieli szans na wsparcie ze strony biskupstwa. Za normalizacją stosunków stał chyba
dopiero Mściwoj II, który zimą 1279 r. poprosił biskupa Albierza o rozwiązanie
konfliktu o dziesięciny
251
. 29 kwietnia tegoż roku Albierz wraz z kapitułą włocław‑
ską, za cenę stałej opłaty rocznej i prawa do korzystania z młynów klasztornych,
potwierdził zwolnienie klasztoru oliwskiego od płacenia dziesięciny od wsi cystersów
położonych w ziemi gniewskiej
252
. Jak już wspomniano powyżej, równie łaskawie
biskup spojrzał na problemy oliwskiej filii położonej w Żarnowcu, którą objęły takie
same koncesje w sprawie poboru dziesięciny, jakich Albierz udzielił Oliwie.
Teza o współpracy między biskupem a Mściwojem II rozwijającej się w opisy‑
wanym okresie znajduje też potwierdzenie w regulacjach dotyczących wsi Rudno,
którą biskupstwo w połowie posiadało z nadania stryja księcia gdańskiego, a więc
Sambora II. 20 listopada 1279 r. Mściwoj II potwierdził ją biskupstwu, a dodat‑
kowo zwrócił mu drugą jej połowę, którą wcześniej – z jakichś powodów – odebrał
diecezji (cofając swą wcześniejszą decyzję) Sambor II
253
.
Biskup współpracował też z Mściwojem II przy załatwianiu sprawy ziemi chmie‑
leńskiej. Wynikła ona, gdy rządząca nią siostra księcia, Damroka, przeniosła się
do klasztoru żukowskiego. Księżniczka ofiarowała przy tym klasztorowi norbertanek
ufundowany przez siebie kościół chmieleński pod wezwaniem Piotra i Pawła i jego
uposażenie. Na te darowizny zgodę musiał wyrazić Mściwoj II oraz oczywiście biskup
diecezjalny
254
. Wiadomo, że biskup zrobił to, przebywając w 1280 r. w Żukowie, książę
nadania Damroki musiał więc zatwierdzić wcześniej.
250
Szczególnie B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 242.
251
PU, nr 304.
252
Ibidem, nr 306; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 990; K. Dąbrowski, Opactwo cystersów…, s. 69;
P. Kriedte, op. cit., s. 101–102; J. Bieniak, Albierz…, s. 24; T. Rembalski, Dzieje osadnictwa…, s. 59;
B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 242.
253
PU, nr 311; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 242.
254
PU, nr 320; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1141; A. Czacharowski, Uposażenie i organizacja…,
s. 45; B. Śliwiński, Dzieje kasztelanii chmieleńskiej, Chmielno 2000, s. 52 i n.; idem, Mściwoj II…,
s. 189, 246; A. Gut, Autentyczność trzynastowiecznych dokumentów klasztoru norbertanek w Żuko
wie [w:] Scriptura, diploma, sigillum. Prace ofiarowane Profesorowi Kazimierzowi Bobowskiemu,
red. J. Zdrenka, J. Karczewska, Zielona Góra 2009, s. 138–141.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 115
Pobyt biskupa w Żukowie mógł być spowodowany dwiema przynajmniej
sprawami. Jedna z nich koncentrowała się wokół kolejnej fazy konfliktu o dobra
oksywskie, który ponownie rozpalił się między klasztorami oliwskim i żukow‑
skim po lutym 1279 r.
255
Znajomość istoty sporu między klasztorami musiała
być wśród duchownych związanych z Kościołem kujawskim dość powszechna,
ponieważ kolejnym sędzią rozjemczym w tej sprawie, z nakazu legata papie‑
skiego Filipa z Fermo, został w 1281 r. wspominany już dziekan włocławski Lip‑
hard
256
. Jak wiadomo, doprowadził on wówczas do ugody zawartej 11 lipca 1281 r.
w Inowrocławiu.
Drugą sprawą powodującą przyjazd biskupa na Pomorze było jego zaan‑
gażowanie w politykę prowadzoną przez Mściwoja II. Z dużym prawdopodo‑
bieństwem przyjąć należy, że Albierz – jako biskup, do którego diecezji nale‑
żały m.in. ziemie księstw pomorskiego i kujawskich – odegrał rolę mediatora
w przygotowywanym przez księcia pomorskiego układzie mającym za zadanie
zaspokojenie pretensji córek nieżyjącego już Sambora II do ojcowskiego księstwa.
Wiadomo, że oprócz Mściwoja II i biskupa Albierza w zjeździe odbytym w paź‑
dzierniku 1280 r. w Rzepce wziął udział mąż Salomei Samborówy, Siemomysł
inowrocławski
257
.
Sojuszowi tronu i Kościoła, do jakiego na przełomie lat siedemdziesiątych
i osiemdziesiątych XIII w. doszło na Pomorzu, nie zdołała na dłuższą metę
przeszkodzić ugoda milicka zawarta przez Mściwoja II i zakon krzyżacki. Jak
już wspomniano, biskup Albierz był początkowo przeciwny jej postanowieniom,
gdyż uszczuplały one dochody biskupstwa w ziemi gniewskiej i na Mierzei
Wiślanej. Jego opór przełamał jednak w tym względzie w październiku 1282 r.
i podczas zjazdu świeckiego w 1283 r. Mściwoj II, nadając diecezji przystań
rybacką w Mostach, prawo do połowu dwiema łodziami z przystani w Przewłoce
i praktycznie 10,5 wsi z immunitetem
258
. Dopiero wówczas biskup zrzekł się
na rzecz Zakonu dziesięcin z dóbr przekazanych im przez stronę pomorską
259
.
W ocenie historyków ten okres w dziejach diecezji kujawskiej otwiera czas
szczególnego znaczenia politycznego jej biskupów
260
. Beneficjentem pozycji
politycznej wyrobionej zwierzchnikom biskupstwa kujawskiego był już jednak
255
Zob. A. Czacharowski, Uposażenie i organizacja…, s. 45; K. Dąbrowski, Opactwo cystersów…,
s. 56; P. Kriedte, op. cit., s. 102; J. Bieniak, Albierz…, s. 24; T. Rembalski, Dzieje osadnictwa…, s. 59–60.
256
PU, nr 324; P. Kriedte, op. cit., s. 102–103.
257
PU, nr 317a; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 945–947; Karwasińska, Polityczna rola…, s. 206–207;
K. Jasiński, Porozumienie kujawsko pomorskie w 1280 r., „Zapiski Historyczne” 1955, t. 21, z. 3/4,
s. 7–77; K. Zielińska, Zjednoczenie Pomorza…, s. 43; P. Żmudzki, op. cit., s. 290 i n.; B. Śliwiński,
Mściwoj II…, s. 248.
258
PU, nr 363–365; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1055–1073; J. Matuszewski, op. cit., s. 521;
P. Kriedte, op. cit., s. 107–108; K. Zielińska, Zjednoczenie Pomorza…, s. 81 i n.; J. Bieniak, Albierz…,
s. 24; T. Rembalski, Dzieje osadnictwa…, s. 144–145. W ostatnim czasie szeroko o tej umowie i sto‑
sunku do niej poszczególnych stron zob. B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 273–301.
259
PU, nr 367 (dokument z 28 lipca 1283 r.).
260
Zob. np. P. Kriedte, op. cit., s. 103 i n.
Marek Smoliński
116
nie tyle Albierz, który zmarł w grudniu 1283 r., ile jego następca – biskup
Wisław (1283–1300)
261
.
Nowy ordynariusz kujawski już właściwie na początku swojego urzędowania
musiał włączyć się w sprawy pomorskie. Rządy swe rozpoczął od sporu z krzy‑
żakami o młyn zbudowany przez Zakon na Wierzycy, do czego zyskał on zresztą
prawo na mocy ugody milickiej
262
. Młyn ten miał utrudniać połowy ludziom bis‑
kupa, stąd protesty przeciwko jego funkcjonowaniu. Dodatkowo Zakon rościł
sobie prawo do posiadania całego brzegu Wierzycy na odcinku Brody–Gogolewo.
Wspomniany spór był jednak tylko jedną ze spraw, którą chcieli załatwić krzyżacy
z Wisławem. Po śmierci Albierza zażądali oni, żeby nowy biskup potwierdził im rezyg‑
nację z dziesięcin, dokonaną jako jałmużna przez Albierza z dóbr w ziemi gniewskiej.
Okazją ku temu było spotkanie Mściwoja II, biskupa Wisława i przedstawicieli Zakonu
podczas zjazdu w Wyszogrodzie, który odbył się 15–16 września 1284 r.
263
Roz‑
strzygnięto wówczas zaistniałe spory, a książę pomorski, który być może ze względu
na wcześniejszą karierę Wisława jako kanonika we Włocławku, a potem prepozyta
płockiego miał już okazję go poznać, wyrobił sobie zdanie na temat postawy politycz‑
nej nowego biskupa włocławskiego. O ile ta raczej go nie zdziwiła, to usilność dążeń
o zabezpieczenie dochodów diecezji wprawiła go chyba w zdumienie.
4 stycznia 1286 r. Wisław zwrócił się do księcia z prośbą o zatwierdzenie przez
niego libertacji, które biskupstwo z nadania Sambora II posiadało we wsiach
Miłobądz, Czarnomino i Wysin
264
. Trudno orzec, jaką skalę tych wolności biskup
przedstawił księciu do zatwierdzenia i czy były to tylko te wymienione w wysta‑
wionym przez władcę dokumencie. Przed wystawieniem swego dokumentu
potwierdzającego Mściwoj II wyjątkowo zażądał udokumentowania praw do tych
libertacji i dopiero po okazaniu stosowanego dyplomu zgodził się je potwierdzić
oraz rozciągnąć dodatkowo na Subkowy, Swarzyszewo, Postołowo i Brody
265
.
Podczas opisywanego zjazdu książę zgodził się na kolejne ustępstwa względem
diecezji. Dotyczyły one nadania biskupstwu pełnego immunitetu sądowniczego
oraz dodania jeszcze kilku wsi (Chabrowa, Maćków, połowy Cetniewa i potwier‑
dzenia posiadanego już Postołowa) oraz rozszerzenia uprawnień rybołówczych
w jeziorze Łebsko i uprawnień do budowy młyna na rzece między Miłobądzem
i Zajączkowem
266
. Przede wszystkim ze względu na uprawnienia sądownicze były
261
J. Bieniak, Wisław [w:] Słownik biograficzny Pomorza Nadwiślańskiego. Suplement, t. 1,
red. Z. Nowak, Gdańsk 1998, s. 340–343.
262
PU, nr 378; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1072; W. Łęga, Obraz gospodarczy Pomorza Gdań
skiego…, s. 14; K. Bruski, Ziemie…, s. 72; P. Kriedte, op. cit., s. 113–114; R. Kubicki, Młynarstwo
w państwie zakonu krzyżackiego w Prusach w XIII–XV wieku (do 1454 r.), Gdańsk 2012, s. 301;
B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 301.
263
PU, nr 376–378, 380.
264
Ibidem, nr 402.
265
Ibidem; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1093; P. Kriedte, op. cit., s. 115; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 320.
266
PU, nr 401, 403; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1093; Z. Kaczmarczyk, op. cit., s. 355; W. Łęga,
Obraz gospodarczy Pomorza Gdańskiego…, s. 128; K. Buczek, Z dziejów młynarstwa, „Studia
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 117
to bardzo ważne koncesje księcia udzielone biskupstwu. Powiększyło je potwier‑
dzenie przez Mściwoja II posiadania przez biskupstwo części jazu na Łebsku
udzielone 15 kwietnia 1287 r.
267
Przyczyn łaskawości władcy gdańskiego poszukiwać należy w sytuacji politycz‑
nej Mściwoja II. Wiązała się ona albo z wydarzeniami na arenie polityki polskiej,
gdzie zarówno on, jak i Przemysł II potrzebowali poparcia Kościoła polskiego, albo
z reperkusjami stłumienia wewnętrznych niepokojów na Pomorzu wynikających, jak
wiadomo, z tzw. buntu Dziwana, który wybuchł być może po części jako sprzeciw
wobec ugodowej i bardzo hojnej polityki księcia pomorskiego prowadzonej wzglę‑
dem Kościoła
268
. Jakkolwiek by jednak patrzeć na książęcą politykę, okazała się ona
bardzo skuteczna i zapewniła władcy pomorskiemu poparcie biskupa kujawskiego
niemal we wszystkich jego przedsięwzięciach na arenie polityki polskiej i wewnętrz‑
nej. Świadectwem współpracy obu może być zresztą uczestnictwo Wisława we wspo‑
minanej już fundacji dominikanów tczewskich w 1289 r.
269
Wydaje się, że w opisywanym okresie książę pomorski w pełni utożsamiał
Wisława nie tyle z biskupem, którego Kościół obejmował terytorium kilku dzielnic
Korony Polskiej (bo po umowie kępińskiej Pomorze Gdańskie również do niego
w pełni powróciło), ale przede wszystkim z ordynariuszem Kościoła księstwa
pomorskiego. Świadczyć o tym może fakt, że 8 kwietnia 1290 r. Mściwoj II zatwier‑
dził biskupstwu posiadanie: Subków, Swarzyszewa, Mierzeszczyna, Postołowa,
Skrobotowa i Witomina, przypominając, że dobra te zostały wcześniej skonfisko‑
wane ich wcześniejszym właścicielom za zdradę, której dopuścili się oni, sprzy‑
mierzając się z Askańczykami z Brandenburgii w czasie zajęcia Gdańska i części
Pomorza przez margrabiów w początkach lat siedemdziesiątych XIII w.
270
Jak już
wcześniej wspomniano, niektórymi z tych wsi książę regulował jeszcze w 1277 r.
dług w wysokości 158 grzywien, który powstać miał u biskupa Albierza (np. Skro‑
botowo). Zatwierdzone w 1290 r. dobra biskupie przynajmniej więc w pewnej
części najpierw wróciły do księcia, a dopiero później zostały po raz kolejny nadane.
Zgodnie chyba z intencjami księcia otrzymała je więc instytucja lojalna wobec
władzy. Dzień później (9 kwietnia) Mściwoj II zezwolił biskupowi na lokację Sub‑
ków na prawie niemieckim
271
.
Kontakty między biskupem Wisławem a Mściwojem II dają się wyłowić
ze źródeł właściwie aż do śmierci księcia w 1294 r. Latem 1293 r., gdy do Gdańska
Historyczne” 1969, t. 12, nr 1, s. 41, 42; R. Kubicki, Młynarstwo…, s. 24; B. Śliwiński, Mściwoj II…,
s. 337.
267
PU, nr 420; W. Łęga, Obraz gospodarczy Pomorza Gdańskiego…, s. 10; P. Kriedte, op. cit.,
s. 115; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 338.
268
Taka interpretacja u omawiającego jako ostatni te wydarzenia Błażeja Śliwińskiego
(Mściwoj II…, s. 320).
269
Długosz, lib. 7, s. 496–497; PU, nr 452.
270
PU, nr 464; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1070; T. Rembalski, Dzieje osadnictwa…, s. 145;
B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 358.
271
PU, nr 465.
Marek Smoliński
118
zjechali przedstawiciele mieszczan elbląskich i przynajmniej niektórzy przed‑
stawiciele pomorskich klasztorów, dotarł tam również jeśli nie sam Wisław,
to przysłana przez niego delegacja. 13 sierpnia 1293 r. książę zezwolił ludziom
biskupa na budowę młyna i grobli na rzece pomiędzy Jeżewem i Taszewem
272
.
Jednym z ostatnich kontaktów majątkowych księcia i biskupa był chyba zwrot
przez Wisława posiadanej przez niego części Witomina i Skrobotowa, do czego
musiało dojść przynajmniej w 1294 r.
273
Śmierć Mściwoja II 25 grudnia 1294 r.
i dość szybki zgon jego dziedzica Przemysła II (8 lutego 1296 r.) postawiły przed
biskupem Wisławem kolejne wyzwania związane z kościelną administracją
na Pomorzu. Zejście ze sceny politycznej lokalnej dynastii z pewnością obniżyło
też znaczenie pomorskiej części biskupstwa włocławskiego.
Relacji książąt wschodniopomorskich z Kościołem, omawianych na pozio‑
mie kontaktów Sobiesławiców z przełożonymi diecezji kościelnych, nie można
ograniczyć tylko do stosunków miejscowych książąt i kolejnych biskupów
kujawskich. Wystarczy przypomnieć w tym względzie wsparcie udzielane przez
Mściwoja I i Świętopełka gdańskiego biskupowi pruskiemu Chrystianowi. Pod‑
sumowując istotę relacji między biskupem Chrystianem i Sobiesławicami rzą‑
dzącymi w Gdańsku, wskazać trzeba, że polegały one na politycznym sojuszu
zawartym między nimi a biskupstwem. Celem tego aliansu była nie tylko chry‑
stianizacja Prus. Początkowo biskup Chrystian myślał chyba o stworzeniu koś‑
cielnego państwa na modłę takiego, które uformowało się podczas chrystiani‑
zaji Inflant
274
. Uwięzienie Chrystiana przez Prusów, a potem stanowisko zakonu
krzyżackiego dążącego do zmonopolizowania działań misyjnych w Prusach
dotkliwie jednak zweryfikowały pierwotne plany biskupa. Chrystian po swym
uwolnieniu z niewoli pruskiej pogodził się chyba z planami Świętopełka gdań‑
skiego, również dążącego do politycznego podporządkowania sobie Prus przy
jednoczesnym zachowaniu praw kościelnych biskupa pruskiego. Przymierze
Świętopełka gdańskiego i biskupa Chrystiana stawiało obu w opozycji wobec
działań zakonu krzyżackiego.
Kolejnym biskupstwem, którego zwierzchnicy zetknęli się z władcami wschod‑
niopomorskimi, była diecezja płocka. Kontaktów między tamtejszym biskupem
i Sobiesławicami można poszukiwać już w przekazach źródłowych sięgających
drugiej połowy XII i pierwszej XIII w. Dotykały one nawet stosunków rodzinnych
princepsów gdańskich. Z przekazu Mistrza Wincentego wiadomo, że krewnym
Sambora I był wojewoda mazowiecki Żyron
275
. Owo pokrewieństwo wynikało
z małżeństwa ojca Sambora I i Mściwoja I z przedstawicielką rodu Żyrona. Obec‑
nie badacze skłaniają się do tego, żeby uznać w Żyronie przedstawiciela rodu,
272
Ibidem, nr 496; R. Kubicki, Młynarstwo…, s. 453; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 372.
273
PU, nr 507; T. Rembalski, Dzieje osadnictwa…, s. 144–145; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 359.
274
J. Powierski, Aspekty terytorialne…, s. 258–259; A.D. Dekański, Początki biskupstwa…, s. 98.
275
Magistrii Vincentii dicti Kadłubek Chronica Polonorum, ed. M. Plezia [w:] MPH, Series
nova, t. 11, Kraków 1994, s. 147.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 119
który został (dla omawianego okresu w nieco anachroniczny sposób) nazwany
Powałami.
Pokrewieństwo to miało m.in. ułatwić przejęcie przez Sobiesławiców
na początku XIII w. dóbr skupionych wokół Pienia, Wyszogrodu czy Bydgoszczy,
do czego doszło po wygaśnięciu tej linii rodu Powałów, z której pochodziła matka
wspomnianych wyżej władców gdańskich
276
. Wedle badaczy, pochodzący z tego
samego rodu biskup płocki Gedko (1206–1223) był bliskim krewnym Sambora I
i Mściwoja I (ich ciotecznym bratem). Z tego też powodu Świętopełka gdańskiego
ze wspomnianym biskupem także łączyły więzy krwi. Władcy pomorscy spotykali
się z nim na zjazdach książęcych i towarzyszących im synodach biskupich, choćby
w Mąkolnie w 1212 r.
277
Niewykluczone też, że po wygaśnięciu swego rodu biskup
wyraził zgodę na przejęcie włości na pograniczu pomorsko ‑kujawskim przez swych
pomorskich krewniaków.
Losy ordynariuszy diecezji płockiej przecięły się jednak wyraźnie z dziejami
książąt pomorskich dopiero w latach trzydziestych XIII w., gdy – jak wspomniano
wyżej – Świętopełk gdański zaatakował biskupa kujawskiego Michała, niszcząc
przy okazji dobra jego płockiego odpowiednika
278
. Jak już wspomniano, książę
niemało za te zniszczenia musiał obu biskupom zapłacić.
W późniejszym okresie intensywność wzajemnych kontaktów między biskup‑
stwem płockim i książętami pomorskimi wyraźnie zmalała. Z ważniejszych spraw
tego okresu zwrócić w tym względzie można uwagę na udział biskupa płockiego
Andrzeja w akcji zabezpieczania odpowiednimi dokumentami dóbr oliwskich
w ziemi gniewskiej w 1260 r. i jego współdziałanie w tej sprawie z biskupami:
sambijskim, pomezańskim i opatami klasztorów w Kołbaczu i Białobuku
279
.
Interesy biskupstwa i książąt pomorskich okazały się zbieżne chyba dopiero wraz
z eskalacją sporu toczonego przez ordynariuszy mazowieckich z biskupstwem cheł‑
mińskim i podważaniem prawnego istnienia tegoż ostatniego. Skargę przeciwko
biskupstwu chełmińskiemu przed legata papieskiego Filipa z Fermo biskup płocki
276
Zob. A. Małecki, Studia heraldyczne, t. 1, Lwów 1890, s. 281; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 448–449;
R. Grodecki, Gedko, biskup płocki [w:] Polski słownik biograficzny, t. 7: Firlej Jan – Girdwoyń Kazi
mierz, red. W. Konopczyński, Kraków 1948–1958, s. 367–368; J. Bieniak, Studia nad dziejami ziemi
chełmińskiej w okresie piastowskim, „Rocznik Grudziądzki” 1970, t. 5/6, s. 37 i n.; idem, Polska elita
polityczna XII wieku, cz. III C: Arbitrzy książąt – Pełnia władzy [w:] Społeczeństwo Polski średniowiecz
nej. Zbiór studiów, t. 8, red. S.K. Kuczyński, Warszawa 1999, s. 11; J. Powierski, Studia nad strukturą
administracyjno terytorialną ziemi chełmińskiej i michałowskiej w okresie piastowskim, Bydgoszcz 1973,
s. 20 i n.; B. Śliwiński, O początkach mazowieckiej elity feudalnej, „Zapiski Historyczne” 1982, t. 47,
z. 2, s. 84–87; idem, Pogranicze kujawsko pomorskie…, s. 16–17; M. Szymaniak, Biskup płocki Gedko
(1206–1223). Działalność kościelno polityczna na tle procesu emancypacji Kościoła polskiego spod władzy
książęcej, Toruń 2007, s. 96–98; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 48 i n.
277
PU, nr 15. Prócz przywoływanej już tu literatury zob. M. Fąka, Synody arcybiskupa Henryka
Kietlicza (1199–1219), „Prawo Kanoniczne. Kwartalnik Prawno ‑Historyczny” 1969, t. 12, nr 3/4,
s. 107–108; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 48 i n.
278
PU, nr 66.
279
Ibidem, nr 187.
Marek Smoliński
120
Andrzej wniósł jesienią 1279 r.
280
Pośrednio spór ten dla interesów Pomorza był o tyle
istotny, że podważał też pozycję zakonu krzyżackiego w Ziemi Chełmińskiej, z pew‑
nością więc eskalacja kościelnego konfliktu interesowała też Mściwoja II. Mimo prób
jego rozwiązania ciągnął się on również w latach osiemdziesiątych XIII w. i ucichł
dopiero w 1292 r., gdy Zakonowi udało się spacyfikować występujących przeciwko
niemu biskupów: kujawskiego Wisława i płockiego Andrzeja
281
.
Historycy już od jakiegoś czasu starali się odnaleźć również inne punkty styczne,
które mogły na niwie politycznej zbliżyć księcia pomorskiego i biskupa płockiego
Andrzeja. Wskazywano tu na polityczne sojusze władcy pomorskiego i ewentu‑
alne pośrednictwo biskupa w porozumieniu Mściwoja II i Władysława Łokietka.
Porozumieniu pomorsko ‑kujawskiemu i pomorsko ‑mazowieckiemu patrono‑
wać miał też biskup Albierz
282
. Kolejnym księciem, w którym upatruje się swoi‑
stego łącznika między Mściwojem II a biskupem płockim Tomaszem, jest Prze‑
mysł II
283
. Niezależnie od tego, za którą z opcji obecnych w literaturze przedmiotu
się opowiemy, to świadectwem nawiązania przez księcia pomorskiego współpracy
z biskupstwem płockim było nadanie Andrzejowi Gorzędzieja (z prawem jego
lokacji na prawie niemieckim i budowy obwarowań), obu części Słońcy, wsi
Leszcze i Preczna oraz prawa przewozu na Wiśle, czego książę dokonał podczas
pobytu w Świeciu 28 grudnia 1281 r.
284
W kilka miesięcy później biskup płocki
wraz z biskupem kujawskim Albierzem znaleźli się w Tczewie
285
. Ich wspólny
zjazd badacze wiążą z wydarzeniami rozgrywającymi się w dobie zawierania
przez Mściwoja II i Przemysła II umowy w Kępnie
286
.
Kolejne spotkanie księcia z biskupem płockim, które odnotowały zachowane
źródła, miało miejsce w październiku 1282 r. w Świeciu
287
. Owocem tego zjazdu
było potwierdzenie przywileju, którym Mściwoj II wcześniej już obdarzył biskupa
Andrzeja, nadając mu uprawnienia wobec Gorzędzieja i innych wspomnianych
wyżej wsi. Potwierdzenie to nie zawierało jednak pełnej listy koncesji nadanych
280
Zob. J. Powierski, Dobra ostrowicko golubskie…, s. 173; idem, Krzyżacka polityka
Przemysła II…, s. 118–119; M. Maciejowski, Orientacje polityczne biskupów metropolii gnieźnień
skiej 1283–1320, Kraków 2007, s. 108; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 254 (tu pozostała literatura).
281
Zob. J. Powierski, Dobra ostrowicko golubskie…, s. 180–183. Biskup kujawski musiał wtedy
wyrzec się swych ostrowicko ‑golubskich dóbr, a płocki zaprzestać wnoszenia pretensji względem
biskupstwa chełmińskiego.
282
S. Kujot. Dzieje Prus…, s. 1066; K. Zielińska, Zjednoczenie Pomorza…, s. 49; J. Powierski, Tło
polityczne małżeństwa Bolesława II płockiego z córką Trojdena litewskiego Gaudemundą Zofią [w:] Europa
środkowa i wschodnia w polityce Piastów, red. K. Zielińska ‑Melkowska, Toruń 1997, s. 118–119;
P. Żmudzki, op. cit., s. 303. Krytycznie o tych pomysłach B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 254, przyp. 71.
283
B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 254–255.
284
PU, nr 319.
285
Ibidem, nr 335.
286
B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 273.
287
PU, nr 350; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1066; T. Lalik, Regale targowe książąt wschodniopo
morskich w XII–XIII wieku [w:] idem, Studia średniowieczne, Warszawa 2006, s. 290; B. Śliwiński,
Mściwoj II…, s. 283.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 121
biskupowi przez księcia w 1281 r. Nie do końca przy tym wiadomo, co stało za zmianą
warunków nadania. Może chodziło o zniecierpliwienie władcy wobec ordynariu‑
szy kościelnych, spowodowane np. przez przedłużające się negocjacje władcy z bis‑
kupem Albierzem w sprawie realizacji umowy milickiej, przez co zaufanie księcia
do budowanego wśród biskupów polskich zaplecza uległo nieco zachwianiu. Nie‑
wykluczone też, że wpłynęła na to kiepska polityka personalna biskupa płockiego,
chcącego zaangażować do lokacji miasta w Gorzędzieju przedstawicieli skompro‑
mitowanych w otoczeniu Mściwoja II rodzin, które kolaborowały z margrabiami
brandenburskimi podczas wojny z początku lat siedemdziesiątych XIII w.
288
Mimo
to z pewnością nić porozumienia między obiema stronami nie została zerwana,
przez co książę gdański mógł w coraz większym stopniu budować swe kościelne
stronnictwo, tak przydatne w piastowskich rozgrywkach i relacjach z krzyżakami
oraz świadczące usługi w rozwiązywaniu jego prywatnych problemów.
Następną diecezją, z której zwierzchnikami utrzymywali kontakt władcy
wschodnio pomorscy, było biskupstwo kamieńskie. Z racji sąsiedztwa i pokre‑
wieństwa Gryfitów z Sobiesławicami wzajemne relacje z pewnością nawiązano
dużo wcześniej niż informują o tym zachowane źródła. Nie trzeba się w tym
względzie odwoływać do przywoływanego już tu falsyfikatu księcia Świętopełka
z datą 1205 r. W jego treści znalazała się też informacja o zjeździe Sobiesławi‑
ców z biskupem kamieńskim Sygwinem (1191–1219)
289
. Oczywiście, ze wzglę‑
dów chronologicznych, do spotkania wymienionych w dokumencie osób raczej
nie mogło dojść pod wspomnianą datą. W 1205 r. Świętopełk nie był też prze‑
cież księciem „całego Pomorza” („dux tocius Pomeranie”), jak przypisywał mu
to wspomniany dyplom. Można przypuszczać za to, że co prawda nie z Sygwinem,
ale z innym biskupem kamieńskim (Konradem II, 1219–1233) miał szansę spot‑
kać się choćby Sambor II, przebywając w 1229 r. na dworze swej siostry, księżnej
Mirosławy, i jej syna Barnima I
290
. Jeżeli trafił tam, przyjeżdżając m.in. na pogrzeb
swej ciotecznej siostry Wojsławy (zmarłej chyba dość niespodziewanie), to obec‑
ność biskupa na takiej uroczystości byłaby w pełni zrozumiała. Być może Sam‑
bor II podczas pobytu na dworze swej siostry przynajmniej się zaręczył (jeśli już
nie ożenił) z Matyldą meklemburską. Byłaby to kolejna uroczystość dotycząca
dynastii książęcych, w której obecność lokalnego zwierzchnika diecezjalnego
byłaby nadzwyczaj pożądana. Jest to oczywiście założenie, ponieważ zachowane
288
W ten sposób sprawę tłumaczy jako ostatni B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 283. Wybór biskupa
padł bowiem na jednego z Wildenburgów. Kasztelan tczewski Mikołaj Wildenburg miał przejść
na stronę Askańczyków w 1271 r.; w tej sprawie por. także: S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 952; K. Jasiń‑
ski, Wojna domowa na Pomorzu Gdańskim w latach 1269/70–1272 (ze szczególnym uwzględnieniem
rycerstwa i możnowładztwa) [w:] Społeczeństwo Polski średniowiecznej, red. S.K. Kuczyński, t. 3,
Warszawa 1985, s. 154–155.
289
PU, nr 13.
290
B. Śliwiński, Sambor II…, s. 56–57; M. Smoliński, Mirosława – księżna pomorska, regentka
i dyplomatka [w:] Kobiety i władza w czasach dawnych, red. B. Czwojdrak, A.A. Kluczek, Katowice
2015, s. 160 i n.
Marek Smoliński
122
dokumenty zachodniopomorskie, które wspominają Sambora II, nie wymieniają
ówczesnego biskupa kamieńskiego Konrada II
291
.
O ile w sprawie ówczesnych kontaktów przedstawicieli dynastii wschodnio‑
pomorskiej z biskupstwem kamieńskim możemy tylko snuć przypuszczenia,
o tyle sytuacja w tym względzie zmieniła się wyraźnie wraz z opanowaniem
przez Świętopełka gdańskiego znajdującej się w gestii diecezji kamieńskiej ziemi
sławieńskiej, do czego doszło w drugiej połowie lat trzydziestych XIII w., a przed
1240 r.
292
W 1253 r. książęta zachodniopomorscy, czyniąc nadania na rzecz klasz‑
toru bukowskiego, ogłosili program restytucji ziemi sławieńskiej do swego władz‑
twa
293
. Swoją rolę w tych zamiarach mieli odegrać też biskupi kamieńscy: aktualny
Herman von Gleichen i poprzedni, ustępujący z zajmowanego urzędu – Wilhelm.
Herman włączył się do planu Gryfitów w dość istotny sposób, nadając – jak
już powiedziano – cystersom darguńskim (którzy zasiedlili położony w ziemi
sławieńskiej klasztor bukowski) 300 łanów ziemi
294
.
Niewykluczone też, że książęta zachodniopomorscy swą zapowiedź odzyskania
ziem Pomorza Środkowego próbowali wcielić w życie albo jeszcze przed jej ogłosze‑
niem, albo raczej już póżniej (np. w 1251 r.). W innym wypadku trzeba uznać, że swe
wojska przeciwko Pomorzu Wschodniemu wysłali w 1254 r., wiadomo bowiem,
że w 1254 r. Barnim I wynagradzał klasztorowi oliwskiemu szkody, które wyrządził
mu jeden z książęcych urzędników – wójt uznamski
295
. Powstały one być może pod‑
czas wcześniejszej wyprawy wojennej, w której udział wzięły oddziały prowadzone
przez wspomnianego wójta.
Udział biskupa kamieńskiego w ataku na księstwo wschodniopomorskie da
się już bez wątpienia udowodnić w 1258 r. Herman von Gleichen wraz z Warci‑
sławem III – sprzymierzonym z Bolesławem Pobożnym – ruszył wtedy na ziemię
291
PU, nr 40–42.
292
Zob. M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 164 i n.
293
PommUB II, nr 573; PU, nr 151–152; J. Spors, Dzieje polityczne…, s. 116; szczególnie
istotne dla tematu związanego z opanowaniem przez Świętopełka ziemi sławieńskiej: idem, Uwagi
o dziejach Pomorza sławieńsko słupskiego w XIII–XIV wieku, „Zapiski Historyczne” 1977, t. 42, z. 2,
s. 64–86; G. Labuda, Jeszcze o historii Pomorza sławieńsko słupskiego w XII i XIII wieku, „Zapiski
Historyczne” 1977, t. 42, z. 2, s. 87–97; idem, Marginalne uwagi o dziejach Pomorza sławieńsko
słupskiego w XII i XIII wieku, „Zapiski Historyczne” 1977, t. 42, z. 2, s. 73–102 oraz E. Rymar,
Problem autentyczności…, s. 59–60; idem, Władztwo biskupów kamieńskich…, s. 47; idem, Itinera
rium książąt pomorskich Barnima I (1220/1221–1278) i Warcisława III (1219/1220–1264), „Przegląd
Zachodniopomorski” 2008, t. 23, z. 2, s. 12; D. Knopik, Polityczne okoliczności opanowania ziemi
sławieńskiej z przez Świętopełka gdańskiego, „Zapiski Historyczne” 1999, t. 64, z. 1, s. 7–33; D. Wybra‑
nowski, Początki świeckiego kręgu wasali biskupa Hermana von Gleichena (1251–1288/89) na tle
jego działalności politycznej i kolonizacyjnej. Przyczynek do dziejów państwa biskupiego w XIII w.,
cz. 1: 1251–1274 [w:] Biskupi, lennicy…, s. 323–324; por. także: M. Smoliński, Polityka zachodnia…,
s. 221; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 66–67.
294
PU, nr 152; B. Popielas ‑Szultka, Rozwój gospodarczy dominium bukowskiego…, s. 19;
E. Rymar, Władztwo biskupów…, s. 42.
295
PU, nr 160; PommUB II, nr 596 ; J. Spors, Dzieje polityczne…, s. 117; E. Rymar, Itinerarium
książąt pomorskich…, s. 12; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 66; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 198.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 123
słupską, którą próbowano odebrać Świętopełkowi
296
. Wyprawa ta zakończyła
się klęską wojsk zachodniopomorskich, a sam biskup mało co nie przypłacił
jej życiem.
Wrogość, która od końca lat pięćdziesiątych XIII w. utrzymywała się wtedy
między biskupem kamieńskim a Świętopełkiem gdańskim, miała szansę wygas‑
nąć około 1262 r., w tym bowiem roku odbył się zjazd księcia gdańskiego z przed‑
stawicielami Kościoła zachodniopomorskiego: opatem uznamskim i prepozytem
kołobrzeskim
297
. Przy okazji opactwo bukowskie otrzymało od księcia miejscowe
jezioro z zastrzeżeniem jednak, że darowizna nie obejmuje własności ludzi należą‑
cych do biskupa kamieńskiego.
Ponowne zainteresowanie cystersów bukowskich nadaniami biskupa
Hermana daje się zauważyć w lutym 1262 r.
298
Wiązało się ono być może
ze spotkaniem Świętopełka gdańskiego ze wspomnianymi powyżej przedsta‑
wicielami Kościoła zachodniopomorskiego. Niewykluczone, że opat klasztoru
uznamskiego i prepozyt kołobrzeski pośredniczyli wówczas w kontaktach księcia
gdańskiego i biskupa kamieńskiego.
Dopełnieniem obrazu poprawnych relacji między Sobiesławicami i biskup‑
stwem kamieńskim było też potwierdzenie dóbr klasztoru bukowskiego, o jakie
poprosił w 1290 r. papieża Mikołaja IV Mściwoj II
299
. Wspomniano w nim nada‑
nie Świętopełka na rzecz biskupstwa kamieńskiego. Świadczy to z pewnością
o normalizacji stosunków między księciem gdańskim i biskupem kamień‑
skim i – przynajmniej chwilowej – akceptacji dla władzy Sobiesławica
na Pomorzu Środkowym.
W dokumentach z lat sześćdziesiątych XIII w. Świętopełk gdański, podobnie jak
wcześniej jego brat Racibor, zaczął występować z tytulaturą książąt słowiańskich,
charakterystyczną dla władców zachodniopomorskich
300
. Jeżeli przyjąć za litera‑
turą przedmiotu, że nieznana z imienia córka Świętopełka gdańskiego przed 1273 r.
została wydana za mąż za związanego z dworem biskupa kamieńskiego Henryka
296
Rocznik kapituły poznańskiej, wyd. B. Kürbis przy współudziale G. Labudy, J. Lucińskiego
i R. Walczaka [w:] MPH, Series nova, t. 6, s. 44–45; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 873; B. Włodarski, Rywa
lizacja o ziemie pruskie…, s. 52 i n.; J. Szymczak, Walki o kasztelanię lędzką w połowie XIII wieku, „Rocznik
Kaliski” 1974, t. 7, s. 24; M. Smoliński, Polityka zachodnia…, s. 229; D. Wybranowski, Początki świeckiego
kręgu wasali… (cz. 1), s. 350–351; G. Kucharski, Rywalizacja kujawsko wielkopolska o kasztelanię lądzką
w połowie XIII wieku, „Ziemia Kujawska” 2005, t. 18, s. 13–16; M. Hlebionek, op. cit., s. 82.
297
PU, nr 195; E. Rymar, Władztwo biskupów…, s. 42.
298
PU, nr 190; F. Salis, Untersuchungen zum pommerschen Urkundenwesen im 12. und 13. Jahr
hundert, „Baltische Studien” (Neue Folge) 1909, Bd. 13, s. 185 i n.; E. Rymar, Władztwo biskupów…,
s. 42, 53.
299
PU, nr 462.
300
Ibidem, nr 195. W sprawie tych dokumentów i ich autentyczności zob. J. Wenta, J. Zdrenka,
Uzupełnienia do dziejów opactwa bukowskiego (uwagi o monografii dominium bukowskiego – doku
ment Świętopełka z 5 XII 1263 r.), „Rocznik Gdański” 1987, t. 47, z. 1, s. 248–249; B. Popielas ‑Szultka,
Falsyfikat Gottlieba Samuela Pristaffa dla klasztoru w Bukowie z datą 5 XI 1263, „Rocznik Gdański”
1992, t. 52, z. 1/2, s. 199 i n.; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 196–197.
Marek Smoliński
124
von Kirchberga
301
, to terminu tego małżeństwa szukać trzeba przed rokiem 1264
albo około tego czasu. Wiązałoby się to z sojuszem zawiązanym między Barnimem I
i Mściwojem II. 20 września 1264 r. wspomniani władcy podpisali układ, którego
postanowienia wskazywać mogły na konflikt między Mściwojem II, ówczesnym księ‑
ciem świeckim, a jego ojcem i bratem
302
. Co prawda tekst układu nie wymieniał bis‑
kupa kamieńskiego, ale fakt, że Mściwoj II dla jego zawarcia udał się w miejsce, gdzie
mieściła się siedziba ordynariusza zachodniopomorskiego, musi mieć znaczenie dla
domysłu o zaufaniu, którym władca świecki darzył wtedy Hermana von Gleichena
303
.
Inną ewentualnością w poszukiwania terminu zawarcia ślubu siostry księcia
z hrabią Kirchbergiem jest uznanie, że zaaranżowano go już po uzyskaniu przez
Mściwoja II w rozgrywce ze swoim bratem Warcisławem II takiej pozycji, która umoż‑
liwiała mu prowadzenie samodzielnej polityki dynastycznej. Przy takim założeniu
najwcześniejszą datą zawarcia małżeństwa byłby okres bezpośrednio przed 1273 r.
Pomimo że po śmierci Świętopełka gdańskiego w 1266 r. Sobiesławice utra‑
cili na kilka lat ziemię sławieńską, wydaje się, że istniejąca być może już około
1264 r. nić porozumienia między biskupem Hermanem von Gleichenem i Mściwo‑
jem II przetrwała również w następnym okresie. Część badaczy zakłada obecność
biskupa Hermana i księcia Barnima I 1 kwietnia 1269 r. w Choszcznie na zjeździe,
na którym Mściwoj II zawarł układ lenny z margrabiami brandenburskimi
304
.
301
PU, nr 253; E. Rymar, Henryk hrabia Kirchberg szwagier Mściwoja II pomorskiego, „Zapiski
Historyczne” 1983, t. 48, s. 183–193. Cytowany historyk opowiedział się za końcem lat sześćdziesią‑
tych jako terminem zawarcia małżeństwa siostry Mściwoja II z Henrykiem Kirchbergiem (B. Śliwiń‑
ski, Mściwoj II…, s. 64 i n.; zob. także: D. Wybranowski, Początki świeckiego kręgu wasali… (cz. 1),
s. 325 i n.; 333–334).
302
PU, nr 206; z obfitej literatury na ten temat zob. B. Włodarski, Świętopełk i Mściwój II (Z dzie
jów Pomorza Gdańskiego w XIII wieku), „Zapiski Historyczne” 1968, t. 33, z. 3, s. 79; J. Powierski,
Układ kamieński na tle stosunków między książętami Pomorza, Krzyżakami i Prusami w latach sześć
dziesiątych XIII wieku, „Rocznik Olsztyński” 1968, t. 8, s. 11–33; J. Spors, Dzieje polityczne…, s. 119;
E. Rymar, Walka o Pomorze Gdańskie w latach 1269–1272, „Rocznik Gdański” 1987, t. 47, z. 1, s. 9;
idem, Itinerarium książąt pomorskich…, s. 16; D. Wybranowski, Początki świeckiego kręgu wasali
(cz. 1)…, s. 352; B. Śliwiński, Mściwoj II…, passim; M. Smoliński, Polityka zachodnia…, s. 237 i n.;
idem, Świętopełk gdański…, s. 285 i n.
303
Zastanawia jednak przy tym przypadający wówczas okres przerwy w kontaktach biskupa
z Gryfitami. Oczywiście za odczuciem o braku utrzymywania przez te strony ożywionych kontak‑
tów może odpowiadać wyłącznie stan zachowania dokumentów (M. Smoliński, Między dwoma
organizmami państwowymi – biskup kamieński Herman von Gleichen i jego stosunki z książętami
Pomorza Zachodniego oraz margrabiami brandenburskimi, „Średniowiecze Polskie i Powszechne”
2011, t. 3, s. 32).
304
PU, nr 238; E. Rymar, Cystersi na terytorium Nowej Marchii przed i w trakcie jej tworzenia
oraz ich stosunki z margrabiami z dynastii askańskiej [w:] Historia i kultura cystersów w dawnej
Polsce, red. J. Strzelczyk, Poznań 1987, s. 201; idem, Władcy Brandenburgii na dzisiejszych ziemiach
polskich, zwłaszcza w Nowej Marchii i na Pomorzu w latach 1200–1319 (itinerarium), „Rocznik Słup‑
ski” 1988/1989, s. 48, przyp. 21; idem, Itinerarium książąt pomorskich…, s. 19; B. Śliwiński, Układ
księcia wschodniopomorskiego Mściwoja II z margrabiami brandenburskimi w Choszcznie w 1269 r.
Powrót problemu [w:] Mieszczanie, wasale, zakonnicy, red. idem, Malbork 2004, s. 286 i n. (w pracy
tej starsza literatura przedmiotu).
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 125
Choć sprawa ta nie jest pewna, to w kolejnym układzie między Askańczykami
a Mściwojem II, zawartym 3 września 1273 r. na moście drawskim (a więc tery‑
torium należącym do biskupa), Herman von Gleichen otwierał listę świadków
dokumentu poświadczającego ten sojusz
305
.
Pomimo że w następnych latach Mściwoj II w swej polityce odszedł
od współpracy z Askańczykami, a chęć odzyskania ziemi słupskiej i sławień‑
skiej znacznie ograniczyła także możliwość zawierania sojuszy z zachodnimi
sąsiadami księstwa wschodniopomorskiego, to wydaje się, że relacje księcia
z biskupem kamieńskim w dalszym ciągu pozostawały dość dobre. Historycy
domyślają się, że około 1274 r. Mściwoj II zdołał odzyskać od księcia rugij‑
skiego Wisława ziemię słupską i szykował się do ataku na ziemię sławieńską.
Plany te jednak odłożono, gdyż Wisław II zdecydował się rozpocząć negocjacje
z Mściwojem II. Toczono je w Kołobrzegu, a rozmowom pokojowym patronował
biskup Herman
306
.
W 1277 r. nastąpiło wydarzenie, które być może jeszcze bardziej zbliżyło bis‑
kupa kamieńskiego i Mściwoja II. 18 stycznia 1277 r. w Golenbach margrabiowie
brandenburscy nabyli od Wisława II rugijskiego prawa do ziemi sławieńskiej
307
.
Od strony stosunków Kościół–państwo nie stanowiło to większego problemu
dla diecezjalnej władzy biskupa kamieńskiego. Biskup i tak zarządzał diecezją,
na terenie której nie było jednorodnej władzy feudalnej należącej do jednej dyna‑
stii. Poza tym utrzymywał wówczas dość dobre stosunki zarówno z Barnimem I
czy jego synem Bogusławem IV, jak i Askańczykami brandenburskimi
308
. Jeszcze
w 1276 r. ze wszystkimi wymienionymi stronami zawarł on dość ważne dla
struktury własnościowej Pomorza Zachodniego traktaty handlowe dotyczące
ziemi lipiańskiej czy kołobrzeskiej, której stał się właścicielem
309
.
Pojawienie się Askańczyków w ziemi sławieńskiej stanowiło chyba za to zagro‑
żenie dla władzy feudalnej biskupa w jego włościach między Unieścią a Gra‑
bową. Przez długi jednak czas biskup, chcąc utrzymać swój stan posiadania, sta‑
rał się lawirować pomiędzy władcami Pomorza Zachodniego. Stało się to dość
trudne po śmierci Barnima I w 1278 r. i objęciu władzy na Pomorzu przez
305
PU, nr 256; S. Kujot, Margrabiowie brandenburscy w dziejach Pomorza za Mestwina II,
„Roczniki Towarzystwa Naukowego w Toruniu” 1878, R. 1, s. 58 i n.; B. Włodarski, Świętopełk
i Mściwoj II…, s. 85; K. Jasiński, Zapis Pomorza Gdańskiego przez Mszczuja w roku 1282, „Przegląd
Zachodni” 1952, nr 5/8, s. 184; J. Spors, Dzieje polityczne…, s. 138; E. Rymar, Władcy Branden burgii…,
s. 33; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 199.
306
Podstawą tej hipotezy są dokumenty klasztoru w Bukowie: Mściwoja II (PU, nr 264,
270) i Wisława II (ibidem, nr 265–266); zob. J. Spors, W sprawie autentyczności i datacji doku
mentów opactwa bukowskiego dotyczących Malechowa, „Rocznik Słupski” 1984 [druk: 1987],
s. 152 i n.; idem, Dzieje polityczne…, s. 139; A. Gut, Dokumenty dla klasztoru cysterskiego
w Bu kowie Morskim do 1316 roku, „Zapiski Historyczne” 2008, t. 73, s. 124–128; B. Śliwiński,
Mściwoj II…, s. 211.
307
PU, nr 285.
308
Zob. M. Smoliński, Między dwoma organizmami politycznymi…, s. 35.
309
Ibidem.
Marek Smoliński
126
antybrandenbursko nastawionego Bogusława IV. Książę ten w latach 1283–1284,
dążąc do usunięcia zwierzchności lennej Askańczyków brandenburskich, aktywnie
włączał się do tworzonych przez niemieckich feudałów, miasta pomorskie i książąt
rugijskich wrogich margrabiom koalicji. W tym samym mniej więcej czasie (latem
1283 r.) Mściwojowi II udało się odzyskać z rąk margrabiów ziemię sławieńską.
22 kwietnia 1287 r. zawarł on sojusz obronny z biskupem kamieńskim Herma‑
nem
310
. Książę obiecał swemu kontrahentowi, że wystąpi przeciwko każdemu,
kto ośmieli się bez pozwolenia Hermana wejść na zarządzane przez niego ziemie.
Co więcej, w kilka miesięcy później w kolejnym układzie księcia z biskupem poja‑
wiła się informacja o przysiędze złożonej przez możnych z państwa Mściwoja II,
że w razie śmierci księcia nie wybiorą na jego następcę nikogo, kto nie zyskałby
akceptacji biskupa kamieńskiego
311
. Tym samym biskupa kamieńskiego uznano
za jednego z ordynariuszy diecezji kościelnych państwa wschodniopomorskiego.
Wydaje się więc, że książę postawił biskupa kamieńskiego w jednym szeregu z bis‑
kupami kujawskimi i może wówczas też płockim. Akt ten stanowił preludium
do porozumienia i sojuszu władców z obu części Pomorza i Wielkopolski. 23 lis‑
topada 1287 r. Bogusław IV, Mściwoj II i Przemysł II zawarli w Słupsku sojusz
skierowany przeciwko Brandenburgii
312
.
W tym okresie urząd biskupa kamieńskiego na tyle został utożsamiony z ducho‑
wieństwem państwa wschodniopomorskiego, że po śmierci biskupa Hermana pod
koniec 1288 lub na początku 1289 r. Mściwoj II zaczął aktywnie wspierać swego
kandydata do objęcia tej diecezji. Uważa się, że był nim członek kapituły kamień‑
skiej – Wisław. Tymczasem jednak przegrał on z kandydatem popieranym przez mar‑
grabiów brandenburskich i książąt rugijskich. Był nim Jaromir, syn księcia rugijskiego
Wisława II
313
. Postawę polityczną nowego biskupa warunkowało przede wszystkim
uznanie przez Askańczyków brandenburskich jego samodzielności na całym Pomorzu
Zachodnim oraz poddanie jego kościelnej obediencji Nowej Marchii, co nastąpiło
25 listopada 1290 r. podczas zjazdu w Gerswalde
314
.
Tak szeroki zakres koncesji otrzymanych przez nowego biskupa zdecydował
o tym, że w 1292 r. przystąpił on do stworzonej w 1289 r. koalicji złożonej z mar‑
grabiów i księcia Rugii, której celem był rozbiór państwa Mściwoja II
315
. Jaromir
310
PU, nr 421; M. Smoliński, Sytuacja na pograniczu askańsko meklemburskim w II połowie XIII w.
i na przełomie XIII/XIV w. i najazd Brandenburgii na Pomorze Sławieńskie w 1306 r. [w:] Mazowsze,
Pomorze, Prusy, red. B. Śliwiński, Gdańsk 2000, s. 196; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 328.
311
PU, nr 424; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1090–1091; K. Jasiński, Zapis Pomorza Gdańskiego…,
s. 177; idem, Tragedia rogozińska 1296 roku na tle rywalizacji wielkopolsko brandenburskiej o Pomo
rze Gdańskie, „Zapiski Historyczne” 1961, t. 26, z. 4, s. 82; J. Spors, Dzieje polityczne…, s. 146;
B. Popielas ‑Szultka, Przemysł II a Pomorze Zachodnie…, s. 147–148; E. Rymar, Władztwo biskupów
kamieńskich…, s. 41–44 i przede wszystkim B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 264.
312
PU, nr 426.
313
E. Rymar, Biskupi – mnisi – reformatorzy…, s. 23–25; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 249–250.
314
PommUB, hrsg. von R. Prümers, Bd. 3, Abt. 1, Stettin 1888, nr 1555.
315
PU, nr 490; J. Spors, Dzieje polityczne…, s. 153; na ten temat zob. B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 362.
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 127
zmarł jednak już albo pod koniec 1293, albo na początku 1294 r. Po jego śmierci
doszło do wyboru kolejnego biskupa. Tym razem kapituła wybrała protegowanego
Mściwoja II, Wisława
316
. Książę nie mógł jednak długo cieszyć się z triumfu swojej
dyplomacji, ponieważ w tym samym roku sam zakończył życie.
Poczesne miejsce w stosunkach Sobiesławiców z Kościołem odgrywały również
ich relacje z popularnymi pod koniec XII i w XIII w. zakonami, których na Pomo‑
rzu Wschodnim istniało mniej więcej tyle co na innych ziemiach polskich czy
sąsiednim Pomorzu Zachodnim. W przestrzeni księstwa wschodniopomorskiego
znalazło się więc miejsce dla wspomnianych już benedyktynów mogileńskich osa‑
dzonych Pod Dębem, cystersów z klasztorów w Oliwie, Żarnowcu, Pogódkach/Pel‑
plinie i Bukowie Morskim, dominikanów z Gdańska, Tczewa i Słupska, domów pre‑
monstrateńskich w Żukowie i Słupsku czy augustianów ze Swornegaci. Oprócz tego
Sobiesławice nadawali dobra cystersom z Byszewa
317
, Eldeny
318
, Lądu
319
, Łekna
320
i, jak już wspomniano, cysterkom z Chełmna, klasztorowi szpetalskiemu, a także
norbertankom z Białobuku
321
. Choćby ze względów sąsiedztwa i więzów łączą‑
cych norbertanki żukowskie utrzymywali też zapewne kontakt z ich strzeleńską
macierzą czy z norbertańskimi prepozytami z podwrocławskiego Olbina, którzy
sprawowali zwierzchność w stosunku do klasztoru żukowskiego. W kręgu zainte‑
resowań przedstawicieli książęcego rodu pozostawały też gnieźnieńskie klaryski
322
.
Z uwagi na bliskość Prus Sobiesławice starali się wspierać zakony rycerskie. Nie
chodzi tylko o wymienianych tu wielokrotnie krzyżaków, ale też o dobrzyńców
323
,
316
E. Rymar, Biskupi – mnisi – reformatorzy…, s. 25.
317
PU, nr 405, 447; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1107–1108; J. Matuszewski, op. cit., s. 480–481;
Z. Kaczmarczyk, op. cit., s. 377; R. Kozłowski, Rozwój uposażenia klasztoru cysterskiego w Byszewie
(Koronowie) do końca XIV w., Warszawa – Poznań 1972, s. 83 i n.; F. Sikora, Upadek fundacji cysterskiej
w Szpetalu i początki odnowionego klasztoru byszewskiego, „Zapiski Historyczne” 1975, t. 40, z. 2,
s. 7–33; K. Bruski, Opactwa cystersów…, s. 25; J. Dobosz, Kryzys w opactwie cysterskim w Sulejowie
w drugiej połowie XIII w. [w:] Docendo discimus. Studia historyczne ofiarowane Zbigniewowi Wiel
goszowi w siedemdziesiątą rocznicę urodzin, red. K. Kaczmarek, J. Nikodem, Poznań 2000, s. 138 i n.
O znaczeniu klasztoru byszewskiego dla Pomorza zob. B. Śliwiński, W sprawie badań ośrodków
toruńskiego i gdańskiego nad problematyką cystersów na Pomorzu Gdańskim i na Kujawach w śred
niowieczu, „Nasza Przeszłość” 2002, t. 98, s. 598 i n.
318
PU, nr 505; S. Kujot, Dzieje Prus…, s. 1108–1109; H. Hoogeweg, Die Stifter und Klo
ster der Provinz Pommern, Bd. 1, Stettin 1924, s. 479–480; W. Łęga, Obraz gospodarczy Pomorza
Gdańskiego…, s. 81; B. Śliwiński, Początki własności ziemskiej cystersów z Eldeny na Pomorzu
Gdańskim. Falsyfikat księcia Mściwoja II z 18 stycznia 1294 roku, „Studia Bałtyckie. Historia”
1996, nr 1, s. 101–108.
319
PU, nr 314.
320
Ibidem, nr 152; J. Matuszewski, op. cit., s. 22–23; W. Łęga, Obraz gospodarczy Pomorza
Gdańskiego…, s. 178; T. Lalik, Regale targowe…, s. 294; J. Spors, Podziały administracyjne Pomorza…,
s. 109; B. Śliwiński, Sambor II…, s. 135; idem, Mściwoj II…, s. 161.
321
PU, nr 437.
322
Ibidem, nr 400; Z. Kaczmarczyk, op. cit., s. 383; J. Matuszewski, op. cit., s. 528; W. Łęga, Obraz
gospodarczy Pomorza Gdańskiego…, s. 91; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 313.
323
Zob. M. Starnawska, Między Jerozolimą a Łukowem. Zakony krzyżowe na ziemiach polskich
w średniowieczu, Warszawa 1999, s. 107–117; M. Smoliński, Świętopełk gdański…, s. 226 i n.
Marek Smoliński
128
egzotycznych w tej części Europy kalatrawensów
324
i przede wszystkim joannitów
325
.
Już tylko to zestawienie wskazuje na szerokie zainteresowania przedstawicieli dyna‑
stii wschodniopomorskiej różnymi formami życia zakonnego.
Powstanie kilku klasztorów pomorskich łączy się w literaturze przedmiotu z misją
pruską (zakony rycerskie, cystersi z Oliwy, dominikanie z Gdańska i, według części
badaczy, także norbertanki z Żukowa
326
). Ufundowanie niektórych z nich (np. Oliwy)
historycy wiązali z wpływami duńskimi na południowych wybrzeżach Bałtyku
327
.
Swój kontekst polityczny, wskazujący na chęć uzyskania poparcia ze strony Meklem‑
burgii i Danii, miała też fundacja pogódzka, autorstwa Sambora II. Założenie domów
joannickich na całym Pomorzu (nie tylko Wschodnim) wiązało się też z wpływami
czeskimi
328
. Niezależnie od motywów i obcych wpływów politycznych towarzyszą‑
cych powstaniu tych klasztorów przede wszystkim władcy gdańscy szybko uznali
je za rodzime zgromadzenia zakonne i w miarę swych chęci oraz możliwości starali
się wspierać ich stan posiadania.
Zakonom osadzonym na Pomorzu Wschodnim przydzielano różne role. Miały
one spełnić dewocyjne oczekiwania swych fundatorów i benefaktorów, umożli‑
wiając im (oraz ich najbliższym) uzyskanie odpuszczenia grzechów oraz uczcze‑
nie zmarłych przedstawicieli dynastii, a w wymiarze doczesnym, szczególnie
w wypadku klasztorów żeńskich, zapewnić byt niezamężnym członkiniom rodu
panującego i rodów rycerskich z nim związanych.
Istniejące na Pomorzu klasztory odgrywały też dużą rolę w gospodarce księstwa
(np. cystersi i norbertanki żukowskie). Spełniały funkcje kaznodziejskie i misyjne
(dominikanie), a niektóre z nich tworzyły parafie, wchodzące w skład sieci koś‑
ciołów funkcjonujących w państwie wschodniopomorskim. Niezaprzeczalna
wydaje się też ich funkcja kulturowa.
W czasach rządów Sobiesławiców raczej dopiero tworzyła się albo odradzała
po najazdach pomorskich doby Bolesława Krzywoustego tkanka intelektualna
Pomorza, by w szczególności dać o sobie znać już pod koniec XIII i na początku
XIV w., a więc po wymarciu dynastii
329
. Bez książęcych inwestycji w rozwój
324
M. Smoliński, Kalatrawensi w Tymawie na Pomorzu Gdańskim. Idea sprowadzenia zakonu
nad Morze Bałtyckie [w:] Mieszczanie, wasale…, s. 205–243; idem, Świętopełk gdański…, s. 226 i n.
325
Idem, Joannici w polityce…, passim.
326
Na ten temat zob. J. Powierski, Stosunki polsko pruskie…, s. 144 i n. (tu o planach misji
premonstrateńskiej w Prusach).
327
S.M. Szacherska, Opactwo oliwskie…, s. 92 i n.
328
Zob. M. Smoliński, Czesko morawscy joannici na Pomorzu 1182–1252 [w:] Rola komuni
kacji i przestrzeni w średniowiecznych i wczesnonowożytnych dziejach Czech i Polski, red. A. Paner,
W. Iwańczak, Gdańsk 2008, s. 311–344.
329
Przykładem mogą być tu pomniki dziejopisarstwa oliwskiego (Wstęp [w:] Kronika oliwska.
Źródło do dziejów Pomorza Wschodniego z połowy XIV wieku, tłum. D. Pietkiewicz, wstęp i kom.
B. Śliwiński, Malbork 2008, s. 4–14; przede wszystkim zob. T. Jasiński, Najstarsze kroniki i roczniki
krzyżackie dotyczące Prus, Poznań 1996, s. 102 i n.; J. Wenta, Dziejopisarstwo w klasztorze cysterskim
w Oliwie na tle porównawczym, Gdańsk 1990, s. 190; B. Jakubowska, In pictura et in scriptura. Treści
ideowe renesansowej galerii fundatorów i dobrodziejów Oliwy [w:] Studia z historii sztuki i kultury
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 129
poszczególnych pomorskich zakonów zapewne doszłaby ona do głosu znacz‑
nie później. W klasztorach tych (przede wszystkim Oliwie, ale i w Pelplinie)
narodziła się rodzima historiografia opiewająca losy członków dynastii panują‑
cej. Jej podstawą w dużej mierze było przywiązanie poszczególnych klasztorów
i zakonów do swych pomorskich fundatorów i benefaktorów. Jednym z przeja‑
wów tego zjawiska było uznawanie klasztorów za rodowe nekropolie władców
pomorskich. Najważniejszą z nich był oczywiście klasztor oliwski. Powstałe
przy nim źródła narracyjne (tzw. Kronika Rydygiera
330
i Kronika oliwska
331
)
informowały, że każdy z kolejnych władców sprawujących władzę na Pomorzu
był pochowany w jego murach. Tu miał spocząć pierwszy fundator klasztoru
Sobiesław (I). Tam też pochowano Sambora I i Mściwoja I. Ten ostatni miał
spocząć w grobie swego ojca. W Oliwie również skończył swą trasę kondukt
żałobny odprowadzający do klasztoru cysterskiego ciało zmarłego Świętopełka
gdańskiego, którego pochowano w grobie jego przodków. Naturalnie również
w Oliwie spoczął Mściwoj II. Chciał tam zostać też pochowany jego młodszy
brat Warcisław II, o czym poinformował w specjalnym dokumencie, ale sytuacja
polityczna i spór z bratem na to niestety nie pozwoliły
332
.
Przez swe związki z fundatorami i dobrodziejami zakony pomorskie stano‑
wiły też ideologiczną podstawę dla osiągnięcia przez władców pomorskich celów
politycznych. Pociągało to za sobą nie tylko zaszczyty, którymi obdarzali je Sobie‑
sławice, ale też i ściągało na nie kłopoty. Dobitnym tego wyrazem były najazdy
wrogich wojsk na dobra klasztorne. Szczególnie często łupem napastników (Pru‑
sów lub krzyżaków) padały dobra klasztoru oliwskiego, złupione choćby w latach
1226, 1236 i 1252. Klasztor ponosił straty także na skutek walk z Barnimem I
przed 1254 r. W wypadku najazdów pruskich wiązały się one z zagładą całego
konwentu klasztornego. Los taki spotkał również obsadę klasztoru norbertańskiego
w Stołpie. Niszczenie dóbr klasztornych fundacji przeciwników politycznych było
zresztą w średniowieczu praktyką powszechną – stąd też polityczny wymiar dłu‑
gotrwałego sporu Sambora II i popierającego Świętopełka gdańskiego klasztoru
oliwskiego. Polityczne wsparcie zakonu joannitów najpierw przez Świętopełka
gdańskiego, a potem Mściwoja II w dobie konfiskaty pomorskich dóbr szpitalni‑
ków przeprowadzonej przez Sambora II również miało swoje wymierne znacze‑
nie. Wpływało na orientację polityczną urzędników zakonu joannickiego, którzy
w okresie sporów dynastycznych opowiadali się za książętami gdańskimi. Za jeden
z najlepszych przykładów ścisłych związków fundacji pomorskich z Sobiesławi‑
cami uznać można nadanie miana urobionego od imienia Sambora II (Samburii)
Gdańska i Europy Północnej. Prace poświęcone pamięci doktor Katarzyny Cieślak, red. J. Friedrich,
E. Kizik, Gdańsk 2003, s. 57–89; uwagi ogólne por. także: R. Witkowski, Ars scribendi w opactwach
cysterskich na Pomorzu w średniowieczu [w:] Biblioteki i skryptoria cysterskie na Pomorzu. Pelplin
23–25 maja 2008, red. A. Staszewska, A. Nadolny, A. Wałkówski, Pelplin 2010, s. 21–42).
330
Tabula prima…, s. 352–355.
331
Chronica Oliviensis auctore Stanislao…, s. 310.
332
PU, nr 217; B. Śliwiński, Mściwoj II…, s. 167.
Marek Smoliński
130
założonemu przez księcia klasztorowi cysterskiemu w Pogódkach. Zmiana jej
opiekuna z Sambora II na Mściwoja II nie bez przyczyny chyba upowszechniła
inną nazwę klasztoru. Samburię zastąpił Nowy Doberan.
Chcąc przedstawić w miarę pełny obraz relacji książąt wschodniopomorskich
z Kościołem, należałoby jeszcze opisać stosunek książąt do najważniejszych koś‑
ciołów miejskich w ich państwie, tworzących się parafii oraz konkretnych duchow‑
nych pracujących w skryptoriach i dyplomacji władców pomorskich. Wątek ten
musi jednak poczekać. Podsumowując natomiast dotychczasową część rozważań,
można pokusić się o stwierdzenie, że średniowieczny Kościół stanowił jeden z fila‑
rów ustroju feudalnego Pomorza, a co za tym idzie – władzy miejscowej dynastii.
Ze względu na złożoną strukturę Kościoła princepsi i książęta wschodniopomor‑
scy, podobnie jak Piastowie doby rozbicia dzielnicowego czy też Gryfici, musieli
układać swe relacje praktycznie z każdą instytucją reprezentującą duchowieństwo
i jego agendy. Był to powód różnej jakości stosunków utrzymywanych przez miej‑
scowych władców z biskupami, przede wszystkim kujawskimi, ale też kamieńskimi,
płockimi i pruskim. Powodami sporów, które tak często dzieliły w XIII w. tron
książęcy i stolec biskupi, były fiskalizm Kościoła oraz przekonanie przedstawicieli
dynastii o swej zwierzchniej roli w stosunku do biskupów zarządzających dobrami
kościelnymi położonymi w państwie Sobiesławiców. Postrzeganie spraw Pomorza
przez papiestwo w dużej mierze było w średniowieczu uwarunkowane sąsiedztwem
pogańskich Prus i zakonu krzyżackiego – jak się okazało wrogiego w stosunku
do gdańskiej linii książąt pomorskich.
Relations between the Dukes of Eastern Pomerania of the House of Sobiesław
and the Church
After the administrative reforms of the Polish Church in the twelfth century the territory
of Eastern Pomerania was taken into ecclesial obedience to the see of Kujawy. In the late
twelfth century and the first half of the thirteenth century an Eastern Pomeranian duchy
took shape in the Pomeranian part of this diocese ruled by the Sobiesław dynasty. Its
members came to the notice of the papacy in the longer term owing to their proximity
to Prussia and afterwards to the settlement of the Teutonic Order on the border between
Prussia and Masovia. The declarations of allegiance exacted from the Piast dukes
by Świętopełk of Gdańsk in 1227 and the gaining of political independence had their part
to play in this process.
These somewhat violent changes, taking place as they were alongside the emancipation
of the Church under the influence of secular power, led inevitably to friction between the
Duchy and the clergy, primarily the authorities of the Diocese of Kujawy. An example of
this was a dispute lasting many years between Świętopełk of Gdańsk and Bishop Michał
(1238–1252). This overlapped with a conflict between the Duke and the Teutonic Knights
(1242–1243), his own brothers, Sambor II and Racibor, and the Piasts of Kujawy and
Greater Poland. The political conditions that ensued led Świętopełk to embark on an
unsuccessful attempt to create a separate see of Gdańsk Pomerania. The bitter quarrel
Relacje książąt Pomorza Wschodniego z dynastii Sobiesławiców z Kościołem 131
pursued by the Duke of Gdańsk against part of the church hierarchy, mainly clergy in the
vicinity, only abated with the death of Bishop Michał. Relations between the Pomeranian
Dukes and succeeding Bishops of Kujawy turned out slightly better, although they cannot
be said to have normalised to any great extent until the death of Świętopełk of Gdańsk.
It was only Mściwoj (Mestwin) II, the son of Świętopełk of Gdańsk, who managed
to stabilise relations with the Polish bishops. During his rule (1272/3–1294) the bishops
became not only contracting parties in the Duke’s political arrangements but outright
collaborators. Mściwoj II succeeded in consolidating the belief, widespread in Eastern
Pomerania in his time, in an alliance between the Duke’s seat and the bishops of Pomerania,
and not only those of Kujawy and Cammin. His success came to be bound up with joint
efforts made with the Bishop of Płock.
Monastic orders were introduced into the Eastern Pomeranian lands during the Middle
Ages. These included Benedictines, Cistercians, Dominicans, Norbertines, Augustinians and
members of the Order of Calatrava. The Pomeranian authorities were also benefactors of the
Order of Dobrzyń and of the Teutonic Order. They maintained relations with monasteries
in the borderlands of Pomeranian power, such as that in Byszewo, and also with religious
houses situated beyond the borders of the state itself, such as those at Eldena, Białoboki,
Chełmno, Ląd and Łekno. Relations between the House of Sobiesław and the monasteries
did not differ in this respect from those of other dukes in the feudal age. The Pomeranian
monasteries were closely tied to their benefactors and within their walls the tradition
of the rule of the Eastern Pomeranian dynasty that died in 1294 was preserved. These
monasteries gave economic, cultural and ideological support to the Pomeranian powers
of mediaeval times.